Aparat ortodontyczny po 30-tce

Hej,

czy któraś z Was ma może już za sobą leczenie aparatem stałym w wieku nie-nastoletnim ?
Byłam już na pierwszej konsultacji, mam zalecenie aparatu na oba łuki.

Ale waham się. Interesuje mnie jak wyglądają powierzchnie zębów PO ściągnięciu aparatu. Informacje w necie są sprzeczne. Jedni mówią o zniszczeniu szkliwa, inni, głownie dentysci, twierdzą, że zęby nie są uszkodzone. Używa się eufemizmu "klej", ale doczytałam, że procedura jest podobna jak przy plombowaniu zęba - wytrawienie miejsca pod zamek kwasem, przyklejenie. Zatem po ściągnięciu szkliwo jest w tym miejscu naruszone.


Czy ktoś sprawdził to na sobie?

Nie odważyłam się , kuzynka nosiła 3 lata, efekt widać (miała górną szczękę wysuniętą do przodu), uszczodzeń żadnych nie zauważyłam, a zęby to coś na co zwracam (nie celowo-tak już mam) szczególną uwagę, ona też się nie skarżyła.

Wyprobowalam na sobie. Nosilam aparat 3,5 roku. Jestem bardzo zadowolona z efektow. Nic mi sie szkliwo nie uszkodzilo a zabki ma rowne

Mój mąż nosił 2 lata. Efekt super. Ubytków etc. zero.

szkliwo jest wytrawione,jednak jest zabezpieczone,na cos te zamki się klei..to nie od wieku,przede wszystkim zależy efekt po,a od rodzaju wady,często założenie aparatu w późnym wieku pomaga np gdy ktoś ma chorobę przyzębia(parodontozę),np moja kol,dentystka,ma 33 l ,od ok 0,5 roku nosi aparaty,też bym założyła gdyby była większa potrzeba

miałam, zdjęłam około rok temu, żadnych ubytków nie widać, zęby wyglądają normalnie, z tym że są proste
nosiłam 2 lata

O! to jestem zaskoczona Waszymi odpowiedziami no ale w sumie dobrze.

Natomiast dziś wyczytałam jeszcze o alternatywnie dla aparatu klasycznego, CLear Aligner - robią to nawet u mnie na osiedlu więc nie omieszkam sie skonsultowac zanim dam się zakuć w metalowe dyby

dziękuję Wam bardzo

Nosiłam - zdjęłam 10 lat temu. Zębom nic się nie stało, żadnych efektów ubocznych nie było (to chyba zależy bardziej od dbania o higienę niż od kleju). Aktualnie noszę znowu, mam nadzieję, że po zdjęciu aparatu żadnych ubytków szkliwa nie będzie i tym razem.
Ten aparat który Gruszka pokazałaś jest rewelacyjny! Ale chyba nie nadaje się do poważnych wad.

Cleara nosi mój syn po ściągnięciu aparatu, po to by pozbyc się szczelin 1 mm pomiędzy zębem nr 5 a 3 - bo 4 nie ma. Więc to ni wyprostuje za bardzo zębów...

Ja też się właśnie przymierzam do aparatu . Właśnie kończę leczenie drobnych ubytków... . Moja ortodontka mi poleca, żeby po zdjęciu aparatu "strzelić" sobie w dobrym gabinecie zabieg gruntownie oczyszczający i wybielający, dla podkreślenia efektu i usunięcia wszystkich przebarwień, które mogą powstać po aparacie.

Gruszka, ja miałam informacje takie jak Ty. Poza tym, kilku znajomym przy okazji aparatu posypały się zęby i z tego co zauważyłam, higiena nie ma na to wcale dużego wpływu, bo nie wierzę, żeby te osoby które znam coś zaniedbywały w tej kwestii. Za to moja córka przy okazji noszenia aparatu myła zęby nie częściej niż 3x dziennie (czasem tylko 2x) i nieczęsto korzystała z tych wszystkich dodatkowych przyborów służących do dodatkowego oczyszczania. Po zdjęciu aparatu zęby ma takie jakie miała - czyli nadal nie wie co to próchnica.
Dlatego siem twierdzic, że największe znaczenie ma "jakość" zębów. I z tego powodu sama pozostałam przy moich krzywych

Wracam do mojego tematu - jak widać po dacie trochę mi zajęło przetrawienie kwestii, bo boje się jak cholera. W międzyczasie poszłam jeszcze na drugą konsultację i na konsultację w sprawie tego Clear Alignera - ale faktycznie, to już dla tych, którzy chcą skorygować już prawie hollywoodzki uśmiech Do poważniejszych wad się nie nadaje.

