Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Owca sob, 31 mar 2012 - 18:24

Napisany przez: Ryjek sob, 31 mar 2012 - 18:29

melduje sie w nowym watku Uciekam, bo mam gosci i odezwe sie jutro

Napisany przez: cirrostratus sob, 31 mar 2012 - 18:31

I my jesteśmy

Napisany przez: Owca sob, 31 mar 2012 - 18:32

No my też już jesteśmy

Ale za oknem mam śnieżną zamieć! Nie ma to jak wiosna hihi

Napisany przez: jeni27 sob, 31 mar 2012 - 19:59

Melduje się U nas też sypie za oknem

Napisany przez: bobasek sob, 31 mar 2012 - 21:31

Witam, to i ja do kopmletu.

Zima na krótko wróciła.

Napisany przez: olikat sob, 31 mar 2012 - 21:40

I ja się dołączam Lenie się coś poprzestawiało i się obudziła po 2 godz

Napisany przez: PapuĹźka sob, 31 mar 2012 - 23:42

I ja jestem

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 00:27

olikat kurcze Matylda mi tak zrobiła wczoraj tyle, ze sie obudzila po 40 minutach i trac oczy marudzila ze dwie godziny, az juz sily nie mialam... lezec nie chciala, zasnac nie mogla, ani cycka, ani wody, ani na rece ani na podlodze ehhh nosz kurde skapitulowalam - oddalam ojcu i polozylam sie spac ... po 20 minutach przyniosl mi ja spiaca Ale i tak twierdze, ze to ja wykonalam najgorsza robote

Papugo witamy

Napisany przez: matylda315 nie, 01 kwi 2012 - 06:57

Witajcie

Ruda nieznośna i dwie jedynki napuchnięte ...cierpliwosci....

Napisany przez: Ryjek nie, 01 kwi 2012 - 09:55

Moja tez dzisiaj jeczaca i zakatarzona. Nocka niespokojna ze wzgledu na cholerny katar, ktory pojawia sie nad ranem.

Napisany przez: olikat nie, 01 kwi 2012 - 10:22

Moja padła koło północy a ja razem z nią obudziła się z kupsztalem odparzona jak można załatwiać takie rzeczy w nocy i się nie drzeć??

Napisany przez: iizuuniia nie, 01 kwi 2012 - 10:43

I ja się melduje u nas zima za oknem

Napisany przez: Ryjek nie, 01 kwi 2012 - 10:56

u Nas raz slonce raz snieg za oknem Mloda dziasla ma opuchniete i gorne zebaki ida.

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 11:09

Matylda wlsanie wstala i krzyczy... spala cale 30 minut

Za oknem mam aktualnie slonce, ale jak wstalam rano to padal snieg...

Chlopaki poslzi swiecic palmy, a ja mysle nad obiadem i tak mysle i mysle a w sphinxie nie odbieraja telefonu!

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 11:52

Matylda przemowila Powiedziała: "baba"

Napisany przez: cirrostratus nie, 01 kwi 2012 - 11:57

Wie co dobre:-)

Napisany przez: Ryjek nie, 01 kwi 2012 - 12:40

owca a Ty liczylas na mama?

Moja wlasnie idzie na 1 drzemke. Jest dzisiaj nieswoja. Oczy szkliste, marudna, ciepla i taka ogolnie ospala. Az nie to dziecko co zawsze.

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 13:20

tja...

znowu jakas zmiana aury sie szykuje czy co?

Matylda odmawia spania kategorycznie

Napisany przez: matylda315 nie, 01 kwi 2012 - 14:00

I u nas padło dziś : baba .... Dominika twierdzi ,że na pewno chodziło o Baca...to nasz pies

Wrzaskun śpi...

Ryjku ...może przeziębienie ? Tak dziwna pogoda

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 14:42

moj wrzask tez padl

uf uf za chwile sie poloze obok niej

tylko dla cioci Kat wkleje fotki ze smoczorem i bez tez tak gwoli wyjasnienia, to ona tego smoka max 5 minut ciamka i juz jej sie nudzi... i tylko tego rozowego zassie... reszta sie bawi... no bo u nas ssanie smoka to tak raz dziennie, ale dla mnie to szok, ze ona potrafi go dluzej niz 5 sekund w buzi trzymac

Napisany przez: matylda315 nie, 01 kwi 2012 - 14:58

Owcu dzisas !!! w szoku jestem Jaka Matysia odmieniona Urosła, wyszczuplała i kłaczersy ma śliczne i taka subtelna i dziewczyńska się zrobiła no ...cudna i ze smokiem i bez

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 15:04

jakie kłaczersy? toc ona lysa jak kolano pisalam przeca hehe to teraz widzicie

kłaczersy to ma Ruda, no i Jula tez ma

dzieki ale co widac juz , ze to dziewczynka, a nie chlopiec?

Napisany przez: matylda315 nie, 01 kwi 2012 - 15:14

No , ba...... laska aĹź hej !!!!

Napisany przez: cirrostratus nie, 01 kwi 2012 - 15:15

Owca przy Matyśce to raczej Jachu jak to kolano

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 15:44

cirro, no ale JAchu to facet- nie bedziesz mu spinek zakldac - nie bedziesz, prawda? obiecaj

ja bym chciala kiteczki robic taka fajnie kudlata sie urodzila, a tu prosze, ledwie meszek sie ostal na glowie

No i ciagle wszyscy sie pytaja czy to chlopiec czy dziewczynka... osttanio jak bylismy na turnieju z mlodym, to jeden koles powiedzial na jej widok "O jaki fajny maly pilkarz" nosz kurde... miala trampki z wyhaftowanym kwiatkiem z boku przeciez! Pomijam szal Kolejorza na szyi bo jeszcze na bodziaku tez miala kwiatka.. niebieskiego, ale jednak!

Napisany przez: cirrostratus nie, 01 kwi 2012 - 15:54

No tak, racja... nie będę

Za to dwuletnia Jusia nadal była hmmm krótkowłosa i mimo, że ubrana na różowo, w kwiatki, ptaszki, motylki mówiono o niej chłopiec...

Napisany przez: Ryjek nie, 01 kwi 2012 - 16:15

Owca boska Matysia Wkoncu ubralas ja jak na dziewczynke przystalo i odrazu inne slodkie dziewcze Ale wyrosla i wydoroslala A lysa to ona nie jest i nie wymyslaj

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 19:49

Ryju ale o co kaman? MAtylda ma tylko babskie ciuchy! Nie ma zadnej bluzki z traktorem A, Ĺźe nie ma teĹź ciuchĂłw z kotem no kurde, nie podoba mi sie no Ale ma bodziak z wrozkami za to

cirro a wlasnie to jest tez fenomen... Matylda ubrana w rozowego misia tez byla brana za chlopca... nosz kurcze, kto by tam chlopaka w rozowe ciuchy ubieral?

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 20:19

My też tutaj dotarłyśmy

Ryjku wracając do tematu okien to wczoraj nie dało się ich wymyć. Co chwilkę przelatywał lodowaty, zacinający w poprzek deszczyk momentami z gradem. Odpuściłam sobie. Poczekają do jutra albo wtorku nieumyte.

Owca Matylda słodka jest! Jeśli chodzi o jej włoski to przesadzasz i to grubo! Ma ich dużo tylko krótkie. Goliłaś jej czy same się powycierały bo już się pogubiłam w tym, co piszesz. Gdy Julka miała krótkie włosy w ogóle ich prawie nie było widać na zdjęciach bo są baaardzo jasne. Dopiero teraz, gdy kłaczesy /jak je Matylda fikuśnie zwie/ urosły cokolwiek widać. Z tyłu jej systematycznie obcinam bo się plączą i robią się takie mini-kołtuny w kształcie kuleczek. No i na bieżąco wyciera sobie ich jeszcze sporo.

Próbowałam dziś nagrać jak Julka gada z nami o balonie ale oczywiście gdy widzi, że ją nagrywam nie wydusi z siebie ani słowa Spoko...będę próbować dalej bo nasze wątkowe niedowiarki nie uwierzą dopóki nie zobaczą i usłyszą
A teraz laurka:
Na dzień dzisiejszy Juleczka mówi: mama, tata, baba, dada, am am, nie, idę, czasem powtarza po mnie niektóre słowa np. daj, próbuje powiedzieć miś ale "ś" jeszcze jej nie wychodzi i mówi coś na kształt "s". W tym tygodniu pierwszy raz wyrwało jej się "kot" z "pełnym" "t" na końcu ale na razie to był jedyny raz kiedy to słyszałam czekam na powtórkę. Na pająka mówi "paj" lub samo "pa" i w ten sam sposób nazywa jeszcze kilka zwierząt czyli mówi sam początek słowa. Umie powiedzieć, że pies robi hauhau a kot miau miau, naśleduje też muuuu krowy. Ale hitem wczorajszego dnia było, gdy podczas rozmowy mój mąż powiedział o czymś tam "ale jaja" Julka oczywiście podłapała i powtórzyła "jajaaa". Oniemieliśmy Czasem w rozmowie powtarza niektóre proste wyrazy albo same końcówki wyrazów.
Poza paplaniem potrafi naśladować po mnie niektóre proste czynności. Umie "zrobić indianina" czyli krzyczy i zatyka buzię, naśladuje rączkami niektóre gesty do piosenki "W leśniczówce za lasem...", daje cześć i przybija piątkę...ale to już od bardzo dawna. Gdy ją zapytam gdzie jest zegar rozgląda się po pokoju aż znajdzie, gdy pytam gdzie jest lampa patrzy na sufit. Gdy jej zakrapiam nosek sterimarem pokazuję jej jak "oddychać" nosem i wtedy marszczy nos, robi "jeża" i smara. Tak samo pokazuje jak śmierdzi kupa.
No...to teraz czekam na głosy niedowierzania

Napisany przez: cirrostratus nie, 01 kwi 2012 - 20:20

Jak będzie cieplej przeprowadź eksperyment- trzymaj bez papmersa.

Dzisiaj Jasiek był nie w sosie, kichał, prychał, kaszlał (Jusia chora więc myślałam że jest w fazie zarażania), tarł łapskami- wieczorem patrzę- dziąsło od górnej jedynki przecięte

Napisany przez: olikat nie, 01 kwi 2012 - 20:39

No to Beza ja będę pierwsza matka trójki dzieci, twój opis przypomina mi 1,5 roczne dziecko, albo moje takie do tyłu były

Owca Matylda jaka już dorosła i jak fajnie jej z różowym smokiem zresztą nie wiem co te laski chcą od Ciebie ona zawsze była ubierana jak dziewczynka i wygląda jak dziewczynka. A i kudły też ma, nie jest łysa

Mama mi mówiła że jak ja byłam bobasem to właśnie chłopców ubierało się na różowo a dziewczynki na niebiesko, może stąd te dziwne pytania

Spędziłam kolejny dzień na szukaniu wózka idealnego

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 21:09

Spoko...będą dowodowe filmiki. Muszę ją złapać jakoś "z ukrycia" żeby nie widziała, że ją kręcę. A w ogóle to miałaś wpaść na sesję...sama byś się przekonała

Napisany przez: amania nie, 01 kwi 2012 - 21:18

Moje obie córki mówiły szybko, pierwsza nawet bardzo, a ja oczywiście też nie wierzę.
Ale jak tak piszesz beza, to się jeszcze zapytam, czy Jula już może je nożem i widelcem?

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 21:51

Na razie tylko sznuruje buciki
A tak na serio to nie zmyśliłam sobie tego wszystkiego zresztą po co miałabym to robić?
Postaram się w najbliższym czasie nakręcić ją w akcji to sama się przekonasz
Argument, że się odchowało ileś tam dzieci mnie nie przekonuje, bo każde dziecko jest inne i ma inne tempo rozwoju.
Ryjkówna zaczęła wstawać jak miała 4 miechy, Kajtek Dorotki zaczął się /ponoć/ przewracać z pleców na brzuch /czy odwrotnie/ jak miał dwa tygodnie. Julka zaczęła mówić mama, tata i baba jak miała ponad 5 miesięcy. Dawać cześć i przybijać piątkę jeszcze wcześniej. Z czasem dochodzą nowe "wyrazy" i nowe "gesty" i to jest chyba normalne. Jakoś wcześniej nie pisałam, że raczkuje /bo zaczęła "dopiero" w wieku 7,5 miesiąca/, siadać bez podparcia z prostymi pleckami /bo opanowała tą technikę "dopiero" kilka dni temu/. Niektóre rzeczy da się pokazać na zdjęciach /co widziałaś/ natomiast inne wymagają nakręcenia telefonem, z czym jest gorzej bo Julka baranieje na widok "kamery" i wtedy milknie.
W to, że mówi mama, tata i baba też nie chciałyście uwierzyć dopóki nie pokazałam filmików. Teraz też zamierzam pokazać jak tylko uda mi się na tyle odwrócić jej uwagę, żeby nie zauważyła, że jest kręcona. Tyle.

Napisany przez: Ryjek nie, 01 kwi 2012 - 22:12

ciro czy Ty opisalas moje dziecie ? Mialam dzisia to samo, ale do paszczy nie zagladalam

beza moja siadla majac niecale 5 miesiecy, ale wstala majac niecale 6 Jesli Julka powtarza slowa to ok, ale niektorym trudno w to uwierzyc . Ale smarkac dziecko sie uczy sie cos kolo 2 lat.

owca no chodzilo mi, ze ubralas ja w taka piekna biala dziewczeca bluzke, a nie na granatowo lub niebiesko Moja tez ubrana na rozowo biora za chlopca, albo sie pytaja to corka czy syn? A ja sie pytam, a jak ubrane? Na rozowo slysze, to mowie wiec wiadomo ze corka

Moja Pati nie przegoni Twoje w mowie, bo gdzies kiedys wyczytalam, ze dziecie ktore szybko rozwija sie fizycznie nie ma czasu na mowe i przychodzi to pozniej Moja mowi tylko hhhhhhmmmm Ale za to od wczoraj spaceruje coraz czasiej po domu pchajac przed soba pudelko z zabawkami, krzeslo itp. Chyba musze zakupic jej chodzik pchacz

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 22:52

No to muszę nakręcić też i kąpiel Przecież nie wydmuchuje gili w chusteczkę tylko "smara" z zakropinym nosem zmarszczonym w jeża.
Kurka chyba zacznę myśleć, że mam jakiegoś kosmitę w domu skoro to wszystko co robi tak bardzo Was dziwi
Poczekajcie kilka dni...postaram się sukcesywnie "łapać" kamerką opisane czynności.

Napisany przez: amania nie, 01 kwi 2012 - 22:57

Ale bezetko, ja wiem, że każde dziecko jest inne, choćby dlatego właśnie że sama mam ich troje. Jednakowoż specjalnie zaznaczyłam, ze dziewczynki (zwłaszcza starsza) zaczęły mówić naprawdę szybko (i akurat była to jedyna rzecz, którą robiły szybko), dlatego tu akurat daję sobie prawo do niedowierzania.
A filmik na którym mówi mama najwyraźniej przeoczyłam, bo widziałam tylko taki na którym powtarza głoskę ma i to ewidentnie bez zrozumienia.
Bo dla mnie czym innym jest mówienie, a czym innym powtarzanie głosek, bez kontekstu, ze tak powiem.

Owca, Matylda może czuprynkę ma umiarkowanie bujną, ale nie wpływa to absolutnie na jej urok.
Moja Matylda jest zakochana w swoim bracie i na inne dzieci zwraca średnią uwagę, ale zaglądała mi dziś przez ramię i się swoją imienniczką zachwyciła.

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 22:59

beza bój się Boga gdzie ja niby napisała, że goliłam dziecko? I jak Ci w ogóle do głowy mógł taki pomysł przyjść, że mozna ogolić niemowlaka?

Napisany przez: Honey* nie, 01 kwi 2012 - 23:05

a ja w szpitalu poznalam dziewczyne ktorej dziewczynka miala pol roku. dziwne mi sie wydalo ze ona prawie lysa. i od slowa do slowa okazalo sie ze ja ogolili. bo starszej corce zrobili to jak miala ponad rok i pozniej rosly jej lepsze wlosy. wiec przy drugiej zaczeli wczesniej
wiec jednak mozna

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 23:07

No przecieĹź to nie konkurs pt. "szybciej, wyzej, mocniej".
Sama widzisz, obserwując Pati, że możliwe jest, żeby dziecko rozwijało szybciej pewne sprawności. Tyle, że rozwój fizyczny /wstawanie,chodzenie, siadanie/ łatwiej udowodnić bo wystarczy, że po prostu sfotografujesz dziecko podczas tej czynności. Nakręcenie filmiku "akurat" w momencie, gdy dziecko mówi dany wyraz wymaga trochę czasu...no i sprytu,żeby nie zauważyło kamery bo wtedy na pewno nic nie powie. Udowodnię Wam /mam nadzieję,że nakręcę/ to wszystko o czym wcześniej pisałam. Potrzebuję trochę czasu.

Znam przypadek dziecka, które w wieku niespełna roku komunikowało się już prostymi, dwuwyrazowymi zdaniami. Znam też przypadki przeszło dwulatków, które mówią w ogóle 1 lub 2 wyrazy. Twoja Pati śmiga od 4/5 miesiąca, jedno dziecko z mojej rodziny zaczęło się podnosić dopiero gdy skończyło 13 miesięcy. Jedno dziecko jest takie a inne takie i porównywanie tempa rozwoju wg mnie nie ma żadnego sensu. A że dziecko wykazuje jakąś "zdolność" szybciej niż "powinno"...to tylko powód do radości i dumy.

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 23:10

No nie że ogoliłaś, tylko że miała długie a teraz krótkie. Dlatego pomyślałam dokładnie to, co opisała Honey.

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 23:12

No...rzeczywiście przeoczyłaś

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 23:19

pomysl, zeby golic niemowlakowi glowe jest tak samo idiotyczny jak ten, zeby mu zakladac kolczyki...

macie mnie za wariatke czy co?

Napisany przez: jeni27 nie, 01 kwi 2012 - 23:25

Tak jest Owca Ja swojej Nikoli goliłam głowę i uwierz mi ze nie mam mi tego za złe AAa i miała kolczyki od 2 meisiaca życia a amela od 5 :PPPPP

Napisany przez: Ryjek nie, 01 kwi 2012 - 23:28

beza ale ja nie urzadzam jakich konkursow, itp. Chodzi o to, ze tak jak amania przeoczylam widac te filmiki, bo tez widzialam tylko z gloskami mam i cos w tym stylu. Moj Kapek tez mowil szybko, bo jak mial rok gadal wyrazy, a ok 1,5 roku zaczal zdaniami walic, ale powiem ci, ze wiekszosc byla niezrozumiala dla innych spoza jego otoczenia i trzeba bylo tlumaczyc. Z niecierpliwoscia czkeam na filmiki

honey tez slyszalam kiedys o tym.

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 23:30

Tak samo uważam, dlatego Julka ma "długie" włosy a kolczyków nie będzie miała do 18-tki
Pomyślałam w ten sposób ponieważ panuje taki przesąd /a może to racja...nie wiem nie będę sprawdzać/, że jak się dziecku goli głowę /znaczy systematycznie skraca włosy na jeża/ to odrastają bardziej gęste. Na początku pokazywałaś Matyldę z długą czupryną...kiedyś zaserwowałaś fotkę /chyba z Jaskiem i Antkiem/ gdzie Mati ma jeżyka...myślałam, że pierwsza wizyta u fryzjera zaliczona...dlatego wczoraj napisałam, że chyba ogolę Julkę tak jak Ty Matyldę.

Napisany przez: bezetka_ nie, 01 kwi 2012 - 23:33

No kurka blaszka...północ się zbliża ale co tam...wrzucę jeszcze raz...bo już skasowałam bo mi brakowało miejsca na picasie. Chwileczkę.

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 23:33

Jen, Twoje dzieci - Twoja sprawa. Niemniej jednak uwazam, ze to bez sensu

Ja Kacprowi tez gole glowe. Ale to chlopak, i nie dlatego, zeby mu wlosy szybciej rosly, tylko zeby ich nie mial i nie od niemowlaka... on tez dlugo lysy byl i nie bylo takiej koniecznosci.

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 23:37

beza jest tez taki przesad, ze nie nalezy dziecku przed roczkiem wlosow obcinac- nie wiem czemu nie pytaj

wlosy sie wytarly- chyba- no zniknely w kazdym razie

a Matylda dziekuje za komplementa

Napisany przez: jeni27 nie, 01 kwi 2012 - 23:38

Włosy u Nikoli akurat zsensm były golone bo faktycznie wzmocniły sie ibyło to juz widoczne po 2 strzyrzeniach ...ale kolczyki hm...takie czasy taka moda Olka nie ma Majka tez puki co miec nie będzie:)

Napisany przez: Owca nie, 01 kwi 2012 - 23:44

no dobra, ale po co?

ja wiem, ze w swietle mojej tesknoty za spineczkami brzmi to teraz dziwnie...

ale po co wzmacniac niemowleciu wlosy golac mu glowe? starszakowi moze tak, jesli juz trzeba, ale takim bobasom? przeciez i tak urosna... no chyba, ze istnieje uzasadnione podejrzenie, ze jednak nie... a ogolenie glowy ma w tym pomoc...

Napisany przez: jeni27 nie, 01 kwi 2012 - 23:46

Nie no Nikoli goliłam jak miała chyba rok i miała takie pióra ze szkoda gadać

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 00:09

No że z wraz z włosami "obcinasz" też "rozum" czy jakoś tak. Ja mam to gdzieś...obcinam kołtuny bo gdybym tego nie robiła Julka do dziś z tyłu miałaby same "kulki".

Filmy z 5 lutego /czyli prehistoria/- nagrane przeszło 2 tygodnie po tym jak Julka pierwszy raz "przemówiła" sylabami.

https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/JuliaMowiBaba?authkey=Gv1sRgCJ2JxIvjite5Ww#5726552076296456786

https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/JulkaKrzyczyMama?authkey=Gv1sRgCLfAkqe3_6TLGA

Napisany przez: jeni27 pon, 02 kwi 2012 - 00:19

No pięknie woła baba i mama Słodziak z Julci:)

Napisany przez: Owca pon, 02 kwi 2012 - 00:47

ojtam, takie kulki to ja tez wycinalam , tu chyba chodzi o normalne obciecie z modelowaniem



filmy widzialam Jula ma fajnego irokeza na pierwszym



o mowie to dyplomatycznie pomilcze


a tak zmieniając temat, to płodny weekend mamy na forum chyba zmiana pogody dobrze robi na ilosc postów

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 01:08

uff...no to rozum Julki uratowany


ona długi czas miała takiego zajebistego irokeza...długie u góry i króciutkie na bokach...wyglądała jak kurczak. Teraz już się jej wyrównały


No co jest...na uszy Ci się rzuciło czy jak? Jak wół jest uchwycone "spod pachy" BABA i MAMA:) A czy to mowa "ze zrozumieniem" czy "bez zrozumienia" to już druga sprawa...grunt, że "przemówiła" pierwszy raz sylabami w wieku przeszło 5 miesięcy a do dzisiaj tylko się w tym coraz bardziej "specjalizuje". No i teraz chyba jest to już "ze zrozumieniem" bo nazywa przedmioty patrząc na nie np. pająk - "paj" lub "pa", balon "baloo".


