To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

rehabilitacja

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

captain.jmw
Większość z naszych pociech wymaga rehabilitacji, mniejszej lub większej ale jednak zazwyczaj.
Dlatego zdecydowałam założyć się taki temat, może tu będziemy się wymieniać spostrzeżeniami, doświadczeniem, zaleceniami...?

U nas dziś ponownie była rehabilitantka.
Wojtuś wciąż ma problemy z siedzeniem, po prostu, nawet jak się go posadzi, to po chwili "leci" ale widzę taką maleńką poprawę od zeszłego tygodnia.
Oprócz tego ćwiczenia na siedzenie mamy też pomału ćwiczyć, jakby to powiedzieć, zachęcanie do raczkowania, jak leży na brzuszku mamy jakby ucisnąć w zgięciu pod kolankiem i później lekko przytrzymać pupę jak ta nóżka się zegnie.
A na siedzenie to jak siedzimy za nim to mamy swoimi rękami obejmować jego udka i jak "leci" to lekko uciskać stronę przeciwstawną.
Tak więc ćwiczymy siedzenia i wstęp do raczkowania w tym tygodniu.

Zaznaczyła, żeby nic na siłę, i wtedy, gdy dziecko jest wyspane i zadowolone bo inaczej ćwiczenie nie będzie miało sensu.
Agga
Oli byl rehabilitowany jakies trzy miesiace,ale jak byl malutki. Teraz na pewno bedzie musial byc ponownie,ale to chyba juz po operacji.
Obecnie ma 14,5 miesiaca,a korygowane 12 i raczkuje,staje przy meblach,ale chodzic sie boi. Przed szpitalem raczkowal tak,ze nie nadazalam za nim,a teraz duzo wolniej i nie bardzo mu sie chce. Ale jak wiecie ostatnio przeszedl juz drugi raz, ciezkie zapalenie opon mozgowych i dwa tygodnie byl na IT,wiec tez zrobilo pewnie swoje. Za to umyslowo sie nie cofnal,a nawet poszedl do przodu. Coraz wiecej mi zaczyna mowic i to wyraznie(no ja na pewno rozumiem icon_wink.gif ),poza tym jest cwany i wie juz czego chce. Ma jedynie problemy ze zrozumieniem slowa NIE,ale chyba jak wiekszosc dzieci.
Kate_K
my zaczynamy rehabilitację w piątek. Bedzie to Bobath dwa razy w tygodniu.
Sama nie wiem co o tym mysleć, bo wczoraj neurolog stwierdziła że nie potrzebuje żadnej rehabilitacji i bez sensu jest go ciągać w miejsca gdzie tylko może chorobę złapać. Skierowanie dała nam neonatolog, która stwierdziła obniżone napięcie mięśniowe. I bądź tu człowieku mądry. Komu wierzyć?
No pójdę w piątek na te ćwiczenia, zaszkodzić nie zaszkodzą. Zobaczę czy bedzie jakiś postęp po nich widac. No i przede wszystkim jak się bedzie juniorowi to wszystko podobało.
vabien23
My również się rehabilitujemy, raz w tygodniu mamy w ośrodku a poza tym staram się dodatkowo dwie godziny tygodniowo załatwić prywatnie, ale dotychczas ciągle coś rehabilitantowi wypadało, więc średnio nam idzie, ale mam nadzieję, że się to "rozkręci".
Ze wskazówek, to w naszym przypadku wskazane jest robienie tzw. taczki, tzn chwytam małą za nogi a rączki kładę np. na stole i robię delikatne ruchy do przodu i do tyłu, tylko u nas Kamila bardzo pcha rączki do buzi i często nie interesuje ją żę może walnąć z całej siły, najwazniejszy jest palec.
Może uda mi się zrobic krótki filmik albo cyknąć foty na rehabilitacji, to wstawię.

