Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Ola81 pon, 29 paĹş 2012 - 01:00

Podaję i tu meila radulla81@gmail.com

Napisany przez: niunia23 pon, 29 paĹş 2012 - 01:19

no to pierwsza sie melduje w nowej odslonie

Napisany przez: LillAnn1 pon, 29 paĹş 2012 - 01:35

a ja druga

Napisany przez: anna52 pon, 29 paĹş 2012 - 09:24

No to ja dopiero trzecia?????
Ola to ja tez jestem pod wrażeniem że zechciałaś tak sama z siebie zając się nową stronką .Brawo dla Ciebie
A jakie zdjęcia na pierwszą stronkę?

Napisany przez: Ola81 pon, 29 paĹş 2012 - 09:43

anna najlepiej maluszek sam i może być drugie z mamusią , coś wymyslę,

Dzięki dziewczyny, ale wcale nie jest tak źle z dwójką jak myslałam. Troszke czasu wykrzesam

Napisany przez: 4kasiula pon, 29 paĹş 2012 - 09:47

witam się i ja

vabien przepiękne getry babcia zrobiła, ja będę widzieć się ze swoją za tydzień, może też jej coś wspomnę heheh

niunia super dynia a pisałaś kiedyś o potrawach z dyni, mogłabyś napisać co robisz z dyni??? ja przyznaję jeszcze nie próbowałam nic zrobić

Ola ja również jestem pod wrażeniem, że Ci sie chce haha piątka chłopaków w domu, a Ty jeszcze nam jedyneczkę zrobisz

edit lit

Napisany przez: mry pon, 29 paĹş 2012 - 10:17

Niunia!!!!!! Ta dynia jest genialna!!!!! WOOWWW!!!


Kasiula, ja robię placki dyniowo jabłkowe - pychotka!!!

Napisany przez: vabien23 pon, 29 paĹş 2012 - 10:31

No to i ja sie melduje

Napisany przez: 4kasiula pon, 29 paĹş 2012 - 10:31

jak robisz??? serio pytam nie mam pojęcia

Napisany przez: mry pon, 29 paĹş 2012 - 10:46

tak jak racuchy tylko dodaje rodrobnioną dynię i mniej jabłka... mąka jajka dynia jabłko troszkę soli i na patelnie. Robiłam raz, wszystko na oko wyszły genialnie wizualnie może nie wyglądały najlepiej ale były rewelacyjnie pyszne. Teraz nie mam kuchenki więc nie rzadzę takimi przepisami

Napisany przez: mry pon, 29 paĹş 2012 - 11:39

.

Napisany przez: vabien23 pon, 29 paĹş 2012 - 11:59

NIUNIA jak Ty robisz te dynie? ja wlasnie szykuje sie do zakupu ... piekne sa te Twojej roboty:)

4KASIULA a jak tam ten problem z FB?

MRY hehe spodobalas mu sie , ale masz racje, nic na sile.

W DDTVN byl reportaz o dyni i babka zrobila zupe, az mi sei zachcialo, nigdy takiej nie jadlam, generlanie ja chyba nic z dyni nie jadlam , ale podobno zupa dyniowa pyszna

Napisany przez: 4kasiula pon, 29 paĹş 2012 - 12:13

vabien usuwam zdjęcia z FB, zostawię tylko parę, ale nie zlikwiduję konta, muszę jeszcze poczekać jak sytuacja sie potoczy i najwyżej usunę tą osobę, już wiem jak to zrobić sprawdzałam w ustawieniach.
Pamiętasz ten przepis na zupę dyniową???

dziewczyny jak robiłyście zupę z dyni to napiszcie przepis proszę

mry musiałaś wpaść mu w oko nic na siłę to fakt. Placuszki zrobimy jak tylko kupię dynię

Napisany przez: anna52 pon, 29 paĹş 2012 - 12:41

Vabien właśnie oglądnełam DDTVN i patrzyłam na te wszystkie dyniowe cuda- fajne .O zupie też oglądałam może na ich stronie będzie przepis.

Mry tak jak z tą randką- trudno widocznie to nie ten dla Ciebie przeznaczony.Tylko uważaj na takich adoratorów , natrętów, bo nie wiadomo na kogo człowiek trafia .A psychopatów to dookoła nie brakuje , bądz czujna co do takich spotkan , telefonów czy sms-ów .

A te placuszki MRY myślę że są bardzo dobre , fajny prosty przepis i myśle że trafiony idealnie .Nie mam dyni bo bym napewno zrobiła

Moje dziecko ma od kilku dni manie wchodzenia na wszystko co wysokie .Od kilku dni upodobała sobie wysokie stołki barowe,wczoraj chwila mojej niuwagi i finał to mega liwa na czole i lekkie rozcięcie na głowie.Myślałam że na zszywaniu się skończy ,ale mój M -ratownik zadziałał ładnie skórę ułożył i ślicznie się skleiła , jest dobrze.
Ale ile mega stresu!!!!!!

Napisany przez: LillAnn1 pon, 29 paĹş 2012 - 13:38

Zupa dyniowa!!!!

Ja ciągle odgapiam przepisy ud tej Pani...mam ją w subskrybcjach i już mnóśtwo potraw i ciast z jej przepisów robiłam...
https://www.youtube.com/watch?v=mcD4t3JgVEI&feature=my_liked_videos&list=LLdctIeQZgxLHgZ2AHIg-Sgg

Napisany przez: magdallena2 pon, 29 paĹş 2012 - 13:59

Wtam się i ja w nowej odsłonie.
U nas ostatnio bardzo wypadkowo się porobiło.
W sobotę Antek uderzył mnie tak mocno tyłem swojej głowy w twarz,
że do dziś odczuwam ból.
Byłam już u ogólnego lekarza,
prześwietlenie zrobione - opis dopiero w środę.
Jak mi się uda to dziś jeszcze do dentysty muszę podejść
bo zęby też mnie bolą od tego uderzenia.
Wczoraj z kolei Antek uderzył się o kaloryfer i rozciął górną wargę;
na szczęście niezbyt duże to rozcięcie.
A dziś znowu się przewrócił,
ale tak niefortunnie,że upadł na okulary.
Efekt - siniak dookoła prawego oka.

Także anna buziak w czółko Madzi.

Napisany przez: Ola81 pon, 29 paĹş 2012 - 14:09

Dziewczynki przysyłajcie zdjęcia

magdallena buziak dla Antka.

Ja też jeszcze nigdy nic z dyni nie jadłam. I pewnie w domu sama bym zjadła to co z niej zrobiłam, no chyba że Przemcio by pomógł.

Napisany przez: syl_wia9 pon, 29 paĹş 2012 - 14:22

Witam się i Ja

No gwarno znowu się zrobiło u nas hehe Fajnie...poczytałam poprzednią odsłonę i teraz znowu następna leci

Ola naprawdę chylę czoła ,że masz ochotę i czas na kolejną odsłonę

LillAnnkochana trzymaj się i siły dużo życzę...Napewno wszystko się ułoży...Tak jak u Mry... My kobiety silne jesteśmy i musimy dla dzieci mieć siłę i również dla samych siebie normalne i spokojne życie.

Anna Magdallena całuski dla dzieciaczków.No i daj znać czy z Twoją twarzą wszystko ok.

Co do prezentów to dzięki dziewczynki...pomysł z klockami i kuchnią...pomogłyście mi Ja myślę jeszcze nad czymś do rysowania,malowania bo Zuzka lubi,no i może coś grającego ,a własnie już myślałam nad takim laptopem dziecięcym bo po D został,ale już trochę zepsuty ,a Zuzka świetnie się nim bawi...

U nas tak zimno,że szok... Musze się już na zimowy klimat przestawić...brryyy...

Napisany przez: angielk pon, 29 paĹş 2012 - 14:30

witam i ja w nowej odsłonie
Zdjęcia zaraz jakiegoś poszukam Ola i wysyłam.

Wstawię wam też fotki tych moich czapek, ale nie wiem czy to dobry pomysł bo to nie do końca takie na pokaz jest... wiecie jak się coś robi pierwszy raz w życiu ...


Zupę dyniową robię zawsze w sezonie kilka razy, a jeśli zamrożę dynię to i do wiosny starcza.

Ja gotuję po prostu wywar na włoszczyźnie.
dorzucam lisc laurowy, ziele angielskie
jak warzywa zmiękną (wcale ich nie kroję w kostkę bo mi się nie chce ) to wywalam por i inne liscie pływające, te kulki z ziela i listki laurowe też.
dorzucam kawałki dyni. Ona się rozgotowuje w kilka minut. Przyprawy tradycyjnie jak do rosołu + odrobina gałki muszkatołowej.
Miksuje wszystko na gładko

zupa jest pyszna. jemy ją zazwyczaj z groszkiem ptysiowym/ tartym serem/ grzankami na maśle/ pestkami dyni/ a nawet z lanymi kluskami (ale gotowanymi osobno nie w tej zupie)- co kto woli.



Rety jakiś czas na wypadki się zaczął... najpier Nikola a teraz Madzia i Antek
uściski dla maluchów...
no i dla Ciebie magdallena

Napisany przez: Ola81 pon, 29 paĹş 2012 - 14:39

Narobiłyście mi chęci, że chyba kupię dynię i cos z niej zrobię. Angielk też bym chciała choc coś zacząć na drutach, ale normalnie mam ręcę sztywne. A moja babcia potrafi, mama potrafi a ja taka sierota.

Napisany przez: 4kasiula pon, 29 paĹş 2012 - 15:05

To w piątek jadąc do rodziców kupię dynię a jak mi zasmakuje to na wiosnę posadzę sobie w ogródku

anna, magdallena buziaki dla dzieciaków Magdallena to nieźle musiałaś oberwać ja dziś kucałam, a Oliwia z takim impetem podbiegła do mnie by mnie przytulić, że się obie przewróciłyśmy, mnie do tej pory boli nadgarstek, a Oliwia miała z tego taki ubaw, że jedyne co to brzuch od śmiechu może ją boleć

Napisany przez: Magnezja pon, 29 paĹş 2012 - 15:10

Ha, obiecałam to wrzucam Fotki w miarę świeże, robione w zeszłym tygodniu. Przepraszam, że Kamil znowu z jedzeniem, ale tylko wtedy jest w stanie wytrwać w jednej pozycji aby pstryknąć mu zdjęcie


Ja zupkę z dyni dość często robię Kamilowi, mniej więcej tak jak Angielk opisała. Wywar z mięsa, do tego włoszczyzna (ale pokrojona trochę bo mi marchew nie wchodzi do garnka ;P), jak się ugotuje to wrzucam dynię w kawałkach (bez miąższu i skóry). To się zrobi papka niedługo więc potem tylko miksuje, dodaję trochę soli i pieprzu i gałki. Czasami wrzucę też trochę śmietany - ale jak akurat nie ma w lodówce to żadna tam strata. Młodemu bardzo smakuje.

EDIT: Wykasowane fotki

Napisany przez: 4kasiula pon, 29 paĹş 2012 - 15:15

Magnezja Kamil urósł bardzo ma boskie niebieskie oczy.

Napisany przez: anna52 pon, 29 paĹş 2012 - 15:25

Kasiulka właśnie mnie wyprzedziłaś w komentarzu na temat Kamila Magnezji ten jego błękit z oczu bije na zdjęciu na odległośc.Przepiekny kolor mój ulubiony ,ale z tego co pamiętam to mamusia ma taki kolor ??? już tez taki duży , poważny chłopczyk , dużo urósł tym bardziej to widac bo dawno go nie widziałam .On też nie wygląda na dwu latka ,ale na troszkę więcej .

magdallena2 oj naprawdę poważnie to zabrzmiało jak Cię tak wszystko boli, ja też pomyślałam o dentyście i o by nic się nie stało.Dobrze że Antkowi nic .

Wiecie tak mnie tą zupą zainteresowałyście że chyba się pokuszę bo nie robiłam jeszcze takiej.Tylko tę dynię gdzieś trzeba poszukac i zrobię tak jak Angielk napisała

Napisany przez: Magnezja pon, 29 paĹş 2012 - 16:04

No zgadza się, ja też mam niebieskie oczy. Chociaż moje chyba bardziej wpadają w szare.

PS Już drugi post pisany w pracy i na razie żadnej afery Ale nie macie pojęcia jak kombinuję z otwieraniem strony hehe

Napisany przez: Fiona89 pon, 29 paĹş 2012 - 17:26

Jejku dziewczyny! Ale żeście naskrobały tutaj. U Was prawdziwa zima My nad morzem to mamy wiatr i zimno jest. Chociaż w sobotę grad popadał.

Mummy Nie smuć się :* Będzie dobrze. My już słoiczków nie kupujemy hohoho kupę czasu. Jak dobrze rok skończyła. Je to co my. No chyba, że jakąś grochówkę mam itp. to wtedy dwa obiadki robię. Po drugie nie przeszłoby - musi mieć to samo co my na talerzu lub podobna zawartość.


Co do prezentĂłw hm....
-lego duplo,
-książeczki,
-kolejkę jakąś bo pociągi to hit,
-laptopa (zabawkę oczywiście )
i puuustka ...........

Vabien U nas duplo są hitem. Fakt walają się czasami wszędzie, ale mała jak zacznie się bawić porządnie to minimum 30 min mam dla siebie Też mamy skrzynie do klocków i tam je sprzątamy po zabawie
Czasami możesz kupić duplo same klocki bez zestawów. Same luzem klocki. Dodają czasem do gazetek np. 5 szt. I to nie drogo. Ostatnio moja mama kupiła gazetkę Świnka peppa i tam były klocki duplo z króliczkiem plus karty piotrusia pana za 10zł. Więc moim zdaniem cena warta zakupu dla samych klocków My tak po trochu zbieramy i mamy całą skrzynkę. Ostatnio w Niemczech kupiliśmy 30szt. za 28 zł.

Te karty to zgaduj z czuczu. Masz karteczki z pytaniami np. pokaż banana, która piłeczka jest większa itp. Super są. Na podróż samochodem czy nudne dni w domu. Nikola uwielbia je.

Angielk Z rączkami narazie cisza. Pfu pfu pfu!! Jutro jedziemy do Gdańska i tam skierujemy się do jakiegoś dobrego prywatnego specjalisty przy okazji, bo nie będę teraz do Szczecina jechać specjalnie. Tutaj nie ma żadnych porządnych specjalistów. Daj znać kiedy masz wolny czas, my będziemy tydzień w Gdańsku.

Niunia DYNIA NIESAMOWITA !!!

Napisany przez: Fiona89 pon, 29 paĹş 2012 - 18:02

Dziewczyny !!!
KtĂłre z Waszych dzieci ma paszport lub dowĂłd tymczasowy?

Wiem, że paszport lepszy, ale tylko 12 miesięcy ma ważność. Dowód bodajże na 5 lat?

My z Nikolą wybieramy się tylko do Niemczech i jestem w kropce. Jeździć nie możemy bez niej, a z nią tymbardziej. Czasami kolegi G. żona zostanie z małą. A do granicy z 5 km. Więc chcemy często bywać na zakupy.

Napisany przez: syl_wia9 pon, 29 paĹş 2012 - 18:58

Nie mam ani paszportu ani dowodu

Hm..chyba tez spróbuje tej dyni...ale to co mam cała taką dynię w sklepie kupić czy jak?może to głupie ,że pytam,ale jakos nigdy nie rozglądałam się za dynią do zupy..

Zuzka nadal kaszle i D też zaczyna-ocipieje.... nie cierpię zimy

Magnezja Kamil przystojniacha się robi...i ma piekne oczy... Wrzuć siebie bo już zapomniałam jak wyglądasz!!!


Wrzucę zdjęcia z gór,ale wychodzi na to,że nic nie zrobiliśmy fajnego...znowu wszystkie w jeden dzień i bez fajnych widoków.. Nikomu się nie chciało pstrykać.




Ale jakiś tam krajobraz widać

Napisany przez: anna52 pon, 29 paĹş 2012 - 19:44

Fiona moja Madzia ma i paszport i dowód .Dowód jak Ci wystarczy to lepiej bo tak jest na 5 lat krócej czekasz i nic nie płacisz ,a paszport dłużej czekania i jest płatny acha i oczywiście na rok u takich malych dzieci .My w wakacje jechalismy w cieple kraje więc trzeba było robic paszport a tak w krajach Unii może być dowód

Sylwia u nas tyle sniegu mróz a ty tu takie piekne zdjęcia wstawiasz, no chcesz mnie załamać, wy w krótkich rękawkach.No pięknie!!!!!!!

Napisany przez: syl_wia9 pon, 29 paĹş 2012 - 19:48

Anna nie chcę cię załamywac...to są zdjęcia z Wisły jeszcze jak było tak ciepło.U nas tez teraz śniegi mróz jak nie wiem co...zresztą ja sama załamana

Napisany przez: angielk pon, 29 paĹş 2012 - 20:04

Sylwia fajnie was widzieć
zazdroszczę wypadu!!

A dynię teraz kupisz w każdym warzywniaku raczej.
Do zupy potrzebna jest mała, albo kawałek (zazwyczaj kroją)

Fiona nie mam konkretnych planów więc możemy się spotkać kiedy Ci będzie pasować
a co do paszportu/dowodu to Anna napisała Ci wszystko, ja potwierdzam.
Luska ma dowód, potrzebowaliśmy jak do Krakowa lecieliśmy. Jeśli nie macie zamiaru jechać po za UE to zróbcie dowód. Bezpłatny i na 5 lat. No i do wyrobienia muszą być oboje rodzice w urzędzie.

Magnezja Kamil super!! jak fajnie że nam go wreszcie pokazałaś

Napisany przez: niunia23 pon, 29 paĹş 2012 - 20:28

vabien ja sobie biore szablony w tym roku akurat z tej strony https://family.go.com/disney/pkg-disney-parties-and-holidays/pkg-pumpkin-templates/ i nakluwam najpierw robie sobie kontury malym dlutkiem takim tyci tyci a potem takim troche wiekszym wydlubuje wszytsko ale nie na wylot tylko tak troche zeby miaszu zostalo a skorki nie bylo

Napisany przez: mry pon, 29 paĹş 2012 - 21:28

.

Napisany przez: angielk pon, 29 paĹş 2012 - 21:57

no to pokaże wam czapki, dużo im brakuje do doskonałości, no i nie ma szaleństwa z kolorami, ale to naprawdę pierwsze moje przymiarki do szydełka.


Najpierw zrobiłam taką dla Lusi z daszkiem


ale daszek nie udał sie, ciągle sie zawijał


więc go sprułam i zrobiłam taką czapkę


a te zrobiłam dla siebie







zdjęcia beretu nie mam bo siostra zabrała go i nosi zadowolona ;p

Napisany przez: 4kasiula pon, 29 paĹş 2012 - 22:06

angielk świetnie Ci wyszły czapki , jestem pod OGROMNYM wrażeniem, a jaka Luśka fajna

Napisany przez: anna52 pon, 29 paĹş 2012 - 22:07

Angielk no no jestem pod wrażeniem, pal sześc kolory , nie są złe na głowie fajnie wyglądają , ale w szoku jestem jakie wzorki jak ładnie zrobione.Jak Ty to zrobiłaś, to twoje początki to co będzie jak dojdziesz do perfekcji????? Ale tak szczerze Ci powiem bardzo ładnie to wyszło i choć to nie moje kolory to bardzo mi sie spodobały.I Lusia podoba mi się w nich.No to teraz getry zasuwaj ,napewno zrobisz ładne a widzę że Lusia ma geterki jakieś ładne.A te twoje fotki co takie poucinane ,nie wolno tak psuć zdjęcia

Napisany przez: Fiona89 pon, 29 paĹş 2012 - 22:59

Sylwia Wyglądacie super, a Zuzia wygląda poważnie

Anna Właśnie tak myślę nad dowodem, zobaczymy. Akurat kiedy G. ma wolne chcemy załatwić, przed świętami będzie do odebrania

Angielk Czapeczki super! Masz talent. Ja to dziurę w swetrze bym zrobiła Co do kawki dam znać jak będziemy w Gdańsku, pewnie po wszystkich zmarłych jakoś

Napisany przez: LillAnn1 wto, 30 paĹş 2012 - 00:48

https://imageshack.us/photo/my-images/706/sdc10174j.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us
https://imageshack.us/photo/my-images/3/sdc10178h.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

więcej na razie nie mam:)

Napisany przez: niunia23 wto, 30 paĹş 2012 - 01:00

to ja wstawie jeszcze dzisiejsza nasza dynie



jak by ktoś pytał to Arielka wedle zamowienia



a dzisiaj zadzwoniła moja bratanica i usłyszałam "Ciociu ta dynia jest najcudowniejsza i najpiekniejsza na świecie " ciesze ze moglam jej taka radoche sprawic zwlaszcza ze dzisiaj ma urodzinki

Napisany przez: mry wto, 30 paĹş 2012 - 01:33

Żeby nie było, że ja się obijam ze zdjęciami....


Wczorajszy makijaż... chwilkę było zbyt cicho...

https://imageshack.us/photo/my-images/39/56656678.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us


https://imageshack.us/photo/my-images/837/83932882.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us


Z najbardziej schowaną lalka w całym domu... a jednak nie dość dobrze LALA MNIAM

https://imageshack.us/photo/my-images/845/88183152.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://imageshack.us/photo/my-images/51/39313096.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us


Helutek Glutek

https://imageshack.us/photo/my-images/835/65282713.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us


ręka ... noga... a tak naprawdę... oko oko oko oko kula!

https://imageshack.us/photo/my-images/856/89523171.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us






LillAnn Miki cudny <3

Niunia, duma powinna Cię rozpierać, bo genialna dynia

Angielk!!!!!!!!!!!!! te czapki to coś niesamowitego <3 jak zrobisz geterki, to ja u Ciebie zamówię najwyżej będa leżały na półce genialnie!!!

Napisany przez: LillAnn1 wto, 30 paĹş 2012 - 02:07

Rety...Helenka wygląda jakby miała balejaż na włosach

Pan randek...hehe... moze i ja za jakiś czas na randkę pójdę...już zapomniałam jak to jest...ale póki co się śmieję...
Dzisiaj znĂłw akcja"wydzieranie"
Jak wrócił z roboty to mu powiedziałam,że pieluchy się skończyły(mówię mu tak od 2 dni)...a ten na mnie...
"że trzeba było iść do sklepu"... Ja- Biedronkowe Miki przesikuje przecież...(a u nas tylko Biedronka jest i duuuużo dalej Netto)...
Jak zwykle argumenty,ze on zmęczony bla,bla bla....
Na końcu nie miał chyba co powiedzieć więc stwierdził,że on "ma wy.je.ba.ne"
Wiec juz z cisnieniem 200/200 stwierdziłam oburzona,że ja mam na niego w....
Przebrałam się i chciałam iść do tej Biedronki..lepiej zmieniać mu co pół godziny pieluchę niz mam mu zakładać tetrowe,bo tych u nas dostatek...
A ten chyba ochłonął,przemyślał i do mnie milutko "kochanie ja pojadę mu po te pieluszki"....
Jakby nigdy nic się zachowywał...
Beczałam przez ten cały czas jak go nie było...oglądałam "Pierwszą miłość" i wkurzałam się na niego..

Każda taka sytuacja mnie strasznie dołuje i stresuje...
Kiedy tylko jest dobrze,miło i zaczynam wierzyć,ze uda sie to naprawić...on z czymś wyskakuje...jak nie naklnie to nawrzeszczy...
Nigdy nie wiesz co się w danym momencie wydarzy,nie ma stabilizacji rzadnej...Tykajaca bomba...

Ale dosć już smutów
Jutro przyjedzie do mnie moja kochana przyjaciółka z dziećmi...odsapnę,pogadam,poplotkuję,wyrzalę się jej,doradzę i w ogóle jakaś atrakcja dla nas obojga bo ona tez tylko w domu z dziećmi siedzi...

Coś chciałam zapytać...
Ech...zapomniałam

Napisany przez: anna52 wto, 30 paĹş 2012 - 09:04

LillAnn miki uroczy faccet,ale on to cały tatuś skóra zjęta.Bardzo podobny do niego na tych zdjęciach ,ale tak dla pocieszenie napiszę Ci że oczy to ma po mamusi-zresztą podkreślić tu trzeba żę są piękne ,wielkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niunia dynia cudo ja też chcę taką, ale ja to nieuk jestemżadnych takich prac nie umie a tak na marginesie to te pomorskie strony to jakoś wybitnie utalentowane , bez wyjątku -- to nie sprawiedliwe

Mry Helenka cudo, jakie ona też ma oczy prześliczne ten niebieski taki ładny, cała śłiczna dziewczynka i jakie włosy ma śliczne długie i Ty chcesz obciachac może na zasadzie zabawy nauczy się czasec ja daje Madzi grzebyk drugi ja i na wzajem się czeszemy , nawet to polubiła.A mała twoja ma gęste śliczne włoski , makijarz pierwsza klasa nawet piesek widzę dzielnie kibicował,Helenka to też cała mamusia.Urodę macie do pozazdroszczenia !!!!!dziewczyny

Ale zdjęc nam się posypało tak miło się ogląda, fajnie wątek pełen fotek najlepsze co może być

Napisany przez: Fiona89 wto, 30 paĹş 2012 - 10:18

Niunia Już pisałam wcześniej, dynia rewelacyjna! U nas w rodzinie nie obchodzi się halloween.

Lilliann, Mry Dzieciaczki cudowne jak zwykle

Anna Ja się wyłamuję z tych pomorskich umiejętności

Edit: A my za 4 godzinki wyruszamy do Gdańska JUUUUUPI

Napisany przez: niunia23 wto, 30 paĹş 2012 - 11:28

Fiona my teĹź halloween nie obchodzimy ale dynia zawsze jest poprostu sezon na dynie i sobie ladnie swieci przez jakis czas ale dzieci nie chodza po sasiadach - no jak do nas jakies przychodza to czywiscie daje im cukierki ale wychodze z zalozenia ze moje dzieci nie beda tego robily no chyba ze dorosna i wtedy jak beda starsze same zadecyduja poki co , poznaja swiat ale jakos halloween u nas to tylko dynia na balkonie ze swieczka w srodku

Napisany przez: vabien23 wto, 30 paĹş 2012 - 11:44

Ja tez chce taka dynie !!! B od wczoraj siedzi i rozkreca auto bo wymienia przegluby, opony i cos tam cos tam . Jakas sruba siedzi i nie uimie sobie z nia poradzic a jak nei poradzi to nie bede miala dyni bo u nas na wsi nie ma takich (rarytasow) hehe. No i na jutro planowalismy zakupy przed Wszystkimi Swietymi wiec nie wiem jak to bedzie jak auta nei zrobi

FIONA szczesliwej podrozy !

MRY qurcze Helutka przepiekna !! ale ja i tak jestem pod wrazeniem jakosci zdjec, one takie zywe te kolory maja, sa takie mega wyostrzone... ty je jakos przerabiasz czy co?

LILLANN Mikus kochany, zgadzam sie ze to caly R, z wyjatkiem Twoich oczek. Dawaj go nam czesciej, zawsze mam usmiech na twarzy jak go widze, on taki pocieszny.
Ja z kolei tylko biedronkowe pieluchy kupuje, czasami sie Pampersy zdarza, raz jakies badziewie z pobliskiego sklepu ale i tak zawsze do DADY wracam.


U mnie dzisiaj snieg i sloneczko wiec uciekamy na troche na podworko. MOze uda mi sie troche fotek cyknac, bo szukalam czegos na jedyneczke i nic konkretnego nei mam

Napisany przez: mry wto, 30 paĹş 2012 - 11:58

Vabien, trochę kontrast podnoszę, wtedy kolory robia się bardziej intenywne nic poza tym. A czasami jeszcze balans kolorów poprawiam, ale nie koloruję, tylko raczej zdjemuję np żółótego jak sa w oryginale zbyt żółte itd... Takie szybkie zabiegi przy okazji ich zmniejszania


edit: Kamilka wydoroslała odkąd stanęła w 100% na nóżkach ślicznocha!!!

edit2: Dziewczyny Helenka nie balejażu, haha. Ale włoski raczej do ścięcia. No okropne sa dredziska... ona szczotka chętnie się bawi, sama się czesz, mnie, lalki. Ale niestety jak przychodzi do prawdziwego czesania - koszmar!!!

Napisany przez: Mummy wto, 30 paĹş 2012 - 12:36

Jestem i ja. strasznie ździwiona od rana, bo moje dziecko nadal śpi...nawet byłam sprawdzić czy wszystko ok, ale tylko odpechnął moją rękę i dalej spi.

