Witam się na nowej odsłonie. Później więcej napiszę bo teraz czasu brak. U nas chyba w końcu zęby chyba idą a, jeden to nawet widać już. Nareszcie bo już się denerwowałam hehe.
Witam sie i ja
Ola81 za juz prawie zabka
A ja sie musze pochwalic, moje dziecko zaskoczylo z kosi, kosi zaraz zgram filmik
Ola gratulacje dla Przemka
katke właśnie mi przypomniałaś Oliwia również załapała kosi kosi juz jakiś tydzień temu dała znać, że potrafi ale później jej się zapomniało teraz jak tylko powiem kosi kosi to od razu rączki do góry
zapomniałam wam napisać jak wczoraj zasypiała, to turlała się po całym łóżku, a ja leżałam i nogą asekurowałam by nie zleciała i ta mała zołza w pewnym niespodziewanym momencie ugryzła mnie w stopę, ja w śmiech, ona na mnie spojrzała uśmiechnęła się i znowu mnie ugryzła, łobuz mały
mry, owszem widac je ale nie koniecznie poniewaz wystepuja pod roznymi postaciami, owszem przypominajacyi rosliny ale nie koniecznie , z tego co pamietam to moga przypominac jakies kulki ktore nie koniecznie zauwazysz golym okiem , no chyba ze bedzie ich pelno i nie zawsze przy brzegu widac jakiekolwiek, czasem jest wyrzut to owszem i jesli ratownik mowi zeby nie wchodzic bo sa to chyba wie o czym mowi..... moje dziecko tylko moczylo nogi.. dalej nie wchodzilam wiec nie wiem czy byly bo nie lubie zimnej wody a co do tej fontanny to jest rzeczywiscie ochydna i zreguly tak brudna ze sam widok odstrasza
fontanna faktycznie jest szkaradna, miałam własnie o tym pisać, chociaż na zdjęciu u Niuni wyszła nawet ciekawie
Katke super kosi-kosi brawa dla Alusi
my zabieramy sie za przeinstalowywanie systemu więc nie wiem kiedy tu zajrzę znowu.
żegnaj Visto!!!!!!!!
trzymajcie kciuki żeby sprawnie poszło i żebym nie została od Was odcięta na długoooooo
To my też z Mikusiem sie witamy na nowej odsłonie.Jutro meeeega sprzątanie we dwoje z R.
Ciekawe ile to razy będzie wyzywał,ze w zakamarkach syf? Pedant jeden
Co do fontanny to ja mysle ze generalnie kazdy za swoje dziecko odpowiada i tyle moje chcialo tam wejsc to weszlo ja tez tam wchodzilam jak bylam mala a bylo goraco - wlasnie i jakos wyjatkowo nie byla zasyfiala ta fontanna w tym roku , znaczy bylo ok .
co do sinic sie nie bede wypowiadac bo sie nie znam specjalista nie jestem
i mysle ze chyba koniec tematu fontanny
No to witam się i ja
My po wizycie w poradni rehabilitacyjnej i mamy zalecone 9 wizyt u rehabilitanta, lekarka nei dopatrzyła się jakiś nieprawidłowości prócz tego, że jest do tyłu w rozwoju ruchowym, ale dała nadzieję, że "serduszkowe" dzieci szybko nadganiają... zobaczymy.
Pytała też czy robi kosi-kosi i pa -pa, czy wie gdzie nosek.
Kosi-kosi robi, nawet pokazała pani doktor, ale ani pa-pa ani noska nie umie pokazywać, za to wie gdzie jest lampa hehehe, ale od jutra zaczynamy uczyć pa-pa i nosek pokazywać.
Nie pamiętam czy się pochwaliłam ale Kama mówi ma-ma, pewnie nieświadomie ale jednak jak to cieszy ;p;p
ANGIELK posłuchałam się Ciebie i na drugie śniadanie daję małej kaszkę łyżeczką, nawet fajnie poszło, zjadła 90 ml
LILLANN - no to nieźła imprezka Was czeka, powodzenia i na foty czekamy , ma być super pogoda więc się Wam udało.
Co się dzieje z HANIĄ I AGGĄ???? może któraś mnie oświeci bo ja troszkę nie w temacie.
mi tam ta fontanna sie przejadla, uwazam ze w takim miejscu mogliby zrobic cos bardziej spektakularnego.. dobra, koncze temat i spadam na swoj watek
To ja moze sie wypowiem na inny temat niz fontanna
Tak tylko dla informacji. Dzieci od 10 miesiaca moga jesc czosnek, zaczelam do zupki Ali wrzucac tak 1/4 zabka, pozniej bede zwiekszac. Z Aska tak robilam, i do dzis, praktycznie oprocz pomidorowej to do kazdej zypy wrzuzam 1 zabek, Aska ma 3 lata i liczac na palcach to miala moze 3 razy katar i raz wirusowe zapalenie gardla, ale wtedy wszyscy bylismy chorzy.
Ja jeszcze dziecku nie pokazlam gdzie jest nos i papap tez nie robie
edit: Anna52 widze Cie, moze z nowym watkiem zacznij do nas nie tylko zagladac, smutno bez Was
Mój Przemo robi papa ale kosi-kosi nie chce jak mu się każe. Gdzie jest nosek go ucze ale załapać nie chce. Nie chce nic na siłę z nim robić.
katke a mała nie pluje tym czosnkiem??? Kurde bo smak jego mnie zabija hehe.
vabien Kama nadrobi wszystko szybko. Super usłyszeć słowo mama nawet nieświadomie wypowiedziane.
LillAnn pogodę będziecie mieli piękna na chrzciny.
Dawno nie odzywała się burza81 i magdallena. CIekawe co u nich??
To i My się witamy na nowej odsłonie!!!! Napewno będzie super fajna ... .
Angielk nie nabijaj się ze mnie z tych zębów Zuzki .Mi ten ząbek serio dziwnie wygląda ,no ale zobaczymy jak się dalej rozwinie.Szparka napewno bedzie bo ja mam,teraz mi troszkę się zeszła,ale kiedyś to był mój drugi straszny kompleks po uszach .
No i wracaj szybko do nas:)
Vabien zobaczysz wszystko bedzie dobrze,super Kamilka nadrobi .Po takiej operacji i tak świetnie sobie radzi
MummyOlek faktycznie dużo je- wow.... .Ale to dobrze -w końcu chłopak musi se pojeść
Dziewczyny współczuję nocek,u nas też Zuzia popłakuje myslę,że przez zęby,ale takich atrakcji w nocy nie mamy
Spadam na pizze i filmik na dvd z moimi chłopakami
Buziaki:)
Edit: Zapomniałam napisac,że ALa katke ślicznie robi kosi-kosi i tak podobnie się odgina do tyłu jak Zuzka.
Też kiedyś myślałam o burzy i magdallenie-ma ktoś do nich telefon?może eska wysłac?
A z agga nie mam pojęcia co się dzieje .A Hania pisała niedawno,ale teraz to nie wiem co u niej-mam nadzieję,że jednak wszystko gra. Dziewczynki odezwijcie się!!!!!
Ola musisz spróbować, na gar zupy dla nas wszystkich, nie czuć tego ząbka, poza tym my czosnkowi i cebulowi to nam to wsio ryba
edit: błędy
u nas co do rozwoju to tak robimy papa , kosi kosi , i reke wyciaga zeby jej piatke przebijac bo jej magda pokazala nosa jej nie pokazalam bo jakos nie wpadlam na to ze to juz mozna ......
no to jeszcze madzka na spotkaniu dla ciezarowek z ladymama.pl bylo super , bylysmy z bratowa a w grudniu maja spotkanie dla mam dzieci do lat 3
a jutro idziemy na urodziny klifu najpierw na swinke pepe a potem na koncerty - w sumie najbardziej to mi na Wodeckim zalezy MAdzka uwielbia jego piosenki zreszta ja tez
Ha gaduły !!!
Dawno Was nie sprawdzałam i melduję, ze:
a) Niunia grafika z zebami jest nieregulaminowa,
b) Vabien paseczek córki jest nieregulaminowy - pewnie przez zamieszczone zdjęcie (pomniejsz je)
c) Ola to samo co Vabien.
Haaaa mam was, ale licze na poprawę !
moko zmniejszylam juz mniejszych nie ustawie teraz chyba ze mam w ogule za duzo to usune jak nieregulaminowo
ufff udało się windows 7 zainstalowany, teraz pora na mozolne układanie wszystkiego po swojemu...
tak na marginesie to całkiem fajna ta wersja!
Vabien cieszę sie że dobre wieści od rehabilitantów, trochę pracy was czeka, ale nadgonicie.
Fajnie że Kamilka zjadła kaszkę powoli mozesz coraz więcej jej dawać rzeczy tak po dorosłemu
Niunia sliczne zdjecie Madzi
a Ty jak zwykle wiecznie gdzieś fruwasz jakieś spotkania
a czas znajdziesz do grudniowych koleżanek???? może jakieś spotkanie zorganizujemy? Wiem że jesteście z Mry kobiety pracujące (ciężko) no ale liczę na jakieś deklaracje mimo wszystko
u mnie dzis horror z zasypianiem znowu, z dnia na dzień jest coraz trudniej. Luśka zasnęła o 23.15 po 3,5h walki mam dość, weekend jeszcze jakoś przetrwać musimy bo gości będziemy mieć i nie będę wtedy cudować ze zmianami, ale od poniedziałku koniec, trzeba podjąc radykalne kroki i nauczyc małą zasypiać samodzielnie tak jak to robiła kiedyś.
U nas ładne spanie zakończyło się z chwilą kiedy Luśka zaczeła się podciągać do stania, czyli jakoś w połowie lipca. jak nie umiała wstawać to pokręciła się trochę w łóżeczku i zasypiała, no a teraz to w sekunkę stoi i cuduje. Potem zaczyna się ryk no bo zmęczona, a nie w głowie jej że można by sie połozyć Jak P. jest na nocce to ja dostaję szału sama. biore ją do naszego łóżka, kłade się z nia i czekam aż zaśnie. przez chwile to skutkowało, no ale skończyło się...
U nas ten sam problem, wstawanie A drugi, to to, ze maja lozeczka kolo siebie i wariuja. Jak widze ze nici ze spania to Alke daje do hustawki w drugim pokoju, ale to juz chyba sie skonczy, bo hustawka nie chce z nia rosnac....
angielk wiem że to żadne pocieszenie, ale u nas też zasypianie to koszmar w porównaniu z tym co było wcześniej muszę małą zazwyczaj ponosić, potulić, nie raz tak mi się wygina na rękach i ewidentnie nie chce być noszona to wkładam ją do łóżeczka, wtedy obija się o szczebelki, rzuca na lewo, prawo aż zasypia .........
niunia nowe fotki wysłałam Madzia uroczo wygląda na tym zdjęciu jak aniołek
My dziś jedziemy na koncert Dżemu ale się ciesze, teściowa zostanie z Oliwią
Ola miło,że o nas pamiętasz
Zostawiam Wam zdjęcia moich dzieciaków:
https://imageshack.us/photo/my-images/6/ss855736.jpg/
https://imageshack.us/photo/my-images/35/ss855798.jpg/
Postaram się popisać więcej wieczorem - zaraz wybywam do mamy.
Miłego dnia wszystkim.
haloo... u nas z zasypianiem jest spoko, bo A ją zasypia hehe w cale mnie to nie stresuje Moko. nie wiem czy to brutalne, moim zdaniem skoro działa, to każdy sposób dobry, krzywdy przecież nie robisz
U nas jest kosi kosi - super, papa -czasami jak się chce... gdzie jest nos -> mój nos jest super do maltretowania no i umie jeszcze pokazać gdzie jest nos Qlki. Innych nosów nie toleruje i to wszystko jak się jej chce. Ona mi udowadnia za kazdym razem, ze nie jest małpa w cyrku i nie będzie się wygłupiać przecież hehe
ja dziś idę na kurs bizuterii, jakieś cuda wianki bede sie uczyć. A Dżemu zazdroszczę... Wodeckiego nieco mniej bo ja nie za bardzo....
aa małe wczoraj nauczyło się wrzucać klocki do żyrafki... godzine wrzucala do otworu i była zajarana...
Jejku jaka Zuza jest sliczna!!! lasencja i Antoś jaki duży i usmiechnięty. Magdallena, dobrze, że wpadłaś do nas
Ja nawet nie mam czasu nadrobic 2 stron, bo Olek ciagle cos chce, albo właściwie nie chce, spać nie, siedzieć w kojcu nie, przytulac się nie, no krew mnie zalewa. Chyba focha strzelił, bo siedzi i patrzy przez okno
Ma przyjść moja mama, ale idzie i idzie
Do tego probuje podnieśc się w łóżeczko i robi mega demolkę, rozwala karuzelę, odpina ochraniacz.
niunia- do jutra wyślę zdjęcia.
górna jedynka na wylocie, już widać. Więc mamy 2 jednoczesnie wyżynające sie zęby... i tak jest nieźle...
Magdallena jakie fajne masz dzieciaczki ciesze się że się odezwałaś!!
Kasiula, dobrej zabawy!!!
a ja juz nie mam siły z tymi wymiotami
może to wina wyżynających się zębów no nie wiem już
idą najprawdopodobniej 4 na raz.
teraz już jak karmie Luskę to zawsze mam w pogotowiu jakiś pojemink na wymioty
Kurcze Angielk szkoda mi Lusieńki,że tak wymiotuje .Ja bym poczekała jeszcze trochę,ale jak by nie przechodziło jeszcze raz bym poszła do lekarza. Kurcze no dziwne to trochę i niepokojące
i na wodeckiego nie pojechalam .......... bo magda sie nie zgodzila i chciala w domu zostac tylko na swince peppie bylismy ..... kicha po calosci....
Jeeeezusie.Ja JUŻ mam dość a to dopiero jutro!!!
Padam z nóg,posprzątaliśmy tak generalnie,ze już się chyba nie da.Dopiero wyszłam z kąpieli i ide luli.
W dodatku jeszcze coś mnie łapie-jakieś choróbsko.Łamie mnie w kościach,boli głowa,jestem słaba.Miki na szczęście już zdrowy i wesoły.
No ale zauwazyłam dzisiaj,ze mamy aż 3 zeby na wierzchu
2 górna i 2 jedynki.Biedne dziecię.Najpierw przez 4 miesiące nic nie wychodziło a teraz aż 3 na raz
Jutro to pewnie nie wejdę na maluchy bo od 6 rano będę na nogach...Postaramy się jak najwiecej fotek zrobić.
W DODATKU JUTRO MAMY Z R. 3 LATA RAZEM I PEWNIE NAWET NIE POŚWIĘTUJEMY BO ŚWIĘTO MAŁEGO BĘDZIE NAJWAŻNIEJSZE
witam się niedzielnie
LillAnn trzymam kciuki &&&&& by wszystko poszło po Waszej myśli i czekam na zdjęcia
magdallena cudne rodzeństwo
na koncercie było SUPER grali prawie dwie godziny, nie da sie tego opisać cała ta hala Arena jest bardzo fajna, pierwszy raz byłam w środku.
Teraz proszę o rady bo już sama nie daję rady co może być przyczyną, że Oliwia budzi mi się w nocy i trzy godziny potrafi nie spać zdarza jej się to coraz częściej i nie wiem czy ona tak zwyczajnie ma, czy jest jakaś przyczyna pomyślałam, że za dużo śpi w ciągu dnia, zazwyczaj po 9 robi sobie drzemkę od 1 godziny do 2, następna drzemka jest po 14 różnie wtedy śpi od 30min do 2h ale wstaję do 17 (czyli nie raz od 15.30 nie śpi już do wieczora, albo od 16 ) później już nie śpi już do 20 bo w tych godzinach zasypia zazwyczaj już na noc! karmię ją około 12-1 w nocy i nie raz ona smoka wyrzuca na koniec łóżeczka, patrzy na mnie i siada i to by było koniec spania ni kiedy popłakuje chce spać, ale nie może zasnąć, ale zazwyczaj jest zwyczajnie wysapana, rozkoszna, w dobrym humorze gotowa na zabawę nie mam pojęcia czym to moze być spowodowane, nie ma też według mnie za dużo pobudzających bodźców przed zaśnięciem itp. .... uf może to małao zrozumiale napisałam, ale głowa mi pęka, a wy z pewnością domyślicie się o co mi chodzi
edit:
dzisiejsza moja zołza kochana
https://imageshack.us/photo/my-images/197/p1040824b.jpg/
Uploaded with https://imageshack.us
LillAnn udanego dnia Wam zyczę, niech bedzie wsztko po Twojej myśli.
A dla Mikiego Bożego błogosławieństwa na całe życie.
