Drukowana wersja tematu

Napisany przez: madziarex śro, 11 mar 2009 - 20:32

No laski wołajmy wiosnę- może jej pomożemy szybciej przyjść !!!!!!!!!!!!!!!! Meldujcie się w kolejnej części naszej Sagi

Napisany przez: Patison śro, 11 mar 2009 - 20:34

trza bylo do Pierwszego Dnia Wiosny poczekac nawet ja ja wolac bedzie to szybciej niz 21go nie przyjdzie
choooooc ....temperaturowo ma sie juz ponoc w weekend zacza czyli 10 stopki a od poniedzilaku 12 nawet - oj bosko by bylo

Napisany przez: madziarex śro, 11 mar 2009 - 20:35

Czekam na Was

Napisany przez: madziarex śro, 11 mar 2009 - 20:39

Po jaką .... ja już chcę wiosnę !!! Obyśmy pomogły jej zawitać w końcu. Zimowego wątku koniec

Ps. Dziadek już w domu- ma się super- jak to On- werwa za dziesięciu

Napisany przez: Patison śro, 11 mar 2009 - 20:44

nio to supcio ( w kwestii dziadka )

slodkiego mi sie kceeeeee a nie mam grrrrrr

no ciekawe czy sie w koncu Ptysiak odezwie

Napisany przez: madziarex czw, 12 mar 2009 - 07:22

No to w porę otworzyłam wątek wiosenny hehe U nas za oknem snieg

No nic - spadamy do lekarza.

Napisany przez: Dorotka czw, 12 mar 2009 - 07:52

Madziarex jak to do lekarza? co Wam znowu jest ? Cisze się bardzo, że z dziadkiem lepiej Ja juz nie mam, została mi tylko jedna babcia.

Mnie tez zima dziś zaskoczyła nie lubie takich przejściówek, wolę konkrety

Kacper ma dziś warsztaty plastyczne w Muzeum Komunikacji, ciekawa jestem bardzo co tam będą robili...

Napisany przez: Patison czw, 12 mar 2009 - 09:36

Dorotka, pewnie na testy ida

i u nas snieg sypal rano - szok, po co to komu ja sie pytam

ooo fajowy dzien sie Kacprowi szykuje

Napisany przez: justin czw, 12 mar 2009 - 10:08

Melduję sie i ja

no własnie Patison, dobre pytanko, po co ten śnieg.
Brrrrrrrrrrrr, ja mam dość, chcę wiosny, chcę juz inaugurować sezon grilowy

ciekawa jestem co tam madziarce wyszło na testach, tzn. Kubusiowi właściwie.

Dorotko, takie warsztaty to chyba fajna sprawa musi być.

21-go marca będzie już 16 lat jak się znam z moim A.
Łukasz nadal kaszle i do tego puścił mu sie ogromny, brzydki katar, fuj

Napisany przez: Dorotka czw, 12 mar 2009 - 11:37

Justin w szkole mają dodatkowe zajęcia plastyczne, najdroższe ze wszystkich dostępnych w szkole zajęć, ale i tak chetnych więcej niż miejsc... Kacprowi udało się dostac i chodzi, zachwycony ogromnie. Tydzień temu filcowali włóczkę, póxniej robili z tego filcu broszki na dzień kobiet, mówię Wam cudo

I tak tych zajęć Kacperkowi się uzbierało, że siedzi w szkole od 8 do 15, a w środy nawet dłużej.

Pochwalę się Wam Kornel bierze książeczki do łapek i czyta Na razie powoli składa wyrazy, ale czyta samodzielnie jak zapomni jakąś literkę to pyta jak się nazywa i czyta dalej. Dumna jestem z niego Liczy też fajnie.
Natomiast mówi, że do szkoły za rok nie pójdzie, bo będzie miał za dużo pracy

Napisany przez: Dorotka czw, 12 mar 2009 - 11:44

Justin zdrówka dla Łukaszka.

Pati widziałam w poprzedniem wątku Oktawianka super chłopak. Pamiętam jak Kacper mi tak pełzał, super szybko. Wszędzie było go pełno. Kornel zawsze był ostrożny i bardzo dbał o siebie.

Wczoraj rano zobaczyłam Kornelka śpiącego na podłodze obok łóżka, był opatulony kołderką, za kilka minut mielismy go budzić, więc stwierdziłam, że lepiej go tak zostawić niz przenosząc niepotrzebnie wczesniej obudzić. Moje dziecko przydreptało po kilku minutach do salonu, włączyło sobie bajki i siedzi ze łzami w oczach Pytam się go co sie stało a on na to. "Spłałem na podłodze i nikgo to nie interesowało, nie przenieśliście mnie do siebie. Mogłem sie przeziębić. Całe szczęście, że chociaż byłem przykryty kołdrą"

Napisany przez: Mama Madzia czw, 12 mar 2009 - 14:49

Hejka , witamy i my w nowym wiosennym watku dziewczyny przywoujcie wiosne tam u was bo my juz za tydzien wyruszamy do Polski w odwiedziny

Napisany przez: Patison czw, 12 mar 2009 - 18:39

Justin 16 lat no niezle
oby sie Lukaszek uchowal rzed powazniejszym chorowaniem

Dorotka, brawo dla Kornelka - zdolniacha juz czyta hoho
no i popatrz mamo, trzeba bylo dziecko przeniesc a tak poczul sie opuszczony - kochany hihi

MadziuM, wiosna bedzie na zawolanie hihihi

Siedzimy dzis domkowo z chlopakami. Szybko poranny spacer tylko do sklepu i wsio - caly dzien snieg a potem snieg z deszczem feeee
Wiktor sie grzecznie bawi, wogole zero klopotow z nim - no trafil mi sie lux grezczniak.....ale z Oktim ...oj z tym to bedzie, juz teraz ciska mi sie w zakamarki-pod lawe, pod biurko, klinuje sie pomiedzy lawa a kanapa i krzyczy, probuje do szuflad sie dobrac juz (aaaa Wipsa nigdy nie ciagnelo i zabezpiecznia zbedne byly ) - no owsik agresor mi rosnie jak nic

Napisany przez: madziarex czw, 12 mar 2009 - 20:15

Hej

My po testach - Kuba ma kolejne - pleśnie i w wysokim stopniu ...
W przyszły czwartek kolejna wizyta i ustalenia trybu leczenia. Potem testy pokarmowe. Cieszę się , że w końcu dowiemy się , co mu dolega i jak to leczyć!

Poza tym witam panie w nowym wątku , życzę zdrówka chorującym , gratuluje czytającym i pełzającym i czekam na wiosnę i WEEKEND !!!!
Mam wyjątkowo dość tego tygodnia ;/

Pozdrówki z Łodzi-MK

Napisany przez: Patison pią, 13 mar 2009 - 08:02

No to niezle Magda, macie juz trawy i plesnie, czy to koniec testow juz? czy to byly testy z krwi??
ciekawe jakie teraz leczenie zastozuj i czy pomoze-oby!!!

u nas Wroclaw bialy a idz Ty Madziarka z tym przywolywaniem wiosny mowilam ze sie z watkiem pospieszylas

Napisany przez: justin pią, 13 mar 2009 - 08:49

jestem wściekła, wstałam i zobaczyłam, że tam biało jest.
Fuj, już nie chcę zimy. Rower wrócił z konserwacji, odnowiony i czyściutki czeka na wiosenne wypady, a tutaj zima.

Dorotko, Kornel juz próbuje czytać, ładnie, odpadnie Ci czytanie Z kolei Kacperkowi zazdroszczę takich ciekawych zajęć. Śpiący Kornel na podłodze i ten tekst, no nieźle, i jakie dziecko świadome jest
U nas też coś temat szkoły dzisiaj wypłynął. Rano Natalka usiadła, wzieła zeszyt i stwierdziła, że ona musi sie uczyć pisać cyferki, bo niedługo idzie do szkoły

madziarko, dobrze, że coś Wam się klaruje w końcu.

Patison, Wiktorek to aniołek po prostu, ale masz złote dziecko

Łukasz dzisiaj do kontroli. Muszę się przy okazji zapytać o kupki, bo Łukasz za każdym razem ma krewkę jak wycieram mu pupę po kupie. Czasem ma pobrudzone majteczki czy pidżamkę, nie wiem, może by jakieś badanie dziecku zrobić?

Uciekamy na śniadanko. Dziewczyny trzymajcie się i przeganiajcie tą zimę. Ja dzisiaj do pracy to chyba piszo pójdę, bo przecież szkoda mi tego roweu wyciągać.

Napisany przez: Dorotka pią, 13 mar 2009 - 12:19

Justin chyba czytanie nie odpadnie, uwielbiam wieczory, wtulonych chłopaków, maksymalnie zasłuchanych w tym co im czytam Nim przyjdę każdy ściska wybraną ksiązkę w łapkach i doczekac sę nie może.

Kacper wrócił wczoraj z wycieczki z półgodzinnym opóxnieniem, podobno tak dzieciakom podobało sie w muzeum, że wcale nie mieli ochoty wracać. Stare tramwaje i autobusy... A wiecie, że kiedyś podobno, jak był duży analfabetyzm to trasy były ozaczano kolorami? Dowiedziałam się od dziecka Dostałam projekty biletów, wykonane przez Kacpra I usłyszałam, że było super, warto zabrac tatę i Kornela, też im się spodoba

Jadę po chłopaków do Łodzi, umówiłam ich do fryzjera bo potwornie zarośli. Zapuszczają włosy, ale trzeba nadac temu jakiś kształt

Napisany przez: Patison pią, 13 mar 2009 - 19:01

Dorotka, dawaj foty pofryzjerowe chlopakow

Justin a zebys wiedziala ze mam zlote dziecko
wstaje rano i nie budzi nas tylko sie ubiera sam, bawi, idzie na dol i biere actimelka, wraca na gore i sie bawi i jak juz uslyszy ze Oktawian zaczyna gadac to podchodzi pod drzwi sypialni zaglada prez szybke i deliktanie puka opuszkami palcow w nia czekajac az mu pozwole wejsc - po czym pakuje sie do nas do lozka i zostaje z bratem pilnujac go i bawiac amama wyskakuje sie pluskac
no

Dobra mlodszy juz spi, starszy zaraz padnie, ja otwieram piwo i czekam na meza co to po 22 ma byc musze sie weekendowo nim nacieszyc bo w niedziele wyrusza i tym razem tydzien rozlaki ble nie lubie no

Ptyska miala sie odezwac ale zapracowana maks, pracowo ma mlyn a po pracy remontuje pokoj Jaska - mam nadzieje ze nie skonczy sie na samym wklejeniu zdjec ale ze tez zacznie cos pisac w koncu

Napisany przez: justin sob, 14 mar 2009 - 16:30

mam kryzys

Napisany przez: Patison sob, 14 mar 2009 - 16:45

Justin co jest? na czym kryzys polega?
moge jakos pomoc?

Napisany przez: justin sob, 14 mar 2009 - 17:17

egzystencjalny
psychiczny
moralny
nie radzę sobie z niczym, a zwłaszcza z dziećmi i mężem
nie mam z kim pogadać
ryczec mi się chce non stop
dno totalne
nic mi nie wychodzi

Patison, dzięki.
... sama nie wiem jak...

Napisany przez: Ptysiak sob, 14 mar 2009 - 18:26

Justin - tulam Cie mocno
chyba kazda z nas ma takie chwile zwatpienia

ale usmiechnij sie, juz niedlugo wiosna, ciepelko - dasz rade

ja tez w piatek po wyjsciu z pracy prawie ryczalam
ludzie i ogolnie nadal super, ale prezesowi odbija - ma problem ze wychodzimy o 17, mowi ze jak chcemy pracowac 8 godzin to w innej firmie, ubliza innym osobom przy innych osobach, przeklina jak z nami rozmawia.......
odechciewa sie, totalnie nas demotywuje

dolozyl mi wiecej obowiazkow i sie wyzywa jak cos nie tak

ja tam nie zamierzam dluzej zostawac po godzinach jak naprawde nie trzeba - mam rodzine, dziecko.... Jaska widze ostatnio po 1,5-2 godziny dziennie
on potem nie chce isc spac bo jest za mna steskniony


no i tak, zapracowana jestem na maksa - do tego od poniedzialku do dzisiaj robilam Jaskowi remont w pokoju
zrywanie naklejek szpachlowanie dziur i nierownosci, gruntowanie, malowanie, wykanczanie
i sama sie wykonczylam
kregoslup na*****ziela mnie na maksa

tak bylo






a tak jest teraz

nie smiejcie sie z firanki - zamawialam na allegro i okazala sie za krotka musze kupic nowa










a jakis czas temu byl u mnie Patisonek z Oktawiankiem
Jasiek bardzo zainteresowany malym (pare godzin pozniej widzial sie ze swoja kuzynka ciut starsza od Oktisa i juz sie nia nie interesowal - bo dziewczynka )

Napisany przez: Patison nie, 15 mar 2009 - 10:01

Leje........ale czuje ze to taki juz prawie wiosenny deszczyk

Justin, kurcze nie wiem co Ci poradzic i powiedziec, bo sama jakos kiepsko ostatnio sie mam (dodatkowo sie popsztykalam z mezem dzis rano a on wybywa na tydzien daleko i mi zle )
ale Cie pocieszylam co? kipeska w tym jestem
Piszesz ze sbie nie radzisz...moze masz taka chwile zalamania i wszystko na czarno widzisz? jestem pewna ze jak humor lepszy to i podejsci do zycia tez i napwno swietnie wszystko ogarniasz. Pozwol sobie na chwile slabosci ale trezba sie szybko otzasnac i brac za siebie, bo najgorzej jak sie czlowiek zatraci w tym rozczulaniu sie nad soba i beznadziejnosci...wiem to, bo sama czesto tak robilam

Ptyska no Ty to jestes mistrzyni remontow ze tez CI sie chce te wszystkie prace robic samej, no podziwiam - brawo!!!
efekt koncowy swietny! Jasiek pewnie z pokoju wychodzic teraz nie chce hihihihi
Fajne te zdjecia z Oktawianem hihihi, a jak sie juz rodzenstw dla Jaska pojawi to zakocha sie napewno do razu niezaleznie czy bedzie to braciszek czy siostrzyczka
NO z praca kiepsko, tzn kiepsko ze prezio tak reaguje, rozumiem ze macie tam teraz stres i jakis projekt powazny ale krzykiem i ublizaniem nie pomoze taki typ dziwny, trzeba zacisnac usta i przetrwac....dasz rade twarda jetes a jak juz skonczycie to bedzie taaaaaaaka satysfakcja ze szok
olej tego pieniacza i zajmij sie tym, co masz robic - szefa nie zmienisz chyba ze prace a tego nie chcesz
Kiedy sie u mnie pojawiasz?

Oktawian dzis 7 miesiecy skonczyl szok masakra!
a za dwa tygodnie bedziemy mieli pierwszego 5latka - Jaska

Napisany przez: Ptysiak nie, 15 mar 2009 - 10:19

wiecie co, Sebastian przywiozl Jaskowi zegar do pokoju (tez z zigzakiem )
i chcialam mu wytlumaczyc mniej wiecej jak sie odczytuje godziny

i albo to nielogiczne albo ja jestem debil

krotka wskazowka ok - wskazuje pelna godzine, np. 10, 8
ale dluga....... jak wytlumaczyc ze jak jest na "2" to jest dziesiec po - co ma dwojka do dziesiec po
albo jak dluga jest na 1 to piec po

nielogiczne to dla mnie a dla dziecka tym bardziej

Napisany przez: justin nie, 15 mar 2009 - 15:27

pomiędzy cyferkami: jedynka, dwójką, trójką jest 5 kresek, które oznacza 5 minut.
Tak więc 1 to pierwsza "piątka, 2 - to dwie "piątki"/"pięciominutówki", 3 - to 3 piątki.

skąd wziąć takie ładne naklejki samochodzików, które nakleiłaś Jaśkowi?

Patison, dzięki, wiem, staram się.

Napisany przez: Patison nie, 15 mar 2009 - 16:13

Maz juz sakowany, zaraz wybywa i caaaaly tydzien rozlaki

Wiktor mu sie do walizki wpakowal

Napisany przez: Ptysiak nie, 15 mar 2009 - 18:01

Justin, a widzisz - tylko ze u nas na zegarku brak tych kreseczek

co do naklejek - to sobie w pracy zrobilam (pracuje w reklamie)

Napisany przez: Patison pon, 16 mar 2009 - 22:00

Pacia u mnie byla nanananiiinaaa tylko 3 godzinki, nie nagadalysmy sie i w czwartek czesc druga nananiiinanana

Poza tym dzien dzis mialam bardzo intensywny, 4 i pol godziny wycieczki do rynku z sasiadka i maluszkami i Wipkiem i bylo supr wesolo i wogole no na dodatek dzien tak mile zakonczony - kontentam

w kawiarni jak wida Wi sobie lekture odpowiednia do czytania znalazl hehe

Napisany przez: justin wto, 17 mar 2009 - 00:15

Wiktor, mały intelektualista rosnie. Brawo. To też moja ulubiona lektura, tylko czasu brak.

Nowa seria pytań:
- dlaczego język tak się rusza gdy mówimy
- po co są brwi ?

Napisany przez: madziarex wto, 17 mar 2009 - 08:39

Cześć z rańca z zaśniezonej Łodzi...

Justin głowa do góry-jak masz chwile słabości , pomyśl o dzieciach i niewinnych oczkach , uśmiechu jakim Cię obdarzają codziennie i o tym , że wychowujesz ich dwoje , a to nie lada wyczyn Ja też miewam doły , czasem bywały tak głębokie , że byłam bliska rozpaczy . Minęło jednak I dla Ciebie zawita znowu słonko !
Co do pytań to fakt- cięzkie

Ptysia w pracy jak u każdego- raz lepiej , raz gorzej. Wiem co to znaczy Ja jakoś sobie poradziłam , wytłumaczyłam na spokojnie. Póki co jest ok.
Pokój Jasia kapitalny.Wierzyć mi się nie chce , że sama to zrobiłaś Super
Aha no i fajowe zdjęcia chłopaków

Patison Wips wie co trzeba czytać - może na prezydenta będzie startował , jak już teraz takie poważne pisma analizuje Fajne zdjęcie z kawiarni.Oktis rośnie jak na drożdżach

U nas po staremu.Kuba zaczyna coraz bardziej kasłać , doszedł od nowa katar ( ale co się dziwić jak wszystkie dzieci w p-lu smarkają jak najętę...). W czw kolejne testy i leki. Oby do przodu !!!

Miłego dnia

Napisany przez: Patison wto, 17 mar 2009 - 11:01

maz mnie z Brunei pozdrawia








Madziarka, kciuki trzymam wciaz !!!!

Napisany przez: justin śro, 18 mar 2009 - 01:23

-mamusiu, a jak będę miała 7 lat, to będę samia sobie paznokcie obcinać?
- myslę, że tak
- a jak umarniesz, to Cie obudzę i mi obetniesz, a jak nie to będę miała takie długie, że sie zawiną



prześliczne zdjęcia

Napisany przez: Ptysiak śro, 18 mar 2009 - 18:54

justin, niezle te pytania ma Natalka - moje dziecko na szczescie takich pytan nie zadaje

Pati - przecudne zdjecia


a ja mam mega kiche w pracy - prawdopodobnie w pon ide z wypowiedzeniem

Napisany przez: Patison śro, 18 mar 2009 - 19:56

Justin, takie trudne pytania, powazne i maks egzystencjonalne - no nie wiem czy bym sobie z takimi poradzila
a co Ty o tej porze na forum robisz wogole???

Ja wczoraj poszlam do wyra o 2030 trzeci dzien mnie dynka boli i mam dosc (moze od tej wichury okrutnej?)

Madziarka, czekam jutro na info jak tam po testach!

Ptysiaku noooo kurrrrczaki, o sooo chodzi dĂłpa czarna dĂłpa...
jutro jak do mnie przyjdziesz to pogadamy sobie

Co tam u reszty Kwietniowek

Napisany przez: madziarex śro, 18 mar 2009 - 20:26

Ptysiak nieciekawie.... To musi boleć , skoro taka decyzja... Znam ten ból Oby się unormowało ! Bądź dzielna !