Ola niedługo wyślę zdjęcie

Napisany przez: syl_wia9 wto, 30 paĹş 2012 - 13:05

Angielk czapeczki rewelacja!!!Masz talent kobieto
Ja na szydełku robiłam w podstawówce,bardzo mi się podobało choć nigdy nic mi nie wyszło,ale robiłam

Niunia dynia przepiękna!!

Vabien Mry dziewczyny śliczne i przekochane,aż brakuje mi słów czasem jakie te nasze dzieciaczki cudowne A Kamilka pulchniutka się zrobiła naprawdę.
Helutek piękne oczka ma i włoski podobne do Zuzi

LillAnn może Ty za dobra dla tego Twojego chłopa jesteś??? Cholera ja to bym mu pojechała po rajtach raz czy dwa to może by się facet opamiętał???
Faceci to takie gady,że jak za dobra jesteś dla nich to to wykorzystują(oczywiście nie zawsze i nie w każdym przypadku) i tacy chamowaci potrafią być,a jak jesteś trochę bardziej ostra,nie dasz se w kasze dmuchać to tacy milutccy są i do rany przyłóż...
Ja sobie nie wyobrażam,żeby mój P tak się do mnie odnosił...Nie daj się Ania!!!


Edit:
Wczoraj zaliczone drugie sisiu do nocniczka i chwile po domu bez pieluchy hehe:)

Napisany przez: vabien23 wto, 30 paĹş 2012 - 14:30

My po spacerku i zakupach... zimno strasznie ;/


MAGNEZJA, zgadzam sie ze dziewczynami co do oczek Kamila

MRY ja w ogole nie wiem co ty do mnie mowisz ;p, a w jakim programie to robisz? eh, nawet nie chce mi sei zaglebiac bo to jakies skomplikowane mi sie wydaje...

ANGIELK mi sie tez czapeczki podobaja, jak dla mnie nie widze aby bylo z nimi cos nie tak, tez uwazam ze jak sie rozkrecisz to az strach pomyslec co bedziesz dziergala skoro juz teraz takie cuda... zazdroszcze no i LUsce fajne w takich mocnych kolorkach.

SYLWIA gratki za siusiu, my od wczoraj probuujemy, poki co siedzi i siedzi ale bezowocnie he.
Nie wydaje mi sie ze Lillann siedzi cicho i daje sie tak traktowac, jak tak o nich pomysle to raczej widze mega klotnie z piorunami, czasami to i dobrze jak sie wygada co na sercu lezy ale skoro tylko Lillann mowi a R rzuca przeklenstwa to dla mnie nie jest dialog.
Lillan nie daj sie, przede wszystkim badz opanowana i na zimno kalkuluj.

Napisany przez: 4kasiula wto, 30 paĹş 2012 - 14:42

sylwia fajnie was zobaczyć ślicznotki i gratulacje za siusiu, Oliwia nie chce już siadać, ale jak uda mi się ją namówić to nic nie zrobi i ubrać mi się nie pozwala, biega z gołym d.upskiem i ucieka żebym tylko jej nie ubrała

mry no ładnie się Helenka wymalowała, pewnie też ma randkę

vabien Kamilka ma śliczne włosy, wydaję się dość gęste na zdjęciach?! Oli ma pióra takie, ale nie pozwalają mi jej obciąć a biała kurteczka nie jest z NEXT przypadkiem? bo my mamy podobną.

niunia fajnie te dynie wyglądają, nie dziwię się że chrześnica była zachwycona

LillAnn moje zdanie znasz, ja sobie nie wyobrażam by M się do mnie tak odzywał.

Napisany przez: mry wto, 30 paĹş 2012 - 15:40

.

Napisany przez: syl_wia9 wto, 30 paĹş 2012 - 18:01

mry no własnie ja o tej dobroci dla facetów napisałam...czasem nie warto i już..
Mój P traktuje mnie bardzo dobrze,nie mam z nim zle,ale ja taka jestem,że co jakiś czas muszę mu trochę nagadac jaki on to nie czuły i nie dobry dla mnie hehe...tak o dla przypomnienia co by za dobrze nie miał...i rzadko się z nim cackam...od początku naszej znajomości.
Dlatego LillAnn musi to przerwać jak najszybciej,albo w te albo we wte...bo potem może być za pózno.

Vabien Kamilka ślicznie ubrana

Napisany przez: mry wto, 30 paĹş 2012 - 19:32

nowe buty i styl na Elmo zazwyczaj tak wygląda moje dziecko w domu, tyle, że w kaloszkach...


buty może nie są urocze, ale są bardzo porządne, skórzane i wygodne, więc oceniam je na duży plus aa i ciepłe!

https://imageshack.us/photo/my-images/17/1butya.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: magdosz wto, 30 paĹş 2012 - 20:28

Hej, jakie tempo na watku!!!
Witam się w nowej odsłonie

u nas jako tako... okna wymienione, ale jeszcze troche roboty jest, bo ściany trzeba poprawiac, no i jak się uda to pomalujemy pokój
dzieci zdrowe, tylko łobuzy, ale nie będę narzekała

Super, że tyle zdjęc grudniaków jak się zbiorę to i ja wstawię coś nowego no bo do odsłony trzeba

świetne te getry dla dziewczyn!! i angielk jakie czapki, jak na pierwsze twory rewela
Fantastyko te nasze słodziaki są

wszystkim chorowitkom i poobijanym dużo siły i zdrówka!!!

przepraszam, że nie każdej osobno, ale nie jestem w stanie.. bo już kilka razy próbowałam pisac i kilka postów się skasowało.. a niestety klawiatura dalej nie działa jak trzeba

LillAnn, przecież Ty nie jesteś taka ugrzeczniona, potrafisz się odezwac... jak to się stało, że tak długo to ciągniesz? cokolwiek by się nie działo.. wiedz, że jestes wartościową kobietą. nikt nie może cię poniżac. nie daj się. uświadom to R. to jest jeden ze stopni przemocy, trzeba tą świadomośc miec...zawsze mnie trzesie, jak slysze o takim traktowaniu kobiet...z drugiej strony, wybacz mi, ale też twoja postawa która opisałaś na tamtym forum...ta koncowka o dyskotekach itd... ech no nie wiem, dla mnie to zle brzmi, zle ,mi się kojarzy..wręczmnie tak az to zraziło, że myslałam, że już nic nie napiszę. Jednak mimo wszystko kibicuje Ci. nikt nie ma prawa ponizac obrazac drugiego człowieka...kobiety..matki swojego dziecka...kogos kogo się kocha? jak by co to pod telefonem jestem zawszedostępna... na kompie teraz nie za bardzo. Ania dasz radę.. może warto spróbować właśnie takiego oswaidczenia mu wprost, że to, co robi nosi znamiona znecania się psychicznego. sama sobie o ty,m poczytaj...spróbuj jego namowic..bardzo bym chciała, żeby cos pomogło...dotarło do niego...

Dziewczyny zdjęcia są cudowne.. Helutek to moja nieukrywana ulubienica, ale Madzia, Lusia, Kamilka Oliwka... Kamil Miki...no kochane te nasze dzieci po prostu, wszystkie!!

Jamuszę kupić tylko snieghowce dla marcela. reszte mam. O prezentach nie myslałam jeszcze...nie mam do tego głowy...cienko u nas bardzo

ale dzięki moko złożył P pozew przeciwko b pracodawcy i mamy rozprawe ju z wyznaczona...na luty 2013 ważne żebędzie;)

Dynie NiniaTwoje fantastyczne, chociaż ja też nie jestem zwolenniczką helołin ale one mi z ta durnota się wcale nie kojarza sa cudowne
jeeju nie wiem juz co jeszcze miałam napisać...

Ola Twoje chłopaki świetne i jeszcze masz sile na nowa odsłonę!!ukłony w Twoją stronę!!
przepraszam ze nie wszystkim..
ściskam i tęsknię :*

edit: i te Zuzi włosy... i Ty Sylwia super wyglądacie :*

Napisany przez: anna52 wto, 30 paĹş 2012 - 20:55

MAMMMMMMMMMM DYNIĘ I ZROBIŁAM ZUPKE PIERWSZĄ TAKĄ W ŻYCIU!!!!!!!!!

Właśnie dzisiaj jechaliśmy do domu i pan na parkingu miał piękne wielkie dynie.Zakupiłam i ugotowałam zupę Madzi, zobaczymy jutro jak jej będzie smakowała,Dzięki dziewczyny za pomysł i przepis.Tylko co ja z takim wielkim dyniskiem zrobię chyba z miesiąc ją będziemy mordować-ale mniejszych nie było.

A co wskocze na wątek to nowe fotki , Vabien Kamilka jak zwykle śliczności i jak ładniutko ubrana - my też mamy taką kurtkę nexta z tamtej zimy muszę się do niej dogrzebać a geterki jak pasuja , jakie ładne .I faktyczne pucowata się zrobiła na bużce , taka zdrowo wyglądająća A to 3 zdjęcie gdzie taka główka na bok- śliczne , szczere możesz żucic na pierwszą stronkę

Mry butki wyglądają ze zdjęcia na solidne , wysokie ciepłe a ja na zimę nie przywiązuje zbytnio uwagi na urodę buta ---ale na praktycznośc a i tak butki w wiekszośc czasu przykryte ubraniem, spodniami itp.i mało je widac. Ale fajne butki myślę że będziesz zadowolona, bo Helenka coś na zdjęciu nie bardzo szczęśliwa

Magdosz juz tyle razy miałam zapytac i zapominałam .Macie jeszcze kota, bo pisałaś że chyba oddacie????
No to z tymi oknami zdążyliście tak akurat, przed zimnem.Ale napewno zimą będzie cieplutko.

Ja dzisiaj byłam troche po sklepach chciałam sobie buty kupic , ale wróciłam z niczym.Kurcze nic mi nie pasowało ,wszystko takie oklepane na jedno kopyto.A jak coś już mi w oko wpadło to cena szok .W czym ja będe chodziła??? .Ludzi wszędzie tłum więc odpuszczam po świętach listopadowych coś poszukam .

Napisany przez: LillAnn1 wto, 30 paĹş 2012 - 22:42

Chyba mam synową
https://imageshack.us/photo/my-images/689/sdc10254a.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

A tutaj krótki filmik....trochę kiepska jakość bo aparatem w sztucznym świetle ale cos tam widać
https://www.youtube.com/watch?v=lHyEvz0YM1o&feature=youtu.be

Napisany przez: angielk wto, 30 paĹş 2012 - 23:00

My też po zakupach no i melduję ze kurtka kupiona ufffffffff Jestem zadowolona bo spełnia wiekszośc z moich ALE. Chętnie wybrała bym inny kolor, no ale przekonałam sie że nie można aż tak wybrzydzać.
modelka w wannie więc tylko linka wklejam https://www.reserved.com/pl#/kids-collection/girl-092-128/outer-jackets/T7221_2 kiedys na jakis zimowych zdjęciach pewnie zobaczycie


Mummy dzięki tobie zaglądnęłam jeszcze raz do reservd. Pojechaliśmy do większej galerii i było więcej towaru. Chociaż w większości rozmiary od 110 dopiero ;/ reszta wykupiona
Vabien byliśmy tez w 5.10.15, widziałam tą kurteczkę w róże, słodka niebywale, ale na zimę to ona sie nie specjalnie nadaje taka dla małej elegantki mieszkającej na południowych krajach to moze... (zazwyczaj tak jest...)

Anna ja też szukałam butów tak jednym okiem (bo z dzieckiem to zadne łażenie po sklepach) i jestem załamana jak zwykle zimowym asortymentem chyba na boso będe chodzić



Kamilka pieknie prezentuje się w białej kurteczce no ale u nas nierealne. Wiekszosc spacerów bez wózka i ilość zaliczonych gleb idzie w setki

Helenka pięknie pomalowana heheh, Luśka powiedziała na jej widok "ooo dzidzia ałaaaa, moja moja" (znaczy że ją przytula )
No a buty poważna sprawa, fajnie że pan pomagał je dobierać. Ja tam nie jestem pewna czy dobrze dobrałam mojemu dziecku buty na zimę... jakos trudno to wyczuć... sa większe, ale czy nie ZA??

Miki słodziak, szkoda że tak rzadko go nam LillAnn pokazujesz. No ale bęcki Ci się należą wiesz za co ???


Anna resztę dyni możesz zamrozić, tylko szczelnie zapakuj bo lubi wysychać
no zrób placuszki te co Mry mowiła



Dziękuję za miłe słowa o moich czapkach

no ja to sie do tych utalentowanych nie zaliczam raczej. U mnie to raczej rzemieślnicza robota taka. Trzeba by mi zmysłu artystycznego jeszcze żeby kolory umieć dobierać i fasony tworzyć... a do tego daleko mi zawsze było

Napisany przez: LillAnn1 wto, 30 paĹş 2012 - 23:08

Wiem wiem-za "tutu"...ale uwierz mi,ze staram sie go zawsze "oszukać"...
Mikuś woła tut średnio 10 razy na dzień zazwyczaj dostaje garstkę rodzynek(bo są słodkie),albo daję mu kawałek owoca,flipsy owocowe,ewentualnie na łyżeczce odrobinę Nutelli czy masła orzechowego,albo sotanie jedną kostkę czekolady gorzkiej lub takiej co ma 80-90% kakao....Gdybym za każdym razem dawała mu cos słodkiego jak on prosi to przecież morderstwo....jest za mały...
Coś łodkiego dostanie tylko raz ale mówię-przeważnie go oszukuję zdrowszymi zamiennikami...

Napisany przez: Ola81 śro, 31 paź 2012 - 10:27

Hej, nie wiem ile mi się uda napisać

LillAnn Mikołajek cudowny, filmiku nie obejrzałam jeszcze bo maluch śpi. Co do R dziewczyny napisąły Ci chyba wszystko więc ja wywodu nie będę kolejnego pisała Powodzenia Ci zyczę.

Magnezja Kamil ma niespotykaną urodę, przystojny facet.

Sylwia o Was Ci już pisałam, pieknie. Gratuluję siusiania, u nas od kilku tygodni nocnik jest zły, nie chce na nim siadać.

angielk i to jest Twój poczatek robótek??? Normalnie nie wierzę. Super Ci wyszły.

niunia dynia rewelka.

mry fotki Helutka super, ona zawsze pieknie pozuje.

U nas troche kaszelku sie pojawiło, ale dzieciątka osłuchowo czyste, więc tylko syropek i obserwować. Mój Przemcio tak się boi lekarzy że pani doktor się pytała mnie o takie rzeczy jakbym dziecko autystyczne miała Ale jest z nim wszystko ok

Dziewczynki czekać mam na zdjęcia czy coś ściagać z tych co wstawiłyście na forum?? No i mamuśki z dzieciami byście sie pokazały, albo wysłały na meila.

Napisany przez: Ola81 śro, 31 paź 2012 - 10:59

https://imageshack.us/photo/my-images/821/mm1ai.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: mry śro, 31 paź 2012 - 11:01

.

Napisany przez: angielk śro, 31 paź 2012 - 12:24

no to też ale tak dzieci mają że o slodkie proszą....
Ja to NU NU robię ci da DYDA!!!!!
dwulatka masz w domu!!
Taki śliczny chłopak a tak paskudnie ze smkoiem wygląda!
nie jest to łatwe a im później tym gorzej!


Mry powodzenia. Trzymam kciuki za spokojną podróż (choć ten okres przedświąteczny jest cięzki bo dużo ludzi jeździ).
No i kcuki za spotkanie z teściową &&&&
I BAW SIĘ DOBRZE buźka, odezwij się że żyjecie!


Ola ho ho co to za dzwiganie brata heheh
nie bałas się?

Napisany przez: mry śro, 31 paź 2012 - 12:30

.

Napisany przez: LillAnn1 śro, 31 paź 2012 - 13:02

aaaaaaaaa....szkoda mi go...póki co jeszcze sam się upomina "dida"...chce dydusia do spania,jak jedziemy autem a on płacze...to taki nasz uspokajacz jest...ja wiem,ze powinnam mu zabrać...terapia szokowa(czyli całkowite zabranie) była masakrą...płacz do 3 w nocy,wołanie "dida".
R. zaraz marudził,ze on do roboty wstaje i że mam dziecka nie zmuszać,jak będzie juz bardziej kumaty i starszy to sam smoczek wyrzuci...
Z jednej strony macie rację...ale z drugiej...ja mam przecież takie malutkie dzieciatko w domu jeszcze


Mry ja bym się ogromnie cieszyła gdybyś przeprowadziłą się do Wrocławia...to piękne miasto,sama tęsknię za nim strasznie....
Poza tym w końcu będę mogła poznać Cię osobiście,spotkać się W KOŃCU z którąś z forumek:)
Ach ale byłabym szczęśliwa...mogłąbym Cię też oprowadzić po Wrocławiu,pokazać ciekawe miejsca...

Napisany przez: LillAnn1 śro, 31 paź 2012 - 13:04

Olu możesz wziąć fotkę Mikusia z forum...wspólnego z mamusią nie ma na razie...chyba,ze coś zrobię na dniach..
Buzię małego widać dość dobrze...chyba,ze chcesz to wyślę na maila to i będzie nie zmniejszone..

Ja sie już nie boję jechać z Mikusiem pociągiem...3,5 godziny w drodze i daliśmy radę...kolejne 3,5 też jakoś byśmy przeżyli...

Napisany przez: syl_wia9 śro, 31 paź 2012 - 13:05

Mry spokojnej podróży i miłego pobytu:)

LillAnn co do dydusia,próbowałas już Mikusia jakoś oduczać od smoka??

Ola chłopaki cudne...

Angielk kurteczka bardzo ładna i fajna,ja często kupowałam kurtki dla D jak był młodszy w Reserved ,teraz kupiłam mu w CUBUS.Też mają fajne,w zeszłym roku kupiłam tam kombinezon Zuzi i byłam zadowolona bardzo.

Zmieniłam chyba zdanie i kupię Zuzi kombinezon dwu częściowy...widziałyście gdzieś fajne?boja się jeszcze nie rozglądałam,widziałam tylko w H&M jednoczęściowe kombinezony.
Co do butyów dla mnie to ja bym chciała porządne oficerki czarne,ale wiem,że będzie problem Bo mam chudą łydkę i pewnie wszystkie bedą mi odstawały.Na obcasie ocieplane mam więc takie do rurek kozaczki bym chciała.No zobaczymy...no i racja ,że ceny to katastrofa

Napisany przez: LillAnn1 śro, 31 paź 2012 - 13:21

Sylwia a pewnie...na różne sposoby...już dawno,jak miał roczek,potem jak miał około 1,5 roku i nie dawno też....ale niestety...albo nie mam cierpliwości(ale serio nie uśmiecha mi się nie spać do 2-3 w nocy bo dziecko płącze,histeryzuje i wołą dida),albo Mikuś nie jest gotowy jeszcze na oddanie dydka....
Nie będę go zmuszać tylko dlatego,ze inni mi tak radzą czy im się nie podoba to..

Napisany przez: mry śro, 31 paź 2012 - 13:21

.

Napisany przez: Ola81 śro, 31 paź 2012 - 13:38

My kupiliśmy kutreczkę, spodnie od kombinezonu mamy, a i kombinezon mamy. Buty też juz kupione, gorzej ze mną,Od tygodnia jadę coś na chrzciny kupic, i nie mam na to czasu. Bo przecież wyglądam jak foka i nic na mnie nie wchodzi. Mam nadzieję że dziś dam radę jakiś zakup uczynić.

LillAnn nie ma problemu zdjęcie mogę sobie ściagnąć

mry szkoda że do Krakowa nie dojedziesz, ale już coraz bliżej, Częstochowa niedaleko hehe.

angielk on go tylko chwilkę trzymał. ale nie sam ja asekuruję

Napisany przez: mry śro, 31 paź 2012 - 13:46

Ola... next time jak przeżyjemy naszą podróż i nie zakończy się wspólną nerwicą, to będziemy częściej jeździć.. mam jakieś wolne czasami da się cos wykombinować Kraków mi się też marzy ))

LillAnn odebrałaś priv?

Napisany przez: vabien23 śro, 31 paź 2012 - 14:12

4KASIULA tak, ta biala kurteczka to Next. Co do wlosow to chyba faktycznie Kamila ma geste ale one sie dopiero takie zrobily po scieciu, a cielismy juz 2 razy i 3 razy grzywke... teraz musialabym znowu troche grzywke ciachnac. Generalnie ja cala zime bede obcinala a potem sie zobaczy, bo faktycznie wlosy gestnieja. Kamilka ma tak cm za uszkami i da sie kucyki takie boczne zrobic albo u gory tylko wtedy nie da sie wszystkich z dolu zebrac ale kucyki sa fajne u gory
Ja wczoraj wazylam Kamile i mamy 9920 gram, wiec cos drgnelo i raczej 10 kg na 2 latka bedzie, a mam nadzieje ze bedzie jakies 10,3 kg.

MRY udanej podrozy.

Napisany przez: 4kasiula śro, 31 paź 2012 - 14:20

mry szczęśliwej podróży mam nadzieję, że wypoczniesz i że wrócicie obie zachwycone podróżą pociągiem, to do centralnej Polski może zawitacie kiedyś

Ola przepiękne zdjęcie chłopców zdjęcie na jedyneczkę postaram się zaraz wysłać choć nie będzie najświeższe i z mamusią niestety nie mam, jak zrobię to podeślę póki co Oliwkę dam tylko

sylwia mi też marzą się oficerki, ale ceny mnie zabiły, liczę na lekką zimę

LillAnn nie jesteś sama, Oliwia też uzależniona od smoka ale ona do zestawu targa pieluszkę jeszcze, w ciągu dnie nie chodzi ze smokiem, tzn woła go w dzień ale jak jest już zmęczona to bierze i sobie leży, nie ma tak, że bawi się super klockami czy czymś i smoka ciągnie.

angielk bardzo fajna to kurtka, choć kolor bym inny wzięła, ale rozumiem że wyboru w sklepie nie było

Napisany przez: mry śro, 31 paź 2012 - 14:48

.

Napisany przez: angielk śro, 31 paź 2012 - 15:25

oczywiście że płacze bo nie rozumie o co Ci chodzi, czemu zawsze można było ssać smoka a nagle mu zabierasz.
Jesli terapia szokowa jest ponad wasze siły (chociaż argument o tym że R. musi się wyspać do mnie nie przemawiają) i nie działa na dziecko to odstawiaj powoli. Na pewno nie pozwalaj Mikiemu ciągnąć cmoka w dzień! Jak się bawi... ma gości... jest zainteresowany masą rzeczy...

Czemu uważasz że Twój syn nie jest wystarczająco "kumaty" na to żeby odstawić smoka???
No i niepojęte dla mnie że przyjełas argument R. o tym że Miki SAM PODEJMIE TAKĄ DECYZJĘ???
Sorry ale chyba od podejmowania decyzji są rodzice!!?? (no chyba że u was jest inaczej.... )

To nie jest łatwa sprawa, ale im później tym gorzej - właściwie już macie bardzo ciężki etap.
U nas szokowa terapia podziałała. Marudzenie było przez dwa dni, przez tydzień pamiętała. A teraz jak zobaczy smoka to własciwe nie wie co to jest....
Twoje dziecko i twoja decyzja. Na zachętę Dorota Zawadzka https://rozwoj-dziecka.happytv.pl/149/superniania-dorota-zawadzka-radzi/918/dobranoc-bez-smoczka


Sylwia sporo jest takich zestawów 2 częściowych kombinezonów. Można kupić osobno kurtkę i spodnie. W reservd są super spodenki z polarową górą. w HM u nas były zestawy do fajniej kurtki całkiem fajne spodnie, ale tak wściekle różowe że słabo mi było jak na nie patrzyłam https://www.hm.com/pl/product/00281?article=00281-D śliczne były w smyku tylko jak dla mojego brudasa za jasne https://www.smyk.com/kurtka-narciarska-dziewczeca-rozmiar-98,p1051541225,ubranka-dla-dzieci-p (nie mogę znaleźć spodni w necie ale w sklepie były)
i taki komplet https://www.smyk.com/kurtka-narciarska-dziewczeca-rozmiar-92,p1051541128,ubranka-dla-dzieci-p (spodnie są jak niżej przewiniesz)
w cubusie też ładne były takie gwiazdkowe, ale ja na naszą kieszeń to za dużo https://cubus.com/pl/Dzieci/Dziewczynka/Dziewczynka/Kurtki/

my spodnie ocieplane mamy więc się zbytnio za kompletami nie rozglądałam.

Napisany przez: LillAnn1 śro, 31 paź 2012 - 15:41

Po pierwsze to nie ja uważam,ze dziecko moje jest nie dość kumate tylko jego tatuś...
Chciał mieć ciszę a ja?Chyba się szybko nie raz poddaję,za szybko
U nas terapia szokowa nie podziałąła,nie było marudzenia tylko histeria,wrzaski,walenie we wszystko,trzaskanie szafkami,rzucanie wszystkim co podeszło pod rękę....
Nie dość,ze mały się wydzierał to jeszcze R. mi dodawał koło uszu bo też sie wydzierał,ze spokojnie nie moze odpocząć po pracy wciszy...bla bla...
Wariatkowo było wiec odpuściłam

Smoczek daję mu zazwyczaj jedynie do spania...jak jedziemy autem gdzieś dalej bo wtedy strasznie płacze a tak to zaraz zasypia i przynajmniej nie wymiotuje....
Wczoraj dostał smoczek bo Nastusi cały czas zabierał i był podwójny płacz..

Napisany przez: syl_wia9 śro, 31 paź 2012 - 20:32

Eh...ja bym wyszła z domu...policzyła do 10...pooddychała i może bym wróciła...hehe Masakra...

Dzięki Angielk pooglądałam i faktycznie ten róż ,aż po oczach bije Te inne nawet fajne,ale to i tak musze się przejść poprzymierzać.

Kasiula co do oficerków to mi bardziej o wygode do rurek i wygląd chodzi Podobaja mi się i napewno jakies kupię oby jak najmniej odstawały,a na zimę lekką tez licze,zreszta one nie są aż tak ocieplane -pasują nawet na teraz. Dzisiaj chwile pooglądałam to trzeba dać od 350 wzwyż

Vabien ja też zetnę Zuzi włoski na zimę,to chyba się jednak potwierdza ,że gęściejsze się robią.

Napisany przez: magdosz śro, 31 paź 2012 - 20:57

mry, udanej podróży...pociągi są super, ja od malenkiego malucha jezdziłam i uwielbiałam a w nocy to jeszcze lepiej jak na pierwszy raz...bedzie dobrze :* wozek bierzesz?

Anna, Inka już w wakacje pojechała na wieś do koleżanki rodziców.. super tam ma opiekunkę 18 letnią i żadnych małych dzieci dokuczliwych..i przez okno sobie wychodzi na dwór i myszy łowi

Co do zimowych ubrań to mam 2 kombinezony jednocz i jeden dwu i 3 kurtki w tym roku

a ja nie wiem,czy warto Mikiego katowac odstawianiem smoka jak taka sytuacja jest jak jest
ale to moje zdanie...

Napisany przez: mry śro, 31 paź 2012 - 22:00

.

Napisany przez: magdallena2 śro, 31 paź 2012 - 22:45

mry przytulam.
Jak zobaczyłam,że Twój post ostatni to miałam złe przeczucia.
Zdrowia Kochana życzę!!!
A wakacje...
no cóż może szybko będzie jakaś okazja.

Napisany przez: LillAnn1 śro, 31 paź 2012 - 23:13

Mry...ale mi przykro:(

Napisany przez: angielk czw, 01 lis 2012 - 00:23

ojej Gosia

Napisany przez: mry czw, 01 lis 2012 - 10:59

Uznaję wszem i wobec że jednak mam jakiegoś pecha. Przecież ja o siebie dbam, jem witaminki, ubieram się ciepło... no jak to mozliwe że jestem chora co 2 tygodnie. I jeszcze chwilę przed wyjazdem. Ech... Trudno.

Posiedzimy z młoda w domu, mam jakieś montesoriańskie zabawy w głowie, wkleję potem foty. Moze zainspirujemy.

