Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

umowa, której może nie było?

, pilne
> , pilne
lena77
śro, 11 lut 2015 - 13:00
od jakiegoś czasu wydzwania do firmy przedstawiciel pewnej firmy, twierdząc , że nie zapłaciliśmy za usługę. Umowę z tą firmą mieliśmy podpisać w styczniu 2013 r. Ta umowa miała być przysłana kurierem, razem z fv i płatność miała nastąpić gotówką. W tejże umowie miał widnieć zapis, że jeśli nie zrezygnujemy z usługi w określonym czasie po dwóch latach to nastąpi automatyczne jej przedłużenie. No i niby musimy zapłacić, bo nie zrezygnowaliśmy w odpowiednim czasie i umowa została przedłużona. Przeszukałam segregatory i nie mamy takiej umowy, nie mam także w dokumentacji fv za tę usługę. W przelewach nie mam co patrzeć bo płatność niby nastąpiła gotówką. Na moją prośbę, by firma przesłała scan tejże umowy przedstawiciel poinformował mnie, że tego nie zrobi, bo nie ma takiego obowiązku. I straszy nas windykacją i innymi strasznymi instytucjami. Pan podał konkretną datę, kiedy opłacona była fv a co za tym idzie umowa. No i jest zagwozdka, bo w tym czasie mojego szefa nie było w pracy na pewno a był ktoś pełniący obowiązki. Chcemy się dowiedzieć kto podpisywał tę umowę. Jak to ugryźć; czy firma może odmówić nam wglądu w dokument, który rzekomo podpisaliśmy? Twierdzą, ze mamy obowiązek takie rzeczy przechowywać. No niby tak, ale przecież dokumenty można zagubić. Śmierdzi mi strasznie ta sprawa.
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
SkÄ…d: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post śro, 11 lut 2015 - 13:00
Post #1

od jakiegoś czasu wydzwania do firmy przedstawiciel pewnej firmy, twierdząc , że nie zapłaciliśmy za usługę. Umowę z tą firmą mieliśmy podpisać w styczniu 2013 r. Ta umowa miała być przysłana kurierem, razem z fv i płatność miała nastąpić gotówką. W tejże umowie miał widnieć zapis, że jeśli nie zrezygnujemy z usługi w określonym czasie po dwóch latach to nastąpi automatyczne jej przedłużenie. No i niby musimy zapłacić, bo nie zrezygnowaliśmy w odpowiednim czasie i umowa została przedłużona. Przeszukałam segregatory i nie mamy takiej umowy, nie mam także w dokumentacji fv za tę usługę. W przelewach nie mam co patrzeć bo płatność niby nastąpiła gotówką. Na moją prośbę, by firma przesłała scan tejże umowy przedstawiciel poinformował mnie, że tego nie zrobi, bo nie ma takiego obowiązku. I straszy nas windykacją i innymi strasznymi instytucjami. Pan podał konkretną datę, kiedy opłacona była fv a co za tym idzie umowa. No i jest zagwozdka, bo w tym czasie mojego szefa nie było w pracy na pewno a był ktoś pełniący obowiązki. Chcemy się dowiedzieć kto podpisywał tę umowę. Jak to ugryźć; czy firma może odmówić nam wglądu w dokument, który rzekomo podpisaliśmy? Twierdzą, ze mamy obowiązek takie rzeczy przechowywać. No niby tak, ale przecież dokumenty można zagubić. Śmierdzi mi strasznie ta sprawa.

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
lena77
czw, 12 lut 2015 - 12:59
nadmienię jeszcze, że wezwanie do zapłaty następuje tylko telefonicznie. Firma nie wysyła informacji ani e-mailem ani listownie. Za to przedstawiciel dzwonił już ze 3 razy i w naszym odczuciu chce nas naciągnąć na podpisanie umowy.
no ale chcemy się upewnić, czy wcześniej jakąś umowę jednak podpisaliśmy (nikt z nas nie przypomina sobie sytuacji z kurierem, ale może być różnie) Gdzie szukać informacji, o tym czy firma musi/albo nie musi przedstawić nam scan lub np. wystawić duplikat umowy? Rzecznik praw konsumenta twierdzi, że mamy sprawę zignorować; wolałabym jakieś podstawy prawne jednak.
help, help
nikt nie wie?

