Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodzicw: maluchy.pl « cia, pord, zdrowie dzieci _ rok urodzenia 2004 _ Sierpniaki - dzielne przedszkolaki

Napisany przez: menada pią, 01 wrz 2006 - 23:01

Wow, udało mi się założyć wątek icon_biggrin.gif

Ja dziś spotkałam się w Darłówku z Paulą i Annaldą z wrześniówek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Było fantastycznie icon_biggrin.gif i czuję niedosyt icon_sad.gif Annalda i Paula to rzecz jasna wspaniałe dziewczyny icon_biggrin.gif Panowie też super icon_smile.gif
Dzieciaki najpierw zbiorowo się wstydziły, a potem nieźle rozszalały icon_lol.gif icon_lol.gif Kinga i Bartuś bardzo się sobą zainteresowali icon_lol.gif icon_lol.gif Normalnie zaiskrzyło wink.gif icon_lol.gif
Kinga bardzo ładnie mówi i jest bardzo grzeczna icon_smile.gif
Baruś jest szalenie przystojny i niezwykle uroczy icon_biggrin.gif
A to mała fotorelacja:

Kinga
https://imageshack.us

Honoratka
https://imageshack.us

Baruś
https://imageshack.us

początek integracji
https://imageshack.us

a tu już przyjaźń kwitnie icon_lol.gif
https://imageshack.us

Napisany przez: Magdula pią, 01 wrz 2006 - 23:07

Ale zazdroszcze! I też czuje niedosyt... zdjęciowy icon_wink.gif No ale licze jeszcze na Annaldę i Paule icon_smile.gif .

Napisany przez: Jalla pią, 01 wrz 2006 - 23:11

Melduję się ze swoim dwulatkiem! icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka sob, 02 wrz 2006 - 08:25

To i my przyleciałyśmy icon_razz.gif
Miło z rańca popatrzeć na dzieciaczki icon_razz.gif Spotkanko musiało być faktycznie bardzo udane icon_razz.gif

Napisany przez: mama_dudusia sob, 02 wrz 2006 - 13:48

DELF,my zaraz tez bedziemy mialy spotkanko icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Tylko niech nam Menadka na stale nie wyemigruje nad morze!Cos jej sie tam za bardzo spodobalo..... icon_confused.gif wink.gif Jalla tez juz sie miga,ze niby do pracy musi....hi hi hi...praca...praca.....a co to jest ta praca??? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Delf,ja juz wiem,czemu ci tak spieszno do fasolki!!!!!Nie chce ci sie do pracy wracac,masz nadzieje,zaciagnac sie od razu na nastepny macierzynski!Rozumiem,popieram pomysl!U nas nie wypali....Fasolka bylaby w 24 godziny,tylko jakos chetnych do ojcowania brak....... icon_sad.gif
Moze kiedys.
Wam w kazdym razie zycze powodzenia w dzialaniu.
Delf,nie rob co miesiac przemeblowania,bo jak urodzisz,to ciuchow nie znajdziesz!!!Albo jeszcze czegos innego.

Ogłaszam konkurs:

DELF KONTRA JOANNO!!!!!
Ktora pierwsza dorobi sie fasolki,dostanie ode mnie sliczna bluzeczke ciażową.Zapomniałam o niej,wyprzedajac swoje ciuszki ciężarowe,a uwielbiałam w niej chodzic...
No,to jak bedzie?

AHA!OFICJALNIE MELDUJEMY SIE NA DWULATKACH SIERPNIOWYCH!!! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: mama_dudusia sob, 02 wrz 2006 - 13:56

https://imageshack.us

Napisany przez: Angie sob, 02 wrz 2006 - 19:44

Witam na kolejnym wąteczku!
Delfinko, Menadko i Jalluś - Bardzo dziękuję za życzenia dla mojego skarba!
My na bilansie jeszcze nie byliśmy, i nawet nie wiem kiedy się wybierzemy...

Jalla - gratuluje pracy! i najlepsze życzenia dla Kajtunia!

Napisany przez: Delfinka sob, 02 wrz 2006 - 20:09

Dudulka no będziemy mieć icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif tylko ja nie wiem co do Menadki icon_rolleyes.gif faktycznie cosik jej za dobrze tam. Tak to pisała że się rozpakowała ale że 2 dni wczesniej się spakowała bo umierająca za nami z tęsknoty wraca jak na skrzydłach, to już nie napisała! icon_wink.gif icon_lol.gif
Co do fasolki to no co TY! Ja dla becikowego chce to zrobić icon_wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Tak czy siak muszę Ci powiedzieć że jesteś normalną podjudzaczką!!!!!!!!!!! icon_lol.gif nienie.gif Chcesz żebym maltretowała męża i takiej zastraszonej małej z wielkimi oczami pchełce groziła palcem że przez niego nie dostane bluzki????!!!! icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Mooje biedactwo 37.gif

Aaaaaa no i nie wiem czy się będę odzywać bo teraz jestem wielką Panią 06.gif i ze zwykłymi śmiertelnikami nie rozmawiam! Dziś pognałam męza po odbiór mojej fortuny i zamiast z 10 zł przyszedł z 16! icon_eek.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif No więc w głowie mi się już od tego bogactwa przewróciło icon_wink.gif

W poniedielnik się odezwę do Ciebie jak się ma przyturlać nasz tramwaj noooo ale to tylko jak się okaże że jeszcze nie roztrzygnęłam kastingu na mojego osobistego szofera icon_wink.gif Bo jak tak, to zapomnij icon_wink.gif (Raaany! Marzenia dobra rzecz icon_wink.gif )Nooo bo jak to mówiłaś? icon_rolleyes.gif Grzeczni chłopcy idą do szkoły??? icon_wink.gif
P.S
A jak zapytasz "kto tam?" to Cię uduszę! icon_wink.gif

Angulka przytul.gif icon_razz.gif

Napisany przez: ANITA:) nie, 03 wrz 2006 - 12:56

Witam Was wszystkie !!!! icon_lol.gif
Chciałabym sie przyłączyć z moją małą sierpniówką OLEŃKĄ icon_biggrin.gif
Niestety nie potrafie jeszcze dodawać zdjęć, może menada mi coś podpowiesz jak to sie robi?
Co do fasolki to ja juz mam taką malusią w brzuszki i strasznie się cieszymy z mężem icon_lol.gif
pozdrawiam cieplutko

Napisany przez: Jalla nie, 03 wrz 2006 - 13:38

Witaj Anita! icon_biggrin.gif

Wysłałam męża do apteki żeby kupił coś na złagodzenie ukąszeń komarów. Kajtka pożarły i ma 10 bombli. Te paskudy normalnie uwielbiają jego krew. icon_evil.gif

Mnie dopadają wątpliwości z tym czy dobrze robię idąc do pracy. Mam 1000 obaw i nawet nie będę tu wymieniać. Bardzo bym chciała żeby Kajtek poszedł od marca już do przedszkola obok naszego domu, zawsze by to dziadkowi było łatwiej.

Kajtek ostatnio miał okres buntu nocnikowego i załatwiał się tylko do pampersa. icon_rolleyes.gif A od wczoraj robi siku na nocnik, ale na stojąco! Pierwszy raz to sam podleciał, bo akurat był po kąpieli i ganiał na golasa. Nawet udaje mu się trafić! Byliśmy w szoku. icon_eek.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: Magdula nie, 03 wrz 2006 - 15:22

Cześć Anita wysłałam ci pw. Z jakiej części trójmiasta jesteś?
Napisz więcej o swoich dzieciach!

Napisany przez: ANITA:) nie, 03 wrz 2006 - 16:16

TO TYLKO PIERWSZA PRÓBA WKLEJENIA ZDJECIA

.

Napisany przez: ANITA:) nie, 03 wrz 2006 - 16:18

HURA HURA UDAŁO SIĘ !!! DZIĘKI BARDZO Magdula ZA WSKAZÓWKI

Napisany przez: ANITA:) nie, 03 wrz 2006 - 16:36

Magdula MY JESTEŚMY Z OSOWY. A TY?
Jeśli chodzi o dzieciaczki to pierworodny to raczej już kawaler. Jutro rozpoczyna nauke w gimnazjum. To juz sie robi powoli duży chłop icon_smile.gif
Zdjęcie Robcia wkleję póżniej bo są na drugim komputerze.
Natomiast nasz mały skarbeczek i kochane oczko w głowie całej rodziny to Oleńka, która 26.08 skończyła 2 latka!
Trzecie maleństwo to jeszcze fasoka w moim brzuszku i czy to chłopiec czy dziewczynka to jeszcze nikt nie wie icon_smile.gif

A TO NASZA CÓRCIA W STROJU MAŁEJ TURCZYNKI :


Napisany przez: menada nie, 03 wrz 2006 - 20:49

Witaj Anita icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Słodka jest Twoja Oleńka icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Gratuluję fasolki w brzuszku icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Wróciliśmy wczoraj wieczorem, czuję się jak szop pracz icon_rolleyes.gif Oczywiście pół dnia spędziliśmy u teściów, bo stęsknili się za wnuczką icon_biggrin.gif

Honia ma opory przed usypianiem w łóżeczku w swoim pokoju, bo przecież przez miesiąc usypiała przy kimś icon_sad.gif Mąż usiłuje ją uspać od godziny, zaraz moja kolej icon_confused.gif

Napisany przez: Magdula pon, 04 wrz 2006 - 00:08

Mam nadzieje że Honia śpi wink.gif

Anita ładną masz dziewczynkę! W dniu w którym rodziłaś Olę my wychodziłyśmy ze szpitala wink.gif , a na dodatek to nasza rocznica ślubu. Dobra data.
Jestem z Górnej Oruni.

A teraz pozwólcie, że sobie zapłaczę. icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif Jutro do pracy icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif

Napisany przez: mama_dudusia pon, 04 wrz 2006 - 09:49

Witaj Anito! icon_biggrin.gif

Praca....ehhhh.Ja tez bylabym juz dzis w pracy,ale na szczescie nie jestem.Tez bym plakala.Dudunio moj malutki... icon_cry.gif sam,bez mamusi icon_cry.gif .... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif No dobra,koniec wyglupow,jeszcze wam sie udzieli!Glowy do gory,wasze dzieci swietnie sobie bez was poradza!Moje tez,niebawem.... icon_biggrin.gif

Napisany przez: Joanna24 pon, 04 wrz 2006 - 12:12

melduje się!

witam Anitkę! icon_biggrin.gif i gratuluję ( i zazdroszczę) icon_smile.gif

kupiłam testy owulacyjne tak jak polecałyście i do roboty icon_lol.gif

Delfik trzymam kciuki za nas obie icon_biggrin.gif

u nas powoli do przodu- sprzedalismy mieszkanie- prawie- bo dopiero jesteśmy po umowie przedwstepnej icon_cool.gif

dzisiaj początek roku szkolnego a od jutra do roboty: mam 1,5 etatu w dwóch gimnazjach czyli w sumie 27 godzin, a od października pewnie jeszcze coś dojdzie ( ok 10 h), no cóż trzeba jakos sobie radzic icon_lol.gif

Napisany przez: menada pon, 04 wrz 2006 - 12:46

Asiu, no to czekamy na nowy paseczek icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Czyli jednak kupujecie domek icon_question.gif icon_biggrin.gif

Magdula, trzymaj się

Dziś Honoratka była pierwszy dzień w żłobku (tzn 3 godziny). Najpierw weszłyśmy na chwilkę do sali po instrukcje gdzie mamy się przebrać i zostawić rzeczy, w bawialni było ok 15 dzieci: jedno siedziało na nocniku, jedno trochę płakało a reszta bawiła się i śpiewała "Ta Dorotka". Honia zrobiła oczy jak spodki ze zdziwienia i zainteresowania, w szatni pomagała mi rozpakować rzeczy, a ja jej opowiadałam jak będzie miło bawić się z dziećmi i śpiewać piosenki icon_lol.gif icon_lol.gif Podziałało, bo Honoratka samam pobiegła do sali i stukła w drzwi, żeby ją wpuścić icon_lol.gif icon_lol.gif
Kiedy wróciłam to usłyszala jej płacz i Pani ją wyniosła troszkę zapłakaną ale widząc moja minę powiedział że wcale nie było tak źle icon_biggrin.gif Honia co prawda nie chciała zjeść śniadanka (a Panie jej nie zmuszały), stała i patrzyła jak inne dzieci jedzą ale potem ładnie bawiła się z Panią klockami i śpiewała z dziećmi icon_biggrin.gif Czasem miała takie napady płaczu, ale szybko dawała się uspokoić.
W samochodzie przżywała żłobek, ale była zadowolona i chętnie zgodziła się żeby jutro też pójść do żłobka icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 04 wrz 2006 - 13:00

Witam nową sierpnióweczkę icon_razz.gif ( ja tez chce mieć taki wózeczek ) Będę się musiała przyzwyczaić do Twojego imienia icon_wink.gif Pracujesz czy jesteś w domku? icon_biggrin.gif
Joasiu ja dziś również powinnam dostać testy icon_razz.gif Też życzę Ci szczęścia! icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif Sprzedane mieszkanko to tylko początek dobrego icon_razz.gif dobra passa przed Wami, zobaczysz! icon_wink.gif icon_biggrin.gif
Menadko to na którą zawozisz Honię i to tak na stałe na 3H czy tylko na początku? Honisia była bardzo dzielna! icon_razz.gif Bardzo! icon_razz.gif

Napisany przez: Jalla pon, 04 wrz 2006 - 20:48

Dziewczyny, spotkanie mam nadzieję aktualne?! Jutro 16.45. Wszystkie wrocławianki będą?

Mój teść dzisiaj wylądował w szpitalu, bo miał zatrzymanie akcji serca. 15-letni syn go reanimował. icon_eek.gif Uratował mu życie. Teść miał ciśnienie 60/0 (słownie: zero!!!). W szpitalu porobili mu badania i wszystkie wyniki były w normie. icon_eek.gif Wypuścili go do domu. icon_eek.gif

Napisany przez: menada pon, 04 wrz 2006 - 21:01

Jalla icon_eek.gif icon_eek.gif to straszne icon_exclaim.gif
To co sie stało, że ustała akcja serca icon_question.gif Przecież jakiś powód musiał być icon_exclaim.gif

Napisany przez: menada pon, 04 wrz 2006 - 21:02

Ja niestety nie zapisałam się na wtorkowe zajęcia, żeby nie przeciążać Honi icon_sad.gif Będziemy w piątek o 14 icon_smile.gif

Napisany przez: Joanna24 pon, 04 wrz 2006 - 21:15

Jalla- szok 23.gif , też gratuluje zimnej krwi i trzeźwosci umysłu.

no kupujemy ( chyba) ten segment tylko jest problem: nasi znajomi mieszkają tam od 10 lat i nie maja zalatwionego zakończenia budowy, ani aktu notarialnego ani księgi wieczystej- w zwiazku z tym musimy czekać aż zakończa zalatwiani tych spraw, bo bez dokumentów my nie dostaniemy kredytu, a z nich są straszne dusigrosze i chcieliby zebyśmy im teraz jakieś duze pieniadze dali, a póki nie mamy kredytu forsy niet icon_confused.gif Mąż pojechal z nimi pogadac i w sumie nie wiem jak to sie skończy. a z resztą bez tych papierów to i tak nikomu nie sprzedadzą icon_rolleyes.gif inna sprawa- nie rozumiem jak mozna tak zaniedbac te rzeczy icon_evil.gif

Napisany przez: Magdula pon, 04 wrz 2006 - 21:46

Jalla ogromne gratulacje dla młodego ratownika! Ja w takiej sytuacji wpadłabym w panikę.

Asiu ale dziwni ci ludzie icon_confused.gif

Dudusiowa płytkę nagrałam, zaadresowałam kopertę - jak na mnie to jest działanie expresowe icon_wink.gif Jeśli jeszcze uda mi się w przeciągu kilku dni ją wysłać to już by było mistrzostwo świata icon_smile.gif

Napisany przez: Magdula pon, 04 wrz 2006 - 21:53

A w pracy było całkiem, całkiem, tylko pracy po uszy i tak mało czasu mi dziś dla Ewci zostało.

Napisany przez: Jalla pon, 04 wrz 2006 - 22:17

CYTAT(menada)
Jalla  :shock:  :shock: to straszne  :!:  
To co sie stało, że ustała akcja serca  :?:  Przecież jakiś powód musiał być  :!:

Teść się coś rano zdenerwował, wszedł do łazienki i wychodząc zdążyl tylko zawołać właśnie Piotrka i upadł. W sumie to strasznie dziwne, że go wypuślili z tego szpitala, bo moim zdaniem powinni go potrzymać kilka dni w szpitalu na obserwacji.
Mąż ma jutro jeszcze dzwonić do mamy i na spokojnie prozmawiać, bo dzisiaj wszyscy roztrzęsieni.

Joasiu, znajomi znajomymi, ale myślę, że właśnie nie płacąc na razie będziecie mogli ich zmobilizować do załatwiania tych formalności. A poza tym to super, że będziecie mieć wymarzony domek.

Menada, nas w piątek nie będzie. icon_sad.gif

Dudusiowa, zdaje się, że coś kiedyś pisałaś o Teletubisiach. Kajtek kiedyś lubił oblądać jak leciały w tv, a niestety na płytce nie mamy. Jakbyś mogła jutro przynieść to chętnie byśmy sobie pożyczyli. Przegramy i przy następnej okazji oddamy.

Kajtek jest ostatnio fanem Kiwaczka. Pewnie nawet nie wiecie co to za bajka. Moja siostra ją pamięta, a ja zupełnie nie.
Na urodziny Kajetan dostał właśnie maskotkę Kiwaczka od chrzestnego i cioci (przywieźli go aż z Ukrainy). I mąż pościągał z internetu bajki o Kiwaczku. icon_biggrin.gif Polecam!
A to Kiwaczek icon_arrow.gif https://www.kiwaczek.pl/

Napisany przez: Jalla pon, 04 wrz 2006 - 23:39

Sprawdźcie skrzynki e-mail, bo Paula wysłała pozdrowienia z wakacji i śliczne fotki. icon_biggrin.gif Dziękujemy!

Napisany przez: Magdula pon, 04 wrz 2006 - 23:46

Dzięki Paula! Nie ma to jak trochę jodu icon_biggrin.gif

Napisany przez: Delfinka wto, 05 wrz 2006 - 07:07

Paulunia przytul.gif icon_razz.gif icon_biggrin.gif
Jalla ja za skarby świata nie pamiętam takiego Kiwaczka, nie znam takiej bajki icon_eek.gif Współczuje z powodu teścia. Co do szpitala szkoda słów, laikowi nasuwa sie że wskazana byłby obserwacja icon_confused.gif icon_rolleyes.gif
Joasiu jak po rozmowie? Ja też myślę że nawet jakbyście w tej chwili mieli sumę o którą chodzi to nie ma co im płacić, chociaż wiem jak okrutnie wam zależy icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Joanna24 wto, 05 wrz 2006 - 07:47

ufffff, wszystko ok- okazalo sie ze jednak mają księgę i akt i nie bylo problemu z dogadaniem sie, tylko z tego co obserwujemy, to oni chcieliby budować już teraz za nasze pieniadze nie naruszajac swoich oszczędnosci i kombinują caly czas jak tu od nas coś wyrwac- jest to stresujace.....

Napisany przez: mama_dudusia wto, 05 wrz 2006 - 10:00

Jalla,nie ma sprawy ,dzis przyniesiemy Tubisiaki! icon_biggrin.gif Co do tescia,nie mam slow...Podziwu,dla mlodego i wspolczucia dla sluzby zdrowia... icon_confused.gif

Magdula,wooooooow!!!Nie wiedzialam,ze do Bozego Narodzenia da rade... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Tos mnie zaskoczyla!Hi hi hi hi...Zastanowilas sie nad bajeczka w zamian?

Menadko,kochanie,pamietasz,obiecalas nam pewne rzeczy do ogladania dla Dudunia! icon_lol.gif Przypomnialo mi sie,bo Lippy&Messy leci...

A w ogole teraz rano,wlasnie znowu leca w tv Teletubisie,codziennie icon_biggrin.gif
9.55

Do zobaczenia o 16.45!To do niektorych.... icon_lol.gif

Napisany przez: mama_dudusia wto, 05 wrz 2006 - 10:06

Joanno,marudo jedna,a nie mowilam,ze tak bedzie???????????? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Nawet nie wiesz jak sie ciesze,ze wszystko powoli sie uklada! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Na dzidziusia tez przyjdzie mo przytul.gif ment....

Napisany przez: menada wto, 05 wrz 2006 - 17:53

Asiu, trzymam kciuki za pomyślność transakcji icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Dudusiowa, dobrze że mi przypomniałaś icon_redface.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Honia kiedy zobaczyła żłobek zapiszczała z radości icon_smile.gif POtem było trochę gorzej, bo chciała żeby mama poszła się bawić razem z nią i popłakała się kiedy zrobiłam jej pa pa.
Kiedy wróciłam przed południem był zbiorowy płacz bo dawali obiad. Pani mówi, że nowe dzieci zaczynają płakać kiedy podają obiad icon_wink.gif W sumie nie wiadomo czemu, bo one dzieci do jedzenia nie zmuszają, rzecz jasna Honia z tego korzysta i nie zjadała ani śniadanka ani obiadku icon_smile.gif
Przed chwilą zapytałam Honoratkę czy pójdzie jutro do żłobka, a ona "mama chodź do żłobka" icon_smile.gif

Napisany przez: mama_dudusia wto, 05 wrz 2006 - 19:37

Ufff,my juz po BERKU.... icon_redface.gif Troche mi wstyd bo moje dziecko jako jedyne nie bylo zainteresowane pania i proponowanymi przez nia zabawami ani przez minute.... icon_redface.gif Troche odetchnelam kiedy Anisia i Kajtuś tez odłączyli od grupy. icon_wink.gif icon_biggrin.gif Generalnie fajnie ale nie bardzo dla nas...Zrezygnowalismy z zajec w piatek o 15.15,bo nie ma to wiekszego sensu,ale na 14 pojdziemy.Czekam teraz na zdjecia z aparatury Delfinki!!! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Nie ociagaj sie moja droga,bom żądna tych fotek icon_twisted.gif nu nu nienie.gif

Napisany przez: Magdula wto, 05 wrz 2006 - 19:45

Delf ja też czekam na foty icon_smile.gif

Dudusieńko dziś się nie udało, ale jutro będę na poczcie służbowo więc się uda na 100%!

Napisany przez: mama_dudusia wto, 05 wrz 2006 - 20:53

Dzieki Magdulaaa:przytulam 02.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Jalla wto, 05 wrz 2006 - 21:55

CYTAT(mama_dudusia)
Zrezygnowalismy z zajec w piatek o 15.15,bo nie ma to wiekszego sensu,ale na 14 pojdziemy.

O kurcze! Dopiero skojarzyłam, że to oznacza, że też nie spotkacie Aj80 i Grzesia.
Aj80, strasznie mi głupio, że tak wyszło, że nie możemy być w piątek. icon_redface.gif

Spotkanie udane, chociaż same Zaczarowane rytmy mnie przynajmniej nie zaczarowały. Dzieciakom bardziej podobały się zabawki niż to co pani śpiewała, chociaż Kajtek nawet zapamiętał i opowiadał, że tańczył i robił deszczyk.
Anitka i Duduś słodziaki. Anitka się super śmieje i tańczy, chociaż to podobno i tak nie jej rytmy. Duduś chadza własnymi ścieżkami i uroczo się uśmiecha.
Delf i Dudusiowa wyglądają na bardzo już zaprzyjaźnione. icon_biggrin.gif O ile Dudusiową od razu poznałam ze zdjęć, to o Delfinkę musiałam się pytać, bo Anitka też mi się schowała w baseniku z kulkami i nawet nie wiedziałam czy już są. Oczywiście to ja wpadłam spóźniona. icon_redface.gif
Jak Delf bedzie jeszcze kiedyś coś pisała o odchudzaniu to nawet nie czytajcie. wink.gif Jest chuda jak szczypiorek. Zresztą dziewczyny wygladają baaardzo młodo.

Pożyczyliśmy od Dudusia Teletubisie i Kajtek od razu po powrocie ogladał. icon_biggrin.gif
W drodze do domu przeżywał, że pomylił Anitkę z Delfinką i zamiast podejść pożegnać się z Anitką, poszedł do Delf. icon_lol.gif Opowiadał dziadkowi: "zapomniałem Anitki", "a to była mama!". (w tłumaczeniu: zapomniał, która to Anitka i podszedł do jej mamy).

Zapomniałam zabrać ze sobą aparat, więc wszyscy z niecierpiwością czekamy na fotki Delfinki.

Menada, widać twoja córka dba o linię. icon_lol.gif Kajtek to raczej jest taki, że go jednak trzeba zachęcić do jedzenia i coś mam wrażenie, że też nic by nie jadł.

Dzwoniła do nas dzisiaj pani z Helen Doron i niestety już nam nie pasuje ta grupa do której Kajtek chodził (chodzi oczywiście o godzinę) icon_sad.gif i prawdopodobnie będziemy chodzić do innej pani. Mamy iść na pierwsze zajęcia za tydzień i zobaczyć czy nam będzie odpowiadać. Trochę mi szkoda, bo pani Natalka była bardzo fajna, ale może do drugiej pani też się przekonamy.

Ale się rozpisałam. icon_redface.gif

Napisany przez: Delfinka śro, 06 wrz 2006 - 08:11

Ja też sobie pomyślalam o Aj wczoraj wieczorem do mnie dotarło icon_confused.gif Aj a może są jeszcze miejsca na zabawy fundamentalne o 14-stej icon_razz.gif
No głupio wyszło ale ja już wiem że Anisia nie wytrzyma 2H intensywnych zajęć. Skoro wczoraj dzieciaczki nie były zainteresowane do końca to jakoś wydaje mi się że do kolejnych będzie ciężko je nakłonić icon_rolleyes.gif zwłaszcza gdy będą w takiej sali i jedne po drugich icon_cool.gif No ale do wyjścia tez będzie ciezko je zmobilizować.

