Powiedzcie mi jak to u was jest ze szczepieniami ?
Oli jak do tej pory ma tylko WZW i odroczone mial na rok,a teraz na kolejne 6 miesiecy.
Tyle ze on jest po przejsciach i to nie tylko zaraz po urodzeniu,ale tez pozniej i dodatkowo ma problemy z sercem.
Obecnie czekamy na wyznaczenie ponownego terminu operacji,ale musi jeszcze skonczyc antybiotyk i pewnie nie bedzie wczesniej jak pod koniec stycznia.
my mamy normalnie szczepienia. Już synek miał 2 dawki 6w1 i jedną na pneumokoki.
Ja mam taką informację, że szczepić można dziecko po około 3 miesiącach od operacji, my również do operacji mieliśmy tylko 3 dawki WZW, teraz jesteśmy zapisani w poradni szczepień wysokiego ryzyka w Prokocimiu i zaliczyliśmy błonnicę, ksztusiec, tężec i pneumokoki, 9 stycznia następne szczepienie o ile zdrówko dopisze.
Szczepiliśmy się na wszystko ale z dużym opóźnieniem. Co i jak to dokładnie nie pamiętam, musiała bym zobaczyć do książeczki zdrowia. Pamiętam tylko że jak mały już miał chyba około 2 lat to w gazecie przeczytałam że wcześniaki można dopiero szczepić pierwszy raz jak przekroczą wagę 2kg. Wkurzyłam się wtedy bardzo bo zaraz po urodzeniu moje dziecko zostało zaszczepione w ten sam sposób jak szczepi się dzieci zdrowe, urodzone o czasie (zresztą nie tylko moje zostało tak zaszczepione). Sądzę że to właśnie spowodowało tak gwałtowne pogorszenie się stanu zdrowia, po szczepieniu na gruźlicę zaraz złapał zapalenie płuc, które trwało 2 miesiące i wiele innych dolegliwości. Urodził się w stanie średnim (tak pisze w książeczce) i dostał 8 a potem 6 punktów, oddychał samodzielnie. Tak do końca nie wiem ale tak mi się wydaje że to go dobiło.
nasze szczepienia były też odwlekane w czasie ile się dało pediatra była nawet "za", nikt problemów nie robił ale pneumo i meningo sobie odpuściliśmy
My szczepiliśmy Dominisie dopiero po 1,5 roku. Neurolog wydał zgodę na szczepienia kiedy Dominika skończyła rok. Wtedy pediatra wysłała nas do poradni szczepień, ja się nie spieszyłam i tak Dominika została zaszczepiona jak miała 1,5 roku. Moja pediatra zawsze bardzo mi ufała i nigdy nie robiła problemów.
Ale jeżdżąc po turnusach spotkałam się z wieloma osobami, których dzieciom bezmyślnie została podana szczepionka (nawet chorym neurologicznie dzieciom) i to spowodowało poważne powikłania.
Nie należy spieszyć się ze szczepionkami lepiej trochę poczekać i być pewnym, że naprawdę można bo większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że szczepionki bardzo obciążają układ nerwowy. I im układ nerwowy dziecka jest dojrzalszy tym lepiej. Zresztą są też przeciwnicy szczepionek w ogóle, pewnie słyszałyście o nich.
uważam, że najlepiej odwlekać jak najdłużej w czasie.
Czy wiecie, że dzieci urodzone przed 37. tygodniem ciąży lub z wagą urodzeniową niższą niż 2500 g mają bezpłatne szczepienia przeciwko pneumokokom? [edit: moderacja]
Ale wiesz że pierwszą dawkę musi przyjąć przed ukończeniem 1r.ż. bo inaczej nie są refundowane?
Tak, tak dowiedziałam się o tym, ale niestety koleżanka - mama wcześniaka, również dowiedziała się ode mnie i to juz w momencie, gdy jej dziecko miało 14 miesięcy. Jej niestety nikt nie poinformował
wszystko zależy od stanu dziecka, u nas szczepienia odroczone było o około pół roku ze względu na anemię. Każde dziecko jest inne.
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)