Ten post edytował lena77 czw, 12 lut 2015 - 13:04
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
SkÄ…d: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post czw, 12 lut 2015 - 12:59
Post #2

nadmienię jeszcze, że wezwanie do zapłaty następuje tylko telefonicznie. Firma nie wysyła informacji ani e-mailem ani listownie. Za to przedstawiciel dzwonił już ze 3 razy i w naszym odczuciu chce nas naciągnąć na podpisanie umowy.
no ale chcemy się upewnić, czy wcześniej jakąś umowę jednak podpisaliśmy (nikt z nas nie przypomina sobie sytuacji z kurierem, ale może być różnie) Gdzie szukać informacji, o tym czy firma musi/albo nie musi przedstawić nam scan lub np. wystawić duplikat umowy? Rzecznik praw konsumenta twierdzi, że mamy sprawę zignorować; wolałabym jakieś podstawy prawne jednak.
help, help
nikt nie wie?

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
jaAga*
czw, 12 lut 2015 - 15:01
Nie jestem prawnikiem, ale ja bym zignorowała, nie masz nic na piśmie, wezwania, umowy- nic - więc na jakiej podstawie ten ktoś Cię straszy?
Próbowałaś poszukać w internecie po nazwie firmy, czy ktoś inny nie opisuje podobnej sprawy, może to celowe naciąganie?
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post czw, 12 lut 2015 - 15:01
Post #3

Nie jestem prawnikiem, ale ja bym zignorowała, nie masz nic na piśmie, wezwania, umowy- nic - więc na jakiej podstawie ten ktoś Cię straszy?
Próbowałaś poszukać w internecie po nazwie firmy, czy ktoś inny nie opisuje podobnej sprawy, może to celowe naciąganie?

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
lena77
czw, 12 lut 2015 - 15:34
tak, sprawdziłam. Faktycznie, jest parę głosów ostrzegających przed tą firmą i jest tez taki wpis opisujący podobną sytuację, tylko, że tamta osoba kurierowi nie zapłaciła a ja tej pewności nie mam , cholerka. A chcę mieć 100% pewności, że nie podpisywaliśmy żadnej umowy bo nikt z nas w końcu nie jest tego pewien. Parę razy zdarzyło się zagubić fv i prosić o duplikat (oczywiście dostawaliśmy duplikat bez problemu, tyle, że to chodziło o fv niezapłacone). Ale siedzę już pół dnia grzebiąc w necie i już praktycznie jestem przekonana, że to bezczelna i prymitywna próba wyłudzenia. Kurde, po prostu w głowie się nie mieści...takie sukin....ństwo. Co ciekawe teraz dostaliśmy e-maila z Krajowego Rejestru Długów, ze zostaliśmy wpisani jako dłużnicy. Tere fere. O KRD już zdążyłam przeczytać i o warunkach wpisu do bazy dlłużników. Co za niesamowity zbieg okoliczności. Czy oni są bezkarni? Dzwonią pewnie do mikrofirm z koziej wólki, których na prawnika nie stać.

Ten post edytował lena77 czw, 12 lut 2015 - 15:49
lena77


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,885
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 10:33
SkÄ…d: wielkopoland
Nr użytkownika: 3,289




