Drukowana wersja tematu

Napisany przez: kropunia nie, 29 sty 2012 - 16:52

Napisany przez: amo nie, 29 sty 2012 - 18:04

Melduję się w naszym nowym wątku.

Napisany przez: alisa nie, 29 sty 2012 - 21:59

ja teĹź juĹź tu jestem;)bardzo prosze o wpisanie na liste takĹźe mojego synia;)

Napisany przez: rencia831 pon, 30 sty 2012 - 21:03

Jak dobrze że juz mamy za sobą te dziewięć miesięcy oby tylko nam maluszki rosły zdrowo.

Ja już muszę myśleć o opiekunce do Florki jak macie jakies doświadczenia to piszcie o co pytać na rozmowie i na co zwrócić uwagę. Szukam takiej po 50-ce.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki pon, 30 sty 2012 - 23:25

CYTAT(rencia831 @ Mon, 30 Jan 2012 - 21:03)

Napisany przez: słoneczko82 wto, 31 sty 2012 - 13:38

I Ja się melduje na nowym naszym wątku

Napisany przez: gosia123 wto, 31 sty 2012 - 14:32

Ja również na posterunku:) muszę się uzupełnić: o godzinie 13:55 SN urodził się Piotruś. Waga 3600, wzrost 52 cm

Napisany przez: gosia123 wto, 31 sty 2012 - 14:43

CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Mon, 30 Jan 2012 - 23:25)

Napisany przez: pajka83 wto, 31 sty 2012 - 15:50

I ja się melduję

dzień porodu-06grudzień
waga urodzeniowa-3800
wzrost-57cm
godzina przyjścia na świat-18.30
imie dzecka-Dominik
porĂłd-SN

Gosia przerażajace. Mój Dominik tak czesto się zachłystuje, bo nie może sobie poradzić z wypływem mleka, ale na szczęscie zawsze po chwili jest już o.k.

Napisany przez: rencia831 wto, 31 sty 2012 - 16:33

gosia ja takich sytuacjii boję się panicznie mała tez mi się zachłystuje ale jakos sobie radzimy miałam kiedyś na okres wakacji dziewczynę do opieki nad Wiktorią i ona była po szkole dla celników i miała certyfikat zaliczonego kursu z udzielania pierwszej pomocy a teraz dostałam namiary na opiekunke która była pielęgniarką zobaczymy co wyniknie po rozmowie no i ona jest z polecenia.

Napisany przez: iwona987 wto, 31 sty 2012 - 18:13

melduję się również na Naszym nowym wątku

gosia przerażające ale w takich sytuacjach musimy szybko reagować, Henio w czasie kolki jak płacze to też czasami aż się zatyka ale nie panikuje tylko wtedy biorę go na ramie. Na kolki podaje mu infacol i chyba trochę działa, wczoraj miał tylko jeden atak i w nocy też jeden a dzisiaj tylko jak go coś kręci w brzuchu to się wierci a jak śpi to obudzi ale nie płacze tak mocno. Moja położna mówi że sap simplex jest lepszy ale niestety niedostępny w Naszych aptekach

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki wto, 31 sty 2012 - 19:19

gosiu az zamarlam czytajac posta.. bardzo sie boje takich sytuacji....

Napisany przez: alisa śro, 01 lut 2012 - 14:11

gosiuto straszne-ale nie martw sie -napewno bedzie już wszystko dobrze.Czasami takie straszne rzeczy się zdarzają niestety...

Napisany przez: amo śro, 01 lut 2012 - 16:22

Zaliczyliśmy w ten mroźny dzień pierwszą partię szczepień. Kamiś niestety bardzo płakał.Kilka godzin po powrocie do domu znów płacz, mam wrażenie, że go boli (szczepienie w 2 udka i rączkę). Na razie śpi, ale już zaopatrzyłam się w czopki i jeśli płacz się powtórzy pewnie jeden zaaplikuję. Oby tylko na tym się skończyło.

Dziś Kamilek skończył miesiąc i 13 dni a jego waga wynosi 5120 co daje ok. 2 kg do przodu od urodzenia - żeby tak mi kilogramy spadały jak on przybiera!

Rencia dlaczego tak szybko szukasz niani? Ja bym przede wszystkim panią obwąchała na okoliczność alkoholu i papierosów, zerknęła na czystość paznokci itp., przyjrzała się jak zachowuje się w stosunku do dziecka - skrajności wykluczaj, żadnego przesłodzenia ani obojętności.

Gosia współczuję tego co musieliście przeżyć. Nie wiem w jakiej pozycji Piotruś zwymiotował, ale generalnie dobrze jest kłaść dziecko tak, żeby główka było trochę uniesiona (nasze łóżeczko ma taką opcję, ale można też podłożyć coś pod materac) i na boczku, to zapobiega zachłyśnięciom.

Podajecie maluchom jakieś herbatki przeciwgazowe ?Jeśli tak i macie jakieś skuteczne to proszę o Wasze typy.

Napisany przez: gosia123 śro, 01 lut 2012 - 22:47

Kupiłam tylko herbatkę na brzuszek z humany, ale Junior nie chce pić z butelki. Gardzi nawet zwykłym smokiem.
Zwymiotował w leżaczku - na pół-leżąco. Zrezygnowałam z leżaczka i kładę od tamtej pory wyłącznie na boku i brzuchu

Napisany przez: kropunia czw, 02 lut 2012 - 10:26

amo ja też nie daję małej herbatki nie ma takiej potrzeby

gosia znam ten ból... no cóż Hania też nie chce widzieć smoczka na oczy jak jej go "załaduję" to ma od razu odruch wymiotny

Napisany przez: rencia831 pią, 03 lut 2012 - 12:45

Nie zdążyłam zrobić ostatniego wpisu na wątku ciążowym ale napiszę tylko że życzę Wam i naszym maluszkom dużo zdrówka bo ono jest najważniejsze i dziękuje za udział w tamtym wątku.


Basik -gratuluję maluszka.

Amo - juz szukam bo w maju do pracy będę musiała wracać najdalej w czerwcu - zobaczymy, a nianię chciał bym sprawdzić tzn żeby pobyła ze mną na próbę (wiem że dużo pań jak słyszy taką opcję to same rezygnują) no i proponuję pracę legalną z umową.

Już od ponad tygodnia kisimy się w domu bo za duży mróz na spacery, dziś -21c mój małżonek swojego auta już nie odpalił na szczęście mój nie protestował a ostatnio jest żadko używany i obydwa disle. Wczoraj byłyśmy na szczepieniu, które poszło dość sprawnie Wiki też miała szczepienie ale tylko na szczęście się skrzywiła i nie płakała za mocno, Florka zaczęła płakać po krótkim czasie od pierwszego wkłucia a były jeszcze dwa bo wzięłam zespoloną plus szczepionkę na pneumokoki. Obeszło się bez obrzęków i goraczki . Za to Pani doktor skrzywiła się jeżeli chodzi o wagę Florki ponieważ prawie dwa kilo jej przybyło a jest na sztucznym i to zdecydowanie za dużo tak więc Florka idzie na dietę co by jej się żołądek za bardzo nie rozepchał.

Napisany przez: słoneczko82 pią, 03 lut 2012 - 12:56

Dziś mieliśmy ostatnią wizytę położnej.Może wiecie ile razy powinna przyjść?
Marcinek był ważony i przez półtora tyg przybrał 500gram ostatnia waga to 3066 a dziś 3560
A my w poniedziałek zaczynamy ze szczepieniami i dostanie mały 6w1 oraz pneumokoki,rotawirusy przy jednej wizycie
Gosiu współczuje tych atrakcji...oby więcej już takie coś nie miało miejsca.
Basik gratuluje

Napisany przez: iwona987 pią, 03 lut 2012 - 14:01

słoneczko z tego co ja gdzieś w internecie wyczytałam to maluszek jest pod opieką położnej do 6 tygodnia i 6 wizyt jest na NFZ a więcej odpłatne, później do roku jest pod opieką pielęgniarki środowiskowej. Moja położna jak była w tym tygodniu to mówiła że w przyszłym tygodniu ostatnia jej wizyta i faktycznie będzie ich 6.
nikusia faktycznie krĂłlewna ta Twoja cĂłrcia
basik serdeczne gratulacje
amo ja bardzo mało ale podaje Heniowi rumianek, kupiłam tez koperkowa ale połozna stwierdzila ze rumianek lub woda przegotowana bo u mnie jest ciepło i suche powietrze.

Napisany przez: kropunia pią, 03 lut 2012 - 15:45

Jeżeli macie ochotę zamówić bezpłatne próbki kosmetyków JOHNSON'S Baby to proszę tu podaję link https://www.johnsonsbaby.com.pl/products,zamow.html są to małe miniaturki trzech kosmetyków, są darmowe i warto spróbować. Polecam bo skorzystałam z tej okazji, buziaczki.

Napisany przez: amo pią, 03 lut 2012 - 16:21

Basik najserdeczniejsze gratulacje!!! Jednak bardzo zależało Ci, aby urodzić jeszcze w styczniu!

U nas też mróz, już nawet nie wiem od kiedy, udało nam się zaliczyć dopiero 3 spacery, ale nic to, mam nadzieję, że odbijemy to sobie już niebawem.

Iwona pomaga ten rumianek? Kamiś dziś bardzo zagazowany był i popuszcza wtedy zawsze kleksy kupki, już czasem sił mi brak (zwłaszcza rano), żeby go co 5 minut (dosłownie) przewijać. Może herbatka pomoże.

Kropunia dziękuję za linka, skorzystałam.

Napisany przez: gosia123 pią, 03 lut 2012 - 18:31

Basik gratutluję

Napisany przez: pajka83 pią, 03 lut 2012 - 22:45

U nas już lepiej z choróbskami. ale teraz dla podtrzymania złęj passy popsuł nam się samochód

Dominiś fajniusio się już śmieje i "gada". Brzuszek nie ustepuje narazie. Debridat jednak troche pomaga bo po odstawieniu jest gorzej, wiec wrócamy do niego póki co.

Kropunia dzięki za link , choć znam te kosmetyki skorzystałam

Amo a moze Espumisan sprĂłbuj.

Napisany przez: ajlonka pią, 03 lut 2012 - 23:02

To i ja melduję się na naszym wątku

Doczytałam jeszcze wątek ciążowy i się ustosunkowuję

Pięknie Wasze dzieciaczki przybierają na wadze. Adrianek też lubi sobie pojeść jutro się z nim zważę

Amo gratulacje za zdane wszystkie egzaminy jesteś wielka

Mnie też plecy zaczęły boleć. Przy Adasiu miałam to samo. Jak miałam go ubierać to klęczałam przy łóżku bo nie mogłam sie nachylić. Jakie ćwiczenia znalazłaś?

Adrianek też często przed beknięciem robi się niespokojny, jakby powietrze nie mogło się przepchać.

Basik gratulacje, doczekałaś sie maluszka i to jeszcze w styczniu. Ale przetrzymały nas te dzieciaczki

Iwona Adrianek długi 59 cm

Kaczuszka, Nikusia maluszki śliczne

Pajka mam nadzieję że dzieciaczki już zdrowe. Ja powiem szczere bardzo się boję że Adaś zaraz coś złapie w przedszkolu i Adrianek się zarazi.

Nikusia współczuję porodu. Ja przy Adasiu miałam zanikające skurcze, kroplówkę i mega zmęczenie, ale czytając Twój opis prawie czułam to co opisywałaś.

gosia współczuję przeżyć, aż ciarki przechodzą po przeczytaniu

Odparzenie pupy też już zaliczyliśmy. Nawilżane chusteczki poszły w odstawkę i zastąpione zostały bieżąca kranówą.

Dziewczyny możecie polecić jakiś kosmetyk ujędrniający skórę który można stosować podczas karmienia?

Zaległości nadrobiłam a teraz pora spać

Napisany przez: iwona987 sob, 04 lut 2012 - 00:37

amo rumianek ogólnie rozluźnia nie wiem czy pomoże ale jak przyjdzie moja położna to zapytam ją jaka herbatka byłaby najlepsza na gazy
u nas kolki po kropelkach ustąpiły ale teraz Henio tylko raz dziennie się wypróżnia i bardzo nad tym pracuje do tego jest taki niespokojny

Napisany przez: słoneczko82 sob, 04 lut 2012 - 08:05

Dzięki iwona muszę policzyć ile razy była bo coś mi się wydaję że było 5 wizyt...
Powiedżcie mi jak jest z tymi szczepieniami my jesteśmy zapisani w 4 tyg a wszędzie piszą ze powinno się kolejne wykonać w 6tyg. życia i teraz jestem w kropce

Napisany przez: gosia123 sob, 04 lut 2012 - 10:08

CYTAT(ajlonka @ Fri, 03 Feb 2012 - 23:02)

Napisany przez: Basik82 sob, 04 lut 2012 - 14:39

Dziewczyny melduje się na wątku i dziękuję za gratulacje.
Uzupełniam dane.
Mój synuś Jan Łukasz przyszedł na świat 31 stycznia o 20.15 SN. Waga 3750 dł. 56 cm.

No więc nie bardzo chciało mi się czekać do 1 lutego z wyjazdem do szpitala i przechodzenie przez testy, bo wiadomo, że to mogło potrwać jeszcze kilka dni.

Tak więc w nocy około 3 nad ranem poczułam ponownie skurcze, tak jak wciągu ostatnich 2 tygodni z tą różnicą, że co około 7-10 minut i zaczynał pobolewać brzuch. Nie ustępowały do 7 rano. Postanowiłam w miarę możliwości jeszcze drzemać by być w miarę wypoczęta. O 7 wstaliśmy i tym razem skurcze nie ustępowały, tak jak w ostatnich dniach. Były za to częstsze 4-7 minut. Ale stwierdziłam, że jeszcze nie jadę. Pojadę wieczorem. Do godziny 9 skurcze wciąż nieregularne 3-7 minut ale coraz bardziej bolesne i dłuższe, więc o 10 kąpiel relaksująca. Dopakowałam torby i o 12 gdy skurcze od godziny były już co 2-3 minuty mówię do męża jedziemy. Widziałam, że odetchnął z ulgą (bo od 3 tygodni słyszał, że ma być gotowy może to już). W drodze do szpitala oczywiście skurcze były rzadsze co 6-7 minut. Do szpitala zostałam przyjęta bez problemu z racji że miałam i tak się zgłosić dzień później. I muszę przyznać, że trafiłam na super zmianę. Oczywiście podczas badania okazało się to czego się spodziewałam rozwarcie 1 palec. Położono mnie o 12.45, zrobiono KTG i dopiero pod koniec skurcze były częstsze. o 15 kolejne badanie i dalej rozwarcie na 1 palec. Obie z położna byłyśmy rozczarowane. Postanowiłam nie dać się i zaczęłam chodzić, no nie powiem krzyż od tego bolał, ale efekt był. O 17 prysznic, ale nie powiem żeby pomógł. 17.10 kolejne badanie i rozwarcie 3,5-4 cm. Czyli jesteśmy do przodu, tylko skurcze bardzo częste bo i co 1 minutę, ale niestety krótkie. Więc mało czasu na odpoczynek. I tu pada propozycja znieczulenia zewnątrzoponowego. Miałam przy pierwszym porodzie. U nas można w szpitalu bez problemu wykupić taką usługę. Dzwonię do męża konsultuje bo wiadomo jakieś skutki uboczne. Mąż mówi na co czekasz bierz i koniec. No więc idę i mówię, że się zdecyduję. I za 5 minut byłam na sali porodowej i o 18 dostałam ZOP. No niestety ze względu na mój kręgosłup założone dość nisko więc zaczęło działać po 30 minutach zamiast po 10. Ale już było dobrze i do 20.15 poszło sprawnie. Mały były duży jak na moje parametry więc niestety pękłam. Ale to nic ważne, że mój kochany Jaś jest zdrowy.

I teraz mam kochanego bąbelka, który je dużo i śpi, mało płacze.
Walczę teraz z nadmiarem pokarmu, ale to się wszystko da.

No dobrze kończę bo mały się kręci. Mam nadzieję, że byków w opisie nie zrobiłam za dużo z pośpiechu.

Pozdrawiam.

Napisany przez: słoneczko82 nie, 05 lut 2012 - 09:02

Super że już bąbelek z wami i tak jak pisałaś najważniejsze że synek cały i zdrowy...
Gratuluję jeszcze raz rodzicą i witam Jasia po drugiej stronie brzuszka

Napisany przez: amo nie, 05 lut 2012 - 23:43

Ajlonkaco do ćwiczeń, to znalazłam je https://dbamokregoslup.pl/cwiczenia-na-kregoslup-czesc-1,6.html, a ściągnełam je sobie na kompa w lepszej jakości z YouTube. Specjalistą nie jestem,ale wydaje mi się, że są ok.

Basik no naprawdę sprężyłaś się z porodem! Jeszcze niecałe 4 godz. i byłby luty.

A dziś u nas zakończyły się ferie, od jutra znów poranne szykowanie i odwożenie dzieci do szkoły - trochę to wymaga gimnastyki przy maluchu. No i jutro moja Asia kończy 7 lat - a tak niedawno się rodziła...

Napisany przez: iwona987 pon, 06 lut 2012 - 12:26

CYTAT(słoneczko82 @ Sat, 04 Feb 2012 - 08:05)

Napisany przez: Basik82 pon, 06 lut 2012 - 20:52

Ja tak na szybko

Zdjęcie małego jeszcze ze szpitala.

Edit: 23.05.l2012 usuwam bo i tak zdjęcie zniknęło.

I lecę na przewijak.

Napisany przez: Becik wto, 07 lut 2012 - 20:31

Gratuluje!!!Slodziudki maly i jaka fajna ma fryzurke

Napisany przez: słoneczko82 śro, 08 lut 2012 - 09:18

Mój Skarbek waży 3700 wczoraj tatuś z małym się ważył i tak nam wyszło.A poprzedni piątek ważył 3560
Co do szczepienia przełożyłam i Promyczek będzie szczepiony 01,03,2012
Na Bioderka jedziemy 24.02
Hematologa mamy na 17,02

Napisany przez: amo śro, 08 lut 2012 - 10:22

Basik, Jasiek do zacałowania!

Nie chcę zapeszyć, ale chyba Kamil przestał robić kupki-kleksy co chwila. Oby tak mu zostało, bo juz 2 razy miał podrażniona pupę i teraz co przewijanie to używam suszarki, żeby ją konkretnie osuszyć. Oczywiście uwielbia to, zaraz rozkłada się jak żabka i cały jest szczęśliwy.

Często kładziecie maluchy na brzuszku? Mój jeszcze niespecjalnie to lubi - leniuszek z niego, ale daje już radę unieść nieco główkę i pozostać w tej pozycji przez chwilę.

Napisany przez: kropunia śro, 08 lut 2012 - 12:08

Basik słodki ten Twój Jasiu

Słoneczko ja z Hanią na bioderka jestem umówiona na 16 lutego

amo ja staram się Hanię kłaść kilka razy dziennie na brzuszku, oczywiście też nie jest tym specjalnie zachwycona ale cóż... jak trzeba. Od kilku dni jesteśmy na etapie przewracania się z plecków na bok

Junior pojechał na ferie do swojego chrzestnego i tak mi w domu pusto i cicho bez niego, w naszym rejonie aura zimowa i mroźna. Wczoraj jak było -5 wyszłam z Haneczką na godzinkę na spacer bo już mnie nosiło w domu.

Napisany przez: pajka83 śro, 08 lut 2012 - 21:09

Dominik też się przewraca juz z plecków na boczki, a kilka razy z brzucha na plecy. I to mnie własnie martwi. Na brzuszku kłąde go kilka razy dziennie po pare minut. Od kilku dni dość wysoko już podnosi główkę i pewien czas ja utrzymuje, ale opiera się tylko na jednym przedramieniu i przechyla na jeden bok. Muszę to przy szczepieniu powiedzieć lekarce.

My mamy dość zaległe już to szczepienie przez chorobę.
No a mnie znów cos rozłożyło i znów smarkam i pewnie aby patrzeć jak dzieciaki też zaczną

Amo u nas kleksĂłw teĹź coraz mniej.

brzuszek nadal dokucza, ale już chyba mniej. Zdarzaja się całkiem niezłę dni, no i dzisiaj już śpi mam nadzieję na noc.

My bioderka juz mamy za sobą, wszystko o.k. Kolejna wizyta jak skończy pół roku.

Jutro mamy audiologa, trzymajcie kciuki aby było wszystko o.k.

Napisany przez: słoneczko82 czw, 09 lut 2012 - 08:00

Mój Skarbek lubi leżeć na brzuszku ładnie podnosi główkę i przez chwilkę ja utrzymuje...
Wczoraj jak mu dałam butelkę to zaczyna szukać rączkami aby ją chodź troszkę potrzymać(raczej to wygląda dotyka butelkę)
Jeśli chodzi o kupki to u nas tylko czasami jest normalna zazwyczaj są kleksy i jak puszcza bączki to płacze więc pewnie go to boli....

Stawiam soczek za pierwszy miesiąc życia Marcinka

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 09 lut 2012 - 14:18

Hej Dziewczyny
ja to mam pecha co mam cos napisac to mi cos w tym przeszkadza.
u nas wszystko ok, walka z karmieniem trwa i nadal mam zamalo pokarmu.
Maly rosnie ale i tak wolala bym karmic tylko piersia. Pozdrawiamy soczek za pierwszy miesiac spoznione ale i tak smakuje wyjatkowo..

Napisany przez: rencia831 czw, 09 lut 2012 - 19:23

Amo u nas z trzymaniem główki jest całkiem nieźle, mała podnosi główkę zwłaszcza jak ją trzymam do odbicia to ją mocno prostuje no i kilka razy mnie zaskoczyła bo potrafi fiknąć na któryś z boków, piszę fiknąć bo ona leżąc na pleckach podnosi rączki i nóżki do góry tak jak by chciała rączkami złapać stópki i wtedy siłą rzeczy przewraca się na boczek.

Jeszcze jedną zabawną rzeczą jest gaworzenie Florki bo jak jest w dobrym humorze i się ją zagada to jest bardzo rozmowna przesłodkie "gu" jej wychodzi i inne dźwięki po za tym jak się na coś zapatrzy to też sobie lubi porozmawiać.

U nas z kupkami jest różnie bo mała na sztucznym to i spore zaparcia się zdarzają.

Martwią mnie krostki na policzkach w dotyku jak kaszka czasami czerwone czasami blade nie wiem od czego to zależy pediatra kazała obserwować i smarowac alantanem ale nie ma poprawy boję się że to jakaś alergia oby tylko nie AZS - całe szczęście ja to nie swędzi.

No i szczepienie mamy za sobą

Basik słodziak z Twojego synka.

Napisany przez: amo pią, 10 lut 2012 - 11:31

No trochę przechwaliłam Kamisia ostatnio, kleksy są nadal, ale chyba rzeczywiście lekko zmniejszyła się ich częstotliwość. Za to 2 dni temu zaczął się uśmiechać na całego, do tego próbuje też coś "powiedzieć" i czasem wychodzi mu słodkie "gu" albo inny dźwięk. Krostki też mana buzi i szyi, podobno to trądzik niemowlęcy, nieco pomaga przemywanie zwykłą przegotowaną wodą. Przekręcania się jeszcze nie próbuje

Sto lat naszym miesięcznym chłopaczkom!

Napisany przez: pajka83 pią, 10 lut 2012 - 21:12

CYTAT(rencia831 @ Thu, 09 Feb 2012 - 19:23)

Napisany przez: alisa sob, 11 lut 2012 - 19:31

Dziewczynki-mój mały ma pełno czerwonych krostek na brodzie-zwłaszcza po karmieniu-może to z ciągłej wilgoci?albo potwki bo zawsze cały spocony jest po karmieniu.Prosze-poradzcie czym mu to smarować-bo wcale mu to nie znika-smarowałam oilatum soft kremem i sudokremem i nic...nie wiem od czego te krostki są dokładnie.....
I JESZCZE JEDNO-JAKIE SOKI PIJECIE?BO A TYLKO JABŁKOWY I NIE WIEM CZY MOŻNA AKIEŚ JESZCZE....

Napisany przez: rencia831 nie, 12 lut 2012 - 10:27

alisa jak na mój gust to dzieciaczki mokre się robią na główce jak mają niedobór witaminy D3

Napisany przez: pajka83 nie, 12 lut 2012 - 17:59

Alisa, ja jak Dominiś miał czerwone krostki, tylko że na policzkach przecierałam mu octeniseptem. A spocenie nie koniecznie musi być oznaka braku wit D, bo jedzenie to jednak spory wysiłek dal dziecka. Ale jak najbardziej może, a dajesz wit D?

Ja piję na ogół wodę, ale zdarza się ,ze piję sok porzeczkowy(swojej roboty) z woda, albo malinowy takiż sam.
U nas jakby z brzuszkiem lepiej. TFU, TFU TFU. Ja się zbuntowałam, bo mimo drakońskiej diety ciagle miał jakieś dolegliwości i teraz jem coraz więcej, nie jest gorzej a wrecz przeciwnie. Oststnio jadłam też brzoskwinie, a syrop z woda piłam, ale też takie robione w słoikach latem.

Napisany przez: amo nie, 12 lut 2012 - 18:01

Alisa raczej nie smaruj kremami, tylko przegotowaną wodą przecieraj.Powinno zniknąć za czas jakiś. Soki piję rzadko, raczej wodę, bo jabłkowy szczególnie ma właściwości zagazowujące, jeśli pije się go w dużych ilościach.