Jeśli chodzi o mnie to właśnie z łezką w oku przeglądam pierwsze filmiki z Julką a przy okazji nadal niestrudzenie do Was klikam.

Napisany przez: Owca pon, 02 kwi 2012 - 01:27

Ochlonelam po tym goleniu glowy, zatem odpisuje

olikat no dziewczynka na niebiesko to pasuje, ale chlopak na rozowo to jakos tak mniej Znalazlas ten wozek? Po emotce wnioskuje, ze bedzie ciezko

Ryjeczku no o plec niektorzy pytaja, ale chyba po to, by nie palnac gafy hehe Bo jak mowie, ze dziewucha, to raczej zdziwieni

amania no bo jak sie nie zakochac w takim bracie? Tym bardziej nam milo, ze imienniczka sie podoba

cirro no Jasiek to idzie jak burza z zebiskami - u nas nadal nagie dziasla

bosz.. co ja bym dla za smarkajacego niemowlaka i nie mam tu na mysli tesknoty za katarem

bezetko droga moje uszy jak najbardziej ok ale ja tam widze i slysze gugajacego niemowlaka, ktorego udalo sie uchwycic okiem kamery w odpowiednim momencie. I to "udalo sie" jest tu kluczowe Niemniej jednak jest słodziakiem, a ja nie chce Ci napisac, że Jula nie mowi- tylko sie odzywa Ciesze sie, ze Ona tak ładnie się rozwija i, ze Ty sie cieszysz i wszyscy niechaj beda szczesliwi

No dobra. Jest 1.25. Musze wstac o 6. Umowilam sie z dawno nie widziana kolezanka i wybieram sie z rana do Swarzedza. Nie wiem dlaczego mam dziwne wrazenie, ze wlasnie minela sobota, a nie niedziela- jak to stoi w kalendarzu Ale to pewnie dlatego, ze mam jutro wolne

Kolorowych

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 01:38

Na filmikach jest uchwycony stan na 5 lutego czyli jak Dżulson miał 6 miesięcy i 10 dni. Ale jak zwał tak zwał...czekam na filmiki z Waszymi "odzywającymi" się pociechami Aha...i najlepiej nie "mama" "tata" tylko od razu "ojcze" i "matko"...i koniecznie ze zrozumieniem

Ps. Właśnie miałam pytać czy się jutro nie wybierasz do pracy skoro klikasz po nocy. Ja też się już kładę bo Julka obudzi się pewnie koło 7.30 więc nie zdążę się wyspać.

Napisany przez: Owca pon, 02 kwi 2012 - 01:52

Ależ właśnie, że się wybieram Tylko gdzieś koło 16-17 . Nie wiem na która uda mi się przebić przez całe miasto . Będę wracać koło 15 - no żyć nie umierać

Muszę tam wpaść na chwilę i sprawdzić czy wszystko działa, bo przez cały weekend informatycy walczyli z konsolidacją spółek. Także jutro teoretycznie wolne, ale trzeba zobaczyć czy można pracować, żeby od wtorku niespodzianek nie było...

To tak gwoli wyjaśnienia, dlaczego znowu ide do pracy jak mi pasuje hehe

Czy ja mówiłam już "dobranoc"?

Napisany przez: olikat pon, 02 kwi 2012 - 08:19

Dzień dobry z rana wszystkim

Ale tu się w nocy debata odbywała

Beza no więc oglądnęłam te filmiki jeszcze raz i teraz Lena jest gdzieś w takim wieku jak Jula wtedy i też mogę stwierdzić że tak gada odkąd tylko wstanie nawija baba na widok wszystkiego więc ja to nazywam gaworzeniem, tak samo z mamą tylko to jej wychodzi w żalu jak płacze. Jestem w stanie uwierzyć w am, nie, tak ale w pająka nawet jeśli to jest pa, w kota jest mi ciężko dopóki nie zobacze Mój Patryk jak miał 1,5 roku to potrafiłam się z nim już dogadać, no ale cóż tylko ja go rozumiałam. Ponadto Julka na filmikach jest prze kochana i ruchliwa moja nie robi takich wywijasów na podłodze

Owca co do wózka to ciężko ale chyba w końcu stanie na tym Graco Fusio, co nie zmienia faktu że dalej mam dylemat. Kuszą mnie Jane, Inglesiny, PP no i pierwsza moja miłość czyli Graco Symbio cholerka ale do PKS-u z nim nie wejdę. Mam plan jechać do Opola gdzieś pomacać te wózki ale jeszcze nie wiem czy istnieje taki sklep.

Napisany przez: Ryjek pon, 02 kwi 2012 - 08:27

beza pozwol, ze podpisze sie pod owca. Wiem, ze dla Ciebie to duzo znaczy, ale dla mnie to sa przypadkowe wypowiedziane sylaby. Niemniej jednak super, ze tak szybko zaczlea i to doskonali I sie nie fochaj, ze my niedowiarki jestesmy

witam sie porannie Mloda o dziwo miala jedna pobudke o 4 i wstala przed sama 8 I to bez kataru, zadowolona itp. Niewiem co to wczoraj bylo.

Napisany przez: kat_st pon, 02 kwi 2012 - 08:48

melduje sie ) po weekendzie spedzonym na studiach )

o matulu jakie rozwazania... hmmm widzę ze juz i nawet ironia się pojawia... a po co to ?
Przeciez oczywistym jest ze Julia powtarza teraz... to czego sie nawet nauczyla, bo mogla sie nauczyc slowa baloo czy czegokolwiek i teraz powtarzac na widok wlasnie balona. Ja wierzę ze dziecko kojarzy juz dane slowo z przedmiotem lub czynnoscią, nasza mloda widocznie ozywia się na słowa "kompu kompu" (hehe nie wiem wlasciwe czemu takich slow uzywamy na kompiel), albo ostatnio czesto robilismy jej 'a kuku' i mloda teraz 'mowi' 'kuka' albo 'koko' albo jakies inne sylaby z literką 'k'
Debata na ten temat myślę, że jest zbędna... bo przeciez to co wychodzi teraz z ust naszych maluchów to albo przypadek albo 'powtarzanie' jak papużka zaslyszanych dzwięków.

Ehh... hehe i wyrazilam się mam nadzieje ze zrozumiale .

Olikat no czekam juz z niecierpliwoscią co wybierzesz... ten graco co wrzucalas link wygląda bardzo fajnie i cena nowego tez przystępna w miarę .

Owca Matylda przecudna i wcale nie lysa jak kolano przeciez ma kilka wlosow hehe ale rzeczywiscie jakos 'wylysiala' od urodzenia, bo chyba najbujniejszą czuprynke miala w wieku noworodkowym

Ciekawostka: nasza czteroletnia (bratanica meza) nie pojmuje jak to mozliwe ze Marysia nie ma 'lat' . Spytala się szwagierki ile Mania ma lat a ona jej powiedziala ze Marysia nie ma jeszcze lat tylko miesiące, bo pierwsze uordziny bedzie miala latem i wtedy bedzie tort. Hehe to sie mloda zdziwila ze jak to mozliwe ze Mania nie ma jeszcze zadnego 'latka' ;D

Przez takie sytuacje uswiadamiaam sobie jak wiele trzeba dziecku tlumaczyc... przeciez ono wie zero o swiecie itd... wszystko trzeba mu wyjasnic i pokazac...

My ostatnio z mezem nie biegamy bo u nas snieg... ;/ i **** w taka pogode to lipa....
A tak w ogĂłle... syn mojej siostry tez wygadany jak 'ta lala' i juz tez stoi i 'chodzi' jak sie go trzyma pod paszkami i jezdzi na jezdziku ale trzeba go pchac
A chlopak 3 tyg mlodszy od Marysi

aha hehe i zamowilam sobie chuste polkontu i zamierzam mloda czesciej chustować. Jednak jest wiele sytuacji gdzie chusta bylaby o wiele lepsza niz nosidelko, a poza tym to Mania niebawem przestanie jezdzic w nosidelku i co wtedy... na rekach? albo wozek ze soba wszedzie tachac...? ehh.. czemu moja mloda nie ciagnie sie tak do chodzenia jak Pati ??

Napisany przez: Ryjek pon, 02 kwi 2012 - 09:05

kat ja moja jak niespi to wsadzam juz do wozka sklepowego. Nie nosze juz nosidelka + ona, bo to nie ma moje sily A mloda jest zachwycona i po problemie Wez sporbuj kiedys przy okazji I sie ciesz, ze masz jeszcze nie mobilne dziecie Zatesknisz za tym

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 09:56

Witajcie!

Pomyliłam się o 15 minut Julka spała do 7.45
...a żeby nie być gołosłowną rano nagrałam jak Julka daje cześć, przybija piątkę, "pokazuje" główką gdzie jest lampa, robi indianina...i...UWAGA!!!...jak smarka.
Za godzinę pójdzie spać to wtedy Wam powrzucam filmiki bo na razie "kolęduje" przy moich kolanach i nie dam rady.

Napisany przez: PapuĹźka pon, 02 kwi 2012 - 10:15

Ja tylko na sek niestety jestem zarobiona po pachy.

Emil wrócił już do nurkowania. Jak dwa zęby wylazły to problem z pływaniem się skończył, więc już wczoraj nurkowała jak mały delfinek Byliśmy zdziwieni bo przed zajęciami była mocno zmęczona i nie chciała spać, więc obstawialiśmy ze po 5 minutach się rozbeczy i to będzie koniec. A Emil wytrwał całe 40 minut i jeszcze nurkował

Emil jeszcze nic nie gada, no poza gadaniem po swojemu i strasznymi pokrzykiwaniami Stoi już na czworakach i kiwa się na boki. Sama się podnosi na kolanka i czasami nawet zadziera pupę do góry podpierając się na rączkach. Także spodziewamy się że niebawem Emil ruszy na zwiedzanie chałupy.

Emil dostał także kiszonego ogóra ale coś chyba jej nie podszedł pałaszuje już całe słoiczki z apetytem i interesuje ją wszystko tylko nie zabawki. Lubi stukać w klawiaturę, smerać tablet i nasze telefony dotykowe - w ogóle straszne dziecko informatyka

Za 7 tygodni wesele a ja jestem urobiona po pachy i cała w nerwach nawet zapomniałam że niebawem Wielkanoc. Jak znam życie chałupa Bezetki jest cała przyozdobiona
U nas mój Tygrys ostatnio wykąpał wszystkie małe kurczaczki - wpadły mu do zlewu w kuchni i niestety nie dało się już z nimi nic zrobić :/

I jeszcze pytanie: Czy któraś z was ma wózeczek Peg Perego P3 albo switcha? Wiem że któraś z Was miała.

Napisany przez: Romcia pon, 02 kwi 2012 - 11:02

Dzień dobry

Na dobry początek dnia zapodam Wam informejszyn z Dziennika Gazety Prawnej " Ścigamy Unię. W płacach dogonimy ją już za 65 lat." Czyż to nie cudowne wieści?

Ryjku z Pati jest rozkoszniak nieprzeciętny...
no i jestem pełna podziwu dla Twojej konsekwencji (system motywacyjny Kapiszona) i Twojej organizacji (domowe porządki itp).

Owca Twoja Blondi jest przeurocza! A czupryna zaraz się zmieni i już nikt, z osób postronnych, nie będzie miał wątpliwości, że to dziewuszka prześlicznej urody...o!

Papużka taki jest właśnie przedślubny lajf...Dasz radę! I pełnam podziwu dla umiejętności pływackich Emilki

bezetka no i cudnie, że z Julci gadułka . Wyjątki się zdarzają, jednakowoż czekam na filmiki

Wiktorcia kilka dni temu ze dwie godziny mówiła "ajajajajaj" i pluła A wczoraj wyszło jej coś na kształt "nie"... Fajnie, bo wyszło to tak jakby powtórzyła to, co kilka chwil wcześniej powiedziała jej starsza siestra

I jeszcze mam pytanko, głównie do amanii lub jeni, które chyba jako i ja karmiły li tylko i wyłącznie piersią do 6 miesiąca - podawałyście po 6 miesiącu gluten? Wiktorcia strasznie po tym ulewa i ogólnie nie lubi zupki z kaszą manną Bez problemów i ze smakiem pochłania cały słoiczek Hippa ziemniak z marchewką, ale jak ja ugotuję jej z tych samych składników zupkę właśnie z kaszą manną to karmienie staje się drogą przez mękę...No i jak w ogóle wygląda menu Waszych dzieciaczków tudzież wyglądało miesiąc temu?

Napisany przez: olikat pon, 02 kwi 2012 - 11:27

A ja myślałam że to było Primma Aprilis

Papużko Ania kupowała Pliko P3

Napisany przez: kat_st pon, 02 kwi 2012 - 11:50

Ryjku do wĂłzka ?? ale sadzasz na dnie czy na tym siedzonku ??



Me dziecię wlasnie ucina sobie drugą drzemke, co mnie dziwi bo zwykle są dwie w ciągu calego dnia....

a ja biore sie za porzadki i to ostro bo na swieta jedziemy do siostry i Mateusza ah jakze się cieszę

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 11:51

No nie było Tutaj dowód:
https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/Czesc?authkey=Gv1sRgCK2F4ov7gfHwpgE#5726735110935978834

https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/INDIANIN?authkey=Gv1sRgCODAkKfcqN-rWg#5726735846329903378

https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/Lampa?authkey=Gv1sRgCPfly_GurtiWnQE#5726736807155987794

https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/SMARKA?authkey=Gv1sRgCPG4u7WR6-bnDQ#5726737337372965234 /smarkanie wyszło słabo i cicho...postaram się wieczorem nakręcić jej smary "kąpielowe" /

Resztę będę wrzucać sukcesywnie.

Papużko przy tak poważnych i ogromnych wydarzeniach jak ślub i chrzciny można zapomnieć, że niedługo będzie Wielkanoc. Ja i bez tego się zapominam. W tym roku zapomniałam o środzie popielcowej i cały dzień wcinałam mięso Dopiero siostra wieczorem mnie oświeciła przez telefon ale już było za późno.
Fajnie, że Emi tak lubi basen i że się już nie boi wody.
Co do strojenia mieszkania...owszem powyciągałam w sobotę ozdoby ale tylko te zeszłoroczne bo w tym roku nie mam czasu na robienie nowych. Zresztą nie lubię zbyt wielu obdupczeń wielkanocnych bo według mnie są strasznie kiczowate.

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 13:22

Ryjku mam "poważny" problem natury cukierniczej. Czy ten słony mazurek, który ostatnio robiłaś jest smaczny na trzeci dzień? Niektóre ciasta mają to do siebie, że są najlepsze na świeżo, inne muszą natomiast się uleżeć żeby nabrać pełnego smaku. Czy jeśli zrobię go w piątek a w niedzielę wezmę ze sobą "w gości" to bedzie tak samo dobry jak pierwszego dnia?

Napisany przez: jeni27 pon, 02 kwi 2012 - 13:30

Romcia Moja Maja była tylko na cycku do 6 miesiąca a dzis je wszystko nooo prawie wszystko bo mleka modyfikowanego pic juz w ogóle nie chce i kasza manna na mleku tez jej nie smakuje jak mleko to tylko z cyca a jak kasza to karmienie łyzeczka i tylko mleczno ryzowa z owocami:/ Maja jadła juz ziemniaki zsosem ( mniej doprawionym niz nasz jednak to ten sam ) zupe pomidorową z ryżem,rosól z makaronem krupnik wszystko gotowane dla naszej rodziny czyli wspólny gar.

Jeśli Wiktoria ulewa lub nie chce kaszy manny nie podawaj zageszczaj kaszką ryżową może ta jej podejdzie.

Napisany przez: Ryjek pon, 02 kwi 2012 - 13:55

beza dobry jest Jadlam go dzisiaj i nic mu nie ujmuje Co do filmikow to super Julka nasladuje i pokazuje, ale dla postronnych ludzi bez urazy to zwykle guganie. Nie mniej jednak moja tak nie guga Moja jedynie daje 5 jak Twoja Twoja Jula bardzo szybko zaczela sie komunikowac ze swiatem, wiec latwiej jej pewnie bedzie w zyciu

kat sadzam ja na tym plastikowym siedzonku. Jest cala zachwycona, trzyma sie i rozglada wokol Moje dziecie spalo dzisiaj 2,5 h i odsypialo chyba weekend

Romcia nie ma co podziwiac. Jest to kwestia organizacji z malym dzieckiem I prawda jest, ze jesli ma sie wiecej obowiazku to czlowiek lepiej sobie radzi Do systemu doszlo od wczoraj samodzielnne mycie zebow, bo ciezko bylo z tym ostatnio.

jeni zazdroszcze, ze Twoja je wasze jedzenie. Moja musi miec osobne, bo inaczej sluz i wysypka. Ale wczorajsza proba z podaniem krolika sie powiodla Dzisiaj powtorka

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 14:05

W takim razie zrobię go na 100%.
To guganie to filmy sprzed 2 miesięcy. Aktualne guganie pokażę w kolejnych.

Napisany przez: Ryjek pon, 02 kwi 2012 - 14:10

mojej mamie nie posmakowal, bo slodko-slony Dalam jej kawalek nic nie mowiac w sobote Mowi, ze popoludniu ukroila sobie kawalek do kawy, ugryzla kawalek i poczula sol i co zrobila? Poszla do kuchni sprawdzic, czy moj tato soli nie rosypal na desce Ale mialam z niej ubaw

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 14:51

Kurcze...to on jest aż tak słony? Myślałam że ten słony smak jest bardziej zbliżony do smaku masła orzechowego niż do zwykłej soli...hmm...no to nie wiem czy się odważę.

Napisany przez: Ryjek pon, 02 kwi 2012 - 15:02

beza on nie jest slony, ale sol idzie wyczuc, bo dajesz orzeszki solone

Napisany przez: cirrostratus pon, 02 kwi 2012 - 15:22

Romciu Jasiek też cycowy. Ja mannę wprowadziłam tak: kaszka ryżowa + słoik owocowy (parę łyżek dla smaku, bo samą kaszką pluł) + łyżeczeka kaszki mannej (bobovity?). Nie bawiłam się w mieszanie kaszki mannej ze swoim mlekiem i podawanie wcześniej...

Beza Jaśka wstawiałam na FB, ale Ty nie masz konta, więc puszczam mamamama

edit


P.S. I pierwszy dzień pracy za mną...

Napisany przez: amania pon, 02 kwi 2012 - 15:55

Romciu, ja robiłam na polecenie lekarki, coś takiego jak prowokacja glutenem, kiedy Antos miał 5,5 miesiąca. Dostawał wtedy malutką łyżeczkę kaszki pszennej dziennie. Prze tydzień albo dwa Potem to odstawiłam i glutenu nie dostawał.
I w sumie nadal nie dostaje (nie licząc okruszków od bułki, które dostał z okazji ostatniego, rodzinnego śniadania ).
Za to kupiłam mu już herbatniki HiPPa i planuję niebawem zacząć dawać.

Bezetko, okazuje się, że jednak żadnego filmiku z "mama" i "baba" nie przeoczyłam. To właśnie te miałam na myśli, kiedy pisałam o powtarzaniu sylab
Pozostałe nagrania bardzo urocze i dowiedziałam się dzięki nim, że Antoś też przybija piątkę, daje cześć, szuka lampy. Tylko nosa nie umie tak marszczyć

ps. Jasiek cudny! Antek nie mógł oderwać od niego oczu. Na pewno go poznał

Napisany przez: kat_st pon, 02 kwi 2012 - 16:10

Witam się

Julka i Jachu cudni w swojej 'mowie' . Widać ze na swoj sposób mają juz jakis 'kontakt' ze światem, ale nadal uwazam ze to wyuczone gesty/slowa niż swiadomie 'powiedziane'.

A to 'smarkanie' to i u mojej Mani występuje i u Mateusza (syna mojej siostry tez) tylko ze my raczej kojarzymy to z faktem ze w nosie dziecka pojawia się jakas przeszkoda w swobodnym oddychaniu, bo Marysia robi tak jak ją karmie i jej troche zupki albo owoców wpadnie do nosa. Nie mniej jednak radocha jest wielka jak dziecko tak robi.

Hmm czesc nie daje, piatke przybija i wyciąga rączki jak mowię do niej "chodz" ale hmm no ja to zwalam na 'wyuczenie się'. Myślę ze słowo 'chodz' kojarzy się jej z tym ze zaraz podniosę lekko jej rączki i wezmę ją na swoje ręce... a jak juz jest u mnie na rekach i maz ja bierze to na slowa 'no chodz' pochyla się do przodu.. ubaw mamy po pachy bo to cos nowego.

Ryjku a nie spada na boki z tego plastikowego siedzonka?? Jakas przewrazliwiona chyba jestem... hehe muszę spróbować

Napisany przez: Ryjek pon, 02 kwi 2012 - 16:32

kat moja siedziala kilka razy i sie trzymala, przeciez nasze dzieci nie sa juz niemowlakami.

Napisany przez: bezetka_ pon, 02 kwi 2012 - 17:42

Cirro dziękuję za pamięć...rzeczywiście nie mam konta nafb. Jasinko "gada" prześlicznie...i w ogóle jest cacany!

Edit: ...

Edit: Kurka właśnie dotarło do mnie, że to wszystko nie ma najmniejszego sensu. Szarpiemy się o to co dane dziecko robi a czego nie robi. Najważniejsze dla mnie powinno być to, że Julka jest zdrowym, pogodnym, fantastycznie się rozwijającym dzieciakiem, że nie mam z nią zbyt wielu problemów, że jestem szczęśliwa że ją mam,że jest zdrowa, że nigdy nie choruje itd. Wielu rodziców nie ma tyle szczęścia więc powinnam codziennie dziękować za "to" co otrzymałam w darze. Dlatego ochłonąwszy z wcześniejszych emocji kończę temat i odtąd nie zamierzam nikomu nic już udowadniać. Cieszę się z mojego małego szczęścia, trzymam kciuki, żeby rosło zdrowo i było szczęśliwe w życiu. Amen.

