Ostatnimi czasy dzieje się coś ze mną dziwnego, jak tylko się zdenerwuję muszę iść zaraz do toalety , potrafię tak kilka razy w ciągu dnia, chociaż ostatnio też w nocy mi się zdarzyło. Ale oprócz tego zdarzyło mi się ostatnio kilka razy, że jak tak porządnie się zdenerwowałam to zaczęło robić mi się gwałtownie bardzo zimno, dostawałam strasznych dreszczy aż mi dosłownie zęby szczękały a dłonie robiły się białe, każdą żyłkę było widać jak cieniutką niebieską kreseczkę i strasznie szczypały. Czy ktoś z was miał coś takiego?? Jak sobie z tym poradzić??
Miałam. Pierwszy raz w wieku 7-8 lat. Wtedy nie mówiono o nerwicach.
W dorosłym życiu powtórka. Bez specjalisty się nie obejdzie. Nie czekaj, aż doprowadzisz się do stanu kiedy nie będziesz mogła oddechu złapać. Powodzenia i trzymam kciuki.
Anilka, najpierw wizyta u lekarza pierwszego kontaktu i badania. Może to ma podłoże w braku czegoś lub nadmiarze, np. hormonów. Organizm po ciąży mógł się rozregulować. Dopiero jak wykluczysz powyższe ewentualności lub, nie daj Boże, jakąś chorobę, zacznij myśleć o [psychologu lub psychiatrze.
Kaelsa ma racje, zreszta jakikolwiek dobry psychiatra tez by Ci zalecil najpierw badania mikroelementow, badania tarczycy itd. Jak bedzie wszsytlkook, mozna zaczac szukac przyczyn w psychice.
dzięki dziewczyny, będę musiała po niedzieli iść do lekarza. Tylko ja takie napady miałam jeszcze przed ciążą, więc z tymi hormonami to chyba nic wspólnego nie ma ale może z innymi.
Mnie się silny atak depresji wywołanej stresem objawił tak, jak ciężka grypa, tylko bez gorączki. Telepało mną, byłam słaba jak ważka, bolały mnie mięśnie. Lekarka grypy nie stwierdziła, natomiast wysłała mnie do specjalisty i zabroniła pojawiać się w pracy...
Mnie się silny atak depresji wywołanej stresem objawił tak, jak ciężka grypa, tylko bez gorączki. Telepało mną, byłam słaba jak ważka, bolały mnie mięśnie. Lekarka grypy nie stwierdziła, natomiast wysłała mnie do specjalisty i zabroniła pojawiać się w pracy... No widzisz, a we Francji dostajesz pigoly i wio do pracy! Bo co to by byla za katastorfa ekonomiczna, gdyby kazdego depresyjnego na zwolnienie wysylali... 1/5 Francozow cierpi na depresje, sami konsumuja najwieksza ilosc psychotropow w Europie dzieki takiej polityce. Anilka; kniecznie do lekarza, a ten moze do specjalisty Cie odesle. Ile po porodzie jestes?
Chaton, normalnie to i w Polsce dostaje się piguły i chodzi do pracy, ale u mnie źródłem mojego stanu była sytuacja w pracy a poza tym stan był poważny. Pół roku siedziałam na zwolnieniu i rzeczywiście dopiero pod koniec tego pół roku poczułam się mocniejsza.
Anilka; kniecznie do lekarza, a ten moze do specjalisty Cie odesle. Ile po porodzie jestes? 6 i pół miesiąca po porodzie. Zaznaczę, ze mój stan nie ma nic wspólnego z porodem, dzieckiem, zajmowaniem się domem. Powodem ataku jest mój mąż i problemy z nim związane.
Anilko, tak czy inaczej najpierw lekarz pierwszego kontaktu, ale od razu szukaj dobrego psychologa.
Anilka,
psycholog i/lub psychiatra. Psychiatra też potrafi pomóc, doraźnie lekami i w razie potrzeby skieruje na terapię. Edit: Z tego co pamiętam do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie. Prywatna wizyta to koszt od 50 do ok 200zł za wizytę.