Napisany przez: gosia123 pon, 13 lut 2012 - 13:10

Ja smaruję kremem oilatum soft - krostki robią się blade. Zauważyłam kiedy dokładnie krostki się zrobiły - mały był wtulony we mnie, a właściwie w mój sweter. Najpierw myślałam, że to zwykłe potówki, ale nie zeszły - przeniosło się na drugi policzek. Mój sweter jest prany w innym proszku, niż rzeczy małego i tak sobie tłumaczę te krostki.
Dzisiaj mieliśmy pierwsze werandowanie - 10 minut

Napisany przez: iwona987 pon, 13 lut 2012 - 13:34

alisa na moje to mogą być potówki i jak już dziewczyny pisały nie smaruj kremem tylko przemywaj przegotowaną wodą ja tak robiłam i po kilku dniach zeszły chociaż dwie miał takie duże ale też zeszły. Z soków to pije też jabłkowy rozcieńczony z wodą bo mi za słodki sam, położna radziła omijać brzoskwinie i śliwki a tak pozostałe domowe zaprawy jak najbardziej pić. Też zaczynam jeść wszystko i też z tego powodu mój żołądek się zbuntował i wczoraj miałam rewolucje, odzwyczaił się chyba od niektórych smaków
Ja dzisiaj nie wytrzymałam i wyszłam na dwór na 15 minut z Heniem, w sumie to nasz drugi spacer, niech już te mrozy odejdą i będzie ciepło. W piątek jedziemy na szczepienie. Słyszałąm że nasz lekarz jest wyczulony na to czy dziecko unosi główkę więc ćwiczymy i całkiem dobrze idzie Heniowi, dość długo utrzymuje głowę w powietrzu i przekręca ją w prawo i lewo, chociaż zdarza się dzień że grymasi i się denerwuje jak leży na brzuszku. Z karmieniem już się poddałam i nie walczę dokarmiam cały czas, w nocy staram się tylko na piersi jednak jak śpię to więcej tego pokarmu mały przesypia ok 3 godziny a w dzień po 1 godzinie się budzi więc nie męczę jego i siebie i podaję butelkę.

Napisany przez: Basik82 pon, 13 lut 2012 - 13:45

Witam się.

alisa Ja też bym przemywała tylko ciepłą wodą. Oilatum pomaga na podrażnienia a jeśli to są potówki to nie pomoże.

A jeśli chodzi o soki, to ja na razie piję tylko wodę, mam złe wspomnienia jeśli chodzi o soki jak Oliwka była mała.


No a co u nas. Malutki oczywiście słodki, kochany, cudowny. A ja walczyłam z nawałem. "Ni z gruszki ni z pietruszki" nagle dostałam gorączki, apap nie pomagał i okazało się, że prawa pierś w połowie zrobiła się twarda jak kamień, bez żadnych grudek jak to normalnie bywa. I co gorsze z tej piersi nie mogłam odciągać pokarmu. Gorączka dalej rosła, zbliżona do 39. Położna poradziła wziąć pyralginę (a przy karmieniu nie wolno). No dobra wzięłam w końcu mam już zamrożone mleko. Ale po 3 godzinach temperatura prawie 40 stopni. I dopiero rozmowa z naszym pediatrą pomogła. Apap 2 szt co 4 godziny. I tak przez 2 dni. A później wystarczyło już tylko przystawianie, masowanie, odciąganie, przystawianie, masowanie, odciąganie............ I maluszek zrobił swoje.

I dziś planujemy pierwsze werandowanie.

Napisany przez: kropunia pon, 13 lut 2012 - 16:34

A moja Haneczka dziś rozgadana, że ho ho do tego ćwiczy przekręty z pleców na brzuszek. Nareszcie zrobiło się "ciepło" dziś spacerek 3h.

Napisany przez: amo wto, 14 lut 2012 - 12:02

U nas też w końcu cieplej i wczoraj zaliczyliśmy nasz 4. spacer - tylko godzinę, ale było super! Dziś też wychodzimy. Staram się iść dość szybko żeby przy okazji przerobić tłuszcz na mięśnie.

Od wczoraj zaczęłam ściągać mleko z myślą o tym, że będzie na czas kiedy będę na uczelni. W piątek (kiedy mam kontrolę u gina) zrobimy próbę czy Kamiś pociągnie mleko z butli (były 2 próby z rumiankiem, ale mu nie smakowało).

Napisany przez: alisa wto, 14 lut 2012 - 16:43

dziękuje dziewczynki za podpowiedz-próbowałam wszystkiego i faktycznie ta woda gotowana jest najskuteczniejsza;)
Co do mojego aniołka to też już świadomie się uśmiecha do wszystkich jak tylko do niego zagadają ale najbardziej do mamuni;)ciągle tylko obserwuje cały świat i nie chce zbytnio jeść w dzień bo tyle ciekawych rzeczy w koło że najlepiej się rozglądać a nie przy cycu sedzieć;)od paru dni też przekręca się z brzuszka na boczek i tak mocno unosi główke że całe plecki podnośi i wspiera się na łokciach-w szoku jestem że taki silny jest-no i ciekawa jestem ile waży bo klusek z niego niesamowity-w środe idziemy na szczepienie więc sie dowiemy ale na moje oko to 6,5kg waży;)całuski dla waszych maluszków;)

Napisany przez: ajlonka wto, 14 lut 2012 - 22:55

hej mamuśki
my w czwartek byliśmy na patronażu u pediatry i Adrianek rośnie jak na drożdżach 5100g co daje 1 kg od wypisu ze szpitala czyli w dwa tygodnie .
Na wizycie wszystko ok. Na brzuszku mamy dużo kłaść i widzimy się jak skończy 6 tyg.
Zdecydowaliśmy, że Adrianka zaszczepimy też na rotawirusy ( Adasiowi nie dawaliśmy).

U nas pępek nadal jest. Śmiejemy się z mężulem, że nie dziwne , że małemu na świat się nie spieszyło skoro taką porządną rurą był połączony Zaczęliśmy juz spirytusem przemywać , chociaż nic się złego z nim nie dzieje to ja już chciałabym żeby odpadł.

Adrianka staramy się na brzuszku układać, ale na razie nie jest zbyt zadowolony. Krostki na policzkach zaczęły się pojawiać. Są takie pojedyncze. Jedne znikają wychodzą nowe. Długo sie nie utrzymują. Więc myślę że to trądzik niemowlęcy.

Dziś mały miał kiepski dzień. W ciągu dnia prawie nie spał. Niby usypiał ale spał bardzo czujnie i prawie cały czas potrzebował ssać. Więc go często dostawiałam ( w sumie co godzinę, albo niecałą nawet) a w między czasie smok, który jak wypadał jak się zaczęło usypiać to mały się wybudzał. Marudził cały dzień.
W tym całym marudzeniu za jednym razem już chyba nie mógł się doczekać kiedy sie "podepnie pod dystrybutor" i przewrócił się sam z plecków na bok w moja stornę czyt. w stornę piersi

grudnióweczki fajnie macie z tymi pierwszymi uśmiechami i gaworzeniem brawa dla maluchów.

Basik Jasiek do schrupania i takie ciemne włoski ma podobnie mój Adaś miał jak się urodził

Pajka jak audiolog?

Alisaz soków ja piję kubusia marchew, jabłko, banan. Tylko nie za dużo.

Iwona ja też słyszłam, że jak dziecko nie będzie utrzymywało główki lub będzie to słabe to pediatra może odłożyć szczepienie.

Amo pokarm będziesz pewnie mrozić ile można w zamrażarce? Bo ja w sumie nie pamiętam jak to było z tym przechowywaniem pokarmu

Dziewczyny a jak z jedzeniem trzymacie "dietę karmiącej"? Jak ze smażonym czy np. mięsko z cebulka w jakimś sosie?

Napisany przez: amo śro, 15 lut 2012 - 16:04

CYTAT(ajlonka @ Tue, 14 Feb 2012 - 22:55)

Napisany przez: pajka83 śro, 15 lut 2012 - 16:11

Ajlonka u audiologa dobrze. Badanie wyszło super, ale że dostał 4 punkty przy porodzie to mamy się jeszcze pokazać jak skończy pół roku.

Amo ja też ściagałąm przez cały tydzień na weekend to miałam choć spokojną głowe że bez problemu ściągnę tyle aby starczyło.
AjlonkaW zamrażalce -18 to jakos długo w miesiącach, a w wyższej temp dwa tygodnie.

A pochwalę sie,zę mam 5 z egzaminu końcowego

My dziś planowaliśmy spacer,ale zawierucha, wicher i śnieg sypie cały dzień

Moje maluszki

By https://profile.imageshack.us/user/pajka83 at 2012-02-15


By https://profile.imageshack.us/user/pajka83 at 2012-02-15

Napisany przez: rencia831 śro, 15 lut 2012 - 17:05

Pajka śliczne te Twoje dzieciaczki no i gratuluję zdanego egzaminu.

U nas strsujaco Florka dostała kataru a w niedzielę chrzściny mam nadzieję że mała dojdzie do siebie i sie nie pogorszy byłyśmy dziś u Pani doktor dostała nasivin, euphorbium i witaminę C.

A ja chyba mam pierwszą miesiączkę której zreszta nie mogłam sie juz doczekać ale chyba dopiero się rozkręca bo podbrzusze pobolewa i mam brązowawe plamienie i w zasadzie to nie wiem czy liczyć to już jako pierwszy dzień cyklu czy poczekać aż się rozkręci - chciała bym zacząć brać pigułki antykoncepcyjne.

Napisany przez: pajka83 śro, 15 lut 2012 - 21:59

rencia a Ty nie karmisz?

Dzięki za miłę słowa.

Ja już mam dwie @ za sobą. A dziś dni płodne czuję

Napisany przez: alisa śro, 15 lut 2012 - 22:13

pajkaśliczne bąbelki;)
NAPRAWDE MOŻNA PIĆ SOK KUBUŚ?MYŚLAŁAM ŻE NIE....

Napisany przez: ajlonka śro, 15 lut 2012 - 22:34

pajka gratulacje tak pięknie zdanego egzaminu, a dzieciaczki Twoje cudne, a z tymi płodnymi to uważaj

ale te dzieciaczki grudniowe juz fajne

Rencia zdrówka dla Florki żeby się nic nie rozhulało. Ja jeśli będzie tak jak po pierwszym porodzie to spodziewam się pierwszej @ praktycznie zaraz po 6 tyg od porodu, pomimo że karmiłam piersią

Alisa ja kubusia piłam już w szpitalu zaraz po porodzie, teraz zrobiłam sobie przerwę

Adrianek troche mniej marudny dziś, ale spał najchętniej jak mama i cycus w pobliżu tym sposobem praktycznie nie miałam czasu dziś dla Adasia

Napisany przez: ajlonka śro, 15 lut 2012 - 22:35

stawiam soczek za skończone 4 tygodnie Adrianka

Napisany przez: amo śro, 15 lut 2012 - 22:55

Wczoraj mało mleczka ściągnęłam w związku z czym postanowiłam dziś tym mlekiem nakarmić Kamisia z butli i ... udało się, lekko zdziwione miał oczy ale wypił wszystko, więc mogę śmiało zostawiać go z tatusiem. Martwię się jeszcze tylko, że będę musiała kilkakrotnie ściągać mleko na uczelni, a ręcznym laktatorem trochę to jednak zajmuje czasu. W ostateczności będę ściągać tylko tyle, żeby sobie ulżyć, chyba przez 2 dni takiego ściągania 2x w miesiącu laktacja mi się nie zmniejszy?

Pajka udane masz dzieciaczki! A Domiś jak wysoko trzyma główkę! Mój synio nadal się leni, ale staram się codziennie choć trochę go potrzymać w pozycji na brzuszku. No i 5 z egzaminu brzmi wspaniale - gratuluję!!!

Kciuki za Florkę, żeby szybko doszła do zdrowia.

Adrianku, rośnij w siłę!

Napisany przez: iwona987 śro, 15 lut 2012 - 23:14

CYTAT(ajlonka @ Wed, 15 Feb 2012 - 22:35)

stawiam soczek za skończone 4 tygodnie Adrianka

Napisany przez: rencia831 czw, 16 lut 2012 - 10:07

Pajka no ja nie karmię piersią - tak jak przy Wiktorii tak i przy Florce nie miałam pokarmu przez pierwszy tydzień (chociaż przy Wiki trochę leciało ale już w szpitalu była na butli bo mała za dużo straciła na wadze i nie wypuścili nas do domu) i z racji poprzednich doświadczeń z Wiką odpuściłam sobie (miałam wyrzuty sumienia).

Dziękuje za kciuki dla Florki i proszę o dalsze trzymanie bo jak na razie jest bez zmian.

Napisany przez: ajlonka czw, 16 lut 2012 - 22:07

a ja dziś wybrałam się z Adasiem na dwór wzięliśmy ślizg dla niego i jabłuszko (pomysł Adasia) dla mnie. Adrianek nakarmiony został z tatą w domu.
Przyznam, że z radością zjeżdżałam z tej małej górki na której byliśmy i z nie mniejszą zrobiłam orła /aniołka na śniegu i chętnie potarzała bym się więcej w tym śniegu, ale w przeciwności do młodego, który miał spodnie od kombinezonu ja byłam w dżinsach (chociaż ubrana na cebulkę) i szybko mi się zimno w zadek zrobiło. A że zadek jeszcze wrażliwy to wolałam go oszczędzać.

Tak w ogóle to chyba mi się jakoś zrost tam zrobił, bo pod skórą takie zgrubienie czuć. Albo to zbieg okoliczności albo jak sobie tak delikatnie ucisnę to zgrubienie to potem pojawia się krew (wczoraj myślałam, że to jeszcze te odchody poporodowe, dziś naszły mnie wątpliwości czy to nie od tego co pod skórą) W poniedziałek będzie położna to ją zapytam, mam nadzieję że to zbieg okoliczności.

Amo no myślę że z laktacją nie powinno się nic podziać, to w sumie tak jakby maluszek miał słabszy dzień i mniej jadł

Na brzuszku Adrianek też się leni i tez pomimo jego protestów staramy się aby polubił takie leżenie, tym bardziej, że u nas wskazane dodatkowo ze względu na pępulek

Rencia kciuki nadal zaciśnięte

za 6 tygodni Henia soczek

Dziewczyny jak minął "tłusty dzień" jak powiedział mój Adaś Ja sobie nie odmówiłam pączuszków

Napisany przez: pajka83 czw, 16 lut 2012 - 23:25

Amo mysle,ze nie powinno to wpłynąć na laktakcję. Przeciez masz już uregulowaną. Ja w styczniu trzy weekendy byłam w szkole i od 8 do 14-15 sciągałam tylko raz i nic złego to nie spowodowało.

Ajlonka moĹźe to tak zwany kryzys laktacyjny z tym marudzeniem i cycaniem.

>>super z tym dworem. Adaś miał mamusię dla siebie tylko,a Ty się wyrwałaś.
>>zapytaj koniecznie położnej, mi po pierwszym porodzie szew się paprał i niestety nie obyło się bez antybiotyku, oby u Ciebie było o.k.

za 4 tygodnie Adrianka i 6 tygodni Henia i &&&&&&&&&&&& dl zdrĂłwka Florki.

Dzieki za gratulacje i miłe słowa

A my dziś po szczepieniu. Płakusiał Dominiś bardzo, ale chyba tez brzuszek się przyczynił do tego, bo płakał już przy badaniu. Później był tez bardzo niespokojny dopóki nie zrobił porządnej kupy.
A w nocy dziś spał od 24 do 5 z kawałkeim

Napisany przez: iwona987 sob, 18 lut 2012 - 15:27

Dziewczyny doradzcie jakimi domowymi sposobami moge leczyć przeziębienie?
Wczoraj Henio miał szczepienie, w czasie badania był dzielny nie płakał ale samo ukłucie to był płacz, potem cały dzień marudził a popołudniu to tylko spać na rękach chciał. Wieczorem miał gorączkę ale pani mówiła że do 38 stopni nic nie podawać więc nie dałam nic. Dzisiaj lepiej mam tylko nadzieję że nie złapie ode mnie przeziębienia

Napisany przez: amo sob, 18 lut 2012 - 20:48

Iwona dużo pij i jedz jabłka.

Udało mi się złapać uśmieszki Kamisia, oto jeden z nich:


a tu leniuszek na chwilę podnosi główkę:


i zaraz mu ona opada:

Napisany przez: Nikusia102 nie, 19 lut 2012 - 13:06

Hejka
trochę mnie nie było, więc napiszę w skrócie co u nas.
Jak już wcześniej pisałam Emilka nie przybierała na wadzę i pediatra kazała dokarmiać ją mlekiem modyfikowanym. Jak zaczęłam dokarmiać to w szybkim tempie mi laktacja zaczęła zanikać. Potem Emilka już nie chciała piersi, bo z butli łatwiej leciało. Za to przez tydz. przytyła 270g i pediatra była zadowolona. Osłodziło to trochę mojego doła, że nie karmię (bardzo mi na tym zależało).
Emilka jest krzykaczem, już nie wiemy czasem co z nią robić. Tylko nosimy, masujemy itd. Nie jest to taki krzyk jak kolka czy zapalenie ucha, ona popłakuje, ale za to całe dnie.
Jak poszłam w zeszłym tyg. na szczepienie to powiedziałam, że ona jest taka niespokojna. Jak opowiadałam to pielegniaraka ważyła Emilkę i okazało się, że znowu nie przybiera na wadzę . Od urodzenia przytyła 600g przez ponad 6 tyg. Nie zaszczepili jej, dostałam skierownie na mocz. Czyli przyczyną nie było moje mleko.
Łapanie moczu było ciężki i zabawne. Posikała pieluszkę, rożek, moje spodnie a w woreczku dwie kropelki. Drugi raz już wiedziałam jak przykleić woreczek i cały mocz złapaliśmy. W poniedziałek będą wyniki.
Wcześniej byliśmy u okulisty i wszytsko dobrze. W piątek u ortopedy i jedno bioderko nie jest dobrze rozwinięte a drugie tak średnio. Mamy szeroko pieluchować czyli 2-3 tetrówki na pampersa. Emilka jeszcze bardziej krzyczy. Kontrolę mamy za m-c i mam nadzieję, że się poprawi.
Jak byłam ostatnio w aptece kupić paski do glukometru dla synka to zamiast 6gr za 6opakować jak w grudniu dałam 98zł za 6op. Normalnie czasem mam dość.
Są też dobre rzeczy, Emilka jest silna i pięknie głowę podnosi aż pediatra była w szoku. Dodam fotkę to same zobaczycie (ma tu 6 tyg.).

usunięte

a tu wychodzimy do babci na urodziny:
usunięte

Napisany przez: iwona987 pon, 20 lut 2012 - 15:10

To i ja pochwalę się swoim synkiem zdjęcia są z zeszłego tygodnia
po spacerku

a tutaj po kąpieli


Nikusia Henio od urodzenia przez 6 tygodni przybrał 940 gam, a od 3 tygodnia dokarmiam go butelką bo mało przybierał. Póki co to nie protestuje i jak daje mu pierś to z niej pije chociaż boje się że w końcu się zbuntuje tak jak twoja córcia, są też dni że nie chce pić z butelki a z piersi już nie leci i wtedy jest płacz... Mam nadzieje że wszystko się wyjaśni u Ciebie po wynikach moczu

Napisany przez: Nikusia102 pon, 20 lut 2012 - 18:47

Wczoraj z Emilką na rękach, ale doczytałam wszystkie strony
Już znam wyniki z badania moczu i są ok. W przyszłym tygodniu pójdziemy na szczepienie. Dalej nie wiem czemu moja mała taka niespokojna, mało je i nie przybiera. Pewnie drobna będzie, bo ja też jestem.
Iwona Henio śliczny
Jak oglądałam fotki to nie mogłam się napatrzeć, takie małe dzieci mają w sobie coś urokliwego. Te pierwsze uśmiechy, głużenie itd.

Napisany przez: alisa pon, 20 lut 2012 - 21:48

nikusia i iwona dzieciaczki piękne!!!!! mój malutki też trzyma tak sztywno główke jak Hania;)siłacze z nich;)Dziewczynki jak wkleja sie zdjęcia bo chciałam wam przesłać mojego małego i nie wiem jak...;(

Napisany przez: ajlonka pon, 20 lut 2012 - 22:25

Amo, Iwona Kamis i Henio śliczni chłopcy (amo datę masz kosmiczną na zdjęciach )

Pajka oby ze spaniem tak zostało

Nikusia Emilka śliczna i pięknie trzyma główkę, My w weekend częściej na krótko w ciągu dnia kładliśmy Adrianka na brzuszku i już trochę mniej się denerwuje i główkę ciągnie do góry jeszcze trochę i polubi ta pozycję a główka bedzie się trzymać Super, że wyniki wyszły dobre

Dziewczyny robiłyście juz chrzciny?

Napisany przez: ajlonka pon, 20 lut 2012 - 22:32

a to Adrianek 4 tygodniowy

https://imageshack.us/photo/my-images/36/2012021611.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/818/201202172.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: iwona987 pon, 20 lut 2012 - 23:05

CYTAT(alisa @ Mon, 20 Feb 2012 - 21:48)

Napisany przez: rencia831 pon, 20 lut 2012 - 23:17

hej dziewczyny my już po chrzcinach, które się udały ale pojawiła się alergia na mleko jesteśmy na nutramigenie i jest lepiej.

Dziekuje za kciuki z katarkiem wydaje się być lepiej

Napisany przez: Nikusia102 wto, 21 lut 2012 - 09:45

Amo Twój Kamiś to leniuszek jeśli chodzi o główkę tak jak kiedyś mój Kuba. Co kładliśmy go na brzuch to krzyk.
Za to śliczny jest;)
Aljonka fajny chłopak i śliczne fotki. Mam identyczną pieluszkę
Chrzciny robimy 04.03 i mam nadzieję, że wszytsko sie uda. Jeszcze się nie zaczęłam stresować
Rencia moja też od wczoraj ma katarek, czego używałaś? Chce się dziś przejść do apteki po Nasivin 0,05 czy tak jakoś się ten nasłabszy nazywał.

Wreszcie ładna pogoda, można wyjść na spacer

Napisany przez: alisa wto, 21 lut 2012 - 10:12

To i ja sie pochwale moim skarbem;)tylko nie wiedziałam gdzie mam to zdjęcie wkleić;( i wyszło tu;( ale przynajmniej zobaczycie mojego bąbelka;)

Napisany przez: alisa wto, 21 lut 2012 - 10:14

ajlonka Adrianek też przuroczy!!! aż buzia sie śmieje jak sie na niego patrzy-i też takipączuś jak mój;)mój przybiera tygodniowo 500gr więc dlatego takie pulpeciki nam porosły;)hehe

Napisany przez: rencia831 wto, 21 lut 2012 - 22:08

Nikusia nam pediatra poleciła witaminę c w kroplach (cebion) 2 lub 3 razy dziennie po 3 krople rozcieńczone z np. odrobina wody, do tego Nasivin 0,01 2 razy dziennie i Euphorbium 3 razy dziennie po dwóch dniach od stosowania tych psikaczy pojawił się katar z nitkami krwi po konsultacji z pediatrą zostałam przy samym nasivinie i tylko raz dziennie.

Napisany przez: moko. śro, 22 lut 2012 - 10:24

Alisia - proszę zmniejsz/usuń z sygnaturki zdjęcia dziecka, sa one nieregulaminowe, dopuszczalny rozm. to 90*90 a u Ciebie 640*353
Pajka83 śliczne maleńtasy! Wszystkiego najlepszego dla Majeczki!

Napisany przez: użytkownik usunięty śro, 22 lut 2012 - 10:45

O widzę, że moko mnie ubiegła z prośbą do alisii o zmniejszenie zdjęć.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 23 lut 2012 - 09:12

Hej Dziewczyny, dawno mnie nie bylo komputer mi wariowal.

Dzieciaczki wasze poprostu do schrupania

Nie mam czasu walczyc z wklejaniem wiec podam link do zdjec https://imageshack.us/photo/my-images/577/dscn0034ox.jpg/

U nas w miare dobrze, karmie glownie sztucznym i sie wsciekam bo chce piersia a nie ma tyle zeby maly sie najadal. We wtorek bylo szczepienie wazymy juz 4850 i Krzys czuje dobrze.. tfu tfu tfu
Malo karmie piersia wiec pozwalam sobie na coraz wiecej.
Myslimy o chrzcinach ale czekamy na cieple dni.. Rodzina duza wiec nalepiej zrobic na zewnatrz Slinka mi cieknie na mysl o grillu...
Janek zachwycony Krzysiem ale jak ma zly dzien to tylko krzyk, placz i zachowanie jak niemowlak. Chce zeby go nosic a noszenie czesto ponad 15kg to masakra dla takiego krasnala jak ja.. Usilujemy jakos przetrwac jego awantury ale nieraz to az lzy mi leca z bezsilnosci.
Macie jakies rady na zazdrosnego starszego brata.... Staram sie mu poswiecac czas i dawac duzo serducha ale sa chwile ze sie nie rozdwoje przeciez a wtedy najbardziej sie awanturuje. Pozdrawiamy

Moze macie chec na darmowa prĂłbke? https://www.suchenoce.pl/zamow-probke wiem ze to od 4 roku ale daja wiec warto wziasc..

Napisany przez: gosia123 czw, 23 lut 2012 - 16:32

Śliczne te Wasze maleństwa. To i ja sie pochwalę Piotrusiem:






Dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Mamy przypisany lek na refluks - powiedziałam, że mały po przebudzeniu charczy. Wprawdzie nie ulewa, ale ten odgłos to wynik tego, że pokarm zamiast przez usta idzie do nosa, czy jakoś tak. Muszę też kupić monitor oddechu, a ze względu na za mało postów nie mogę ogłosić się w odpowiednim dziale forum

Przy okazji - zmieniłam nazwę wyświetlaną - to dalej ja gosia:)

Napisany przez: amo czw, 23 lut 2012 - 21:52

O matko, Gosia, a ja jak Twój nick zobaczyłam to byłam pewna, że ktoś z innego wątku do nas zajrzał.
Widziałm, że ktoś chce sprzedać Angel Care w jakimś wątku o niani elektronicznej.