Napisany przez: Owca pon, 02 kwi 2012 - 19:43

Alez nasze dzieci sa niemowlakami Przynajmniej moje

beza Jula slodka... no to Matylda tez robi to samo Jeszcze pokazuje jak robi "aa" i brawo sobie bije a indianina robi od dawna, jak tylko nauczyla sie wkladac cokolwiek do dzioba najlepiej jej sie robi tego indianina kremem bambino

jestem jakas taka padnieta... musze doczytac

Napisany przez: jeni27 pon, 02 kwi 2012 - 20:55

No moja Maja do ukończenia roku tez jest w wieku niemowlęcym

Napisany przez: Ryjek pon, 02 kwi 2012 - 23:07

Sory, ale ja nie mam juz dawno niemowlaka

Napisany przez: jeni27 pon, 02 kwi 2012 - 23:10

Bo poisz swoja nawozem do kwiatków i za szybko rośnie:P

Napisany przez: kat_st wto, 03 kwi 2012 - 08:49

No ja tez mam niemowalaka aczkolwiek nieco wyrosnietego

Dzis jedziemy na zakupy zobaczymy jak sie Mani spodoba na siedzonku

Milego dnia )))

Napisany przez: kat_st wto, 03 kwi 2012 - 08:50

Jeni Ola ma dzis urodziny ?? Jesli tak to wsiego najelepcieszego od cioci Kasi i Marysi

Napisany przez: olikat wto, 03 kwi 2012 - 09:36

Kat Ola chyba nie ma dziś urodzin, jakoś 8 marca miała, suwaczek zmyla

Ja o mojej w dalszym ciągu myślę jak o niemowlaku

Mój dzień dziś się zaczął cudnie Pospałam do 9 dzięki Patrykowi, który jest rannym ptaszkiem i postanowił porwać Lenę do swojego łóżka i się z nią bawił. Byłam w wielkim szoku po przebudzeniu,że to taka godzina nawet się zastanawiałam czy mąż jej przed pracą nie karmił, no ale w miarę chętnie zjadła śniadanko więc raczej nie

Beza Jula cudna, no mi się chyba najbardziej spodobało jak daje cześć

A my dziś pędzimy na szczepienie

Napisany przez: olikat wto, 03 kwi 2012 - 09:41

A i jeszcze dobiła mnie pogoda na święta ma być zimno a jeszcze nie dawno mówili że będzie 20 st No nie wiem czy mi Lena w tej kiecce nie zmarznie, eh pokrzyżowano moje plany

Napisany przez: ania_411 wto, 03 kwi 2012 - 11:15

dzien dobry!
wpadam sie przywitac tylko na nowym watku z nowego mieszkanka
wreszcie wszystko przewiezione, stare posprzatane a na nowym wsystko ma juz swoje miejsce:) no i internet w koncu do nas dotarl


dominis......jako ze jest najmlodszym (obok izowego franka) dzieckiem na watku jest daleko w tyle za gadula jula i smigaczem patysia jeszcze sam nie siedzi, lozeczko nadal na najwazszym poziomie (matylde widzialam juz nizej) zebow i widokow na zeby brak, u nas nawet ubranka 68 caly czas noszone hehe wiec ja zdecydowanie mam w domu niemowlaka! nie wiem czy mi uwierzycie ale wola juz baba....a raczej bababababababa;) i zaczyna podciagac pupe do gory, chyba za chwile zacznie sie czolgac. obroty tez slabo wychodza ale akurat to mnie nie martwi, tak jest dla nas poprostu bezpieczniej

ok spadam do nowych garow w nowej kuchni;) maz bedzie teraz goscil codziennie na obiedzie o 12 wiec musze sie zdyscyplinowac

pozdrawiam wszystkie mamy i ich przeurocze dzieciaczki:)

Napisany przez: Ryjek wto, 03 kwi 2012 - 13:50

helol lasencje Moja dalej zakatarzona, raz jest pogodna a za chwile ma mega focha Jak na kobiete przystalo Goraczki brak, ino ten katar i obrzmiale gorne dziasla.

Fakt pogoda na swieta nie zapowiada sie za dobrze, ale coz zrobic

olikat jak Twoja Sb?

matylda jak Twoj biznes? Do przodu ?

Napisany przez: bezetka_ wto, 03 kwi 2012 - 15:57

Olikat dzięki za komplementa. Nie smuć się...może do świąt się wypogodzi i nie sprawdzą się prognozy. Dzisiaj jest całkiem przyjemnie na polu. Będzie dobrze.

Aniu zazdraszczam przeprowadzki u urządzania się na nowym. U nas zastój w interesie. Zbyt długo zwlekaliśmy z odpowiedzią i się klient wycofał bo znalazł coś innego. Cóż...będzie następny. Co do "bababa" to ja oczywiście wierzę i szczerze gratuluję!

Wystawiłam wózek na sprzedaż i rozglądam się za nowym. Olikat...chyba jednak nie wybiorę tego ridera bo nie mogę się dopatrzeć na fotkach podnóżka w opcji siedziska zamontowanego przodem do rączki. Teraz mocno zastanawiam się nad unlimitem ale mówiłaś, że jest wąski Kurka...może zatrzymać spacerówkę nomada i opchnąć samą gondolę i fotelik? Nomad jest bardzo wygodny dla Julki, jest w nim masę miejsca i prowadzi się go na prawdę dobrze. Sama nie wiem Już się nastawiłam na "nowości" Myślę też o zakupie dodatkowej, mini-spacerówki...coś w stylu M&P Pippi.

Napisany przez: PapuĹźka wto, 03 kwi 2012 - 16:13

Bezetko oglądaliśmy te wózki i żaden z tego typu nie spełniał naszych podstawowych wymagań. Tym bardziej że ten LEKKI wózeczek chcielibyśmy na wakacje brać bo XLander to straszna kobyła. No ale wtedy sprawa się komplikuje bo... ten lekki musi mieć opcję na płasko do spania, lepszą budę, lepsze koła (np na plażę), musi być wygodniejszy w razie gdyby mała musiała spędzić w nim pół dnia, musi mieć pałączek i koniecznie składać się jak parasolka.

Przymierzaliśmy małą chyba do 50 wózków.... erm... i zgłupieliśmy zupełnie na nowo. Ja stwierdziłam że wolę tani i prosty za 300 zł, ale Tygrys kłócił się że wolę zrezygnować z wymagań w ogóle niż zaakceptować rozwiązania niekoniecznie spełniające wymagania. Na to ja że wolę nic niż męczyć się z czymś.

I tak ostatecznie staneliśmy przed jedynym wózkiem który spełniał oczekiwania nas obojga... no nie spełniał tylko jednego... CENA!
Peg Perego Pliko Switch.
Początkowo nawet chcieliśmy kupić taki używany, ale jak zaczeliśmy czytać opinie... sama wiesz jak jest.

I tak od 3 miesięcy trwa w naszym domu debata co zrobić i co kupić i ja już łysieję od tego. Lepiej byłoby nie mieć kasy... stać by nas było tylko na tani wózek i byłoby po problemie a tak... bujamy się znowu z tym samym tematem co rok temu.

Napisany przez: bezetka_ wto, 03 kwi 2012 - 16:44

MĂłwisz o M&P?

Napisany przez: olikat wto, 03 kwi 2012 - 17:01

Beza no nie wiem ten Unlimit wydaje się być wąski i niski jakiś taki lalkowy mi się wydaje ale wyłazi teraz jakaś nowość Jane Muumy się nazywa wydaje się też być ciekawy:P ja w końcu postawiłam na Graco Fusio no ale najpierw muszę sprzedać swój wisi na alle już tydzień i nawet nikt nie obserwuje. Ludzie by pewnie chcieli żeby wystawiła za 300 zł ale takie coś to mi się w ogóle nie opłaca.

Ryjku chwilowo mam przerwe z SB z powodu zaciskania pasa, po świętach wracam, ale chleba i ziemniaków dalej nie jem

My po szczepieniu młoda nawet nie pisła i ważymy 7720

Napisany przez: PapuĹźka wto, 03 kwi 2012 - 17:10

Tak mówię o M&P, mamy ich tutaj od groma.

Napisany przez: bezetka_ wto, 03 kwi 2012 - 17:15

Piękny ten muum Trza by pomacać
Mój wisi od dwóch dni i już go obserwują. Mam nadzieję, że szybko zejdzie&&&&&&&&&&

Napisany przez: bezetka_ wto, 03 kwi 2012 - 17:18

Dzięki za ostrzeżenie. W takim razie przemyślę ten zakup. A Ty jaką parasolkę wybrałaś?

Napisany przez: matylda315 wto, 03 kwi 2012 - 17:25

Witajcie

Ryjciu biznesy stanęły w miejscu nie wiem czy ruszą ...dam znać , jak coś się wyklaruje .

Beza Ruda nadaje : bababab...bama ,aga ,pokazuje papa ( czasami ) , daje rączki do góry na polecenie Kapika , patrzy na okno , jak pytam : gdzie Baca ? ,kosi kosi i przybija piątkę . Przestała siada sama ...za to kombinuje ze wstawaniem i walczy , by poruszać się do przodu , bo jak na razie to na wstecznym popyla .

Wniosek : wszystkie dzieci są fantastyczne i na wszystkie przyjdzie pora Najważniejsze ,że są zdrowe

Papuzka i Olikat podziwiam za wytrwałość ...mi się podoba ten co Ryjek ma ...przypomnij mi Ryjciu - ten taki zgrabny Olikat ładną wagę macie ..to my chyba ważymy najmniej

Dziś byłam po receptę na mleko , ale nie ważyłam Małej - spała i nie chciałam jej budzić...zważę ją kiedy skończy 8 miechów.

Aniu zazdraszczam ,że Wy już na nowym ja już tupię nóziami i nie mogę się doczekać. Teraz szukam płytek do kuchni i salonu...i obmyślam, jak zmieścić stół do salonu...

...aaaaa ... ja teĹź mam jeszcze niemowlaka

Napisany przez: olikat wto, 03 kwi 2012 - 18:42

Matylda Ryjek ma zappa i Graco Symbio, mam nadzieję, że mogłam za nią odpowiedzieć , Leniuch wagę ma fajną ale nic dziwnego jak ona co chwile co w buziaku mieli, ostatnio zaczęła jeść drugie dania, dziś spałaszowała łyżeczkę ziemniaczków, marchewki i mięska gotowanego, za to doktorka doczepiła się że jeszcze nie siedzimy i 7 maja idziemy do neurologa

Napisany przez: Ryjek wto, 03 kwi 2012 - 20:05

olikat moglas

matylda olikat juz mnie wyreczyla

A ja polecam ta tarte https://fabrykasmakow.blogspot.com/2010/11/tak-jak-juz-kiedys-pisaam-wtorki-sa-dla.html Nawet fotki nie cyknelam, bo zniknela w ekspresowym tempie Goscie byli zachwyceni

Napisany przez: matylda315 wto, 03 kwi 2012 - 20:36

Ryjku co to są " fasolki ceramiczne " ? bo ja to zielona jestem ...

dzięki dziewczyny o zappa mi chodziło a pełna nazwa ? no zapomniałam

Napisany przez: Ryjek wto, 03 kwi 2012 - 20:40

matylda sa to specjalne ceramiczne obciazniki do tart, przewaznie kulki. Ja kupilam zwykla fasole w Biedronce i na folie alumioniowa ja wysypalam Quinny Zapp Ale on nie ma rozkladanego oparcia, no chyba ze nowsza wersja

Napisany przez: PapuĹźka wto, 03 kwi 2012 - 21:24

Bezetko My początkowo chcieliśmy kupić Bebe Confort Viva za 360 zł. Ot taki:

Mi osobiście się podobał, mała dobrze w nim siedziała, ale... nie ma pałąka... nie ma osłonki na nóżki... i Tygrys nagle zaczął marudzić... a generalnie mieliśmy już po niego poprostu jechać,

Napisany przez: Dorotka wto, 03 kwi 2012 - 23:23

Bezetko czemu usunełas filmiki?

Jachu superowo gada i bardzo mame zachwala Kajtek przy jedzeniu przede wszystkim wołam "mama am" i otwiera dzioba.
Piątki nie przebija, ale bije brawo i robi papa. Nadal jest bezzębny i czołga sie zamiast raczkować Natomist od dawna pieknie siedzi. W sklepowych wózkach też śmiga i ostatnio ku mojemu przerażeniu pożerał tą częśc na łańcuszku do zczepiania wózków

Owca w którym miejscu Twoja Matylda jest łysa? Się pytam... no gdzie? Śliczna dziewczynka.

Ryjku przypomniałam sobie o twoich jajeczkach z brzoskwinia i bedę je piekła na święta

a ja tez mam niemowlaka i dobrze mi z tym kolejnego w domu juz miec nie będę raczej wiec trwaj chwilo jak najdłużej, szkoda tylko ze ta cholerna praca nie pozwala mi sie tym delektowac...

Napisany przez: malgosia1968 śro, 04 kwi 2012 - 00:03

Izunia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN !!

Napisany przez: Dorotka śro, 04 kwi 2012 - 07:49

Izunia piąteczka ja tez mam dzis urodziny Wszystkiego naj... no teraz to juz musimy sie spotkać

Napisany przez: iizuuniia śro, 04 kwi 2012 - 08:21

Dorotka Wszystkiego Najlepszego:) O proszę jak się złożyło No teraz to już musimy się spotkać

Frankowi wczoraj kupił chrzestny z babcią wózek Bebe desig i jestem bardzo zadowolona z niego lekki wygodny i zgrabny wstawie fotkę to wam pokarze. A u mnie już coraz bliżej do chrzcin kupiłam sobie wczoraj sukienkę dziś jade wymienić na mniejszą. W piątek idę do fryzjera obciąć się i pofarbować oraz zrobic paznokcie w sobote przyjezdza mama juz nie mogę się doczekać

Napisany przez: iizuuniia śro, 04 kwi 2012 - 08:31

Napisany przez: olikat śro, 04 kwi 2012 - 08:39

Izunia, Dorotka kobitki Wszystkiego Najlepszego. pociechy z dzieciaczków, dużo szczęścia, zdrówka i miłości

Napisany przez: matylda315 śro, 04 kwi 2012 - 08:48

Iza i Dorotka wszystkiego najlepszego dziewczyny dużo zdrówka , szczęścia , miłości i pociechy z Dzieciaczków !!!! moc radości i dużo kasiory !!!



Beza focha masz ?

No ja też popatruję na wózki ...i nie wiem...zakupiłam butelkę TT dużą , ale ruszoffą ...ładna jest i zamówiłam o-kubek. Ciekawe czy Ruda będzie chciała z tego pić ?

Byłam u gina i wypalanka będzie w następnym cyklu ...wq...mnie to czekanie i w ogóle jakiegoś nerwa mam...a i kojec zakupuję

Napisany przez: Ryjek śro, 04 kwi 2012 - 08:49

Sto lat solenizantki

Napisany przez: Romcia śro, 04 kwi 2012 - 09:19

Bry

Dorotka, izunia wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń!

jeni, cirro, amaniu baaardzo Wam dziękuję za cenne informacje w glutenowym temacie Wiktorcia jeszcze głównie na moim mleku dodatkowo zjada wcześniej wspomniany słoiczek hippowski i kawałki jabłuszka w tym gryzaku z siatką... Kaszek mlecznych niestetyż nie może ze względu na prawdopodobieństw alergii (zalecenie lekarskie). Szkoda, że nie mieliśmy takiej prowokacji w tym 5 miesiącu jak Antek... Cirro zainspirowana jadłospisem Jaśka dorzuciłam Wikuli do owocków ze słoiczka kaszy mannej i jakoś lepiej jej szło niż z tą mdłą zupką, ale tez ulała. Spróbuje, tak jak radzi jeni z tą kaszka ryżową...mam nadzieję, że to ulewanie nie jest objawem nietolerancji glutenu...

bezetka moja babcia opowiada taką historyjkę: "lis bardzo głodny ostrzy sobie zębiska na pisklaki. sowa mu rzecze - możesz zjeść wszystkie, ale te najładniejsze oszczędź! Lis patrzy te ładne, te ładne i te - zjadł najbrzydsze. Okazało się, że były to te sowie". Morał: dla każdej mamy jej dziecko jest naj naj naj A Julcia jest przeurocza

Ryjku jubilatki

matylda , spoko luz - będzie dobrze! My kojec już dawno zakupili, tylko teraz czekamy na zgodę zdjęcia rozwórki z mego dziecięcia, by mogło w nim szaleć...ech

Dobra, odlatuje do obowiązkufff, proszę ja Was, służbowych papatki

Napisany przez: bobasek śro, 04 kwi 2012 - 11:36

Witam się.

Wszystkiego najlepszego dla jubilatek.

My dziś byłyśmy na szczepieniu, 3 dawka WZW.
Mała waży 9 kilo.

Na te szorstkie i czerwone place lekarka zapisała mi Pimafucort, jak to nie pomoże to znowu się pokażemy. To prawdopodobnie na tle alergicznym,tylko nie wiadomo co ją uczula. U takiego małęgo dziecka trudno to sprawdzić. Testy robi się dopiero po 3 roku życia.

Napisany przez: jeni27 śro, 04 kwi 2012 - 14:20

Romciu oootak to bardzo mądra opowiastka:) Kiedy chodziłam z brzuchem po korytarzu szpitalnym czekając na poród zaglądałam do pokojów gdzie mamusie juz tuliły swoje maluszki , a wszystkie były śliczne takie maleńkie i pachnace napatrzeć się nie mogłam i tak bardzo juz chcialam mieć takiego samego dzidziusia obok siebie,tak samo cudnie rózowego i tak samo cudnie pachnacego...po paru godzinach urodziłam i miałam dzidziusia ,ale moje było najcudowniej rózowe i piekniej pachniało a nawet najpiekniej i jest do dziś piekniejsze od innych i dla mnie najpiekniejsze

Napisany przez: bezetka_ śro, 04 kwi 2012 - 14:28

Witajcie!

Uff...ale dziś gorąco. Zgrzałam się na dwóch spacerach a jeszcze czeka nas trzeci.

MOC SERDECZNOŚCI DLA JUBILATEK!!!!

Izuniu nooo... to zadbałaś o siebie kompleksowo przed chrzcinami Frania!

Matylda niet bynajmniej
O dĹźizas...wypalanka...jak to brzmi w ogĂłle

Romciu jakaś pokręcona ta bajka Mam nadzieję, że żaden lis mi dziecka nie pożre
A tak na poważnie to dzięki za komplement. Wrzuć aktualną Iskierkę.

Papużkodobrze zrobiłaś...skoro ta spacerówka nie spełnia Waszych oczekiwań na 100% może lepiej poszukać jeszcze czegoś innego.

Za godzinę wybieram się do fryzjera bo tu wiosna pełną gębą a ja wyglądam jak chochoł

Ps. Olikat...chyba będzie pięknie na święta! Głowa do góry!

Napisany przez: Ryjek śro, 04 kwi 2012 - 17:25

Romciu moj blad ale wybaczcie, bom po zarwanej nocce

Mloda teraz popoludniu odespala i spala prawie 3h, a Ty sie matka bujaj

Napisany przez: kat_st śro, 04 kwi 2012 - 20:43

O proszę to tu imprezka podwójna....

Sto lat dziewczynki Dorotko i Izunia !!

Ja wpadam sie pozegnac i zyczyc Wam wesolych Świąt!!

Jutro raniutko wyjezdzamy !

Niechaj Wasze maleństwa rosną zdrowo a chrzczonym życzę łaski Bożej i aby Bozia nad nimi czuwała

Napisany przez: Romcia czw, 05 kwi 2012 - 08:44

6

bezetka osz Ty babo niebobra Pamiętaj, drogie dziecko , że bajki przekazują głębokie życiowe prawdy... I napiszę Ci za Entomologią Motylkowską (a może to był Profesorek Nerwosolek )- "ściągaj trap i się nie trap!", mając tak troskliwą mamę jako Ty () Dżulsowi nie straszna nawet horda dzikich, wygłodniałych i wściekłych lysków... Jak tam nowy fryz?
A zdjęcie Iskiereczki wstawię, obiecuję... Muszę tylko pożyczyć trochę umiejetności organizacyjnych od Ryjka i zgrać fotki...

Ryjciu no daj spokój, to ja życia nie znam, po zarwanej nocce to swojego imienia można nawet nie pamiętać...Ach, ta dzisiejsza młodzież, w nocy baluje a popołudniami odsypia...

cirro jeszcze zapomniałam ostatnio napisać, że Jasiek na filmie to prawdziwy słodziak i jak fajnie guga ! No i witaj w klubie kobiet znowu pracujących

kat i dla Was wszystkiego dobrego na te Święta! My wyruszamy w sobotę...

A Wiktorcia zjadła tj. wyćlumkała wczoraj swoje pierwsze chrupki

Do miłego, Kobietki

Napisany przez: Ryjek czw, 05 kwi 2012 - 08:55

Hejo

Ja dzisiaj na nogach od 6, gdyz starszak jechal dzisiaj na wycieczke do Niemiec i mial byc o 7 w przedszkolu zwarty i gotowy A tak na marginesie to moj zakrecony maz pomylil terminy i juz 2 dni temu zawiozl go tez na 7, bo miala byc wycieczka Ja mowilam, ze 5, ale obydwaj sie ze mna klocili ze nie 3 Mloda pospala z tatusiem do 8, wiec teraz buszuje mi po domu Obiad na dzisiaj mam, mama mi wczoraj dostarczyla lazanki wiec mam luzik Niewiem czy bedzie spacer, bo ma padac dzisiaj, ale jak narazie po 7 jakas mzawka leciala.

Romciu niewiem jak ogarnelabym wsio gdyby wrocila do pracy. Ale napewnie da sie to jakos uzlozyc Potrzeba czasu

kat dzieki i wypoczywaj

Ja jednak wole spedzac swieta w domu Jakos mecza mnie te wyjazdy I jako, ze na miejscu mam mame i siostre, to tradycyjnie sniadanie u mnie w domu a tescie dojada Potrawy juz rozdzielone, wiec kazdy cos przyniesie i po klopocie Zmywarka pozniej wsio pomyje i bedzie po imprezie

Napisany przez: matylda315 czw, 05 kwi 2012 - 09:29

heloł

A ja dziś na duuuże świąteczne zakupy pomykam...my na śniadanie do teściów , a w poniedziałek siostra z rodzinką przyjeżdża

Rudej dwie jedynki wychodzą i nie chce jeść ...tylko owoce a i to nie bardzo. Nie lubi biszkoptów

Do później kobitki po pa

...aaa i kosmetyczka i fryzjer dziś mnie dopadną

Napisany przez: bezetka_ czw, 05 kwi 2012 - 10:46

Ekhmmm...Ĺźe jak????


A tam...nic spektakularnego. Kolorek żem se rzuciła i jestem teraz taką jasną blondi jak mój Juluszek. No i torochę ukróciłam kłaczesy bo mi się wymyknęły spod kontroli i zaczęłąm je już spinać spineczką za przeproszeniem w kurzą d...

