To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Clostilbegyt

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72
użytkownik usunięty
[post usunięty]
bobi
Antolka a nie myślisz sobie czasem, że 5 cykli z clo to trochę szkoda czasu, bo jak ja brałam clo to mi od razu gin powiedział, że 3 miesiące, bo szkoda czasu, choć mnie clo wcale nie było potrzebne. Ja już ten ostatni cykl myślałam żeby go nie brać a iść normalnie na monitoring, ale jakoś wzięłam a w 4 cyklu miałam naturalny monitoring.

Witaj Jasminn i życzę powodzenia.

A wiecie może coś na temat enometrium kiedy jest za grube, bo piszecie o za małym a ja nie wiem czy nie miałam czasem za dużego. No i gin podejrzewa polipa, ale tak tylko napomknął czy czasem może mam i dlatego mam problem, ale kazał żeby powiedzieć o tym w Gamecie.
iwona987
Nila ja niestety też jeszcze nie mam @ dzisiaj mam 31 dc i jestem trochę zdenerwowana tym?? Robiłam test w 28 dniu tak jak kazała gin <jedna kreska> zrobiłam też wczoraj następny bo tak myślałam, że może za wcześnie było w poniedziałek i też jedna kreska.... koleżanka z pracy mi mówiła że brała luteine na wywołanie okresu inna znowu brała przez 20 tygodni ciąży na dotrzymanie ciąży bo pierwszą poroniła.... Nie wiem co robić? Jak na razie to tylko raz miała cykl 32 dni ale to było jakieś 1,5 roku wstecz zanim zaczęliśmy się starać o dziecko...
czarna2402
jasminn witam i owocnych staranek życzę!!!
antolka ja miałam dokładnie to samo po luteinie(dopochwowo) cała byłam obolała (podbrzusze, piersi) a po duphastonie jak ręką odjął. W sumie też się zastanawiałam czy duphaston działa skoro nic nie odczuwam ale tak jak pisała Rosa to przecież odpowiednik luteiny.
Naila
iwona w takim razie jeszcze nic nie jest przesądzone, jest nadzieja przytul.gif Ja bym poczekała jeszcze kilka dni i powtórzyła test albo poszła na betę, bo wygląda to obiecująco icon_biggrin.gif Bądź dobrej myśli. Trzymam &&&&&&&&&&&&&&
A ja czuję wreszcie, że się nieśmiało zbliża, pewnie jutro chce mnie dopaść 06.gif I dobrze, im wcześniej tym lepiej.
zuza1313
Iwona, idź na betę, to nie będziesz się męczyć. Czytałam o przypadkach, gdzie II krecha pokazała się dopiero tydzień po terminie @ wiec jeszcze jest szansa icon_smile.gif &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Naila,
mam nadzieje ,ze do Ciebie też nie przylezie @icon_smile.gif &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Ja dostałam dziś testy owu i już zaczęłam robić, temperatura mi wariuje, albo mam zły termometr, albo źle mierzę, wiec w tych testach upatruję swoją nadzieję icon_smile.gif Ostatnio zawsze miałam 13/14 dc ,ale teraz nie brałam clo, tylko wiesiołek więc nie wiem jak będzie. Czy w ogóle te cholerniki mi urosły.

pozdrawiam
antolka
Naila Ja przyklejam te plastry bez przerwy od lipca już, 2x w tyg zmieniam plaster.

Wiem dziewczyny że luteina i duphaston to prawie to samo, w końcu progesteron to progesteron, ale jak się tak przyjrzeć dokładniej trochę sie od siebie różnią.