Kasiula
ja w teorii to moge i wiele powiedzieć u nas z praktyka też źle
chociaz wczoraj było super- Luska wypiła mleczko, poprzytulała się i odłożyłam ja do łózeczka. Trochę się pokręciła. Próbowałm sposobu Moko na przyciśnięcie kołderką, ale tak jak sie spodziewałam ten sposób nie jest ani trochę brutaklny jeśli chodzi o moje dziecko. Mysała bym ją nakryc chyba ołowianym kocem żeby się nie podniosła. Trzy fiknięcia noga i kołdra była ywciągnęta spod materaca no ale położyłam ją może ze 3 razy i wyszłam z pokoju. Młoda pokręciła się, pomruczała trochę, ale zasnęła sama!!!!!!!!!! jesuuuuu oby tak zawsze!!!!!!!!
No więc Kasiula teoria brzmi tak! żadnego usypiania w Waszym łóżku
fajnie ??? łatwo mówić co??
generalnie chodzi o to że PODOBNO dziecko przeniesione do swojego łóżeczka po zaśnięciu, budzi się w nocy i nie wie co się stalo.
Porównanie- to tak jak byś Ty zasnęła w sypialni, a w środku nocy obudziła się na kanapie w innym pokoju. Zdziwiona wtedy zamiast przekręcić się na drugi bok i spać dalej rozbudzisz się.
Teoria mówi że trzeba stworzyć rytuał zasypiania np:
-kąpiel
- mleko,
-przytulanie do mamy/taty,
- kołysanka/bajeczka/książeczka
- smoczek, miso (zawsze ten sam)
- buzi na dobranoc + słowa "to już pora na spanie", "dobranoc kochanie...."
- położenie do łóżeczka
- może być włączona mała lampka, cicha muzyczka spokojna....
----i wychodzimy!!!
\4 Kasiula - to co napisała Angielk wydaje się kluczem do sukcesu.
U nas w szpitalu była masakra, bo pory karmienia inne niż w domu, wszystko pokręcone, pozmieniane, w nocy jak już udało się Kamilce zasnąć to nagle oświecone światło przez pielęgniarki wybijało ją ze snu...bałam się, że w domu będzie uczenie dziecka od nowa wszystkiego, ale wystarczyły 2 dni i 2 noce, wróciłam do stałych pór karmienia, miedzy 18stą a 19stą kąpiel, później od razu mleko i już mi przy mleku zasypiała, dalej to kładę ją od razu do swojego łóżeczka, puszczem pozytywkę (wtedy Kamilką się uśmiecha sama do siebie hehe) i SPI. ale pewnie jak byłoby to takie proste to już byś miała problem z głowy bo przecież każde dziecko inne.
A może ona za dużo śpi w ciągu dnia? spróbuj ją wymęczyć bardziej albo skrócić spanie, Kamila śpi bardzo mało w ciągu dnia, zazwyczaj koło 12stej śpi jakies 40 min do godziny, a potem to albo wcale albo gora 30 minut koło16stej.
LillAnn życzę naprawdę udanych chrzcin,żeby wszystko poszło dobrze .
I Błogosławieństwa dla Mikusia
Kasiula mnie się również wydaje,że Oliwka za dużo spi w dzień.Wiadomo dobrze dla dziecka,że dużo śpi bo sen to zdrowie,ale lepiej jednak jakby te nocki całe przesypiała.Angielk super to napisała i myślę,że jak bedziecie tak postepowac to uda wam się z tym zasypianiem.
Ja przy Zuzce miałam trochę gorzej na początku niż np.przy Dominiku.Może dlatego,że tu na cycu,a tu na butli od początku.Ale Dominik miał zawsze ten sam rytuał czyli właśnie kąpiel,mleczko,smoczuś i spać.Nigdy nie było problemu,spał o godz.20 już zawsze.Ja zamykałam pokój i wychodziłam,potem sprawdzałam czy juz spi.Jak byli jacyś goście u nas to każdy się dziwił,że on tak sam zasypia??Ja nie wiedziałam co znaczy kołysac czy lulać i usypiać-nawet jakbym chciała to on na rękach mi fikał i marudził-musiałam go położyc.
Teraz Zuzka tak samo kąpiel,mleczko i spac.Czasem marudzi,nie chce się położyc itp.itd,ale ja ją kładę w kółko,pokręci się nawet mocno czasem popłacze,to ja przyjdę przytulę i znowu kładę i śpi kochana moja .
No i śpi do 8 ,a w dzień już teraz ma 1 drzemkę,która trwa 1,5h .Domel w dzień spał mi ok.3h raz,a mimo to spał całą noc.Także też pewnie zależy dużo od dziecka i genów bo my straszne śpiochy z mężem.
Dziewczyny jestem,żyję i wróciłam już od rodziców.
Z wiadomych względów nie pisałam na forum,ale co po niektóre wiedziały gdzie jestem . W ostatnim czasie bardzo dużo się wydarzyło,niestety nie dobrego i musiałam wyrwać się, aby choć na chwilę odpocząć. Czasem coś podczytywałam,ale chciałam odpocząć od wszystkiego i nic nie pisałam.
Dziękuję wszystkim za piękne życzenia dla Oliviera i może coś napiszę o nim .
Waży 10,800 i ma 83 cm. Skoczył strasznie w górę,co widać głównie po spodniach . Nie chodzi jeszcze samodzielnie,ale coraz częściej zaczyna się puszczać i robi po 3-5 kroczków,po czym ląduje na pupie. Zaczyna mówić coraz więcej i wydaje mi się,że będzie miał lekką mowę.
Zrozumiale wypowiada:MAMA,TATA(to nie wiem skąd zna ),BABA,DADA,AM AM,NALA(Natalka),AJA(Angelika),KOKO,DAJ,NIE,BRUM BRUM,naśladuje konika i ogólnie dużo gada po swojemu. Buzia mu się nie zamyka,jak swojej średniej siostrze .Nauczył się świetnie wszystko wymuszać i rodzice mi go chyba rozpuścili za bardzo,a dziadek to na jego punkcie wariował . W Stanach byłam go skonsultować u kardiologa i niestety potwierdzili,że operacja jest konieczna .
To na razie tyle,bo rano przylecieliśmy i padam. Różnica jest 7 godzin,a ja się muszę do jutra rana przestawić.
W samolocie dał popalić,a dalej jest pełen energii i wyspany .
Agga dużo sił Ci życzę, mam nadzieję, że koszmar się już niedługo skończy i wcale się nie dziwię, że dziadki rozpieścili tego słodziaka jak go można nie rozpieszczać
Dziewczyny Oliwia ma swój rytm dnia niekiedy nawet się zdarza co do minuty, nie zasypia już na naszym łóżku, zdarza się, że ją wyciszę, potulę, pogłaszczę po główce, dam całusa i wkładam do łóżeczka, ona obija się o szczebelki, rzuca na lewo, prawo i śpi, czasami robię to kilka razy ... mimo to i tak budzi się w nocy u mnie nie sprawdzi się odłożenie jej do łóżeczka i wyjście z pokoju ponieważ my mamy tylko jeden pokój
W nocy chodzę po ciemku, nawet karmię ją po ciemku więc żadna lampka jej nie wybudza
Fakt mała ma co dwa tygodnie zmianę miejsca zasypiania jak jedziemy do moich rodziców, ale z tego nie mogę zrezygnować, nawet dla jej dobra, ponieważ moja mama ma w sumie tylko mnie i M na których może liczyć ....
Agga fajnie że jestes znowu, uściski dla Was
Fajnie że masz takiego gadułka
Kasiula, no to pozostaje Ci jeszcze powalczyć w nocy.
zacisnąć zęby i nie wstawać od razu do dziecka jak zawoła.
jesli w miarę potrafi zasnać wieczorem to i w nocy ten sam sposób.
Niech się miota i obija o szczebelki, może w końcu zaśnie....
Agga mam nadzieję,że przynajmniej troche odpoczęłaś od wszystkiego
No i oby było już tylko lepiej.
Zuzka ma drugi dzień gorączke .Nie wysoka bo 37,5-38,5,ale jest ciepła.Trochę zaczynam się martwic czy to napewno tylko od ząbków.
Agga fajnie,że juz jesteście.
Sił życzę.
syl_wia Antek miał przez 3 dni gorączkę od zębów.
A ja właśnie zaczęłam walkę z samodzielnym usypianiem.
Do tej pory Antek zasypiał na rękach.
Od wczoraj kładę go do łóżeczka.
Dzisiejsze usypianie trwało ok. 30 min.
Ja podobnie jak katke również dodaję Młodemu czosnek do zupki.
Zjada bardzo chętnie.
Uciekam,bo Antek się budzi na cyca.
Magdallena no to jest nas więcej zaczynających walkę o samodzielne zasypianie.
Moje dziecko dziś wymęczone wrażeniami padło przy cycu więc nie miałam problemu z usypianiem.
Sylwia - 38,5 to juz dość dużo mam nadzieję że to "tylko" zęby. Buziaki dla Zuzulki
No dobra to ja jutro dodaję czosnek do zupki! Moze mój obiadkowy niejadek zasmakuje się w tym
u nas dziś obeszło się bez wymiotów! ale do obiadu zasiadała 4 razy. za każdym razem usta zaciśnięte na maksa i pomimo głodu nie zjadła nic
wreszcie za czwartym razem oszukałam ją i dałam najpierw łyżeczkę owoców, potem pół łyżeczki zupy a na czubku owoce, i później już sama zupa jakoś weszła (nie żeby cała, ale coś tam skubnęła). Szału dostaję z tym kombinowaniem. Dziś Luśka o 9 zjadła kaszkę i potem dopiero ten obiad z oszustwem o 16!
Martwię się bo codziennie wywalam prawie całe obiadki więc mała nie je ani mięsa ani jajka, o warzywach nie wspominając
Ufffff...my już po chrzcinach.
Masakra.DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY ZA ŻYCZENIA DLA MIKUSIA.
Ale pochwalę Mikusia,był dosłownie aniołem.W kościele grzeczniutki,ludzie się patrzyli i słyszałam jak komentowali garniturek małego pozytywnie.
Zdjęcia mamy ale na kilku aparatach więc dopiero musze je zgrać jakie takie.A we wtorek odbiorę zdjęcia od fotografa to wstawię.
Ach umęczona jestem niemiłosiernie.Rano wymiotowałam,gorączka,ból mięśni i myślałam,że nie dam rady,że się rozłożę.
Ale najadłam się czosnku,jakich leków no i jakoś dałam rade,przeszło.Niesety teraz wieczorem znów goraczka mi wzrosła do 38,4 C
Poza tym to było super,Mikuś dostał dużo pieniążków,zabawek.Kupimy mu fotelik samochodowy dobry.
Gości było 30 osób więc ja to tylko latałam cały czas i za kelnerkę robiłam.A to obiad,a to ciasta pokroić a to po torta i pokroić,porozdawać.
Moja mamusia kochana niezastąpiona,tak mi pomagała we wszystkim.Teściowa razem z moją mamą pomyły mi sterty garów,pokroiły chyba z 6 rodzai ciast i ogólnie mi pomagały..
Dobrze przynajmniej,ze dziecko było grzeczne...tak mi się nim bawili i zajmowali wszyscy,ze dziecko dostałam dopiero na wieczór
No i tak jak myślałam-dzisiaj 3 lata razem nam stuknęło a my ani życzeń ani czasu chwilke dla siebie..przeszło bokiem bo mały był ważniejszy.
Teraz to już chyba wszystkie nasze dzieciaczki z forum sa ochrzczone?
LillAnn fajnie że jestes zadowolona z przebiegu dzisiejszego dnia. Umordowałas się biadna, no ale jesli było warto to git
zdrówka Ci życzę
Ach no tak...w sumie to o tym nie pomyślałam
Nie, Ala jeszcze nie ochrzczona. Ale u nas sprawa powrotu na stale do PL to kwestia max pol roku, wiec chrzest bedziemy robic na miejscu. Tutaj nie mamy nikogo, wiec mija sie to z celem. W sumie chrzestna ma byc moja siostra, ktora my mogla przyleciec, ale co z reszta rodziny . Asia byla chrzczona jak miala 5 miesiecy i tez specjalnie lecielismy z nia do Polski. Najgorsze jest to , ze nie mamy za bardzo kandydata na chrzestnego, no nic jest jeszcze troszke czasu to moze cos wymyslimy
Alusia dzisiaj strasznie plakala, bo glupia matka, zapomniala, ze jak cos sie daje pierwszy raz to trzeba uwazac, nigdy wczesniej nie dawalam jej groszku, zawsze fasolke i bylo ok. A ze dzisiaj nie mialam dla niej zupy to otwarlam sloiczek z groszkiem, wkroilam kurczaczka i troszke makaronu, i chyba ja brzuch boli, taka stara a taka glupia jestem
U nas zasypianiem tez wczoraj byly postepy, ale nic nie pisze zeby nie zapeszyc , bo dzisiaj po staremu, Ala hustawka, a Aska ze mna w pokoju. Asiula nim nie bylam w ciazy z Alutkiem to super zasypiala sama, mlekodo lozeczka , buziak i wychodzilam.A w ciazy z Ala bylo mi jej zal, ze juz nie bedzie moim oczkiem w glowie i nauczylam ja zasypiania ze mna, sama sobie bata ukrecilam
Bylam dzisiaj u kolezanki, tej ktora urodzila miesiec temu, Alusia pierwszy raz widziala kogos mniejszego od siebie, "podchodzila" i go glaskala z wielkim zaciekawieniem.
LillAnn fajnie, że wszystko poszło po Twojej myśli teraz czekam na zdjęcia
katke moja Oliwia jadła groszek w zupie i bardzo jej smakował i nie zauważyłam by coś jej po nim było, ale wiadomo każde dziecko inne. Co do chrzcin to zawsze możesz mieć dwie chrzestne dla Ali.
sylwia mam nadzieję, że Zuzia dziś lepiej i bez gorączki????
Co do spania to Oliwia ładnie zasnęła po 20 sama tzn za 4 razem odłożona z powrotem do łóżeczka, do godziny 2.20 nie miałam dziecka spała super bez żadnego kręcenia, ani raz do niej nie musiałam wstawać, za to jak zjadła to już nie mogła zasnąć, widać było że chce ale nie może robiłam wszystko, tuliłam, wyciszałam i wkładałam do łóżeczka, niby spała, więc ja się kładłam, minęło może 5 min. i się budziła trwało to prawie 2 godziny zasnęła przed 3 i wstała o 7 ehhhh zobaczymy co przyniesie dzisiejsza noc .......
edit:
mamy kolejnego ząbka, lewa górna dwójeczka już jest mam nadzieję, że te noce trochę przez tego zęba były takie jakie były ...
My też mamy kolejne zabki na wierzchu,już je nawet widać jak mały szeroko otwiera usta i nawet je czuc jak się rzuca do gryzienia
4kasiula nie wiem czy przeoczylam , co w sprawie Twojej @
No wlasnie mam opcje dwoch mam chrzestnych, ale mojemu P sie to nie widzi
Ja msyle ze duuuzy sloik samego groszku to troszke przegiecie, ale po*****ziala, poplakala i pozniej przeszlo. Po Twoim poscie przypomnialam sobie ze sladowe ilosci w zupie tez juz jadla.
Aha jak skonczylam pisac ide do pokoju a tam moj dziec nie spi w hustawce tylko ogalada folm z pjcem, to ja wzielam do sypialni wlozylam do lozeczka, po jakims czasie zasnela, kolejny wieczór na plus
U nas dzis ppiekna pogoda po dwoch tygodniach deszczu U Was chyba tez, bo cisz tu zawitala
Mam do Was prosbe, nie znam sie na materacach, potrzebuje rady, jaki dla dzieci , jaki dla nas, napewno beda to juz wieksze materace dla dziewczynek i bedzie to poczatkowo lozko pietrowe, a dla nas duuuzy materac. Chodzi mi co w srodku, jaki rodzaj, itp ??? Jak zaczelam szukac na necie to sie zalamalam tyle jest rodzai
he he katke no tak zapomniałam napisać @ wczoraj przyszła ufff bo z moich obliczeń wynikało, że ciąża była by BARDZO prawdopodobna
co do materacy to nie doradzę, bo się nie znam
Hej dziewczynki. Jestem ale czasu brak. Postaram się w środę więcej napisać bo jutro nie dam rady. Idziemy z Przemem jutro tez na kontrol, ważenie mierzenie. Stawiam soczek za 10 miesięcy mojego ukochanego synusia
Ola81
Ola za Przemusia!!!! .Jejku jeszcze chwila i roczek....