Patison ale zdjęcia - wow ależ miejsce ! To się chłop nazwiedza

Justin pytania na medal- ja sama nie wiem c by tu dokładnie odpowiedzieć

Kurde u nas nieciekawie. Kuba od2 dni kaszle coraz bardziej , dzisiaj to aż strach , ja dzisiaj ok 14 poczułam w polcizku jakiś dziwny ból- jakby kość od szczęki mnie bolała. Potem ból szedł do oka i aż do nosa. Ledwo doszłąm do domu i zaczęło mi z lewej dziurki od nosa kapać- woda - bez opamiętania. Po godzinie zaczęła się wydzielina jak ropna , smarkałam co 2 min , po kolejnej godzinie zaczęła mi się woda lać z nosa i tak jest do teraz. Smarkam bezustannie
M ma biegunkę od wczoraj....... Rewlka Jesteśmy the best w kategorii zdobytych chorób
Czekam na weekend !

Ps. Był u nas dziś dziadek- fajnie widzieć go takiego , jakiego go znam i pamiętam

Napisany przez: Patison śro, 18 mar 2009 - 20:28

oby jak najdluzj
i zdroooooooowia dla Waszej Trojki-faktycznie sie Was czepilo

pokaze Wam co Wiktor ostatnio namietnie rysuje, mam takich robotow kilka



a dzis narysowal nosorozca i jak sie go zapytalam skad umie to on na to, ze NIE UMIE tylko go tak kredka sama poprowadzila

Napisany przez: justin czw, 19 mar 2009 - 13:07

Patison, fajne kredki ma Wiktor, też bym takie chciała
Co ja robię w nocy na forum pytasz?
Z roboty klikam

madziarko, co Wy macie z tymi chorobami, współczuję.

Ptyśka, nie wierzę, poddałaś się? Pisałaś, że tylko szefuncio jakis taki, olej go.
Naprawdę jest tak źle, że chcesz walnąć głąbowi wypowiedzenie?

W ramach poprawy humoru i wychodzenia z dołu zaszalałam i kupiłam sobie dzisiaj dwa staniki. W kolorze bez szaleństw, biały i czarny
byłam na przepysznej kaffffce, i zakupiłam sobie olejek miętowy i teraz smrodzę.
Siostrze kupiłam srebrna bransoletkę - na prezent.
Teraz idę robić obiad.

Może uda mi się jeszcze klapnąć na chwilę i coś przeczytać zanim pojadę zbierać rodzine.

Napisany przez: Ptysiak czw, 19 mar 2009 - 14:28

Justin, no niestety jest az tak zle


jestem za slaba psychicznie zeby to olac, poza tym kilka rzeczy sklada sie na to ze chce mnie zwolnic, ktos mi cos powiedzial
wiec wole sie sama zwolnic niz byc zwolniona
poza tym nie wiem kiedy chcialby mnie zwolnic, a nie chce byk wykanczana psychicznie nie wiadomo ile

Napisany przez: justin pią, 20 mar 2009 - 15:18

Ptysiak, to bardzo przykre co piszesz. Byłaś taka zachwycona i tak bardzo Ci się tam podobało. Szkoda.

Napisany przez: aj80 pią, 20 mar 2009 - 15:40

Witam w nowym wątku.

Ptyśka strasznie współczuję sytuacji w pracy. Tym bardziej, że bardzo ci się tam podobało. Pokoik Jaśka super, widzę, że tak jak u nas zygzak na topie.
Patsion ale widoczki Muszę przyznać, że Wips fantastycznie rysuje. U nas wciąż z tym kiepsko. Oglądałam filmy Oktawianka, świetnie pełza
Justin ale pytania. Widocznie dajesz dobre odpowiedzi, Ĺźe Natalia pyta dalej
Madziarex i jak dzisiaj z chorobami? Coś się poprawiło?

Grześ z Kasią. Kasia wpatrzona w Grzesia jak w obrazek
https://www.youtube.com/watch?v=zIgLLGRq9I0...re=channel_page

Napisany przez: Patison sob, 21 mar 2009 - 20:36

hej tam

co taka cisza?

Madziarka jak tam z Kuba i jego testami???

Ania, slodkie rodzenstwo
no juz teraz widze jaka to roznica jak jest jedynak, jak Wi byl sam a jak Oktawian skozysta na tym ze ma Wiktora - zapatrzony w niego ze szok a i Wi zakochany w nim na zaboj

Ptysku moj

Maz moj juz leci ku nam na obiadek bedzie w domu
strszne byly noce bez niego, no wyjatkowo zle spalam bleeeee
wczoraj mialam babski sped i taaaak mi sie cwzoraj nie chcialo taaaka bylam senna i zdechla ale w sumie bylo wesolo i radosnie spalam 4 godziny ale dzien znioslam dzielnie ba! nawet 2 godzinny spacer z dziecmi zaliczylam a potem drugi malusi ale w miedzy czasie udalo mi sie pospac poltorej godziny wiec dzieki temu nie padlam jeszcze hehe

Napisany przez: justin nie, 22 mar 2009 - 06:57

Patison, ładne zdjęcie

zaliczyłam wczoraj z dziećmi rowerki, ale były zadowolone. Wiosno, wiosno gdzie jesteś?
Byłam też u koleżanki na pokazie Termomiksu, kurcze to jest fantastyczna sprawa. Babka w parę minut robiła bułeczki drożdżowe, placki ziemniaczane, sałatkę, soczki, lody, jogurty, zupki, ajerkoniak, drinki, no wsio. Podoba mi się, tylko czemu to jest takie drogie.

jeśli nic się nie zmieni to wybieram się dzisiaj ze szkodnikami do kina na " sezon na misia 2"

Napisany przez: Ptysiak pon, 23 mar 2009 - 09:04

Czesc laseczki

pogoda taka ze fuj, leje, szaro buro, rano nawet grzmialo
chyba wiosenne burze sie zaczynaja

ja z tego powodu leze na kanapie pod koldra, pije kawke i ogladam seriale i mi dobrze
do konca marca jestem na zwolnieniu a potem skladam wypowiedzenie

na swieta jedziemy do tesciow do Gdyni - skorzystam ze moge jechac, bo potem znowu nowa praca i dopiero gdziekolwiek wyjade we wrzesniu


Justin, Jasiek zaczal tez zadawc rozne pytania, ale troszke "lepsze" niz Natalka
co to jest dym, co to jest siodlo, gdzie mieszka kowboj

Napisany przez: justin pon, 23 mar 2009 - 10:46

Ptysiak, no nieĹşle i jak odpowiadasz sumienie ?
Tobie to dobrze kobito, nic tylko pozazdrościć Kocyk, kawka, seriale, życ nie umierać. Wiem, że długo tak się nie da, ale ja bym chętnie parę dni tak spędziła
Masz już nową pracę na oku?

Nie byłam z dziecmi w kinie, tzn. poszliśmy, ale nie było seansu, bo kino zmieniło sobie repertuar
Zadzwonię tam dzis i zrobię raban. Najbardziej szkoda było dziciaków, niektóre stały tam biedne i płakały jak moja Natalka Wrócilismy do domu i puściłam jej Mulan 2.
Tak to jest na wiosce. Szkoda gadać.

Napisany przez: Patison pon, 23 mar 2009 - 16:06

Ptysia, to teraz kozystaj ze wszystkim stron - luzzzzz, pelen luzzzzzz

Justin, ale ze tak w ostatniej chwili zmienili??? oj awanture bym zrobila...no wez wytlumacz napalonemu dziecku

My juz mamy tatusia w domu (tzn aktualnie w pracy hahaha) Zrobilismy mu niespodzianke i pojechalismy odebrac z lotniska zeby za milo nie bylo, to jak wrocimy w srode z wakacji to w niedziele znowu mi maz wybywa - na 3 dni - do Londynu
Zla jestem bo mi zmienili godzine wylotu na pozniejsza (pal licho) ale bedzi miedzyladowanie w Warszawie, wiec czas lotu sie wydluzy Jakby nie mogli zmienic powrotu na pozniejsza (wylatujemy o 6 rano juz wiec zwywamy sie z lozek po 2 )
No nic......jakos to bedzie, choc chwile slonka zlapiemy a jak wrocimy to mam nadzieje ze juz wiosna i tu bedzie

Nie wiem czy bede miala czas jeszcze jutro tu pisac wiec juz dzis sie zegnam i do poklikania po powrcie

W zwiazku z tym, ze nie bedzie mnie tu w niedziele - czyli dzien kiedy to urodziny bedzie obchodzil nasz pierwszy 5latek, to juz dzis cichutko zyczenia pragne zlozyc



Jasku zebys byl zawsze zdrowym usmichnietym chlopcem, pelnym radosci i energii (choc tego Ci nie brakuje hihih )
i zebys sie zasze sluchal Rodzicow

Napisany przez: justin wto, 24 mar 2009 - 10:37

Patison, miłego wypoczynku

Dzwoniłam do kina, Pan spokojnym, rzeczowym głosem nie dając wyprowadzić się z równowagi tłumaczył co i jak. Tylko co mnie obchodzi, że odwołali kabaret, niech odwołują, ale repertuar filmów niech pozostawią taki jak jest. Cwaniacy na repertuarze mają klauzulę zapisaną, że repertuar może ulec zmianie! Możemy przyjść to dziecko dostanie plakat z filmu

Et Ĺźywot

Napisany przez: justin czw, 26 mar 2009 - 01:32

no tak, Patison wyjechała, i od razu pustki.
Właściwie to nie mam o czym pisać. Wiosny jak nie ma tak nie ma.
Wrocławianki jak tam Przegląd Piosenki Aktorskiej, bywacie?

Napisany przez: Dorotka czw, 26 mar 2009 - 08:04

u nas jest przedwiośnie śnieg topnieje i słonko bosko grzeje

Byłam z Kornelem u kolejnego lekarza dowiedzieć sie czemu kaszle, i oczywiście nie wiadomo yhhh osłuchowo czysty, gardło piękne, nos uszy czyste jednym słowem ok a dziecko czasami pokasłuje. Mamy utrzymać leki wziewne i tyle.

Madziu a jak Kubuś?

Pati wypoczywaj

Justin na jaki film chcieliście iść?

Ptysiak namierzyłaś juz kolejną prace? Co teraz będziesz porabiała?

A mnie w niedzilę potwornie bolała głowa, ciśnienie po tabletkach na obniżenie 180/120 wylądowałam na pogotowiu tam w pierwszej wersji od razu szpital. nie zgodziłam się obniżyli na miejscu. W poniedziłek w przychodni dostałm od razu skierowanie do szpitala. Podobno jestem na najlepszej drodze do wylewu
W szpitalu zrobili mi kolejne badania i po długich negocjacjach mam jeszcze miesiąc wolności, do szpital kładę sie 28 kwietnia.
Z domu nie wolno mi się ruszać bez aparatu do mierzenia ciśnienia i tabletek je obiżających, codziennie leki. Dwa razy dziennie mierzenie i zapisywanie wyników

buu kto mnie przytuli?

Napisany przez: madziarex czw, 26 mar 2009 - 17:59

Jezu Dorotko - ja Cię TULĘ i wierzę , że wszystko będzie dobrze !!!! Nie daj się kurka no !!!! Zdrówka Tobie i chłopcom !

Ptysia fajnie masz z tą labą Też bym poleniuchowała !

Patison wypoczywaj i chwal się fotkami

Justin też mam dość tej pierońskiej pogody - brrrrrrrrrrr

U nas po staremu- Kuba znowu kaszle okrutnie , a wizyta dopiero za tydzień. Idę zaraz dać mu leki , bo go udusi Ja czekam na weekend jak na zbawienie-ten tydzień mnie wykończył. Oby w końcu ta aura dała nam trochę optymizmu...

Trzymajcie się

Napisany przez: justin czw, 26 mar 2009 - 23:49

Dorotko, chcielismy iść na: Sezon na misia 2.
Z tym cisnieniem to uważaj. Jejku, straszne. Powiedz, co będziesz miała robione w szpitalu, tylko badania i obserwacja?
Ja to raczej mam problem w druga stronę, zwykle za niskie. Nawet w ciąży miałam 90/110.
Raz zemdlałam w kościele, zawieźli mnie na pogotowie, to nie mogła mi pielęgniarka w ogóle zmierzyć, bo było niewyczuwalne, jak sie udało to miałam 50/90
Dorotko, trzymaj się, pilnuj sie i uważaj na siebie. Wiesz, nie ma żartów.

Madziarko, słoneczka nam trzeba, to zaraz te kaszle pójda w zapomnienie. Łukasz też kaszle, zostawiłam go w domu. I ledwo żywa jestem, bo w dzień z dzieckiem w domu, a w nocy w pracy. Dobrze, że Natalka chce chodzić do p-la, bo z dwójka to bym juz nie dała rady. Najpierw miał kaszel taki bardziej krtaniowy, znalazałam w lodówce czopek na kaszel, kiedys przepisał nam lekarz robione czopki, tylko, że to było pod koniec 2007 roku, dałam mu i przeszło. Zastanawiałam się, ile te czopki są ważne, bo nie ma tam daty ważności, jest tylko napisane żeby trzymać w chłodnym miejscu. Troche sie bałam, ale wsadziłam mu, bo ten kaszel był okropny. Teraz za to puścił mu się mega katar. Ciągle coś, naprawdę, ciągle coś.

Zrobiliśmy dzisiaj pyszne rogaliki drożdżowe z nadzieniem różnym, czekoladowym, jabłkowym, sliwkowym. Dzieci wsuwały na kolację, aż miło było patrzec.

Napisany przez: Dorotka pią, 27 mar 2009 - 09:48

Justin smaku mi narobiłaś
Widzisz ja zwykle miałam takie ciśnienie jak Ty, nawet dziś takie mam 92/73 za to puls 95 , rano nie wziełam tabletki bo boję się, że jeszcze bardziej spadnie a mam Kacpra w domu bo wczroaj zagorączkował. Zresztą musze jechac jeszcze na zakupy bo dziś mamy dziesiątą rocznicę ślubu i rodzinka złazi się na kolację, odebrac Kornela z przedszkola. A ja po domu chodzę z zadyszką
Mieliśmy wyjechac tylko z mężem na ten weekend i wszystko sie rozwaliło ehhh

Madziu biedy Kuba, jak Kornelowi odstawiłam leki wziewne wbrew temu co mówili lekarza i odpukać uspokoił się.

Kornel wczoraj namalował rysunek w przedszkolu, piękny ale jak pokazywał odbierającej go babci walną "Widzisz jestem wybitnie uzdolniony. Jesteś pod wrażenim mojego dzieła?"

A dziś rano sam zaczął się ubierać. Jak weszłam do pokoju to powiedział "widzisz jaki jestem inteligentny? Nic nie mówiłaś a ja juz jestem prawie gotowy do przedszkola. Dumna jesteś ze mnie?"

i tak w kółko jego mądrości...

Ach wczoraj wychodząc od babci też zaskoczył wszystkich. Babcia prosiła go wielokrotnie aby nie krzyczał, bo Kacperka boli głowa, Kornel miał dość pouczeń i wypalił "możesz mówić co chcesz i tak Cię nie słyszę, bo zainstalowałem sobie zatyczki w uszach" oczywiście nic nie miał pyskacz mały.

Napisany przez: Ptysiak sob, 28 mar 2009 - 16:54

zdjecie od Patisonka



i male info: jest leniwie, relaksacyjnie i nudno jestem skwarek z zakwasami: skwarek bo wczulam sie w smarowanie dzieci zapominajac o sobie, a z zakwasamii bo rano chodze na streching a po poludniu na joge

Napisany przez: Ewaaa sob, 28 mar 2009 - 19:11

boze jak jej dobrze
naladuje akumulatorki

Napisany przez: Ptysiak nie, 29 mar 2009 - 08:03

Nie chce mi sie wierzyc ze to juz 5 lat

Napisany przez: Ewaaa nie, 29 mar 2009 - 10:53

Sto lat Jasiowi !!!!!!!

Napisany przez: madziarex nie, 29 mar 2009 - 12:03

Jasiu !!! Spełnienia marzeń , dużo uśmiechu i szczęśliwych dni z okazji 5 urodzin życzą Magda , Kubuś i Michał

Napisany przez: Dorotka nie, 29 mar 2009 - 12:24

JASIU NAJSERDECZNIESZE ŻYCZENIA OD CIOTKI DOROTY I JEJ SYNKÓW ROŚNIEJ SILNY, ZDROWY I UŚMIECHNIENITY. SPEŁNIENIA WSZYSTKICH TWOICH MARZEŃ ))))

Ptysiak suuuper zdjęcia Ja też chcę takie, jak to się robi, bo ja zielona jestem...

Napisany przez: Ptysiak nie, 29 mar 2009 - 19:42

Dziekuje w imieniu Jasia za zyczenia - jutro beda zdjecia


Dorotko, ja to robilam w programie ktory mam na lapku - a mam maca

Napisany przez: aj80 pon, 30 mar 2009 - 17:28

Jasiu rośnij zdrowy, uśmiechnięty! Życzenia od całej naszej czwóreczki!

Napisany przez: madziarex pon, 30 mar 2009 - 17:33

No no juĹź jest "jutro" Gdzie fotki jubilata???

Napisany przez: madziarex pon, 30 mar 2009 - 18:37

A tu zdjęć dalej niet

Nie pisałam w weekend , bo był upiorny Kuba od pt tak kasłał , że w sobotę myślałam, że oszaleję Nie wiedziałąm co mu jeszcze podać , żeby mu pomogło Kasłał co oddech do 17h. Potem było lepiej ,ale znowu nie chodzi do przedszkola . Ogólnie jest lepiej ,ale ciągle pokasłuje. Oszaleję kiedyś- mówię Wam

W pracy mam młyn , modlę się o koniec miesiąca i o wytchnienie.Ok 15 każdego dnia jest mi słabo-nie mam weny do życia. Najchętniej wzięłabym urlop , tylko po co? na siedzenie samemu w domu ? Bez sensu . Chciałbym , żeby było już lato , albo chcoć objawy wiosny- żeby wyjechać na działkę i zapomnieć o wszystkim...

Poa tym po staremu.

Pozdrawiam Was ciepło i mam nadzieję , że wstąpi we mnie jakaś magiczna siła i zacznę chcieć żyć.

Buziaki

Napisany przez: Ptysiak pon, 30 mar 2009 - 21:42

przepraszam za brak zdjec - nie ma glowy i nastroju
jutro moj maz zawozi moje wypowiedzenie do pracy, jak juz bedzie po to moze troche odetchne

Napisany przez: justin pon, 30 mar 2009 - 22:14

Ptyśka, piękna fotka, maleńki Jasiek i pięciolatek, słodkie.
Wszystkiego najlepszego życzę Jaśkowi, zdrowia, słońca i dobrych rodziców
Czekam na zdjęcia.

Patisonku, alez ci błogo, jestem ciekawa jak dzieci dają radę, co się zabiera w taka podróż dla dzieci? Jak się pakuje bagaże na lot samolotem? Torba na głowę? Dzieciaki też się liczą?

madziarko, pogoda niedługo się odmieni i będzie lepiej. Czytałam ostatnio , że w Konopnicy Warta zalewa działki, to u Was?

Dorotko, szkoda, że plany nie wypalą, może w póxniejszym terminie po prostu. Powiedz co się stało, że tak skoczyło Ci ciśnienie, tak nagle i tak wysoko?

Ewaaa napisz co u Was.

U nas grasuje jakiś kot/puma czy nie wiadomo co jeszcze, słyszałyście?
Zaczęłam siębać, jeżdżę do pracy na rowerze, gdy wracam z popołudniówki jest 22, albo jadę na nockę przed 22.00. Wokół mamy pełno lasów. Hm. Mam nadzieje, że łowczy zbiorą te swoje 4 litery i się rusza.

https://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090330/POWIAT04/380346102

Ostatnio wychodząc z łazienki natknęłam się na mojego młodego figlarza i co usłyszałam: Okrzyk zachwytu:

- Mamo, jaka Ty jesteś duża !?