Ten tok myślenia Rosa , że skoro boli po luteinie-tzn że działa-wygenerowała moja gin-trochę mi to dało do myślenia, bo osobiście wolałabym by nie bolało-bo po co sie męczyć, ale brałam ten duphaston tylko jeden poprzedni cykl, i sama nie wiem czy pomógł, czy zaszkodził i czy zadziałał tak jak luteinka (też brałam dopochwowo 2x1).
Oraże się dziś na usg i zobaczę co mi zapisze gin -luteina czy duphaston?

wiadomo, na wszystko są różne teorie, np. teoria przyjmowania progesteronu:
1. tak jak zazwyczaj przepisuje lekarz i jak widnieje w ulotce: 16-25dc
2. że powinno sie brać od 3 dnia po skoku temp albo stwierdzonej w inny sposób owulacji i nie przerywać broń Boże aż do ewentualnego pojawienia się @ lub 2 krech na teście icon_wink.gif (ta teoria bierze pod uwage gwałtowny spadek progesteronu po tym 10dniu brania, a raczej odstawienia-co może zaprzepaścić szansę na zagnieżdżenie)

uf, ale sie rozpisałam
użytkownik usunięty
[post usunięty]
czarna2402
Rosa Poruszyłas ciekawy temat. Zadawałam sobie to pytanie wiele razy. Miałam nieregularne cykle i dostałam najpierw luteine na wyrównanie. Zaczęłam studiować ulotke i inne zródła (internet) i przeczytałam, że luteina zbyt wczesnie podana może powodować zahamowanie jajeczkowania. Oczywiscie poszłam z tym do gina i on mi robił monitoring, na którym się okazało, że nawet i 18dc żaden pęcherzyk się nie zdominował. I tu pojawia się pytanie czy nawet ten 18dc to pora u mnie na owulke? Skoro moje naturalne cykle były o wiele dłuższe to przecież mój organizm wcale nie dopusci do owulacji w 18dc. A jesli ja wezme luteinę to sprawię, że moj organizm wogóle nie będzie mógł przeprowadzić owulacji. Teraz dostałam clo i znowu był monitoring i w 18dc brak pęcherzyka dominującego - niestety. Od 16-25dc duphaston. I znowu mnie dręczą wątpliwosci, czy po clo powinnam zaraz jak w zegarku mieć owulację jak kobieta z 28dniowym cyklem naturalnym czy też mój organizm wyznacza sobie własciwy jemu termin owulacji. Jeżeli to drugie to ja znów hamuję moją owulke biorąc ten duphaston. Rosa napisz co myslisz o tym moim ciężkim przypadku icon_smile.gif Dziekuję.
antolka
ja kochana mam ten sam problem.
clo na mnie zadziałało tylko w 3 cyklach z 5. a ten obecny jest dziwny na maxa. miałam monitoring, temperatura wyrównana między 36,65 a 36,75 a tu dziś po usg okazuje się ze pęcherzyk który sobie rósł po prostu wyparował...i nawet lekarz nie potrafi tego wytłumaczyć icon_sad.gif
dziś mam 18dc i dopiero od dziś wezmę duphaston-(w końcu się na niego zdecydowałam zamiast luteiny-bo po co mam cierpieć z bólu, skoro po duphastonie czułam sie ok)
na razie będę miała przerwę, niech sobie organizm odpocznie.
fathima
witajcie dziewczynki... dawno mnie tu nie było- problemy w pracy niestety zawirowały mój spokojny świat icon_wink.gif
Jestem po clo którą strasznie znosiłam... poprostu chodziłam nieprzytomna!!! owulacje miałam taką że brzuch mnie bolał tak jakbym miała okres dostać więc zgodnie z zaleceniem lekarza przytulanko było co dwa dni. w tym czasie trzymaliśmy fajną dietkę nie piliśmy alkoholu no i mój mąż ograniczył papieroski z czego jestem niesłychanie dumna!!! teraz od 3 dni biorę duphaston. czuje sie po nim ok.
jedyne co to czuję swoje podbrzusze takie dziwne uczucie wręcz icon_lol.gif
i mam do was pytanko. Mój lekarz powiedział że tfu tfu tfu jakbym teraz nie zaszła to w styczniu położy mnie do szpitala na jeden dzień by zrobić wszystkie możliwe badania a przede wszystkim na hormony... i - czy moge te badania wykonać prywatnie? ile to może kosztować i przede wszystkim czy moge je zrobić każdego dnia cyklu czy tylko np. w 3??
ale się rozpisałam..
bobi
Fathima nie pomogę, bo się nie znam kiedy i jakie się robi, ale prywatnie pewnie można zrobić wszystko.
użytkownik usunięty
[post usunięty]
czarna2402
Rosa dzięki za odpowiedź! Musze zatem uzbroić się w cierpliwosć i poczekać jak będą wyglądały kolejne cykle. Pozdrawiam!
Gosia2406
Niestety też jestem dziwnym przypadkiem, ponieważ u mnie ta 'niby owulacja' występuje około 17-18dc, a @ przychodzi 10 dni później. Z tym, że może u mnie tak się dzieję, ponieważ pęcherzyki rosną, ale nie pękają tylko się wchłaniają?.

