Jak wy偶ej. Chcia艂am zapyta膰 ile nas tu jest na Maluchach?
Ja nie wiem jeszcze czy ju偶 mog臋 si臋 nazwa膰 mam膮 bli藕ni膮t,
ale jak wszystko p贸jdzie dobrze, to ju偶 nied艂ugo b臋d臋 mog艂a
Zg艂aszam si臋.
i ja, i ja
no to i JA - dumna mam dw贸ch 艁obuzic-Diablic
Nie za du偶e grono Ale bardzo mi艂e
.
no i my oczywiscie......
E no nie jest tak 藕le :tere
Pa艂am ju偶 ogromn膮 potrzeb膮 kontakt贸w z rodzicami bli藕ni膮t.
Jeszcze nie wiem jakie pytania b臋d臋 zadawa膰, ale mo偶ecie liczy膰, 偶e b臋d臋
na naszym osiedlu te偶 widuj臋 coraz wi臋cej w贸zk贸w bli藕niaczych... ciekawe, kiedy艣 to by艂a naprawd臋 rzadko艣膰.
A przecie偶 nie mo偶na ich mie膰 na 偶yczenie raczej, chyba, 偶e z In Vitro, ale tak normalnie to nie za bardzo.
Ten trend jest zastanawiaj膮cy
Powiedzcie mi o - pytanie mi takie przysz艂o na my艣l sporo teraz czytam i s膮 dwie opinie w temacie, ciekawa jestem
jak Wy my艣licie. Czy dzieciaki powinny by膰 w jednej klasie ze sob膮 czy nie?
Przeciwnicy tej koncepcji twierdz膮, 偶e zawsze jedno b臋dzie mia艂o gorzej, b臋dzie por贸wnywanie i lepiej by ka偶de mia艂o swoich znajomych. To pewnie g艂贸wnie je艣li chodzi o t膮 sam膮 p艂e膰. Od jakiego艣 czasu si臋 nad tym zastanawiam.
U szwagierki s膮 dwie panny i faktycznie jedna jest przebojowa, a druga wycofana... mo偶e to wynika膰 z t膮d, a mo偶e po prostu
maj膮 inne charaktery
A jak jest u Was je艣li chodzi o przedszkole, szko艂臋?
Za spraw膮 AnkiSkakanki, zajrza艂am tutaj.
Ale偶 Wam zazdroszcz臋 dziewczyny . A jeszcze bardziej podziwiam za trud jaki wk艂adacie w jednoczesne wychowywanie dw贸jeczek.
To pisa艂am ja, skromna mama jedynaka
moi s膮 w r贸偶nych klasach
moi w tej samej , ale chcia艂am w r贸偶nych- logistyka wygra艂a
s膮 do siebie podobni, bardzo ze sob膮 zwi膮zani- nie mam problemu z wycofaniem jednego i dominacj膮 drugiego (lub odwrotnie)
moje dziewczyny by艂y razem w przedszkolu i w klasach 1-3, potem je rozdzieli艂am. Faktycznie logistycznie jest to problem, bo np. zebrania s膮 o tej samej porze w obu klasach i nigdy nie dam rady by膰 na obu, zawsze mi te偶 偶al, jak jednej c贸rce trafi si臋 fajniejszy nauczyciel (偶e druga traci). No ale takie jest 偶ycie, trzeba si臋 umie膰 pogodzi膰 z tym, 偶e nie b臋d膮 mia艂y w 偶yciu r贸wno i sprawiedliwie - wi臋c chyba te dwie klasy maj膮 swoje plusy
Teraz czeka nas wyb贸r gimnazjum i nie wiem, jak trafi膮 - czy nawet do jednej szko艂y?
My mamy problem z wycofaniem jednej i dominacj膮 drugiej - ta wycofana chcia艂aby by膰 w tej samej klasie, ta druga nie.
Znam te problemy logistyczne, bo od nowego dyra w szkole zebrania starszych klas s膮 w jednym dniu, a m艂odszych w drugim.
Zawsze latam po p贸艂 to tu to tu, lub korzystamy z babci i ja id臋 do jednego, a M do drugiego, nie ma innego wyj艣cia. A klasami s膮 starsze (teraz Wika ju偶 w gimnazjum) 2 l. r贸偶nicy i u ma艂ych rok ( w zasadzie dwa, ale ma艂y poszed艂 wcze艣nie ze wzgl臋du na reform臋.
