Drukowana wersja tematu

Napisany przez: mirra52 wto, 16 wrz 2003 - 14:41

WITAM!!!!
16 lipca urodzilam sliczna zdrowa Kasieńke, wazyla 3360 i miala 56 cm:)
A dzisiaj juz skonczyla 2 miesiace!!!
Uff jak ten czas szybko biegnie:)

A jak tam Wasze lipcowe pociechy?
Moze podzielice sie informacjami o Waszych dzidziach?
Pozdrawiam Agata mama Kasi[color=red][/color]

Napisany przez: adriana śro, 17 wrz 2003 - 12:28

12 lipca urodziłam Stasia (3240; 58 ). Jest kochany, uroczo się uśmiecha i ze zdziwieniem obserwuje świat. Waży już coś ponad 6 kg i jest dosyć długi , nosi ubranka rozmiar 74.
Starszy synek Piotruś przynosi mu zabawki i mówi na niego "dah"
Pozdrawiam

Napisany przez: lidqa pią, 03 paź 2003 - 14:44

3 lipca urodzilam kubulka 1880 i 43. teraz wazy prawie 5000 i mierzy 58:)

Napisany przez: kasian pon, 06 paĹş 2003 - 14:33

Witajcie !!!!

A ja 21 lipca (równo w drugą rocznicę ślubu) urodziłam Małgosie.
Ważyła 3150 i miala 53 cm. Na dzień dzisiejszy wazy około 5500.
Jest małym śmieszkiem i ciekawa świata. Do tego stopnia lubi się bawić że śpi nam po pół godziny 3 razy na dzień!!!

Buziaczki dla wszystkich maluchĂłw z lipca i ich rodzicĂłw.

Napisany przez: Eta pon, 20 paĹş 2003 - 14:09

a z sierpnia nikogutko wiec sie u was przywitam
Olimpka urodziła sie 02 sierpnia o 0.35 w nocy miała 3800 i 55cm, teraz wazy niespełna 5600, nie uwazacie ze to mało?
pozdrawiam

Napisany przez: akia sob, 25 paĹş 2003 - 13:12

Mój synek urodził się 3 lipca (3850g, 55cm).
Pare dni temu ważył 6500g, nie jest olbrzymem ale rodzice też nie są
Jest za to bardzo wymagający i najchętniej cały dzień spędziłby na rączkach u mamy lub taty, łącznie ze spaniem.

Napisany przez: Figaa pon, 01 gru 2003 - 23:21

A ja urodzilam 9 lipca Alicje, miala 3390 i 57 wzrostu. Rosnie jak na drozdzach i wazy cos ok 7500, zas ubranka na 74 to tak na styk. To chyba po tacie bo wysoki jest na 190.

Napisany przez: Sliczna24 śro, 07 sty 2004 - 22:05

[quote=mirra52]WITAM!!!!
16 lipca urodzilam sliczna zdrowa Kasieńke, wazyla 3360 i miala 56 cm:)
A dzisiaj juz skonczyla 2 miesiace!!!
Uff jak ten czas szybko biegnie:)

A jak tam Wasze lipcowe pociechy?
Moze podzielice sie informacjami o Waszych dzidziach?
Pozdrawiam Agata mama Kasi[color=red][/color]



Moja coreczka Zosieńka tez z 16 lipca a juz sie balam ze nikt po za nia nie wybral tej daty na przjscie na swiat
pozdrawiamy
Doti i Zosia <16.07.2003>

Napisany przez: Pora śro, 21 sty 2004 - 12:58

A mĂłj Julcio z 17...
Skończył właśnie pół roczku, a kawał chłopa z niego niemały - 10,4

Pozdrawiamy
Ada i Julcio 17.07.2003

Napisany przez: akia pon, 16 lut 2004 - 14:48

Pora, z Twojego synka to rzeczywiście kawał chłopa Mój Oskar gdy skończył 7 miesięcy ważył 8800g, a mimo to nie uważam go za chudzielca.
A co słychać u lipcowych maluszków, jak osiągnięcia?

Napisany przez: Pora śro, 18 lut 2004 - 11:21

Julcio sam siada, próbuje raczkować i stawać. Jest szalenie mobilny i trudno "pilnowalny".
Niestety nie usłyszałam jeszcze od niego upragnionego słówka "mama" .

