Czy ktoś z Was zna/pracował/może polecić prace dodatkową, która faktycznie jest praca, a nie naciagactwem?
Sprawa pilna.
Czy ktoś z Was zna/pracował/może polecić prace dodatkową, która faktycznie jest praca, a nie naciagactwem?
Sprawa pilna.
Może zaczniesz pisać teksty na zlecenie? duzo nie zarobisz ale zawsze na pieluchy będzie
Też bym chciała taką pracę. Prawie rok daję ogłoszenia w regionie i odzywają się... ale same byle co: akwizycja, pośrednicy, amweye itp. Nawet sprzątania wieczorami i zmywania w weekendy brak . Wszsytko co najlepsze jest załatwiane swoim znajomym i krewnym, chyba... . A to, czego nikt nie chce wziąć, to ogłoszenie puszczają.... a moze sie naiwny znajdzie .
Co do pisania tekstów, to dziś każdy ma własny komputer i drukarkę i chyba nie ma wzięcia taki interes? Jeszcze naście lat temu, gdy ja pisałam pracę, to było pełno takich ogłoszeń w gazecie. Sama śledzę co drugi dzień ale nie widziałam takich ogłoszeń. Też bym chciała taką pracę. Prawie rok daję ogłoszenia w regionie i odzywają się... ale same byle co: akwizycja, pośrednicy, amweye itp. Nawet sprzątania wieczorami i zmywania w weekendy brak . Wszsytko co najlepsze jest załatwiane swoim znajomym i krewnym, chyba... Dorabiam sobie sprzątaniem w domach prywatnych(poza sezonem handel rękodziełem nie ma racji bytu niestety).Zaczynałam od jednego mieszkania,teraz "pocztą pantoflową" mam ich 5 a gdybym chciała to mogłabym zająć się tylko tym.Klienci polecają kogoś sprawdzonego. Absolutnie nie szukałam żadnego z tych sprzątań-"samo przyszło"
tez takiej szukam.
Absolutnie nie szukałam żadnego z tych sprzątań-"samo przyszło" To Ci zazdroszcze. Ja od prawie roku daję ogłoszenia i oferty ani jednej na sprzątanie. Raz było ogłoszenie na zmywak w czasie dyskotek. Widać date i godzine dodania ogł. Dzwonie godzinę po umieszczceniu ogłoszenia i już nieaktualne . Odpowiadałam np. na ogłoszenie o pomocy kuchennej w czasie wesel i do tej pory nie mam odp.... domniemam więc, że tez już nieaktualne. Moja znajoma wiedziała, że szukam dodatkowej pracy (ona rzekomo nie szukała niczego), a po pewnym czasie sie dowiaduję, ze ona załatwiła sobie sprzątanie biur po 16-tej . Kiedyś było łatwiej. Moja mama latami miała chałupnictwo w domu (szyła i robiła na drutach). Ja, jako młoda dziewczyna dostałam do domu, z fabryki zabawek figurki do malowania. Moja koleżanka naklejała nalepki na buteleczki. A dziś... wszystko zmechanizowane, nie potrzebna ręka do malowania oczek lalce, ani nikogo do naklejek... . Przepraszam, taka melancholia mnie naszła...
To ja mam na odwrót, prac dodatkowych mam aż za wiele....nie potrafię odmawiać i ciągle jestem zarobiona. Tylko ja raczej papierkową robotę robię - a to chyba gorsze bo mam wieczny stres, terminy i takie tam....już bym wolała to sprzątanie chyba....
A ja z tej drugiej strony... Ciągle szukam osób, które chciałyby zarobić/ dorobić przeprowadzając ankiety, daje ogłoszenia a poważnych ofert brak.
Ja 5 tygodni szukałam pani do sprzątania mieszkania,co tydzień niby umówiona,z ogłoszenia,dwie dały znać dzień wcześniej,że nie przyjdą,3 nie poinformowały,w zeszłym tyg przyszła pierwsza ,kasę wzięła i kilka razy powtarzała"jeśli będzie pani ze mnie zadowolona..",na zachętę,by się starała,powiedziałam,że od października potrzebna będzie mi opiekunka do dziecka,była bardzo chętna,prasowała 5 koszul godzinę(wiem ile to zajmuje,bo wcześniej prasowałam,połowę tego czasu),przedłużała jak mogła,bo płaciłam za godz,mnóstwo rzeczy nieporobionych,bo "do tego kupię specjalne środki na przyszły tydzień,do tego też i do tego..",generalnie jak wyszła czułam się oszukna i wiedziałam,że więcej się nie zobaczymy,dziś mam inną panią z ogłoszenia z 15 lat starszą,szybszą,,dokładniejszą,sprząta więcej niż prosiłam i ma określoną kwotę nie stawkę za godzinę,jak jej będzie odpowiadać jestem chętna by przychodziła do nas regularnie
Marto M oj znam to "z drugiej strony". W jednym z mieszkań które sprzątam miałam być tylko w zastępstwie.Zostałam na stałe,bo jak się okazało ja sprzątam to mieszkanie 3 godziny a moja poprzedniczka sprzątała 7(oczywiście nie wiedziałam o tym jak zaczynałam). Nieuczciwość możemy spotkać wszędzie,ale z drugiej strony tempo pracy też ludzie mają różne i to też trzeba zrozumieć.