No i wychodzi na to, że jednak muszę założyć aparat stały. Inaczej wkrótce sama zjem sobie własne zęby

To już ostatnie pytanie - tym razem natury estetycznej jakie aparaty miałyście? zwykłe metalowe, kolorowe, bezbarwne? jeszcze kilka dni temu była gotowa wziąć kredyt żeby wziąć przeźroczysty aparat, ale podobno na żywo to on jest niewidoczny z kilku metrów - natomiast rozmawiając z kimś face to face i tak widać, że ma się aparat - więc chyba zarzucę ten pomysł, bo koszt to jest prawie 50% więcej za jeden łuk.

Miałam klasyczny, metalowy, gumki na zamkach szare. A bac sie nie masz czego, ja nosiłam aparat w ciąży, i zęby mi sie nie popsuły.

Z tym przezroczystym to zalezy jaki masz kolor/odcien zebow wlasnych. Kuzynka moich dzieci, pozna nastolatka, zalozyla sobie I rzuca sie w oczy. Przy jej snieznobialych zebach ten wyglada zolto

Gruszka ten aparat"w kolorze zębów"tzn zamki kompozytowe czy porcelanowe się przebarwiają,zbiera się osad,metalowe zamki są wytrzymalsze

O! dzięki Marta.

Aparaty estetyczne są gorszej jakości niż metalowe - urywają się skrzydełka zamków, trudno założyć ligatury/haczyki/wyciągi i co tam jeszcze popadnie. Metalowe są wytrzymalsze, mniejsze, dają ładniejszy łuk.
Mam estetyczny i żałuję. Moja orto koszmarnie męczy siebie i mnie przy każdej wizycie, bo ciągle coś nie wychodzi: łańcuszek się rwie albo się nie trzyma, gumki spadają. Zdecydowanie lepszy jest metalowy.

Elo elo - drobna aktualizacja mam aparat od października, taki kombinowany bo częściowo metalowy, a częściowo estetyczny. Mam samoligaturujący się - bez gumek żadnych, z porcelanowymi zamkami (nie przeźroczystymi, bo faktycznie mam raczej zęby w kolorze kości słoniowej, niż białe), a łuki są zwykłe, metalowe. Ogólnie się zaprzyjaźniliśmy - okresowo drobne problemy, otarcia, ale ogólnie nie umieram.

Testuję też różne gadżety, woski, ochraniacze, irygatory da się żyć

Od kilku dni mam nową "zabaweczkę" - taki adapter, expander na podniebienie... to dopiero zabawa - seplenię jak pięcioletnie dziecko nie wiem, ile trzeba czasu, żeby ogarnąć mówienie na nowo. A za miesiąc zakładam aparat na dolną szczękę i będzie już komplet.

Ogolnie - polecam minęło około pół roku, a dla mnie różnica w górnych zębach jest ogromna.

Mnie też czeka expander... jestem lekko przerażona. Podobno mówi się źle, jeść nie można, żarcie się przykleja do podniebienia - no koszmar. Daj znać czy tylko nasłuchałam się takich złych opinii, czy rzeczywiście to tak bardzo żyć nie daje. Ortodontka zapewnia, że nie ma tragedii, ale jej nie wierzę Aparat zakładam 13-stego...

Wydaje mi się, że jeśli nawet jakieś ślady noszenia są, to nie na tyle żeby były widoczne lub problematyczne

Jasne, że warto nosić aparat na zęby niezależnie od wieku. W koncu każdy z nas chce mieć piękny uśmiech, a obecna stomatologia z Tych i w ogóle w Polsce ma nieograniczone możliwości. Osobiście polecam https://endo-medica.pl/ Naprawdę warto

A propos leczenia ortodontycznego sporo ciekawych informacji: https://medivital.pl/czym-polega-leczenie-ortodontyczne/

nie miałam po zdjęciu zakiś strasznie dużych problemów w miejscu w którym były mocowania. Natomiast dr Ślusiewicz zleciła mi fluoryzacje po zdjęciu aparatu, która robiłam raz w tygodniu przez 8 tygodni.