Ciekawe jak u nas b臋dzie z r贸偶nic膮 zachowa艅 mi臋dzy dzie膰mi. My艣la艂am, 偶e bardziej z偶yte s膮 dzieciaki tej samej p艂ci. Wida膰 si臋 myli艂am. Czyta艂am o tym nie rozdzielaniu, ale s膮dzi艂am, 偶e to si臋 tyczy niemowlak贸w.
Chwilowo przera偶a mnie my艣l Antka gimnazjum, nie chce tam gdzie Wika, no i nie sta膰 nas na dwa prywatne gimnazjum, do ka偶dego ma spory kawa艂ek, a ma padaczk臋 i nie bardzo mam odwag臋 go puszcza膰 samego - cho膰 atak贸w nie ma od jakiego艣 czasu, o ju偶 d艂ugiego... z rok chyba. Ale mimo wszystko mam stracha. Logistycznie wo偶enie go nie bardzo wchodzi w gr臋. Nie chc臋 te偶 by szed艂 do najbli偶szego, bo jest b. kiepskie trudna sprawa...
u mnie dziewczyny jeszcze ma艂e, wi臋c nie wiem czy b臋dzie jaka艣 magiczna wi臋藕 bli藕ni膮t . jak na razie s膮 na etapie dokuczania sobie nawzajem - ca艂a tr贸jka. panie co chwila si臋 w 偶艂obku "skar偶a" 偶e dziewczyny co i rusz sobie dokuczaj膮, raz Gaba Hanie popchnie, zaraz Hanula Gab臋 w plecy klepnie - i tak na okr膮g艂o.
w 偶艂obku nie ma mo偶liwo艣ci chodzenia do d贸ch r贸wnoleg艂ych grup, wi臋c si艂膮 rzeczy chodz膮 do jednej. ale odk膮d dowiedzia艂am si臋 , 偶e to ci膮偶a bli藕niacza od razu mia艂膮m plan: nigdy w tej samej klasie!!! mimo tego, 偶e cia偶e mnogie s膮 naprawd臋 coraz cz臋strez to jeszcze w wielu g艂owach jakie艣 stare stereotypy si臋 l臋gn膮, 偶e bli藕niaki to wszystko razem i tak samo. nie znosz臋 ubieranai tak samo, nigdy nie dosta艂y takich samych zabawek. ja traktuje moje dziewczyny jak dwie osobne osoby, nie nazywam ich "bli藕niaczkami", zwracam uwag臋 jak kto艣 tak robi. to nie s膮 "ONE - BLI殴NIACZKI" tylko Gabrysia i Hania. i chcia艂abym 偶eby byly tak traktowane przez otoczenie. tak wi臋c -mimo utrudnie艅 logistycznych (troje dzieci) postaram si臋 偶eby pocz膮tki szko艂y podstawowej by艂y w osobnych klasach, potem poczekam na decyzj臋 c贸rek, czy chc膮 razem czy osobno - nic na si艂臋.
z drugiej strony, 偶eby unikn膮膰 problem贸w natury logistycznej, mo偶e posle ca艂膮 tr贸jk臋 do jednej klasy dziewczyny pojd膮 po prostu rok wcze艣niej do szko艂y!!!
Heh no widzisz MARIJA .JAk pokazuje zycie wszystko zalezy od dzieci . Moje jak dostana rozne zabawki to do tej pory potrafia zrobic z tego wojne.Nawet do tego stopnia ze Kuba jest zazdrosny o wozek Mai wiec ma swoj -dla misia.Maja tez ma samochod zdalnie sterowany bo ma Kuba. Wiec rodzina po paru nieudanych "roznych" prezentach teraz robi dzieciom zawsze takie same paczki i dzieciaki sa szczesliwe.I o dziwo czasem sie wymieniaja-takimi samymi rzeczami.Co do ubierania no to z racji roznosci plci ubieram przewaznie roznie ale mamy tez duzo podwojnych rzeczy bo dostajemy ubrania po starszych blizniakach albo w prezencie od rodziny wiec nieraz ubieram tak samo.