KATE_K ja uważam że zdecydowanei warto skorzystać z tych godzin rehabilitacji, pamiętaj że prywatnie to strasznie droga sprawa, około 70PLN/45 min więc korzystaj ile możesz, z pewnością nie zaszkodzi a może bardzo pomóc.
AGAWHITE z tym uciśnięciem w zgięciu kolanka rozumiem, ale jak przytrzymać pupkę jak ta nóżka się zegnie? przycisnąć ją do podłogi czy ona ma być uniesiona i wtedy przytrzymać aby własnie nie upadła do podłogi? sorki ale jakoś brak wyobraźni mi się uruchomił ;p
captain.jmw
Właśnie do góry ma być uniesiona i żeby się nie odkręcał na bok a prosto przed siebie próbował się przemieścić.
matylda315
CYTAT(Kate_K @ Wed, 30 Nov 2011 - 14:43) *
my zaczynamy rehabilitację w piątek. Bedzie to Bobath dwa razy w tygodniu.
Sama nie wiem co o tym mysleć, bo wczoraj neurolog stwierdziła że nie potrzebuje żadnej rehabilitacji i bez sensu jest go ciągać w miejsca gdzie tylko może chorobę złapać. Skierowanie dała nam neonatolog, która stwierdziła obniżone napięcie mięśniowe. I bądź tu człowieku mądry. Komu wierzyć?
No pójdę w piątek na te ćwiczenia, zaszkodzić nie zaszkodzą. Zobaczę czy bedzie jakiś postęp po nich widac. No i przede wszystkim jak się bedzie juniorowi to wszystko podobało.


Ja nie mam wcześniaka , ale moja córka urodziła się z obniżonym napięciem mięśniowym. Bardzo długo nie podnosiła główki ( do tej pory jeszcze czasami kiwa jej się ) leżąc na brzuchu. My mielismy bobatha 3 razy w tygodniu .Rezultaty fantastyczne . Jeszcze jednak trzeba ćwiczyć , bo ta głowa sztywno się nie trzyma .
Agulka 333
My rehabilitujemy od 4 miesiąca odkąd Dominikę wypuścili ze szpitala. Warto rehabilitować bo naprawdę są efekty. Rehabilitujemy BOBATHEM.
netty5
Rehabilitacja to tez "inwestycja" w przyszlosc dziecka.Moj Kuba byl rehabilitowany 1,5 roku .Skonczylismy przed ukkonczeniem 3 latek.Teraz widze wplyw rehabilitacji.Zajecia z logopeda czy pedagogiem teraz ujawiaja swoje dzialanie.Wtedy tez wdawalo mi sie ze robie cos troszke na sile i niepotrzebnie.ALe teraz widze efekty.
Powodzenia dla waszych dzieciaczkow przytul.gif
ania.m
Wyciągam temat.

Neonatolog stwierdził u Marcinka (35/36tc) wzmożone napięcie mięśniowe okolic obręczy barkowej (z nóżkami - jego zdaniem - jest w porządku). Mały ma cały czas zaciśnięte piąstki i cały czas układa głową na jedną stronę. Ma obecnie 2,5 m-ca. Podnosi główkę leżąc na brzuszku (nie opiera się jeszcze na rękach), wodzi wzrokiem za przedmiotem, rączek do zabawek nie wyciąga.
Dziś mamy wizytę u neurologa. Rehabilitacja na NFZ dopiero za miesiąc (wówczas będzie miał 3,5 m-ca).

Stąd pytanie - czy mogę z nim już jakoś ćwiczyć? Tylko jak?
Czy szukać na ten miesiąc rehabilitanta w gabinetach prywatnych?

Może coś doradzicie, bo ja zupełnie zielona w tym temacie jestem.
moko.
CYTAT(ania.m @ Fri, 02 Aug 2013 - 11:21) *
Wyciągam temat.

Neonatolog stwierdził u Marcinka (35/36tc) wzmożone napięcie mięśniowe okolic obręczy barkowej (z nóżkami - jego zdaniem - jest w porządku). Mały ma cały czas zaciśnięte piąstki i cały czas układa głową na jedną stronę. Ma obecnie 2,5 m-ca. Podnosi główkę leżąc na brzuszku (nie opiera się jeszcze na rękach), wodzi wzrokiem za przedmiotem, rączek do zabawek nie wyciąga.
Dziś mamy wizytę u neurologa. Rehabilitacja na NFZ dopiero za miesiąc (wówczas będzie miał 3,5 m-ca).