Napisany przez: vabien23 czw, 01 lis 2012 - 12:40

Mry kur.cze szkoda ze sie nie udalo wyjechac. Ode mnie do Czestochowy to 40 km czasami tam zakupy robie

Odnosnie butow to ja kupilam w zeszlym roku, zadowolona w sumie jestem, tylko nie sa az tak wygodne jakbym sobie tego zyczyla , no ale sa na sporym obcasie, a cenowo to ani nie gadam ile dalam bo strasznie drogie sa porzadne buty zimowe. Oficerki tez bardzo bardzo mi sie podobaja ale ja niska to buty nie dla mnie, wszystkie spodnie musialabym skracac hehe

My wczoraj udalismy sie na zakupy. B mial kupic sobie jakis plaszczyk czy kurtke porzadna ale nic nie kupil ;/ , ja kupilam sweterek (fajne sa bardzo i jest spory wybor) i rekawiczki. Szukalismy tez dyni ale nic nie znalezlismy... no ale tak to jest jak sie wszystko na ostatnia chwile robi ;p, Wczoraj do 24-30 robilam bigos hehe, no ale dzisiaj mam spokoj.
Chcemy isc na cmentarz dzisiaj ok 13stej ale nie wiem czy cos z tego bedzie bo u nas deszczyk kropi i niebo bardzo zachmurzone , zapowiada sie na mocny deszcz , wtedy sobie odpuscimy a groby odwiedzimy jutro.

Haniu tak myslalam o Tobie jak bardzo Ci dzisiaj musi byc ciezko, pozostale dziewczyny tak samo (OLA, Angielk, Niunia) - jak kogos pominalam przepraszam i mocno przytulam

Napisany przez: syl_wia9 czw, 01 lis 2012 - 14:47

Mry strasznie mi przykro,że nie wyjechałaś Zdrówka kochana Ci życzę ...i to nie pech,poprostu taka wstrętna pora roku i choróbska wszędzie.U mnie D strasznie kaszle,Zuzka już wyszła z przeziębienia,a teraz P zaczyna .No trzeba jakoś to przetrwać...A okazja na wyjazd napewno się nadarzy znowu.

U nas też pada i brzydko jest,jedziemy na obiad do mojej mamy ,a potem mieliśmy iść na groby...ale w taką pogodę to mi się nigdzie nie chce chodzić

Angielk Niunia Ola Hania

Napisany przez: Fiona89 pią, 02 lis 2012 - 00:35

Vabien Kamilka cudowna

Lilliann Ja rozpisałam się na pw co do smoczka zgadzam się z Angielk. Dodatkowo pamiętaj, że szkodzi zębom i zgryz .... Pamiętaj z dnia na dzień będzie coraz gorzej.

Mry Minka Helenki powala! Nikola podobną ma na zdjęciu paszportowym. Buty fajne. Trzymam kciuki za plany na dalsze życie.

Magdosz Trzymam kciuki za rozprawę w sądzie mocno !!!

Ola Nie mogę napatrzeć się na zdjęcie Twoich chłopców

My dojechaliśmy cali i zdrowi do Gdańska. Nikola podróż zniosła rewelacyjnie.
Wniosek o paszport złożony. Przepisy zmieniły się od sierpnia i teraz każdemu małemu dziecku paszport przysługuje na 5 lat. Dobrze, że jednak zdecydowałam się na paszport

Dla wszystkich ANIOŁKÓW [*][*]

Taki Gdańsk mały, że Angielk z rodzinką na cmentarzu spotkałam

Napisany przez: Ola81 pią, 02 lis 2012 - 10:31

Dziewczynki dziękuję,

Czy któraś z Was jeszcze dosyła jakieś zdjęcię dzieciaczka?? Bo chciałabym coś na jedyneczkę zacząć robić.

Napisany przez: vabien23 pią, 02 lis 2012 - 11:26

OLU od Kamilki mozesz wziac ktores foto ze strony 3 (w zaleznosci ktore Ci bedzie abrdziej pasowalo do tego co robisz )

Napisany przez: mry pią, 02 lis 2012 - 19:40

.

Napisany przez: mry pią, 02 lis 2012 - 22:07

.

Napisany przez: magdallena2 pią, 02 lis 2012 - 22:54

Ola jutro wysyłam Ci zdjęcie.

Napisany przez: vabien23 pią, 02 lis 2012 - 23:10

No a moja od kilku dni to diabel wcielony, mam dosyc. Wisi na mnie calymi godzinami, ... nic tylko sie bawic, spiewac, spacerowac, glupoty robic... a jak juz ma dosyc to bawi sie sama ale to rzadko ;p
A jak tylko cos nie po jej mysli to ryk, tupanie, wyginanie sie. Najgorsze jest 30 minut po wstaniu popoludniowym, eh, wysiadam. Moze to zeby jakies ida, chce w to wierzyc bo przeciez Kamilka byla takim grzecznym dzieckiem , moze to wroci

Napisany przez: gosiagosia sob, 03 lis 2012 - 02:29

Vabien, jak pojdzie na swoje, to moze wroci Kamilce grzecznosc

Mry, pokaz magnesy

Napisany przez: syl_wia9 sob, 03 lis 2012 - 21:53

Dziewczyny w związku z tym,że mało interesuje się facebookiem nie wiem jak wrzucić coś...zdjęcie,stronke polecić itp. na stronę główną...
Pamiętam,że Mummy wrzuciła /poleciła swoją /męża firmę...żeby" Polubić"-pomóżcie...

Napisany przez: angielk sob, 03 lis 2012 - 22:38

ja nie pomogę, umiem tylko nacisnąć że LUBIĘ
z ledwością wstawiam zdjęcia i to ZAWSZE z przygodami


Mry jak się czujesz?? nadal masz aniołka w domu
fajnie że mała taka grzeczna jak ty Chora leżysz.
Zdrowiej


A ja skończyłam robić getry
Nie jestem jakoś super zadowolona bo grube są strasznie.
Robiłam takim ściegiem żeby dało się je rozciągać. No ale naturalną wełną i przez to takie sztywne wyszły. Teraz już wiem że najlepiej akrylową robić bo ona jest miekka i bardziej delikatna.
Te getry co Lusia nosiła wczesniej to mamy z takiego cienkiego stosunkowo materiału jak skarpety czy rajstopki, no a te które zrobiłam to jak gruba czapa.
wstawie fotke jak nakarmię dziecko

Napisany przez: mry sob, 03 lis 2012 - 22:53

.

Napisany przez: angielk sob, 03 lis 2012 - 23:04

no to się chwalę

Napisany przez: gosiagosia nie, 04 lis 2012 - 00:28

angielk, jakbym miala dziewczynke, to bym zamawiala hurtowo Twoje getry

Napisany przez: mry nie, 04 lis 2012 - 00:30

Angielk, bardzo mi się podobają!!!! Ja zamawiam fioletowo różowe


a ja się pochwalę, moje dziecię będzie medialne hahaha no jej obrys...


https://imageshack.us/photo/my-images/547/okladka4a.jpg/



a tu jeszcze pod wpływem impulsu między zleceniem a sprawozdaniem...

https://imageshack.us/photo/my-images/850/marzeniaa.jpg/



aa bo ja jeszcze robię kurs aktualnie internetowy edukuję się, a co!

Napisany przez: syl_wia9 nie, 04 lis 2012 - 12:53

Ale gdzie ,jak...??? link ok,ale gdzie go wkleić?

mry super!!Widać,że to Helutek

Angielk getry naprawdę świetne!!

Napisany przez: Hania-17 nie, 04 lis 2012 - 17:43

Cześć

Jestem ale nie iem co napisać.

Mummy jestem szoku że to już skończony 16ty tydzień WOW!!!

Dzieciaczki wszystkie przecudne, przekochane i najlepsze pod słońcem.

LillAnn nie jestem do końca temacie ale mi się zachowanie twojego R od dana nie podoba, pisałam już kiedyś o tym ale mój post został niedostrzeżony w ogóle.

Co do zdjęcia nie bardzo mam co dać bo strasznie mało ostatnio robię zdjęć.
U nas jakoś się życie toczy, listopad i grudzień to ciężki okres, jakoś trzeba dac radę i trzymać się, Mnie czoraj dopadła jelitówka i ledo żyję :/
Dzieci i K jakoś na razie się trzymają ale czy ich to ominie to się okaże.
Mati rozgadał mi się na maksa, zaczyna układać zdania. Dogadam się z nim o wszystko.
A to ostatnie zdjęcia które robiłam

Moja Daria zdjęcie z przedszkola

https://imageshack.us/photo/my-images/203/20121104134330.jpg/

Na spacerku

https://imageshack.us/photo/my-images/255/201210211296.jpg/

No i było już u nas także zimowo

https://imageshack.us/photo/my-images/593/201210291325.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/259/201210291331.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/513/20121027140929.jpg/

Napisany przez: mry nie, 04 lis 2012 - 18:17

.

Napisany przez: niunia23 nie, 04 lis 2012 - 21:07

ja dzisiaj byłam uspic naszego staruszka Herkulesa i jakoś nie moge dojsc do siebie .........

Napisany przez: mry nie, 04 lis 2012 - 21:14

.

Napisany przez: anna52 nie, 04 lis 2012 - 21:22

Witam dziewczyny po kilku dni przerwy w pisaniu i czytaniu.Jak to w takch dniach bylismy na rozjeżdzie po rodzinie i wszystkich grobach.A pogoda to totalna loteria .Pierwszy dzień wiatr i cały dzień deszcz.Ogólnie oceniając brzydko a reszta dni może byc .Dzisiaj pogoda piękna cieplutko sloneczko i 13 stopni ciepła.Fajnie pospacerować, spotkać się ze znajomymi , zasiedzieliśmy się mega długo - do 1 w nocy a póżniej z wózkiem z Madzią powrót do teściów na nocleg.Więc fajnie i miło zleciał czas.Ja narazie grobów zbyt bliskich nie mam, dlatego mam taki wewnętrzny luz,ale jestem myślą ze wszystkimi tymi którzy mają smutny ten czas i swoje przeżycia.


Mry no co tam Ciebie tak dopadło, szkoda że wszystko ci się skomplikowało, że nie mogłaś pojechac, ale trudno zdrowie ważniejsze , niż spotkanie z bliskimi które możesz odłożyc i za jakiś czas pojechac.

Zdjęcia superaśne,Haniu te zdjęcia twoje gdzie na jednym piękna jesień i liście a pod spodem śnieg i sanki , no dobre,ale to zdjęcie Matiego w pralce najlepsze.Rosną Ci te dzieciaczki oj rosną .Daria już taka duża panienka ,ładniutka dziewczynka ,acha i Ciebie miło zobaczyc na zdjęciu, jak zwykle super wyglądająca

Angielk geterki wyszły Ci extra, wcale moim zdaniem nie za grube, wyszło Ci to bardzo dobrze.I jak ładnie Lusi w nich , bardzo ładnie.A Lusia to wielka dziewczynka , bardzo wysoka, chyba z naszych najwyższa.Aż zmierzę jutro Madzie bo ciekawe ile ma teraz cm.

Ok znikam ogarnąc troche chałupę po kilku dniach, a i dzisiejsze zdjęcie Magdaleny i jaka ładna pogoda u nas pozdrawiam
URL=https://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc0438kopia.jpg/][/URL]

Napisany przez: LillAnn1 nie, 04 lis 2012 - 21:24

Witam i ja.
Haniu fajnie,ze sie odezwałaś...
Nie zlekceważyłam Twoich słów na temat zachowania R.
Po prostu wtedy jeszcze nie dostrzegałąm skali problemu...przysłowiowe klapki na oczach miałam...z każdym miesiacem dostrzegam coraz więcej i coraz więcej mi się nie podoba...w takim razie gdzie jest ta kropka nad "i",która pozwoli mi zacząć działać....Już pewnie nie długo przyjdzie.

Acha i rozjaśniam sobie włosy...chcę przejść dojasnego brązu boten ciemny kolor mi się znudził...
Na razie jestem trochę ruda,trochę brązowa...ale proces dekoloryzacji jest niestety czasochłonny..
https://imageshack.us/photo/my-images/687/sdc10278u.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: anna52 nie, 04 lis 2012 - 21:25

https://imageshack.us/photo/my-images/87/dsc0435w.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: vabien23 nie, 04 lis 2012 - 22:25

ANNA ja Cie chyba udusze za te cudne ciuszki od Madzi... ale z drugiej strony mam kogo nasladowac ;p
ANGIELK mi sie nie wydaje aby byly geterki za grube, moje sa obie sztuki takie same (tzn wnioskuje ze zdjec) , poza tym w koncu to maja byc ocieplacze na zime ... ja sie z moimi nie rozstaje, co wychodzimy z domu to sie stroimy, raz jasne, raz ciemne, a powiem ze juz nie jedna kobitka mnie sie zapytala gdzie takie dostac ;p. Twoje tez sliczne i zazdroszcze ze sama zrobilas. Luska faktycznie wielka, ale Madzia tez duza sie wydaje, moja Kamilka to chyba najnnizsza (81cm)

NIUNIA pfffff, przykro mi bardzo, bardzo, bardzo. Nie chce myslec jak to bedzie jak nasz Charlik dojdzie do kresu , normlanie sobie tego nie wyobrazam. Przytulam mocno . Generalnie to najgorsze w posiadaniu jakiegos zwierzaka, ze trzeba sie z nimi zegnac

Haniu fajnie ze sie odezwalas i wrzucilas foty. Dzieciaczki super a Ty brunetka???? eh ja uwielbiam brunetki hehe (jakkolwiek dziewnie to zabrzmialo ;P) Mati super ze sie rozgadal, chyba juz sie o niego tak nie martwisz? och jak ja bym chciala aby Kamcia juz cos gadala

LILLANN mialam sie pytac jak tam z R ale widze , ze jeszcze wszystko w zawieszeniu. Odnosnie wloskow to mi sie jakos bardziej podobalas w ciemniejszych i loczkach ;p ale chyba potrzebowalas to zrobic dla jakiejs zmiany wiec zycze aby opszlo po Twojej mysli , ja zapuszczam, chce robic warkocza (spodobalo mi sie jak sie nosi Perfekcyjna Pani Domu hahaha)

Dobra ja mam dzisiaj jakas glupawke i lepiej juz koncze. Kamila padla dzisiaj o 18-30 bo wczesniej spac nie chciala, minely nas 2 karmienia ;/ ale z drugej strony jak pieknie miac wieczor wolny ;p;p

EDIT:
MRY ja tez od razu jak zobaczylam plakat na FB pomyslalam ze to Helenka

Napisany przez: Hania-17 nie, 04 lis 2012 - 22:29

LillAnn Ja z blondu przeszłam na ciemny a ty z ciemnego na blond ha ha ha

Anna ale MadĹşka jest cudna!!!

Napisany przez: angielk nie, 04 lis 2012 - 22:37

Dziękuje za pochwały naszych getrów

Niunia

Haniu super że się odezwałas dzieci cudne! uśmiałam się z tego zdjęcia w pralce

Mry, od razu poznałam jescze na FB że to Helenka

LillAnn to Ty???
zmiana spora szczególnie że włosy proste.

Napisany przez: Fiona89 nie, 04 lis 2012 - 23:35

Olu Ja zdjęcia wyślę jak wrócę do siebie.

Hania U Was już tak zimowo było! Ślicznie wyglądacie i miło Was zobaczyć

Lilliann Nie poznałabym Cieb

Napisany przez: mry pon, 05 lis 2012 - 00:24

łeee ale coś mi chyba nie chcą przyjąć proijektu z Helenką... że za małe bobo, powinien być ktos starszy - młodzież. Wysałam swoje argumenty, może przejdzie.

Yhy ja Matiego w pralce zobaczyłam dopiero jak któraś napisała. Skupiłam się na tym jak się rzucacie radośnie listkami i na zimie z sankami Pralka wymiata

Angielk Ty nie dziękuj tylko tam dziergaj!!!! )))

Napisany przez: LillAnn1 pon, 05 lis 2012 - 00:25

Ja mam swoje naturalne dość proste włosy,kręcone to były pozostałości po trwałej,którą robiłam jak Mikołaj miał miesiąc,aby nie musieć nic przy nich robić.
Po umyciu wgniatałam odżywkęi troszkę pianki i loki były jak malowane:)
Potem sobie rosły i rosły,trwała schodziła i teraz mam juz swoje proste włosy...może nie jak druty,prostownicę muszę używać aby je ujażmić.

Napisany przez: angielk pon, 05 lis 2012 - 00:39

no będę dziergać ale wełny nie mam w domu
wyprawa do pasmanterii mnie czeka, a to świat drogi nie wiem czemu te sklepy sa takie deficytowe....

kochana ja potrzebuję projekt! jakie kolory ?? (róż i fiolet ale jaki?? ) jaki wzór?? (chociaż możliwości niewielkie są raczej tylko paski- nic innego nie umiem).

Napisany przez: vabien23 pon, 05 lis 2012 - 00:50

ANGIELK ja zamowilam wloczke na allegro , dalam 4 zl z groszami za 1 szt (50g) https://allegro.pl/wloczka-elian-klasik-duzo-kolorow-druty-gratis-i2692714215.html

MRY czy mozesz mi pomoc?? chce odswiezyc swoj plaszczyk zimowy a konkretnie wymienic guziki ;D, mam zwykle czarne a chce takie srebrne, wieksze w wstylu marynarskim(?) nie wiem gdzie znalezc takie, moze wiesz? https://www.google.pl/imgres?start=381&num=10&um=1&hl=pl&biw=1067&bih=518&tbm=isch&tbnid=1GO4q71Q9wQnnM:&imgrefurl=https://www.snobka.pl/artykul/kurtka-new-yorker-10483&docid=LikKJhkRmfal6M&imgurl=https://i.snobka.pl/sn488/587218cb00238d1a4d24f3b1&w=382&h=526&ei=6eKWUOW9Kafk4QSE8YCgBw&zoom=1&iact=rc&dur=235&sig=110504395809661836183&page=21&tbnh=152&tbnw=113&ndsp=18&ved=1t:429,r:92,s:300,i:280&tx=46&ty=75

Napisany przez: magdosz pon, 05 lis 2012 - 12:04

Ola wstawię tu fotkę na 1

jak się uda, to pózniej napiszę posta

Napisany przez: LillAnn1 pon, 05 lis 2012 - 12:15

Ale Marcelek zmężniał...taki przystojniak,ze ho ho:)

Napisany przez: vabien23 pon, 05 lis 2012 - 17:36

OLA!!! cudowna jedyneczka... jeju az sie poplakalam. Cudaczki te nasze dzieciaczki

Olu jak masz gdzies zapisane zdjecie mojej Kamci z tymi uszkami to daj znac podam ci maila i mi przeslesz bo strasznie mi sie podoba

Napisany przez: Ola81 pon, 05 lis 2012 - 18:08

Vabien pewnie że mam podaj meila to prześlę.

Napisany przez: Magnezja pon, 05 lis 2012 - 18:09

Umarłam! Zdjęcie Olka wymiata!!!! Ola, skąd ty wzięłaś tego hi-mena?

Napisany przez: Hania-17 pon, 05 lis 2012 - 20:06

Olu pierwsza stronka przepiękna, i śmiałam się z naszych przerobionych bombelków ha ha ha

Angielk, jak chcę na chwilę bez pomocnika coś zrobić w łazience i nie mieć powylewanej wody, szamponów i innych specyfików to niestety musi siedzxeć w pralce ha ha ha (żartuję) ale trzeba go mieć na oku żeby nie narobił głupstwa

Napisany przez: mry pon, 05 lis 2012 - 20:18

.

Napisany przez: 4kasiula pon, 05 lis 2012 - 21:35

Ola CUDOWNA pierwsza stronka

sylwia nie wiem czy ktoś Ci odpisał (przepraszam czytam pobieżnie bo u rodziców jestem) jak chcesz dodać zdjęcie na FB to wchodzisz na swój profil i w zdjęcia, w zależności czy chcesz dodać zdjęcie do konkretnego albumu, to otwierasz ten album i z boku jest - dodaj zdjęcie, a jak chcesz bez albumu to wchodząc na swój profil bezpośrednio możesz dodać.

angielk fajne getry, jejku ja nie mam pojęcia jak robić takie rzeczy, zazdroszczę talentu

niunia mocno przytulam straciłam dwa ukochane sierściuchy i wiem co teraz przeżywasz

Hania fajnie, że się odezwałaś Mati świetny w tej pralce hehe

LillAnn podobasz mi się w tych włoskach wyglądasz całkiem inaczej, ogromna zmiana.

magdosz Marcel wygląda na tym zdjęciu bardzo poważnie taki duży chłopak i ma świetną fryzurę

Mam dynię OGROMNĄ ledwo ją wniosłam na drugie piętro , jutro zamierzam zrobić zupę i placuszki, a w środę ciasto, przynajmniej takie mam plany

edit:
angielk jak piątki u Lusi? widać coś? u nas ciągle coś idzie, ale widać że potrwa to dłużej niż chociażby czwórki Oliwia ciągle paluchy ma w buzi i ślini się bardzo, aż ma zaczerwienioną skórę przy ustach, nie da sobie sprawdzić dokładnie, tak na szybko jak mi się udało by mnie nie ugryzła to czuć dużą "górkę" na dziąśle na dole.

Napisany przez: angielk pon, 05 lis 2012 - 22:22

heheh 1 strona bomba


Marcel !!!! no nie mogę sie napatrzeć
mój zięć! MÓJ!!!

Vabien właściwie nie przyszło mi do głowy żeby takie drobnostki jak wełna przez allegro zamawiac No ale jak kupię kilka sztuk to chyba nawet z przesyłką będzie sie opłacać.
Mry podeślę Ci linka z której aukcji zamawiam i wybierzesz kolory sama.
No i widzę że zdrowiejesz jeśli takie poważne porządki zrobiłaś!!! Albo tak Ci na głowe padło

a poważnie to dumna jestem z Ciebie i zazdroszczę! teraz moja kolej

Kasiula jak taka wielka ta dynia jest to myśl co jeszcze zrobisz, bo starczy i na zupę i na ciasto i placuszki...
Moja mama wkłada do słoików w słodko kwaśną zalewę. Pyszne, ale zabawy z tym trochę i ja takich rzeczy nie robię.


No a my dziś mielismy gości


















ściągne jescze filmiki to wam wstawię jak sie dziewczyny bawiły


edit.
Kasiuka, Lusia ma jeden mały kiełek górnej piatki. Idzie to strasznie ciezko. Kilka dni napuchnięte dziąsła, złosć i ślinienie, potem stop, i znowu za kilka dni albo tygodni wszystko miękkie i wyłazi dalej. Dokładnie tak samo u mnie wychodziły ósemki

edit. 2
filmiki
https://www.youtube.com/user/kgasiorkiewicz/videos?flow=grid&view=0

Napisany przez: LillAnn1 wto, 06 lis 2012 - 00:47

Ale się uśmiałam z dziewczynek...słodkie,do schrupania...ale bym wyściskała obie...mądre i kochane...

Napisany przez: syl_wia9 wto, 06 lis 2012 - 01:42

Jejku...ja nie wiem od czego mam zaczać

Dziewczyny cudowne!!!! Lusia i Nikolka takie mądre i cudne minki robią,a Nikolka z młoteczkiem super sobie radziła i ta zabawa i śmiech z kocem...rewelacja!!! A mamuski tez miały niezły ubaw ze swoich pociech hehe

Ola I stronka niesamowita!!! Aż łezka się w oku kręci jak te nasze bobaski się pozmieniały
Kocham nasze grudniaczki!!!! Wszystkie jak jeden!!!
No i Hi-Men wymiata hehe!!!!

Niunia

Anna Madzia ma takie ciuszki ...jak już napisałam sama bym chciała mieć

LillAnn co do włosków to szczerze kolorek fajny,ale jak dla mnie to za długie...ale to moje osobiste zdanie ...wolę krótsze,ładnie wycieniowane:)

Magdosz Marcel przystojniak...szkoda,że bliżej nie mieszkacie...wtedy bym odbiła Angielk zięcia

Haniu dzieci masz naprawdę cudne i pisz częściej.Przykro mi,że choróbska tak często się was czepiają

Kasiula co do FB to nie chce zdjęcia wstawiać tylko w zasadzie chciałam zapromować/pokazać/polecić/polubić moją działalnośc ,żeby moi znajomi na nią zajrzeli i polubli i polecili dalej... o o to mi chodzi..

Mry strasznie mi się buzia uśmiecha jak czytam o Twoich porządkach...ja uwielbiam takie porządki...Brava dla Ciebie...


A u nas dwie rewelacje....D ma zapalenie oskrzeli...znowu.... A 14.11 mamy iść na wyciągnięcie druta pod narkozą
Ale mój syn jest najdzielniejszym i najcudowniejszym synusiem pod słońcem.. .A druga to Zuzka po wizycie u fryzjera z tatusiem ,który to nagrał...podobno rewelacja,Zuzia przegrzeczna ,ale...telefon coś szwankuje i nie wiem czy odzyskam jakoś filmik...
No,ale fryz pierwsza klasa...grzybek...wycieniowany i podgolony maszynką
Zuzia dumna...
A w sumie to i trzecia rewelacja...hihi pierwsza k..ka w nocniczku zaliczona

Napisany przez: Fiona89 wto, 06 lis 2012 - 10:13

Olu Zdjęcie na jedyneczkę możesz wziąć to ostatnie Nikoli co Angielk wstawiła

Kasiula U nas dopiero 5 zaczynają się. Od dwóch dni mała taka marudna i palce ciągle w buzi.

Angielk Super filmiki wyszły. Inaczej nie mogło być

Sylwia Gratulacje dla Zuzi, mała zdolniacha Zdrówka dla D.

Napisany przez: vabien23 wto, 06 lis 2012 - 11:30

ANGIELK, FIONA super coreczki , Nikolka jak sobie fajne radzi z wbijaniem mlotem haha, ale fajna zabawka w sumie, obie takie duzeee, sprawne ruchowo, moja to taka jeszcze nieporadna , juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie taka sprawna jak pozostale grudniaczki. Nikolka ma fajna fruzurki i chyba lubi pozowac, Luska to bardziej jak moja Kamilka, trudna do uchwycenia ;D

MRY allegro mam opanowane co do guzikow, a te co wyslalas to to jest taki odrzut i za malo ich, ale dzieki

SYLWIA, zapomnialas o jeszcze jedenej rewelacji .... jaka masz dzialalnosc?? pochwal sie. No i zdjecie Zuzi poprosze, tym bardzej, ze ja tez chce Kamili grzybka zafundowac hehe. Gratki za pierwsza kupe, my sie dopiero od kilku dni sadzamy na nocnik 2x dzeinnie ale bez skutku.
Zdrowka dla D!

Nam ida trojki gorne... a czworki jeszcze nie do konca mamy wyrosniete (wczoraj zauwazylam) dlugo jej rosna, bo juz je ma jakies pol roku

Napisany przez: magdosz wto, 06 lis 2012 - 11:37

He,He ale dziewczyny czadowe
Normalnie dwie młotkowe
I jakie skupienie przy tym!!!

Jedyneczka świetna!!!

Hania świetnie wyglądasz w ciemnych włoskach

LillAnn faktycznie jaki masz dłuuuugie włosy....ale chyba takie cienkie trochę co? Sylwia dobrze mówi, ładnie pocieniować i skrócic i super by było, fryzurka by objętości nabrała

Mry, gratuluję porządków. mi tez by się przydało za łachy zabrać ale coś się nie mam siły zebrać

W ogole ostatnio dołek znów mnie lapie..nawet nie chce się pisac nic o tym
ale dobrze bedzie, no musi byc i juĹź

pozdrawiam wszystkie mamusiei dzieciaczki mocno :*

Napisany przez: Magnezja wto, 06 lis 2012 - 12:05

mry no proszę, jakie postępy Jeszcze trochę to zupełnie bez skrupułów będziesz się pozbywać zalegających gratów.

Dziewczyny, nam też piątki bokiem już wychodzą. Dolne są prawie całe na wierzchu - tzn górna część zębów się już przebiła, ale rosną cały czas. Marudzenie na porządku dziennym jest niestety. I ślinotok.

Angielk ty na serio nie kokietujesz z tym początkującym szydełkowaniem? Ja nie mogę, jestem pod wrażeniem

Napisany przez: angielk wto, 06 lis 2012 - 12:14

Sylwia FOTKI dawaj!! no co to ma być że ty opowiadasz o takich rzeczach i pozostawiasz nas bez wizualizacji
Dla D. zdrĂłwka biedny jest... ehhh

brawo dla Zuzi za kupkę
u nas też parę razy byla ale z łapanki, raczej (raz zawołana) a to sie nie liczy jak dla mnie... musi wolać świadomie bo ganiać mi się nie chce


Vabien Nikola uśmiechała się do każdego zdjęcia takim fajnym uśmiechem że pękałam z niej
Luśka mruk zdjęciowy jak zwykle - juz sie przyzwyczaiłam że nie umiem uchwycić jej uśmiechu... dziwne to ale ona takim aż mrukiem normalnie nie jest, tylko jak aparat widzi to oczy spuszcza i smutas wychodzi.


Magdosz co za doły? cos się źle dzieje? czy masz tak jak ja ostatnio że sama sobie nie radzisz ze sobą....