Katke my mamy matrac z Ikei lateksowy, twardy. Jest super. nie odkształca się. Ikea daje długa gwarancje bo 25 lat! Na pewno tak długo nie będziemy go uzywac
na tych sprężynowych sie nie znam, wiem tyle że żeby był dobry trzeba zapłacić sporo
Ola za Przemusia mojego
Sylwia kurcze nie fajnie że nadal jest temperaturka dobrze że jutro Zuzkę lekarz zobaczy
u nas dzień bez wymiotów, ale z obiad nie został zjedzony jak zwykle
przygotowałam 2 wersje:
1) dynia, indyk, makaron, koperek, jajo
2) zupa owocowa (śliwkowa) z makaronem
no i znowu próba oszustwa- wersja nr 1 nie wchodziła wcale, ale jak 2-3 łyzeczki nr 2 weszły to potem już mix jakos udawało sie wcisnąć.
Tylko dokąd nas to zaprowadzi... durna metoda i czuję że się sami zapętlamy
ale co ja mam zrobić jak moje dziecko che tylko słodkie jesc zwariuję!!!!
w kwestii spania - sukces, poprzednia noc przespana cała, pobudka pierwsza na jedzenie o 6!!! no dziki szał!
dziś znowu zasnęła przy cycu ze zmęczenia. Nie najadła się zbytnio więc juz tak pięknie nie będzie.
Magdosz wróciliście???
angielk no wlasnie wiem, ze za dobry trzeba zaplacic, dlatego chce wiedzic, ktore sa dobre i porownac z materacami tutaj, bo moze kupie taniej, jak narazie nie wiem nawet na co patrzec
syl_wia9 moja Ala tez je mleko ok 1-2 w nocy, niestety herbatka i woda nie dziala, a wyje niemilosiernie i jak mi budzi Aske to wyja dwie Sa noce, ze przespi do 6 Aska do 2 lat pila w nocy mleko, ja to mam takie mleko-holiki dzieci
edit: Kolejny wieczor gdzie Alusia zasnela sama w lozeczku, dzisiaj zajelo to jej ok 10 min, nie zdazylam Aski wykapac a Ala juz spala
Asi zasniecie zajelo 3 min
katke, angielk zazdroszczę przespanych nocek, ale tak pozytywnie
u nas zasypianie to nie problem Oliwia tfu tfu zasypia ładnie sama, wczoraj zasnęła za trzecim razem odłożona z powrotem do łóżeczka, my mamy problem w nocy dziś Oliwka obudziła się 2.40 i zasnęła dopiero 4.30 nie wiem jak jej pomóc .... ona chce wtedy spać, tuli się i próbuje zasnąć, ale nie może ..... może faktycznie zrezygnuję z nocnego karmienia, już sama nie wiem ...
a jak robicie mleczko z kaszką???
Ola za Przemka
właśnie coś nam dziewczyny poginęły magdosz, Hania, mry
Ja tylko na sekundkę, bo Olek nie daje zyć. Mały terrorysta. Przynajmniej w nocy nie jest źle. Wstaje tylko raz, ale nim uśnie to wspina się po szczebelkach i demoluje karuzelę
A no właśnie miałam zapytać, czy odczepiłyście już dzieciakom karuzele?? Bo na opakowaniu było napisane tylko do 6 m-cą, a potem powinno zostać tylko to, co gra.
syl-wia- wg mnie to ząbki, Olek też tak miał, a potem znalazłam nowego zęba.
angielk- gratuluje nocki
4kasiula- a myslałam, że to ciąża
Pije zdrówko Przemusia !!! Oraz najmłodszego, który dziś kończy 9 miesięcy
A no właśnie, gdzie są dziewczyny??
Witam kochane.
A my to w ogóle mamy przekichane ciągle coś się nam przydarza, ledo funkcjonuję i w ogóle mam szystkiego dosyć.
W zeszłym tyg z K przeszliśmy potworną grypę żołądkową, potem w czwartek mieliśmy wesele, po weselu Daria przeziębiona a Mateusz chory. Daria chodzi na razie do przedszkola a Mati na antybiotyku od niedzieli. Byliśmy z nim na pogotowiu. Ma taki ohydny kaszel jakby miał co najmniej oskrzela. W czwartek idę z nim do kontroli. Ostatnio zwymiotował mi antybiotyk, nie chce go przyjmować. Masakra.
Jutro wyniki z kolposkopii więc proszę o kciuki.
Zaraz jadę do przychodni zarejestrować Matisia do centrum rehabilitacji, jak mi się poszczęści to uda mi się go zapisaż na NFZ przynajmniej nie będę tyle kasy dawała na prywatnego rehabilitanta tzn będę się i prywatnie rehabilitować ale w między czasie jescze na NFZ.
No i mamy kolejne postępy, jak Mati siedzi to to pupą obraca się naokoło własnej osi, tak trochę ale jak dla nas to już coś i czasem uda mu się kawałek pupą przesunąć do przodu a tego też nie robił.
Olu za Przemka piję kawusię
Wszystkie dzieci bez wyjątku przekochane
Agga trzymam cały czas za was łapeczki, w końcu kiedyś musi być dobrze, prawda??
Może później uda mi się wkleić kilka zdjęć z wesela, było cudownie, i pierwszy raz czyłam się szczęśliwa bez wyrzutów, bez wyrzutów się uśmiechałam i jakbym zapomniała że coś złego nas spotkało... Nie wiem czy to dobrze czy źle ale było warto
Co trzeba wysłać na pierszą stronkę? Nie doczytałam więc napiszcie mi proszę.
No i za Olka naszego najmłodszego kochanego grudniaczka
Wróciliśmy wczoraj, ale jakos czasu mi też brak i weny...
też mam noce przekichane, Młody 100 razy chyba cyca ssie, do dego łazi po całym nasszym łóżku i po nas... masakra jakaś w swoim łóżeczku to nie śpi prawie wcale, do pierwszej pobudki tylko, potem jak tylko próbuję go odłożyć to jest wrzask, od razu się budzi
więc jestem niewyspana, nerwowa, w ogóle bojowo nastawiona do życia.
Oliwka też daje mi popalić, taka podła się zrobiła, że
ale dobra wiadomość, załapałam się na program
idę dzisiaj na pierwsze spotkanie
będę kobietą biznesu
Hania zdjęcie jak Mati był mały i teraźniejsze
Piję za Przemusia i Aleksandra!!!
lecę, bo młody się awanturuje w łóżeczku, spał 10 min
ma już drugą 1 na dole
No tak ja wróciłam,to cisza na wątku .
Jakoś po powrocie nie mogę się pozbierać,bo jednak 7 h różnicy jest dużo i spać mi się jeszcze o tej godzinie chce . Przeleciałam pobieżnie ostatnie trzy tygodnie,ale nie dam rady odpisać. W każdym razie cieszę się,że z Kamilką jest już wszystko dobrze i tak ładnie je .
Vabien czy Tobie po operacji też powiedzieli,że minimum pół roku nie możecie latać samolotami? Jak w ogóle goi się jej rana i czy już jest wszystko dobrze ?
My w piątek jedziemy do Prokocimia na echo i pewnie będzie ustalany termin operacji . Jak o tym myślę,to już mi się słabo robi .
kasiula może to ząbki ja męczą w nocy,lub jak to się ładnie nazywa"skok rozwojowy"
katke ja mam materac już 5 lat i śpi się na nim rewelacyjnie. Tyle że mi szwagier go robił i wiem,że ma w środku sprężyny i jest odporny na wszelkiego rodzaju skakania nawet przez kilkoro dzieci . Jest gruby i wyszło za niego ponad 1500 zł,ale jak chcesz to dowiem się co jest w środku. No i szkoda,że drugi raz nie udało nam się spotkać. Jeszcze wyjdzie że Ty zjedziesz do Pl,a ja wyjadę i znowu się miniemy .
angielk a zastanawiałaś się nad wizytą u gastrologa dziecięcego w sprawie tych wymiotów? Moim zdaniem to nie jest normalne, aby codziennie wymiotowała .
Hania cieszę się że dobrze bawiłaś się na weselu i Mati robi jakieś postępy. Jeszcze jak dojdzie rehabilitacja,to nadgoni szybko rówieśników.
I trzymam kciuki za wyniki &&&&&&&&
magdosz wysłałam pw .
mry fajnie że przynajmniej u Ciebie się układa dobrze i oby tak już pozostało.
Mummy witaj w klubie,bo z Oliviera też się zrobił mały terrorysta .
Sylwia a może to gorączka nie na ząbki,a trzydniówka .
LillAnn czekam na zdjęcia Mikusia z chrztu i fajnie że się wszystko udało .
Ja jutro proszę o kciuki,bo o 12:30 mam już 5 podejście w wiadomej sprawie . Ale jest jakaś szansa na zakończenie przynajmniej jednego i zmianę mojego stanu cywilnego,więc kciuki ze zdwojona siłą są potrzebne.
No i piję za Przemusia i Olka
Agga super że jesteś brakowało tu Ciebie
Haniu ściskam mocno i trzymam kciuki za pomyślne wyniki badań &&&&&&&&
magdosz super że się dostałaś teraz będziesz mieć jakieś szkolenia??? na czym dokładnie to polega? pewnie pisałaś wczesniej już ale nie pamiętam Ty nasza KOBIETO BIZNESU
mummy oczywiście piję za najmłodszego w rodzinie
ja już wysiadam głowa mi pęka, mam @ i boli mnie brzuch, jestem niewyspana, drażliwa wrrrrrr i na dodatek dziś się dowiedziałam, że mój tata jest ciężko chory
co do Olisi to kurczę już nie mam pomysłu co jej jest tak sobie myślałam, że jeżeli byłyby to ząbki to chyba w dzień też by była marudna to samo tyczy się tego nieszczęsnego skoku rozwojowego a ona ślicznie sama zasypia tyle, że w nocy się wybudza i nie może sama zasnąć ...... to już trzecia taka noc POD RZĄD normalnie masakra
Agga, kciuki zaciśnięte, oby to już ostatnia na pozytyw dla Ciebie rozstrzygnięta sprawa była&&&&&&&&&&&&&&
ja się wkurzyłam, zamówiłam 5 par rajstop dla Marcela, odebrałam dzisiaj i 3 różowe
a pisałam jakie mają być kolory.
może któraś chce? rozmiar 80/86, grube z abs, mięciutkie i ładne kolory, jak nie to odeślę i niech przyślą mi drugie.
po 8,5 płaciłam o https://allegro.pl/grube-rajstopy-frotte-80-86-z-abs-rajtuzy-frote-i1833526472.html
przysłali mi kolor 67,68 i 71, a zamawiałam od 86-90
Kolory ładniejsze w realu
Kasiula, będziemy się uczyć biznes plany pisać i takie tam odnośnie założenia własnej firmy
plus ekstra dodatek, warsztaty z wizażu
znaczy się wzorem brytyjskich programów będą zdjęcia przed i po metamorfozie
Dziewczynki musiałam wejść i sie pochwalić:
MAMY PIERWSZEGO ZĄBKA
Więcej wieczorem lub jutro jak czas pozwoli.
No i za Olusia
Ola brawo dla Przemka, gratulacje
magdosz no to fajnie się zapowiadają te wykłady wyrwiesz się z domu i może jakiś pomysł na swój biznes Ci wpadnie oczywiście mam nadzieję, że się pochwalisz fotką po metamorfozie
Witajcie dziewczynki:)
Ola ja pierwsza wypiję za Przemusiowego ząbka!!!!!
Haniu Już nie wiem co mam pisać....strasznie mi przykro,że u was takie sytuacje się zdarząją .Trzymaj się kochana.... .No i kciuki za wyniki!!!!&&&&&
Mummy za Olusia!!!!!
Jej dzisiaj się chyba upiję z tych okazji
Karuzele już dawno ściągnęłam bo Zuzka łapała za nią i se na głowę ściągała .Nie było szans,żeby dłużej powisiała.Teraz się bawi tymi zabawkami z karuzeli .
Kasiula ja robię mleczko Bebiko2 i z tego mleka miarką dodaję 3 porcje kleiku kukurydziano-ryżowego.Może być co masz.Nioe wiem czy nie za mało,ale jak dałam więcej i większy smoczek tj z dziurką większą to za szybko leci mi.Chyba mam złą butelkę(NUK),a jaką ty masz??
Przykro mi z powodu taty-czy to coś grożnego czy wyleczy się???Ściskam mocno... .
Agga ja już trzymam mocno kciuki&&&&&&!!!!!
A my po wizycie.I znowu jak poszłam to dostałam skierowanie do lekarza .Ja chyba przestanę chodzić w ogóle....
Zuzka waży 7500g,nie ma gorączki,lekko stan podgorączkowy,troszkę ją wyspało na brzuszku (drobna wysypka).
Też zapytałam czy to może 3 dniówka,ale lekarka powiedziała,że bardziej plamista i czerwona jest wysypka po 3 dniówce,więc może coś z jedzenia.Poza tym myślę,że brzuszek może ją pobolewac bo już dzisiaj 3 kupa śmierdząca,a jedna ze śluzem -cały czas marudzi i płacze .
Dostałam skierowanie do poradnoi Hematolgicznej bo ma cały czas powiększone węzły chłonne przy szyjce i dzisiaj wyczuła jednego pod pachą .Już się zarejestrowałam do poradni.
Nie wiem co mam myśleć o tym....boję się.... .
Zuzka ogólnie wygląda jakby była lekko chora,oczka czerwone,ale bez kaszlu,kataru i gardełko czyste.Mało śpi dzisiaj narazie pól godziny.Taka jakaś nieswoja jest....Modlę się tylko aby to były objawy od zębów.... .
Może naraz jej więcej idzie...??
A więc tak.
Zdjęcia z chrztu Mikusia
rodzice z syneczkiem:)
https://imageshack.us/photo/my-images/685/dsc0699a.jpg/
Uploaded with https://imageshack.us
Mikołajek z rodzicami chrzestnymi
https://imageshack.us/photo/my-images/402/dsc0691x.jpg/
Uploaded with https://imageshack.us
Z rodzicami i rodzicami chrzestnymi:)
https://imageshack.us/photo/my-images/10/dsc0697bh.jpg/
Uploaded with https://imageshack.us
Ochrzczony aniołeczek:)
https://imageshack.us/photo/my-images/850/dsc0703r.jpg/
Uploaded with https://imageshack.us
Ja tylko na chwile, bo u nas sniadanie itd
Stawiam z 10 miesiecy Alusi i pije ze wszystko okazje
Aga no wyszlo do doopy zesmy sie nie spotkaly, ten drugi weeknd w sumie przesiedzialam w domu, ale to przez to ze lalo i nic nam sie nei chcialo
A to ze sie miniemy??? Moze jeszcze tu bede.
Mi zalezy na dobrym materacu, ktorego nie bede musiala za 2 lata wymieniac, ale oczywiscie za rozsadna cene, bo jak widze na necie ceny 5000 zl to mnie strach ogarnia co tam jestw wrodku.
Wczoraj moje dzieci mnie wykonczyly fizycznie i psychicznie, Ala wyla od 14 do wieczora, Aska skakala jak wariat. I skoczylo sie, ze skaczac po kanapie walnela glowa a raczej uchem o lawe, wrrr, wyskoczyl guz za uchem , mam nadzieje ze zejdzie. Ala zas stanela kolo kosza na pranie, a ze ne bylo w nim wiele to sie przewrocila na plecy, kosz na nia. no normalnie dom wariatow wczoraj Mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie lepszy dzien
4kasiula u nas narazie na tapecie jest zasypianie, a nocki cale nie wszystkie sa przespane, dzisiaj ALa sie obudzila o 23 dalam jej wode to do 1 sie przewracala, plakala dostala mleko to spala do 6.
LillAnn Cudowne zdjęcia. Wyglądacie cudowne.
Kasiu strasznie mi przykro z powodu twojego taty Ale może da się go wyleczyć.
Olu gratulujemy ząbka
sylwia a może to wirus taki jak ja z K miałam? Biegunka wymioty temperatura i ból brzucha?
Ciekawe z czego te węzły chłodne powiększone.
Wiecie co...Robert zazwyczaj wychodzi nie uśmiechnięty na fotkach-taka jego natura.
LillAnn piękne zdjęcia
kasiula przykro mi z powodu taty
Haniu ja też juz dziś zaciskam kciuki
Ola gratulacje pierwszego ząbka.
Antek ma już 9 zębów.
Agga kciuki zaciśnięte również za Ciebie.
A ja dziś byłam z Antkiem na szczepieniu - mamy ogromne zaległości z powodu ciągłych infekcji.
Młody waży 9600 i ma 75 cm.
Dowiedziałam się również,że od 1. października ruszył program bezpłatnych szczepień na pneumokoki dla dzieci, u których stwierdzono astmę.