SPOTKANIE:
Co do zajęć to faktycznie dzieci nie wytrzymały czasowo i wolały potem się bawić. Przez całe zajecia powolutku ktoś się wykruszał ( do zabawek icon_lol.gif ) aż przy Pani zostało jedno dziecko icon_lol.gif
Anisia mimo że nie ględzi też przeżywała spotkanie jak mamusia mówiła tatusiowi co robiła, co widziałyśmy... to była pełna gestykulacja w jej wykonaniu icon_lol.gif i nawet "biedronka" musiała być na głowie...tatusia icon_lol.gif
Co do spotkanka. To Jalli gdyby nie Kajtuś to bym nie poznała icon_wink.gif No ale oczka Kajtuś ma mamusi icon_razz.gif i synka nie mogłaby się wyprzeć icon_wink.gif A jak wspaniale mówi icon_eek.gif ( Kajtuś oczywiście chociaż Jalla też umie icon_wink.gif )
Duduś od początku wiedział czego chce, a chcial się bawić!!! a nie dreptać w kółko!!! icon_wink.gif Przychodził natomiast do Pani w jednym celu ( ale to na zdjeciach zobaczycie icon_wink.gif icon_lol.gif ) To mały Pan interesant icon_lol.gif icon_lol.gif Kajtuś natomiast szybko podchwytywał co i jak się robi i widziałam w nim już małego prawdziwego przedszkolaczka icon_biggrin.gif
Efekt końcowy był taki że już po wszystkim, zostałyśmy jako ostatnie bo naszym dzieciom było mało, mało....zabawy oczywiście icon_wink.gif
Co do szczypiorkowatości i kto to mówi??? icon_lol.gif Sam szczypiorek we własnej osobie i to całkiem wysoki icon_wink.gif Duduśkę i Jallę trzeba unikać wzrokiem żeby nie nabawić się kompleksów, więc wredotka patrzyłam na nieco pulchniejsze mamusie co by se humorku nie zepsuć icon_wink.gif icon_lol.gif I takim to oto sposobemtak, jak córcia wróciłam zadowolona z naszego spotkania icon_razz.gif
Tak poważnie to faaajnie że mogłyśmy sie spotkać icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif I szkoda że piątek w komplecie nie wypalił icon_confused.gif

Zdjęcia...wiem wiem icon_rolleyes.gif Spieszę się... ale powoli icon_wink.gif Kobietki trzeba uczyć się cierpliwości! nienie.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

No lece bo na kompie mam siedzieć z "biedronką" na głowie z wczorajszych zajęć , a czekam na przesyłkę i jeszcze tak otworze drzwi listonoszowi bo się zapomnę icon_wink.gif znając siebie icon_rolleyes.gif

Napisany przez: mama_dudusia śro, 06 wrz 2006 - 10:06

Delf,cisnie mi sie jakas niecenzuralna uwaga,z tym twoim szczypiorkowaniem.... icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif niedobroto ty jedna!A ze bardzo cie lubie,powiem tylko tyle:przestan sie ogladac,i na szczypiorki i na te pulchne!!!Super laseczka z ciebie bez dwoch zdan i daj juz sobie na luz,sa fajniejsze rzeczy do rozpatrywania niz twoja(nienaganna uwazam)figurka!!!(Moze pocieszy cie fakt,ze przytylo mi sie ostatnio,spodnie ciagle musialam dopinac,tego juz nioe zauwazylas???? icon_redface.gif icon_twisted.gif icon_lol.gif )
Co do piatku,to dziewczynki ,bez paniki,przeciez Aj jest dorosla dziewczynka,poradzi sobie,w sumie to zajecia nie dla nas zrobiono tylko dla dzieciaczkow!Grzes na pewno skorzysta,a poznac sie na pewno zdazymy w piateczek!Chocby tylko przelotem...Poza tym zdaje sie Menadka bedzie,prawda???Damy rade! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Zobaczymy jutro co tam w konkurencyjnej zabawowni - URWISKU.Przetestujemy,obaczy sie...

Napisany przez: aj80 śro, 06 wrz 2006 - 10:53

O cześć dziewczyny. Widzę, że tu o mnie mowa icon_smile.gif Szkoda, że nie będzie mi dane się z Wami spotkać, ale na zajęcia i tak się wybierzemy. Pacynkowe opowieści podzielili na dwie grupy wiekowe i wylądowaliśmy ze środy na czwartek na 16.15. Matematyka bez zmian. Czekam na Wasze zdjecia icon_lol.gif
A my przechodzimy pierwsze dni żłobka. Nie jest dobrze. Pierwszy dzień szedł z uśmiechem na twarzy, ale na sali już płacz, drugi dzień z wielkim ociąganiem, płacz na wejście i trochę popłakiwania przez cały dzień (za to gdy po niego przyszłam cały dzień opowiadał jak to fajnie w żłobku). Dziś byłam pewan że będzie już ekstra, a tu totalna HISTERIA. Myślałam, że to będzie prostsze icon_sad.gif

Napisany przez: Delfinka śro, 06 wrz 2006 - 14:03

Dudulka Ty se portki dopinałaś? Jak zapomniałaś zapiąc to dopinałaś, proste nie? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Co ja mam z Tobą zrobić icon_rolleyes.gif wink.gif
Aj ja własnie w poniedziałek byłam przeszczęśliwa że z Anisia nadal możemy cieszyć się sobą cały dzień icon_razz.gif Co do kontaktów z innymi dziećmi to staram się jak mogę ale co do rozstania i zabawy z nimi by w polu widzenia mnie nie było... to czarno to widzę icon_rolleyes.gif Aż się boję co to będzie, bo czas tak ucieka wiec niedługo moje dziecko bedzie rozpaczać icon_rolleyes.gif a ja pewnie bedę wychodzić zaryczana icon_rolleyes.gif
Trzymam kciuki za to by faktycznie było już ekstra! icon_razz.gif No bo przecież są dzieci które lubią chodzić do złobka, wiec jest szansa!!! wink.gif icon_biggrin.gif

Co do zajęć to jesli u Menadki nic się nie zmieni to jestem przekonana że godnie będzie nas reprezentować wink.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

No a my zobaczymy jak to jutro torturują Urwiska nasze Urwiski icon_razz.gif

Napisany przez: mama_dudusia śro, 06 wrz 2006 - 15:47

Tak jest!!! icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Magdula śro, 06 wrz 2006 - 21:07

Delfinko wklej swoją fotkę a my zrobimy głosowanie czy masz prawo myśleć o odchudzaniu czy też jesteś szczypiorek!

Napisany przez: Jalla śro, 06 wrz 2006 - 23:56

CYTAT(Delfinka)
No a my zobaczymy jak to jutro torturują Urwiska nasze Urwiski  :P

Proponuję jeszcze w ramach rozrywki w następnym tygodniu zaprowadzić dzieci na zajęcia pokazowe do Helen Doron
https://www.helendoron.pl/?id=aktualnosci&action=showonenews&newsid=7

Napisany przez: aj80 czw, 07 wrz 2006 - 07:37

Hej dziewczyny, jak coś będziecie wiedzieć o tych lekcjach pokazowych w Helen Doron to dajcie znać. Chętnie bym sobie to obejrzała. My dziś idziemy na Pacynkowe Opowieści, a ja cholerka nie wzięłam aparatu, jestem zła na siebie icon_twisted.gif

A tak w ogóle to o ile pamiętam ktoś miał wkleić zdjęcia z Berka, czy nie?

Napisany przez: Delfinka czw, 07 wrz 2006 - 10:02

Menadko co z Tobą???? icon_confused.gif
Aj zdjęcia icon_eek.gif to były jakieś zdjecia? icon_eek.gif
icon_lol.gif No to ja zapoczątkuje cosik a Dudusia i Jalla pociągną dalej co by sobie w parade nie wchodzić wink.gif Będziemy się uzupelniać wink.gif

Żabka rozdaje baloniki za udział w zajeciach icon_razz.gif



W pokoiczku przy stoliczku wink.gif




Byle do celu, byle do celu.... ( a wiadomo co tam jest wink.gif )


Napisany przez: aj80 czw, 07 wrz 2006 - 10:12

CYTAT(Delfinka)
Menadko co z Tobą????  :?  
Aj zdjęcia  :shock: to były jakieś zdjecia?  :shock:  
[/img]


A te zdjęcia co wkleiłaś to nie z Berka?

Napisany przez: Delfinka czw, 07 wrz 2006 - 10:14

No jasne że z Berka icon_wink.gif icon_lol.gif

Narazie tyle bo uciekam już do Urwiska, bo mnie Duduśka udusi jak się spóźnie icon_wink.gif icon_razz.gif

Napisany przez: menada czw, 07 wrz 2006 - 15:47

No i klops icon_sad.gif Honoratka jest chora icon_sad.gif
Nie dość, że wczoraj odebrałam ją ze żłobka ze spuchniętym okiem (przewróciła się), to po południu dostała znów takiego kataru, że nosa wycierać nie nadążam icon_evil.gif Nawet Otrivin nie pomaga icon_confused.gif
Dziś oczywiście nie poszłyśmy do żłobka, ja też jakoś niewyraźnie się czuję icon_sad.gif Honoratka ma niewielką gorączkę więc jutro rano idziemy do lekarza icon_sad.gif

Znaczy z Berka nici icon_sad.gif
No i znów trzeba będzie powtórzyć adaptację żłobkową.

Napisany przez: Delfinka czw, 07 wrz 2006 - 15:59

Oj Menaduś no coś czułam w kościach bo tak zamilkłaś icon_sad.gif Buzialki dla Honi! Trzymajcie się dziewczynki, może po wekendzie będzie już po wszystkim przytul.gif [/b]

Napisany przez: mama_dudusia czw, 07 wrz 2006 - 16:21

Napisalam przydługiego posta,powklejałam zdjeci wszystko mi prysnęło,nie ma!!!!!!!! icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif Dzis mam zły dzien jak na to zeby cierpliwie napisac po raz drugi.Nie da rady!Moze jutro..... icon_lol.gif icon_confused.gif

Menadko,co za pech....Juz biedniutką dopadło.... icon_sad.gif

Napisany przez: Magdula czw, 07 wrz 2006 - 20:40

Ale się dzieciaczki wybawiły! U nas chyba nie ma takich "Berków" icon_sad.gif

Honiu, Menadko wracajcie szybko do zdrowia!

My dziś byliśmy na spacerku połączonym z grzybobraniem:

grzybki zbiera się tak:





To jest bardzo nieprofesjonalne zbieranie grzybów! Kto to widział żeby wybierać się na grzyby z psem i z małym dzieckiem, bez kaloszy i koszy a do tego o takiej porze (18:00)!

Napisany przez: aj80 pią, 08 wrz 2006 - 07:48

Świetne zdjęcia dziewczyny, to z lasu szczególnie icon_smile.gif
Pacynkowe opowieści nas wczoraj ominęły, nie było wolnej małej sali, a w dużej dzieci wolały się bawić niż siedzieć przy pani i stwierdziliśmy, że przyjdziemy na pierwsze zajęcia w środę (z tego co rozumiałam będziemy mogli się pojawić bezpłatnie). Zamiast tego weszliśmy na bajkowe opowieści, ale tak jak myślałam Grześ nie był zainteresowny: czuytanie bajek i malowanie to on ma w domu icon_smile.gif Wyszliśmy wcześniej. Najbardziej Grzesiowi podobały się kulki i namioty z tunelem icon_smile.gif
Dziś na matematykę nie dam rady wyjść niestety. Nie moge wyjść dziś wcześniej z pracy. Ale Berek tak ogólnie sam w sobie wygląda fajnie icon_smile.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 08 wrz 2006 - 09:40

Zdjęcia z lasu rewelacyjne!!! icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif A mnie się najbardziej podoba jak to Ewcia sobie siedzi na kamieniu...skojarzyło mi się tak bajkowo z Czerwonym Kapturkiem icon_razz.gif icon_biggrin.gif Ślicznie! icon_biggrin.gif
Paulunia ja już po 2 odcinku naszego ulubionego serialu!! icon_razz.gif

A to ostatnie zdjecia w moim wykoniu. Hurtowo ale za pół roku dopiero będą następne wink.gif Jak to się mówi raz a dobrze icon_lol.gif

Zabawy w Urwisku! icon_razz.gif




















Napisany przez: menada pią, 08 wrz 2006 - 10:07

Magdula, faktycznie Ewcia prawie jak Czerwony Kapturek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Delf, suuuper zdjęcia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Honia bardzo się cieszyła na widok Anisi i Dudusia icon_lol.gif icon_lol.gif Szkoda, że się dziś nie zobaczymy icon_sad.gif icon_sad.gif

Ja byłam u pediatry, Honoratka ma infekcję grypowo-jelitową. Okazało się, że sama jej szkodziłam, bo jeżeli jest biegunka to nie wolno podawać witaminy C i wapna bo to wzmaga biegunkę icon_sad.gif Ja dawałam i to i to na katar icon_sad.gif
No ale lakcid daję od wczoraj, dostałam bactrim i gastrolit (na wszelki wypadek). Honoratka i tak czuje się wyraźnie lepiej, katar zelżał i zjadła małą kanapeczkę na śniadanko icon_smile.gif

Napisany przez: aj80 pią, 08 wrz 2006 - 11:12

Menada jak nic krąży jakiś wirus po Wrocławiu. Dwóch chłopców z Wrocławia z naszych kwietniówek to samo świństwo przytachało z "Promyka".

A jak wrażenia z Uriwska, lepiej niż w Berku?

Napisany przez: Delfinka pią, 08 wrz 2006 - 11:15

Menadko ja też bardzo żałuję, bo umówiłyśmy się tam, właśnie żeby się z Wami spotkać... icon_razz.gif Żeby tylko Honisia szybko doszła do siebie przytul.gif

Własnie do mnie dotarło że chyba jeszcze nie wstawiałam zdjęc z nad morza icon_eek.gif No to jazda!

icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Żartowałam! Kiedy indziej Was pomęcze, jak będzie zdjąciowa posucha wink.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 08 wrz 2006 - 11:33

Aj w Berku wizualnie sala zabaw mnie się bardziej podoba i pomieszczenie większe. Natomiast co do samych zabawek i wyposażenia to Urwisek ma fajniejsze tzn mojej Anisi bardziej przypadły do gustu i widze że lepiej się tam czuje.
A co do zajęć to pełne porównanie będziemy mieć w przyszłym tygodniu. Temat tematem ale co tu ukrywać sama prowadząca zajęcia i podejście do dziecka też ma wpływ na jakosc..nie tylko ściany wink.gif

No ale to jest moje osobiste odczucie. Wiecej ( nie martwicie się bo "tekstowych" ) releacji po wekendzie wink.gif i zobaczymy co z tego będzie icon_razz.gif

Napisany przez: Jalla pią, 08 wrz 2006 - 21:58

Delf! Dziekuję za fotki z Berka. icon_biggrin.gif



Od razu wyjaśniam, że te panie na fotkach to żadna z nas.






Napisany przez: Magdula pią, 08 wrz 2006 - 22:34

CYTAT(Jalla)
Od razu wyjaśniam, że te panie na fotkach to żadna z nas.

A już wytężyłam wzrok i wzięłam do rąk lupkę icon_lol.gif

Napisany przez: Paula. pią, 08 wrz 2006 - 23:18

Proszę proszę, nie było mnie dwa tygodnie a tu już nowy wątek – super, tylko kiedy ja to wszystko nadrobię wink.gif
Teraz tylko się melduję, jeszcze z wakacji, zrobiliśmy sobie przystanek w Toruniu w drodze z nad morza do domku. Toruń to piękne miasto i wiem, że po jutrzejszym zwiedzaniu będę miała ochotę na więcej i kiedyś tu znów przyjadę.

Tyle na dziś, w niedzielę nadrobię zaległości i pod odpisuję na wszystko.
Menadkoja także czułam niedosyt po naszym spotkaniu. Było bardzo miło i bardzo chciałabym częściej takie spotkania, tylko jak

Napisany przez: Magdula nie, 10 wrz 2006 - 20:34

Cześć Paula!

Spotkałyśmy się z mamąnatalki z wrześniuwek na placu zabaw icon_biggrin.gif . Powiem wam jedno moje dziecię to żółw przy Natalce icon_lol.gif A jaka Natalka samodzielna, nic się za mamą nie ogląda, za to Ewa wciąż tylko "mama choć", "tata choć".
Trudno się było integrować gdy każda chciała biec gdzie indziej wink.gif
Trzeba to powtórzyć.
Uwaga! Bardzo przepraszam za ilość zdjęć ale nie mogłam się opanować
Ewa relaksuje się na pirackim hamaczku




Pełna integracja: dzieci zajęte wspólną zabawą, mamanatalki integruje się z Andrzejem wink.gif


Napisany przez: menada pon, 11 wrz 2006 - 10:32

A tu co tak cicho przez weekend icon_lol.gif Wszyscy korzystali z pogody ?

b]Magdula[/b] - ależ fajny macie ten park zabaw icon_smile.gif Dziewczyny są fantastyczne icon_smile.gif icon_smile.gif

Ja postanowiłam jednak w piatek pojechać do mamy, bo była tam moja babcia icon_smile.gif Honoratka zdrowiała z dnia na dzień i dziś już nie ma temperatury icon_smile.gif Kupka co prawda wciąż nieciekawa, ale jdna, góra 2 dziennie.
Problem w tym, że nie da się jej podać Bactrimu icon_sad.gif Czy dajemy łyżeczką, czy strzykawką, to ona ryczy jak opętana i wszystko wypluwa icon_sad.gif Próbowaliśmy prośbą, groźbą i przekupstwem icon_sad.gif W herbacie też nie przejdzie, bo nie chce takiej doprawionej wypić icon_sad.gif

Honia dostała od mojej siostry na urodziny Teletubisia, który gra, w telewizorku jest obraz (taka ruchoma taśma) i świeci mu się antenka icon_smile.gif Honia jest wniebowzięta icon_smile.gif
A od moich rodziców dostała płaszczyk i czapkę z koźlęcia. Wygląda jak Królewna Śnieżka icon_smile.gif icon_smile.gif

Do żłobka Honia jeszcze nie pójdzie do końca tygodnia, bo wciąż leje jej się z nosa icon_sad.gif Ja opierałąm się chorobie dzielnie, ale chyba dłużej nie dam rady, boli mnie ucho, gardło i mam lekki katar icon_sad.gif

Napisany przez: Joanna24 pon, 11 wrz 2006 - 17:25

Menadko- a po ile ten Tubiś? chcieliśmy kupic taki Adze ale nie ma u nas w smykach icon_sad.gif

Aga też ma katar icon_sad.gif

Magdula- boskie zdjęcia- jeszcze!

Delf- robisz te testy owulacyjne?- bo ja wg nich nie mam owulacji icon_sad.gif

A co do segmentu- nasi znajomi po raz enty zmienili zdanie oraz zasady: przedłuzyli termin swojej wyprowadzki o 3 miesiace, powyższyli cene o 10 tysiecy i nie chcą kończyc budowy- icon_evil.gif co ja sobie myślę to tylko ja wiem- wolę robić interesy z wrogiem, mieszkanie mamy w sumie sprzedane, musimy sie wyprowadzić do końca października, a na takie warunki umowy ze znajomymi nie mozemy sie zgodzić. innymi słowy szukamy na gwałt segmentu w okolicy icon_sad.gif biednemu zawsze wiatr w oczy......

Napisany przez: menada pon, 11 wrz 2006 - 17:40

Asiu, no niestety - interesy zawsze lepiej robić bez przyjaciół icon_confused.gif Niestety wie coś o tym.

Może faktycznie masz bezowulacyjne cykle ? Ja mam, a powodem są policystyczne jajniki. To, że zaszłam w ciążę z Honoratką było dla lekarzy sporym zaskoczeniem icon_biggrin.gif
Najlepiej idź do lekarza i poproś żeby zrobił monitoring cyklu.

Napisany przez: Delfinka pon, 11 wrz 2006 - 19:11

Jalla nie ma sprawy icon_wink.gif
Menadko cieszę się że Honia wraca do siebie! Musisz tylko dołączyć do córci! icon_razz.gif
Joasiu ja dopiero się "rozchuśtowywyuję" icon_wink.gif icon_lol.gif w tych testach więc jeszcze nie ocenię sytuacji icon_rolleyes.gif w każdym razie nic mi jeszcze nie pokazały icon_rolleyes.gif ...tzn pokazały...że jeszcze nic icon_lol.gif icon_confused.gif Niedługo to nie będę wiedziała czy się śmiać czy płakać icon_cool.gif
Co do TYCH znajomych to widzę że lepiej to mieć wspólne zdjęcie z nimi , na tym koniec! Tylko icon_confused.gif nie interesy.... Szkoda że tak was robią w balona icon_evil.gif nie ma co na nich widać liczyć. Szkoda...Trzymam kciuki za poszukiwania!!!
Buziak w nosek Agusi! icon_wink.gif
Magdulka fajne zdjecia! Dooobrze że my nie mamy takiego hamaczka icon_lol.gif bo już widzę co by się działo icon_wink.gif

Napisany przez: aj80 wto, 12 wrz 2006 - 08:25

Cześć dziewczyny, powiedzcie mi czy zdecydowaliście się na te pokazowe zajęcia angielskiego Helen Doron?

A jak u Was ze żłobkiem, Grześ już chodzi usmiechnięty. Poprawiło mu się od piątku icon_smile.gif W tym tygodniu nawet nie marudzi przy wychodzeniu. Strasznie się z tego cieszę.

Napisany przez: menada wto, 12 wrz 2006 - 09:19

Asiu, z tego co wiem Teletubiś kosztował 100 zł, są też na Allegro w podobnej cenie.

Aj80 to świetnie, że Grześ tak ładnie się zaaklimatyzował icon_biggrin.gif Honoratka jest chora, więc na razie do żłobka nie chodzimy. Podobno dużo dzieci zachorowało.

Dziś w nocy Honia znów dostała gorączki icon_twisted.gif No i czemu ?

Napisany przez: mama_dudusia wto, 12 wrz 2006 - 13:52

Hej hej dziewczynki!
Czytam,czytam,a w koncu mam troche czasu zeby napisac.

JAKAS ROZLAZŁA JESTEM,albo mnie bierze jakies grypsko albo przesadzilam wczoraj i nadzwyrezyłam sie zwyczajnie.Okaze sie.Dudunio oczywiscie tez zakatarzony!Wstal dzis rzeski i swierzy,a o 10 juz leci jak z kranu i sapie jak parowoz... icon_evil.gif icon_confused.gif icon_cry.gif A jutro mielismy isc w koncu na bilans!!!Chyba juz na niego nie dojdziemy. wink.gif

Wizyty w urwisku bardzo slużą Duduniowi,byloby mi zal gdyby nie mogl chodzic na nie,juz płatne,ale...troche nie wiem czy wyskrobie na to icon_cry.gif
Kurcze,no.

Delf,ty nie patrz na mnie i idz do URWISA z Anisią jesli masz ochote.Zobacze jak sie bedzie sytuacja rozwijała,moze jeszcze wdepniemy w tygodniu,gdyby nie prychał za bardzo i troche katarek zelżał...

Zdjątka Duduniowe z URWISKa???? icon_biggrin.gif

https://imageshack.us
https://imageshack.us
https://imageshack.us

i zaległe z BERKa.... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
https://imageshack.us
https://imageshack.us

...a tu byliśmy u króliczka(w tle) ale mój syn kompletnie nie pojmował, że to coś puszyste to żywe stworzenie...
https://imageshack.us

...ale w końcu ku swej wielkiej radości - zauważył... icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
https://imageshack.us


Joasiu,cholera,juz nie wiem co ci powiedziec.Pech to pech..Trzymam kciuki,a wy nie poddawajcie sie!!!!!

Pozdrowionka dla choruska - Honi.

Pa pa ,buziaki

Napisany przez: Joanna24 wto, 12 wrz 2006 - 14:55

dzieki przytul.gif , twardzi bedziemy icon_smile.gif

Napisany przez: Jalla wto, 12 wrz 2006 - 20:46

CYTAT(aj80)
Cześć dziewczyny, powiedzcie mi czy zdecydowaliście się na te pokazowe zajęcia angielskiego Helen Doron?

My idziemy jutro na pierwsze zajęcia, ale już na drugi poziom, bo Kajtek ma jeden rok "nauki" za sobą.
Wydaje mi się, że jako takich zajęć pokazowych to tam już nie ma. Przychodzi się po prostu na pierwsze zajęcia bezpłatnie, można nawet w środku roku.

A ze mnie wyrodna matka! icon_redface.gif Mam w pracy tyle na głowie, że nawet nie mam czasu pomyśleć jak tam moje dziecko, nie mówiąc już o tym, żeby zadzwonić i zapytać. No, ale dziadek sobie na szczęście świetnie radzi. icon_biggrin.gif

Napisany przez: Paula. wto, 12 wrz 2006 - 23:54

Dużo zdrówka dla Honi.
MamoDudusia dla Was także dużo zdrówka.
Asiu trzymam kciuki, aby wszystko się ułożyło.
Jalla przegapiłam Twój powrót do pracy. Wspaniale, że Kajtek tak dobrze to znosi, i dziadek też icon_wink.gif.

Ja po urlopie wróciłam zmęczona. Jeszcze sobie nie poradziłam, z posprzątaniem domu po powrocie.
Dzisiaj byłam na pierwszych zajęciach z angielskiego metodą callana. Cóż trzeba się wreszcie wziąć na poważnie za ten język. Tyle lat nauki za mną, a efekty marne. Podobało mi się, ale po powrocie, gdy o 19 dotarłam do teściów po Kingę i ona jak nigdy czekała na mnie pod drzwiami zaczęłam się zastanawiać. No i w domu też był problem, pierwszy raz od niepamiętnych czasów to ja musiałam kąpać Niunię. Może to tak bardzo przeżyła, bo przecie dopiero co wróciliśmy z wakacji, gdzie była z nami 24 godz. na dobę a tu tyle czasu bez nas, prawie 12 godzin.
Muszę się troszkę pożalić na Niunię. W pierwszym tygodniu urlopu ciągle powtarzała: „Mama idź do pracy, Niunia chce do babci Krysi i (dziadka) Bogdana). Jak się do tego doda, że musiałam na wakacjach skończyć projekt i pogoda była nie specjalna to widać, że pierwszy tydzień urlopu miałam nie ciekawy.

A w sobotę idziemy z Kingą na lekcję pokazową metodą Hellen Doron - zobaczymy. Potem wizyta u okulisty.
No i musimy wybrać się na bilans.

Miałam zamiar nadrobić zaległości i po odpisywać, ale nie dam rady.
Ale zauważyłam, że mamy nową sierpnióweczkę, witam gorąco aj80 icon_biggrin.gif .

Napisany przez: Jalla śro, 13 wrz 2006 - 06:54

CYTAT(Paula.)
Ale zauważyłam, że mamy nową sierpnióweczkę, witam gorąco aj80  :D .

aj80 to wrocławianka i kwietnióweczka icon_smile.gif

Napisany przez: aj80 śro, 13 wrz 2006 - 08:00

Paula tak ja to kwietnióweczka. Tak od czasu do czasu wtryniam się w Wasz wątek za co serdecznie przepraszam icon_smile.gif Męczą mnie te lekcje angielskiego, chciabym zobaczyć jak to wygląda. Skoro Jalla piszesz, że zapisujesz małego na drugi rok to chyba jest to warte zachodu? Drogo to wychodzi?

Napisany przez: Dagunia śro, 13 wrz 2006 - 09:12

Hej - jak tam dziewczyny? Co u Was słychać i wogóle????
Zaniedbałam się i Was strasznie icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif .
Przepraszam. blagam.gif blagam.gif blagam.gif

Ale mam nadzieję, że mnie znowu przyjmiecie na "sierpniówek łono"
. No jak przyjmiecie
icon_question.gif icon_question.gif icon_question.gif 02.gif

Nie czytałam nic już kopę lat. A jakby kto był ciekawy to my żyjemy i mamy się w końcu dobrze.

Napisany przez: mama_dudusia śro, 13 wrz 2006 - 10:05

Dagunia...ja wybaczam,i przyjmuje!Hi hi hi ...
Obys nas za czesto nie zaniedbywała! nienie.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Moze masz jakies zdjecia swoich dziewczynek?Ja bym chetnie zobaczyła! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Jak wypadł bilans Amelki?