Co do charakterow to maja skrajnie rozne. Maja to jest zywe srebro ,ciagle w pedzie .Kuba to prawdziwy facet : uwalic sie gdzies z pilotem w rece i brzucholem do gory.
Mnie bardzo cieszy ze sa ze soba tak zzyte ale oczywiscie czasem sie tluka ile wlezie ale suma sumarum nie potrafia zyc bez siebie.Teraz i tak jest juz lepiej.Czasem Maja pojdzie sama do babci na godzinke a czasem Kuba zosanie u babci dluzej bez Mai a wczesniej nie bylo mowy o rozdzieleniu ich na chwilke bo juz jedno szukalo drugiego.
Hej Dziewczyny!
Anka uznalam, ze skoro Ty juz tu piszesz, ja moze tez moge...?
Pare slow o mnie: mam juz jednego urwisa, w tym roku skonczy 6 lat. W sierpniu beda kolejne dwa. Z pierszego szoku juz sie ogarnelam, ale dalej sobie nie potrafie wyobrazic mojego zycia w drugiej polowie tego roku Mam nadzieje, ze podzielicie sie doswiadczeniami i czasami "poprzytulacie"
REMISIA no to przytulamy a jakze........ podwojnie oczywiscie
.
Jasne, w brzuchu tak...
Jutro id臋 do szpitala - sterydy na p艂uca.
Co dalej - oka偶e si臋.
Anka, trzymam za Was.
Trzymajcie sie. Oby jak najdluzej w dwu..trojpaku.
Ja te偶 trzymam kciuki. Grunt to spok贸j!
Anka trzymam mocno kciuki!!!! daj zna膰 konieccznie i my sl pozytywnie
Remisia witaj i pisz cz臋sto. ja troch臋 t臋sknie za czasami podw贸jnej ci膮偶y
Troche mnie martwicie tym lezeniem... czy to musi sie tak konczyc? Jasne, ze taka ciaza jest trudniejsza, ale nie jest to z gory przesadzone - prawda? Te dziewczyny, ktore lezakowaly: co sie dzialo? dlaczego lezalyscie? W domu, czy nie daj Boze w szpitalu?
Mnie po艂o偶yli "zapobiegawczo" w 28 tygodniu. Nic si臋 nie dzia艂o, ale to by艂o 13 lat temu (uupppsss).
W efekcie pole偶a艂am tylko do 32 hbd, bo ch艂opcy urodzili si臋 przedwcze艣nie.
Jeszcze ja.
Hejka! Jestem. Le偶臋, w dzie艅 g艂贸wnie 艣pi臋
By艂o kup臋 strachu. Pojecha艂am na oddzia艂 na te zastrzyki, a od kilku dni miewa艂am skurcze...
I w taks贸wce zrobi艂y si臋 nieprzyjemnie regularne (wytrz臋s艂o mnie czy co艣). W badaniu na izbie zacz臋艂am krwawi膰.
Wystraszy艂am si臋 nie na 偶arty. Nie mog艂am si臋 nawet skupi膰 na tym co do mnie m贸wiono. 25tydzie艅!!!
Teraz my艣l臋, 偶e mam jak膮艣 nadwra偶liw膮 艣luz贸wk臋 i uszkodzi艂 j膮 wziernik, bo krwawienie pojawi艂o si臋 po jego za艂o偶eniu. Plami艂am 2-3 dni. By艂am bodaj 5 dni. My艣l臋, 偶e tak wcze艣nie za艂o偶ony pessar pom贸g艂 mi nie urodzi膰 za wcze艣nie. Moja doktor za艂o偶y艂a mi go ko艂o 20tyg.
Lekami wyciszyli skurcze (my艣la艂am, 偶e na serce zejd臋 po nich) i jak wszystko przesz艂o wysz艂am do domu. Teraz zn贸w mia艂am w perspektywie pobyt na kilka dni na tym samym oddziale. Z tym, 偶e dzieci by艂y mocno chore (gor膮czka, antybiotyki na czas itd.)
i jedna osoba doros艂a (zakr臋cony m膮偶 lub lekko ju偶 sklerotyczna te艣ciowa) nie da艂a by sobie rady, wi臋c badania zrobi艂am prywatnie, kupi艂am ci艣nieniomierz i mierz臋, wa偶臋 si臋 w domu. Wygl膮da na to, 偶e moje sw臋dzenie to nie cholestaza, a puchni臋cie to nie zatrucie i dobrze ufffff Badania wysz艂y ok.
