Majeczko pewnie ze da sie przezyc. Ja to przezywalam 7 lat temu
Kiedy slub ?
Kiedy slub ?
W nasza piekna okragla 10 rocznice;) 10.08.12;)
Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > czas dla mamy > forumowiczki - rÄ‚Å‚wieśniczki
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
nooooo nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee !!!!!!!!
zaraz mi tu KTOŚ po doopsku dostanie i dlaczego ciotka dankin dowiaduje się ostatnia w każdym razie szczerze cudownych chwil życzę ale foch jest
Och jaki piękny duży wątek dotyczący naszego rocznika a ja założyłam 2 bo nie widziałam super ale nas tu rocznik 82 górą))
Ewa1982- witaj i mam nadzieje, ze Twoje przybycie to jakis znak i rozruszasz nasz watek. Bo jakos tam marnie sobie zawsze wisi w polowie albo nawet na koncu strony.
Ja bede zagladac czesciej i mam nadzieje, ze reszta tez;) U mnie juz po slubnych stresach, po wieeelu imprezach, mam tak serdecznie dosc, ze nawet nie daje rady obejrzec i przesortowac zdjec, a tesciowa o zdjecia meczy, hehe Postanowlismy tez powoli (po 10 dluuuuugich latach) sie wreszcie starac o potomstwo! No i startujemy od razu z przerwa, bo M chory i ma antybiotyk. Ale co tam, teraz juz mu nie odpuszcze. Jak zdjecia posortuje to Wam jakies wstawie, a jest z czego, bo byly cztery niezalezne od siebie imprezy Tylko mnie nie meczcie jak tesciowa, zeby SZYBCIEJ.... Pozdrawiam i mam nadzieje, ze cos tu sie wreszcie zacznie dziac! dankin82, syzy, Tigerek, Ola1982, Honey i "cala reszta 82"- wracajcie!
To ja się też melduję , pisałam na tym nowym wątku założonym przez ewę1982 no ale skoro tu jest taki fajny i prężny wątek to jestem za. Fajnie jest mieć własny wątek gdzie można popisać o tym co nas dotyczy.
MeldujÄ™ siÄ™
Majka - mi w lutym stuknie 3. rocznica a zdjęcia wciąż nie posortowane ani nie poukłądane ani nie wywołane Starania w toku, jak będzie - sam Bóg wie Ostatnio jakieś komplikacje się za nami ciągną, moi rodzice na skraju ogłoszenia upadku firmy, nam auto cyrki wyprawiało od lipca, dopiero ostatnio doszli, co nie tak. W ciągu 6 tygodni mieliśmy w rodzinie 4 pogrzeby i 1 ślub. 3 starsze osoby - to jeszcze jakoś było... od pogodzenia się. Ale ostatnio chowano kuzynkę mojego P. razem się wychowywali; w zeszłym roku byliśmy na jej ślubie. Osierociła kilkumiesięcznego synusia, z tym ciężej się pogodzić. W pracy też rejwach straszny, dostałam wychowawstwo, już na starcie okazało się, że jeden z moich chłopaków musiał przejść operację ratującą życie, potem o mały włos a doszłoby do drugiej tragedii 3 dni po rozpoczęciu roku szkolnego (chłopka od lat pod opieką kardiologa bo ma wadę serca i w dokumentacji z gimnazjum ZERO śladu, lekarz medycyny pracy też nic nie wpisał,a chłopak o mały włos by wystartował w biegach przełajowych - mógłby ich nie przeżyć, w ostatniej chwili coś go tknęło i zapytał, czy na pewno mu wolno). Obecnie pracuję za dwoje, bo drugi germanista w delegacji tydzień, więc równolegle prowadzę drugie grupy; oczywiście nadgodziny mi się nie należą, bo to w moim wymiarze godzina Więc ogólnie po ostatnich 2 miesiącach padam na nos, szczególnie, że od tygodnia walczę z zatokami Ale mimo to przyłączam się ponownie do wątku w radosnym nastroju
U mnie może nie ma takich drastycznych czy może lepiej skrajnych okazji do uczuć jak śluby i wesela:-) Twu, twu, twu...Tigerku - pozostaje wierzyć że będzie już tylko lepiej:-)!!!! 4 wesela i chrzciny np.