Napisany przez: mama_dudusia śro, 13 wrz 2006 - 10:06

[size=24][/size]100 lat,100 lat.... icon_lol.gif icon_redface.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Paula. śro, 13 wrz 2006 - 11:03

Dagunia witaj. Fajnie że znów do nas zajrzałaś, no wspaniale, że u Was wszystko dobrze.

Zaległe gorące życzenia dla Twoich córeczek.

Napisany przez: Zuzia śro, 13 wrz 2006 - 11:06

Witam,


Delfinko dziękuję za pamięć, milczałam bo miałam trochę problemów, ale powoli wszystko się prostuje... Największym był brak internetu oczywiście...

A teraz nadrabiam zaległości życzeniowe, mimo, że minęło już sporo czasu odkąd Kajtuś skończyli swoje 2 latka, to uważam, że na życzenia nigdy nie jest za późno. Życzymy Wam Drogie Dwulatki duożo radości, zdrówka i uśmiechu icon_biggrin.gif

No i Tobie [size=18]Droga Honiu, w dniu drugich urodzin dużo zdrówka, radosnych dni w życiu, kolorowych prezentów i posłusznych rodziców życzy Alcia z mamą.

Po drodze była też jeszcze jedna "mała dziewczynka" AniaM, Aniu Tobie, żeby się wszystko układało tak jak sobie wymarzysz.

U mnie i Alci życie toczy się powoli, mamy za sobą już bilans, Ala mierzy 91 cm, a waży 1268... jeść nic nie chce, gada jak najęta, po swojemu rzecz jasna... Odkrywam u niej zdolności muzyczne, bo ciągle śpiewa i tańczy, w związku z tym idę z nią dziś na zajęcia pokazowe do Logikonu, to jak mi się wydaje odpowiednik Berka wrocławskiego, zobaczymy jak to będzie, jeśli Ali się spodoba zapiszę ją. Mają tam zajęcia pt. wesołe nutki.
Wakacje spędziłyśmy u moich rodziców, Ala ma narzeczonego icon_wink.gif starszego od siebie o 8 miesięcy Igorka, nie można ich było wieczorami wyciągnąć z piaskownicy... Miałam też szumne plany wyjazdu nad morze, Magdulko dziękuję za zaproszenie, ale na planach się skończyło...
Mam za sobą też wizytę kontrolną u onkologa... na szczęście wszelkie niepokoje związane z piersią zniknęły, pozostaje mi robienie USG kontrolnego raz na pół roku.
W pracy jestem po przeprowadzce i dostałam "cudne" zadanie spisania na żywca naszego księgozbioru, jako, że jestem z wykształcenia bibliotekarzem to dopadł mnie ten "zaszczyt", dlatego też nie widać mnie zza książek...
No to tyle ze mnie... wracam do książek...
Pozdrawiam słonecznie

Napisany przez: Dagunia śro, 13 wrz 2006 - 11:11

Ach te dwa latka to trochę nieaktualne icon_redface.gif . Mieliśmy urodzinki 09.08, ale ponieważ tu nie zaglądałam, nie zmieniłam paseczka i pokazuje cały czas dwa latka, muszę to poprawić w wolnej chwili.

Na bilansie jeszcze nie byłam. Miałam być w poniedziałek z obiema pannami i Justynę przy okazji zaszczepić na odrę – różyczkę – świnkę, ale miała grypę żołądkową i przepadło. Chce iść z moją dwójką razem, bo Amelka bardzo płacze u lekarza, a z Justyną mam nadzieję będzie jej raźniej. Teraz czekam do następnego poniedziałku, bo tylko wtedy mam lekarkę na zdrowej stronie po południu.

Napisany przez: Magdula śro, 13 wrz 2006 - 11:49

Daguniu fajnie że do nas wróciłaś!

Zuziu znów w TV puszczają reklamę MasterCard wink.gif
Ala 4 cm wyższa od Ewy icon_smile.gif .
Dobrze, że sprawy zdrowotne rozwiązały się pozytywnie. A intrnet rozumiem że już wam podłączyli w pracy?
Morza ci nie odpuszcze icon_lol.gif

Napisany przez: aj80 śro, 13 wrz 2006 - 12:24

Menada czy ty przypadkiem nie dałaś Honi do żłobka na Sądową?

Napisany przez: Delfinka śro, 13 wrz 2006 - 14:15

Dla naszej najmłodszej dziewczynki!!!

Napisany przez: Delfinka śro, 13 wrz 2006 - 14:50

Zuzieńko no nareszcie!!! przytul.gif cieszę się ze z Tobą i Alunią wszystko gra icon_razz.gif I tak trzymajcie dziewczynki!!! icon_razz.gif i bardzo Ci Zuziu gratuluję zięcia icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif natomiast super "zaszczytu" już mniej, taaa faktycznie zaszczyt i szefostwo powinnaś po rączkach całować wink.gif a co! wink.gif
Co do Logikonu to tez tak myślę że to na tym samym polega co u nas icon_razz.gif Jestem ciekawa czy Aluni się spodoba icon_razz.gif
Dagunia nienie.gif Twój foch na nas był strasznie dłuuugi i ja nie wiem icon_rolleyes.gif no nie wiem czy się nie obrazić na amen icon_rolleyes.gif żeby mi to było przedostatni raz! wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Dobrze że wstawiłaś 3 ludki bo jakby był jeden to bym nie przebaczyła wink.gif icon_lol.gif Kończąs wywody: Witajcie!!!! icon_razz.gif icon_lol.gif
Paulunia główka do góry, bedzie dobrze! Napisz jak będziecie po zajeciach icon_razz.gif
Aj walnełam wcześniej mega posta specjalnie dla Ciebie i go wcieło icon_evil.gif Juz nie dam rady naskrobać może potem go nadrobie. Ale w Hellen jeszcze nie byłyśmy jakby co wink.gif

Napisany przez: aj80 śro, 13 wrz 2006 - 14:57

Menadko nie zauważyłam wcześniej icon_biggrin.gif . Dużo uśmiechu na buźce Honoratki z okazji dwóch latek. Dobrej zabawy i dużo słoneczka icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Delfinko w takim razie czekam icon_smile.gif

Napisany przez: Paula. śro, 13 wrz 2006 - 17:53

[size=18]Honiu dużo zdrówka, radości, uśmiechu i samych szczęśliwych dni.

Napisany przez: Paula. śro, 13 wrz 2006 - 18:01

aj80 mam nadzieję, że mi wybaczysz niedopatrzenie icon_wink.gif

Zuziu wspaniałe wieści od lekarza.

Napisany przez: mama_dudusia śro, 13 wrz 2006 - 18:16

Nooo,my zaliczylismy w koncu ten nieszczesny bilans.Myslalam,ze Dudunio to super okaz zdrowia i w ogole bylam pewna,ze pękne z dumy a tu...wizyta u chirurga nas czeka ....i nozki na bok uciekaja...znaczy sie piętki i trzeba korygowac usztywnianymi bucikami,koniecznie z wkladka.... icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif Do chirurga mamy sie zgłosić zeby zadecydował co z jąderkami mojego okruszka...bo uciekaja i to oba.Ehhh,ale poza tym i wzrost i wage ma na koncu 90 centyla,pani powiedziala,ze jest dorodny i sliczniutki no i...bardzo grzeczny!!! icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Chyba tez zaczne tak uwazac.Kiedy patrze na inne dzieci to on naprawde jest grzeczny i przede wszystkim bardzo posłuszny.
Mamy sie tez udac do dentysty na lakowanie ząbków,bo podobno szkoda zeby sie takie sliczne zmarnowaly.To fakt,ząbki ma takie,ze mu ich zazdroszcze,hue hue hueee... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Zuzienko,piszesz tak rzdziutko,ze nawet nie mam zdania na temat twojej osoby.Wiem,ze nie jestem tu zadna wyrocznia i mozesz miec to gdzies,ale...moze naskrobiesz chociaz czasem"czesc"?Fajnie byloby miec "przy sobie"całą szierpniową ekipę,naprawde icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif napisz cos o Aluni,nie wiem co,cos wiecej.Cos o jej zwyczjach,czy masz z nia jakies klopoty,co lubi oglądac...He? icon_biggrin.gif Ja uwielbiam czytac o dzieciaczkach..

Jalla!!!A ty co tak zamilkłas?Jak tam w pracy,zdaj krotką relacje!

Joasiu,ja tak sobie pomyslalam,ze moze trzeba tych twoich znajomych postawic pod murem ipowiedziec,ze jezeli nie wyprowadza sie do pazdziernika to musicie im niestety odmowic i ze macie cos innego na oku.Moze wtedy zareaguja obronnie i zgodza sie na szybsza wyprowadzke?Znam takich co tak wybrzydzaja,bo im za dobrze jest,ale jak okazja sprzed nosa ucieka to szybko sie jednak decyduja.
Jak owulacje? wink.gif

Menadko,mnie ciagle ten wasz zlobek neci.Co slychac w tej sprawie?Jak kredyty?Dali?Nie dali?Kiedy znowu sie spotkamy?Moze w Rynku?W sobotke jakas?Z Delf,jesli oczywiscie nie bedzie miala najazdu tesciow,albo jesli akuratnia owulacja nie kaze jej spedzic super przyjemnie czasu w betach.... icon_redface.gif icon_lol.gif icon_redface.gif icon_lol.gif icon_redface.gif icon_lol.gif Moze od razu pofruniemy na teatralna do parku?A moze w p[oludniowym?Kocham to miejsce a ostatni raz bylam tam opierwszego dnia wiosny...

O rany..ale sie rozpisalam..koncze juz no,dobrze,nooo
Delf,zajrzyj na gg jak mozesz.

Pa paaaaaaa
https://imageshack.us

Aha,Dudunio zostal przebadany u pani doktor i nic poza katarem mu nie jest.Ufffff... icon_biggrin.gif

Napisany przez: Joanna24 śro, 13 wrz 2006 - 19:50

Dudusiowa- no wlasnie sie zbuntowaliśmy i nie zaakceptowaliśmy warunków- w rezultacie każe poszło w inna strone. dzisiaj wstawili segment do agencji nieruchomości za 590 tyś, nam mieli sprzedać za 520 ale zminili cene na 530 oraz termin wyprowadzki. sam agent powiedzoiał ze to drogo hjak na to co tam mają. a my i tak musielibyśmy tam włożyc ze 150 dodatkowo. mamy teraz na oku boską ofertę ale nie wiem czy wypali. w każdym bądź razie nie myśl sobie że my takie krezusy- bierzemy kredyt na 30 lat i liczymy na to ze za jakiś czas wykupimy i sprzedamy mieszkanie dzidków, a i tak wtedy bedziemy mieli kredyt koszmarnie wysoki, ale czego sie nie robi dla przyszłych pokoleń, bo to o dzieciach glównie myslimy. asmi nic nie mamy od rodzicow to chociaż dzieciom chcemy zostawić.
xco do owulacji- nie wiem bo nawet nie mam nastroju sprawdzac. wg mnie w tym cyklu jej nie ma ze względu na koszmarny stres który temu wszystkiemu towarzyszy.

a ta oferta co nas interesuje to :

https://www.gratka.pl/dom/tresc.phtml?id_og=6671413&id_podrubryka=2&id_rubryka=1&id_region=0&miasto=stara+mi%B3osna&dzielnica=&ulica=&metraz_od=&metraz_do=&id_jednostka_pow=1&cena_od=690000&cena_do=695000&id_waluta=1&slowa=&liczba_pokoi_od=0&liczba_pokoi_do=0&rok_budowy_od=&rok_budowy_do=&metraz_dzialki_od=&metraz_dzialki_do=&rp=on&z_dnia=-1&inte=on&gaze=on&biur=on&search=&szukaj=Szukaj&nr=1&key_unique=f94abb6dc1a878f6e4f69459d644ea19&region2=8


trzeba tam tylko pomalować 3 sypialnie i można mieszkać.

Napisany przez: menada czw, 14 wrz 2006 - 08:42

Asiu, no faktycznie okazja icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Na pewno Wam się uda go kupić !!

Daguniu, witaj icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Zuziu, cieszę się że z piersią wszystko ok icon_biggrin.gif Jesteś bibliotekarką ?? To był mój wymarzony zawód, nawet chciałam iść na bibliotekoznawstwo ale jakoś nie wyszło icon_sad.gif

Aj80, Honoratka chodziła na Sądową rok temu przez 1,5 tygodnia icon_biggrin.gif Teraz chodzi (a raczej nie chodzi icon_wink.gif) na Brodatego.

Bardzo dziękujemy za życzenia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Ja byłam wczoraj rano z Honoracią u lekarza, potem na badaniu i krwi i niestety wyniki są nieciekawe icon_sad.gif Pediatra podejrzewa zapalenie układu moczowego, kazała więc pobrać dziś rano mocz na posiew. Wyszorowałam i wyparzyłam nocnik ale wylądowała tam rówież kupa icon_sad.gif

No ale była też przyjemna część dnia icon_smile.gif
Popełniłam pierwszy w życiu tort (a drugie ciasto jako takie)!!!
Sama upiekłam biszkopt i zrobiłam masę czekoladową do przełożenia icon_smile.gif Niestety nie wystarczyło jej na wierzch więc użyłam kupnej masy smietankowej. Oto efekt:
https://imageshack.us

A to solenizantka zdmuchująca świeczkę:
https://imageshack.us

I prezentacja prezentu od Babci i Dziadka icon_smile.gif
https://imageshack.us

Napisany przez: aj80 czw, 14 wrz 2006 - 08:48

O Boże jaka Honia boska w tym kożuszku icon_smile.gif Zakochałam się icon_smile.gif Może mama chętna do swatów icon_question.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

No i mamę podziwiam za te ciasta. Ja to kompletny antytalent w tym kierunku jestem icon_smile.gif

A czemu Honia chodziła na Sądową tylko półtora tygodnia? Nie podobało Wam się tam?

Napisany przez: Paula. czw, 14 wrz 2006 - 09:16

Asiu trzymam kciuki za powodzenie z tym domem. Na zdjęciach wygląda bardzo fajnie.

Menadko na posiew nie może być z wyszorowanego nocnika. Tylko się będziecie niepotrzebnie stresować, bo wyniki wyjdą nieciekawe. Ja szorowałam i wyparzałam nocnik, a potem jeszcze wstawialiśmy do niego pojemnik na mocz (obcięty, żeby był niższy, kupowałam dwa i przelewaliśmy), ale jak Kinga sikała to odbijało się od ścianki nocnika i wyniki były fatalne. Do tego do posiewu powinien być mocz z środkowego strumienia, bo inaczej mogą być w nim bakterie zebrane z zewnątrz.
U nas dopiero jak złapaliśmy mocz prosto do kubeczka (posadziłam Kingę na sedesie i podstawiłam kubek) wyniki wyszły OK.
Trzymam kciuki za udane pobranie i pozytywne wyniki. Dużo zdrówka dla Honi.

Honia śliczna. Prawdziwa śnieżynka. A tort wygląda wspaniale icon_biggrin.gif .

Napisany przez: menada czw, 14 wrz 2006 - 09:35

Aj80, Honoracia chodziła tylko 1,5 tygodnia bo dostała zapalenia ucha, brała 3 antybiotyki pod rząd i po 2 miesiącach zwolnienia po prostu daliśmy ją do Niani. Zastrzeżeń co do żłobka nie miałam.

Paula, dzięki za info. Spróbuję zrobić tak jak radziłaś icon_smile.gif

Za komplementa dziękujemy icon_smile.gif

Napisany przez: Dorka czw, 14 wrz 2006 - 10:10

To ja się tu wcisnę icon_lol.gif z życznieniami dla Honi.
Rośnij Honoratko zdrowo i bądź wielka rodością dla swoich bliskich

Niezapominajki dla 2-letniej Honi icon_biggrin.gif

Napisany przez: mama_dudusia czw, 14 wrz 2006 - 12:14

O tak Menadko,corcia w tym kozuszku boskaaaa! icon_eek.gif icon_lol.gif A na nowym banerku jeszcze ładniejsza!Kiedy w koncu bedziecie mieli jakiegos wolnego weekenda?teraz moze nie bo i Honia chora i duduś tez gile leczy... icon_lol.gif Ale moze w koncu...Moze znowu do zoo? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Delf,usmiechnij sie!Jutro poprawie ci humor. icon_smile.gif wink.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 14 wrz 2006 - 12:47

Joasiu już mi się u Was strasznie podoba icon_razz.gif
Honia przesłodka!!! Taka mała "Śnieżka" icon_razz.gif Ja mam słabość do takich płaszczyków i niedawno też Anisi kupiłam sztruksowy z futerkiem ale on jest taki jesienny no i tak bajerancko nie wygląda w nim jak Honia icon_razz.gif A kociak wygląda smakowicie wiec pewnie taki był icon_razz.gif

Dudulka icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif z tymi betami toś wypaliła icon_redface.gif icon_lol.gif hi hichcesz żebym zapadła się pod ziemię icon_lol.gif icon_cool.gif hi hi Co do spotkania to jestem za!!! Niech no tylko Honia wyzdrowieje i łapmy jeszcze fajną pogodę icon_razz.gif Co do dnia to wyjdzie w praniu, ale mam nadzieję że tym razem uda nam się zgrać. I wole nie do zoo, jesli mam coś do powiedzenia wink.gif Wizja przesiadek mną wzdryga icon_confused.gif icon_rolleyes.gif
P.S
Usmiecham się, trochę sztucznie ale jeszcze się usmiecham wink.gif I nie myśl że z kolei ja Ci sobą popsuje humor wink.gif Na to liczyć nie możesz wink.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 14 wrz 2006 - 13:06

Aj niech mnie dundel jeśli teraz mi skasuje wink.gif
Nic takiego nie napiszę tylko że..jak masz ochote na Hellen to idż śmiało, zwłaszcza że pierwsze zajęcia nic was nie będą kosztowały. Lepiej na własnej skórze luknąć jak to wygląda i jak maluch się w tym czuje wink.gif
Ja to już jestem taka mądrawa po tych berkach i urwiskach icon_lol.gif Prawie 2 tygodnie miałysmy tak intensywne ale za to "zaliczyłam" wszystko co chciałam i już wiem w czym Aniś się sprawdza i z czego wyniesie korzyści a z czego nie icon_razz.gif Te pokazowe zajęcia to błogosławieństwo wink.gif
Na koniec tylko dodam że ogólne zasady zasadami ale te same zajęcia przeprowadzone w 2 różnych miejscach przez inne osoby miały ogromne znaczenie co do naszego wyboru wink.gif Niby to samo a jednak nie! Do tego myslałam obserwując w domu Anisię że na zajęciach muzycznych najlepiej się będzie czuła, nie było tak źle ale widziałam że z całości by nie korzystała i sa rzeczy które jednak bardziej ją przyciągają. Wiec idz i sprawdzaj! icon_razz.gif Może to jest własnie to! icon_razz.gif
My jak się okazuje do hellen mamy rzut beretem ale już się zapisałyśmy na zabawy fundamentalne więc na tą chwilę postawię na ogólnorozwojowe zajęcia. Bardzo się cieszę że tak się sprawy mają a w praniu wyjdzie czy są z tego jakieś korzyści, zapowiada sie że będą wink.gif
Dlatego takie "testowanie" to fajna sprawa icon_razz.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 14 wrz 2006 - 14:44

Kurcze dziś się dowiedziałam że pewna pani X zapisała swoje dziecko do przedszkola już na wrzesień 2007 icon_eek.gif mało tego, dziecko jest na liście REZERWOWEJ bo już miejsc nie ma icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
Rany boskie! Czy ja coś przegapiłam? Czy ja czegoś nie wiem? Siedze se spokojnie, macham nóżkami i.... i czekamy z męzem na zimowe dni otwarte by zdecydowac się na jakieś a to już trzeba????????? icon_question.gif icon_eek.gif
Czy Wy już zapisałyście swoje dzieci! icon_eek.gif Jeju ja chyba jakas nieprzytomna jestem i jak zwykle budze się z ręką w nocniku icon_sad.gif

Jalla za chiny nie mogę odszukać tej strony o punktacji itd cos miświta że Ty też się tam udzieliłaś i wiesz jaki jest link z adresami i punktacją icon_biggrin.gif

Ide się pochlastać icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 14 wrz 2006 - 14:45

wodą oczywiście wink.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 14 wrz 2006 - 15:01

Jalla znalzałam już co trzeba icon_wink.gif

Napisany przez: Magdula czw, 14 wrz 2006 - 21:16

Ula Honia wygląda jak śnieżynka icon_smile.gif . Bardzo mi się podoba!
Dobrze że Ewa już śpi bo gdyby zobaczyła ten torcik to miałabym przerąbane. I tak ostatnio co gdzieś zobaczy ciasto to woła "mamo tot, idź!" i popycha mnie w kieunku kuchni icon_rolleyes.gif Nie piekę tortów, ale dziecko wierzy że potrafię icon_wink.gif .

Dudulka czy płytka doszła? żałuje że nie posłałam jej priorytetem, już tydzień leży gdzieś na poczcie icon_evil.gif

Joasiu fajny domek, ładne wnętrza. Ja bym wolała większą działkę a mniejszą powierzchnię domu, ale wiem że wy chcecie mieszkać razem z rodzicami to powierzchnia mieszkalna jest potrzebna . Fajnie że ma piwnice to teraz raczej rzadkość.

Pisałam wam już że mam prawie odpieluchowane dziecko? Już chyba z 2 tygodnie pielucha służy nam tylko w nocy i na spacerze. Z regóły nawet wtedy pozostaje sucha icon_biggrin.gif Kiepsko nam szła nauka aż pewnego dnia powiedziałam mojemu dziecku, które dopominało się o żelka że dam jej ale jak zrobi siusiu do nocnicznka. icon_redface.gif I tu nastąpił przełom, nagle dziecko zaczęło bezbłędnie wołać. Nie muszę jej wysadzać czy pytać czy chce, bo jak tylko zechce to zawoła. I wiecie co wcale już nie dopomina się żelków (chyba się przejadły icon_lol.gif ). Niestety żąda nocnika nawet do bąków 37.gif

Napisany przez: menada czw, 14 wrz 2006 - 21:46

Delf, do przedszkoli prywatnych i niepublicznych zapisy są non stop. Do publicznych trzeba składać wniosek jakoś w kwietniu. We Wrocławiu jest rekrutacja elektroniczna, tzn możesz uzyskać informacje na www.wroclaw.pl , wydrukować kartę, wypełnić i pierwszego dnia składania wniosków stanąć o 6 rano pod przedszkolem i mieć nadzieję że Cię przyjmą icon_rolleyes.gif icon_rolleyes.gif Wiem, bo moje koleżanki z pracy zapisywały swoje pociechy icon_smile.gif

Magdula, gratulacje dla Ewuni icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Honia od 2 miesięcy ma pieluchę tylko na noc icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: Dagunia pią, 15 wrz 2006 - 11:28

Wszystkim naszym wspaniałym dwulatkom z najmłodszą Honią – zaległe życzenia urodzinowe, buziaki, uściski i wszystkiego naj, naj od ciotki Dagi.


Ja się przyznam, że po tym szpitalu Amelki miałam starszne schizy i to był główny powód nie odzywania się na forum icon_rolleyes.gif . Bo wcale nie wyglądało wszystko różowo, a mój umysł, nasiąknięty różnymi wiadomościami medycznymi z forum, a głównie z forum Michalinki pracował i dopatrywał się najgorszych rzeczy.
Amelka była bardzo zestresowana, wylękniona i długo przeżywała szpital, na jej psychikę podziałał on bardzo źle. Pierwsze tygodnie to było nie to samo dziecko. Potem były jeszcze inne problemy, zaczęła mi się bardzo pocić, a do tego przy spaniu temperatura spadała jej do 35,9, 36,0 stopni, co mnie bardzo stresowało, bo nie wiedziałam z czym to wiązać. W końcu po kontroli krwi okazało się , że ma bardzo silną anemię z niedoboru żelaza, no i jeszcze podwyższone trochę wartości OB i jakiegoś białka we krwi. Lekarka uspakajała, że to wszystko są reperkusje po szpitalnym leczeniu i po końskiej dawce antybiotyków które wzięła, organizm jest rozregulowany i trochę czasu musi minąć zanim dojdzie do siebie. Niestety moja histeryczna natura jakoś się nie chciała uspokoić:( . Wywiozłam ją w wakacje w góry do domku letniskowego babci i dziadka i tam dopiero doszła do siebie. Ja dojeżdżałam do nich codziennie z pracy po 50 km w jedną stronę, ale nie chciałam jej zostawiać z rodzicami samej na dłużej. Apetytu dostała tam takiego, że teraz ciekawa jestem, co pokaże nam waga na bilansie. Teraz w Krakowie je już zdecydowanie mniej. No i w końcu pod koniec sierpnia wyniki wyszły już bardzo dobre. Anemia przeszła, żelazo wyszło bardzo ładne (brała przez dwa miesiące leki) OB spadło i wracamy do ludzi. Ja też już się w końcu uspokoiłam.

Teraz z przyjemnością czytam co u Was słychać. Zaległości mam sporo, i chyba pozostanę tylko na przeczytaniu bieżącego wątku, więc proszę wybaczcie, jeśli będę pytać o coś, o czym juz pisałyście.


A dzieciaki wydoroślały przez te ostatnie 3 miesiące, że ho,ho icon_lol.gif

Napisany przez: mama_dudusia pią, 15 wrz 2006 - 17:15

Delf,mi sie jak zawsze twoj niepokoj udziela... icon_confused.gif nienie.gif No wiesz....
Rzuc te stronke z punktacja!Rzuce sie z punktami do pani na Kosciuszki i niech mi nie mowi,ze mi dziecka nie przyjma!

A moze zna ktos namiary do kuratorium?Mialabym do nich pare pytan o zasady przyjec i wymagania.... icon_evil.gif icon_lol.gif

Napisany przez: mama_dudusia pią, 15 wrz 2006 - 17:46

Magdula!!!
Płytka doszła właśnie!Dudunio oglada!
Słuchaj,to było super!!! icon_biggrin.gif Wchodze do domu z koperta i mowie syneczkowi,ze dostal list,czytam mu adres,a on kiwa!I do teraz nie chce koperty puscic bo to jego!Ale frajda takie zaadresowanie!Dzieki.Normalnie zostawie na pamiatke... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif 06.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 15 wrz 2006 - 18:52

Dudulka a prosze Cię bardzo https://edukacja.um.wroc.pl/Rekrutacja/rekenter.nsf/?Open lukaj na tabelke wink.gif Rekrutacja do przedsz/ kom.inform dla rodziców i tam jest wink.gif
Dagunia przytul.gif
Menadko dzięki icon_razz.gif ciśnienie mam już w taki razie w normie wink.gif Może znów coś źle zrozumiałam i chodziło o prywatne icon_rolleyes.gif icon_redface.gif wink.gif Ale nie spoczne jak się nie dowiem icon_lol.gif

Napisany przez: menada nie, 17 wrz 2006 - 20:32

A co tu tak cicho icon_eek.gif
Meldować się po weekendzie icon_lol.gif wink.gif

U mnie przez weekend była moja mama i babcia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Honia była przeszczęśliwa, tylko miała problem z ilością babć i dziś przy śniadaniu pytała prababci: "Babciu, gdzie jest Babcia ??"

Napisany przez: skanna nie, 17 wrz 2006 - 20:49

CYTAT(menada)
Do publicznych trzeba składać wniosek jakoś w kwietniu.


Pierwszego marca!!!!!
Jeśli jest taka sama liczba punktów, to decyduje kolejność zgłoszeń, dlatego lepiej nie przegapić.
Mamo_dudusia, jeśli się nie mylę, to Ty jesteś samotną matką? Jeśli tak, to o przyjęcie do przedszkola nie musisz się martwić, z miejsca dostajesz 80 punktów, a oboje rodzice, nawet jak pracują tylko 20. Musiałabyś mieć wyjątkowego pecha i trafić na 25 matek samotnych, pracujących i mieszkających bliżej przedszkola niż Ty.
Jeśli się pomyliłam, co do Twojego stanu rodzinnego, to wybacz icon_smile.gif

Napisany przez: menada nie, 17 wrz 2006 - 21:02

CYTAT(skanna)
CYTAT(menada)
Do publicznych trzeba składać wniosek jakoś w kwietniu.


Pierwszego marca!!!!!
Jeśli jest taka sama liczba punktów, to decyduje kolejność zgłoszeń, dlatego lepiej nie przegapić.
Mamo_dudusia, jeśli się nie mylę, to Ty jesteś samotną matką? Jeśli tak, to o przyjęcie do przedszkola nie musisz się martwić, z miejsca dostajesz 80 punktów, a oboje rodzice, nawet jak pracują tylko 20. Musiałabyś mieć wyjątkowego pecha i trafić na 25 matek samotnych, pracujących i mieszkających bliżej przedszkola niż Ty.
Jeśli się pomyliłam, co do Twojego stanu rodzinnego, to wybacz icon_smile.gif


Skanna na pewno ma rację, przepraszam za zmyłkę icon_redface.gif
W kwietniu pewnie składa się wnioski do żłobków icon_smile.gif

Napisany przez: Magdula pon, 18 wrz 2006 - 10:05

Dudulka cieszę się, że sprawiłam radość Dudusiowi icon_biggrin.gif . A jak bajka? Ewa najbardziej lubi tą " kto się boi strasznej ciemości" a z tej serii "zaginionego muppeta"

Menadko u ciebie były "babcie" a u mnie moi rodzice i Ewa tylko dzidziowała i babowała. Brakowało jednak taty więc jak wczoraj wrócił (3 dni go nie było) to był istny szał tatusiowy icon_smile.gif .

Dziś rano z łóżeczka Ewa krzyczała mamo "manan" (banan) - ona dotad nie przepadała za bananami i ostatnio ich nie jadła icon_eek.gif Wpałaszowała całego icon_rolleyes.gif Nic z tego nie rozumiem.

Co do pieluszek to zaczęliśmy nowy etap. Ewa woła poza domem że chce siku. Jade z nią w sobotę przez centrum gdańska i nagle ewa - "siku!" ja nieco zdziwiona - "masz pieluszke", Ewa - "pieluszke nie!". Musiałam się zatrzymać i zrobiła siusiu na trawniku icon_rolleyes.gif . Od tego czasu zaliczyłyśmy takie atrakcje już 3 razy, a pielusia sucha icon_biggrin.gif . Wspomnę jeszcze że kazała się równiesz rozebrać żeby puścić bąka 37.gif .

Napisany przez: mama_dudusia pon, 18 wrz 2006 - 10:25

Skanna,no i ta informacja zupełnie mnie wyluzowała..... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Teraz moge lezec z wywalonym brzuchem do marca,hi hi hi hi hi....
Nie pomyliłaś sie,jestem samotna mamą,wiec...hmmm,choc raz mi dobrze z tego powodu...

Moj syn rozpopczął wczoraj żywot trapera i po prostu kompletnie mnie zaskoczył swoim zachowaniem.Znajomy zabrał nas na wycieczke w niewysokie górki do Karłowa,na Szczeliniec.Po prostu bomba!!! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Jesli jeszcze nie byłyscie - jedzcie koniecznie!!!Moj syn dawno tak wzorowo nie wykonywał poleceń,nie wchodził nie marudząc,i nie pokonywał z taka zacietością małych pagórków!Ani nie pisnął...no,moze przy wysiadce z auta - wiadomo kierowca zapalony nigdy nie chce opuscic swego pojazdu... icon_confused.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Mieliśmy takie nosidło ze stelażem na plecy i on w nim tak grzeczniutko siedział,ze dosłownie nie mogłam w to uwierzyć.Po zejsciu,w kompletnych ciemnosciach(godz.20) spałaszował całą kiełbache z pobliskiego grilla,krome chleba i spał w aucie w drodze powrotnej.A jak spał w nocy,mowie wam... icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif A jakie widoki z tych punktów widokowych...Ymmmmm,moje drogie,wybierzcie sie koniecznie jeszcze zanim zrobi sie jesiennie!Naprawde warto! icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif I nie uwierzycie........Nie mielismy aparatuuuuuu!!!!!!!! icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif W zwiazku z powyższym jedziemy tam znowu,z aparatem oczywiscie.... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: mama_dudusia pon, 18 wrz 2006 - 10:28

Magdula moj Dudunio tez najbardziej lubi te o ciemnosci.Bardzo podoba mu sie tam ta pioseneczka,czasem mu ja spiewam do snu... icon_lol.gif

Napisany przez: Magdula pon, 18 wrz 2006 - 11:35

Fajnie, wolno ci śpiewać icon_smile.gif Ewaabrania nam śpiewać, a nawet reagowac na muzyke - szczególnie jak jej się jakaś melodia podoba. NIe wiem czy aż tak fałszujemy wink.gif ? Jak zaczynam śpiewać to zaraz słyszę "mamo nie, mamo nie!" Mogę z nią potańczyć, ale nie wolno mi np kiwac do taktu głową, albo wytukiwać melodi palcami. Od razu "nie!" i koniec. Dużo słucha muzyki, sama spiewa, ale nikomu śpiewać nie pozwala. Mam nadzieje że jej przejdzie.

Napisany przez: mama_dudusia pon, 18 wrz 2006 - 11:51

Magdula,najwyrazniej twoja corcia jest tak umuzykalniona,ze chce tylko spiewac spiewac i spiewac...a ty jestes konkurencja!!! icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Moj syn,kiedy spiewam,patrzy z zaciekawieniem i usmiecha sie i od razu chce zeby go wziac na rece i tanczyc.Spiewanie wieczorne to dla nas substytut czytania bajek,czego Dudunio nie znosi.Wiec spiewam!Lepsze to niz nic.I czy to wazne,ze falszuje?(jesli falszuje)Wazne,ze on to lubi.

Jutro na pierwsze płatne zajecia do URWISKA ...zobaczymy.... icon_rolleyes.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: Magdula pon, 18 wrz 2006 - 12:06

CYTAT(mama_dudusia)
od razu chce zeby go wziac na rece i tanczyc.

Niania nauczyła naszego malucha tańczyć za rączki np w kółeczko icon_smile.gif . Tańczy nam się dużo lżej icon_lol.gif

Napisany przez: Dagunia pon, 18 wrz 2006 - 21:27

Hej dziewczyny - proszę o pociechę, bo ja znowu w panice.
Dziś byłam z Amelką na bilansie i niby wszystko ok - Pani doktor obejrzała buźkę, osłuchała i nie powiedziała, żeby coś było nie tak (np. z gardełkiem). A tu wieczorem 38 stopni.
Wymacałam, że wyrzynają się piątki dwie "przecięte" delikatnie, dwie nie.
Amelka cały dzień była marudna i nieswoja, ale wcześniej raczej przy ząbkach temperatury nie miała no i nie wiem czy to to, czy znowu powtórka z rozrywki jakiejś infecji bakteryjnej, bo wtedy objawy były podobne.
A czy u Waszych pociech była temperatura przy ząbkach i czy może to być aż 38?
Wieczorem coś narzekała na buźkę,że jej się tam coś "przykleiło" więc może to jednak to?
Nie wiecie czy piątki są bolesne?

Napisany przez: Magdula pon, 18 wrz 2006 - 21:43

Daguniu Ewa przy ząbkach miała nawet 39 i 2 kreski! Pani doktor nasza twierdziła że to nie zie mogą być zęby bo zęby dają max 38 i 5, ale ja jestem pewna że tak było. Myślę że piąteczki są bolesne w końcu to wielgachne zęby.
Nie martw się zobaczysz, że to ząbki.

Napisany przez: Magdula pon, 18 wrz 2006 - 21:46

Ale Amelka wydoroślała icon_eek.gif
Daguniu poproszę większe zdjęcie!

Napisany przez: Jalla śro, 20 wrz 2006 - 06:49

Baaardzo spoźnione icon_redface.gif [size=18]STO LAT icon_exclaim.gif

CYTAT(aj80)
Jalla piszesz, że zapisujesz małego na drugi rok to chyba jest to warte zachodu? Drogo to wychodzi?

Myślę, że wszystko zależy od dziecka. Mojemu Kajtkowi się tam podoba i co najważniejsze chce chodzić.
Tanio na pewno nie jest. icon_rolleyes.gif Teraz mam do zapłacenia za zajęcia do świąt coś ponad 300zł plus materiały na rok nauki (słynny plecaczek z książkami i płytami) za 205zł. Plecaczek w tym roku podrożał, bo w tamtym roku kosztował na pewno mniej niż 200zł. icon_confused.gif
Plecaczki widzę pojawiły się na Allegro używane, jednak wszystkie mają zużyte kolorowanki.
Zastanawiam się czy nie sprzedać plecaka Kajtka z tamtego roku, bo jest w idealnym stanie i nawet ma kolorowanki nie zużyte, bo jakoś tak wyszło, że w naszej grupie nikt nie nosił tych plecaków na zajęcia, bo jednak rocznemu dziecku nie założy się plecaka na ramiona, i pani nam kserowała kolorowanki.
Teraz mamy inną panią, zresztą siedziba też została przeniesiona i Kajtek jest w grupie z czterolatkami, co nie bardzo mi się podoba, ale nie mamy wyboru, bo na wsześnijszą godzinę nie zdążę dojechać z pracy.

No właśnie, a u mnie praca, praca i praca. icon_confused.gif

Napisany przez: Paula. śro, 20 wrz 2006 - 11:22

My byliśmy na lekcji pokazowej u Helen Doron i nie zapisaliśmy Kingi. U nas koszt to 807 zł za cały rok, przy czym pierwsza rata 248 zł, a potem 3 razy po 187, w tym jest koszt materiałów. Zajęcia nie za bardzo nam się podobały, trochę drętwo było. Wiem, że to kwestia tego, że dzieciaki w nowym miejscu i tak dalej, ale jak się okazało, że to jest 30 minut raz w tygodniu i całość zasadza się w tym, że rodzice muszą dziecku dwa razy dziennie puszczać płytę z materiałów doszliśmy do wniosku, że to szkoda kasy. Płyty z materiałami już mamy ściągnięte z netu, mój T. dobrze zna angielski, moja siostra także, ja się uczę (właśnie zaczęłam po raz kolejny moją przygodę z angielskim, tym razem metodą callana, która o dziwo bardzo mi się podoba). No i doszliśmy do wniosku, że będziemy Kindze puszczać te materiały i bawić się z nią przy nich. Zobaczymy jak to będzie. Może w przyszłym roku wrócimy do tematu, teraz doszłam do wniosku, że to stanowczo za drogo za te 30 minut raz w tygodniu.
Za to chcemy zapisać Niunię na zajęcia ogólno rozwojowe – taniec, śpiewanie, rysowanie i takie tam icon_smile.gif.

Napisany przez: Paula. śro, 20 wrz 2006 - 11:26

A wczoraj byliśmy na bilansie 2-latka. Kinga tak to przeżyła, że całą noc niespokojnie spała, ciągle przekładała się z łóżeczka do nas, a przez sens powtarzała „już idziemy”. No i obudziła się rano z katarem.
Podczas badania był płacz, ale udało nam się zwarzyć i zmierzyć 12,800 kg (50 centyl) i 90 cm (90 centyl). Najbardziej cieszy nas waga, Kinga po wykluczeniu jabłek z jadłospisu nabrała apetytu i zaczęła przybierać na wadze. Reszta OK., chociaż serduszka nie udało się posłuchać, ale i tak jesteśmy nadal pod opieką kardiologa, no i oczywiście alergologa. Mamy także wpisaną do książeczki poradnie nefrologiczną, bo znów nam wyniki moczu wyszły złe, to znaczy te parametry, które były dotąd złe, są dobre, tym razem w moczu wyszły ciała ketonowe. Za dwa tygodnie mamy powtórzyć i jak będzie źle to wtedy idziemy do nefrologa.

Napisany przez: Delfinka śro, 20 wrz 2006 - 12:27

Paulunia to już kolejny nasz dzieciaczek będzie śmigał na zajęcia icon_razz.gif To fajna sprawa! icon_razz.gif Jestem jeszcze ciekawa jak tam Alunia! Zuziu byłyscie na zajęciach muzycznych? icon_razz.gif
Dagulek ja nie pomogę icon_confused.gif , Anisia przy ząbkowaniu nie miewa temperatur icon_biggrin.gif Mam nadzieję że to tylko o to chodzi przytul.gif
Joasiu i jak twoje testy? Muszę Ci powiedzieć że u mnie odwrotna sytuacja z wynikami icon_lol.gif
Menadko Honia już całkiem zdrowa???

Napisany przez: menada śro, 20 wrz 2006 - 14:37

Paula, trzymam kciuki żeby kolejne badania u specjalistów były ok icon_biggrin.gif

Daguniu,
to raczej na pewno zęby. Daj znać jak się dziś czuje Amelka icon_exclaim.gif

Jalla, i jak tam w pracy ? Podoba Ci się ?

Delf, podobno jak test wciąż jest pozytywny to też niedobrze icon_confused.gif No, ale może jednak Ty trafiłaś na szczyt i zaraz zobaczymy paseczek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Odebrałam wyniki z posiewu kału Honoratki, sa jakieś 2 bakterie, zadzwoniłam do pediatry ale ona stwierdziła, że to normalna flora bakteryjna więc chyba wszystko ok icon_smile.gif

Napisany przez: Delfinka śro, 20 wrz 2006 - 14:44

Menadko no to super!!!! icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif
Co do testów to za długo to trwało żeby było prawdziwe wink.gif tak sobie myslę icon_rolleyes.gif Ale co ma być to będzie z testami czy bez wink.gif

Napisany przez: Jalla śro, 20 wrz 2006 - 20:16

CYTAT(Jalla)
plus materiały na rok nauki (słynny plecaczek z książkami i płytami) za 205zł. Plecaczek w tym roku podrożał, bo w tamtym roku kosztował na pewno mniej niż 200zł.  :?

Coś się tydzień temu musiało pani z biura HD pomylić, bo plecaczek kosztuje jednak 185 zł. Dzisiaj chciałam kupić, ale niestety jeszcze do nich nie dotarły.

Acha! W sobotę są specjalne zajęcia pokazowe w Helen Doron na Ostatnim Groszu, ale nie wiem czy są jeszcze miejsca.

CYTAT(menada)
Jalla, i jak tam w pracy ? Podoba Ci się ?

Sama praca jest całkiem fajna. Przerażają mnie jedynie zaległości, które muszę nadrobić i ogrom bieżących zadań. Z tego co się dowiedziałam to kiedyś to co ja mam w zakresie obowiązków wykonywały dwie osoby. icon_rolleyes.gif
Zdarzyło mi się zostawać już po godzinach i na weekend wzięłam trochę pracy do domu, ale to tylko tak na początek, bo stwierdziłam, że jak ich tak nauczę to stwierdzą, że jednak wystarczy jedna osoba na tym stanowisku. icon_confused.gif

Napisany przez: Joanna24 śro, 20 wrz 2006 - 21:15

Delfik- ja nie robie teraz testów bo i bez tego wiem ze cykl stracony z powodu stresu. powoli sie chyba jednak wszystko klaruje, a na 100% dostaniemy kasę za sprzedaż mieszkania, bo kupujący dotana kase za przedaz swjego mieszkania icon_lol.gif
aga byla na bilansie: 12 kg, 85 cm, atopowe zapalenie skory + wada zgryzu. i wyla przez calą wizyte, az sie babia przerazila....

Napisany przez: Delfinka czw, 21 wrz 2006 - 08:55

Joasiu to Agunia jest takiego wzrostu i teraz i wagi jak Anisia icon_razz.gif A co to jest atopowe icon_confused.gif icon_redface.gif co do zgryzu icon_rolleyes.gif to fajnie że teraz to wyłapali przynajmniej szybciej można działać icon_biggrin.gif
Bardzo się cieszę że sprawa z mieszkaniem się rozwija icon_razz.gif icon_biggrin.gif icon_smile.gif

Napisany przez: Dagunia czw, 21 wrz 2006 - 12:27

A u nas jednak wykluła się infekcja gardła i Amelka dostała antybiotyk . A jeszcze te zęby pewnie przyczyniły się do tego, że była bardzo marudna. No ale już jest lepiej.

Poza tym Amelka ma 91 cm i 15 kg (ufff). No przyznam, że czuję to na rękach. To chyba największy pulpecik tutaj???

Joasiu współczuję AZ. Mam nadzieję, że jest w niedużym stopniu i szybko z niego wyjdziecie. Ale jest fajne forum poświęcone tym problemom, jakbyś nie znała to podaję linka
https://www.atopowe-zapalenie.pl/forum/viewforum.php?f=1

Paula – u nas na bilansie też było niespokojnie. Do tego niby wszystko ok, a wieczorem temperatura i na następny dzień gardło. Mam nadzieję, że u Kingi skończy się tylko na katarku. No i życzę żebyście jak najmniej musieli korzystać z tych wszystkich poradni. Musi Cię to wszystko wiele nerwów kosztować.

Może w domku powklejam w końcu jakieś zdjęcia, bo teraz piszę w pracy i musze się w końcu do roboty zabrać.

Napisany przez: mama_dudusia czw, 21 wrz 2006 - 16:04

icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif Dudunio jeszcze nie wyzdrowiał a juz znowu chory...Kto powiedział,ze choruje sie jesienia i wiosna???Kiedy on od lipca 4 raz chory!Błeeeeeeeeee icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif Nie jadl nic przez 3 dni ale dopiero dzisw nocy dostal goraczki i okazalo sie ,ze ma potworna angine...Ehhh,dziewczynki to tylko tyle,musze isc do niego bo,jak sie pewnie domyslacie,jest nie do zniesienia i trudno mu sie dziwic. Do tego wciaz jeszcze katarzysko!!!I kaszel od miesiaca,prawdopodobnie bakteryjka,jaks pneumonia czy cos tam...na wymaz mamy jechac po chorobie...
Ja nie moge...Dlaczego on??Znowu!
Pa,zagladne niedlugo! icon_sad.gif icon_cry.gif icon_confused.gif icon_smile.gif

Napisany przez: Dagunia czw, 21 wrz 2006 - 20:54

Mamo Dudusia przytul.gif współczuję - ale taki już nasz los, że musimy się ciągle martwić. Ja też nienawidzę tych chorób,no i tej bezradności kiedy taki chory maluszek się męczy. Sama bym wolała to pięć razy przechrować .
U nas było raz a "porządnie" i skończyło się szpitalem a u Was znowu często. Choć moja Amelka też teraz zainfekowana, ale antybiotyk szybko zadziałał i już jest znowu sobą. Choć poza szpitalem wcześniej mi zbyt często nie chorowała, raczej były to problemy brzuszkowe.
Wiem tylko, że z tymi choróbskami to jest tak, że jak dziecko złapie kilka razy pod rząd infekcję i dostanie antybiotyki to robi się błędne koło. Leczą ale osłabiają odporność wskutek czego dzieko łapie kolejne infekcje. Znowu antybiotyk itd. Miałam tak z Justnką jak byla mała. Na pociechę powiem, że w końcu z tego wyrosła, czego i Wam życzę.

Napisany przez: Delfinka pią, 22 wrz 2006 - 08:49

Amelko, Dudusiu

Napisany przez: Dagunia pią, 22 wrz 2006 - 10:30

A oto trochę obiecanej Amelki:


Amelka urodzinowa:



Amelka nad górskim potoczkiem



Moje dziewczyny - z odbiciem w "fasoli". Na wakacjach napotkałyśmy fajną "rzeźbę", czy jak to nazwać, w kształcie fasoli z lustra, w której wyszły takie oto ciekawe zdjątka.


Napisany przez: Magdula pią, 22 wrz 2006 - 21:14

Amelka na drugim zdjęciu bardzo jest podobna do Justynki. Ostatnie zdjęcie rewelacyjne!

Ewa przed godziną powiedziała"mamo spać!" i grzeczie poszła sama do łóżeczka icon_eek.gif . Jestem w prawdziwym szoku.

I powiem wam że od wczoraj mam w końcu w domu Ewe! Choć wciąż jeszcze mieszka u nas Ata icon_wink.gif . Dziś powiedziała stojąc przed lustrem "Mamo Ata widzi Ewę" icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Paula. nie, 24 wrz 2006 - 03:15

Dużo zdrówka dla Dudusia.
Dagunia śliczne te Twoje panny. A Amelka taka dorosła i duża icon_smile.gif.

Magdula ale wspaniale z tym spaniem.

Kinga wczoraj pierwszy raz sama została na wieczór z tatą (ja miałam imprezę firmową). Zadzwoniłam o 21 i okazało się, że Kinga już dawno śpi, a usypiała tylko 7 minut.
O pierwszej w nocy obudziła się, przyszła do naszego łóżka i kazała tacie szukać mamy, T. wyszedł więc z sypialni i jak po chwili wrócił mała znów słodko spała.

Napisany przez: menada pon, 25 wrz 2006 - 09:25

Dudusiowa, jak tam Twój kochany synek ???

Dagunia
, urodziwe masz córki icon_smile.gif Amelka urodzinowa do schrupania icon_smile.gif

Paula, tatusiowe chyba są lepsi w usypianiu icon_lol.gif Ja muszę siedzieć i siedzieć przy łóżeczku, a tatuś przeczyta 3 bajki (ostatnia obowiązkowo "Kamyczku dobrych snów" ) i wychodzi, a dziecko usypia samo icon_rolleyes.gif

My w piątek "sprzedaliśmy" Honoratkę babci, a sami zrobiliśmy imprezę icon_smile.gif icon_smile.gif W sobotę i niedzielę korzystaliśmy z pogody i w sobotę zrobilismy grilla na działce, a w niedzielę byliśmy w Ogrodzie Botanicznym icon_smile.gif Honoratka okazała się być fanką jazzu i naśladowała wokalistę icon_smile.gif

Dziś Honoratka poszła do żłobka na 4 godziny, trochę się popłakała przy rozstaniu, ale poszła na ręce do Pani i pochlipując zgodziła się pobawić kotkiem icon_smile.gif Obiecałam jej, że przyjadę z bajeczką "Listonosz Pat".

Korzystając z chwili wolnego idę posprzątać icon_smile.gif

Napisany przez: Dagunia pon, 25 wrz 2006 - 10:47

Magdula to widzę, że masz dwie córeczki? A która grzeczniejsza Ewa czy Ata? icon_lol.gif

Dudusiowa - jak Wasza angina? Przechodzi?

Ja już się wściekam. U nas jeszcze podajemy antybiotyk a tymczasem zaczęła się powódź w małym nosku. Normalnie się leje. Fakt, że jak przeszła teperatura a Amelka zaczęła brykać jak zdrwy źrebaczek zaczęliśmy wychodzić z nią na spacer mimo podawanego antybityku, bo szkoda mi było pogody. I to nas chyba zwiodło. Bo pogoda niby bardzo ładna ale przynajmniej w Krakowie dość wietrznie i zdaje się, że ją gdzieś zawiało.
A jutro idziemy do kontroli, ciekawe co powie na to nasza pani doktor. icon_cry.gif

Napisany przez: GOSIAK śro, 27 wrz 2006 - 15:47

witam po dłuuugiej nieobecności
nie mam czasu pisać ,czasem podczytuję
chciałam tylko dać znać ,że żyjemy

Napisany przez: mama_dudusia śro, 27 wrz 2006 - 16:03

Ehhh ja nawet pisac nie mam siły. icon_confused.gif icon_confused.gif icon_confused.gif Angina ma sie swietnie,w pelni rozwinieta,a tu nagle mały ma takie rozwolnienie,ze po nogach mu leci...ja tez....Cala niedziele spedziłam zwisajac nad kibelkiem,a Duduniowi poprawiło sie dopiero wczoraj wieczorkiem.Za to ja wczoraj dostalam przeokrutnego kataru a dzis czuje sie jakby stado słoni po mnie przebiegło...Ja juz nie wiem co robić.Od początku sierpnia choroby,głównie Dudunia tylko sie przeplatają ale praktycznie w ogóle nie przechodzą.

Podajecie coś swoim maleństwom?Jakies ehinacey,sanostole czy inne g....???Musze zaczać działac,bo to nas wykończy.Przed nami test na te pneumonie i kolejny antybiotyk jesli sie okaze ,ze ją ma.

Kwestia finansowa tez jest dobijajaca,ja mam na nas dwoje 680zł miesiecznie i nie bardzo juz wiem skad pozyczac pieniadze na kolejne leki.A wiadomo,ze kupic trzeba..Wymaz tez bedzie płatny... icon_cry.gif Juz po prostu zaczynaja mnie jakies doły łapać,co u mnie prawie niemozliwe.

Wybaczcie,ze tak mało o optymistycznych rzeczach,ale jakos maławo ich u nas ostatnio... icon_confused.gif wink.gif

No,oczywiscie dziewczeta,odpowiadając na wasze zapytania,angina ma sie juz ku koncowi!!!Ale co z tego...Błeeeeeee icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif

Napisany przez: mama_dudusia śro, 27 wrz 2006 - 16:07

Na domiar złego pani doktor przejeła sie tym zbyt długim katarkiem Dudulka ...... ..... iprzepisala mu takie krople,ze niech ją.....Jak sobie zakropiłam to myślałam,ze mi kinol odleci!!!!!!!A katar jak byl tak jest,tyle ze okupiony cierpieniem.I ani mysli sie konczyć!!! icon_evil.gif Teraz jeszcze ja i juz w ogóle suuuper...

Napisany przez: Dagunia śro, 27 wrz 2006 - 22:21

Dudulka przytul.gif.
Mam nadzieję, że w końcu uporacie się z tymi choróbskami.
U nas też jakaś grypa żołądkowa panowała, bo moja Justyna przeszła ze 2 tygodnie temu taką jednodniową, wymioty, biegunka i gorączka, choć wtedy akurat Amela o dziwo nie złapała.
No a jak on osłabiony lekami to wszystko łapie. Wymazy zrób koniecznie, bo może faktycznie jakaś bakteria siedzi.
A katar - cóż zaczyna się jesień, może alergia na kurz? Moja Justyna miała w okresie jesiennym nasiloną alergię właśnie na roztocza kurzu, tylko ona reagowała suchym kaszlem.
A podawać nic nie podaję specjalnego - tylko cebion.