post czw, 12 lut 2015 - 15:34
Post #4

tak, sprawdziłam. Faktycznie, jest parę głosów ostrzegających przed tą firmą i jest tez taki wpis opisujący podobną sytuację, tylko, że tamta osoba kurierowi nie zapłaciła a ja tej pewności nie mam , cholerka. A chcę mieć 100% pewności, że nie podpisywaliśmy żadnej umowy bo nikt z nas w końcu nie jest tego pewien. Parę razy zdarzyło się zagubić fv i prosić o duplikat (oczywiście dostawaliśmy duplikat bez problemu, tyle, że to chodziło o fv niezapłacone). Ale siedzę już pół dnia grzebiąc w necie i już praktycznie jestem przekonana, że to bezczelna i prymitywna próba wyłudzenia. Kurde, po prostu w głowie się nie mieści...takie sukin....ństwo. Co ciekawe teraz dostaliśmy e-maila z Krajowego Rejestru Długów, ze zostaliśmy wpisani jako dłużnicy. Tere fere. O KRD już zdążyłam przeczytać i o warunkach wpisu do bazy dlłużników. Co za niesamowity zbieg okoliczności. Czy oni są bezkarni? Dzwonią pewnie do mikrofirm z koziej wólki, których na prawnika nie stać.

--------------------
"Cśśśśś.., siedzimy w tej ścianie.
Jesteśmy Marsjanie"
Miron Białoszewski
ania.m
czw, 12 lut 2015 - 17:23
Mam nadzieję, że nie otwieraliście linka z wiadomości od KRD? Jeśli tak - koniecznie przeskanujcie komputer... KRD nie wysyła nic takiego mailem - wiadomości takie najlepiej od razu skasować.

A jeśli chodzi o sprawę rzekomo podpisanej umowy - ja bym uparcie twierdziła, że osoby/firmy nie znam i nigdy z nimi nic nie podpisywałam. I zapraszam na rozmowę do siedziby firmy, bo na telefon nic nie załatwiam. Ewentualnie o przesłanie maila - bo chcesz mieć to na piśmie. I wogóle to jest nie do pomyślenia, że nie chcą Wam umowy pokazać, skoro zależy im na pieniądzach. Śmierdzi na odległość. Możesz też napisać do nich maila z prośbą o wyjaśnienie (by w razie czego w sądzie udowodnić, że sprawę próbowaliście rozwiązać a po ich stronie nie było woli współpracy).
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post czw, 12 lut 2015 - 17:23
Post #5

Mam nadzieję, że nie otwieraliście linka z wiadomości od KRD? Jeśli tak - koniecznie przeskanujcie komputer... KRD nie wysyła nic takiego mailem - wiadomości takie najlepiej od razu skasować.

A jeśli chodzi o sprawę rzekomo podpisanej umowy - ja bym uparcie twierdziła, że osoby/firmy nie znam i nigdy z nimi nic nie podpisywałam. I zapraszam na rozmowę do siedziby firmy, bo na telefon nic nie załatwiam. Ewentualnie o przesłanie maila - bo chcesz mieć to na piśmie. I wogóle to jest nie do pomyślenia, że nie chcą Wam umowy pokazać, skoro zależy im na pieniądzach. Śmierdzi na odległość. Możesz też napisać do nich maila z prośbą o wyjaśnienie (by w razie czego w sądzie udowodnić, że sprawę próbowaliście rozwiązać a po ich stronie nie było woli współpracy).

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
Visenna
czw, 12 lut 2015 - 19:03
Co do sprawy to powiem, ze jak nie masz nic na pismie, opieczetowanego i potwierdzonego podpisem to to olej!! To na pewno wyludzenie!

A co do wpisu do KRD to niestety wirus czy cholera wie co za dziadostwo! Tez dostalam to 2 razy, ale zablokowalam nadawce i eywalilam bez itwierania maila!
Visenna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 233
Dołączył: śro, 05 lis 14 - 03:17
Nr użytkownika: 44,786




post czw, 12 lut 2015 - 19:03
Post #6

Co do sprawy to powiem, ze jak nie masz nic na pismie, opieczetowanego i potwierdzonego podpisem to to olej!! To na pewno wyludzenie!

A co do wpisu do KRD to niestety wirus czy cholera wie co za dziadostwo! Tez dostalam to 2 razy, ale zablokowalam nadawce i eywalilam bez itwierania maila!

--------------------
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3jkhew9ek.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>


<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgpibzk9n6.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
> umowa, której może nie byÅ‚o?, pilne
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 24 kwi 2024 - 15:39
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama