Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Abunieczek wto, 15 maj 2012 - 12:45

Serdecznie witam nasze kochane grono czerwcowych Mam wraz z innymi forumowymi Mamami na drugiej odsłonie miesiąca "czerwiec 2010"


Pragnę zachęcić do dalszego udziału w życiu naszych pociech, poprzez dzielenie się swymi radościami, nowinkami, a także tymi smutniejszymi sprawami. Byśmy dalej poprzez opisywanie naszych codzienności mogły dzielić się doświadczeniami.


Miłego klikania życzy Paulina, mama Abi

EDIT: Kochane Mamusie, nie zdążyłyśmy się pożegnać na starym wątku, ale zapraszam Was już tutaj stronkę główną zrobiłam jak najlepiej umiałam, mam nadzieję,że się spodoba. W razie jakichkolwiek błędów proszę pisać to poprawię

Napisany przez: maggy pią, 18 maj 2012 - 19:15

Paula - super!!! ,można jeszcze będzie dodać zdjęcia dzieciaczków ,może z drugich urodzin?bo to przecież niedługo

Napisany przez: Abunieczek wto, 22 maj 2012 - 20:59

Łoj ale się rozpisałyście to ja wracam po długim weekendzie na wsi a tu jedna jedyna maggy raczyła coś skrobnąć aj niedobre Wy

A tak już poważniej to maggy masz super pomysł, zdjęcia z drugich urodzin będą wspaniałe. Akurat drugi rok życia, nowy etap i nowa część Czerwcówek

Napisany przez: Abunieczek czw, 24 maj 2012 - 12:32

I dalej cisza, ale to nic poczekamy zobaczymy, a nuż ta część będziej bardziej obfita w posty

Abi zdarła kolano, po raz pierwszy :/ ja miałam ciarki na sam widok a ona jeszcze się po ranie szczypała i tak mocno przyciskała paluszka i się śmiała, no cóż zawsze uważałam,że ona jest z innej planety

Do tego limo pod okiem

Ehhh, pomału obmyślam plan urodzin, torcika chyba zamówię. Mama mi poleciła dobrą kawiarnię i sprawdzony pyszny torcik z wiśniami z ciemnym biszkoptem. Na samą myśl mi ślinka leci

A z fajniejszych nowinek to Abi wkońcu się rozgadała, tzn. nie łączy słów ale mówi więcej m.in. mama, mamo, mami, tata, diaidia (dziadzia), dada, baba, nie, ta, da (daj), mleko lub mliko, hauhau, miaumiau, kisikisi (kici kici), pisiu (piciu), isi (sisi czyli siku ale tylko gdy ja idę do toalety ) na teraz tyle mi się przypomniało, ale stara się coraz więcej powtarzać, a jakie miny przy tym stroi

Martalka, jak znajdziesz chwilę pochwal się nowinkami z czasu poporodowego, Jasiu uroczy, widziałam zdj na fb

Napisany przez: Martalka pią, 25 maj 2012 - 16:11

No cóż. jestem już w formie w sumie. Jasieniek spokojny, sporo śpi.
Mileśkę własnie uczymy na nocnik sikać. Opornie idzie. jedyne sukcesy to siku na nocnik, a jakże, ale przez spodnie A na golasa nie da rady


Paulina, jeśli chodzi o upadki i inne bolączki, to Milena taka sama jak Abi jest Baba ze stali normalnie

Napisany przez: Abunieczek sob, 26 maj 2012 - 12:57

Martalko, u mnie nocnik dalej jest a'la "tabu" , zanosi się płaczem jak ma na niego usiąść

Za to mogę się pochwalić,że od 4 dni nie doimy smoczka Abi ostatnio tak go zmolestowała,że porobiły się dziury i od tamtej pory smoczek jest "fe". Przez pierwsze dwa dni jeszcze go nosiła, ale nie cmokała tylko czasem go ugryzła i wyrzuciła a teraz to szczerze powiedziawszy nawet nie wiem gdzie on jest muszę go poszukać,żeby go nie znalazła
Usypia sama, nie woła już o niego, z dobrch wieści jeszcze nauczyła się spać koło 13-14 bo tak to cały dzień bez snu był. Spi w łóżeczku swoim wkońcu, ( odkąd jestem w pl spała ze mną).

A ja, ja przytyłam po babcinych imieninach całe 1.4kg na wadze mam 60.2kg ooooo zgrozo tak się kończy obżarstwo placuszkami babci

Napisany przez: Martalka nie, 27 maj 2012 - 10:08

Paulina, to schowaj nocnik na kilka tygodni i odpuść póki co. Bo totalna niechęć do nocnika raczej was w złą stronę prowadzi


Milena nie spi w dzień. I dobrze. Nie wiem o której by zasypiała gdyby pospała w dzień.

Napisany przez: marta083 nie, 27 maj 2012 - 23:05

Witajcie w nowej odsłonie
Daawno do Was nie zaglądałam a byłam ciekawa co u Was.
Martalka, słyszałam o dość szybkim porodzie. Serdecznie gratuluję brzdąca!
Abunieczek, z nocnikiem to pocieszę Cię, że u nas też parzy Ubrałam go ostatnio w majtki ale w 15min zasikał wszystkie 4 pary i nawet nie kumał, że to z niego się leje Koopę wali w i kłamie w żywe oczy, że nie Trudno, będę dwa dupska przewijać
Smoka te się pozbyliśmy ponad miesiąc temu - rzucał go po podłodze i nie chciał podnieść więc schowałam i powiedziałam, że pies zjadł Mądry chłopczyk szukał dwa wieczory po poduszce ale opowiadłam co sie stało i nie płakał nawet
Duddim, a jak Madzia?

Napisany przez: miq4 wto, 29 maj 2012 - 09:05

Paulina super strona, fajnie, ze to zrobiłaś

Marta gratuluję - widzę, że spodziewasz się dziecka

Zojusia wchodzi na podnóżek, siada na sedesie (na swojej deseczce) i kilka razy juz udało nam się zrobić siusiu - były brawa. Najłatwiej wychodzi rano, po przebudzeniu. Jak kupę robi mówi w trakcie - nie podchodź, idź sobie itp. coby jej nie przeszkadzać czasem...

A śpi w dzień tylko na spacerze, w domu nie daje rady wyłączyc bateryjek.

Konwalia polecam ci w Poznaiu dobrego endokrynologa dr Ruchałę - pracuje w szpitalu na Przybyszewskiego, tam w poradni (trudno o szybką wizytę) i prywatnie. Jak zdrówko?

Napisany przez: Martalka wto, 29 maj 2012 - 10:16

Marta, gratulacje!!!

miq4, zazdroszcze normalnie tego siusiania Zojusi... Ja ile razy widzę jak Milena się budzi.. karmię No i leje w pampka do pełna!!!
W dzien chodzi bez pieluszki.. A niech leje po nogach cieplo jest to czemu nie

Napisany przez: marta083 śro, 30 maj 2012 - 11:43

Hej
Dzięki za gratki

U nas lanie pod siebie a rano sika przed obudzeniem a że najczęściej rano śpi już ze mną w łóżku na brzuchu więc jak się posika to przelewa pampersa i mam obsiurane łóżko że ho ho! Z resztą w nocy też się oblewa, chyba siurek jakoś w jedną stronę sika i pielucha nie zdążą wchłaniać, bo ogólnie pieluch lekko zamoczona. No ale nie zaradzę. Czekam na cieplejsze dni i będzie lał po nogach Oduczy się w dzień to i w nocy moooże.... No i On jeszcze pije mleko na noc i często raz w nocy więc i sikać musi.

Napisany przez: dorota.N sob, 02 cze 2012 - 23:43

Paulinka super ci stronka wyszla! A siniakami itp rzeczom juz sie nie przejmuje .... moj Oscar to jak huligan teraz wyglada po tych cieplych tygodniach .Podrapany sianiaki krzywo obcieta grzywka bo na szybkiego cielam no i ten zab wybity na przedzie kilka miesiecy temu Prawdziwy huligan !

U nas z siusianiem do nocnika czy do toalety to mozna pomarzyc .... Myslalam ze szybciej mu pojdzie jak zobaczy jak to brat codziennie robi,no ale coz jego czas w koncu kiedys przyjdzie No ale chociarz podaje bratu papier toaletowy do wycierania

U nas w przedszkolu znowu panuje ospa ! Zatem tylko czekam az Oscarka wysypie i bede miala z glowy krosty .

Napisany przez: Abunieczek wto, 12 cze 2012 - 08:37

Dziękuję za wyrazy uznania co do stronki, to narazie wstępna forma, lekko nabazgrana, mało czytelna ale jak dodam zdj dzieci to uporządkuję to już tak na tip top.

Napisany przez: maggy śro, 13 cze 2012 - 15:13

Hejka;)ale tu cisza

A my dzisiaj byłysmy na bilansie dwulatka ,moja panna mierzy 88 cm,waga 12kg ,wszystko jest ok ,no może poza tym ,że nikola jeszcze nie raczy robic na nocnik,pani doktor była lekko zdziwiona

Napisany przez: miq4 śro, 13 cze 2012 - 15:50

Moja panna też nie robi jeszcze na nocnik, dzięki, że przypomniałaś o bilansie 2 latka. A jak urodzinki Nicoli i innych czerwcowych maluchów?

Napisany przez: maggy śro, 13 cze 2012 - 20:54

no właśnie jak tam urodzinki naszych dwulatków?