Fakt - śliczności te nasze zimowe dzidziole!

Napisany przez: pajka83 pią, 24 lut 2012 - 10:48

Dzieciaczki wszystkie boskie takie maluszki do schrupania normalnie.

Ajlonka no z tym spaniem to u nas różnie bywa. Czasami Dominik pośpi do 4-5 czasami do 2-3, ale i tak nie jest źle, bo na ogół zje i śpi dalej . Tylko u nas jeszcez Maja raczej nie przesypia nocy, więc często dodatkowa pobudka do niej.

Moko Maja dziękuje za życzonka

Co do chrzcin, to my dopiero na maj planujemy.

Manipadame tez w pierwszej chwili myslałam,ze ktoś się pomylił

Kaczuszka Maja tez jest zazdrosna i raczej wiele poradzic się nie da. Trzeba poświecać jak najwięcej czasu i zapewniać o tym,że jest tak samo ważny jak Krzyś. Maja nawet przestałą siku wołać, choć już całkiem ładnie jej to szło. Ale ogólnie jest coraz lepiej. Od jakiś dwóch tygodni znów znów zaczyna się sama bawić i powróciła do spania w dzień, wczesniej chyba bała się mnie z Dominikiem samych zostawić, po czym wieczorem była zmęczona na maksa i marudna, a w nocy gorzej spała. Ponosić też trzeba ja czasami, a też 15,7kg waży, więc kawał z niej baby
Ale ogólnie bardzo jej się brat podoba i chciałaby żeby już się z nia bawił.


My musimy z Dominikiem do poradni rehabilitacji przez odchylanie główki w jedna stronę.27 marca mamy termin. I do kardiologa bo lekko siną obwódkę wokół ust mozna zaobserwowac u niego. Ale chyba znów trzeba będzie prywatnie w jednym miejscu juz nie ma zapisów na ten rok, co dla mnie jest po prostu niewyobrażalne. A w drugie nie moge się dodzwonić, ale penie tez niezła kolejka. I co z dzieckiem rok czasu czekać na kardiologa??? przecież część z nich może nie doczekac tej wizyty

Napisany przez: kropunia pią, 24 lut 2012 - 14:06

Kochane moje, przepraszam że ostatnio was zaniedbuję i nie udzielam się na forum ale mam obroty 24h/24h. Buziaczki dla wszystkich śliczności (piękniutkie maleństwa) muszę zrobić aktualne zdjęcie Haneczki i też wrzucić na forum .
Ostatnio dużo się u nas dzieje, Hania zdrowa choć złapała dziś jakiś katarek i strasznie się wkurza, USG bioderek zaliczone i wszystko jest ok w poniedziałek drugie szczepienie (Infanrix Hexa).

W minioną niedzielę otrzymałam sms-a od koleżanki że urodziła syna a kilka dni później inna koleżanka zadzwoniła że poroniła była w 2mc ciąży, bardzo mi przykro z tego powodu tak się cieszyła, jej jedyna córka ma 9 lat więc same rozumiecie.

Źle jest rówież w rodzinie mojego męża jego tata a mój teść zachorował ot tak z dnia na dzień z początku myśleliśmy, że to mały udar ale po kompleksowych badaniach TK, MRI okazało się że to nie udar tylko coś innego czego lekarze nie potrafili zdiagnozować po obrazach. W końcu zdecydowali się na wykonanie bipsji mózgu, na wynik czekaliśmy 17 dni okazało się, że to nowotwór mózgu, glejak wielopostaciowy w IV stopniu zaawansowania (nieoperacyjny). Straszne ale prawdziwe, myślimy pozytywnie i nikt nie ma zamiaru się poddać będziemy próbować z każdej strony po niedzieli zaczyna radioterapię.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki pią, 24 lut 2012 - 16:19

Dziewczyny sprawdzcie pozniej czy jeszcze zyje bo ide prasowac mont everest ciuchow

Napisany przez: kropunia pią, 24 lut 2012 - 17:18

CYTAT(kropunia @ Fri, 24 Feb 2012 - 14:06)

Napisany przez: manipadme pią, 24 lut 2012 - 21:10

CYTAT(amo @ Thu, 23 Feb 2012 - 21:52)

Napisany przez: Basik82 pią, 24 lut 2012 - 22:25

Hey, hey.
Ja też rzadko zaglądam. Cały czas na pełnych obrotach.
Mały grzeczny tylko coraz więcej chce noszenia.
Oliwcia też kocha braciszka nad życie ale bywa różnie, a jak mam nosić 25 kg to już nie dla mnie.
Mały je ładnie tylko jest zbyt łakomy i po jedzeniu lubi wszystko zwymiotować, a ja coraz częściej wiszę na odciągaczu żeby było mu łatwiej.

Dzieciaki macie śliczne.

kropunia trzymaj się dzielnie


Kiedy u waszych maluchów odpadły pępowinki? U nas w 6 dobie.
My pĂłki co jeszcze przed szczepieniem i usg bioderek.

Napisany przez: ajlonka pią, 24 lut 2012 - 23:08

Iwona jak zdrówko, mnie w zeszłym tygodniu coś zaczęło brać i pytałam w aptece o coś do płukania gardła to babeczka powiedziała mi o wodzie utlenionej, że można płukać gardło, a że ona osobiście to czasem jak ja tyle co zaczyna coś brać to czasem zdarzało jej się płukać nie rozcieńczoną ( po czym dodała że oczywiście ona nie może mi tego mówić) ale ponieważ ja stwierdziłam, że jużnie będę sprawdzać czy mi pomoże rozcieńczona to zastosowałam ten drugi "nieoficjalny" sposób. I na mnie zadziałał.


alisa no nasze chłopaki chyba największy przyrost wagi mają. Paczuszki małe

Kaczuszka no chłopaków masz super U nas Adaś nie przejawia szczególnie zazdrości. tylko on już ponad 4 lata ma więc też inaczej niż u Ciebie czy Pajki.

Ĺźyjesz po tym prasowaniu?

manipadme ja też myślałam że ktoś nowy Piotruś śliczny

Adrianek też charczy ale nie zwróciłam uwagi czy po przebudzeniu on bardziej przed karmieniem jak nie może się doczekać

Pajka trzymam kciuki za pomyślne załatwienie wizyt lekarskich

kropunia trzymaj się ciepło i dużo sił dla Ciebie i męża i fluidki pozytywne, żeby radioterapia dobrze i szybko zadziałała

Dla Haniu zdrówka niech szybko pokona infekcję

Basik w wolnej chwili pochwal się Jasiem

My z pępulem nadal walczymy Mam nadzieję że do 6 tygodnia ( czyli do środy) juz odpadnie, już mam go dość . Chociaż dobrze że sie z nim nic nie dzieje złego. Z jego powodu położna nadal do nas przychodzi. Wczoraj sam ten "guziczek" potraktowałam delikatnie nie rozcieńczonym spirytusem ( oczywiście tak żeby żywej skóry w żadnym miejscu nie dotknąć)
6 marca chcemy iść na szczepienie i chciałabym żeby już pępulo był "normalny"


edit. lit

Napisany przez: ajlonka pią, 24 lut 2012 - 23:24

A mnie w środę coś siadło na żołądku (podejrzana jest sałatka której skubnęłam po kryjomu jedną łyżkę, z lodówki ) gorączka i słabość nieopisana. Ale na szczęście jak wieczorem "przepoiłam" żołądek to zwrócił to co mu zalegało

Adrianek ostatnie 2 dni w dzień najchętniej spał by na rękach albo żeby mama była blisko. W łóżeczku prawie od razu się budzi o uśnięciu juz nie ma mowy. Mam nadzieję, że mu to minie. Na szczęście (odpukać, żeby nie zapeszyć) w nocy jest ok.

Dziś była akcja "ciemienucha". I smarowanie masełkiem. Główka jak nowo narodzona W zeszłym tygodniu zastosowałam żel na ciemienuchę (położna dała mi próbki z emolium) ale nie było takiego efektu

Napisany przez: kropunia sob, 25 lut 2012 - 08:53

Ja na ciemieniuszkę mam sprawdzoną Olejuszkę

manipadme mam identyczne okrycie kąpielowe


edit: literĂłwka

Napisany przez: iwona987 sob, 25 lut 2012 - 18:18

Basik Heniowi pępek odpadł jak skończył dokładnie 4 tygodnie co bardzo mnie niecierpliwiło dlaczego tak długo.

Ajlonka przeziębienie przeszło mi po dwóch dniach, kupiłam syrop prenalen. Czasami zdarzy mi się jeszcze tylko zakaszleć, a pępek to ja tylko spirytusem przemywałam za pomocą patyczka do uszu.

Napisany przez: kropunia nie, 26 lut 2012 - 12:38

stawiam soczek na 3mc Haneczki

Napisany przez: amo nie, 26 lut 2012 - 19:19

Trochę popisałyście mimo nawału zajęć

Haneczko, duzo zdrówka z okazji Twojego pierwszego ukończonego kwartału życia.

Mam nadzieję, że wszystkie chore maluszki już czują się lepiej?

Ja dziś zaliczyłam pierwszy zjazd na studiach po feriach. Na szczęście mogę darować sobie prawie wszystkie piątki, wczorajszą sobote też sobie odpuściłam (i dobrze, bo dwóch wykładowców zrobiło to samo), a dziś miały być 2 ćwiczenia, z których zrobiło się jedno, tak więc wróciłam do domu wcześniej - Kamiś w tym czasie dostał raz butlę z moim mlekiem - zjadł bardzo mało, ale bez marudzenia. Resztę mleka, które rozmroziłam, w związku z tym wylałam. Nie wiem czy próbowałyście takiego mleko po rozmrożeniu, ma dziwny posmak - czytałam, że tak może być, na szczęście Kamil nie narzeka, więc chyba z 2 tygodnie będzie OK - tym razem czeka nas dłuższa rozłąka w sobotę i niedzielę.

Napisany przez: Nikusia102 pon, 27 lut 2012 - 12:32

Kaczuszka super fotki. Mój syn jest sporo starszy, ale u mnie pomagało jak dużo chwaliła. Jak mi coś pomóg to zaraz pochawaliłam. I przed rodziną też mówiłam, że mogę na starszego braciszka liczyć. Najgorzej było jak goście przychodzili oglądać Emilkę a na Kubę nie zwracali uwagi lub ona dostawała prezent a on nic. Potem już mówiłam, żeby dla Kuby też jakiaś drobiazg kupili. On się praktycznie z wszytskiego cieszy więc nie jest to problem.

Manipadne ja też myślałam, że ktoś w naszym wątku napisał.
Śliczny ten Twój Piotruś.

Kropunia moja też zlapała katarek i kaszle. Byłam u pediatry i powiedziała, że zapalenie górnych drug oddachowych. Przepisałam syrop Hedelix, calcium, nasivin 0.01% i w środę do kontroli. Byłam z nią w piatek i powiedziała, że jakby się coś pogorszyło, dostała temperatury to od razu do szpitala, ale weekend przetrwałyśmy a w środę do kontroli.
I znowu nam szczepienie przepadło.

Basik przy synku pepowina odpadła w 6 dobie (w dniu wyjścia ze szpitala) a przy Emilce w 7 dobie. Z tym, że przy samym pępku takie czarne zostało i to odpadło później.

Ajlonka u mnie ostatnio położna była jak mała miała 7 tyg, wpadła bez zapowiedzi a myślałam, ze już nie przyjdzie.

Amo dobrze, że Twój Kamiś chce jeść z butelki. Zawsze to jakieś rozwiązanie jak musisz do szkoły jechać.

A moja Emilka dalej nie chce jeść. Zjada po 60ml a potem biegam i probuję jej jeszcze dać z 30ml. Nie ma co się dziwnić, że nie tyje.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki wto, 28 lut 2012 - 09:41

Nie przebrnelam jeszcze przez prasowanie co chwile cos sie dzieje i musze chowac caly "kram"

Dopadlo i nas znaczy mnie i Jasia.. jestesmy przeziebieni, ciekniemy, chrypniemy i glowki nas bola... narazie Krzys sie trzyma zdrowo ale ile to potrwa? buu

Pepowinka odpadla nam w 3 tygodniu.

Manipadme ladny nick

pajka83 oj ciezko, podziebienie poteguje jeszcze marudzenie Janka. Wiem ze Janek uwielbia Brata ale ciezko mu sie dzielic mamusia. Ostatnio chcial zeby Tatus zabral ode mnie Krzysia i zeby poszedl do drugiego pokoju a on usiadl na moich kolanach i tak ogladal bajki...
Kardiologa poszukaj w Centru zdrowia Dziecka.. wiem ze daleko ale przeciez dla dziecka wszystko..

Kropunia przykro mi ze zle sie dzieje z twoim Tesciem, trzymam kciuki za zdrowie calej rodziny.

ajlonka a czym zebralas ciemieniuszke po "przegryzieniu sie" po maselku? my narazie nie mamy ale warto wiedziec... u Janka byla mega ciemieniucha i trudno bylo pozbyc sie.

musze znikac bo sie ksiazeta denerwuja...

Napisany przez: oliv wto, 28 lut 2012 - 20:12

Witajcie dziewczyny, jestem nowa i mam nadzieję, że się dogadamy(piszemy:))

Napisany przez: oliv wto, 28 lut 2012 - 20:18

Dziewczyny, przepraszam, jejku troszkę się zagapiłam, mam dzieciątko ze stycznia ale 2011, to przez ten grudzień tak się zapędziłam:) mam nadzieję, że będę mogła z wami pisać od czasu do czasu. papa

Napisany przez: pajka83 czw, 01 mar 2012 - 15:55

Widze,ze jednak zima to nie jest dobry okres na rodzenie dzicei. tak duzo naszych maluszkĂłw choruje.
U nas wszystko w porządku.
Unormował nam się harmonogram dnia w miarę, Maja coraz lepiej radzi sobie z zazdroscią. Dominik z brzuszkiem raz lepiej raz gorzej.

Amo ja nie próbowałam mleka po rozmrożeniu, ale szczerze powiedziawszy przed też nie

Kaczuszka no u mnie w Radomiu dobrzy kardiolodzy dziecięcy ponoć, tylko ciężko się na fundusz dostać. Z Maja bylismy prywatnie i teraz też tak chyba zrobimy. U niego nie ma żadnych poważnych podejrzeń, osłuchow jest o.k., Rozwija się dobrze, tylko ta obwódka wokół ust, która Maja też miała. U niej okazało się,że taka jej uroda i mam nadzieję,ze tu też tak będzie. I u Dominika jest ona dużo mniej widoczna w sumie niż u Mai była.

Nam pepek odpadłą w 5 dobie jeszcze w szpitalu. Ale potem jakis czas jeszcze wyciekało coś z tamtąd, jakieś 3 tygodnie. podejrzewam,ze gdybym sama go kapała to pewnie dłużej by kikiut wisiał.

Ajlonka ja raczej bym nie rozcięczonej wody utlenionej na gardło nie zastosowała, bo jednak to bardzo wysusza śluzówki. ja płukam roztworem dwie duże łyżki na pół szklanki wody.

Napisany przez: słoneczko82 sob, 03 mar 2012 - 08:08

I ja pochwalę się synkiem
7 tyg juĹź mam

https://imageshack.us/photo/my-images/4/dsc00855pt.jpg/



My już po szczepieniu mały w czwartek na nim był, jak na razie nie wystąpiła gorączka...
Mamy nowe mleczko synek nie toleruje laktozy...
Odezwę się do was jak będę miała odrobinę więcej czasu....
Trzeba się nacieszyć Skarbem...
Buziaki

Napisany przez: kasiaaa82 sob, 03 mar 2012 - 22:02

Patrycja jaki śliczny jest Twój mały facet tylko wydusić i wycałować

Napisany przez: kropunia śro, 07 mar 2012 - 16:00

Mamusie to chyba są bardzo zajęte maluszkami ...

Napisany przez: ajlonka śro, 07 mar 2012 - 23:21

hej dziewczyny
ale tu cisza.

U nas ok . 2 tygodnie temu Adrianek sie pierwszy raz uśmiechnął. Teraz już śmiało czaruje nas swoim uśmiechem Niedawno zaczał gaworzyć. Wydaje już "aaa" i "ooo" i coś w rodzaju "gi" Uwielbiam gugac do niego i patrzeć jak uśmiechając się próbuje wydobyć jakiś dźwięk. Na brzuszku chętniej leży i główkę już ładnie trzyma.
Ostatnio pojawiła mu się wysypka na buźce i podejrzanymi są: trądzik, mama zjadła za dużo mlecznych przetworów lub od pomidorowej z domowego przecieru. Na razie obserwujemy.
Pępulo nadal siedzi, ale nic się z nim nie dzieje więc cierpliwie przemywamy przy każdej zmianie pieluszki i czekamy

Wczoraj byliśmy na szczepieniu na Rotawirusy. Adrianek waży 5960g. Wczoraj po południu był taki trochę rozbity i marudzący a dziś za to prawie cały dzień przespał.
Jutro musimy podjechać jeszcze do lekarki żeby go osłuchała bo w czasie podawania tego rota zakrztusił się i mamy się kontrolnie na chwilkę pokazać.


a to Adrianek tydzień temu
https://imageshack.us/photo/my-images/825/20120228.jpg/

CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Tue, 28 Feb 2012 - 09:41)

CYTAT(pajka83 @ Thu, 01 Mar 2012 - 15:55)

Napisany przez: Nikusia102 czw, 08 mar 2012 - 09:58

Hejka
trochę mnie nie było.
Ostatnio pisałam że Emilka chora, na szczęście już zdrowa jest. Trzecie raz jutro będziemy robiły podejście do szczepienia. Mam nadzieję, że tym razem już zaszczepią.
Ostatnio codziennie słoneczko na dworze to rano albo przed południem zaliczamy długi spacerek.
W niedzielę mieliśmy chrzciny, wyszyły dobrze. Emilka przespała mszę i chrzest, nawet polewanie głowy jej nie obudziło . Za to ja jak pomyślę, że trzy dni gruntownych porządków i szykowania to , przez następne dwa dochodziłam do siebie
Emilka już też się ślicznie śmieje, z trzymaniem głowy u nas nigdy nie było problemów, nawet pod tym wzgędem wyprzedza. Za to z jedzeniem jest katastrofa. Już spisuję ile zjada na każdy posiłek. I średnio wychodziło mi po 50-60, potem 6.03 wyszło więcej bo 84ml na karmienie już się ucieszyłam a wczoraj 45ml na karmienie. Jutro pewnie znowu usłyszę, że mała nie przybrała na wadze.

Jak u Was ze zmęczeniem? Bo ja mam wrażenie, że ciągle jestem niewyspana. Ratuję się kawą.


Emilka do chrztu:

obejrzałyście to usuwam

Słoneczko fajniutki Twój synek

Ajlonka a Adrianek ma boski uśmiech

Amo jak sobie radzisz ze szkołą i maleństwem?

Kaczuszka z prasowaniem to u mnie tak, że jak jedno wyprasuję to za chwilkę następne muszę.

Kropunia masz rację ostatnio mi trochę czasu brakuje, a co u Was?
Miłego Dnia Dziewczyny

Napisany przez: alisa pią, 09 mar 2012 - 08:46

Dziewczynki-koleżanka 6 lat temu urodziła wcześniaka o wadze 1400 i powiedziała mi że jak wyszła ze szpitala to nic poprasowanego nie miała i ubierała małą w nieuprasowane i nic jej nie było tak więc ja przy 1wszym dziecku wszystko prasowałam a przy tym synku prasowałam tydzień a potem już nie-wyprane ciuszki mocno strzepałam i powiesiam na suszarke (teraz są tak gatunkowo dobre ciuszki że po wysuszeniu wyglądają jak prasowane)i mojemu małemu też nic nie jest-naprawde spróbujcie a zaoszczędzicie kupe czasu-ja sie bałam bo niby trzeba prasować ze wzgl na bakterie a tu prosze-KOLEŻANKA TO POWIEDZIAŁAM I TEŻ NIE PRASUJE I MAŁEMU TEŻ NIC NIE JEST;)TAK WIĘC POLECAM NAPRAWDE;)

Napisany przez: kropunia sob, 10 mar 2012 - 09:13

słoneczko Marcinek ma śliczna oczka

ajlonka widzę, że Adrianek zadowolony i szczęśliwy

nikusia a Emilka jak mała księżniczka

Napisany przez: amo sob, 10 mar 2012 - 15:03

Właśnie jestem na zjeździe, tatuś walczy z maluszkiem i prosi, żeby szybko wracać . Na razie ściągałam sobie mleko 2 x i sądzę, że czeka mnie jeszcze raz. ściągnęłam max. 90 ml. Łączny czas bez dziecka to ponad 12 godzin! Jutro trochę krócej.

Ja też nie prasuję ciuszków dziecięcych. Głównie prasuję koszule mojego starszego synka - uwielbia chodzić w "dorosłych"koszulach. Sobie raczej kupuję rzeczy, które można ząłożyć prosto z suszarki.

Napisany przez: Nikusia102 nie, 11 mar 2012 - 17:26

Alisa też już przestałam prasować ubranka Emilki, prasuję jedynie te które się gniotą i koszuli od Kuby. Obiecałam sobie, że będę prasowała do m-ca a potem nawet się nie zorientowałam, że miesiąc już dawno minął.
Kropunia Emilka wystrojona na chrzciny lub jak wychodziliśmy na urodziny. Tak szybko rośnie, że z połowy ślicznych ubranek już wyrosła.
Amo ja swoich ubrań też nie prasuję, raczej kupuję te nie wymagające prasowania.

Zamieściłam apel na wątku życzeniowym, jak chcecie to przeczytajcie https://www.maluchy.pl/forum/Prosba-o-przekazanie-1Percent-podatku-dla-mojego-synka-t87336.html

Napisany przez: kropunia pon, 12 mar 2012 - 17:12

Byłam dziś z Haneczką na szczepieniu, długość 68 waga 8300 znowu mi się oberwało, że za dużo waży ale co ja za to mogę, że mam takie tłuste mleko . My chrzciny mamy 08 kwietnia

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki pon, 12 mar 2012 - 19:17

oj dawno mnie nie bylo... komputer mi nadal szwankuje a teraz pisze z komorki, pamietam o was dziewczyny i malenstwa... hmm kilka spraw sie nazbieralo... przezywam kryzys pisania na forum
latwiej bylo pisac w ciazy a teraz tyle sie dzieje..
nie poprasowalam bo nie chcialo mi sie... dostalam troche ciuszkow juz uprasowanych i jakos jeszcze zyje... lubie miec uprasowane i lepiej wygladaja takie w komodzie...
przeziebienie juz za nami... Krzys tez chorowal ale tylko mial kaszel...pozbylismy sie go syropem ,oklepywaniem i inhalatorem z sola fozjologiczna...

Nikusia102 chetnie bysmy przekazali 1% ale najczesciej mamy zwrot podatku...nie wiem czy w takiej sytuacji mozna i tak przekazac... Emilka przesliczna... tylko ja zjesc...

Wszystkie dziewczyny i chlopaki sa przesliczne... przepraszam ze tylko tyle ale juz chlopaki sie upominaja

Napisany przez: Nikusia102 wto, 13 mar 2012 - 20:33

Kropunia a ja Ci zazdroszczę, bo ja jeszcze nigdy nie usłyszałam, że Emilka za dużo waży. Ciągle za mało i za mało. Teraz muszę z nią iść na morfologię, ale aż się boję.
Kaczuszka jeśli dostajesz cały podatek do zwrotu to nie wyjdzie 1%, a jak część to wtedy można odliczyć. Z tym, że to nie jest odliczanie z Twojego zwrotu tylko z części którą oddajesz Urzędowi Skarbowemu lub wtedy możesz oddać Organizacji Pożytku Publicznego.

Z czasem ostatnio u mnie maskara, nie prasowałam ale pieluszki raczej muszę bo takie pogniecione mi się wydają
Byłam wczoraj u ortopedy z Emilką i jedno bioderko już jest dobrze, ale drugie nadal nie. Muszę jej dalej zakładać po 2-3 tetrówki na pampersa.
Miłego Wieczoru

Napisany przez: alisa śro, 14 mar 2012 - 09:56

Wiecie co kobitki-wypróbowałam smarowanie główki masełkiem-i tragedia!!!co prawda łuski zeszły ale tak to masło śmierdziało że masakra!!!umyłam małemu główke i dalej to masło było czuć!!tragizm...;)już lepiej smarować główke oliwką bo takie samo działanie ma a przynajmniej ładnie pachnie no i bezpieczna bo masło ma ten kwas masłowy i nie jest zalecane...więc polecam jednak oliweczke bo działa identycznie;)

Napisany przez: pajka83 śro, 14 mar 2012 - 15:13

U nas znó katar od kilku dni. No ale to wszystko moja wina. Ja taka jakas osłabiona po porodzie jestem,ze ciagle coś łąpie i zarażam dzieci

Dominik jest juz taki fajniusi. Śmieje się w głos, sam zaczepia jak się do niego nie mówi, no do schrupania. Zaczyna juz łapać zabawki i próbuje wkładać je do buźki, kilka razy nawet się udało.
Niestety musi brać żelazo, bo wyniki na granicy normy, ale lekarka stwierziłą,ze nie będziemy czekać na rozwinięcie się anemi. Daję mu Actiferol i bardzo sobie chwale, nie brudzi przedewszystkim.

Amo no 12 godzin to dużo, ale na pewno dacie radę.

Nikusia my mamy cały podatek do odliczenia, a poztym już mieisac temu złożyliśmy zeznanie, coby szybciej pieniazki były.