Pozdrawiam
Ada

Napisany przez: akia śro, 18 lut 2004 - 12:44

No nieźle Pora, gratulacje dla synka. Mój Oskar nie potrafi jeszcze takich rzeczy. Siedzi sam dość długo ale trzeba go obkładać poduszkami. Sam nie siada, ale próbuje. Do raczkowania i stawania to mu jeszcze daleko. Lubi stać gdy się go trzyma pod paszkami. Ale nie przejmuję się tym, wszystko we właściwym czasie.

Napisany przez: Pora czw, 19 lut 2004 - 12:00

No i nie powinnaś się przejmować. Dzieci rozwijają się zgodnie z własnym harmonogramem.
Od urodzenia wszyscy mnie straszyli, że Młody będzie wszystko robił później, bo jest duży. Okazało się to totalną bzdurą i nawet jego pediatra stwierdza fakt, że jest bardzo silny i sprawny.

Pozdrawiamy
Ada i

Napisany przez: mirra pon, 23 lut 2004 - 10:50

Pora ale slodziutki jest Twok Misiu!!!

Pozdrawiamy
Agata i Kasia 7 m:)

https://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=10625161

Napisany przez: Shesheeb pią, 27 lut 2004 - 14:54

ja urodzilam Pawełka 4 lipca. Wazyl 3200 i mierzyl 54 cm. Pawelek ma starsza siostrzyczke z kwietnia 2001 r.

Napisany przez: anonimowy śro, 31 mar 2004 - 13:42

A MOJA ALA URODZILA SIE 18 LIPCA...WAZYLA 3KG I MIERZYLA 51 CM.DZIS JEST BARDZO ZYWYM DZIECKIEM,BIEGAJACYM PO CALYM MIESZKANIU,OCZYWISCIE NA CZWORAKA:)
POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSKI

Napisany przez: adriana nie, 04 kwi 2004 - 18:41

Cześć,
jak tam lipcowe dzieciaczki
Staś jest super pogodnym dzieciaczkiem, wszystkim się interesuje, wszędzie wejdzie. Ma już sześć ząbków.
Martwi mnie jedno, zaczyna już chodzić przy meblach. Czy to nie za wcześnie? Boję się o jego nóżki i kręgosłóp. Pocieszam się, że skoro sam zaczął to może będzie ok.
Pozdrawiamy rówieśników i ich mamy.

Napisany przez: agniecha28 nie, 04 kwi 2004 - 19:57

Ala biega na czterech po calym domu,staje przy meblach i probuje stawiac kroki.Zabkow jeszcze nie mamy,ale juz chyba tuz,tuz....probujemy jesc wszytko,po troche.wszystko ja interesuje,tylko nie zabawki...najlepsze do zabawy sa kable,plytyi gazety...

Pozdrawiam wszystkie mamy

Napisany przez: adriana nie, 04 kwi 2004 - 20:08

U nas też na topie kable, każdą zabawkę ominie, cel jasno wytyczony

Napisany przez: akia nie, 04 kwi 2004 - 23:57

A mój Oskarek mimo, że wczoraj skończył 9 miesięcy jeszcze nie raczkuje. Ale zdaje się, że stanie się to już wkrótce. Opiera się na rączkach i kolankach, buja pupą i próbuje się przesuwać. Na razie jednak jest bardzo nieporadny. Myślę, że to kwestia dni. Do stawania także się podciąga, ale wolałabym żeby tego jeszcze nie robił. I też tak jak piszecie najfajniejsze są wszystkie rzeczy, które nie są zabawkami. Też tak jak Staś ma 6 ząbków, 4 u góry i 2 na dole. Potrafi nimi porządnie ugryść. Czy karmicie jeszcze piersią? Ja karmię i mam problem, bo Oskar nie chce nic pić tylko cyca. Czasami wypije trochę herbatki, ale nie codziennie i bardzo mało. Nie wiem jak go przekonać. Poza tym bardzo źle śpi, zarówno w dzień jak i w nocy. W nocy budzi się od kilku do kilkunastu razy, mówię wam koszmar.