Ja przez kolejne cykle sobie odpuszczam stosowanie jakichkolwiek leków, monitoringów, itp. Staranek oczywiście nie, bo po co rezygnować z przyjemności 06.gif .
Byłam w środę u nowego gina i póki co zrobił na mnie dobre wrażenie, jego specjalizacją jest leczenie niepłodności więc mam nadzieję, że będzie mógł mi pomóc. Pokazałam mu wyniki męża i powiedział, że nie są super, ale też nie są najgorsze i z takimi jest szansa na naturalne zajście. Możliwe że problemem są te niepękające pęcherzyki więc chce zobaczyć dokładnie co się z nimi dzieje i wtedy przejdzie do działania. Niestety to wszystko dopiero po Nowym Roku, bo teraz owulka przypada na Święta więc nie mam szans na monitoring.
Niestety nadal nie znam dokładnych wyników po HSG, ponieważ przed wizytą nie udało mi się odebrać zdjęć (bo przy wypisie ze szpitala zaginęły) a gin powiedział, że nie bazuje na opisach innych lekarzy i chciałby je sam zobaczyć. Na szczęście już mam więc na kolejnej wizycie się dowiem, mam nadzieję.

Za Was trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& mocno, aby clo zdziałało cuda i abyście szczęśliwie zakończyły ten rok.
fathima
Rosa jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu mój lekarz kładzie dosłownie na jeden max dwa dni. przeprowadza wtedy wszystkie badania. i po dluzszym zastanowieniu poczekam do styczna na wizyte u niego i sie poloze niech porobi co trzeba za darmo a nie za bajonskie sumy
Czarna... zgadzam sie z toba. z ta owulacja jest wiecznie nie tak jakbysmy chcialy. tez mam okres nieregularnie. a nawet jak mam wszystko ok to owulacja mi jezdzi jak chce. i to wlasnie utrudnia zajscie w ciaze. No ale cóż.. samo życie!

Od soboty boli mnie całe podbrzusze i cycuchy mam jak donice icon_wink.gif modle się żeby to było To.....
zuza1313
Hej, ja się tylko witam icon_smile.gif Narazie żadnych nowości, jutro ,pojutrze spodziewam się owu i mam nadzieję ,ze będzie icon_smile.gif Pozdrawiam, wszystkie icon_smile.gif
czarna2402
fathima ja też byłam na takich badaniach w szpitalu i tez miało byc na jeden dzień. Co z tego wyszło? - poszłam do szpitala w poniedziałek rano a wróciłam w srode popołudniu. Lepiej nastaw się na dłuższy pobyt niż jeden dzień.
czarna2402
zuza1313 działajcie!!!!! icon_redface.gif 06.gif
iwona987
Nie było mnie dwa dni <wyjechaliśmy z mężem na weekend> i nie mogłam napisać że moje niepewność się skończyła w sobotę rano jak przyszła @@@@@ 13.gif tego się spodziewałam ale nadzieje miałam, nie zdążyłam iść na bete bo postanowiłam sobie że pójdę w poniedziałek. Tak więc zobaczymy co przyniesie kolejny miesiąc z clo??????
Wszystkim życzę udanych staranek i POWODZENIA
Pozdrawiam
fathima
iwona już sobie wyobrazam jak się wkurzyłaś!!!! przytul.gif
czarna wiesz... co miasto to inny obyczaj... moje koleżanki były na takich badaniach od mojego lekarza i były właśnie max dwa dni ... a taka jest prawda że wszystko zależy od organizacji szpitala a może nawet od ilości pacjentek....