Tak więc muszę przynieść zaświadczenie od pulmonologa i Antek załapie się na te szczepienia.
Mamy tez skierowanie do chirurga z powodu "uciekających" jąderek.
Poprosimy o kciuki coby obyło się bez zabiegu.
To chyba tak w skrócie co u nas.
Ciągle brakuje mi czasu więc wybaczcie,że nie odpisalam każdej z Was.
Po całym dniu , czyt. praca-dom - przedszkole, padam ze zmęczenia.
Dodatkowo boli mnie prawy bark.
Jakieś 3 tygodnie temu miałam mały wypadeczek w domu i wybiłam sobie bark.
Niby jest nastawiony,ale boli nadal.
Miłej nocki Wam życzę.
Uciekam,bo jutro mam na 7 do pracy.
Agga dopiero teraz doczytałam oczywiście trzymamy kciuki &&&& aby koszmar się skończył
AGGA mi nic nie mówiono o lataniu samolotem ale mi generalnie NIC nie powiedziano!! lekarz który dawał mi wypis spieszył się na kojelną operację bo na niego czekali więc tak wyszło beznadziejnie ale na kontroli zapytam się od A do Z bo mam trochę pytań ale tam są tacy super lekarze żę myślę że jakbym zadzwoniła do kardiochirurgów to z pewnością odpowiedzą na pytania. Co do rany to po pierwszej operacji było super, nawet jej nie było widać, taka jasna biała kreseczka jakby biała nitka ... na zdjęciach to nawet widać nie było, teraz jest gorzej, ale to była dużo poważniejsza operacja niż ta pierwsza i mamy sporo "dziur" po drenach... OLA widziała, wystraszyć się można było, teraz jest już z dnia na dzien lepiej, podaj maila wyślę Ci foty, bo akurat mam z dzisiaj. Nie wiem od czego to zależy ale sporo dzieci ma bardzo brzydko mostek zszyty, taki "kurzy mostek" odstający... więc jestem szczęśliwa że u nas jest "na płasko". Dla pocieszenia powiem, że dzieciaczki z VSD czy ASD wychodziły po 1 góra 2 dniach z IT na zwykły oddział, a ile Oliwier ma mm tą "dziurkę"? u nas było 10 mm czyli DUŻE VSD. A co do gojenia się rany to lekarka powiedziała mi, że mostek zrasta się do miesiąca a tkanka skórna 70-80 dni.
HANIA a gdzie jeżdzisz do ośrodka rehablitacyjnego? ja byłam w Radzionkowie, mamy zalecone 9h (1h tygodnowo) ale zastanawiam się jeszcze nad prywatnymi wizytami z tym, żę u nas jeszcze za wcześnie po operacji. Wiesz i tak Mati jest sporo do przodu w stosunku do Kamilii bo ona siedzi tylko chwilkę jak się ją posadzi, pocieszam się tym, że bardzo chce i sobie ćwiczy sama.
U nas waga dzisiaj pokazała 6kg!!!! poszło w 2,5 tygodnia prawie 500 gram ;D
No to zostaliśmy jedyni bez zębów, martwi mnie to już powoli.
Dobra nadrabiam i czytam co u reszty.
EDIT:
Lillann SUPER FOTY!!
HANIU trzymam kciuki bardzo bardzo mocno &&&&&&&&
MUMMY - my mamy dalej karuzelę bo po pierwsze Kamilka ją lubi a po drugie w niczym nie przeszkadza.
MAGDALLENA - dobrze zrozumiałam że u małego już stwierdzono astmę? już??? ja myślałam, że u tak małych dzieci trudno nawet alergię stwierdzić, w szoku jestem. To niby przez te częste infekcje diagnoza padła na astmę?
4KASIULLA - trzymam kciuki za tatę, oby okazało się to nic poważnego, mnie na samą myśl o szpitalach robi się słabo
SYLWIA - za was też trzymam kciuki.
ANGIELK - może spróbujesz zmienić mleko na te wymioty?? ja wiem że karmisz piersią ale moze warto spróbować bo być może to alergia pokarmowa... no sama nie wiem, tak mi przyszło do głowy bo Kamila też bardzo wymiotywała, dzien bez wymiotów był dniem straconym a jak zmieniłam mleko z Nutramigenu na Bebilon HA to z dnia na dzien była poprawa a teraz to już jej podaję zwykły Bebilon 2 i nie pamiętam kiedy wymiotowała ostatnio.
AGGA do jakiego kardiologa chodzicie? odnośnie terminu operacji to nie jest tak hop- siup, tym bardziej że podobno teraz oddział kardiologiczny remontują, my zostaliśmy przyjęci w czwartek a w piątek już była operacja ale z tego co matki mówiły to czasami po kilka razy zmieniają terminy a czasami już na oddziale się czeka i czeka, chyba my mieliśmy "szczęście" bo to zależy czy jakiś noworodek musi być operowany na cito albo czy jakiemuś dziecku w szpitalu się stan nie pogorszył a to zdarza się bardzo często.
Zdrówko Olka i Ali
Kasiula ja już nie wiem co u Was z tym spanie można by zmienić żeby Oliwcia się nie buziła, to musi być jakis skok rozwojowy i tyle zaciśnij zeby i weź na wstrzymanie, oby długo to nie trwało
powiedz czekasz troszkę w nocy az mała sama się wyciszy czy wstajesz od razu do niej??
dla taty zdrowia życze
Magdosz gratuluję pierwszego kroku do świata biznesu
co do rajstopek to ja akurat wczoraj kupiłam 3 pary mamy dosc dużo teraz więc niestety nie pomoge
fajne te które zamowiłaś, no ale rózowe to srednio
Haniu trzymam mocno kciuki za wyniki &&&&&&&&&&&
Sylwia mam nadzieję ze to tylko takie profilaktyczne skierowanie i wszystko jest dobrze. Kiedy wizyta?
Gorączka 3 dni trwała i krostki na brzuchu.... kurcze nawet jeśli wyglądają trochę nie typowo to i tak może być 3-dniówka, przeciez objawy nie zawsze sa typowe!
śmierdzące kupy to od leków mogą być! zbijałaś gorączkę???
Mummy my to już karuzelę ściągnęliśmy daaawno
Magdallena nie pisałas że Antos ma astmę albo ja nie doczytałam.
fajnie że na te pneumokoki się załapał!!!
No i antek dokładnie taki sam wagowo i wzrostowo jak Luśka
Agga z całych sił kciuki zaciskam za jutro &&&&&&
czekam na wieści, oby się wszystko powiodło
Vabien uważaj bo zaraz będziesz mieć grubaska!!! Kamlika rewelacyjnie przybiera na wadze, nadrabia zalegości że ho ho
piszę PW zaraz
LillAnn ale żeście sobie sesję strzelili no no superaśnie
co do Lusi wymiotów dziś też udało się jakoś uniknąć.
widzę teraz że ewidentnie prowokuje mi skubana wymioty podczas jedzenia obiadu!
gotuje jej warzywa, poduszone lub zmiksowane z mięsem też zmiksowanym, kluseczkami lub ryżem... no róznie. zazwyczaj sa tam jakieś kawałki, ale takie z którymi spokojnie powinna sobie poradzić. Myślę że po prosu nie chce tego jeśc a nie że nie umie.
Dałam jej dziś samego brokuła tak do rączki i ładnie zjadła, nawet dużo, nie miała żadnego odruchu wymiotnego.
Pilnuję ją żeby mi nie fikała po posiłku zaraz
no i najważniejsze (moim zdaniem) to minął katar. Może jaj jej te gluty do gardła spływały to ją tak ruszało
Agga myślałam o gastrologu ale lekarka mnie przystopowała, kazała obserwować i czekać aż minie katar i wyjdą te zęby które są tuż tuż
Vabien nie sądzę że to wina mleka, ja nie bardzo mam na co zmienić bo moje dziecko to bardzo cycowe jest i butla to wielka kara dla niej
zresztą nie chciał bym jej odstawiać od piersi teraz przed sezonem zimowym
Haniu, gratuluję kolejnych postępów Mateuszka! Za wyniki też kciuki zaciśnięte. Na pocieszenie napiszę tylko, że Ida mniej więcej tyle samo opóźniona jest ruchowo w stosunku do rówieśników. A od wczoraj raczkuje .
Agga, za Ciebie też kciuki zaciśnięte!
doczytam w wolnej chwili bo dopiero usiadlam po calym dniu i ide spac bo o 6 rano pobudka u mnie ......
angielk a moze debridat na trawienie ???? u nas troche pomoglo , tyle ze u nas oprocz alergi jeszcze refluksy byly ale po debridacie nie bylo tak zle juz ....
Hej dziewczynki. Miałam napisać wczoraj ale nie obyło się bez mega zamieszania, ale dobrze że wszystko się ok skończyło. Ale nerwy robiły swoje.
LillAnn piękna sesja zdjęciowa.
Haniu trzymam kciuki za wyniki , będzie dobrze.&&&&&&&&&
Agga za Ciebie również trzymam kciuki &&&&&&&&&&&
Vabien a widzisz tak jak rozmawiałyśmy , że w domu będzie ładnie przybierała na wadze i jadła. SUper.
Sylwia możliwe że dostałaś skierowanie żeby wykluczyć wszelkie możliwości. Będzie dobrze. Nie powiem nie denerwuj się, bo tak nie da rady.
magdosz jak po biznesowym spotkaniu???
Chyba tyle. SOrki jak którejś nie odpisałam, ale po wczorajszym dniu , jeszcze nie myślę. Taki czad nam jeden wymyslił. Tak że emocje jeszcze mnie trzymają.
Przemo waży 11,6 kg i ma 80 cm. Z tego co pani doktor mówiła to wodniaczki mu zniknęły. UFFFFF bo już się bałam. U nas zwyczajem jest że pierwszego ząbka sie opija Tatus miał go wczoraj opić ale niestety sytuacja nie pozwoliła. Ale nadrobi to dziś hehe.
Hej kochane, my z Oliwią jesteśmy u moich rodziców, musiałam przyjechać z wiadomych względów ....
angielk nie wstaję na każde popłakiwanie Oliwii, znam ją juz na tyle, że wiem co oznacza jej każde stęknięcie na razie spróbuję przeczekać i spróbuję dawać jej na kolację butlę a nie kaszkę łyżeczką jak do tej pory, może przy butli dodatkowo się wyciszy ... głupia juz jestem, dziś też noc ciekawa była
Ola super że wodniaczki zniknęły
vabien bardzo się cieszę, że Kamilka tak ładnie przybiera na wadze najbliżej wagowo jej do Oliwii chyba bo ona waży troszkę ponad 7kg
Haniu przykro mi, że kłopoty was nie opuszczają oby juz nic nowego się nie przytrafiło &&&&&&&&
Agga trzymam kciuki &&&&&&&&&
Dziewczynki, ja wpadam Was czasami podczytać, ale nie miałam jakoś siły na pisanie i teraz mam... nie dam rady napisac wszystkiego co w mojej głowie.
Przede wszystkim GRATULUJĘ Matiemu i Idzie!!!! ślicznie Maluszki!!! Pięknie postępy robię te Wasze dzieci! a to Wasza zasługa duża i dużo pracy, więc i Hani i Blaire gratuluję równiez.
Ja się trochę boję czasami Was czytać, tu cąły czas coś niedobrego się dzieje. Jak nie u jednej to u drugiej i tak w koło.Dziewczyny trzymam kciuki, żeby w końcu każda z nas mogła ze spokojem się uśmiechnąć i zaypiać bez koszmarów pod powiekami... szczególnie ciepłe mysli kieruję ku Hani i Adze - Wy to chyba wykorzystujecie limity nieszczęść za siebie i sąsiadów Będzie w końcu dobrze.
Miki super w tym gajerku wygląda. W ogóle przystojniacha - łamacz serc rośnie!!!
A u nas hehe śmiechowo w sumie
A. zaczyna planować przyszlość, widzi ją optymistycznie - przy depresji to duży krok do przodu. Ja się czuję odciążona na maxa i psychicznie i fizycznie. Leki w końcu zaczynają działać
Małe robi postępy z dnia na dzień gadulska jest i przytulaczka. czasami złośnica też generalnie przy 3 wychodzących zebach (2 już widzimy na zewnątrz) jest mega pogodnym dzieckiem.
Moi rodzice sa na wakacjach, ja już wróciłam z L4 do pracy, mamy opiekunke. w poniedziałek Małe jej ryczało cały czas... wczoraj i dziś A jest w domu, pani przychodzi na godzine, żeby przekonać małe do siebie. Był błąd, że ona jej nie znała a do tego była u pani w mieszkaniu, no ale inaczej się nie dało... teraz sytuacja opanowana. Ja wychodzę na parę godzinek do pracy, więc nie ma tragedii.
A moja praca sasasa okazało się, ze w czytelni nie muszę siedzieć 10 godzin tylko 6 więc mam 4 godziny w suchym, bo z urzędu miasta szkoła dostała pismo, że jak nauczyciel dopełnia etat, to ma ilość godzin z pensum nauczyciela ha! czaaad i mam 2 dni po 3 godzinki rewelacja. Dla mnie to jest czaadddd
AAAAAAAAAA co do nocek - ja Was podziwiam. Ja poprostu spie z Małą i sie wysypiam... heh... jakoś nie mam motywacji, żeby ją przystosować do łózeczka. Mało tego, ja to wsólne spanie baaardzo lubię
Angielk wyczytałam, ze na Luśkę nie działają uziemienia kołderką, a jak ją przykryłaś?
Bo ja https://picasaweb.google.com/103731337798482562502/20111004001?authkey=Gv1sRgCL_zt-iqxYDRTw#5659912606537591058 i skutkuje. Kopać dalej może, moze na boki się przekręcać. Jedynie nie skutkuje, gdy lezy na brzuchu, bo podnosi się i wychodzi spod kołderki, no ale wtedy trzeba go wielokrotnie kłaść na plecy
Moko jej nie wpadłam na to oczywiście że nogi przykrywałam przez co w sekundę była rozkopana
dzięki dzis kolejna próba!
Olaf świetny i juz taki duży!!! fajnie go zobaczyć
AGGA ja myślałam żę Oli ma "tylko" VSD bo z tego co wiem, to przy ASD - ale nie chce czegoś przekręcać - jest wymagany dosyć szybki termin operacji, grozi to zaburzeniami rytmu, własnie u nas na sali leżała dziewczynka po korekcie ASD, miała 7 m-cy i przez to, że operacja późno wykonana dostała zaburzeń rytmu, tętno miała pod 190 podczas snu!!! i znieśli ją na inny oddział aby założyć holtera. Także być może od razu was wezmą, czego Wam życzę bo im szybciej tym lepiej i mniej stresu bo nie będzie na to czasu. Zdjęcia wysłałam. W razie pytań wal śmiało, trzymam mocno kciuki.
Dziewczyny czy któraś nie ma przypadkiem na zbyciu chusty elastycznej
angielk ja mam
Agga, czekam na wieści, muszą być dobre.
reszta potem, bo Młody marudzi
Echhh nawet nie próbuję nadrobić wszystkiego - parę dni mnie nie było i już 5 stron nowej odsłony zawalone Pewnie odniosę się tylko do ostatniej i przedostatniej strony. Albo napiszę to co będę pamiętać. No, to lecimy z tym koksem.
Agga, pewnie już po ale kciuki trzymałam z całej siły. A może się jeszcze nie kończyło więc na wszelki wypadek nie puszczam. Cholercia, fajnie by było mieć już to za sobą. Cała sprawa tak szybko się pewnie nie zakończy, dużo może być szarpaniny i walki ale może się uda i chociaż będziesz już formalnie wolna? Ile można w końcu, powinno być do 5 razy sztuka i koniec kropka, czas minął
A z Olisiem też musi być wszystko dobrze, prędzej czy później, chociaż wiadomo że lepiej prędzej. Uwierz w niego, jest silny, bardzo silny. Urodził się przecież taki maleńki a zobacz sama jak świetnie sobie radzi.
Mummy my karuzeli nie mamy od paru miesięcy. Odczepione zabawki służą teraz do pluskania w kąpieli a część grająca jest dużo gorsza niż radio - woli spać przy włączonym radyjku no i ja nie muszę pilnować, żeby karuzelę włączać.
Cieszę się, że wspomniałaś o terroryście. Mój zaczyna pokazywać humorki (i nawet moja mama zaczyna zwracać na to uwagę a nie folguje mu jakoś szczególnie).
magdosz - gratuluję pani biznesłoman Fajnie, że się dostałaś. Zawsze to lepiej mieć coś w papierach wpisane. Może faktycznie zdobyta wiedza wam się przyda. Co do rajstopek to współczuje - sama bym się wściekła za taką pomyłkę. Każdy inny kolor może by się jeszcze nadawał ale róż? Ja kiedyś zamawiałam różne wariacje kolorowe jednej rzeczy i do mnie zadzwonili z pytaniem co robić, bo jeden kolor już im się skończył. Szkoda, że w tym przypadku tak nie było tylko spakowali co popadnie
Haniu - widzisz jak Mati idzie do przodu Może on musi mieć wenę zanim zacznie czegoś próbować? Zobaczysz, jeszcze będziesz narzekać, że on taki ruchliwy i nie można go z oczu spuścić.