Napisany przez: adriana pon, 05 kwi 2004 - 09:14

Akia, ja z karmieniem też mam problem, tzn. nie przejmuję się tym bardzo bo mleczko mamy jest najzdrowsze, ale mój mały bardzo mało je innych rzeczy, dosłownie po parę łyżeczek zupki, kaszki potem dojada mleczka. Z piciem nie jest tak źle.
Myślę, że jezeli twój maluch nie ma objawów odwodnienia i jet zdrowy to też tak naprawdę nie masz się czym martwić.
Jeżeli chodzi o nocne karmienia to Staś niestety też budzi się tak często , widać tak musi. Częściej budzi się jak ząbkuje.
Mój starszy syn zaczął raczkować jak miał 10 mies., a stać w łóżeczku chyba dopiero przed rokiem, Staś robi wszystko 3 miesiące wcześniej.
Pozdrawiam.

Napisany przez: agniecha28 pon, 05 kwi 2004 - 12:49

ja wiem doskonale co przezywasz!!!Moja Ala przez szesc tygodni budzila sie w nocy ok.50 razy!!!(nie przesadzam).Nie zdazylam sie polozyc a juz musialam leciec do niej.KOSZMAR!!!!!1Niw wiem co bylo przyczyna,zeby nie wyszly,chora nie byla.??????Teraz juz jest prawie dobrze,budzi sie dwa razy do jedzenia (karmie butelka)i ze dwa razy do picia....to juz jest rewelacja Ale kiedy pospimy cala noc??????

Pozdrawiam

Napisany przez: ewa250 wto, 13 kwi 2004 - 13:45

Witam,
jestem mama lipcowego Jasia (09.07.2003r.). Janek skonczyl juz 9 miesiecy, siedzi, stoi, chodzi za raczki i zaczal raczkowac. Mierzy jakies 73 cm i wazy ok. 10 kg
Pozdrawiam

Napisany przez: akia wto, 13 kwi 2004 - 16:11

Życzę wam dziewczyny oczywiście wreszcie spokojnych i przespanych nocy. Pocieszające jest jednak to, że nie tylko moje dziecko tak źle śpi, zawsze to jakoś raźniej.
Adriana, pewnie masz rację co do tego picia. Wydaje mi się, że pije tyle ile trzeba. Myślę, że sporo sika, jego mocz jest jasny. Chciałabym jednak żeby pił np. soczki, tym bardziej że mamy problem z bakteriami w moczu.
Wreszcie i my doczekaliśmy się raczkowania. Oskar raczkuje dokładnie tydzień. Oczywiście w ruch poszły wszelkie kabelki, szafki, szuflady, a także zabawa drzwiami, oj czarno to widzę. Uparł się także na wstawanie i czepia się wszystkiego czego tylko może. Przesuwa się na nóżkach wzdłuż kanapy i tupta prowadzany za rączki. Niestety zalicza sporo upadków, wolałabym żeby na razie poprzestał na raczkowaniu, ale cóż on ma gdzieś to co ja chcę

Napisany przez: agniecha28 śro, 21 kwi 2004 - 07:16

A co jedza wasze dziewieciomiesieczne dzieciaczki????
Moja Ala zaczyna wszystko jesc,wprowadzam ja w "nasze"jedzenie.Na razie nic sie nie dzieje,wszystko jest dobrze,wczoraj jadla z nami zupe pomidorowa z makaronem ,probowala juz ziemniakow z sosem i mieskiem,rosol z makaronem i wiele delikatnych zeczy zaliczajacycch sie do Doroslego menu
POzdrawiam

Napisany przez: javo pon, 10 maj 2004 - 18:02

Lepiej późno niż... później, więc dopisze się do grupy lipcowych pociech.

Tomek dzisiaj kończy 10 miesięcy. Waży ponad dziewięć kilo i ma osiem zębów. Bardzo lubi przemieszczać się z miejsca na miejsce na swoich nogach (tylko dlaczego przy tym bolą kręgosłupy rodziców? ), etap raczkowania chyba go ominie. Uwielbia piloty, włączniki światła, kable, sprzęt grający taty i klawiaturę kompterową dziadka. Jak mu coś nie pasi woła 'baba', a poza tym ma baaaaardzo donośny głos.