Moim zdaniem nigdy nie jest za późno na leczenie ortodontyczne. Ja sama jestem po 30 i właśnie jestem w trakcie przygotowania do założenia aparatu. Długo zwlekałam z tą decyzją bo dużo negatywnych rzeczy słyszałam na ten temat jednak znajoma z pracy rozwiała moje wątpliwości i poleciła klinikę Provital w, której sama zakładała aparat taki co jest mocowany z tyłu zębów więc go nie widać. Poszłam do nich i się zdecydowałam. Dodatkowo załapałam się na promocję i płacę 20% mniej za aparat.

Jeżeli lekarz nie mówił o żadnych przeciwskazaniach to myślę, że powinnaś zdecydować sie na aparat. Znam kilka osób które w późniejszym wieku zaczęły nosić i są zadowolone

Zdecydowałam się na aparat i jestem zadowolona, aparat już zdjęłam, zęby są piękne, równe, wreszcie mam ładny uśmiech. Z Legnicy dobry ortodonta to pan Jacek Zboch https://ortodontalegnica.com dobry fachowiec, z cenami tez nie przesadza. Myślę, że w każdym wieku można się zdecydować na aparat znajomy jest grubo po 30tce a właśnie aparat założył. Lepiej późno założyc niż całe życie cierpieć na wady zgryzu.

Zakładałam aparat ortodontyczny w Proclinic we Wrocławiu https://proclinic.pl/oferta/ortodoncja/ Jestem bardzo zadowolona z efektów leczenia polecam.

Jeśli tylko są takie zalecenia dentysty lub ortodonty, to zdecydowanie warto. teraz już aparatów nie zakłada się tylko dzieciom. Sama miałam założony aparat jak miałam 25 lat i efekty są bardzo widoczne, oczywiście na plus. jednym problemem są comiesięczne wizyty, ale nawet to da się jakoś zgrać.

Miałem kilka lat temu zakładany aparat ortodontyczny w https://usmiechzdrowia.pl/. I jestem mega zadowolony z efektów leczenia i braku problemów w okresie "prostowania" zębów

ja odkad pamietam miałam ogromny kompleks, krzywe zęby, az wstydziłam sie usmiechac, znajoma poleciła mi klinike Proste Zęby w Warszawie, nowatorskie metody,niewidoczny aparat, no i zgodziłam sie, nosze Invisalign juz kilka miesiecy i efekty sa bardzo zadowalajace. wiek? nie jest zadnym ograniczeniem

Dzisiaj już nikogo nie dziwią aparaty na zęby u osób dorosłych - z czego możemy się tylko cieszyć Każdy zasługuje na piękne, równe zęby! Moja siostra była u dobrego stomatologa w Poznaniu, jakby ktoś szukał to zapraszam: Dobry ortodonta Poznań

Aparat ortodontyczny po 30 roku życia to coraz bardziej popularniejsze zjawisko i nie bez powodu. Korekcja wady zajmuje trochę dłużej czasu niż u osób młodszych, ale jest to wykonalne. Polecam skierować się do https://klinika-wiktorska.pl/

też się zastanawiam nad aparatem

A co myślicie o nakładkach beyli? Może ktoś ma? Jak wrażenia?

Nie powinno być żadnych śladów... Kiedyś też na ten temat czytałam i mówili dentyści, ze nie powinno się nic dziać.

Ja polecam zdecydować się na aparat po 30stce. Dzięki temu, że poszłam do Corten Medic gdzie założono mi aparat kryształowy, to teraz mogę się chwalić równym zgryzem i prostymi zębami. Było warto.

Jest to możliwe. Musisz tylko iść do dobrego ortodonty, który założy ci aparat i przez cały okres leczenia będzie dbał o twoje zęby.

w każdym wieku warto zadbać o swoje zęby i założyć aparat :) przecież psychicznie też się poczujesz lepiej, jak zrobisz coś dla siebie. Wejdź sobie na https://www.dostomatologa.pl/artykul/co-war...ntycznego-40679 i poczytaj co należy wiedzieć przed założeniem aparatu. Myślę, że to lepsze źródło informacji niż forum :)

Ja się zdecydowałam na beyli. Wygodniejsze niż aparat ortodontyczny, no i niemal niewidoczny, naprawdę chyba ktoś musiałby mi do ust zaglądać, żeby widzieć, że coś mam. W pracy z klientami to ogromny plus. Nie seplenię, no i poprawa jest odczuwalna z tygodnia na tydzień.