brzuch mnie nadal boli ale myślę że jest to od tego cholernego duphastonu... może i lepiej że nie są to bóle zapowiadające okres..... 48.gif ja juz się tak denerwuję że z mężem dostajemy świra że tan czas tak wolno leci.... oby do poniedziałku... wtedy teścik...
użytkownik usunięty
[post usunięty]
iwona987
fathima dzięki... mnie też po luteinie bolał brzuch myślałam że może akurat się udał ale myślałam sobie że byłoby to zbyt proste w pierwszym cyklu z col.... jak mi okres mi się spóźniał to miałam większe nadzieje, ale testy mówiły co innego więc przygotowałam się na nadejście @ i przyszła... Staraj się nie myśleć o tych bólach a będzie dobrze
fathima
Rosa... ale wiesz kasa kasa... zrobienie wszystkich badań pewnie troche kosztuje...a ja nawet nie wiem co bym miała konkretnie zrobić... bialaflaga.gif

iwona ja żyję ogromną nadzieją że to był mój pierwszy i ostatni miesiąc z CLo bo okropnie się czułam...niedobrze mi było i dosłownie spałm na stojąco 23.gif

antolka
ja mam to samo co fathima , jajniki bolą jak cholera po tym duphastonie, choć sama juz nie wiem czy ból łączyć z tym lekiem, bo zaczęły mnie boleć już 3 dni przed duphastonem...
Naila
Witajcie icon_biggrin.gif
Iwona bardzo mi przykro, do mnie też w sobotę w końcu zawitała, po 5 dniach od odstawienia Duphastonu 21.gif
To zaczynamy zabawę od nowa! U mnie będzie teraz problem z monitoringiem bo już od 21 mają urlop u mojego gin 21.gif Pójdę więc w piątek mam nadzieję, że 7 dc nie jest za wcześnie...miałam iść 8,9 ale co zrobić.
fathima &&&&&&&&&&&&&&& oby Tobie się udało, a potem szybko pociągnij nas za sobą na wąteczek ciężarowy 06.gif
Naila
A co do Duphastonu to ja też miałam bóle jajników i okropny ból piersi, za to przy clo zero objawów.
fathima
CYTAT(antolka @ Mon, 14 Dec 2009 - 13:53) *
ja mam to samo co fathima , jajniki bolą jak cholera po tym duphastonie, choć sama juz nie wiem czy ból łączyć z tym lekiem, bo zaczęły mnie boleć już 3 dni przed duphastonem...

a może sobie poprostu sobie zaziębiłaś...
ja jak zaczęłam brać to się czułam ok i się bardzo cieszyłam że tak jest bo po clo było masakrycznie!!!a tu po kilku dniach kichaaaaa ból! ułć jak nie wiem co!
czarna2402
fathima nie powiem Ci już dokładnie, które z tych badań są nierefundowane ale jak potem pytałam gina to mówił, że bez szpitala kosztowałoby to cos koło 300zl. Jak się dowiedziałam to byłam wsciekła bo więcej straciłam leżąc w szpitalu niż oszczędziłam. Życzę Ci abys nie musiała isc na te wredne badania 43.gif
Iwona przytul.gif przykro mi, że Cię nawiedziła.
tagrze
A u mnie owu była 18dc kiedy my już sobie odpuściliśmy - także cykl zmarnowany.
;(

Teraz mam brać clo 3x1 od 2dc do 5dc... I przytulanko obowiązkowo co 36godz.
zuza1313
Iwona icon_sad.gif przytul.gif przykro mi, oj coś nam ciężko zaciążyć icon_sad.gif

Tagrze, ale moze przytulaliście się kilka dni przed owu, i nie jest stracone icon_smile.gif


Co do duphastonu, to niestety i ja miałam dolegliwości po nim, po 2-3 dniach brani bolesne piersi i ból brzucha. Za pierwszym razem brałam to jako symptomy ciąży, a później już wiedziałam ,ze to nic nie znaczy. Fathima, mam nadzieję, ze u Ciebie jest inaczej.