Napisany przez: Dorotka wto, 31 mar 2009 - 09:48

Justin nie mam pojęcia o co chodzi z tym moim ciśnieniem, i co jest powodem dlatego muszę położyć się do szpitala na szczegółowe badania.
Kacper mimo drugiej doby antybiotyku w niedzielę wieczorem miał ponad 40 stopni całą noc nie spałam a rano miałam ciśnienie 90/60 puls 53, suuuper Odwiozłam Kacperka do babci, zwymiotował u niej zaraz po wejściu a ja na cały dzień do pracy.
Dziś siedzę z nim w domu, a o jego chorobie świadczy jedynie koszmarny, suchy dusząścy kaszel i brak apetytu. Dziecko mi głupieje, energia go rozpiera.

Justin słyszałam o tym kotku, miałabym lęki...

Madziu weekend zapowiada się piękny, może na działkę wyjedziecie i siły Ci wrócą. Wczoraj słyszałam o super lekarzu, ordynatorze ze Spornej, mogę spróbować dorwać jego namiary jakbys była zainteresowana.

Muszę pojechać w najbliższym czasie zrobić Kornelkowi rezerwacje w sali zabaw na urodzinki, on ciągle wydaje mi się taki malutki a tu lada moment i szkoła... Posyłacie dzieciaki rok wcześniej?

Napisany przez: madziarex wto, 31 mar 2009 - 20:29

PTYCHA GDZIE FOTKI???????????????????
Jak rozstanie z pracą???? Humor lepszy?

Dorotka zdrówka chłopakom i Tobie - co za pieroństwo Cię nęka????

Justin słyszałam o waszych zwierzątkach- strachhhhhh................... Uważaj na bestię

Ja jeszcze jutro idę do pracy , a od czw mam urlop !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 4 dni laby U Q w p-lu jest zap. płuc - nie poślę go , bo się boję posiedzimy w domku , pospacerujemy , Tacie 32 urodziny za 2 dni zrobimy- będzie git !! W pt najprawdopodobniej pojedziemy na działkę - OBY !!!!!

Trzymajcie się

Napisany przez: justin wto, 31 mar 2009 - 22:06

madziarko na weekend zapowiadają nawet 21 stopni więc na działkęna pewno wyskoczycie.

Dorotko, ja nie chcę posyłać Natalki wcześniej do szkoły. Łukasza już niestety będę musiała. Boję się o opieke nad maluchami. Kto o nich zadba?
Po nieprzespanej nocy ja też jestem ledwo żywa. Wszystko w zwolnionym tempie się dzieje. Jak idę na nockę, a potem odsypiam to i tak nie pomaga. Ile ja juz kaw narozsypywałam, porozlewałam i wypiłam, ale ręce jakies takie ołowiane i w ogóle do bani. Nie dziwię się, że miałaś takie niziutkie ciśnienie.

Z tym kotem to ja naprawdę się boję, codziennie znajduja jakąś zwierzynę zagryzioną, dopiero jak coś się stanie, jak zaatakuje człowieka to ruszą tyłki. Podobno są 3 koty.
Dzisiaj piękna pogoda, Natalka zaczęła jeździć na dwóch kółkach. Jejku ona jest taka ambitna, że po pierwszych próbach (odkręciliśmy jej boczne kółka) popłakała się, bo ona próbuje i nie udaje się. Jakoś jej wytłumaczyłam, że to się nie da tak od razu wsiąść i pojechać, dziecko się zaparło, a ja z mężem na zmianę biegaliśmy z nią i udało się
Pogoda zmusiła nas też do zakupów butowych, bo było takie ciepełko, że szkoda mi było szkodników w tych kozakach, a że na weekend ma być super pogoda to adidasy zostały zakupione i dla Natalki dodatkowo: buty na wesele

Napisany przez: madziarex śro, 01 kwi 2009 - 08:48

Dzień dobry

Humor mi wrócił - wiosna za oknem- jeszcze tylko zielonych listków mi brakuje i już będzie git Mam mega dobry nastrój - od jutra mam 4 dni wolnego O taaaakkk się cieszęęęęę

Jeszcze tylko 8h i laba

Nie mam pomysłu na prezent dla męża Urodziny są jutro , dziś nie zdołam nigdzie wyskoczyć , bo po 17 niebardzo mi się chce ... Macie pomysł???

Dorotko ja jestem przeciwna odbieraniu dzieciństwa i posyłaniu dzicka w wieku 6 lat do szkoły.Jeszcze się nachodzi Kuba pójdzie normalnym trybem, czyli jako 7 latek.

Justin wcale się nie dziwię obaw o te "kotki" .Też bym miała pietra. GRATULACJE DLA NATALKI !!!! My musimy dopiero kupić rower , bo stary wystawiłam jesienią przed blok. Planujemy zrobić z tego prezent urodzinowy i ruszymy z nauką jazy na dwóch kołach.Póki co ujeżdża "Kubicę"- swojego mini gokarta

No nic - zbieram się po mału do pracy- buziaki-pa !!!

Napisany przez: Ptysiak śro, 01 kwi 2009 - 09:27

jestem

wczoraj moj maz zawiozl do mojej pracy wypowiedzenie + urlop
ja nie bylam w stanie, za duzo stresu by mnie to kosztowalo - i tak sie na odleglosc balam
teraz mam miesiac "laby" - ale musze w tym czasie znalezc nowa prace

dobrze ze chociaz cieplo sie robi - nastroj lepszy

no wlasnie, odnosnie ciepla - wczoraj z sasiadami rozpoczelismy sezon lawkowy na placu zabaw - bylo cudniascie, cieplutko - dzisiaj tez po przedszkolu bedziemy na placu zabaw - fajnie jak tak Jaska wczesniej odbieram, mozna jeszcze cokolwiek zrobic i gdzies pojsc i jest jasno
a tak wracalam o 18 i kicha
no nic, moze bedzie lepiej

Justin, nie za wesolo z tym kotem macie - jestem w miare na biezaco z wiadomosciami - co za cholwerstwo, zdjecia mu robia a zajac sie nim nie moga i go unieszkodliwic


a za nami 5 urodziny Jaska - bylo spokojnie i rodzinnie

pojechalismy do CH zeby Jasiek wybral sobie prezent, chodzil, ogladal wymyslal i nic
w koncu po roku poszukiwan przez przypadek znalezlismy "duzego Leonarda" - i to jeszcze byl przeceniony
od ponad roku na pytanie do Jaska co by chcial dostac zawsze odpowiadal tak samo:
- duzego Leonarda
ale nigdzie nie moglismy go dostac
no i sie udalo

tu z prezentem i duzym zelkiem



potem byl obiad w McDonaldzie - na zyczenie Jaska


pojechalismy po tort


i do mojej mamy






a na koniec kolejne zdjecie do kolekcji z serii "Jasiek spiacy"
na ziemi, z mieczami Leonarda



a w piatek wieczorem odwozimy Jaska do mojej mamy, jedziemy do kina i na sushi
a w sobote z samego rana jedziemy jeszcze z dwoma kolegami do Lipska do niemiec na targi samochodowe
chlopaki na targi a ja na zakupy

Napisany przez: justin śro, 01 kwi 2009 - 13:20

madziarko, dobrze, Ĺźe humor lepszy

Ptyska, torcicho nieziemskie, ale jak smakuje to coś zielone? Czy samochody sa jadalne???
Jasiek przez rok mówi o Leonardzia, a moja Natalka ciągle mówi o czerwonym teletubisiu, kurcze muszę się rozejrzeć, macie jakis pomysł? Nie chciałabym, żeby to był kolejny pluszak.
Szczęściara jesteś w szukaniu pracy, poza tym Wrocek to duże miasto, na pewno coś łapniesz.
Trzymam kciuki. Boskie masz plany, baw się dobrze.
Uciekam do pracy, żal mi ogromnie, bo piekna pogoda na dworze i dzieci niepocieszone będą, że mamy nie ma. Kurcze, oni strasznie przeżywają jak ja mam popołudniówki.

Napisany przez: Ptysiak śro, 01 kwi 2009 - 14:14

samochody plastikowe na torcie niestety a to zielone to zabarwione wiorki kokosowe

wiesz co, ja tez nie chcialam mu kupowac kolejnego zolwia ninja bo ma wszystkie i jednego duzego tez ma
ale skoro to bylo jego marzenie i tylko o tym mowil to niech ma
moze Natalce kupo tego tubisia

Napisany przez: justin czw, 02 kwi 2009 - 07:21

Ptyśka, kupię.
Jak nie znajdę innej formy to będzie pluszak.

Piękna pogoda zachęca jak nic do wyjścia do ogrodu. Trzeba by się zabrać za kwiatki w końcu.
Natalka smiga na rowerze, że aż miło, nie porafi jeszcze sama ruszać, ale opanuje to wkrótce

Napisany przez: Patison czw, 02 kwi 2009 - 09:32

jestem sie melduje, obrobic sie musze i wtopic w rzeczywistosc wiosenna

Napisany przez: justin czw, 02 kwi 2009 - 19:26

Witaj

Napisany przez: madziarex pią, 03 kwi 2009 - 10:27

Hejkum

Patison witaj i fotki wklejaj

Ptysia zdjęcia kapitalne.Jaś wygląda na nich na sześciolatka Tort kapitalny- Kuba nie mógł się napatrzeć

Justin współczuję popołudniówek-wiem co to znaczy A jak do tego dochodzą weekendy , to można szału dostać Bądź dzielna !

No a my już spakowani , M wziął pół dnia wolnego i będzie w domu ok 13.30 i wiooooo na działkę Ale się cieszę !!! Kuba już się nie może doczekać , ja też

Dawno ne wklejałam zdjęć- pokażę Wam zapracowane dziecko

Napisany przez: Patison pią, 03 kwi 2009 - 14:45

taaaaa Kuba to dopiero na 6 latka wyglada ! albo i wiecej
zazdroszcze Wam tej dzialeczki ach ach

a ja nie piszu i nie daje zdjec bo wciaz czasu nie mam
wczoraj caly dzien z Ptysia spedzilam, bosssssko i cudnie - specerki, kawku, jedzonko w restauracji (szkoda ze mlodszego nie da sie pozbyc ) i dzis tez wlasie wrocilam z wojazy z Ptysiakiem nananiina

Napisany przez: justin sob, 04 kwi 2009 - 00:14

Patison, nie wymiigasz się tak łatwo. Dawaj zdjęcia i to migiem.

Inaugurację sezonu grilowego mamy za sobą, przepyszny łosoś, mniam.
Dzisiaj miałam jakieś bombardowanie pytaniami przez Natalkę, efekt wyprawy do sklepu rybnego:
-dlaczego Polska nazywa sie Polska?
-dlaczego każde miasto ma jakąs inną nazwę?
-kto zabija ryby?
- jak zabija ryby?
-a gdzie jest krew tej ryby?
-dlaczego ta ryba nie ma głowy?
- dlaczego nie widziałaś? Bałabys się, że będzie Ci się sniło??
-a jak zjemy wszystkie ryby to co będziemy jeść?
-a dlaczego ta ryba wygląda jak mydło, albo masło, a ta jak kiełbasa?
-a czy węgorz jest groźny?
-czy szczupak może nam coś zrobć?

więcej nie pamiętam, ale było tego mnóstwo

Napisany przez: Patison nie, 05 kwi 2009 - 10:23

hehe no to ja bym Wipa podpiac pod to pytanie mogla, bo pyta "czemu wszystko ma jakas swoja nazwe"
a TY sie Justin ciesz, bo to znaczy ze ciekaweskie i madre dziecko masz!!!!
ja sie kiedys wkurzalam i nie odpowiadalam ale zbywalam czyms gĂłpim ale mnie maz uswiadomil ze to, jakie bedzie dziecko w przyszlosci, zalezy jak mu bede odpowiadac - nie tlumic jego ciekawosci swiata

Wczoraj pojechalismy z Wipsem do dentysty, bo plakal ze zab go boli - przy myciu zebow i jadl tylko jedna strona buzi wiec nastawilam sie na borowanie z bolem i...i co? okazalo sie ze dziecko ma afte na dziasle a rodzice nawet nie raczyli zajrzec

Napisany przez: Patison nie, 05 kwi 2009 - 11:24

pierwsze kroki po przylocie i pobudce o 6 rano na plaze





widok z tarasu pokoju na morze



basenowe szalenstwa (woda byla ziiiiiiimna maks wiec kapieli niewiele)









Oktawian w tym czasie lezal w strefie "baby sun protection" albo spal, albo jadl albo roslinki badal









na trawce tez bylo fajnie, bo byla gesta i mieciutka hihihi





















i bylo jak w niebie







wszedzie znajdziemy nasz ulkochany Starbukc's (ach ta globalizacja )









Wiktorek pojedzil na quadach z rodzicami i sam







upodobal sobie tez gre w szachy, jak to mowil "ciachy maty"





wschod slonca





spacerkowe









plazowe wyglĂłpasy i pozowanki





















i w koncu KONIEC

Napisany przez: Ptysiak nie, 05 kwi 2009 - 14:10

bosssskie zdjecia i fajnie duuuzo

Pacia na MISS WORLD z tymi nogami

Pacia na modelkę domu mody YSL lub Versace




my bylismy wczoraj na tych targach motoryzacyjnych - bosssskie fury, masa lazenia, potem obiadek w centrum i mini zakupki
zmeczylismy sie fest ale milo bylo

dzisiaj spotykam sie na kawce w rynku z moja mama i babcia

Napisany przez: Patison nie, 05 kwi 2009 - 17:52

Ptyska, ales wymyslila
fajnie sie Wam sobota udala, milej niedzielki zycze too

a ja dzis z dziecmi caly dzien na dworze jednak - pomimo ze juz nie tak pieknie dzis jak wczoraj
4 godziny z sasiadami na dzialce-byl bratanek sasiadki 4 letni MIkolaj i chlopaki fisiowali u nich a potem w drodze powrotnej wyhaczyl nas na chwil pare Sebastian Ptysiakowy i Jasiek z Wipsem sobie poszaleli - oczywiscie Wips stwierdzil ze z Jasiem bylo faaajniej (pomimo ze 100 razy krocej) bo Jasia lubi najbardziej

przyszlismy do domu, Wi sie wypluskal, zrobilam mu jesc i poszlam na gore kapac OKtawiana, mowiec Wipowi ze jak zejde ma byc zjedzone
-"ale ja nieee wiem jak mam to pokonac!" 5 pierogow dla scislosci

schodze na dol i co widze? najpierw slysze chrapanie a potem....Wiktor z twarza w talerzu i spi
zanioslam na gore do wyra i spi....hihihi
(bluze ma bo po kapaniu zimno mu bylo i sie tak zapatulil )

Napisany przez: Ewaaa nie, 05 kwi 2009 - 20:55

super foty, wypady udane
a tak spiacego dziecka to jeszcze nie wiedzialam, bidulek sie zmeczyl
pozdrowka

Napisany przez: Ptysiak nie, 05 kwi 2009 - 21:20

Pacia - umarlam ze smiechu z tego zdjecia

Jasiek podobnie - zasnal na siedzaco przy bajce - bez kolacji

Napisany przez: Patison nie, 05 kwi 2009 - 21:44

Ptysia, mam nadzieje ze porzadnie Jaska dzis wyszorowalas

Napisany przez: justin pon, 06 kwi 2009 - 11:31

Patison, śliczne zdjęcia, te i pozostałe również. Zgadzam sie z Ptyśką jesli idzie o nogi i modelkę, the best Widać, że błogi spokój, cisza, odpoczęliście na pewno.
Ale dziecko wymęczyłaś, że tak budulek padł twarzą do talerza

Ptyśka, widzę, że Ty również miło spędzasz czas, to dobrze, korzystaj.

Ja wczoraj byłam w pracy dosłownie pół godziny, musiałam wyjść, bo bardzo źle się czułam. Chyba wirus żołądkowo-jelitowy mnie złapał. Nie wiem gdzie gdzie mnie dopadło to dziadostwo. Bardzo słaba jestem. Do lekarza dopiero jutro na 17.00. Koszmar. Musze pójść po L4. Mam nadzieję, że na mnie się skończy, bo mnie tak wymęczyło, że cos starsznego. A tu święta za pasem, takie plany miałam, a nic nie zrobię przez najbliższe dni, bo tylko trochę pochodzę to od razu słabo mi się robi. Od wczoraj nic nie jadłam, ale na nic nie mam smaku, boję się też cokolwiek zjeść.
Idę sobie pooglądać film: 33 sceny z życia

Napisany przez: Patison pon, 06 kwi 2009 - 20:31

Justin bidulko...ten rota to dran wredny
jak film? slyszalam ze ciezki bardzo........

a ja dzis boski dzien mialam spacer do centrum miasta, kawka, po drodze po Wi i do domu na plac zabaw (juz autobusem ) - ogolnie ponad 5 godzin na dworze cuuuuuuudnie jest!!!!
a po 17 zostawilam Wipka na placu zabaw z kolega z podworka, pilnowala ich bacia Kacperka a o 18 zadzwonila mama jego do mnie ze porywa Wipka do ich domu i po bajce i kolacji go przyprowadzi dziecko wrocilo wybawione, wykramione, szybki prysznic i lulu

Napisany przez: Patison pon, 06 kwi 2009 - 20:33

a tu Okisek spacerkowy



haaalo gdzie wszystkie kwietniowki sie podzialy??

Napisany przez: Patison wto, 07 kwi 2009 - 20:17

ozgadane towarzystwo az milo

jak ja kooooocham wiosne dzis 7 godzin na dworze aaaaaa cudnie jest

Napisany przez: Ptysiak wto, 07 kwi 2009 - 20:26

Napisany przez: Ptysiak śro, 08 kwi 2009 - 09:16

siedze z Jaskiem w domu
w nocy sie obudzil z mega placzem, pytalam sie czy cos go boli to tylko skrzeczal
rano to samo i temp 37,5
ale caly oprocz czola mega goracy (kark, plecy) - co do niego niepodobne, ona raczej z tych co sa chlodni
wiec go zostawilam w domu

potem zaczal mowic ze go uszy bola i troche gardlo

czekam na lekarza - mam nadzieje ze nic powaznego sie z tego nie rozwinie i bedziemy mogli pojechac do Gdyni

Napisany przez: justin śro, 08 kwi 2009 - 10:31

raczej się czumś zatrułam, a fuj.
Do czwartku moge obijac się w domu, a święta niestety w pracy.
Dzis sprzątanie, pranie, no normalka właściwie.
Patison, pogoda rewelacja, sloneczko codziennie.
Zakupiłam na allegro sadzonki truskawek, mam nadzieję, że zaraz po świętach dojdą i że jeszcze w tym roku dzieciaki zjedzą
Wszystko pieknie kwitnie.
W p-lu dzisiaj zajączek, ale będzie znowu przeżywanie

Film nie podobał mi się, nastawiłam się, że taki obsypany nagrodami, że och i ach, a tu, powiem za Patisonem: jasny tyłek , bleee.

Ptyśka, jak Jasiek?

Napisany przez: Ptysiak śro, 08 kwi 2009 - 11:02

u Jaska to na szczescie tylko przeziebienie - wiec sie szybko kurujemy

Justin - zdrowka!