Stąd pytanie - czy mogę z nim już jakoś ćwiczyć? Tylko jak?
Czy szukać na ten miesiąc rehabilitanta w gabinetach prywatnych?

Może coś doradzicie, bo ja zupełnie zielona w tym temacie jestem.

U nas było podobnie, tzn. objawy.
Wtedy skonsultowałam się z neurologiem prywatnie i zaleciła mi ćwiczenia domowe a mianowicie, nic na siłę.
Miałam synkowi wkładac do rączek wszystko co okrągle i mieści się w dłoni - np. szczebelka od łożeczka, i tego typu elementy, małe piłeczki. Wymienić musiałam tez łóżeczko z turystycznego na szczebelkowe.
Wykonywałam masaże Shantala (pamietając o otwieraniu dłoni) - wygooglaj sobie.

Masaże możesz swobodnie już teraz wykonywać, z ćwiczeniami wstrzymaj się - tzn. sama nic nie rób, niech fachowiec Ci pokaże, doradzi.
ania.m
A poradź jeszcze - czekać miesiąc na wizytę czy też pójść narazie prywatnie?

Łóżeczko szczebelkowe mam icon_biggrin.gif
moko.
CYTAT(ania.m @ Fri, 02 Aug 2013 - 11:54) *
A poradź jeszcze - czekać miesiąc na wizytę czy też pójść narazie prywatnie?

Łóżeczko szczebelkowe mam icon_biggrin.gif

Moim zdaniem, zaczekaj cierpliwie. Ja poszłam prywatnie, bo okres oczekiwania na NFZ do 3 m-cy a młody był starszy i liczył się każdy dzień.

Mój syn był starszy, dużo starszy (4,5 mca) jak zaczął rehabilitacje i masaże, po 2mcach wszystko było już okay.
ania.m
Już wszystko wiem.
Neurolog potwierdziła wzmożone napięcie mięśniowe i zaleciła rehabilitację.
Mimo że na NFZ mamy termin za miesiąc, zasugerowała by przejść się prywatnie, by rehabilitant ocenił i pokazał, co do tego czasu robić możemy.
Oprócz tego mamy zalecenie kontrolnego USG główki, gdyż Marcinek ma małe ciemiączko (już mi czarne myśli w głowie się pojawiają...) 48.gif Ale lepiej sprawdzić niż potem żałować, że się czegoś nie zrobiło - odżałuję te 80zł...
moko.
aniu.m,
własnie mój Olafek miał wzmozone napięcie miesniowe i tez mielismy zalecenia usg glowy, ale z innego powodu - mlody urodzil się z polipem pod ciemiączkiem, więc musielismy nazorowac czy nie rosnie i tez bardzo szybko mu ciemiączko zarosło... miał chyba z 7 m-cy..

U nas WNM onjawiało się zaciśnietymi pięściami (tak raczkował) skrętem głowy w jedną stronę i silnym napięciem w karku - młody jak miał 1,5-2 m-ce trzymał wysoko głowe i długo, leżąc na brzuchu.

Wszystko jest okay! odpowiednia rehabilitacja bardzo szybko pomaga.

głowa do góry, najwazniejsze jest działanie i Ty działasz jak błyskawica.
ania.m
moko. Dziękuję za pocieszenie i informacje - jestem troszkę spokojniejsza. I teraz już chyba rozumiem dlaczego Marcin przekręcał mi się z brzucha na plecy od kiedy skończył 2 tygodnie... Wówczas się cieszyłam, że mam takie zdolne dziecko, ale jak widać chyba inna tego przyczyna była.

Z tego co zrozumiałam my musimy sprawdzić czy rosnący mózg (małe ciemiączko) nie powoduje wzrostu ciśnienia w czaszce.

I stanęłam na głowie, że za tydzień mamy wizytę u rehabilitanta na NFZ 06.gif
moko.
ania.m,
Faktycznie stanęłaś na głowie icon_smile.gif
Gratuluję szybkiego działania.

My mieliśmy usg w szpitalu, potem po 6 tygodniach i 20 a także na pierwsze urodziny.

Kości czaszki nie są zrośnięte, mimo iż ciemiączko zaroslo szybko.

