Elo elo - drobna aktualizacja
mam aparat od października, taki kombinowany
bo częściowo metalowy, a częściowo estetyczny. Mam samoligaturujący się - bez gumek żadnych, z porcelanowymi zamkami (nie przeźroczystymi, bo faktycznie mam raczej zęby w kolorze kości słoniowej, niż białe), a łuki są zwykłe, metalowe. Ogólnie się zaprzyjaźniliśmy - okresowo drobne problemy, otarcia, ale ogólnie nie umieram.
Testuję też różne gadżety, woski, ochraniacze, irygatory
da się żyć
Od kilku dni mam nową "zabaweczkę" - taki adapter, expander na podniebienie... to dopiero zabawa - seplenię jak pięcioletnie dziecko
nie wiem, ile trzeba czasu, żeby ogarnąć mówienie na nowo. A za miesiąc zakładam aparat na dolną szczękę i będzie już komplet.
Ogolnie - polecam
minęło około pół roku, a dla mnie różnica w górnych zębach jest ogromna.