Witaj GosiuK - fajnie że się odezwałaś, myślałam, że moja jedyna forumowa krajanka już zniknęła w ferworze obowiązków. Cieplutkie pozdrowienia dla Ciebie i dziewczynek ode mnie.

Napisany przez: menada czw, 28 wrz 2006 - 09:15

Dudusiowa przytul.gif przytul.gif
Faktycznie choróbska Was co rusz dopadają icon_sad.gif
Mhm, czy Duduś ma kaszel ?? Honorata też miała gorączkę 3 dni, katar przez 2 tygodnie i luźne kupki, a okazało się że miała infekcję dróg moczowych. Osłabiło to organizm i przyplątało się przeziębienie. Nam lekarka nie dawała antybiotyku, bo one znów osłabią organizm i kolejna infekcja jak w banku. Honię leczyłam więc Lakcidem i Bactrimem, a na gorączkę dawałam czopki. Lekarka zakazała podawania przy biegunce witaminy C (dawałam Cebion) i wapna, bo to rozluźnia kupki i pogarsza sytuację.
Też robiłam posiew moczu i kału, ale lekarka dała mi skierwanie i na Korczaka zrobili mi za darmo.

Daguniu, właśnie - kaszel. Honoracia już od dawna zdrowa, ale kaszle przez sen icon_eek.gif Czasem tez kiedy dużo biega (piszcząc i wrzeszcząc). Teściowa twierdzi, że to na pewno alergia na kurz i roztocza, bo u niej w rodzinie wszyscy mają ten problem.
Justynce to przeszło jak podrosła ??

GosiuK
, pokaż nam swoje słoneczka icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif I skrobnij co słychać icon_biggrin.gif

Honia dzielnie chodzi do żłobka. Kiedy wysiadam z samochodu popłakuje, ale w szatni opowiadam jej jak będzie wspaniale bawić się z dzieć, że wszyscy na nią czekają i wczoraj oraz dziś poszła na salę z uśmiechem na buzi icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Ma w grupie bardzo miłe Panie, widać że bardzo się starają icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: mama_dudusia czw, 28 wrz 2006 - 09:32

Menadko,ja juz robilam wszystko!!!
Bactrim dopiero co bral na ucho i gardlo.3 tygodnie temu!!!Lakcid tez.Potem wypadla nagle angina,katar nadal towarzyszyl,a kaszle od blisko miesiacaaaa!!!
Dzis o 11 znowu idziemy do lekarza..........
Przy okazji tej biegunki,ktora na szczescie odpuscila juz wczporaj,zauwazylam,ze Dudunio bardzo pcha palce do buzi i to go strasznie rozdraznialo.Myslalam,ze moze zeby jeszcze do tego wszystkiego,ale on sie mizia po jezyku i piszczy przy tym,a jezyczek jest koloru szarego na srodku,przez cala dlugosc.Wiec znowuuuuu lece do lekarza,bo moze to objaw czegos a ja nie wiem!Ehhhh,plakac mi sie chce.

Boze,dziekuje ci,ze moj syn tak dobrze znosi te wizyty,wrecz je uwielbia,w przeciwnym razie nie wiem co bym zrobila bedac 2 razy w tygodniu u lekarza.........

Napisany przez: mama_dudusia czw, 28 wrz 2006 - 09:34

I idz tu człowieku do pracy.
Pusc dziecko do złobka,hue hue hue hueeee....dobry zart....

Napisany przez: GOSIAK czw, 28 wrz 2006 - 15:09

Dudusiowa
co by ci tu poradzić ? daję dziewczynom Novorutin C dla dzieci w syropie
zaczęłam podawać jakies 1,5 tyg temu bo Isia miałą brzydki katar (taki zielony)
ja jak tylko widzę,że zaczyna sie cos poważniejszego dziać to smaruje dziewczyny maścią rozgrzewającą (np.pulmex ale bywało tez ,ze była to kamfora): piersi,plecki,stópki (na to ciepłe skarpety !) i to na nac,żeby sie porządnie wygrzały
do tego ostatnio wypatrzyłam w zdrowej żywności taki miód z propolisem (mleczkiem pszczelim) ,zakupiłam dwa słoiczki bo jedno to jest przy infekcjach ( dodatkowo działa przeciwzapalnie) a drugie to jest na uodpornienie
nie weim czy to przypadek ale Isi po tym ładnie ten glutowaty zielony katar przeszedł
tego sie daje dosłownie pół łyżeczki np.do herbatki,ja dawałam nawet ćwiartkę

Napisany przez: GOSIAK czw, 28 wrz 2006 - 15:14

i już piszę co u nas
mężo mój złamał sobie nózię w pracy i lezy teraz w domu
i to fatalnie się stało bo dostał poważna ofertę pracy za granicą
ale nic to wierzę,że jeszcze tam pojedzie...
od tej pory chodzi mi po domu kuśtyk
wczoraj łapę złamał psiak siostry ,dziś miał zabieg

jak widać złamania sie nas trzymają,hehe

ja mam przerwę w pracy ale zaczynam od nowa od 01,10

a dziewczyny sobie rosną,Werunia to juz poważny zerówkowicz
Isiek-przylepek tatusia (nic dziwnego)

i tak sobie żyjemy spokojnie borykając sie z życiem

a zdjęcia nie wstawie bo nie mam na dzień dzisiejszy aparatu i choć bardzo ubolewam nad tym faktem nic nie zapowiada na razie zakupu
chyba,że uda mi sie cosik zeskanować??? ale nie obiecuję...

Napisany przez: mama_dudusia czw, 28 wrz 2006 - 18:41

No i byłam u lekarza....
Taaaaa....
.........................
Pani szczerze wspolczuła mojemu synkowi.powiedziala,ze po prostu jego organizm nie radzi sobie z tym obciazeniem,wirusy,bakterie,wszystko na raz....wiec flora bakteryjna została powaznie naruszona i stad ten siny jęzorek.Dała do smarowania za 50 zł,kolejne lakcidy...i co?Mam czekac az w koncu przejdzie i jechac na ten wymaz nieszczesny....

Dagunia.... przytul.gif
A wiesz,ze moj synek tez wazy 15 kilo? icon_lol.gif Pewnie juz niedługo.... icon_confused.gif Sadzac po jego znikomym ostatnio apetycie...i ma 92 cm.Wiec nie martw sie,nie masz takiego znowu wielkoludaaaa icon_lol.gif

Pozdrawiamy wszystkich cieplutko ,wracam do Franklina iDudusia,bo zostali sami,hi hi hi....

Napisany przez: mama_dudusia czw, 28 wrz 2006 - 18:55

Delf,a gdzie zes ty?Milczysz?To do ciebie niepodobne!

Napisany przez: mama_dudusia sob, 30 wrz 2006 - 12:43

Czytałam dzis rano w necie o tej bakterii Duduniowej.
Do tej pory miałam nadzieje,ze on ją ma,ze go zdiagnozują i wyleczą.Teraz mysle,zeby tylko jej nie miał.......Rany,jakie groża rzeczy gdy sie jest nią zarazonym......
Zaniepokoił mnie wczorajszy telefon chrzestnej Dudulka,ktora zdała mi relacje z choroby synka naszej koleżanki.Chłopczyk ma 4 latka i lezy obecnie w szpitalu zarazony,jak twierdzila wlasnie ta bakteria!Ma zapalenie płuc ktore wzielo sie praktycznie znikad(z tej bakterii) i jakies zapalenie stawow...
Czytam teraz i rzeczywiscie,to sa własnie objawy dzialania tej bakterii!!!
Ale pociesza mnie fakt,ze Dudunio ma jej wczesne stadium,wiec moze wczesnie wykryte nie da zadnych powaznych konsekwencji zdrowotnych icon_cry.gif icon_confused.gif Postaram sie pojechac na wymaz w poniedzialek,ale jesli nie to najdalej w srode.Trzymajcie kciuki,ja juz jestem strzepkiem nerwow.Podobno nie widac,ale ja juz tak mam,po mnie nigdy nie widac...
Z tego wszystkiego postanowiłam napisac do dawcy plemnika.Wiecie,jak człowiek jest podłamany to zaczyna inaczej myslec.Myslec o dziecku.Ze moze to i dobre by dla niego bylo,ze sa wazniejsze rzeczy w zyciu niz duma....Hm...napisalam bardzo kulturalnego smsa,ze chce sie spotkac i pogadac,ale niestety,nie dotarl do mnie zaden raport do teraz.Czyli zmienil numer i nie dal mi nowego.Czy to znaczy ze nie chce zadnych wiadomosci?Czy mam spadac i nigdy wiecej go nie nagabywac?czy to tylko takie zaniedbanie?
Eh...troche mi smutno,ze tak SPIEPRZYŁAM ŻYCIE SWOJEMU DZIECKU,ale niestety,czasu cofnąć sie nie da...

Daguniu,ja naprawde wierze,ze wszystko sie ułoży,wierz mi!Ja nigdy nie trace nadziei.Ona mnie trzyma przy życiu.Wierze,ze ktos nas pokocha i bedziemy szczesliwi,a nawet wiecej...ze jak nikt juz nas nie pokocha,to i tak bedziemy szczesliwi!!!Chocby sami.Zeby tylko Duduś był zdrowy i rozwijał się dobrze.Ehhhh no i gdybysmy mieli,choc najmniejsze,ale swoje mieszkanie....byłoby naprawde wspaniale.No,ale poki co,niech bedzie co ma byc.

O rrrany,przepraszam,alem zasmuciła,nie to miałam na celu,rety.....
icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: monikagcm nie, 01 paź 2006 - 10:19

Witam
Dudusia bardzo dobrze Ci ę rozumiem choroby u dziecka to rzecz straszna mam nadzieje ze wszystko się ułoży i twoje słoneczko w końcu przestanie chorować . my na uodpornienie dostaliśmy szczepionkę doustną o nazwie rybomunyl , ale nie podaliśmy bo Kamil ciągle chory Od września ciągle ma zapalenie oskrzeli brał już augmentin, klacid , biseptol ,ceklor, zinacef w zastrzykach , a zmiany osłuchowe są ciągle oprócz tego cały czas jest inhalowany sterydami przy tym a ni raz nie gorączkował ma tylko kaszel i strasznie jest zaflegmiony pani doktor powiedziała ze nie wie co mu jest dała nam skierowanie na testy w kierunku mukowiscytozy ( nawet jak to pisze to mam gęsią skórkę z przerażenia ) modle się żeby to było tylko zaostrzenie astmy jedziemy w czwartek zanim będzie wynik chyba oszaleje do tego wróciłam do pracy i naprawdę nie mam na nic czasu Sory że w niedziele tak przysmucam Paula czy ty do kardiologa jeździsz do Zabrza do centrum pediatrii ? Jeżeli tak to napisz mi jak tam dojechać wiem gdzie jest dworzec .

Napisany przez: Paula. nie, 01 paź 2006 - 19:07

Widzę, że choróbska królują. U nas także były katar i brzydki kaszel, ale na szczęście wystarczyły leki w stylu Rutinace Junior, wapno i witamina C oraz smarowanie pulmexem.
Dużo zdrówka dla wszystkich chorowitków. Niech te choróbska pójdą kysz.

Gosiu fajnie, że zajrzałaś. Pisz, chociaż czasem, co tam u Was. Mam nadzieję, że mąż niedługo pozbędzie się gipsu.

Moniko niestety nie jestem w stanie Ci wytłumaczyć jak dojechać do kliniki w Zabrzu. Byliśmy tam jak na razie raz. Jechaliśmy samochodem i jakoś tak na czuja dotarliśmy, a było to rok temu więc tym bardziej nie pamiętam.
W listopadzie znów się wybierzemy na kontrolę do kardiologa, ale w Częstochowie. Póki Kindze nie przejdzie awersja do lekarzy wyprawa do Zabrza mija się z celem.

Napisany przez: menada pon, 02 paź 2006 - 10:21

Dudusiowa przytul.gif Monika przytul.gif
Wierzę, że w końcu dzieciaki wyzdrowieją na dobre.
Chyba faktycznie trzebaby się poważnie zabrać za poprawę odporności. COś słyszałam o doustnej szczepionce Rybomunyl, zapytam o nią moją pediatrę. POdobno bardzo dobrze jest podawać też Citrosept (ma również działanie antybakteryjne), ale dzieci nie lubia tego smaku.

Delf, gdzie jesteś ???


My mieliśmy ciężki weekend, w piątek po przyjeździe do rodziców zaczęła wymiotować i trwało to do 3 nad ranem icon_sad.gif Potem wszystko przeszło jak ręką odjął, przypuszczam więc że Honoratka czymś się zatruła, tylko nie wiem czym.
Całą sobotę mieliśmy młyn, bo wieczorem była impreza rocznicowa rodziców. Było super, dobre jedzonko (pieczona świnka), miłe towarzystwo i ...karaoke icon_biggrin.gif Honi bardzo się podobały chóralne śpiewy, ale już po 19 była nieprzytomna ze zmęczenia i pojechałyśmy do domu.
W niedzielę Honia obudziła się z katarkiem, kaszlem i zdecydowałam że dziś idziemy do lekarza icon_rolleyes.gif

Napisany przez: mama_dudusia pon, 02 paź 2006 - 11:23

Dziewczyny,ja tak tylko na chwilke i od razu do rzeczy:macie namiary na jakiegos dobrego dentyste?
Pewnie,ze dobrze zeby jeszcze byl niedrogi no ,ale to juz sprawa drugorzedna...Sprawa pilna.
A macie moze jakis adresik,namiar na dentyste dla dzieciakow naszych?To juz tak na marginesie... icon_biggrin.gif
Idziemy w piatek na wymaz. icon_confused.gif icon_confused.gif icon_confused.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 02 paź 2006 - 11:34

Jestem w kuchni icon_wink.gif i ucieram ziemniaki na placuszki icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 02 paź 2006 - 11:43

Postaram się potem skrobnąć cosik! icon_smile.gif

Dudulka u dentysty ja byłam z Anisią na Wejherowskiej icon_wink.gif fajna babka tzn Anisi się podobało icon_razz.gif
A co do nas to ja latałam na Trzebnicką, byłam bardzo zadowolona, kobieta miała najnowsze materiały, ze wszystkim na bieżąco a do tego nie miała tak drogo. Niedawno ją zdradziłam ale tylko dlatego że na Trzebnicką w obecnaj sytuacji było mi za daleko, gdyby nie to...
W każdym razie nie wiem czy dalej robi na Trzebnickiej czy sie przeniosła, ale fachowcem jest świetnym i polecam!! ( coś mi sieobiło że ma na miejscu rtg jakby co icon_wink.gif wiec latać nie trzeba ( jak ja chodziłąm to jeszcze nie miała ))
No ale trzebaby zadzwonić i dopytac się wszystkiego, jak jesteś chętna to służe namiarem! icon_wink.gif

aaaaaaaaa przypomniałam sobie że jest też dobra pani stomatolog na Kozanowie i można iść do niej na fundusz. Niestety jak ja potrzebowałam fachowca to jeszcze nie miała przedłużonej umowy z kasą, osobiście u niej nie byłam ale np moja mama jest bardzo zadowolona i wyleczyła u niej wszystkie ząbale
Tylko że to dla Ciebie też daleko

Lece do tarki! icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 02 paź 2006 - 17:06

Już mnie paluchy od tarki bolą !
A juz sie wyleczyłam z ostatniego bólu którego sie nabawiłam przy robieniu dziurek gwożdzikiem w kasztanach. Bo u mojego dziecka teraz wszystko musi mieć OKO. Jak było i oko to musiały być i nóżki i rączki itd itp Wiec chciał nie chciał z mężem robiliśmy ludkową rodzinkę i to koniecznie z psem
Wiec u Anisi w pokoiku zawitała już prawdziwa jesień

Coś u nas na wątku ostatnio nie jest wesoło Ja chyba też nie mam czym się chwalić

Menadko
i co powiedział lekarz??? I powiedz mi gdzie to wsiorbało naszego kochanego Monka???
Dudulka rozumiem że Was jutro w takiej sytuacji nie będzie?

A ja czytałam na temet rotawirusa i jest już szczepionka na to G też doustna ale dla dzieci od 4 do 16 tygodnia życia Szkoda bo bym Anisię zaszczepiła

Pogoda do duszy, cosik mi skrzydełka podcięła
Myslałam że żeby zrobiło się tu nieco kolorowo to powstawiam kilka zdjęć "wspominkowych" Ale coś album mi się nie odpala Może jutro!

Napisany przez: mama_dudusia pon, 02 paź 2006 - 18:27

Odpalaj Delf i rzuc pare zdjec w koncu,cooooo????Niech chociaz popatrze na morze..... icon_cry.gif
Niestety jutro nas nie bedzie.Jutro znowu ide do lekarza,zasiegnac dalszych porad.A za tydzien nie ma zajec.Oszczedzimy troche pieniazka.Uff...Za 2 tygodnie moze juz cos drgnie w sprawie poprawy zdrowia.

Napisany przez: menada pon, 02 paź 2006 - 19:05

Dudusiowa, sama zamierzam zmienić dentystkę, więc nie pomogę icon_confused.gif

Delf, Honoracia też zaznajomiła się z kasztanowymi ludzikami icon_lol.gif icon_lol.gif Zrobiliśmy też konia, chociaż Honoratka twierdziła że to pies icon_wink.gif icon_smile.gif
A Monka może będą puszczać wiosną 2007 icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif

Byłyśmy u pediatry, dała syropek antyhistaminowy, bo osłuchowo jest czysto, gardło też ok icon_smile.gif No, ale mamy znów posiedzieć w domu, bo jeśli to jednak początek choroby, to w żłobku się doprawi icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Delfinka wto, 03 paź 2006 - 15:06

Menadko my chaba petycje musimy napisać icon_evil.gif icon_lol.gif icon_lol.gif zastanów się nad jej treścią icon_lol.gif
Co do ludzików kasztanowych to Anisia zażyczyła sobie tylko rodzinkę. Natomiast zamęczała mnie też swojego czasu lepieniem z ciastoliny i "łykała" że to coś to jest własnie to coś ale tylko wtedy gdy była przy powstawaniu "arcydzieła" icon_lol.gif Kiedyś muczała mi pół dnia, wiec jej ulepiłam krowę która wyglądała jak...jak sama nie wiem co icon_rolleyes.gif ale zaakceptowała że to krowa, mimo że ciapki ciągle jej odpadały wink.gif

Dudulka morza niet icon_confused.gif bo znó jak mam momento to strona się nie wyświetla icon_evil.gif

To Ci Honaratka załtwiła sobie urlopik no! wink.gif

Napisany przez: Delfinka śro, 04 paź 2006 - 08:46

No to trochę kolorku od rana, żeby cały był taki dzień icon_wink.gif

Cześć!




Jade! Jade sobie brum brum!


Mały sępik..hmmm i tak coś zrobię żeby jeszcze na coś wskoczyć...


A nie mówiłam!!!


Hmm to chyba się nie nadaje...


To też nie,,,gdzie oni to pochowali!


No ale tu było o niebo lepiej!

Napisany przez: Delfinka śro, 04 paź 2006 - 08:54

No ale na plaże też chodziłam wink.gif niech im będzie!

I widziałam foooczkę!



Troche posiedziałam...


Troche porzucałam..


Podreptałam...


Kokietowałam...


Leeeepiłam..


I marzyłam!!!!

Napisany przez: Delfinka śro, 04 paź 2006 - 08:57

Nie wiem kiedy się odezwę icon_rolleyes.gif bo mam prawdziwe urwanie głowy i kompletny brak czasu icon_rolleyes.gif
Hurtowania zdjęć ma nam zapewnić że o nas nie zapomnicie! icon_wink.gif
Do miłego! icon_razz.gif

Paaaaaaaa!


Napisany przez: mama_dudusia śro, 04 paź 2006 - 10:16

NOOOOOOOOO,TERAZ ZNACZNIE RAŻNIEJ........ icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Od razu cieplej,co dziewczynki?
Rany,ubzdurałam sobie,ze złoze jednak wnioski do sądu.
Jak myslicie,na co to wyglada: mamusia ojca od jakiegos czasu wpłaca pieniazki za niego,a jak wyslalam smsa to nie dostalam do teraz raportu...... czyli telefon nieczynny icon_confused.gif Na co wam to wyglada?

Napisany przez: Delfinka śro, 04 paź 2006 - 13:03

Ja tylko na sekund 5!

Dudulka mnie wygląda na:
werscja drastyczna
-zmienił nr i nie ma zamiaru dac Ci nowego i odcina się kompletnie od wszystkiego ale mama ma inne zdanie wkońcu jest babcią to wzieła alimenty na siebie
werscja czuła i wzruszająca
- wyjechał za granicę, cięzko pracowac na syna, nie ustawił głupolek odpowiednio telefonu, ale pamiętał o Was i babci dał zlecenie płacić alimenty
wersja wzbudzająca mieszane uczucia a jednoczesnie niepokój
- coś się stało ( nie wiem, leży w szpitalu itd itp ) nie odbiera bo nie ma jak, to i alimenty nie on wpłaca -(dajmy mu szanse to też człowiek! icon_wink.gif )

Ostatnio jestem bardzo mało kreatywna wiec nic innego nie wymyśliłam ale..

Ale tak sobie mysle że jeśli znasz aktualny adres tatusia to ja bym skrobneła list. Taki tradycyjny ( no wiesz, papier i długopis icon_wink.gif icon_lol.gif ) i napisała to co chcesz mu przekazać. Tylko zastanaów się co chcesz napisać i uwazaj na słowa, pełna kulturka icon_wink.gif List też może być potem dowodem i lepij by nie przeciwko Tobie. I jeszcze bym poczekała. Jak zero odzewu no to sprawa jasna, jeśli nie masz innego wyjścia...i pozostaje Ci jedynie droga sądowa icon_rolleyes.gif

No ale tak ogólnie to ja nie wiem i się nie wtrancam icon_wink.gif

Lece na złamanie karku bom znó spóźniona a jeszcze muszę wrócić na spanko Aniowe icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Joanna24 śro, 04 paź 2006 - 21:25

hej:) to ja!
wieści takie sobie: aga ma na buźce uczulenie, wieksze niz zwykle mimo ze jeszcze jej zawęźiliśmy diete, nie wiem co jest grane....
sprzedaliśmy mieszkanie i mamy troche kasy (chwilowo) icon_lol.gif
nie wiemy dalej co tym segmentem co chemy kupić... czekamy na spotkanie....
spóźnia mi sie okres już tydzień, robiłam 3 testy ze stork'a i wychodzi ze dzidzi brak @ też... chyba to ze stresu icon_question.gif

Napisany przez: Paula. pią, 06 paź 2006 - 00:01

Anisia przecudna.
Mam nadzieję, że Duduś już zdrowy.
Menadko jak tam Honia?
Asiu trzymam kciuki, żeby to jednak było TO !!

A ja mam tyle pracy, że nie powinnam na forum w ogóle wchodzić, ale musze się troszkę zrelaksować. Ostatnio wychodziłam z domu, gdy Niunia spała i wracałam, gdy spała. Wczoraj wróciłam o 19:30, tak się cieszyła na mój widok, że bawiłyśmy się do 22, bo stwierdziłam, że spanie nie jest takie ważne. Ech, na dokładkę nic nie wskazuje na to, żebym miała mieć mniej pracy, przynajmniej do wiosny.

Napisany przez: mama_dudusia pią, 06 paź 2006 - 09:17

O rany,dziewczynki,jak czytam te wasze posty o pracy...to mysle,ze ja nie chce nigdy do niej wrocic.Boze,nie wyobrazam sobie tego...Moj Dudulek by l od urodzenia tylko ze mna.Tylko.Nikt mnie nigdy w niczym nie wyreczal,nikt nie zastepowal.Poza domem bylam moze ze 4 razy,bez niego.I 2 razy moja matka zabrala go na 2-godzinny spacer.My jestesmy jak syjamskie blizniaki...Nie wim kto bedzie cierpial bardziej,ale mam wielka nadzieje,ze ja icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif
Jak zmusic pracodawce zeby mnie zwolnil?Hi hi hi...Nie chce wracac do starej pracy,ale jesli chce miec prawo do zasilku dla bezrobotnych - musze byc zwolniona,lub za porozumieniem stron.Sama zwolnic sie nie moge.
Dziewczynki ,sciskam was wszystkie serdecznie,caluski dla dzieciaczkow tych zdrowych i tych mniej.. icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif
Dudus juz zdrowy,musielismy zaczekac z badaniami do calkowitego polepszenia.Jestesmy zapisani na poniedzilalek rano,ale nie na wymaz z gardla,lecz na przeciwciała z krwi.Podobno bardziej prawdopodobny wynik(tak twierdzi pani doktor)a i blizej znacznie mam.Uff,....
Pani mnie uspokoila,zze Dudulek nie ma zadnych objawowo jej dzialania,wiec mam sie nie stresowac,bo w najblizszym czasie ciezko nie zachoruje,a gdyby potem zamierzal,to juz go bedziemy leczyc na te bakterie,wiec nie da rady.... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Rany ,tak ja dusilam zeby mi wszystko jak na spowiedzi powiedziala co mu grozi,ze smiala sie ze mnie.
Ba,nawet wypisze mi przydlugie zaswiadczenie w celu przedtawienia w sadzie,apropos chorobsk mego dziecka i wydatkow z tym zwiazanych.no...powinno to cos ruszyc.Nie chce juz nigdy sie zastanawiac za co kupic leki dla synka icon_redface.gif

Hmmm,moj syn od wczoraj bawi sie.......kartką!!!!!!jest na niej ptaszek do zakolorowania i on tak z ta kartka od wczoraj,hue hue hue...gada do niej,tlumaczy...hmmm,fajne do obserwowania.
Aha!!!
Odpieluchowywania ciag dalszy!!!
na razie katastrofa,ale ja sie latwo nie poddaje,o nie icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: menada pią, 06 paź 2006 - 09:34

Delf, fantastyczne zdjęcia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Honorata jest nimi zachwycona, zwłaszcza tymi z bujaczkami icon_lol.gif icon_lol.gif

Asiu i jak tam ? Spotkanie w sprawie domu już było ??

Dudusiowa, a nie możesz p prostu pogadać z pracodawcą icon_question.gif Im nie powinno to robić wielkiej różnicy, może nawet będzie im na rękę, że chcesz odejść.

Paula, trzymaj się przytul.gif

Ja powoli dostaję świra siedząc kolejny tydzień z Honią. W poniedziałek znów zaczynamy przygodę ze żłobkiem icon_rolleyes.gif
Honia weszłą w fazę buntu i miewa ciężkie ataki histerii. Wczoraj musiałam zamknąć ją w jej pokoju. Stałam za drzwiami i mówiłam, że musi przestać krzyczeć i zacząć się ładnie zachowywać to ją wypuszczę. Najpierw przez minutę demolowała pokój, a potem się uspokoiła i wyszłą po 1,5 minuty.