Napisany przez: syl_wia9 wto, 06 lis 2012 - 14:59

Angielk jak tylko uda mi się cos uzyskać z aparatu od P to napewno wrzucę,niestety aparat domowy też wciąż w użytku biurowym Nie moge popstrykać zdjęc Zuzi bo nie mam czym...

Vabien wrzuciłam linka do mojej działolności właśnie na FB ..nie wiem czy mi się to udało...
A jak nie to jest tu
https://otodom.pl/biuro-nieruchomosci/nova-investment-nieruchomosci-komercyjne-id224781
A tu na FB https://www.facebook.com/NovaInvestment

Pisałam już kiedyś.Mój P od lat prowadzi swoje ,a to niby moje /nasze jest od trzech lat dopiero.

Magdosz ty cos ostatnio taka przygnębiona...co się dzieje??

Ja też mam doła bo potrzebujemy tyle pieniędzy na remont,że to szok Facet dzisiaj podliczył tylko ściany,skucie tynków do cegły,podłogi na 25 000 no masakra... A gdzie reszta...?Eh chyba ngdy się tam nie wprowadzimy...

Napisany przez: 4kasiula wto, 06 lis 2012 - 16:57

sylwia na FB firmę już polubiłam

angielk fajne dziewczynki Luśka pozuje tak samo jak Oliwia do zdjęcia filmik obejrzę dopiero w weekend teraz nie mam możliwości niestety.

magdosz nie wiem co się dzieje, ale jak coś to masz mój numer tel pisz o każdej porze

Fiona Nikola blondyneczka jak Kamilka vabien i fajnie pozuje do zdjęć

zupa z dyni zrobiona, szczerze hmmm, zjadłam, ale nic pecjalnego za to Oliwia zjadła pięknie, a ostatnio może cały dzień o skórce od chleba przeżyć, więc jak jej smakuje to najważniejsze
Placuszki wyszły pyszne, jutro spróbuję zrobić ciasto.

Napisany przez: anna52 wto, 06 lis 2012 - 17:12

No to teraz ja nadrobie zaległości

LillAnn fryzurka fajna , kolorek też ładny , dobrze Ci w takich włosach, tylko odrobinę bym je przycięła , postopniowała,ale niewiele.I będzie super .

Magdosz Marcela zdjęcie takie ładne, poważny chłopczyk a jaki fryz na głowie ,podobny tak bardzo do Ciebie

Olu na wielkie brawa za pierwszą stronkę ,zrobiłaś to rewelacyjnie.Każdemu dzieciakowi spasowały te twoje detale, super.

Angielk,Fiona dziewczynki będą miały taka super pamiątkę .Jak ja zawsze zazdroszczę Wam możliwości takich spotkań .A filmiki jakie super, jak dziewczyny sie dogadują dobrze.No i obie fajnie wychodzą na zdjęciach.

Angielk ja widziałam twój filmik jak pokazujesz na kartce Lusi literki.Wiesz my podobnie od niedawna się uczymy tylko ja wyciełam z bloku karteczki napisałam na każdej literkę alfabetu i pokazuje jej literkę mówię np.K-jak kotek a ona wskazuje mi karteczkę z tą literką .Fajna nauka przez zabawę bardzo lubi się tak bawić i juz 10 liter znamy.Ale nie obyło się bez komentarzy że przesadzam bo to za wcześnie, ja tak nie uważam bo jeśli dziecko jest chetne do współpracy to dlaczego nie.

Vabien kochana wszystkiego się doczekasz u swojej Kamilki, zobaczysz dogoni nasze niewiadomo kiedy i wcale się nie zdziwię jak nasze w wielu zdolnościach przegoni

Napisany przez: angielk wto, 06 lis 2012 - 19:26

Ja nie uważam że to za wcześnie. To nie jest nauka czytania, tylko zwykłe kojarzenia znaku graficznego ze znanym dziecku przedmiotem/osobą...
Jeśli dziecko jest zainteresowane to nie widzę w tym nic złego.
Moja mała ciągle się domaga żeby jej powiedzieć co to jest - jest ciekawa wszystkiego włącznie z literami które przecież w wielu miejscach spotyka.
Zaczęło się od klocków drewnianych na których ma literki, potem pokazywała w gazecie, książce, na ulicznych bilbordach, a nawet na soczku który piła. A teraz jak ją pytam co mam ci narysować to mówi mi " BY BABCIA, TY TATA".

Zwykła zabawa jakich wiele, nie żadna nauka czytania, więc nie martw sie tym tylko bawcie się w to co się Wam podoba...

Napisany przez: anna52 wto, 06 lis 2012 - 20:03

No właśnie Angielk o to mi chodziło, ale mimo wszystko moja koleżanka uważa że ja chcę wszystko dziecku wyprzedzic , myśli że ja chcę z niej geniusza zrobic, bo zamiast dziecinnej zabawy typu lala , klocki moje dziecko uczy się literek.Ja już wkońcu zgłupiałam i pomyślałam ze może faktycznie za wcześnie.Dziękuje za opinie .

Napisany przez: LillAnn1 wto, 06 lis 2012 - 21:31

Ja nie chcę ich skracać,chcę je zapuścić jeszcze bardziej

Napisany przez: mry wto, 06 lis 2012 - 22:20

.

Napisany przez: syl_wia9 wto, 06 lis 2012 - 22:28

Kasiula dzieki

Anna Angielk ja też myslę,że to super,że dziewczynki tyle potrafią,ja bym chciała,żeby Zuzka chętna była do czytania książeczek(tz.ja bym czytała),pokazywania...a o powtarzaniu literek to nawet nie snię hihi Możecie byc dumne z córeczek.Moja Zuza jakas uparta i w ogóle nie zainteresowana.A jak same piszecie ,że dziecko chce i się jakoś tym interesuje to co zabronić??? Bzdura jakaś...

A ja Zuzi kupiłam takie butki na teraz.Juz jedne mam,ale poczekaja na śnieg.
https://www.deichmann.com/PL/pl/shop/dziewczece/buty-dzieciece/buty-dzieciece-kozaki/00006001105562/kozaki%20dziecięce.prod

Napisany przez: 4kasiula wto, 06 lis 2012 - 22:28

to samo chciałam napisać, Oliwia wcale się nie interesuje takimi rzeczami :/ rzadko pozwala mi czytać sobie książeczki, nie chce powtarzać po mnie wyrazów, teraz mówi tylko mama, tata, tati, acha i ychym (nie wiem jak to napisać ) w wogóle to łobuz tylko by biegała i najchętniej skakała po łóżkach, fotelach i po wszystkim na czym się da oooooo tak jest

mry moja w lato chodziła w kitkach i nie było problemu, a teraz nawet spinki nie mogę jej wpiąć bo wyrwie z włosami byle by wyciągnąć

Napisany przez: syl_wia9 wto, 06 lis 2012 - 22:35

Może nie powinnam się cieszyć tak bardzo bo to jednak tata Helutka ,ale ....cieszę się!!!! Łatwo ci nie było,ale poradziłas sobie,a wiele jest kobiet,które żyja w toksycznych ,patologicznych i itp związach związkach i męczą siebie i dzieci i cierpią.A zresztą duzo by można pisac na takie tematy...
A co do porządków-to gdzie ty trzymałas tyle ubrań,rzeczy????

Napisany przez: LillAnn1 wto, 06 lis 2012 - 23:22

..ja bym mogła pisać dużo na takie tematy bo mam przecież poniekąd takową

prawie ostateczny kolor...jeszcze tylko gdzieniegdzie delikatne,jaśniejsze pasemka-refleksy i będzie to,czego chciałam
https://imageshack.us/photo/my-images/543/sdc10299d.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: Ola81 śro, 07 lis 2012 - 10:07

LillAnn cóş za zamiana.

Fiona w wolnym czasie wrzucę Nikolkę na jedyneczkę.

Nie odniosę się do każdej bo czasu brak, w niedziele mamy chrzciny i robimy w domu. Nikogo do pomocy nie mamy, do tego T pracuje, nie ma urlopu, więc wesoło mamy Ale damy radę, Buziaki dla każdego naszego maluszka.

Cieszę się że jedyneczka się podoba.

Napisany przez: magdosz śro, 07 lis 2012 - 11:13

Ola jesteś wielka!!! Sama, tyle roboty..
podziwiam

U mnie w sumie nie dzieje się tak zle, tylko nastrój obniżony poniżej dolnej granicy.. jak to jesienią zawsze
Nie potrafię się zmobilizowac do niczego...
ale od przyszłego tyg zaczyna się kurs angielskiego i offce'a, to wyjdę z domu czasem

mały nasz też nie interesuje się książkami, nazywaniem przedmiotów..on tylko auta i auta nawet klocki go nie interesują.... ewent śruby, śrubokręty... i takie tam majsterkowanie.. pinezki te plastikowe lubi wpinac..taki facet pełną parą jak widac po zdjęciach, he he
ale jest bardzo kumaty i sprytny..

Sylwia przytulam, bo domyślam się jak to jest miec coś na wyciągnięcie ręki a jednak tak daleko irytacja, żal.. złośc..ech..smutek.. wszystko najgorsze
ale wierzę, że się to w końcu spełni i to jak najszybciej

mry, Ty jesteś moim ideałem
uwielbiam Twój styl, siłę radośc jaka od ciebie bije na każdym najmniejszym kroku do przodu..Twoja determinacja...to jak cieszysz się tym co jest..doceniasz, każdy okruszek życia..Jesteś NIESAmOWITA!!!!

Napisany przez: syl_wia9 śro, 07 lis 2012 - 13:22

Dzięki Magdosz:) Tak dokładnie jak piszesz.... Tak nie wiele brakuje...jedna dobra transakcja jesli już mówić o kosztach..bo tak poza tym to to u nas wszystko dobrze...(tfu tfu)Tak nie wiele nam brakuje do sczęscia...
Cały czas nadzieją żyję,każdego dnia...

LillAnn Ładny kolorek:)

Kolejna k..ka zaliczona hehe to nic,Ĺźe obok nocniczka,ale jest Ale sisiu trafione

Napisany przez: mry śro, 07 lis 2012 - 17:04

.

Napisany przez: magdosz śro, 07 lis 2012 - 21:32

Sylwia, to obyjak najszybciej ta transakcja się udała i niech już wszystko ruszy do przodu!!
a Dominik jak się czuje?

mry, na pewno tam jakiś się kreci, tylko jeszcze go nie wypatrzyłas
Zasmuciłaś mnie trochę z tym guzkiem
ale mam nadzieję. że w koncu się spotkasz z tym Kimś i znikną te problemy..
jak tak czytam, co piszę, to wydaje si ę taaakie banalne
takie tam poglaskanie po glowce
ale to tak szczerze :*

Napisany przez: 4kasiula śro, 07 lis 2012 - 22:12

Ola jestem pod wraĹźeniem, Ĺźe to wszystko ogarniasz i sama wszystko robisz, szacun

mry kochana, przykro mi z powodu mięśniaka moja teściowa ma kilka, mam nadzieję, że leki pomogą. A tak poza tym to ja nie będę się wyróżniać, podziwiam Cię uporałaś się z przeszłością choć łatwo nie było, jesteś sama i dajesz radę, masz plany, marzenia które małymi krokami konsekwentnie realizujesz, jesteś cudowna i można brać z Ciebie przykład chyba musze zacząć od porządków bo ja też z tych chomikujących

powiedzcie mi bo czytam różne opinie, czy przy ząbkowaniu może pojawić się katar??? Oliwia od dwóch dni nigdzie nie wychodziła bo padał deszcz, dostała nagle katar, leci jej z nosa, nie wiem teraz czy coś złapała, czy to ząbkowanie może być?

Napisany przez: angielk czw, 08 lis 2012 - 00:10

Mry
ehhh zawsze sie cos musi przyplątać.
Gin powiedziała Ci że z ta ciąza to musisz sie śpieszy z powody mięśniaka??
co ci wytłumaczyła? Czy to jakis nawrót miesniaków masz tendencje do rozrastania się ich? czy to pierwszy?
sorry że tak dopytuję...
ale z mojej wiedzy (może małej ) to przed planowaną ciązą powinno sie usunąc miesniaki a nie śpieszyć z zaciążeniem


bez względu na wszystko życzę Ci aby ta II połówka do ciazy znalazła się szybko


Kasiula, naukowych dowodów nie znam, ale z doswiadczenia wiem że u nas katar często jest jak zęby idą.


Ola powodzenia w przygotowaniach, dzielna jesteś

Napisany przez: syl_wia9 czw, 08 lis 2012 - 19:20

Magdosz dzieki:)
Dominik coraz lepiej,antybiotyk działa,a w środę mamy iść na zabieg wyciągnięcia druta bo bez ortezy już dosyć długo chodzi i ręką normalnie rusza Gdyby nie ten drut to już bym zapomniała,że miał złamany obojczyk...No,ale teraz w sumie nie wiem czy po leczeniu antybiotykiem i zap.oskrzeli może mieć zabieg pod narkozą...jutro bede na kontroli.


Mry mam nadzieję,że leki pomogą...

kasiula z tego co wiem przy ząbkowaniu może być katar.

Ja też muszę zdecydować co z tą przepukliną zrobić... Muszę się wybrac znowu do chirurga,ale nie moge się zebrać...zła jestem,że to mam

Napisany przez: mry czw, 08 lis 2012 - 21:27

.

Napisany przez: 4kasiula czw, 08 lis 2012 - 21:48

sylwia a co radził Ci lekarz?

Ja już nie wiem co robić z Oliwią jest straszna maruda, płacze, NIE JE
co dajecie dzieciom na kolację??? dziś nie spróbowała nawet kolacji, nawet jednej łyżeczki, dosławnie NIC
do tej pory rano piła mleko, za raz po przebudzeniu, teraz wypije około 50 ml o ile w ogóle spróbuje, kanapki nie chce (kiedyś zjadała), parówki skubnie tylko, mam nadzieje że to przez te nieszczęsne piątki, bo takich akcji nigdy z nią nie miałam, jak zobaczy, że idę do niej z miseczką to rozgląda się gdzie uciekać i wpada w jakąś histerię, płacz, ale taki przeraźliwy nigdy jej nie zmuszałam do jedzenia, nie chciala to nie jadła, ale nigdy też nie było tak by nie zjadła choć troszkę ... nie wiem co mam z nią robić ...

Napisany przez: angielk pią, 09 lis 2012 - 00:22

Kasiula u nas na kolację kaszka na mleku albo kanapki (ale max raz w tygodniu bo z bólem idą), parę razy zrobiłam też pancaksy + mleko w kubku szło całkiem fajnie.
Jesli to faktycznie zęby idą to nic nie zrobisz, nie wmuszaj, nie goń, nie stresuj ani siebie ani Oliwci. Mała sie nie da zagłodzić. Pilnuj tylko żeby piła. Daj jej na kolacje banana schłodzonego, albo serek homogenizowany... zimne i słodkie... u nas to działa

no i trzymam kciuki żeby minęło jak najszybciej i oby to nie była infekcja jednak (może gardło boli?)

Napisany przez: mry pią, 09 lis 2012 - 10:04

.

Napisany przez: syl_wia9 pią, 09 lis 2012 - 13:09

Kasiula może faktycznie gardełko zaczyna boleć albo te zęby nieszczęsne.Musisz przeczekać i obserwować.
Moja Zuzka za każdym razem na zęby ma takie akcje
A co do D to dzisiaj idę na kontrolę i wszystkiego się chyba dowiem co robić...
Ja na kolację Zuzce podaję kaszki różne na mleku -całą butle wypija.

Mry ja też myślałam nad urodzinami i strasznie mi się nie chce nic robić w tym mieszkaniu.Tu jest ciasno i brzydko i w tamtym roku nawet roczku nie robiłam jakiegoś super,tylko tort i kawa i tak na raty przychodzili...nie wiem co w tym roku,chyba tak samo zrobię.
Wy przy pierwszych dzieciaczkach to możecie zaszaleć,a ja sie juz narobiłam tych urodzin u D Co roku coś wymyślać...
Od 3-4 lat myślę,że bede Zuzi robić w figielku z dziecmi,chyba,że bede już na swoim to zaproszę mamy z dziecmi w wieku Zuzki i my posiedzimy,a dzieci sie pobawią i wtedy jakieś balony,kolorowe talerzyki,tańce i zabawy No,ale to się wszystko okaże.
No i przykro mi,Ĺźe Helutek tak przeĹźywa rozstania z A... Smutne to....

Napisany przez: 4kasiula pią, 09 lis 2012 - 13:55

Hej, jednak dopadło nas wirusowe zapalenie gardła choć zęby idę też :/ byłam z Oliwią dziś u lekarza tu u rodziców, trafiliśmy na świetną pediatrę, przemiła i przesympatyczna, Oliwka pierwszy raz ją na oczy widziała, ale pani dr od razu ją "kupiła" tylko przy sprawdzaniu gardła Oli się rozpłakała, osłuchowo czysta jest, więc obędzie się bez antybiotyku, mamy za sobą koszmarną noc bo kaszel ją wybudzał i męczyła się bardzo.

mry dobrze, że A chce mieć kontakt z Helenką, przykre są takie roztania wiem o czym piszesz bo mój brat rozstał się z żoną jak Julka miała około 2 lat też.

Urodziny robię dokładnie tak samo jak roczek, na słodko będą tylko najbliżsi, planuję kupić balony tylko jeszcze i pozawieszać bo Oliwka uwielbia.

Napisany przez: vabien23 pią, 09 lis 2012 - 14:10

4KASIULA ja to nic nie doradze w kwestii jedzenia ale pewnie minie jej skoro wczesniej jadla ok. Zdrowka dla Oliwki :**

MRY co do Helutka i A to ja mam podobnie bo B calymi dniami pracuje i jak przyjdzie wieczorem to Kamila sie wrecz wiesza na nim, ja wtedy ja wcale nie interesuje, B sie z nia pobawi, powyglupia a jak tylko da ja na bok to jest histeria... wtedy robi sie dosyc niefajnie bo B chce odpoczac a ona mu nie daje spokoju, mnie nawet odpycha i nie ma szans aby ja czyms zajac bo tylko TATA i TaTA

A mnie pierwszy raz ksiadz wkurzyl ;/, B bedzie ojcem chrzestnym do Kubusia (jutro chrzciny) no ale potrzebowal zaswiadczenia od naszego ksiedza, no i poszedl rano a ten przez 30 minut mu trul ze nie chodzimy do kosciola bo on nas nie widzi (tak to jest na wsi), na co B ze my chodzimy i to czesto tylko ze do kosciola z pobliskiej miejscowosci (skad oboje pochodzimy), no ale tego to nie obchodzi bo nalezymy teraz do kosciola tutaj i tutaj mamy chodzic ... a ja jakos nie umiem sie przestawic, kosciol maly, kazdy wie kto co i kiedy, nie jest sie tak anonimowym co u nas w poprzednim kosciele. Poza tym wywnioskowalam ze skoro on nas nie widuje w kosciele to mamy siadac w pierwszej lawce aby nas ogladal sobie co niedziele, bo gdzies z tylu to nas nei zobaczy. No masakra. Jeszcze postraszyl ze jak chcemy dziecko do komunii swietej opslac... szantaz ;/

My urodzinki robimy dla calej rodziny (teraz juz jakies 20 osob) ostatnio mielismy catering z obiadem ale w tym roku bedzie bez, tylko tort, ciasto , zimna plyta i kolacja. Chce jakos ustroic typu balony itd, bo Kamila juz kumata i pewnie sie ucieszy Odprawiac chyba bedziemy 16stego grudnia.

Napisany przez: anna52 pią, 09 lis 2012 - 15:51

Dzisiaj niestety dopadło chorubsko moją starszą córkę , ale byłam u lekarza i zupełnie czysto a kaszle że nie da się wysłuchac narazie syropek i witaminki.

Madzia sie dzielnie trzyma wczoraj miała lekki katar ale nasze niezawodne inhalacje postawiły ją na nogi dzisiaj juz zupełnie zdrowa.Starszej też robie sesje kilku minutowe i jest o niebo lepiej.

Kasiula jak przeczytałam o Oliwce że nie chce jeśc , marudna to właśnie pomyślałam że może gardło , ale nie miałam czasu odpisac a dzisiaj siadłam do pisania a Ty piszesz o gardle .Miejmy nadzieje że obejdzie sie bez antybiotyku.
Moja madzia na kolacje zawsze zjada kaszę , kupuje różne te błyskawiczne ona bardzo je lubi zmieniam jej tylko smaki.O butelce i smoczku to już zupełnie zapomniała odstawiła je jeszcze przed rokiem a szkoda.

Co do urodzinek to zbliżają się wielkimi krokami , Magda ma 2 grudnia ,ale my przenosimy je na 6 grudnia na mikołaja .U nas ta data 6 grudzień to też ważny dzien bo Madzia wtedy przybyła do naszego domu , dziewczyny miały super prezent i teraz też zrobimy w ten dzień.Będą więc prezenty nie tylko dla niej , ale dla wszystkich ,mamy strój mikołaja znajomy juz kilka lat się przebiera,dlatego u nas zawsze cały ceremoniał przy tym jest .będzie najbliższa rodzinka ,ale to i tak dużo 15 osób.Będzie u nas na słodko tort, ciasto, lampka winka .

A pomysłów na prezenty dalej brak
Od babć i dziadziów dostanie zestaw wózek o taki https://allegro.pl/smoby-maxi-cosi-quinny-wozek-dla-lalek-4w1-550389-i2754543830.html uwielbia spacery i zabawę z wózkiem zawsze na spacery obowiązkowy wózek

A i dzisiaj pochwalę MAGDĘ oficjalnie dzisiaj u nas pierwszy dzien już bez pieluchy ,idzie nieżle .I wstyd się przyznac że to moje własne dziecko mnie do tego zmobilizowało ,sama zarządała sedesu oczywiście o nocniku nie ma mowy ,ale sedes jest ok. Mam mega mądre dziecko , dzisiaj zdałam sobie z tego sprawę :wyszczerzon

Mry a co ty nam tak przychorowałaś.,,Babo trza Ci chłopa na gwałt szukać ,, oj na gwałt pilnuj sobie tego, bo wszelkie takie babskie sprawy są poważne i nie można ich zaniedbac, a swoją drogą mnie zmobilizowałaś i idę we wtorek też do gina bo ponad rok nie byłam albo i więcej .

A dzisiaj wypuszczam się znowu na zakupy -szukać tych nieszczęsnych butów , może coś dziewczynom fajnego upoluję

Napisany przez: angielk pią, 09 lis 2012 - 17:43

Anna czemu szkoda Ĺźe Madzia z butli nie pije?? to dla niej dobrze przecieĹź...

Luśka też kaszki róznych rodzajów (byle by na mleku były), na gęsto robię, łyżeczka w łapkę i wcina sama.


zdrĂłwka dla Madzi i Oliwki
ehh bidulki, no ale taka pora roku


My urodziny robimy chyba za 2 tygodnie w weekend. Jeju nie wierzę że to już 2 lata
No ale nie robimy wielkiej imprezy, kasy brak, na święta trzeba odłożyć. Dziadki przyjdą i mama chrzestna tylko (tata chrzestny tatusiem został dopiero co i swojego noworodka teraz lula, za daleko maja żeby przyjeżdżać). Zrobimy torcik i kawkę... koniec

Napisany przez: anna52 pią, 09 lis 2012 - 22:38

O jak cichutko tu dzisiaj
Angielk terłaz to juz się przyzwyczaiłam że wszystko łyżką u nas idzie ale jak Madzia była młodsza to mie raz myśałam jak to dobrze byłoby ja położyc dać jeszcze butlę a tu nic- pewnie z własnej wygody tak myślałam a tak zabawa łyżeczką nawet godzinę

A ja po wypadzie na zakupy , ale słabo butów znowu nie ma, ale upatrzyłam z Lasockiego fajne ciepłe i jutro po nie pogonię,jedynie fajnie bo małej kupiłam kozaczki z Bartka i w dobrej cenie bo od dzisiaj wchodzi u nich promocja i jest -20% więc zapłaciłam 150 zł - całkiem , całkiem jak na Bartka.
ok znikam bo kolację dzieciaki sie domagają pa

Napisany przez: anna52 nie, 11 lis 2012 - 17:10

No i ja dalej sama na wątku nikogo tu nie ma ???? .No trudno to tylko napiszę że moje dziecko już bez pampersa i to nawet na spanie .UDAŁO SIĘ--- MOJE DZIECKO DORASTA!!!!!!!!! Aż mi trudno uwierzyc że to już taka duża dziewczynka.A co ciekawe sama mnie do tego sprowokowała , ja olałam jeszcze temat a tu niespodzianka Madzia sama się upomniała o sedes. Cieszę się bardzo !!pozdrawiamy

Napisany przez: mry nie, 11 lis 2012 - 18:27

.

Napisany przez: LillAnn1 pon, 12 lis 2012 - 03:29

Anna...no szok...mój Mikołaj to jeszcze daleko w lesie jest i z mówieniemi z siusianiem...

U nas nic nowego.....2 dni miłe,1 dzień lecą iskry....
Ech,znów dzisiaj beczałam...
Cały czas ostrzegam,tłumaczę,proszę......bla,bla,bla....
W piątek(najprawdopodobniej) pojadę do mamy...do miasta,do ludzi...
Może mamcia zostanie z wnukiem a ja wyjdę gdzieś naładować akumulatory...
Moja mama to juz tak zna całą sytuację dobrze,że mi cały czas mówi abym kogoś nowego poznała...
Namawia mnie na randki i na biuro matrymonialne
He he...aż taką desperatką nie jestem...poza tym wyznaję zasadę,że dwuch srok się nie trzyma za ogon...

Miki zrobił się trochę dzikus,muszę gdzieś z tym moim dzieckiem iść bo do nikogo nie podejdzie,łapie mnie za nogawkę i między nogi wchodzi...wstydzi się każdego a jak ktoś do niego zbyt blisko podejdzie to w ryk...
Co się dziwić....tylko mama i mama...a tu nie ma zbyt dużo dzieci dookoła aby miał kontakt...dorośli w większosci w pracy wiec tak dziczejemy oboje hehe...Oby w styczniu go przyjęli do żłobka to się troszkę zresocjalizuje ten mój boidupciuś kochany

Napisany przez: Fiona89 pon, 12 lis 2012 - 13:18

My w domku rozgoszczone już. Nikola w pociągu bardzo grzeczna. Nic tylko podróżować z nią
Dziękujemy w imieniu Nikolki. Lusia rozgadana i mądra dziewczynka.

Kasiula Nikola blondynka, a my nie Śmiesznie to wygląda jak idziemy razem, jak nie nasze dziecko hehe. No ale mój G. za dzieciaka też był blondaskiem. U nas Nikola miała kiedyś katar przy ząbkowaniu.

Anna My również bawimy się podczas zabawy. Liczenie schodów jak schodzimy. Jak kolorujemy to mówimy np. żółta kredka jak słoneczko, z alfabetem mamy takie puzzle drewniane i np. pod literką J jest JEEP i Nikola jak spojrzy na literkę J mówi: dziadzi brum brum. Musimy spróbować z kartkami tak jak Wy, bo Nikolka sama się rwie do wszystkiego, chociaż mało mówi. A co do butli to dobrze że Madzia już nie pije My jeszcze trzymamy (taki bidon z silikonowym ustnikiem) ze względu na mleko, bo inaczej mi nie chce pić, a chcę aby jeszcze popiła ze względu na jej alergię.

Mry Również dumna jestem za udane porządki. My tutaj chcemy też małej pokój zrobić przytulny, ale zabieram się już drugi miesiąc. Co do kitków, może mała zobaczyła jak innym dzieciom Panie robią, albo podparzyła że mają? U nas Nikola na początku jak jej robiłam to mówiła ała ała i uciekała, ale zawsze jakoś nam się udało. Mówiłam chodź zrobimy kitki i pójdziemy na dwór, nie będzie bolało. Teraz sama przynosi gumki i robimy. Co do problemów zdrowotnych ja przeszłabym się jeszcze do innego doktora. My na urodzinki nic nie robimy specjalnego. Kupimy prezent, ciasto i będziemy sami, bo nie mamy tutaj nikogo. Może na kulki ją weźmiemy. Rodzina kupi jeden a porządny prezent na święta, bo tak chcieliśmy. A przyszłościowo też jeden prezent, a w urodziny jakieś zabawy z dziećmi w domku, albo na kulkach, ale to jeszcze daleko

Sylwia Buciki super. Nikola też nie usiedzi przy czytanej książce. Jedynie obrazki oglądamy i opowiadamy troszkę co jest na tych obrazkach.