Czarna, a Ty idziesz do gina na monitoring po owu czy w ogóle sobie w tym cyklu wizyty odpuszczasz?

A ja rozpoczęłam staranka, w tym cyklu nie brałam clo i nie miałam monitoringu, ale czuję ,ze pęcherzyki mi urosły bo jajniki bolą jak zawsze na owu, test na razie jest niejednoznaczny, bo wczoraj wieczorem był II krecha prawie taka jak ta I ale jednak ciut jaśniejsza, a dziś rano już dużo słabsza. Tylko czytałam ,ze nie należy robić przed 10.00 a ja zrobiłam o 9.00 więc nie wiem jak to interpretować. Wieczorem zrobię drugi o tej porze co wczoraj, to pewnie będzie bardziej wiarygodny.

Pozdrawiam icon_smile.gif
czarna2402
zuza1313 chyba wybiorę się jednak do gina w przyszłym tygodniu. Przynajmniej taki mam zamiar, mam nadzieję, że bedzie przyjmował. Z tymi testami owu niestety Ci nie pomogę bo jeszcze nie stosowałam. Trzymam &&&&&&&&&&&& za Wasze staranka.
tagrze Zuza ma racje, może prztulaliscie się kilka dni przed i będzie 43.gif &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
fathima
z tymi testami to tez nie jest tak hop siup... ja robiłam 2 miesiące a w sumie trzy bo sobie jeden pasek zostawiłam... ciągle wskazywały mi dwie mocne kreski i klops! nic!
a taka jest prawda że ciągle możemy dociekać co i jak a każda z nas czuje wszystko zupełnie inaczej... moja przyjaciółka nie czuła nic a nic. zaszła w drugim miesiącu starań, moja szwagierka- czuła obolałe piersi i ból brzycha i też była i to juz za pierwszym zamachem fuksiara!!! a ja czuję wszystko i nic.... i nicc... maryjo ale dziś mam depreche 13.gif
antolka
tez tak miłam fathima robiłam testy przez 2 cykle i dułi czas miałam 2 krechy uznałam wg ulotki jak jest słabsza to tak jakby jej nie było, więc wzięłam pod uwage ten czas jak była mocniejsza...ale później-bo został mi jeden pasek-zrobiłam 3 dni po poprzednim i też dwie mocne krechy 21.gif i byłam skołowana całkowiecie...potem poczytałam o tym LH, że niestety u kobiet z PCO to z tym hormonem nic nie wiadomo-skacze sobie jak chce i dlatego czasem testy owulacyjne są zakłamane...taki los
tagrze
No właśnie byłam dziś na monitoringu tak w 23dc no i gin powiedziała że ciałko żółte miesiączkowe 32.gif
fathima
tagrze przytul.gif kurcze... nie dobrze! ale nie łam sie ... będzie mikołaj który spełnia marzenia! tzreba byc dobrej myśli
antolka dokładnie tak jest i można cholery dostać. niektóre źródła mówią nawet że jak tak ciągle masz dwie kreski to jesteś w ciaży... w takim razie ja juz mam 3 dzieci w sobie icon_razz.gif
co jak co ale ja myślę że zajście w ciążę w dzisiejszych czasach jest nie lada cudem!!!!
fathima
alez ja jestem porypana... mój mąż nie mógł się doczekać kiedy zrobie test ciążowy... w tym miesiącu bardzo ładnie sie staraliśmy... brałam Clo i duphaston... okres mam (nie dostać) koło 24.12 dziś rano zrobiłam test i I .... tylko I !!!!!!!
tak się załamałam że oboje ryczeliśmy! i zastanawiam sie co z nami jest nie tak... 6 miesiąc starań... wspomagacz Clo... i nadal nic?? czy tes jeszcze nie wykazał bo za wcześnie???
w styczniu idę na badania hormonów i żałuję że nie zrobiłam tego w listopadzie ale byłam pewna w 100% że już będzie dzidzia!!!!..... czy już mój mąż powinien zrobić badanie nasienia???
Zaczynam się bać jestem załamana....
zuza1313
tagrze, tak mi przykro przytul.gif ,ale przynajmniej wiesz ,ze owulacja przebiegła prawidłowo, więc trzeba mieć nadziej na następny cykl.