U nas była tylko najbliższa rodzina czyli dziadkowie i chrzestni .Teściowa zrobiła tort,ja ciasto,szyszki,sałatkę owocową i koreczki .Nikolkę najbardziej ucieszyły balony ,które były przez parę minut dekoracją na ścianie ,może uda mi się wstawić jakąś fotkę mojej pannicy

Napisany przez: maggy śro, 13 cze 2012 - 21:15

https://imageshack.us/photo/my-images/545/dsc03478z.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us


Paula - to poproszę na pierwszą stonę

Napisany przez: maggy śro, 13 cze 2012 - 21:21

https://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc03504y.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us



https://imageshack.us/photo/my-images/526/dsc03536xf.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: miq4 czw, 14 cze 2012 - 08:55

Śliczna panna z Nicoli
My planujemy 2 imprezy urodzinowe w sobote - jedna rodzina (wyjazdowo, bo parabacia leżąca i opiekująca się nią ciocia nie mogłyby być u nas). Druga w niedzielę piknikowa dla pozostałych gości. Zapowiada się pracowity i pełen wrazeń weekend.

Napisany przez: Abunieczek czw, 14 cze 2012 - 11:04

Wszystkiego najlepszego dla naszych czerwcowych dwulatkĂłw

U nas wczoraj były urodzinki, bez szaleństw, pogoda beznadziejna, zimno, deszcz, ja lekko podchrypiała, ale posiedzieliśmy, pogadaliśmy, był torcik. Abi dmuchała go aż 3 razy bo nie mogłam uchwycić jej jak dmucha i cyknąć fotkę

Nie powstawiam tu zdj bo nie mam teraz czasu ale pózniej to zrobię.


edit: maggy- zdj oczywiścię wstawię Ci na pierwszą stronę

Napisany przez: Martalka czw, 14 cze 2012 - 19:22

maggy, Nicola śliczna!!!

Swoją drogą ciekawe ile Mila mierzy.. ale pewnie mniej

Dasz przepis na szyszki?????????? jak to te co pamiętam z dziecinstwa to moim na bank posmakują

Napisany przez: Abunieczek czw, 14 cze 2012 - 20:33

Abi ma 90cm i waĹźy 12.6kg ale i tak jest pucia

Ja zdycham, ale się rozchorowałam katar, kaszel, plecy jak mnie bolą to szok, do tego cały nos i czoło a oczy to czuje,że zaraz mi eksplodują

Napisany przez: maggy pią, 15 cze 2012 - 09:24

Martalka - mĂłwisz i masz

-0,5 kg krĂłwek
-0,5 kostki margaryny
- 2 łyżki kakao
-paczka ryĹźu preparowanego

Krówki rozpuścić na małym ogniu,dodać margarynę i kakao,wszystko rozpuścić na jednolitą masę ,wsypać ryż i formować kulki

smacznego .

nie wiem czy to są takie jak jadłaś ale mój" młody" do tej pory się nie nimi zajada

Abunieczek - wielka dziewuszka z Abi

Mig4 - udanej imprezki życzę

I oczywiście spóznione życzenia urodzinowe wszystkim maluszkom

Napisany przez: maggy pią, 15 cze 2012 - 09:25

Paula -zdrĂłwka

Napisany przez: dorota.N nie, 17 cze 2012 - 14:57

ojejku te szyszki to musze też koniecznie swoim chłopakom zrobić ,jak tutaj ten ryż dostane

no i spóşnione şyczenia dla solenizantek

maggy zdjecia przesliczne same słodkości

A co do siadania na nocnik to u nas tez nic a nic w tym kierunku sie nie udziela
czasami sprobuje usiaśc na toalete tak jak to robi jego brat ale tylko ustami poudaje że siusia i po sprawie .
No ale jego czas w końcu kiedyś przyjdzie

Oscarek jest juz przeniesiony do grupy 2-3 latkĂłw w przedszkolu .Jak ten czas leci
Teraz siedzi w grupie wiewiórek ,nadal mi się wydziera jak go zostawiam rano...
Co dziwne Tatusiowi tak nieodstawia szopek jak mi

A co do tatusiĂłw to wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca -oczywiscie w UK

My juz kartki mamy wypisane i dla dziadka\ i dla tatusia ,kurtke deszczowa z chłopakami wybraliśmy w prezencie
Na ta nasza prawdziwie angielska pogode jak ulał


Teraz tylko w planie pójście na Zumba bo juz mam dosyc noszenia tych dodatkowych 15 kg!!!!
Których za nic nie moge się pozbyć!

Napisany przez: Martalka nie, 17 cze 2012 - 19:23

tez mam w planach zumbę, tylko kiedy?!?!

Milena właśnie kazała zdjąć sobie pieluchę.. chyba ją drażni I nawet usiadła na nocnik... i nic dalej.
Cóş... nosi pieluchy nadal...


Dzisiaj pierwszy ładny dzień Fajnie!

Ups, już po 18tej.. zaczynam kąpiele

Napisany przez: lenka28 pon, 18 cze 2012 - 11:58

Hej Mamusie! Pamiętacie mnie jeszcze? ) Usciski dla Was i dla waszych pociech!

Napisany przez: Martalka pon, 18 cze 2012 - 23:24

lenka, no pamietacie, pamiętacie!!
ale czemu ty ani słowa nie napisałaś co u was????
Jak chłopcy? Jak Ty się miewasz?
Gdzie teraz przebywacie?

Napisany przez: lenka28 wto, 19 cze 2012 - 14:03

Już pisze... My bez zmian - ciagle mieszkamy w Anglii. W maju mina nam rok od wyjazdu z PL. Czas tak szybko leci... 10dni temu chłopcy skończyli 2 latka duże chłopaki już sa z nich i naszczescie rosną zdrowo. Odpukac do tej pory może z 4 razy byli przeziebieni i naszczescie nie wiedza jeszcze co to antybiotyki... Szczerze mówiąc to nie wiem czy tu w UK robią coś takiego jak bilans dwulatka - trzeba bedzie sie chyba wybrać do przychodni. Chłopcy mówią coraz wiecej. Nie są to jeszcze jakieś pełne zdania ale słów znają sporo. Z Xaviera trochę większy gadula niż z Oskara. Oski mówi trochę mniej zrozumiale i przez to trochę sie denerwuje. Generalnie chłopcy są trochę jak ogień i woda Straszne lobuziaki A jakieś dwa miesiące temu zainteresowały ich nocnik. Kupiłam im je jeszcze gdzieś w zimie ale ze nie chcieli na nie w ogóle siadać to nocniki wyladowaly w łazience i tak obrastaly kurzem Az któregoś dnia mój T.zobaczyl ze w nich coś pływa I tak sie samo zaczęło najpierw Oskar biegał na nocnik a my mu wszyscy bilismy brawo a po kilku dniach zacza tez Xavo. Pampersy dalej używamy zwłaszcza w nocy czy na wyjścia ale tez i czasem w ciagu dnia w domu. Niestety jak chłopcy czuja na pupci majteczki czy spodnie to czesto zapominają o nocnikach- mysla chyba ze to pampki i sie posikuja. Najlepiej im idzie jak mogą biegać z gołymi pupami wtedy zawsze trafiają do nocnika - niestety ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza i na gołe pupki jest zazimno :-// A tak ogólnie jak nam sie żyje? Pierwsze 9 miesięcy było naprawdę bardzo ciężkich ale jakoś od marca żyje sie już zupełnie inaczej wynajelismy sobie tez bardzo fajny dom z ogródkiem... Mi niedługo zaczynaja sie wakacje bo ciagle chodzę do szkoły... A ty Marto ciagle mieszkacie w UK? Gratuluje synka!!! Wyczytałam ze macie z Paula profile na FB to was tam poszukam Zajrze tu pózniej teraz biorę chłopców na spacer - trzeba wykorzystać chwile kiedy nie pada...

Napisany przez: emilly śro, 20 cze 2012 - 09:15

Lenka, u nas żadnego bilansu 2-latka nie robią, 3-latka również

Napisany przez: ewik. śro, 20 cze 2012 - 09:40

Witam w nowej odsłonie
DuĹźo zdrĂłwka dla dwulatkĂłw.

My urodziny spędziłyśmy w szpitalu. Łucja miała zapalenie krtani i tchawicy, troszkę się przyduszała więc tydzień spędziłyśmy w szpitalu. Już jest dobrze i mała rozrabia w domu. Na razie bilansu jej nie robiłam bo po tym szpitalu strasznie się boi lekarzy więc pójdziemy pod koniec czerwca dopiero. Waży 15kg i ma 90cm wiec chyba najcięższa kluska na wątku

lenka super,że chłopaki nie chorują. Moja Łucja kilka razy już na antybiotyku była chociaż teraz była infekcja wirusowa i obyło się bez antybiotyku.

