Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Zmiana życiowego partnera zmienia nam podniebienia, więc chcę (co ja mówię: muszę!-)) zabłysnąć przy fasolce po bretońsku. To ulubione danie Mojego Mena. Pomóżcie dziewczynki-)
Ino dokładnie proszę-)))
/decy z terminem 14 marzec 2004
Ptysiak
Fri, 28 Nov 2003 - 18:10
1. Na noc zalewamy duza iloscia wody 1/2kg przeplukanej fasoli.
2.Nastepnego dnia fasole odcedzamy i zalewamy jeszcze raz swieza woda dodajac do niej:
- troche soli,
- pare ziarenek ziela angielskiego,
- 2-3 listki laurowe,
- 2-3 zabki czosnku.
Gotujemy.
Fasola gotuje siÄ™ b.dlugo dlatego co pewnien czas nalezy uzupelnic wyparowana wode.
3.Smazymy cebule i wedliny. Wszystko drobno pokrojone. W wyborze wedlin duza dowolnosc. Moga to byc resztki szynki, slaskiej, zwyczajnej etc. Moze to byc kawalek boczku wedzonego, ew. karkowki. Zalezy co akurat mamy w lodowce. Taki misz-masz smakuje najlepiej, ale pare razy robilam fasolke tylko z kielbasa slaska i tez bylo dobre.
4.Gdy fasola nieco zmieknie dodajemy do niej usmazona cebule i wedline. Nadal gotujemy.
5.Gdy fasola jest juz miekka dodajemy przecier pomidorowy i doprawiamy w zaleznosci od upodoban: kminkiem lub majerankiem, lub czabrem.
Chwile jeszcze gotujemy.
dumiczowa
Fri, 28 Nov 2003 - 20:09
a na deser espunisan, albo esputicon.....
pozdr.
dumi wielbiaca fasolke po bretońsku
Doruśka
Fri, 28 Nov 2003 - 20:47
Ja kilka uwa dorzucę do przepisu Ptysi,bo właściwie to robię tak samo.tylko:
1.nie solę przed ugotowaniem,bo wówczas dłuzej się gotuje a i wędlinki potrafią być słonawe i wtedy fasolka za słona jest(a ja wróg soli nr jedrn jestem)
2.do smażenia wędlin dodaję przecier pomidorowy i też go przesmażam a i jeszcze łyżeczkę cukru-ma lepszy smak i ładniejszy kolor.
Mnam mniam
katiek
Fri, 28 Nov 2003 - 23:59
No właśnie-mi ociec (to on w domu gotował bo Pan Bóg mojej mamy pod tym kątem talentem nie obdarzył) zawsze mówił że fasolę soli się JAK JEST MIĘKKA bo inaczej gotuje się ruski miesiąc.Kasia
decy niezalogowana
Sat, 29 Nov 2003 - 17:21
właśnie jestem w trakcie gotowania - dzięki dziewczynki!)
ale powiedzcie mi jeszcze- czy zagęszczacie to jakoś mąką? Czy samo gęstnieje?
Kurna! to ma być popisowe danie dnia-))))) Przychodzą kumple mojego mena, a ja w proszku-)))
midia
Sat, 29 Nov 2003 - 18:09
No dobra! skończyłam z niezłym rezulatatem i mąką;-)
Jest ostra i pomidorowa jak lubię. I ma tę głebię;-)
Jak nie doceniÄ… to zabijÄ™-)))))))))))))
Dzięki bardzo za pomoc!!!!
/decy z terminem 14 marzec 2004
Doruśka
Sun, 30 Nov 2003 - 15:03
Już po obiedzie,ale jednak napiszę-nie zagęszczam mąką,bo smo gęstnieje po jakimś czasie.
Decy,napisz jak smakowało
midia
Tue, 02 Dec 2003 - 10:12
Słuchajcie - wyszło REWELACJA. Tylko tak sobie myślę, że może nieco za dużo wody dodałam, dlatego wynikł problem z zagęszczeniem.
Przepis strasznie prosty i jak już raz się zrobi to spokojnie nastepnym razem. Ino trzeba wiedzieć;-))))
Dzięki raz jeszcze!
/decy z terminem 14 marzec 2004
Doruśka
Tue, 02 Dec 2003 - 11:45
Decy,fasolka ma to do siebie,że lepsza jest na drugi dzień,i wówczas jest już gęsta
midia
Tue, 02 Dec 2003 - 11:49
fakt!! ugotowałam tego całe wiaderko -)) i rzeczywiście była pyszna na drugi dzień!-)))) Nawet pomroziłam na czarną godzinkę albo moje lenistwo-)))
/decy z terminem 14 marzec 2004
Kasia Sz.
Wed, 03 Dec 2003 - 21:39
No to ja Wam opowiem pewną anegdotkę z czasów, kiedy pomieszkiwałam z moją siostrą we Włoszech.
Kilka razy w tygodniu wpadały do nas koleżanki na polskie jedzonko Któregoś dnia przyszła jedna i od progu wyczuła fasolkę po bretońsku. Ucieszyła się niezmiernie, jednak nieco przygasła na wiadomość, że niestety fasolka nie jest taka, jaka być powinna, bo nigdzie nie mogłyśmy kupić bretonu... a bez bretonu... wiadomo...
Po zjedzeniu kilku porcji oznajmiła, że nawet bez tego bretonu jest niezła... Mówiła to jak najbardziej poważnie
midia
Thu, 04 Dec 2003 - 09:33
dobre-))))))
/decy z terminem 14 marzec 2004
Beata Białystok
Sat, 06 Dec 2003 - 13:18
Znam sposób na szybkie ugotowanie fasoli. Fasolę zagotowuję i odstawiam pod przykryciem na godzinę. Potem fasolę razem z wodą w której była zagotowana przelewam do garnka z wywarem i gotuję zupę, albo dorzucam różności i robię po bretońsku. W taki sposób gotowanie fasoli trwa tylko 1-1,5 godziny
ania
Sat, 06 Dec 2003 - 13:32
A jezeli chcecie z fasolki po bretonsku zrobic danie tzw. "ekspresowe" to polecam fasole w puszce (np. Pudliszki). Niebo w gebie. Naprawde.
milly
Tue, 18 May 2004 - 14:48
podciÄ…gam temat
ile trzeba gotować tę fasolkę?
Ika
Wed, 19 May 2004 - 13:36
Milly ostatnio o tym było w wątku "Co dziś jemy na obiad" (ostatnia strona)
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.