Co do prasowania, to ja też prasuję tylko to co muszę, ja mam raczej cichy nie wymagajace prasowania, mój mąż w koszulach nie chodzi wiec też nie prasuje, Mai też niewiele rzezy, Dominikowi prasowałam wszystko na początku teraz już nie. Choć staram się, ale nie ze względu na bakterie a na to ,ze nie stosuje mu zmiękczacza i po Loveli te ciuszki takie twardawe są.

Napisany przez: amo śro, 14 mar 2012 - 16:54

Też mam kryzys pisania przeglądam forum praktycznie codziennie, ale pisać mi się nie chce...

Przeszliśmy dziś przez kolejne szczepienia. Znów płacz, ledwie go utuliłam, choć normalnie to takie pogodne dziecko. Waga w normie - 6300 g (2 m-ce 24 dni) i cała reszta też. Mówiłam p. doktor, że obawiam się ospy, bo 1,5 tyg. temu miał kontakt z dzieckiem, które 2 dni później wysypało, ale podobno nie jest to przeciwwskazaniem. Mam nadzieję, że jednak ospy jeszcze nie będzie, bo przecież Kamiś jest jeszcze taki malutki.

Drugi dzień na uczelni był trochę krótszy, za to musiałam ściągać nieco więcej, bo strasznie mi się przepełniały piersi. W poniedziałek wszystko wróciło do normy. Tatuś twierdzi, że wyczuł Kamilka i wie kiedy jest głodny . Pytałam dziś lekarki czy go nie skrzywdzę jeśli już w 5. m-cu jeden posiłek będzie bezmleczny - stwierdziła, że nie, więc chyba na to się zdecyduję, żeby w maju i czerwcu mieć już jedną dłuższą przerwę w karmieniu w ciągu dnia. Planuję co tydzień wprowadzać jakąś nowość.

Kamiś też już coraz pewniej chwyta zabawki i dość długo się nimi zajmuje.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki śro, 14 mar 2012 - 17:35

A My mamy dziś rocznice ślubu....

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki śro, 14 mar 2012 - 17:35

edit: dubel bis

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki śro, 14 mar 2012 - 17:52

edit: dubel

Napisany przez: manipadme śro, 14 mar 2012 - 18:18

To gratulacje
Ja naszą grudniową (11 już) rocznicę spędziłam w szpitalu
Jestem strasznie zakatarzona i w ogóle mocno mnie bolą zatoki. Do małego podchodzę w maseczce chirurgicznej, ale jak mam zarazić, to i tak pewnie zarażę... jak mnie pierwszy raz w takim namordniku zobaczył, to zrobił takie oczy, że myślałam, że padnę. Teraz śpi, a ja objadam się frytkami.
W kwestii prasowania, to prasuję wszystko - lubię wyprane i prościutkie, no i nie wiem czemu lubię prasować. Tylko sprzątać nie lubię i tu mam problem, bo lubię jak jest czysto... chociaż zwykle i tak wychodzę z założenia, że dom jest dla mnie, a nie ja dla domu.
Dominice zakosiłam ołówki i węgiel, bo postanowiłam wrócić do swojego ukochanego rysowania (o malowaniu nie ma mowy przy młodym jak na razie)

Napisany przez: amo śro, 14 mar 2012 - 18:37

Morza miłości i zrozumienia Kaczuszce i Kaczorkowi!!!!

Manipadme a może wrzucisz nam tu jakieś swoje rysunki?

Napisany przez: manipadme śro, 14 mar 2012 - 18:54

Nie szkicowałam ze sto lat, ale jak coś wypocę, to wrzucę
Mogę wrzuicić namalowane (w sumie też od ponad roku nie malowałm)



i na zamówienie dla Dominiki (też płótno)

Napisany przez: iwona987 czw, 15 mar 2012 - 19:27

chyba wszystkie nas ogarnął nygus, ja zaglądam tutaj codziennie jednak nie mam weny do pisania....
Nikusia niestety już się rozliczyłam ale za rok przypomnij o możliwości oddania 1% dla Twojego synka
Manipadme piękne te Twoje prace, nic tylko pozazdrościć talentu
Kaczuszka dużo miłości Wam życzę z okazji rocznicy
Jeśli chodzi o prasowanie to Henia rzeczy prasuje prawie wszystkie, a moje i męża to tylko te co trzeba. Chrzciny dopiero przed nami, planujemy 9 kwietnia a wczoraj byliśmy u księdza... Henia waga jest chyba w normie w ubiegłym tygodniu skończył 9 tygodni i ważył 6300. Moja waga jest -3 w porównaniu z wagą przed ciążą, ale i tak jeszcze chciałabym zrzucić ok 10 kg.... żadnej diety nie stosuję (no jedynie tą dla karmiących jednak coraz więcej produktów jem i obserwuję synka). Henio cały czas pije mleko z piersi i modyfikowane ale częściej odciągam pokarm i podaje małemu ale z piersi też pije.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki sob, 17 mar 2012 - 13:16

Dziewczyny potrzebuje dzis waszego wspacia... czeka mnie dzis powazna rozmowa z mezem... mam nadzieje ze uda nam sie porozmawiac... mam nadzieje ze on bedzie chcial rozmawiac i ze dojdziemy do pozytywnych dla nas ustalen.....

Napisany przez: iwona987 nie, 18 mar 2012 - 09:53

kaczuszka przeczytałam wczoraj Twój wpis i myślami byłam przy Tobie ale nie dałam rady nic napisać bo tylko w telefonie czytałam, mam nadzieję że rozmowa odbyła się i wszystko dobrze

Taka ładna pogoda że aż żal siedzieć w domu więc spacerujemy spacerujemy i jeszcze raz spacerujemy.....

Napisany przez: Basik82 pon, 19 mar 2012 - 00:12

Oj i ja nie mam weny pisania.

Dzień za krótki. Królestwo za przepis na rozciągnięcie doby.

Kaczuszko &&&&&&&&&&&

Jeśli chodzi o prasowanie to ja na razie prasuję wszystko. Mały miał wrażliwą skórę po porodzie i nie ryzykuje. A skoro prasuję małemu to i córci. No a nam jak czasu starczy czyli w praktyce mąż oprasowany a ja w jednych spodniach

Byliśmy na usg bioderek. Wszystko dobrze.
Pierwsze szczepienie mamy za sobą + rotawirusy. Tylko ten płacz.... Biedactwa
Waga 5300 (1660 na plusie od wypisu). Pozostałe wymiary też w normie. Pani doktor twierdziła, że Jaś w rozwoju znajduje się na równi z 3-miesięczniakami.
Od jakiegoś czasu Junior ślicznie i szczerze się uśmiecha. Zwłaszcza do mamy
Dużo czasu spędzamy na dwórku. Szkoda tylko, że pogoda się psuje.

Chrzciny zaplanowaliśmy na 8 kwietnia. Także sporo naszych dzieciaczków razem 8-9 kwietnia przyjmie chrzest.

ajlonka Chwale się (jakość kiepska)

https://imageshack.us/photo/my-images/684/zdjcie0527r.jpg/


https://imageshack.us/photo/my-images/535/zdjcie0510e.jpg/


I zamiast spać to się namordowałam bo żaba mi się zapełniła

Napisany przez: Nikusia102 pon, 19 mar 2012 - 09:53

Hejka
U mnie z pisaniem też jakoś ciężko, brak mi weny
Ostatnio dużo czasu na spacerkach spędzamy.
Przedwczoraj Emilka obróciła się z brzuszka na plecki. Najpierw ją miałam na przewijaku, bo chciałam, żeby sobie pofikała z gołym tyłeczkiem przed kąpielą a ona się obracać zaczęła (oczywiście stałam obok) i jak widziałam to przeniosłyśmy się na kocyk na podłogę i Emilka z brzuszka na plecki śmigła. W szoku jestem bo ma 2,5 m-ca.

Kaczuszka && mam nadzieję, że doszliście do porozumienia.
Basik słodkie dzieciaczki i jakie gęste włoski
Iwona my też ciągle na spacerkach, trzeba korzystać.
Manipadmę masz talent, wydaje mi się że najciężej się maluje ludzi. Super

Napisany przez: rencia831 pon, 19 mar 2012 - 13:38

Cześć dziewczyny dawno mnie tu nie było no ale mam chwilkę więc coś napiszę

Mała dziś równo 3 miesiące kończy i Kamiś też tak więc za nasze maleństwa .

Mała jest na nutramigenie ale chyba i to mleko nie do końca się spisuje bo kupki znów zielone tylko kolki całkowicie przeszły. Mała ogólnie jak aniołek spokojna mało płacze i nad wyraz cierpliwa. Spanie tylko u niej trochę inne bo Wiki jak zasypiała to spała 3 godziny jednorazowo a Florka zasypia na ok 30-40 min między karmieniami i jest już zregenerowana za to jak po kąpieli wieczornej zje i zaśnie to jest ok godziny 20-stej to śpi do 6 rano z jedną pobudką około 3 rano na karmienie . Spaniem nadrabia też na spacerach bo chodzimy na 2-3 godzinny spacer odbierając Wiki z przedszkola to potrafi cały przespać.
U nas poszukiwania niani trwają mam dwie kandydatki, które mi podpasowały ale jeszcze się waham mam na razie jeszcze czas. Do pracy prawdopodobnie wracam ok 17 czerwca ale w maju chciała bym taka panią jeszcze przetestować i oswoić z dzieckiem.
Ja prasować nie lubię ale nie wyprasowanych ciuchów nie ubieram tak więc chcąc nie chcąc jestem na nie skazana po za tym mój małżonek musi mieć do pracy co dziennie czystą wyprasowaną koszulę, miałam już nawet takie żelazko karchera (reklamują teraz) parowe co jak odkurzacz wygląda i nim prasuje się migiem ale popsuło się więc znów wróciłam do starego.
Postanowiłam się zabrać za siebie kupiłam karnet na siłownię planuję chodzić 2-3 razy w tygodniu wieczorami bo te dwie ciąże moje ciało trochę zepsuły no i już nie tak łatwo mi zgubić te zbędne kilogramy. Byłam dwa razy i nabawiłam się zakwasów ale nie będę przerywać. No i mam regularne wizyty u dentysty bo zęby też zaniedbałam.

Podczytuję Was raz na jakiś czas i trzymam kciuki.

U nas dziś mega wichura tak więc siedzimy w domku.

Napisany przez: słoneczko82 czw, 22 mar 2012 - 10:47

BARDZO WAS PRZEPRASZAM ALE BRAKUJE MI WENY...
My również jesteśmy na nutramigenie i dr powiedział że to normalne pzy tym mleczku jak kupki są zielone...

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 22 mar 2012 - 13:00

Dziękuję za życzenia i kciuki

Rozmowa chyba* (nie chce zapeszyć dlatego pisze chyba) się udała... mąż w geście dobrej woli kupił obiecany leżaczek\bujaczek oj cieżko było ale jestem dobrej myśli...

manipadme pokłony dla twojego talentu

Bardzo się cieszyłam na nasza rocznice ale Mąż ja olal... powiedział że jak chciałam świetować to mogłam ugotować coś innego niż zwykle (Mąż twierdzi,że świętować można okrągłe rocznice) i z tym m.in. związana była sobotnia poważna rozmowa...

Basik82 dzieciaczki slicznosci a woski takie geste.... zazdroszcze


słoneczko82 i rencia831 kupa zielona może być od żelaza... Janek tak miał non stop... jak nie była zielona to sie dziwiłam.. hehehe puki ladnie wychodzi i nie meczy dzieciaczkow nie martwila bym sie..


i juz musze znikac...

P.S. Widze ze brak weny jest zarazliwy.... piszmy chociaz ze zyjemy

w

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 22 mar 2012 - 13:00

Dziękuję za życzenia i kciuki

Rozmowa chyba* (nie chce zapeszyć dlatego pisze chyba) się udała... mąż w geście dobrej woli kupił obiecany leżaczek\bujaczek oj cieżko było ale jestem dobrej myśli...

manipadme pokłony dla twojego talentu

Bardzo się cieszyłam na nasza rocznice ale Mąż ja olal... powiedział że jak chciałam świetować to mogłam ugotować coś innego niż zwykle (Mąż twierdzi,że świętować można okrągłe rocznice) i z tym m.in. związana była sobotnia poważna rozmowa...

Basik82 dzieciaczki slicznosci a woski takie geste.... zazdroszcze


słoneczko82 i rencia831 kupa zielona może być od żelaza... Janek tak miał non stop... jak nie była zielona to sie dziwiłam.. hehehe puki ladnie wychodzi i nie meczy dzieciaczkow nie martwila bym sie..


i juz musze znikac...

P.S. Widze ze brak weny jest zarazliwy.... piszmy chociaz ze zyjemy

w

Napisany przez: rencia831 czw, 22 mar 2012 - 21:13

Hej

Byłyśmy na kolejnym szczepieniu i pytałam się o kupki pani dr twierdzi że to za szybko że jeszcze 6 puszek i to mleko całkiem odstawimy wrócimy na bebilon zwykły i zobaczymy czy wrócą wszystkie poprzednie objawy jezeli tak no to mogę wrócic na nutramigen i starać się o ryczałt ale u arelgologa.


Słoneczko ile płacisz za nutramigen bo ja płacę normalną cene i spotkałam się z dwoma cenami w dwóch różnych aptekach w jednej za 38 zł za puszkę w drugiej 29 zł za puszkę różnica bardzo duża a jak ma się ryczałt to 9,50 za puszkę.

Napisany przez: amo czw, 22 mar 2012 - 21:41

Dziewczęta, ja żyję, ale przydałoby mi się trochę urlopu od codzienności...

Manipadme - zazdroszczę talentu! Kiedyś też próbowałam szkicować, ale nigdy się jakoś nie rozwinęłam i teraz to już najprostszych rzeczy nie umiem narysować, no chyba, że z innego rysunku.

Kaczuszka,byle do przodu, na małżonków czasem trzeba przymknąć oko - faceci nie są niestety tacy poukładani jak my chciałybyśmy ich widzieć. Może warto przypomnieć mu jak to było kiedy się poznawaliście, może jak sobie przypomni - zacznie bardziej się starać? Ale to wymaga też od Ciebie trochę wysiłku i cierpliwości.

Basik -fajne są te Twoje Pysiaczki.

Nikusia jakaś sportswoman z Twojej córci będzie!

Kamiś póki co o przewracaniu się nie myśli, choć podczas przewijania unosi tułów w górę opierając się na nogach. Leżąc na brzuszku unosi główkę coraz wyżej i dłużej, ale specjalnie długo nie wytrzymuje w tej pozycji. Za to ślicznie łączy rączki, chwyta przedmioty i wkłada je do buzi. Dziś bardzo długo wytrzymał leżąc sam w łóżeczku i zajmując się zabawkami. Ale nade wszystko uwielbia gdy ktoś z nim rozmawia - cieszy się wtedy całym sobą. Zaśmiewał się dziś, gdy tylko zaśpiewałam mu piosenkę "In the Jungle". Czy Wam też wydaje się, że macie najcudowniejszego malucha pod słońcem?

Napisany przez: manipadme pią, 23 mar 2012 - 08:19

Amo tak dobrze to nie ma - to też było zgapione. Śledzę poczynania z odchudzaniem i zazdroszczę - nie daję rady - kocham słodycze, a że grudzień pod względem jedzenia był dla mnie trudny, to teraz nadrabiam.
Nikusia u nas też ciagle spacerki, a że ni to ciepło, ni to zimno, to zgłupiałam i nie wiem jak ubierać.
Basik chwal się chwal, bo jest czym - śliczne bąble

Napisany przez: iwona987 pią, 23 mar 2012 - 12:12

Ja również informuję że żyję

manipadme ja też mam problem jak ubierać małego, dzisiaj kupiłam mu cienką czapeczkę ale kombinezon jeszcze chyba będę ubierała
amo zgadzam się z Tobą ja też uważam że Henio jest super maluszkiem i najcudowniejszym jak dla mnie..... Cieszę się z tej ładnej pogody dużo czasu spędzamy na dworze, wczoraj nawet książkę sobie poczytałam...


no i muszę kończyć

Napisany przez: Honey* pią, 23 mar 2012 - 16:42

wtrace sie
rencia czy ten ryczałt na nutramigen zalezy od miasta ?
ja jestem z krakowa i za puszke place 3,20. bez recepty kosztuje 40zl

Napisany przez: słoneczko82 nie, 25 mar 2012 - 11:44

melduję że zyje
rencia nie wiem jak to jest ale ja u żadnego alergologa nie byłam a mleko mam refundowane i płacę 9 zł za puszkę.

musze uciekać ktoś mnie woła

Napisany przez: Basik82 nie, 25 mar 2012 - 14:55

Melduje się.
Oj weny brak. Czytać siłę mam ale pisać już gorzej.
Zabiegana, zalatana jestem. Czasem zazdroszczę moim dzieciakom tej beztroski.

We wtorek zapisałam moje dziecko do zerówki, chyba będę chlipać w poduszkę. Ale nic to Olisia bardzo chce do dzieci.
Mam nadzieję, że nie będzie znosić za dużo wirusów do domu.

Jaś wesoły, dobrze dużo śpi. Zwłaszcza po długich spacerach. Jeśli jest ładnie to spędzamy na dworze do 5 godzin.
Cały czas karmie piersią, i na szczęście kolek brak.

Napisany przez: kropunia pon, 26 mar 2012 - 09:55

4mc Haneczki


ja też żyję u nas pleśniawki i zaropiałe oczka, jak nie urok to sraczka.

Napisany przez: rencia831 pon, 26 mar 2012 - 10:40

Z tym mlekiem to jest tak: moja Pani doktor mówiła że wcześniej przepisywała mleko dzieciom za każdym razem ze zniżką ale potem okazało się że ludzie przychodzą wymyślają specjalnie żeby to mleko ich dzieciom przepisać bo wychodzi taniej niż to z normalnego sklepu tak więc NFZ sie pokapował i wymyślił taka procedurę jak opisałam wyżej ale z tego co piszecie to ja juz nic nie rozumiem bo mi Panie w aptece nawet potwierdziły że tej zniżki to teraz tak szybko sie nie dostanie. Czy w każdym regionie (województwie) jest inna procedura??

My po drugim szczepieniu następne w maju.

Napisany przez: manipadme pon, 26 mar 2012 - 11:35

CYTAT(iwona987 @ Fri, 23 Mar 2012 - 13:12)

Ja również informuję że żyję

manipadme ja też mam problem jak ubierać małego, dzisiaj kupiłam mu cienką czapeczkę ale kombinezon jeszcze chyba będę ubierała

Napisany przez: alisa pon, 26 mar 2012 - 20:26

rencia831czy twoje maleństwo po 2 szczepieniu zachowywało się normalni?mój mały w 1 szczepieniu miał 6 w jednym, pnełmokoki i rotawirusy i choć nie p lacze wcale to po szczepieniu pfzez 1,5h płakał w niebogłosy.Lekarz mówi że po 2 szczepieniu zwykle jest lepiej ale aż się boje że znowu tak będzie....jak było u ciebie?

Napisany przez: rencia831 wto, 27 mar 2012 - 20:08

alisa u nas po jednym i po drugim tak samo czyli płakała tylko chwilę po ukłuciach a potem nic nawet zadnego obrzęku w miejscu wkłuć.

Napisany przez: iwona987 śro, 28 mar 2012 - 12:44

melduje Ĺźe Ĺźyjemy
Soczek za najstarszego maluszka czyli Hanię wypity
Podjęłam decyzję i zmieniłam Heniowi zimowy kombinezon na taki cieńszy, czapeczka też cienka, na to przykrywam Henia kocem i jeździmy po dworze gdzie bardzo dobrze małemu się śpi. W piątek mamy drugie szczepienie ciekawe jak tym razem to zniesie....

Napisany przez: ania.m śro, 28 mar 2012 - 12:57

hej dziewczyny,

Jestem mamą marcową. Za pierwszym razem zaszczepiłam swoją małą szczepionką 6w1 i była masakra - może temperatury nie miała, ale był płacz, nie dawała się dotknąć a obrzęku nie miała. Poszliśmy z tym do pediatry i dostała paracetmol w czopkach, a jakby nie pomogło to nurofen... Prawie przez tydzień mi się tak męczyła. Przy drugim szczepieniu lekarz zaproponował, żeby jednak szczepić 5w1. I było znacznie lepiej. Tylko jeden wieczór marudny. Dziecko mi wyglądało jakby się czegoś naćpało - miała okrutnie mętny wzrok. Ale rano wstała już szczęśliwa. Nie ominęła nas tylko dawka WZW bodajże w 7m-cu, która jest pomijana przy szczepieniach 6w1. Także może powiedzcie swoim lekarzom co się działo po pierwszej dawce to może i Wam coś zaproponują, żeby było wszystkim lepiej

Napisany przez: ajlonka pią, 30 mar 2012 - 00:56

Melduję że żyję. Też mi weny brakowało.
Staram się być codziennie z chłopakami na dworze. Adaś narazie ma jeszcze przerwę z przedszkolem, zatoki ma zapchane i walczymy z nimi.

Adrianek główkę dosyć ładnie trzyma ale jest całkiem inny niż Adaś, który w tym okresie już wysoko trzymał główkę.
W zamian pięknie pracuje rączkami. Jak leży w leżaczku to łapie wiszące zabawki i próbuje trafiać w te bardziej brzęczące jak mu po przewieszam. W łóżeczku łapie hipki od karuzeli i pięknie wodzi oczkami. Bardzo ładnie się uśmiecha. Cudnie gu ga i nawołuje . Jak się cieszy to już tak energicznie macha nóżkami i rączkami że się śmiejemy gdzie on tak biegnie. W ogóle jest wspaniały i uwielbiam do niego/ z nim gadać i patrzeć na niego.

My cały czas tylko na piersi, wg tego co dziś się ważyliśmy Adrianek ma ok 6300g. Kolki na razie wciąż nas nie dotyczą.Jeśli chodzi o spanie Do tej pory bardzo ładnie spał i w dzień i w nocy, ale od poniedziałku jakby mi ktoś dziecko podmienił. W dzień jak królik. Po pół godziny śpi, zdarzy się, że do 45 minut dociągnie. Nawet dziś jak wyszłam na dwór to usnął dopiero po pół godziny (a był juz zmęczony) i spał tylko pół godziny. Wcześniej dosyć szybko usypiał i spał tak , że ze spaceru zdążyłam wrócić w domu i jeszcze spał w wózku i ja go budziłam bo mijały 3 godziny od ostatniego karmienia.

Mamy karmiące jak z Waszymi dietami? Trzymacie czy pozwalacie sobie np. na pomidory, czekoladę?

CYTAT(alisa @ Wed, 14 Mar 2012 - 09:56)

Napisany przez: kropunia sob, 31 mar 2012 - 09:28

ajlonka oczka już ok ale nadal walczę z pleśniawkami . A jeżeli chodzi o dietę to przyznam szczerze, że już w Święta Bożego Narodzenia jadłam sałatkę, makowca i po tym okresie dieta ptrzestała mnie obowiązywać na dzień dzisiejszy jem wszystko.

alisa Hania też jest szczepiona 6w1 po pierwszym szczepieniu nie było nawet śladu a po drugim małe zaczerwienienie w miejscu ukłucia i troszkę marudna była alke tak to ok.

manipadme my też już spacerujemy wiosennie tzn. body, spodnie + pajacyk polarowy na bawełnianej podszewce i czapunia. Do tego obowiązkowo milusi, cieplusi kocyk

U nas dziś pogoda brzydka (deszcz ze śniegiem) więc pewnie posiedzimy w domu, mam nadzieję, że przyszły weekend świąteczny będzie śliczny

U teścia bez zmian ja patrząc z boku uważam, że choroba postępuje, rodzina twierdzi, że mu lepiej (miał dwa tygodnie radioterapii, teraz ma przerwę i później kolejne naświetlania), to tyle pozdrawiam serdecznie idę się zająć malutką. Buziaczki

Napisany przez: amo sob, 31 mar 2012 - 14:32

Do nas też wróciła zima - a było już tak fajnie... Ja dzisiaj jestem na studiach, a następny zjazd mam dopiero w maju. Ciągle biję się z myślami czy wprowadzić Kamisiowi dodatkowe jedzonko wcześniej czy nie. Jak robicie? Czekacie do 7 m-ca? A jak te z was, które karmią mieszanką? Piszcie jak dzieciaczki reagują na marchewki, itp.

Najnowsze osiągnięcie Kamisia to unoszenie główki i ramion z z pozycji półleżącej. Wczoraj się tego nauczył i bardzo długo utrzymywał tę pozycję. Miałam wrażenie, że gdyby nie pasy fotelika, to chybaby siadł.

Napisany przez: kropunia sob, 31 mar 2012 - 16:27

amo ja czekam aż mała skończy 6mc z Ksawerym miałam tak samo do pół roku tylko pierś

Napisany przez: Basik82 sob, 31 mar 2012 - 22:28

Ja też już w zasadzie diety nie pilnuję. I muszę przyznać że im więcej różnicuję dietę tym mały lepiej ją toleruje. Z podawaniem dodatkowych posiłków też planuję czekać do 6 m-ca, ale zobaczę jak mały będzie przybierał.