Co do siadania na nocnik to owszem, siada, robi ale nie woła. Trzeba ją samemu posadzić a sama woła jak już leci.

dorota.N, Mrtalka zumba to tez moje marzenie

Napisany przez: weda śro, 20 cze 2012 - 13:28

emilly,a u mnie robią bilanse,co prawda nie 3 latków ale roczniaków i dwulatków jak najbardziej
w children's centre
aha (tu dodaje edit) jeśli dziecko jest zarejesrowane w przychodni to powinno w okolicy urodzin nadejsć pocztą zawiadomienie kiedy i gdzie jest termin bilansu-nawet mapkę dla niezorientowanych dołączaja
bilans obejmuje: obserwację dziecka podczas zabawy-utzymanie np.kredki w ręku,próby rysowania,chód czy prosty,budowanie z klocków,rozmowa z matka czy ja cos niepokoi,pytania dot.diety-i równiez porady,czy dziecko mówi i ile,ważenie ,mierzenie i darmowy pakiet książeczek z rymowankami,kredkami i kolorowankami-to tyle ile pamiętam
martalko,dorota.N,ryĹź preparowany dostaniecie tutaj,a jakĹźe,jest w asda,tam gdzie produkty do pieczenia ciast gotowych

Napisany przez: lenka28 śro, 20 cze 2012 - 13:56

Hej Mamusie - Pozdrowionka z nad kubka kawy ) No to wyglada na to ze moje lobuziaki to straszna drobizna Xavo waży 13,4 a Oskar tylko 12,6 - zaraz sprawdze wzrost... Chłopcy nigdy niejadkami nie byli. Warzywa, mięso - normalne obiady... Co ciekawe Oskar urodził sie lżejszy i ta różnica ciagle sie utrzymuje choć prawie zawsze je wiecej od Xavka. Taka uroda chyba Już wiem wysocy są na jakiś 88 cm .

Napisany przez: maggy śro, 20 cze 2012 - 21:14

Lenka,Ewik - witajcie po przerwie

dwa dni puszczałam małą bez pieluchy ,latała z gołą pupcią ,przyniosłam jeszcze jeden nocnik ,postawiłam obok i zademonstrowałam jak się siusiu robi ,po czym wstałam ,biłam brawo ,że super teraz nikolka na drugim nocniczku zrobi i co nic ,posiedziała wstała i stwierdziła,że teraz chce na tym co mama ok i znowu to samo czyli nic a za chwilę kałuża na podłodze ,i tak dwa dni wytrzymałam ,za jakiś czas zrobimy drugie podejście

ostatnio wybrałam się do gina,żeby cytologię zrobić ,bo dwa lata nie byłam a tam babka mi mięśniaka na monitorze pokazuje i jak by tego było mało wczoraj dzwonią z przychodni,że w cytologii wyszedł stan zapalny bakteryjny i jutro mam się zgłosić do lekarza po recepty bo trzeba to przeleczyć

Napisany przez: maggy czw, 21 cze 2012 - 20:10

zapomniałam dodać ,że zaczął się u nas bunt dwulatka i to w dosłownym tego słowa znaczeniu ,Nikola chce wymusić wszystko płaczem albo wiszczeniem na cały głos,a w najgorszym wypadku waleniem głową o podłogę ,oczywiście nie ulegam jej zachciankom ,staram się ją uspokoić ale nie zawsze mi to wychodzi,dzisiaj już śpi bo tak ryczała ,że nie pozwoliłam jej dłużej oglądać bajki aż z płaczem na sofie usnęła
Macie może jakieś rady na małych buntowników?

Napisany przez: Martalka pią, 22 cze 2012 - 10:38

tak! czekać aż im minie

A tak serio może czasami zadziałać odwracanie uwagi.
Wcześniejsze informowanie o tym co nastąpi.
Dawanie realnych wyborĂłw..

Mam już zmierzony wzrost Milki. wysoka to ona nie będzie
Ma 83cm.

lenka, u nas tez mocno lżej się zrobilo od stycznia... Mieszkamy nadal w Londynie.

maggy, chciałabyś w dwa dni
Mam książkę 3 day potty training jak czytasz po angielsku.

Ja robię podejścia co jakiś czas. Z różnych powodów nie idzie nam to: ja zalatana, a Mi ma w nosie mokre spodenki- zero reakcji...


U mnie była HV (nareszcie!) do Jaśka. I przy okazji dała tabelki abym sama pozaznaczała co Mila i Damian umieją.
Ale czerwonych książeczek nie mają. I jak mówi, mieć nie muszą...

Napisany przez: maggy pią, 22 cze 2012 - 11:31

Martalka - mój młody do ukończenia podstawówki do tych niższych należał,zresztą często mi marudził czemu to on taki mały ,a teraz to normalnie ja sama oczom nie wierzę ,że mi taki dryblas wyrósł ,ba on jeszcze rośnie

oj z czytaniem po angielsku to u mnie nie najlepiej to wychodzi

no nic damy ramy radę ,zrobimy jeszcze pewnie kilka podejść ,zakupiłam całą torbę majtek i będziemy działać

A jak tam mały Jasio się Wam chowa ?

Mig4 - jak imprezka urodzinowa?


Paula - jak zdrĂłwko?

Napisany przez: Abunieczek wto, 26 cze 2012 - 00:08

maggy, fizycznie ok, gorzej psychicznie ale to nie miejsce na sceny osobiste

odezwę się jak w miarę się pozbieram..... happy happy birthday dla naszych kolejnych dwulatków

Napisany przez: Abunieczek wto, 26 cze 2012 - 15:06

No i humorek się poprawił, wkońcu ktoś oddzwonił w sprawie pracy nareszcie wyjdę do ludzi


A propo buntu dwulatka, Abi podłapała od swojego brata ciotecznego i jak ją skrzyczę to mi fakosa pokazuje co prawda palcem wskazującym, bo środkowy jej ciężko wystawić ale mnie ścina z nóg jak to widzę, do tego czasem się jej wyrwie "d..pa" zawsze mówiła pupa ale braciszek ją skrupulatnie poprawił jak się ta część ciała poprawnie nazywa

Napisany przez: Martalka wto, 26 cze 2012 - 16:09

Paulina, a to nie bunt dwulatka tylko durni "nauczyciele" Pogoniłabym takich, tak jak sama pogoniłam szwagra który nauczył naszego B, że nie mówi się "chce kupkę" tylko "chcę sr..ć" Dzieci chłoną i tyle..
Bunt to co innego. Niezależnego od nas-rodziców. Etap rozwojowy. Rozwijanie i ćwiczenie "niezależności" dziecka i prawa decydowania o sobie.


napisz coś o pracy!!! gratulować można?????

Napisany przez: maggy wto, 26 cze 2012 - 21:04

Paula - a Ty teraz w Polsce mieszkasz czy nadal w szkocji bo już się pogubiłam

Napisany przez: Abunieczek wto, 26 cze 2012 - 21:20

Martalka, nie no wiem,że to akurat nie należy typowo do buntu tak tylko to dołączyłam do codziennych fochów Abi, krzyków itp. Co do poganiania to weż wytlumacz takiemu,że nie wolno- on jak na złość pokazuje coraz częściej.

Co do pracy to sę cieszę,że wkońcu coś ruszyło, może to nie żadna rewelacja bo jako kasjerka w hipermarkecie ale zawsze to coś na początek. W piątek mam iść na przeszkolenie. Będę mogła powoli pomyśleć o skończeniu szkoły. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co jestem dobrej myśli. Może wkońcu się odmulę

maggy, tak jestem w polsce i zostaję tutaj

Napisany przez: maggy śro, 27 cze 2012 - 17:43

czy przy wychodzących piątkach dziecko może gorączkować? nikola dzisiaj miała rano 38 i teraz znowu ,nic jej nie dolega a wiem ,że wychodza jej teraz zęby,czyżby to to ?

Napisany przez: szeklanka śro, 27 cze 2012 - 22:29

Maggy ja po sąsiedzku z majowek. Zdecydowanie może wystąpić gorączka, może tez być np katar to nawet moje panie zlobkowe mówiły a one troche dzieci już widziały ząbkujących. Obserwuj do przebicia się.

Napisany przez: maggy czw, 28 cze 2012 - 08:22

Szeklanka - dzięki,tak własnie myślę ,dzisiaj gorączka już mniejsza 37,5 ,i rączki pcha do buzi więc mam nadzieję ,że to zębole

Napisany przez: Abunieczek czw, 28 cze 2012 - 12:02

Abi stanęła na czwórkach, no i nie licząc jednej trójki która już dobre pół roku temu przebiła się czubeczkiem i stoi w miejscu... Zaczynam się martwić czy tam może coś się dzieje niedobrego, miejsce ma napewno; obok by jeszcze się coś zmieściło... Miała tak któraś z Was?? Mam z nią iść do dentysty??

Napisany przez: maggy pią, 06 lip 2012 - 21:32

Abunieczek - ja bym poszła tym bardziej,że dziecko w tym wieku powinno już zaliczyć dentystę ,chociaż my jeszcze nie byłyśmy

A u nas Nikola nareszcie zaczęła coś gadać ,co prawda jeszcze zdań nie skleja ale ładnie powtarza i sama próbuje ,ostatnio nawet jej się udało policzyć do trzech ,ale najbardziej podoba mi się jak ktoś dzwoni do drzwi bądż puka a ona od razu z zaciekawieniem woła kto tam ? Poza tym nadal jest pędziwiatrem i nie trawi nocnika

Napisany przez: miq4 nie, 08 lip 2012 - 09:13

Oto Zojusia dwulatkowa

https://imageshack.us/photo/my-images/829/dscn6230g.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Pod koniec czerwca miała infekcje gardła, pediatra twierdziła, że to początek ospy, ale krosteczek nie było... Przez 3 dni wysoka gorączka, na piąty już czuła się dobrze, więc tak jak zaplanowaliśmy pojechaliśmy nad jezioro. Bezmiar szczęścia - wielkie kałuże po burzy, jezioro, piach - Zojusia zachwycona. Wczoraj wróciliśmy i dzisiaj znów się pakujemy - na kilka dni jedziemy do babci na działkę - oby pogoda dopisała. Będziemy próbować z nocnikiem, z gołą pupą Zojusia latała, ale nie miała czasu powiedzieć, że chce siusiu. Jej dwie koleżanki z maja już bez pampersów...