Uciekam, bo jedziemy na zakupy do Szczecina dzisiaj i sprawy pozałatwiać w banku.
Co do jedzenia ... ja już też nie mam pomysłów jak urozmaicać dietę

Napisany przez: angielk pon, 12 lis 2012 - 13:31

Anna brawa dla Madzi
jejuuu ja sie muszę za to zabrać ale leniwa jestem że szok i dlatego tak odwlekam.


Mry Jak to A. teraz z Wami mieszka
ojjj .... wiem że wyjścia trochę nie miałaś, ale pomysł dosc ryzykowny.... tak dla Waszego spokoju
Mam nadzieję że zgodnie z umową wyprowadzi sie za tydzień.
Chociaż tak szczerze dl Helenki to tez nie za dobrze że on do tej Częstochowy chce wyjechać... no i Ty nie zostawisz małej z nim w razie czego... będzie Ci odrobinę trudniej... Wiem że spokój większy jak sie nie będzie krecił, no ALE....
ehhh tak Ĺşle i tak nie dobrze


No a teraz choróbsko mnie dopadło. Caly weekend leżałam, ale nie wyleżałam do końca. Dzis rano juz na świetlice musiałam iść, bo innego opiekuna nie było mam nadzieję że dzieciaków nie pozarażałam.

Napisany przez: mry pon, 12 lis 2012 - 13:54

.

Napisany przez: LillAnn1 pon, 12 lis 2012 - 14:05

Mry ja wiem...moja mam to już się chyba chwyta brzytwy...wiem,ze chciałaby dla mnie jak najlepiej...czasem powie coś nie zastanawiając sie chyba za bardzo...ale to moja mama,gdyby mogła oddałaby mi pół swojego życia aby mi było lepiej...Ona wie o wszystkim,nie raz widziała i słyszała i za każdym razem ja jej mówię co się dzieje...
Chce dla mnie jak najlepiej....

Napisany przez: syl_wia9 pon, 12 lis 2012 - 17:40

A ja mam galopującego doła.....!!!!Nie cierpię czasem mojego życia i w ogóle całego zas....go życia

Napisany przez: anna52 pon, 12 lis 2012 - 19:21

Angielk wiesz może i grzeszę ,ale najgorszą porę sobie moje dziecko wybrało na odpieluchowanie.Ja jestem nie ukrywam wygodna i tyle mam na głowie do ogarnięcia że czasem wysiadam , po prostu wysiadam .Nie jest łatwo przy naszym trybie gdzie mega dużo czasu spędzamy w samochodzie odpieluchować malucha . M adzia mega mądra jak już od kilku dni tylko robi do sedesu , to dzisiaj byłyśmy na zakupach a ona siku w samochodzie w czasie jazdy siku i zaczyna się problem bo zdjść kombinezon na czas i wszystkie te na cebulke włożone ubrania.A ja juz rozbiorę to popuszczone w pampersa ,trochę to problemowe bo tak zupełnie jeszcze nie kontroluje tego , ale to początki.I jak narazie troche mam mieszane uczucia czy nam to wyjdzie , bo raz pampers raz sedes, raz jej każe w pampersa bo co mam zrobic np.w drodze.No zobaczymy

Mry co do byłego to myślę podobnie jak Angielk , martwię sie obyś z tego tygodnia pobytu nie miała problemu .Mam nadzieje że nie wzbudzi się w tobie uczucie litości , żalu,poczucia czegokolwiek .Dziewczyno za dużo przeszłaś, za dużo Was to kosztowało żeby to zmarnować .Pogoń go gdzie pieprz rośnie . Helenka jest mega ważna , ale nie mniej ważne jest twoje życie i twoja równowaga bez tego i Helenka z tatą u boku sczęsliwym dzieckiem nie będzie.Każdą decyzję rozważ na wszystkie strony i jak czujesz że tamten etap masz za sobą to wywal go i nieoglądaj się za siebie.I pisz tu o każdej swojej rozterce i wątpliwościach .Od początku jesteśmy i będziemy z Tobą

Sylwia a co u Ciebie tak pesymistycznie, co się dzieje, pisz tu szybciutko!!!!!

Fiona a wy dopiero u Angielk i juz na akupach w Szczecinie no szybko żyjecie oj szybko.Jak malutkiej rączka, u nas narazie spokojnie

Olu a jak Wy po maratonie rodzinnym , jak się udała impreza, jak wszystko ogarnęłaś ?????Jak się chłopcy spisali????

A i Vabien chyba miała imprezkę u siostry ???coś zaświętowała bo nic nie pisze ??

Napisany przez: vabien23 pon, 12 lis 2012 - 19:31

SYLWIA bo ci zaraz lanie zgotuje ;/. Zobacz ile masz, jaka jestes szczesciara!!! nie ma powodow do marudzenia i popadania w depresje!! ja dziennie rano sie budze ze swiadomoscia ze mam chore dziecko i musze sie jakos trzymac, ile bym dala aby miec Wasze problemy (jakikolwiek by nie byly) wiec zabieraj sie w garsc! swieta ida, zaraz urodzinki naszych maluchow, trzeba patrzec na te pozytywne strony :*

MRY zgadzam sie z ANNA, oby z tygodnia nie zrobil sie miesiac... a potem sa przeciez swieta, z mojego punktu widzenia dziwny jest A, wydawal sie serio madry, poukladany facet, a tutaj zycie go przerasta smutne .

My dzisiaj po szczepieniu na grype, wazymy 10 kg, jestesmy padnieci podroza. Nastepna wizyta w styczniu i chyba 2 dawka ospy bedzie, no a w styczniu tez kardiolog., zaczynam sie juz denerwowac.

LILLANN hmm a moze byscie tak sie wybrali z R do jakiejs poradni? bo mi sie cos wydaje ze bedzie ciezko Wam tak bez jakiegos mediatora, byki uparte sa

EDIT:
powiem wam, ze jak tak rozmawiam z innymi matkami i ogladam dzieciaczki tez z wadami serca to ta moja Kamcia taka nawet, nawet , dzisiaj byl chlopczyk o 2 miesiace sgtarszy z waga 9 kg, tez z chorym sercem ale taki pikus w stosunku do wady Kamilki no i bez operacji bo prawdopodobnie farmakologicznie mu to naprawia... i moze to glupie ale chyba ten moj wysilek wkladany w te dzienne karmienie sie oplaca , b o jednak widac efekty, ale czasami serio mam dosyc:(


ANNA tak, w sobote mielismy chrzest Kubusia, zapomnialam aparatu i nie mam ani jednego zdjecia ale moze uda sie jakies wysepic od rodziny to wkleje, Maly caly tatus, wlochaty jak Kamilka (chyba rodzinne) tylko brunet z niego, nic tylko by jadl i spal hehe, wchodzi w ciuszki od Kamilki jak miala 7 -8 miesiecy (on ma 7 tyg), troche mi sei zachcialo takiego malutkiego bobasa hehe

Napisany przez: mry pon, 12 lis 2012 - 19:31

.

Napisany przez: Ola81 pon, 12 lis 2012 - 20:14

Dziewczynki jeszcze mam gości, chrzest sie udał, wkleję szybko zdjęcia jakby ktoś na FB nie widział.

https://imageshack.us/photo/my-images/210/chrz5.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

https://imageshack.us/photo/my-images/84/chrz1.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us
https://imageshack.us/photo/my-images/40/chrzh.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us
https://imageshack.us/photo/my-images/580/chrz3.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us
https://imageshack.us/photo/my-images/90/88035211.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: anna52 pon, 12 lis 2012 - 20:35

Olu oj dzieci Ci służą, wyglądasz bardzo ładnie , bardzo ładne zdjęcia a chłopcy to zupełnie podobni di tatusia .I jaki Krzys na tych zdjęciach juz duży tak fajnie wyglądał w kościele.Przemo to juz jak przedszkolak.Fajna ta wasza rodzinka.Pewnie jesteś mega padnieta , jak już wrócisz do normalności to pisz co u Was jak udało się wszystko.A tak na marginesie to mężulka to masz przystojniaka

Vabien więc do roboty , nie oglądaj się za siebie, może pora pomyśleć o takim maluszku.Kamilka widzisz ma się dobrze , wyrasta na śliczną i aby patrzeć zdrową dziewczynkę co widac na zdjęciach.U mnie to cała familia zna waszą historie i jak pokazuje zdjęcia to każdy wręcz nie wierzy że cokolwiek mogłoby jej dolegać każdy jednogłośnie stwierdza że zdrowa , dorodna śliczna blondyneczka .I nie patrz na potomstwo przez pryzmat Kamilci choroby ,będziesz miała napewno kolejnego ślicznego bobasa, pomyśl,pomyśl JA matka z doświadczeniem wieloletnim dobrze Ci radzę .Ja to juz jak widzę bobasy to maże o kolejnym - kurcze co ja piszę kolejnym???? czwartymmmm???? mój M by chyba tego nie przeżył.My i tak rodzina wielodzietna odbierana nieraz u nas jak coś dziwnego.Ostatnio spotkałam się z tekstem w sklepie ,, to pani wszystkie dziewczynki???? ,, i mega wielkie oczy!!!!!

Napisany przez: mry pon, 12 lis 2012 - 22:53

.

Napisany przez: syl_wia9 pon, 12 lis 2012 - 22:57

Ja wiem...każdy ma swoje problemy i nigdy w życiu nie jest tak jakby człowiek sobie chciał....
A mnie właśnie te święta,urodzinki,Mikołaj wpędza w nerwice...może grzeszę,ale nie przepadam za tym okresem...
Ale mniejsza z tym...mam tak przed @ albo po @ i nic na to nie poradzę...

Eh...sorry...

Ola fajna z was rodzinka...:)Chłopcy w tatusia się chyba wdali??? A Ty do mamusi podobna bardzo:)

Edit:
Mry dzięki...ja zazdroszczę każdego optymizmu...ja nie wiem po kim ja taka pesymistka całe życie...

Napisany przez: angielk pon, 12 lis 2012 - 23:00

Sylwia przytulam Cię mocno, dobrze rozumiem smutki. Czasem nie musi się dużo dziać żeby załapać doła. No a u Was problem mieszkaniowy ciagnie się gługo Do tego wystarczy kilka problemów zdrowotnych jak np. u D. no i kryzys matki "siedzącej" w domu - codzienna monotonia... Sma niedwno siedziałam i pogrążałam się w coraz gorszym stanie...
Postaraj się zrobić coś tylko dla siebie (chociaż wiem że w takim stanie to nie jest proste).
Może wypisz sobie co dobrego dostałaś od życia i nawet jeśli sa to drobiazgi to warto się nimi cieszyć.
Twoje problemy sa ważne, mimo że znajdą się zawsze ludzie na świecie którzy mają gorzej. Masz prawo się martwić i źle czuć.
Pozwól sobie na smutek i płacz, czasem nie warto tłumić tego w sobie. No ale jeśli ten smutek dominuje w Twoim życiu i ciągnie się już długo, może warto zwrócić się o pomoc do lekarza. Takie depresyjne stany bywają niebezpieczne.







cdn

Napisany przez: syl_wia9 pon, 12 lis 2012 - 23:05

Jejku...dzięki kochane jesteście...ja wiem,że jutro będzie lepiej,ale mam takie dni,że poprostu wymiękam choć nic złego się nie dzieje...tak chyba każdy ma...sama nie wiem czasem czego chcę i wkurzam się na siebie,że nie potrafię zmienić i w garsć się wziaść...eh szkoda gadac.Angielk ściskam cię i mam nadzieję,że Twoje smutki już minęły???

Napisany przez: angielk pon, 12 lis 2012 - 23:25

na dzień dzisiejszy minęły i największym moim zmartwieniem jest zatkany nos


No ale tak na poważnie to czuję że to co jest moim prawdziwym zmartwieniem wróci szybko bo problemu nie da się łatwo rozwiązać. Potrafię się na jakiś czas wyciszyć i zająć tym co mam na bieżąco. No ale problem jest trochę tak jak u Was z mieszkaniem. Sprecyzowany, trudny do rozwiązania, wymagający czasu i nakładów finansowych których po prostu nie ma ... a czas leci...



Ola ale świetnie wyglądasz
Krzysiu Aniołek spał sobie
super że się wszystko udało

Mry to kiedy mija TEN tydzień? w niedzielę???
Getry już robię więc jak dobrze pójdzie to za kilka dni będą gotowe. Jak się u Was uspokoi to przyjedziemy.

Napisany przez: mry wto, 13 lis 2012 - 00:59

TEN tydzień jak tak dalej pójdzie może się skończyć jutro, bo ja osobiście mam już dość. Załuję jak chole.ra mojej decyzji, miękkiego serca. Durna jestem. &^&* a najdalej w niedzielę.


A to moja Hela

jak ją Pani uczesała w żłobku

https://imageshack.us/photo/my-images/84/99510565.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Jak szłyśmy na impreze:

https://imageshack.us/photo/my-images/338/93784985.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

jak Helena sama się uczesała

https://imageshack.us/photo/my-images/443/28234602.jpg/


Jak się uczesałyśmy dzisiaj

https://imageshack.us/photo/my-images/22/12599107.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/827/64892349.jpg/

i jak wychodziłyśmy dzisiaj do żłobka zdjęcia specjalnie dla Angielk tylko przepraszam za bałagan hehe

https://imageshack.us/photo/my-images/844/25348588.jpg/


https://imageshack.us/photo/my-images/51/10794966.jpg/

Napisany przez: syl_wia9 wto, 13 lis 2012 - 13:37

Kurcze to wiem co czujesz... Nie wiem nawet jak cię pocieszyć bo pewnie się nie da tak jak u mnie ...kasa jest potrzebna i tyle...

Mry Helenka cudna jest taka do wycałowania

A u mnie na dodatek mąż chory...,a D dalej kaszle mimo,że osłuchowo czysty,a jutro mamy iść na zabieg ...ciekawe czy nie przełożą go na inny dzień...to chyba się pochlastam...

Napisany przez: 4kasiula wto, 13 lis 2012 - 14:18

Ola zdjęcia cudo bardzo ładnie wyglądasz, szczególnie na pierwszym zdjęciu mi się podobasz fajnych masz chłopaków

mry obyś przetrwała tydzień i jeżeli faktycznie A wyjedzie, to odpoczniesz troszkę psychicznie, oby tylko nie zapomniał o Helence.

angielk, sylwia przytulam oby się poukładało u was, ja też mam dość czasem, ale nie mam żadnej innej perspektywy na rozwiązanie moich problemów, więc zaciskam zęby i udaję że jest dobrze, choć nie jest
aktualnie staram się robić coś dla siebie, zamykam sprawy które powinnam była zamknąć dawno, idę na kurs prawa jazdy. Sylwia a nie masz z kim zostawić Zuzi by wyjść na jogę, zumbę czy co Cię tam interesuje, ewentualnie nawet na kawę z koleżanką by po prostu wyjść z domu? wiem że nie rozwiąże to problemów mieszkaniowych, ale wyjdziesz do ludzi troszkę.

mry kity świetne moja nic już nie pozwala sobie zrobić, nawet czeszę ją w biegu

my dziś z Oliwią jedziemy do lekarza znowu nie widzę poprawy, co noc przez około godzinę lub dłużej męczy ją bardzo kaszel, pojedziemy niech ją osłucha, może da inny syrop eh...

Napisany przez: magdallena2 wto, 13 lis 2012 - 14:48

U mnie teĹź nastrĂłj niestety kiepski.
W piątek byłam u lekarza z Antkiem;
osluchowo czysto i syropek.
A dziś już zapalenie oskrzeli i antybiotyk

Napisany przez: 4kasiula wto, 13 lis 2012 - 15:15

magdallena u nas też się tak zaczęło, w piątek byłam u lekarza, czysta osłuchowo i syropy dostała no nic po południu jedziemy więc zobaczymy co u nas się wykluło

ZdrĂłwka dla Antka

Napisany przez: angielk wto, 13 lis 2012 - 16:20

Ehh choróbska się szerzą
ZdrĂłwka dla Oliwki i Antka


Helenka cudna w tych kitaszkach
Dzięki za zdjęcia w kurteczce! działam dalej
A tym strojeniem w opaskę to u nas tak samo do tego korale i/lub bransoletki obowiązkowo

Napisany przez: niunia23 wto, 13 lis 2012 - 16:31

Witam sie i ja zabiegana troche w poniedzialki chodze wieczorami na aquaaerobik z emerytkami i jest super no i musze sie pochwali ze bylam w klubie na kocercie ze znajomymi odzylam normalnie odzylam dzisiaj tez mialam wyjsc wieczorem ale S zostaje do pozna i w domu bedzie cos tam robil ......


moze wieczorem uda mi sie cos wiecej ogarnac i poodpisywac narazie zaczymam czytac

Napisany przez: 4kasiula śro, 14 lis 2012 - 10:43

Hej, byłam z Oliwią u lekarza, tyle dzieci w poczekalni widziałam pierwszy raz u nas mała miała koleżanki do zabawy więc nie marudziła i bawiła się klockami, osłuchowo czysta, dostała kolejny syrop więc mamy 3 które podają 3x dziennie i jeden przed spaniem na szczęście Oliwka syropy pije bez żadnych problemów, często domaga się nawet dokładki

angielk ale modelka z Lusi fajne zdjęcie z groszkiem, jakby myślała "zjeść go, a może nie jeść"

Napisany przez: syl_wia9 śro, 14 lis 2012 - 14:15

U mnie nadal podły nastrój

Nie przyjęli mi dzisiaj D na zabieg bo był chory i brał antybiotyk i trzeba odczekac...wiecie na kiedy chciały mnie zapisać???na 9 stycznia!!!!! Maskara...jak powiedziałam,że ma drut do wyciągnięcia to powiedziała aha i zapisała na 22.11.ciężko nawet na skierowanie spojrzeć No i jak tu się cieszyć życiem...???
Mój mąż dalej chory,śpi prawie całymi dniami.D niby zdrowy,ale pokasłuje ..

Kasiula ja wychodzę ,nawet potańczyć byłam jak siorka była kilka razy,to nawet nie chodzi o te siedzenie w domu tylko tak ogólnie,wszystko idzie jak po grudzie.Poszłabym na jakiś aerobik,ale muszę pierw załatwić sprawę z tą przepukliną,a nie mam kiedy,nie wiem do kogo i co robić czy operować.I już nie mówię nawet o mieszkaniu bo to dobija mnie najbardziej...
Jakaś jesienna chandra mnie chyba dopadła bo nic mi się nie chce,Zuzka marudna,jeść nie chce-ja nie pamiętam kiedy ona zjadła normalny obiad Naprawdę.Śniadań też nie chce,pije tylko mleko i kasze wieczorem...Ta codzienna męczarnia z tym karmieniem/nie karmieniem jej mnie dobija.
No i jeszcze kilka takich spraw...

ZdrĂłwka dla Antka i Oliwki

Lusia modelka z bransoletkami boska!!!

Napisany przez: 4kasiula śro, 14 lis 2012 - 14:33

sylwia może skonsultuj tą przepuklinę z innym lekarzem? zawsze będziesz miała opinię dwóch co powinno ułatwić Ci podjęcie decyzji co do ewentualnej operacji. Współczuję podłego nastroju pogoda dołująca zapewne wzmaga też złe samopoczucie Przykro mi że D nie przyjęli, ale można było się tego spodziewać, skoro był chory dobrze że wywalczyłaś wcześniejszy termin
Ja bym najchętniej wyprowadziła się z tej wsi, są plusy, ale jest jeden minus WSZĘDZIE DALEKO mogłabym zapisać się na jakieś zajęcia ruchowe, ale wyjazd z tego pipidówka to cała wyprawa, no i busy rzadko jeżdżą.

Napisany przez: vabien23 śro, 14 lis 2012 - 15:34

Sylwia jak ja cie rozumiem z tym jedzeniem to nie masz pojecia, czasami mysle ze oszaleje, to takie jest straszniei meczace bo ciagle i ciagle to jedzenie, nawet plan dnia mam pod to ustalany bo staram sie dawac jesc reguralnie bo inaczej wszystko bierze w leb , Kamila zjada dobrze ale ile sie musze nameczyc to tragedia,ja nawet przez to nie moge do pracy wrocic bo nikt tego na siebie nie wezmie i w sumie to sie nie dziwie. Dzisiaj jeszcze mi sie snilo ze dostalam wypowiedzenie... glupi sen.

Co do mieszkania to tez Cie rozumiem bo my NIBY mieszkamy sami, NIBY mamy spokoj, ale tutaj wszyscy ze strony B, przyjezdzaja kiedy chca, siedza ile chca, nie pytaja sie czy moga wejsc, nie pukaja, czysta samowolka. W lato dziennie a nawet 2x dziennie jest tu tesciowa, bywa ze podlewa drzewka/kwiatki nawet 2h bo jej sie nudzi, my mamy wode ze studni za darmo ale pompka ktora to pompie juz nie jest za darmo a prad leci i leci, woda z kranu do golebi tez na nasz koszt a bywa ze naprawde duzo jej leja... gadam ci, juz bym wolala kawalerke ale B ma tutaj garaz i pracuje wiec nei ma mowy o przeprowadzce ... takze musimy ciepliwie zbierac na budowe , tylko to moze potrwac jeszcze kilka la t a wtedy albo ja oszaleje albo sama nie wiem ;p

Uciekam bo Kamila nie daje mi pisac

Napisany przez: syl_wia9 śro, 14 lis 2012 - 16:01

No jak widać każdy ma swoje problemy eh...człowiek powinien się cieszyć z tego co ma bo zawsze może być gorzej,ale czasem się nie da...no i pytanie czemu nie może być lepiej?

Kasiula ja już byłam u jednego i teraz chce iść do drugiego i własnie nie wiem do jakiego bo nie chce znowu trafić na konowała jakiegoś
I tak zwlekam.

Vabien współczuję sobie i Tobie...z tym jedzeniem

To wrzucę teraz obiecane zdjęcie z Zuzią w nowej fryzurce.
Tu w starej.

Napisany przez: angielk śro, 14 lis 2012 - 16:38

Jeju Zuza super!!! niesamowicie jej do twarzy! bardzo dobra decyzja. Włoski sie wzmocnią, pod czapką nie będą teraz przeszkadzać. Świetnie wygląda!!

Też bym cieła gdyby było co


Tak mislałam że D. nie będą chcieli usypiać przez ten antybiotyk dobrze że nie na styczeń



Luśka tez chora. Zaraziłam ją niestety. Jak na razie z nosa się leje i chyba gardło czerwone. Mam nadzieję że się dalej nie rozwinie....

Napisany przez: niunia23 śro, 14 lis 2012 - 17:43

vabien dasz rade trzeba zeby zacisnac i mozna wszystko wytrzymac


a to moje dziewczyny z babcia w nowych sukniach





mry kochana ja az zamrlam jak przeczytalam mam nadzieje ze spokojnie wszystko sie dla was skonczy z A .
w sensie ze sie wyprowadzi wtedy kiedy ma :*

Napisany przez: anna52 śro, 14 lis 2012 - 18:38

Witam a u nas znowu kontuzja rączki sie odezwała ,trzymałam ją za rączke na schodach i jak nagle coś pyknęło i krzyk małej. Bylismy w szpitalu , robilismy kolejne 3 prześwietlenia i nic kompletnie nic.Ręce mi opadają na tych lekarzy.Wciskaja mi teksty typu ,, może stłukła,, albo ,, że ja jestem przewrażliwiona,, a dziecko do rączki nie da się dotykać .Zmarnowany dzień i Magdy stres i płacz , szkoda mi juz jej .Dzisiaj nawet kurtki nie dała na tę rączkę założyć to coś do jasnej cho...lery tam jest.
Ok tyle dzisiaj pisze bo ja łapie jakiegoś doła ,zmęczona jestem tym dzisiejszym dniem

Pozdrawiam

ACHA dodam że Zuzia to inne dziecko w tej fryzurce , gdzie nasza Zuzia , ale fajnie jej w tych włoskach,dobra decyzja wygodniej jej napewno,chociaż mi by było szkoda ścinać . Wiem wiem odrosną ,wzmocnią się a jednakmi zawsze szkoda.

Napisany przez: syl_wia9 śro, 14 lis 2012 - 19:21

Dzięki za komplementy:)

Angielk zdrĂłwka dla Lusi

Anna przykro mi z powodu rączki Madzi...znowu... Z tymi lekarzami to coraz gorzej...


A tu filmik z wizyty u fryzjera.Długi troche bo mąż nagrywał chyba całą wizyte

https://www.youtube.com/watch?v=x-UjzXCgfWM&feature=youtu.be

I drugi

https://www.youtube.com/watch?v=Bba7bCOQWlI&feature=youtu.be

Napisany przez: vabien23 śro, 14 lis 2012 - 19:53

SYLWIA Zuzia wyglada pieknie!!! ja tez Kamilci taka fryz zafunduje , my ostatnio grzywke scielysmy a jutro moze sie uda tyl bo moja mama przyjedzie. O wizycie u fryzjera to naawet nie mysle bo Kamila w zyciu by tak suuper nie usiedziala jak Zuzia... pod wrazeniem jestem jaka ona grzeczna, Kamila by albo wrzeszczala albo sie bala hehe.

NIUNIA cudowne dziewczynki a sukienki jak na bal Malgosia mi troche Kamilke przypomina teraz ale ma bardziej buzie okragla

ANGIELK hehe Luska groszek je? pozazdroscic!

4KASIULA zdrowka dla Oli :**

ANNA ja Cie doskonale rozumiem!ci lekarze to porazka, dlatego ja ze wszystkim jezdze do Krakowa (no prawie wszystkim) bo miejscowi lekarze to jakas porazka, nawet prywatni nie budza mojego zaufania . Zdrowka dla Madzi

Niunia babcia dziewczynek to Twoja mama co? bo widze podobienstwo do Ciebie

Napisany przez: niunia23 śro, 14 lis 2012 - 21:22

vabien tak moja mama

Napisany przez: anna52 śro, 14 lis 2012 - 21:46

No ja jestem w totalnym szoku jak Zuzia siedzi u fryzjera jak stała kientka ,jak dorosła a jak zobaczyłam maszynke do golenia i zero reakcji malutkiej to juz pi komara opadła.Jejku MAGDA nie dałaby sie dotknąć .A jak te włoski pięknie wystopniowane , dopracowane , rewelacja !!!!!Ale będzie Zuzia miała pamiatkę w pierwszej wizyty u fryzjera, superże to nagraliście .

Napisany przez: mry śro, 14 lis 2012 - 22:41

.

Napisany przez: angielk śro, 14 lis 2012 - 23:13

No dobra padłam z wrażenia!
Pierwszego filmiku tez nie mogę zobaczyć, ale juz 2 mi wystarczy żeby sobie wyobrazić. No szok! Zuzka jest aniołkiem!! Niesamowita, siedzi sobie po prostu, spuszcza głowe na rządanie... no nie wierze. Gdybym Was nie znała to bym nie uwierzyła że to dwulatek

Moja diablica ucieka jak tylko suszarkę włączę. Nie ma mowy żeby jej dotknąć głowy grzebieniem, o nożyczkach nie wspomnę


Niunia wow jakie suknie! co u was za impreza się szykuje ?? Ale dziewczynki na szczęśliwe nie wyglądają coś

Napisany przez: 4kasiula czw, 15 lis 2012 - 13:16

sylwia WOW możesz być dumna z Zuzi jestem pod OGROMNYM wrażeniem Oliwia nie da mi się poczesać, a co dopiero jakby miała siedzieć bez ruchu kilka minut, to nie wykonalne u nas jak ładnie Zuza słuchała pani fryzjerki, opuszczała główkę ehhhhhh mój szogun bez ruchu chwilę jest jak śpi i to też nie zawsze

Napisany przez: syl_wia9 czw, 15 lis 2012 - 14:47

Dziękujemy dziewczynki za pochwały Ja powiem wam szczerze,że ja sama byłam w szoku jak mój P mi pokazał filmik bo on był z nią sam i nagrywał( i dobrze-ja bym pewnie nie nagrała bo mam telefon drętwy),więc ja sama w szoku bo jak ja chciałam podciąć grzywkę Zuzi to za chiny nie dała.Też bałam się,że nie da się dotknąć. A tu niespodzianka...
Szkoda,że nie możecie wszystkie zobaczyć I filmiku ,może dlatego,że za długi.