No, ale i tak wie jak zmiękczyć mamusię icon_wink.gif icon_biggrin.gif Powtarza mi co rusz "Tofam Cię mamusiu". POwiedziałą to już dziś z 5 razy icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: mama_dudusia pią, 06 paź 2006 - 09:54

Menadko...hi hi hi hiiii...ja nie wiem mczy ten system dzieciaczkowy jest dobry dla nas ale moj syn nigdy nie mial (jeszcze!!!)zadnej fazy,ze ma jaks tam histerie...On bardzo szybko wpadl na pomysl zeby mnie zmiekczac...Jak bedzie to samo kiedys robil z dziewczynami to juz mi ich zal icon_lol.gif Rozkłada rece w gescie"chce sie przytulic" i ma mine zawsze zbitego psa,podkowka i nie odmowisz dziecku przeciez przytulenia,prawdaaaa???? icon_confused.gif icon_biggrin.gif Ja umieram ze smiechu kiedy on to robi. icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 06 paź 2006 - 14:23

No i nam się udzieliło icon_sad.gif Anisia ma taki katar że w nocy byłam u niej chyba ze 100 razy! Nie daje rady z wycieraniem, do tego dusi się od tego kataruu że doprowadza to ją do wymiotów. Jeszcze nigdy nie miała takiego potoku icon_eek.gif Dziś już 3 kreacje ma za sobą bo od góry do dołu....eeeeeh
Od rano dzwoniłam do przychodni i oczywiscie jak sie dodzwoniłam to miejsc niet! icon_evil.gif No ale stwierdziałam że nie ma co siac paniki, dobrze ze nie ma gorączki. A jakby co poczłapiemy jutro na dyżur icon_rolleyes.gif Tylko ja wole jak ktoś oglądnie jej gardło icon_rolleyes.gif

Menadko ja mam nadzieję że nie bedziemy musiały przechodzić szlabanu na wyjście bo ja też wówczas zwariuje icon_mad.gif Co do zachowania Honiaczka a raczej obwieszczania swoich uczuć to bardzo Ci zazdroszę icon_razz.gif To musi byc takie milisie icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif A jeśli idzie o zamykanie w pokoju to na naszą królewnę to już nie działa. Nie chce potem wyjść z pokoju i z wściekłością zamyka nam drzwi przed nosem.
Teraz przerzucilismy sie na "kocyk" i znów są efekty icon_razz.gif Narazie wink.gif jest to dla niej okropna kara i przetestowaliśmy jedynie 2 razy bo wiecej nie było potrzeby. Jedna runda trwała okropniaście długo bo trzebabyło Anisikę ze 300 razy na niego sadzać. Anisia pokoju nie roznosi ale drzee się tak że kwatki usychają, nie wspominając o naszych uszach. Mówienie nie ma sensu bo naprawde nic sie nie słyszy. Dlatego ma ostrzeżenie a potem.... wink.gif A jako "kosyk" mamy rożek rozłożony i nareszcie się cieszę że nać "po latach" się przydał wink.gif icon_lol.gif

CDN

Napisany przez: Delfinka pią, 06 paź 2006 - 14:32

Dudulka cieszę się że z Dudulkiem już ok i że wkońcu otrzymalaś informacje które Cię uspokoiły icon_razz.gif
Joasiu jakie to TY testy robiłaś? icon_redface.gif BO ja nie zrozumiałam icon_rolleyes.gif W każdym razie trzymam kciuki by to jednak nie o stres chodziło icon_razz.gif Mam nadzieję że jeszcze nic sie nie zmieniło od ostatniego posta icon_razz.gif tzn na niemiłą niespodziankę, tak jak to było niestety u mnie icon_confused.gif Dalej nic! icon_mad.gif
Gratuluje sprzedaży mieszkania icon_razz.gif
Paulunia ściskam Cię ogromnie, tak jak mnie scisnęło w dołku gdy przeczytalam jak masz malunio czasu z Kingunią i że mnie pewnie też to neidługo czeka icon_sad.gif Życzę poprawy sytuacji, zawsze trzeba mieć nadzieję wink.gif icon_biggrin.gif a zresztą, niedługo i tak bedzie wiosna! wink.gif
Paulunia albo przeoczyłam albo nie napisałaś jak było u Helen wink.gif
Zuziu a Wy dotarłyście na zajęcia muzyczne??? icon_biggrin.gif

Napisany przez: Joanna24 pią, 06 paź 2006 - 18:42

jeśli chodzi o postępowanie z dziećmi to oglądam super nianie:) chyba na TVN, ale sama mam małe problemy bo mnie w domu nie ma icon_cry.gif

Aga też ma gila icon_cry.gif

przyszła @ icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif testy robilam ciążowe oczywiście i były wiarygodne niestety icon_wink.gif

rozmowa o kupnie domu jutro chyba ze coś sie zmieni, doszłam do takiego etapu ze nawet boję sie męża pytać co sie dzieje bo w sumie wolę nie wiedzieć icon_sad.gif

Delfik, nie gniewaj sie ale troche mi raźniej ze ty też jeszcze nie.... ale mam nadzieję ze t(użytkownik usunięty)cykl będzie bardziej owocny dla nas obu icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 06 paź 2006 - 19:22

Joasiu no coś TY! icon_wink.gif Nie gniewam się bo doskonale wiem co czujesz icon_wink.gif icon_razz.gif I zdaje sobie sprawę że może być moment że jednej z nas naprawdę będzie bardzo smutno icon_confused.gif A może nie? icon_wink.gif

A niewiedza czasem jest dobra icon_wink.gif icon_lol.gif Powodzenia jutro! icon_razz.gif

Rozbroiłaś mnie stwierdzeniem "Aga też ma gila" icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 06 paź 2006 - 20:20

Tak sobie pomyślałam żeby te "gile" odleciały już do ciepłych krajów icon_lol.gif

Miłego wekendu dziewczynki z "ptaszkami" czy bez mam nadzieje że nasz jednak bedzie udany! Lepiej żeby był! icon_evil.gif icon_rolleyes.gif wink.gif

Napisany przez: Joanna24 pią, 06 paź 2006 - 22:18

Delfik- one chyba własnie na zimę do nas przylatują icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
a przy okazji- ile sie starałaś o Anitkę? ja o Agę 4 miesiące a i tak miałam duzo szczęścia bo my mamy kłopoty z zaciążaniem icon_sad.gif

Napisany przez: Delfinka sob, 07 paź 2006 - 09:06

To prawie jak u nas! icon_biggrin.gif Ja miałam "wyrok" że na dziecko bardzo nikłe są szanse icon_confused.gif , że są przypadki a i owszem ale...bla bla bla
A staraliśmy się 3 miesiące icon_exclaim.gif icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Joasiu jak tak dalej pójdzie to mamy coraz większą szansę na powtórkę z rozrywki wink.gif Może maluchy będą równiusieńko strasze o 3 latka wink.gif
A obiecałam sobie że już nigdy w lecie nie będę rodzić...bo ma nadzieję ze wkoncu coś sie zmieni w tej sprawie! icon_razz.gif
chyba się zagalopowałam wink.gif

zaraz pomykamy na dyżur z Anisią, jest coraz gorzej icon_rolleyes.gif

Napisany przez: mama_dudusia sob, 07 paź 2006 - 09:46

O rrrany,Delf....Trzymaj sie.

Biedne te nasze dzieciatka....Z drugiej strony ,nasze mamy tez to z nami przerabiały icon_smile.gif

Napisany przez: Joanna24 sob, 07 paź 2006 - 13:10

trzymaj się, buziaki dla Anisi przytul.gif
będzie dobrze- w końcu komuś musi sie udać icon_biggrin.gif a w sumie czemu nie nam? wink.gif

Napisany przez: Delfinka nie, 08 paź 2006 - 08:38

Dzięki dziewczynki icon_biggrin.gif Na szczęście Anisia ma tylko katar i przez to lekko rozpulchnione gardziołko. Niby nic a sterta lekartsw i 50zł w aptece zostawione, a tylko połowa wykupiona ( reszte mieliśmy już w domu icon_razz.gif ) Dalej się dusi i ma okropniasty icon_rolleyes.gif kaszel i noc jest torturą ale mam nadzieje że w tygodniu minie icon_smile.gif

Joasiu bez dwoch zdań sie nam uda icon_wink.gif może później niż myślałysmy ale się uda!!! icon_razz.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: Delfinka nie, 08 paź 2006 - 18:18

Aaaaa Joasiu masz kolejne testy owu? 06.gif

Napisany przez: Magdula nie, 08 paź 2006 - 20:39

Zdrówka dla chorowitków!

Delf, Joasiu, nie wiem czy was pociesze ale my o Ewę staraliśmy się równo pół roku.

Napisany przez: Joanna24 nie, 08 paź 2006 - 22:35

Magdula- ja wiem ze to nie tak latwo, niestety icon_rolleyes.gif
Delfik- zostało mi chyba ze 6 owu i 1 ciążowy, w tym cyklu będe próbowala dalej icon_biggrin.gif

Napisany przez: menada pon, 09 paź 2006 - 09:27

Delf, Dudusiowa, Asiu - jak tam chorowitki ??

Jalla, jak tam w pracy ? Odciążyli Cię już trochę ?



Honoratka dałą mi tak popalić w piatek, że się popłakałam z bezsilności. Awanturowała się, wrzeszczała tak że nieomal się porzygała i mimo, ze była nieprzytomna ze zmęczenia - nie chciałą spać.
Mąż żeby mi to wynagrodzić wziął Honię świtem na grzyby icon_smile.gif Co prawda musiałam wstać żeby ich wyprawić, ale potem spałam do 10 icon_smile.gif Po południu zawieźliśmy Honoratkę do dziadków, zaprosiliśmy kolegę i urządziliśmy sobie maraton filmowy z kiełbaskami z grila (z piekarnika icon_smile.gif i piwkiem icon_smile.gif
W niedzielę byczyliśmy się jak zwykle icon_smile.gif

Honoratka ma nadal kaszelek i wygląda na to, że alergiczny icon_sad.gif
Poszłą dziś z uśmiechem na buzi do żłobka icon_smile.gif O 12 ją odbieram:)

Mamy ostatnio problem ze spaniem, tata radzi sobie z usypianiem całkiem dobrze, ale Honia budzi się ok północy i muszę chwilę u niej posiedzieć aż zaśnie. Potem budzi ok 5 rano i wtedy już nic nie da się zrobić, wrzeszczy że chce mleko i spać "tam" (czyli do sypialni). Problem w tym, że strasznie się wierci, kręci i wciąż odkrywa icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 09 paź 2006 - 10:11

Menadko no u nas jak narazie jakby ręką odjął icon_eek.gif jeszcze ani razu nie wycierałam "ptaszka" icon_lol.gif, zero kichów, czasem odchrząknie sobie icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
No ale będę ją jeszcze dzis obserwować i jak tak dalej będzie to jutro się pocieszę wink.gif dziś nie bo nie chciałabym wyjść na głupa wink.gif icon_lol.gif

Co do niespokojnych nocy to witam w klubie, co prawda jak jest już widno to Anisia spi jak kamień, ale w nocy ze 3 razy trzeba ją odwiedzać. No i jak ja ide to wchodze i wychodze a jak tatuś to min pół godziny siedzi bo zaraz jest "taaaaaaaaaaaatiiiiiiiiiii" I tati podsypia przy łóżeczku wink.gif
Ja jak nad ranem ( bo jeszcze chcemy pospać dłużej ) przenosimy Anisię ( która też musi wówczas jeszcze pognać nas po mleko) to jestem chora. Najpier się naględzi, sprowadza połowe zabawek z pokoju, co się połozy to sobie przypomina że zapomniała o misiu, potem o krowie a potem.... później siłuje się ze skarpetkami, potem szarpie kołdre ( bo jej za mało ) a potem dostaje przeważnie kopa w kregosłup i jak oparzona wychodze z tego kociołka.
Oczywiście robie śniadanie a tati z Anisia spią w najlepsze icon_evil.gif Tak wyglądają nasze poranki wekendowe wink.gif

Mam nadzieję że ze żłobka Honisia wróci radosna i już nie da mamusi powodu do załamania icon_biggrin.gif
A czy cosik grzybków przywieźli???? icon_razz.gif
Czy to dziś się wybierasz w sprawie swojego żłobka? icon_biggrin.gif

Niedługo trzebaby pomysleć o spotkanku icon_razz.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 09 paź 2006 - 10:52

Dudulka będziecie jutro na zajęciach? icon_smile.gif My jeszcze nie wiemy, czekam na deklaracje zdrówka Anisi icon_wink.gif

Widziałam też że będą spotkania "Czytanka zamiast wieczorynki" Ciekawe czy to wypali pod kątem Anisi icon_rolleyes.gif Ona woli książeczki zamiast TV ale jak nie będzie mogła jej trzymać to ja nie wiem icon_lol.gif W każdym razie jakbyśmy jutro były to wypytam co i jak i my pewnie pójdziemy luknąć zwłaszcza że to w ramach karnetu icon_razz.gif No i pora typowo dobranockowa icon_lol.gif
Pójde bo jestem ciekawa jak to bedzie wyglądało icon_biggrin.gif
Szkoda tylko że to piątek icon_rolleyes.gif

Napisany przez: menada pon, 09 paź 2006 - 13:57

Delf, grzybków przywieźli sporo icon_biggrin.gif Kilka kurek, które dodaliśmy do jajecznicy i ok 30 podgrzybków, które się suszą icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Honoratka w żłobku bawiła sie świetnie icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Mój żłobek niestety wciąż w zawieszeniu icon_sad.gif [/url]

Napisany przez: Delfinka pon, 09 paź 2006 - 14:40

Uuuuuuuuu Menadko szkoda! icon_confused.gif Kolejne kłody? icon_rolleyes.gif
Jeju jajeczniczka z grzybkami mniiiiaaaaaam! icon_razz.gif Jak możesz w porzeobiadowej o czymś takim mówić icon_razz.gif noooo
Takiego narobiłaś mi smaka że mój brzusio się buntuje i chyba wpałaszuje potrawkę którą mają moje 2 lewe ręce zamiar dziś upitrasić. A tu mięsko jeszcze surowe! icon_confused.gif
Mam nadzieję że mi wyjdzie bo jak nie to chyba obiad w KFC nas czeka icon_lol.gif
icon_rolleyes.gif z czego tak naprawde chyba bym się ucieszyła hi hi icon_lol.gif

Jak jutro się nie odezwę tzn że mąż w szpitalu z bólem brzucha a ja z wrażenia zemdlałam. Jak się otrząśniemy to skrobne wink.gif icon_lol.gif


Jeju ja już nie mam pomysłów na obiady może coś podrzucicie???
Pliiiissssss! blagam.gif TYlko żeby nie było trudne wink.gif Błagam bo mi sie zaczyna nudzic w kuchni, to mogłabym poszaleć! Coś sprawdzonego, w miarę szybkiego ( max do 1,5h ) no i pyyysznego! Takiego żebym zoastała pochwalona! błaha ha ale mi sie marzy! icon_lol.gif

Napisany przez: mama_dudusia pon, 09 paź 2006 - 15:21

Oj marzy cie sie,marzy.... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Mozemy sie wstepnie umowic na naszym przystanku przed 10.Mowie wstepnie,bo nie wiem do konca gdzie zawedrujemy przed Urwiskiem,wiec nie chcialabym tam stac na zimnie.Ale to sie zdzwonimy,gdybym uciekala wczesniej ok?

Dudunio doszedl do siebie calkowicie.Choroby niet,ale popadam w stany ubierania go jak na zime,zeby sie przypadkiem nie przeziebil.... icon_confused.gif O rrrrany....
W piatek chetnie bym sie wybrala na te czytanie,ale Dudunio na pewno nie bedzie reflektowaL..... icon_redface.gif icon_sad.gif icon_confused.gif

Napisany przez: menada pon, 09 paź 2006 - 15:26

Delf, jestem beztalenciem kulinarnym icon_rolleyes.gif Chociaż dzięki spotkaniom z naszymi wrocławskimi mistrzyniami kulinarnymi (Skanna, Dorusia, Ewabi, Monikaww oraz inne dziewczyny) zrobiłam znaczne postępy icon_biggrin.gif

Zrobiłam kilka rzeczy z ich przepisów, głównie ciasta, i ciasteczka poza tym grzebię w portalach kulinarnych. Wybieram rzeczy proste i łatwe do zrobienia, bo nawet nie wiedziałam jak dokładnie robi się placki ziemniaczane czy naleśniki icon_smile.gif
Bardzo lubię ryż i makaron, więc często robię mięsko, sos (często kupny
icon_redface.gif , ale go doprawiam po swojemu icon_smile.gif) i obiadek gotowy.

Napisany przez: Delfinka pon, 09 paź 2006 - 15:54

Menadko w takim razie jak będą potrzebowała cista to się zgłoszę do Ciebie to może sprzedasz mi jakiś przepis! Ciasteczka też są ok icon_razz.gif
Nooo my w każdym razie żyjemy i jesteśmy już po icon_wink.gif ale Anisia nie chce nic tknąć i ma powiedziane że jak nie zje kilka łyżeczke to nie pójdziemy na podórko icon_rolleyes.gif Coś mi się widzi że faktycznei nie pójdziemy bo jest zawzięta icon_rolleyes.gif
A co do placków ( pomijajac ziemniaczane) nalesników itd itp to niby takie pospolite a ja też mam swój zeszycik i zawsze tam lukam icon_redface.gif bo nigdy proporcji nie pamiętam! Zeszyt już stary jak świat, niby aż tak wiele przepisów nim nie mam ale uwaga wczoraj natknęłam się na strone gdzie kiedyś napisałam ile się gotuje jajo na twardo a ile na mięko icon_redface.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
I tak sobie pomyslałam ze ten kajecik nie powinien się pałętac tak po kuchni bo jak ktoś nas nawiedzi i sobie otwrzy to jest spalona na amen icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif I wytłumacz teraz że to wieki temu icon_lol.gif icon_cool.gif

Dudulka ok ok! Ja i tak dopiero rano bede wiedziała czy zawitamy. Ale jesli tak to możemy się spotkac na miejscu jak chcesz icon_smile.gif Co do czytania to ja nie nakłaniam ma się rozumieć, wiadomo ( kazdy lub coinnego ) ale widze że czasem dobrze sobie luknąć na ich stronkę icon_wink.gif


Dostałam komunikat że Anisia zjadła! nO MOJA córeńka!!! icon_razz.gif icon_lol.gif To lecimy na ciuchcie! icon_smile.gif

Napisany przez: Magdula wto, 10 paź 2006 - 21:15

Delfinko ja też mam taki kajecik icon_lol.gif A w nim m.in. przepis na jajecznice icon_lol.gif
Jak jest mało czasu na pichcenie to można zrobić np pieczeń. Ponieważ nie obsmarzam ani nie obgotowuje mięsa to całe przygotowanie zajmuje mi tyle co wysmarowanie mięsa przyprawami i wyjęcie blach z piecyka. Potem to już tylko czekanie na gotowe. Czasem użyje tylko pieprzu i soli, kiedy indziej musztardy albo majranku, tymianku, bazylii, goździków, cebuli. Zawsze jest inaczej.

Napisany przez: Magdula wto, 10 paź 2006 - 21:21

Ewka wczoraj po kąpieli powiedziała że jej zimno i zaczęła się trzęść. Po około 5 minutach miała temperaturę 38,5. Szybko zasnęła, a po jakichś 4 godzinach temperatura spadła jej poniżej 36. Dziś była jakby trochę zmęczona i po drzemce (wyjątkowo dziś bo właściwie od miesiąca nie sypia w dzień) znów jest wszystko w porządku. Co to było?
Gdyby nie to że ma wszystkie zęby podejrzewałbym że coś kiełkuje, a tak nie mam pomysłu. Mam nadzieje że to się nie powtórzy.

Napisany przez: mama_dudusia śro, 11 paź 2006 - 09:48

Magdula,z dzieciakami tak juz jest!!! icon_biggrin.gif Zawsze jaks niespodzianka wyskoczy.
Nie powtorzy sie....A moze inaczej - powtorzy sie z pewnoscia i nie przejmuj sie tym. icon_lol.gif icon_biggrin.gif

Wkleje zdjecia z niedzielnej wyprawy...na razie jedno marne Dudusiowe z mojego telephona,bo znajomy ociaga sie z dostarczeniem reszty icon_biggrin.gif


https://imageshack.us

Napisany przez: Delfinka śro, 11 paź 2006 - 14:21

Magdulka no właśnie o takie przepisy mi chodzi icon_wink.gif Ja siedzę a samo sie robi icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Witaj w klubie kajecikowym icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif chyba już nikt z przepisem nas nie przeskoczy błahaha icon_lol.gif Prawidziwe z nas gosposie icon_lol.gif

Z Ewunią to faktycznie dziwne icon_eek.gif icon_rolleyes.gif

Dudulka marne ale jakie fajowe!!! icon_razz.gif Przyciśnij znajomego bo zapowiada się niezła prezentacja icon_razz.gif

A my na czytanie nie bedziemy chodzić, mimo mojego zapału i chęci icon_rolleyes.gif Stwierdziliśmy że to jednak zbyt późna pora by się włóczyć i w najlepszym wypadku byłybyśmy o 20.00 w domu. Zanim mycie, jedzenie...cały rytuał to Anisia chyba w łóżku znalazłaby sie ok 22-giej a to stanowczo za późno. Nie chce jej przyzwyczajać bo potem bedzie mi codziennie tak długo buszować icon_rolleyes.gif Mam cichą nadzieję że może cos się zmieni i z czasem przyspieszą zajecia icon_wink.gif

Napisany przez: skanna śro, 11 paź 2006 - 14:25

CYTAT(menada)
Delf, jestem beztalenciem kulinarnym  :roll: Chociaż dzięki spotkaniom z naszymi wrocławskimi mistrzyniami kulinarnymi (Skanna, Dorusia, Ewabi, Monikaww oraz inne dziewczyny) zrobiłam znaczne postępy  :D


icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif

Menada, ale jak się ma męża tak uzdolnionego w tym kierunku jak Twój, to też i nie ma się potrzeby się specjalnie wysilać w tej dziedzinie, nie? Poza tym, od razu beztalencie, akurat, raczej brak wprawy i tyle, z powodów podanych powyżej icon_smile.gif

Napisany przez: mama_dudusia śro, 11 paź 2006 - 15:38

Ja nie gotuje.... icon_confused.gif Matka jest typem perfekcjonisty - nie wlaze do kuchni zeby jej nie denerwowac,bo oczywiscie nie jestem w stanie zrobic niczego dobrze,na pewno!!!! icon_cry.gif Nie narzekam,ale czasem chcialabym sie sprawdzic,tym bardziej,ze lubie kucharzyc.

Napisany przez: Delfinka śro, 11 paź 2006 - 16:04

Ooooj Menadko nienie.gif nie przypominam sobie żebyś mówiła że masz takiego Sarbusia w domu!!! 06.gif

Mój tato też jest takim skarbem a tesciowa bierze od niego przepisy i się prześcigają w pitraszeniu. Ja już dawno się poddałam bo niestyty ich gotowanie nie polega jedynie na ugotowaniu jajek icon_lol.gif
Ale za to jak idziemy do rodziców to sobie zawsze pojemy i coś na wynos też skapnie wink.gif icon_razz.gif
Później w domu robie małą przerwę i dopiero za jakiś czas serwuję COŚ mężowi tak by nie miał porównania wink.gif i w taki to oto sposób zawsze mu smakuje moje pichcenie wink.gif no ale ja sie umywam, umywam noooo icon_rolleyes.gif a tak bym chciała..ja to mam jakieś do bani kubki smakowe icon_confused.gif Przeważnie za mało słone, jałowe bleee
Daltego jak mamy zrobić imprezkę w domu to jestem chora bo się zawziełąm i wszystko robie sama. A jak nie zrobie i padnie pytanie jak to i tamto , to to co to i z czym wymieszane to się zapadam pod ziemię.I powiedz tu teraz 15 par oczom że to kupne icon_redface.gif
Tak to moja bolaczka jak widać po mega poscie icon_rolleyes.gif
Ide wpałaszować KUPNE pierogi icon_confused.gif icon_sad.gif

Napisany przez: Angie śro, 11 paź 2006 - 21:26

Witajcie!
Dawmo tu do Was nie zaglądałam icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif
zupełny brak czasu...
w tygudniu praca a w weekendy korzystamy z ostatnich ciepłych chwil i zawsze gdzieś jeździmy.

U nas wszystko ok, Ntalka rozrabia, zaczyna WKOŃCU mówić i wszędzie jej peło. Uzależniła się od Shreka na tyle, że ogląda tą bajkę każdego wieczoru...druga miłość to Kubuś Puchatek wink.gif icon_rolleyes.gif icon_biggrin.gif

pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco!!! buziaki od Natuni dla wszystkich sierpniowych rówiesników!!!

Delfinko i Joasiu - trzymam mooooocno kciuki!

Napisany przez: Angie śro, 11 paź 2006 - 21:45

a to jeszcze my wink.gif


















Napisany przez: menada śro, 11 paź 2006 - 22:01

Skanna, powtórzyłam pochwały mężowi icon_biggrin.gif Spuchł z dumy i zaprasza na pieczone małże z pieczywkiem czosnkowym icon_lol.gif icon_lol.gif

Angie, mam nadzieję że w jesienne i zimowe wieczory znajdziesz trochę więcej czasu na odwiedziny icon_biggrin.gif
Natalka słodka jak zwykle icon_biggrin.gif A w koszulce nocnej po prostu cudeńko icon_biggrin.gif

Honoracia została dziś dłużej w żłobku. Pani mówiła, że dość długo siedziała przy jej leżaczku, bo Honia brykała zamiast spać icon_lol.gif W końcu padła o 13, ale wstała już po niecałej godzinie icon_smile.gif
Ostatnio moja córka ma nieziemski apetyt, w żłobku je podobno bardzo ładnie, a w domku co chwilę mieli mordką icon_biggrin.gif
Ostatniej nocy obudziła się o 3.30 i chciała przyjść do naszego łóżka, nie ugięłam się więc zaczęła opętańczo wyć. Po 5 minutach poddałam się i wyszłam z pokoju, ale na szczęście tatuś jakoś ją przekonał żeby poszła dalej spać do łóżeczka icon_biggrin.gif

Delf, Dudusiowa, Jalla - skoro wszyscy zdrowi, może się gdzieś umówimy icon_biggrin.gif

Napisany przez: skanna śro, 11 paź 2006 - 22:19

CYTAT(menada)
Skanna, powtórzyłam pochwały mężowi  :D  Spuchł z dumy i zaprasza na pieczone małże z pieczywkiem czosnkowym  :lol:  :lol:  


Kiedy? icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 12 paź 2006 - 08:25

Angunia witaj! icon_razz.gif przytul.gif Fajnie że u Was wszystko gra i że Natunia się rozkręca! icon_razz.gif Zdjęcia jak zwykle ładne icon_biggrin.gif Anisi spodobało się to z kotkiem i ciężko mi było pooglądać następne wink.gif A w koszulince fiu fiu icon_smile.gif icon_lol.gif Ściskamy Was też bardzo mocno! icon_razz.gif
Menadko no to wszystko już na prostej drodze icon_razz.gif Honiaczek rozkręcił się w żłobku i z jedzeniem icon_razz.gif Oby tak dalej! icon_razz.gif

Jesli idzie o spotkanie i miałoby być na wekend to ten u mnie calkowicie odpada. W sobotę mamy gości a w niedzielę jedziemy do Złotego Stoku icon_smile.gif
Na inne terminy na tą chwilę jestem otwarta byleby nie za późno ( godzinowo ). Ale musiałbyśmy umówić się z kilkudniowym wyprzedzeniem bo u nas mały kociołek znów się robi icon_confused.gif

To jaka jest pierwsza propozycja? wink.gif

Napisany przez: mama_dudusia czw, 12 paź 2006 - 09:15

Angie ,twoja corcia ,istny anioł!!! icon_biggrin.gif Super fotki,byle czesciej... nienie.gif

Co do spotkania...to moja propozycja jest nastepujaca - jako ze chybam najmniej zajeta czasowo,po prostu zastanowcie sie a ja sie dostosuje!Tylko nie myslcie za dlugo bo sie obawiam ze jakis wirus znowu bedzie szybszy od was..... icon_confused.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif NO NO>>>>kiedy,kiedy??? icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 12 paź 2006 - 14:52

Biorąc pod uwagę że Jalla pracuje a Honiaczek chodzi do żłobka , że dzieciaczki śpią jeszcze w ciągu dnia a dzień szybciej się kończy to pozostaje nam wekend.
Pytanie który i który jego dzień icon_wink.gif no i GDZIE??
Optuję za porą lekko po śniadaniu icon_wink.gif

Tak już na ostatni guzik musimy się umówić do wtorku bo przeważnie od środy już są u nas jakieś plany i złote myśli...no i ciężko mi będzie się wykręcić z nich jeśli pierwsza nie zawołam że mamy swoje plany, zaraz będą jakieś "obrazki" itd itp i niepotrzebne biadolenie ( co mnie wnerwia dokumentnie ) icon_mad.gif icon_evil.gif ..........na tyle bo znów się zaczynam nakręcać niepotrzebnie.