Fathima, przytulam mocno przytul.gif i tak jak pisałam już na staraczkach, test jest niewiarygodny icon_smile.gif

Antolka, szkoda ,ze nie możesz się wspierać testami, u mnie zawsze wychodzi słabsza II kreska, a monitoringi potwierdzały owu. Wiec nie wiem jak to jest z tym LH, tak mi przyszło teraz do głowy,ze może powinnam się w następnym miesiącu podczas owu zbadać poziom LH.

Czarna, myślę ,ze dobrze zrobisz, niech zobaczy czy wszystko gra po clo. Tobie sie zapowiada testowanko w Wigilię icon_smile.gif a ja dopiero na Sylwka
fathima
dziękuję dziewczynki za wsparcie!

któregoś dnia przyjdzie do nas ten cud! bez testów wspomagaczy... tylko z miłości...
jecia
Witam wszystkie staraczki. od 6 miesięcy staramy się z mężem o dzidzię 32.gif . Pierwszy cykl jestem na clo i duphastonie. Biore od 5 do 9 dc clo i od 16 do 25 dc duphaston. Dzis jest akurat moj pierwszy dzien z clo. Wcześniej brałam sam duphaston bo mialam nieregularne cykle po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych, niestety niewiele pomógł. Mam do was pytanko, ponieważ lekarz przepisała mi od razu dawkę 2x dziennie clo, nie wiem czy to nie za dużo, czy któraś z was tez tak przyjmowała? Po przygodzie z samym duphastonem jestem bardzo sceptycznie nastawiona na wszelkie leki i trochę zdołowana. Mam nadzieje jednak, że zdarzy się jakiś świąteczny cud, czego i wam serdecznie życzę.
Pozdrawiam
fathima
witaj jecia wave.gif jak widzisz wszystkie sie martwimy....
Clo brałam jedna dziennie a duphaston dwa. Clo zwiekszy twoja owulacje co pomoże zajść... i takiej wersji trzeba sie trzymać.
nie wiem dlaczego ci przepisała podwójna dawke.. widocznie uznała to za stosowne...
a po duphastonie nie wyregulował ci sie cykl??
zyczę ci abyś tak samo jak my nie zagościła tu długo!!! to tylko etap przejściowy do działu mamusiowego! ciaza.gif
jecia
fathima dzięki za słowa otuchy icon_razz.gif , mam nadzieję, że jest to etap przejściowy. Duphaston - ciężko powiedzieć bo niby mam ten okres ale strasznie długie cykle po 44, 46 dni. Muszę w końcu uwierzyć w to, że ten lek (clo) pomoże ale czytając te wszystkie fora tylko w deprechę popadam. fathima a jak to było u Ciebie z clo?
Naila
tagrze przytul.gif przykro mi, tym bardziej że miałam ostatnio podobną sytuację na usg w 22 dc, też miałam doła jak się okazało ze z takim endo nie ma szans no i nie pozostało nic innego jak czekać na następny cykl 21.gif. Trzymaj się, w końcu musi się nam udać!!!
Fathima oj myślę, że pospieszyłaś się z tym teściorem icon_biggrin.gif Myślę, że najwcześniej w dniu spodziewanej @ mógłby wyjść ale i wtedy niekoniecznie bo te sikańce to nie zawsze mówią prawdę. Mojej koleżance przez całą ciążę pokazywały 1 krechę, a tak chciała mieć pamiątkę ...icon_neutral.gif
jecia witaj icon_biggrin.gif Życzę udanych staranek 06.gif Co do Clo to też jestem na dawce 1 x dziennie, a Ty miałaś może monitorowany jakiś cykl? Lekarka widocznie stwierdziła, że może mniejsza dawka nie zadziała tak jak trzeba...hmm...
Ja też dziś pierwszy dzień kolejnego cyklu z clo....mam nadzieje, że ostatniego!!! Jestem na diecie orzechowo-winowej i mam nadzieję, że to cholerne endo zareaguje icon_biggrin.gif
fathima
ja brałam teraz pierwszy raz. strasznie sie źle po nim czułam... spałam na stojaco i głowa mi pekała.. brałam własnie po 1 dziennie... jak przyszła owulacja to była "widoczna" strasznie bo brzuch wręcz napęczniał, jajniki sprawiały wrażenienie jakby urosły... i brzuch mnie ogólnie bolał jak na okres.
teraz został mi jeden dzień duphastonu. i po nim boli mnie brzuch i mi niedobrze. wyczytałam w ulotce że to tak ma niestety przebiegac.
u mnie jest 6 cykl starań... mam nadzieję że ostatni bo strasznie znosiłam clo no i w końcu ileż można czekać!!!
a w depreche można wpaść... bo mimo wszystkich starań i pragnień ciężko jest zajść w ciążę szybciutko! no ale życzę nam wytrwałości i spełnienia tego naszego wyczekanego marzenia!
będzie dobrze! możesz sobie jeszcze kupić testy owulacyjne pomogą ci określic właściwy dzień zawsze jakas dodatkowa nadzieja icon_smile.gif

