Witam
Jestem mamą 5-miesięcznego Kacperka.Już od ponad miesiąca synek ma zatkany nos.Podczas oddychania słychać "chrumkanie",nie ma natomiast żadnej wydzieliny,budzi sie w nocy co godzinę i tylko pierś go uspakaja! Dodam, że nie ma żadnej wysypki,ale lekarz podejrzewa, że to alergia na białko.(tylko,że po odstawieniu produktów mlecznych nic się nie zmienia).Stosuję różne psikacze do nosa min.sterimar, ale nic nie pomaga.Lekarz przepisał małemu bebilon pepti,ponieważ pomału chcę go odstawić od piersi,(dieta nic wykańcza i jeszcze te nieprzespane noce)tylko, że Kacper nie chce butli ,próbowałam już chyba wszystkiego, je tylko z łyżeczki.Ale przecież nie mogę w ten sposób podawać mu mleka. Poza tym jest ono strasznie niedobre i musze dodawac do niego kaszki, żeby wogole je zjadł.Jestem załamana, nie wiem co mam robić! Błagam o kontakt jeżeli ktoś miał podobne problemy!Boję się, że to może być coś poważniejszego od alergii!
kaszkę dajesz ryżową, czy jakąś smakową??
może bezpieczniej na kleiku
co do zatkanego noska, masz wrażenie że coś siedzi w środku a wylecieć nie chce . Zastanawia mnie na jakiej podstawie lekarz obwinia tylko białko podejrzewajac alergię? Może to coś z "fruwaczy"??
i jeszcze jedno kaszle??
a jak z zębami.
jeżeli to na tle alergicznym i pomimo eliminacji pokarmów caly czas sie utrzymuje to sam sterimar tu nie pomoże. Poza tym trochę czasu musi upłynąć aby organizm oczyścił się z alergenów.
witam,
dzisiaj byłam u kolejnego lekarza i powiedział, że to jakaś infekcja,ale alergii nie wyklucza!przepisał tone leków!nie wiem czy to coś pomoże!synek cały czas się dusi ,nos mu się zatyka przy każdym oddechu!słychać dokładnie jakby tam coś było i nie chce wylecieć!nie kaszle ani nie kicha!wydaje mi się że to nie jest alergia bo to trwa zbyt długo!mleko podaje dalej łyżeczką dodaje kaszkę smakową ale może spróbuje kleik!ząbki jeszcze się nie pojawiły i podobno jeszcze to potrwa!
A może wizyta u laryngologa by cos dała?Skoro niem zadnych innych objawów wskazujących na alergię to może jakieś ciało obce dziecko ma w nosku.
Byliśmy u laryngologa przepisał krople do nosa z antybiotykiem ,narazie ich nie stosuje, bo może te syropki pomogą!To dopiero 6 dzień od ich stosowania i jest troche lepiej!Udrożnił mu się nosek i leci mu katar.Chociaż tyle dobrze bo wcześniej wszystko miał w środku.śpi troszkę lepiej w nocy (budzi się tylko dwa razy).jednak dalej ten nosek jest przytkany i dziecko się dusi! może wiecie ile trwa katar u pół rocznego dziecka?
ponoć i 2 tygodnie. Nasz lekarz zawsze tak mówił. Jeśli katar jest biały, jasny to wszystko ok. Ale jeśli tylko zmieni kolor na żółty czy zielony to lepiej podać te krople z antybiotykiem
U mojego synka alergika dobrze skutkował syrop eurespal(działanie przeciwzapalne,rozkurczające oskrzela i przeciwalergiczne).
Myślę ,że warto też pomyśleć o inhalacjach.
też stosowaliśmy ten syrop,jest dobry,bo po nim wszystko się odblokowało.Teraz podaje małemu mukosolvan i bactrim, jest lepiej,ale maleństwo ma jeszcze katar,w piątek idziemy do lekarza - zobaczymy!!!!!!!!!!
Mam nadzieję,że będzie lepiej .Zwróć uwagę aby nie podawać dziecku mucosolvanu po 17-stej ,ale pewnie o tym Wiesz.
