To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Tabletki antykoncepcyjne a psychika (?)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Kaszanka
Tabletki antykoncepcyjne zaczęłam brać w wieku 17 lat. Powodem były bardzo bolesne miesiączki (z czasem mogę powiedzieć że bóle porodowe są mniejsze icon_eek.gif ). Po odstawieniu tabletek w tamtym roku, po 3 tygodniach zaszłam w ciążę. Po urodzeniu Gabrysi brałam Cerazatte. Z różnych powodów rzuciłam je tydzień temu. Tak więc można powiedzieć że 8 lat brałam non stop tabletki.
I tu właśnie mam pytanie: czy tabletki antykoncepcyjne mogą wpływać na psychikę?? Odkąd ich nie biorę zmieniłam się niesamowicie. Jestem pogodna, uśmiechnięta, nie mam dołów (a miałam je naprawdę często), praktycznie wogóle się nie denerwuję. Mąż się śmieje że albo ćpam albo mam kochanka 06.gif
Każdy kto mnie zna, wie że zawsze byłam nerwowa, wybuchowa, typowy choleryk. A teraz zupełna odmiana. Nawet jak jest powód do zdenerwowania to staram się jakoś to sobie wytłumaczyć na spokojnie albo ignoruję. Kiedyś to było niedopuszczalne. Jak ryknęłam to pół miasta mnie słyszało wink.gif
Kurcze, bo jeśli się okaże że to prawda to można powiedzieć że te lata kiedy brałam tabletki to lata stracone na niepotrzebnych kryzysach i depresjach icon_confused.gif
edika
Pigułek antykoncepcyjnych nigdy nie brałam, więc na temat samopoczucia po ich zażyciu za wiele nie wiem.

Ale chyba mają jakiś wpływ na psychikę, bo moja szwagierka nie może ich zażywać, bo ma skłonności do depresji, a pigułki to potęgują. Być może nie wszystkie tak działają, bo gin wspominał jej, że są jakieś najnowsze, ale znacznie droższe od tych które brała.

Tyle wiem... icon_smile.gif
Agnisma
Przyznam, że się nigdy nad tym nie zastanawiałam...
Niemniej jednak, jak o tym myślę, to faktycznie okres, w którym nie brałam pigułek był spokojniejszy...chociaż typowy ze mnie choleryk icon_cool.gif
Edi Zet :)
Kaszanna, nie biorę tabletek antykoncepcyjnych dlatego, że pozabijałabym połowę mojego osiedla. Niestety. Hormony tak na mnie działy. Byłam zbyt nerwowa, wybuchowa, drażliwa, byle głupstwo mnie wyprowadzało z równowagi. Do granic absurdu prawie. Nie mówiąc już o sexie.
Od lat nie biorę. Po prostu nie mogę.......... Być może gdyby dobry lekarz ustawił mi dobrą antykoncepcję moja psychika tak by się nie zmieniała, ale niestety, pierwsze doświadczenia mam złe.....
Arwena.
Kurcze a u mnie zupełnie odwrotnie - jak teraz odstawiłam to myslałam, że szału dostanę. icon_rolleyes.gif Roznosiło mnie icon_rolleyes.gif
lula
Musialam odstawic na miesiac, bo biore inne tabletki i jestem zla, wkurzona, latwo sie denerwuje, jestem placzliwa. To wszystko poteguje jeszcze moj wyglad: przetluszczanie sie skory, pojawienie wypryskow na twarzy.
Jestem spokojna, zrelaksowana, gdy biore tabletki anty. Moze wynika to z niestabilnej sytuacji rodzinnej. icon_rolleyes.gif