Napisany przez: maggy pon, 09 lip 2012 - 14:22

Zojaczek jaki słodki

dzisiaj kupiłam w biedronce dziecięcą deskę na sedes i Nikola pierwszy raz zrobiła siku i spuściła wodę ,wiem ,że to dopiero początek naszej drogi do odpieluchowania ale tak mnie to ucieszyło,że musiałam się pochwalić

Napisany przez: lenka28 wto, 10 lip 2012 - 14:36

miq - corcia jak malowana. Fajnie macie Mamusie z tymi kolorowymi sukieneczkami u waszych coreczek. Moje chłopaki to tylko auta, auta i auta... Czesto musze ubierac ich tak samo albo bardzo podobnie bo inaczej jest awantura. Jak jeden ma na koszulce auto to drugi musi mieć takie samo albo inny równie ciekawy motyw bo inaczej jest bojka ) Co do nocniczkow to chłopcy trafiają do nich bezbłędnie gdy maja zupełnie gołe pupy. Potrafią nawet pójść sami do nocnika na piętro żeby zrobić siku jak zapomnę postawić im drugi na parterze. Wczoraj Oskar chodził i na dwa razy zrobił sam kupke. Gorzej gdy ubiore im majtusie - myli im sie to chyba z papersami i sie zapominają... Ale mam dużo większy problem niż nocnik czy to ze maja mało zębów (X.na 12szt.a O.11szt.) Chłopcy nie przesypiaja nocy. Od urodzenia do tej pory udało im sie to tylko kilka razy i to zadko równocześnie ) Do niedawna budzili sie zawsze miedzy 1 a 2 w nocy a potem jeszcze nad ranem co oznaczało dla mnie cztery pobudki :-// W ciagu ostatnich nocy budzą sie po kilka razy... Zaczęłam podawać im w nocy wodę zamiast mleka - działa to tylko tak ze budzą sie dodatkowo kompletnie przesikani. Powoli tracę cierpliwość a nerwy mam wstrzepach bo chodzę ciagle niewyspana... Nie wiem jak ich tego odczuczyc - ??? A jak śpią wasze dzieciaczki?

Napisany przez: Abunieczek śro, 11 lip 2012 - 10:09

maggy, a ja w biedronce byłam wczoraj i widziałam te deski ale zakupiłam nocnik, pomału robimy postępy i nawet na niego siada chętnie, co prawda leje pod siebie gdzieś indziej, ale grunt,że wkońcu sama siada, ściąga pampka. EUreka!!!!!!!!!!!!!! Wkońcu nie zanosi się szlochem na jego widok

A co do dentysty, to już sobie Abiśkę wyobrażam na fotelu dentystycznym Chyba,że na takim specjalistycznym z pasami nie dość,że by nie dała się usadzić to jeszcze by nie daj Boże pogryzła dentystę po palcach

Co do spania Lenko28 to u mnie bez zmian, śpi całe noce, czasem bije rekordy spania po 14h. ale nie budzę jej, a niech sobie śpi ale bywają dni, jak np. u mojej babci na wsi,że o godz.6 rano po (7-8h snu), na boso po rosie zasuwa z babcią przez podwórko po chlebek do sklepowego samochodu. I cały dzień lata jak szalona, a wieczorem nie mogę jej do domu ściągnąć na spanie. Nie dziwię się, wkońcu wieś, zielono, nie to co miejskie betony

Napisany przez: lenka28 śro, 11 lip 2012 - 15:47

Paula jak by któryś z moich chcial tak pospac to bym była przeszczesliwa. W tej chwili to nawet po 16godz.bym ich nie budziła co najwyżej chodzilabym sprawdzic czy oddychaja Ojjj...zmęczona jestem konkretnie a najbliższa babcia w PL nie ma komu chłopaków podrzucic choć na chwile... A z tego co piszesz rozumie ze Abi nie śpi już w ciagu dnia? Ja swoich próbowałam kilka razy przetrzymac żeby w ciagu dnia nie spali - skończyło sie tym ze sami padli o 19-tej i obudzili sie koło 21-wszej i nie chcieli spać do północy. Dlatego dalej chodzą spać w ciagu dnia kiedyś było fajnie bo spali od południa do 14-tej i potem spać chodzili koło 20tej. Teraz śpią mi miedzy 15 a 18-ta i pózniej dopiero o 22-giej. A Abi śpi cała noc sama w lozeczku? Co pije przed spaniem - mleko, kaszę??

Napisany przez: Abunieczek śro, 11 lip 2012 - 22:01

Abi wstaje koło 9-10 rano, zasypia podobnie wieczorem w tych granicach 21-23, codziennie jest inaczej w dzień raz śpi raz nie tak od 1h do 3h max, ale to nie przeszkadza jej w spaniu całonocnym na noc zwykle dawałam mleko modyfikowane z kaszką, potem gotowałąm na zwykłym mleku kaszkę mannę, a teraz w upały wogóle mleka nie daję, zjada co chce parówkę czy kanapki, co sobie wywlecze z lodówki i na noc robię tylko picie, jak się budzi ( a to rzadkość) daję jej picie. Śpich po mnie i tyle, ja w ciąży zasypiałąm póżno niekiedy koło 3-4 nad ranem i spałam do 13ej w południe

Napisany przez: Martalka czw, 12 lip 2012 - 01:31

lenka, moja Milena też miała etap wstawania jeszcze przed nocą by sobie poszaleć ale z czasem udało mi się ją przestawić.
nie śpi w dzień.

Teraz jasny piorun mnie trafia, bo cała gromada zasypia mi przed 10tą znaczy 22gą Wstaje pierwsza Milena. nie za wcześnie, bo między 7 a 8.
I też zdecydowanie nie mam babci... a i mąż jak dziś, do 23 w pracy.
Mam co prawda kuzynkę obecnie, ale w roli obserwatora raczej

a chłopcy po co się budzą?? picie, jedzenie?
Płaczą?


miq, Zojusia śliczna!!


Ja z tą moją "sikawicą" się poddaję. Niech sira w pieluchy do 18stki Ehhh... gdybym mogła się sklonować...

W ogóle mam zal do siebie, bo ona jest cichutka (niewiele mówi, ale i jest bardzo samodzielna i samowystarczalna) i np. w połowie dnia, lub pod koniec jak sobie robię bilans, to się okazuje, że bardzo malutko czasu mam dla niej... Głownie jest Jaś, oraz bardzo zaborczy Bartek i kwiczący i lamentujący Damian. A ona cichutka taka... biedna ...jak niewidzialna...

No, idę spać..

Napisany przez: maggy czw, 12 lip 2012 - 10:42

moja dopiero od niedawna przesypia całe nocki chyba od maja, zasypia około 21 i spi do 7 lub 8 -ej,wieczorem zjada kolację koło 19-ej np kanapki,serek .mleko pije modyfikowane tylko rano z kubeczka bo butle juz dawno odstawiła .w dzien jeszcze spi, wolę ją położyć do południa bo jak swego nie do śpi to po prostu zaśnie gdziekolwiek a potem cyrki wieczorem

Napisany przez: lenka28 czw, 12 lip 2012 - 16:25

No mi chłopcy zasneli o 15-tej. Ale dzis ich przypilnuje 1,5 max 2 i ich obudze. Wczoraj sie wzięłam za panie i porządki jak poszli spać i nie zauważyłam jak 3 godz.minely a chłopcy spali sobie w najlepsze. Z ciężkim sercem (było tak fajnie cicho i spokojnie;)) poszłam ich budzić. Chłopcy są bardzo za mlekiem - zwłaszcza Xavier. Karmiłam piersią 13 miesięcy czyli przestałam rok temu jakoś a on ciagle mi rękę w dekoldem wkłada i śmieje sie albo mówi "cycy, mlesio mniam, mniam". W ciagu dnia jak teraz poszli spać to wypili w lozeczkach po butelce mleka. Wieczorem przed spaniem nocnym daje im w butelkach kaszę na mleku modyfikowanym (zaczęłam tak robic od maja bo myślałam ze może budzą sie z głodu). Czasem wypija cała butelkę 260ml ale najczęściej tak 2/3. Zasypiaja koło 22-giej No i pierwsza pobudka jes najczęściej koło 2-giej w nocy. Xavo bezwzględnie domaga sie mleka (dzis wypił pól butelki) a Oskarowi od kilku dni daje wodę i nie marudzi tylko wypija pare lykow i zasypia ale nie na długo. Mysle ze nie bydzi ich glod choc dzis o 7-mej rano Oskar obudzil sie i wolal "miesio am am" wypil troche mleka i podpal jeszcze godzinke. Xavier tez rano wypil jeszcze butelke mleka. A budzą sie różnie z płaczem lub bez ale zawsze wtedy przebiegają nam do sypialni i zostają z nami już do rana. A w zasadzie zostają ze mną bo jak przyjda obaj to robi sie dość ciasno - rozpychaja sie konkretnie i mój T.przenosi sie do innego pokoju :-// Dzis rozlozylam sie miedzy ich lozeczkami i starałam sie reagować na tyle szybko ze nie wychodzili z lozeczek. Niestety po przyleciec do UK przez pól roku chłopcy nie mieli swoich lozeczek i spali z nami. Dodatkowo błąd zrobiłam ze zawsze jak sie budzili dostawali mleko. Nie wiem czy tez błędem nie jest to ze jak wieczorem idą spać to każdy pije mleko w swoim lozeczku a ja siedzę obok nich na podłodze i im śpiewam albo opowiadań bajki. Myślałam ze to dobry pomysł ale teraz zastanawiam sie czy przez to sie nie budzą. Może przyzwyczaili sie ze siedzę przy ich lozeczkach i jak sie potem budzą to mnie szukają?? Nie wiem już sama za co sie złapać i co zmienić zeby zaczęli spać do rana. Myślałam tez zeby rozdzielić ich do rożnych pokoi bo czasem budzą jeden drugiego płaczem ale miałabym problem z uspieniem zwłaszcza ze mojego T.nie ma od 13-tej do 23-ciej więc z chłopakami jestem sama. P.S. Przepraszam was za literowki ale pisze z telefonu i coś mi nie idzie )