Napisany przez: 4kasiula czw, 15 lis 2012 - 15:01

nie chodzi o długość filmu musisz zmienić ustawienia, w tej chwili jest to film prywatny.

edit:
Uśmiech ciotki gdzie się podziewacie?
https://imageshack.us/photo/my-images/525/p1060164n.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: mry pią, 16 lis 2012 - 10:41

,

Napisany przez: LillAnn1 pią, 16 lis 2012 - 12:21

Kopara mi opadła....Zuzia to prawdziwa dama,która od malutkiego lubi chodzić do fryzjera....prawdziwa kobietka:)

My też Mikusia dosłownie 3 dni temu obcieliśmy,w sumie to R.go maszynką opitolił...Miki grzecznie siedział...no i ma teraz irokezika...każdemu się podoba....ale zdjęć nie ma bo wszystkie rozmazane wyszły:(

o 12 jedziemy do Wrocłąwia,odwiedzam mamę na 3 dni...
A wczoraj poszłam do lekarza z małym bo zaczyna kaszleć i nie wiedziałam czy mogę jechać z nim....osłuchowo czysty,gardło czyste,tylko ten kaszel.Podajemy syrop.

Napisany przez: vabien23 pią, 16 lis 2012 - 12:31

heheh ale fajna Oli :**

Mry, no to zdrowka dla Helenki , bidulka sie nameczy ale to trzeba po prostu przechorowac, potem bedzie lepiej, nas tez to czeka predzej czyy pozniej

Kamilka tez obcieta, ale nie tak jakbym chciala (czyli jak Zuzia ;p) bo moja mama tak nie potrafi ladnie, ale Kamilka posadzona na krzeselku bardzo, bardzo grzecznie siedziala, az bylysmy pod wrazeniem, mysle ze ona lubi jak sie ja kila, (ma to po mnie) wiec nastepnym razem byc moze udamy sie do fryzjera

W niedziele chrzestny Kamilki chce ja wziac na 3h do innych dzieci, b o jego przyjaciel robi urodzinki dla swojej coreczki w jakims domu zabaw i miedzy innymi zaprosili Kamcie, ale ja mam straszne obawy, z jedej strony niech idzie do dzieci, niech sie wyszaleje ale z drugiej strony sama z wujkiem tyle czasu? nigdy nie byla nigdzie bez nas (procz czasu z babciami) moze byc albo w niebowzieta albo plakac bo nas nie bedzie i nie wiem... no i tam beda glownie 3latki wiec boje sie z e mi ja ztaranuja a Kamilka chodzi jeszcze bardzo chwiejnie wiec trzeba byc blisko w razie czego... no nie wiem sama.

Mamy zaproszenie na bal andrzejkowy ale nie weim co z Kamilka, moglabym do mojej mamy zawiesc ale cos mi nosem kreci, ze nie bedzie chciala spac bo nie bedzie u siebie a do nas mama nie przyjedzie bo mieszkamy na wsi, na zad..piu i ona sie tutaj boi sama ... heheh same problemy.

Mnie cos gardlo dzisiaj boli i mam nadzieje ze to nie poczatek jakiejs infekcji, zle by bylo bo za kazdym razem to ja zarazam Kamilke a tego bym nie chciala. Szczepienie po grypie u nas ok, bez problemow.

eh tyle chyba u nas

Napisany przez: syl_wia9 pią, 16 lis 2012 - 13:36

Biedna Helenka Oby się uodporniła ,uściski dla niej...

Dzięki Kasiula za podpowiedz myślałam,że jak jest link to każdy może zobaczyć
A co to za minka u Oliwki??

Vabien pokaż Kamilkę

Wiecie co...mi normalnie brakuje już słów,ja nie wiem czy to pech czy co....Na tym mieszkaniu przez kilkanaście lat nic nie było robione,nic...jak akurat my się wprowadziliśmy to od 2 lat co chwile coś robią
Zaczęli od elektryki na klatce jak byłam w ciąży,wiercili,hałasowali,brudzili...no szał pał,potem zmiana liczników z prądu,potem dach,potem jakies chodniki,kominy,wiecznie hałas,brud i syf...teraz podłączają centralne ogrzewanie z miasta,rozkopali pół podwórka,teraz walą jakąś ubijarką przez co trzęsie mi się cała podłoga,a tam.. cała chałupa... jeszcze został remont klatki ,no zobaczymy czy też się załapię
Gdyby to było moje mieszkanie to bym się cieszyła pewnie jak inni mieszkańcy,że coś robią,ale mi to zwisa...bo to nie moje...tylko nerwy mam

Napisany przez: 4kasiula pią, 16 lis 2012 - 14:18

No jak to co to za minka hehe Ola FB napisała mi tak samo Oliwia się tak uśmiech do zdjęcia ostatnio
https://imageshack.us/photo/my-images/600/p1060181q.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

mry jejku zdrówka dla Helenki tak jak napisała vabien nas też to czeka jak nasze pójdą do przedszkola

vabien jeżeli Kamilka dobrze zna chrzestnego i on potrafi się nią zająć to bym puściła, niech się pobawi, poza tym najwyżej przyjedziecie wcześniej po nią, ja Oliwkę z chrzestnym bym puściła bo ona uwielbia swojego [użytkownik x]

sylwia takie uroki mieszkania w blokach ja tak miałam jak z malutką Oliwką pojechałam na kilka dni do rodziców, ona wtedy jeszcze dwa razy w dzień spała to dopiero była masakra

Napisany przez: mry pią, 16 lis 2012 - 16:19

.

Napisany przez: 4kasiula pią, 16 lis 2012 - 16:24

kochana współczuję bardzo zdrówka dla Helenki, żeby nie męczyła sie długo bidulka

Napisany przez: Fiona89 pią, 16 lis 2012 - 16:48

Sylwia Przytulam mocno, będzie dobrze. Kiedyś wkońcu musi być. A jesień to niestety czas smutków, ale tak jak pisze Mry główka do góry i aby do przodu. Zuzia super wygląda w nowej fryzurce, taka doroślejsza Cała służba zdrowia u nas Oby udało się 22.11.

Anna U nas z rączką cisza. Ostatnio w Gdańsku nie zdążyłam załatwić chirurga, czekamy i przed świętami jak będziemy to załatwimy ten temat. Z tego co wiem przy takich zwichnięciach nie powinni robić zdjęcia. Chirurg nam powiedział, że tego mamy się wystrzegać. O ile macie to samo.

Olu Ślicznie wyglądacie

Mry Helutek cudowny! A jaka duża już! Dwóch latek bym jej nie dała

Vabien Mały komputerowiec Ci rośnie Co do urodzinek ja bym puściła. Wkońcu bez mamy Ty odsapniesz przez trzy godzinki, a mała musi przyzwyczajać się, że mama czasami gdzieś wyjdzie. No i kontakt z dziećmi! A możesz poprosić wujka aby zwrócił uwagę na Kamilkę i przekazał dalej Jak będzie płakać to tak jak Kasiula pisze, zabierzecie ją szybciej.

Kasiula Oli ma minki do brojenia jak Nikolka

Nikola przegryzła nam ustnik od bidonu. Poszła spać bez mleka. Z niczego innego nie wypiła. Nie wiem czy odstawić go, czy kupić nowy. Boję się, że nie będzie piła mi mleka. Pod każdą postacią mleko jest be, oprócz bidonu/butli.

Wiecie zastanawiałam się co kupić chrześniakowi (5 lat), nie mam pomysłów. Zadzwoniłam do jego mamy i co usłyszałam: Możesz kupić mu grę na PSP, bo kupiliśmy mu ale gier jeszcze nie ma. Ma może ze dwie. Szczęka mi opadła. Nie kupię mu gry, oj nie. Może to ja źle myślę, ale nie będę kupować 5-latkowi gier!! Ehhhh i chyba kupię mu jakiś ciuch, bo: bawić się nie bawi, książki rzuci w kąt ... szkoda.

ZdrĂłwka dla wszystkich chorowitkĂłw :*

Napisany przez: 4kasiula pią, 16 lis 2012 - 16:59

może chodziło jej o grę edukacyjną jakąś???

ja w rodzinie mam 9 latka który gra w gry tzw. strzelanki które są od 18+ raz widziałam jak grał, to mi by się te stwory po nocach śniły, ale rodzice nic sobie z tego nie robią i kupują gry od 150zł wzwyż bo muszą być najnowsze

Napisany przez: vabien23 pią, 16 lis 2012 - 19:02

Hehe ja dalej nie wiem czy puscic Kamilke z wujkiem, bo ona go lubi ale na 15 mminut, potem to albo jej sie znudzi albo mu ;p, no a 3h to juz troche czasu jest, poza tym troche sie obawiam jak zniesie podroz samochodem bo to troche jazdy jest jakies 30 minut, zazwyczaj ja siedze z tylu z nia a B prowadzi a jak jedziemy same to tylko do miejscowosci obok a to raptem ok 5-7 minut... musze to jeszcze przemyslec

FIONA ja tez mam zawsze dylemat co kupic chrzresnicy a teraz jeszcze chrzesniak doszedl hehe no ale on mlodszy od Kamilki to jestem mniej wiecej w temacie a dla starszej chrzesnicy to przewaznie zle trafimy . Ostatnio na urodziny to zglupialam i dalismy po prostu kase a teraz na gwiazdke to mysle nad posciela albo lalka (monster high ) https://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=monster+high - one sa wg mnie tragicznie ale podobno dziewczynki w wieku 7 lat za nimi szaleja wiec coz... nawet ostatnio byla dyskusja na ich temat w ktorejs z telewizji sniadaniowej. Malemu Kubusiowi to chyba kupimy misiaczka uczniaczka, a co do 9 latka to serio nie wiem... moze jakies wypasione Lego?

4KASIULA Oli przynajmniej ci jakos pozuje heheh bo Kamila nie lubi i ucieka

Mi dzisiaj przyszla czapka zamowiona jakies 45 dni tematu i inny kolor niz chcialam, w opniedzialek jade ja wyslac na wymiane bo podobno sie pomylili... masakra no ale co zrobic




EDIT:
Wlasnie tutaj ma isc kamilka z chrzestnym https://www.alele.pl/index.php?option=com_imagebrowser&view=gallery&folder=Atrakcje i jest to blizej niz myslalam bo jakies 10 minut od nas , ciesze sie bo juz wiem gdzie bedziemy jezdzic

Napisany przez: angielk pią, 16 lis 2012 - 22:53

Mry Zapalenie oskrzeli??!!??? matko! tosz ledwo wyzdrowiała, bidulka... ale do mamy musisz ją prowadzić? czy mama przyjdzie do Was?

Vabien serio nie ma czego bo:
1) to jedyne (prawie) warzywo które Luśka je (czasem skubnie marchewkę albo buraki ale tylko jak na plastry pokroję )
2) to jedyne co zjadła na obiad tego dnia


ehh nie wiem juz co miałm pisac bo w trakcie jak tworzyłam posta pokłóciłam się z P. i tyle z tego że mam mętlik w głowie

Napisany przez: mry sob, 17 lis 2012 - 00:26

Angielk, na szczeście mama bedzie przyjeżdzać. Tydzień obiecała, potem nie wiem co

Kamilka <3 ja bym spróbowała ją dać pod opiekę wujkowi. Vabien, Ty chyba się za mocno przejmujesz najwyżej wróci wcześniej Myślę, że dla Kamilki to będzie fajna rozrywka

Napisany przez: syl_wia9 sob, 17 lis 2012 - 01:16

Mry jak D mial zapalenie oskrzeli to tez tylko kaszel okropny,bez innych objawow.Co za. wstretny okres... usciski dla Helutka

Vabien ja tez bym puscila Kamilke,ona napewno bedzie zadowolona,a ty mozesz cos dla siebie zrobic,taka chwila relaksu dobrze ci zrobi

Kasiula. Oliwka cudna

Fiona co do gier na Psp_moj D mial i gral. W sumie od pierwszej /drugiej klasy podstawowki.gry sa rozne i od roznego wieku.my nigdy nie pozwalalismy mu grac w te gry od lat 16 w gore,absolutnie.ale sa gry dla molodszych dzieci i sa jak dobrze pamietam nawet takie. A,la edukacyjne,zgadywanki,konkursy itp.
Sorki za pisownie,ale pisze z tableta....masakra,nie wiem jak to mozna lubic

Napisany przez: vabien23 sob, 17 lis 2012 - 01:18

MRY to trzymam kciuki za szkolenie &&& A odnosnie Kamili to faktycznie ja sie za bardzo przejmuje, mam tego swiadomosc, o jakich ja *****olach mysle to nawet nie wiecie
ale chyba pojedzie z wujkiem...

ANGIELK to ja nie wiem z czego Luska taka wyrosnieta...jakby Kamila zjadla na obiad tylko groszek to bym sie delikatnie mowiac wkurzala ;p

A u nas wczoraj zjedzony banan i to nie zmiksowany na mus ale rozdrobniony widelcem... byl lekki odruch wymiotny ale poszlo wszystko do brzuszka a dzisiaj podobnie tzn. pol jabluszka startego na srednich oczkach i caly , duzy banan rozgnieciony i poszlo bez odruchu wymiotnego. Jedynie to kamila nie uzywa zebow tylko raczej rozmamla jezykiem albo polyka jak leci (takie przynamniej mam wrazenie) no ale zawsze to krok do przodu.

A oto reakcja mojej cory na slowo NIE WOLNO !

Napisany przez: Fiona89 sob, 17 lis 2012 - 11:04

Vabien My wczoraj byliśmy na kulkach na godzinkę z Nikolą. G. poszedł do hydraulicznego w spokoju coś kupić, a ja siedziałam z małą. Nawet nie wiedziała, że mama jest tak się bawiła. I też była dziewczynka taka drobna jak Kamilka. My będziemy chodzić częściej, tymbardziej że pogoda nie pozwala na place zabaw. Później wstawię zdjęcie, jedno mam bo więcej nie dało rady zrobić Teraz jak wiesz gdzie to, to bym wogóle się nie zastanawiała. 10 minut, to rzut beretem. Nawet spacerkiem

Kasiula Wiesz sama nie wiem. On gra i na komputerze, i na playstation. I to w gry typu strzelanki (call of duty), albo samochody typu (gta)

Angielk Współczuję problemów z jedzeniem. U nas Nikola jedynie mięsa nie chce jeść poza gotowanym. No i ostatnio jogurtów wogóle nie rusza.

Sylwia Masz rację co do gry. No ale on dopiero 5 lat kończy w grudniu. A on nic innego nie robi oprócz grania. Poszukam jakiś edukacyjnych, może to ja jestem nie w temacie

Napisany przez: syl_wia9 sob, 17 lis 2012 - 14:56

Fiona po części masz rację,oczywiście.ja tez nie jestem za ciągłym graniem,D na kompie wcale nie gra,a tym bardziej w strzelanki,samochodów nie lubi więc to zawsze były gry typu lego star wars,albo lego indiana jones i takie tam...ale dla 5 latka to faktycznie za dużo tak ciągle przy grach...może jakaś planszówka edukacyjna odpowiednia do wieku:)

Spadamy na spacerek do mamusi na obiadek...pięknie słoneczko świeci:)

Napisany przez: angielk sob, 17 lis 2012 - 15:38

Vabien Kamila pięknie walczy o to żeby jej było na wierzchu fajny filmik, tez musze na pamiątke Luśce nagrać jak wymusza płaczem


Mry jak tam u Was? Jutro niedziela, jak atmosfera...


My też zostaliśmy zaproszeni na urodziny (znaczy Lusia ) do kulkowego placu zabaw przez Niunię (znaczy Gosię ) Luśka jeszcze nie była nigdy w takim miejscu bo jakoś mam wrażenie że za dzika jest nie ogarnę jej szaleństw tam... Mimo że najbliższy taki plac zabaw mamy 2 minuty od domu na piechotę. Może właśnie dlatego go unikam bo jak raz pójdę to potem już będzie mnie ciągle ciągnąc tam
No ale do Gosi niestety nie pojedziemy bo to sezon urodzinowy i też będziemy mieć gości w tym czasie.



A w kwestii jedenia/nie jedzenia to ja już teraz jak to się mówi "mam wylane"
Nie jestem w stanie wciskać, stresować się i napinać za każdym razem.
Młoda je jak wróbelek i koniec. podtykam jej warzywa codziennie i codziennie mam nadzieję że to juz przyszedł ten czas kiedy się przekona że to nie jest takie złe. Widzi jak my jemy, czasem coś skubnie. Zjada zazwyczaj mięso tylko. Zdarza się że nie tknie obiadu albo pomemła odrobinę. Nie chce to nie trudno. Zazwyczaj ok 18 już dośc mocno ją ssie z głodu (no bo wcześniej koło południa jadła owoc) to odgrzewam znowu to co zostawiła, czasem zjada a czasem nie i żyje tylko tym bananem czy gruszką od południa.... Rośnie zdrowa, wielka... nie mam się czy martwić raczej.
Gdybym się napinała za każdym razem jak Luśka nie zje posiłku to mym już łysa ze zgryzoty była.
Trochę mi to zajęło, ale zdnstansowałm się i jestem szczęśliwsza i Tobie Vabien tez tego życzę.
Trudne zadanie przed Tobą - nauczyć 2 latkę jeść "normalnie". Dobrze że już powoli zaczynacie i że jakoś idzie. Nie zwlekaj z tym dłużej bo będzie tylko trudniej. Mocno trzymam kciuki.

Napisany przez: mry sob, 17 lis 2012 - 18:43

hahahahaha Vabien, jakbym widziała moje dziecko. Nie wolno to magiczne słowo i też się tak napina


Angielk, nic mi nie mów, nie chce pisać na forum. Ale jestem twarda.

Napisany przez: vabien23 sob, 17 lis 2012 - 19:34

No wlasnie ja sie tak zastanawiam czy jakbym odpuscila to wagowo byloby to samo - nie mam odwagi sprobowac ;p, chociaz powiedzialam kiedys sobie ze po 2gich urodzinkach odpuszcze, aczkolwiek czasami mysle ze to Kamila sama zadecyduje ze NIE i koniec - jak widzialyscie na filmiku zaczyna mocno podkreslac swoje zdanie, a jak uda mi sie nagrac jak dodatkowo nogami tupie to dopiero nie wiadomo czy smiac sie czy plakac.

ANGIELK jakby Kama byla taka wielka jak Luska , albo chociaz posrodku normy, to pewnie tez bym olewala ale my ciagle gonimy 10 centyl ;/, A co do gryzienia to ja wiem, ja mam TERAZ tego swiadomosc ze mialam o to walczyc juz rok wczesniej, ale ja wtedy nei umialam sie skupic na takich -*****olach- mialam inne priorytety i teraz masz babo placek, chociaz z drugiej strony jak tak siegam pamiecia to kazda proba konczyla sie fontanna wiec moze tylko teraz jestem taka madra... mam nadzieje i cichutko w to wierze , ze po prostu musi przyjsc na nia czas i tyle

Ale... chcialam napisac - dla tych co jeszcze w pieluchach i uzywaja Dady - dzisiaj kupilismy nowa paczke i jest edycja swiateczna, sliczna, w reniferki, jakos tak mnie zauroczyla hehe


MRY no wlasnie, dzisiaj mija tydzien? ;p

Ja to taka monotematyczna jestem, wiem, jak komus przeszkadza to moje pitu pitu o jedzeniu to przepraszam

Napisany przez: mry sob, 17 lis 2012 - 23:59

.

Napisany przez: syl_wia9 nie, 18 lis 2012 - 00:40

Mry kochana musisz być twarda,dla waszego tz.Twojego i Helutka zdrowia.Czyli poszedł na dobre???..tylko gdzie on poszedł??? jak mieszkania nie ma???

VabienKamilka fajnie się złości hihi...ja to muszę kiedyś nagrać Zuzkę

A co do jedzenia to ja cię naprawdę rozumiem,jak już pisałam to samo przechodziłam z D....naprawdę..i myślę,że to był jeden z najgorszych okresów w jego i moim życiu...i myślę,że zrobiłam mu krzywdę tym wciskaniem jedzenia i w ogóle nie bedę się powtarzać bo już tu pisałam co z nim przeżyłam...a on ze mną Ale tak samo jak ty poprostu się martwiłam,bałam...od urodzenia od niego bo u ciebie Kamilka ma chore serduszko,a ja przez to,że D był wcześniakiem...i naprawdę miałam z nim dużo przeżyć.Dlatego z Zuzką to jest poprostu lajt!!!!I obiecałam sobie,że już nie bede ,nie bede jej wciskać jedzenia...i tak jak Angielk napisała -zgadzam się ze wszystkim co napisała Wiem,że się wściekam,piszę tutaj jak Zuzka nie chce jesc i dobija mnie to,ale nie jestem w stanie nic zrobić bo się nie da...D był na tyle grzeczny,biedny -wystraszony wiecznie i zmuszany przez mnie,że jadł na siłę ,a potem było jak było....A Zuzka nie da se i już...i ja odpuszczam i wiem,że ona lubi coś zjeść,ale mało i wiem,że jak jej nie bede zmuszać to ona będzie w końcu jakoś w miarę jeść ,a już w przedszkolu to napewno bo widzę jak patrzy na dzieci jak jedzą to ona wtedy tez...hehe...
Przepraszam,że znowu tak o sobie.Vabien zyczę ci,żeby Kamilka ładnie jadła z chęcią...

Napisany przez: Fiona89 nie, 18 lis 2012 - 10:29

Sylwia Kupiłabym grę planszową, ale wiem że będzie leżeć w kącie. Rodzice nie dopilnują, nie zachęcą do gry. I tak "psuje" mi się chrześniak. Zdecydowałam i kupię mu grę na psp. Odpowiednią do wieku z jakieś bajki. Lepiej już żeby w to grał niż te inne gry dla dorosłych. Najwyżej dokupię jakąś planszówkę, a nóż ... Dziękuję za pomoc

Vabien Kamilka fajnie wymusza U nas przeważnie Nikola kilka razy próbuje, potem odchodzi z płaczem. No i trzymam kciuki za próbu "normalnego jedzenia. Nikola u nas teraz przechodzi okres skubania, nie chce nic jeść. Ale potem nadrabia i co chwilę chce am am

Napisany przez: 4kasiula nie, 18 lis 2012 - 15:27

mry przytulam Was bardzo, dobrze że sam się wyniósł, teraz potrzebny wam spokój, pewnie myślał, że zmiękniesz i trochę pomieszka z Wami jak Helenka? lepiej się czuje?

vabien Kamilka była na urodzinkach???

co do jedzenia to ja mam podejście zazwyczaj takie jak angielk ma teraz ostatnio było mi ciężko jak Oli nie chciała nic jeść, ale to przez chore i bolące gardło, Oliwia je małe ilości, ale rzadko jest tak by choć troszkę nie skubnęła, ostatnio nie chce kanapek, ani parówek jemy praktycznie w kółko to samo, ale skoro jej to odpowiada, chętnie próbuje nowych rzeczy, ale do jajek nie potrafię jej przekonać nie zje i koniec

edit lit

Napisany przez: vabien23 nie, 18 lis 2012 - 16:03

Kamilka byla na urodzinkach, wytrzymala 1,5h i wujek przywiozl ja do domu bo chodzila od kabiety do kobiety wolajac MAMA i zaczela plakac, ale generalnie wujek powiedzial ze fajnie sie z dziecmi bawila tylko ze nie chciala dlugo... bala sie wejsc do basenu z kulkami, ale to nic, bedzeimy tam jezdzic i ja przyzwyaczajac bo inaczej bedzie ciezko jak przyjdzie czas na przedszkole bo ona tylko MAMA i MAMA. Powinnam dostac jakies foty to wstawie

Napisany przez: 4kasiula nie, 18 lis 2012 - 16:21

Czekam na fotki Oliwia jak pierwszy raz była na kulkach to też bała się wejść, tzn bardzo chciała, ale najchętniej ze mną teraz to w biegu ją rozbieram bo już biegnie do zabawek i nie ma czasu się rozebrać
Moje dziecko to taki rusek ona pójdzie z każdym na spacer itp chyba że widzi idąc na spacer np. że ja zostaję (zauważa mnie i widzi że nie idę za nią) to woła mama, ale szybko jej mija u rodziców moich śpi nawet z moją mamą, nie ma miejsca na łóżeczko turystyczne więc śpią na jednym łóżku, wieczorem daje wszystkim buziaki na dobranoc, robi papa i idzie spać z babcią dziś przeszła samą siebie i spała od 21.30 do 8.30 SZOK

Napisany przez: anna52 nie, 18 lis 2012 - 19:32

Jakos ja teraz nie mam natchnienia na pisanie podczytuje Was codziennie ,ale weny do pisania brak.
Zdjęcia wszystkie fajne,Oliwka tak sie bardzo zmieniła ,jakbym zobaczyła zdjęcie bez podpisu miałabym problem powiedzieć czyja to malutka ,a jak włoski jej sie podkręcają fajnie.

Vabien fajna ta czapeczka Kamilki ,co zrobiłaś odesłałaś? i tyle czekania ja to bym się wściekła totalne przegięcie tyle czekać i jeszcze pomyłka .Filmik też fajny ,zostanie jej piękna pamiatka i Ty myślisz że mała się złości na tym filmie.To chyba jakoś uchwycę Magdy złośc wtedy zobaczysz jak wygląda złośc u 2 latka.A jakie słowa padają u Madzi wtedy .Skąd ona to wszystko wie, skąd zna takie słowa ,no nie wiem ,nie wiem
Dobrze zrobiłaś że dałaś Kamilke na te urodzinki.Widzisz martwiłaś się na wyrost a tu dziecko widać całkiem dobrze się bawiło.Bardzo dobrze ,częściej tak rób jak nadarzy Ci się okazja.

Mry zdrówka malutkie życzę ,nie wiem czy nie powinnaś pomyśleć o nebulizatorze dla małej i robic inhalacje ,dla mnie to złoty środek na choroby.Moje 3 dziewczyny mają to sprawdzone ,nawet ciekawie w TV ostatnio właśnie mówili na ten temat .

Fiona ja też nie jestem za prześwietlaniem tej rączki i więcej nie dam bo niczego nowego to nie wnosi czego bym nie wiedziała.Byłam wczoraj u kolejnego lekarza i zakazał dotykania w jakikolwiek sposób tej rączki nie prowadzic ja za nia nie pociągac ,maksymalnie odciążyc na jakiś czas .Określił że to niedojrzały staw łokciowy i z czasem wyrośnie wzmocni kostki i urośnie wtedy problem zniknie.Na chwile mnie uspokoił do następnego --- odpukać razu


A my dalej jesteśmy bez pampersa i chyba oficjalnie mogę stwierdzic ze ten etap juz za nami .Minał tydzien a Magda kopkę robi tylko do sedesu siku dwa razy nie utrzymała ,ale dwa razy na ponad tydzień to chyba dobrze.Woła ślicznie ,weszędzie gdzie może ,czasem to kłopot ,ale dajemy radę .

OK uciekam bo dziewczyny mi wywracają do góry nogami , pa

Napisany przez: mry nie, 18 lis 2012 - 20:37

.

Napisany przez: niunia23 nie, 18 lis 2012 - 21:03

mry ja bije Ci brawo za wytrwalos w postepowaniu z A no i jak mowisz wspoluzaleznienie jest ciezkie do przerobienia niestety .

wiecej jutro bo wrocilismy z weekendu u nas na wsi i wnerwiona jestem jak nie wiem ...........

Napisany przez: mry nie, 18 lis 2012 - 21:32

Niunia, ja tyle błędów w tym postępowaniu popełniam, że chyba nie ma za co brawo :*

Napisany przez: niunia23 nie, 18 lis 2012 - 23:26

mry jest za co bo jestes konsekwetna badz co badz wpuscilas go ale na swoich warunkach i nie dalas sie zmanipulowac zeby bylo inaczej i tu jest wielki szacunek dla ciebie !!!! bo i zdecydowalas sie na to zeby go wywalic jednak a to tez nie lada wyzwanie jest i trudna decyzja


a mnie tesciu wpienil .

koncze bo S idzie

Napisany przez: Fiona89 pon, 19 lis 2012 - 13:26

Vabien Jak na pierwszy raz to i tak super 1,5 godz. to dosyć sporo. Nikola po takiej godzince intensywnej zabawy popołudniu ledwo do domku wraca. Musi się przyzwyczaić powolutku. Najważniejszy ten pierwszy krok zrobiony.

Kasiula U nas jeżeli Nikola nie śpi w dzień, a przeważnie tak jest to śpi od 19.30-20. do 8 z porywami czasami do 9. A jak zaśnie mi w dzień koło 15 to idzie spać o 22-23 i wstaje też ok. 8-9

Anna Tyle samo to i my w szpitalu usłyszeliśmy, albo niedojrzały, albo mogą być jakieś problemy zdrowotne. Lepiej dmuchać na zimne i szukać rozwiązania 100%.

Mry Ja również jestem pełna podziwu dla Ciebie

A u nas Nikola tak ładnie robiła na nocnik, a od kilku dni klapa. Kupka ląduje w nocniku, a siku w majtkach. Muszę przebierać ją z 4-5 razy dziennie. Nie mam pomysłu co się stało i jak to naprawić, a przecież do pampersów nie wrócimy ...