Matylda ja nie mam jeszcze nic na święta. Właśnie tworzę listę zakupów ale po mału robi się z tego elaborat

Jutro przymierzam się do wytworzenia ambasadora. Trochę cykorzę bo to będzie pierwszy w życiu.
Aha...z innych rozrywek czeka nas jeszcze przed świetami malowanie ściany bo mi się zachciało zamalowywać plamy, które /jak się okazało po wychnięciu/ są w innym kolorze /ciemniejsze/ niż reszta ściany. Wygląda to dość awangardowo

Napisany przez: Romcia czw, 05 kwi 2012 - 11:56

Ajajaj, a w dzieciństwie nigdy nie czytała na ten przykład "Antresolki Profesora Nerwosolka"? O tu https://www.relax.nast.pl/graf/banerw12.jpg

Ło matuchno, to powodzenia z tymi ścianami !

Napisany przez: Ryjek czw, 05 kwi 2012 - 12:06

beza ja mam na mojej scianie w kolorze biala czekolada sliczne 3 lapki Pati Niewiem w czym ona miala te lapki, ale ni cholery niecche to zejsc Wiec narazie tak to zosatwie, bo to ostatnio ulubiony punkt programu Wszedzie znajdzie kabelki Co to ten ambasador?

Wlasnie bylam na spacerze i przy okazji wstapilam do Biedronki. Ludzie oszaleli, pelne wozki, czesc produktow ywkupiona, a w miescie sa niby 3 stonki Ludzie kupuja tyle zarcia, jakby swieta trwaly conajmniej tydzien

Napisany przez: bezetka_ czw, 05 kwi 2012 - 12:10

RomciuNigdy za tym nie przepadałam...tak samo jak wprost nie trawiłam Tytusa, Romka i Atomka Z komiksów czytałam jedynie Batmana i Punishera.
A wcześniej Kajko i Kokosz. Swoją drogą ciekawe co będzie czytać Juluszek? Na razie nie trawi, gdy jej czytam wierszyki. Albo mnie przekrzykuje albo zamyka książkę.

Julut śpi już drugą godzinę a ja w ramach pilnowania siedzę z nią w łóżku i się snuję po alle.
Nakupowałam jej wystrzałowych laczków
https://allegro.pl/zara-eleganckie-pantofelki-w-roze-i2237008914.html
https://allegro.pl/next-balerinki-z-kolorowymi-kwiatuszkami-i2221345853.html
https://allegro.pl/soft-touch-sliczne-lakierki-balerinki-10-11-12-cm-i2252950466.html

Napisany przez: bezetka_ czw, 05 kwi 2012 - 12:16

Ja miałam kocie łapy /czasem w coś wlezie a później się odbija od ściany/, rysy od suszarki na pranie i takie tam. Julut regularnie odbija swoje rączki na oknie balkonowym.
Ambasador to coś w https://wkuchennymoknie.blox.pl/2010/03/TORT-AMBASADOR.html deseń choć u mnie w rodzinie praktykuje się trochę inny przepis. Jest wystrzałowy ale dość trudny w wykonaniu. Co roku robiłam nieśmiertelne rafaello a w tym postanowiłam podnieśc sobie poprzeczkę. I choć cukiernik ze mnie marny jednak spróbuję.

Napisany przez: Ryjek czw, 05 kwi 2012 - 12:37

beza no super wyglada Ja bede robic po raz pierwszy tort marchewkowy Co do balerinek to mloda ma takie same dzinsowe Nexta jak Ty kupilas Moja spi w spacerowce na klatce przypieta pasami, czyli pietro nizej Aha po suszarce tez mam rysy, ale w sypialni.

Zapomnialam, ze moje dziecie konczy dzisiaj 7 miechow To stawiam sloneczna tarte, czyli z serem rikotta i brzoskiwniami (moje wczorajsze dzielo na potrzeby gosci-robilam juz ja 2 raz)

https://www.fotosik.pl

I Nasze 2 zebole

https://www.fotosik.pl

Napisany przez: matylda315 czw, 05 kwi 2012 - 20:39

Wydawało mi się ,że pisałam w części 2...?????

Witam się w 3 coś chyba ze mną nie halo

Beza jaki rozmiar bucików kupowałaś ? Siedzę na alle i nie wiem jaki rozm. kupować ...i ślinię się na tyle ,że aż Młoda spi i nie zmierzę stopy teraz ...Jakieś kryterium by się przydało ...

Jutro reszta zakupów, pisanki i część jedzenia...pracowity dzień mi się szykuje...a w tesco widziałam piękną opaskę na włosy dla Rudej...i chyba pojadę

Napisany przez: cirrostratus czw, 05 kwi 2012 - 20:48

Wszystkiego Najlepszego dla Naszych Jubilatek

Beza paputy są bombowe!

U nas pomór- Jusia chora, ja chora, Jachu- wyszła górna jedynka + chory, tak cherchla, ze dzisiaj kupilam nebulizator i go inhaluję. Ostatnie dwie nocki- jęczenie, smarkolenie ech

i jeszcze ta PRACA. Już drugi dzień nie zdążyłam zrobić obiadu.

Mam taki pomysł- jak będę odbierać Jacha od niani z Dębca to będę wstępować do Owcy z garnkami

Napisany przez: Owca czw, 05 kwi 2012 - 21:03

cirro ale ja nie gotuje obiadow moge Ci te garnki ewentualnie umyc tylko zdrowka!

praca... hmmm... pracuje po 7 godzin, bo niby przerwa na karmienie- dzis wyszlam po 10

Chciałam złożyć serdeczne życzenia jubilatkom !

Chciałam też zauważyć, że Patrycja bombowo wygląda z zębiszczami na wierzchu

I w koncu chcialam oglosic, ze i u nas zab ujrzal swiatlo dzienne

Padam na twarz tak poza tym...

Buty czaderskie- ja nabyłam tylko jedne trampki, bo mloda i tak w sekunde po zalozeniu je zdejmuje, wiec nie ma co szalec Czaje się na gucie, ale jeszcze za wczesnie Pewnie dopiero koło sierpnia je kupie To najfajniejsze buty dla maluchów maja tylko jedną wadę- cenę

Jak dobrze, ze juz jutro piatek


Matylda 3 czesc jest juz od 7 podstron Z rozmiarowka roznie bywa... mamy trampki dla niechoda w rozmiarze 6-12m

Napisany przez: matylda315 czw, 05 kwi 2012 - 21:13

Jezuuuu !!! to pisałam nie wiedząc w której części piszę ?!!! o fuck.... coś ze mną nie halo ?????

Kuźwa - powtarzam się zakręcona jestem jak tampon

NA alle podają rozmiar w cm...najczęściej jutro pomierzę odpowiednie stopy

no i zęby chyba są dwa , tzn. jeden na bank ...drugi chyba jutro...hurtem idą


...a teraz luzik...browarek , serial , cisza...



trwaj chwilo... chwilo jesteś piękna

Napisany przez: Owca czw, 05 kwi 2012 - 21:16

ja kawe popijam... chociaz i tak mi nie pomoze

Matylda a jak tam Ruda? Opanowala juz spanie do 7 chociaz, czy nadal robi wake up w srodku nocy?

Napisany przez: matylda315 czw, 05 kwi 2012 - 21:29

Kochany Owcu dziś właśnie był ten wielki dzień i po raz pierwszy spałyśmy do 7 .00...była promocja a tak to 6...czasami 5...zmiana czasu bardzo i pomogła :0

Jak Ruda ( której rosną nowe blond włosy - przyprawiające mnie o depresję ) idzie spać koło 21 ( rzadkość ) to wtedy śpimy dłużej ...z mały epizodem o 4.30...

Napisany przez: cirrostratus czw, 05 kwi 2012 - 21:55

Owiec co to gucie?

Napisany przez: olikat czw, 05 kwi 2012 - 21:56

Beza świetne buciki z linka nr 2 poza tym wróciłam właśnie z Kraka zaliczyłam Entliczka tym razem Kurdwanowskiego bo zawoziłam dzieciaki do dziadków i się wściekłam było tam tylko parę wózeczków oczywiście mojego typu nie

Matylda ja młodej kupowałam buty do chrztu 11

Doktorka na szczepieniu nam powiedziała że nam wychodzą górne jedynki ale ja jakoś ich nie widzę

Ryjku Patysia czadersko wygląda z ząbkami i jakbyś nie wpomniała że kończy 7 miesięcy to zapomniała bym o tym, że moje dziecie za parę dni też

Napisany przez: Owca czw, 05 kwi 2012 - 22:27

cirro https://www.buciki.pl/


Matylda Ty zacieszaj, ze rosna czy to wazne jaki kolor? Ruda i tak bedzie Ruda

oooo zapomnialam! najlepszego dla mobilnego siedmiomiesieczniaka! (jak sie to pisze? jest w ogole takie slowo? )

ja to juz chyba musze sie polozyc kolorowych Kochane

Napisany przez: Romcia pią, 06 kwi 2012 - 09:37

Dzień dobry!

Ryjku ależ ze mnie gapa, najlepszego dla siedmiomiesięcznej, mega uroczej Pati:) I za moją Wiktorcię, też od dziś siedmiomiesięczną I za Lenkę, która jutro będzie siedmiomiesięczniakiem!
A słoneczna tarta wygląda przepysznie!


Owca ja też postanowiłam, że w odpowiednim czasie, zakupię właśnie gucie

bezetka fajne te buciki
A wiecie, że ze strony https://www.nextdirect.com/pl/en można zamawiać ubranka, buty itp do Polski, wygląda na to, że z darmową przesyłką? (ale przyznam, że nie wczytywałam się czy są jakieś haki). Ceny już w złotówkach a https://www.nextdirect.com/pl/en/shopping/girls/newborn-girls/52/ dla maluszków w naprawdę przystępnych cenach

A to widzisz, ja zgoła odmiennie, uwielbiałam Tytusa, Profesorka Nerwosolka...za fajne teksty Kajko i Kokosza też czytałam... Ale batmany i inne takie to nie moje klimaty...
no i trzymam kciuki, coby się ambasador udał &&&

matylda oj, Ty mega zakręcona kobietko Oby promocyjne spanie Rudej trwało i trwało...

Napisany przez: cirrostratus pią, 06 kwi 2012 - 11:08

hehe a potem matylda smęci, że nikt nie odpowiada

A to te gucie widziałam, tu na forum ktoś sprzedawał. A w Poznaniu gdzie są (pytania z lenistwa oczywiście).

Owiec, no ale jakiś obiad masz przecież!

Jachu po inhalacjach rewelacja, generalnie wszyscy nadal smarczymy, a ja do pracy na 15 na trzy godzinki...

Święta jakoś tak bokiem chyba przejdą.

Nexty bardzo lubię za fajne wzory, ale ceny nowych rzeczy są do bani...

A siedmiomiesięczniaki to już naprawdę poważny wiek, nie wiadomo kiedy

Napisany przez: Owca pią, 06 kwi 2012 - 14:51

ano nie wiadomo kiedy... a u nas juz osemka pękła

obiad hmmm... dzis mam pierogi, wczoraj mialam nalesniki, przedwczoraj kurczaka w sosie slodko kwasnym z ryzem... a dalej wstecz to nie pamietam....
no nie wysilam sie zbytnio w ciagu tygodnia... w niedziele obsluzyl nas sphinx a i czesto pan pizza do nas zaglada... nie lubie gotowac chyba

a teraz uwaga! mamy weekend! i to dluzszy pomijam fakt, ze swieta

Napisany przez: Ryjek pią, 06 kwi 2012 - 15:10

No to zaczelam pichcic na swieta Prosze sie czestowac Cos na szybko do kawy.

https://www.fotosik.pl

I zyczenia ode mnie

https://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf

Napisany przez: bezetka_ pią, 06 kwi 2012 - 16:05

Obecnie zakładam Julce trampki w rozmiarze 17-18 i balerinki w rozmiarze 6-12 miesięcy /obecnie ma stopę 11-centymetrową/. Wczorajsze buciki kupiłam w rozmiarze 19 czyli 9-12 miesięcy na 11 centymetrową nóżkę, 23 /12,5 centymetra/, i w rozmiarze 3 czyli 12-18 miesiąca /13 cm/.
Gratuluję ząbka i przespanej nocki. Nie smutaj...faceci wolą blondynki

Cirro zdrowia dla całej trójki i gratulacje dla Jacha z okazji nowego zębiska

Owca gratulacje za dopuszczenie zęba do światła
Te gucie widziałam w jakiejś gazecie reklamowane jako buty, w których łążą dzieci Andżeliny Dżoli. Trzaby zanabyć jak dzieciaki zaczną biegać.

Olikat na Kurdwanowie /w sensie dzielnicy/ to ja ostatni raz byłam rok temu . To całe lata świetlne od nas

Ryjku sto lat dla siedmiomiesięcznej wróżki-zębuszki
W Lidlu jst coś, co by Ci się spodobało. Foremka na ciasto w kształcie koszyka z wielkanocnymi pisankami. Zanabyłam...wieczorem będę pichcić i jak wyjdzie /co nie jest zbyt oczywiste/ będę focić.

Romciu biszkopt na ambasador się rumieni w piekarniku...gorzej będzie z masą bo często się serzy...z powodu jakości masła.

Lecę bo się sfajczy. Si ja

Napisany przez: Owca pią, 06 kwi 2012 - 16:13

etam bezet moje dzieci mialy gucie jako pierwsze no chyba, ze DĹźoli ma starsze, to nie

Ryju pycha!

Napisany przez: Ryjek pią, 06 kwi 2012 - 16:31

beza widzialam, ale nie nabylam, bo dla mnie to zbedny wydatek Teraz powoli przygotowuje sie na maj Tak psychicznie i fizycznie Mam forme baranka i zajca, ale w tym roku upieklam kilka i tylko 2 wygladaly jako tako, a reszte zjadl moj maz

U mnie juz sernik sie piecze, jutro walne ciacho marchewkowe i mazurka waflowego, a dzisiaj wieczorem zrobie jeszcze ta salatke https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=2647 Jesli komus znudzila sie zwykla salatka jarzynowa, to ta jako dla odmiany Niby tylko ziemniaki, ogorki i majonez, a bardzo smaczna

Napisany przez: Owca pią, 06 kwi 2012 - 19:08

ta sałatka niezle brzmi i szybka jest.... chyba sie skuszę

Napisany przez: cirrostratus pią, 06 kwi 2012 - 20:01

Odkryłam dwójkę górną przebitą, tym razem prawą..chyba idą hurtowo. Ściamał dzisiaj trzy skarpety o kocyk- kompletnie mokre są...

Jak patrzę na te wyroby to mi skręca żołądek.

Napisany przez: bezetka_ pią, 06 kwi 2012 - 20:19

Ambasador wyszedł za to przyfajczyłam spód mazurka bo się zagapiłam podczas kąpieli Julki i nie wyjęłam go na czas ...ale się nie poddaję...właśnie wysłałam męża do sklepu po kolejne składniki Ugotowałam też żurek. Następny w kolejce czeka strogonow, ciasto w kształcie koszyczka i sałatka.
...a i chrzan.

Napisany przez: bezetka_ pią, 06 kwi 2012 - 20:21

Joannko widzę Cię dlatego chciałabym Ci złożyć spóźnione gratulacje! Widziałam wcześniejsze fotki...Twoja córcia jest prześliczna!!!

Napisany przez: Owca pią, 06 kwi 2012 - 21:30

Ogłaszam wszem i wobec, ze córka moja Matylda N. wypiła dziś 120ml mleka modyfikowanego hipp z butelki !

I zrobiło mi sie dziwnie

Napisany przez: olikat pią, 06 kwi 2012 - 21:39

Czujesz się zdradzona?? Skąd ja to znam

Beza ja na Kurdwanowie ostatnio byłam 7 lat temu jak tam jeszcze mieszkałam

W ogóle los nam zgotował nie miłą niespodziankę, w poniedziałek chrzest, święta przed nami a dziś umarł tata mojego G chłop mi wrócił z nocy a tu taka informacja, dopiero teraz się położył a przed nim kolejna noc, nie wspomnę że nie mam nawet zakupów porobionych na święta, ciucha na chrzciny, no i na chrzcinach pewnie atmosfera nie za wesoła będzie

A i w Guciach moje dzieciaki też chodziły

Napisany przez: bezetka_ pią, 06 kwi 2012 - 21:53

Olikat przyjmij moje kondolencje

Napisany przez: Ryjek pią, 06 kwi 2012 - 22:01

olikat

owca ale super nowina:) No i gratuluje zebaka

ciro Jachu widac przodownik w zebach U Nas tez wszystko masakrycznie wzera, nawet dzisiaj wzerala mokre chusteczki jak sie do nich dobrala, a ja zanim sie zorientowalam to chwile je ciumkala

beza ja tez kiedys zjaralam spod od mazurka, bo mloda poszlam przebrac Ja na dzisiaj juz skonczylam Upieklam sernika migdalowo-waniliowego z ricotty, sernikobrownies z malinami i zrobilam salatke niemiecka Jutro tylko mazurek waflowy i ciacho marchewkowe Teraz popijam jakiegos drina A dizsiaj widzialam w cukiernik ambasadora. 3o zl za kg.


Moja pancia juz 3 dzien z rzedu spi tylko dopoludnia ok 2-3h i pozniej sie buja juz do kapieli. Troche maruda, ale spac mi nie bedzie o 18, a tak ja przetrzymalam dzisiaj od 13.30 do 21.30 i padla jak kawka No i dzisiaj posmakowala ogora kiszonego

Napisany przez: bezetka_ pią, 06 kwi 2012 - 23:14

Upiekłam drugi spód. Później ten koszyczek...nie wiem czy ładnie wyszedł bo go nie obrócę dopóki nie wystygnie. Mąż pokroił sałatkę a ja przyrządziłam chrzan. Strogonow zzrzucam na jutro bo dziś już ledwo stoję na nogach.
Spróbuj upiec ambasadora...może akurat Ci zasmakuje. Dla mie to jeden z lepszych tortów, jaki w życiu jadłam!!!! I na pewno ten z cukierni nie umywa się do domowego.

Owca u Ciebie wielki dzień, bo Mati zaczęła duldać z butelki a u nas wielki przełom /przede wszystkim mój...mentalny/ bo w końcu wysyłamy Juluta spać do jej łóżeczka. Obecnie siedzę z nią jeszcze w naszym łóżku i ją pilnuję /dlatego mam czas na neta/ ale mąż przed chwilą odkręcił bok od łóżeczka, spowrotem podniósł materac na średni poziom i przystawił łóżeczko do naszego łóżka po mojej stronie...zrobiła się z tego taka pseudo kanapa. W ten sposób śpiąca Julka będzie przy mnie na wyciągnięcie ręki ale już poza naszym łóżkiem. Kurcze...mam nadzieję, że się pozwoli przełożyć&&&&

Napisany przez: olikat sob, 07 kwi 2012 - 00:59

Beza u Ciebie wielka rewolucja, Jula w swoim łóżku trzymam kciuki oby się udało

Owca ciekawa jestem jaka butla przypasowała Matyldzie w końcu kiedyś miałaś cały arsenał

Ryjku ogórasa mówisz Patysiak skosztował no i jak krzywiła się bardzo, może i ja swojej zapodam

Matko a ja właśnie skończyłam prasować z przerwą na kąpanie i usypianie koło północy Lenuta bo ostatnio usypia tylko przytulając się do kogoś. Ostatnio miałam piękny widok, aż żałuje że tego nie nagrałam, Lena zjadła zupkę, chciałam porobić coś w kuchni więc wysłałam Oliwię do Leny, żeby się z nią położyła, wchodzę po jakiejś chwili do pokoju, obie leżą boczkami do siebie Lena z zamkniętymi oczkami bawiła się włosami Oliwi, Oliwia jej śpiewała i tak dziecko padło. Byłam przedumna z Oliwii a ona z siebie chyba jeszcze bardziej

Mam nadzieje, że jutro na mojej wsi jakieś sklepy bedą otwarte i uda mi się coś kupić teraz znikam już spać

Napisany przez: cirrostratus sob, 07 kwi 2012 - 03:46

Ryjku ten przodownik jeczy całą noc, zasypia tylko na mnie i to na pól godziny i od nowa. Ja tam w Święta śpię ile sie da!!!

Napisany przez: Ryjek sob, 07 kwi 2012 - 07:41

Dzien dobry Niema jak to pobudka o 7 Pati wstala wesolutka i cala w skowronkach Wyladowala w kojcu i nie prostestowala i w nim buszuje, nawija, wstajke itp Chlopaki spia, a ja sobie przygotuje w miedzy czasie polprodukty do marchewkowego i pozniej tylko ukrece

beza napewno sprobuje, ale nie teraz na te swieta Napewno sie okazja jakas nadarzy

ciro wspolczuje Moja o dziwo spala bez jekow stekow z moimi 2 przerwami na zarelko, ale to pikus. Jedyny jej minus to to ciagle wedrowanie po materacach. Zasypia przy mnie, a pozniej jest kolo tatusia

olikat super takie widoki Mnie rozczula widok jak Kapek wraca z przedszkola i patrze na mloda, a ta az cala promienieje i sobie nawijaja Ogoras to raczej byl do polizania, podawany i trrzymany przez nas. Ale na poczatku sie skrzywila, a pozniej juz sie jego domagala Nawet jak kroilam salatke jeczala za mna z tylu w chodziku zeby jej dac Cos tam sobie poskrobala zebalami

No nic ide marchewke trzec na torta, a pozniej ukrece tego mazurka https://polki.pl/kuchnia_wielkanoc_wielkanocne_przepisy_kulinarne_artykul,10023478.html?print=1 i chyba na dzisiaj koniec Choc bardzo mnie korca jeszcze babeczki z budyniem

Napisany przez: Owca sob, 07 kwi 2012 - 08:53

Ryjeczku i kiedy Wy to wszystko zjecie, przeciez swieta to tylko dwa dni

Kurcze moja dieta poszla sie gwizdac w tym tygodniu... ciekawe ile przytylam

olikat wspolczuje

Z butelka to bylo tak: nie piła w ogole z flaszki, wiec polowe wyrzucilam i jak wrocilam do pracy to zaczela pic z kubka, troche tylko, ale jednak costam wypijala. Miałam dwie butelki nuka z lateksowymi smoczkami i kiedys moja mama dala jej z tej malej herbatki... no i mloda zaciagnela... z reszta miala juz takie akcje wczesniej, kiedy sie cieszylam, ze ona pije, a pozniej zonk, bo sie okazywalo, ze to jednorazowe... no i z tego nuka czasami wypiła czasami nie. Mojej mamie jest wygodniej dac jej pic z butelki, wiec ja ta flaszka meczyla co dzien- jak nie chciala z butlki, to przelewala do kubka i pila... ja bym sie z butelka nie bawila, ale mama jest cierpliwa i wytrwala... w nuku zrobil sie nieciekawy smoczor juz , wiec wyrzucilam. Stwierdzilam, ze jesli mloda ma sie napic z flaszki to pociagnie inna tez. Nie kupowalam nowej, bo mam rozne rozniste, wiec po co Zaczela pic z butelki lovi Ona ma ten dynamiczny smoczek, z cieniutkiego silikonu. I tak popijała sobie herbatke od mojej mamy w ciagu tygodnia. Aż wczoraj cos mnie tknelo i zrobilam jej mleka... byl wieczor, i ona troche juz marudna i glodna, dalam jej ta flache i wypila Pila chetniej niz herbate! A przedtem mleka nawet z kubka nie chciala pic No i teraz musze jej kupic druga butelke lovi do mleka, bo zrobilam jej w tej od herbaty
Czuje sie dziwnie, bo ona tak nagle zaskoczyla z ta flaszką... a tak bardzo chcialam, zeby sie nauczyla pic Ale nie wiem czy to nie bylo jednorazowe... choc nigdy tyle az nie wypila. I to ja jej dawałam ta butelke, a nie babcia, nie wiem co o tym myslec. Spróbuje dziś jej też dać Dobrze, ze kupiłam mleko do sinalcu - bo na wodzie był obrzydliwy Jak będzie dzis tez pic, to odstawiam dzienne karmienia Zostawie tylko jedno po przyjsciu z pracy, a moze mloda sie sama odstawi ? Nie wiem... mala troche jeszcze, ale co tam. Tylko nei wiem co z noca? No bo co sie robi z dzieckiem w nocy, takim ktore nie ssie piersi? I sie budzi co chwile ? Smok nei wchodzi w gre- probowalam...