Napisany przez: Basik82 sob, 31 mar 2012 - 22:29

No i zapomniałam.
Dziś ja stawiam ............ soczek za 2 miesiące Jaśka

Napisany przez: kropunia nie, 01 kwi 2012 - 07:55

No to zdrĂłwko za Jasia

Napisany przez: Nikusia102 nie, 01 kwi 2012 - 09:24

Hejka
Emilka dziś ma 3 miesiące
Super się śmieje, jak tylko chwyci mnie za ręce to zaraz się podciąga do pozycji siedzącej i nie chce się dać spowrotem położyć. Jak tylko leży trochę wyżej to też próbuje. Ostatnio w leżaczku próbowała. Jak się śmieje to aż piszczy.
Jutro idziemy na badania.
Miłego Dnia

Napisany przez: iwona987 nie, 01 kwi 2012 - 18:36

To ja się pochwalę że Henio też już garnie się do siadania. Jak położę go trochę wyżej to podkurcza nogi rączki do przodu i bark podnosi jak chciał usiąść. Ogólnie to wszystko go interesuje, jak jest w nowym miejscu to głowa chodzi i wszystko dokładnie ogląda szczepieni zniósł dzielnie moment wstrzykiwania jest najgorszy... no i noc po szczepieniu byłą ciężka często się budził żeby tylko się przytulić, dzisiejsza noc już byłą normalna. Jeśli chodzi o jedzenie to jeszcze nie zastanawiałam się kiedy wprowadzić dodatkowe posiłki.... na razie dostaje mleko0 bebiko i pierś... waga na 12 tygodni 6600

kropunia moja położna na pleśniawki poradziła pieluszką tetrową przecierać buzię witaminą C, my zrobiliśmy babcinym sposobem i złapaliśmy mocz Henia i tym przetarliśmy jeden raz i na następny dzień już nie miał pleśniawek ale położna mnie troszkę wystraszyła bo powiedziała że gdyby w moczu miał bakterie to tylko byśmy zaszkodzili małemu i że najlepiej jest przecierać wit C

zdrówko za Emilkę i Jasia

Napisany przez: rencia831 nie, 01 kwi 2012 - 19:42

Zdrówko za Emilkę i Jasia

Dziewczyny dziś przeżyłam szok ponieważ moje dziecko ma pierwszy ząb żeby tego było mało to nie jest żaden z siekaczy tylko chyba 3 lub 4 na dole po lewej stronie mała od piątku jest bardzo płaczliwa momentami płacz był nie do wyciszenia.

Jeżeli chodzi o nowe pokarmy to my czekamy do piątego miesiąca bo mała na nutramigenie i mamy zacząć od jakiś kaszek tak mi radziła Pani doktor.

No i martwi mnie że mała nie podciąga się do siadania bo na tym etapie to powinna być norma a tu nic, trzyma mocno za paluszki ale nie ma tego odruchu podciągania.

U nas teĹź pogoda kiepska.

Napisany przez: kropunia nie, 01 kwi 2012 - 20:20

CYTAT(rencia831 @ Sun, 01 Apr 2012 - 19:42)

Dziewczyny dziś przeżyłam szok ponieważ moje dziecko ma pierwszy ząb żeby tego było mało to nie jest żaden z siekaczy tylko chyba 3 lub 4 na dole po lewej stronie mała od piątku jest bardzo płaczliwa momentami płacz był nie do wyciszenia.

Napisany przez: manipadme wto, 03 kwi 2012 - 09:08

Ja dzisiaj stawiam za 3 miesiące juniorka
Pogoda taka piękna, że wróciłam do kombinezonu zimowego. W czwartek szczepienie

Napisany przez: alisa wto, 03 kwi 2012 - 10:17

dziewczynki-mam pytanko-ile wasze maluchy zjadają z butli i co ile jedzą?bo odciągam pokarm do butelki żebym nie miała potem problemu jak z pierwszym synkiem i chce go nauczyć jeść z butli.Prosze napiszcie mi ile dajecie i co ile?

Napisany przez: kropunia wto, 03 kwi 2012 - 10:29

manipadme za juniorka

alisa ja Ci nie pomogę bo Hania prosto z cyca pije mleko idę właśnie ją przebrać bo kupala zrobiła a ile radosci jej to sprawiło hohoho

Napisany przez: rencia831 wto, 03 kwi 2012 - 11:19

alisa moja Florka zjada teraz ok 120 - 150 ml i jak zje 120 to za dwie godziny woła o jeszcze a jak 150 to za 3 -4 godziny

Napisany przez: iwona987 wto, 03 kwi 2012 - 11:59

alisa mój Henio modyfikowanego je 120 a wieczorem 150 (od tego tygodnia). Jak zje 120 to wystarcza mu to na około 3 godziny. Między posiłkami je z cycka. Jak nie chce pić to wtedy odciągnę i jest tego różnie 60 a nawet 110 ml (zależy ile zje wcześniej z piersi). Jak podam mu butelkę z mlekiem odciągniętym to np 80ml starcza mu na 2 godziny
według producentów mleka modyfikowanego to w czwartym miesiącu dziecko może zjeść 6 posiłków po 150ml moje nie zjada tyle ale pije mleko z piersi

za Piotrusia

Napisany przez: pajka83 wto, 03 kwi 2012 - 22:48

CYTAT(ajlonka @ Fri, 30 Mar 2012 - 01:56)

CYTAT(amo @ Sat, 31 Mar 2012 - 15:32)

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki wto, 03 kwi 2012 - 23:32

Hello... żyjemy byliśmy dziś na szczepieniu i ważymy 7,040 kg.. o zgrozo... byłam przygotowana na 6200max..
nie wiem czy się cieszyć czy martwic... K. zjada 7x150ml.. (a rozkłada sie to na 6 posiłków co niemal 3h od 6rano do mniej wiecej 21 a ostatni miedzy 2-4 rano..) nie ma siły żeby zjadał mniej bo jest wojna... Niestety w cycuchach nie ma pokarmu więc tylko modyfikowane...
Pediatra ze względu na duży przyrost wagi pozwoliła/zaleciła powoli wprowadzać słoiczki z owocami aby za jakiś czas zastąpic jeden z posiłków mlecznych.. Ale czy to rozsądne podawać ledwo co 3miesięcznemu dziecko produkty zalecane po 4 miesiącu?? Oj pyzaty się zrobił...
Z Jankiem mieliśmy odwrotną sytuacje za chiny ludowe nie chciał porządnie przybrać na wadze tylko trzymał się na dolnej granicy formy...
A teraz nam K. tyje od tak... wiem wiem za dużo dostawał mleka ale inaczej się nie dało.. jak nie dać jak dziecko głodne? Jak panikuje niepotrzebnie to mnie ochrzańcie..

za wszystkie dzieciaczki co niedawno świetowały kolejny miesiąc

Napisany przez: kropunia śro, 04 kwi 2012 - 07:14

pajka na pleśniawki Nystatyna

Napisany przez: iwona987 śro, 04 kwi 2012 - 11:16

dzisiaj ja stawiam za 3 miesiąc Henia

Napisany przez: pajka83 śro, 04 kwi 2012 - 14:25

CYTAT(kropunia @ Wed, 04 Apr 2012 - 08:14)

Napisany przez: kropunia śro, 04 kwi 2012 - 14:33

zdrówko za Henia ale te maluszki rosną a jeszcze kilka tygodni temu siedziały w brzuszku hihi

Zauważyłam dziwną przypadłość, że na naszym forum jest kilka dni zastoju a wtedy totalna rozpiska

Napisany przez: Nikusia102 śro, 04 kwi 2012 - 20:42

hejka
Dziękujemy za życzenia dla Emilki. Miałam teraz ciężki czas, bo umarła moja mama. Cała organizacja spadła na mnie, bo siostry się rozsypały. Dziś był pogrzeb.
Jeśli chodzi o Emilkę to jest taką moją mała radością, ona bez względu na wszystko daje mi rano siłę żeby wstać. No i trudno się nie uśmiechnąć jak słyszę jak śpiewa.
Jutro chcę iść porobić zaległe badania bo nam się przesunęły. Jeśli chodzi o rozszerzanie diety to ja mam zamiar podchodzić "książkowo", bo u mnie w rodzinie są alergicy i wolę być ostrożna.
Wszystkiego najlepszego dla dzieciaczkĂłw

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki śro, 04 kwi 2012 - 21:05

Nikusia102 bardzo mi przykro

Napisany przez: pajka83 śro, 04 kwi 2012 - 22:17

Nikusia

Napisany przez: kropunia czw, 05 kwi 2012 - 08:07

Nikusia trzymaj się kochana znam ten ból po stracie mamy, moja zmarła 11 lat temu...

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 05 kwi 2012 - 08:19

Moja Mama zmarła 2 tygodnie po narodzinach Janka, to ogromny cios. Cieszy mnie fakt, że zdarzyła poznać wnuka. Nikusia102 mam nadzieje, że twoja mama choć trochę nacieszyła się Emilką.

Napisany przez: iwona987 czw, 05 kwi 2012 - 12:04

Nikusia i życzę dużo siły

Napisany przez: słoneczko82 czw, 05 kwi 2012 - 13:54

Nikusia bardzo mi przykro
Iwona , Kaczuszka3Kaczorki za trzeci miesiąc życia
za inne dzieciaczki rónież wypiję soczek
Melduje że żyjemy ale mam tak ciężki @ że bez tab ani rusz
Unas mały tydz.temu ważył 5,5kg jest wiecznie uśmięchnięty, gaworzy coraz więcej ,udaje mu się ale nie za każdym razem przekręcić z plecków na lewy bok, próbuje łapać grzechotki i ładnie na brzuszku trzyma główkę opierając się na łokciach...Ślini się dużo i najlepeij smakuje mu własna piąstka
Co zjadania posiłków to jest 6/5 razy zależy od dnia wypija 140/150ml a w nocy jest tylko jedno karmienie.
Przepraszam że nie odniosłam się do każdej z was...
Pozdrawiam

Napisany przez: rencia831 czw, 05 kwi 2012 - 22:22

Nikusia trzymaj się kochana

Kropuniu za twoją sugestią udałam się do pediatry i potem do stomatologa no i jest nie ciekawie ponieważ to faktycznie ząb a raczej zęby bo w parze po drugiej stronie też się wyrzyna, stomatolog mówi że to są prawdopodobnie przedmleczne, które chyba nie mają korzeni i jak całkiem wyjdą to może same wypadną a potem to nie wiadomo czy wyrosną w ich miejscu mleczne zostaje nam tylko czekać bo zęby postępują i być pod kontrolą stomatologa.

Pytałam też pediatrę o ty czy to źle że mała nie chce się podciągać do siadania z pozycji leżącej gdy się ją chwyta za rączki. Pani doktor zrobiła sama takie podciągnięcie małej za rączki do pozycji siedzącej no i mała trzymała główkę sztywno razem z tułowiem (nie wisiała jej) tak więc trzeba jej dać jeszcze trochę czasu ale za to zwróciła uwagę że na jej etapie rozwoju ważniejszy jest fakt że umie trzymać luźno dłonie tzn że nie są cały czas zaciśnięte w piąstki.

Napisany przez: pajka83 czw, 05 kwi 2012 - 22:57

CYTAT(rencia831 @ Thu, 05 Apr 2012 - 23:22)

Napisany przez: alisa pią, 06 kwi 2012 - 08:51

pajka83 mój mały potrafi nawet 10minut na brzusiu i patrzy sobie na akwarium i rybeczki i jest zadowolony;)poustawiaj kilka zabawek kiolorowych to maluszek chętniej będzie leżał i patrzał na zabaweczki.

Napisany przez: kropunia pią, 06 kwi 2012 - 09:25

Napisany przez: pajka83 pią, 06 kwi 2012 - 13:58

CYTAT(alisa @ Fri, 06 Apr 2012 - 09:51)

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki sob, 07 kwi 2012 - 09:02

soczek za 3 miesiące Krzysia
chciałam się wycwanić i wypić z wami za zdrowie mojego K. 2 dni temu dokładnie w godzinę urodzenia ale oczywiście mi się nie udało... a wczoraj gotowanie, żeby M. miał co pochłaniać w robocie...

Miałam nadzieje na słoneczną pogodę na święta zimno


Życzę WAM wymarzonych Świat z waszymi (naszymi) pociechami

Napisany przez: ajlonka sob, 07 kwi 2012 - 22:15

zdrowych i pogodnych Świąt dla Wszystkich

Napisany przez: iwona987 nie, 08 kwi 2012 - 15:09

Zdrowych i Wesołych Świąt!!!

Napisany przez: pajka83 nie, 08 kwi 2012 - 21:01

za Krzysia

I jeszce na jutro WESOŁYCH ŚWIAT

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki nie, 08 kwi 2012 - 21:22

ajlonka wow ale równiutka liczba dni razem ups poniosło mnie..

Napisany przez: słoneczko82 pon, 09 kwi 2012 - 11:39

Niech Ci jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia -
wiary, radości, miłości, spełnienia.
Wesołego ALLELUJA

Stawiam soczek za 3 miesiąc życia Marcinka

Napisany przez: pajka83 pią, 13 kwi 2012 - 13:00

Widzę,ze jakis poświateczny zastój się zrobił. Ja przynajmniej jakos nie moge dojść do siebi i do porządku po świetach. Niby nas nie było i prawie nic nie szykowałam,a le jakoś starsznie się rozleniwiłam. No i chyba aura nie sprzyja, jakieś wiosenne przesilenie chyba mnie dopadło.
W dodatku czekamy na ospę bo w sobotę zaczeło wysypywać J bratanka,a le jeszce nie wiadomo było co jest(miał tylko kilka krostek na szyi), a w niedziele już nie było watpliwości. No a wszyscy bylismy u teściów, więc teraz loteria, zarażone dzieciaki czy nie. Mam nadzieję,ze nie bo za tydzień planujemy chrzciny, a to akurat 14 dni będzie.
Dominiś jest coraz fajniejszy, zaczepia jak sie do niego nie mówi, uwielbia takie"gadanie". Zaczął się przekręcać z brzucha na plecy i odwrotnie. A głowa przy podciąganmiu za ręce nadal dość ciężką. Raz ją dźwiga raz nie. Coraz dłużej leży na brzuchu, ale nadal nie sa to jakieś rekordowo duże wyniki. No i strasznie się złości jak juz nie ma siły,a le jeszcze by chciał. Ja go przekręcam na plecy a ten hyc i spowrotem na brzuchu i jęczy bo głowinka już opada. W leżeniu na brzuchu potrafi sobie już wziąć zabawke i się nią pobawić( czytaj próbuje wepchnąc do buźki)

Napisany przez: amo pią, 13 kwi 2012 - 20:57

hej, hej
Byliśmy dziś na badaniu bioderek - wszystko w jak najlepszym porządu. Wszystkie dzieciaczki przed nami darły się w niebogłosy, az wszłam i spytałam co pan doktor im dzisiaj robi - mój synek natomiast zamiast płakać ślicznie sie do lekarza usmiechał.

Kamiś na razie nie przewraca się i myslę, że to jeszcze potrwa, za to podczas podnoszenia za rączki najszczęśliwszy jest jak kończy sie ono staniem na nóżkach - śmieje się wtedy całym sobą i jak na takiego brzdąca nóżki go dośc długo utrzymują. Chwyta podane zabawki i czasem udaje mu sie przez pewien czas ich nie zgubić.

Gratuluję wszystkim dzieciaczkom osiągnięć!

Alisa Kamiś potrafi wtrąbić nawet 180 ml mleka podczas mojej nieobecności.

Pajka jaka metoda Dominik jest rehabilitowany? Podobają mu się ćwiczenia? I czy wprowadziłaś mu juz nowe pokarmy? Co do ospy, to tez bałam się przez ostatni miesiąc, bo było u nas dziecko, które zarażało, ale na szczęście udało się tym razem.

Rencia i co z tymi ząbkami?

Napisany przez: manipadme pią, 13 kwi 2012 - 21:52

Dopiero było odliczanie, a tu już ząbki... Piotuś też uwielbia podciągać się za rączki i czasem z rozpędu stanie na nóżkach. Dzisiaj ładnie przekręcał się na boczek - chyba pierwszy raz, a to dzięki nowej zabawce kupionej na forum, a wieszanej na łóżeczku - wpadła mu w oko.
Szczepienie mieliśmy odroczone - trochę spanikowałam, że ma katar i na wszelki wypadek opóźniłam o tydzień, ale na szczęście nic się nie rozkręciło i wczoraj zaszczepiliśmy. Był bardzo dzielny - nie wiedział, czy płakać czy nie.

Napisany przez: iwona987 sob, 14 kwi 2012 - 12:45

widzę że ospa lubi okres wiosenny bo w mojej okolicy też panuje, dzieciaki mojego brata też złapały i bałam się że mogli zarazić Henia ale na szczęście nic nie widać, jeszcze przez tydzień muszę go obserwować. Z trzymaniem główki nie ma żadnego problemu, wiadomo jak leży na brzuchu to po pewnym czasie się zmęczy, ale tak jak pajka pisała zmęczony ale jeszcze chce leżeć na brzuchu Kilka razy zdarzyło mu się przekręcić z brzucha na plecy ale to chyba przypadkowo a tak to leniuszek z niego, czeka aż ktoś mu poda zabawkę... jak złapie zabawkę w rączkę lub mu się poda to obowiązkowo ląduje w buzi Jesteśmy po chrzcinach kościół zrobił na nim duże wrażenie bo do momentu chrztu grymasił (z przerwami na śpiew organisty) później usnął
Mnie też dopadło przesilenie wiosenne
Pozdrawiam wszystkie mamuśki i maluszki

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki sob, 14 kwi 2012 - 18:22

Żyjemy Jestem na etapie "gdyby mi się chciało tak jak mi się nie chce"... Pozdrawiam Mamuśki i Bobaski

Napisany przez: alisa nie, 15 kwi 2012 - 20:33

oj ta ospa.... u nas też panuje-właśnie w czwartek zaszczepiłam większego synka;) a mały dostał kolejną dawke 6 z 1 i otawirus i pneumokoki i w przeciwieństwie do 1 szczepienia tym razem przeżył to dobrze;)Malutki waży już 7800 i ma 64cm wa wasze dzieciaczki ile już ważą i mierzą/bo ja za miesiąc musze spacerówke wpiąćbo mój już sie prawie w gondolce nie mieści-tragizm;)

Napisany przez: manipadme nie, 15 kwi 2012 - 22:03

Piotruś 6150 i 63 cm

Napisany przez: makarena nie, 15 kwi 2012 - 23:17

Dziewczyny podczytuje was czasem, poniewaz kibicowałam wam jeszcze w staraniach o malucha, dlatego chciałam napisać, że w watku sprzedam jest licytacja zabawek (i innych przedmiotów), a pieniadze przeznaczone sa dla Filipka - chorego synka naszej forumowej kolezanki, których znam osobiście, Licytujcie - bo warto, a zabawki sa w db cenach i idealnym stanie. polecam! '

Napisany przez: Nikusia102 wto, 17 kwi 2012 - 08:07

Hejka
Sorrki jakoś brak mi weny do pisania.
Z dobrych rzeczy to Emilka się do siadania zabiera i to tak dość, jak tylko nie leży płasko to się podniesie i siedzi. Nie ma równowagi i trzeba ją trzymać, bo leci na boki. A jak jej nie pozwalamy i próbujemy oprzeć to krzyk. Muszę wypytać pediatrę czy mamy pozwalać, bo ona ma ponad 3 m-ce i na siadanie jeszcze sporo czasu. Do tego gada, cieszy się, piszczy.
Ze złych rzeczy to nadal mamy problemy z jedzeniem, Emilka jest na etapie, że wypija po 70-80ml co 3 godziny. Teraz robiłam badanie krwi (jeszcze musiałam dwa razy bo pierwsze nie wyszło) i w piątek idziemy na szczepienie to pokażemy wyniki, z tym, że większość jest w normie. No i dowiem się ile waży.
Moje samopoczucie do bani. Mam nadzieję, że dziś pogoda dopisze, bo nie wiem kto bardziej tęskni za spacerami Emilka czy ja.
Miłego Dnia Dziewczyny i uściski dla Dzieciaczków

Napisany przez: rencia831 śro, 18 kwi 2012 - 10:10

Hej dziewczyny

U nas wszystko ok Florka zdrowa wczoraj nawet się pokusiłam i dałam małej troszkę jabłuszka z hipp ale mała nie specjalnie wiedziała co z tym zrobić i wszystko wypluwała.

Nikusia moja mała tak jak twoja Emilka też podnosi sie do siadania jak nie leży zupełnie na płasko czyli jak np jest w leżaczku no i od razu podnosi się sama jak się ją złapie za rączki a jeszcze ponad tydzień temu martwiłam się bo w ogóle nie miała tego odruchu.

Moja Wiktoria ospę przeszła jak ja byłam na początku ciąży (wczesną wiosną) i to dość łagodnie ale to w końcu pewnie przez to że była szczepiona, tak więc mam nadzieję że Florka tak szybko się nią nie zarazi.

Amo ząbki są cały czas na tym samym etapie ale mała cały czas się ślini nie nadążam z wycieraniem buźki no i wiecznie palce w buzi dziąsła napuchnięte i bolące bo ostatnio chciałam tam zajrzeć i delikatnie smoczkiem przejechałam po dziąśle to się popłakała bidulka.

Ja osobiście myślę już o powrocie do pracy bo 6 maja kończy się mi macierzyński podstawowy jutro złoże wniosek o urlop dodatkowy potem jeszcze urlop wypoczynkowy zaległy 10 dni i 18 czerwca powrót do pracy czas szybko leci mi na tej pracy zależy i mam nadzieję że nie dostane wypowiedzenia na dzień dobry bo mimo wszystko mam umowę na czas nieokreślony. Nianię też już mam zacznie od drugiego tygodnia czerwca i mam nadzieję że to się jakoś poukłada wszystko chociaż im bliżej tego terminu tym mam więcej wątpliwości bo z Wiki siedziałam w domu do 2,5 roku i szkoda mi tych dni które mogła bym spędzić z Florką tak jak spędzałam je z Wiki jednak z drugiej strony w tedy gdy z nią siedziałam to brakowało mi pracy jakiegoś innego zajęcia i nie zawsze byłam szczęsliwa z tego powodu. Mieszkam w mieście w którym bezrobocie wynosi 25% i znalezienie tu pracy na razie graniczy z cudem a ja pracuję w budżetówce od 7 do 15 i szkoda mi stracić ta pracę bo mój małżonek dojeżdża i wraca do domu około 19 stej wyjeżdża o 6 rano. To takie moje żale.

Napisany przez: milutka śro, 18 kwi 2012 - 17:43

Dziewczyny zapraszamy na wielką aukcję charytatywną dla naszego dzieciaczka forumowego Filipka https://www.maluchy.pl/forum/sprzedam-f72.html

Napisany przez: manipadme czw, 19 kwi 2012 - 08:32

CYTAT(rencia831 @ Wed, 18 Apr 2012 - 11:10)

Hej dziewczyny

U nas wszystko ok Florka zdrowa wczoraj nawet się pokusiłam i dałam małej troszkę jabłuszka z hipp ale mała nie specjalnie wiedziała co z tym zrobić i wszystko wypluwała.

Nikusia moja mała tak jak twoja Emilka też podnosi sie do siadania jak nie leży zupełnie na płasko czyli jak np jest w leżaczku no i od razu podnosi się sama jak się ją złapie za rączki a jeszcze ponad tydzień temu martwiłam się bo w ogóle nie miała tego odruchu.

Moja Wiktoria ospę przeszła jak ja byłam na początku ciąży (wczesną wiosną) i to dość łagodnie ale to w końcu pewnie przez to że była szczepiona, tak więc mam nadzieję że Florka tak szybko się nią nie zarazi.

Amo ząbki są cały czas na tym samym etapie ale mała cały czas się ślini nie nadążam z wycieraniem buźki no i wiecznie palce w buzi dziąsła napuchnięte i bolące bo ostatnio chciałam tam zajrzeć i delikatnie smoczkiem przejechałam po dziąśle to się popłakała bidulka.

Ja osobiście myślę już o powrocie do pracy bo 6 maja kończy się mi macierzyński podstawowy jutro złoże wniosek o urlop dodatkowy potem jeszcze urlop wypoczynkowy zaległy 10 dni i 18 czerwca powrót do pracy czas szybko leci mi na tej pracy zależy i mam nadzieję że nie dostane wypowiedzenia na dzień dobry bo mimo wszystko mam umowę na czas nieokreślony. Nianię też już mam zacznie od drugiego tygodnia czerwca i mam nadzieję że to się jakoś poukłada wszystko chociaż im bliżej tego terminu tym mam więcej wątpliwości bo z Wiki siedziałam w domu do 2,5 roku i szkoda mi tych dni które mogła bym spędzić z Florką tak jak spędzałam je z Wiki jednak z drugiej strony w tedy gdy z nią siedziałam to brakowało mi pracy jakiegoś innego zajęcia i nie zawsze byłam szczęsliwa z tego powodu. Mieszkam w mieście w którym bezrobocie wynosi 25% i znalezienie tu pracy na razie graniczy z cudem a ja pracuję w budżetówce od 7 do 15 i szkoda mi stracić ta pracę bo mój małżonek dojeżdża i wraca do domu około 19 stej wyjeżdża o 6 rano. To takie moje żale.

Napisany przez: rencia831 czw, 19 kwi 2012 - 08:49

manipadme ja też nie miałam ospy i jak Wiki była na nią chora to spanikowałam bo byłam w ciązy z Florką pielęgniarka mnie uświadomiła że mogłam się zaszczepić tylko nie pamiętam szczegółów tej rozmowy tak więc nic więcej nie napiszę na ten temat wiem że można się jeszcze przed nią uchronić mimo wieku.