Napisany przez: Abunieczek czw, 12 lip 2012 - 21:53

lenka28, nie wiem co Ci poradzić, widzisz każde dziecko jest inne i trzeba się "dotrzeć" jak w związku moja Abi np. gdy była malutka wcinała sporo mleka po 210, a teraz gdy jeszcze piła mleko (ok. do 6mcy wstecz) to max 150, i za każdym razem gdy się obudziła to ja lunatykowałam do kuchni po flaszkę. Raz czy dwa nie wstałam, żywcem mi się nie chciało, pocichałam jej do ucha, i tak też to może podziałało. Matka leń tyłka nie ruszyła to dziecko z mleka zrezygnowało haha. Nie no żartuje ale poważnie, Abi jest baaardzo energicznym dzieckiem lata cały dzień, ja już się pytałam pediatry czy ona nie jest zbyt nadpobudliwa bo niekiedy naprawdę nie daję sobie rady. Wylata się cały dzień i potem śpi w najlepsze. Ja ostatnio sama się dziwiłam,że ona potrafi zasnąć bez mleka z manną itp. Bo to był standard. Może przez te upały?? Co najlepsze budząc się w nocy nie zawoła mliko, lub am am tylko pisiu, pisiu. I zawsze pod ręką mam dla niej coś do picia.

Każde dziecko inaczej, np. mój siostrzeniec, ten od fakosa od kilku dni śpi bez pampersa, szok, bo tylko w dzień śmigał bez pampka, a tu raz nie dał sobie założyć, drugi, trzeci. A ma 2 i pół roku, i wogóle nie podlewa się przez sen. Siusia rano jak wstanie.

Z zabawniejszych tekstów Abi: Moje pytanie: Abi gdzie jest nocnik?? A Abi macając się po pipie : o tu

No i najlepsze cóż może wymyślić matka?? W upalne dni zakładałam jej majteczki, ale po zsikaniu 5 par, opadły mi ręce więc założyłam jej swoje wkładki higieniczne, ażeby dalej w majtkach latała a nie w grubym pampku. Poszłam na łatwizne, bo już nie nadążałam przepierać osisianej bielizny.

Moja Abiśka taka terażniejsza po podstrzyżynach

https://imageshack.us/photo/my-images/26/p7102106.jpg/

tutaj urodzinowo

https://imageshack.us/photo/my-images/338/p6132044.jpg/

no i tak na euro

https://imageshack.us/photo/my-images/36/p6122016.jpg/

Napisany przez: ewik. pią, 13 lip 2012 - 09:09

Niezły patent

Abi i Zojaczek śliczne dziewczyny

Łucja sika już na nocnik w dzień. Pampek idzie tylko na noc albo na drzemkę w ciągu dnia. Jakoś nam tak łatwo z tą nauką poszło. Na początku lata próbowałam ale sikała co chwila. W ciągu godziny potrafia 10 par majtek zmoczyć. Dałam spokój i spróbowałam po dwoch tyg i załapała. Lata czasem co 5 minut ale sie nie posika. Na noc jak zakładam jej pampka i idę ją usypiać to dopóki nie zaśnie też woła na nocnik. W ciągu dnia w czasie drzemki pieluchy czasem nie zmoczy tylko biegnie do łazienki po przebudzeniu.

Abunieczek to Abi wogóle mleka nie pije? Łucja wypija mleko na noc 250 ml z butelki. Wiem, nie powinna już pić przez smoczek. No i teraz jest okazja żeby się tego smoczka butelkowego pozbyć bo przegryzła dziurę i sama wyrzuciła go do kosza. Tylko problem polega na tym, ze ona mleka inaczej nie wypije jak z butelki. Próbowałam z bidonu, ze szklanki, z kubka niekapka - mówi, że nie lubi mleka i koniec, nie wypija. Żadnego picia z bidonu i z niekapka nie pija. Herbatę, sok, wodę ze szklanki ze zwykła rurką wypije alemleka już nie. Wydaje mi się, że 2 latka jeszcze mleko powinna pić. No i mam dylemat. Czy ulec i kupić smoka do butelki czy szukać innego wyjścia.

Napisany przez: Abunieczek pią, 13 lip 2012 - 09:55

Abi nie pije mleka mdyfikowanego, już od kilku tygodni, robiłam, piła coraz mniej, więcej wylewałam więc zrezygnowałam. Ale pije mleko ze sklepu takie zwykłe, codziennie. Kakao, mleko z płatkami, z kluskami, ryżem, kaszę mannę. Zawsze z czymś innym, ale mleko mamy na codzień.



miq4, pozwoliłam sobie umieścić Twoją pannicę na pierwszej stronie, w razie zmieny pisz jak chcesz inne zdjęcie.

I apel do reszty dawajcie zdjęcia, musimy dokończyć pierwszą stronę

Napisany przez: miq4 pon, 16 lip 2012 - 18:46

Paulina dzięki za wstawienie zdjęcia Zojusi.

Lenka moja córcia też kiepsko śpi. W ogóle przespała dotychczas kilka nocy, budzi się ok. 2-giej w nocy, a o 6-tej jest już wyspana. Zasypia też późno, ok 22-giej. Podczas wyjazdu - w innym miejscu (był też upał) budziła się kilka razy w nocy

Napisany przez: Martalka wto, 17 lip 2012 - 00:53

Nie wiem czy dawałam foto na 1 stronkę, ale jakby co:




ewik, ja Milenie daje mleko z butelki ze smokiem. Pije rano i wieczorem.
Tak mi się też zdawało, że nie powinna już pić ze smoczkiem, ale w sumie.. dlaczego nie? Są jakieś przeciwwskazania? Ja myślałam, szukałam przeciwwskazań i nie znalazłam Pije nadal z butelki.


Paulina, patent z wkladką niezły
Aczkolwiek siku Mileny by nie wytrzymała taka wkładka Ona długo trzyma.... np. dzisiaj od 14 do 17 nie zrobiła ani kropli, a potem za to meeeeeeeeeeeeega kałużę!
dzisiaj zasiurała mi kanapę (pokrowce na poduchy właśnie schną po praniu!)... krzesło w kuchni (zadziwiające, że coś często jej się tam to zdarza!), i podłogę koło TV...

Napisany przez: lenka28 śro, 18 lip 2012 - 16:46

Ale słodkie corusie ) Musze sobie przypomnieć jak to sie dodawalo zdjęcia i pokazać wam moich urwisow. A moze da sie jakoś bezpośrednio z iPhona wkleic tu na forum? Bo lapek mi padł i z internetu korzystam głownie na tel.

A moim Chłopcom taka wkładka tez by nie wystarczyła - jak sikna to od razu pól nocnika Piją w ciagu dnia dużo wody, po obiedzie kubek soku, no i mleko - właśnie tez piją z butelki. Nawet nie wiedziałam ze juz z niej nie powinni pić. Ale raczej ich odliczać tego jeszcze nie będę bo i tak roboty mi nie brakuje A wodę i sok piją z niekapkow albo z kapkow, zadko daje im w normalnych kubkach bo zamiast pić to by sie od razu ciapali. Więc "jak dorośli" piją tylko czasem pod nadzorem

A dzis sukces Oskar przespal noc - obudzil sie dopiero przed 7-ma! Po czym przyszedł do mnie wypił mleko i spał jeszcze prawie godzinke. Ale za to Xavo nadrobić za brata budził sie kilka razy i marudzil bo nie chciałam mu dać mleka tylko wode. Ciekawe jak to dzisiaj bedzie

Oki wracam do roboty - dzis u nas słonecznie i od razu wiecej energii do pracy. Chyba zaraz jakieś ciasto upieke. Szkoda ze tak mało tego słońca mamy w tej Anglii dom to by błyszal )

Napisany przez: Abunieczek śro, 18 lip 2012 - 21:08

lenka28, pogratulować pierwszej nocki przespanej tzn, tak w połowie ale zawsze to już coś

A ja właśnie wykąpciałam Abisiaczka, i przy obcinaniu paznokietków u stópek...............zasnęła i w mokrych włoskach ją przeniosłam do łóżeczka


Oto mój śpioch sprzed pół godziny

https://imageshack.us/photo/my-images/196/p7182113.jpg/

Napisany przez: lenka28 czw, 19 lip 2012 - 00:41

Nieprzerwany sen moich łobuzów od 22-giej do 6-tej/7-mej rano to jest moje marzenie