Alez sie rozpisalam. Przepraszam

Napisany przez: Ryjek sob, 07 kwi 2012 - 09:24

Owca ale ja bede miec jutro pelna chate wiec spoko, napewno sie nie zmarnuje Sprobuj dzisiaj jeszcze raz podac mleko, a noz zaciagnela

Napisany przez: ania_411 sob, 07 kwi 2012 - 09:55

hej babeczki:)

widze ze u was robota pelna para ja nie za bardzo ogarniam to wszystko.....w czwartek kolezanka mi posprzatala, wczoraj bylam z dziecmi w sklepie po farbki do jajek i cos tam pamazalismy;) dzis ugotowalam juz jaja, nafaszeruje jedne lososiem a drugie ryba.......ot i cala robota serniczek i rolade portugalska zamowilam w cukierni


moje odchudzanie tez w tym tygodniu poszlo.....gdzies nie wiem gdzie


no to wesolego jaja wszystim zycze

Napisany przez: Owca sob, 07 kwi 2012 - 09:56

No właśnie spróbowałam... wypiła 50 Ciężko stwierdzić czy to dużo czy nie , bo nie wiem ile piła z piersi przecież - może nie była głodna

Ehhh... moja duĹźa dziewczynka


OOooooo jaka śliczna Nicola A Dominiś tam na drugim planie coś wswuwa hihih

Właśnie dziewcyznki! Spokojnych Świąt Wam życzę I słonka! Bo u nas strasznie pochmurno jakoś...

Napisany przez: Ryjek sob, 07 kwi 2012 - 10:05

owca u Nas tez pochmurno, ale narazie nie pada:)

aniu ale nikola ma sliczne loczki A Domis widze, ze na podlodze wyladowal

Ja juz zrobilam mazurka, spod do torta upieczony. Starszak za chwile idzie z babcia do swieconki i juz u niej zostaje na nocke A my w ramach rozrywki udamy sie kupic jakies krzaki kolo domu Takze do wieczorka

Napisany przez: olikat sob, 07 kwi 2012 - 13:02

Owca no nie wiem, może nic się nie robi z takimi dziećmi w nocy, moja generalnie całe noce przesypia odkąd cyc poszedł w odstawkę

Moja dieta też poszła w odstawkę póki co

Ania śliczne przedświąteczne dzieciaczki

Dziewczynki Wesołych, Spokojnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jaja i mokrego Śmingusa Dyngusa

Napisany przez: Owca sob, 07 kwi 2012 - 13:03

gdzie na podlodze? przeca Dominis na lozku lezy

wlasnie do wieczora

wrocilam z cmentarza i zabieram sie za porzadki i swieconke

olikat, no ale jak sie budzi to co? co 2 godziny mam mleko szykowac? czy w nocy tylko cycek? bosz... jakie to skomplikowane

aha! i nie, zebym byla zołza, ale ciesze sie, ze nei tylko u mnie dieta sie poszla gwizdac znacyz nie jem jak prosiak, ale zdarzy mi sie cos niezdrowo slodkiego wciagnac

Napisany przez: ania_411 sob, 07 kwi 2012 - 18:06

no tez mi sie tak wydawalo ze na nikolkowym lozu lezy;)

dominik budzi sie w nocy okolo 23, 2 i 5 i tylko w tych godzinach dostaje mleko. o 2 zaczynam juz zmniejszac dawke, co by sie odzwyczail calkiem. jak obudzi sie jeszcze pomiedzy tymi godzinami to dostaje smoczka, jak smoczek nie pomoze to ratuje nas herbatka......no i tu na nowym zaczal sypiac sam w lozeczku. idzie mu nawet dobrze, nad ranem tylko sie wprasza do malzenskiego;)


olikat zazdraszczam bardzo przespanych nocek......ja to sie jeszcze troche nalatam jak widac powyzej

u nas tez zimno i deszczowo

ryjek my tez krzaka kupilismy ale do domu:D poltorametrowa palme robi niezle wrazenie;) dominik ja skubal w samochodzie jak wracalismy, lezala mu nad glowa bo ledwo sie do auta zmiescila

Napisany przez: bezetka_ sob, 07 kwi 2012 - 19:08

Spokojnych Świąt!

Izuniu, Olikat udanych chrzcin&&&&&&&&&&&
Ps. Ktoś jeszcze jutro wypędza rogatego?

Napisany przez: jeni27 sob, 07 kwi 2012 - 19:25

Wesołych i Pogodnych Świąt !!

Dla dziecinek chrzczonych Błogosławieństwa Bożego

My juz świętujemy:) Ciasta upieczone ,ugotowane ,sałatka zrobiona i meso upieczone ...jaja pomalowane i poświecone ba nawet dzieciary wykąpane juz Nic tylko leżęć jeść i tyć

Napisany przez: olisia sob, 07 kwi 2012 - 20:04

Chciałam życzyć Wam moje kochane ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, smacznego jaja i obfitego dyngusa


olikat

Dzieciaczkom chciałam pogratulować zabków i nabytych nowych umiejętności. Nie będe chyba w stanie uzupełnić moich zaległości-chociaż starałm sie Was czytać na bieżąco. Odezwę sie po świętach i gorącą Was pozdrawiam.

Napisany przez: Owca sob, 07 kwi 2012 - 20:49

tja, no... moja radosc jak zwykle przedwczesna- Matylda zdecydowanie woli piers... wczoraj to jakis incydent byl.. z okazji zajaca czy jak

My tez juz swietujemy

Ania no czesto wstajesz... ja bym nie dala rady chyba... tzn moze bym dala gdybym musiala, ale po 2 dniach bym spala na stojaco

Napisany przez: bobasek sob, 07 kwi 2012 - 22:04

Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych!

Napisany przez: Ryjek sob, 07 kwi 2012 - 23:56

Mloda moja dopiero polegla A ja w miedzy czasie juz wszystko porobilam i jutro tylko zurek ugotuje i bede swietowac Nowa bardzo interaktywna zabawka dzisiaj odkryta dla Pati to... pokryweczki ze sloiczkow z zupek lub deserkow Bardzo dziecko zajmuja i nie moze sie od nich oderwac

aniu ja kupowalam przed dom badyle Wybralam 2 tuje szmaragdowe, wysokie jakies 1,40cm. Ledwo sie zmiescily do bagaznika na stojaco, ale jakos je upchalismy i maja sie dobrze Przeprazam za ta podloge

Owca nie poddaaj sie Jutro znowu podaj butle Moja tak pije z niekapka, raz zaciagnie i pije, raz niechce .

Napisany przez: Ryjek nie, 08 kwi 2012 - 07:47

Dzien dobry laski U mnie zima za oknem na calego. Na ziemi lezy jakas 3 cm wartswa sniegu i iagle pada i mamy -5. Poprostu cudnie.

Wesolych swiat dziewczynki

Napisany przez: Owca nie, 08 kwi 2012 - 07:52

U nas śniegu brak, ale minus jeden na ergometrze... No słońce się nieśmiało przebija.

A miało być plus 20!

Tymi u nas te kubeczka- zatyczki do butelek to hicior.

Tymi hehs... Ryju miło być. Durnytelefon pisze co chce...

Napisany przez: cirrostratus nie, 08 kwi 2012 - 10:20

Najlepsze życzenia od nas wszystkich!!!! Radosnych Świąt!

Napisany przez: ania_411 nie, 08 kwi 2012 - 11:18

oooo, zobaczcie ile mi siostra jajeczek nazbierala!!!




i buszowal w tych jajach caly poranek

jeszcze raz wesolego alleluja laseczki! odpoczywajcie i tyjcie z umiarem



ps. ryjec no cos ty, nie musisz przepraszac;) wstaw lepiej foto patysi wielkanocnej;)


i wszystkie dzieciaki wielkanocne chetnie zobacze

Napisany przez: Owca nie, 08 kwi 2012 - 18:59

Heh Domis ma boska mine Ile jajek

U nas zajac bogatszy chyba od gwiazdora w tym roku podniosl brodatemu poprzeczke

Matylda marudzi dzis przeokrutnie. Posmarowalam jej dziasla i jest troche lepiej, ale to chwilowa ulga... juz nie wiem czy zeby czy nadmiar wrazen w postaci obu babci jednego dnia ehhh...

Mam dosc. W ogole nie odpoczelam, padam na twarz. No i jestem objedzona, a wcale duzo nie zjadlam... i przysiegam, ze ide dzis spac z kurami

Napisany przez: olikat nie, 08 kwi 2012 - 19:41

Dominiś mi wygląda jak by liczył te jajca

A ja zapomniałam o zającu zresztą nie umiem się do tego przyzwyczaić bo w Krakowie nie ma czegoś takiego, ale co tam, dzieciaki starsze u dziadków, przyjeżdżają jutro na chrzest, Lena nie kuma to nic się nie stało, że zająca brak, i cały czas mam wrażenie że czegoś zapomniałam przed jutrzejszym dniem

Próbowałam uchwycić dziś Lenuta jak się śmieje i szczerzy zęby dwa ale oczywiście co robiłam podejście to zamierała zdziwiona

https://imageshack.us/photo/my-images/600/sdc11573r.jpg/

Uploaded with https://imageshack.us

Napisany przez: Owca pon, 09 kwi 2012 - 08:31

olikat ale jak ładnie zamierala hehe sliczny Lenutek


dodaje Nusinka swiatecznego

Napisany przez: PapuĹźka pon, 09 kwi 2012 - 20:22

Kochane te wasze dzieciaczki i piękniutkie

A ja nadal tonę w robocie przedweselnej dodatkowo moje dziecię postanowiło odmówić jedzenia w dzień za to budzi się znowu w nocy
A wczoraj postanowiła zacząć spać na brzuszku więc chodziłam co 3 minuty sprawdzać czy wszystko jest okay, na szczęście po 40 minutach takiej pozycji zakrzyknęła że jednak woli spowrotem na boczek

A to my świątacznie i wiosennie z moimi ukochanymi tulipanami w Ogrodzie Botanicznym w Dublinie

Napisany przez: ania_411 pon, 09 kwi 2012 - 20:47

olikat swietna minka lenki na zdjeciu a jak tam dzisiejsza impreza sie udala?

owiec co ty nam tu pitolisz ze matysia lysa jak kolano?? wiecej ma wloskow niz dominik;) no i podobienstwo do siebie twoich dzieci normalnie mnie rozwala;)

papuga fiu fiu! jakie eleganckie kobitki;) a co do wesela........ah jak sie ciesze, ze mam juz to za soba



a ja od jutra znowu biore sie za siebie do wakacji 6 tygodni tylko zostalo a ja jeszcze nie mieszcze sie w swoim stroju kapielowym no w najgorszym razie zakupie wiekszy nie

Napisany przez: olikat pon, 09 kwi 2012 - 21:19

Owca Matylda ma piękne włoski i wogóle śliczna z niej dziewczynka

Ania ja też mam w planie od jutra brac się za siebie bo pod koniec dnia ledwo mieściłam się w kiecce

A chrzest dobrze, wysłałam Wam dziewczynki linka na pw jeśli którąś ominęłam to krzyczcie. Nie wiem czemu miałam strasznego stresa i co chwile biegałam do wc ale wszystko poszło ok Lenka nie płakała zdziwiona tylko trochę była co ten ksiądz jej robi, my zapomnieliśmy zapłacić za chrzest i mąż się wracał śmiesznie było

I pogoda taka nie najgorsza nawet

Napisany przez: amania pon, 09 kwi 2012 - 21:37

no właśnie, od jutra powrót do diety
Ĺşle mi po tym obĹźarstwie - fizycznie i psychicznie

a mój Antek kilka dni temu zjadł pierwszy raz obiad bez płaczu, wykręcania się i machania rękami
bo mu ogórkową ugotowałam ale taką lajtową, zdecydowanie mniej kwaśną niż nasza
a dzisiaj jadł krupnik i też się nie darł - najwidoczniej nie smakowały mu słoiczki, czemu w sumie trudno się dziwić (z moich dzieci tylko pierwsza córka je w miarę tolerowała, ale też nie za długo)

aha, Antoś dostał na zająca taki stoliczek, który ma zdejmowany blat i pod nim takie trzy wgłębienia, do których można wrzucić zabawki, no i oczywiście wrzuciliśmy mu tam wszystkie jego drobne zabawki, ale że stolik jest na tyle duży, że nie dosięga do wszystkich, to zaczął ten stoliczek obchodzić i jeszcze nauczył się kucać (trzymając stoliczek jedną ręką) i podnosić zabawkę która mu spadła, a potem wstawać (choć czasem pupa okazuję się być zbyt ciężka i na niej ląduje)
także ruchowo spore postępy, za to intelektualnie niewielkie

aha, jeni, ja miałam zupełnie inaczej ze wszystkimi moimi dziećmi, tzn. żadnego nie uważałam za szczególnie ładne, a już na pewno nie najładniejsze (tzn. ogólnie noworodki mnie nie zachwycają)
ale przy Antosiu to się poważnie zaniepokoiłam, że on taki średni, a wszystkie panie w pokoju mają piękne dzieci (dzieci nie widziałam, ale słyszałam, jak zachwalały je w rozmowach telefonicznych)
no niby był ulubieńcem położnych i pielęgniarek, ale sobie myślałam, że może tak nad nim szczebioczą, żeby mnie pocieszyć, skoro tamte dzieci takie urodziwe...
aż kiedyś się przeszłam i pozaglądałam do każdego korytka po kolei
i po tym co zobaczyłam, bardzo się uspokoiłam

Napisany przez: Owca pon, 09 kwi 2012 - 21:50

od jutra od jutra a jakze... moje minus osiem przez te swieta poszlo pewnie w zapomnienie no i kilka dni przed swietami tez...

olikatu nie otwiera mnie sie ten link

Papuga ładne jestescie i Emilka taka duza juz sie wydaje

Ania nie wiekszy stroj tylko we wlasciwym rozmiarze tamten sie skurczył przeciez

jak sobie pomysle, ze jutro musze jechac do pracy to mi slabo... zostawilam sobie w piatek kilka spraw, bo juz mi sie nei chcialo- no to teraz mam

gratulacje dla Anotsia idzie jak burza

Napisany przez: matylda315 wto, 10 kwi 2012 - 07:07

Witajcie

Owcu Matylda piękna

Amaniu brawa dla Antosia

Olikat ja nie mam zdjęć a Lenut superaśny

Aniu Dominik boski z tymi jajkami ...ale Ĺźniwa

...to były fajne święta...pierwsze od lat ... Laura raczkuje do przodu ...w końcu

Papuga śliczne jesteście...obie takie delikatne &&&& za przygotowania przedślubne

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 07:56

Ryjku słony mazurek jest zajebisty! Wszystkim bardzo smakował. Trochę zmodyfikowałam przepis i nie dodałam słonych orzeszków tylko zwykłe.

Aniu Dominik na zdjęciu ma minę nie do podrobienia Ale się chłopak zaangażował w to liczenie jajek Super!

Olikat a cóż to za bluzeczkę ma ten piękny Lenut?
Najlepsze życzenia dla Lenki z okazji chrzcin! Dobrze, że pogoda się udała. Natomiast stanowczo protestuję, bo żadnego linka nie mam

Owca widzę, że Mati zaczęła raczkować. Gratulacje!

Papuga będzie z Ciebie piękna panna młoda!!! Już się nie mogę doczekać fotek ślubnych ech... /rozmarzyłam się.../

Matylda gratulacje dla Laurki za raczka przodem.

Napisany przez: moko. wto, 10 kwi 2012 - 08:27

Olikat, Papużla - zmniejszcie grafikę z zębami, jest nieregulaminowa.

Napisany przez: olikat wto, 10 kwi 2012 - 08:33

Witam z rana

Coś mi nie powychodziło z tym linkiem wklejam go w takim razie tu, może będzie lepiej
https://picasaweb.google.com/lh/sredir?uname=k.kaniuch&target=ALBUM&id=5729470955215393137&locked=true&authkey=Gv1sRgCP3GrqWm2cvWeA&feat=email

i jeszcze jak Lenka mĂłwi https://picasaweb.google.com/lh/sredir?uname=k.kaniuch&target=ALBUM&id=5729078737604971265&locked=true&authkey=Gv1sRgCPaw_vLq7r-6hAE&feat=email

Papużko ślicznie wyglądacie, ty strasznie młodo i dziewczęco

Amania brawo dla Antosia

Bezetko super że ciacho Ci wyszło, moje o dziwo też robiłam sernika z marsów

i brawa dla Laury za raczkowanie, moje dziecie dalej leniwe

Napisany przez: matylda315 wto, 10 kwi 2012 - 08:59

Olikat mi coś te linki nie działają albo ja taka tępa jestem

Napisany przez: Ryjek wto, 10 kwi 2012 - 09:24

Witam i ja poswiatecznie Mloda wczoraj byla bardzo marudna i dzisiaj zapowiada sie na to samo. Musi sie dziewczyna znowu przestawic na obecnosc matki i jej metody Coraz smielej smiga trzymajac sie tylko jedna reka czegos lub kolo lawy, kanapy itp.

olikat Lenka cudna Ja nie mam picassy wiec se nie poogladam

Papuga ale sliczna z Was parka A Ty taka mlodziutka

owca Matysiak do schrupania Bardzo delikatna ma urode

aniu widze, ze Dominik sie oblowil w jajca w tym roku

amaniu ja Cie prosze, ale Antek przyciaga wzrok swoimi oczkami i uroda Super, ze juz tak sobie radzi Wkoncu nie tylko ja jestem poszkodowana

Napisany przez: matylda315 wto, 10 kwi 2012 - 09:43

Ryjku jeszcze moment i Pati będzie biegać po chałupie

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 10:04

Oooo...daj przepis.
Na szczęście wszystkie ciasta /no...jeden spalony spód poszedł do kosza ale co tam/ i potrawy mi wyszły bo pamiętam, że na Wigilię to była jedna wielka katastrofa Wtedy bardzo spieszyłam się ze wszystkim bo nie chciałam stać w kuchni tylko non stop być z dzieckiem. Teraz tatuś bawił się z Julką a ja spokojniutko mieszałam w garach.
Linki nie działają. Nawet weszłam na Twój profil w obserowowanych ale tam też nie wyświetlają się wspomniane albumy.

Napisany przez: olikat wto, 10 kwi 2012 - 10:39

Mogłam sobie dawać te linki tu jak mi się zaznaczyło nie wiem jakim cudem dostęp ograniczony, poprawiłam powinno być dobrze

A ciacho odgapiłam od Amani jeśli się nie mylęhttps://mojewypieki.blox.pl/2007/03/Sernik-z-Marsa.html proszę bardzo

A jak tam twoje sprawy z wózkiem zdecydowałaś się na coś??

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 10:46

Dzisiaj jadę macać. Ale dalej obstaję przy Jane. Wiesz, że w 2012 roku wznawiają produkcję Nomada jako najbardziej udanego modelu?
Phi...nawet nie wiedziałam, że Julka ma najlepszy model

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 10:49

Obejrzałam zdjęcia. Lenka wygląda bardzo elegancko!Mamusia też niczego sobie fiu fiu...
Rzeczywiście podczas obrzędu Lenka zerkała na księdza podejrzliwie
Ps. Ślicznie guga...no i jak zwiewa

Napisany przez: olikat wto, 10 kwi 2012 - 10:55

Dziękujemy za komplementy

ale Nomad nie ma przekładanego siedziska nie??

Napisany przez: matylda315 wto, 10 kwi 2012 - 11:07

Bardzo Pieknie wszyscy wyglądaliście A Lenka taka elegancka i poważna . "Baba " cudna ...

Napisany przez: olikat wto, 10 kwi 2012 - 11:29

Matylda dziękujemy

Beza patrz co znalazłam https://allegro.pl/wozek-nurse-run4-eclypse-okazja-i2249233315.html

Napisany przez: matylda315 wto, 10 kwi 2012 - 11:35

Oooooo...ja nie Beza , ale wózio mi się podoba very , very ...

Napisany przez: Ryjek wto, 10 kwi 2012 - 13:22

olikat super fotki Ale jakie laski eleganckie Ale jaka Ty jestes mlodziutka Ja robilam kilka lat temu sernik z marsa, ale dla Nas za slodki byl No i slicznie guga. Moja od kilku dni az guga ke? i tyle

beza super ze mazurek smakowal

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 15:05

No kurka nie ma i to jest jego chyba jedyny mankament
Byłam...macałam...i dzielę się uwagami. Otóż:
1. Muum jest do bani Oglądałam go w Czarodzieju i Entliczku. Ma małe, wąskie siedzisko. Predzej dziecko wyrośnie z wózka niż dostanie nóżkami do podnóżka bo siedzisko osadzone jest baaardzo wysoko. Jak się rozłoży daszek nie widać główki dziecka bo się pod nim chowa. Stelaż ma taki sobie...nie dość, że wysoki to jeszcze dziwny jakiś...no i te dwa kolory stali wyglądają po prostu brzydko /ale to już względy estetyczne/.
2. Rider ma świetny stelaż...sam jedzie ale siedzsko ma wszystkie mankamenty powyższego modelu.
3. Cross reverse ma stelaĹź taki sobie i siedzisko jw.
4. Unlimit ma nawet fajny stelaż i nawet fajne siedzsko /podwójnie wyścielane z bocznymi zagłówkami/ za to jest w nim bardzo mało miejsca.
Wniosek jest jeden...jeśli chodzi o Jane to tylko nomad dlatego zaczynam się mocno zastanawiać czy nie zostawić spacerówki a spylić tylko fotelik i gondolę.
Aha...jeśli chodzi o fotelik exo jest na prawdę bardzo porządny, dobrze wykonany i wygodny.