Przy okazji może porozmawiaj z lekarzem na temat inhalacji (dla alergików dobroczynny wpływ ,wiem z doświadczenia).
pozdrawiam
Nie jest dobrze!po konsultacji z pediatrą podaje małemu kropelki o nazwie biodacyna ,mają one w składzie antybiotyk,trochę się obawiam, ale nie mam wyjścia, maleńki ciągle ma zatkany nos i słychać chrumkanie przy oddychaniu. :(dzięki za wsparcie
.............i znowu kolejny syrop na alergię.Tym razem ketotifen!czy ktoś coś o nim słyszał:?:
na moją nie działa pod kątem blokowania histaminy
z minusów zauważyłam zwiększone łaknienie
lek (ketotifen) stosuje 3 dzień ,nie widze żadnej poprawy:( nie wiem co mogę jeszcze zrobić .jestem załamana.ile trwa alergia?czy to w końcu kiedyś minie?czy te leki na alergię w ogóle pomagają?
to niesamowite!tak długo ma się męczyć jeszcze moje dziecko czy jest w ogóle jakaś szansa że będzie lepiej po tym leku?
Deedee spróbuj porozmawiac z lekarzem na temat inhalacji.U mojego synka alergia objawiała się silnym duszącym kaszlem z odruchami wymiotnymi .To było straszne ,mały się męczył ja byłam bezradna a leki nie działały.Ratunkiem dla nas były inhalacje za pomocą inhalatora pneumatycznego .Może warto spróbować .Alergię(a raczej alergeny) u małych dzieci trudno jest zdiagnozować i na tym polega problem w skuteczności leczenia.Czy jestesteście pod kontrolą alergologa ??
nie wiem czy 6 miesięcy to nie za mało na inhalacje?na razie nawilżam powietrze kroplami do inhalacji.Do alergologa dopiero się wybieramy, bo lekarz nie dał mi skierowania i idę prywatnie.może dowiem się czegoś więcej.Maleństwo tak się męczy!Nie wyobrażam sobie, że to może trwać jeszcze parę miesięcy!
inhalowane są o wiele młodsze dzieci, pogadaj z lekarzem o inhalacjach, dla niejednego to duża ulga, np. dla mojej.
Przez nebulizator mozesz podawać nawet zwykłą sól fizjologiczną przy zapchanym nosku. Pomaga. Reszta leków do nebulizatora to już za zgodą lekarza.
Deedee,napisz co z Twoim maleństwem,czy już lepiej ??
To miłe, że Pytasz u mojego Kacperka jest lepiej.Dalej słychać przy oddychaniu jakby coś tam było, ale zdecydowanie nie tak jak wcześniej.Na razie podaje mu tylko ketotifen(to już 3 tydzień)-ale podobno efekty są widoczne po sześciu! jak nie przejdzie to muszę znowu próbować czegoś innego
odstawiłam maleństwo od pierwsi i teraz nie wiem czy jego częste budzenie się w nocy jest z tym związane czy może to coś innego?)w każdym bądź razie dalej nie śpimy
pozdrawiam
Skuteczne, szybkie obkurczenie błony śluzowej noska dziecka uzyskasz tylko poprzez obkurczanie naczyń - kropelki typu Nasivin / fioletowe - łagodne/ lub nawet lepiej - Fervex Junior - do rozpuszczenia w herbatce/ smakowo lepszy jest Fervex dla dorosłych - trzeba tylko podzielić dawkę. Znam Twój problem, bo wiele nocy też wsłuchiwałem się w oddech i chrapanie moich dzieci. U córki trzeba było ostatecznie usunąć migdałek trzeci i po roku migdałki boczne. To ostatecznie zakończyło chrapanie i nocne zgrzytanie zębami. U syna obkurczamy w potrzebie śluzówkę - wyraźna jest poprawa komfortu spania - wszystkich. Pozdrawiam Marko.
Od jakiegoś czasu inhalujemy się całą rodzinką przez Novama Familino Pro i są efekty takich kuracji. Rzadziej chorujemy, już tak zwłaszcza dzieci infekcje gardła czy zatok nie łapią. Ja to bardzo sobie inhalator chwalę i polecam !
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)