Napisany przez: Ptysiak czw, 09 kwi 2009 - 08:29

dziewczynki, wlasnie sie pakuje bo juz dzisiaj po poludniu jedziemy do Gdyni
wiec juz teraz składam Wam życzenia:

Napisany przez: Patison czw, 09 kwi 2009 - 08:34

hej babity

Ptyska biedny Jasiek ale to dobrze ze to tylko przeziebienie tfu tfu! tak przed SWietami to faktycznie w czas oczywiscie Wiktor juz wczoraj nieszczesliwy "dlaczego Jasiek musi byc chooooory!!! ja chce zeby chodzil do przedszkolaaaaaa!"
Kiedy do Gdyni jedziecie? dzis czy jutro? tak czy siak pewnie jestes w szale pakowania
ech piekna pogoda na wyjazd nad morze zazdroszcze

Justin a Ty sie kuruj bidulko..... i jak to w Swieta pracujesz? w niedziele? jej to jak moj taka...ten to sie zawsze da wkopac dobroduszny i wiecznie racuje w Swieta, Wigilie, Sylwestra.....

alez wczoraj byl upal aaaaaaaaaa na piechote pognalam do kina (godzinka w jedna strone), potem po Wipka i na plac zabaw ale po 16 n wywialo - doslownie - myslalam ze bedzie meeega burza, ciemno i wichura a tu przeszlo bokiem i cisza popoludniu wybralam sie do dentysty, nie mam ubytkow a nastawialam sie na kuuupe roboty, a zatem umowilam sie na odkamienianie i do protetyka hihihi

lassski maz mnie naciska i kaze auta szukac aaaa do konca kwietnia mam czas bo jak nie to mi sam kupi
a ja mam problem bo MARZE o automacie ale ma to byc male auto a takich w Polszi niet i buuuuuu, ja nie chce manualej skrzyni biegow...a i finanse mam ukrucone nieco ech.....musze sie na jazdy z instruktorem zapisac i pojezdzic z 5 godzin choc bo masakra jaka dĂłpa wolowa.....

a czemu Madziarka sie jeszcze po dzialce nie meldowala???

Napisany przez: Patison czw, 09 kwi 2009 - 08:38

oo to juz wiem
Ptysiaku Wam tez spokojnej podrozy i buziaki zajaczkowe
kiedy wracacie???????

Napisany przez: Ptysiak czw, 09 kwi 2009 - 08:42

pogoda wlasnie srednia na wyjazd nad morze tam ma byc w weekend o 12 stopni

a wracamy albo w poniedziales poznym wieczorem ale we wtorek w poludnie
S. musi byc w pracy we wtorek

Napisany przez: Patison czw, 09 kwi 2009 - 08:47

no to dobrze ze juz dzis jedziecie w takim razie
12 stopni serio? ja paczu na pogode na Wro i niedz niby 20 - uwierze jak zobacze

Napisany przez: Ptysiak czw, 09 kwi 2009 - 09:08

no we Wro ma byc cieplo - a tam zawsze zimniej

we Wro ma byc 20-22 a tam 11-14

Napisany przez: justin czw, 09 kwi 2009 - 14:35

juĹź mi lepiej.
Ptyśka, dziękujemy bardzo za życzenia świąteczne.
Patison, no ja nietety z tych szczęściarzy, co mają w miesiącu 3 weekendy pracujące a jeden wolny. Tydzień po świętach jedziemy na wesele, więc potrzebuję urlop na weekend. Dwa tygodnie po świętach moja chrześnica i chrześniak męża mają urodziny - potrzebuję urlop. 17 maja rocznica komuni chrześniaka - potrzebuję urlop. Niestety muszę urlop rezerwować na standadowe rodzinne imprezy
Przeżyję, co tam. Wkurzam się, ale co mi pozostało, w sumie to to chorobowe mi się teraz przydało. Malujemy jajca i robimy mazurka z krówek, z przepisu z gazetki "MIŚ". Jak wyjdzie to mogę dać spróbować

Napisany przez: madziarex pią, 10 kwi 2009 - 08:00

Cześć laski

Milczę wiem , ale nie mam kiedy pisać.

Patison zdjęcia przecudne-aż się oczy śmieją Widać , że wypoczęliście wszyscy ! Chłopcy prześliczni , a Ty laska , że ho!

Ptysia zdróka dla Jasia i udanego wyjazdu.Nie zamartwiaj się na zapas pogodą , bo ktowie co będzie

Justin dobrze , że już Ci przeszło .Współczuję świąt w pracy

U nas znowu pakowanie , bo jedziemy dziś na działkę Postanowiliśmy być "nierodzinni" ,ale dać dziecku szansę na bycie na świeżym powietrzu .Jak tylko wyjdziemy z pracy , jedziemy i zostajemy do pon.

Może uda mi się do Was kliknąć z pracy ,ale jeśli bym nie mogła , to:

Zdrowych , rodzinnych , pogodnych Świąt , smacznego jajka , mokrego Dyngusa życzą -MMJ K

Napisany przez: Dorotka pią, 10 kwi 2009 - 09:26

Ja teĹź wpadam z Ĺźyczeniami
Zdrowych (bo ja jestem chora, wstrętne wirusy, wrrr) pogodnych (to raczej pewne ), rodzinnych (Madziarex, ja też nie zamierzam siedziec za stołem tylko korzystać z pięknej pogody ) Świąt, życzy Dorota z chłopami (sztuk 3)

Napisany przez: Patison pią, 10 kwi 2009 - 10:07

Napisany przez: justin pią, 10 kwi 2009 - 10:36

Wesołych, ciepłych i rodzinny ch świąt zyczy justin z rodzinką

Dzisiaj Natalka pojechała do p-la na rowerze, ale radocha, raz się przewróciła po drodze, ale co tam, dojechała dumna
Mazurek wyszedł pierwsza klasa, serniczek cieplutki , pogoda cudna. Ja jeszcze przelecę kurze, może ciapne na 10 minut i lecę do pracy.
Pozdrawiam świątecznie i do zobaczenia po, bo pewnie przez święta to mało która coś napisze, bo i czasu nie będzie i pogoda ma być cudniasta.

Napisany przez: Ptysiak pią, 10 kwi 2009 - 19:13

macham do Was z Gdyni
pogoda jak drut - zero chmurek - ale chlodno - ok 15 stopni, choc w sloncu jak nie wialo to ciepelko

kilka zdjec z telefonu bo zapomnialam kabla od aparatu






a dzisiaj na zakupacj spotkalam Marka z Na Wspolnej
na zywo o wiele lepiej wyglada

Napisany przez: Patison pią, 10 kwi 2009 - 21:02

Justin u mnie tez dzis serniczek i mazurek - kupiony
i odkurzylam i kurze przetarlam i wsio
szkoda tylko ze garderoba rozgrzebana od 2 dni i nie chce mi sie robic - wiecie przerobka letnio zimowa ech...
moooze jutro rano a jak nie to przez Swieta postraszy i po dopiero

Bylam dzis z Wipem u okulisty - spojowki zaczerwienione i obrzekniete nieco, przepisal krople a na 29go idziemy do alergologa bo moze to byc alergiczne. Nie wiem czy Wam pisalam ale poszlam, bo od jakiegos czasu mruga strasznie oczami i sobie gorne powieki naciaga i mowi ze ma piasek w oczach hmm.....
zobaczymy.....

Ptyska, fajne tam macie podworko
Marka nie znam i mi wisi ale fajnie ze widzialas hihi, gdzie sie tam wloczysz?

Do nas jutro tesiowa przyjezdza, spi u nas a w niedz rano idziemy do jej mamy, babci Piotrka na sniadanie i po luzzzz, kolo 14 planujemy wyjazd do Bc do rodzicow mych i tam do poniedzialku - 60te ur taty i do domu

Napisany przez: Mama Madzia pią, 10 kwi 2009 - 22:46

Zdrowych, pogodnych, spokojnych i radosnych Swiąt Wielkanocnych

czytam czytam , moze w koncu sie zawezme i cos napisze wkrotce

Napisany przez: Patison sob, 11 kwi 2009 - 09:05

buziaki urodzinowe dla kolejnego pieciolatka Michalka Bonczkowego
5 lat temu urodzil sie w sama Wielkanoc a w tym roku na dzien przed

Napisany przez: Ptysiak sob, 11 kwi 2009 - 12:11

STO LAT MICHAŁKU!!!

Napisany przez: Ptysiak sob, 11 kwi 2009 - 12:12

u nas po pogodzie jakas mgla i chmury
chlopaki poszly swiecic jaja a ja chwile odpoczywam

Napisany przez: Patison sob, 11 kwi 2009 - 12:24

u nas piknie i sloneczko, blekit nieba
chlopaki byli rano na spacerez do sklepu, a potem poszlam ja bo jak zwykle cos sie zapomnialo zaliczylismy poltora godziny spacer i plac zabaw jest cudnie
lada moment przyjedzie babcia, beda robic pisanki, szykowac koszyk i tez ze swieconka

Napisany przez: Patison sob, 11 kwi 2009 - 19:56

Poszlismy wszyscy razem do Kosciola i jak stalismy tak w srodku i ksiadz chodzil z kropidlem to Wi:
"mamo a czym ten pan rzuca i o co im chodzi z tym Jezuskiem"

Babcia zabrala Wipsa i pojechali do prababci - tam spia wiec widzimy sie jutro na sniadanku

Napisany przez: justin sob, 11 kwi 2009 - 20:09

przyłącam się do zyczeń dla Michałka.

Patison, to odpoczywajcie od wipsa.)
Serniczek i mazurek - dobre?

Ptyśka, fajne zdjęcia, dzieci szaleją na trawce i kamieniu

Mama Madzia, nie obiecuj, tylko pisz

u nas pogoda cudniasta, dzieciaki na dworze szalały, rowerki poszły w ruch. Udało mi sie z pół godziny w słonku posiedzieć, na ogrodzie, bo potem do pracy.
Pokarmy poświęcone, więc jutro śniadanko uroczyste

Objadacie się już ciastami, wędlinami? Czy szyneczki dopiero jutro?

Napisany przez: Mama Madzia sob, 11 kwi 2009 - 22:43

Sto lat, sto lat dla Michałka

Napisany przez: justin nie, 12 kwi 2009 - 17:49

no i cisza.
to oznacza, że wszystkie rozkoszujecie sie pogodą, czasem spędzonym z bliskimi i cudnymi świętami
Ja walczę do 22.00, potem wracam do domu, w którym czekaja goście, umówiona juz jestem ze szwagrostwem na winko, slinka cieknie
Natalka zadzwoniła dzisiaj do mnie do pracy i powiedziała, mamusiu, ja cię kocham najbardziej na świecie. Ojejku, wiecie co, rozpłynęłam sie.
Od ilu lat dziecko może samo jeździć na rowerze, gdyby się tak samo wypuściło na dalszą ulicę to Policja może się przyczepić? Musi miec 7 lat?
Chodzi mi o takie osiedlowe ulice, gdzie normalnie jeżdżą samochody.

Napisany przez: Patison nie, 12 kwi 2009 - 19:51

Justin ja nie mam pojcia od kiedy z tym rowerkiem.

U nas Swieta odwolane, tzn bylismy na chwile przed poludniem u babci ale ja to lezalam caly czas.....i leze i spie caly dzien - mam angine DO moich rodzicow nie pojechalismy bo tam dzieci to po co mam zarazac i narazac...ech...oby sie moje dzieci uchowaly
Tzn Wipa tez pediatra obejrzala ale on nie ma anginy uffff tylko eurespal dostal bo jednak wezly ma powiekszone
a ja zdycham, koszmar, od lat tak nie chorowalam - starosc nie radosc
Mamunia moja niespodzianka zrobila i popoludniu niespodziewanie przyjechala na pare godzin i jedzonka nawiozla

Napisany przez: Ptysiak pon, 13 kwi 2009 - 00:58

uuuuuuuuuu Pacia - to cie dopadlo cholerstwo
trzymaj sie cieplutko kochana

Napisany przez: madziarex pon, 13 kwi 2009 - 10:06

Hej świątecznie .

Michałku stu lat !!!

U nas zmiana planów .Wczoraj wróciliśmy z działki , bo Kubę od rana bolało ucho. Wieczorem doszła temperatura 38 Dziś bez zmian- gorączka nadal i bolące ucho, katar , kaszel. Jutro lekarz.Super kurna , super

Patison zdrowiej i dzici niepozarazaj !

Poczytam co tam pisałyscie i odezwę się

Napisany przez: Ptysiak pon, 13 kwi 2009 - 11:02

nad morzem piekna pogoda, cieplutko wiec zaraz wybywamy na plaze

a Jasiek coraz bardziej przeziebiony - mega zawalony nos i kaszel wiec jutro lekarz i pewnie bede z nim w domu do konca kwietnia - akurat bede miala zwolnienie na drugie dwa tygodnie mojego wypowiedzenia

Napisany przez: madziarex pon, 13 kwi 2009 - 11:50

No to pokażę kilka zdjęć zaległych Tak na poprawę nastroju





trochę wiosny





Widzę , że chorobowo na maxa. Ptysia zdrówka dla Jasia.Cieszcie się piękną pogodą !

Napisany przez: Patison pon, 13 kwi 2009 - 13:06

leze dalej...non stop goraczka 38,6 bleee nawet po lekach, leze i spie leze i spie...pierwsze swieta kiedy nie przytyje
chlopaki poszli spacerkowac
Wipek pomimo tej infekcji mega energiczny ino jesc nie chce - w sumie mu sie nie dziwie z takimi migdalami

alez sie chorobowo zrobilo no
i Jaska dopadlo sziet dzis wracacie czy jutro?
a na urodzinach sie pojawi?????

oby mi sie Wi do ur nie rozlozyl tfu A TFUUUUUU!!!!!!!

Madziarka super macie tam na tej dzialce
zdrowka i dla Kubusia!

ja tam nigdy nie czekam z wzywaniem lekarza do dnia "normalnego" swieta nie swieta - wole szybciej zereagowac

Napisany przez: madziarex pon, 13 kwi 2009 - 21:03

Jutro Leklarz.... Prawdopodobnie pójdziemy do szpitala na obserwację... Oby na planowane 3 dni.... Trzymajcie się ! Jak zdążę , dam znać- chłopaki idą rano do lekarza , dadzą zanać...

Buziaki!

Napisany przez: Patison pon, 13 kwi 2009 - 21:09

ojoj ale czemu szpital????? o matko....
...moze go przepadaja na wszelkie str byleby nie pzyniosl stamtad nic innego tfu A TFU!!!! Ty z nim bedziesz Madzia?
kciuki trzymam!!!!!!

Napisany przez: justin wto, 14 kwi 2009 - 03:19

Patison, bidulko, zdrowiej nam.
madziarko, słoneczko, może obejdzie się bez szpitala.
Ptyśka, jak Jasiek?
Dziewczyny co się dzieje, co to za chorowanie mi tutaj.

Napisany przez: madziarex wto, 14 kwi 2009 - 07:44

Patison bo w warunkach domowych Kuba miał już wszystkie możliwe badania i dalej nie ma lekarza i leków , które by mu pomogły Może w szpitalu zrobią mu kompleksowe badania... Wolałabym tego uniknąć , tylko co dalej? Póki co chłopaki jadą do lekarza i zobaczymy...

Napisany przez: Ptysiak wto, 14 kwi 2009 - 13:31

wpadam na chwile, musze ogarnac chalupe - przyjechalismy dzisiaj o 1 w nocy

bylam rano z Jaskiem u lekarza - angina i antybiotyk na 12 dni
masakra, tak ladnie na dworze a wszyscy chorzy
a mi sie cos stalo pod prawym okiem, cos pod skora - boli mnie i czuje jakby ktos od srodka mi szpilki wkluwal dziwne to

Paciula, zdrowka

Madziarka, oby u Kuby w koncu cos znalezli i wyleczyli

jak sie ogarne wrzuce zdjecia

Napisany przez: Patison wto, 14 kwi 2009 - 14:51

Madziarko kciukasy za Kubule trzymammmmmm!!!!!

Paciula no masz nastepny z angina, bidok.... to ja sie z nim lacze w bolu
az na 12 dni - wooow to dlugo az tak zle??? co dostal? ja mam niesmiertelny augmentin

czekam na zdjecia

Maz moj dzis na wolnym w domu pomaga mi przy Oktim i troche pracuje, wlasnie wrocili z 2,5 godz spacerku z parku , ja sobie pospalam a zaraz jedzie po Wipka i wyjda na plac zabaw - sie mi chlopak dotleni przynajmniej - o mezu mowie hihih
A ja dzis juz lepiej, tzn temperatury w koncu brak i gardlo jakby lepsze ale lezac poczulam sie super wiec sie wzielam za mycie lodowki i w polowie padlam....skonczylam ale padlam....zludne to "lepsze samopoczucie"

Napisany przez: Ptysiak wto, 14 kwi 2009 - 15:09

Ospamox dostal
ja mieszkanie odgruzowalam z ubran, popralam....
zaraz wrzuce nadmorskie zdjecia

kurcze jak mnie boli to oko, jak odchylilam dolna powieke i porownalam z lewa to ta prawa mam czerwona bardzo
nie wiem co tam sie dzieje
zobacze do jutra i najwyzej wybore sie do okulisty

Napisany przez: Patison wto, 14 kwi 2009 - 15:52

cholera moze jakies zapalenie spojowki czy co

Napisany przez: Ptysiak wto, 14 kwi 2009 - 16:08

pojecia nie mam - nigdy nie mialam

no to zdjecia

przydomowo












WIELKANOC


NADMORSKO




Matka chciala pospacerowac po plazy a dziecko chcialo na plac zabaw
------> skutek





nasz cudowny syfiasty Baltyk

Napisany przez: Patison wto, 14 kwi 2009 - 16:19

hehehe no bossssko
a Ty Ptyska na zdjeciach zawsze jak nastolatka wychodzisz

Napisany przez: Dorotka wto, 14 kwi 2009 - 17:38

Oj chorowitki, zdrowieć proszę, zwłaszcza maluchów mi szkoda Magda co z Kubusiem?

Michałku spóźnione życznia spełnienia marzeń

A my jak wyszliśmy dziś o 8 z domu tak wróciliśmy przed chwilą Zaczelismy od wizyty u stomatologa, chłopaki mieli małe dziurki juz są połatane
Następnie pojechaliśmy zarezerwować salę zabaw na urodziny Kornela i co się okazało, że miejsc nie ma i robimy z kilku dniowym opóźnieniem, trudno... ważne że bedzie w ukochanym miejscu i w towarzystwie przyjaciół
A na koniec wybraliśmy sie do zoo, łazilismy prawie 5 godzin. W drodze powrotnej zachaczyliśmy o Mc'Donald's i odebraliśmy babcie z pracy. Jak dojechałam do domu, chłopaki spali )))

A jutro powrót do rzeczywiśtości - praca, szkoła, przedszkole... ehhh a było tak miło

Napisany przez: Dorotka wto, 14 kwi 2009 - 17:41

Ptysia obawiałas się pogody a na zdjęciach widzę, że miałas zdecydowanie ładniejszą niż była u nas... fajne takie nadmorskie święta

Napisany przez: madziarex wto, 14 kwi 2009 - 18:11

No i po wizycie.
Znowu zmiana leków , do szpitala nie dostaliśmy skierowania , bo........... musi być podleczony PO MAŁU PRZESTAJĘ UFAĆ PANU DOKTOROWAI.nAPRZEMIAN DAJE TE SAME LEKI I ODSTAWIA I ZNOU DAJE I ODSTAWIA. Upsss ale mi się napisało
Póki co do końca tyg M jest na L4 , Kuba ma kilka sterydów, syropy , cuda na wzmocnienie.Ciekawe co dalej....

Ptyśka fotki super-Jaśko szczęśliwy , Ty laska Szoda tylko , ze dopadła go angina-kurujcie się!
Patison zdrowiej!
Dorotka ja sie też obawiam, że sali już nie będzie ;/ Zobaczymy. W której robisz urodziny????

Napisany przez: Dorotka wto, 14 kwi 2009 - 18:32

Chłopaki lubią Kajtka Taka chyba najlepiej wyglądajaca sala ze wszystkich w Łodzi (w których by;iśmy a wiele juz zwiedziliśmy) powstała maxymalnie ze dwa lata temu a juz był w niej remont i część rzeczy wyminiona aby stali bywalcy nie byli znudzeni. Maja pyszne kawy i herbaty dla rodziców i fajne solarium mozna połączyc przyjemne z pożytecznym, hihi

Głowa mnie potwornie boli

Zmykam zrobić jaką kolację na cieplo.

Magda kurujcie się to spotkamy sie w końcu...

Napisany przez: madziarex wto, 14 kwi 2009 - 20:03

Dorotka trzymaj się.

Ps. Gdzie ten Kajtek? Nazwa mi coś mówi ,ale pamięć szwankuje...