Napisany przez: syl_wia9 pon, 19 lis 2012 - 13:55

Vabien fajnie,że Kamilka wyszła do dzieci,a 1,5h to całkiem sporo.I tak jak piszesz jak będziecie częściej chodzić to sie napewno przyzwyczai i bedzie się super bawić.

Mry Siły kochana i zdrówka wam życzę...

Kasiula Oliwka pieknie ci spała.

Ja akurat nie mam z tym problemu wieczorem,ale popołudniowe drzemki juz poszły zupełnie w odstawkę ,ale mogłaby jeszcze pospać bo jak przychodzi godz.16-17 to ma taki kryzys,że szok,śpiąca jest,marudzi i nic jej nie pasuje...no ale spać nie chce po południu i nie moge jej zmusić...a jak u was dziewczyny z popołudniowymi drzemkami??

A u nas znowu jakies choróbsko Ja kaszlę i boli mnie klatka piersiowa i gardło,Zuzka też kaszle,P też cały czas...D się musi uchować do tego 22.11 bo ten zabieg
Nie cierpię jesieni...

Napisany przez: vabien23 pon, 19 lis 2012 - 14:01

SYLWIA u nas drzemka w ciagu dnia jest miedzy 15:00 a 16:00 i trwa do 18:00 a nawet do 19:)00 i bywa ze musze jeszcze ja budzic. Wczoraj po zabawie padla wyjatkowo o 14stej i spala do 16:30 (tez ja obudzilismy) i powiem szczerze ze takie godziny najbardziej mi odpowiadaja bo mozna jeszcze po takim spaniu gdzies jechac a jak wstanie o 19stej to klapa i marudna bardzo, no a jak nie poloze jej spac wcale to pada o 18stej wiec jeszcze jej ta drzemka jest potrzebna i Bogu dzieki ;p. Najgorsze jest jak wstaje... niecierpie tego, ona sama nie wiem czego wtedy chce i bardzo marudzi, no i spac idzei o 23ciej ;/ a spi do 9 rano i tez ja budze bo moglaby tak do 10tej spac.

Poza tym tez nie cierpie takiej jesieni, albo zimy bez sniegu wrrr, byle do wiosny, ale juz jest 3/4 listopada za nami... grudzien szybko i milo zlatuje no i ten nudny styczen i luty a potem juz poleci mam nadzieje.

MRY ja tez sie nie wyroznie bo rowniez Cie podziwiam :**

SYLWIA trzymam kuciki za zabieg D. A ja tak mysle i mysle o tej przepuklinie Kamilkowej i chyba tez ja zapisze na styczen gdzies do chirurga bo niby kazali obserwowac ale przeciez ja nei lekarz i sie nei znam, wg mnnie nic sie tam nie dzieje no ale teraz ona calymi dniam chodzi wiec i te miesnie mocniej pracuja, wole to skontrolowac i tez chcialabym miec to juz za soba... to niby prosty zabieg ale znowu narkoza :/. Lekarka mi mowila ze wprzypadku zdrowych to w ten sam dzien idzie sie do domu a u nas bedzie conajmniej 24h obserwacja, 1 dzien to pikus oby tylko dobrze poszlo.

Kamila juz calkiem sprawnie chodzi , rece u gory ma tylko chwilami jak lapie rownowage , od kilku dni ladnie przynosi mi ciezkie ksiazki hehe, wstaje bezblednie z podlogi bez podparcia:) wczoraj to nawet chciala mnie gonic hehe

Napisany przez: mry pon, 19 lis 2012 - 14:30

.

Napisany przez: 4kasiula pon, 19 lis 2012 - 15:39

mry przytulam Cię mocno jesteś silna i ja wiem, że dasz radę

vabien brawa dla Kamilki co do spania to Oliwia nie miała jeszcze takiego dnia bez spania teraz przestawiła sobie zasypianie na noc o godzinę i zasypia około 21.30, wstaje około 7.30 w dzień usypiam ją około 13 na góra dwie godzinki, czasem sie opiera, ale zasypia, ona jeszcze nie wytrzyma bez spania.

sylwia zdrĂłwka dla was

Fiona fajnie, Ĺźe chociaĹź ta kupa jest w nocniku, u nas to daleko do takich sukcesĂłw, Oliwia nie jest totalnie ostatnio zainteresowana nocnikiem

Chwalę się oficjalnie, 23 listopada (piątek) zaczynam kurs na prawa jazdy koniec tego dobrego, trzeba ruszyć w końcu te 4 litery z domu

Napisany przez: angielk pon, 19 lis 2012 - 16:03

Luska śpi codziennie w południe. Miała kryzys i próbowała kombinować. Ale teraz jest dobrze i mam nadzieję że tak będzie jeszcze długo. Warunkiem dobrego spania u nas jest spacer i to najlepiej na własnych nogach. Musi się zmęczyć.

Wstaje 6-7, zasypia 12-13 (na 2-3h), a na noc spac idzie 20.30-21

Vabien u Was strasznie późno ta drzemka dnia wam brakuje trochę


Sylwia zdrĂłwka, nie pozaraĹźajcie Dominika od nowa

Ja już się wykurowałam, Luśka smarkata niestety ciągle

Anna brawo dla Madzi że tak ładnie sobie poradziła z pozbyciem się pieluchy.


Ja sobie tak myślę że może przełamię swoje lenistwo i po urodzinach zwinę dywan, ściągnę pieluchę i zobaczymy


Mry, czyli A. juz wczoraj nie wrócił?

Kurcze w centrum interwencji nie powinni Cie odsyłac, to jest miejsce w którym załatwiają sprawy na bieżąco nie mają prawa odkładac nic na później bo na tym polega właśnie interwencja - TERAZ potrzeba pomocy, nie za chwilę bo ofiara może...


Getry gotowe tylko kiedy je dostaniecie jak tu się u Was i u nas choróbska szerzą
Mam nadzieję że dobre będa bo mierzyłam na Luśki nogę, ale potem uświadomiłam sobie że to moje dziecię to nie jest szablonowy 2 latek (raczej bardziej 3 latek)

Kasiula kciuki odpalam juĹź za prawko




Magdosz, Mummy czytacie? Ĺźyjecie?
Ola jak u Was? życie wróciło do normy po najeździe gości?


Aylin i Katke to już całkiem o nas zapomniały

Napisany przez: mry pon, 19 lis 2012 - 19:00

.

Napisany przez: angielk pon, 19 lis 2012 - 21:35

nie no wysyłanie było by już ostatecznością
spotkać się musimy i już!

Napisany przez: 4kasiula pon, 19 lis 2012 - 21:40

jejku angielk ja też chce takie serio, chętnie zamówię u ciebie

BOSKIE SĄ

Napisany przez: mry pon, 19 lis 2012 - 21:46

Piękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mega Fajne Boskie Cudne Wspaniałe!!!!! AAAAAAAAAAAA!!!!! <3



A ja właśnie zamówiłam mojemu dziecku prezent na nie wiem co urodziny chyba i nawet na różowy się zdecydowałam, bo uważam, że z tym białym jest cuuudny









edit: zapomniałam o najważniejszym. Angielk Dziękuję :*

Napisany przez: vabien23 pon, 19 lis 2012 - 21:57

ANGIELK sama bym u Ciebie zamowila jakbym juz dwoch par nie miala ;p ale sliczne !!

Napisany przez: angielk pon, 19 lis 2012 - 22:24

Mry cieszę się że getry sie podobają

Dziewczyny możecie zamawiać getry
ja się wciągnęłam i z chęcią zrobię dla naszych grudniowych panienek
Nie obiecuję ekspresowej roboty, ale jak dobrze pójdzie to w 3 dni zrobię
Problem u mnie jedynie z wełnami, daleko mam do pasmanterii.
Można ewentualnie na allegro zamawiać, tylko pojedyncze zakupy są średnio opłacalne

Vabien co wstawiłaś? nie widać zdjęc......

Mry rowerek PETARDA
szkoda Ĺźe zima jest
my się na wiosne szykujemy do takiego

Napisany przez: 4kasiula pon, 19 lis 2012 - 22:51

angielk jeżeli masz czas to ja chętnie takie getry zamówię, napisz tylko czy ja mam tą wełnę kupić i Ci wysłać, czy jak? no i ile za robotę bierzesz

mry no, no prezencik super kolorek też, my tak jak angielk wiosna-lato planujemy, teraz sanki to priorytet bo Oliwia nawet nie wie jak sanki wyglądają

Napisany przez: 4kasiula pon, 19 lis 2012 - 23:01

vabien jaki muzykant Ci rośnie
Obejrzałam filmik z nerwem Kamilki Oliwia zachowuje się podobnie, z tym że ona w takiej sytuacji położyła by się na podłodze i z nerwem tupała nogami

Napisany przez: mry pon, 19 lis 2012 - 23:37

.

Napisany przez: 4kasiula pon, 19 lis 2012 - 23:51

vabien chyba za duże zdjęcia dajesz bardzo ciężko się wgrywają i są OGROMNE

edit:
dziś wgrywają sie ok fajny Kubuś, ja już nie pamiętam Oli takiej malutkiej a jak dogadywała się z dziewczynką?

Napisany przez: syl_wia9 wto, 20 lis 2012 - 17:59

Kasiula powodzenia na prawku !!!!A ty całe robisz czy tylko jazdy??

Angielk getry naprawdę extra!!!!masz talent !!!
Jakby ktoś chciał zamówić i zgodziłabyś się kupić większą ilość tej włoczki czy co to ma być to ja się też piszę na getry-iczywiście odpłatnie wszystko

Co do spania to nie wiem czemu Zuzka tak się broni,ja próbuję jak daję jej mleko to mówię,żeby spała itp,ale ona wstaje i nie chce Za to zasypia ok19.30-20.00 i wstaje ok.9.30-10.30.może dlatego potem tak szybko zasnąć znowu nie chce.

Mry rowerek świetny!!

Ja byłam u lekarza,narazie syropy i czekać czy coś się rozwinie bo osłuchowo czysta jestem,ale kaszel tak mnie męczy i dusi ,że aż łzy mi lecą z oczu,głowa boli i gardło.I ogólnie czuję jakby mnie coś brało,lekarka powiedziała,że dobrze by było gdybym poleżała 3 dni w łózku,no ale nie ma szans przy Zuzi i innych obowiązkach A poleżałabym...No i Zuzka kaszle więc myślę,że ma to co ja jakiegoś wirusa znaczy się.Jak się nie poprawi to znowu idę ze sobą i z nią...

Napisany przez: 4kasiula wto, 20 lis 2012 - 18:19

robię cały kurs od początku, mogłabym wykupić jazdy tylko, bo kurs już kiedyś robiłam, ale to było tak dawno, że niewiele pamiętam z tego, przepisy tez się zmieniły w tym czasie, no i najważniejsze chyba będę łapać się na nowe testy więc chce się do nich dobrze przygotować

zdrĂłwka kochana

Napisany przez: niunia23 śro, 21 lis 2012 - 00:38

mry rowerek super

Angielk getry boskie

mry zaszalej i kup im w tym roku majtki zamiast skarpetek

Napisany przez: mry śro, 21 lis 2012 - 12:10

.

Napisany przez: Fiona89 śro, 21 lis 2012 - 18:42

My już drugą noc mamy nieprzespaną. Nikola budzi się o 23 i płacze, marudzi, wierci się do 4 nad ranem. Wczoraj nawet G. z łóżka chciała wygonić ode mnie hehe. Nie wiem co jest powodem, zobaczymy dzisiejszą noc.

Vabien Kamilka śpi do 19? I potem o której zasypia? Nikola by chyba poszła spać o 3 wtedy

Kasiula No to trzymam kciuki za kurs

Angielk Żeby Nikola poszła spać w dzień - codziennie to byśmy musiały wstać o 6 a odległość do pokonania na spacerze wybieganie się 1,5h na placu zabaw nie pomagało Masz talent!

Mry My też planujemy zakup takiego "pojazdu" na wiosnę Hm... musiałabym już zacząć biegać wieczorami, aby dogonić młodą na wiosnę

A ja mam pytanie do mam, których dzieci śpią same w pokoju? Przechodzą do Waszych łóżek w nocy, albo nad ranem???

Nikola zasypia ślicznie w swoim pokoju, ale przechodzi do nas. Jak narazie z 4 nocki przespała całe u siebie.

Napisany przez: magdallena2 śro, 21 lis 2012 - 19:52

Fiona Antek zasypia w pokoju z Zuzą,ale prawie zawsze w nocy ląduje u mie w łóżku.
A ja mam inne pytanko:
czy Wasze dzieci zasypiają same wieczorem czy musicie przy nich być??
Ja muszę siedzieć przy łóżeczku i głaskać po plecach.

Napisany przez: Fiona89 śro, 21 lis 2012 - 21:04

Magdallena Nikola pije mleko już w łóżeczku, póki nie wypije siedzę z nią. Nie muszę masować, głaskać itp. Przeważnie siedzę od niej kawałek. Jak wypije oddaje butelkę, kładzie się na boczek i prawie od razu zasypia, ja wychodzę. Czasami siedzę i czekam aż zaśnie.

Ja na początku też Nikolę musiałam głaskać, dotykać. Chociaż nie zawsze. Przyjełam taktykę. Każdego dnia, kawałek dalej od łóżeczka. Ale z pokoju jeszcze nie wyszłam Czasami ma dzień że chce potrzymać moją rękę i ulegam, bo przecież też czasem tego potrzebuje

Napisany przez: angielk śro, 21 lis 2012 - 22:16

Niuna jak bilans 2-latka wyszedł?
Ktos jescze był na bilansie już?

Kasiula jak w US??

Fiona może złe sny? a może zęby u nas tez bywały takie noce,ale to raczej incydenty sporadyczne...

Magdallena Luśka zasypia sama w pokoju. Ma włączone kołysanki i zgaszone światło. Czasem woła kilka razy a czasem zasypia bez piśnięcia.
Już od dość dawna tak jest. Właściwie od początku wiedziałam ze tak bym chciała i przyzwyczaiłam do takiego rytuału.


No i pochwalę się że zaczynamy powoli odstawiać od cyca
Idzie lepiej niż myślałam. Jak na razie bez problemu Lusia zapomniała o tym że cycuś był w południe przed spaniem i wieczorem. Zapyta jeszcze czasem, ale mówię nie i szybko czymś odwracam uwagę.
Zostało jedno karmienie o 6 rano i chyba tu nie będzie tak łatwo i to raczej ze względu na mnie
Nie chce mi się wstawać, robić mleka... to oznaczało by koniec spania na bank dla mnie i małej. A tak to się przytuli do cycusia, ja zasypiam i ona też (czasem).


Mry a od czego ten dół ?
przez sprawę z A??


Zrobiłam Lusi nową czapkę, napracowałam się że ho ho bo wymyśliłam że będzie kolorowa (więc zmiana wełny co chwilę) i że będzie podszyta polarem ... uhhh dziecko nie współpracowało wcale, a w trakcie co chwilę trzeba przymierzać przeciez....

nie docenia poświęcenia matki... no nie docenia
nawet zdjęcia nie chciała sobie dać cyknac zeby ciotkom forumowym się pochwalić

Napisany przez: Aylin śro, 21 lis 2012 - 22:17

Hej,

Witam się na nowym wątku.

I wcale o was nie zapomniałam. Ja po prostu nie mam czasu, i trudno mi w tej chwiliogarnąć wszystko. Nie mam czasu na nic.Pracuję od rana, do późnych godzin nocnych. Ciągle coś do zrobienia- a wieczorami zasypiam na siedząco. Masakra.

Dzieciaki mają się nieźle. Parę dni temu Debora skończyła 5 lat. Damianek w październiku przeszedł anginę a po niej zapalenie jamy ustnej. Teraz jest ok.

A tak to się turla z dnia na dzień

I nie mogę się nadziwić, że nasze dzieciaczki już taakie duże

Napisany przez: 4kasiula śro, 21 lis 2012 - 22:42

Aylin fajnie, że się odezwałaś spróbuj częściej i może jakieś najświeższe fotki dzieciaczków?!

angielk poszło całkiem nieźle okazało się, że panie w moim US potrafią być miłe i pomocne nawet (SZOK) także kolejna niezamknięta dawno sprawa zakończona, następna 6 grudnia, ale to już nie w US, a w szpitalu
Pochwal się czapką nawet bez modelki jak nie jest chętna do pozowania

magdallena Oliwia śpi jeszcze w łóżeczku ze szczebelkami, ostatnio potrzebuje by ją potulić przed snem, muszę ją ponosić, ale chwilkę tylko i odkładam ją do łóżeczka, przekręca się na boczek i za którymś razem zasypia

Fiona jak wyżej napisałam Oliwka śpi w łóżeczku ze szczebelkami więc nie przychodzi do nas

Napisany przez: mry czw, 22 lis 2012 - 00:32

.

Napisany przez: vabien23 czw, 22 lis 2012 - 01:42

FIONA dzisiaj Kamila wstala o 18:15 (spala 2h i 30 min) i polozona o 22:30 praktycznie po 15 minutach zasnela.

Co do kladzenia spac... Kamila spi jeszcze z nami w sypialni, w swoim lozeczku, jak przychodzi pora spania, klade ja do lozeczka, spuszczam zaluzje, wlaczam jej kolysanke albo ona sama sobie wlacza , kladzie sie na bok i spi... zazwyczaj od razu, ale bywa ze sobie siedzzi jescze jakis czas i gada do sibie, spiewa, smieje sie. Rzadko kiedy placze, chyba 2 razy sie zdarzylo i zdjae sie ze zeby wtedy jej szly mocno. Ja od razu wychodze z sypialni, tak robilam od zawsze i chyba jedyny moj sukces wychowawczy ;p
3 dni temu wyciagnelam szczebelki z lozeczka (te 3) ale wlozylam spowrotem bo ciagle wchodzila i wychodzila, miala zabawe z tego. Ubaw mielismy jak myslala ze ma tam dziure a byly wlozone szczebelki, jak pchala nogi a wyjsc nei umiala hehe, no ale nerw miala mocnyi nie obylo sie bez placzu.

AYLIN dobrze ze piszesz:)

ANGIELK jakos ciezko mi wyobrazic sobie ze Luska taka duza a jeszcze z cyca pije... ale wierze ze to wygodne, oj jakbym chciala rano wziac mala do sibie i nie wstajac po prostu dac jesc ;p

Wiecej nie pamietam

Napisany przez: Fiona89 czw, 22 lis 2012 - 08:34

Witam Was z ranka. Muszę wziąć się za pisanieee prac, bo koniec semestru, a to jedyna pora

Angielk, Vabien My na bilans idziemy w grudniu. Hm... w sumie na oczy nie widziałam jeszcze naszej nowej pediatry, bo nie ma potrzeby. Wczoraj Nikola spała w dzień, zasnęła mi o 15 i spała do 17. I skutkiem tego położyłam ją spać o 23.30 i zasnęła dopiero o 00.30 Za to już jest prawie 7, a mała śpi u siebie A ja wyspana pomimo, że musiałam zerwać się z rana.
Ja też kiedyś chciałam Nikolę zostawiać przy kołysankach, ale nigdy nie wyszło Moment był jak była malutka miała karuzelę i grała, a teraz nie wiem czy by udało się ją nauczyć. Może spróbuję ... Trzymam kciuki za cycka Ja wstaję robić butlę jak mała skończyła 3 miesiące - da się przeżyć, kwestia przyzwyczajenia

Aylin Trzymajcie się cieplutko i zaglądaj częściej, buziaki dla dzieciaczków.

Kasiula My zostaliśmy zmuszeni wyjąć szczebelki, bo Nikola nogi sobie do góry zadzierała i bałam się, że pewnego dnia fiknie mi na podłogę.

Mry Tulę mocno

Napisany przez: angielk czw, 22 lis 2012 - 12:50

No tak może jak bym miała do dyspozycji butelkę to bym się zastanowiła na całkowitym odstawieniem. Ale Lusia pije mleko z kubka, więc nie ma opcji kładzenia sie do łóżka. Musze ja wsadzić w krzesełko do karmienia, założyć śliniak, przygotować mleko, ona pije kilka minut sama, ja wycieram co skapało, idziemy umyć buzię.... no po takim czymś nie da się spac dalej jak gdyby nigdy nic
Vabien jak Lusia ciągnie cyca to staje się maleńkim dzieciątkiem. Leżymy sobie razem pod kołdrą, ona skula się w embrionki prawie (hehe), wystaje jej tylko kawałek głowy i wygląda jak niemowlaczek no taka słodką dzidzie mam wtedy jeszcze że szkoda mi tych chwil


Lusia tez jeszcze śpi w łozeczku ze szczebelkami. Na dzień ma wyciągnięte te ruchome, ale jak idzie spać i nie chcę żeby wychodziła to jej wkładam. Ona też górą potrafi wyjść, ale wie że nie wolno i jakoś nie kombinuje. Jak kiedyś zapomniałam jej włożyć w południe do spania szczebelek to wolała - oj mamusiu, oj mamusiu, oj oj przychodzę zdziwiona o co chodzi a ona mi pokazuje ni ma tu, nim, więc mała sama pilnuje żeby ją zamknąć do spania
A jak się obudzi to przynajmniej nie muszę klopsa dźwigać


Fiona powodzenia w pisaniu...
brrrr nie umiała bym już nic chyba teraz napisać... no ale ty młoda jesteś jeszcze więc sie rozwijaj i uczu

Mry nie zapomnij cyknąć fotek jak szalejecie na rowerku
jak zdrĂłwko Helenki???

Sylwia a jak Ty się czujesz?
wiesz ja tez ostatnio się złościłam na to że jestem chora i nie mogę sobie odpoczac i poleżeć chociaż ze 2 dni ... nosz taka robota 24/7 i nie ma wolnego, wypłaty, premii ani zastępstwa chociaż



edit. zdjęcia (sorry za jakosc, ale Luska nie dała się sfotografować normalnie)

Napisany przez: syl_wia9 czw, 22 lis 2012 - 16:25

Dzieki Angielk,że pytasz:) Ja niestety ogień w gardle,kaszel męczy ,że nawet w nocy się budzę.Na szczeście Zuzka jakaś odporna bo jej kaszel już przechodzi i nie jest gorzej tfu tfu.
Czapka cudna,naprawdę!!!!!
A co do tego karmienia cycusiem to aż ci zazdroszczę....też bym jeszcze się tak poprzytulała z Zuzią
No i masz rację co do etatu mamy 24/7...cóż zrobić... Kiedyś gdzieś taki tekst przeczytałam...:

ZASTANAWIASZ SIĘ CZY PRACUJĘ???
O TAK...JESTEM MAMĄ!!
TO SPRAWIA,ŻE ZARÓWNO BUDZIKIEM,KUCHARKĄ,SPRZĄTACZKĄ,KELNERKĄ,LEKARZEM,NIANIĄ,PIELĘGNIARKĄ,STÓ
ŻEM,FOTOGRAFEM,DORADCĄ,SZOFEREM,ORGANIZATORKĄ PRZYJĘĆ,OSOBISTYM ASYSTENETEM,KSIĘGOWĄ,BANKOMATEM,POCIESZYCIELKĄ,NIGDY NIE MAM URLOPU,WOLNYCH DNI.ANI PŁACONE KIEDY JESTEM CHORA.
PRACUJĘ DZIEŃ I NOC.JESTEM NA DYŻURZE CAŁĄ DOBĘ DO KOŃCA MOJEGO ŻYCIA

Fiona Magdallena Zuzka śpi w swoim łóżeczku i w pokoju z D i póki co jeszcze nigdy do nas nie przyszła.
Zasypia sama czasem od razu po kaszce,a czasem po jakiejś chwili.Nigdy nie musiałam jej bujać ,usypiać,siedzieć przy niej...wręcz odwrotnie..papa ,ciemno w pokoju,cisza i spać.Były momenty,że marudziła,trzeba było przychodzić po kilka razy,układać,pogłaskać,ale nic więcej...taki okres może był krótki.

My na bilans idziemy w grudniu po 2 urodzinkach.

Mry

Aylin dbaj o siebie.

Domel przyjęty do szpitala,jutro zabieg jeśli nic nie stanie na przeszkodzie.

Napisany przez: 4kasiula czw, 22 lis 2012 - 16:37

sylwia trzymam kciuki za D &&&&& by zabieg odbył się bez komplikacji &&&& zdrówka dla Ciebie

angielk bombowa czapa serio powinnaś zająć się tym zarobkowo, ja mam na FB w znajomych dziewczynę co robi różne cuda takie, nawet chciałam kiedyś Oliwii zamówić, ale roboty miała tyle że się nie wyrabiała i trzeba było długo czekać

Napisany przez: vabien23 czw, 22 lis 2012 - 19:00

SYLWIA TO &&&& za D, aby wszystko poszlo raz-dwa!!!

ANGIELK czapa bomba !!!

A mi dzisiaj przyszla w koncu moja zamowiona 2 pazdziernika !!! cudowna jest i musze tylko jechac do mojej babci i poprosic o zrobienie takich pomponow do wiazania bo ona bez sznureczkow jest a Kamila musi miec aby nie zdejmowac czapki... no jestem bardzo zadowolona chociaz tyle czekac to ja dziekuje ;/

My na bilans 2latka tez raczej w srodku grudnia, no chyba, ze bedzie potrzeba wczesniej (OBY NIE), chociaz z drugiej strony nie spieszy mi sie wiec moze byc to i styczen.

Ja wczoraj telefon wypralam z kocem ... sluzbowy!!! jakims cudem dziala dalej, tylko dioda co miga jak mam cos nieodebrane ciagle sie swieci ale to i tak pikus ;p

MRY rowerek cudowny, jakos nie umiem sobie Kamili jeszcze na takim wyobrazic... moze za rok

PS- ja tak po cichu sie pochwale ze MOZE na przyszly rok ruszymu z budowa domku. Jestesmy mocno zdeterminowani ;p, poza tym bede miala sie czym zajac , chociaz troche to potrwa zanim go postawimy, ale z drugiej strony lepiej wolniej a taniej. Juz mamy na 99% projekt wybrany. Dla zainteresowanych https://www.galeriadomow.pl/projekty-domow/projekt-dom-przy-cyprysowej-6.html - tylkoraczej zrezygnujemy z pomieeszczen nad garazem i damy blache (tak mamy w obecnym)

NIUNIA, MUMMY a jak u was z budowaniem?

Napisany przez: 4kasiula czw, 22 lis 2012 - 20:10

Miałam problemy z FM nie mogłam otworzyć strony maluchów wcale

vabien hehe z tym telefonem to nieźle zrobiłaś ale że on działa jeszcze to jestem w szoku
domek cudo, eh nam też się marzy, ale to nie realne, choć mogłabym nawet tu mieszkać gdzie teraz, ale jeszcze jeden pokój chociaż by się przydał.

Napisany przez: anna52 czw, 22 lis 2012 - 20:24

A u nas dzisiaj cały dzień jakaś awaria nie mogłam wejśc na maluchy ,dopiero teraz jest wszystko ok
Ja dzisiaj się pochorowałam tzn nic mi tylko mega katar i głowa mnie pobolewa .Dlatego dzisiaj jakaś jak wypluta jestem .

Angielk gdzie tę czapeczkę kupiłaś , kto Ci ją zrobił bo coś mi się wydaje że to nie amatorka robiła a profesjonalistka.I to tak no poważnie mówię .Super CI czapa wyszła !!!!!!!!!!!!

A mi babcia kolejne getry zrobiła i ala golfik zrobię fotki to wstawię

Co do spania to Madzia śpi w swoim łóżeczku od początku i tak jest nadal ,siadam z boku łóżeczka mija kilka minut i Madzia śpi ,dodam że najpóżniej 20,00 a tak zwykle 19,30 ale troszkę w nocy się wierci ,śpi w tym samym pokoju co my narazie .
któraś z dziewczyn pytała o spanie w dzien więc u nas bez zmian dwie drzemki w ciągu dnia , czasem jedna i nie długie .
Bilans robimy po urodzinkach czyli po 2 grudnia.

Mry rowerek super , my na wiosnę cos takiego kupimy ,oczywiście fotki prosimy

Sylwia trzymaj się i zdrówka dla synka, szybkiego powrotu do domku Wam życzę , jak ja nie cierpie szpitali i dzieciaków tam. Napisz jutro co u niego.

Vabien nareszcie czapka?? no sporo to trwało,fotki wrzuć.A domeczek super, bardzo mi się podoba , jest w moim stylu, fajniutki, zazdroszczę ale tak pozytywnie

Napisany przez: anna52 czw, 22 lis 2012 - 20:25

A jak tam nasza Mummy się ma dawno nie pisała , ciekawe co u niej ???