No i dziś 4 m-ce Florki No i pewnie Kamyczka też

Napisany przez: iwona987 czw, 19 kwi 2012 - 12:57

CYTAT(rencia831 @ Thu, 19 Apr 2012 - 08:49)

No i dziś 4 m-ce Florki No i pewnie Kamyczka też

Napisany przez: kropunia czw, 19 kwi 2012 - 17:34

Zdrówko za maluszki, Hania za równy tydzień kończy 5 mc ale ten czas leci

Napisany przez: słoneczko82 czw, 19 kwi 2012 - 18:01

Brak mi weny chyba mnie dopadło przesilenie.
My już po kolejnej dawce szczepienia mały waży 5900 i mierzy 65cm

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 19 kwi 2012 - 18:55

Za Dzieciaczki


weny brak czekam na slonko i moze wtedy sie rozkrece

Napisany przez: amo czw, 19 kwi 2012 - 22:04

Wprost niemożliwe jak szybko biegnie czas - niedawno jeszcze byłam w ciąży, a tu już Kamiś skończył 4 miesiące! Słodki z niego łobuziak - uwielbia, gdy się do niego mówi, przedwczoraj udało mu sie przekręcić z brzuszka na plecy, ale jak na razie był to jednorazowy wyczyn. Zapamietale podnosi pupę zarówno z leżenia na plecach jak i na brzuszku. Dzis udało mu się przespać noc od ok. 20 do po 5 rano - ciekawe czy to mu się utrwali?

Zgodnie z zaleceniami, podałam mu dziś odrobinę glutenu w postaci kaszki manny z moim mlekiem. Ze 100 ml wypił ok. połowę i zasnął Ciąglę biję się z myślami czy wprowadzać mu inne pokarmy i wiecznie zmieniam zdanie - ostatnio stwierdziąłm, że nie, ale teraz myślę, że wygodniej byłoby podawać mu ten gluten z zupką. Ten tydzień w każdym razie odpuszczam, żeby poobserwować jak reaguje na kaszkę.

A oto mĂłj solenizant:

Napisany przez: manipadme pią, 20 kwi 2012 - 12:16

Ale Kamyczek śliczny:) Ja za dzieciaczki wczoraj wypiłam pół lampki szampana:) smakowało jak nigdy. Za tydzień moje urodziny, więc pozwolę sobie na całą lampkę - a co!

Napisany przez: pajka83 pią, 20 kwi 2012 - 14:52

Póki co bez ospy i mam nadzieję,ze tak zostanie. Jutro chrzciny.

CYTAT(amo @ Fri, 13 Apr 2012 - 21:57)

Napisany przez: Nikusia102 pią, 20 kwi 2012 - 18:15

Pejka wypytałam dziś pediatrę i mam nie pozwolić jej siadać. Z tym, że Emilka moich rąk do tego nie potrzebuje, ona się sama podniesie, byle tylko nie leżała całkiem płasko. Jej bez różnicy czy to fotelik samochodowy, leżaczek itd.

Byłam dziś na szczepieniu i dalej mamy problemy z wagą. Emilka od urodzeni przytyła 1600g. Jak mnie lekarka pocieszyła, że jeszcze się mieści w siatce centylowej. Waży 5400 a powinna 6300 i ma 63cm. Ma uczulenie na jakiś kosmetyk lub coś w tym stylu. Chociaż przypuszczam na co.
Muszę jej morfologię powtórzyć za miesiąc, bo to mi się wydawało niewielkim odchyleniem od normy zaniepokoiło lekarkę.

wszystkiego naj dla Florki i Kamyczka

Napisany przez: kropunia pon, 23 kwi 2012 - 11:01

Chciałam powiedzieć, że rok temu tj. 23/04/2011 rencia założyła wątek ciążowy

amo Kamiś cudny (czy te oczy mogą kłamać...)

pajka a moja Hania jeszcze tylko na mleku, jak do tej pory to w zupełności jej wystarczy, przerwy miedzy karmieniami wynoszą od 3 do 4 godzin ale teraz w czwartek mamy szczepienie i bilans więc zobaczę co powie pediatra.

nikusia koleżanki córka też od urodzenia taka drobna i malutka była i zawsze miała niedowagę (nigdy nie mieściła się w siatkach centylowych) nawet teraz jak ma 7 lat to wygląda jak "mała szkapa" ale widocznie taka jej uroda więc głowa do góry.

kaczuszka Ty z nas zawsze najwięcej pisałaś na forum więc kochana wracaj do formy.

Napisany przez: pajka83 wto, 24 kwi 2012 - 08:54

No i mamy ospę. maję wysypało na same chrzciny. Domink na szczęście póki co zdrowy. Maja calutka wysypana bidulka, nawet w buźce ma krostki i ciagle dochodza nowe Tempertura od soboty się utrzymuje 38 z kawałkiem. Cała jest fioletowa i wszystko wokół łącznie ze mną.

Chrzciny się udały Dominiś była bardzo grzeczniutki, a wtrakcie samego chrztu bacznie przyglądał się księdzu, reszte mszy smacznie przespał w wózku.

Kropunia Dominik tez jakoś szczególnie nie płakał z głodu,a le widziałam, ze już gotowy na wprowadzenie nowości, bo jak jedliśmy to "piał " do nas. No i się nie pomyliłam, bardzo mu smakuje i ładnie sobie radzi. Nasza pediatra zresztą tez powiedziała,zeby już wprowadzać zupki, no i w tym tygodniu już gluten planujemy.

Napisany przez: słoneczko82 wto, 24 kwi 2012 - 09:32

Ja muszę się pochwalić wyczynem syneczka.Wczoraj z brzuszka przekręcił się na plecki ale się cieszył .
Co do jedzenia to ja nawet nie wiem jak zaczynać ale pocieszam się że jeszcze mam na to miesiąć.maluszek na razie wypija 150ml mleczka i woła jeść co 4/5 godz w nocy jak dostaje o 23 mleczko to budzi się ok 7 rano....
Pozdrawiamy

Napisany przez: alisa wto, 24 kwi 2012 - 11:02

pajka83 w szok wpadłam!!!!!twój mały taki długaśny jestja 6 miesieczne dzieci!!!!73cm;)no niezle;)mój ma 64 i wydaje mi sie duży;)kolosek ten twój chłoptaś

Napisany przez: pajka83 wto, 24 kwi 2012 - 13:40

No bardzo długi jest i dlatego wydaje się bardzo chudy.

Dominiś juz bardzo ładnie leży na brzuszku i naet rękami się podpiera i odpycha do góry. Bardzo mu się podobają szeleszczące elementy na macie, własnie sobie leży i łapką szeleści . Dominik pirś je co 2-2,5 godziny w nocy koło 23, 3 i 6 więc w sumie nie ma żadnej długiej przerwy.

Napisany przez: manipadme wto, 24 kwi 2012 - 18:05

Piotruś do tej pory budził się raz o 3 w nocy albo w ogóle. Od jakiegoś czasu budzi się około 2 i 4.30 tak na 20-30 minut - szybkie ssanie i lulu. W dzień śpi 2 razy. Uwielbia grzechotki przyczepiane do nadgarstków - cały czas je żuje, a ślinotok ma przy tym taki, że średnio 2-3 razy dziennie muszę bluzeczki przeberać (muszę poszukać śliniaków - po Dominice miałam takie przez głowę wkładane - nie lubię tych wiązanych). Od prawie 2 tygodni ma lekki katar i miewa łazawienie z prawego oczka. Początkowo myślałam, że to zwykły katar, ale trochę długo to trwa. I policzki zrobiły mu się szorstkie - to chyba jakieś uczulenie, ale na co? W diecie nic nie zmieniałam, a na psa chyba się nagle nie uczulił. Proszek dla niemowląt+3 płukania.

Napisany przez: kropunia czw, 26 kwi 2012 - 07:58

stawiam na 5mc Hani

...idziemy dziś na szczepienie a kolejne dopiero jak mała skończy roczek

No tak już po szczepieniu, mała waży 9030 i mierzy 69 zaczynamy wprowadzać obiadki i deserki

Napisany przez: iwona987 czw, 26 kwi 2012 - 23:26

no to chlup zdrowie Hani wagę ma dość sporą
Proponuje wprowadzić w nasz wątek taką zasadę że na rozpoczynający się 5 miesiąc pochwalimy się zdjęciami maluszków - co Wy na to?

Henio waży 7500 i mierzy ok 70 cm, nie umiem go dokładnie zmierzyć dlatego piszę około 70, z przewracaniem się z brzucha na plecy i odwrotnie nadal ma problemy, w leżeniu na brzuchu zrobił się leniuszek rączki rozkłada na boki albo ma je w powietrzu i podnosi się na klatce piersiowej (sama nie wiem czy to dobrze). Jak leży w łóżeczku i długo nikt do niego nie podejdzie <jak domaga się tego po swojemu> to próbuje się podnosić, jednak nie potrafi sam złapać się szczebelków łóżeczka no i nie wychodzi mu siadanie, twierdzę że to za wcześnie więc nie pozwalam mu na to. A zresztą jak była u nas pielęgniarka środowiskowa na wizycie kontrolnej to stwierdziła że jest bardzo mocny ale nie mamy go za szybko pionizować. W tym tygodniu bardzo interesują go jego stopy i za każdym razem przy przewijaniu oraz kąpaniu chwyta je rączkami i przygląda im się. Aha no i jeszcze bardzo mocno swędzą go dziąsła, uwielbia gryźć mój palec i swoją rączkę ale zębów póki co nie widać

Pozdrawiam mamuśki i uściski dla maluszków

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki pią, 27 kwi 2012 - 10:35

Obiecałam, że jak będzie słonecznie to napiszę więc piszę

Czytam o postępach Waszych pociech i bardzo zazdroszczę.

Krzysio będzie ważony 16 maja na szczepieniu.
Ogromny leń z niego, dostał się na rehabilitacje i zaczynamy 11 maja.
Ramiona trzyma bardzo wysoko i wygląda jak by nie miał szyi..
Nie chce mu się używać mięśni brzucha i woli mięśnie plecków.
Kładziony na brzuszku robi samolocik( a to złe), łudeczke... i z tym będziemy na rehabilitacji walczyć.
Z boczku na boczek się nie przekręca ale powoli się szykuje.

Dziś na obiad ma być królik i nie mam pomysłu na zrobienie go.. trzymajcie kciuki bo sie tego królika boje... obym nie przeszła na wegetarianizm przez niego.. hehehe

Macie jakiś pomyśl na zorganizowanie urodzin dla 3latka? Na dniach urodziny Janka a ja nie mam pomysłu co zrobić. Mówie o przyjęciu np. tematycznym i o jedzeniu. Poratujcie pomysłami.

Soczki za Maleństwa

Napisany przez: pajka83 pią, 27 kwi 2012 - 12:19

CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Fri, 27 Apr 2012 - 11:35)

Napisany przez: Basik82 pią, 27 kwi 2012 - 21:36

I my się witamy.
Kurcze nie wiem co się dzieje ale zawsze jak siadam popisać to zdążę poczytać nasz wątek i któreś z dzieci coś już chce.

My po drugiej wizycie u ortopedy. Wszystko dobrze.
Jesteśmy też po drugim szczepieniu. Mały marudził wczoraj do wieczora. Waży 5900 i mierzy 60 cm. Maluszek.
Na brzuszku leży ładnie ale tylko jak ma na to ochotę. Do przewracania na boczki to jeszcze chyba za wcześnie.

No i soczek za 5 m-c Hani.

Teraz pogoda dopisuje i staramy się spędzać jak najwięcej czasu na dworze.

Napisany przez: amo sob, 28 kwi 2012 - 21:33

Hej Dziewczynki!

Dzień jest dla mnie zdecydowanie za krótki i za szybko mija, dobrze, że przynajmniej wieczorem mogę zająć się sobą - tylko uczyć mi się nie chce, jakiegoś kopa potrzebuję.

W środę mieliś w końcu ostatnie szczepienie z tych potrójnych, za 2 m-ce jeszcze jedno ukłucie. Z wagą 7000 g mieści się dokłądnie pośrodku skali. Mierzy jakieś 68 cm. Dziś udąło mu się 2 razy pod rząd przewrócić z brzuszka na plecy, nasapał się przy tym i nastekał niesamowicie, ale jaki był szczęśliwy jak już mu się udało - nie wiem czy zrozumiał, że mu wyszło czy dlatego, że ja go chwaliłam. Na razie zdecydowałm nie wprowadzać mu innych pokarmów poza mlekiem (może byc mi trochę ciężko podczas kolejnych zjazdów na studiach, bo w soboty będę poza domem od 6.30 do 20.30 - kawał czasu). Być może zaczniemy od marchewki w 6 m-cu, ale to tez nie jest pewne - chciałabym, żeby wyrosły marchewki zasiane przeze mnie, bo planuję w większości sama mu gotować - te słoiczki mają jednak inny smak niż zwykłe jedzenie, a mam nadzieję zrobić z niego smakosza lubiacego wszystkie warzywa itp. Nadal dostaje odrobinę manny celem przyzwyczajania do glutenu, tyulko zmieniłam formę, bo jakoś nie bardzo chciał ciągnąć mleko z manną z butelki (chyba to wina smoczka - normalnie pije z najmniejszego, ale zapychał się od kaszy i próbowąłam trójprzepływowy, ale jakoś nie szło nam za dobrze), mieszam mu teraz mannę z mlekiem modyfikowanym (udało mi się wypatrzeć taką bez cukru) - płaską łyżkę z odrobiną wody. Najpierw przez 2 dni wszystko wypychał języczkiem i trzeba było mu troszkę przytrzymywać łyżeczkę, żeby cokolwiek trafiło do brzuszka, przez kolejne dni zaczynał rozumieć jak trzeba jeść i rozsmakowywać się w kaszce, a dziś praktycznie wcale już nie wypychał jej z buzi.

I jeszcze pochwalę się, że mały śpi w nocy baardzo długo - od 19 lub 20 do 5 - 6 rano. Oby mu tak zostało!

Napisany przez: Basik82 sob, 28 kwi 2012 - 22:00

Oj Amo dzień zdecydowanie za krótki. Dla mnie zwłaszcza, że na urlopie macierzyńskim pracuję na umowę zlecenie w domu dla mojej firmy. Wieczorem jeśli się uda znaleźć czas dla siebie to nieraz głowa na poduszkę i ziu-ziu.
A ostatnio zapomniałam napisać Kamiś ślicznusi do schrupania.

Mój Jasio taki malutki a u Was już tyle osiągnięć.

Na razie jeszcze glutenu nie podajemy, ale to chyba po czwartym miesiącu trzeba zacząć.

Amo A jak Twój mały znosił szczepienia? Bo my byliśmy na drugiej serii w czwartek i co to był za płacz, nawet pierś nie pomogła.
Przy pierwszej serii szczepionkę na rotawirusy wypił ładnie, a teraz już przy tym był płacz, ale to może dla tego że mu się chwile wcześniej odbiło i czuł gorzki smak. A potem wkucia. Ciężko było.

No i już się budze........

Napisany przez: kropunia pon, 30 kwi 2012 - 19:43

No dziewczyny muszę się pochwalić Haneczka ma pierwszego ząbka prawa dolna jedyneczka /5mc i 4dni

Napisany przez: ajlonka wto, 01 maj 2012 - 21:36

hej dziewczyny
melduję że żyję. Nie przeczytałam co pisałyście ale się pokazuję. To będę miała większą mobilizację. U nas wszystko ok. Adrianek miał mały katarek ale zwalczyliśmy go. w piątek mieliśmy szczepienie i był bardzo dzielny.
Ostatnio mniej chce spać w dzień co utrudnia trochę wyjścia na dwór bo nie chce za długo w wózku leżeć. Najlepiej mieć bardzo blisko mamę. .
Moje 6700 g szczęścia

Napisany przez: amo wto, 01 maj 2012 - 22:19

Haniu, gratulacje z powodu ząbka!!!! Boleśnie było?

Basik, szczepienie niestety nie należały do przyjemnych, jeszcze pierwsze wkłucie to "jak-cię-mogę"- dość szybko się uspokoił, ale każde następne potęgowało płacz i nie pomagał ani smoczek, ani to, że trzymałam go na rękach,ani podana na utulenie pierś. Dlatego cieszę się, że skończyły się te wielokrotne wkłucia.

Napisany przez: kropunia śro, 02 maj 2012 - 07:02

amo powiem Ci, że ogólnie to nie było aż tak źle... 29 czyli w dzień poprzedzający dostała bardzo luźne kupki i strasznie pchała rączki do buźki natomiast wieczorem na noc musiałam dać jej czopka bo strasznie płakała i nie mogłam jej ululać, nocka była spokojna a 30 po wieczornej kąpieli ząbek był już przebity. Muszę teraz uważać przy karmieniu żeby mnie nie dziabła bo będzie boleć hihi
Hanutek jest tak zafascynowana nowym obiektem w buzi, że ciągle jeździ języczkiem po nim nawet udało mi się zrobić jej zdjęcie z wywalonym jęzorkiem na brodę

Z innej beczki
Próbowałam małej dawać jabłuszko ale nie ma na nie ochoty, totalnie się krzywi i zaciska usta jak tylko widzi łyżeczkę
Kurczę, Hania po ostatnim szczepieniu w miejscu wkłucia ma pod skórą takie zgrubienie nie wiem czy to odczyn poszczepienny czy po prostu pielęgniarka się spieszyła i źle ukuła

Napisany przez: słoneczko82 pią, 04 maj 2012 - 10:02

My już po 2 dwace szczepienia byliśmy na nim 21kwietnia ważył wtedy 6000g i jest długi na 65cm Coraz więcej przekręca się na boki i z brzuszka na plecki,łapię ładnie grzechotki i zaczyna się nimi ładnie bawić.Nóżkami cały czas pracuje i zabawia się rączkami pakuję piąstki do buzi i strasznie się ślini ale już wszystko wiem co i jak z nim ponieważ odwiedziliśmy stomatologa pojawiły się baiłe centki wypukłe na dziosełach
Okazało się że to początek ząbkowania i jeszcze do końca się nie przebiły 2 do góry obie na raz wychodzą( stomatolog powiedział że ten proces może się zatrzymać na jakiś czas więc nie mam się denerwować) w dzisiejszych czasach dzieci zaczynają ząbkować w 4 miesiącu i to jak na razie jedyne ząbki. Dziąsełka czyste,miękkie więc nie ma paniki za miesiąc kontrola
I to tyle u nas...
Wypijmy soczek za 4 miesiąc Henia

Napisany przez: Nikusia102 sob, 05 maj 2012 - 21:16

hejka
czytam Was, ale jakoś z pisaniem problem.
U nas ze szczepieniami nie ma problemu. Ząbków nie widać, mała wkłada wszystko do buzi, ale się nie ślini. Ruchowo jest bardzo sprawna, nie pozwalamy jej siadać, ale i tak próbuje. Dość stabilnie trzyma głowę i plecy tylko poczucia równowagi jej brakuje-no ale jeszcze ma czas. Jak leży na macie to raz nogi z jednej strony a za chwilkę z przeciwnej. Obraca się i kombinuje. Na brzuch się nie da położyć bo zaraz się obróci na plecy. Nauczyła się piszczeć i ciągle piszczy.
Zaczęliśmy wprowadzać jedzenie i Emilka lubi marchewkę i zupki. Nie chce soczków, jak do mleczka dosypię kleiku to szału dostaje. Nie pozwoli sobie zmienić smoczka na taki do kaszek lub na 3przepływowy. Raz próbowałam jej dać kleik łyżeczką to nie chciała, drugi raz zjadła z apetytem a dziś znowu nie chciała. Nie dawałam jeszcze deserków. Najpierw chcę warzywa wprowadzić a wprowadzam pojedynczo. Już nie powiem ile razy już mnie popluła
Emilka dalej je mało, jej posiłki to po 80-90ml co 2,5-3 godziny ale je też w nocy. Czasem ok 3 razy-zależy od nocy. No, ale wolę wstać i żeby tego mleka troch wypiła.
Badanie krwi powtórzyliśmy wczoraj a w poniedziałek będę wyniki. Poszło sprawnie, nie to co ostatnio.
Mam trochę problemów z synem, w poniedziałek znowu do specjalisty.

Miłego weekendu

Napisany przez: kropunia pon, 07 maj 2012 - 10:17

MĂłj zwierzyniec

Napisany przez: rencia831 pon, 07 maj 2012 - 15:01

U nas trzecie szczepienie z głowy mała ma 7130g i 63cm ostatni tydzień pięknie spała bo zasypiała około 20 wieczorem i spała do 6 rano bez przerwy na karmienie a dziś w nocy o 3 rano była pobudka i nie wyglądała na głodną obudziły nas jej "rozmowy" z karuzelą do której poprzyczepiane są motylki biedronki itp,itd a po godzinie spała z powrotem do 7 rano.

Wiki się rozchorowała dusi się okrutnie ale osłuchowo czysto więc czekamy na rozwój wydarzeń, Florka puki co się nie zaraziła.

Napisany przez: Basik82 pon, 07 maj 2012 - 16:52

kropunia Fajne. Też bym chciała taką pareczkę

A my chore. Obie z Oliwią. Mała pierwszej nocy okropnie się dusiła, płakała. Ja poprzedniej nocy zrozumiałam dlaczego, zaraziła mnie
Jaśko póki co odpukać zdrowy i oby tak dalej.
Mały potrafi przespać około 4 godzin. W nocy np jak zaśnie o 20 to o 24 pobudka a potem tak co 2 godziny i o 6 już nie śpi. brrr
W nocy też lubi sobie pogadać, bardzo lubi swoje motylki na karuzelce. A no i najważniejsze włożony do łóżeczka zasypia sam.

Napisany przez: iwona987 pon, 07 maj 2012 - 23:04

słoneczko dzięki za soczek dla Henia
w ten długi weekend nie dałam rady nic napisać
Fajnie się czyta o osiągnięciach maluszków
Henio nadal leniwy z obracaniem się z brzucha na plecy i odwrotnie ale coś się dzieje, uwielbia dotykać swoimi rączkami swoich nóżek stópek itp Grzechotki i inne zabawki też go bardzo interesują gryzaka też sam już wkłada do buzi i gryzie. A z karuzeli uwielbia lwa nazwaliśmy go "Leon" często mu opowiada po swojemu długie historie W piątek mamy 3 szczepienie.
Zrobiłam sobie badanie krwi (zgodnie z zaleceniami pielęgniarki środowiskowej która nas odwiedziła) no i wyszło prawie wszystko poniżej normy jak pójdę na szczepienie to pokaże wyniki lekarzowi
Pozdrawiam i zdrowia życzę tym zakatarzonym

Napisany przez: pajka83 wto, 08 maj 2012 - 15:31

U nas jeszcze półtora tygodnia niepewności, chyba że Dominka wcześniej wysypie. Póki co zdrowy. maja tez już doszła do siebie choć była wysypana masakrycznie i jeszcze sporo strupków do opdpadniecia zostało.

Widzę, ze dzieciaczki postępy robią w mgnieniu oka.
Dominik już nie chce leżeć na plecach. płożony odrazy przekreca się na brzuch i tak się bawi. najlepiej lubi metki od zabawek i gryzaczki, bo chyba zębiska daja mu się we znaki.
Podnosi się już na rączkach wyprostowanych tak wysoko,ze praktycznie tylko rece i stopy zostają na podłodze. Krązy w kółko, posuwa sie do tyłu, w boki. Ogólnie bardzo mobilny jest.
Uwielbia swoje stopy, w leĹźaczku albo w wĂłzku zaraz wpycha je do buĹşki i w ten oto sposĂłb czasmi nawet 5 razy dziennie zmiana skarpet.
No i niestety tym razem chyba niejadek mi się trafił. Maja jadła wszystko bardzo ładnie od początku. Dominik marchewke i marchewke z zieminakiem zjada w miare ładnie, nawet pół słoiczka, ale zupki jarzynowej juz nie chce. Manny jeszzce nie wprowadziłam, bo właśnie szukam pomysłu na sposób podawania, zupek za bardzo nie chce i na ogół nie zjada tego co naszykuję. Owoców jeszcze nie próbowałam, bo najpierw chce aby się do wrzyw przyzwyczaił.
Amo a ile ty tego mleka dodajesz, manne taką zwykłą błyskawiczną masz, czy jakąś specjalną dla dzieci.

Napisany przez: Nikusia102 śro, 09 maj 2012 - 08:31

Hejka

moja Emilka po jedzeniu:

fotkę obejrzałyście to usuwam

Teraz ma katar i nie chciała jeść, ale wczoraj już się chyba lepiej czuła bo zjadła obiadek i mleko z kleikiem na podwieczorek.
Dziewczyny kiedy będziecie wprowadzały gluten?

Napisany przez: słoneczko82 śro, 09 maj 2012 - 08:32

Ja tak szybciutko
Mój synuś już potrafi się przekręcić z plecków na brzuszek ale przy tym się kielczy
Co do spania to ostatni posiłek o 19:30 a następny o 6 rano
I stawiamy dziś soczek za 4 miesiace Marcinka

Napisany przez: kropunia śro, 09 maj 2012 - 08:58

Nikusia fajna Emilka a jaki z niej mały szczypior w porównaniu do mojej Hani , mam zdjęcia z chrzcin więc dziś się zmobilizuję i wstawię fakt, że są robione mc temu ale co tam

Jezeli chodzi o nowe produkty to u nas masakra Hania zaciska dziąsła i ni huhu, nie chce jeść i tyle.

ZdrĂłwko Marcinek

Napisany przez: Basik82 śro, 09 maj 2012 - 13:24

ZdrĂłwko Marcinka

Emilka przesłodka i już taka duża.

A my dalej zakatarzeni. Jaśko też niestety. Dobrze, że tylko troszkę, ale za to jest bardzo dzielny. Spokojnie daje odciągnąć katarek i wprowadzić kropelki.

Masakra jakaś. W pracy chcą żebym wróciła jak najszybciej, nawet żebym urlop macierzyński przerwała. Tylko ja nie wiem czemu mam to zrobić. Zwolnienie mi nie grozi a nic w na zachętę nie proponują.