Napisany przez: Patison wto, 14 kwi 2009 - 20:43

Madziarka no to jaja kurde co za paranoja - zeby isc do szpitala trzeba sie podleczyc...boszsz co za swiat biedny Kuba no...a jak on sie ma wogole dzis?
no ja juz ciekawa jestem na te nasza wizyte u alergologa

Dorotko, alez fantastyczny dzien mieliscie oj extra!!!
i dobrze ze miejsce zarezerwowalas - pewnie ze nie wazne kiedy (no wiadomo ze bez przesady ), wazne zeby jubilat byl happy

Ja tez jak rezerwowalam kinowe urodziny dla Wipsa to ze sporym wyprzedzeniem a juz full bylo na caly kwiecien prawie szok, no ale ciesze sie ze akurat wyszlo w sobote - idealnie urodzinowo - teraz niech tylko Wi sie trzyma
ciekawam ile dzieci przyjdzie - zaproszonych 14 osob same chlopaki heheh nie liczac kuzynki Idy hihihi
no i ciesze sie bo bedzie wyswietlana bajka "dzielny despero" to jedna z nowszych wiec podejrzewam ze wiekszosc jeszcze nie widziala

Napisany przez: justin śro, 15 kwi 2009 - 01:44

chorowitkowo ale i rozrywkowo.

Dorotko, niepokoi mnie Twój ból głowy, tym bardziej, że wcześniej pisałaś o problemach z ciśnieniem, kiedy kładziesz sie do szpitala?
Milusi dzień mieliście, dałaś dzieciakom wycisk.

Ptyśka, strasznie długo ten antybiotyk macie, 12 dni ?

Patison, no to lodówa błyszczy
Nie podejrzewałabym Cie o takie zapędy czyszczenia lodówki w stanie wyczerpania chorobą

madziarko, nie wiem co Wam poradzić. Biedni jesteście, bo tak jakoś nie możecie się z tego chorowania wykaraskać.

Chcieliśmy dzisiaj zakupić buty do garnituru, ale nie udało się.
Pogoda piękna, więc korzystalismy.

Napisany przez: Patison śro, 15 kwi 2009 - 09:50

Kacperku nasz kochany urodzinowe zyczenia przyjmij dzis!!!!

Napisany przez: Ptysiak śro, 15 kwi 2009 - 14:09

Napisany przez: Mama Madzia śro, 15 kwi 2009 - 20:55

Dziekuje za zyczenia urodzinowe to napisał dla Was cioteczko kochane Kacperek, bo pokazalam mu karteczki od was
Przyjecie urodzinkowe robie dla dzieciatka mego w sobote o 15-ej oj bedzie sie działo bedzie to typowa dzieciowa imprezka

Ptysia fotki świetna

Madziarka mam nadzieje , ze jakos sie wygrzebiecie z tych chorob, tego Wam z calego serducha Ĺźycze

Napisany przez: Patison śro, 15 kwi 2009 - 21:05

MadziuM a moze napisz w koncu cos wiecej co u Was??? jak wyjazd do POlski sie udal? jak Swieta i wogole wsio co chcemy wiedziec a chcemy duzo

Napisany przez: Patison śro, 15 kwi 2009 - 21:06

ja wlasnie kupilam knopersiki i soczki dla dzieci z przedszkola i Wipek w piatek zaniesie
zaczynam bardziej niz on te urodziny przezywac

Napisany przez: madziarex śro, 15 kwi 2009 - 21:44

Dzięki za słowa otuchy- liczę na to , że ktoś w końcu Qbie pomoże.... Dziś dla "urozmaicenia" doszło rozwolnienie...
Ok- nie smęcę , bo Kacperek ma dziś swe święto

KOCHANY- STU LAT , ZDRÓWKA , SZCZĘŚLIWEGO DZIECIŃSTWA , SPŁNIENIA MARZEŃ I UDANYCH URODZINEK życzą MMJ

Napisany przez: justin śro, 15 kwi 2009 - 22:04

Kacperku zdrĂłwka, zdrĂłwka, zdrĂłwka
i grzecznych rodzicĂłw

Napisany przez: Patison śro, 15 kwi 2009 - 22:15

dla Kubusia.....

Justin hahahah a co to za zyczenia

Jutro moja mamita przybywa, bedzie po 16tej pociagiem wiec wychodze z domuuuu juuupi i ide po nia na dworzec, potem odbieramy Wi i do domku zaliczajac plac zabaw Zostaje do urodzin i juz sie ciesze no
dzis Okti znowu z tatkiem parkowo spacerowal a Wi popoludniu rowerkowal - no maz wywietrzony ze hohoho

Napisany przez: Patison czw, 16 kwi 2009 - 07:30

dzis zyczenia spelniania marzen leca do Olivki!!! buziaki urodzinowe kochana!!!

Napisany przez: Dorotka czw, 16 kwi 2009 - 07:56

Magda jak Kubuś? Lepiej?

A Jaś, działa ajuż antybiotyk?

Dołączam do życzeń dla Kacperka i Olivki Zawsze powodu do usmiechu na buziakach dzieciaki

Justin ja nie wiem dlaczego mnie ostoatnio bolała głowa, ciśnienie niskie, wydawało mi się, że ból odczuwam tylko przy wysokim a tu... hmm nie mam pojęcia co jest powodem. Do szpitala idę 28 kwietnia, dzień po imprezce Kornela

Napisany przez: Ptysiak czw, 16 kwi 2009 - 10:05

Napisany przez: Patison czw, 16 kwi 2009 - 10:12

Dorotko ale co sie dzieje? ja cos pominelam??? czemu szpital? jejku.......

Napisany przez: justin czw, 16 kwi 2009 - 12:27

Olivko,

by dni fajnie mijały, by co dzień usmiechał się świat cały, by wiatr rozwiewał smutki, by nie było porannej pobudki

Napisany przez: madziarex czw, 16 kwi 2009 - 20:45

Olivko STO LAT i żeby uśmiech z buźki piękniej nigdy Ci nie znikał !!!!!!!!!!!!!!

Dorotka trzymaj się !!!!

Kuba ma się lepiej , oby do poniedziałku.
W weekend chcemy jechać na tor saneczkowy

Napisany przez: justin czw, 16 kwi 2009 - 22:25

Zabawy ogrodowe moich dzieci.

Tutaj zamotane w worek po kartoflach czy cebuli, sama nie wiem

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe006a95b83eda90.html

Natalka zachwycająca się kwiatami
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/99508918301a8063.html

Mała modelka
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a5ccd715dfb59394.html

Moja gwiazda

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5ededfadc11e2393.html
Świeżo skoszona trawka
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b17c920f244ece6d.html

pozdrawiam wesoło

Napisany przez: Dorotka pią, 17 kwi 2009 - 10:20

Pati pod koniec marca wylądowałam na pogotowiu z bardzo silnym bólem głowy i bardzo wysokim ciśnieniem Do szpitala nie chciałam się położyć, bo święta, urodziny Kornela itd itp zgodziłam się dopiero na 28 kwietnia (27 Kornel ma imprezę ) i znowu widzę, że termin nie ten, bo zaraz weekend majowy... pocieszcie mnie, że badania nie trwają dłużej niż 3 dni i najpózniej pierwszego wyjdę...

Madziu gdzie jedziecie na tor saneczkowy na Rudę czy do Bełchatowa?

Justin natalka z kwiatkami zachwycająca )) trawnik tez fajny u mnie dopiero w tym roku powstanie z pardziewgo zdarzenia ale w sobotę rusza budowa placu zabaw dla chłopaków ))) maluchy już nie mogą się doczekać.

Napisany przez: Mama Madzia pią, 17 kwi 2009 - 14:57

Sto, sto lat dla Oliwki



Kacperek serdecznie dziekuje za zyczenia urodzinowe Jutro o 15-ej Ben 10 Party dla dzieciaczkow

Napisany przez: madziarex sob, 18 kwi 2009 - 08:54

Wiktorku zdrówka , samych słonecznych dni i spełnienia wszystkich marzeń w dniu urodzin życzą MMJ

Napisany przez: Mama Madzia sob, 18 kwi 2009 - 15:25

WIKTORKU, SAMYCH RADOSNYCH DNI W ŻYCIU, OGROMU UPRAGNIONYCH PREZENTÓW I SPELNIENIA WIELKICH DZIECIECYCH MARZEŃ

Napisany przez: madziarex sob, 18 kwi 2009 - 19:18

Cisza jak makiem zasiał....brrrr
dziewczyny chciałam na forum przedstawić moją bratową- Christinę ( Asię). Będzie z moim bratem w grudniu miała dzidzię W końcu będę ciotką hehe Przywitajcie Ją
Ale nam się Święta szykują !!!! Ciekawe czy wyrobią się przed Wigilią ?

Ps. Weekend kapitalny- byliśmy na torze saneczkowym w Bacówce w Starowej Górze- rewelka! Czułam się jak Kubica- gaz max i wiooooo

Napisany przez: Patison sob, 18 kwi 2009 - 20:24

dziekujemy

urodziny bardzo udane, tzn jubilat PRZEszczesliwy goscie dopisali, zabawa byla przednia, dostal taka ilosc prezentow
nieeee no extra dzion
szkoda tylko ze zdjec w kinie po pozwolili zrobic (zakaz robie zdjec na terenie kina...) i takie na szybko zrobione i beznadziejnie bo nie wyszly szkoda bo pamiatki nie bedzie....no ale najwazniejsze ze Wips happy i goscie wydawalo sie ze tez (bylo 10 dzieci plus Wi )

Napisany przez: justin pon, 20 kwi 2009 - 10:30

[quote name='Patison' date='Sat, 18 Apr 2009 - 21:24' post='7994351']



wszystkiego najlepszego dla Wiktorka, słoneczka, słoneczka i jeszcze raz słoneczka

Fajna jest ta mała na zdjęciu, która pomaga wiktorowi zdmuchnąć świeczki

Dzieci uśmiechnięte, zadowolone, czyli było dobrze

Patison, dobre i tyle. Pochwal sie coś więcej, jakie tem prezenty podostawał, jestem bardzo ciekawa.

My wrócilismy wczoraj z wesela, zmęczeni, ale nawet wybawieni. Byliśmy z dziećmi, więc nie za bardzo dało się szaleć, ale. Fajną sprawą był barek z barmanem, wypiłam troszkę drinków , a co tam. Dzieci padły dośc szybko, spalismy w hotelu, w którm była impreza, ale baliśmy sie zostawić dzieciaki same, bo Natalka wybudza się w nocy. Babcia (teściówka )zgodziła się posiedzieć do 23.00, bo potem ona idzie spać. Na marginesie teściowa jest chrzestną Pana Młodego. Potem jeszcze do 24.00 posiedziała mama Pana Młodego. Fajnie było, tylko jesteśmy bardzo zmęczenie, droga męcząca. W Częstochowie trafilismy chyba na jakis zlot motorów na Jasnej Górze. No miliony ich było. Fajnie sie patrzy na te maszyny, bo niektóre naprawde piękne, ale niektórzy tak sie wpychali między auta, że szkoda gadać. No i miasto całe zakorkowane.
Aparat mieliśmy ze sobą, niestety nie zrobiliśmy żadnego zdjęcia, liczę, że szwagier coś mi dostarczy

Napisany przez: Dorotka pon, 20 kwi 2009 - 12:42

Patison no kilka zdjęć jest Widać, że fajnie dzieciaki się bawiły. Wszystkiego co najlepsze życzę Wiktorkowi

Justin super, że impreza się udała. My najbliższe wesele mamy w sierpniu

Madziarex gdzie na starowej GĂłrze jest tor saneczkowy?

Napisany przez: Patison pon, 20 kwi 2009 - 20:10

Justin, prezentow byla maaaaaaaasa - w 60% Ben10 hehehe ale rozne roznosci tez, typu gry wszelkie, hot wheelsy, takie cos co sie odcisk dloni robi, puzzle, no troche tego sie uzbieralo
a dziewczynka ktora pomaga tak dzielnie to kuzynka Idunia ma 3 i pol roczku, nie widac co

Mimo wszystko fajnie sie wybawilisci co?

A ja jutro nie oddaje Wipka do przedszkola bo..........
.........












........robimy wycieczke z chlopakami i Ptysiakiem i Jaskiem do Zoo
nananaaaaniiiiiinaaaaa

Napisany przez: Ptysiak pon, 20 kwi 2009 - 21:28

Napisany przez: Patison pon, 20 kwi 2009 - 21:53

tak mnie wzielo na wspominki

Wiktor noworodek szpitalny





Wiktor roczniak





Wiktor dwulatek





Wiktor trzylatek





Wiktor czterolatek





Wiktor praaaawie piec

Napisany przez: Ptysiak pon, 20 kwi 2009 - 23:59

a Ty wiesz ze ja wczoraj przegladalam zdjecia Jaska jak byl maly i tez chcialam wkleic

Napisany przez: Patison wto, 21 kwi 2009 - 07:22

no to dawaj

Napisany przez: Dorotka wto, 21 kwi 2009 - 08:32

Pati super wspominkowe zdjęcia
Dziś super pogoda a ja cały dzień pracuję Muszę dziś kupić jakieś batoniki na jutro dla Kornelka do przedszkola.

Lubią Wasze dzieciaki Ben10? Moi nie cierpią, twierdzą, że głupia bajka więc cała zabawkowa otoczka ich też nie kręci.

Madziarex, obejrzałam zdjęcia na NK suuuper, ale dziewczynko jak już Ci napisałam tam, to nie była Starowa Góra tylko Rudzka ))) hihi kiedyś mieszkalimśmy na tym osiedlu po przeciwnej stronie i na sankach bywaliśmy prawie codziennie ale to lata wstecz, Korelciu był malutki. Teraz bywamy jak jedziemy do mojej kuzynki w odwiedziny.
A w Starowej Górze jest superowy tor do jazdy jeepami ale jeszcze z 10km dalej od Rudzkiej, i za terenem Łodzi.

Napisany przez: madziarex wto, 21 kwi 2009 - 08:45

Dorotka Święta racja Jak szukałam w necie tego toru tez pisałam , że to Starowa Góra... Zabawa była przednia

Klinę do Was wieczorem i pokażę fotki

Napisany przez: Patison wto, 21 kwi 2009 - 08:57

Dorotko, ben10 to szal pal i dzikosc serca nawet zolwie poszly w odstawke hihihii
osobiscie bardziej mi sie Ben podoba niz Zolwie Ninja

Napisany przez: justin wto, 21 kwi 2009 - 13:03

Patison, fajne takie wspominkowe zdjęcia, słodkie te nasze dzieciaczki, a jak się zmieniają

Ja nie mam bladego pojęcia co to jest Ben10 i hot wheelsy
Ostatnio Łukaszek dojrzał gdzies i zaczął krzyczec mamo, zobacz tam jest "pikaczu" - no ja jestem niezorientowana w tych rzeczach.

madziarex a co to za wklejanie zdjęć na NK, a tutaj ???

Napisany przez: Patison wto, 21 kwi 2009 - 14:59

Wrocilismy
super bylo pomijajac fakt, ze Oktawian zgoraczkowany i plakal na zmiane ze spaniem obstawiam zebiska
a chlopaczyska zwierzetami srednio sie interesowali - wazniejsze bylo ganianie i wlazenie wszedzie oraz plac zabaw
ale powiem Wam ze taaak nam pieknie to wroclawskie zoo nam rozbudowuja

no to jedziemy

















buzi buzi



z tego zdjecia zdechlam hahah, wyglada jakby Pati glowa inna wystawala

Napisany przez: Patison wto, 21 kwi 2009 - 16:52

i buuuuuziak urodzinowy leci dzis do Grzesia

Napisany przez: Ptysiak wto, 21 kwi 2009 - 18:07

wooooooooow! boskie zdjecia


teraz moje

Napisany przez: justin wto, 21 kwi 2009 - 20:17

piękne zdjęcia, pogoda super, i mamy i dzieci zadowolone.

Zdjęcia z tygrysem są boskie, na a Patisonek małpka cudny

Faktycznie widzę, że się poprawia we Wrocławskim zoo, ja je pamiętam jako strasznie zaniedbane, ale byłam tam ostatni raz dobrych parę lat temu. Teraz zachwyca mnie opolski ogród, zapraszam do nas

Napisany przez: madziarex wto, 21 kwi 2009 - 20:43

Hej

Skoro widziałyście fotki na NK ( tam je łatwiej wkleić...) , to nie zaśmiecam forum
Weekend był super- oby następny był taki fajny

Aniu życzonka cherzstnicowe dla Kasi , dla Grzesia 100 lat!!!! Grzesiu uśmiechu , radości i błogiego dzećiństwa !!!!!

Ptysia& Patison-fotki czadowe !!!!!!!!!!

Jestem zmordowana - nie mam sił na pisanie ... Spałam wczoraj 3,5 h ( debile drący mordę za oknem + Kuba wstajacy co 20 min...) Zdycham- idę spać...

Napisany przez: Patison wto, 21 kwi 2009 - 21:57

nie no foch foch i foch

Justin ja dopiero zajarzylam ze Ty z Opola

Napisany przez: madziarex śro, 22 kwi 2009 - 08:36

Patison Ĺźadne fochy -szalona !
Wczoraj nie miałam siły na NIC. Wkurza mnie też , że zanim zmniejszę zdjęcia i wkleję w album ,a dopiero potem na forum to to trwa w nieskończoność. Jeśli dzisiaj w końcu znajdę chwilkę , to się pochwalę innymi zdjęciami , których na NK nie ma Wierzcie mi wczoraj padłam spac o 21.Na oczy nie widziałam.

Tak poza tym nic nowego. Kuba ma dziś atrakcje w p-lu- jadą na Pl. Wolności ( pamiętasz Patison- fontanna z rybkami , chłopaki w wózkach... ) , potem mają spacer po parku Staromiejskim, potem zabawy na rynku w Manufakturze ,a na koniec idą do Imaxa na film 3D jakiś o oceanie chyba Atrakcji , że ho! W pt jadą na olimpiadę sportową , a w kolejny pt mają bal wiosny. Oj dzieje się u nich , dzieje

Miłego dzionka laski !

Napisany przez: Patison śro, 22 kwi 2009 - 08:48

to czymam za slowo i fot oczekuje

jejku alez mu tam fajnie dzis bedzie zadroszcze i chetnie Wipsa podrzuce
kurde u nas w przedszkolu nie maja takich fajnych wycieczek.... nawet juz na plac zabaw nie chodza bo nie ma! tylko na jakas trawke....ech.....

a jak Kuba kaszlowo?
ja czekam na te wizyte u alergologa jak na zbawienie, caly czas ma wysypke i swedzi (moze dermatolog tez by sie przydal) i jakby sie okazalo ze ma alergie na cos to potwierdzilaby sie opinie jednaj z leryngolog (bylismy u 3 swego czasu i dwoch kazalo wycinac a ta jedna nie) no i ta wiekowa pani laryngolog powiedziala ze nic nie wycinac, odczulic! i migdaly i wezly chlonne dadza spokoj hmmmm...

Napisany przez: Ptysiak śro, 22 kwi 2009 - 10:19

wow Madziarka, ale atrakcje u Kuby super

co do alergologa - tez sie wybieram z Jaskiem
teraz jak z nim siedze w domu - zero kataru - a wczoraj w zoo jak mu zaczelo leciec a w domu po powrocie znowu zero
to to musi byc alergia

u nas piekna pogoda - znowu bedzie cieplutko - chcialabym sie gdzies wybrac za miasto a pomyslow brak

Napisany przez: Patison śro, 22 kwi 2009 - 10:25

szkoda ze u nas goraczkowo bo tez mnie dobija siedzenie w domu

no ja stawiam na alergie u Jaska - zobaczymy co testy na to

Napisany przez: justin śro, 22 kwi 2009 - 10:37

Patison, no z samiusieńkiego Opola to nie, do niego mam jeszcze jakieś 35 km , a do Wrocka 120 km
Ale zoo jest naprawdę świetne, warto odwiedzić.

madziarko, ja nie oglądałam zdjęć na NK, gdzie ja Cię tam kobieto mam szukać.