Napisałam w tym wątku a początkowo założyłam drugi, bo chciałam z Wami przeżyć ten trudny okres tj. 30 urodziny:-))) 24 grudnia. Możecie się śmiać, ale ciężko mi się pogodzić z tym że nie będzie już tej dwójki z przodu. Ostatnio czytałam jakiś bardzo ciekawy artykuł jak to przeprowadzono badania w jakim wieku wchodzi się w dojrzały wiek i właśnie były dwie liczby 28 i 30 jako progowe. Wydaje mi się że tak jest, że jest w tym trochę racji... czuje podobnie. A Wy miałyście już taki moment w życiu? Maju mam nadzieje że wszystkim nam się uda rozruszać ten wątek i jako wspólny rocznik znajdziemy nic porozumienia.
Ewa- ja i moje kolezanki z bliskiego otoczenia maja juz to za soba;)
Zmiana kodu na 3 z przodu!! Ja tam sobie chwale, czuje sie fajnie, jestem taka dorosla a i taka mlodziutka zarazem;) Ja chwile przed 30-tymi urodzinymi wyszlam za maz i zaczelam powazna, ciekawa, dorosla i odpowiedzialna prace! Bardzo sobie cenie to wejscie w "doroslosc" z pompa Zobaczysz, ze bedzie fajnie, mowie Ci
No mam nadzieję, że będzie fajnie:-))) w sumie to może będzie nawet jakiś impuls do zmian, tj. do zmiany sposobu myślenia o sobie, a wiadomo zmiana sposobu myślenia to klucz do wszelkich dalszych zmian!!! Zobaczymy....
Hej, co tu znowu taka cisza??????
U mnie remontowo - rozwaliliśmy łazienkę. Na razie nie ma sensu inwestować w płytki, bo w przeciągu 3 lat rozwalą nam wszystko przy wymianie instalacji gazowej i przyłączaniu do miejskiej ciepłej wody.
Niespodzianka nr 1: ciągnę sobie ja was proszę za kawałek tapety i nagle mam gruz w zębach, uszach i oczach - nie wiem jakim cudem ale przez tapetę udało się poprzednim właścicielom rozwalić ścianę od gołej cegły w kilku miejscach nie niszcząc tapety. Niespodzianka nr 2: ktoś (inteligentny odwrotnie) położył w łazience tapetę nie wodoodporną, a wodozmywalną. Bardzo ciemną. Ciągnę za kolejny pasek tapety: grzyb na ścianie od wanny na wysokość momentami 30 cm... środki grzybobójcze w ruch, całe mieszkanie śmierdziało chlorem przez 3 dni jak basen miejski. Teraz ściany zabezpieczone, jutro szpachlowanie, piątek szlifowanie + malowanie, w sobotę tapeta. Tym razem foliowana, sprowadzana na zamówienie. Nie mogę się doczekać końca tego bajzlu, pył wszędzie... święta za 4 tygodnie... Od 2 tygodni remontujemy przed lub po pracy. Jeszcze czeka nas rozwalanie meblościanki i zamianę na zestaw mebli. Ale to chyba przerzucimy na po-świętach. Nie wyobrażam sobie takiej ponownej demolki. Poz tym mam podrażnioną skórę na twarzy, chyba tymi oparami chloru, nie bardzo wiem, czym ją potraktować Z racji remontu zrezygnowałam w tym roku z robienia ozdób świątecznych. Poza tym stara "bieda"
Oj, Tigerek, baardzo wspolczuje remontu, pylu, balaganu!! To zupelnie nie dla mnie. Trzymam kciuki, abyscie jak najszybciej sie z tym uporali
O i ja się podłącze do najlepszego rocznika czerwiec 82 się kłania
na stanie ..jedno dzieciątko duże czytaj mąż i jedno malutkie córcia ze zwierzaków to kot na podwórku
a co tu taka cisza zapadła??
Oj cisza cisza, może by pobudzić wątek do życia ?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|