To są te nakładki co wyżej pisałaś? Jak długo nosisz? Są już efekty? Myślałam o beyli, aparat ortodontyczny niechętnie.

Tak dokładnie, :beyli. Mam je od 9 tygodni, po 15 bedę miała kontrolę, ale póki co wygląda to wszystko obiecująco. Efekty są niemal z tygodnia na tydzień widoczne. No i duży komfort, bo nakładki są zupełnie widoczne, nie to co metalowy aparat ortodontyczny.

na aparat ortodontyczny tak naprawdę nigdy nie jest za późno . Inna sprawa jest taka , że jak ktoś się wcześniej zdecyduje to leczenie jest szybsze i bardziej efektywne - tak przynajmniej słyszałam od swojego ortodonty . Jestem jednak przykładem , że można zdecydować się dość późno i można uzyskać odpowiednie efekty wynikające z leczenia

No ja też już zdecydowanie nastolatką nie jestem Również uważam, że nigdy nie jest za późno. Kiedyś mi znajoma dentystka opowiadała o pacjentce 60+, która zdecydowała się na aparat ortodontyczny, żeby późniejsze leczenie protetyczne były efektywniejsze. Ja w tym wieku już bym się na metalowy aparat nie zdecydowała, ale na szczęście nie mam jakiejś ogromnej wady do leczenia, więc powinno się to u mnie zamknąć w tych 30 tygodniach z beyli.

Absolutnie nie jesteś za stara Taki aparat to nie tylko kwestie kosmetyczne ale również kwestie zdrowotne tak wiec nie masz sie tutaj nad czym zastanawiać.... Ja założyłam aparat stały we wrześniu w wieku 28 lat.
Jeszcze kilka wizyt i będzie mi Pani Doktor ściągać ( nie mam dużej wady tak wiec krótko nosze....) .Na początku zastanawiałam sie po co ale teraz nie żałuje.Mam przezroczysty i prawie go nie widać.
Najlepiej zerknij sobie tutaj:
https://www.ortoprotex.pl/

Na stronie jest sporo zdjęć przed i po załóżeniu aparatu i różnica jest spora.

Należy skonsultować to z lekarzem, ale ja nie widzę, żeby wiek był jakimś przeciwwskazaniem

W zasadzie większość ortodontów obecnie zakłada aparaty osobom dorosłym. Nie ma ograniczenia w załóżeniu aparatu w dorosłym wieku. Szczególnie, ze nie sa to jedynie względy estetyczne ale równeiż zdrowotne. Zęby które są proste o wiele rzadziej się psują bo łatwiej dosięgnąć do nich szczoteczką.

Poza tym nie ścierają się tak szybko.

W Krakowie polecam gabinet na Batorego. Nie skłamię raczej jeśli napisże, ze obecnie jest to jeden z lepszych gabinetów stomatologicznych w mieście. https://studiose.med.pl/ortodoncja/

Płaciłam ponad 10 tysięcy (mam już wliczone wizyty), nic nie miałam usuwanego, mam go nosić przez ok 2 lata, ból był przez pierwsze 3 dni potem już było okej + teraz tylko czasami po wymienianie drutu mnie boli.

Nie wiem czemu nawet się zastanawiacie czy aparat zakładac czy nie. Obecnie bardzo wiele osób zaklada aparaty po 30 roku życia. Zobaczcie sobie wszystkich naszych celebrytów

jasne, nie ma sie nad czym zastanawiac, sama mialam zalozony aparat po 30-tce i bylo naprawde ok. Wiadome, na samym poczatku sa pewne problemy. Trzeba sie do wszystkiego przyzwyczaic. Pamietam, ze pierwszej nocy balam sie, ze to wszystko mi wpadnie do buzi... Pierwsze dni sa najgorsze, ale to chyba tak jest ze wszystkim. Buzia musi przyzwyczaic sie do drucikow itd. Mozna stosowac wosk, daje go ortodonta w trakcie wizyty. Potem to wszystko ustepuje, chyba po trzech, czterech dniach juz jest spokoj. Nastepnie co jeden miesiac sa wizyty, ortodonta cos tam zmienia, ustawia. U mnie leczenie trwalo ponad 2 lata, ale bylo ewarto. Efekty sa naprawde bardzo dobre. Takze trzeba sie odwazyc i isc na pierwsze wizyty. To nic strasznego, a mozna sobie zapewnic piekny usmiech