Napisany przez: Nikusia102 sob, 12 maj 2012 - 18:07

Basik moja teĹź ma katarek.
Słoneczko wszystkiego naj dla Marcinka na te 4 m-ce
Kropunia moja chuda bo nie chce jeść. Dobrze, że chociaż obiadki wcina. Za to żywa za dziesięciu:

fotkę obejrzałyście to usuwam

Dziewczyny dodajcie fotki Waszych dzieciaczkĂłw

Napisany przez: kropunia sob, 12 maj 2012 - 19:39

Hania ma drugiego ząbka

Napisany przez: słoneczko82 pią, 18 maj 2012 - 08:53

Super...

Napisany przez: amo sob, 19 maj 2012 - 22:04

Hej dziewczęta,

widze, że macie jak ja - na pisanie ani chęci ani czasu. Ostatnio to nawet nie czytałam, aż dziś zmobilizowałam się i postanowiłam przeczytać nasz wątek (i tylko tyle, bo nie mam czasu na całe forum).

Kamiś jak był tak i jest fajny - może nawet fajniejszy Myslałam, że idzie mu ząbek, ale na razie jednak nie. Zaczyna już rozpoznawać obcych i nie jest taki uśmiechnięty do wszystkich jak jeszcze niedawno. Coraz bardziej interesuje się wszystkim dookoła, ale przekręcać się ani myśli - może juz niedługo, bo ostatecznie dziś skończył 5 miesięcy. Zarzuciłam podawanie glutenu (manny) bo zauważyłam na przedramionach i ramionach szorstką zaczerwienioną skórkę - nie wiem czy to od tego, być może nie, ale draństwo nie chce zniknąć - trzeba będzie się wybrać do lekarza. Poza tym jest zrowy jak rybka.

Haniu, szalejesz z tymi ząbkami! Gratulacje.

Basik jak awansu nie daja to nie wracaj do pracy zbyt wcześnie! Mój urlop kończy się na początku czerwca, ale zamierzam jeszcze wykorzystać wypoczynkowy zaległy i bieżący, więc do pracy wracam w połowie sierpnia.

Pajka ta manna jest juz z mlekiem modyfikowanym - Nestle w kartoniku - próbowałam tez gotować taką błyskawiczną, ale Nestle jest wygodniejsza, tyle, że w związku z ta suchą skóra zastanawiam się czy winna jest manna czy mleko modyfikowane, a może jeszcze coś innego? Dawałam 1 płaską łyżkę z niewielką ilością wody.

-

Napisany przez: Basik82 pon, 21 maj 2012 - 14:48

No to soczek za 5 miesiąc Kamilka i kolejny ząbek Hani

A moje dziecię dziś bardzo i wyraźnie zawołało "mama" . Nawet moja mama słysząc to w szoku była.

Napisany przez: Nikusia102 pon, 21 maj 2012 - 20:11

hejka
przyszłam się pożegnać, szykują się spore zmiany w moim życiu i nie będę miała czasu na forum. Zresztą i tak mało co piszę.
Wszystkiego najlepszego dla Was i dla DzieciaczkĂłw pa

Napisany przez: Basik82 pon, 21 maj 2012 - 21:33

Nikusia Szkoda, że od nas odchodzisz. Mam nadzieję, że nic złego się nie stało. Zajrzyj do nas czasem.

Napisany przez: kropunia wto, 22 maj 2012 - 10:14

pa Nikusia było miło Cię gościć, w miarę możliwości pisz co u Ciebie i Emilki

Napisany przez: iwona987 śro, 23 maj 2012 - 22:15

nikusia zaglądaj i czytaj nas to może zatęsknisz i wrócisz do naszego grona.....

amo już wczoraj czytałam Nasze forum i po przeczytaniu Twojego wpisu cyt "...przekręcać się ani myśli - może juz niedługo..." pomyślałam taki leniuszek jak mój a dzisiaj niespodzianka trzy razy pod rząd i przekręcił z brzucha na plecy i potem próbował z powrotem ale tylko na bok dał rade ząbka żadnego nie ma, ale już na początku maja dziąsła miał napuchnięte później minęło i w tym tygodniu znowu napuchnięte... Do pracy jeśli pozwolą mi wsiąść połowę urlopu z tego roku (bo akurat na okres EURO wstrzymali nam urlopy) to wrócę po 15 lipca jeśli nie to na koniec czerwca - już mnie to przeraża...

Mam pytanie do mam które gotują albo podają obiadki swoim maluszkom: bo mój Henio nie toleruje na razie kupnych (kilka razy próbowałam i za każdym razem dostał wysypkę taką delikatną na twarzy) no i gotuję. Na początku była sama marchewka, teraz marchewka z ziemniakiem i co dalej??? Jak patrzyłam na kupne to po 4 miesiącu są jeszcze ze szpinakiem? Oprócz tego to wieczorem dostaje mleko z kleikiem a na jutro kupiłam jabuszko w słoiczku

Napisany przez: Basik82 śro, 23 maj 2012 - 23:07

Iwonko My co prawda jeszcze nie wprowadzamy nowych pokarmów, zaczniemy w 7 m-cu ale już przeglądam różne propozycje. Tu jest fajna na rozszerzenie diety:

6 miesiąc życia dziecka

Maluszek powinien zjadać:

Mleko mamy na żądanie
ok. 180 ml zupki jarzynowej zagęszczonej kaszką glutenową lub bezglutenową (kaszka manna lub kleik ryżowy) z dodatkiem wysokogatunkowego masła lub oliwy z oliwek
przecier owocowy (50 g)
150 ml kaszki mleczno-ryżowej lub bez dodatku mleka modyfikowanego (wtedy należy ją przygotować na bazie mleka mamy)

Po ukończeniu 6 miesiąca podajemy niemowlęciu: (Po ukończeniu 4 miesiąca przy mleku modyfikowanym)

warzywa: ziemniak, marchewka, seler, korzeń pietruszki, dynia, brokuły, patison, fasolka szparagowa z tego co czytałam to w tej kolejności rozszerzamy co 7 dni bo alergia wychodzi po 5-6 dniach i coś tak też chyba rozszerzałam dietę u Oliwii ale ona wybredna była
Owoce: jabłko, czarne jagody
ZboĹźa - ryĹź, kukurydza


7 -8 miesiąc życia dziecka

Mleko mamy na żądanie
180 ml zupki jarzynowej z dodatkiem osobno ugotowanego mięsa (2-3 łyĹźki) lub ½ ugotowanego na twardo żółtka co drugi dzień (podajemy naprzemiennie). Do zupki dodajemy oliwę z oliwek lub masło (2 łyĹźeczka). Mięso moĹźemy zastąpić 1-2 w tyg. rybą.
150 g kaszki ryżowej lub wielozbożowej (możesz wybrać te z dodatkiem mleka modyfikowanego albo dodać własne)
Owoce lub soczki, nie więcej niż 150 ml dziennie


Po ukończeniu 7 miesiąca dodajemy: (Po ukończeniu 5 miesiąca przy mleku modyfikowanym)

warzywa: kalarepa, burak
owoce: gruszka, morela, maliny
mięso: kurczak, indyk, królik, jagnięcina (początkowo), później cielęcina


Po ukończeniu 8 miesiąca dodajemy: (Po ukończeniu 6 miesiąca przy mleku modyfikowanym)

Warzywa: jarmuĹź, szparagi
Owoce: suszone śliwki, brzoskwinie, banany, czereśnie, kiwi, winogrona, mango, daktyle i rodzynki (oczywiście wcześnie ugotowane i zmiksowane)
Przyprawy: koperek (suszony), kminek, majeranek
Zboża: kasza gryczana biała niepalona


9 miesiąc życia dziecka

Tak samo jak w 8 miesiącu. Podajemy 200 ml zupki jarzynowej. Można już wprowadzić całe żółtko co drugi dzień. Dietę wzbogacamy o kolejne produkty: groch, szpinak (jeśli maluch nie ma problemów z nerkami), jeżyny, aronia, borówka amerykańska, arbuz, melon Można podać kaszę jaglaną. Dodajemy także nowe przyprawy: tymianek, bazylia, rozmaryn

W 9 miesiącu uczymy już dziecko samodzielnego jedzenia. Dajemy do rączki chrupki kukurydziane, wafle ryżowe, kawałek banana, ugotowany kawałek marchewki lub ziemniaka, melon.

Przygotowane danie nie powinno być już gładkie jak jogurt, tylko mieć grudkowatą konsystencję, stymulująca do rzucia.



10 miesiąc życia dziecka

Mleko mamy na żądanie
Obiad z dwĂłch dań: zupka jarzynowa (200 ml) z kaszką glutenową i jarzynki z ugotowanym mięsem (lub rybą 1-2 w tygodniu), i ½ żółtka do potraw codziennie. Ewentualnie moĹźna dodać ziemniaka lub ryĹź
Kaszki glutenowe i bezglutenowe, biszkopty, niewielkie ilości pszennego pieczywa
Soki i przeciery owocowe (150 ml dziennie).


Po ukończeniu 10 miesiąca można już podawać: (Po ukończeniu 8 miesiąca przy mleku modyfikowanym)

Warzywa: awokado (jeśli dziecko nie ma problemów z wątrobą), bakłażan, ogórek zielony, papryka, rzodkiew, pomidor, fasola (biała i czerwona), ogórek kiszony, kapusta kiszona (najpierw podajemy sok z kapusty, ok. łyżeczki - jeśli pojawi się zaczerwienienie wokół ust, to podajemy po 12 miesiącu)
Owoce: poziomki, truskawki, papaja, ananas
Przyprawy: czosnek, pieprz, sól (odrobinkę nieczyszczonej), szczypiorek, natka pietruszki, koperek
Zboża: kasze (gryczana biała, jaglana), bułki, chleb, sucharki


11-12 miesiąc życia dziecka

Posiłki uzupełniające tak samo jak w 10 miesiącu. Zwiększamy ilość zupki jarzynowej do 220 ml Warto zastanowić się nad wprowadzeniem mleka modyfikowanego dla dzieci po ukończonym roku życia. Po ukończonym 11 miesiącu wprowadzamy nabiał: twarożek, jogurt, kefir, maślankę (1-2 razy w tygodniu), całe jajo 3-4 razy w tygodniu.

Po ukończonym 11 miesiącu (Po ukończeniu 9 miesiąca przy mleku modyfikowanym) zaczynamy podawać owoce cytrusowe, orzechy (zmielone laskowe, włoskie, nerkowca).



A co do przekręcania na boczki. Ja już wcześniej pisałam że mój Jaśko to leniuszek i nawet na brzuszku nie chce leżeć. Ostatnio Oliwia go rozśmieszała żeby się nie nudził na brzuszku i położyłam go na cienkim kocyku na dywanie, czyli na twardym a nie na miękkim łóżku jak wcześniej. I efekt był taki, że mały w momencie przekręcał się na boczek i na plecki. Prawie turlał się po dywanie i łapać go musiałam.



edit: poprawiłam w nawiasach przy mleku modyfikowanym -2 miesiące

Napisany przez: kropunia czw, 24 maj 2012 - 10:16

Iwona w poradniku żywienia małego dziecka jest taki zapis:

...początkowo zupę przygotowujemy z marchewki i ziemniaczka. Jeśli dziecko dobrze ją toleruje, dodajemy stopniowo pietruszkę, por, a na końcu seler. Zupę krasimy wysokiej jakości tłuszczem (1/2 łyżeczki na 100 g), najlepiej oliwa z oliwek lub olejem w pestek winogron. W szóstym miesiącu dodajemy do zupy kleik glutenowy (2-3g na 100 ml). Po tygodniu do zupy dodajemy łyżeczkę (5-10 g) ugotowanego osobno białego mięsa bez wywaru (królik, kurczak, indyk) lub ugotowanej osobno ryby (1-2 razy w tygodniu).
Przecier owocowy lub sok - nie więcej jak 150g dziennie.

a tu specjanie dla was tabela mam nadzieję, że będzie pomocna

https://www.mamazone.pl/artykuly/male-dziecko/karmienie-i-dieta/2011/tabela-rozszerzania-diety-niemowlaka.aspx

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 24 maj 2012 - 11:33

Żyjemy Bywam na forum ale jakoś nie mam o czym pisać.. Krzyś waży już 8,250 kg i narazie mamy nie wprowadzać zupek i obiadków.. poczekamy do ukończenia 5 miesiąca..

kropunia na pewno się przyda tabela..

Nie wiem jeszcze czy sama będę gotować czy zdecyduje się na kupne... przerażają mnie koszty miesięcznego kupowania gotowych ale jakoś nie wierze w swoje umiejętności... Janek to niejadek i nie wiem czy "moje" gotowanie jest smaczniejsze niz kupne.. jakoś wiara w smaczne gotowanie dla maluszka mi podupadła...

A może jakieś fajne i sparawdzone przepisy macie?

Pozdrawiamy

Ps. Janek skończył 3 lata a ja nie mam pojęcia kiedy to minęło...

Napisany przez: kropunia pią, 25 maj 2012 - 22:16

No muszę się pochwalić, bo aż mnie duma rozpiera mój syn zajął III miejsce w konkursie plastycznym normalnie zdolny jak mamusia (to był pierwszy konkurs w którym brał udział)

Napisany przez: kropunia sob, 26 maj 2012 - 08:24

Pół roczku mojej Mysi Hani

Napisany przez: Basik82 sob, 26 maj 2012 - 22:27

O matko kochana kropunia to juĹź
Oczywiście pijemy


No i oczywiście gratulacje dla Ksawerego i dumnej mamusi

Napisany przez: amo pon, 28 maj 2012 - 23:01

CYTAT(iwona987 @ Wed, 23 May 2012 - 23:15)

Napisany przez: ajlonka wto, 29 maj 2012 - 21:05

część mamuśki zaniedbałam Was straszliwie za co przepraszam.
U nas od niedzieli Adaś ma ospę. Wszystko się sypnęło. 3 Czerwca mieliśmy mieć chrzciny i odwołaliśmy (na szczęście po kościele mieliśmy się spotkać u nas w domu a nie w lokalu). Teraz to chyba dopiero w sierpniu uda nam się je zorganizować.
Adrianek pięknie się już obraca z pleców na brzuszek, w drugą stronę zdarzyło mu się to chyba z 2 razy. Pięknie się bawi gryzakami albo grzechotkami a paluszki swoje albo cudze też chętnie ciągnie do buzi.
Bardzo fajnie bawi się stópkami, które ciągnie i wkłada do buzi
Adrianek okazuje niezmierną radość jak znajdzie się w pozycji bardziej siedzącej. Miałam ambicje wytrwać z gondolą do czasu ukończenia 6 miesięcy. Ale wygląda na to, że nie będzie to łatwe.
My cały czas tylko na piersi. Dziś mały zjadł swoje pierwsze jabłuszko ze słoiczka i był całkiem zadowolony

Napisany przez: pajka83 śro, 30 maj 2012 - 14:41

Hejka.
U nas też wszystko w miare w porządku. jakas jelitówka nam się przyplatała, ale póki co dziciaki zdrowe i niech tak zostanie. I znów odsuwamy szczepienie. Po kwarantannie ospy mielismy niewielki katar, przeszedł i w tym tyg mieliśmy szczepić, ale mnie dopadłow sobotę, j. wczporaj wiec się wstrzymujemy póki co.
Dominik zjada niecały słoiczek zupki i starcza mu to na około 2 godz, pierś co 1,5 więc chyba po prostu ma malutki żołądek. Nic innego nie je jeszcze,a le planuje mu wieczrem jakąs kaszkę wprowadzić w najbliższym czasie.

Najważniejsze: jestesmy zwolnieni z rehabilitacji. Pani powiedziała,ze Domink tak pięknie się rozwija,ze nie widzi potrzeby ćwiczenia z nim. Dominik przyjmuje pozycje czworaczą i "na misia", a nawet już jeden krok-skok na czworakach do przodu zrobi, obraca się bez problemów w obydwie strony na brzuch i na pecy, uper sprawnie już bawi się zabawkami(najbardziej intresuja go te Mai), jest bardzo ciekawski i pogodny, ale na obcych reaguje z dystansem, potrzebuje czasu na oswojenie się, uwielbia spać na dworze, a wdomu większość czasu spedza na podłodze na kocu. Do Mai aż pieje z radości. Dziąsła ciągle puchną, ale zębów jeszcze nie widać.

Kropunia za pół roczku

ajlonka współczuje ospy, trzymajcie się.

amo super,że udło Wam się z glutenem

kaczuszka ja narazie kupuję, póki ilości malutkie, potem zacznę gotować sama tak samo jak Mai, choć dla niej nie było różnicy moje czy ze sklepu i to i to zjadałą ze smakiem.

Napisany przez: iwona987 czw, 31 maj 2012 - 10:17

dziewczyny dziękuje bardzo za porady na rozszerzanie diety, przydają się..... jednak wczoraj dowiedziałam się że niestety na czas EURO muszę wrócić do pracy i dopiero w lipcu dostane zaległy urlop i tez z tego roku brrrrrrr. Jaka jestem zła z tego powodu..... Piłka nożna nigdy mnie nie interesowała a teraz przez rozgrywki do pracy muszę iść i zostawić mojego synka. Dodatkowy problem to taki że moja mama się rozchorowała jest po szpitalu i słaba jeszcze trochę więc Heniem na razie będzie opiekowała się teściowa

Napisany przez: rencia831 czw, 31 maj 2012 - 14:10

Hej dziewczyny

U nas w sumie ok po za tym że rozszerzanie diety wstrzymane ponieważ mała na wszystko po za jabłkiem źle reaguje muszę uzbroić się w cierpliwość, ciągle dostaje plamki na lewym policzku no i ma suche placki na rączkach i nóżkach a także gęsią skórkę na prawie całym ciałku jesteśmy już po wizycie u dermatologa 18 czerwca mam dopiero alergologa i na razie nie wiadomo czyt to AZS czy skaza białkowa. Mała za to bardzo pogodna smieje się cały czas wszystko wkłada do buzi i uwielbia swoją starszą siostrę ze wzajemnością oczywiście.

Mój urlop macieżyński kończy się 4 czerwca potem jeszcze mam 10 dni urlopu za 2011r i 19 czerwca do pracy powracam ale przede mną 7 dniowy wyjazd trochę ryzykowny bo daleki 8 godzin drogi samochodem ale mam nadzieję, że Florka da radę z Wiki też jeździliśmy jak była malutka za każdym razem przesypiała prawie całą drogę.

Napisany przez: Basik82 czw, 31 maj 2012 - 16:04

A ja dziś stawiam soczek za 4 m-c Jaśka

Amo dobrze, że wprowadzenie glutenu jednak się udało. Ja mam zamiar wprowadzić gluten od jutra. Ale tak sobie myślę, że będę gotować małemu kaszkę na swoim mleku albo na Bebilonie (bo to mleczko mały dostaje gdy nie mogę go nakarmić i dobrze je toleruje).

ajlonka szkoda, że choróbsko Was dopadło i pokrzyżowało Wam plany. Zawsze mi szkoda takich maluszków wysypanych na całym ciele. Oby szybko minęło.

pajka83 mam nadzieję, że dzieciaczki zdrowe będą. Super, że już po rehabilitacji i że Dominik tak dobrze się rozwija.

iwona987 Szkoda, że musisz wrócić. A nie możesz powołać się na warunek "bezpośredniości" tzn jeśli składasz wniosek (2 tygodnie przed końcem macierzyńskiego) o urlop wypoczynkowy, który rozpoczyna się bezpośrednio po zakończeniu urlopu macierzyńskiego to pracodawca nie może odmówić Ci udzielenia urlopu, ani zmienić jego terminu. Chyba, że się coś zmieniło. Na "prawo i pieniądze" może coś jest więcej. Jeśli się nie da to dobrze, że masz teściową, która Ci pomoże. Mam nadzieje, że mama szybko poczuje się lepiej.
U mnie w pracy chcieli żebym przerwała podstawowy urlop macierzyńskim tak "za krzywy uśmiech" pisałam o tym wcześniej. Nie dałam się, i tak pracuję w domu pomagając bardzo dużo na UZ za "psi grosz". Ja wracam w lipcu po urlopie macierzyńskim dodatkowym ale na 4 godziny dziennie(może na 6 godzin) wybierając urlop wypoczynkowy. Nie będzie to wtedy obciążenie dla mojej mamy, która też różnie się czuje. Od września Oliwia idzie do "zerówki" to będzie łatwiej(wtedy chcę wybrać więcej urlopu).

rencia831 Mam nadzieję, że to ani AZS ani skaza białkowa. Bo z jednym i drugim niefajnie jest się borykać.


Mój maluszek najchętniej by tylko siedział. jak ma możliwość to od razu się dźwiga, powoli zaczyna obracać się z boczku na plecki i z powrotem. Bawi się ładnie grzechotkami, miśkami a najlepiej swoimi rączkami. No i jest zachwycony siostrą, a siostra nim. Jest bardzo wesoły. Na razie nie boi się obcych. Uśmiecha się do wszystkich.
Jeśli chodzi o ząbki to ślini się coraz bardziej i szuka cały czas ich szuka....
Bardzo żywo reaguje na wszelkie nasze posiłki i wręcz domaga się wtedy jedzenia. Wczoraj ze smakiem zjadł łyżeczkę jabłuszka i całkiem nieźle mu to wychodzi.

Napisany przez: kropunia czw, 31 maj 2012 - 18:41

Napisany przez: słoneczko82 nie, 03 cze 2012 - 00:10

kropunia za pół roczku
Basik82 za czwarty miesiąc
jeśłi kogoś pominełam to przepraszam troszkę mnie tutaj nie było

My już po 3 dawcę szczepień następne w 13 miesiącu maluszek ważył 7200g zdrowo się rozwija,nawet kilka razu usiadł .z łatwością się przekręca i z pecków na brzuszek i odwrotnie :)Uwielbia wszystko dookoła zabawki to jego raj potrafi złapac dwie grzechotki na raz i pomału interesują go nóżki
Co do rozszeżania djety dostaliśmy zielone światło jabuszko ładnie wcina od jutro zaczynam z marchewką to tak na szybko
Acha mama wraca 1 września do pracy ale jej nic urlopu nie zostanie
Pozdrawiam

Napisany przez: iwona987 nie, 03 cze 2012 - 11:59

za wszystkich naszych małych jubilatów i jubilatki
Henio jutro zaczyna 6 miesiąc a się pochwalę że wczoraj Heniowi wyskoczył pierwszy ząbek a dzisiaj już drugi.... Poszło nawet łagodnie, cały dzień mały był marudny ale bez gorączki no i dzisiaj po 5 pobudka dla wszystkich....

Napisany przez: kropunia nie, 03 cze 2012 - 21:41

No Heniu gratulacje ale się nam chłopisko pośpieszyło ))))))

Napisany przez: pajka83 pon, 04 cze 2012 - 07:44

Gratulacje ząbków

My wreszczie zaszepiliśmy Dominika druga dawką 5w1 w piatek. W sobote trochę miał podwyższona temperaturkę i taki "nie swój" był, ale wczorsj już o.k.
Co do jedzenia to Dominik je już zupki z mięskiem od dwóch dni. Pani doktor powiedziała,żeby już wprowadzać mięsko żeby anemia się nam nie rowinęła. No ale woli jabłuszko od zupek, cały słoiczek zjada i tylko buźkę otrwiera po nastęna łyżeczkę. Zupki jedynie pół słoiczka i jednak z mniejszym apetytem.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki pon, 04 cze 2012 - 09:43

Bardzo WAS zaniedbuje i bardzo przepraszam

Mamy ( mielismy) biegunkę... mam nadzieje ze to tylko 3dniówka bo bym sie bardzo zdenerwowała gdyby się okazało, że to rota wirus bo przecież 16maja mieliśmy 2 dawkę i szkoda by było żeby te pieniążki poszło w błoto ( można było kupić coś dzieciom w zamian)...

ZA WSZYSTKIE DZIECIACZKI:imprezka

Gratulujemy postępów i ząbków ... przykro ze Nikusia odeszła, mam nadzieje ze u niej wszystko gra

Musze isc bo znow cos w pieluszce jest...

Trzymajcie Kciuki zeby sie okazalo ze to nie rotawirus!!!

Napisany przez: manipadme pon, 04 cze 2012 - 20:33

Ja ostatnio też nie mam zbyt wiele czasu na forum... zaraz zmykam kąpać mojego smerfika. Jest cały czas na piersi, ale od miesiąca podaję obiadki, mannę - w małych ilościach na swoim mleku... muszę - zaraz wracam do pracy, a Piotruś antybutelkowy - spory z tym problem i już wszystkiego próbowałam, żeby butlę z moim mleczkiem chwycił. Przez to wrócę chyba tylko na pół etatu (przynajmniej przez jakiś czas), a kasy potrzeba. No trudno...

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki pon, 04 cze 2012 - 21:23

uff zwykla biegunka, podawac mam orsalit, lacidobaby, nifuroksazyd... i obserwowac...

manipadme rozumiem twoje rozdraznienie ze maly nie chce jesc z butli... mi pediatra polecila butelke habermana (mowia ze nie zaburza odruchu ssanie piersi) pozdrawiam

Napisany przez: Basik82 pon, 04 cze 2012 - 21:25

Mój Jaśko teraz okropnie marudny, tak od tygodnia. Wszystko wskazuje na to, że ząbki dają o sobie coraz bardziej znać. Mam nadzieję, że dziś w nocy coś się wykluje wreszcie. Widać, że go boli i nic nie pomaga, jedynie masaż.

Napisany przez: Basik82 pon, 04 cze 2012 - 21:26

CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Mon, 04 Jun 2012 - 21:23)

Napisany przez: pajka83 wto, 05 cze 2012 - 08:24

Kaczuszka dobrze, że tozwykłą biegunka. A skąd wiecie? Badanie miał robione?
A mimo szczepienia i tak możne złapać rotawirusa ponoć.

U nas dzieciaki ostatni wirus na szczęście ominął.

Basik82 Dominik tez od kilku dni mega marudny i "szuka" w buźce, a tam ciągle nic.

