Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > zdrowie i pielęgnacja dziecka
Dziewczyny jaka macie temperature w domku? Ja mam 21 stopni (zaznacze ze tak mi zaleciła dr) i zamarzam Nie wiem co mam robić? Jak jest najlepiej dla Niuni pozdr. Marzena
17-19, w sypialni mniej, na pokojach więcej
w mrozu niestety mniej, trochę czubek nosa marznie przy 21 pocę się i chodzę w samej bieliźnie
U nas 20-21, w sypialni 19 albo i mniej. Ja też marznę - lubię jak jest bardzo ciepło, ale to podobno nie zdrowe. Zaleca się, żeby temp. nie przekraczała tych 21 stopni.
CYTAT(aluc) 17-19, w sypialni mniej, na pokojach więcej
w mrozu niestety mniej, trochę czubek nosa marznie przy 21 pocę się i chodzę w samej bieliźnie Aluc to Ty gorąca babka jesteś też tak bym chciała, bo jestem zmarźluch
a żeby było śmieszniej, na dworze 21 stopni to dla mnie chłodno jest
W salonie 16-19, w sypialni 20 (mamy kominek i tak nam grzeje, że u góry cieplej).
Nigdy niemiałam cieplej niż 20. Ale tak sobie myślę, że może stopniowo sobie zmniejszaj, aż dojdziesz do 21 (a może niżej ). W niższej temp. dzieci mniej chorują (nie ma szoku przy wyjściu na pole). Pozdrawiam
nie wiem ile jest temp. w domu bo nie mam termometru podobnie jak wagi:lol:
ale mysle,ze tak ok 19-20 a w sypialni mniej, wrezcz zimno nie lubie jak jest bardzo goraco w domu, ciagle wietrze mieszkanie ale na dworze toleruje tylko wiosne i lato
przedwczoraj w nocy babcia podkrecila kaloryfer bo stwierdzila,ze mamy w sypialni za zimno
i Jasiek obudzil sie z kaszlem jak tylko zmniejsze temp. spi spokojnie to kwestia przyzwyczajenia
Słuchajcie ja wiem,że jak jest zimno w sypialni to się lepiej śpi.Ale moja niunia jest zimna pod kołdrą. Kaszle mi w nocy i rano. i co mam o tym sądzić??????????????????????????
U nas pomiedzy 21-22 stopnie.
Ja umieram z zimna, Pi (mąż) gania w krótkich spodenkach i T- shirtcie, a Fifi w body i rajstopach a jego dłonie płoną , zastanawiam się tylko czy temperatura odpowiada naszemu kundlowi ogonem merda, nos zimny. Kas
Ja u siebie trzymam też temperature około 20-22 stopni, a w sypialni jest około 19.
Dla mnie i dla Dacjanka to jest odpowiednia temperatura natomiast Sebastian to zmarżlak, ale daje sobie z nim radę w inny sposób i musze przyznać że nie narzeka.
U nas temperatury takiej bardziej arktyczne panuja . Najczesciej około 16-17 stopni. JAk temp dochodzi do 20 to ja sie dusze, dzieci mokre i wszyscy po domu półnago chodza.
Ale pamietam pierwsze lata po przeprowadzeniu sie z bloków do domu. ło, matko! Przy 20 stopniach tosmy sie kocami owijali, ja nawet kilka razy po domu w czapce i rekawiczkach chodziłam (no, moze było wtedy nieco mniej niz 20*)
U nas tak między 19 a 21. Wieczorem staram się żeby było mniej No i rano spod kołdry nosa się nie chce wychylić. Ale cóż: pani doktor zaleciła. A ja śpię w swetrze
pozdr, zwierzo
A u nas to czujemy się jak na hawajach. mamy 25 st. Ja jestem taki zmarźlak, że czasami jest mi i tak zimno Ale zimą mamy średnio w całym domu 24-25 st. a czasami więcej.. Szymon chodzi w krótkim rękawku, i wszyscy pozostali też tylko ja jedna ubrana od stóp do głów i mimo to ręce lodowate mam. Ale ogólnie to ciepluteńko mam i zaznacze, że Szymon wogóle nam nie choruje tylko czasami jest mu duszno w nocy (picie pomaga). On śpi bez przykrycia a ja "wyrodna" matka opatulona po uszy.
a jeśli o choroby chodzi, to wszyscy w trójkę mamy katar przez cały sezon grzewczy, bez względu na temperaturę tu i za oknem oraz nawilżanie i ten katar mija jak ręką odjął jak tylko kaloryfery wyłączą albo sami je skręcimy do zera
Naszych kaloryferów nie da się podkręcić ani zakręcić, starocie straszne więc skazani na 25 st.
CYTAT(Libi) Naszych kaloryferów nie da się podkręcić ani zakręcić, starocie straszne więc skazani na 25 st.
to tak jest u moich rodzicow ja przestalam zima do nich jezdzic bo sie dusilam z goraca a dzieci byly cale czas mokre jak goscie przychodza do nas to robie troche cieplej,zeby nie marzli i wtedy moje dzieci lataja prawie nago a dzieci gosci w sweterkach chyba mysla,ze oszczedzamy
Generalnie lubimy ciepło, ale niestety okna mamy kiepskie
Wszędzie mamy około 18-20 stopni, u Natalii w pokoju 23
U nas w dużym pokoju jest 23-24 a w sypialni mojej i Mysi jest 22 i mysia rano zimne ma rączki,ale nie choruje
Dla mnie to trochę za zimno,bo ja ciepło lubię,ale coż,mieszkam z rodzicami a oni wolą chłodniej....więc dostosowałam się. Ale to chyba lepiej,że jest chłodniej. Atena
U nas w sypialni 22-23 stopnie, dlatego muszę spać w dresie
Od 17 do 21. Lubie ciepełko i chodze w dwóch swetrach, a czasem i polarze. Przyzwyczaiłam się jednak do tej tem. nigdy nie miałam cieplej. Oprócz kilku pierwszych mies. kiedy ur. się dzieci.
U nas jest około 20 stopni w ciągu dnia i to jest zdrowe powietrze w domu, chociaż często powiem szczerze jest mi zimno.
W nocy jest około 18 stopni, a moja córka ciągle odkryta śpi.
U nas normalnie 'na pokojach' jest okolo 20 stopni. Natomiast w sypialni 17-19. Nad ranem oczywyscie zimniej. Nie chorujemy, Mis tez nie, choc czasem nawet sie w nocy odkopuje i jest zimny strasznie.
W całym domu 23-24 stopnie, ja straszny zmarźlak jestem i mąż chodzi w krótkim rękawku a ja w swetrze.
W nocy temperatura ok. 19-20 st.C. Dominice chyba i ta temp. jest za duża bo całą noc leży odkryta, jak ją przykryję to szarpie się z kołderką i w końcu odkryta śpi. Rano budzi się tylko z rączkami chłodnymi i stópkami a reszta ciałka gorąca . Nie chorowała mi od roku i 1 m-ca więc chyba nie jest najgorzej z ta temperatura. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|