Napisany przez: agniecha28 pon, 10 maj 2004 - 21:37

Ala zaczela stawiac pierwsze kroki,ale sie przewrocila i rozcielas warge delikatnie,przestraszyla sie i nie mowy o probach chodzenia...za to raczkuje jak szalona,wszedzie wejdzie tam,gdzie nie powinna,do szafy,pod krzeslo,a nawet moczyla ostatnio raczki w kibelku .
Je juz prawie wszystko,oczywiscie to co lubi....nie znosi zupek ze sloiczka,posmakowala juz naszego jedzenia i koniec z wygodnymi sloiczkami.W nocy spi lepiej,czyli budzi sie ze 3-4 razy,ok.24 na jedzenie(flaszeczke).W trakcie dnia jest maruda,wymaga zainteresowania,nie ma jeszcze zebow wiec moze to przez to ze chca wyjsc a nie moga......W dzien spi dwa razy,i tu tez jest poprawa,spi ok.2 godz.pierwszym razem a drugim ok.1 godz.(a spala po 15 minut ,hehe).
A co u was dziesieciomiesieczniaki slychac????? Napiszcie jakie postepy robicie???
Pozdrawiam

Napisany przez: javo wto, 01 cze 2004 - 17:19

...a jednak. Tomek śmiga na czworaka aż miło patrzeć. Niestety zainstalował mu się już program destrukcja.exe. Piękny bukiet z suszonych kwiatów został dość znacznie zdemolowany, a sprzęt stereo chwilowo pozbył się dwóch gałek. Uwielbia się kąpać, jak chodzimy po mieszkaniu to jednym z jego ulubionych kierunków jest łazienka, cel - wanna. Stan uzębienia bez zmian.

Napisany przez: akia wto, 01 cze 2004 - 18:04

Agniecha, mój Oskar je głównie obiadki i deserki ze słoiczków. Oprócz tego 2 razy dziennie kaszkę, czasami kisielek, banana, jabłuszko itp. A oprócz tego popija cycem, bez którego nie przeżyłby chyba nocy
Nadal bardzo często budzi się w nocy i źle śpi. W dzień śpi 2 razy, łącznie 4-5 godzin. Też jest bardzo absorbujący i straszna z niego maruda.
Zaczął stawiać pierwsze samodzielne kroczki, czasami 4, 6 ale i 8.
Też tak jak Tomek waży ponad 10 kg i ma 8 zębów. Kapać się lubi, ale nienawidzi wycierania i ubierania, prawie zawsze przy tym ryczy
Uwielbia siedzieć w piaskownicy, a w wózku bez marudzenia wytrzymuje najwyżej pół godziny

Napisany przez: agniecha28 sob, 05 cze 2004 - 21:43

No i tak....chodzimy sobie juz od tygodnia....Jeszcze czasem przypomni sobie o raczkowaniu ale juz bardzo duzo chodzi na nogach

Ostatnio zasypia mi ciezko...w dzien jak i na noc.Mysle ze przyszedl czas na "odstawienie" popoludniowej drzemki...jedna chyba wystarczy...przetestujemy i zobaczymy.

Zebow jak nie bylo tak nie ma....coz ,kiedys wyjda.

Spacerek w wozku tak i owszem ale bez zadnych postojow...wtedy robi sie glosno a....i nie ma mowy o spaniu w wozku.

Sciaga wszystko i wszedzie,otwiera szafki(mimo ze zdemontowalismy uchwyty),wywala cala zawartosc

Napisany przez: akia sob, 05 cze 2004 - 23:28

O Agniecha, jak dobrze kojarzę to dołączyłaś właśnie do lipcowych maluszków na innym forum

U nas ciąg dalszy nauki dreptania, idzie coraz lepiej Odliczamy czas do pierwszych urodzin.
Nadal Oskar źle śpi, ale bez dwóch drzemek w dzień nie potrafi się obejść.
Dziś zaliczyliśmy pierwszą wyprawę rowerową, wszyscy byli zadowoleni.
Mały trochę zrobił się smarkaty, nawet nie wiem kiedy i gdzie mógł się przeziębić

Napisany przez: agniecha28 pon, 14 cze 2004 - 13:11

Tak,dolaczylam do maluszkow lipcowych na innym forum...

