Wgląd do akt do księgi wieczystej

No właśnie. Jestem współwłaścicielem nieruchomości na której stoją dwa budynki mieszkalne. Część lokali jest już sprzedana ale nie wszystkie mają wpis do Ksiąg Wieczystych. I teraz muszę dostarczyć pismo do wszystkich współwłaścicieli (ustawa mnie obliguje) jednak nie mam informacji o tych, którzy wpisów nie mają (wiem na 100%, że tacy są). Jak to ugryźć?
W czytelni KW pani nie chciała przyjąć ode mnie wniosku o wgląd do akt bo jak to określiła - NIE MAM PRAWA grzebać w cudzych aktach, mogę oglądać tylko swoje.

księgi są jawne przecież

Księgi tak ale czy akta do nich również? Raczej nie bo zgodę na wgląd do akt wydaje sędzia. I teraz czy mi jako współwłaścicielowi nieruchomości takie prawo przysługuje?

a nie mozesz przejsc sie po tych ludziach i doreczyc osobiscie ?

Nie ponieważ to są nowe bloki i nie wszyscy już mieszkają/bywją. Nawet nie wiem które to są mieszkania z tych sprzedanych (bo niesprzedanych jest prawie połowa) oczekujących na wpis do KW.
Generalnie brakuje mi namiarów na kilkanaście osób (z około 100 właścicieli).

Ja składałam wniosek o wgląd do swoich, ale wyszukiwarka "ichnia" domagała się jedynie numeru księgi. I mogłam "biegać" po całym zasobie...

Tigerek ... ale mówisz o wglądzie do Księgi Wieczystej czy do akt do tejże? Bo w aktach są wszystkie dokumenty, na podstawie których sąd dokonał wpisów w KW (na przykład akt notarialny itp.). Tych danych w systemie raczej nie ma tylko w teczkach.
Mi chodzi o akta bo potrzebuję info na temat osób, które już są właścicielami a jeszcze NIE mają wpisu w KW.

Czyżby była luka w prawie nie przewidująca takiej sytuacji?

Błagam ... pomocy!

To nie do akt był dostęp

Księgę z dokumentami (z aktami do niej) ma prawo oglądać tylko właściciel.
Ja również miałam problem z otrzymaniem dokumentacji do księgi nieruchomości, której byłam współwłaścicielem (4 właścicieli). Dostałam je po awanturze u prezesa sądu i dzięki sędziowskim koneksjom rodzinnym. Ale tak nie powinno być. Proponuję jednak się poawanturować.

Qrcze ...
A może w takim razie ktoś mi podpowie w jaki sposób mogę zdobyć namiary na współwłaścicieli, których nie ma jeszcze w KW? No bo jeśli ustawa obliguje mnie do powiadomienia wszystkich współwłaścicieli na piśmie to prawo powinno przewidywać jakiś sposób uzyskania danych. Czy niekoniecznie?

Jak ich nie ma w KW to nie są współwłaścicielami, gdyż bowiem odrębna własność lokalu i współwłasność udziału w nieruchomości z tym związana konstytuuje się po wpisie do KW. Ergo - wystarczy informacja z KW.
Poza tematem - do akt KW ma dostęp właściciel lub jego pełnomocnik w teorii, w praktyce, każdy sprytny w dużej czytelni , jeśli poprosi o księgę papierową.