Z tymi alergiami to koszmar jakiś, podejrzewam, że moja Natalka też cos ma, bo ciągle ma wypieki na twarzy, skóra na policzkach jej się łuszczy , łapki ma też całe suche, szorstkie, popękane i swędzące.

Napisany przez: Dorotka śro, 22 kwi 2009 - 10:45

Patison i Ptysiak superowe zdjęcia Musimy znowu wybrac się do Waszego zoo a powiedzcie mi są jeszcze goryle i szympansy?

Ja wróciłam dziś do domu późno w nocy, pojechałyśmy po pracy z moją siostra do restauracji na kolację i ploteczki i tak północ nas zastała. Dawno sie tak nie nagadałyśmy i nie naśmiałyśmy, suuuper.

Piekę teraz ciacho dla Kornela, jeszcze zażyczył sobie tort lodowy. Dzis zjazd babć, ciotek Dziś świętuje rodzinnie, impreza dopiero w poniedziałek dla dzieciaczków:)
Do przedszkola zabrał mini batoniki

Napisany przez: Patison śro, 22 kwi 2009 - 11:19

aaaaaaaa
aaaaaaaaaaaa

stado zyczen urodzinowych dla kolejnego 5latka - Kornelka!!!!!!!!!

Napisany przez: Ptysiak śro, 22 kwi 2009 - 16:05

Kornelku, STO LAT!!!



my jednak sie wybralismy na wycieczke do SobĂłtki pod Wroclawiem - jak bylam mala prawie w kazdy weekend tam jezdzilam z mama lub dziadkami

Jasiek zadowolony - bo uwielbia piknikowac

Napisany przez: madziarex śro, 22 kwi 2009 - 19:44

Super fotki- fajowo widzieć te wiosenne , radosne buzie Jaś duży jakiś się wydaje , a Ty Ptyśka chuda jesteś jak palec

KRONELKU STU LAT W ZDRÓWKU I SPEŁNIENIA DZIECIĘCYCH MARZEŃ !!!!!!!!!!!!!!

Może ja w końcu wkleję kilka fotek...

Rodzinnie







matka oszalała





PozdrĂłwki

Napisany przez: Ptysiak śro, 22 kwi 2009 - 19:49

e tam, wlasnie nie chuda - ostatnio sie zapuscilam i musze znowu troche zrzucic - a ciezko mi jakos tym razem

ale Ty Madziula laska sie zrobilas

u nas wlasnie burza i blyskawice i pada

Napisany przez: Patison śro, 22 kwi 2009 - 21:53

o matko bosko mieliscie Paciu zazdraszczam bardzo bardzo
piknie wygladasz szczuplaku

Madziara tez sie w zaniku robi
fotki rodzinne extra i jak na rynnie bylo???

wsie chudna tylko Patison sie zapuszcza

uwiezieni domowo siedzimy, Okti goraczki dzien drugi - lekarka byla i chyyyba trzydniowka - zobaczymy ale co u***** w domu to szok...jutro ma padac to przynajmniej mi nie bedzie zal tylek sciskal jak dzis

Napisany przez: justin czw, 23 kwi 2009 - 00:13

a u nas nic nie pada, a przydałoby sie i to bardzo, bo sucho jest okropasnie.

Ptyśka, ja nie wiedziałam, że w Sobótce jest tak fajnie.
Śliczne zdjęcia.

madziarko, dobrze Cię widziec usmiechniętą.

Patison, zdrĂłwka dla Oktawianka.

Takie wyjście od czasu do czasu jest baaardzo zdrowe.
Dorotko tort lodowy teĹź sama robisz?

Wszystkiego najlepszego dla Kornelka
Wspaniałych prezentów

Napisany przez: Dorotka czw, 23 kwi 2009 - 08:53

Justin tort kupiłam nie mam pojęcia jakbym miała zrobić tort lodowy, zwykły dałabym radę kiedys Kacperkowi w kształcie pociągu piekłam Kornel stwierdził, że on taki tort (lodowy) to chce już zawsze na urodziny, więc w poniedziałek powtórka z rozrywki hihi dzieciaki mnie zamęczął w poniedziałek a od wtorku szpital Dziś pytałam męża, czy nie będzie zapominał spakować jedzenia Kacperkowi do szkoły, czy będzie potrafił naszykować im odpowiednie ciuchy, pomóc spakować tornister itd itp nawet nie wiecie jakiego mam stresa Już nawet półki w pokojach chłopaków poobklejałam co na której i kogo...
cały czas sobie powtarzam, że dadzą radę a ja odpocznę zrobią mi badania, nadrobię zaległości w literaturze. Tam nawet nie mogę mieć tv czy laptopa, dobrze że chociaż telefon mogę zabrać.

Napisany przez: Ptysiak czw, 23 kwi 2009 - 10:23

Dorotka, co ty sie mezem przejmujesz - da sobie chlopak rade
nie zostawal jeszcze z nimi?


a ja dzisiaj jak za starych dobrych czasow - spalismy z Jaskiem do 9:40

Napisany przez: Patison czw, 23 kwi 2009 - 10:28

Dorotko, ja bedzie musial to da rade - wyluuuuzuj po co te przygotowania, wszak nie da dzieciom zginac
Piotrek nagle zostal SAM z Wipsem (jak wyladowalam na miesiac w szpitalu) nie mialam mozliwosci noc przygotowac i nauczyc...ale tez i po co??? swietnie sobie chlopaki sami radzili

Napisany przez: Patison czw, 23 kwi 2009 - 10:29

Ptyska ale rozpusta ale w taka pogoda to tylk spac

Agaaaaaa widze Cie pisz kochana co u Was?

Napisany przez: justin czw, 23 kwi 2009 - 15:43

Dorotko, odpoczniesz od rodzinki.
Chłopaki dadzą radę, nie przejmuj się.
Tort lodowy jadłam kiedyś u chrześniaka na urodzinkach, żałuję bardzo, że w okolicy mojej dziury nie ma takich mozliwości, bo na pewno dla dzieci to frajda wielka.


Ptyśka ale Ci dobrze

Napisany przez: madziarex czw, 23 kwi 2009 - 19:12

Dorotka gdzie Cię położą??? Może uda mi się Ciebie odwiedzić kochana? Tak jak TY nas............

Napisany przez: Dorotka czw, 23 kwi 2009 - 22:00

Wiem, że Karol da radę, ale ja tu kombinuję jak nie iść
Madziu na Kosynierów Gdyńskich, u Bonifratów taki mały szpitalik.

Napisany przez: Patison czw, 23 kwi 2009 - 22:11

Napisany przez: justin pią, 24 kwi 2009 - 02:01

Dorotko, zapowiada sie piekny weekend, korzystaj.
W pn. grzecznie do szpitaliku i wracaj do nas szybciutko.

Napisany przez: Dorotka pią, 24 kwi 2009 - 08:02

Justin zamierzam kożystać i to intensywnie juz od dzisiaj
Dzieci odbierają dziś dziadkowie ze szkoły i przedszkola, i zabieraja na działkę a my idziemy po pracy na kolację i do kina może później jeszcze w jakimś klubie spotkamy się z przyjaciółmi
Rano jedziemy po dzieciaki i zabieramy ich na jakieś nowe warsztaty plastyczne i tam spotykamy się znowu z przyjaciólmi Wieczorem jedziemy na imieniny do mojego taty, bo dziś obchodzi.
Niedzilę zaczniemy może wizytą w kościółku (dawno nie byłam a teraz mi chyba tego trzeba) później jakiś obiadek i spacer.
W poniedziałek jadę jeszcze z Kacperka klasą i Kornelem do ogrodu botanicznego, później duże zakupy i o 17 świętujemy urodziny Kornela na sali zabaw

A we wtorek na 9 rano na czczo szpital, bleee

Napisany przez: Patison pon, 27 kwi 2009 - 08:29

helou
melduje ze dzis popoludniu wybywam na tydzien do mamity mej bo Piotrek jutro wybywa do Brunei znowu i do HongKongu, to co tu bede tak sama....siedziec a tam przynajmniej dzialeczka

Dorotko, trzymam kciuki za szpital i za chlopakow by rade dali

Napisany przez: Ptysiak pon, 27 kwi 2009 - 10:15

my w piatek z Jaskiem bylismy na wystawie robotow
















a potem bylismy w dawno obiecanym Jaskowi muzeum przyrodniczym - pamietam ja sama tam chodzilam bedac dzieckiem
Jasiek taki ciekawy wszystkiego, pytal o kazde zwierzatko - dobrze ze byly opisane















a wczoraj bylismy na Partynicach (tor wyscigow konnych) na otwarciu sezonu - jak co roku od kilku lat










a potem u znajomych pod Wroclawiem


















Dorotko, pisz jak tam urodziny Kornelka i trzymam kciuki za jutro

Napisany przez: Dorotka pon, 27 kwi 2009 - 14:42

Ptysiak zdjęcia cudniaste Jakiego zwierza jest ten ogromniasty szkielet? Maja takich kości więcej? Jeśli tak to gdzie mieści się to muzeum?

My wróciliśmu właśnie z botanika, jakie piękne mają tulipany podobno jednocześnie zakwitło 50 000 tysięcy. Wspaniały widok i zapach.

A jutro szpital

Napisany przez: Ptysiak pon, 27 kwi 2009 - 14:50

to szkielet wieloryba

jest tez osobna sala z samymi szkieletami naprawde robia wrazenie - szczegolnie Jelen - meeeega olbrzymi

Napisany przez: Patison pon, 27 kwi 2009 - 15:21

alez mieliscie weekend pelen atrakcji jaaaaaaaaaa extra!!!!!!!!! cudni, zazdroszce
i to muzeum kuszaco wyglada, aaaa musze tam Wipsa zabrac - koniecznie

Dorotka trzymam kciuki!!!!


a my spakowani i za godzine ruszamy
paaaaaaa

Napisany przez: justin wto, 28 kwi 2009 - 06:38

Patison, a Wy gdzie wybywacie, przegapiłam coś?

Ptyśka, pisz zaraz gdzie jest ta wystawa robotów i jak długo potrwa?

Napisany przez: Ptysiak wto, 28 kwi 2009 - 09:05

Pacia wybyla do rodzicow na tydzien

a wystawa w Galerii Dominikanskiej - chyba do 3 maja

Napisany przez: justin wto, 28 kwi 2009 - 20:41

szkoda, Ĺźe tak krĂłtko ta wystawa.
My jutro wyjeżdżamy nad morze. Proszę trzymajcie kciukasy. Pozdrowimy Wrocław nad ranem Mam nadzieje, że do godziny 7.00 Wrocek już będzie za nami.

i na dokładkę,
tańczyć lubimy )
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f5f7517f9095fd2.html

relaks poweselny w hotelowym ogrodzie
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f28aa4533101d23.html

ja, synek i ambulans
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/00c3704808fd2c58.html

Napisany przez: Ptysiak śro, 29 kwi 2009 - 09:02

kurcze Justin, chyba gdzies przegapilam info o waszym wyjezdzie nad morze
Bawcie sie dobrze!

Zdjecia fajne - lasko nieziemska

a gdzie reszta lasek - Ewaaaaa, Madziarka, Ania...
MamoMadziu - chwal sie imprezka urodzinowa Kacperka

Napisany przez: madziarex czw, 30 kwi 2009 - 08:39

Cześć - w końcu mam chwilkę

Justin wyglądasz doskonale Zdjęcia czadowe
Ptysia widzę , ze u Was też fajowo
Patison wypoczywaj !
Dorotka trzymam kciuki za rychły powrót do domu !

U nas cały tydzień kocioł.Zakupy przedurodzinowe , pakowanie , prasowanie itd. Dzisiaj wybywamy na działkę , w sobotę wyprawiamy urodzinki Kuba pomaszerował dzisiaj z torbą cukierasów do p-la Mają dzisiaj dodatkowo bal wiosny
Tak więc jeszcze 8h i wyruszamy na słoneczko

Pozdrawiam ciepło- Magda

Napisany przez: Ptysiak pią, 01 maj 2009 - 09:47

Madziarka, bawcie sie dobrze i czekamy na relacje urodzinowa

ja "dlugi" weekend spedzam u mamy jak Pacia - maz mnie zostawil i pojechal z kolegami na zagle

Napisany przez: Ptysiak pon, 04 maj 2009 - 19:49

Spóźnione şyczenia urodzinkowe dla Kubusia





hej, laski - powrocilyscie juz?

Napisany przez: madziarex pon, 04 maj 2009 - 20:49

Dziękujemy za życzenia , wklejamy sesję fotograficzną

szczęśliwi rodzice pięciolatka


mĂłj Ukochany


z prezentami ( nie w kolejności ,ale wybaczcie )


mmmm pycha


mam 5 lat i jestem luzak


umiem latać





mistrzowskie zdjęcia wujka Jarka-czyli przyroda na działce




dziękujemy za uwagę


i rodzinka w komplecie na koniec

Napisany przez: Ptysiak pon, 04 maj 2009 - 22:35

Madziarka, cudne zdjecia

jak ja wam zazdroszcze tej dzialeczki, ech....
Kuba mega dorosly i troszke chyba zarosl

a ty chudzina sie zrobilas

Napisany przez: Ewaaa wto, 05 maj 2009 - 18:48

helliol
ja podczytuje czasem
mam mlyn w domu
praca, dzieci, remonty , rodzicow swych tez mam
zero czasu
starsi wyjada w piatek, w sobote maz pocyklinuje parkiety, wtedy sie chyba uspokoi troszke
mam nadzieje
zmykam bo nolka

Napisany przez: Ptysiak wto, 05 maj 2009 - 21:16

nooo Ewcia, pisz pisz co u was wiecej i koniecznie pokaz dziewczyny

a ja wklejam zdjecia z majowego weekendu












i obsadzilam w koncu doniczki na balkonie w tym roku jest inaczej niz zawsze

Napisany przez: Patison śro, 06 maj 2009 - 08:37

Helou, wrocilismy w poniedzialek wieczorem
bossssssko bylo, bosssssko!!

Madziarka, swietne foty i te zazdroszcze dzialki, tym bardziej ze u mamy sie podzialkowalismy to wiem jak to jest
slicznie wygladasz babo
a pisz jak Kubus?

Ptysiaku jak Ty cudnie wygladasz pieeeeeknie po prostu a balkonik radosnie kolorowy

Ewaa, tos sie napisala
pisz co wiecej u Was, foty dawaj!

Nie wspomne o MadziM co to obiecuje tylko

Ide dzis z Wipsem do alergologa, ciekawe czy na testy go skieruje i co z tego wyjdzie.
w Boleslawcu byla zagadkowa sprawa, pwnego dnia NAGLE popoludniu dostal goraczki 38,5 - zero innych objawow....zdechl, padl i lezal....skarzac sie na oczy znowu na drugi dzien jak nowo narodzony...nic, zero...nie kumam
A ja wczoraj prawie sila wyszarpalam od lekarza skierowanie na usg piersi bo nie mam "wskazan", bo kuzwa po 30tce to nie argument...a co z profilaktyka? co z kampaniami typu "rozowa wstazka"??? grrrrr......dal ale kurna zla bylam

Napisany przez: Patison śro, 06 maj 2009 - 16:36

za tydzien w czwartek idziemy na testy skorne - zobaczymy na czym stoimy

Napisany przez: Patison śro, 06 maj 2009 - 16:50

z cyklu " u babci jest faaajnie"

najlepiej jest u babci na dzialce (w sumie u dziadka na dzialce, bo to jego krolestwo hihi)

wdrapywanie na drzewo













nnauka gry na trabce






tu zabawa w piratow


fajowo jest tez u prababci na wsi

mozna myc auto


mozna zwiedzac






jezdzic na pojazdach




grac w pilke


chustac sie (z tej cjustawki jeszcze ja korzystalam jak bylam malutka hehe wiekooowa)


wkolo bloku tez nie ma czasu na nude

jest plac zabaw




mozna zajadac lody


albo bulke




spacerowac i odpoczywac

Napisany przez: Ptysiak śro, 06 maj 2009 - 17:04

Pieeeeeeeknie Pacinko chudzinko

Napisany przez: Dorotka czw, 07 maj 2009 - 12:27

Kubusiu kochany najserdeczniejsze życznia urodzinowe, nie choruj juz tak często rodzicom



Wyszłam we wtorek ze szpitala Z sercem teoretcznie ok, ustawione na lekach. Siostry, pielęgniarze i lekarze suuuper, wprowadzali niesamowitą atmosferę, zawsze podchodzili z uśmiechem, troską i zrozumieniem. Napatrzyłam sie tez na śmierć, przechodzącą codziennie bardzo blisko

Teraz musze jeszcze zrobić tomograf głowy i poszukać dobrego endokrynologa.

Kacper od wtorku ma wiatrówkę, ciągle się zastanwiam czy z Kornelem będę miała powtórkę z rozrywki... oby nie, chociaż... ach...

Zdjęcia powklejałyście suuuper, świetne i wspaniałe.

Ptysiak cudne jest na którym jesteś wtulona w Jasia

Patison Okti juz chodzi? jak ten czas leci

Napisany przez: madziarex czw, 07 maj 2009 - 20:03

Dorotka super , że już jesteś w domku ! Będzie dobrze Oby Kacperkowi szybko minęła wiatrówka !

Patison super fotki , czas szybko leci- Okti rzeczywiście już chodzi? czy fotka pozowana

Dorotko i Ptysiu dziękujemy za życzenia

Napisany przez: Patison czw, 07 maj 2009 - 20:23

Dorotko, super ze juz po
a wiatrowka....no lepiej teraz niz pozniej...niech szybko i lagodnie minie!!!

Okti nie chodzi, co Wy nie pozowane tez nic, po prostu staje wszedzie i przemieszcza sie ew pare kroczow trzymajac czegos

Prosze trzymac za mnie kciuki we wtorek, bo jade do ambasady starac sie o wize hamerykanska

Napisany przez: Ewaaa czw, 07 maj 2009 - 21:44

Foty rewelka
Okti rosnie , szok, paczkow sie najadl czy cos
ja nadal opozniona, czytam po lebkach
szczerze ja moge podzwonic do was , przyslijcie mi swoje mumerki telef domowych na gadulca
klikanie mi jakos nie idzie , mysli nie moge ogarnac
moj gg 5547031 o!
obdzwonie was

Kuba naj naj
boze jak te dzieciulki rosna,
pozdrowka

fotek nie mam czasu robic
nolka pstryka wszystko najlepiej podloge i sufity ;p

Napisany przez: Ewaaa czw, 07 maj 2009 - 21:45

a zjazd??
mam wolne 21 22 23 24 maj , hm??

Napisany przez: Dorotka pią, 08 maj 2009 - 09:06

Ja do pracy wracam właśnie 21 i pewnie weekend w pracy spędze myślałam, że zwolnienie pociągnę, ale muszę wrócić, jak sytuacja się ustabilizuje będzie czas leczyć się dalej
Na razie szukam dobrego endokrynologa, Madziarex nie znasz?

Kacprowi zrobiło sie coś dziwnego na głowie w okolicach czoła (w zasadzie to wchodzi na czoło również) Wygląda jak ciemieniucha, tylko ma dookoła czerwoną obwódkę szerokości 1cm. Wczoraj umyłam mu głowę i wyczesałam paskudztwo, nie wiem jak dziś wygląda bo śpi jeszcze księciunio i nie chce mu przeszkadzać.

Napisany przez: Patison pią, 08 maj 2009 - 20:56

Ewaa ze zlotem jako takim kijowo (mam czerwiec mega wyjazdowy caly praktycznie a w maju meza nie bedzie tez duzo...ech...) - sie nie uda......ale moze przyjedziesz do Wro? daleko masz?

Dorotko i co to tam z ta glowa Kacpra?????

Wiktora cos bierze kaszle brzydko sucho i katar..ech...zobacze jak on bedzie w weekend, najwyzej poniedz i wtorek jeszcze w domu posiedzi ( we wtorek z mama moja bo my do Krakowa hihihi)

Aaaaa jutro prawie caly dzien z Ptyska - BEZ DZIECI jedziemy do Chooooo nananaaniina

Napisany przez: Dorotka pon, 11 maj 2009 - 12:34

Patison gdzie jedziecie? I gdzie dzieci zostawiacie? Bawcie się dobrze

Kacperkowi na główce tuz nad czołem prawdopodobnie rozlało sie kila krostek i doszło do odczynu alergicznego. Na szczęście juz głowa wygląda prawie idealnie.