u nas glosno i gniewnie...mala marudzi,krzyczy,w nocy sie budzi i placze....juz nie wiem co mam robic,przyszla pora na zeby,tak mi sie wydaje.....
zobaczymy
pozdrawiam

Napisany przez: akia pon, 14 cze 2004 - 17:05

Oskar w nocy często się budzi ale nie płacze. Za to wierci się, siada i nie chce spać, no i ciągle bardzo często wisi na cycu .
Chodzi już bardzo dobrze i kupiliśmy pierwsze porządne wyjściowe butki, rozmiar 19 Jest szybszy w nauce chodzenia od starszego brata o 2 miesiące.
Jakiś czas temu kupiliśmy huśtawkę na której bardzo lubi się bujać. Mamy też basenik, ale jeszcze musimy poczekać na porządne słonko
Oskar jest strasznie psotny robi wszystko czego mu nie wolno i uparcie lezie we wszystkie zakazane miejsca

Napisany przez: agniecha28 śro, 16 cze 2004 - 20:13

No i mamy zabka!!i drugi juz tuz tuz...nareszcie...w wieku 11 miesiecy...

Napisany przez: akia czw, 17 cze 2004 - 00:14

Gratulujemy ząbka , no to teraz się zacznie podgryzanie

Napisany przez: javo czw, 17 cze 2004 - 08:28

No to teraz się zacznie...

Gratulujemy.

Napisany przez: agniecha28 czw, 17 cze 2004 - 11:52

Dzieki dziewczyny
Mamy juz drugiego zabka...moze wkoncu na chwile zapanuje spokuj w domu...bo juz wychodzilam z siebie przez to zabkowanie

Pozdrawiam

Napisany przez: javo czw, 17 cze 2004 - 12:02

.... i tatusiowie


Ale i tak super że jest już parka ząbków. Jak sobie przypomnę radość w naszym domu jak Tomkowi wyszedł pierwszy ząbek... chyba takiej radości by nie było nawet przy trafieniu szóstki w ostatniej kumulacji totka .

Napisany przez: agniecha28 czw, 17 cze 2004 - 22:08

Ups...Dziekuje rowniez tatusiom

Radosc ogromna...ale czy wieksze od szostki w totka???hm...nie potrafie sie okreslic...niestety

Napisany przez: javo pią, 09 lip 2004 - 19:30

No takiego prezentu na pierwsze urodziny Tomka to się niespodziewaliśmy - CHODZI

A co u waszych skarbĂłw?

Napisany przez: adriana pią, 09 lip 2004 - 20:23

No...u nas pierwszych samodzielnych kroków jeszcze nie było...ale... kto wie, do pierwszych urodzin jeszcze trzy dni.
A jak u was z "mówieniem" ? Staś mówi: mama, tata, dadyn- dziadek, baba, da - daj, masz, ba - jak coś upadnie, albo czymś rzuci...więcej nie pamiętam, acha, jeszcze pa,pa.

Napisany przez: akia pią, 09 lip 2004 - 23:55

Gratulacje dla Tomusia - nowego dreptusia
U nas jak już pisałam tuptanie trwa ponad miesiąc. Teraz przechodzi w bieganie
Oskar jest raczej małomówny. Mówi papa, bał bał (to znaczy buj buj gdy chce się bujać na huśtawce), ba (gdy coś upadnie lub rzuci) i to chyba tyle. Mama jeszcze nie usłyszałam
Teraz bidaczek jest chory, ma anginę ropną. Ale już chyba wychodzimy na prostą, tylko strasznie brzuszek sobie rozregulował od antybiotyku i robi brzydkie kupki.

