To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wypadek komunikacyjny

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

izabell30
Witam mam problem z odszkodowaniem z WARTY.

Może zacznę od początku.

21 Marca tego roku wybierałam się ze swojej wioski na miasto z dzieckiem.

A że Szymek jeździł we wózku jak wybieraliśmy się gdzieś dalej to i teraz tak było.

Sprawa wyglądała tak:

O 08:30 na przystanek podjechał bus na przystanku znieczulica i nikt nie pomógł mi z wózkiem do busa wsiąść.
Jedynie jakaś pani wzięła mojego synka do busa.

Ja ze złożonym wózkiem spacerowym i z torebką wsiadałam do busa ale koła wózka zahaczyły się o drzwi od busa więc ja będąc jedną nogą w busie a drugą na chodniku przykucnęłam aby ten wózek uwolnić i przy przykucnięciu poczułam ból w kolanie.

Do kierowcy powiedziałam że złamałam chyba nogę i nie jestem w stanie się ruszyć a on też nie wstał jak by się tym nie przejął.

Mój synek zaczął płakać wyszedł do mnie a ja żeby nie leżeć na ulicy poprosiłam ludzi żeby przenieśli mnie na chodnik przy przenoszeniu poczułam kolejny przeszywający w kolanie ból i zaczęłam mdleć.

Na pogotowie czekałam 45 minut.

W szpitalu stwierdzenie skręcenia kolana i wyskoczenie rzepki.

Następstwem tygo wypadku było 7 miesięcy leczenia przy czym operacja.

W tej chwili od października leczenie mam zakończone ale muszę zacząć je od nowa bo z kolanem dalej jest coś nie tak.

Po wypadku na przystanku wysiadła pani która udzieliła mi pomocy, zadzwoniła mi po pogotowie, pan z busa zapytał tylko czy ta Pani mi po pogotowie zadzwoni, zamknął drzwi od busa i pojechał.

Pani która udzielała mi pomocy pracuje w ubezpieczeniach i poinformowała mnie że mogę starać się po leczeniu o odszkodowanie z polisy kierowcy busa.

Kierowca na początku nie chciał podać mi numeru polisy. Podał dopiero po interwencji męża.

Po zakończonym leczeniu zadzwoniłam więc do Warty tam owy kierowca ma polisę i złożyłam telefonicznie szkodę.

Odpisali mi że proszą o szczegółowy opis zdarzenia, potwierdzenie zdarzenia przez kierowce busa, oświadczenia świadków i dokumentację medyczną.

Po szczegółowym opisie zdarzenia i zapoznaniu się z nim odpisali mi tak:

Wydział Likwidacji Szkód Osobowych OC TUiR WARTA S.S zgodnie z dyspozycją art. 14 ust. 3 ustawa z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych informuje, że po rozpatrzeniu roszczeń zgłoszonych z tytułu Umowy Odpowiedzialności Cywilnej posiadacza pojazdu marki Mercedes Benz ne rej xxx xxxx odmawia przyjęcia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania z tytułu szkody osobowej.

Zgodnie z art. 34 o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie , jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę , której następstwem jest śmierć , uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia.
W świetle zebranego , w postępowaniu likwidacyjnym, materiału dowodowego brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie. Z podanych przez Panią okoliczności zdarzenia wynika, iż wchodząc do zaparkowanego busa , doszło do samoistnego urazu kolana. Podane okoliczności wypadku wskazują, iż zdarzenie miało charakter nieszczęśliwego wypadku i jako takie nie stanowi podstaw do roszczeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej.

Uprzejmie informujemy, że w przypadku kwestionowania powyższej decyzji może Pani dochodzić roszczeń na drodze postępowania sądowego przeciwko TUiR WARTA S.A.

Dodam że jako nieszczęśliwy wypadek też to składałam do WART jako NW ale okazało się że kierowca busa NW zaczął płacić w sierpniu tego roku a wypadek miał miejsce w marcu i z NW nie dostanę.

Moje pytanie brzmi czy jest sens się odwoływać?

Wypadki komunikacyjne są brane pod uwagę podczas wsiadania i wysiadania z busa także.

Czy kierowca busa nie miał udzielić pomocy?

Na przystanku busy nie parkują tylko podjeżdżają po pasażerów bus silnik miał włączony nie stał zaparkowany.