Co do wózków innych marek nic mi się nie podobało. No może jedynie Graco Symbio ale on jest gabarytowo jeszcze większy od Nomada /przynajmniej tak mi się wydaje/ więc to byłby zakup bez sensu. Niektóre Peg Perego były nawet spoko ale nie na tyle, zebym chciała wymienić obecny. Inglesina mnie kompletnie rozczarowała...nie ma w czym wybierać. Za to w Świecie Dziecka przy Alei Róż /gdybyś była zainteresowana/ można kupić Inglesinę model bodajże Trip za 560 zł...mają jakąś promocję. W tym samym sklepie jest jeszcze kilka innych wózków w dobrych cenach np. Quinny Zapp który /moim skromnym zdaniem/ to kompletna pomyłka Zresztą w tym sklepie kupowałam Nomada i stargowałam 2 stówy od tego co było na metce. Jeśli płacisz gotówką a nie kartą mozna się targować. Zresztą na niektórych tabliczkach mają informację, ze jeśli płacisz gotówką to cena jest taka i taka.

Zapomniałam wcześniej napisać, że w niedzielę wylazł Julce kolejny /4/ ząb. I nauczyła się robić papa i jednocześnie mówić papa. Dotąd tylko machała rączką.

Napisany przez: matylda315 wto, 10 kwi 2012 - 15:19

Powiedz dlaczego .?

Napisany przez: Ryjek wto, 10 kwi 2012 - 16:09

beza co matka to ma inne wymagania. Tak samo jest przy wyborze fotelikow, wozkow, krzeselek do karmienia :0 Nigdy nie ma tak, ze kazdemu sie dogodzi jednym modelem Jak mowilam Zapp jest idealny na szybkie zakupy, ale nie codziennie przejazdzki. Owszem juz po roku ok, ale mysle, ze jesli nasze maluchy jeszcze spia to sie nie nadaje.

Napisany przez: PapuĹźka wto, 10 kwi 2012 - 16:40

Czy ktoś od nas w końcu kupił tego Graco Fusio? Poszukuję jakiejś nie przesłodzonej opini... wydaje mi się ten wózeczek wąski bardzo

Napisany przez: olikat wto, 10 kwi 2012 - 16:53

Papużko stąd to chyba tylko ja nim byłam zainteresowana, no ale jeszcze go nie kupiłam, nie widziałam go nawet na żywo a ty??

Beza a w tym Nomadzie Jula Ci nie zjeżdżała w tym moim wózku właśnie Lena mi tak zjeżdza i boje się że w kolejnej spacerówce będzie to samo. Siedziała w sumie tylko w Graco Symbio i tam było ok. Ale to było kubełkowe siedzisko, a takich jest mało

Napisany przez: matylda315 wto, 10 kwi 2012 - 17:33

Kurczę...no kłopot z tymi wózkami jest

A do nas dotarł o-kubek...Młoda zainteresowana , ale szału nie ma no i mam wrażenie że Laura ma za ubogą dietę...co dajecie dzieciom ?

no i zapomniałam : LAura mówi : tatata, dadada, papapap , glaglagla ...i chyba muszę obciąć jej grzywkę, bo do oczu włazi

Napisany przez: ania_411 wto, 10 kwi 2012 - 17:59

my juz wozek mamy wiec sie nie wypowiadam;) a wy laski zanim sie zdecydujecie to dzieci juz zaczna biegac i na tyle wam sie zda nikola swoje ostatnie chwile w wozku spedzila jak miala 20 miesiecy;)


matylda dominik pije mleko, herbatki i soczki owocowe bo warzywnymi pluje. je kaszki smakowe a niesmakowe mieszam mu z owocami, same owoce ze sloiczka, jogurty z polki dla niemowlakow i zupki ze sloiczka ale one to baaaaaardzo opornie mu wchodza



olikat sliczne focie! a z ciebie jaka laska gdzie schowalas oponke na brzuchu po ciazy



kurcze, bylam w pracy i wiecie co? mam ok 2 miesiace zaleglego urlopu nie wiem jak oni to wyliczyli i wracam dopiero w sierpniu chociaz pol lata dla mnie i dzieciakow

Napisany przez: Ryjek wto, 10 kwi 2012 - 18:05

matylda moja je BP, kaszki owocowe bezmleczne, deserki, zupki, chrupki, chleb. Czasem jej dam kawalek ciasta, albo jogurta sojowego. U Nas glownie kroluje mleko, bez niego sie nie obejdzie i koniec.

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 19:09

Ot co.

Matylda Jeśli chodzi o tego zappa to według mnie jest to kawał jajowatego brezentu Jakby ktoś zatknął na kiju część namiotu. Nie dość, że się nic tam nie rozkłada /w sensie ani oparcie ani podnóżek/, to w dodatku jest strasznie płytki, ma mało miejsca na nóżki. No i ogólnie brzydki jest. No i lichy jakiś taki mi się wydaje.
Ale proszę nie brać sobie do serca tego co piszę...to tylko moje subiektywne odczucia. Być może jest zajebisty a ja tego nie zauważyłam

Olikat nie zjeżdża bo jej wyprostowałam podnóżek więc siedzi jakby siedziała na podłodze. Zaraz Ci pokażę na fotce.

Aniu a ile ważyła mniej więcej Nikola w wieku 20 miesiecy? Ja dziś do reszty zbaraniałam przy tych wózkach bo przy dużej części jest napisane, ze one są do 15 kg więc się zastanawiam ile Julka będzie ważyć za rok-dwa.

Aha...jeszcze sobie przypomniałam, że Maxi Cosi Mura miał dość fajne siedzisko.

Napisany przez: ania_411 wto, 10 kwi 2012 - 19:34

beza oj, nie wiem ile wazyla ale ona drobniutka zawsze byla. teraz wazy okolo 12-13kg dopiero a ma 32 miesiace wiec mysle ze te 15 kilo to tak jakby do 3 lat.
i jeszcze o raczce takiej jak my mamy https://allegro.pl/promocja-wozek-peg-perego-pliko-p3-moka-i2224245847.html rozwieje twoje atpliwosci i napisze, ze akurat ten wozek mozna pchac jedna reka a druga trzymac starszaka;) wyprobowane osobiscie;)

jedyna rzecz, jaka na razie nie podoba mi sie w wozku to maly kosz pod spodem, niewiele zakupow sie w nim miesci......ale to tylko dlatego, ze teraz mieszkajac w miescie chodze na zakupy z dziecmi pieszo, wczesniej mieszkajac w innym miejscu jezdzilismy samochodem i koszyk prawdopodobnie nie bylby za maly

Napisany przez: olikat wto, 10 kwi 2012 - 19:45

Dobre , do mnie pani jutro przyjeżdża po wózek więc muszę się na coś zdecydować, a co do moich boczków to są są może coś tam wcieło SB a reszta to zasługa kiecki

Beza moja Oliwia też drobna i pamiętam, że jak skończyła dwa lata to ważyła 10 kg teraz ma 7 lat i waży 18. No to ja też tak wożę z podnóżkiem wyprostowanym a i tak zjeżdża. No i podoba mi się ten twój Nomad jak by nie to że się nie odwraca to siedzisko i jak by nie to, że jest tak wielki po złożeniu.

Qrcze jutro jestem zmuszona jechać po jakiś sklepach wózkowych mam tylko nadzieje, że będą Jane i Graco

Napisany przez: Ryjek wto, 10 kwi 2012 - 20:03

Ale jak wam dzieci zjezdzaja skoro sa szelki? Zapinasz i siedzi

aniu moj kapiszon w wieku 4 lat wazyl 12 kg Teraz sie poprawil i dobil do 20kg, ale poszedl mi w gore

beza ja jakos nigdy nie patrzylam na wage w wozku jaka moge wozic Dziecko szybko przybiera do roku, a pozniej juz stopuje.

Napisany przez: Ryjek wto, 10 kwi 2012 - 20:03

dubel

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 20:08

Aniu tak sobie myślę, że dla mnie najlepszą rączką byłaby przekładana zamiast przekłądanego siedziska. Tylko zjadź tu człowieku fajny wóżek z przekładaną rączką ech...

Olikat ja byłam napalona na nowe modele Jane jak szczerbaty na suchara ale teraz zmieniam powoli zdanie. W kazdym razie jeśli jutro przyjeżdża pani to znaczy, że sprzedałaś dotychczasowy. Gratuluję!
https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/10042012Spacery?authkey=Gv1sRgCIOC6sS2rMzG8QE# masz dzisiejsze nasze spacery. Mozesz tam zobaczyć, jak Jula siedzi w wózku.

Ryjku tylko Julka juz teraz ma prawie 9 No i długa jest bardzo

Napisany przez: jeni27 wto, 10 kwi 2012 - 20:19

beza że się Ciebie tak zapytam ...Gdzie masz ten nadmiar kg Jak Wy to robicie dziewczyny ,że takie chudzieńkie po ciąży jesteście Mnie to już łatwiej przeskczyć niż obejść

Napisany przez: Ryjek wto, 10 kwi 2012 - 20:21

beza moja ma juz dawno 9, teraz to pewnie z 9,5 i nie przeraza mnie to Nadejdzie czas, ze stanie w miejscu z waga i przestanie tyle jesc, bo nie bedzie miec czasu I tak mi chudnie, bo corazwiecej ruchu ma

Napisany przez: PapuĹźka wto, 10 kwi 2012 - 20:29

Bardzo dziękuję za wszystkie komplementa pod naszym adresem

Właśnie chyba zdecydowaliśmy się na tego Graco Fusio, macałam go chyba z 50 razy w sklepie. Kupimy używany. Chciałam Pliko Switcha ale strasznie drogi jest
No nic, jak kupię to nie omieszkam zdać relacji dla tych z Was które będą zainteresowane

W sumie nie wiem czy to dobry zakup bo spacerówka jest wąska, ale chyba idea była w końcu taka żeby wózek ogólnie był mniejszy. Teoretycznie powinien ów Fusio starczyć do 3 lat. Praktycznie... się okaże.

Beza, twoja Julcia ma BOSKIE oczyska

Co do nadmiarowych kilogramów to mi nadal wisi 6. Do ślubu zostało 40 dni... jakoś nie mam już nadziei na pozbycie się tych 6 kg.

Napisany przez: kat_st wto, 10 kwi 2012 - 21:18

Chociaz w tym okresie swiatecznym mozna liczyc na mniejszą ilosc stron

Witam się juz w domku

Dziewczyny ależ macie problemy... dziecko w wózku siedzi bardzo krótko i podejrzewam ze jak nauczy się chodzic to bedzie w nim spedzalo jeszcze mniej czasu... ehh.. i to naprawde malo wazne czy ma przekladane siedzisko czy raczke naprawde tak wiele 'udogodnien' jest niezbednych ??
mam nadzeieje ze za pare miesiecy bedziemy sie z tego smiały...

Ja podobnie jak Ania mam wózek i w sumie to za dlugo sie nie zastanawiałam. Najwaznijeszym kryterium była waga, zwrotnosc i wygoda dziecka (podczas snu głownie). A to w jaki sposób ono siedzi wzgledem kierunku jazdy... to hmm ze tak powiem mały szczegół... eh dobra moj poświąteczny marud .

A tak w ogóle to dzieciaczki przesłodkie a mamy przechudziaki... Jeni ja tez nie wiem czemu te kobiety tak narzekają ;P

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 21:32

No właśnie że nie. Julka to dama, której słonko za bardzo świeci w oczka. Wtedy jest foch. I jak wiatr zawieje to też jest nie halo. Więc przekładane siedzisko a najlepiej rączka to u mnie podstawa jeśli chodzi o wybór nowego wózka...jeśli jednak zdecyduję się zmienić.
Poza tym są takie sytuacje, w których wolałabym ją widzieć przodem.


No mam jeszcze 1kg...na brzuchu i w boczkach. A co robię??? Prosta odpowiedź: ABSOLUTNIE NIC!!! Ale już było o tym milion razy więc nie zanudzam.
Najbardziej mnie wkurza jak patrzę na te fotki, że w tydzień po farbowaniu przebarwiły mi się włosy z platynowego blondu w żółte W dodatku dalej masowo wypadają grrr!!! Wam też?

Papug dzieęki dobra kobieto.

Napisany przez: PapuĹźka wto, 10 kwi 2012 - 21:50

Beza mi mama przysłała Silicum + H krzem i biotyna i brałam dwie tabletki dziennie i przestały wypadać. A tak to co wieczór po myciu głowy miałam pełną garść i zapchany odpływ w prysznicu

Napisany przez: bezetka_ wto, 10 kwi 2012 - 21:58

Kurcze muszę zacząć łykać jakieś suplementy bo to jest przerażające! Dokładnie tak jak opisałaś. Leci garść po każdym myciu plus druga w ciągu dnia spada na podłogę Julka też dokłada swoje bo aktualnie jest zafascynowana łapaniem mnie za włosy i szarpaniem

Napisany przez: olikat śro, 11 kwi 2012 - 00:05

Katku chyba straciłaś do nas cierpliwość

Papużko znalazłam jeszcze coś https://ekowozki.pl/Wozki-spacerowe/Wozek-Graco-Evo.html

Beza no laska jesteś i Jula też no i moje dziecie całkiem inaczej siedzi w wózku, nie wiem pewnie jest coś z pasami skrócone są na maxa

Lena też mnie ciągnie za włosy i strasznie ją to cieszy, mała sadystka

Dobranoc laseczki

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 07:02

ELLOOO

Wstajemy piękny dzień dzisiaj mamy

Jeżeli chodzi o kg to moje + 5 już mnie nawet nie drażni... spodnie musiałam nieco inne kupować , ale no...trudno , z resztą - wiek też robi swoje

Beza Jula faktycznie ma baaardzo długie nogi...tak sobie myślę ,że Rudej nogi kończą się tuż pod kolanami Juli...

Kat oj, oj, oj...czyżby PSM ? jakaś taka rozdrażniona jesteś ? Lepiej pokaż swoją Manię ...również długonogą

Olikat macaj , macaj i dziel się wnioskami

Jeni ja Ci nie wierzę w te Twoje kilogramy ...zapodaj fotkę

Papug chudzizno jedna...jakie kilo do pozbycia ?! Gdzie one są ?!!!!

Napisany przez: Ryjek śro, 11 kwi 2012 - 08:50

helol

Laski nie ma co sie denerwowac. Tak jak pisalam kazda ma inne potrzeby, wymagania itp. Jesli ktos chce niech szuka
I prosze mnie nie draznic swoimi nadkilogramami Bo te co waza mniej niz 60kg, niech nie grzesza

Napisany przez: olikat śro, 11 kwi 2012 - 09:12

Dzień dobry

Ja waże dużo więcej niż 60

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 09:15

uuupsss.... to ja się nie odzywam . Wybacz Ryjciu

Napisany przez: Ryjek śro, 11 kwi 2012 - 09:39

Jestes rozgrzeszona

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 10:03

Zapowiada się, że będzie wysoka jak tatuś.

Jeni ja też nie dowierzam w te Twoje krągłosci więc przyłączam się do prośby o fotkę.

Grrrr...tyle mam dzisiaj do powiedzenia. Mąż mnie rano mocno wkurzył więc mam bardzo zły dzień. Po południu umówiłam się na ploty z koleżankami ale po pierwsze jestem w podłym nastroju więc nie chce mi się jechać a po drugie nie chcę zostawiać Julki na tak długo /dalej mam z tym nieziemski problem/.
Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 10:09

uuuuuuuuuuuu...dawaj Beza...pogadamy i masz fajną, białą kurtkę

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 10:18

A wkurzył mnie i tyle. Koniec tematu.
Co do kurtki to ma chyba ze sto lat. Serio. Tak jak i koszula z kapturem, którą mam pod spodem.
W ogóle nie mam się w co ubrać. Grrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 10:22

OOO...to tak , jak ja dobrze ,że nie jestem sama Cóż , trzeba by się nieco odziać...widziałam kilka fajnych łaszków , ale brakło mi czasu i cierpliwości.

Poza tym teraz muszę ubrać córkę na egzaminy gimnazjalne no ...łatwe to nie jest

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 10:25

No ja też widziałam...ale jako, że od zeszłego piątku jestem na wychowawczym to mogę sobie jedynie...pooglądać.
Grrrrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!
Ps. Co do ubierania dzieci, to rzeczywiście jest problem. W zeszłym tygodniu zamówiłam na wymiar Julce czapkę-pilotkę /tą, któą ma na zdjęciu/. Jak przyszła okazało się, że jest duuużo za duża. Mimo wszystko wczoraj jej ubrałam no ale nie wygląda za rewelacyjnie. Niby powinnam im zwrócić ale jak kolejny raz zapłącę przesyłkę, zamówię następną i zapłacę kolejną przesyłkę to zupełnie się to nie opłaci. Grrrrrr!

Napisany przez: Papużka śro, 11 kwi 2012 - 10:29

no ja też ważę ponad 60 kilo, dokładnie 67
A przed ciążą było 60 a te nadprogramowe skrzętnie do zdjęcia zakryłam kurteczką

Olikat no fajne to Evo, tylko że my teraz koniecznie chcemy składany w parasolkę. Żeśmy się znowu na coś uparli.

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 10:31

Tak...kasiora....to ja też mogę teraz zrobić : grrrrrrrrrrrr !!!!!!!!

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 10:33

Nie no... nie czaruj...przecieĹź masz w planach biznesy, interesy i sukcesy.
A tak bajdełejem jak tam ten temat? Zdradzisz chociaż co to za branża?

Napisany przez: ania_411 śro, 11 kwi 2012 - 10:41

a to dokladnie tak samo jak ja! a ile masz wzrostu? ja 164 i wydaje mi sie, ze e 7 wiecej u mnie bardziej widac niz u ciebie;)


dzien dobry!

beza rada na przyjemniejsze poranki: wstawaj jak maz juz wyjdzie do pracy a nie zanim przetestowane przezemnie osobiscie


kat no cos ty? po tylu stronach ciazowego i dwoch czesciach na rownolatkach jeszcze nie przywyklas? opowiadaj lepiej jak tam marycha sie rozwija;)


moje mlodsze od kilku dni mruczy jak stary niedzwiedz od rana do wieczora za wyjatkiem czasu kiedy spi a spi na szczescie duzo w dzien, bywaja nawet 4 godziny nikola miala w jego wieku tylko dwie drzemki po pol godziny;)

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 10:46

Beza nie ma o czym mówić...temat umarł...biznesu w takim charakterze ( w jakim miał byc nie będzie )...wycofałam się .

Aleeee...mój mąż ma pomysł i myślimy nad realizacją. Poza tym - wykańczanie domu - mnie wykańcza i nie wiem , jak długo pociągnę .

A jak Wasze albumy ?

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 10:46

A to dobre
Jak to było w reklamie...dobre rady zawsze w cenie

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 10:48

No jak małż ma plan to będzie dobrze. A wykańczanie domu to jedna z przyjemniejszych rzeczy. Mimo, że męcząca to cudoooowna!
Albumy ściągnęliśmy z alle z różnych względów natomiast będziemy je sprzedawać za pośrednictwem domu fotografii.

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 10:49

Ania ma rację

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 10:53

Nie no...zazwyczaj poranki są przyjemne Dzisiaj mnie za to podk... do tego stopnia że nawet nie chce mi się z nim gadać przez telefon.
Julka śpi a ja do Was napitalam. Grrrrrrrrrrrrrrrrrr!

Napisany przez: olikat śro, 11 kwi 2012 - 11:38

O ja też waże 67 tylko że chyba jestem najniższa z Was - 158 cm więc wyglądam jak kulka

Była pani wzięła wózek doczytałam że Evo jest w pl dostępne od maja więc pewnie stanie na Fusio, a i zostałam bez fotelika hehe

A Beza miałam Ci pisać, że Jula ma zajefajną czape tą białą właśnie

Napisany przez: Ryjek śro, 11 kwi 2012 - 11:41

Pochwale sie swoja pancia

https://www.fotosik.pl

https://www.fotosik.pl

https://www.fotosik.pl

https://www.fotosik.pl

beza idz na ploty to sie wyluzujesz i zapomnisz o wszystkich.

Napisany przez: olikat śro, 11 kwi 2012 - 11:50

Bosze Patyśka już pranie puszcza zdjęcie pod stołem rewelka

Napisany przez: matylda315 śro, 11 kwi 2012 - 12:26

Pańcia wymiata bije wszystkich na głowę .Ami się podoba ostatnie na palcach stoi normalnie

A ja robiłam dwa podejścia ,żeby na spacer wyjść . Młoda pierwszy raz się buntuje i beczy i marudzi...nie wiem o co cho ? Albo chora będzie albo nie wiem

I teraz w łóżeczku garuje...no jej wybór

Napisany przez: Ryjek śro, 11 kwi 2012 - 14:27

Panica jakby mogla toby cala weszla do pralki A jak jest wlaczona to co chwile mi przestawia wirowanie Pomocnik maly pelna geba

Ja wrocilam od logopedy z Kapiszonem Cale szczescie ostatni raz, bo literki r, sz, cz, rz wywolane i wymawia teraz pozostalo mi go podszkolic w gloskach, ale ma jeszcze czas chlopak Mloda byla na spacerku z babcia i przespala sie az cale 30 min Teraz Kapus polazl do babci, a ja z mloda robie szybki obiad A pozniej jak sie do to wyjde na dwor, bo jest cudnie. Zrobilo sie treaz mega goraco i parno. w cieniu mam 15, a na sloncu grubo ponad 20.

Napisany przez: Owca śro, 11 kwi 2012 - 19:26

Nie no Patyśka z tym praniem to wymiata I jaka uchachana Cudna!

Jula spacerowa teĹź fajna

olikat Lenka sliczna Fajnie, ze sie chrzciny udaly. Mnie to nadal przeraza... pewnie polaczymy chrzciny z roczkiem... no w kazym razie mam nadzieje, ze do osiemnastki sie wyrobimy

Napisany przez: cirrostratus śro, 11 kwi 2012 - 20:22

olikat własnie odkryłam zdjęcia! Młoda taka wydiablona cała, super!

