To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Uczulenie na rękach?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

zilka
Nie wiem co się Flo stało ale od paru dni narastają jej czerwone plamy na rękach. Zaczęło się od lekkiej chropowatości, powoli zaczęło nabierać czerwonego koloru, w tej chwili na wierzchu dłoni i nadgarstkach ma czerwone plamy, już zlane razem, lekko spuchnięte, suche i szorstkie. Na dodatek rano ma dużo mniej, nie wiem co będzie jutro ale jeszcze dzisiaj rano miała normalne ręcę a wieczorem już było to czerwone opuchnięcie i ją to boli.

Ona w tej chwili bierze Ketotifen, nic nowego nie jemy, na razie smaruję jej to Linomagien i rano dojdzie wapno ale nie mam pomysłu, jakieś uczulenie nietypowe, zależy od pory dnia?

Ma ktos jakis pomysł? Bogusiu, może chociaż jakos naturalnie jej to posmarować?

PS przepraszam za dublowanie postów bo to samo napisałam na zdrowiu ale sama nie wiem gdzie pasuje lepiej.
skanna
Rękawiczki?
Zimno? Ale w sumie zimno nie jest, z drugiej strony rozumiem, że w nocy, w domu, znika.
JakieÅ› prace plastyczne w przedszkolu?
Nowe mydło? Może w przedszkolu jakieś draństwo kupili?

Ja wszelkie takie zmiany smaruję alantanem plus (maścią, nie kremem)
mamuśka.chłidzw
Ida ma dokładnie takie zmiany na rękach jakie opisujesz. Ja smaruje kremem Lichtena. Drogi ale naturalny. Ida jest alergikiem pokarmowym i w przypadku alergenu od razu tam sa skutki. Chetnie poczekam w tym wątku co na to Bogusia. wink.gif
zilka
CYTAT(skanna)
Rękawiczki?
Zimno? Ale w sumie zimno nie jest, z drugiej strony rozumiem, że w nocy, w domu, znika.
JakieÅ› prace plastyczne w przedszkolu?
Nowe mydło? Może w przedszkolu jakieś draństwo kupili?


No kombinuję w tę stronę też, jedyne co mi przyszło do głowy to modelina, pierwszy raz w życiu lepimy do paru dni, do tej pory była tylko plastelina i ciastolina ale to możliwe, że od modeliny??? Ale dzisiaj nie lepiła bo nas nie było w domu... icon_confused.gif

CYTAT(skanna)
Ja wszelkie takie zmiany smaruję alantanem plus (maścią, nie kremem)


To jutro dołożę, na rano mam jeszcze bepanthen...
skanna
Pewna jesteś, że w przedszkolu żadnego mydła nie zmienili?
zilka
CYTAT(mamuśka.chłidzw)
Ida ma dokładnie takie zmiany na rękach jakie opisujesz. Ja smaruje kremem Lichtena. Drogi ale naturalny. Ida jest alergikiem pokarmowym i w przypadku alergenu od razu tam sa skutki. Chetnie poczekam w tym wątku co na to Bogusia. icon_wink.gif


A czy jÄ… to boli?

Flo też chyba jest na coś alergikiem ale minimalnie i nigdy do tej pory nie odczuwałam potrzeby szukania co to jest. Ostatnio jej się zaczęła skóra pogarszać ponad normę, dlatego ten Ketotifen i własnie tak się zbieram zadzwonić do alergolowa, drugie podejście w życiu...
zilka
CYTAT(skanna)
Pewna jesteś, że w przedszkolu żadnego mydła nie zmienili?


No coś Ty, nie wiem, jutro rano spytam i ogólnie zbadam temat. Dopiero dzisiaj potraktowałam te ręcę poważne, ja z tych lekkomyślnych matek icon_redface.gif
mamuśka.chłidzw
czy boli ? Chyba raczej bardzo swędzi. Drapie bezwiednie. icon_sad.gif Ida kiedyś w tych miejscach miała smarowane masciami na sterydach. Teraz przede wszystkim dbam o dobre nawilżanie.
animas3
Witam, jestem mamą małego alergika.Mały miał przesuszoną skórę, czerwone krostki, drapał się co nasilało się szczególnie w nocy i kiedy był rozgrzany czyli głownie po kąpieli.Jako że jest po testach i ma alergię na prawie wszystko, pediatra potraktował chorobę jek typowy atak alergii, ale tym razem ani fenistil ani maście nic nie dały.Uparłam się na skierownie do dermatologa, okazało się że mały w przedszkolu zaraził się świerzbem.Choroba wydaje się z ubiegłego wieku ale pani dermatolog powiedziała że od jakiegoś czasu obserwuje wzrost zachorowalności. Przez gro pediatrów bywa nie rozpoznana i jest leczona jako alergia, gdyż ma prawie identyczne objawy.Dodała że niestety leczenie to jest zupełnie nieskuteczne o czym zdążyłam się przekonać.Głównie atakuje rączki małego pacjęta, łokcie, kolanka, pupę, brzuszek, skórę pod kolankami.Skóra pokryta jest drobnymi czerwonymi krostkami.Bardzo, bardzo swędzące w miarę rozwoju choroby.Dziecko nocą jest niespokojne i świąd nie daje mu spać.Czasami warto sprawdzić i tę możliwość, szczególnie wtedy gdy dziecko chodzi do szkoły i przedszkola.Pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.