Naila co to za dietka??? brzmi smakowicie... przegiełam z tym testem i mam za swoje!! ale im dłużej mnie pocieszacie tym bardziej wierzę że jeszcze nie wszystko stracone!
Naila
Co ja za bzdury piszę bangin.gif Nie pierwszy dzień cyklu tylko pierwszy dzień przyjmowania Clo icon_biggrin.gif
Naila
Fathima wyczytałam, że na endometrium dobrze wpływa czerwone winko,orzechy, migdały i ryby więc wcinam i piję 06.gif Nie wiem tylko czy z Clo mogę łączyć winko, czy nie osłabi go na przykład...Najgorsze własnie jest to że Clo hamuje wzrost endometrium 21.gif
A tak w ogóle fathima skoro Ty się tak źle czułaś po Clo to o której przyjmowałaś go? Bo najlepiej wieczorkiem żeby ewentualne skutki rozeszły się we śnie.
jecia
Naila hejka, cykl teraz będę miała monitorowany, wczesniej lekarz stwierdzil tylko że późno mi pęcherzyki rosną. Tez masz pierwszy dzień z clo, kiedy idziesz na monitoring? napisz coś o tej diecie icon_smile.gif
fathima Teściki owulacyjne już sobie zakupiłam i będę robić w tym cyklu. Mam nadzieję, że nam się spełnią te marzenia icon_neutral.gif
fathima
Naila wiesz co... mimo że mam ciemne włosy to przyjmowałam rano... bo tak wiedziłam ze nie zapomnę.. i widzisz później chodziłam jak narypana icon_wink.gif ale mam nadzieję że juz wieczorem nie będę musiała pamietać w przyszłym miesiącu...
Jecia wiesz... chyba tylko nadzieja namzostała skoro "chłopaki" nie biegną tak szybko jak powinny icon_wink.gif trzymam kciuki żeby cię dobrze naprowadziły na właściwy moment przytulanka... bo ja mialam wiecznie II kreski.. i ciągle się śmiałam że to jedyny test który wychodzi mi pozytywnie icon_razz.gif No i za sugestią Naili proponuję brać CLo na dobranoc zeby cię nie męczyło .. a jak sie po nim właściwie czujesz?(ahhh własnie sobie uświadomiłam że masz 2 razy dziennie wiec na ranek jesteś skazana )
jecia
A orientujecie się może czy przy clo można łykać olej z wiesiołka, podobno lepszy śluz jest wtedy??
Naila
A no to może dlatego tak się czułaś, no ale miejmy nadzieję to był pierwszy i ostatni Twój clo-cykl! icon_biggrin.gif &&&&&&
jecia no właśnie idę na monitoring w piątek bo od poniedziałku już lekarz nie przyjmuje - urlop 21.gif Tak więc nie wiem jak będzie to wszystko wyglądało, miałam przyjść w 8,9 dniu ale nie mam wyboru.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.