Mi się coś jednak wydaje, że Ryjek tak ściemnia nam tu o tych ciastach, a prawda jest taka, że na fotoshopie cały czas przesiaduje. Widział ktoś kiedyś taką małą dzidzię (z pulchniutkimi nóżkami jak serdelki) żeby na palcach stawała???

A co do zappy- mi się on sprawdza na zakupach w markecie i po domu, nadal mam wersję z fotelikiem a nie spacerówkę. Kółka są nieprzystosowane do innych powierzchni niż panele/płytki/ gładki asfalcik.

Napisany przez: iizuuniia śro, 11 kwi 2012 - 20:22

Hej dawno mnie tu nie było chrzciny się nam udały oprócz tego że w niedziele pojechałam z Frankiem na pogotowie okazało się że ma zapalenie oskrzeli i dobrze że z nim pojechałam bo lekarka powiedziała że w poniedziałek mogło by być już za późno i by czekał go tylko szpital a tak do dostał zastrzyki ... już jest lepiej niż było ale bardzo męczy go kaszel. a złapała go już choroba w czwartek i w piątek byłam z nim u lekarza dostał amotaks ale nic mu nie pomagało było coraz gorzej zamiast coraz lepiej... Bidulek się męczył.. Moja mama przyjechała już w sobotę z Mikołajem i Markiem i została do wtorku więc się nią nacieszyłam ale jak odjeżdżała to miałam łzy w oczach zdjęcia Franka wstawię później jak znajdę troszke więcej czasu wszyscy dobrze się bawili na chrzcinach po mimo tego że impreza była bez alkocholowa

Ryjku Patyśka jak zawsze super jak chce to może u mnie wstawić pranie bo widzę że jej dobrze idzie

Napisany przez: kat_st śro, 11 kwi 2012 - 20:50

Hej.

Olikat nie stracilam cierpliwosci, ale uwazam ze naprawde nie powinnas/scie się tak martwic wózkiem... kurde sorki jesli wyszlo tak ze niby mam tego dosc tylko kurcze... eh no moze rzeczywiscie jakos za mocno emocjonalnie do tego podeszlam wybacz nie powinnam była tak tego ujmowac ;P. mialam na mysli tylko to ze ten wozek nabral takiego ogromnego znaczenia . ot.
A Lenka z chrzcin przesliczna i jak gwiazda a Ty chudziaku slicznie wygladasz !

Matylda pms? hehe no tak poowulacyjne . Rozdrazniona no moze... jakies takie chore sytuacje się w mojej rodzinie robią tzn nie miedzy mna a mezem a miedzy mną w moim bratem a wlasciwie miedzy bratem a resztą rodziny.... ;/

Bezetko zgadza się Ryjek ma rację kazdy ma swoje potrzeby. Naprawde przekladasz siedzisko/rączkę, jak Julii świeci słońce? Ja ide na łatwiznę i rozkładam parasolkę
Uszy do góry z mezem za chwile się pogodzisz, tak to bywa, ze czasami są zgrzyty.
Julia na spacerze elegancko . Trampki w deseczke.

Aniu powinnam przywyknąć - racja

Ryjku Pati w pralce najlepsza!!


Dziewczyny źle się wyraziłam rano, a moze w złym czasie napisalam posta... ;/
Oczywiscie ze dla Was temat wĂłzkĂłw jest waĹźny bo przecieĹź dotyczy Waszych najkochanszych bobasĂłw... sorka...

https://www.youtube.com/watch?v=be3tgTFvRpU
EH... KURDE ALE MAM HUMOR DO DUPY ;/
muszę się wyżalić bo nie zdzierżę, wyobraźcie sobie ze moj brat (rodzony) bierze ślub w czerwcu i na błogosławieństwo zaprasza tylko rodziców a siostr juz nie, wszystko byłoby ok gdyby nie fakt ze rodzina panny mlodej jest zaproszona w komplecie. moze komus się to wyda malo wazne ale mnie to boli ze tak sie na to dupek zgadza... i dał się owinac wokół palca. Mi się wydaje ze rodzina wspołmałzonka tez jest wazna i nie mozna jej tak odstawic na bok zupelnie...

Napisany przez: ania_411 śro, 11 kwi 2012 - 21:01

kat jakie slodkie bobasy mati wyglada na duzo starszego od marysi a przeciez rodzilyscie niemal rownoczesnie co nie?
a bratu daj troche czasu, kazdemu po jakims czasie otwieraja sie oczy i zaczyna zauwazac nieprawidlowosci, jakie wprowadza w zycie wspolmalzonek


ryjek posikalam sie widzac patysie w pralce
a jak ci sie prawdza stol ze szklanym blatem? maz mnie chcial w taki ostatnio wrobic ale sie nie dalam i ostatecznie kupilismy drewniany;)


izunia fajnie ze impreza sie udala, czekamy na foty. no i zdrowka dla frania!

Napisany przez: bobasek śro, 11 kwi 2012 - 21:12

Witajcie.

RYJKU, Patyska jest THE BEST. Zdjęcie z pralką , po prostu czaderskie.

A moja podłapała kaszel, byłam z nią dziś u lekarza, na razie osłuchowo czysta, dostała syrop Flavamed.

Czy ktoś już miał kaszlące niemowlę, co dawałyście?

Czy dajecie już swoim pociechom rosołek, czy jeszcze na to czas, z bobovity jest po 6 miesiącu.

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 21:13

Izuniu

Ryjku jaka fajna Pati. Jula też tak stąpa na paluszkach ale do pralki podchodzić jej nie wolno. W ogóle nie ma za bardzo wstępu do łazienki bo tam jest kocia kuweta która ją niezwykle magnetyzuje

No nie mam przekłądanej rączki i właśnie nad tym ubolewam bo gdy świeci ostre słońce albo wieje silny wiatr to ciągnę Julkę tyłem za sobą /inaczej jęczy/. Parasolki nie mam. Miałam kupić ale nie wiem do jakiego modelu spacerówki...w sensie czy sprzedam czy zostawię tą. Jeśli zostawię to oczywiście kupię parasol.
A że Dżulson elegancki na spacerze...nakupowałam jej płaszczyków, kapelusików i innych obdupczeń i chcę, żeby każdą rzecz ubrała chociaż raz zanim wyrośnie. Np. za tą bluzą w kwiatki nieszczególnie przepadam ale chciałam, żeby choć raz ją założyła. A kapelutek był z nami na spacerze po raz ostatni bo sę okazał maławy nieco

Zmiana tematu.
Kat Ty masz zły dzień ale mojego i tak nikt i nic nie przebije. Może nie będę się zwierzać bo czytacie to nie tylko Wy ale też cała "reszta" ale powiem, że sytuacja jest poważna. No i co rozumie się samo przez się nie poszłam na żadne plotki. Teraz Julut już śpi a ja siedzę w necie i się odstresowuję nieco.
Pozwól, że Manię włączę dopiero jutro coby mojego Kojota nie obudzić.

Napisany przez: Ryjek śro, 11 kwi 2012 - 21:13

ciro mi rosnie w domu baletnica, ale troszeczke o innej figurze niz wszystkie Patyska bardzo czesto wspina sie na paluszkach Jutro Wam pokaze jej nowe osiagniecia dzisiejsze Moj Zapp przetestowany po chodnikach, ale my mamy z kostki brukowej i t w miare rownej. Ale za to jak slicznie sunie po marketach Nieda sie tego opisac i jego zwrotnosci


Dziekujemy za komplememnta Patyska jest urocza, ale coraz szybsza i kocha kabelki

olikat beza powiem Wam na przykladzie mojego Symbio, ktory ma przekladana raczke i siedzisko. Gdy jezdzilam gondola i wial bardzo wiatr lub swiecilo slonce to wolalam przelozyc cala gondole na ulicy, niz przekladac raczke, bo niestety ale nie umiem jechac inaczej niz zawsze, czyli z prozdu male kolka, z tylu duze. Nie da sie i wtedy czlowiek jedzie jak kombajnem i nie da sie tak panowac na wozkiem jak standardowo Teraz gdy mloda jezdiz w spacerowce i swieci slonce, to odchylam ja tak, ze moja osoba zaslania jej slonce Ale jeszcze troche i wciagne wkoncu parasolke Siedzisko obracane pewne wykorzystam, gdy mloda podrosnie i zacznie jezdzic przodem Narazie jezdzi buzia do mnie. Ale np w Zappie jezdzi tylem do mnie, a prozdem do kierunku jazdy i jest gites

kat porozmawiaj na spokojnie z bratem moze da sie wyjasnic Nic na sile, a jesli bedzie sie dalej upieral to nic nie wskurasz wsciekajac sie, klotnia i obrazaniem. Powiem Ci, ze nie zawsze wszscy musza sie kochac w rodzinie Wiem to z doswiadczenia na wlasnej skorze

Napisany przez: Ryjek śro, 11 kwi 2012 - 21:22

kat ale Mania cudna i chyba sie zmienila troszeczke

aniu stol mamy juz prawie 4 lata, tak samo lawe i biurko komputerowe Powiem Ci, ze codziennie rano przelece plynem do szyb wszystkie szyby i na tym koniec Lawe to namietnie Patyska slini, ale mnie nie ruszaja juz paluszki poodbijane Jesli ktos ma przyjsc to przecieram w ciagu dnia dodatkowo lub jesli dzieci, czytaj Kapiszon nabrudza koszmarnie Ale wole szklo niz drewno, bo pamietam jak Kapek resorakami narobil nam wgniotow w lawie.

beza wez sobie cos kup i odrazu Ci sie humor poprawi Szkoda nerwow No widzisz moja kluska ma wstep wszedzie, gdzie nie zrobi sobie krzywdy. Jedynie do Kapka ma zamykane drzwi ze wzgledu na Lego i do sypialni, zeby mi sama nie lazila, bo ciagnie ja do lampki w kontakcie. A tak to na biezaco jest zabierana z zagrozonych terenow. I np. jak jeczy mi niemilosiernie to otwieram jej drzwi do lazienki i idzie zwiedzac Odrazu sie dziecko zmienia, bo nowe otoczenie

bobasku ja dawalam mlodej pol lyzeczki Flegaminy rano i pol lyzeczki syropu prawoslazowego.

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 21:26

A no właśnie. Też się nad tym zastanawiałam jak w tych wózkach, które mają inne kółka z przodu a inne z tyłu manewrować tą rączką. Chyba tylko chicco ma opcję przekłądanej rączki i "tych samych" kółek? Sama już nie wiem. Pogubiłam się. Na razi decyzji brak.

Kat Ryjek ma rację. Nie musicie być z przyszłą bratową przyjaciółkami. Ja wiem, że tak by było pięknie i kolorowo. Ale życie jest życiem. My ze szwagierką też nie mamy super przyjacielskich układów ale myślę sobie tak...no i co z tego??? Zresztą szwagierka nawet z własnym bratem nie jest za bardzo zżyta. Nie za bardzo interesuje się jego życiem a o pomocy mu w czymkolwiek to w ogóle już nie ma mowy. U Ciebie jest inaczej z tego co piszesz. Z bratem jesteście blisko i tego nikt Wam nie odbierze.

Napisany przez: bezetka_ śro, 11 kwi 2012 - 21:29

Dżizas...co Wy tak z Matyldą dzisiaj o tych zakupach? Przeca pisałam, że na wychowawczym jestem

Napisany przez: Owca śro, 11 kwi 2012 - 21:46

Joanka jak tam bobas? Pokaz nam Ją Daje popalić?

jesooo co Wy z tymi wózkami ... MAtyśka jeździ przodem do swiata i jeczy, jak jedzie tylem tez jeczy to nie ma znaczenia heheh

właśnie... zasnęła mi dziś o 19 i wstała o 21... a jutro mi budzik zadzwoni o 5... bosko tez bym chciala wychowawczy

bobasku moje dziecię raz mialo kaszel... dalam jej wtedy dwie dawki pulmeo czy tam elofenu- no w kazdym razie byl to eurespal i nie wiem... pomoglo chyba albo przeszlo samo z siebie... tego to sie juz nie dowiem

Katku swietne bobasy Mania rosnie jak na drozdzach

Izunia zdrowka dla Farnusia! Oby szybko mu przeszlo, bidulek

Napisany przez: Ryjek śro, 11 kwi 2012 - 22:07

beza ja bede od 28 kwietnia Kup sobie byle peirdolke Wlasnie dlatego nie przekladam raczki No chyba, ze do auta aby schowac wozek

owca widocznie nie mozesz za wczesnie chodzic spac Moja standardowo polegla o 21, ale nie spala od 14.

Napisany przez: kat_st śro, 11 kwi 2012 - 22:21

Witam się

Aniu tak, Mati jest mlodszy o trzy tygodnie i jeden dzien ale ruchowo duzo bardziej do przodu, za to gadatliwie z tyłu takze róznie jest ;P
Z drewnianym stolem jest o niebo mniej wycierania bo juz sobie wyobrazam jak wygladalby szklany w naszym domu

Bobasku nie poradzę, bo Mania nigdy jeszcze nie kaszlała... moja siostra swojemu dziecku daje cebion na podwyzszenie odpornosci, ale to tak juz profilaktycznie bo tez bywał przeziębiony. Aha i my jeszcze rosolku nie dajemy, zapewne sloiki mozna dać, ale ja nie kupuje totez i rosolu jej nie gotuję.

Bezetko to strasznie nie umeczysz jadąc tyłem... no chyba ze lubisz bo mnie to wkurzalo jak nie mialam parasolki i musialam jechac tylem bo Mania sie buntowala ;/.
Poka te plaszczyki niechaj po podziwiam
trzymam kciuki co by się u Ciebie sytuacja wyjaśnila... &&&
Faktycznie przyjaciolkami to chyba nie bedziemy, z resztą ja nie szukam bo mam siostre. Z bratem się dogadywalismy swietnie i on nie 'sterowany' teraz tez sie super zachowuje, ale czasami mam wrazenie ze nei wie co zrobic a po jakims czasie podejmuje dziwną decyzję... no nic muszę na to patrzec, jest mi go żal, ale sam wybrał, ja nie stanę przeciwko niemu, bo wiem ze on tego nie widzi. Tylko nie wiem jak ugryźć temat bo to dosc delikatna sprawa.. ehh dobra juz sie wyżaliłam..

Ryjku no to podziwiam ze Ci się chce siedzisko przekładać... A z bratem to się nie kłócę ani nic, pewnie nawet nie wie ze się denerwuję. Dowiedzialam się o tym i po prostu mnie to boli... bo kurde moglby czasami i o nas pomyslec... chyba muszę z nim pogadac i mu powiedziec co o tym myslę, bo moze jemu się wydaje ze wszystko w porzadku jest.
Pochwal się tymi babeczkami no i mi zaczela slinka cienkąć na ich widok ;P

Owca - bylam we wtorek w odwiedzinach u kuzynki ktora urodzila 1-srego marca i jak zobaczylam to dziecko to nie moglam uwierzyc ze Mania kiedys taka była... a dzis jak zobaczylam Manie na rekach u tesciowej to tez nie moglam uwierzyc ze jej tak 'wystaje' z boku... jak jej lezala na rece... szok jak te dzieci szybko rosną.


Spadam spac dzis moj duzyr choc ostatnio nie wstajemyh do mlodej wczesniej niz przed 6-tą. ale jak nam pada o 18,30 to i wczesniej się budzi. Ostatnio przybiła gwoździa na siedząco po wieczornym karmieniu. Tego jeszcze nie bylo, zeby zasnela po opuszczeniu glowy siedząc

Dbranoc

Napisany przez: Owca czw, 12 kwi 2012 - 07:00

Wstawac spiochy

Ja juz poranny jogging zaliczylam a wy spicie w najlepsze

Katu no rosna rosna... Matyska taka malenka byla i tez mi ciezko w to uwierzyc hehe a tymczasem za moment 9 miesiecy nam stuknie... za dobra chwile bedziemy swietowac pierwsze urodziny- zleci szybciorem

Ryju moja tez od 14 nie spala, ale o 19 juz tak marudzila, ze padla... no i od 21 do 23 sie meczyla. Zasnac nie mogla, kurcze jednak potrzebuje drzemki po poludniu jeszcze a nie zawsze jej sie uda usnac... nawet na spacerze

Dzizas jak mi sie nie chce jechac do pracy...

Napisany przez: matylda315 czw, 12 kwi 2012 - 07:07

Heloł

Kat sprawa delikatna bardzo , ale skoro jesteście z bratem blisko to może go poprostu zapytaj..dlaczego tak się stało ? .jak będziecie sami ...

Maniuta duża i buźka jej się zmieniła

Beza będzie dobrze . Sama wiesz ,że raz lepiej raz gorzej...jak to w małżeństwie

Owcu i jak się wstawało rano...

Czekam na fotki Patysi...ciekawe co nowego umie ?

Mnie podobają się drewniane meble...chociaż , jak oglądam nowoczesne stylizacje mieszkań to szkło fajnie wygląda...ja raczej w drenie będę miała wsio...tak w stylu retro trochę...


Ooooo...Owiec wstał i już pobiegany nawet

Mój M. dziś stał całą noc ,żeby zapisać dzieci na kolonie...udało się

A Laura umie pokazać gdzie oko jest u lali

Napisany przez: ania_411 czw, 12 kwi 2012 - 08:57

witam sie o tak wczesnej porze;)
dominis obudzil sie przed 7, dostal mleczko, padl spowrotem i spi do teraz......i strasznie kaszle kurcze, nie wiem czy cos mu dac czy od razu do lekarza leciec....ostatnio chyba z miesiac kaszel go meczyl


kat mnie tez zal mojego brata......juz ponad 10 lat meczy sie z taka jedna;) ciagle sie kloca, on ucieka w prace, dzieci ciagle wysylane do swoich pokoi itp itd. taka sztuczna rodzina z nich. smutne to bardzo ale nauczylam sie juz, ze mam swoja rodzine i oni swoja wiec sie nie wtracam.....tylko dzieci bardzo szkoda



owiec ryczysz nam tu ze ci budzik o 5 zadzwoni i idziesz o tej porze biegac nie masz innych zajec z samego ranca

a ja bym juz poszla do pracy, troche mi juz nudnawo w domku.....i ta pogoda nieciekawa jeszcze


matylda dobrze robisz stawiajac na drewno a nie na szklo;) mnie to sie nawet bardziej podobaja tradycyjne wnetrza niz nowoczesne.


beza jak tam poranek? mam nadzieje ze juz lepiej. mnie ciche dni i niedomowienia z mezem strasznie wykanczaja psychicznie.......ostatnio po klotni powiedzialam mu, ze jeszcze raz sie tak na mnie zfocha to nie bedzie sie mial z kim juz godzic.......a on do mnie: i wice wersa dlatego wlaczylam na luz, on chyba tez i staramy sie nie dopuszczac do spiec. poki co dobrze jest:)

Napisany przez: Ryjek czw, 12 kwi 2012 - 09:33

Helol Ja niespie od 5, bo ksiezniczka sie krecila i trzeba bylo tulic i niestety ja juz nie zasnelam, ao 6,30 sie wyspala i wstala cala w skowronkach Teraz polegla Ja mialam jogging w mega deszczu rano, bo odstawilam Kapka do przedszkola, pozniej pedem do przychodni po recepte na szczepionke, szybkie zakupy, wizyta w aptece i powrot do domu Ide dzisiaj mloda zaszczepic na meningokoki. Wiec ide upichcic zaraz syzbko gulasz i jak wroce to bedzie obiad gotowy

Owiec moja tez marudzi, ale wole ja przetrzmac do 21, niz pozniej sie z nia bujac po nocach. I ma ulimatum, ze spi popoludniu max do 17, jak nie zasnie to juz nie ma spania. Sa kryzysy ale to chwilowe jak ja czyms zajmie to zapomina, ze miala pojeczec

kat po co bede wstawiac tutaj Zaraz mnie zlinczuja, ze one na diecie Co do szyb to tylko sie tak wydaje, ze sie brudza. Teraz wycieranie zajelo mi raptem ok 2 min. Odkrylam ostatnio w Castoramie super aktywna piane do szyb i juz nie mam mazow

aha matylda Patyska jakis tam umiejetnosci sie nie nauczyla, tylko od wczoraj pinda wlazi na chodzik i obgryza w nim kwiatka. Niewazne, ze spadnie ale jest wyzej i jej sie podoba Pozniej jej cykne fotke

No i nie musze robic obiadu Mama mi przyniesie pierogi ruskie Ale mam slodkie lenistwo dzisiaj

Napisany przez: PapuĹźka czw, 12 kwi 2012 - 09:49

Ryjek Pancia niesamowita! Fotka w pralce moja ulubiona, ale mam nadzieję że tak jej nie kąpiesz

Z nowości - kupiliśmy... graco fusio. Jeszcze musimy go odebrać. Zdam relację jeśli jesteście zainteresowane.

Druga rzecz... Emil obudził się dzisiaj z potwornie czerwonymi polikami chyba problem skórny wraca ze zdwojoną siłą a juz było tak dobrze.

I stawiam wszystkim TYRAJ-MI-TU jak my to nazywamy (bo potem trzeba tyrać żeby to tyrajmitu zrzucić ) z okazji 7 m-cy Emila

Napisany przez: ania_411 czw, 12 kwi 2012 - 09:53

a dominik jeszcze spi! bylam przed chwila zobaczyc czy oddycha;)

ryjek na co to idziesz szczepic patyche? obgryza kwiatki powiadasz hehe to chyba dieta kapusciana;).......mezowi cos sie ostatnio o jakims kwietniku na podlodze w telewizyjnym snilo, ale wybilam mu to z glowy;) dominik zaraz zacznie biegac, po co nam kwietnik na kilka tygodni;)

ja juz obiad mam uszykowany: ziemniaki obrane, palki przyprawione, warzywa jeszcze w zamrazarce;) ostatnio zakupilam takie cudo https://cokupic.pl/produkt/Tefal-Actifry-Fz7000 miesko wychodzi z tego nieziemskie! chinskie i inne *****y tez super;)

Napisany przez: Ryjek czw, 12 kwi 2012 - 10:10

aniu ale to kwiotki z chodzika takie plastikowe Ja z zywych mam tylkos torczyki i jakis jeden w lazience Ide szczepic na menigokoki. I mloda pospala cale 30 min.