Wow... Jestem pod wrażeniem Abi zasnela przy obcinaniu paznokci? Ja sie cieszę jak obywa sie ten zabieg bez płaczu. Bywało i tak ze chłopcy wpadali w histerię na widok nozyczek i jeden wypychal drugiego i wolał "brat, brat" zeby tylko wymigac sie od obcinania . Niestety u nas jest tak ze jak sie zagapie i w porę nie obetne pazurkow to od razu któryś ma podrapany do krwi policzek. Naszczescie ostatnio trochę sie poprawiło i czasem sami przychodzą, pokazują pazurki i mówią "pan brudek ciach, ciach". Jako "pomyslowa" mama naopowiadalam dzieciom ze jak nie obetna paznokci albo nie dadzą sobie umyć np.uszu (tego tez nigdy nie lubili) to "brudek zrobi am" No i trochę pomogło

Napisany przez: Abunieczek czw, 19 lip 2012 - 09:46

Eeee to Abi uwielbia jak jej przy uszkach patyczkami gmeram leży zadowolona, oczka mruży, lubi to. To samo z paznokciami siedzi bądż leży spokojnie. Tylko buzi nie lubi myć, wtedy to jest darcie

Napisany przez: Abunieczek czw, 19 lip 2012 - 19:56

Jaka ulewa przeszła niedawno to szok, akurat miałąm wyjść z Abiśką do pradziadka ale nic niam planów nie popsuło nawet ulewa

Mój mały sztormiak

https://imageshack.us/photo/my-images/843/p7192118.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/594/p7192116.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/835/p7192119.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/69/p7192120.jpg/

Napisany przez: Martalka sob, 21 lip 2012 - 00:22

Paulina, drugie zdjęcie powala

śpioch też

lenka, fajnie, że chociaż jeden zdecydował się pospać Będzie dobrze.


No pogodę to mamy denną od dłuższego czasu niestety.
Teraz ma byc ciut lepiej.

Napisany przez: Abunieczek sob, 21 lip 2012 - 17:30

No na drugim zdjęciu puszcza mega wielkie oczko do mamusi

A ja narzekałam na upały po 36stopni ale mi ich teraz brakuje, ja jednak lubie jak mi pot po tyłku cieknie 3 lata w uk nie czułam lata to niech teraz da mi popalić

Napisany przez: Abunieczek czw, 26 lip 2012 - 16:18

Hej hej

A co tu taka cisza??

Ja byłam z Abi w pon na bilansie i szepieniu. Pani doktor powiedziała,że ta grużlica będzie się długo goić, nawet do miesiąca, że może ropieć itp i że pozostanie blizna. A tymczasem Abi ma maciupeńkie zaczerwienienie, nic się nie dzieje. No chyba,że za parę dni dopiero coś się tam zacznie dziać.



Hurrrraaaaaaaaaaaaaaaaaa moje dziecko właśnie zrobiło kupkę na nocnik ja tu piszu piszu a ona mnie woła i zagląda w ten nocnik a tam taki kasztan ale radość, biłam brawo jak szalona a Abi jaka dumna stała i tak się cieszyła

edit: tak się zafascynowałam tym wydarzeniem,że zapomniałam dodać iż Abi ma niecałe 92cm i 13.5kg słowa doktorki: zdrowy pulpet zuch dziewczyna

Napisany przez: Martalka czw, 26 lip 2012 - 23:17

Hehe, brawa za kasztana
U nas dzisiaj poszło siku na nocnik, ale nie ma lekko.
Słyszę że leje na podłogę Patrzę stoi obok nocnika- każę siadać, znaczy zachęcam ale tylko staje w rozkroku nad nim i sira dalej. Ciut trafiło do nocnika. Resztę musiałam jednak ścierać.
Potem siurnęla po raz n-ty na krzesło w kuchni. Tylko jednak wtedy wołala- mamooooo Może jakaś kumacja nadchodzi..

A w UK upały hehe

Napisany przez: Abunieczek pią, 27 lip 2012 - 08:27

No to my wczoraj zaliczyłyśmy też siku zwołałam ją żeby założyć pampka a ona nagle "nie" i przytargała nocnik z pokoju i zrobiła siku. Co prawda może ze 3 łyżeczki ale akurat starczyło,żeby czujniki włączyły melodyjkę

Pisz tam Martalko, jak Jasiu?? Dzieciaki pewnie zachwycone młodszym rodzeństwem, baa najmłodszym

Napisany przez: laurunia śro, 15 sie 2012 - 18:30

Witajcie w drugiej odsłonie...minął też drugi roczek naszych pociech Dzieciaczki śliczne.
Martalka Jeszcze nie miałam przyjemności złożyć Ci gratulacji z narodzin syneczka.
U nas ok. Laura zdrowa chodzi do żłobka prywatnego. Od września zaczyna przygodę z nowym -państwowym.
Od miesiąca bez pampersa w dzień, tylko na noc zakładam, ale dalej zdarzaja się jej wpadki i sika czasem gdzie popadnie. Nie wiem od czego to zależy.
Dalej mało mówi ale zaczyna powtarzać po nas słowa.

Napisany przez: Martalka śro, 15 sie 2012 - 23:04

Od około tygodnia Milena sika jak ją posadzę I robi to chętnie Bywa, że sama idzie na nocnik i siada gdy chce (ale w spodenkach niestety), ale nie woła. Trzeba ją wyczuć, sadzać, brawo bić
Laurunia dzięki za gratulacje

Paulina Jasiu dobrze się miewa. Grzeczny i spokojny, jakby wiedział, że mama musi co nieco porobić. A jak ma jednak zły dzień, to trafia do chusty i już jest OK.


U nas z gadaniem nadal tak jak było.
Milena moim zdaniem b. mało mówi. Ale chłopaki gadali mając rok i 10-11 miesięcy już mnóstwo słów, a na 2 latka to już chyba wszystko, więc może mam zbyt wygórowane wymagania. A ta ledwo stęka Nic nowego nie powtarza, nie próbuje nawet...
Może ją olśni jak z nocnikiem i pewnego dnia PRZEMÓWI

Napisany przez: lenka28 śro, 29 sie 2012 - 12:22

Cześć Mamusie! Nie bylo mnie chyba z 5 tygodni... Najpierw tydzien byłam bez kontaktu bo utopilam sobie iPhone w toalecie ) A potem sama z chłopakami polecialam na dwa tygodnie do siostry do Niemiec. W UK jestem od połowy sierpnia i z tydzien z hakiem trwało nim znowu przyzwyczailiśmy sie do tej paskudnie, depresyjnej pogody... A co u moich smykow? Spanie bez zmian potrafią budzić sie nawet po dwa razy każdy. A najczęściej w połowie nocy przychodza do nas do sypialni. Szczerze mówiąc to nie wiem co z tym robic ale mam juz dość nieprzespanych nocy. Naszczescie nocne budzenie chlopcy rekompensują tym ze od końca lipca nie potrzebują pampersow. Oczywiscie zakladam im na noc do spania i na dzienne drzemki czy wyjścia. Ale wstają zawsze z suchym pampersem, szybko go sobie zdejmuja i siadają na nocnik. Bardzo zadko zdaza sie by bylo cos w pampersie. Na spacery czy jakies wyjścia zabieramy ze soba nocnik bo wołają siku. A jak zapomnimy go wziasc to potrafią trzymać bardzo dlugo az wrócimy do domu . Poza tym bardzo sie rozgadali. Powiedza juz gdzie chcieliby pojechać - chodzi im o zoo Opowiedzą o zwierzatkach jakie tam mieszkają,co jedza itp. Rano budzą mnie takim zdaniem "wstawaj mamusiu ni ma nocy dzień jest" i tak co rano Chlopaki są naprawde udane - maja rozne charaktery. Oskar jest bardziej skryty choc bardzo lubi być tulony ale tego nie pokazuje po sobie. Xavo to otwatra ksiega - pokazuje wszystkie swoje emocje. Dodatkowo to straszny czaruś - potrafi nagle wyjść na ogródek zerwać jakas stokrotke czy listek i przyjść i mi go dać Oczywiscie razem z buziakiem po ktorym zawsze mowi "pycha" Na placu zabaw tez rozdaje kwiatki ale tylko starszym dziewczynkom i wybiera ktora ładniejsza Dodatkowo chlopcy są ze soba mocno związani ale praktycznie bija sie co chwile - nawet w tym momencie Prawdziwe z nich chłopczyska tylko auta,auta i auta... Zasypiajają nawet z autkiem w rączce a dwie noce temu Xavo obudzil sie z płaczem wołając "audi,audi" - dostał małego resoraka do ręki i spał dalej .
Dobra kończę juz te opisy bo ja bym tak mogla jeszcze dlugo... Napiszcie Mamusie cos wiecej o swoich pociechach i ich wyczynach
Pozdrawiamy...