A co do wyników to kciuki cały czas zaciśnięte - staram się wyobrazić jaki to stres czekać na wynik. Chociaż i tak wiadomo, że będzie ok
LillAnn Miki nie był ostatni, Kamil jeszcze nie miał chrztu. I nie będzie miał w najbliższej przyszłości.
Olu gratuluję ząbka Pierwszy ząbek to faktycznie wydarzenie i trzeba go opić! Nie wnikam co wam stanęło na przeszkodzie ale trzeba to nadrobić. Toast za ząbek się należy. Ja się też przyłączam
Vabien jestem pod wrażeniem! I ta drobniutka Kamila tyle zjada? Super! Jeszcze parę tygodni i nie nadążysz jej ubranek kupować Cieszę się niezmiernie, że tak pozytywnie się wszystko poukładało. Zmartwień pewnie się nie pozbędziesz, ale najgorsze za wami. Teraz tylko cierpliwość i Kamilka będzie powoli doganiała forumowe siostrzyczki i braciszków.
A ja już znowu w domu daleko od Kamila Byliśmy na weekend go odwiedzić i powiem wam, że nie spodziewałam się takich zmian. Ale on wydoroślał z twarzy! Tak na żywo zupełnie inaczej wygląda niż go zapamiętałam. Z nowych osiągnięć to potrafi podawać rękę na dzień dobry, przybijać piątkę, żółwika. Skubie się za włosy na czubku głowy jak mu się spytam gdzie ma kogucika. Siedzi bardzo stabilnie, próbuje siadać sam ale chwyta się jeszcze łóżeczka do pomocy. Gada po swojemu (chociaż każdy dorosły słyszy to co chce usłyszeć ). Potrafi nagle ugryźć bez uprzedzenia. Jest postrachem dla kotów bo ciągnie je za ogon, jest przyjacielem maminego psa - bo dzieli się z nim chrupkami. Jest rewelacyjny. Niedługo może zacznie raczkować bo już przybiera taką pozycję ale się jeszcze nie skapnął, że tak można się poruszać No i jest wielki ... Nie mieści mi się w większość ubranek ani w fotelik.
Dziewczyny stawiam co kto chce i może,za zmianę mojego stanu cywilnego .
Jeju nie wiem co mam ze sobą teraz zrobić,ze szczęścia .
Przynajmniej jedno z głowy i chwila oddechu będzie.
Idę coś zjeść,bo nawet śniadania z nerwów nie jadłam.
Hej kochane, teraz mogę podziękować za kciuki. Działają cuda!!!!
Nic z p1odejrzeń się nie p1otwierdziło, albo tpo nadżerka (ale mój lekarz nic nie widział) albo ostre zapalenia i dlatego takie cyrki były. Teraz wizyta u gina ale dopiero 2 listopada bo u mojego gina takie kolejki.
Jestem szczęśliwa!!!!!!!
Agga jak tam u ciebie??
Blaire gratuluję raczkowania, ciekawe kiedy my zaczniemy.
Mateusz mi dalej strasznie kaszle. Jutro ide z nim na kontrole i jeszcze chce wziasc Darie bo w nocy strasznie mi kaszle a w dzień wcale.
Agga 1111
Haniu, daj znać jak wyniki &&&&&&&
ja się chyba rzucę z balkonu, moje dzieci biją rekordy niemożliwości w zachowaniu
Marcel nic mi nie daje zrobić, wszystkie chwile dla siebie i dla domu muszę podkradać...
Oliwka taka się wredna zrobiła, że dziś już o mały włos a ręka by mi poleciała
Chyba znów się jakaś zazdrosna zrobiła, staram się z nią przebywać dużo, ale jednak Marcel ciągle przy nodze..
sam na sam to tylko jak ona idzie spać to chwilkę mamy dla siebie
P teraz w pracy, ma trochę fuchy jakiejś, więc go nie ma w domu
O! Agga, właśnie przeczytałam Twój post suuuuuperrr!!!!!!!!!!!
aż nie wiem, co napisać!!!!
edit: Haniu same dobre wieści dzisiaj!!
Agga no to coś mocniejszego proponuję Ale byłaby biba gdybym mieszkała bliżej, nie ma co!
Haniu cieszę się ogromnie chociaż i tak wiedziałam, że będzie w ten sposób. No, jednego stresa mniej
Angielk, minimum do połowy października brdząc jeszcze posiedzi u mojej mamy. No ciężko to znieśc ale przecież rozłąka nie jest wieczna. Czas bardzo szybko leci więc już odliczam
Hania ufffff kamień z serca!!!!! ciesze sie bardzo!
Magnezja no to juz z górki! te 2 tygodnie to zleci zaraz!
Jakieś zdjęcia wstaw z weekendu wspólnego
Witam
Przed wszystkim i tutaj gratulacje dla naszej "panny z odzysku"
Po drugie to ciesze sie, ze wyniki u Hani sa dobre
Po trzecie mam kiepski dzisiaj nastrój i wiecej nie napisze
angielk tak to bylo jednorazowy wybryk brzuszkowy...
Agga ciesze się bardzo.No to teraz to chyba już na dłużej pochwalisz się Olisiem?
bo ostatnio tak szybko go usunęłaś,ze nie widziałam go
A już zapomniałam jak on wygląda-tak dawno nie widziałam jego buziulki.
AGGA, HANIA - super wiadomości
Agga czad to za rok na zlotu pijemy kubusia jako panny z dziećmi
ja zalatana jak zwykle....
Agga, Haniu świetne wieści BARDZO się cieszę
Agga- pije piwko !!!!!!!!!!!! Super wieści.
Reszte kochane nadrobie jutro.
Chciałam tylko napisać, że bylismy u lekarza. Olek waży 9100, ale za to jest dłuuugi- 76 cm i zęby ida na potegę, kilka na raz.
Miłej i wyspanej nocki, buziaki
Jejku z pośpiechu nie doczytałam.
Haniu bardzo się ciesze z tych dobrych wieści.
Mikołaj ostatnio jak miał te przeziębienie to ważył 8,600 albo 8,900.Nie pamiętam cholipcia a on nie wpisał do książeczki.
wychodzi,ze on chyba mało waży a ubranka teraz nosi 74 rozmiar i są akurat.
Nawet Oluś waży więcej a jest młodszy od Mikiego.
Agga no to super że to juz koniec.
Haniu rewelacyjne wiadomości. Zresztą nie mogło być inaczej.
Kamila waży 6 kg a w ubranka wchodzi 74... chociaż ostatnio miałam body z rozmiarem z metki 50!!!!! rozmiar, rozmiarowi nie równy.
Dzisiaj się dowiedziałąm, że moja przyjaciółka z lat szkolnych jest w 7 tc... starali się już dłuższy czas. CIESZĘ SIĘ!! i namawiam ją na forum ;p
My na jutro zaplanowaliśmy sobie wizytę w aqua parku ale chyba nici z tego bo Luska dziś kaszląca, oczy podkrążone i chrypę ma
ehhhh zawsze coś.... i tak całą jesień... zimę...
Mój Serdelek:
https://www.youtube.com/watch?v=ZTKcjTDLzjI
Mikołaj tez sie tak po mnie wdrapuje
Ale Przemuś kochany i jak na mamusię się wdrapuje
Byłam dziś u lekarza z Matim, ma mocniejszy antybiotyk, bo kaszle nadal jak kaszlał. Brzydko oskrzelowo. Mam mu podawać raz dziennie przez 5-6 dni i do kontroli.
Oby tylko Daria się nie rozłożyła.
Mnie pobolewa gardło. Jak nie urok to sraczka …
Tu jeszcze a co jak sie chwalic to na calego heheŁ
https://www.youtube.com/watch?v=-vSEXR1s7Ds
Magdosz dzięki chusta przechodnia - nie ma co heheh
Ola faktycznie serdelek ale jak sie fajnie gramoli, no i zabawki macie szałowe najlepsze z najlepszych!! nasze ulubione heheh
Słodziak jest niesamowity, buziulka!
Dziewczyny ja tak egoistycznie. Prosze o kciuki za moja Asie, nie wiem narazie czy panikowac czy nie, ale chodze cala zestresowana a wiem ze kciuki tutaj czynia cuda
Do lekarza pojdziemy dopiero w przyszlym tygodniu, wiec musze conajmniej tydzien jakos funkcjonowac. Mam nadzieje, ze wszystko jest ok , ze to tylko moja nadgorliwosc i panika. Wybaczcie, ze narazie szczegolow nie napisze, chce napisac ze wszystko ok po badaniach, bo tak musi byc, innej wersji nie przyjmuje do wiadomosci
Cholera jest mi strasznie ciezko, a do tego jestem sama jak palec
katke, kciuki zaciskam mocno!!! &&&&&&&&&&&&
musi być dobrze!!
Katke z całej siły kciuki zaciskam &&&&&&&&&
będzie dobrze!!!
katke trzymam mocno &&&&&&&&&&
Katke trzymam łapki za córcię tylko że ja nie bardzo wiem o co chodzi...
Olu Przemo jest boski ha ha ha świetnie sobie radzi
katke trzymam z całej siły &&&&&&&&&&&&&&
Aha i zapomniałam napisać że jestem wkurzona bo we wtorek jechałam zapisać Mateusza do centrum rehabilitacji z NFZ. Tam dowiedziałam sie że szanownan Pani doktor nie zostawiła terminów W rejestracji kazano mi zadzwonić w czwartek czyli dziś. I co od 11:30 do 13:20 próbowałam bez skutku i w końcu zebrałam chore dziecko i drugie niegrzeczne i pojechałam na miejsce. Wchodzę i mówię że się chcę zapisać a ta do mnie że na listopad nie ma wolnych miejsć wrrrrrrr dała karteczkę że mam dzwonić 8 listopada żeby zapisać się na grudzień. Do mnie wtedy eszła biała gorączka i wtedy jechałam z nimi równo. Jak się mam do nich dodzonić skoro albo jest zajęte albo w ogóle nie odbierają a jak przyjadę na miejsce to odsyłają mnie z kwitkiem. tej chili mają mi dać termin. Oczywiście terminu nie dostałam ale juz załozyła mi kartoteke wydrukowała kupony do lekarza i wzięła skierowanie oraz mój nr tel. Choć tyle bo normalnie mnie z tą służbą zdrowia szlak trafia.
Dziewczynki z góry przepraszam,że nie odniosę się do każdej w Was bo nie mam głowy do tego .
Napiszę tylko ,że bardzo się cieszę,że wyniki Hani są dobre-nie mogło być inaczej i gratulacje dla Aggi ,że dała rade i już koniec nerwów przynajmniej z tym związanych.
Katke mocno zaciskam kciuki&&&&&
Ja też proszę o kciuki.
Dzisiaj byłam na wizycie u hematologa i jutro mamy iść z Zuzią do szpitala na badania.
Pierw ogólne czy nie ma jakieś infekcji,a a potem inne....Bo ma powiększone węzły chłonne przy szyjce,pod pachą i pachwinowe.Oprócz tego wymacaliśmy z moim mężem przy okazji guzki maleńkie na główce Zuzi za uszkami.Na nasze oko było po obu stronch 3-4,a lekarz powiedział,że czuje ich więcej .No i ewentulanie pobrać tego guzka do badania histopatologicznego.Do tego jest strasznie marudna,nie chce jeść,wczoraj w nocy płakała do 3 rano .Dałam jej ibufen i nic. Wysypka wczoraj się nasiliła, dzisiaj już zbladła.
Nie wiem co nas czeka.... .Mam nadzieje,że to tylko jakaś infekcja,która to wszystko spowodowała.
syl_wia9 trzymam kciuki i mam nadzieje, ze to od infekcji
Cholercia co z naszymi dzieciaczkami się dzieje?? Na grudniówki jakiś pech trafił czy co?? Najpierw przedwczesny poród Aggi potem śmierć Michałka, operacja Kamilki, chore serduszko Olivierka, kogo jeszcze minęłam no kurcze dosyć tego. Niech Zuzi wyniki będą dobre i zawiśnie u nas błogi spokój!!!!!!
Sylwia, łzami mi zaszły oczy... no Hania ma racje. To jakiś jeden wielki koszmar co sie dzieje?!?! Mam nadzieję, że to wszystko to tylko infekcja. Cholipka. No nie mogę. Musi byc dobrze! no musi
Katke&&&&&
nie no załamałam się
nie może tak być! kurcze te nasze Maleństwa powinny być zdrowe i uśmiechnięte i dostawać tylko to co najlepsze!!! Będzie dobrze! Musi być!!!!!!!!!!!
jejku katke, sylwia trzymam już kciuki &&&&&&&&&&&&&
Będzie dobrze &&&&&&&&&&&&&&&& Katke Sylwiu &&&&&&&&&&&&&&&&&
A mnie coś gardło pobolewa :/
NIE NIE NIE nie przyjmuję tego do wiadomości NIE!
niech no Zuzia upora się z tym wirusem co ją dopadł i koniec!!! nie ma innej opcji!!!
toszzzzzzzz to zwykła 3-dniówka!!!!!!!!!!!!
Sylwia przytulam mocno mocno Ciebie i Zuzinkę
nie potrzebne te nerwy tylko
Kurde co się dzieję? ja już czasami się boję wchodzic na grudniówki, SYLWIA aż mnie brzuch zabolał ale wierzę, żę będzie dobrze, chociaż wyobrażam sobie jak się czujesz. dzieci nie powinny chorować!!!!!!!!!!!!!
EDIT: KATKE za was też oczywiście trzymam kciuki, wiem, ze działają cuda
Za chwilę jak mi pozwolicie zasypię was zdjęciami
A może nie na miejscu teraz się chwalić zdjęciam??
Hania-17 wal zdjeciami smialo, milo sie oglada nasze dzieciaczki, ja tez bym Was zaypala, ale zgubila sie ladowarka do aparatu i nie mam jak sie do zdjec dostac.
Ja tez chorobskom stanowczo mowie nie tylko jakos nie mam sily sie zabrac za obiad Caly czas siedze z dziewczynami i najgorsze mysli chodza mi po glowie
Sylwia żeś cholipcia będzie dobrze. Pewnie jakas infekcja Zuziulkę dopadła. Nie możliwe żeby było co innego. Nie biorę tego wogóle pod uwagę. Nasza spryciulka ma pewnie tylko jakąś infekcje. Przytulam Was obie bardzo mocne. Macie moje kciuki zapewnione.&&&&&
Skoro byla goraczka , wysypka to musiala byc u Zuzi jakas infekcja.
katke, sylwia - trzymam mocno kciuki za dziewuszki! Będzie dobrze
A to my weselnie:
https://imageshack.us/photo/my-images/163/dsc09629o.jpg/
https://imageshack.us/photo/my-images/155/dsc09780u.jpg/
https://imageshack.us/photo/my-images/24/dsc09783c.jpg/
https://imageshack.us/photo/my-images/810/dsc09833l.jpg/
https://imageshack.us/photo/my-images/23/dsc09938dm.jpg/
https://imageshack.us/photo/my-images/716/dsc09619l.jpg/
Dzięki dziewczynki....Ja nie dopuszczam do siebie żadnej inne opcji jak tylko jakąś wstrętną,ukrytą infekcję...
Haniu super wyglądaliście,jaka ty szczuplutka.
Hania-17 jeszcze, jeszcze
Do szczuplaka to mi sporo brakuje, bez przesady
chyba wystarczy ale jutro jeszcze wrzucę dwa zdjęcia
Sylwia, powpisywałam różne takie tam i wygooglałam, że przy trzydniówce mogą być też węzły powiększone, a i trafiłam na wpisy, że po przebytej(w trakcie) infekcji ludzie/dzieci dostawali guzków za uszami..
Nie martw się, będzie dobrze!!! &&&
Haniu, cudowne zdjęcia
Katke, Sylwia kciuki za Wasze dzieciaczki zaciśnięte &&&
Haniu zdjęcia sliczne !!!
Agga ja z tym barkiem do lekarza nie dotarłam.
Dostałam co prawda skierowanie do chirurga z napisem:pilne,
ale lekarz stwierdził,że nie ma czasu i mnie nie przyjmie.
Nastawiałam bark u "znachorki".
Prześwietlenia nie miałam robionego.