Chyba nie ma reguly. Nie moge sie doczekac nastepnej paczki hormonow...
Tusiol
Brałam pigułki ok 4 lat, może nawet dłużej. I nigdy więcej. Różnice poczułam, jak odstwiłam tabletki. Jakoś tak odżyłam, lepiej się czuję, mam więcej energii. No i najważniejsza rzecz. Tabletki to rewelacyjne metoda antykoncepcyjna. Po prostu nic mi się nie chciało. Czyli prawdopodobieństwo zajścia w ciąże prawie zerowe. Libido jakieś takie nędzne icon_confused.gif . W sumie, żeby nie powiedzieć zerowe. A jak fajnie zrobiło się po odstawieniu icon_exclaim.gif
Saskia
CYTAT(Tusiolek)
Tabletki to rewelacyjne metoda antykoncepcyjna. Po prostu nic mi siÄ™ nie chciaÅ‚o. Czyli prawdopodobieÅ„stwo zajÅ›cia w ciąże prawie zerowe. Libido jakieÅ› takie nÄ™dzne  :? . W sumie, żeby nie powiedzieć zerowe. A jak fajnie zrobiÅ‚o siÄ™ po odstawieniu icon_exclaim.gif


he he u mnie po porodzie było tak samo icon_mrgreen.gif 200 % skuteczności , gin zmieniła mi na te o min. dawce hormonów, ale nic się nie zmieniło, więc w końcu walnęłam w kąt
a psychika? brałam przed pierwszą ciążą bez przerwy przez 2 lata i pierwsze parę miesięcy było koszmarne: doły, płacze, wahania nastroju...
raczej do tabletek nie wrócę
Ika
CYTAT(Tusiolek)
BraÅ‚am piguÅ‚ki ok 4 lat, może nawet dÅ‚użej. I nigdy wiÄ™cej.  Różnice poczuÅ‚am, jak odstwiÅ‚am tabletki. JakoÅ› tak odżyÅ‚am, lepiej siÄ™ czujÄ™, mam wiÄ™cej energii. No i najważniejsza rzecz. Tabletki to rewelacyjne metoda antykoncepcyjna. Po prostu nic mi siÄ™ nie chciaÅ‚o. Czyli prawdopodobieÅ„stwo zajÅ›cia w ciąże prawie zerowe. Libido jakieÅ› takie nÄ™dzne  :? . W sumie, żeby nie powiedzieć zerowe. A jak fajnie zrobiÅ‚o siÄ™ po odstawieniu icon_exclaim.gif


Tak to ja się czułam, jak paliłam fajki icon_lol.gif


Co do tabletek anty u typów depresyjnych - ja miałam doły jak musiałam odstawiać raz na jakiś czas. W takiej sytuacji trzeba leczyć depresję, a nie tylko likwidować problem zastępczy icon_wink.gif
Tobatka
Ja brałam od 17 roku życia, przez czas zachodzenia i ciąży odstawione (czyli ponad 2 lata przerwy) po porodzie Cerazette... A teraz nic, bo nie mam kasy by iść do gina (jakoś tak wyszło).

Wiecie, że nigdy się nie zastanawiałam nad zależnością tabletki-nastrój? Zawsze byłam niepoprawną optymistka, co czasem miewała mniejsze lub większe doły... Zawsze uważałam, że to normalne, że człowiek ma lepszy czy gorszy okres w życiu...

Hmmm. Dałas mi do myślenia, Kaszanno...
Potwora
Brałam piguły przez 6 lat i nigdy więcej! Zawsze coś było nie tak a nastroje depresyjne przeważały, do tego migreny, zerowe libido. Przestałam brać icon_wink.gif i faktycznie odżyłam, tak jak ktoś wcześniej napisał: więcj energii, chęci do życia, w końcu coś poczułam, przedtem wszystko było takie nijakie icon_sad.gif
Mika
CYTAT(edi @ czyli Edyta Zet.)
Kaszanna, nie biorę tabletek antykoncepcyjnych dlatego, że pozabijałabym połowę mojego osiedla. Niestety. Hormony tak na mnie działy. Byłam zbyt nerwowa, wybuchowa, drażliwa, byle głupstwo mnie wyprowadzało z równowagi. Do granic absurdu prawie. Nie mówiąc już o sexie.


oooo to identycznie jak u mnie -mąż mówił,że te tabletki mają na mnie takie samo działanie jakbym odgrodziła się od świata drutem kolczastym-pod prądem icon_wink.gif No i były bardzo anty -na samą myśl o seksie dostawałam cofki icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.