No i chyba moge powiedzieć że Dominik raczkuje, bo już kilka krokó daję radę przejść, choć jeszcze nie zawsze ręcę chcą współgarć z nogami

Napisany przez: iwona987 wto, 05 cze 2012 - 14:24

Kaczuszka to ulga...
pajka83 szybki ten twĂłj Dominik...
manipadme rozumiem z tym powrotem do pracy i fajnie że możesz chociaż pół etatu... ja tak bardzo się cieszyła że będę jeszcze miesiąc w domu i że Henio będzie miał pół roku jak pójdę a tu niespodzianka i na czas EURO idę.... Na szczęście mój kierownik jest miły i będę miała same popołudniówki więc w sumie mały będzie 3-4 godziny dziennie z którąś babcią, potem już tata będzie bawił.... Ale i tak najgorsze dla mnie będą wekendy bo to czas dla rodziny a mi przyjdzie być czasami w pracy.... Od lipca biorę urlop 26 dni, zaległe 13 dni i z tego roku połowę

Napisany przez: pajka83 wto, 05 cze 2012 - 15:17

iwona popatrz na to z perspektywy,ze wyjdziesz z domu, odsapniesz od tego wszystkiego. A Heniowi z babcią i tatą na pewno nie będzie źle. A lipiec już tuż tuż, nawet nie obejrzysz się a już zleci czerwiec i znó będziecie z Heniem całymi dniami przez ponad miesiąc

No Dominik szybki i teraz dopiero mi się zaczęło. Do MAi zabawek już bez problemu podejdzie,a niektóre za małe dla niego, a ostatnio do kredki się dopadł Własnie zastanawiam się nad jakims kojcem dla niego. Maja nie miałą, bo po pierwsze ja miałąm wiecej czasu(jedno dzicko i jeszcze u mamy wtedy mieszkałam), no i rzeczy niebezpieczne dla niej po prostu były pohowane. No a teraz nie jest tak łatwo, bo przecież nie zabiore Mai zabawek.

Napisany przez: Basik82 wto, 05 cze 2012 - 23:02

A my dalej ząbkujemy. I dalej czekam aż wreszcie coś się wykluje.
Pupa robi się czasami czerwona od kupek - zielonych. A dziś jeszcze na brzuszku i nóżkach mały ma wysypkę. Niby może być przy ząbkowaniu ale pewności nie mam.

A za tydzień na szczepienie. Też nie bardzo, mały osłabiony będzie.

Napisany przez: ajlonka śro, 06 cze 2012 - 15:32

Basik odpisałam Ci na zdrowiu. U nas podobne rzeczy może faktycznie to zęby

Napisany przez: Basik82 czw, 07 cze 2012 - 16:12

Tak ajlonka widziałam. Dzięki. Wyszłyśmy na wyrodne matki, które karmią a nie jedzą tylko ryżu, marchewki i kurczaka. Tylko jak to sie ma do poznawania nowych smaków przez dziecko karmione piersią.

Wczoraj małego wysypka bardzo zbladła więc uznałam, że sprawdzę i nie myliłam się. Zjadłam parę truskawek i dziś ani śladu wysypki. Winne były migdały, choć są polecane dla mam karmiących. Ale niestety lubią uczulać.
Mam nadzieję, że u Ciebie lepiej.

Napisany przez: kropunia pią, 08 cze 2012 - 12:35

Hej dziewczyny,

pajka

Napisany przez: manipadme pią, 08 cze 2012 - 15:07

...

Napisany przez: manipadme pią, 08 cze 2012 - 15:10

CYTAT(kropunia @ Fri, 08 Jun 2012 - 13:35)

Napisany przez: ajlonka czw, 14 cze 2012 - 00:15

hej dziewczyny
u nas od niedzieli Adrianek ma ospę. Do tego chyba niedługo wyjdzie mu pierwszy ząbek ( no chyba, że mi się wydaje) więc organizm ma chyba maksymalnie obciążony.

Wysypany jest dużo bardziej od Adasia. Najwięcej na głowie we włosach i na czole. Na tułowiu też jest trochę, na rączkach i nóżkach też się pojawiły, nawet na stopie ma A pupa to wygląda jakby ją stado wygłodniałych komarów zaatakowało. Mam nadzieję, że w buzi nic nie wyskoczy.

Strasznie to się smaruje, wszystko się wyciera. szczególnie ta pupa która taka obsypana. Główkę smaruję mu jak leży na macie na brzuszku, wtedy przynajmniej chwilę dłużej będzie na skórze. Plecy też od razu wytarte w ubranie. Pogoda nie sprzyja aby mógł na golasa leżeć.

Adi drapie się po głowie, mam nadzieję, że reszty ciała jeszcze nie umie. Najczęściej drapie się przez sen. Albo jak się wybudza wtedy to trze/drapie po włosach i czole.

Dzisiaj już śpi czujniej, wybudza się i sięga właśnie rączką na główkę, albo ociera głową o poduszkę. Na razie strupków jeszcze nie ma, ale jak będą to chyba wszystkie będą zerwane

Pajka Kropunia gratulacje za nowe umiejętności maluszków i soczek za wszystkie rocznice naszych dzieciaczków.

edit lit

Napisany przez: Basik82 czw, 14 cze 2012 - 09:02

ajlonka współczuję. U nas też już panuje ospa i aż mnie trzęsie na myśl, że dzieciaki mi się pozarażają. Zwłaszcza, że we wtorek szczepiłam małego.
A zęba u nas brak. Wszystko nagle ustało.

No właśnie my po szczepieniu na szczęście pojedynczym + doustna. Następne w sierpniu. Mały waży 6500 i mierzy 62 cm. Mały okruszek.
Pięknie je wszystko co mamusia poda, gdy dostaje coś nowego trzy razy wypluwa na wargę i z powrotem do buzi - wysmakowuje. A potem to już piorunem zjada. Aż krzyczy żeby mu szybciej podawać.
Wprowadziłam małemu gluten. Kaszka manna z BoboVity. Mały bardzo lubi.

kropunia Hania prześliczna i już takie duże bobo z niej.

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 14 cze 2012 - 10:20

Nie uwierzycie ale dopiero dziś mogę powiedzieć ze skończylismy biegunke....
Dobrze ze tylko dwa dni było gorączki bo do dzis byśmy tego nie wytrzymali..

U nas zaczęły się wielkie zmiany. Robimy remont domu na wsi i się tam przeprowadzimy.. Remont trwa od 14 dni a ja jestem tym niesamowicie zmeczona a przed nami jeszcze dużo nerwów i pracy... a kasy coraz mniej...

Przepraszam, Ĺźe was zaniedbuje

Napisany przez: kropunia czw, 14 cze 2012 - 18:42

Ja tak szybko na stronie BoboVita można zamówić bezpłatny poradnik żywienia małego dziecka (super sprawa) ja taki mam, dostałam go jak Ksawek był malutki więc polecam, link tutaj https://www.bobovita.pl/poradnik

Napisany przez: ajlonka pią, 15 cze 2012 - 22:44

Adriankowi wczoraj wyszły 2 dolne jedynki

Napisany przez: ajlonka pią, 15 cze 2012 - 22:51

może już to kiedyś czytałyście gdzieś ale wklejam bo mnie się bardzo podoba:

Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga:
- Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne?
- Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą.
- Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym?
- Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy.
- A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie?
- Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić.
- A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą?
- Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić.
- Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni?
- Twój anioł będzie cię chronić, nawet, jeśli miałby ryzykować własnym życiem.
- Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział.
- Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie.
W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało:
- O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła.
- Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU".

Napisany przez: kropunia sob, 16 cze 2012 - 10:10

Gratulacje dla dzielnego Adrianka

Napisany przez: pajka83 nie, 17 cze 2012 - 15:37

Ajlonka gratki dla Adrianka.
Już czytałam kiedyś to co wkleiłaś,a le ponownie się wzruszyłam.

Kropunia dzięki za namairy na poradnik.
>>gratulacje dla Hani.

Dominik już raczkuje pełna para, kojec jest ale zaistaniał nowy problem. Podciąga sie na kolana po szczebelkach a że jeszcze mało stabilny to się przewraca i trzeba go bardzo pilnować. Od wczoraj tez próbuje usiąść z czworaków,a le posadzony jeszcze tak średnio się trzyma, więc pewnie jeszcze ttrochę zanim zacznie siedzieć.
Problem mamy tez z dłuższymi spacerami, bo jak nie śpi to się przekreca na brzuch staje na czworakach i próbuje wyjść z wózka. zastanawiam się nad spacerówka już,a le chciałabym żeby stabilniej siedział nim go przeniesiemy.

A jak spią wasze maluchy? Dominik posmakował spania ze mną i za długo nie pospi teraz w łóżeczku. No i w nocy jeszcze dłużej niż 3-4 godziny nie pośpi.

Napisany przez: ajlonka wto, 19 cze 2012 - 00:01

Hej dziewczyny,
stawiam soczek za skończony 5 miesiąc Adrianka Ale ten czas leci . Niby dopiero co się urodził a tu już ząbki Ale ma je dużo wcześniej niż Adaś. Bo ten pierwszy ząbek miał w wieku 7 m-cy i tydzień. A Adi nieskończone 5. Przez tą ospę szczepienia nam się jeszcze bardziej przesuną, ale z tego co ja się ważyłam z Adim to waży ok 7100g. Jesteśmy na etapie ubranek 68/74.

Adrianek pięknie się przewraca na brzuszek, leży na brzuszku, obraca się wokół własnej osi. Super utrzymuje zabawki w rączkach, potrafi sięgnąć bo zabawkę z boku albo jak jest na wysokości jego głowy. Wczoraj nawet przez chwilę trzymał w każdej rączce inną zabawkę i obserwował.
Zaczyna powoli pełzać do tyłu.
Teraz i tak siedzimy w domu ale spacerówka chyba już niedługo pójdzie w ruch bo mam wrażenie że z gondolą to nie mam już co się wybierać z nim na spacer. A tak chciałam dotrwać do czasu jak sam siądzie albo przynajmniej do 6 m-cy. Zasady mamy tak jak przy Adasiu nie sadzamy nie stawiamy dopóki dziecko samo tego nie robi i prowadzać też nie będziemy za ręce.

W diecie cały czas pierś i z owoców jabłko i marchewka i dziś mamlał trochę banana. Trochę nie mogę się zorganizować z tym rozszerzaniem diety. Muszę się teraz spiąć. W ogóle nie pamiętam jak to przy Adasiu było. Czy mamy z 2 lub 3 dzieci też macie takie dziury w pamięci?

Adi w ciągu dnia często zasypia przy piersi jak karmię go na leżąco (dla mnie to tez okazja, żeby trochę się zregenerować) ale potrafi też usnąć po odłożeniu do łóżeczka sam. Tak samo jest wieczorem. W nocy wszystko zależy czy usnę przy karmieniu i wtedy Adi zostaje w łóżku czy po karmieniu odłożę go do łóżeczka. Ale zdarzyło się też tak, że w łóżeczku włączał syrenę i buntował się a na łóżku fik na boczek i usypiał

od 1 lipca mężulo ma urlop może macie jakieś namiary na coś fajnego? TZn dla mnie ważne jest: plac zabaw i świeże powietrze, możliwość towarzysza zabaw dla Adasia. Noi cena oczywiście. Może być przysłowiowa "dziura zabita dechami"

Basik ja teraz myślę że u mnie ta wysypka to był taki ospowy sygnał

edit: dopisek

Napisany przez: ajlonka wto, 19 cze 2012 - 00:46

dawno się nie chwaliłam więc :
https://imageshack.us/photo/my-images/846/201206058.jpg/

https://imageshack.us/photo/my-images/217/201206178.jpg/

Napisany przez: kropunia wto, 19 cze 2012 - 10:32

pajka osobiście uważam, że śmiało możesz małego przesadzić do spacerówki, skoro już raczkuje to kregosłup jest bardzo silny weź pod uwagę fakt, że normalnie dzieci zaczynają raczkować w wieku 8- 9 mc a Dominik ma skończone 6. Jeżeli chodzi o spanie to Hania jak zaśnie około 22 to wybudza się około 4-5 wtedy na śpiku dostaje cyca i dalej śpi do 7-8 w każdym razie nie narzekam wysypiam się a to najważniejsze junior budził się co 2h z zegarkiem w ręku !!!

ajlonka no to dużo zdrówka dla maluszka, fajny z niego chłopczyk

Napisany przez: iwona987 czw, 21 cze 2012 - 09:53

Zdrowie Naszych dzieciaczkĂłw
Ciężko mi ostatnio znaleźć czas na czytanie i pisanie forum ale nadrobiłam dzisiaj zaległości.... Cieszę się że EURO się pomału kończy i mam nadzieję że dostane urlop Bałam się powrotu do pracy ponieważ prawie rok przerwy miałam i jak to mówiłam mój mozg pracował na innych falach ale szybko się przestawiłam i gdyby nie niektóre nowości to ogarniam to.... Henio też dobrze znosi rozłąkę z mamą a i tata musiał się bardziej zaangażować bo od 17 do 21 są razem Henio się przeziębił i kaszel go męczy, byłam z nim u lekarza ale tylko syrop dostał, pewnie ja go zaraziłam...
ajlonka śliczny maluszek, super to zdjęcie na dole

Napisany przez: agaa. czw, 21 cze 2012 - 15:02

Cześć dziewczyny.
Mam pytanko- czy mogę do Was dołączyć i od czasu do czasu coś napisać?
U nas na lutówkach głucha cisza zapadla i nie mam z kim pisać
A Ĺźe starsza cĂłrka jest ze stycznia to blizej mi do Was niĹź do marca
Jeśli można to będe czasami zaglądać

Napisany przez: kropunia czw, 21 cze 2012 - 20:13

Witaj agaa. jako gospodyni tego wątku zapraszam serdecznie

Napisany przez: amo czw, 21 cze 2012 - 20:33

Witaj agaa., czuj się jak u siebie - fajnie, że chcesz pisać, ja przyznam, że też nie za bardzo mam chęci i czas napisanie, ale czytam zawsze jak jest coś nowego

Kamilek 2 dni temu skończył 6 m-cy - sama nie wiem kiedy ten czas minął, zdaje mi się, że dopiero go tuliłam takiego maciupkiego i niewiele potrafiącego, a tu mam już całkiem sporego roześmianego chłopczyka. Zęby próbują się ku przebić i czasem jest rozdrażniony, jak tylko dorwie coś nadającego się to szoruje tym o dziąsełka - śmiesznie to wygląda, bo właściwe trzyma tę rzecz nieruchomo i energicznie jeździ po niej buzią na boki. Nie mogę się już tego ząbka doczekać, bo może następne nie będą już tak bolesne. Dziś dałam mu pierwszy raz chrupki kukurydziane, to użył ich głównie właśnie jako masażerów, zupełnie pomijając ich walory smakowe. Nadal karmię piersią, ale po południu podaję mu już ugotowaną osobiście zupkę - wcina je bardzo ładnie, a nie zapomnę jak łapczywie skonsumował jakieś 200 ml po raz pierwszy - baaaardzo mu smakowało. Wprowadzam nowości mniej więcej co 4 dni i do tej pory posmakował już jabłko, marchew, ziemniaki, szpinak, kalarepę, kurczaka i dzisiejsze chrupki + jako dodatek mannę i masło. Muszę poczytać kiedy należy zastąpić jakiś kolejny posiłek mleczny i wprowadzić kaszkę z owocami. Do pracy wracam w połowie sierpnia, więc mam jeszcze sporo czasu. Co do picia to planuję dawać mu wyłącznie wodę - mam nadzieję, że się w niej rozsmakuje. Parę razy już wypił kilka łyczków z niekapka.

Pozdrawiam wszystkich wyczynowców a choraczkom życzę zdrówka!

Napisany przez: Kaczuszka3Kaczorki czw, 21 cze 2012 - 22:15

czuje sie wypalona a może to letnie przesilenie... Krzyś coraz częściej chce na kocyk a ja sie boję, że go Janek stratuje... a kończy się to tym, że cos zaniedbuje (zmywanie,sprzatanie) pilnując chlopaków na podlodze... Zwariowałam ?

agaa. Zapraszamy jak widzisz nie moc twórcza nas dopada ale pisz o wszystkim o czym chcesz, Jeśli masz jakies pytania to pisz napewno znajdziemy chwile zeby odpowiedziec

Pozdrawiam dzieciaczki i mamuśki....

Napisany przez: ajlonka pią, 22 cze 2012 - 00:00

iwona fajnie, że wszystko się układa po powrocie do pracy, dużo zdrówka dla Henia
a nasze dolne zdjęcie to takie ospowo-marchewkowe

agaa. witam, a ja kilka dni temu zerkałam na lutówki, żeby zobaczyć czy tam jakiejś mamy ze stycznia nie ma :)pisz często i dużo, może się znów rozruszamy. Oba Twoje dzieciaczki są bliskie z moimi

amo zdrĂłwko dla Kamilka, faktycznie czas ucieka niemoĹźliwie

Kaczuszka ja też kontroluję/ pilnuję Adasia, a jest przecież starszy niż Jaś. Czasem tak się rozkręci z Adriankiem, który dużo czasu spędza na podłodze, że też muszę pilnować ( w sumie to może czasem wolę zamiast sprzątania czy gotowania..?? )

Napisany przez: Basik82 pią, 22 cze 2012 - 22:07

Oj jak ten czas szybko leci. Dopiero każda z nas zastanawiała się czy już pora już torbę pakować a tu już mamy raczkujące, gadające i pijące z kubeczka fajne dzieciaczki.

ajlonka to samo sobie pomyślałam jak napisałaś, że mały ma ospę.

agaa. Pisz jeśli masz tylko ochotę. Mi osobiście do lutego 4 godzinki zabrakło ale się mocno sprężyłam

Moją Oliwkę też muszę mocno pilnować. U nas podobna różnica jak u ajlonki .Jest bardzo silna i nie kontroluje swojej siły. No i dość duża "baba" z niej 118 cm i 26 kg. A brata by najchętniej wymiętosiła.

Mały nagle przestał mi marudzić i na chwilę obecną ząbków nie ma. Mieliśmy problem bo Jaśko nie chciał pić piersi tylko butelkę, a ja nie byłam w stanie uciągnąć dla niego wystarczającej ilości. Teraz już wracamy do normy.

Jeśli chodzi o dietę to mój maluch zjada jabłuszko, marchewkę, no i codziennie dostaje łyżkę kaszy manny,Super sobie radzi z jedzeniem, najbardziej lubi gęstą. Teraz będziemy wprowadzać ziemniaczka.

za wszystkie świętujące maluchy

Napisany przez: pajka83 sob, 23 cze 2012 - 21:35

agaa witaj i ja rĂłwnieĹź zapraszam do nas.

Kropunia spaceróka w użyciu od 3 dni. Ja wiem,ze Dominik silny,a le jednka gdy go posadze to jeszce sie wpół zgina, wiec nie chcę go zmuszać. w spaceróce jeżdzi na leżąca luba podniesiony lekko, na pierwszy zaczep. Duzo bardziej mu się podoba niż w gondoli

Basik oj leci, leci ten czas nieubłaganie.

iwona awidzisz mówiłam,ze się ładnie wszytsko ułoży. Super,że nie macie żadnych problemów związanych z Twoim powrotem do pracy.

kaczuszka ja też często spędzam czas na dywnie z dzieciakami, samych ich nie zostawię bo Maja z miłości mogłąby mu coś zrobić. Lub po prostu przez nieuwagę, bo przecież ona jeszcze nie wszystko w stanie przewidzieć. Mogę coś zrobić obok jeśli Dominik bawi się w kojcu albo łóżeczku a ona zajmie się jakimiś swoimi rzeczami, ale nie często się to zdarza. Zaniedbać sprątanie, gotowanie, zmywanie to nic, przecież się to kiedyś nadrobi. Ja przynajmniej tak uważam. CZasami wkurza mnie wszeogarniający bałagan,a le wolę czas dziciom poświęcić. Czas tak szybko leci, a one niedługo nie będą już chcieć tyle mojego czasu zajmować. na codzień mam założony tylko obiad, jeśli się coś uda innego to dobrze, zmywam na ogół dopiero jak dzieciaki śpią już,a resztę staram się z grubsza w weekendy nadrobić.

Ajlonka super fotki. Mamy taki sam bujak

Dominik zaczął stawać regularnie na kolanach przy wszystkim po czym da się wdrapać, łącznie ze szczebelkami w łóżeczku. CZasmi próbuje stawać na nogi,a le troche go stopuje na czworakach uwielbia zwiedzać cały dom, a dziś biedaczek zaliczył pierwszy wypadek. Upadł buźką na panele i płakusiał bardzo potem
Dominik strasznie jakiś wygłodniały się zrobił, je często ale nie duże porcje. Jeden posiłek to jabłuszko lub jabłko z marchewką i tu dodaję kaszki manny(na szczęście już udało się wprowadzić), drugi to zupa, albo ze sklepu albo ugotowana przezemnie i wieczorem zaczęłam wprowadzać po trochu Sinlac. dziś zjadł 100 ml prawie i cycem poprawił,a po dwóch godzinach juz głodny był po małym słoiczku zupy tez za ok.1,5 już cyca woła. no a w nocy co 2-3 godziny.
A i wczoraj też pierwszy raz dostał chrupka kukurydzianego, starsznie mu pomsmakowały, jak zobzaczył dziś to aż cały sie trząsł,zeby mu dać. No i super go gryzie
W ogóle to właśnie bardzo cycowy się zrobił i przy cycu najchętniej zasypia co mnie nie cieszy wcale. Ogólnie jakos problem z uśpieniem go ostatnio, bo czasem nawet przy cycku płacze zanim zaśnie, jakoś nie może sobie z tym poradzić.
Zębów jeszcze nie mamy, choć dziąsła jak balony spuchnięte.

Amo a jak tam szkoła, bo ty chyba sesje masz teraz? czy coś poplatałam?

Napisany przez: Basik82 sob, 23 cze 2012 - 22:51

Ale "ciała dałam" przy ostatnim poście ajlonka Adrianek śliczny.

pajka Mały może marudzi przy cycusiu z powodu dziąsełek? Mój Jaśko jak go bolały to łapał i krzyczał.

Napisany przez: iwona987 sob, 23 cze 2012 - 23:25

dzisiaj dzień wolny więc przeczytałam wszystkie posty nadrobiłam zaległości, a nawet zaliczyłam drzemkę jak Henio spał
muszę spróbować i dać Heniowi chrupka bo tego jeszcze nie próbował, ja nadal gotuję sama dla małego ale robię tak że gotuję obiadek na dwa lub trzy dni, a jak mi coś wypadnie to daję mu gotowy słoiczek, owoce dostaje też z gotowych słoiczków

Napisany przez: agaa. nie, 24 cze 2012 - 09:24

Dziękuje dziewczyny że moge sie "podpiąć"
Basik, ajlonka- no nasze dzieciw bardzo podobnym wieku, moja starsza urodzila sie 12 stycznia a młodsza 12 lutego
Jak ktos by mi poweidzial ze będę miala dzieci z tych samych dni to bym sie mocno zaczęła śmiać.
12 lutego nawet nie pomyslalam że moge urodzić, termin miałam na 20 a tu prosze, wody mi odeszly o 16.10 a o 19.10 Iga byla juz z Nami

Napisany przez: kropunia nie, 24 cze 2012 - 09:29

Dużo zdrówka na każdy następny dzień dla naszych maluszków

Hani wczoraj wyszła górna prawa dwójka i jedynka, mało tego idzie też lewa górna dwójka z tym, że na dziąśle zrobił jej się krwiak dzwoniłam do Pani dentysty ale mnie uspokoiła, powiedziała, że czasami jak ząbek się wypycha to tak się dzieje i jeżeli nie jest drażliwa a miejsce nie jest zbyt bolesne to nie ma co interweniować. Jeżeli będzie coś nie halo, to małe nakłucie załatwi sprawę.

Napisany przez: iwona987 pon, 25 cze 2012 - 10:07

CYTAT(kropunia @ Sun, 24 Jun 2012 - 09:29)

Dużo zdrówka na każdy następny dzień dla naszych maluszków

Hani wczoraj wyszła górna prawa dwójka i jedynka, mało tego idzie też lewa górna dwójka z tym, że na dziąśle zrobił jej się krwiak dzwoniłam do Pani dentysty ale mnie uspokoiła, powiedziała, że czasami jak ząbek się wypycha to tak się dzieje i jeżeli nie jest drażliwa a miejsce nie jest zbyt bolesne to nie ma co interweniować. Jeżeli będzie coś nie halo, to małe nakłucie załatwi sprawę.

Napisany przez: kropunia pon, 25 cze 2012 - 16:11

Powiem Ci Iwona że mała ogólnie dobrze znosi ząbkowanie i jakiś szczególnych dolegliwości nie było, normalne, że wszystkie gryzaki i ogólnie wszytko co pod ręka poszło w ruch ale jest w porządku kilka razy masowałam jej dziąsełka dentinoxem i tyle w temacie.

Napisany przez: pajka83 pon, 25 cze 2012 - 20:25

Basik bardzo możliwe ,ze to przez zeby. też ściska czasmi, ciągnie i płacze. Dziś przed chwilą znów batalia z zasypianiem


aaga fajny taki równy miesiąc różnicy między urodzinami. Ja znam dziewczynę co urodxiła dwóch synów 21 czerwca z trzy letnią różnicą

Widze,że zęby się sypią ""jak grzyby po deszczu""
U nas ciągle brak. A Maja pierwszego miała w 9-tym miesiącu dopiero.

My dziś po wizycie w pordni rehabilitacji. Rozwój fizyczny pani doktor oceniła na 9 miesiąc Zadna rehabilitacja już nie potrzebna.

Lecę bo Dominik ciągle się przebudza i kręci w łóżeczku. Może faktycznie zębiska go męczą.