Napisany przez: Patison śro, 13 maj 2009 - 20:18

nie wiem o jaki wyjazd pytalas Dorotko ale jesli o sobote, to bylam z Ptysia w Parku Chorzowskim, spotkac sie z kolezankami - dzieci zostaly z tatusiami na dzien caly, bylo bosssssssssssssssssssskoooooooooo!!!!!!

Jesli chodzi Ci o inny wyjazd to....lece sama-tzn dolatuje do meza- do Bostonu a tam Boston i Nowy Jork, dzieci zodtaja z babcia mam nadzieje ze da rade
wize dostalam hihih, wciaz nie dociera

Jutro ide z Wi na testy skorne...no baaardzo ciekawam.........

Ptysiak jak po usg u Jaska?????

Co u Was lassssski?

Napisany przez: Patison czw, 14 maj 2009 - 14:59

widze z sama ze soba pisze

testy dzis zaliczone - Wiktor zryczal sie okrrrutnie!!!! przy kazdym nacieciu/naklociu wzdrygal sie i bardziej ryczal ale DZIELNIE rece trzymal ani drgnely biedoczek....alez mu wylazlo od razu i krzyczal ze boli, piecze, swedzi i wsio na raz....

alergia wyszla ogolnie na trawy/zboza i drzewa (olcha, leszczyna, bylica) ale najwieksza masakroza naj naj naj wyszla na brzoze....no to juz mamy wyjasnienie katarow, kaszlow suchych, wysypek, bolacych oczu, atakow kaszlu po bieganiu na dworze

na odczulanie za pozno juz, wiec poki co tabletsy i krople na razie

to tyle

co u Was???

Madziarka zaginela......ze o reszcie nie wspomne

Napisany przez: Dorotka czw, 14 maj 2009 - 17:31

Biedny Wipek
A Tobie szykuje się fajny wyjazd z męzem, uuu bawcie się dobrze

Ptysiak co z Jaśkiem? Jakie usg?

A gdzie reszta towarzystwa, aĹź tak z pogody korzystacie?

Napisany przez: justin czw, 14 maj 2009 - 22:05

wóciłam. Jestem wypoczęta, zadowolona i w ogóle jest mi baaaaaardzo dobrze.

ale - toście sie rozpisały przez te dwa tygodnie, nie ma co. Naczytałam się, że ho, ho, ho.

Patison, Dorotka pewnie pyta o Twój wyjazd z Ptyśką do "Choooooooooo", sama jestem ciekawa co to za skróty myslowe

Patison, od jakiego lekarza wyszarpałaś skierowanie na usg piersi, od rodzinnego czy ginekologa?

Ptyśka, slicznie wyglądasz, piekne zdjęcia.

Napisany przez: Ptysiak czw, 14 maj 2009 - 22:15

Jasiek mial usg brzucha - pediatra zalecila bo wciaz sika w nocy do lozka
ale usg ok

Napisany przez: Patison pią, 15 maj 2009 - 07:38

"Chooooooooooo" to byl wlasnie Park Chorzowski

Justin, skierowawnie wyszarpalam od gina - ale nie bylo latwo
Fajnie zes wypoczeta

Ja bede caly czerwiec wypoczywac hihi, wlasnie obliczylam ze w czerwcu to 6 dni bede w domu

Napisany przez: Patison pią, 15 maj 2009 - 20:53

wspanialy dzien dzis z Ptysia spedzilam

Napisany przez: justin sob, 16 maj 2009 - 12:20

Patison, tylko tyle i aĹź tyle.
cisza jak makiem zasiał.

Napisany przez: Dorotka sob, 16 maj 2009 - 18:26

Kornel od wczoraj ma wiatrówkę, dostał po ponad dwóch tygodniach. Głupol mały cieszy sie, że jest w białe plamki i tłumaczy wszystkim, że drapać nie wolno
A dziś w nocy byłam z suuuuper ekipą (i mężem oczywiście) na kręglach. Dziś ledwo prawą ręką ruszam, hihi

Napisany przez: Patison nie, 17 maj 2009 - 19:38

Dorotka, jak tam reka???
i Kornel zakropkowany? mam nadzieje ze go nie wysypalo za bardzo i szybko bedzie schodzic no i macie juz to za soba (prawie)

Jak tam u Was poweekendowo?
u nas wczoraj deszcze a dzis upal maks - bosko trzy godzinny spacerrrrr naaaajs
poza tym nic ciekawego jakos sie nie dzieje....
chlopaki moje starsze (Wi i i Piotrek) jada w przyszla niedziele na splyw kajakowy i potem grilowanie (z pracy meza) hihihi - no ciekawa jestem

Napisany przez: justin pon, 18 maj 2009 - 08:44

u nas wczorak upał, a dzisiaj coś zimno, pochmurno.
Brrrrr, mam nadzieje, że w p-lu nie pójdą na spacer, bo wysłałam dzieci w sandałkach i chyba za bardzo ich wyletniłam

Sprawozdanie z wakacji

Wieje okrutnie, okutani prawie we wszystko co mamy siedzimy nad morzem
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5f2d4547f6446522.html

pogoda poprawia się, dzieci siedza grzecznie i czekaja na mamusię
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/41176d213cd1d932.html


pewnego ranka siedząc na plaży mamy przepiekny widok, chyba z 20 koni przebiegło wzdłuz plaży, jedne szybciej, inne wolniej. Cudny widok te konie w morskich falach, no cos wspaniałego
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/df2eab35973c8d72.html

matka w polarze, a dzieciom gorąco, brrr
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d26a555b9ac340c8.html

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e231d908fc2cbc43.html


rozbieram się
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c10ccd70ce008ab5.html[/IMG]

po obiedzie odpoczynek na balkonie
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5dcdee8a12f50e41.html

tak się kochamy
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be9d60e5d6c5c4c3.html

konkurs rysunkowy
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2113c517507abfcc.html

szczęśliwe dziecko
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/07a82e1c3505c216.html

przerażenie na morzu - fale wlewały się na statek, oj było to przerażające
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/73d376771ec26ff3.html

Napisany przez: Dorotka pon, 18 maj 2009 - 08:58

Pati ręka lepiej, dzieki
Kornel twierdzi, że jest śnieżną panterą ))) mimo choroby wczoraj spedził prawie cały dzień przed domem. Od jakiejś 11 do 20 z przerwą półgodzinną na obiad Szkoda mi go trochę było, bo zwykle w takie upały biega w samych kąpielówkach a wczoraj w kapeluszu, koszuli z długim rękawem i 3/4 spodniach. Nie przeszadzało mu to jednak, upaćkał się tak, że cięzko było go domyć wieczorem
Pati super niedziela szykuje sie Twoim chłopakom

Ptysiak a może z Jasiem trzeba iśc do psychologa skoro z brzuszkiem ok? Kornel ostatni raz zsiusiał się chyba ze trzy lata temu jak miał 2 latka, natomiast Kacperkowi sporadycznie raz na pół roku zdarza się do tej pory Kuzynki córeczka ma 11 lat i też czasami się zmoczy. Podobno tak niektóre maluchy mogą odreagowyac jakiś stres.

Czy ktoś wie co z Magdą i Kubusiem? Martwię się o nich. Nie odpowiada na sms-y

Napisany przez: Dorotka pon, 18 maj 2009 - 09:01

Justin razem pisałysmy
Piękne zdjecia ale Wam fajnie było )))))) Super!

Napisany przez: madziarex pon, 18 maj 2009 - 10:32

Cześć . Może w końcu poczytam i kliknę ...
Póki co pozdrawiam , podziwiam zdjęcia i zdrówka życzę. Później kliknę do każdej z Was ,ale muszę nadrobić zaległości

Jesteśmy po lekarzu-Kuba ma zap. oskrzeli i dostał antybiotyk Siedzimy przez tydzień w domu

Napisany przez: Dorotka pon, 18 maj 2009 - 12:49

Madziarex co to jest tydzień Kacper teraz przesiedział dwa tygodnie w domu, dziś poszedł pierwszy dzień do szkoły a od piątku w domu siedzi również Kornel, pewnie tez około dwóch tygodni posiedzi
A na poważnie, to fajnie, że sie odezwałaś i przyro mi bardzo, że kubuś znowu chory gdybyś nie napisała do piątku to bym Cię nawidziła w domu, bo bardzo się martwiłam brakiem kontaktu.

Napisany przez: justin pon, 18 maj 2009 - 13:06

Dorotka to potrafi madzierkę wywołać.
Chciałam sie jeszcze dopytac o te kręgle nocą, jak to nocą? A dzieci co, same w domu?
Doruś, żebys wiedziała, że fajnie było. Człowiek wyluzowany, nawet mnie dzieci tak nie denerwowały jak sie bałam, że będą Mam nadzieje, że zrozumialyście co miałam na mysli

madziarko, nie masz możliwości wyskoczyc z Kubą nad morze? Na jakis turnus sanatoryjny, Może by mu pomogło. Polecam bardzo.

U nas juz po deszczu i grzmotach.

Napisany przez: madziarex pon, 18 maj 2009 - 14:05

Justin niestety nie mam jak Do tego na wakacje jedziemy w góry , bo mój M się uparł... Póki co siedzimy , inhalujemy się i bierzemy kolejne tony leków. Kuba dzisiaj pzechodzi samego siebie-kaszle non stop bez żadnych przerw .Ja już nie wiem co robić , żeby mu pomóc

Dorotko mam nadzieję , że na tym jednym tyg się zakończy , bo nie mam jak siedzieć w domu 2 tyg... A co do odwiedzi , serdecznie zapraszam-siedzimy w domu cały czas

Napisany przez: Dorotka pon, 18 maj 2009 - 16:48

Justin na kręgle byliśmy umówieni tydzień wcześniej poza tym miałam do uczczenia awans w pracy Z dziećmi zostali moi rodzice, bo gdyby nie kropki to nikt by nie powiedział, ze kornelowi cos dolega Dawno nie byłam w kręgielni i zapomniałam, że to taka fajna zabawa teraz czekamy aż nasz dalmateńczyk kropki zgubi i zabierzymy chłopaków na wspóną zabawę

Madziarex życzę Wam tego z całego serca. Słuchaj a może zabierz go do groty solnej? Jak którys z moich kiedys bardzo kasłał, to nasz lekarz doradził wizyty co drugi dzień i było lepiej.
Spotkanie lepiej przełóżmy, chyba że chcesz aby Kubus jeszcze ospę zaliczył?

Napisany przez: Patison pon, 18 maj 2009 - 19:52

Justin! bosssssskosciowy wypad rodzinny aaaaaa cudnie a w takich okolicznosciach przyrody to i dzieciom jest trudniej mamusie z rownowagi wyprowadzic hehehe
i jakie sliczne rodzenstwo kochajace sie


Madziarko, przykro mi ze Kubus znowu chory i do tego tak sie duzi tym kaszlem bleee - biedoczek
ale moze jak na zwolnieniu siedzisz (Ty siedzisz?) to rozkrecisz nam tu forum nieco

Wiktorowi od dwoch dni zaczelam podawac leki przepisane przez alergolog - zobaczymy co czas pokaze.
Jedne co przepisala to bez refundacji kosztuja prawei 120 zeta massakra jakas......w aptekach ogolnie bankruta mozna sptrzelic......
Poza tym wjo w pariadku u nas Oktawian rosnie, rozrabia, Wi kosciotrupek wciaz - ech jeden jadek drugi niejadek, jeden ulozony a drugi czort rosnie, rownowaga w przyrodzie musi byc

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 11:44

Dobry
W końcu dziecko dopuściło mnie do kompa i chwilę się sobą zajęło ...

Wczorajszy dzień minął koszmarnie.Sama zaczęłam już tracić kontrolę nad tym który syrop ile razy już mu dałam , bałam się , że przedawkuję leki i byłam bezsilna na nieustające duszności.Nic nie pomagało. Nocka też nieciekawa ,ale dziś (odpukać) jest niebo do ziemi.Kaszle owszem, ale nie z taką częstotliwością .Oby ku lepszemu.
Weny na zabawy mi brakuje , jakaś nieogarnięta jestem - chyba się starzeję.Nic mi się nie chce

Poza tym bez większych zmian .Praca dom , sprzątanie , pranie itd.Dni lecą jak szalone. Teraz jak zrobiło się ciepło i jesteśmy w rozjazdach weekendowych , to już w ogóle się nie mogę z czasem połapać. Dobrze nie ogarnę się po powrocie z działki ,a już się ponownie pakuję
Wierzyć mi się nie chce , że dopiero Kuba isę urodził ,dopiero miał roczek , a tu już 5 lat minęło Za szybko to szystko się dzieje.

Podziwiałam dzisiaj Wasze zdjęcia , poczytałam trochę.Widzę , że wszystkie jakieś ospałe jesteśmy z pisaniem Ciekawa jestem do kiedy wytrwa nasz wątek

Póki co zmykam do kuchni kończyć obiados ,ale zajrzę tu niebawem

Napisany przez: Patison wto, 19 maj 2009 - 12:07

Madziarko sie macie no.....dobrze ze juz poprawa jest i niech idzie ku lepszemu bo weekend nadchodzi, pogoda ma byc cud i dzialeczka wzywa

do poki pisac bedziemy a ja chocbym miala monologi prowadzic to bede Was tu zameczac swoja osoba

Ptyska w domu siedzi a sie nie odzywa

Wlasnie wrocilam z dwugodzinnego spaceru w deszczu, z przemoknietymi butami
ale spoko, kupilam sobie rozne cudownosci kosmetyczne i bede sobie robic dobrze wieczorem
Poza tym zaczelam wybielac zeby i mam takie "szczeki" moje odcisniete i nakladam to na noc z takim zelem i...ujjj jak boli po sciagnieciu dentystka mowila ze jak wrazliwe zeby to takie ma cie uczucie po sciagnieciu-znacie takie? jak na zimne zab reaguje? bo to mnie tak paszczeka boli wiec musze zrobic dzien przerwy i jutro znowu i tak do konca heheh zelu starcza na jakies 6-8 nalozen, sie pomecze a potem bede piekna

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 13:36

Patison to u Was pada? W Łodzi spoks- ciepło , słonka nie ma ,ale jest bezdeszczowo Wczoraj byłam załamana , bo siedziałam u Kuby w przedszkolu na zebraniu i jak zaczęło lać , to zastanawiałam się jak wrócę do domu ( choć mam 5 min). Panie przeciągnęły zebranie i wyszłam po burzy i deszczu

Co do zębów- nie wiem- nie korzystałam z wybielania , nie znam się. BT- unikam dentysty jak mogę , bo się pierońsko boję ;/

My po obiadku , najedzeni , teraz będzie próba uśpienia Kuby , który od jakiegoś czasu nie ma już tego w nawyku , choć jak go zmuszę potrafi spać ok 3h Zobaczymy co z tego wyjdzie ... ( wredna jestem- co? )

Patison co z tymi Twoimi wyjazdami czerwcowymi , bo czytałam ,ale nie do końca kumam Boston , 6 dni we Wro -ale o co chodzi ?


Ptyśka , Mamo Madziu gdzie jesteście?

Napisany przez: Patison wto, 19 maj 2009 - 13:49

Ja dentyste zaliczam ostatnio namietnie - musze sie uporac i juz
Kuba jszcze w dzien Ci spi - niezle Wiktor w przedszkolu chyba spi choc pewnie nie zawsze, ale w domu - zapomnij no chyba ze jest podziebiony albo po basenie

Wyjazdy
-30go maja do Bc jade zawiesc dzieci, wracam w poniedz 1go i 2go lece do Bostonu i do Nowego Yorku - powrot 9go
-potem zaraz 11 do 14 jade na zlot z innego forum
-nastepnie 18go do Szczecina do kuzynki i stamtad 20go nad morze az do 30go

hihihi
i tym oto sposobem tyle mnie bedzie w domu w czerwcu

Napisany przez: Patison wto, 19 maj 2009 - 13:49

leje non stop od 10tej

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 14:31

Taka to poĹźyje

Jedziesz na zlot Szipszopu ?

Napisany przez: Ptysiak wto, 19 maj 2009 - 14:58

jestem, jestem :)
no jedziemy z Packa na zlot szipszopu - razem samochodem :) oj bedzie sie dzialo

Madziarka, jak Kuba nie chce spac w dzien to go nie zmuszaj :P Jasiek w przedszkolu spi w dzien al

Napisany przez: Patison wto, 19 maj 2009 - 15:39

taaa w lipcu zasiade na tylku i bede obic NIC hihihi

cos Ci Ptysiaku chyba wypowiedz ucielo

Ano jedziemy sie Szipszopowac razem hehe

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 15:56

Fajnie macie Zazdroszczę po cichu

Kuba usnął , ja tyż Jemu potrzeba odpoczynku , zwłaszcza po nieprzespanych nockach. Ja wstałam też wypoczęta- myślałam,że jest rano i M poszedł już do pracy Tymczasem niebawem ma wrócić heheh

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 15:58

Nikt nie chwali mojego ( Kuby ) nowego zdjęcia w opisie

Napisany przez: Patison wto, 19 maj 2009 - 16:05

nooo jak chory i nocki kiepskie to jasne ze w dzien nich spi - Wi tez by spal

dopiero jak napisalas o nowym zdjeciu to zrobilam F5 i mam - widze On to caly TY!!!

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 16:37

Jakie F5? O co chodzi ???
Taaaa ostatnio wszysycy mówią , że Kuba to cała ja - no może nie do końca Ale dzięki !

Napisany przez: Patison wto, 19 maj 2009 - 16:39

no F5 - odswiezanie strony
na tej focie MiniMadzia i juz

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 16:46

A co to za jęzor? Ja się nie sprzeciwiam, że do mnie podobny Miłe to

UUUUUU grzmi !!!!!!!!!!!!!!!! Aha i pada ....

Napisany przez: madziarex wto, 19 maj 2009 - 16:48

Dlaczego mam info , ze wszystkie piszemy o 17-39????? Jak u mnie , to jest dopiero 16-40

Napisany przez: Patison wto, 19 maj 2009 - 16:55

ja mam dobre info, cos musisz w strefach czasowych zmienic

u nas slonko wyszlo i sie rozpogodzilo dla odmiany moze chlopaki znowu na plac zabaw pojda po przedszkolu - wczoraj do 1830 siedzieli hehe

u mnie kazdy co innego mowi - jesli chodzi o podobienstwo hihi

Napisany przez: justin wto, 19 maj 2009 - 18:27

madziarko, to prawda. Kuba jest bardzo podobny do Ciebie. SkĂłra zdarta.
Dobrze, Ĺźe Kubie juĹź przechodzi.

Patison, super miesiąc ci się szykuje. Ciekawe czy będziesz bardziej zmęczona czy wypoczęta.
A propo czego jest forum szipszopowe? Bo ja całkiem nieświadoma jestem.
Tak w ogóle to maj się zaraz skończy, a miałyśmy sie spotkać we Wrocku i co?
Przekładamy?

Napisany przez: Patison śro, 20 maj 2009 - 09:12

Bry! sloneczko i ciepelko
spadam spacerowac niedlugo

Magda, jak Kubus dzis?

Justin, szipszopowe to tez takie dzieciowe jak nasze
a co do wroclawskiego spotkania to pewnie lipiec najszybciej

Napisany przez: madziarex śro, 20 maj 2009 - 09:49

Dobry.
Nocka ok , ale od 4-45 do 6 non stop kasłał Hydroxyzyna nie pomagała , dopiero Sinecod go uspokoił. Teraz jako tako , katar na maxa .