Co do Antka i jego astmy to nie pisałam wcześniej o tym na forum.
W zasadzie to lutowego zapalenia płuc ciągle łapał infekcje;
a to zapalenie oskrzeli, kolejne zapalenie płuc.
Cały czas był na wziewach
Ostanio zmieniałam lekarza i leczenie.
Zobaczymy co z tego wyniknie.
No ja też szukam w googlach o tych guzkach i to samo znalazłam więc jest dobrze, infekcje wyleczysz i będzie dobrze!!!!
magdallena oby ten lekarz wyczaił co jest Antkowi
Haniu ten lekarz wyczaił co jest Antkowi.
Nie chcę jednak o tym tu pisać.
witam edytowalam 1 strone kogo nie ma a wysylam mi foty niech pisze
agga ja do wiadomosci nie przyjmuje ze przyjedziesz bez oliviera ja zalatwie tak zeby S ze mna przyjechal to sie dziecmi zajmie
hania kurde co te dzieciaczki tak choruja strasznie , bedzie dobrze po antybiotyku zobaczysz .
ola przemo cudny , jak slodko sie gramoli
katke kciuki odpalamy &&&&&&&&&&&&&&&&
syl_wia9 bedzie dobrze po badaniach kurka musi byc dobrze przecierz inaczej byc nie moze ...
dobra uciekam spac ....
niunia jedyneczka cudowna ale jakos mi się wydaje za mało tych brzuszków i tych maluszków jakoś...
Mojego brzuszka na pewno nie ma bo patrzyłam hehe
Haniu ślicznie Ci w kręconych włosach i jak miło zobaczyć Cię uśmiechniętą.
Sylwia to na pewno nic groźnego...dobrze,że dziewuszki poszukały coś nie coś w googlach na ten temat...ja nie mam na tyle czasu a dzięki nim jakos mi kamień z serca spadł...Będzie dobrze i niech ta infekcja opuszcza Zuziulkę .....a sio!!!
Katke trzymam kciuki gorąco...
No i reszty nie pamiętam bo padam na pysio i idę spać....
no to dosylac dziewczyny dosylac brzuszki dalam te ktore mialam u siebie na dysku takze jak ktos chce swoj odszukac na pierwszej stronie to prosze dosylac do mnie na maila dzuli@wp.pl bo z watku ciezko mi wylapac potem fotki
niunia23 zdjecia poszly
Mój brzucho jest ale nie ma Kamila A wysyłałam fotkę. Spróbuję jeszcze raz.
fotki poszły
Ja fotki wysyłałam na maila,ale ich nie ma więc wysle jeszcze raz.
Nasze fotki są,więc LillAnn niech szuka Olisia na nich .Będzie mieć zagadkę do rozwiązania,bo ostatnich zdjęć nie widziała.
Jadę teraz z nim do szpitala i jak macie jeszcze jakiegoś wolnego kciuka,to proszę potrzymać. Możliwe że dziś będę wiedzieć co z operacją i kiedy,a stresa mam potwornego .
A ja dostałam dwa razy na potwierdzenie adresu na mleko i na kubuś Go i nic do dnia dzisiejszego nie dostałam
LillAnn w Streercom w strefie eksperta mam toich aktualnych kampaniach mleko Gerber. Jak to klikam to wyskakuje mi stronka z mlekliem Gerber z informacją że dostałam 2 mleka Gerber + 7 próbek Gerber2 i 7 próbek Gerber 3 junior. Oraz informację że mam się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Ale ja tych mlek nie dostałam. Mam jeszcze na nie czekać??
Dodatkowo w Raportach do wypełnienia mam jeszcze wypełnić raport z rozmowy. Jak go mam wypełnić i odpowiedzieć na pytania skoro tego nie dostałam.
NIUNIA super jedyneczka, ale mi się podoba:) już zapomniałam ze wysyłałam brzuszek,
A HELENKA WYMIATA, PREZESOWA HHEHEHEH
AGA &&&&&&&&&&&&&&
Agga
Niunia 1 stronka super łezka mi się zakreciła
Poznaje większosc dzieciaczków, ale kto jest na środku??? no i te 2 zdjęcia na górze n a których jest napis "a tak było" tez nie umiem zidentyfikować
jest tak: od górnego lewego rogu: Kamila, ............ (Olek?) , .............. , Luśka, Helena, Oliwia, Przemek, Gosia, Marcel, ............. ( środek?)
Agga kciuki zawsze się znajdą, trzymam mocno i czekam na wieści
Hania a dostałas maila potwierdzającego wysyłkę paczki ze streetkomu?? oni zawsze piszą. Najpierw że niebawem wyślą, potem że już wysłali. Mi nawet szybciej paczki niż maile przychodziły. Jeśli dostałas takiego maila a nic nie przyszło to pisz do nich!!! Na stronie niektóre opcje mogą pojawić sie szybciej.
Ja czekam na paczkę z kosmetykami Jonsona. A ty LillAnn???
Ja jednego dziecka nie potrafię zidentyfikować dlatego chyba będzie to nasz Oliwierek
Kurier Siódemka mi napisał że mam oczekiwać paczkę
Jak patrzę na stronie kurierskiej to że moja paczka została wydana kurierowi doręczeniowemu czyli dziś powinna być u mnie jupi
Teraz patrzę że meil też przyszedł że paczka do mnie jedzie
A pierwsza stronka jest piękna i rozmarzyłam się . Aż zatęskniłam za moimi brzuszkami
Jeśli chodzi o noworodki to dużo maleństw nie potrafię rozpoznać a jeśli chodzi o teraz to jednego właśnie koło Przemka czyżby to był Olivierek??
Hehe siedzę w pracy i próbuję odgadnąć kto jest kim na fotkach.
Z brzuchami mi wyszło coś takiego:
górny rząd: kasiula, ja, X
środek: mry
dolny rząd: vabien, niunia, hania
nie wiem czy odgadłam
Z noworodkami mam większy problem - rozpoznaję tylko Kamilkę (1 fotka), Helenkę (2 środkowa) i Mikołaja (3 fotka z napisem "było").
A paczkę ze streetcom dostanę między 10-14 października, tak mi napisali. Będzie to koljna paczka po mleku, tym razem kosmetyki do pielęgnacji.
Hej dziewczyny dawno mnie nie było. W sumie trochę latania po urzędach było. Pierwszy zjazd na uczelni za mną.
Nadrobić Was nie nadrobię, ale co do kwestii spania. Nikola też miała okres buntu na spanie, ale zauważyłam że po prostu jest w okresie między jedną (za mało), a dwiema (za dużo) drzemek w dzień. Powoli przechodzimy na jedno spanie w dzień. Może uda nam się. Przez ten okres Nikola nauczyła się zasypiać w naszym łóżku. Kładę ją, ja obok. Śpiewam, czasem pogłaszczę i zasypia. Przekładam do łóżeczka jak przyśnie twardo i śpi do rana. Narazie tak zostanie póki nie uporządkujemy drzemek, a potem spowrotem będziemy uczyć w łóżeczku, chociaż tak jak u angielk mała hop siu i na nogach
Nikola ma już 4 zęby. A z jej nowych umiejętności to: słowa: mama, tata, baba, daj, nie, dada, ja-ja. Kosi-kosi poszło w odstawkę, bo teraz na pierwszym miejscu jest papa i brawo. Gdy jest zmęczona kładzie się w naszym łóżku i robi papa, co oznacza że chce spać. Potrafi wstać sama nie trzymając się niczego i zrobić 3-5 kroków i bęc na pupę Chodzimy z mamą za jedną rączkę. No i wkładamy różne figurki do pojemnika (jak mama powie który klocek w którą dziurkę ) oraz kółka na piramidę.
No i co do naszego AZS - po ostatniej wizycie, gdy wykończymy resztki maści na receptę przechodzimy na maści ogólnodostępne typu oillanum itp. + maść na antybiotyku zostaje w razie czego do smarowania, aby szybko zadziałać
U nas Nikola je 2 razy mleko (rano i na noc), a tak to obiad, deserek, chlebek z szynką, paróweczkę itp. Kaszkę od czasu do czasu, bo już przejadła się nią. Ciężko jest wymyślać coś nowego, bo co chwilę jest nie bo zawiera mleko. Może macie jakiś pomysł? Nikola żadnych dań na swoim mleku nie chce jeść: Czasami kaszkę zje ... ale to podziubie i koniec.
Zdjęcia z chrztu Mikołkajka super!
Ja czekam na paczkę mleka Gerber i kosmetyków Jonhsona. Tez dostała od kuriera meila że paczka w drodze ale jeszcze nic nie doszło.
Koło mojego Przema jest Marcelek i Olivierek.
Noworodki rozpoznaję :
Kamilka, po śrdoku nie jest Oluś?? Trzeci Mikołajek, Czwarta Luśka?? Pod Luśka Helenka,
po lewej stronie na dole Marcel???koło mojego Przemka po lewej Madzia ,
Reszty nie mogę poznać
No i jeszcze za 10 miesięcy Helenki i MArcelka piję
Niunia rewelacja się z A uśmialiśmy, że hej... no i mój brzuch... ach taki wielki, że się w sklejce nie zmieścił hahahaha ja nie rozpoznaje generalnie noworodków jedyne co, to poznałam Kamilkę - ale to już nie było chyba takie malutkie bo pewnie tez bym nie poznała.... no i Heluta poznaje jeeny ale fajnie, teraz widac jak dużo się zmieniło :0 niesamowite. No i fajowe te nasze bobo - wszystkie
Aga &&&&
Hania, ale Ty rewelacyjnie wyglądasz!!!! super!!!!i Daria mnie rozwala, wyglada jak Elfik mam nadziję, ze się nie obraziłaś na mnie po ostatnim priv ?
i ja też czekam na paczkę johnsona
Hej ja tylko tak na szybko piję za wszystkie maluszki
hehe niunia to nam zgadywankę zrobiłaś nie ma co
więc tak co do brzuszków:
- ja
- Magnezja
- nie wiem
- środek Mry
- vabien
- niunia
- LillAnn
noworodki:
- Kamilka
- i dalej tylko poznaję Małgosię, Helenkę i oczywiście moją Oliwię to ta w "łóżeczku szpitalnym"
starsze dzieci to nie problem :
- moja Oliwia
- Olivier
- Przemuś
- Marcel
- prezes Helenka
- Małgosia
- Olek
- Mikołaj
- Lusia
a teraz niunia proszę o rozwiązanie zagadki
Magnezja możliwe że to nie LillAnn hehe Ty poznałaś mój po łóżeczku, a mi właśnie brzuch pasuje do LillAnn bo ta komoda jest podobna do tej co kupili przed narodzinami Mikołaja haha LillAnn to Twój brzuszek?
noworodki już chyba wiem ale nie jestem pewna
- góra Kamilka, nie wiem , Mikołaj, Lusia
- środek Olivier
- pod Lusią Helenka, pod Helenką moja Oliwia
- obok Oliwii Przemuś, dalej Małgosia i dalej nie wiem
Bluzeczka w czarno-białe paski i czarne leginsy - to mój brzuchol.
Mojego brzucha tam nie ma ha ha ha
Jedyniy brzuszek który rozpoznaje to środkowy, chyba od MRY tak?
Z maluszkami to mam mega problem i 90 % nie rozpoznaję
Od lewej to chyba Kamilka, i reszty nie wiem, nawet nie zgaduję
Ze starszymi to tak:
Od lewej:
Oliwka, Olivierek, Przemuś, Marcelek środek to Helenka, po prawej Kamilka
na dole to Małgorzatka Olek, Mikołajek, Łucja
Co do Streetcom to to jest dopiero moja pierwsza paczka a wszystkie ankiety po kolei wypełniałam.
Mleko do mnie przyszło, i teraz co, wchodzę tam gdzie jest akuualna kampania i wypowiadam się na dany produkt czyli w moim przypadku to Mleko Gerber2 tak. Na razie tam nie ma żadnych tematów więc czekam. Do wypełnienia mam na mojej stronie raport z rozmowy. Więc dziś już bedzie pierwszy bo dam próbki szwagierce
Magnezja miałam bluzeczkę w paseczki ale w czerwone i szersze
Ale nam niunia zagadkę wymyśliła ha ha ha ha
Magnezja, no i mój trafiony oczywiście.. więc to 2!!! ja z brzuchami total nie wiem niezłe Niunia, masz nas z głowy rzez kilka dni, hahaha
a no i Niunia - też trafione, bo pamiętam to zdjęcie
starsze dzieci poznaje wszystkie, teraz jeszcze popatrzyłam, że Luśkę poznałam... z tych maluczkich ojenki!
edit: nówki https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=76819&st=60#entry8754396
No niestety mojego brzuszka tam nie ma ale wysłałam fotkę niuni wiec moze się tam ukażę.
My dzisiaj kupiliśmy fotelik Tobi dla Mikusia.
Masakra....na zamówienie bo u nas nigdzie w okolicy go nie mieli i zapłaciliśmy 940zł-no jakaś masakra...Oni się tłumaczą,że euro skoczyło....No ale jak byśmy mieli jechac na Bielany pod Wrocław i 50zł za paliwo płacili to w sumie na to samo wychodzi finansowo.
Nam też przyszło mleko Garber do testowania.
A niunia pewnie czyta i polewa z nas na maksa
LillAnn jaki fotelik w końcu wzięliście? Ja też musiałam kupić nowy
ja tylko szybko o streetcom testuje teraz fajki i czekam na przesylke z mlekiem juz po jednym tescie mleka jestesmy teraz bedzie kolejne
MAAAAM!!
w kraciastych spodniach to Mummy w piżamie
edit
a pasiasty człowieczek to Olek
Oli ma 20 operacje,bo za duża wada żeby czekać dłużej . Więcej teraz nie odpiszę,bo nie mam głowy.
Agga Buzi dla Olisia... niech trzyma się dzielnie i Ty też!!!!
Agga dobrze, że tak szybko skoro i tak operacja była nieunikniona. Przytulam Was wirtualnie i nie biorę innej opcji pod uwagę musi być dobrze wszystko tyle co Tobie się na głowę co trochę zwala to nie jedna osoba przez cały rok nie ma tyle problemów, w końcu i u Was zaświeci słonko
Agga szybki termin.Będzie dobrze. Przytulam
Pewnie,że będzie dobrze.Trzymamy kciuki za Olisia.
AGGA dobrze, że macie już termin!! w Krakowie są super specjaliści ale to wiesz kardiochirurgia jest na bardzo wysokim poziomie, ja im ufam. Szkoda, że nasze terminy się nie pokryły, byłoby nam raźniej. Termin macie 20go a kiedy macie się stawić na oddział? My dzień przed operacją zostaliśmy przyjęci na oddział X, potem 2 tygodnie IT i dalej 1,5 tygodnia na oddziale VIII, ale z tego co wiem mieli go remontować. Oliwerek jest duźy więc i operację lepiej przejdzie, najgorzej mają te noworodki o niskiej masie urodzeniowej, są słabesze.
Radziałabym teraz mocno izolować syna aby nic nie złapał ale to pewnie też już wiesz, my bedziemy w Prokocimiu 21go października, potem 4 listopada, więc może uda nam się chociaż na 5 min spotkać, ale z drugiej strony pewnie nie będziesz miaął głowy do tego.
Jak przyjdzie mi jeszcze jakaś rada dla Ciebie to napiszę,a Ty w razie pytań wal śmiało.
Ściskam mocno.
Agga ściskam mocno Ciebie i Twojego dzielnego syna!!!
jak by był daleki termin to była byś zła, sama wiesz że bliski termin jest najlepszy.
No tylko teraz to juz realne się zrobiło wszystko dlatego w takim szoku jesteś.
kciuki juz odpalone, będzie dobrze &&&
Niunia ja też wysłałam zdjęcia na maila.
Agga kurcze wiem co czujesz....,ale będzie dobrze.Napewno
A my w szpitalu.Zuzia śpi,a ja na laptopie,ale idę spac na leżak .Zuzia miała pobraną krew,mocz i rtg płuc .Wszystko zniosła bardzo dzielnie.Leżymy na oddz.Onkologii i Hematologii Dziecięcej .I dostaje antybiotyk dożylnie.Strasznie się boję kolejnych dni
Sylwia po co tam jesteście w domu wygodniejsze łózka!!! wracajcie do domu!!!
ściskam najmocniej jak umiem
Agga , sylwia trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&
jutro postaram sie uaktualnic pierwsza stronke
ja mam dla dziewczynek takie foteliki
Agga, Sylwia, dopiero przeczytałam...