Napisany przez: mry czw, 22 lis 2012 - 20:51

Jejku, Choruchy wszystkie duże i małe ZDRÓWKA!!!! :*


Helutka juz lepiej, jutro idziemy do kontroli. Ale na moje jest całkiem ok. Jak tylko pójdziemy na rower to oczywiście foty zrobie, chcociaż pogoda jakas taka słaba się robi Więc zobaczymy.

Vabien, extra ten projekt. Ach jak mi się marzy coś własnego... nie musi być dom. Wystarczy mieszkanko... ech...


U mnie jakoś tak nijak


Angielk czapa super! Jestem z Ciebie dumna! Możesz śmiało robić zarobkowo!!! jakby co to mam miejsca zbytu


Sylwia &&&& obyś się nie martwiła za dużo :*

Napisany przez: Ola81 czw, 22 lis 2012 - 22:34

Sylwia Trzymam kciuki za D &&&&&&

Jutro postaram się więcej napisać, bo troszkę czasu nie miałam ostatnio.

Napisany przez: LillAnn1 czw, 22 lis 2012 - 23:34

Jesteśmy i my....
Musiałam wrócić od mamy ciut wcześniej niż planowałam bo Miki coraz mocniej kaszlał i bałam się aby na oskrzela czy płuca nie przeszło...Ale na szczęście nie...No ale nie obyło się bez antybiotyku bo to już za długo i kaszel zbyt mocny.

Z innych spraw...
Dzisiaj przeżyłam coś strasznego,serce w d.u.p.i.e!!!!!!!!

Mikołaj w ogóle nie słuchał się mnie,wyrwał się i pędem uciekał z chodnika na ulicę wprost pod nadjeżdżający samochód.A że na chodniku stał zaparkowany inny to kierowca jadący nawet nie widział Mikusia bo zbyt mały przecież....Ja już w głowie miałam widok własnego dziecka jak mi w nie auto rozpędzone uderza i mój synek leci kilka metrów nade mną....Boże,ja w obcasach,drę sie jak oszalała,ludzie na chodniku wstrzymali oddech chyba...
Nie mogłam biec szybciej bo wiadomo jak to w obcasach się biegnie za dwulatkiem,ale chyba tam na górze ktoś mi pomógł bo czułam w ostatniej chwili jakby mnie ktoś popchnął do niego.Zdąrzyłam go złapać za kaptur który w dodatku jest na napki a te się odpięły...o mało kaptur mi nie został w ręku a dziecko pod autem...zatrzymał się na ostatnim napie i go pociągnęłam...kierowca chyba mnie widział,ze biegnę na ulicę i moze myślał,że to ja chcę wtargnąć więc zwolnił ale i tak by go zabił bo miał dużą prędkość....Miki uśmiechnięty bo myślał,że to zabawa,ja zaryczana,tuliłam go,tak strasznie płąkałam...Boże w głowie miałam śmierć własnego dziecka i nauczkę,że trzeba mieć jednak oczy nawet w ty.łku....

Z tego wszystkiego....jest północ a ja przyszywam kaptur do kurtki i koniecznie kupuję kozaki napłaskiej podeszwie...w nosie,że nie jestem seksi fleksi....muszę nadąrzyć za moim dzieckiem...
Nigdy więcej nie chcę takiej sytuacji i nie życzę nawet wrogowi...
Nadal się trzęsę i nie mogę przestać beczeć jak tylko sobie przypomnę ten strach...

Napisany przez: niunia23 pią, 23 lis 2012 - 00:40

angielk o właśnie bilans 2 latka zapomniałam o tym musze zapisać dziecko i odrazu starsze na bilans 4 latka

a mam do was pytanie jeszcze takie czy wasze dzieciaczki spia jeszcze w tych lozeczkach malutkich czy juz w normalnych bo ostatnio chcielismy gosie do takiego malego polozyc to w panike wpadla i w koncu spala na duzej kanapie jak bylismy u tesciow


vabien u nas w tej chwili łazienka się robi :






zdjecie z dzisiaj



Gosia dostała juz prezent urodzinowy - narazie stoi w kartonach w domu u nas juz i czeka az beda podlogi

dostala szafe i komode z ikei od mojej mamy i mojej cioci


vabien projekt domku super


mry tulam mocno


lillann nie zazdroszcze sytualcji ale niestety przy malym dziecku obcas jest masakra - dobrze ze wszystko ok sie skonczylo .

Napisany przez: vabien23 pią, 23 lis 2012 - 09:49

LILLANN matko kochana, dobrze ze tak to sie skonczylo, ja juz obawiam sie bo tescie moi kochani prawie zawsze brame zostawiaja otwarta... ile raz zwracalam uwage - wczesniej ze wzgledu na psa- ale normlanie jakby grochem o sciane, wiec po prostu ja za nimi latalam i zamykalam, ale nie zawsze sie da, a u nas niby droga taka polna ale wierzcie ze jak juz ktos jedzie to az sie kurzy (szczegolnie kurierzy), wiec tez mi to sen spedza z powiek. Ucaluj Mikusia :**

NIUNIA jak ja bym chciaala juz miec taki etap jak Wy macie !!!

Co do domku to ciesze sie ze sie podoba . My wczesniej czy pozniej musimy sie wyprowadzic, a ze mamy dzialkui to bez sensu isc do bloku tylko budowac. Mam nadzieje jedna dzialke sprzedac co bedzie szybciej kasa ale dzialka jest problematyczna wiec moze nie dac sie jej sprzedac. Ale o niczym innym nie mysle juz teraz, oby na swoim , wystarczy mi tam tylko lozeczko dla Kamili i cieplo i wtedey spadam stad...

Napisany przez: Fiona89 pią, 23 lis 2012 - 11:42

Angielk Czapka cudna!!! Masz talent, faktycznie może o czymś pomyśl.

Ja wczoraj na maluchy też nie mogłam wejść. Nikola wczoraj przespała całą noc u siebie w łóżeczku. A dzisiaj wstała o 9, a poszła spać o 19.30 Wypoczęta jestem jednym słowem.

Sylwia Trzymam kciuki za D. Będzie wszystko dobrze.

Vabien Piękny domek. My mamy pół domu po dziadkach G. Na dole wynajmuje mama G. Sporo do wyremontowania, ale zawsze to swoje i zdala od rodziny. Jedynie drugie pół jest G. cioci, ale z nimi nie ma problemów Jakby ich nie było. Tacy domownicy typowi.

Lilliann Do kaszlu antybiotyk? Współczuję syuacji. Domyślam się co przeżyłaś. Nic tylko adidaski ubierać A co do szpilek, kocha się za wnętrze A na płaskim też można się podobać. Takie moje zdanie. A jak ktoś tego nie docenia, nie jest tego wart

Niunia My jeszcze małą kładziemy w szczebelkowym. Myślę nad kupnem jakiegoś małego przejściowego, bo potem jak wrócimy do siebie to ma normalne drewniane tylko materac kupić musimy.

Napisany przez: angielk pią, 23 lis 2012 - 12:51

Vabien dom super się zapowiada. Gigantyczny jest! wow! chyba duza rodzinę planujecie super, oby się udało jak najszybciej działać.

Niunia nooo to ruszyliście ostro do przodu. Fajnie!
a co do bilansu to myślałam że już byliście, bo pisałaś że idziecie nast. dnia.

Mry, ja te getry to chyba C wyślę... bo zima się skończy a my sie nie spotkamy mamy znowy rozwalony samochód zawieszenie do wymiany, nie wiem kiedy wyłuskamy kolejny tysiąc z kawałkiem na naprawę Podeślij mi adres na PW

Kasiula, Sylwia dostałyście wczoraj PW o tym ze zamówiłam wełnę???
nie wiem co sie stało, ale wiadomość dotarła do Niuni mam nadzieję że do nikogo więcej....
Sylwia kciuki trzymam za sprawny zabieg dziś i czekam na dobre wieści o D.

LillAnn Luska też się tak potrafi wyrwać i leci nie patrząc gdzie, więc mam w głowie to że jak przy ulicy idziemy to ja jestem maksymalnie skoncentrowana na pilnowaniu jej i wymuszam chodzenie za rekę. Wiem o czym piszesz...
Współczuję przeżyc, oby nigdy więcej!!
No i popieram Fionę - pomyśl o płaskich butach bo tak jest bezpiecznej i dla Ciebie i dla dziecka


edit. zapomniałam podziękować za wszystkie pochwały miło mi niesamowicie tym bardziej że nie mam się od kogo uczyć, tylko sama wszystko - no to się przyznam że z czapki jestem dumna heheh
na zarobek to nie bardzo bo czasu nie mam na masową produkcję, tak raczej wolę dla przyjeności, bez ciśnienia... Po za tym wełny sią drogie, więc ile taka czapka musiała by kosztowac....? eeeee

Napisany przez: 4kasiula pią, 23 lis 2012 - 13:04

nic nie dostałam, wczoraj forum wariowało

LillAnn dobrze, że skończyło się tak jak skończyło ja jak idę sama gdzieś z Oliwią to zawsze mam buty na płaskim, nigdy nie wiadomo co jej do głowy strzeli

niunia fajnie, że już wykańczacie powoli ja pamiętam jak naszą łazienkę robiliśmy to mamie mojej takie zdjęcia robiłam by zobaczyła ile już jest zrobione hehe kiedy to było, fajnie mieć takie pamiątkowe zdjęcia w surowym stanie jeszcze i później powspominać

sylwia kciuki zaciśnięte &&&&& daj znać jak D później.

vabien pochwal się czapką

Napisany przez: vabien23 pią, 23 lis 2012 - 14:00

ANGIELK domek jest maly ;p, naprawde !! to wszystko tak pieknie na obrazku wyglada... generalnie taniej byloby jeszcze mniejszy ale musimy o Kamili pamietac.

LILLANN ja jak ide gdzies z Kamila to mam adidasy albo takie buty na malym obcasie, wysokie ubiera m tylko jak idziemy gdzies razem z B, bo to wtedy on nosi i zajmuje sie Kamila (b. rzadko ) bo wlasnie raz mialam przypadek z psem co latal po wsi, taki wielki a ja mialam sandalki na obcasie, niby wygodne ale jak zapieprzalam w nich do domu to tylko ja wiem hehe i od tej pory juz madrzrejsza jestem a zaznacze ze Kamila wtedy jeszcze w glebokim sie wozila no ale z takimi psami to nigdy nie wiadomo, tym bardziej ze ja chodze z moim a on jest jak plachta na byki dla takich wielkoluodow bo mysla ze to kot ;D

Nie zrobie narazie zdjecia bo musze baterie wymienic w aparacie ale jutro mamy miec gosci (dzieci) wiec wysle B po baterie i postaram sie jutor wrzucic foty.

Napisany przez: LillAnn1 pią, 23 lis 2012 - 14:33

Poszłam po rozum do głowy i już jestem mądrzejsza o to doświadczenie...Ja też Angielk wymuszam chodzenie za rękę a wyrywa się mały potwornie i od razu biegnie,ucieka bardzo szybko już.
Ale jednak wczoraj mi się wyrwał....poszłam w to samo miejsce bo tam jest taka budka z ubraniami i butami...aż mi ciarki przeszły,znów wróciło w głowie to zajście....ale kupiłam kozaki na całkowicie płaskiej podeszwie.Jasno-beżowe.Z kożuszkiem w środku,ładne i cieplutkie a co najważniejsze-praktyczne!!!!!

Co do Twoich arcydzieł(bo wczoraj przez to wszystko zapomniałam napisać) to jestem w szoku!!!!Piękności,cudowności...
Ja gdybym tylko umiała robić bądź ktoś by mi pokazał jak to robić to bym Mikusiowi sama robiła....
Na razie umiem zrobić na drutach jedynie szalik i to chyba tylko jednym ściegiem bo pamiętam jeszcze z podstawówki z lekcji techniki:)

Napisany przez: syl_wia9 pią, 23 lis 2012 - 17:04

Dziękuję dziewczynki za życzenia dla D i kciuki
Dzisiaj rano był zabieg,wszystko dobrze,D jak się wybudził z narkozy to powiedział-"ale fajne uczucie...jeszcze raz chcę",spiewał troszkę i potem zasnął.Jakoś to przeżyliśmy,dobrze,że już prawie po wszystkim,jest jeszcze w szpitalu.I operował go nie lubiany przeze mnie i inne mamy lekarz(ten o którym pisałam) niestety ,ale ordynator był umówiony ze mną na tamtą datę ,którą przełożylismy..no nic ważne,żeby było dobrze zrobione i ładnie się zagoiło.

LillAnn o zgrozo!!!! Współczuję przeżycia,matko ja bym chyba tam na miejscu zawału dostała
Dobrze,że go złapałaś...jejku...no straszne to:(
Wiecie jak ja jeżdzę autem to często tak myślę,jak trzeba uważać bo faktycznie dziecko może tak wyleciec na ulicę...no nie jestes w stanie wyhamować


Angielk ja nie dostałam wiadomosci bo faktycznie wczoraj była jakas awaria ,ja też nie mogłam wejsc na maluchy.

Vabien domek super!....mi tez się marzy,ale teraz na mieszkanie nawet nie mamy,może kiedyś?.Życzę wam abyście jak najszybciej zaczęli się budować
U nas już ściany poszły w ruch,mąż zrobił zdjęcia to wam wrzucę jaki tam rozp...tj.sajgon.Narazie zrobią elektrykę,ściany,sufity i na podłogę płyty i koniec bo kasy brak

Zuzka śpi nadal w szczebelkowym łóżeczku,nie mamy tutaj warunków ,żeby coś zmieniać.
Mam nadzieje,że do 5 r.ż.Zuzki nie będziemy tu mieszkać...

A my mamy jutro iść na andrzejkową zabawę,chyba się załatwię na amen,a w pon do lekarza pójdę.

Napisany przez: mry pią, 23 lis 2012 - 17:57

Angielk, ja w niedzielę będę w Gdańsku w Loopy's World - mam tam sprawę interesową, ale biore Helenę niechaj zobaczy i się pobawi. Może dołączycie? Albo się gdzieś umówimy? Wiem, że niedziela to taki dzień specyficzne, ale może będziecie mieć czasu chwilę? Planuję z rana jechać - ale mogę też poźniej. Nie jestem umówiona na konkretną godzinę.


LillAnn - ja się prawie poryczałam jak przeczytałam Dobrze, że skończyło się dobrze. Tak płaskie buty to stanowczo dobry pomysł.

Sylwia ciesze się, że wszytsko ok!!! Hehe Synek docenił moc głupiego jasia

Niunia!!! pięknie

Napisany przez: angielk pią, 23 lis 2012 - 18:11

Sylwia,całe szczęście juz po wszystkim! Oby teraz szybko D.wrócił do siebie i zapomniał o sprawie!

Kasia, Sylwia wysłałam Wam maile bo mnie pisanie na PW wkurza

Mry my w niedzielę mamy impreze urodzinowa dla rodziny już!
hmm ale będa dopiero po południu więc może rano się wyrobimy.... odezwę się jutro jak zobaczę czy się wyrobię z przygotowaniami.


Swoją drogą nic nie planowałam wielkiego, ale tyle osób sie zapowiedziało że na 2 weekendy podzieliliśmy
rety ja się muszę za torta zabrać aaaaaaaaaaa!


Dziewczyny powiedzcie mi co sądzicie o takiej sytuacji kiedy ktos odmawia zostania matką /ojcem chrzestnym?
Spotkałyście się z taką sytuacją?? wypada Waszym zdaniem odmowc???

Napisany przez: vabien23 pią, 23 lis 2012 - 18:18

FIONA zapomnialam Ci napisac ze zamowilam trzy zestawy kart CZUCZU (kolory i ksztalty, pierwsze slowa w domu i gry i zabawy edukacyjne), mialam nadzieje ze dzisiaj przyjda ale niestety, pewnie dopiero w przyszlym tygodniu. Zobaczymy jak sie u nas sprawdza. To juz na MIkolaja bedzie
SYLWIA dobrze ze D tak fajnei przeszedl zabieg Jak ja sie wybudzalam po narkozie (glupi Jas)a mialam usuwany trzeci migdal to pamietam jak moja mama plakala a ja jej powiedzialam - Mamusiu dlaczego masz 3 glowy?- i wtedy moja mama jeszcze bardziej w placz ale juz z usmiechem na twarzy - mialam wtedy 6 lat

Napisany przez: mry pią, 23 lis 2012 - 18:19

No tak! zaczyna się okres urodzinkowy No jak dałabyś radę, to nawet na kawkę na pół godziny... byłoby super :*

Myslę, że odmówić wypada. No to jest tez odpowiedzialność, wydatki... myślę, że nikt nie powinien się obrazić.

Napisany przez: vabien23 pią, 23 lis 2012 - 18:20

ANGIELK nie wypada !!! podobno jak ojciec/matka chrzestni odmowia to dziecko bedzie mialo nieszczesliwe zycie !!! nie wiem ale mojej siostrze odmiowil chrzestny i troche jej sie zycie placze i moja mama mowi ze to przez to.... Wiem, ze jak wujek odmowik to moja mama bardzo dlugo plakala. To jest oczywiscie tylko moje zdanie

Napisany przez: anna52 pią, 23 lis 2012 - 19:41

Witam serdecznie,ja nadal smarkata , kichająca i taka bez zycia.

LillAnn ja byłam kiedyś świadkiem takiej samej sytuacji jak Ty miałaś z Mikim tylko w tamtej sytuacji dziecko było na rowerku ,takim jak Mry pokazała i niestety skonczyło się to tragicznie .Matka nie zdążyła dobiec a ,maluszek z chodnika na ulicę prosto pod koła .Moment nieuwagi matki i tragedia .Dzieciaczka zabrał wtedy helikopter , miesiąc w śpiączce, dużo obrażeń wewnętrznych i dziecko zmarło.To smutna historia naszych znajomych .Do dnia dzisiejszego a minęło sporo czasu nie mają dzieci.Więc dziewczyny miejmy oczy ,, w dupi...e i w głowie.Trzeba teraz tak pilnować maluchów.Dzięki Bogu wszystko u Was dobrze.

Sylwia super że wszystko udało się i teraz szybkiego powrotu do normalności życzę i ściskam a jutro super imprezki życzę


Angielk co do chrzesnych to tak jak Vabien napisała nie powinno się absolutnie odmawiać dziecku. Zdawien dawna jest taki utarty zwyczaj i może---zabobon że dziecku się nie odmawia tak jak opisała to Vabien i ja myślę że w tym momencie nie wolno patrzec przez pryzmat finansów, tu nie o kasę chodzi ale o fakt że to przynajmniej w moim mniemaniu zaszczyt być tą osobą którą rodzice malucha chcą w taki sposób wyróżnic i nie wyobrażam sobie żebym odmówiła gdyby mnie ktoś poprosił na chrzesną Moja ciocia ma 15 chrześniaków a jej mąż 13 więc zsumując mają niezłą gromadę , ale jak to oni mówią dziecku się nieodmawia.Chyba że czasem jest naprawdę mega ważny powód i mega problem ....

Napisany przez: LillAnn1 pią, 23 lis 2012 - 20:24

Popłakałam się...dzisiaj się pomodliłam,ze ktoś tam czuwał nad tym moim maluszkiem...
Od tamtej sytuacji cały czas tulę synka,całuję...doceniam jeszcze mocniej niż wcześniej..i teraz wiem,że wystarczy nawet nie sekunda a ułamek sekundy...
Przykro,że tamta sytuacja tak się skończyła:(

Napisany przez: niunia23 pią, 23 lis 2012 - 20:42

angielk wiesz to zalezy jakie sie ma podejscie do calej sprawy bycia rodzicem chrzestnym

ja po pierwszej chrzesniaczce zapowiedzialam rodzinie i zanjomym ze na nastepnego c hrzesniaka sie nie pisze narazie i prosze mnie nie brac pod uwage a jak tylko bratowa w ciaze zaszla to juz odrazu zmienilam status na dyzpozycyjna u wszystkich : D poki co mam 2 corcie chrzestne i jakos jak bym miala miec kolejnego chrzesniaka to bym nie odmowila

ale to jest bardzo indywidualna sprawa wiec tak jak nie mozesz narazie to wypada

Napisany przez: 4kasiula pią, 23 lis 2012 - 21:39

angielk trudna sprawa z tym odmawianiem bycia chrzestnym, ja bym nie odmówiła, ale nie dlatego bo jakieś nieszczęście itp (nie wierzę w to) tylko tak jak napisała anna to zaszczyt, choć wiąże się z wydatkami również ja mam jedną chrześnice, M nie ma nikogo, ale jak jego brat się zabierze do roboty w końcu to z pewnością będzie chrzestnym.

Ja byłam dziś na kursie, jestem chyba najstarsza w grupie jest nas całe 7 osób, 5 młodych chłopaków i jedna dziewczyna jak poprzednio robiłam kurs to było nas 120 osób, musiał trzy grupy zrobić, ale to dobrze, że tak mało bo jazdy powinny pójść szybko później.

edit:
vabien zamawiałaś przez internet czu czu? podasz mi stronę, gdzie można zamówić?

Napisany przez: LillAnn1 pią, 23 lis 2012 - 21:56

Ja bym chciała aby ktoś mnie poprosił o bycie chrzestną...jakoś nikt nie pomyślał...tylko,że ja daleko jestem i nie mam ślubu dlatego księża nie bardzo chcą się zgodzić na to...ponoć..

Napisany przez: vabien23 pią, 23 lis 2012 - 21:59

4KASIULA https://allegro.pl/listing/user.php?string=czuczu&us_id=19233564
u tego zamawialam 3 zestawy i jeszcze udalo sie oslonki przeciwsloneczne do auta . Dzisiaj przejrzalam tez ich strone https://czuczu.pl/ i nastepne co zamowie to bedzie chyba to https://czuczu.pl/figurkowe-zabawy i to
https://czuczu.pl/rysowanki-3-4


Co do bycia chrzestnym to niestety wiaze sie z wydatkami . Ja jeszcze nie jestem matka chrzestna ale z pewnoscia mnie to czeka conamniej raz a B juz jest podwojnym chrzestnym i w dodatku oboje dzieci z wrzsesnia wiec super ;p

Napisany przez: niunia23 pią, 23 lis 2012 - 22:43

lillann zycie bez slubu jeszcze by sie dalo obejsc ale jak ma sie dziecko i nie ma sie slubu jest juz gorzej troche - chociaz i tak zalezy od twojego proboszcza bo to on wystawia zaswiadczenie czy sie nadajesz na matke chrzestna

moje chrzesniaczki sa z marca a druga z kwietnia

generalnie rodzice chrzestni sa bardzo wazni w zyciu dziecka a przynajmniej powinni byc , to nie chodzi tylko o prezenty to chodzi ze zaczyna sie od tego ze chrzestni w imieniu dziecka wyglaszaja wyznanie wiary podczas chrztu , potem powinni rodzicom pomagac w wychowaniu dziecka na tyle oczywiscie na ile jest to mozliwe z ich strony ale zajmowanie sie dzieckiem i obecnosc w zyciu dziecka jest bardzo waznym zadaniem rodzicow chrzestnych , wazne jest tez zeby dziecko moglo pozniej liczyc tez na wsparcie chrzestnych i to nie chodzi o wsparcie materialne ale o wsparcie duchowe , zeby dziecko moglo zawsze sie zwrocic ze wszystkim w kazdym momencie swojego zycia do chrzestnych i mogli liczyc na nich zawsze tak samo jak na rodzicow . no i oczywiscie powinni pomagac wychowywac dziecko w wierze katolickiej co jest chyba najwazniejszym zadaniem . takze to nie jest tak tylko od swieta a przynajmniej nie powinno byc i jezeli sie nie jest gotowym na te wszystkie obowiazki to chyba lepiej odmowic .

to sie rozgadalam

Napisany przez: mry sob, 24 lis 2012 - 09:17

Hmm nie wiedziałam o takich zabobonach. Ja szczerze mówiąc takowymi się nie kieruję. Uważam, że jeżeli nie jesteś w stanie podołać obowiązkom z jakichkolwiek powodów to można odmówić.

Napisany przez: mry sob, 24 lis 2012 - 10:54

dla Mateuszka i dla Michałka [*]

Napisany przez: syl_wia9 sob, 24 lis 2012 - 10:57

Niestety jest tak czasem ,że ludzie proszą kogoś na chrzestnego bo np.nie mają kogoś w rodzinie albo myślą,że koleżanka/kolega jest na całe życie...ja tak mam.Koleżankę wzięłam ,którą znałam od lat i co...ma gdzieś D,ja swoich chrzestnych też nie znam prawie choć to rodzina.Tak jak Niunia napisała to nie chodzi tylko o wydatki,ale w razie jakiegoś wypadku,nieszcześcia to rodzice chrzestni są niby od tego,żeby zaopiekować się dziećmi.Nie sprawdza się to jednak-tak myślę.
Ale czy odmówiłabym?...chyba nie.
Też jeszcze nie mam chrzesniaka,mąż ma dwóch i chyba trzeci się zapowiada bo brat ma synka małego.I choć mamy bardzo słaby kontakt mimo,że to to brat to nie odmówi choc jest zły i chętnie by to zrobił ...no,ale to dziecko nic nie jest winne...

Napisany przez: syl_wia9 sob, 24 lis 2012 - 11:04

WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO DLA MATEUSZKA!!!!
MICHAŁKU[*]

Napisany przez: mry sob, 24 lis 2012 - 11:07

na wspominki mnie wzięło... https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=70588&st=6040

Napisany przez: niunia23 sob, 24 lis 2012 - 11:34

Haniu dla Mateusza sto lat !!!!!!

dla michałk a [*]

Napisany przez: angielk sob, 24 lis 2012 - 13:21

Dla Mateuszka moc uscisków i słoneczka na co dzień, dla Michałka (*)



Dziękuję dziewczyny, pomogłyście mi podjąć decyzję
Będę mama chrzestną dla 4 dziecka już

To co Niunia napisała jest w 100% dla mnie najważniejsze. Dlatego tez tak sie wahałam, bo te wszystkie moje dzieci są daleko no i kolejne też... Nie mam możliwości kontaktu z nimi na co dzień. Najstarszą z Krakowa to w ogóle widuję raz na kilka lat Co to za mama chrzestna która tylko prezent zamawia na allegro i wysyła... 3 słowa przez telefon tez nie załatwią sprawy, tym bardziej że jak dziecko nie widni mnie tyle czasu to się zwyczajnie wstydzi. Mama tej chrześnicy bardzo by potrzebowała mojej pomocy (bo jest sama, facet odszedł) a ja nie mogę nawet na wakacje zabrać dziecka bo sprawy w sądzie są i tatuś nie pozwala... (no mniejsza).

Kolejną Chrześnice mam w Warszawie i tez ostatnio widziałyśmy się w lipcu... kiedy nast. raz?? znowu w wakacje?? no bez sensu

Teraz będzie mój pierwszy chrześniak. Mieszka w Bydgoszczy, trochę to bliżej niż do Krakowa, ale i tak kontakt słaby raczej będzie przez tą odległość.

No i tak ja Anna napisała to ZASZCZYT ja jestem bardzo szczęśliwa i dumna z tego że mnie wybrali. Cudowne uczucie mieć świadomość że kolejni rodzice uważają że to właśnie mi warto powierzyć tą ważna rolę.

W życiu jednak oprócz zaszczytów ważne są i finanse u nas krucho teraz (kto wie moze kiedyś lepiej będzie). 2 z maluchów ma urodziny w październiku, jedno w grudniu, potem święta. Dwoje jest z jednego rocznika (nie chcę myśleć o komunii ).
No ale kurcze, damy radę

Mały jest słodki niesamowicie no i nie wiem czy Wam pisałam że Lusia jest jego ciocią heheh, no a P. dziadkiem- wujkiem (bo to jego rodzina), ja babcią nieee

Napisany przez: niunia23 sob, 24 lis 2012 - 13:29

angielk ty to jestes tylko zona dziadka -wujka

moze jak juz ureguluja sie wszystkie sprawy z tatusiem to bedzie latwiej zeby pomoc . spokojnie

mi sie juz raczej wiecej chrzesniakow nie szykuje a szkoda : P bo chlopaka to bym jeszcze chciala miec chrzesniaka zebysmy mogli gdzies chodzic na pilke czasami razem albo na zuzel

Napisany przez: 4kasiula sob, 24 lis 2012 - 14:01

Haniu wszystkiego najlepszego dla Mateuszka , dla Michałka (*)

Napisany przez: vabien23 sob, 24 lis 2012 - 15:17

Mateuszku 100 lat :* wszystkiego NAJ.
Michalku (*) czuwaj nad rodzina...