A ja z tej drugiej strony... Ciągle szukam osób, które chciałyby zarobić/ dorobić przeprowadzając ankiety, daje ogłoszenia a poważnych ofert brak. Ja chętnie przeprowadze ankiete na ulicach mojego miasta. Jeśli masz dla mnie zlecenie, to prosze uprzejmie . Jednak, jesli mam mieć własne auto i jeździć po okolicznych wioskach, to juz odpada. Takie ogł. widziałam i nie mogłam odpowiedzieć.
domi a tak apropo to Ty mialas rozterki co do prawa jazdy? dobrze kojarze? zrezygnowałas czy zdałas?
kocisławo jasne,że ludzie mają różne tempo pracytylko u mnie była różnica w czasie i ilości posprzątanych powierzchni
ja mam pracę dodatkową, mało ambitną bo składam próbki. zarobki jak dla mnie ok bo około 50 zł za godzinę (o ile nie robię przerw na kawkę, fb, siku itd ). na chwilę obecną (małe dziecko) jest to dla mnie praca idealna ale nie wyobrażam sobie robić tego do końca życia. chcę do ludzi i czegoś bardziej ambitnego. dodam, że pracę zaproponował mi znajomy. nie wiem czy "z ulicy" można coś takiego znaleźć.
To ja mam na odwrót, prac dodatkowych mam aż za wiele....nie potrafię odmawiać i ciągle jestem zarobiona. Tylko ja raczej papierkową robotę robię - a to chyba gorsze bo mam wieczny stres, terminy i takie tam....już bym wolała to sprzątanie chyba.... Ale chyba lepiej płatne ja mam pracę dodatkową, mało ambitną bo składam próbki. zarobki jak dla mnie ok bo około 50 zł za godzinę (o ile nie robię przerw na kawkę, fb, siku itd ). na chwilę obecną (małe dziecko) jest to dla mnie praca idealna ale nie wyobrażam sobie robić tego do końca życia. chcę do ludzi i czegoś bardziej ambitnego. dodam, że pracę zaproponował mi znajomy. nie wiem czy "z ulicy" można coś takiego znaleźć. To ja tez taka bym chciała, tylko jak ją znaleźć To ja tez taka bym chciała, tylko jak ją znaleźć ale wiesz, nie od razu wyrabiałam taką stawkę godzinową. musiałam się wyrobić manualnie no i jak składam przy jakimś programie rozrywkowym to też mi gorzej idzie bo się "zagapiam" ale i tak się cieszę bo mogę pogodzić bycie w domu i opiekę nad dziećmi z zarabianiem jakichś pieniędzy. i tak jak mówiłam, praca "po znajomości".
Dla mnie dobrym sposobem na dorobienie sobie są korepetycje, przygotowanie do matury. Wymaga wysiłku ale się opłaca.
Korepetycje, douczanie etc.- dobry pomysł, ale należy pamiętać, że konieczne jest założenie działalności gospodarczej.
Mamo do kwadratu, hehe.
Tak mi się zdawało. Psiapsiółka chciała być taka super uczciwa i chciała założyć działalność w celu dawania korepetycji , reakcja pań w urzędzie bezcenna Robiły wielkie oczy , że baba wymyśla
A ja znam przypadek, kiedy "uprzejmie donoszę" doniosło do skarbówki na panią korkującą z angielskiego. Sytuacja nie do pozazdroszczenia.
Wiele osób korepetycjami dorabia sobie kilka tysięcy miesięcznie, prawie 10 tysi. Znam osobiście. Tak więc nie widzę nic zdrożnego w zakładaniu działalności gospodarczej. I nie chodzi tutaj o bycie "super uczciwym" tylko walkę z szarą strefą. Usługa jak każda inna. Mam alergię na nielegalne korepetycje, gdyż sama prowadzę szkolenia na działalność, jest to dla mnie praca dodatkowa i muszę płacić podatek i kolejny ZUS, konkretnie zdrowotny, którym mogę sobie podetrzeć wiadomo co, gdyż wcale nie przekłada się na jakość służby zdrowia, lecz jest kolejnym podatkiem, którego osoby udzielające prywatnych lekcji nielegalnie nie płacą. Niby z jakiej racji. Howgh. edit: literówka
I ja chetnie podjęłabym prace dodatkową. Tym bardziej, że mam sporo czasu do południa, bo chłopcy w szkole...
Korepetycje, douczanie etc.- dobry pomysł, ale należy pamiętać, że konieczne jest założenie działalności gospodarczej. Jak ja mam 2-3 uczniów raz w tygodniu i zarabiam na tym jakieś 150-200 zł to raczej działalności zakładała nie będę.