Napisany przez: Joga75 nie, 11 lip 2004 - 22:04

PozwĂłlcie, Ĺźe i ja tu cos skrobne.
Michał urodził sie 26go lipca, ważył 3300 i miał 55cm.
Teraz ma całe 86 cm, 11 kg, 8 ząbków (od 6go miesiąca i do te pory cisza) i prawie sam chodzi!!
Mówi ta-ta, baba, daj, ble błe bu, robi brrrrrrrr, a mama tylko jak płacze
No i jest wielkim łobuziakiem!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam, Jola

Napisany przez: agniecha28 pon, 12 lip 2004 - 13:41

Etap poczatkowego chodzenia mamy juz za soba...teraz biegamy..wszedzie nam sie spieszy.Przechodzimy wlasnie angine ropna:(...ale juz jest dobrze,wracamy do zdrowia.
W niedziele(18lipca)konczymy roczek...wiec bedzie torcik,swieczka i prezenty .
Pozdrawiamy wszystkich jubilatow tego miesiaca

Napisany przez: Alegata pon, 02 sie 2004 - 12:15

Pozdrawiam już wszystkich roczniaków. Dołączam dopiero teraz, ale lepiej późno... Zatem Maksik ur. 08 lipca 2003 jest wesołym mądralą , tak jak Wasze lipcątka. Czekamy na drugi roczek.
Pa

Napisany przez: Magda mama Oli sob, 07 sie 2004 - 14:31

Witam, ja również dołączyłam dopiero teraz, ale jak napisała Alegatka lepiej późno... a więc pozdrawiam wszystkich lipcowych jubilatów i ich dzielnych rodziców. Moja Ola 4 lipca przydeptała roczek, z uzębieniem sztuk 4!!!!

Napisany przez: Joga75 nie, 22 sie 2004 - 09:24

Hej Mamuśki
Pisałam tutaj 11go lipca i niewiele postów przybyło od tego czasu.
Moze czas rozruszac ten watek??

Michał juz ładnie chodzi, roczek przedeptany na całego.
Zabkowanie trwa .
U góry brakuje mu tylko jednej piątki, na dole tez coraz lepiej.
Czyli jeszcze troszke i bedzie komplet ząbków.
Szybko i w miare bezbolesnie mu to idzie.Byle były zdrowe te ząbki.
Na szczęście z myciem nie mamy problemów.
Rano i wieczorem cała trója w łazience szczotkuje, fajny widok, hihi

Poza tym zaczyna dużo mówić.Mama, tata, dziadek, daj,bach, nie ma,babcija ( to jest najśmieszniejsze!), dzidzia i wiele innych pojedynczych słówek.
Do tego jest wielkim łobuziakiem, aż strach pomyśleć co bedzie dalej
Jest tylko jeden problem, chciałam odstawić go od piersi, ale nie jest to łatwe.
Domaga sie na całego.Odchyla bluzke, szarpie... i koniec, trzeba dać.
No bo jak tu odmówić dziecku?
Boję się, że czym dłużej to bedzie trwało, tym trudniej bedzie mi przestac go karmić.
A tak obiecywałam sobie, ze roczek i koniec

Kończe, życze Wam miłej niedzieli i piszcie co u Was i Waszych pociech.

Jola

Napisany przez: Joga75 pią, 27 sie 2004 - 10:10

No co tak cicho tutaj?
Mamuśki, hop hop.....

Napisany przez: Joga75 nie, 29 sie 2004 - 23:34

A tu nadal cisza....

Napisany przez: adriana pią, 03 wrz 2004 - 16:08

Witam wszystkich i juz melduję co u nas.
Chodzenie i bieganie opanowane w stopniu bardzo dobrym ,zębów dziesięć... ale najbardziej to zadziwia mnie mowa mojego synka bo jest taka jakaś... gramatyczna Np. mówi: daj chlebka, chcę serek, idę, labado chcę (tańczyć ), i w ogóle duzo mówi, a powtórzyć to chyba potrafi wszystko... pozostaję więc w nieustającym zadziwieniu...
Pozdrawiam i piszcie co u Was

Napisany przez: Joga75 wto, 07 wrz 2004 - 01:14

Adrianno, jestem pod wraĹźeniem!!
Nic tylko sie cieszyć.

Michał tez zaczyna wiecej mówić, ale żeby az tak jak Twój Stasiu to nie.
Odmienia ładnie, tata, tato, tatus, dzie tata, tata brymbrym i w ogóle wszystko jest razem z tatą.
Niekiedy wychodzi mu cos co mozna uznac za zdanie, tzn brzmi dźwiękopodobnie, fajnie sie tego słucha

Ostatnio mĂłwi wiatek na kwiatek , esek na pieska .

A co u reszty maluszkĂłw?