Jeżeli jest ktoś w stanie mi pomóc bardzo proszę o odpowiedź.

joannabo
Odwoływać się do nich nie ma sensu. Przygotuj się na sprawę sądową.
Wizyta u adwokata pozwoliłaby Ci zorientować się, ile możesz żądać zadośćuczynienia oraz (osobne roszczenie) rekompensaty za utracone w tym czasie zarobki, koszty leczenia i inne koszty bezpośrednio wynikłe z wypadku i choroby.
Jeśli czujesz się na siłach, możesz występowac w sądzie sama (adwokat, to duże koszty)
ruda_kasia
mimo że wiem, że ubezpiczyciele z reguły odmawiają, to z Twojego opisu - ja bym się nie podjęła tej sprawy. Z samego opisu wynika, że uraz był samoistny, nie związany z ruchem pojazdu i działniem kierowcy (co innego, gdyby np. ruszył i upadłabyś, ale rozumiem, ze tak się nie stało. To trochę tak, jakbyś chciała odszkodowanie z oc kierowcy, jeśli dostałabyś w tym busie zawału. Wręcz spodziewałabym się, że są powie, że skoro wózek był twój, sama go wnosiłas do busa, to jakiś to ma związek z odpowiedzialnością cywilną kierowcy busa?
bb
Jako byly likwidator szkod (nie w Warcie) uwazam, ze nie ma sensu sie odwolywac. Z OC nie ma podstaw, tym bardziej z NW kierowcy. Jedyna potencjalna wyplata moglaby byc ale z Twojej polisy NW, jesli taka posiadasz.
izabell30
Ok dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
Orinoko
Przepraszam, że się wetnę, ale ja nie do końca rozumiem, dlaczego nic Izie nie przysługuje.
Np. tutaj jest definicja szkody, która, moim zdaniem, idealnie się pokrywa z jej sytuacją i dlaczego nie można się na to powołać:

ROZPORZÄ„DZENIE
MINISTRA FINANSÓW
z dnia 24 marca 2000 r.
w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów.
(Dz. U. z dnia 10 kwietnia 2000 r.)
(...)
Rozdział 3
Zakres ochrony ubezpieczeniowej
§ 10. 1.Z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.
2.Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu uważa się również szkodę powstałą:
1)przy wsiadaniu i wysiadaniu z pojazdu,
2)bezpośrednio przy załadowywaniu i rozładowywaniu pojazdu,
3)podczas zatrzymania, postoju lub garażowania.
pkt. 1 i 2 - idealnie podpada

bb
No nie tak idealnie, mysle, ze dobrze wytlumaczyla to ruda:

CYTAT(ruda_kasia @ Thu, 15 Nov 2012 - 16:43) *
Z samego opisu wynika, że uraz był samoistny, nie związany z ruchem pojazdu i działniem kierowcy (co innego, gdyby np. ruszył i upadłabyś, ale rozumiem, ze tak się nie stało.

joannabo
orinoko, bo musi być wina prowadzącego pojazd. Tutaj wyobrażałabym sobie jego winę np. tak, że popędzał izabell przy wsiadaniu
bb
Dokladnie, wg opisu to co sie stalo to nieszczescliwy wypadek (i podlegalby wyplacie z polisy NW ale autorki watku) a nie odpowiedzialnosc cywilna kogokolwiek (wie nie ma zwiazku z polisa OC a tym bardziej NW kierowcy/pojazdu)
Orinoko
Rozumiem, dzięki, moje rozumowanie było więc błędne.
izabell30
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi raz jeszcze.

Człowiek jak nie jest w temacie to dobrze jest się zapytać bo to nic nie kosztuje kto pyta nie błądzi.
Agnes-3
Zgadzam sie z ruda Kasia.Pracuje jako kierowca i rozne byly przypadki w firmie jednak tak jak juz Kasia wytlumaczyla takie zdarzenie nie podlega odszkodowaniu.
Agnes-3
A i podjezdzajac po pasazerow kierowca NIE MA obowiazku wylaczac silnika.
annasao
Ja miałam nieprzyjemność uczestniczyć w wypadku drogowym, który spowodował drugi kierowca, po prostu wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Zwróciliśmy się z mężem o pomoc do Auxilia (https://auxilia.pl) pomogli nam wyegzekwować wysoką kwotę zadośćuczynienia, mają doświadczonych prawników, bardzo doby, zgrany zespół, który mocno angażuje się w powierzoną sprawę.
violka333
Faktycznie warto skontaktować się z EuCO. Może to jeszcze się nie przedawniło i można z tum coś zrobić.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.