Co do le偶enia w moim przypadku. Hmm moja szyjka jest... zacytuj臋 lekarza "zmasakrowana" ci膮偶ami i poronieniem, pewnie najbardziej tym ostatnim, w zwi膮zku z czym istnieje ogromne ryzyko, 偶e takiego obci膮偶enia, jakim jest ci膮偶a bli藕niacza nie zniesie.
I faktycznie okresowo nie znosi - pojawia si臋 k艂ucie, skurcze, bior臋 nosp臋 i le偶臋. Plackiem i w domu. Nie cierpi臋 szpitali, a ka偶dy m贸j pobyt wi膮偶e si臋 z totalnym chaosem w domu i konieczno艣ci膮 proszenia babci o pomoc. Cho膰 przyznam, 偶e od poprzedniego pobytu ju偶 z nami siedzi ale... mam ju偶 taaaki brzuch, 偶e nawet siedzenie powoduje skurcze i b贸l, obiady i inne czynno艣ci domowe musia艂 przej膮膰 kto艣 inny - nie by艂o wyj艣cia.
Faktem jednakowo偶 jest, 偶e w szpitalu, cho膰 niewygodnie, duszno, jedzenie okropne i z nud贸w mo偶na umrze膰 czuj臋 si臋 jednak bardziej bezpieczna i wiem, 偶e w razie czego na miejscu s膮 lekarze, leki, urz膮dzenia etc. Mamy ju偶 28tydz. wi臋c bli偶ej ni偶 dalej, co mnie pociesza, a jednocze艣nie mam tak strasznie do艣膰, 偶e ci臋偶ko to nazwa膰 s艂owami
W pasie, czy raczej tam gdzie kiedy艣 by艂 mam 120cm i na wadze 18kg wi臋cej. Jestem spuchni臋ta i gruuuba, ci臋偶ko mi cokowiek robi膰, nawet obr贸ci膰 si臋 z boku na bok. Brzuch mam jak wieloryb. I rzecz jasna wszystkie mo偶liwe dolegliwo艣ci razy dwa
Wierz臋, 偶e jest grono kobiet, kt贸rych szyjka mo偶e znie艣膰 wiele i nie musz膮 le偶e膰 plackiem jak ja.
Dochodzi do tego jeszcze m贸j wiek - co podkre艣la uprzejmie ka偶dy lekarz
Najwa偶niejsze, 偶e dzieciaki rozwijaj膮 si臋 prawid艂owo (jedna stale mniejsza ) i wszystko maj膮 jak trzeba.
Kopi膮 na pot臋g臋 - w nocy nie da si臋 spa膰.
Chcia艂abym wytrzyma膰 jeszcze z 6tyg. (do 35tyg.) ale nie d艂u偶ej, nie wyobra偶am sobie co mo偶e sta膰 si臋 z moim brzuchem jak b臋d膮 mia艂y po 2700g. teraz maj膮 784 i 992g i p臋pek jest maksymalnie na wierzchu a rozst臋p bia艂y i szeroki na palec... mo偶e nie p臋kn臋
oby
Strasznie ci臋偶ko mi si臋 pisze - mam palce jak obwarzanki...
I jeszcze my bli藕niaki, ch艂opaki - 艂obuziaki.
Teraz mam fajnie bo przyjaci贸艂ka te偶 urodzi艂a bli藕niaki i w ko艅cu w okolicy kto艣 rozumie co to dw贸jka na raz (prawie tr贸jka je艣li doliczy膰 Karolk臋, bo to taki trzeci bli藕niak - co ch艂opaki to i ona )
I ja Ania, co tam u was???
Ania urodzi艂a, moze sama napisze
raaanyy Anka GRATULACJE - czekam na info od Ciebie!!!
Ju偶? Gratulacje, mam nadziej臋, 偶e wszystko ok.