Poza tym kolejny dzień w domu , a za oknem piękna pogoda.Aż się prosi wyjść ... Tymczasem gnijemy , na dziś mamy w planach robienie babeczek

Napisany przez: Dorotka śro, 20 maj 2009 - 10:04

Madziarex a nie lepiej iść z Kubusiem na spacer? Na dworze cieplej niż w domu Kornel od rana siedzi w piaskownicy, nie mam sumienia go w domu kisić

Pokażę Wam moją Szarańczę, obok Karmusia w tle po lewo zjedzony rododendron

Napisany przez: Dorotka śro, 20 maj 2009 - 10:05

aaa kwiatka brak, jego nieszczęsne szczątki są na innym zdjęciu

Napisany przez: madziarex śro, 20 maj 2009 - 10:25

Ale piękne psy

Dorotka może i wyjdę , póki co idę robić babeczki 2h stania przy kuchni

Napisany przez: Ptysiak śro, 20 maj 2009 - 10:26

o matko, jakie straszne psy a co on ma na lapkach?

Madziarka, jak Kuba nie ma goraczki to wyszlabym na spacer

Napisany przez: Dorotka śro, 20 maj 2009 - 10:33

A co tam, raz nie zawsze, dwa razy nie często zasypię Was zdjęciami

Mója mała pantera śnieżna

Kilka dni wczesniej w Rogowie





na urodzinach z koleżanką Alą

w łódzkim botaniku

Napisany przez: Dorotka śro, 20 maj 2009 - 10:35

Ptysiak dlaczego straszne? One to są strasznie przytulaśne )))
Szaruś na łapkach ma stabilizatory, które usztywniają mu staw nadgarstkowy.

Napisany przez: Ptysiak śro, 20 maj 2009 - 11:33

po prostu wygladaja groznie

fajne zdjatka

Napisany przez: madziarex śro, 20 maj 2009 - 13:02

Śliczne zdjęcia i wcale nie za dużo Chłopaki robią się coraz bardziej podobni do siebie

Ptysia -spacer zaliczony , łącznie z huśtawkami

To ja Wam dla odmiany trochę wiosny działkowej pokażę

Napisany przez: Mama Madzia śro, 20 maj 2009 - 14:54

hej dziewczyny, witam serdecznie to ja marnotrawna M się odzywam sporo sie tu dzieje
wiecie jak to jest jak sie tak z rytmu pisania wypadnie to potem cięzko zacząc no ale czytuje, podczytuje niemal regularnie
Przepraszam, ze nie napisze do kazdej z osobna ale wszytskie was baardzooo kocno ściskam i pozdrawiam , a chorowitkom zdrówka życzę.

U nas jakoś się wszystko powolutku kręcie, chlopcy zdrowi,a to najwazniejsze
Pogoda u nas zmienna jak to na wyspach, raz slonko raz deszczyk i wiaterek ale ogolnie nie moge narzekać
Kacper w piątek ma przedstawienie klasowe no i to bedzie dla niego szczegolny moment , a raczej dla mnie, bo po raz pierwszy bedzie samodzielnie mowil swoja kwestie ciesze sie ogromnie , bo do tej pory to bylo tylko grupowe mowienie i śpiewanie a tym razem indywidualnie
w miniona niedziele mialam troszke jazdy bo przygotowywalam mini akademie z okazjii 3 maja (minionego) dla tutejszej Polonii, dzieciaczki jak zwykle wypadły fajowo
W sierpniu szykujemy sie na rodzinny wakacyjny , sloneczny wypadzik i mam nadzieje, ze wsio dopisze

A tak z mniej przyjemnych spraw, to panuje tu epidemia odry mam nadzieje, ze chlopaki się jakoś uchowają.

Postaram sie zapodac parę fotek za momencik, mam nadzieję ze żaba bedzie wspolpracowac ze mną i że nie zapomnialam jak sie wkleja foteczki.

Pozdrawiam gorąco

Napisany przez: Mama Madzia śro, 20 maj 2009 - 14:57

urodzinkowo









i inne





i maly patriota:-)




mam nadzieje, ze nie zanudzilam was

Napisany przez: Ptysiak śro, 20 maj 2009 - 19:33

Madziarka - piekne kwiaty w ogrodzie - a ty na maksa juz wychudzona

Madziu, ale Oli juz duzy - szok i Bentenowe urodziny boskie
Jasiek oszalaby jakby mial taka maske

dzisiaj byla u nas Pacia z chlopakami na placu zabaw












[IMG]https://i26.photobucket.com/albums/c138/Ptysia/DSCN2041.jpg[/IMG

Napisany przez: Patison śro, 20 maj 2009 - 20:30

hehe ale sie zdjeciowo zrobilo - bosssssssssssko

Ptyska, z tego padlam - dobre (ale mnie t moglas wyciac )


Madziarka, piekna wiosna tam u Was na dzialce i kto takie cudne foty robi???
Kubusiaka sciskam i mam nadziejej ze dzisiejsza noc bedzie lepsza

Dorotka, psiaki budza respekt ale mordy maja kochane (tzn ten jeden co go widac hihih)
a Kornelek boski jako Biedronka i Kociak (czy to inszy z kociej rodziny zwierz )

MadziuM no w koncu
chopaki blizniaki BenTenowe szalenstwo maks aaaaa i Wi tez by padl
a dokad to w sierpniu sie wybieracie?

Napisany przez: Ptysiak śro, 20 maj 2009 - 22:12

jak cie mialam wyciac?
tak wpół?

Napisany przez: Patison czw, 21 maj 2009 - 07:28

nie na tych poprzednich gdzie karmie Oktisa

Napisany przez: Dorotka czw, 21 maj 2009 - 09:41

hihihi Kornel mówi "łaaaa ten chłopak chce wyjść z komputera" świetne zdjęcie jeszcze berdzo mi się podoba to na którym Jaś i Wiktorek siedza na jamiś stole.

Madziarex piekne roślinki, suuuper tak kolorowo u nas azalia została pożarta pierwszego dnia tak jak większość kwitnących roślin nasza Szarańcza wszystkim odgryzł kwiatki

Mama Madzia fajne braciszki Przesłodkie zdjęcie gdy starszy karmi młodszego Manie takie zachowania moich rozczulają bardzo

Madziarex stwierdziła, że duzo nie wstawiłam to prosze kolejne

Mała rybka wśród wysokich drzew

i pod krzewem magnolii

malowanie "wilka" Patison nie kotka

i chyba nie pokazywałam jeszcze z dmuchaniem świeczek

I mĂłj Kacperek

i jeszcze raz Kornelek w swoim ukochanym kapeluszu w Ĺźaby

a tu podła matka kazała się ustawić do zdjęcia niewiadomo po co

tak w łódzkim botaniku kwitnęły tulipany (50 000 sztuk)

jeszcze raz mój maluszek, który twierdzi że juz jest mężczyzną

i Kacper z kumplem

Liczyłam, że dziś bedzie piękna pogoda i się trochę poopalam a tu zdążyłam włączyć podlewanie i się rozpadało szkoda.

Idę dziś do endokrynologa, ciekawe czy potwierdzi wstępną diagnozę ze szpitala.

Wczoraj byłam z chłopakami w Galerii na wystawie robotów. Zostałam wzięta za młodociana opiekunke moich dzieci nie ich matkę No mój sprzeciw panie zareagowały- dziecko to ile ty masz lat? hihihi
W szpitalu tez mnie pytali dlaczego nie leżę w CZMP na oddziale dziecięcym. Ludzie czasami potrafią poprawić samopoczucie
A przez resztę popołudnia miałam moją przyjaciółkę z Irlandii tak się rzadko widzimy, nagadać się nie mogłyśmy. Później dojechała jeszcze na kolację moja siostra z córeczką i zrobiło się jeszcze weselej. Towarzystwo rozjechało się przed 23 (bo niezauważyłyśmy, że to już ta godzina).

Napisany przez: madziarex pią, 22 maj 2009 - 09:16

Dzień dobry

Ale zdjęciowo się porobiło- super !

Ptysia i Pati fajnie oglądać chłopaków we wspólnych zabawach-mali przyjaciele-kapitalne !
Oktis jest przesłodki-taki pączuś mały

Dorotka Kacper i Kornel uroczy ! Świetne ujęcia w ogrodzie botanicznym , super z malowaniem "pyszczka"

U nas domowo , jakoś leci ten dzień za dniem. Dzisiaj się uwolnię w tej chałupy , bo teściu po nas przyjeżdża i jedziemy do nich na kolację. Odreaguję trochę to zamknięcie Poza tym muszę się zaraz ogarnąć i wziąć za sprzątanie. Qa już czeka aż zwolnię mu kompa

Napisany przez: madziarex pią, 22 maj 2009 - 12:02

No co z Wami?

Ptyśka Ty już pracujesz czy nadal czegoś szukasz???

Jesteśmy po kontroli u lekarza.Już wiem , że Kuba ma Ciekawe tylko kogo zorganizujemy do opieki ? Kaszlisko ma paskudne , siedzi mu to wszystko w oskrzelach-obłęd jakiś.

A teraz z optymistycznych rzeczy- Kuba wczoraj siedzi w kuchni , cichutko , idę , patrzę , a on siedzi przy otwartej lodówce i wcina......








kiszoną kapustę

Teraz właśnie zrobił sobie kolejnego mixa-kakao + kapusta na bis. Opętało go hehehe

Napisany przez: madziarex pią, 22 maj 2009 - 13:40

nie checie gadać , to nie

Napisany przez: Patison pią, 22 maj 2009 - 14:05

Dorotko, takas maloletnia - tylo sie cieszyc mamo doroslych facetow
Wiktor tez czesto focha strzela jak akurat nie ma ochoty na zdjecia ) a Kacper meeega przystojniak oj wyrosnie lamacz serc
Daj znac prosze jak po tym endokrynologu!

Magda ale co po kontroli? nadal lekii siedzenie w domu tak? poprawa jakas chociaz jest ?
heheh no to ma chlopak parcie na kapuche

U nas dzis chmurnie, burzowo i popaduje co jakis czas - zaliczylam rano spacer i do domu. Niestety niedlugo znowu musze isc bo po Wipka i na 17 lekarz (ja)
Za to wczoraj byl fantastico dzien - znowu caly z Ptyska na koniec odebralysmy chlopakow i znowu szalenstwo na placu zabaw, az Wi mi padl o 19

Napisany przez: madziarex pią, 22 maj 2009 - 14:15

Coś się nie po naszemu mi napisało ..
Kuba ma mega wydzielinę w oskrzelach i nie może póki co tego odkrztusić Może antybiotyk zacznie w końcu działać...
Lekarka kazała nam przyjść na kontrolę we wtorek i zapowiedziała , że o p-lu nie ma mowy. Wspomniała też , ze kolejny lek musiałby być dożylnie ( szpital miała na myśli czy co???? a

Ogólnie myślę , ze zostanę z nim kolejny tydzień- niech się w pracy gniewają , dziecko jest najważniejsze !

Napisany przez: Patison pią, 22 maj 2009 - 14:15

uuuuuuuulewa, pitole - Wipsa odbierze tatko a ja lekarza przeniose na next tydzien

jakie macie plany weekendowe?

Napisany przez: Patison pią, 22 maj 2009 - 14:18

oooo masz ci los Madzia no to nie fajnie kurna, tylko nie dozylnie! i nie szpital!!! aaaaaaa
a to ze dziecko najwazniejsze - bez dwoch zdan! tez kiedys mialam takie skrupuly

Napisany przez: madziarex pią, 22 maj 2009 - 15:08

Oby nie szpital....

Co do planów weekendowych u nas ciężko jest coś wymyślić pzy Kuby chorowaniu Może w niedzielę pojedziemy zrobić mu przejażdżkę kolejką wąskotorową w Rogowie ALe to się okaże w nd-zobaczymy jak się będzie miał...

Póki co leje , jest wichura i paskudnie- bleeee Kuba śpi , ja ucięłam sobie drzemkę 30 minutową i jest git Czekam , aż teść po nas przyjedzie

Napisany przez: madziarex sob, 23 maj 2009 - 08:24

Hello !!!

Weekend pełną parą Kuba został wczoraj u teściów , my mieliśmy wieczór dla siebie
Dzisiaj ( tradycyjnie) obudziliśmy się o 6-45 - jakby w weekend nie można pospać M pojechał po Kubusia , a ja w necie buszuję
Nie wiem jak w innych rejonach Polski ,ale u nas jest okropnie zimno i jest mega wichura Szkoda , bo miałam w planach wjście na spacer , a tu d...a .

Piszcie co u Was

Napisany przez: Patison sob, 23 maj 2009 - 12:31

U nas tez zimnica, tzn jak slonko to ok ale jak zajdzie i wicher zadmucha to brrrrrrr.........
ale dwugodzinny spacer o 10 juz zaliczylam
zaraz sie zbieramy i jedziemy do miasta spotkac sie na obiad z tesciowa i bacia i tyle chyba z soboty

wczoraj padlam o 19 na kanapie, obudzilam sie po 21 i gdyby nie to ze jeszcze z godzine musialam moja szczeke trzymac to poslza bym dalej spac hehe ale za to pospalam do 9 ja nie mam problemu ze spaniem

Napisany przez: Ptysiak sob, 23 maj 2009 - 15:53

o matko Madziarka - obudziliscie sie o 6:45 a zaraz potem M pojechal po Kube - szalency - zamiast korzystac z samotnosci, powylegiwac sie w lozku.....

Napisany przez: madziarex sob, 23 maj 2009 - 18:07

Ptyśka poleżeliśmy Jak na nas to i tak długo heheh Ogólnie wypoczęliśmy i wypoczywamy cały dzień - przewalamy się z kąta w kąt , polegujemy Taka pogoda , że można tylko jeść i spać , co robimy

Patison rozbawiłaś mnie z tymi zębami Ja dzisiaj dla odmiany mam dzień , że mogłabym spać i spać. Spałam do 11 ( po tym jak do Was pisałam , ległam do łóżka) , potem spałam z Kubą od 14 do 17 i teraz mam znowu ochotę się położyć. Zjadłam lody i błogo mi

Ogólnie dzień luzu

Kuba dziś mniej kaszle- oby w końcu wyzdrowiał !

Napisany przez: Patison nie, 24 maj 2009 - 14:32

Dzien dobry!!!!
zaliczylam wczesnoporanny spacer i od poludnia siedze w domu, o!
pan sznowny opuscil porannne spanie i polozyl sie dopiero po 12, co nie przeszkodzilo mu juz wstac po pol godzinie ale poszlam i wzielam do swojego lozka polozywszy sie z nim i pospalismy razem jeszcze poltorej hehe wlasnie sie obudzilismy
starsze chlopaki sie kajakuja, piekna pogoda cale szczescie
leniiiiiiiiiiwa niedziela
jutro Piotrek wybywa na Majorke na 4 dni

Madziarka, ciesze sie ze z Kubisiem lepiej

Napisany przez: Mama Madzia nie, 24 maj 2009 - 20:37

Hejka. Madziu, mam nadzieje, ze Kubuś ma się o wiele, wiele lepiej.

Ach zazdroszcze coniektorym tego wylegiwania się i leniuchowania bezdzieciowego

Patisonku, twoj malz to rozjazdowy chlopak, non stop gdzieś

A my weekendzik mieliśmy cieplutki i wycieczkowy w sobote Cardiff i zakupki w Ikea i specerki a dzis Folly Farm gdzie dzieciaczki mialy radochy i ruchu i zwierzatek od groma postaram sie zapodac fotki niebawem z tych wojazy
pooozdroowionka

Napisany przez: Patison pon, 25 maj 2009 - 20:42

Helou!!!!

jak tam u Was?
u nas extra, choc smutno bo maz wyjechal
Ale dzis spedzilam prawie 9 godzin na dworze a potem Ptysia odebrala mi Wipka z przedszkola (cmoooooook!dziekuje!!!) i chlopaki dwie godziny szaleli po podworku.
A jutro mi Pati zawozi Wipa do przedszkola rano (cmooook! dziekuje hihihi) i pozniej ruszamy w miasto w poszukiwaniu poddupnika na nasz wspolny wyjazd weekendowy
Faaajnie co

nio a wczoraj moje chlopaki sie splywali kajakowo, nie bylo ich caly dzien, wrocili spaleni (maz gora, Wi tylko nogi cale szczescie) bo zapomnialam dac kremu - łosica ze mnie
a oto pare fot

Napisany przez: madziarex wto, 26 maj 2009 - 09:27

Dobry

Widzę , że weekendy udane

Madziu czekamy na zdjęcia
Patson ale kapitalne fotki ze spływu To Wiktorek miał dopiero wrażeń! Super
Ptyśka a Ty co taka cicha? I gdzie reszta pań???

U nas weekend minął tez fajowo Sobota- totalne leniuchowanie , niedziela prawie cała poza domem Najpierw zrobiliśmy Kubie niespodziankę i zabraliśmy go do Rogowa na wyprawę kolejką wąskotorową.Zwiedzliśmy stare lokomotywy , porobiliśmy fotki , potem jechaliśmy koleją , dotarliśmy na piknik z kiełbaskami , pan grał na saksofonie , były śpiewy.Potem powrót i na koniec wycieczka do położonego niedaleko Arboretum- coś kapitalnego.Tylu pięknych roślin w jednym miejscu dawno nie widziałam Jak się zmotywuję , wkleję kilka fotek

Poza tym jestem ostatni dzień w domu , od jutra do roboty Dziś mam dużo roboty , bo muszę uszykować wszystko na jutro- przyjeżdża moja bratowa , żeby pilnować Kubę . I tak dzień za dniem leci ...

Napisany przez: madziarex wto, 26 maj 2009 - 09:37

Oto kilka zdjęć

RogĂłw










Arboretum

Napisany przez: madziarex wto, 26 maj 2009 - 13:52

Buuu jaka cisza A ja od jutra wracam do pracy i też zacznę milczeć...

Napisany przez: madziarex wto, 26 maj 2009 - 17:37

Pogniewałam się buuu

Napisany przez: Ptysiak wto, 26 maj 2009 - 19:57

Ty sie Madziarka nie gniewaj z racji pogody calymi dniami nas z Pacia nie ma a wieczorem sil brak

dzisiaj bylysmy w przedszkolu na dniu mamy i taty (polaczone)
a jutro znowu dzien z Pacia a po poludniu odbieramy chlopakow i z Jaskiem spimy u Paci - oj bedzie sie dzialo
ciekawe o ktorej chlopaki pojda spac

Napisany przez: Patison śro, 27 maj 2009 - 09:13

Noo Madziarka nie wgniewac mi sie tu
przedwczoraj bylam 9 i pol godziny na dworze, wczoraj z Ptysiakiem dzien caly a wieczorem goscia mialam a dzis to mam Honorowych Gosci na noc

taaak, Dzien Matki juz byl, z dziecka mego jestem dumna (a co!) choc powiem szczerze ze sie zawiodlam proramem przedstawienia, te panie w naszym przedszkolu zero inwencji tworczych ale nic to - dzieciaki spisaly sie na medal
tez mam pare fot to moze jeszcze dzis wkleje a tymczasem czekam na Pacie i zmykamy sobie znowu z domu (choc dzis leje regularnie ) no a potem po chlopakow i szal pal u mnie

Madziarko, cudniasty weekend byl a foty to udawadniaja KUbus wydaje sie wysoki - ile on ma wzrostu co? boski blondasek jak zwykle opalony cudnie a Ty mama w zaniku slicznie wygladasz kochana

Napisany przez: Patison śro, 27 maj 2009 - 23:15

Dzis byl Dzien Przyjaciela a zatem Jasiek i Wips dzien caly spedzili razem....teraz noc tez
Po przedszkolu bylo placowe szalenstwo a potem mieszkaniowy fis maks
kolacyjka, pluskanko, bajeczka, zabawa a w koncu po dluuuugim dluuuuuuugim czasie padli...uffff


na placu















nie ma to jak przyjecielska dlon



Ptysia sie wdraza na nowo









kapieluszki - Oktawian bardzo chcial wskoczyc do wanny do chlopakow







Zolwie Ninja rulez







Pati szykuje salatke











ja zrobilam koktail



mycie zebolow



i w koncu do lozek

Napisany przez: justin czw, 28 maj 2009 - 16:50

piękna historia

a chłopcy jacy szczęśliwi, a mamusie to dopiero laski przeszczęśliwe.