Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > zdrowie i pielęgnacja dziecka
.........
też mamy zwykły z kaczuszką i problem wylatujących siuśków został szybko rozwiązany -sadzałam Jaśka ...tył na przód
Mateusz miał nocnik w kształcie foki i jak siadał to jej głowa była z przodu, więc automatycznie siusiak siusiał do nocnika. Trochę namotałam ale myślę że co nieco zrozumiecie.
Weronika ma z kaczuszką ale narazie chowa do niego wszystko co popadnie a o sikaniu niema mowy Pozdrawiam Aneta CYTAT(Mika) też mamy zwykły z kaczuszką i problem wylatujących siuśków został szybko rozwiązany -sadzałam Jaśka ...tył na przód :wink: :lol:
hmm... na to nie wpadłam wypróbuję bo my mamy nocnik pieska ale i tak jak Oskar źle usiądzie to wszystko, a przynajmniej połowa ląduje na podłodze.
nauczyłam trzymać siusiaka
zwykly nocnik plus haslo "siusiak w dół".b
CYTAT(aluc) nauczyłam trzymać siusiaka
a ja nie potrafie nauczyc tego mojzesza, (nie chce sluchac ani mnie ani taty, a tym bardziej dac sie dotknac). do nocnika sika na stojaco, ale ma zla technike
Ania -jak już umie siusiać na stojąco to może kupić stopień i nauczyć go robić do kibelka?
Jasiek odkąd mąż nauczył robić go "po męsku" w ogóle odmówił siusiania do nocnika CYTAT(aluc) nauczyłam trzymać siusiaka
ja też
.........
kupiliśmy nocnik w kształcie foki i problem zniknął
CYTAT(Mika) Ania -jak już umie siusiać na stojąco to może kupić stopień i nauczyć go robić do kibelka? :wink:
Jasiek odkąd mąż nauczył robić go "po męsku" w ogóle odmówił siusiania do nocnika :wink: Mika, mamy stopien, ale uzywamy go wylacznie przy umywalce do mycia rak, bo problem polega na tym, ze Mojzesz nie chce wziac sprawy w swoje rece, tylko rozkracza sie nad nocnikiem, i w ten sposob trafia Nie pozwoli przejac kontroli nad sytuacja nikomu, nawet mamusia nie ma prawa go dotknac Wszelkie sugestie mojego meza jak nalezy to robic, olewa Zeby sie tak rozkraczyc jak trzeba i nie posikac sobie spodni, trzeba te spodnie zdjac (a nad ubikacja, to i bez spodni nie dlaby rady ) help!
Ania -mój też nie dotyka tyle,że ja mam kibelek blisko ściany i cała akcja wygląda mniej więcej tak : Jasiek na stopniu,lewą ręką trzyma sobie klapy sedesu,drugą ręką opiera się o ścianę,a dupcią manewruje żeby "wcelować"
skoro to mozliwe, skupie sie na doskonaleniu strategii
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|