I ja si臋 do艂膮czam
witam , przy艂膮czam si臋 do grona podw贸jnego szcz臋艣cia
A wi臋c witamy w naszym gronie.
widze ze tu wiekszosc mam juz doswiadczona , dzieciaczki spore , super , ja mam jeszcze wszystko przed soba , im blizej rozwiazania tym wiecej obaw i stresu ... mysl o podwojnym szczesciu mnie przeraza
pocieszam sie tylko mysla ze jak inni dali rade to i ja dam rade
witamy witamy
spoko, nie taki diabe艂 straszny ....
dla pocieszenia dodam, 偶e syn mia艂 rok i 2 dni jak si臋 dziewczyny urodzily, wi臋c jakby mia艂am "trojaczki" i da艂am rad臋 Ty widz臋 masz ju偶 starszaka w domu, zapewne ch臋tnego do pomocy, czyli kolejna para r膮k przy maluchach
no to mia艂a艣 pewnie weso艂o ,
u mnie synek narazie bardzo chetny ale jak bedzie w praktyce to zobaczymy
a pamietacie dziewczyny jak to bylo u was z ruchami maluch贸w w brzuszku , bo u mnie strasznie sie wierca i odczuwam to czasami bolesnie , czesto mam do艣膰 bo nie moge spokojnie polezec bo juz jest sajgon jedynie jak spaceruje mam spokoj
sakiko Witam Cie
Bedzie dobrze a poza tym juz masz doswiadczenie nie bedziesz pierwyszy raz mama a to juz mysle duzo wiec bedzie latwiej
A co do wiercenia mi dziewczyny strasznie skopaly watrobe. Dlugo mialam bole z tego powodu. Lekarz zalecil jaknajwiecej ukladanie sie na lewym boku zeby dac watrobie wiecej miejsca
oo rany pami臋tam, jak Hanka (u艂o偶ona poprzecznie) "wychodzi艂a" mi nad prawym 偶ebrem, pod piersi膮, a Gaba (u艂o偶ona normalnie, g艂贸wnkowo) w p臋cherz wali艂a non stop!!!!
teraz to z sentymentem wspominam , ale ile nocy nie przespanych, ile b贸lu, udr臋k .........
no to troszke mnie pocieszy艂y艣cie dziewczyny
marija no w艂asnie mam tak samo synek w p臋cherz , c贸rcia pod piersiami , i nie pamietam kiedy ca艂膮 noc przespa艂am,
czasami ruchy s膮 delikatne i uwielbiam jak moge pog艂aska膰 jaka艣 wystaj膮ca n贸偶ke czy raczke , ale czasami dostaje takiego kuksanca z nienacka 偶e nie raz sie wystraszy艂am
dziewczyny a mo偶e doradzicie jaki w贸zek jest wygodniejszy , taki jeden za drugim , czy jeden obok drugiego??
pozdrawiam
ja mia艂am abc design, generalnie w贸zek OK, ale jakbym mia艂a cofn膮膰 czas to wzi臋艂abym taki obo siebie. zawsze wydawa艂o mi si臋, 偶e ta "dalsza" by艂a pokrzywdzona i samotna 偶eby pom贸c ze smokiem, albo nakry膰-odkry膰, pog艂aska膰, no cokoleiwek, to musia艂am si臋 zatrzymywa膰 i podej艣膰. nie daj Bo偶e "pierwsza" spostrzeg艂a, 偶e nie ma mamy....
w贸zek naprwd臋 fajnie si臋 prowadzi艂, mimo d艂ugo艣ci 艂atwo si臋 nim skr臋ca艂o i na kraw臋偶niki podje偶d偶a艂o, jednka stawia艂abym teraz na "obok siebie"
a imiona ju偶 wybrane??? ciekawa jestem. od chwili gdy dowiedzia艂am si臋, 偶e to bli藕niaki to chcia艂am "park臋". teraz oczywi艣cie 偶adnej bym nie zamieni艂a
ja mia艂am na poczatku fazke na ten jeden za drugim ale jak zobaczylam go w sklepie to wydawal mi sie strasznie dluuugi, marija dzieki za podpowiedz bo teraz to juz chyba jestem pewna ze dwie gondolki obok siebie beda ok
a z imionami to jest jeden wielki problem , bo kazdemu podoba sie cos innego , ale raczej napewno bedzie Izabela , bo dla c贸rci wybieram ja , a dla synka moje ch艂opaki wiec zobaczymy co wydumaja bo narazie nie moga sie dogadac
Sakiko, po pierwsze gratulacje. B臋dzie dobrze, zobaczysz. A po drugie, to jak chcesz to mog臋 Ci odda膰 m贸j w贸zek, jeden obok drugiego, Emmaljunga, spacer贸wka z gondolkami, pompowane ko艂a.