Trzymam mocno kciuki, będzie dobrze, Oliwierek duży, poradzi sobie!! a Zuziulka to taka spryciula, że żadne paskudztwo na pewno się jej nie czepi, wyjdziecie szybciutko z dobrymi wynikami ze szpitala!!
mojego brzuszka też nie ma, bo ja samemu brzuszkowi zdjęć nie robilam, więc nie wysyłałam
U nas straszna noc.
W srodku nocy Miki się obudził i płakał,zrobił kupke,zwymiotował i zasypiając co chwilke zrywał się z płaczem.
Nie wiedziałam co mu było.Dopiero po chwili skapnęłąm się,ze dałąm małemu to nowe mleko Gerber co dostaliśmy ze Streetkomu.
Kiedyś jak Miki był maluśki to też miał rewolucje brzuszkowe po tym mleku ale wtedy to on miał rewolucje praktycznie po wszystkim.
Dzisiaj jeszcze mu dam to mleko bo może jednak sie myle ale jak się okaże,ze to po nim to wtedy bardzo chętnie oddam chetnej mamie resztę mleka Gerber...
SYLWIA a w jakim szpitalu jestescie?
W Zabrzu na 3-go Maja ,tu jest wszystko,ogólnie chyba Klinika Pediatrii się nazywa,ale dużo jest innych oddziałów.Tu ostatnio leżał Dominik na immunologii .
SYLWIA w Zabrzu na 3 maja Kamila została przewieziona z porodówki, potem po operacji w Krakowie leżała tam 6 tygodni. GENERALNIE TO JEDNA WIELKA MASAKRA, ja mam okropne wspomnienia, lekarze na niczym się nie znają, ale ja mówie o IT, pierwsze piętro, wy pewnie na pediatrii piętro wyżej.
Wrr aż mi ciary przeszły na wspomnienie o 3 Maja.
Sylwia za Zuziulkę Będzie dobrze. Przytulam bardzo mocno. Trzymajcie się dziewczyny. Buziaczki dla spryciulki.
Słuchajcie z racji tego że u mnie Przemo nie pije MM a dostałam dziś paczkę ze streetcomu, chętnie którejś oddam mleko Gerbera. Z tego co kojarzę to chyba Helenka pije, mry dobrze kojarzę ???
Vabien nawet mnie nie strasz.My jesteśmy na 4 piętrze na hematologii.Narazie nic się nie dzieje.
Nie wiem gdzie mam sie udać w razie czego do Katowic??Jejku...nie cierpię szpitali i własnie mam stresa bo lekarze często się mylą i mogą wydac złą diagnozę i co...
syl_wia9 diagnoze bedzie tylko jedna, ze jest ok.
Ja musze czekac jeszcze tydzien, zeby isc do lekarza z Asia, tez sie boje jak cholera, przez ten tydzien moja wyobraznia mnie wykonczy....
edit: chyba spale komputer, zeby nie grzebac i nie czytac
Sylwia nie chciałam straszyć, u Was pewnie i tak inni lekarze, ja po prostu w Zabrzu przeżyłam najgorsze momenty, nietrafne diagnozy które skazywały moje dziecko na "roślinę" oni zdiagnozowali wadę serca po półotrej tygodnia dopiero!!! w dzisiejszych czasch to jakiś żart, jakby to była inna wada serca wymagająca natychmiastowego podania Prostinu to moje dziecko by zmarło. OT CO!! omijam 3 maja jak mogę najdalej, ale to nie znaczy, że u Was będzie podobnie, wręcz jestem przekonana że będzie dobrze, antybiotyk pomoże i uciekniecie szybko do domu.
Tak nawiasem mówiąc to my musimy operować przepuklinę pępkową o ile się nie zrośnie i też mam dylemat bo ja ufam tylko lekarzom w Krakowie i jakoś Ligota do mnie przemawia.
EDIT; KATKE coś wiem o tym grzebaniu w internecie, można osiwieć ale też sporo można się dowiedzieć. Dalej trzymam kciukasy.
Dziewczynki https://www.maluchy.pl/forum/Prosimy-o-kciuki-za-nasza-grudniowa-Spryciulke-t83931.html potrzymajmy kciuki, tak dla większego szczęścia żeby to było ostatnia wizyta lekarska w Zuzinki życiu
Owszem, Helut pije Gerbera i z chęcia się zaopiekujemy mleczkiem. Ola, a WY tylko na piersi?!?!?! łał, podziwiam! My mieszamy, bo bym wyjść nigdzie nie mogła
a to Helutek różnoraki:
Zdziwiony:
https://imageshack.us/photo/my-images/72/helutek8.jpg/
Zadowolony:
https://imageshack.us/photo/my-images/266/helutek1.jpg/
Brojuszkowy:
https://imageshack.us/photo/my-images/249/helutek2.jpg/
Piasek jedzący:
https://imageshack.us/photo/my-images/190/helutek4.jpg/
Cwaniakowaty:
https://imageshack.us/photo/my-images/189/helutek5.jpg/
Zajarany:
https://imageshack.us/photo/my-images/856/helutek6.jpg/
Zainteresowany:
https://imageshack.us/photo/my-images/571/helutek7.jpg/
A u nas 4ty ząb się wyżyna i mamy troche marudzenia. I tak dobrze, bo to pierwsze marudanie większe przy zębach.... 3 pozostałe były mniej nas bolace, pierwszy nie wiadomo kiedy wylazł.
mry Przemo tylko na cycku, po MM wymiotował, więc już nie ryzykuję hehe. Więc jak chcesz to Ci wyślę, bo szkoda żeby się zmarnowało. Postaram się w poniedziałek jak dam radę, bo znowu sama zostaje i trochę cięzko. Ale postaram się. Helutek cudowny. Pięknie cwaniakuje
Zadowolona Hela wywołuje ogromny uśmiech na mej twarzy jak z resztą każda Hela... wszystkie piękne
My też tylko na cycu
ale w dzień nie daję, więc mogę sobie wychodzić
Witam się dziewczynki.
Pijemy za Kamilka i Pawełka
Sylwia a jak Zuziulka znosi szpital?? Bardzo marudna??
No to pijemy za chłopaków
Ja piję cappuccinko.
Sylwia właśnie, to jest masakra co się dzieje w szpitalach, niestesty ale spora część lekarzy nie wie w ogóle co robi, jakoś wcześniej miałam zaufanie do lekarzy ale po tym co przeszłam to jest jakiaś paranoja, często leczą nasze dzieci i nas ludzie z przypadku, a jak czytasz na internecie i zadajesz pytania to są obużeni że chcesz wiedzeić cos więcej... a dużo by pisać.
A jak tam u Was dzisiaj? pewnie nudy bo w sobotę i niedzielę zazywczaj nic się nie dzieje.
MRY super foty, taka coraz fajniejsza (o ile można) robi się Helenka.
Piję kawkę za chłopaków!!!
Ola Zuzia super znosi szpital,ładnie śpi,bawi się w łóżeczku i chdzimy po korytarzu za rączki .Tu póki co straszne nudy....dzisiaj niedziela,nawet lekarza nie bylo
A ja właśnie czekam na mojego ojca...napisał,ze przyjedzie po wszystkie swoje rzeczy jakie ma u nas...
Obraził się nie wiem sama za co...Mój brat już z nim zerwał kontakt i od 8 lat się nie odzywa do niego...ja chyba zrobię to samo niestety bo z tym człowiekiem się nie da żyć. Przykre to ale skoro on sie tak zachowuje jak małe dziecko to co ja moge.
Najgorsze jest to,ze on pewnie mnie wymelduje bo jest do tego zdolny...Jemu nikt nie jest w zyciu potrzebny...ciekawe czy na stare lata bedzie miał kto mu podac szklanke wody....mnie niestety nie bedzie bo sam mnie odtracił...
Ale mam niedziele...
u nas zębowo.... ech...
LillAnn, ja na szybko - jak jestes zameldowana na stałe to nikt bez Twojej zgody Cię nie wymelduje, wiec sie nie daj!!! Ale mam nadzieję, że porozmawiacie z Tatą i wyjaśnicie sobie wszystko na spokojnie i bedzie dobrze. Mnie strasznie boli, jak słysze ze w najbliższej rodzinie takie akcje nie można przeca tak trzymam kciuki
mry u nas też zębowo Oj masakra....
LillAnn własnie jak jestes zameldowana na stałe to ojciec nie może Cię wymeldować. Mam nadzieje że się dogadacie. Bardzo to przykre jak tak się dzieje w rodzinie, również znam ten ból.
A to przepraszam, nie wiedziałam nie chciałam wprowadzac w błąd, byłam pewna, że się nie da!
angielk niby tak jest, ale jeżeli mieszkanie nie jest własnościowe to jest ciężko wymeldować. Nawet jak pół roku nie mieszka. Mój ojciec nie mieszka z mamą kilka lat , mama jest głownym najemcą, ale niestety ojca nie może wymeldować bez jego zgody. Tak że wcale to nie jest takie łatwe.
sylwia to tyle dobrze że Zuziulka nie jest markotna chociaż w tym szpitalu. Buziaczki dla niej.
cześć kochane, wrócilam do domku
Agga, sylwia- trzymam kciuki za Olisia i Zuzie &&&&& wszystko na pewno będzie dobrze. Życzę Wam duzo sił i wytrwałości.
LillAnn- obys pogodziła się z tatą i nie było problemów z mieszkaniem
Mry- Helutek PIEKNA!!!!!
Widziałam, że miałyscie niezły problem z moimi spodniami w kratkę.Ale angielk odgadła mój brzuszek i pierwsza pomyślala o Olku Brawo dla magnezji, która rozpoznała Olka po reku mojęgo G., pisałaś o sztandze, szkoda, że jej nie skojarzyłaś z gabarytami ręki G.
Ostatnio, ku uciesze G. podarłam te spodnie, ale na jego nieszczęście moja mama miała takie same i mi oddała, bo na nią niedobre
Pije zdrówko wszystkich dzieciaczków
Niestety dziewczyny kciuki nie pomogły.
Usłyszałam tak dużo przykrych słów...
Generalnie powiedział,ze nic już ode mnie nie chce,że jestem nic nie warta i jestem zerem no i że mnie nie kocha
Zabrał wszystkie swoje rzeczy,pocałował Mikołaja i nie dał sobie nic powiedzieć...
Co do mieszkania to niestety mieszkanie jest własnościowe,na nikogo nie zapisane więc bez problemu może mnie wymeldować nawet mnie o tym nie musi powiadamiać...Zobaczymy za jakiś czas.
W kazdym razie nie wziął ode mnie kluczy do swojego mieszkania więc albo nie jest aż tak mega,że nie chce mnie znać albo poprostu o tym zapomniał. A wszystko chodziło o to,że zlikwidowałam kilka małych lokat,które on mi wpłacił na konto,dał te pieniądze.Potrzebowaliśmy przeciez pieniędzy na chrzest no a skoro mi je dał...
A on się obraził,ze je ruszyłam bo on mi dał te pieniądze ponoć na życiowe tragedie,czy na tzw czarną godzinę.
A wg jego słów to na dziecko to my mamy "zapie.r.da.l.."
Ot taki z niego dziadek,ze na chrzest wnukowi nawet zabawki nie przywiózł czy choćby 20zł.
Długi temat jesli chodzi o niego-nigdy nie mogłam na niego liczyć i zawsze każdy dla niego jest zerem bo on Ma Pieniądze a TY(człowieku) NIE!!!
Usiłowałam rozmawiać,płakałam...ech...nic to nie dało.
Mój brat już 8 lat temu się od niego odsunął-dzisiaj wyrzekł się drugiego dziecka i z jakiego powodu?
Za to,ze najpierw daje a potem odbiera....
Przykre to jak nie wiem co....Pół dnia ryczę-najbardziej szkoda mi Mikusia bo R. tato zmarł w zeszłym roku a dzisiaj stracił kolejnego dziadka
LillAnn bardzo mi przykro z tego co pamiętam to już od najmłodszych lat nie miałaś z nim łatwo
Mummy no ale jak było????? co robiłyście? gdzie szalałyście?
kolejny ząbek na wierzchu (7), trzy w drodze i straszny ślinotok a od niego krosty na brodzie - znacie jakiś specyfik na to? czym smarować ?
Dziś świętujemy i pijemy za Kamilkę i Nikolkę ALe nam dzieciaki rosną
No to spóźniony toast za wczorajsze brzdące i dzisiejsze maluszki!!
Wiecie co? Czuję się jakbym znowu miała urodzić niedługo Wczoraj układałam ubranka Kamila w szafie, powynosiłam te za małe, poprasowałam trochę wypranych, poukładałam zabawki na półce, kurcze prawie jak szykowanie wyprawki Jeszcze parę dni i znowu będzie ze mną. Dobrze, że tak szybko to zleciało, najgorzej w weekendy kiedy mam więcej czasu.
Mummy popieram angielk i jej prośbę - pochwal się ciotkom jak tam spędziłyście ten wypad
LillAnn współczuję kurcze ale chyba nic nie jesteś w stanie zrobić więcej. Na siłę nie zmusisz nikogo do uczuć. Szkoda
A z tym zameldowaniem to też byłam przekonana, że bez zgody zainteresowanego nie można wymeldować osoby pełnoletniej.
Agga, Katke, Sylwia kciuki &&&&&&& trzymamy cały czas
piję za wszystkie ząbki i skończone miesiące
no to i ja wnoszę toast za wczorajsze i dzisiejsze okazje!!!
Kasiula jak nocki???
Ja nie mam głowy do niczego...wybaczcie...
Agga Trzymam kciuki za Oliwierka, wszystko będzie dobrze :*
LillAnn1 My też za takim fotelikiem oglądamy się, ale u nas Nikola jeszcze mieści się w kołysce więc zimę powinna jeszcze przejeździć.
syl_wia9 Ściskam :*
angielk Na ślinotok nie ma rady (chyba). U nas jak Nikoli pierwsze zęby wychodziły to przez AZS miała straszną wysypkę pod szyjką i lekarka powiedziała, że trzeba przeczekać i starać się dbać o te miejsce, aby były jak najmniej wilgotne. U nas śliniaki nie dawały rady, bo Nikola ściągała. Musicie chyba przeczekać i suszyć buźkę
Ja mam pytanko, czy któraś z Was używa pampersów HUGGISY? Ostatnio robiłam porządki i zostało mi trochę 3. Może któreś z brzdąców używa jeszcze? U nas Nikola miała odparzenia po nich i niestety poszły na bok i dopiero co je wykopałam
EDIT: Zapomniałam, stawiam wszystkim za 10 miesięcy Nikolki
To i ja sie dołączę do świętowania za wszystkie ząbki i skończone miesiące oraz za nowy ząbek mojego Olusia, to juz 4
sylwia, agga- dziewczyny a za Was mocno kciuki ściskam &&&&
Jesli chodzi o weekend to było super, w piatek zostałyśmy u mojej przyjaciółki w domu, wypiłysmy kilka drinków powspominałyśmy, wyciągnęłyśmy stare zdjęcia Trochę ich zrobiłysmy przez 2o lat przyjaźni.
a w sobotę jak już odespałyśmy pojechałyśmy do galerii bałtyckiej na zakupy, ale nim dojechałyśmy to sie zeszło. Angielk widziałaś co się tam dzieje?? Jaki bałagan zrobili z tym remontem?
No a wieczór spędziłyśmy na starówce w knajpie yesterday (angielk, wiesz gdzie?) było na prawdę super. Chociaż już mi się tęskniło do Olka Ale taki wyjazd co jakiś czas na prawdę się przydaje, ;)polecam !!
LillAnn przykro mi z powodu taty,ale myslę,że z czasem sie pogodzicie i bedzie dobrze .
Piję kawusię za nasze dzieciczki!!!
U nas nic nowego,usg ok ,płuca rtg też .Dzisiaj znowu pobrali krew do badania i posiew moczu.Chyba pobiorą guzek do badania,ale pewnosci nie mam.
Dziekuję za kciuki:)
Agga za Olivierka trzymam mocno,bidulek już się tyle wycierpiał...ale bedzie dobrze zobaczysz .
AGGA - Kamilkę operował prof Skalski a asystowali dr Kołcz i Dudyńska.
1,5-2 tygodni to super szybko, i to taka norma jak wszystko idzie zgodnie z planem - I TEGO WAM ŻYCZĘ
Ja się nastawiałam na długooooo a udało się w 3,5 tygodnia z czego jestem zadowolona chociaż mogło być szybciej, ale z doświadczenia wiem, że zawsze musi coś się pojawić.
LILLANN - no faktycznie masz ciężko teraz, głowa do góry, pewnie dojdzie Tata do wniosku że zle zrobił i jeszcze będzdie dobrze. Tego Ci życzę.