Dziewczyny, pewna osoba w mojej bliskiej rodzinie ma problemy. W ciągu 4 dni schudła 4 kg, ma właśnie dreszcze, ciągle płacze, mówi, że widzi sens w życiu, ale mimo to, pojawiają się czasami myśli samobójcze. Zapisała się ta osoba do psychoterapeuty, czy myślicie, że taki specjalista może pomóc? W czasie zapisywania się nawet płakała do słuchawki i lekarz powiedział, że widzi, że spore problemy musi mieć.
Dodam, że w domu ma ogromne problemy finansowe.
milutka,
psychoterapeuta, jeśli odpowiedzialny i świadomy, pokieruje w razie czego do psychiatry po leki. Tak więc pierwszy krok jest dobry, byle się nie poddawać.
milutka,
skoro bierze leki na nerwicę, to ma prowadzącego psychiatrę (wypisuje recepty) więc najlepiej będzie umówić się na wizytę i opisać nowe dolegliwości. milutka, skoro bierze leki na nerwicę, to ma prowadzącego psychiatrę (wypisuje recepty) więc najlepiej będzie umówić się na wizytę i opisać nowe dolegliwości. I chyba w tym problem tkwi, bo u psychiatry była bardzo dawno temu, iles lat temu , a leki wypisuje jej lekarz rodzinny, chyba kontynuując zalecenia psychiatry. No nic, zobaczymy co ta lekarka na to poradzi.
Ja ataki zimna i dreszczy mam od 5 lat i występują zawsze na 10 dni przed miesiączką...
Anilka mi to wyglÄ…da na objawy nerwicy.
Polecam książkę Oswoic lęk- Gdańskie towarzystwo psychologiczne. Mi bardzo pomogła w pracy nad sobą. I chyba w tym problem tkwi, bo u psychiatry była bardzo dawno temu, iles lat temu , a leki wypisuje jej lekarz rodzinny, chyba kontynuując zalecenia psychiatry. No nic, zobaczymy co ta lekarka na to poradzi. milutka, być może leki przestały działać. Naprawdę warto kontynuować współpracę z psychiatrą przez cały okres brania leków.
Udaj się do psychiatry i zgłoś mu problem
słyszałam o szafraceum, podobno pomaga i jest na bazie ziół
Czytałam dużo na ten temat tutaj i w skrócie, najważniejsza jest aktywność fizyczna, no i oczywiście sen. Najlepiej jest znaleźć sobie jakiś sport, albo po prostu od czasu do czasu wyjść popływać lub zapisać się na fitness, a także wysypiać się, spać 9 godzin, no minimum 8. trzeba też rozmawiać z ludźmi, dzielić się troskami a nie trzymać wszystkiego w sobie,
Ja mam nerwice - coÅ› strasznego
Słuchajcie nauczyłam się ostatnio bardzo ważnej rzeczy, że nie wolno z niczym zwlekać lepiej udać się do psychologa Sama zaczęłam korzystać z porad specjalistów, bo inaczej samemu można sobie narobić krzywdy.
Dziwny telefon znam to szczurzyca w matce chce synka na obiad . Pułki i pułeczki . Adrian Emanuel Najda
Również uważam, że najlepiej iść do psychologa, do specjalisty. Ja proponuję poradnię https://psycholog-ms.pl/poradnia/ jeśli oczywiście jesteś z Wrocławia lub okolic.
A na jakich badaniach już byłaś? Tutaj https://abcporady.pl/jak-walczyc-z-depresja/ znajdziesz parę wskazówek dotyczących tego, jak walczyć z depresją, ale pamiętaj, że i tak nic nie zastąpi wizyty u specjalisty.
Jeśli taki nastrój trzyma sie u Was miesiącami to najlepiej byłoby wybrać się do lekarza i z nim to skonsultować. Bo rzeczywiście może byc to depresja. Jesli jednak czujecie się nie w sosie od kiluk tygodni to moze byc to depresja sezonowa ( często jest związana z tym,że nie ma sloneczka czy z tym,że jest zmiana czxasu i organizm nie może się do niej dostosować).
Czasami wystarczy wyprobować sobie jakiś preparat bez recepty: https://zamowienia.rodzinazdrowia.pl/uspoka...presyjne-a.html A tych w aptekach jest bardzo dużo.
musisz iść do psychiatry bo inaczej wykończysz siebie i wszystkich dookoła.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|