I jeszcze my^_^ Jeste艣my dumnymi rodzicami 艣licznych dziewczynek od prawie 3 tygodni! To pierwsze bli藕niacze forum, od kt贸rego do艂膮czam i chyba w og贸le pierwsze moje forum ever... chyba pierwszy raz temat jest wystarczaj膮co wa偶ny, ba najwa偶niejszy na 艣wiecie^_^ Pozdrawiamy!
Witajcie Sugarninjas! Fajny nick
witamy witamy
nie ogarniam , ktos pocieszy
Wielki mi艣 na pocieszenie.
B臋dzie lepiej.
Na pocz膮tku NIKT nie ogarnia.
sakiko b臋dzie dobrze
na pocieszenie dodam, 偶e dzieciaki NAPRAWD臉 szybko rosn膮 na pocz膮tku trzeba zacisn膮膰 z臋by - to fakt, z czasem jest coraz 艂atwiej, l偶ej (dzieciaki cz臋艣ciej si臋 sob膮 zajmuj膮, same zaczynaj膮 je艣膰, ubiera膰-rozbiera膰 si臋) no i potrafi膮 si臋 "odwdzi臋czy膰" ci膮g艂ym przytulaniem i "kotam cie mamo"
tak偶e - G艁OWA DO G脫RY!!!!!
ja si臋 podpisz臋 pod kole偶ank膮.
Przy dw贸jce czas szybciutko leci i ani si臋 obejrzysz a b臋d膮 juz nad wyraz samodzielne.
Blizniaki naprawd臋 fajnie si臋 chowaj膮.Cierpliwo艣ci
dzieki dziewczyny , potrzebowa艂am w艂a艣nie us艂yszec co艣 takiego ...
my juz dwa miesiace mieszkamy u moich rodzicow bo poprostu nie mialam juz sily , widze ze jest juz lepiej , bo np odpada nam juz ulewanie , ale wieczory i nocki dobijaja ...
ale dzieciaczki zaczynaja juz gugac i jak nie p艂acz膮 s膮 cudowne
sakiko, wielki CMOK dla Male艅tas贸w!
heheh te偶 u rodzic贸w pomieszkiwa艂am byle okazja, byle pretekst i myk u mamusi! wiem o co chodzi
jak b臋dzie dopada艂 ci臋 spadek formy, to patrz na swojego Starszaka!
no i pokaza艂aby艣 swoje maluchy, chyba nie wrzuca艂a艣 偶adnych zdj臋膰.
dzieki dziewczyny , a zdjecia nie pamietam , nie umiem wrzucic
jak ogarn膮c samemu p艂aczace w tym samym czasie bli藕niaki ?? jakie艣 sprawdzone sposoby prosze
masz mo偶e jakie艣 le偶aczki-bujaczki czy co艣 w tym stylu?? ja sadza艂am dziewczyny w le偶aczki i nogami buja艂am, buja艂am, buja艂am ......
a mo偶e muzyczka jaka艣??
Sakiko, najlepiej sprawdza si臋 kilka os贸b do pomocy *czarny humor*
Niestety nimi nie dysponowa艂am i teraz jak patrz臋 na dzieci siostry (pojedyncze) to mi 偶al, 偶e moje tyle si臋 musia艂y nap艂aka膰. Ale prze偶y艂y艣my to jako艣!
Sakiko, najgorsze sa pierwsze 4 lata, potem juz z gorki
czasami mam wrazenie ze sie zmawiaja przeciwko mnie i krzycza w tym samym czasie , wlasnie wtedy jak zostaje sama , i wtedy nic nie pomaga , nawet moj kochany synus ktory zazwyczaj jest aniolkiem przyzwyczajonym ze musi poczekac , bo nasza ksiezniczka wymaga duuuuuzo uwagi , krzyczy jeszcze g艂osniej ni偶 ona
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)