No i dzisiaj 10 m-cy Kamilki i Nikoli za chwilę roczki
Ja dołączam do dzieci MARUDZĄCYCH, Kamila ledwo wstanie to marudzi, tylko się nosić chce, ale mamy za swoje, po szpitalu się jej odpuściło i tylko nosiło i każdą chwilę jej poświęcało i się przyzwyczaiła. Marudzi i marudzi, a jak tylko się ją weźmie w ramiona to uśmiech, cwaniara jedna.
Co do gaworzenia to mam pytanie, bo Kamila gada sobie ma-ma, ba-ba i takie bliżej nieokreślone jak agba... ale np, ostatnio przez 4 dni nic nie gaworzyła, tylko aaaaaaaaaaaaaa, yyyyyyy, dzisiaj znowu coś sobie pogadała typu mamamama, już się bałam że zapomniała, ale możę dzieci tak mają????? jak u Was?
Dziewczyny i ja piję kawę za Nasze Maleństwa i ich postępy
W weekend P siedział w domu, więc nie mialam dostępu do kompa, heh wiadomo
Rozglądałam się dzisiaj na allegro za jakimś pchaczem dla Marcela, bo on w domu u nas nie ma za bardzo przy czym chodzić i próbuje przy krzesłach, panele mamy, więc jest ślisko i krzesła się ślizgają a on się ich trzyma i śmiga albo przy takim rowerku plastikowym..
W ogóle to marudny jest i ma katar, zapchany nos i kaszel
chyba trzeba będzie znów do lekarza iść
Byliśmy w sobotę w decathlonie i kupiliśmy Oliwce buty na śnieg, za 29,99 https://allegro.pl/wyprzedaz-sniegowce-dzieciece-quechua-r-28-29-i1860538381.html
Cieplutkie są Oliwka zadowolona.
LillAnn, ja nie wiem, co Ty się masz, jak nie teściowa, to ojciec, dają Ci popalić..
katke, kiedy do lekarza idziecie dokladnie?
Sylwia, niech szybko robią te badania i Was wypuszczają!!
Agga, będzie tak jak Vabien pisze
Będziecie pod doskonałą opieką, będzie dobrze!!
Mummy zazdroszczę wypadu, mi by się coś takiego przydało!!
wyglądasz cudownie, widziałam zdjęcia na nk
kiedy przyjedziecie?
uciekam, bo Młody marudzi
Agga, syl_wia, fiona trzymam mocno kciukasy za wasze dzioeci. Będzie dobrze. Nie ma innej opcji!!!!!!!!!!!!!!! &&&&&&&&&&&&&&&
Piję za wszystkie skończone miesięcznice
Helutek jest przekochany!!! I nie jestem za nic zła, nawet nie wiem o co miałabym się obrazić
Co do Huggiesów to ja używałam, teraz kupiłam biedronkowe ale po żadnych nie miał uczulenia, więc ja się mogę uśmiechnąć po te pampersy.
Ja też mam dwa mleczka Gerber 2 więc mogę ci MRY podesłać tylko podaj mi na PV adres.
A czy któreś dzieciątko pije mleko Pepti2?? Też mam dwa na stanie i mogę oddać jak co to pisać na PV
To jak już jesteśmy w temacie mlek t ja mam nówkę Nutramigenu 2 do odstąpienia:d, Kama piła Bebilon HA a od 2 tygodni toleruje zwykły Bebilon więc z chęcią się pozbędę.
MAGDOSZ ja mam pchacz, wstawię zaraz Ci fotke - ZRESZTĄ TO ZA PIENIĄŻKI WASZE, KOCHANE CIOCIE
https://imageshack.us/photo/my-images/197/p9300952.jpg/
Uploaded with https://imageshack.us
Witam sie i ja.
magdosz mam wizyte na sobote, ale jak P bedzie mogl wziasc wolne to moze pojdziemy w czwartek, chociaz to juz chyba nie ma zadnej roznicy, liczylam, ze jutro bedzie mial wolne, to bylo by juz po, a on dzisiaj ma wolne a i tak pojechal na jakies spotkanie z klientem Zabral ze soba Asie to sie troszke przewietrza.
Wczoraj spedzilismy caly dzien na pwietrzu, lato do nas wrocilo i niech tak zostanie
vabien23 z gaworzeniem to tak samo jak z wszystkim jak sie chce do gada, jak ma gorszy dzien to piszczy itd. My chyba zakupimy zatyczki do uszu, ala piszczy jak jastrzab, tak glosno, ze mozg boli, nawet Asia ja prosi, zeby byla ciszej
syl_wia9 mysle o Was i trzymam ksiukasy &&&& .
LillAnn1 tzrymaj sie, moze sie jeszcze z ojcem dogadacie, czego Ci z calego serca zycze.
agga bedzie dobrze.
mummy fajnie, ze moglas sie wyrwac
Wiecej nie napisze, bo nie pamietam co pisalyscie, pisze z podgladu ostatniej strony
Marcel czeka na obiad
Katke, musi byc dobrze!!
myslimy o Was!!
Vabien fajny pchacz w ogóle fajne te zabawki są, ale ceny
LillAnn ja też mam nadzieję że sie jescze dogadacie z tatą. Ale strasznie to przykre jak się słyszy od bliskiej osoby takie słowa
katke będzie dobrze, kurcze musi być dobrze!!!!
Ha ha ha mamo szybko dawaj jeść bo ci Marcelek pożre stół. Jest świetny!!!!
Magdosz Marcel super .
My tak szybko nie wyjdziemy bo antybiotyk ,który dostaje to do 10dni podają,jak węzły się nie pomniejszą to inny silniejszy dadzą,a jak nie to wtedy pobiorą do badania.Jak się okazało(mąż rozmawiał z lekarzem) te guzki na główce mogą to być też węzły chłonne potyliczne Ale skąd i dlaczego to nie wiem.... .
Dają antybiotyk aby wykluczyc zapalenie w organizmie jakieś,bo jak się beda zmniejszac to znaczy,że to nic złego,jak nie to ....się okaże .
Zuzka jak już pisałam susper znosi szpital,ale za to nie chce jesc zupek i deserków.Pije mleczko i podziubie coś typu banan,biszkop ,a tak ładnie jadła mi wszystko.
Katke trzymaj się i napisz nam jak już bedziesz wiedziec wszystko oczywiście jeśli bedziesz chciała.Kciuki trzymam&&&&
Vabien fajny ten pchacz:)A co do gaworzenia to u nas nie ma przerw,Zuzka piszczy,krzyczy tak,że na końcu szpitala ją słyszę ,gada po swojemu,broi czasem łobuziara, no i w ogóle mnie nie słucha hihi.Bierze wszystko do buzi ,a jak mówię be to ona jeszcze bardziej .Rzuca ze złości zabawki-diabełek mały się robi .
Ja piszę z domu bo wpadłam po kilka rzeczy i po Domelka,a tatuś siedzi z Zuzią w szpitalu
Mummy nie widziałam co się dzieje przy galerii bałtyckiej , dawno tam nie byłam, czytam tylko w gazecie albo w internecie że roboty idą pełną parą, lepiej się tam nie pchać
A yesterdey jasne że wiem gzie jest na przeciwko tej kawiarni w której byłyśmy razem
fajnie że weekend się udał
Kasiula kurcze myslałm że cos lepiej w nocy już
Fiona mówisz ze nic po za osuszaniem tej brody no trudno, dzięki za info.
Zapomniałam Ci wcześniej napisać przez te wszystkie szpitalne historie, że Twoja Nikola jest niesamowita, spryciula taka że szok, szybka w rozwoju niesamowicie, brawo
Sylwia trzymam kciuki aby zadziałał ten antybiotyk i myślę o Was ciepło cały czas.
uściskaj moja spryciulkę mocno
LillAnn to przykre:( nawet nie wiem co napisać
u nas całkiem spokojnie ten 4 zabek.. noce nawet przespane, spi małe całkiem dobrze, ale z nami
małe pomaga pisać reszta potem
U nas też zęby idą, jak uda mi się zajrzeć przypadkiem to widzę że ze 4 zęby wyłażą a ile rzeczywiście idzie to nie wiem.
LillANn mam nadzieję że jak tacie przejdą nerwy to sie jakos dogadacie. W końcu ma wnuczka u Ciebie. Choćby przez wzgląd na to.
angielk juz 7 ząb?? O rety jak Luśka leci z nimi
Magnezja to juz kilka dni i Kamilek będzie z Tobą. Cholipcia nie wiem jak bym tak daleka rozłąkę z Przemem przeżyła. Dzielna jesteś.
Agga będzie dobrze.
Mummy super że odetchnęłaś. Widziałam zdjęcia na NK są super.
Vabien Przemo tez tak ma że gada jak nakręcony, aż przychodzi czas że kilka dni prawie milczy. Pchacz fajny.
magdosz fajne te buciki. W Decathlonie często są super wyprzedaże. Marcel rewelacja, wygląda jakby ząbki wbiły mu sie w ten blat i biedny tam utknął hehe.
sylwia kurczę myślałam że szybko wyjdziecie. Ale antybiotyk napewno zacznie działać i będzie dobrze. Najważniejsze że Zuziulka dzielnie to znosi. A co do jedzenia to szpital chyba wszystkim dzieciom zabiera apetyt.
A u nas zęby też dają znac o sobie. Hehe jak była cisza 10 miesięcy to nic się nie działo a teraz jeden na dole i dwa na górze. Dobrze że Przemo nie jest za bardzo marudny. Najgorszy u niego ten ślinotok i katarek.
ja na szybko laptop mi zdechl jak go ozywie to zmienie pierwsza strone .....
lillann sluchaj wiesz czasami lepiej nie miec takiego dziadka wcale w swoim zyciu - ja mialam dziadka przez ktorego mialam depresje i nerwice , a wystarczyly tylko jego telefony raz na jakis czas , u nas sie szykuje drugi dziadek dla dziewczynek tez nie za fajny bo on dzieci nie lubi i powiedzial ze MAgdakena to nie jest jego wnuczka , potem niby cos tam krecil ze zle go zrozumielismy ale powiedzial to doslownie , magda mowi do niego PANU i wedlug niej dziadek jest jeden ja jej zmuszac nie bede jak Magda podrosnie to niech jej tlumaczy jaki byl kochajacy i ze mu to nie przeszkadzalo ze wnuczka mu na PAn mowi ... takze lillan glowa do gory , spokojnie ulozy sie wszystko najwazniejsi jestescie wy i wasz spokoj jak twoj tata nie chce uczestniczyc w waszym zyciu to jego wybor , ciezko sie z tym pogodzic , ale on tak wybral . przytulam mocno .
Ale wy macie dużo zębów..... .Moja Zuzka ma zaledwie 3 i masakra była przy tym trzecim.Ciekawe kiedy następne i jak Zuzka je przeżyje
A dzisiaj mi się strasznie zaniosła przy płaczu.Ale się wystraszyłam.
niunia a jak się czuje wujek,lepiej troszkę u niego?
angielk a rodzila sn? a moze miała ta bakterię? może nie robili jej posiewu? jeju, biedne dziecko!!
ja już doszłam do wniosku, że z tymi szpitalami i lekarzami to wszystko możliwe
angielk Lepiej nie ingerować trzeba to przetrwać. A dziękujemy, skubana mała się robi my Nikoli kupiliśmy takiego pchacza:
https://imageshack.us/photo/my-images/411/1003373j.jpg/
Zasuwa z nim po całym mieszkaniu. To oparcie można wziąć na dół i wtedy siedzi na nim i nogami może się odpychać. Kupiliśmy używanego (jak nowy) za 70 zł, nowe stoją w granicach ponad 200 zł
Trzymam kciuki za malutką Adę. Gratulacje za postępy Lusi z łóżeczkiem. U nas Nikola czy zaśnie o 20 czy o 23 i tak wstaje 7-8
magdosz Ja w decathlonie kupiłam Nikoli dres do biegania po domu, bardzo fajny i nic z nim nie dzieje się po praniu.
syl_wia9 U nas Nikola ma 4 ząbki i ostatnie dwa strasznie znosiła. Temperatura 38,5 przez cały dzień.
A mnie łapie jakieś przeziębienie :/
Mikołajek na razie nie łapie okruszków choć kilka razy mu się zdarzyło,na razie jest zbyt zaabsorbowany raczkowaniem a ni puszczam go cały czas bo my mamy kafelki w kuchni i on się co chwilę uderza głową,nie mocno ale ja się boję..
A dzisiaj na obiadek dla Mikusia taka oto zupka:)
https://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka/zupki/101-zupka-ogorkowa-po-10-miesiacu.html
Angielk Zbieranie najmniejszych okruszków to najlepsza zabawa u nas, a jeszcze lepsze jak dam ułamane pół bułki i wydłubuje sobie ze środka. To co się dzieje to brak słów :/ Zero odpowiedzialności ...
Nikola ostatnio "nie pozwala" mi siadać do kompa, co usiądę to krzyczy: mama mama mama nie nie nie mama Terrorystka mała.
syl_wia9 przepraszam, że się wtrącę, ale moja Oliwia miesiąc temu była w podobjen sytuacji - lekarz znalazł jej guzek koło potylicy.
Piszesz, że dają antybiotyk, żeby wykluczyć infekcję. To dość dziwny sposób postępowania. Czy robili jej poziom CRP? A morfologię krwi i OB?
angielk łączę się w bólu lenistwa
ja mam taki sajgon, że głowa mała, muszę zabawki Małego ogarnać, bo za dużo ich jest
No i gotować coś powinnam, mam mięso do pieczenia, ech a siedzę przed kompem...
Marcel też zbiera wszystko z podłogi i pcha do buzi
a u mnie sporo tego, bo Oliwka to mały kruszyciel
i tak postępy są, że małe zabawki zbiera z podłogi, chociaż czasem jej się zdarzy jakies niedopatrzenie... i muszę interweniować w buzi Marcela
Fiona, Nikolcia Cudowna
Nie poczytam was , siedze w pracy i rycze .... wujek zmarl pol godziny temu , kurde a ja zaraz musze sie pozbierac i po goske isc ....
niunia strasznie mi przykro
niunia przykro mi..przytulam
niunia przykro mi .
Dla wujka [*]
niunia
strasznie mi przykro. Uściski dla Was
Niunia
LILLANN fajna zupka, robię praktycznie to samo Kamili ale bez ogórka, teraz muszę trochę przystopować bo mała mi dostała zatwardzenia i muszę mniej zagęszczać i mniej marchewki gotowanej dawać.
A może znacie jakiś dobry sposób na zatwardzenie?? pomijam czopki i syropki, raczej chodzi mi o dietę.
niunia przykro mi, trzymaj się
vabien23 Podawaj często ciepłą przegotowaną wodę, jest dobra na wszystkie problemy z brzuszkiem. Mojej mamy znajomy nam powiedział, a jego żona jest gastrologiem. I jeszcze dobre jest jabłko, albo sok z jabłka. Ja od czasu do czasu daję Nikoli do picia herbatkę z kopru, albo rumiankową profilaktycznie.
magodsz Mój znajomy ma synka też grudniowy jak nasze Nikola z nim często bawi się na podwórku. I ich mały potrafi wziąć liścia do buzi, ścisnąć tak mocno zęby i dziąsła, że nie da rady otworzyć buźki. I liścia zjada.
ja gosce mieso wlasnie na takie malutkie kawaleczki dziele i ona sobie to sama zjada ze stolu bezposrednio przewaznie ....znaczy dostaje w miseczce ale lepiej smakuje jak sie obsmaruje caly stol i dopiero do buzi
niunia bardzo mi przykro...a jeszcze dzisiaj o nim myślałam i pytałam Cię jak się czuje...
Kciuki dla Słoneczko 82.jej syneczek za szybko pcha się na świat
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=84026&st=0&p=8756600&#entry8756600
aaa... ja dziś dostałam od mego nieślubnego prezent, winko dostałam. Troche dziwnie mi się zrobilo, nie powiem, że nie miałam ochoty. Tobie się należy, a mnie nie ciągnię I tym sposobem uskuteczniam małą lampeczkę właśnie. Juz dawnooooo nie piłam i bardzo pyszne jest i iło mi się zrobiło, choc mam ciut wrzutów sumienia.... ale z drugiej strony... mogłabym mieć gdybym sama je do domu rzyniosła... hmmm... no nic. Wasze zdrówko!
Niunia, przykro mi bardzo
Dziewczyny a ja proszę o tkciuki jutro bo mamy badanie słuchu - o ile dojdzie do niego bo mała ma głęboko spać o 8 rano - hahahaha nie wiem jak to zrobię, ale postaram się co w mojej mocy.
Niunia przykro mi z powodu wujka .
Jutro Zuzia ma usg główki.
Vabien zaciskam kciuki&&&& Może spróbuj ją jakoś wcześniej obudzic ,przemęczyc,aby potem zasnęła na to badanie.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)