Acha, mamy kolejne ząbki.Przebiły sie dolne trójki i czwórki.
Jeszcze tylko piąteczki i mamy komplet.
Jestesmy juz po szczepieniu MMR II.
Bez płaczu, dostał odznake dzielnego pacjenta!!
Ma 86 cm i 11400 wagi.

Pozdrawiam Jola

Napisany przez: akia czw, 09 wrz 2004 - 00:17

Dziewczyny gratuluję takich rozgadanych dzieciaczków
Mój Oskar nie mówi za dużo, tylko kilka swoich słówek, ale rozumiemy się bez słów
Wczoraj przypadkiem odkryłam, że wychodzą mu nowe ząbki: górne czwórki. Na dole dziąsełka też opuchnięte, więc pewnie też wkrótce pojawią się następne
Nadal paskudnie śpi już mi ręce opadają , tym bardziej że prawie cały czas jestem z nim sama, bo tata ma taką pracę że go nie ma po kilka dni

Napisany przez: Joga75 czw, 09 wrz 2004 - 10:09

Akia, jestes z Lubina??
Ja sie tam urodziłam
Mam tam tez rodzinke, osiedle Ustronie, Przylesie.

A poza tym Michał wczoraj gorączkował.Nie wysoko bo tylko 37, ale wystarczyło, żeby był marudny.
Pewnie to po szczepieniu.Ponoć do 10go dnia dzieci moga gorączkować.
Wczoraj był 9ty i prosze, sprawdziło się.

Pozdrawiam Was i całuje Wasze dzieciaczki, papapa, Jola

Napisany przez: akia czw, 09 wrz 2004 - 12:37

No proszę Jola jaki ten świat mały
Ja od 2 lat mieszkam na Ustroniu, ale na Przylesiu też mieszkałam, poza tym mam tam teściową
Ja pochodzę z Mazowsza, a mąż z Lubina

A wracajac do dzieciaczków, to Oskar na szczęście nigdy nie ma przykrych objawów po szczepieniach. Ale on z natury jest bardzo marudny, więc i tak nieźle daje mi w kość

Napisany przez: Joga75 pią, 10 wrz 2004 - 15:39

Ha, to może znam Twojego męża?

Napisany przez: Joga75 śro, 03 lis 2004 - 00:12

Kochane Mamuśki!!
Co u Waszych pociech??
Zaglądacie tu jeszcze?
Skrobnijcie coś od czasu do czasu
Dzieciaczki robią postępy a Wy nic nie piszecie, co jest??

Mój Michał jest okropnym łobuzem.
Wczoraj dostał pierwszego klapsa.
Rozumie wszystko co na tak, sam przyniesie pampersa do zmiany, sam brudnego wyrzuci do kosza....ale słów zostaw, nie ruszaj, niewolno, niestety nie rozumie
Zabawki mało go interesują w przeciwieństwie do sprzętu agd i wszelkich pomocy kuchennych.
Ładnie potrafi sam zjeść, o ile ma dobry dzień, bo jak nie, to jedzonko ląduje na ziemi.
Wymawia wyraźnie bacia, dziadek, ciocia, piesek, a kilka innych słówek jeszcze zniekształca.

Napiszcie co u Was??

Pozdrawiam, Jola

Napisany przez: madziura śro, 01 cze 2005 - 11:15

Witam wszystkie MAMY dzieciakow z lipca 2003. dolaczam dopiero teraz, lecz moze lepiej pozno niz wcale.
Moja Julcia urodzila sie 10 lipca 2003. Jestesmy z Wroclawia.
jeszcze raz witam wszystkich i mam nadzieje , ze znajdziemy tu bratnie dusze.
pozdrawiam

Napisany przez: uulka śro, 25 paź 2006 - 22:33

no ja tz dołaczam tylko niewiem do kogo bo to chyba wygasa l ub mamom brak czasku bo oschlo to forum całkiem ja mam dawidka z 26.07 mój urwisek jest dosc samodzielny a wasze pocieszki??????????????????

Napisany przez: KM śro, 25 paź 2006 - 22:37

uulka, piszemy tutaj https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=31251&start=765

Napisany przez: uulka czw, 26 paĹş 2006 - 09:05

dzięki bo ja nowa jak widzicie same!!!!!!!!!!!!!!!