Napisany przez: miq4 nie, 02 wrz 2012 - 13:54

Lenka z przyjemnością czytałam o twoich chłopakach:)

Moja Zojusia to przede wszystkim gaduła niemożliwa, nawet przez sen nawija. Niestety jeszcze w pampersie. Nocnika nie uznaje, więc wakacyjną porą trudno przy ciągłych wyjazdach było nam ją odpieluszkować, potem była chora. Nadal kiepsko przez nos oddycha.
Zaczęła pięknie spać w nocy, trwało to kilka tygodni i znów mamy kłopot. Od dwóch tygodni budzi się po północy z płaczem, trudno ją uspokoić, potem znowu kilka razy, czasem tak do rana. Trochę czytaliśmy o tym w necie i dostała wczoraj syrop homeopatyczny zpaobiegający tego typu zaburzeniom snu u dzieci i dzisiaj przespała noc
Zobaczymy jak będzie dalej...
Zojusia wie, jak nam sprawić przyjemność, mi śpiewa piosenkę: "A ja kocham moją mamę", tatusia pyta: "lubisz pizze", albo "lubisz lody" zbajeruje go i razem wcinają smakołyki...

Napisany przez: Martalka nie, 02 wrz 2012 - 18:55

Miło czytać o waszych dzieciakach. Ale fajne są!!

lenka, dostałam zaproszenie na FB, ale tylko na telefonie mi się wyświetliło, ale chyba nie przyjęło mojego zatwierdzenia, a przez komputer FB juz nie widział zaproszenia. I w ogóle wszystko zniknęło. Wyślij mi ponownie

Milenka w sumie nic nie mĂłwi sensownego.
Jak chce jeść- otwiera lodówkę i wyjmuje. Ostatnio przestałam kupować jogurty na zapas, bo szła i otwierała i zjadała kolejne Na nic nie zdają się tłumaczenia, żeby wołała mamę, tatę, że podam jej pić/jeść. Ona sama, bez słowa.
Podobnie z sikaniem.
Jak ją sadzam ja, to Milena chętnie usiądzie i nasika. Czasami po nocy ma też suchy pampers. Ale sama nie zawoła! Ewentualnie, jak nocnik stoi pod bokiem, sama siada (znowu bez proszenia kogokolwiek o pomoc i sika- często więc siada w ubraniu i przez takie sitko siusia do nocnika.) O kupie nawet szkoda gadać
Jak ubrudzi ręce, też bez słowa śmiga do łazienki i odkręca wodę, myje się zacięcie.

Lubi rysować kredkami, mazać i kolorować. Lubi też mazanie po tablicy.
Lubi spacery i chodzi na własnych nogach po kilka km bez problemu. Kobita nie do zdarcia. Uwielbia trampolinę.
Taki chyba bardziej z niej ruchowiec.
Marzę by zaczęła w końcu sensownie gadać, bo chcę wiedzieć co w tej główce siedzi.

Lubi zwierzaki. Nawet wałęsające się po uliczkach naszych lisy

Co do spania, to Mila nie śpi w dzień, chyba, że przyśnie w samochodzie czy w wózku. Ale to tak raz na 2 tygodnie może.
W nocy śpi ciurkiem do rana. Wyjątkowo wstaje i przychodzi się przytulić do nas.
Funkcję budzenia przejął Jaś który i tak właściwie budzi się max 2 razy. Ale zwykle jak zaśnie o 20-21, to dopiero o 5 woła.
Milena od jakiegoś czasu ma doroślejsze łózko, które ma tylko malą barierkę by nie spadła.

Napisany przez: lenka28 wto, 18 wrz 2012 - 22:17

Ale tu cisza...

miq4 napisz mi prosze nazwę tego syropu. Poczytam sobie o nim - moze by pomógł chlopcom...?
Choc my ostatni tydzień walczyliśmy z przeziebieniem. Dwie pierwsze noce dawalamchłopcom Paracetamol i spali troche lepiej. No i nie wiem czy to budzenie faktycznie moze byc od zębów? W tym wieku...? Aktualnie rosną chlopcom kły... Sama nie wiem co robic zeby zaczeli przesypiać noce? Rece opadają ! (

Marta moi chlopcy tez ciagle biegaja do toalety myć ręce i wychodzą za każdym razem z mokrymi rekawami albo całymi koszulkami ociekającymi wodą
Powoli zaczynam myslec żeby zmienić chłopcom łóżeczka na tzw.doroślejsze Kuszą mnie takie w kształcie autek Tylko myślimy troche nad przeprowadzka za jakies 6 mies.i łatwiej by bylo z mniejszym tobołkiem

Napisany przez: Martalka nie, 23 wrz 2012 - 23:09

Ja tez chciałam Milenie po przeprowadzce łóżko zmienić, ale jakoś sama się przeniosła ze spaniem i początkowo spała u Damiana w nogach lóżka (i zasypianie się zmieniło totalnie, bez szaleństw zasypia).
A do przeprowadzki jeszcze nie doszło Szukamy chaty idealnej A jak piszesz, tobołów przybywa

Takie łóżko ma Milena

Napisany przez: miq4 śro, 24 paź 2012 - 19:13

Lenka, strop nazywa sie Sedalia, wiem- sporo minęło odkąd zapytałas, ale lepiej pozno niż... Zojusia po tygodniu zażywanie zaczęła dobrze spać i nadal przesypia noce.

Ostatnio przerabialiśmy infekcje wirusowe, a dzisiaj dostaliśmy od Laryngologa skierowanie do szpitala na wycięcie trzeciego migdalka, jeszcze nie wiem, czy sie zdecydujemy. Poszliśmy z podejrzeniem ciała obcego w nosie, a okazało sie, ze jednak kulki plastikowe które włożyła same wypadły....

Napisany przez: laurunia czw, 22 lis 2012 - 15:16

Witajcie dziewczyny!!!
Po dłuższej przerwie napisze Wam co u nas słychać.
Laura ma 91 cm i 13,1 kg. Chodzi bez pampersa i woła siku, niestety na noc jest jeszcze pampers. Śpi w swoim łóżku, mówi ale jeszcze nie wszystko i nie zdaniami.
A dzisiaj po raz kolejny przechodzi jelitówkę. Dwa tygodnie temu i teraz znowu. Chodzi do żłobka więc się nie dziwie że łapie wirusówki.

Pozdrawiamy Was gorąco i Wasze dzieciaczki.

Napisany przez: Martalka sob, 01 gru 2012 - 17:36

Hej

U nas po staremu

laurunia, już po jelitówkach? Minęło?
To jest coś, czego zawsze najbardziej się boję. A ze szkoły chlopaków już dostałam świstek, że w szkole rzeczy się "zimowe żyganko"
Milenę rozłożyło właśnie. Ale gardło. Kaszle, ma lekki stan podgorączkowy, więc sobie siedzimy w domku.
Teraz śpi sobie na kanapie. Padła pod kocykiem.
Jaś też śpi.

Sukcesami się nie chwalę Bo nadal zdarza się (często) siku w majtki, no i kupsko o zgrozo też!
Mówi mało.
Jak proszę by coś powtórzyła, cokolwiek by to nie było, mówi "ziać"..

Napisany przez: Abunieczek pią, 07 gru 2012 - 14:30

Czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeść
Ale się za Wami stęskniłam, przepraszam za tak długie milczenie

Mam nadzieję,że pomału nadrobię zaległości.

W pracy szał przed świętami, dodatkowe godziny itp.

Na szybkości u mnie leci do przodu, jestem szczęśliwa, wkońcu mam upragnione 53 kg Abisia rośnie, sika na kibelek, i bardzo dużo mówi już pełnymi zdaniami


ODezwę sięm jak tylko złapię dzień wolny.

Pozdrawiam

Napisany przez: maggy sob, 08 gru 2012 - 19:42

Abunieczek - zaległości to na pewno nie masz bo pustkami u nas świeci ostatnio

Ja sama przyznaję,że zaglądam od czasu do czasu ale jakoś jak nie ma nikogo to się pisać nie chce

Ja też pracuję od listopada ,Nikoli na razie pilnuje teściowa a od września pójdzie do przedszkola.Mała sika na nocnik ale i tak zakładam jeszcze pampersa bo z babcią niekoniecznie chce zawsze na nocnik zawołać,gada aż jej się buzia nie zamyka i uwielbia swojego duuużo starszego brata
Pozdrawiam wszystkie maluszki i mamuśki,aha napiszcie co kupujecie maluchom na gwiazdkę

Napisany przez: Martalka wto, 11 gru 2012 - 14:48

Hej!

Ja nie wiem co kupimy Milence. Wszystko, byle nie grające badziewie.

Chłopakom też nie mam pomysłu. Marzenia mikołajkowe spełnił Mikołaj, i ozdabiają teraz kąty.
Mamy dla wszystkich gry planszowe. Np. super farmera. Ale to dla większych.
Nie wiem. Może matę aquadoodle Milenka będzie chciała. Lubi malować, lubi wodą bebrać, to może to.
Czegóż te dzieci nie mają


Anunieczek, tyle tego, że do przyszłego roku się nie wyrobisz z nadrabianiem zaległości


Marzę o tym, by moja Milenka wreszcie sensownie przemowila... To byłby świetny prezent.