Papuga jak ten czas leci Pochwal sie jak odbierzesz wozek

Napisany przez: amania czw, 12 kwi 2012 - 10:30

matkoboska, kiedy ja będę na bieżąco z tym co piszecie...

czytałam po łebkach, więc odniosę się częściowo

po pierwsze ja już nigdy nie będę ważyć mniej niż 60kg więc spokojnie mogę się odzywać
jeni, ja już się pogodziłam z tym, że nigdy nie będę szczupła
mam już swoje lata, urodziłam czwórkę dzieci i zawsze miałam tendencje do tycia
jak chcesz to Ci wyślę na pocieszenie moje zdjęcie


kat, ja już nie mam rodzeństwa, ale gdybym była w takiej sytuacji jak Ty, to zapytałabym brata skąd to różne podejście do obu rodzin, bo rzeczywiście dość nieelegancko to wygląda

a wózki powinnyście kupować z moim mężem - on wszystko kupuje zaraz i od razu, najlepiej w pierwszym odwiedzony sklepie
i wszystkie wózki dla dzieci też tak kupiliśmy (tyle, że wszystkie tej samej firmy)

Napisany przez: bezetka_ czw, 12 kwi 2012 - 10:36

Przespałam się z problemem, dziś mi trochę lepiej. Tylko trochę.

Toż to mega poważne problemiska są No widzisz jak Julka jedzie tyłem to cieszy michę do całego świata. A najbardziej cieszy i wrzeszczy z uciechy na głos gdy ją wyciągnę z wózka podczas spaceru. Wtedy się znacznie ożywia...nawet robi papa przypadkowym przechodniom. Tyle, że mnie po 15 minutach takiej zabawy ręce usychają.

Kat Gorzej się umęczę gdy dziecko mi drze japę bo jej wiaterek zawiewa
Płaszczyki pokażę po kolejnych spacerach bo mi się "samych" nie chce focić.
Co do brata...na pewno znajdziecie jakieś dobre dla wszystkich rozwiązanie...nie wiem...może czasem wpadnie do Ciebie na ploty bez małżonki to sobie pogadacie od serducha? Wczoraj kładąc się wieczorem zastanawiałam się nad tym jak to było u nas z błogosławieństwem...i powiem Ci, że nikogo nie zapraszaliśmy. Do domu przyjechał po mnie mąż razem ze świadkami i rodzicami i siostra męża. Nie robiliśmy z tego wielkiego "spektaklu" dla całej rodziny. Tym bardziej nie chcieliśmy do domu zapraszać fotografa ani kamerzysty na tak zwane "przygotowania" bo to zbyt osobista chwila. Wszyscy goście spotkali się dopiero w kościele. Zapytaj wprost brata dlaczego podjęli taką decyzję? I nie smuć się. Być może nie mili niczego złego na myśli.
Ps. Mati fajnie nawija a Mania...ach jaka kokietka...zaciesza do kamery:)

Matylda o jaaa! To gdzie on te dzieci zapisał, ze aż w kolejce trzeba było stać?

Aniu poranek bardzo fajny. Co prawda Julka zaliczyła pobudkę o 6 /obudził ją budzik i juz się nie ululała/ ale mąż ją zabrał do innego pokoju a ja dospałam jeszcze trochę. Później mi dumnie zaprezetnował co nowego w tym czasie się nauczyła...umie już wskazywać palcem przedmioty.

Papuga najlepsze życzenia dla Emi. E tam tyraj mi tu...samo zejdzie Właśnie wcięłam całe 400 gram waniliowego serka z Lidla i mnie lekko mdli

A tak w ogóle to śniło mi się, że jestem w drugiej ciąży.

Napisany przez: kat_st czw, 12 kwi 2012 - 10:47

Witam się,
pchwalilam dziecko ze tak przesypia cala noc to ona dzis postanowila się budzic jakies 6 razy bo jej smok wypadał... ;/

Owcu no wlasnie za niedlugo roczki !! Imprezki beda i prezenty to Matylda juz tak pozno nie zasypia... jak o 23 juz spala.. pamietam jak kiedys po 1-szej pisalas posta...

Matylda tylko ze nie mamy okazji byc sami a jak z nim gadam przez tel to zawsze w poblizu jest ONA bo w sumie to mieszkaja juz razme bo mieszkanie wykanczaja wlasciwie polowe domu. Moj brat pomaga przyszlemu tesciowi i nie oplaca mu sie jezdzic co dziennie 100km.
Ja tez lubię drewno... <brawo> dla Laury za pokazywanie oczka

Aniu dokladnie o to chodzi. Nie mozna się wtrącać, a żal patrzeć i co robić. Odwrócic się od nich tez nie mozna... muszę się przyzwyczajac chyba....
Przesylam usciski dla Dominisia... biedactwo się nameczy przy tym kaszlu...
Zaciekawilo mnie to cudo cos nabyla... bosz.. ile tych gadzetow teraz produkują i co gorsze wszstko by się przydało ...

Ryjku a moge spyta ile te meningo kosztują ?? eeee no nie mow ze nie chcesz nas katowac do tej pory swietnie Ci to wychodzilo :P <joke> Ciastowa kobieto...
Mmm ruskie... tak... pamietam jeszcze jak smakują :D. Smacznego !

Papuzko jak nie RYjek to Ty.... dzieki i sto lat dla Emilki

Amaniu a jak tam Antek ? Jak z jedzeniem juz coraz wiecej wcina ??
Ładnie to ujelas 'nieeleganckie' - muszę go dorwać jak bedzie wracał z pracy wtedy bedzie sam...


Ja dzis sprzedaje mała bo mam prace na uczelnie, ale tak mi sie nie chce... teraz odpoczywam bo juz od rana siedze... nie myslalam ze bede sie tak dziwnie czula jak nie bede mogla się nią zając i bede kogos prosic o opieke nad dzieckiem...

EDT: dopisek
Bezetko brat mieszka jakies 500km ode mnie wiec mogę z nim pogadac tylko przez tel bo jak sie spotykamy to zawsze wszyscy razem...
Ciesze sie ze Ci lepiej troszke... czas troche łagodzi nerwy...
Faktycznie nie musimy byc na blogoslawienstwie, ale moglby choc spytac czy przyjdziemy, pewnie my bysmy byli bo z nami beda rodzice w samochodzie wiec musimy ich tam przywieźć a moja siostra i tak by się nie cisnela tam do domu... bo i czym jesli przyjedzie autobusem z reszta gosci, ale sam fakt nas dotknął, a u niego kamerzysta i fotograf alez owszem będą... no nic zobaczymy jak się rozwinie sytuacja.

Napisany przez: matylda315 czw, 12 kwi 2012 - 10:49

Laura ma chorą krtań. Po południu do lekarza pomykamy .

Beza Dominika do Hiszpanii a Kacper do Międzyzdroii (?)...dużo chętnych było i trzeba stać w nocy w kolejce .

Za 7 miechĂłw Emi

Napisany przez: bobasek czw, 12 kwi 2012 - 10:50

ANIU, a co ty dawałaś swojemu jak tak kaszlał miesiąc. Trochę długo na takiego maluszka.
Mój starszy też potrafi tak kaszleć długo, a u Marty to dopiero pierwszy kaszelek, na szczęście nie jest suchy tylko urywa jej się.

Napisany przez: olikat czw, 12 kwi 2012 - 11:16

BoĹźe baby ale piszecie

Kat a może z mamą pogadaj niech naświetli sytuacje bratu, ja sobie tak myślę, że chłopy są ciemne i może na to nie wpadł że Was mogło to zaboleć

Ja też wam już nie będę marudzić na temat wózka- kupiłam w końcu staneło na Jane Cross Reverse

Bobasek ja swojej na kaszel dawałam syrop prawoślazowy

Izunia zdrowia dla Franka i czekamy na foty

Papuga wszystkiego naj dla Emila

Napisany przez: PapuĹźka czw, 12 kwi 2012 - 11:17

Dziękujemy za życzonka w imieniu Emila.
Wózkiem się pochwalimy jak go tylko będziemy mieć.

Napisany przez: Ryjek czw, 12 kwi 2012 - 12:15

kat menigokoki 1 dawka kosztuje cos kolo 140zl. Jak teraz podam to bede musiala zapodac 2 dawki, jak po roku to tylko jedna.
Mowisz i masz

https://www.fotosik.pl

I tak na szybko moja kombinatorka, ktora obecni spi, bo juz padala na ryjka a o 13 szczepienie, wiec niech sie kimnie te chociaz 30 min.

https://www.fotosik.pl

Napisany przez: matylda315 czw, 12 kwi 2012 - 12:34

O Jezusie !!!! akrobatka mała...serce mi stanęło

Napisany przez: iizuuniia czw, 12 kwi 2012 - 12:53

hej podaje na szybko linka do albumu z chrzcin https://www.fotosik.pl/moje_zdjecia.html

Napisany przez: matylda315 czw, 12 kwi 2012 - 12:56

Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...ja nie mam tam konta

czyli ,że muszę się zarejestrować ?

Napisany przez: iizuuniia czw, 12 kwi 2012 - 14:12

to macie linka na facebook https://www.facebook.com/media/set/?set=a.401278309896057.98425.100000416756810&type=1

Napisany przez: Ryjek czw, 12 kwi 2012 - 14:19

iza mi cos nie wchodza na fotosiku. wywala mnie do moich zdjec, a fejsa nie ma

Wrocialm ze szczepienia. Mloda wazy 9060gram i szczepienie zniosla dzielnie Teraz spi w foteliku na klatce

matylda to jej ulubiona poza przy chodziku. W srodku nie jest tak interesujaco, jak na zewnatrz

Napisany przez: amania czw, 12 kwi 2012 - 15:08

do Międzyzdrojów

Kat, z jedzeniem Antka zdecydowanie lepiej. Właśnie zjadł ziemniaki z koperkiem Szkoda tylko, że wszysko i tak mui popić mlekiem

a Patrycja jest niemoĹźliwa!

Napisany przez: bezetka_ czw, 12 kwi 2012 - 15:45

O kurka! Poka poka!!! Koniecznie obfoć z Leną w środku.

Ryjku ja walę z tą samą reakcją co Matylda...serce mi stanęło!!! Nie pozwalaj jej tak bo Ci pewnego razu rąbnie do tyłu na główkę

Izunia nie widzę fotek. A FB nie mam.

Kat dzisiejszy https://picasaweb.google.com/111037445203932347298/12042012?authkey=Gv1sRgCI3m6Nzs_7fj3AE...i nakryć głowy:)
Moje ulubione to zdjęcie numer 5 Jula ma dwie dolne jedynki i dwie górne dwójki więc wygląda jak wampir

Napisany przez: Ryjek czw, 12 kwi 2012 - 16:06

beza prosze Cie nie przesadzaj. Rabnac na glowe moze z kazdej innej pozycji i nie jeden raz juz wyladowala.

Napisany przez: bezetka_ czw, 12 kwi 2012 - 16:15

Twoja sprawa. Ale aĹź skĂłra cierpnie brrr..

Napisany przez: matylda315 czw, 12 kwi 2012 - 17:14

Laura na antybiotyku - gardło i krtań zawalone

Beza Jula maodkryte uszy ???? tak ciepło u Was jest ?

Olikat i się chwal

Dzięki Amanio zaćmienie miałam .

Napisany przez: olikat czw, 12 kwi 2012 - 19:10

Będe się chwalić jutro ma ponoć przyjść, mam tylko nadzieje, że nie będe żałować bo go oczywiście widziałam na żywo w Entliczku ale nie wsadzałam tam młodej, wiem tylko że jest trochę większy od Unlinita. No ale było mnie stać tylko na niego do Fusio mi brakło byle bym nie załowała

Izunia pięknie razem z Frankiem wyglądacie

Beza no ta biała czapa wymiata, a JUlka się nie wkurza jak jej co chwile inną czape zakładasz

Matylda trzymam &&&&&& co by Laurce szybciorem przeszło

Ryjku mnie tam o zdjęcie nie przeraziło, to samo miałam z Oliwią z tym, że ona chdzika nie miała, ale coś czuje, że byłaś gdzieś blisko

Wróciłam właśnie z pogrzebu, wymarzłam nie samowicie

Napisany przez: bezetka_ czw, 12 kwi 2012 - 19:10

Spoko loko...tylko do fotki. A było dziś 20 stopni.

Napisany przez: amania czw, 12 kwi 2012 - 19:29

ja przy 20 stopniach w ogóle nie zakładam Antkowi czapki
i dziewczynom też nie zakładałam jak były małe
Antoś w tym roku zaliczył już bezczapkowe dni, ale mało ich było
mam nadzieję, że niebawem będą same takie
ale znając nasz klimat, to pewnie od razu zrobi się tak, że trzeba będzie nosić czapki na słońce

Izunia, Twój synek przypomina mi mojego Antosia. Nie wiem na czym dokładnie polega to podobieństwo (na pewno usteczka mają podobne), ale już nie pierwszy raz mam takie wrażenie.
Ślicznie wyglądał na chrzcie i tak w moich klimatach, bo w pulowerku

Napisany przez: bezetka_ czw, 12 kwi 2012 - 19:55

Ja mam tendencję do cieplejszego ubierania.

Olikat Julka nie ma mi za złe...zresztą widać po minach jakie sadzi
Jejjj...ale jestem ciekawa tej Twojej/Lenkowej nowe bryki.

Tatuś wykąpał Juluta więc idę ją dotankować na noc.
Si ja.

Napisany przez: Ryjek czw, 12 kwi 2012 - 20:26

Moje dwa dzieciaki kapia sie razem w brodziku Patyska cala w skowronkach Braciszek to jej idol

olikat widocznie te typy tak maja, ze sie wspinaja Im wyzej tym lepiej

beza fotki super U Nas lalo caly dzionek.

amaniu moja tez ju zaliczyla dni bezczapkowe Ale wogole cala zime lazila w pajacy jesiennym i czapce wiosennej Chyba raz miala czapke zimowa na sobie, a kombinezon jak wisial tak wisi dalej w szafie

Napisany przez: PapuĹźka czw, 12 kwi 2012 - 21:22

No dobra... nowa bryka Emila zajechała na miejsce.

Otoż... po około 40 minutowym spacerze uważam że był to trafny wybór. Wózeczek jest używany ale w dobrym stanie. Troszkę brudny ma materiał ale to się da wyprać, to po normalnym użytkowaniu.
Siedzisko jest okay, małej jest wygodnie, rozkłada się na płasko i do 90 stopni, także Emil teraz porządnie siedzi a nie w pół leży. Długość rączek nie jest regulowana, ale rączki są obrotowe więc można swobodnie znaleźć dogodną pozycję dla siebie. Siedzisko jest przodem i tyłem, my narazie jeździmy tyłem, bardzo łatwo się zmienia Kosz jest wystarczający, oczywiście nie na ciężkie zakupy ale na kocyk czy kilka drobiazgów małej starczy.
Naprawdę bardzo wygodnie się prowadzi, zachwalać będę amortyzację kół, jak dla mnie lepsza jak w Xlanderze. Dzięki niej można swobodnie zjechać z krawężnika nawet wysokiego i mała nie podskakuje w nim, bo wózek ładnie odbiera i łagodzi uderzenie. XLander wg mnie przy tym w ogóle amortyzacji nie miał
Wózeczek jest dobrze zabudowany a u nas bardzo wietrznie jest więc chwalę sobie pokrowiec na nóżki, Emil ma chwilowo w nim dużo miejsca. Wózek do lekkich nie należy ale po złożeniu w parasolkę zajmuje o niebo mniej miejsca niż X lander, łatwiej się go też składa i rozkłada jak dla mnie.

Wady:
- trudniejsze podbijanie (niemniej to kwestia wprawy tak naprawdę i nie uważam aby to była wada, po prostu wózek trochę inaczej ma rozłożony środek ciężkości więc trzeba do niego inaczej podejść)
- wąski (ale nie za wąski, jest w sam raz, trochę się tylko zastanawiam co będzie zimą gdy mała jeszcze podrośnie, ale tego się na pewno dowiem)
- Pani która go używała ma drugie dziecko, starsze, które używało tylnego podestu jako miejsca do jazdy na stojąco, w związku z tym kółka się trochę rozeszły. Także jeśli ktoś wam reklamuje ów wózek jako idealny do dwójki dzieci to już mówię że odbije sie to na tylnym zawieszeniu. Źle nie jest, kupiliśmy wózek w końcu za prawie 1/3 ceny, ale kółka fakt rozchodzą się na boki, co jest spowodowane zbyt dużym obciążeniem na tył (stojące dziecko).

Generalnie, I am happy Emil też happy, tylko Tygrys nie bo płacił

Testowałam chwilowo wózek na: parkiecie w domu, glazurze w kuchni, w Lidlu na hmm cokolwiek tam jest na podłodze, asfalcie, płytach chodnikowych dużych. Porusza się wyśmienicie.
Jutro przetestuję trawnik oraz jakieś insze wyboje ale generalnie ten wózek nie jest przez nas kupiony do tego celu, więc nawet jeśli nie zda egzaminu to, nie zmieni to już faktu że ogólnie jesteśmy zadowoleni.

Napisany przez: matylda315 pią, 13 kwi 2012 - 06:35

Witajcie ,

my po niefajnej nocce Ruda na ranem obudziła się z zapchanym nosem i co gorsza ( chyba ) z pleśniawką ( ????!!!! ) w buzi na szybko zadziałałam cebionem a później do apteki pojadę .

Papużko fajnie ,że jesteście zadowolone z zakupu Fotki Emi w nowym nabytku poproszę

Iza no ja dalej nie mogę oglądnąć Waszych zdjęć

Ja chyba też z tych mam co cieplej odziewają dzieci raz zapomniałam Rudej czapkę po wyjściu ze sklepu ubrać ale synu szybko zauważył u nas czapki jeszcze w pełnym użyciu - ostatnio ta biała od cioci Bezy

Powiedzcie mi , jak edytować temat swój na np. KUPIĘ ?Chodzi o to ,że napisałam tam ,że potrzebuję ciuchy na 140 a okazało się ,że na 150...

...i w ogĂłle brzydko jest , pada , wiatr wieje i kurde ...gdzie ta wiosna ?????

Napisany przez: Honey* pią, 13 kwi 2012 - 08:12

matylda na dole postu po prawej stronie masz zmień, klikasz tam i dajesz pelna edycja

Napisany przez: matylda315 pią, 13 kwi 2012 - 08:25

Dziękuję

Napisany przez: Honey* pią, 13 kwi 2012 - 08:38

a prosze bardzo

Napisany przez: Romcia pią, 13 kwi 2012 - 08:48

Poświąteczne dzień dobry

Przyznam szczerze, że próbowałam nadrobić zaległości, ale zadanie mnie przerosło... Więc wybaczcie, że tylko tak "po łebkach":

olikat ale fajna z Was rodzinka! A Lenka, jak na gwiazdę uroczystości przystało, wyglądała przeuroczo

Ryjku ja tylko widzę fotkę baletniczki przy stole (i tyla - whyyyy? ) i jak zawsze Pati jest przesłodka!

beza wiosenna Julka - cudna! I jaką fajną lalę ma mam nadzieję, że konflikt z mężowskim zażegnany...

kat no trza brata uświadomić, że niezbyt fajnie się zachowuje... Może nie zdaje sobie sprawy, że jest już pod pantoflem...

iza zdjęć jeszcze nie oglądnęłam, gdyż ponieważ nie mam w pracy dostępu do facebooka...sprawdzę na chacie co tam i jak tam

matylda współczuje nocki, zapchanego noska i pleśniawki

Moje dziecię nie zaliczyło jeszcze bezczapkowych dni...A na wagę też se ponarzekam (według wcześniejszych ryjkowych wytycznych - mogę, bo waga wskazuje więcej niż 60 ) i trza się jakoś wziąć za siebie na sezon wiosna/lato 2012

A pogoda dziś paszkudna, bleee... Ino fantastycznie, że dziś, za niedługo, początek łikenda

Napisany przez: Ryjek pią, 13 kwi 2012 - 09:24

Czesc laski Pogoda zapowiada sie dzisiaj piekna Slonko przeswituje czasami, a podobno ma byc dzisiaj 13 i sloneczko poczekamy zobaczymy Mloda wstala dzisiaj znowu o 6,30, ale o dziwo przespala bez pobudki od 21 do 5,30 wiec bylismy mega zaskoczeni, gdyz szykowalismy sie na nocke z przygodami po szczepieniu. Dzieki porannym pobudka mlodej i Kapiszona dom juz ogarnelam, gulasz dochodzi, nawet podlogi pomylam i po 10 spadam na spacer wozkiem

matylda wspolczuje noccki.

Romcia no weekend Ja tak czekalam do piatku jak pracowalam Juz od srody zawsze bylo z gorki

Napisany przez: matylda315 pią, 13 kwi 2012 - 09:33

Cebion wystarczy na pleśniawki ? Czy się zabezpieczyć i kupić Aftin (?) ?

Hej ! Romcia fajnie ,że jesteś i powiem Ci ,że u mnie też zimno ,brrr

Napisany przez: iizuuniia pią, 13 kwi 2012 - 09:55

z rodzicami chrzestnymi
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8bcc8fca4463b4f6
Z rodzicami
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c841dd67722ad077

Z moją mama i najstarszym bratem
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2f5f12956cbc43bf

Wszyscy razem
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bf2176ac0fc72006

Franko
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e7e017a5bf8da357

Ja z chrzestna franka
https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ae41c8797b61f9a4

No nareszcie mi się udało dziś Franko dostał ostatni zastrzyk i jade dziś do lekarza na kontrole ale widac po nim ze jest juz lepiej bo włączyłam mu sie głupawka

Napisany przez: matylda315 pią, 13 kwi 2012 - 10:15

Iza cudnie i elegancko Fajnie też zobaczyć Twoją mamę tak na " żywo " a Franek bardzo urósł i mam nadzieję ,że wyzdrowiał już

Napisany przez: kat_st pią, 13 kwi 2012 - 11:04

Witam się

dzieciaczki przecudniasta, RYjkowa Pati akrobatka. Ja dosc ostroznie podchodzę do zwiedzania domu przez małą, ale chcialabym miec takie luźne podejscie jak Ryjek, faktycznie dzieci lubią same doswiadczac roznych rzeczy takze upadku i uderzenia. Wiadomo, ze nie mozna dziecku pozwolic raczkowac po stole, ale nie uniknie sie wchodzenia dziecka wszedzie gdzie nie wolno... czy to bedzie chodzik czy to beda meble.. sprobowac w kazdym razie muszą...

My tez czapkowi, co prawda cieniutkie czapeczki mamy ale uzywamy. Jak dla mnie jeszcze za chlodno dla takiej malej glowki...
mi samej mocno wieje i gdybym miala bawelniana opaske to bym nosila a co dopiero dziecku. Staram sie ją ubierać za to lżej. Poki co nie chorowala takze ufam swojej intuicji w tej kwestii.

Papuzko, Olikat gratulacje podejęcia decyzji nareszcie macie swoje wozy . a wlasciwie dzieciaczki maja

milego dnia

P.S. Matylda a co z ciuszkami dla Laury? chcesz jeszcze bo nie odpisujesz na wiadomosc... ?

Napisany przez: matylda315 pią, 13 kwi 2012 - 11:09

Kat ja nie dostałam żadnej wiadomości w sprawie ciuszków i pewnie ,że chcę