KAżdy pisze o dodoatkowej pracy, ale jak odezwala sie Oliweczka, zaraz ktoś wyskoczył ze Sakrbówką. Boże nie zmieni sie na tym forum nic! Oliweczka jak 10 lat temu była tykana tak tykają ją do tej pory. Tym co sprząrtają domy Mama do kwadratu też masz taką sugestie,aby nie zapomniały się z tego wyposwiadać finansowo w US? Czy tylko Oliweczki pilnujesz?
Napij siÄ™ melisy. Dobrze Ci zrobi, Mama-mio.
Problem szarej strefy dotyczy wszystkich działalności.
Nie muszę, bo mnie to nie denerwuje, a bawi. Taka moralność. I taka Twoja troska, aby Oliweczka pamiętała o podatku, bo jej sugerujesz donos.
Zatem baw siÄ™ dobrze.
Jeśli nie podobają Ci się moje sugestie, po prostu się nimi nie przejmuj, zwłaszcza że nie dotyczą Ciebie. O rewułar.
Też chętnie podjęłabym taką pracę....
W tym roku nie daję koreptycji bo jestem w ciąży i nie dam rady. W przyszłum roku też nie będę dawała bo dziecko będzie małe, ale za dwa lata pewnie tak. Nie będę tego zgłaszała bo nawet nie wiem ilu będzie chętnych na lekcje. Wiem, że nauczyciele, którzy mają kilkunastu uczniów rejstrują działalność.
W innych krajach kobiety dostają takie pieniądze, że nie muszą szykać dodatkowych zajęć, u nas jest tragedia z tym. z pracą jest to samo.
Zawsze można spróbować popracować jako hostessa. Ja po ciąży i urodzeniu dziecka wróciłam do tego. Wcześniej miałam ładne pieniądze z tego zajęcia. Teraz szukam zleceń, kilka trafiło mi się na (edit:reklama) drożę temat dalej. Zawsze zostaje wyjechać lub rozdawać ulotki ehhh.
Ja się pochwalę, że wreszcie - po 1,5 roku- pisania ogł w internecie i prasie, dostałam dodatkową prace. W biurze pomagam porządkować dokumenty i co kto chce w tym pomagam. Na razie na zastępstwo, a potem się zobaczy czy pani po zwolnienie powróci do pracy (podejrzenie jest, że nie). Nie wiem czy zasługą dostania tej pracy jest dość nietypowe ogłoszenie, jakie ośmieliłam się zamieścić . W gąszczu innych ogł. moje ginęło i musiałam je wyróżnić. Walnęłam taki monolog, że sama się dziwię . Jak była cisza tyle czasu, to się nagle zaczęli odzywać i czasem miałam wrażenie, że z ciekawości bez konkretnych propozycji . Ważne, że zadziałało i dostałam tę pracę.
Domi gratulacje
Dziękuję. Jak widać cierpliwość popłaca .
Ja polecam właśnie teksty. Sama szukalam po gumtree albo oferii a potem założyłam [edit: moderacja] i zaczeły mi wpadac reklamy i programy partnerskie fajna rzecz, a można pisać o tym co sie kocha
Chętnie podjęłabym taką pracę. Otrzymałam 40 odmow w ciągu miesiąca.
ja uważam, że to dobre rozwiązanie. Wypełnia czas, zdobywa się dodatkowe doświadczenie oraz pieniądze.
Chodzi o możliwość dorobienia? Może tu znajdziecie podpowiedź https://www.pracawsieci.net/jak-zarobic-pie...przez-internet/
Pracował już ktoś jako freelancer albo pisze bloga i zarabia na reklamach? Pochwalcie się!
Ja mam bardzo ograniczone zaufanie w stosunku do tzw. "prac dorywczych" w internecie, za dużo naciągaczy próbuje zarobić na naiwności i chęci zarobku innych.
Kierowca w KFC, pizzeri itd.
kierowca Uber lub uber eats inwentaryzacja w sklepach zdalna praca biurowa w domu na zlecenie ...to z takich typowych dodatkowych po godzinach swojej własnej pracy
A może zamiast tego zalożysz własną firme? Na poczatku trzeba pomyslec nad dobra nazwą https://nazwane.pl/
W fastfoodach można sobie trochę dorobić, ale niestety nie są to jakieś duże pieniądze :/
na infoliniach w call center można chodzić po kilka godzin i dorabiać, może w czymś takim warto się rozeznać?
Nie mam nic konkretnego na mysli.
Ale czy ktoś, kto poszukuje pracy dodatkowej ma fundusze na otworzenie sklepu internetowego? Przecież to się wiąże z wieloma wydatkami, jak sądzę...
O pracy dodatkowej zawsze można pomyśleć, możliwości na dorobienie jest całkiem sporo i można to nawet robić online, może któryś z tych sposób będzie ok: https://premiadlaciebie.pl/5-pomyslow-jak-z...c-w-internecie/ można coś wybrać dla siebie i spróbować swoich sił w dodatkowym zarobku.
Myślę, że można popracować dodatkowo jako personel sprzatający. Warto kupić ekologiczne środki czystości https://www.biopur.org/ekologiczna-linia-konsumencka/ i zacząć pracować!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|