Powiem tylko jedno..przydałby mi się tydzień na bezludnej wyspie icon_evil.gif . Tylko ja i wyspa, nawet jedzenie nie musi być icon_lol.gif icon_cool.gif

Napisany przez: menada czw, 12 paź 2006 - 16:46

Delf, niestety my ten weekend spędzamy we Wrocławiu, ale w następny wyjeżdżamy.

Skanna
, mąż się zadumał na dłuższą chwilę i zaproponował dzień wypadający w kolejny weekend spędzany we Wrocławiu, czyli 27-29 październik icon_biggrin.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 12 paź 2006 - 19:04

icon_sad.gif uuuuuuuu no to za 2 tygodnie icon_confused.gif No bo w tygodniu nie ma jak nie? icon_rolleyes.gif
Możecie też smiało umawiać się bez Aniśki icon_wink.gif przeciez się nie pogniewam 06.gif Ja już tego wyjazdu nie odwołam icon_confused.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 12 paź 2006 - 19:07

ups icon_redface.gif zapomniałam że za dwa tygodnie gościcie Skanusię, tylko tylko jak się domyslam pewnie wieczorkiem wink.gif

to ja się poddaję...róbta co chceta! icon_lol.gif a ja zobaczę ...co chcecie icon_lol.gif

Napisany przez: skanna czw, 12 paź 2006 - 19:56

Te, Delfinka, może Ty byś łaskawie na dolnośląskie zajrzała, co?
To tak na przypomnienie pewnej naszej rozmowy sprzed paru miesięcy icon_twisted.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 12 paź 2006 - 20:18

No byłam tak wyjątkowo łaskawa i zajrzałam icon_lol.gif Kurcze...spotkanie bez Aniśki...na dzień dzisiejszy byłoby ciężko icon_rolleyes.gif Naprawdę icon_confused.gif jeszcze wyniucham sytuację co kto i jak i może się uda, ale ja raczej na dzieciowe spotkania icon_wink.gif
Pare miesięcy mówisz, ale czas leci icon_wink.gif icon_lol.gif

Napisany przez: skanna czw, 12 paź 2006 - 20:25

Znów zaczynasz? nienie.gif

Napisany przez: menada czw, 12 paź 2006 - 21:44

Delf, normalnie mam chęć kopnąć Cię w zadek wink.gif icon_twisted.gif Nie mów, że nie przekonasz męża żeby posiedział 1 wieczór z Anisią. Na pewno masz jakieś sposoby wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Nie widzę innych powodów, dla których mogłabyś nie przyjechać nienie.gif bo miejsce w jakimś aucie na pewno dla Ciebie się znajdzie icon_biggrin.gif

Jalla, Dudusiowa, wy też mogłybyście w końcu się z nami zintergować icon_biggrin.gif

A więc wszystkie trzy zaproszam do mojej ankiety na "dolnośląskim" icon_biggrin.gif

Napisany przez: Magdula czw, 12 paź 2006 - 22:43

Ho, ho ho Wrocław rządzi w naszym wątku icon_lol.gif

Ewce chorubsko się już więcej nie ujawniło i mam nadzieje że tak już zostanie.
Pochwaliłam ją ostatnio że ładnie zasypia icon_confused.gif no i dziś miałam koncert. Najpierw nie chciała iść do łóżeczka mimo że ledwo już stała. W łóżeczku ryk, chwila przerwy i chciała pić. Ale nie w tym kubku, tylko w innym, w tym też nie tylko w innym, Pytam w jakim... w zielonym, przynosze zielony, nie zielony, inny, jaki? z misiem, nie taki inny ale przecież jest z misiem, inny nie chatek (puchatek),itd. W końcu po pół godzinie ryku powiedziała mamo nie patrz i wypiła herbatkę icon_rolleyes.gif po czym zasnęła icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Magdula czw, 12 paź 2006 - 22:57

Angie pisz częściej! Fajne zdjęcia!

Co do gotujących mężczyzn to niestety nie mam szczęścia i mój Andrzej ogranicza się głównie do jajecznicy i kanapek (codziennie rano robi mi kanapki do pracy icon_smile.gif - po świeży chlebek wychodzi o 5:30 rano) . Za to mój ojciec gotuje świetnie.

Napisany przez: Dagunia pią, 13 paź 2006 - 11:05

Ech, skasowało mi posta icon_evil.gif

Napisany przez: Dagunia pią, 13 paź 2006 - 11:32

Magdula - u nas histeria była ostatnio, a propo hmm, wycierania pupki po siusianiu. Ja bylam zajęta, a Justynka wytarła Amelce pupkę nie tym papierem co trzeba icon_rolleyes.gif . (Dla informacji powiem, że ten co trzeba ona trzymała w rączce). Ale ponieważ sytuacji nie dało sie odwrócić stała i wyła chyba z 15 minut.

Spadki temperatury do 36 i niżej Amelka też miała, więc się tym nie przejmuj. Może sie to zdarzyć zwłaszcza po temperaturze. Mogła mieć też lekkie osłabienie. Generalnie wyczytałam, że temp. od 36 - 37 u dzieci jest ok.

Menada - Tobie kiedyś nie odpisałam w kwestii kaszlu. U Justynki kaszel alergiczny pojawiał się na jesieni, a zwłaszcza w okresie grzewczym, co u niej było związane z alergią na kurz. Początkowo była faszerowana antybiotykami, bo ona (podobnie jak ja) ma zazwyczaj lekko zaczerwienione gardło i było to mylone z infekcją. W końcu zdiagnozowano alergię na roztocza kurzu. Przez parę lat brała leki, ale ok 7-8 roku wszystko przeszło.

A wogóle jak czytam o akcjach Ewy i Honoratki to jakbym Amelkę widziała. icon_wink.gif Moje dziecko też ma "charakterek". Teraz dopiero widzę, jakim aniołkiem była Justynka.
No ale jak potem mnie cmonie w policzek i powie "Kocham cie mamusiu" to też mięknę. Ech...
icon_lol.gif

A my zapisałyśmy się do Helen Doron. Amelce sie podoba, tylko jest trochę speszona. Ale widzę, że jest ciekawa co się dzieje, tylko od czasu do czasu jak pani coś do niej mówi wtula się we mnie. Nie jest to jednak strach, więc mam nadzieję, że z czasem się ośmieli. Płyty słucha chętnie. Jutro idziemy na drugie zajęcia. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: menada pią, 13 paź 2006 - 20:03

Daguniu, tak właśnie myślałam o alergii na kurz i roztocza. Honia już drugi tydzień pije LORATAN, ale nie widze poprawy icon_confused.gif We wtorek chcę iść na bilans, więc zapytam pediatry co dalej robić.

Słuchajcie, odbierałam Honię ze żłobka, patrzę a tam obrazki na ścianie. Panie na kartkach narysowały grzybki, a dzieci farbkami miały je pomalować. Honia oprócz grzybków pomalowała całą kartkę icon_smile.gif icon_smile.gif Ale się wzruszyłam icon_smile.gif
Dziś po powrocie do domu Honoratka zawołała siku, sadzam ją na nocnik, patrzę a ona ma pampka. Zdziwiłam się, bo majteczki i spodenki były suche, z zapasowych ubranek nic nie ubyło, pytam ją więc "czemu ?", a Honia na to, że zsikała się w łóżeczku icon_rolleyes.gif Biedne Panie musiły przebierać pewnie pościel i wyprać jej piżamkę.

Napisany przez: Magdula pią, 13 paź 2006 - 23:01

Jutro idę z Ewą do klubu malucha czyli na zajęcia adaptacyjne do przedszkola. Mam nadzieje że ją zapisze żeby od września mogła iść do 3 latków.

Napisany przez: Delfinka sob, 14 paź 2006 - 08:57

Dagulka fajnie że podoba Wam się na zajęciach! icon_razz.gif
Magdulka a ile u Was kosztuje taka 'imprezka"? icon_razz.gif


Menadko żeby mieć podłoże do debaty w domu to muszę jeszcze wiedzieć o której zacznie się "balangowanie" icon_wink.gif A Ty Skanuś podpuszczalsko jedna! icon_wink.gif z kimś byś się zabierała czy może jesteś niezależna? icon_smile.gif
Jak bedę miała te dane to w tygodniu wyniucham co i jak icon_wink.gif

P.S
No i dziekuje za zaproszenie icon_redface.gif icon_biggrin.gif

Napisany przez: mama_dudusia sob, 14 paź 2006 - 09:58

Czesc dziewczynki....
Ja sie nie pisze na zadne bezdzieckowe spotkania.Niestety,nie posiadam meza,wiec nikt nie zostanie z moim synkiem.Na dodoatek mam ostatnio milsza atmosferke w domu niz dotychczas,wiec....Nawet wam nie bede pisac,moi rodzice zaczeli sie zachowywac jak dzieci...Po prostu odpadam.... icon_cry.gif icon_confused.gif icon_redface.gif icon_cry.gif icon_evil.gif
Bawcie sie dobrze i robcie zdjecia!

Napisany przez: mama_dudusia sob, 14 paź 2006 - 10:19

Nom...
Własnie mi mamusia zakomunikowala,ze zlikwiduje internet.
Tatus dostal z pracy na laptopa bezprzewodowy wiec ja moge sie isc....
Wiec chyba koniec mojej bytnosci u was dziewczeta bedzie...............................nie kazcie mi nic wiecej pisac bo sie zaraz rozplacze,paaa icon_confused.gif icon_confused.gif icon_confused.gif

Napisany przez: skanna sob, 14 paź 2006 - 10:23

Delf, zwykle zaczynamy ok.19-20, jak dzieci uśpimy icon_wink.gif
Jestem samobieżna-niezależna.

Napisany przez: Delfinka sob, 14 paź 2006 - 18:52

łoooo Dudulka icon_sad.gif icon_confused.gif icon_evil.gif

Skanuś ha to jak po uśpieniu to ja moge wyjśc z domu po 21 wink.gif *Jednym słowem do Menadki pojedziesz .................... icon_question.gif

Proszę uzupełnić zdanie wink.gif

Napisany przez: skanna sob, 14 paź 2006 - 18:54

A musisz Ty usypiać? No bez przesady, toć to nie niemowlę karmione piersią.

Napisany przez: Delfinka sob, 14 paź 2006 - 19:03

No jasne! No wiesz! icon_eek.gif Aniśka bez cycka normalnie nie zasnie icon_lol.gif Nie mogę być wyrodną matką, do czego ty mnie zmuszasz icon_rolleyes.gif
No to co z tym zdaniem? Chyba muszę napisac wperost że z racji bliskiego mieszkania chciałabym się dokoptować do Ciebie co by mi rażniej było wink.gif

Napisany przez: Delfinka sob, 14 paź 2006 - 19:04

Dodam jeszcze że to wielka niesparwiedliwość że wszystkie dzieci będą uspione przez mamę a moje nie dostanie cycusia! O nie! Tak być nie może icon_rolleyes.gif

Napisany przez: skanna sob, 14 paź 2006 - 19:05

Moje chadzają spać po 22, na pewno nie będę ich karmić przed spaniem icon_razz.gif

Napisany przez: Delfinka sob, 14 paź 2006 - 19:59

Hm... powiedzmy że sprawa mleczka bedzie rozwiązana, ale muszę zapytać sąsiadki czy wyjątkowo w ten wieczór bedzie mogła mnie zastąpić w robieniu przed Anisią Kółka graniastego z tatusiem, misiem i pieskiem. Może na kólko się zgodzi ale po nim musi być też Baloniku nasz... a tu już trzeba więcej się poruszać...no i sąsiadka połamana ostatnio...jak zrobi trach!!! po kółku icon_rolleyes.gif to czy się skusi na bach!! po baloniku icon_rolleyes.gif

Watpię icon_confused.gif A Anisia bez takiego rytuału dozna wstrząsu....biedactwo icon_confused.gif
Narazie temat kończę, obaczymy jeszcze jest ciut czasu wink.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Magdula sob, 14 paź 2006 - 21:14

Delf icon_lol.gif rozbrajasz mnie.

Jednorazowa przyjemność to 20zł a opłata za miesiąc (4 soboty) to 48zł
Na zapisy pani nie dała się namówić, dopiero w marcu będzie można złożyć podanie. Ale zapisaliśmy się na zajęcia adaptacyjne icon_smile.gif .
Same zajęcia bardzo mi się podobały (był teatrzyk, gimnastyka, zajęcia plastyczne, piosenki i tor przeszkód). Ewie podobało się trochę mniej bo było za dużo ludzi, ale myślę że gdy będą już zajęcia w grupkach 10-cio osobowych to da się przekonać do wspólnych zabaw.

Napisany przez: Joanna24 sob, 14 paź 2006 - 21:24

Dudusiowa- przytul.gif na pewno nie bedzie tak źle... moze to chwilowe fanaberie, a czy ty mieszkasz z rodzicami?

a ja sie rozlozylam : piękna dorodna angina icon_biggrin.gif aga też na antybiotyku bo ma początki.... ale przynajmniej 2 dni bede w domu icon_biggrin.gif

Napisany przez: Magdula sob, 14 paź 2006 - 22:30

Ło matko Dudusiowa umknęło mi to co napisałaś o necie icon_sad.gif , ale wiesz co ja w to nie wierze icon_smile.gif

Napisany przez: menada sob, 14 paź 2006 - 22:31

Delf, zabiła mnie wizja babci-sąsiadki tańczącej "kółko graniaste" 04.gif 04.gif 04.gif Czyli widzimy się na spotkaniu icon_wink.gif icon_lol.gif

Dudusiowa przytul.gif przytul.gif mam nadzieję, że jakoś sobie sprawy z rodzicami poukładasz. Szkoda, że rodzice nie przpilnują Dudusia icon_sad.gif

Asia,
no to mam nadzieję wstawisz parę zdjęć icon_smile.gif icon_smile.gif
Duuuużo zdrowia !!!

Magdula, ja wpisałam Honię na listę rezerwową do jednego przedszkola. Zajęcia adaptacyjne będą w maju, dzieci chodzą przez tydzień i płaci się tylko za wyżywienie. To przedszkole prywatne, mają ciekawą formę nauki, języki obce (można nawet zapisać dziecko na chiński icon_eek.gif), tenisa i różne różności icon_smile.gif Opłata to 460 zł + stawka żywieniowa (w tym rytmika, angielski i teatrzyki). Ogromnym plusem jest też to, że przedszkole mieści się kilkaset metrów od pracy mojego męża icon_smile.gif
Podoba mi się jeszcze jedno przedszkole, już stricte językowe, będę do nich dzwonić w przyszłym tygodniu.

Mój mąż był dziś znów na grzybach i przyniósł sporo prawdziwków i podgrzybków icon_biggrin.gif Wzioł też kilka kurek, namoczył je w mleku i czosnku, a potem je usmażyliśmy na obiadek icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Honia dostała zamiast grzyba jajko. Byliśmy też na wieczornym spacerku na Rynku icon_biggrin.gif Mamy nadzieję, że Honia będzie ładnie spałą po spacerze icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Nie wiem czy piszę skłądnie, bo trochę szumi mi w głowie piwko, ale pisałam dziś ogólnopolskie dyktando i poszło mi całkiem nieźle icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Położyłam się głównie na interpunkcji icon_confused.gif

Napisany przez: Magdula sob, 14 paź 2006 - 22:35

Asiu współczuje choroby.

Napisany przez: mama_dudusia pon, 16 paź 2006 - 10:41

hej hej!

W weekend mialam dola,z wyzej wymienionych powodow...ale wczoraj po poludniu przyjechal nasz dawno nie widziany przyjaciel i pojechalismy do parku poludniowego na podboj sciezek i placu zabaw.Ehhh...od razu humor mi sie poprawil.

Co do internetu,to na razie mnie nie odłączą ale to mnie bedzie duuuzo kosztowalo. icon_confused.gif icon_confused.gif icon_confused.gif Nie wiem,z urwiska przyjdzie mi zrezygnowac czy co...nie wiem...tak czy inaczej,jeszcze sie mnie tak szybko nie pozbedziecie icon_biggrin.gif
A...tak zapytam na wszelki wypadek.Kiedy to spotkanko o ktorym mowa????wybaczcie ,nie mam czasu grzebac w Dolnoslaskim,wiec rzuccie jakis namiar,moze zdazy sie cud....

Zdjec z poprzedniego wypadu nadal nie mam,za to mam kilka z wczorajszego... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
https://img86.imageshack.us/img86/3820/park010ck9.jpg
https://img170.imageshack.us/img170/196/park021ih7.jpg
https://img86.imageshack.us/img86/3531/park022im3.jpg
https://img92.imageshack.us/img92/4746/park071ul2.jpg
https://imageshack.us
https://imageshack.us
https://img208.imageshack.us/img208/451/park103io9.jpg
https://img175.imageshack.us/img175/4365/park125vm8.jpg
https://img180.imageshack.us/img180/8843/park185no6.jpg

icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Co do kontaktow z rodzicami to one juz sie nie uloza.Jest coraz gorzej i nic nie zapowiada poprawy.Jedynym wyjciem,zeby nie trafic do psychiatryka,jest wyprowadzka,ale....dokad????? icon_cry.gif icon_confused.gif

Napisany przez: skanna pon, 16 paź 2006 - 14:33

Mamo Dudusia, większość zdjęć za duża była, zmieniłam na linki. Może zmniejszysz i zamieścisz od nowa?

Napisany przez: Delfinka pon, 16 paź 2006 - 15:11

Magdulka w takim razie zajęcia tanie jak barszcz icon_eek.gif Grzech nie chodzić! icon_biggrin.gif
Joasiu no pierwsze słyszę by ktoś się cieszył z choroby icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Trzymajcie się dziewczynki! icon_razz.gif
Dudulka https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=37260&postdays=0&postorder=asc&vote=viewresult tu masz proponowane terminy icon_razz.gif
Ja narazie wiem który mi nie pasuje wink.gif
Zdjęcia widziałam WSZYSTKIE i wszystkie fajne! wink.gif

Wczorajszy wyjazd do Złotego Stoku mieliiśmy bardzo udany!!! Jedne co to było dość mroźno i w powietrzu czuło się naprawdę zimę! Żałowałam że tylko Anisi zabrałam rękawiczki wink.gif

Napisany przez: menada pon, 16 paź 2006 - 22:27

Dudulka, zdjęcia fantastyczne icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Bardzo chciałabym zobaczyć Dudusia live icon_wink.gif

Delf,
no to super, że weekend był udany icon_lol.gif icon_lol.gif

Asiu, szybko zdrowiej i na L-4 odpoczywaj wink.gif icon_lol.gif

Ja godzinę temu wróciłam z zebrania wspólnoty mieszkaniowej, ale się działo .... icon_rolleyes.gif
Też mam mniej czasu, bo też pracuję icon_smile.gif Co prawda u teścia, ale mam sporo do zrobienia, za to nieregulowany czas pracy icon_wink.gif icon_lol.gif

W niedzielę byliśmy na 90-tych urodzinach dziadka mojego męża icon_smile.gif Piękny wiek !!! Objadłam się po uszy, bo obiad i ciasta były wyśmienite icon_smile.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 20 paź 2006 - 07:47

Menadko wiem że masz zajęcie i pewnie Cię nie ma w domciu icon_biggrin.gif ale w tej chwili na TVN leci FIRMA i jest temat jak się zabrać i otworzyć biznes żłobkowy wink.gif Luknij kiedy jest powtórka to mooooże jeszcze czegoś się dowiesz. Najszybciej będzie na TVN24 bo tam lecą te cykle icon_biggrin.gif No Coś dla Ciebie! icon_razz.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pią, 20 paź 2006 - 07:52

Ruszam kuperek bo dziś tatuś ma wolne i zdecydowaliśmy się pojechać już na groby icon_rolleyes.gif icon_sad.gif i już mi się smutno zrobiło icon_rolleyes.gif

Miłego wekenda!!!!! paaaaaa! icon_biggrin.gif

Napisany przez: menada pią, 20 paź 2006 - 12:43

Delf, kurczę, szkoda że nie wiedziałam icon_confused.gif to już powtórka, leciało już na TVN24, którego nie mam i prosiłąm moją mamę żeby mi streściła, ale to nie to samo co obejrzeć icon_rolleyes.gif

My dziś jedziemy do rodziców, mam nadzieję odpocząć i naładować baterie.

Napisany przez: Delfinka pią, 20 paź 2006 - 15:34

No my już z Anisią zapaliliśmy znicze icon_rolleyes.gif na cmentarzu zimnica jak nie wiem, bez rękawiczek się nie obejdzie! icon_confused.gif

Menadko no szkoda! Ja też przez przypadek się natknęłam, a raczej moje głodomorki icon_wink.gif Miłego ładowania bateryjek icon_lol.gif

Napisany przez: Joanna24 pią, 20 paź 2006 - 21:07

już po chorobie, odpukać, przynajmniej sobie odpoczęlam ,ale ta angina to wredna, dlugo mnie gardło bolalo i wogole nie najlepiej... ale juz ok.
aga bez problemow jak zwykle
a my pracujemy nad przedluzeniem gatunku icon_lol.gif
Dudusiowa- super zdjatka, my też niedlugo coś wstawimy, trzymaj sie!

Napisany przez: Paula. nie, 22 paź 2006 - 23:08

Mamo_Dudusia wspaniałe zdjęcia. Wczoraj oglądając z Kingą Teletubisie zaczęłam się zastanawiać skąd ja znam „dziecko-słoneczko” i w teraz oglądając zdjęcia wreszcie załapałam, że to Duduś jest podobny do tego dzieciaczka icon_smile.gif.
Trzymam kciuki, aby wszystko się Wam poukładało.

Joasiu fajnie, że sobie odpoczęłaś, a jeszcze fajniej, że już jesteś zdrowa icon_smile.gif. No i trzymam kciuki za owocne działania icon_smile.gif.

Ja jestem zarobiona, w domu po nocach siedzę nad projektami. W domu prace budowlano-wykończeniowe weszły w fazę wykończeniową. Wymarzyłam sobie korkową podłogę na piętrze, ale jak zobaczyłam ceny odpuściłam. Także na piętrze będziemy mieli tak jak na parterze panele (z myślą, że za jakiś czas wymienimy na coś lepszego). Mam już wybrane lampy do pokoju Kingi, teraz rozmyślamy nad farbami i dekorami.

Napisany przez: Delfinka pon, 23 paź 2006 - 08:45

Paulunia z jednej strony nic fajnego ten cały bałagan, a z drugiej...dział wykończeniowy to jest to co Delfinki lubią najbardziej i czują się jak ryby w wodzie! icon_razz.gif Dobieranie kolorków, lamp, podłogi itd itp icon_razz.gif Jestem przekonana że bedziecie mieć slicznie, mimio braku korkowej icon_wink.gif

Joasiu miłej "pracy" U mnie sądny dzień zbliża się wielkimi krokami icon_rolleyes.gif a nastawienie na jego przywitanie jest przeróżniaste! icon_lol.gif

Napisany przez: menada pon, 23 paź 2006 - 21:40

Delf, Asiu, czekamy, czekamy ne owce pracy wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Paula, czyli macie bliżej niż dalej wink.gif icon_biggrin.gif Trzymam kciuki, żeby wykończenie poszło gładko icon_smile.gif

We wtorek byłam na bilansie dwulatka, powiedziałam lekarce, że Honoratka wciąż (ponad miesiąc) kaszle w nocy i ma zapchany nosek i wszystko wskazuje na to, że nie jest to alergia.
Dostałam skierowanie do pani laryngolog, która akurat przyjmowała drzwiobok, z podejrzeniem zapalenia zatok. Tamta, zajrzała Honi do uszu, nosa i gardła ale niczego się nie doszukała, dała Euphorbium w sprayu do nosa i kazała wrócić za 2 tygodnie, jeśli nic się nie poprawi.
W sobotę Honi ze łzami leciała z oczu ropa, budzi się ze sklejonymi powiekami.
Wygląda na to, że ona faktycznie miała załadowane zatoki i po Euphorbium wypływa jej to kanalikami łzowymi icon_sad.gif
No, ale dobrze, że w końcu puściły i że obeszło się bez antybiotyku icon_smile.gif


Jak u was wygląda rzecz z bajkami ? Honoracia codziennie ogląda wieczorynkę, w weekendy (i okazyjnie w tygodniu) Teletubisie czy Messy & Lippy albo Krecika. Bardzo lubi też Kota Filemona i Domisie. Przyznaję, że kiedy siedziałam z nią podczas choroby, to pozwalałam jej oglądać poraany blok, bo puszczali ciągiem: Domisie, Lippy & Messy i Teletubisie icon_smile.gif Przy czym 2 pierwsze są bardzo edukacyjne i znacznie fajniejsze od Teletubisi. "Domisiowe śpiewanki" to obowiązkowa pozycja w samochodzie, na zmianę z Tik takiem i płytą ze składankami w stylu "Kółko graniaste". W samochodzie spędzamy we trókę codziennie ponad godzinę, więc sporo śpiewamy icon_wink.gif icon_smile.gif

Napisany przez: menada śro, 25 paź 2006 - 10:58

Gdzie się podziałyście ???