Napisany przez: Martalka wto, 11 gru 2012 - 14:49

...bo akurat dzisiaj 2,5 roczku kończy mała niegadułka

Napisany przez: maggy sob, 15 gru 2012 - 20:24

Martalka-Milenka pewnie jak zacznie rozmawiać to od razu pełnymi zdaniami

Nikola ma fazę na pomaganie przy sprzątaniu np.odkurzanie ,mycie podłóg itp. no to zamówiłam odkurzacz,i zestaw do sprzątania (mop,szczotka,wiadro itp) ,no i jeszcze telefon bo starszak też dostanie to będzie miała radochę ,że i ona ma "komórkę" , teraz uczy się piosenek ,żeby mikołajowi zaspiewac

Napisany przez: Abunieczek wto, 18 gru 2012 - 10:14

No fakt czytania tu tyle,że zarwę napewno kilka nocek

Ale wybaczam czerwcowe maluchy mają sen zimowy obudzą się pewnie wiosną

Abi jest chora, w nocy przeżyłam horror z nią, temperatury to miała ponad 39, majaczyła i wogóle pół nocy nie spałam. Ledwo na oczy widzę no i od nowa Pani doktor nie podoba się przewlekły katar.... Mówiła coś o jakiś wstawkach w nos. Szczerze nie wiem co do mnie nawet mówiła, bo w dzień praca, w nocy chore dziecko... Padam na twarz

Napisany przez: maggy sob, 22 gru 2012 - 20:39

ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT ORAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU !!!

Napisany przez: laurunia nie, 23 gru 2012 - 10:57

Zdrowych i Spokojnych Świąt oraz Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.

Napisany przez: miq4 śro, 02 sty 2013 - 17:55

Pomyślności w 2013 roku i zdrowia dobrego dla nas i naszych dzieciaczków:)

My ostatnio para grypę przerabiamy i coś nie możemy wyjść z tego, Zoe całą kolację Wigilijną przespała z gorączką i katarem...

Napisany przez: Ewelinka 21 śro, 06 mar 2013 - 19:34

Hej Dziewczyny:)
Czytałam Was na bieżąco,ale bardzo mało sie udzielałam. Zaglądacie tu jeszcze czasami?

Napisany przez: Martalka czw, 07 mar 2013 - 12:43

Czasami
Ale dwa mieściące ciszy??? No to już stanowczo za długo.

Napisany przez: maggy śro, 27 mar 2013 - 13:23

ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT ,SMACZNEGO JAJECZKA I MOKREGO DYNGUSA !!!


Chyba pomału nasz wątek umiera śmiercią naturalną ;(

Napisany przez: Abunieczek nie, 21 kwi 2013 - 13:12

Przyszłam Was i siebie też porządnie opierniczyć babiszony powróćmy tutaj

Napisany przez: Martalka sob, 18 maj 2013 - 20:57

Przyszłam
Na zachętę foto Milenki:

Napisany przez: Abunieczek śro, 22 maj 2013 - 19:57

Witajcie

Abi ma przekłute ucho, póki co tylko lewe Tak chciała, taka była odważna i na jednym się skończyło. Ale nie uroniła nawet jednej łezki

Zaczynają się obdarte kolana skaranie boskie

A tak poza tym,że Abi gadulstwem zabija to jakoś leci czasami się dziwię,że jej szczęka nie boli

Nie mam aktualnego foto, może jakoś na urodzinki wstawię kilka, z nową fryzurką bo
Abiśka wylądowała u fryzjera i takim akcentem obie jesteśmy obcięte tak samo, tyle,że ja się jeszcze tapiruje


Marta, Milena jest cudowna, ależ pannica Ci rośnie

Napisany przez: Martalka śro, 22 maj 2013 - 23:39

Miluchna powinna się więc do Abi zgłosić na korepetycje, bo ona akurat mówi malutko.
naprawdę to ostatnie 2 tygodnie coś się wreszcie ruszyło, i zaczynają wypływac z niej nowe słowa.
A do tej pory może miała 20 słów rozpoznawalnych, moze mniej.
Teraz próbuje wszystko wymawiać, ale dość niezrozumiale.

Poza tym, ona nadal jest jak kocurzyca, zawsze po swojemu i własnymi ścieżkami.
Ostatnio mamy teĹź bunt i fochy Dama moja.


Jachu zaczął nam ostatnio chodzić, więc mamy radochę na maxa.
No i włazić na wysokości. Np. na schody, lub na drabinkę łóżka pięrtowego Tu już radochy mniej.
hehe

Milenka dostała miejsce w przedszkolu, przy szkole chłopaków. także od września zacznie przygodę szkolną (na 3h dziennie).
To już tak niewiele czasu. 7tyg do wakacji, i krótkie wakacje i szkoła, mundurek, teczuszka
A Damian do szkoły już pełnowymiarowo przechodzi, na 6,5 godziny.


Jutro lecę do Lidla po krzaczki agrestu i porzeczek Może zaowocują w wakacje???

Chyba nie pisałam, ale przeprowadzaliśmy się też ostatnio (drugo raz w tym roku już). Co za masakra.
Ale mam nadzieję, że teraz to już na dłużej! Domek ładny, z ogródkiem.


edit. ale miałam orta!!!

Napisany przez: maggy wto, 28 maj 2013 - 16:45

Fajnie,że ktoś tu jeszcze zagląda

Martalka - Milenka śliczna ,Jaśka też nam pokaż

Paula no koniecznie fotkę zrób na urodzinkach Abusi i wklej ,ciekawa jestem jak wyglądacie w nowych fryzurkach


Nikola też od września do przedszkola pójdzie tyle,że na cały dzień zobaczymy jak to będzie , Tydzień temu założyłam jej majtki i poprostu załapała bakcyla ,normalnie chodzi sama na sedes jestem w szoku ,wcześniej jakoś nie chciało mi się wracać do tego tematu i teraz jest luks .Gada jak nakręcona ,trochę się przemądrza jej tekst jak czegoś nie chce zrobić a jej każę "o matko znowu to samo ",albo "nie przesadzaj"itp.,do grzecznych dzieci nie należy,nadal wszedzie trzeba ją trzymać za rączkę bo ucieka jak opętana ,Poza tym jest kochana i uwielbiam jak do mnie mówi kocham Cię mamusiu,albo gdy nasz pies boi się burzy "Odi nie martw się to tylko burza wszystko jest w porządku "

W sobotę robimy urodzinki to może jakąś fotkę wkleję ,pozdrawiam

Napisany przez: miq4 czw, 30 maj 2013 - 17:23

Fajnie, Ĺźe znowu piszemy sobie
Oto trzylatkowa Zojusia

https://imageshack.us/photo/my-images/7/dscn7142g.jpg/

Gaduła, lubi sobie porządzić, rozbawia nas do łez, czasami kompletnie wyprowadza z równowagi.
Też będzie przedszkolakiem od września na full godzin 8-16:30.

Napisany przez: Martalka pon, 03 cze 2013 - 00:46

Ojej, jakie mamy duĹźe te dzieci juĹź!!!!


maggy, oto Jaśko:







To jeszcze jedna Milenka, z brudną mordką

Napisany przez: Martalka pon, 03 cze 2013 - 00:49

maggy, normalnie zazdroszczę takiej pięknej mowy..
Milena tak mało mówi, że czasami łapię się, że traktuję ją jak dzidziusia, tak prawie zrównuję z Jaśkiem.
Właściwie jest na etapie powtarzania pojedynczych słów...
Logopeda jeszcze "daje jej czas"...

Oby się rozkręciła na dobre.

Napisany przez: maggy pon, 03 cze 2013 - 15:28

Mig4 - Jaka ona juş duuuuşşa !!! sliczne te nasze czerwcowe panny


Martalka-Jaśko to mała kopia Milenki ,cudeńko


U nas urodzinki zaliczone,Nikola z dumą zdmuchnęła świeczkę i stojąc na krześle zaśpiewała sto lat

Napisany przez: Abunieczek czw, 05 wrz 2013 - 12:55

Witam, chciaĹź nie wiem kogo
Cisza, cisza u nas... upada nam wąteczek

To ja tylko dla odświeżenia jak moja niespodzianka po 3 latach wygląda wstawiam 2 zdjęcia.

Dziewczyny odezwijcie się!

Tutaj jako kaleka, po upadku.... trochę pożałować i już ofiara losu

https://imageshack.us/photo/my-images/10/e23x.jpg/

A tutaj juĹź po urodzinach

https://imageshack.us/photo/my-images/839/s2fy.jpg/

Napisany przez: Martalka pią, 20 wrz 2013 - 15:13

No cisza cisza, hehe. Abunieczku, Ty akurat ostatnio pisałas w maju
Abisia się zmieniła. Już jest z niej poważna dziewczynka, a nie maluszek

U nas w miarę.
Milena zaczęła pkole. 3 godzinki dziennie. najpierw była mega dzielna, potem ryczała i przesypiała te 3 h i rozbita wracała do domu. Aż ją przenieśli na poranną sesję i jest już super!
Acha, no i więcej mówi na pewno! Zdaniami właściwie. Ale niewyraźnie. Czasami nie chce odpowiedzieć na pytania.
Zaczęłam ją "uczyć czytać" metodą krakowską. Jest do tego seria książeczek logopedycznych.
Nie mam parcia by czytała już teraz zaraz, ale nauka czytania aktywizuje lewą półkulę, która też odpowiada za mowę. także ćwiczymy. Zna już samogłoski, choć czasami je myli. A całościowo-globalnie, czyta już około 6 słów.


też bym wkleiła foty, ale picasa szwankuje.

Napisany przez: maggy pią, 20 wrz 2013 - 16:29

Kurcze pisałam i wcięło mi posta;(to w skrócie ,Niki chodzi do przedszkola na cały dzień ,dzisiaj byli w kinie ciekawa jestem jej wrażeń.Ogólnie szybko się przyzwyczaiła do przedszkola ,trochę marudzi z jedzeniem ale myślę ,że to kwestia czasu musi przyzwyczaić się do innej kuchni niż mamusi


Abi cudna i jaka duĹźa


Pozdrawiam mamuśki