Litka
podaj mi swojego maila wyslę Tobie w jaki sposób poprzez codzienną pielęgnację pomóc dziecku, wg NDT Bobath - to w ramach czekania na rehabilitację...osobiście - przeszłam to z 2 synami, umówiłabym się prywatnie i poprosiła o zestaw ćwiczeń
ania.m
Litka Dziękuję za poradnik.

Jesteśmy już po pierwszej wizycie w ośrodku rehabilitacyjnym. Lekarka oceniła, że Marcinek potrzebuje pomocy - "usprawniania" i dostaliśmy skierowanie na zajęcia (na trzy miesiące). Teraz czekamy na telefon, bo terminy mają dopiero na koniec roku Na szczęście mamy na skierowaniu zapisane, że PILNE i prawdopodobnie w ciągu miesiąca powinni się odezwać. Do tego czasu mam wszystkie bodźce umieszczać z jego lewej strony, pod prawy bark podkładać pieluszkę złożoną na cztery i często układać na brzuszku.

USG główki wyszło w porządku. Pytałam lekarza jak ma dalej wyglądać kontrola i co mam z tym dalej robić. Nie był niestety zbyt rozmowny. Dowiedziałam się, ciemiączko równie dobrze może mu się zrosnąć za 2 tygodnie jak i za pół roku... Jakby nam się nie zrosło, to za 3 miesiące mamy przyjść na kontrolę. Ale co robić jak się zrośnie, to już nie powiedział...
ania.m
Zakończyliśmy pierwszy turnus rehabilitacji (i mam nadzieję, że ostatni). Marcin był rehabilitowany metodą NDT Bobath. Do tego miał ćwiczenia rozluźniające i wzmacniające mięśnie obręczy barkowej. No i każde zajęcia kończyły się masażem Shantala.

W ocenie lekarki Marcin jest prawidłowo rozwinięty ruchowo (próbuje nawet raczkować), ale jest "zbyt szybki". Generalnie chodzi o to, że jego ruchy jeszcze są bardzo chaotyczne.
No i do kontroli mieliśmy się zapisać na pierwszy wolny termin - także kolejna wizyta w maju...
Do tego czasu mamy ćwiczyć w domu i starać się go wyciszać.

Oprócz tego niedawno zarosło się Marcinkowi ciemiączko. Neonatolog uważa, że tak w tym wieku może być. A nie zmieniają tego w książkach, bo trzeba by było zmienić wszystkie książki/podręczniki 29.gif Zarośnięcie ciemiączka nie świadczy bowiem o zrośnięciu szwów czaszkowych. J

Dziękuje za wsparcie i rady!
dankin-82
super icon_smile.gif tak trzymajcie icon_wink.gif
majka34
Też mam dziecko wcześniaka. Wiem, że szybka rehabilitacja bardzo ważna. Możecie mi jakiegoś specjalistę polecić?
ania.m
Polecam udać się do lekarza, który oceni czy rehabilitacja wogóle jest potrzebna i jaka.
A pod opieką Poradni Neonatologicznej i tak być powinniście.
kate33
CYTAT(majka34 @ Sun, 06 Jul 2014 - 17:06) *
Też mam dziecko wcześniaka. Wiem, że szybka rehabilitacja bardzo ważna. Możecie mi jakiegoś specjalistę polecić?


Bardzo dobrym diagnostą jest p. Paulina Budzińska - ma własny gabinet. Pomogła mojemu dziecku.
AniaNamorska
Moja córcia niestety jest wcześniakiem. Urodziła się w 30 tygodniu. Przez pierwsze 3 miesiące była w szpitalu, później zaczęła sie rehabilitacja. To co jest niezmienne, to niestety ciągłe infekcje. Czekają nas z pewnością turnusy rehabilitacyjne. Z tego co udało mi się ustalić, można uzyskać dofinansowanie z PFRON'u. Możecie polecić jakiś dobry ośrodek na turnusy rehabilitacyjne? Córcia ma MPD i przykurcze mięśni. Zaczynamy się z mężem dowiadywać gdzie najlepiej pojechać z małą.
Artur85
Jeśli chodzi o rehabilitację dzieci to polecam Osteomedis. icon_arrow.gif centrum rehabilitacji warszawa icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.