Właśnie wróciłam od laryngologa, bo Honia wczoraj zaczęła kaszleć jak gruźlik a rano miała tak posklejane ropą oczy, że musieliśmy je przymywać wacikiem aby mogła je otworzyć icon_sad.gif
Okazało się, że faktycznie puściły jej zatoki i po prostu spływa gardłem, nosem, oczami. Całe szczęście, że uszy czyste.
Lekarka stwierdziła, że bez antybiotyku się niestety nie obejdzie i przepisała nam Klacid icon_sad.gif

Napisany przez: Paula. śro, 25 paź 2006 - 11:18

Menadko zdrówka dla Honi.

Ja padam. Wczoraj byłam 14 godzin w delegacji. Rano gdy Kinga się obudziła i mnie nie było T. musiał odpowiedzieć na mnóstwo pytań w stylu: „A gdzie jest mama, a gdzie pojechała, a co będzie robić? itd.”
Gdy zadzwoniłam co u nich, powiedział, że wymiękł przy pytaniu: „A w co się mama ubrała?”

Napisany przez: Delfinka śro, 25 paź 2006 - 14:35

No mnie wcieło bo namiętnie zbawiam świat i mam wrażenie że tylko ja widzę co trzeba w nim naprawić icon_rolleyes.gif icon_evil.gif Paruje mi uszami i co z tego! Jacy ludzie są samolubni to przechodzi moje pojęcie... icon_sad.gif

Joasiu masz zielone światło wink.gif icon_sad.gif
No a co do zdjęc to jak ich nie było tak nie ma nienie.gif wink.gif
Menadko moje dziecko raczej tv nie ogląda to i nie ma ulubionej bajki. Za to namiętnie przesiaduje przy komputerze i ogląda dziecięce teledyski, hitem są "my jesteśmy krasnoludki" bo dzieci tam pokazują i Anisia robi to samo. A teledysków ma coś ok 20 i czasem musi wszystko przesłuchać za jednym zamachem icon_eek.gif Jak nie chcemy przyjsć by jej puścić kolejnego to sama klika myszką i wkółko ogląda jeden i ten sam icon_lol.gif Ale jaka jest szczęśliwa i dumna z siebie hi hi icon_lol.gif icon_razz.gif
Z Honisią to niefajnie no icon_sad.gif i ten atybiotyk icon_rolleyes.gif Czy do złobka może chodzić? A może i u was szykują się "wakacje" ? wink.gif Buziaki w sliczne oczka Honisi!
Pauluś no faktycznie Duduś to słoneczko icon_razz.gif icon_lol.gif A Kingunia też mnie powaliła na łopatki tym pytaniem icon_lol.gif Super! icon_lol.gif A co tatuś myślał że się ponudzi? Tu trzeba cięzko pracowac i odpowiadać na bardzo poważne pytania icon_lol.gif i jak widzę niecierpiące zwłoki icon_lol.gif

Napisany przez: mama_dudusia śro, 25 paź 2006 - 14:59

To my,to my!!! icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
W domu juz troche spokojniej,jakos burza przeszla....

troche mnie wzielo przeziebionko,no i dzis rano o czywiscie Duduska tez icon_evil.gif ,a jakze,niemozliwe zeby nie!!!

Pozdrowienia dla Honi,o rrrrany,Menadko kiedy my sie zobaczymy????
Moze ktos pojdzie jeszcze z nami do zooo???
No chodzcie,nie badzcie,ja tak lubie do zoooooo,i dudunio w koncu kuma ze te zwierzatka to prawdziwe icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif


Napisze,bo moze nie czytacie SPRZEDAM KUPIE POTRZEBUJE.
Moze niechcacy macie ktoras jeszcze potrzebne noworodkom rzeczy?
Jak ja pooddawalam lozeczka ,spiwory itp ,to oczywiscie sie okazalo,zse moja niefrasobliwa kuzynka jest w ciazy.
Jej mi nie szkoda,ale te dzieci biedne....Jestem chrzestna pierwszego i tego tez bede.Ma sie urodzic lada chwila.Moze wasi znajomi cos maja?
Glownie o te lozeczko sie rozchodzi chociaz przyda sie wszystko



O rrrrrrrany,dlaczego zima idzie?????Ja nie chceeeeeeee icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif Błeeeeeeeeee

Napisany przez: mama_dudusia śro, 25 paź 2006 - 15:02

a co by w zimie jeszcze milej bylo to na pocieszenie wszystkim niepocieszonym - mojego aniolka tez dopadl bunt dwulatka!!! icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif icon_evil.gif
Ehhh,szopki juz od samego rana,piski,krzyki,rzucanie sie na podloge,wymuszanie,teraz to wrecz,hue hue hue,patologicznie wyglada,hi hi hi.....dziecko lezy na podlodze,wyje...i gile wisza mu do pasa,hue hue hueeee....po prostu extra! icon_confused.gif

Napisany przez: Dagunia śro, 25 paź 2006 - 23:30

Hej witam!
A ja po 3-dniowym szkoleniu pod wdzięcznym tytułem "Inwestycja w kadry". Na szczęście było w Krakowie, więc nie musiałam nigdzie wyjeżdżać. Było całkiem sympatycznie mimo fatalnego początku. Wyobraźcie sobie, że firma organizująca szkolenie (z Warszawy) jakoś tak zapomniała poinformować uczestników o zmianie miejsca szkolenia, które miało być w Modlnicy w Centrum Witek (koło Balic) a było w Swoszowicach (obok Wieliczki) - czyli dokładnie jakieś dwadzieścia parę kilometrów od siebie - dwa przeciwległe krańce Krakowa icon_evil.gif A to szkolenie dotowane z Unii, więc dziwię się, bo w nich zazwyczaj wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Ja jak ja - ale byli ludzie ze Szczecina, Wrocławia icon_lol.gif , Zielonej Góry i innych odległych miast. Niektórzy telepali się pociągiem i taksówką. No ale ogólnie było fajnie.

Od jutra do roboty icon_rolleyes.gif

Menadko - mam nadzieję, że Honia szybciutko dojdzie do siebie. Przy zatokach będziecie musieli już uważać, bo słyszałam że lubią wracać icon_cry.gif , ale może Honi to nie będzie dotyczyło.
Moja Amelka to telemaniak icon_redface.gif , oglądałaby tyle ile by jej pozwolić, więc staram się ograniczać, ale przyznam, że czasem jak mam dużo roboty albo muszę przypilnować Justynki z lekcjami, a bączek namiętnie chce rozwiązywać zadania w jej zeszycie wykorzystuję to okropne narzędzie jaki jest telewizor w celu unieruchomienia jej na chwilę icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif Taka ze mnie okropna matka.
Bajki ma jednak wyselekcjonowane, Miś Uszatek, Krecik, Sali Mali itp.
Coż, brak mi jednak męża i przyznaję, że czasem nie wyrabiam po południu z wszystkimi obowiązkami. Już się nie mogę doczekać grudnia, kiedy wróci i dzieci znowu będą miały dwoje rodziców w domku icon_rolleyes.gif

Pauluś - no jak mi Cię szkoda, że masz tyle roboty. Dobrze, że mała pyta "W co mama była ubrana" a nie "Jak mama wygląda" wink.gif nie jest jeszcze tak źle. Mam nadzieję, że Ci się ta praca trochę ustabilizuje.
Ja też mam wizję późniejszych powrotów do domku, bo choć na razie trzymam się sztywno moich 8 godzin od 7 do 15, to szykuje nam się gruntowna zmiana oprogramowania księgowo - kadrowo -handlowego i trzeba będzie nie dość że wszystko wprowadzać, to jeszcze przez jakiś czas robić podwójnie, jeszcze w starym i już w nowym programie icon_cry.gif Wtedy chyba też się przeprowadzę do firmy.

A wogóle trafne spostrzeżenie - Duduś to słonoczko z Teletubisi icon_lol.gif .



Rany idę spać bo mi oczka opadają.

Napisany przez: Delfinka czw, 26 paź 2006 - 08:35

Daguś no ja nie wiem dlateczego śmiejesz się na hasło ludzi z Wroclawia icon_rolleyes.gif zupełnie nie wiem icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Dagunia czw, 26 paź 2006 - 10:47

Delfinko - nie śmieję się, to buźka z "sentymentu" do Wrocławianek wink.gif

A swoją drogą poznałam bardzo miłą dziewczynę z firmy, która znajduje się pod Wrocławiem i jak się okazało produkują moje ulubione orzeszki i owoce w czekoladzie - te, które można kupić w dużych kinach np. Multikinie czy Cinema City na wagę - wiecie o które chodzi icon_question.gif - uwielbiam je icon_redface.gif , zwłaszcza takie orzeszki w czekoladzie oprószonej kawą, a ponoć oferta jest teraz jeszcze bogatsza icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
No i dowiedziałam się, że dlatego są takie drogie, bo używają wysokogatunkowej czekolady belgijskiej - już wiem czemu takie dobre wink.gif

Napisany przez: mama_dudusia czw, 26 paź 2006 - 10:52

Aaaa widzisz!!! icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Wrocław to jest to... wink.gif

Napisany przez: menada czw, 26 paź 2006 - 21:46

Dagunia, ja tez uwielbiam te słodkości icon_biggrin.gif Nigdy nie mogę odmówić sobie paczuszki w kinie icon_redface.gif

Delf, a ty co się tak za zbawianie świata wzięłaś wink.gif icon_lol.gif Poczułaś powołanie, czy to może hormony ciążowe wink.gif

Dudusiowa, ja do zoo bardzo chętnie się wybiorę icon_biggrin.gif Honia nie zaraża i na spacerki może chodzić icon_biggrin.gif

Honia była dziś u swojej niani, bo mam dużo pracy, dziś cały dzień walczyłam z prezentacją w PP naszpikowaną wykresami i słupkami.
Jutro Honia też idzie do Niani, ale cały przyszły tydzień spędzimy razem icon_smile.gif

Oddajemy jutro auto do mechanika, trzeba zrobić zawieszenie. Robi mi się słabo na myśl ile wyniesie rachunek icon_confused.gif icon_rolleyes.gif

Napisany przez: mama_dudusia pią, 27 paź 2006 - 08:40

Pojdziemy do zooo.pojdziemy do zoooo... icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Czyli co?
W przyszlym tygodniu?Moze uda sie wypatrzyc w jaki dzien ma byc ladnie....

Napisany przez: Jalla nie, 29 paź 2006 - 10:20

Hej wszystkim!

W pracy bez zmian. Full roboty, ale dałam sobie na wstrzymanie i wychodzę normalnie o 16. Nie mam zamiaru pracować dla ideii, bo za nadgodziny nikt mi nie płaci. icon_rolleyes.gif
Jednak czasu wcale nie mam więcej, bo zapisałam się na angielski 2x w tygodniu na 18. Do domu już mi się nie opłaca jechać, więc w międzyczasie załatwiam jakieś swoje sprawy na mieście. Wychodzę, więc z domu przed 7, a wracam po 20. icon_sad.gif Trochę kiepsko, zresztą zapału do nauki mam mniej niż w poprzednim semestrze. icon_confused.gif

Kajtuś ostatnio też chorował (przeziębienia), ale teraz jest ok. Wczoraj byliśmy wszyscy razem na basenie i byłam w szoku jak on już świetnie sam pływa, czyt. z makaronem (gąbczasta rurka) pod pachami lub w rękawkach. Były organizowane zawody na przepłynięcie szerokości basenu i Kajtek 3 razy wygrał, a później stwierdził: "zmencony jestem". icon_lol.gif
Wczoraj zaopatrzyliśmy się też w zimowe buty. Pozostaliśmy wierni Bartkom (kupowane w Astrze, bo dużo taniej!).
Byliśmy też u fryzjera, bo Kajtek już był strasznie zarośnięty, a ostatnio dostał histerii jak moja bratowa chciała mu obciąć włosy. icon_confused.gif Natomiast u fryzjera na Ruskiej był całkiem spokojny. Uśmialiśmy się, bo fryzjerka się go pytała jak się nazywa, a on najpierw nie chciał nic powiedzieć, a w końcu podał swoje nazwisko. Imienia nie chciał zdradzić. icon_lol.gif Fryzjerka żartowała, że jak jeszcze poda swój adres to wpadnie do nas na kawę.
Zresztą Kajtek codziennie mnie czymś rozbawia. Wczoraj rano zrobił mi pobudkę okrzykiem: "mama, kolację rób". icon_biggrin.gif

Dzisiaj planujemy wybrać się do kina na film "Sezon na misia", ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo mieliśmy już iść tydzień temu, ale moje dziecko się rozmyśliło i nie chciał jechać. Nic na siłę. icon_wink.gif

Co do oglądania bajek, to Kajtek uwielbia. Teraz jak pracuję to jest ograniczony do tego co jest rano w telewizji i ew. coś wieczorem na komputerze albo wieczorynka.

Na szczęście lubi też jak mu się czyta książeczki. Jak jesteśmy z nim gdzieś na zakupach to obowiązkowo musimy zaliczyć dział z książeczkami i Kajtek chce pooglądać każdą książeczkę, a najlepiej jakby na miejscu mu je wszystkie przeczytać. icon_lol.gif

Napisany przez: Joanna24 nie, 29 paź 2006 - 13:22

a ja sie wyprowadziłam z mieszkania do dziadkow Agi, bo do 31 października był termin. oj, sama przeprowadzka była fajna, gorzej z umieszczeniem mebli, bo zawieźliśmy je do domu ktory kupujemy. wszystko byłoby ok gdyby nie to ze w tej chwili wynajmują go jacyś ludzie, którzy uważają ze nam wyświadczają uprzejmość ze sie zgodzili je przechować (mamy to zagwarantowene w umowie przedwstępnej icon_exclaim.gif ). Wyznaczyli nam jeden pokój ok 20m2, ale niestety częśći mebli nie dalo sie tam wnieść na piętro bo sie nie mieścily na schodach więc musialiśmy je wyrzucić icon_cry.gif , kosztowaly 1000, więc nie są bardzo cenne ale mimo wszystko. w garazu nie chcieli zrobić miejsca, prosilam zeby jednym samochodem parkowala na podjeździe, ale nie, bo ma automatyczną skrzynię biegow i nie moze być na zewnątrz icon_question.gif pomijam fakt, ze dom ma powierzchnie 280m2, a ich są tam 4 osoby i chyba nie maja problemu z brakiem miejsca..... ta sytuacja mnie wykończyła i dobiła, były telefony do wlaścicielki, pyskówki, i takie tam.... strasznie przykre to....
przez jakiś czas bedę odcięta od netu wiec nawet nie mam jak wstawić zdjęcia

Delfik- przykro mi przytul.gif ja przez te stresy nie mam owulacji, wiec u mnie pewnie tez nici, ale nie poddajemy sie i próbujemy do skutku- a ty?

smutno mi ze sie wyprowadzam, ale tylko dlatego ze nie wiem czy dostanemy kredyt, bo jak nie, to nie dość ze przepadnie zadatek, to jeszcze bedziemy sie tułać bez wlasnego kata icon_cry.gif zebym tylko miala gwarancje ze wszystko bedzie dobrze to bym skakala z radości a tak to mam lzy w oczach icon_cry.gif


Jalla - fajnego masz tego synka icon_biggrin.gif


Dagunia- Aga to też telemaniak, nie miej wyrzutow sumienia, tylko dobrze wybieraj repertuar, ja tez jednak jestem wygodna

Dudusiowa- niestety nie mam chwilowo nic do oddania bo wciąż mam nadzieję ze coś sie nam uda.

Menadko- i jak Honia?

Napisany przez: Delfinka nie, 29 paź 2006 - 14:45

To Ci Kajtuś icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Joasiu no my też, też, przynjamniej na chwilę obecną. Bo ja to co miesiac zmieniam zdanie, już była wersja że mamy czas do marca przysżłego roku, potem że jednak do grudnia i teraz mąż sie boi że ja to już za miesiąc powiem FINITO! Jedno jest pewne moja druga połowa chciałaby mieć jeszcze jednego maluch i chce na niego czekać ile będzie trzeba, a ja to znów mam swoje ( swoje i nieswoje wink.gif ) jakieś plany, wizje i "misje" wink.gif do spełnienia.... ja tam czasu nie mam icon_confused.gif Maluszek bardzo proszę i to chętnie ale tu i teraz wink.gif icon_lol.gif Nie wiem...okropny ze mnie niecierpliwiec i taka jest smutna prawda icon_confused.gif wink.gif
Za Was mimo wszystko trzymam kciuki, bo może jednak :wink:No niech już to wasze "szaleństwo" mieszkaniowe się skończy icon_rolleyes.gif i stresy pójdą precz! icon_biggrin.gif
Menadko massz rację zbawianie świata to hormony ciążowe ale te co to już przeterminowane powinny być bo jeszcze Anisiowe icon_lol.gif no zostały mi i jak widzę raczej się ich nie pozbędę. jednym słowam gdy tylko stałam się matką wiecej dostrzegam spra, rzeczy i jakos obojętnie i bez emocji nie potrafię przejsć z tym do porzadku dziennego. Nooo jestem inna icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

Jeju mnie znów tyle wydatków czeka icon_rolleyes.gif Do końca roku mamy 2x imieniny na które koniecznie trzeba się stawić( przecież nie z pustymi rekami ) , do tego urodziny 2 latka( oczywiscie pustka w głowie i pomysłu brak ), oraz ślub, coprawda nie nasz ale mąż jest świadkiem ( jak filiśtyn nie pójdzie ) a żoneczka z córcią też zaproszone ( jak mąż nie filiśtyn to one też nie! wink.gif ) no i w co się ubrać w grudniu!!!! Znów trzeba jechać na zakupy, do tego sypnąć prezentem lub kasą.
O Gwazdce to chyba już nie muszę pisać? icon_evil.gif
To jakiś koszmar icon_confused.gif

Ten slub to nie dobija, bo jest cywilny z uroczystym obiadem, wiec tak naprawde długo to twać nie bedzie, no ale w swetrze się nie pojawię wkoncu to uroczystość bez wzgledu na czas. Z drugiej strony te kozaki, kombinezony itd itp jak Aniska bedzie wygladała w sukience i brazowych butach za kostkęno tak np. Kupowac cos na jeden raz....normalnie mnie trafia. Ja to sobie chyba gajetek kupie zawsze to się i przyda a pojade chyba w półbutach na obcasie ( wkoncu jeszcze bardziej letnio sie jechało na studniókę wink.gif )...no przecież nie wezme ze sobą reklamówek i pełno ciuchów i dla każdego buty na przebranie icon_evil.gif a! a reklamówke może jeszcze z biedronki? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Wiem to penwie nie jest problem, ale ja to sobei zawsze coś znajde... icon_rolleyes.gif ale orzeszek ze mnie no icon_rolleyes.gif

No i jak ja mam wieczorami się relaksować??? wink.gif icon_confused.gif icon_evil.gif

No...no..no powiedzcie coś mądrego no icon_rolleyes.gif
Tylko Ty Duduśka nic nie mów icon_exclaim.gif nienie.gif icon_lol.gif To jest problem i koniec wink.gif
icon_exclaim.gif

Tak se gadam bo cały dom śpi icon_cool.gif

Napisany przez: Delfinka nie, 29 paź 2006 - 15:18

Ja to bym sobie chciała kupić cosik takiego długiego icon_biggrin.gif https://www.bonprix.pl/zoom.php?id_prod=19882&nazwa=&foto=agz090x01&fot=0 ale oczywiście nie ma mojego rozmiatu a i w sklepach brak czegos takiego icon_evil.gif wszystko długosc do pępka, oczywiście jak na złosć! icon_mad.gif Mam miesiąc może spadnie z nieba wink.gif icon_confused.gif

Napisany przez: Delfinka nie, 29 paź 2006 - 15:25

Ja tu pierdu pierdu a zapomniałam wam powiedzieć że dzis bylismy świadkiem przecudnej tęczy i to kilka razy icon_razz.gif
A w atmtym tygodniu też nas kopneło to szczeście icon_razz.gif i jeszcze przenigdy nie widziałam tak żywej, intensywnej kanarkowej tęczy do tego tak grubej i blisko! icon_razz.gif Normalnie nie wiem czy kanarek sąsiadki ze swoimi piórkami z kolorystyką sie nie chował icon_razz.gif Cuuudnie było!
Do tego włąśnei wtedy zupełne dziwactwo było na dworze bo tak się nagapiliś,my na tą tęcze i weszlismy do sklepu, a jak wyszliśmy z niego to dziwy mówie wam dziwy były!!! icon_lol.gif icon_cool.gif z jednej strony niebo było blekitne, z drugiej morskie, prawie że zielone a obok zachodziło słónce i zarówno ta czesc nieba jaki bloki i chodniki oblane były pomarańczą icon_razz.gif
jestem pewna że jakbym zrobiła zdjecia każdy by pomyslał że podretuszowane. eeeeh icon_rolleyes.gif to trzeba zobaczyć na własne oczyska icon_rolleyes.gif icon_biggrin.gif

Nooo to jest coś co mnie może ucieszyć icon_razz.gif Ale jak widać trza Picassa odwalić icon_lol.gif

Dobra, już wA nie mecze pomecze katalogi z marynarkami icon_wink.gif

Napisany przez: Magdula nie, 29 paź 2006 - 19:51

CYTAT(Jalla)
W pracy bez zmian. Full roboty, ale dałam sobie na wstrzymanie i wychodzę normalnie o 16. Nie mam zamiaru pracować dla ideii, bo za nadgodziny nikt mi nie płaci.  :roll:  


Jalla masz za to u mnie piątke z plusem a właściwie szóstkę!

Napisany przez: Jalla nie, 29 paź 2006 - 22:17

Wyjście do kina zaliczone! icon_biggrin.gif

Napisany przez: Dagunia pon, 30 paź 2006 - 10:34

Delfinko - ja tak sobie właśnie pomyślałam - najlepsza jakaś marynarka ze spodniami, czy spódnicą, bo skoro nie ma imprerzy tańczonej, a tylko obiad, to będzie i elegancko i praktycznie. A nie masz czegoś w szafie bez kupowania? No bo faktycznie Wam sie wydatków uzbierało, nie wspominając że nadchodzi okres mikołajowo świąteczny....

W ramach oszczędności może zaczniecie produkować z Anisią ręczne wyroby na prezenty, doświadczenie z masą solną już macie, więc może jakieś bałwanki, aniołki na choinkę icon_wink.gif Dla babć i dziadków idelane rozwiązanie icon_wink.gif

A z tymi przebierankami na imporezie nie zadroszczę. Rozbawiłaś mnie reklamówką z biedronki icon_lol.gif

Jalla
- Kajtek wysiedział tyle w kinie icon_eek.gif Jakoś mi nie przyszło do głowy brać już Amelkę. Napisz koniecznie czy mu się spodobało i czy nie ma "scen". Chodzi mi o jakieś strzelaniny itp. które dziecko może przeżywać, bo moja Amelka bardzo wrażliwa na to żeby nikomu się w bajce źle nie działo. No i kto wie, jeśli masz pozytywne odczucia, to może i ja zaryzykuję mały wypad z moimi dwoma pannami. icon_lol.gif

Joasiu - przytul.gif faktycznie masz gorący okres w swoim życiu. Mam nadzieję, że wszystko się unormuje i wkrótce będziecie się cieszyć swoim nowym domkiem i bedziesz miała już tylko problem jak dogonić Agę i znaleźć w tych 280 m. icon_wink.gif

A co do bajek i telewizora, to się pocieszam tym , że moja własna siostra, która jest psychologiem i zajmuje sie małymi dziećmi, powiedziała, żeby tak się nie stresować tym oglądaniem tylko max. 20 minut. Stwierdziła, że najważniejsza jest równowaga i że jeśli pooglada trochę więcej bajek (oczywiście przyjaznych i dobranych) a ma zapewnione inne potrzeby, przytulanki, zabwy, czytanie itp. to jest ok. Najgorzej jest usadzić dziecko tylko przed telewizorem i nic z nim więcej nie robić. Więc mam nadzieję, że tę równowagę jeszcze zachowuję. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: menada pon, 30 paź 2006 - 13:36

U nas jakaś czarna seria, bez przerwy ktoś z najbliższej rodziny jest poważnie chory lub ląduje w szpitalu icon_sad.gif icon_sad.gif

Teraz w szpitalu wylądowała moja siostra icon_sad.gif icon_sad.gif Od dłuższego czasu ma zawroty głowy, w sobotę prawie zemdlała i w końcu wylądowała na neurologii icon_sad.gif
Robią jej badania, EEG, RTG kręgosłupa szyjnego, a jutro tomografię. Co ciekawe kiedy patrzy na wprost, wszystko jest ok, ale kiedy spojrzy w bok, albo się położy - włącza się jej helikopter w głowie icon_sad.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 30 paź 2006 - 13:42

Dagulek nadzieję zawsze trzeba mieć icon_wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

A co do mnie to w szafie znalazła i by się jakaś bluzka i spodnie ale marynarka raczej wskazana do kupna. Coprawda kilka wisi w szafie ale akurat ten "produkt" z mojej garderoby jest już tak znany, oklepany i jak je widze to bl bl bleeee że głupio bym się w nich czuła.
Coprwada dawno temu icon_wink.gif bo jeszcze przed ciążą to tylko i wyłącznie w nich chodziłam, teraz stawiam na wygode i raczej luxno i sportowo mnie widują no ale mimo wszystko. To tak jakby sobie kupić świetny dres i łazić w nim po domu, prać, gotować, myć okna i sprzątać w nim itd itd a potem ( niech będzie po 3 latach ) iskam go z szafy i jade na wycieczkę icon_wink.gif brr
To znaczy to ja mam takie odczucie i fatalnie bym się czuła, ale kto wie czy faktycznie nie czas je "odkurzyć" icon_rolleyes.gif

Zwłaszcza że dziś trochę miasta zwiedziłam icon_evil.gif i nie ma tego o co mi chodzi icon_rolleyes.gif

Co do świąt to jesli idzie o rodzinę to faktycznie też jest wyjście z "wnusiowymi" prezentami icon_razz.gif Może jeszcze coś gdzieś zobacze fajnego i pomysł się urodzi icon_wink.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 30 paź 2006 - 13:51

O jej Menadko icon_rolleyes.gif mam nadzieję że badania będą ok!
Mój szwagier kilka miesięcy temu też miął podobanie, prawie że mdlał i miał częste zawroty głowy ale do tego głowa mu pękała. Gdy prawie zemdlał za kierownicą zrobił seria badań w kilku szpitalach ( niedowiarek wink.gif ), różni lekarze i badania i nic nie wykazało. Wkońcu stwierdziliśmy wszyscy że chłopak prowadzi zbyt intensywne zycie! Prawie nie śpi, ciągle na wysokich obrotach. Dla własnego dobra nieco ( to i tak duże osiągnięcie wink.gif ) spasował, no do pracy chodzić musi bez dwóch zdań ale imperzek i hulanie po polsce trochę sobie odpuścił, teraz z tego powodu serce go boli wink.gif ale głowa już nie i oczywiście nie ma zawrotów wink.gif

Może siostra też jest przemęczona? Może ma zbyt dużo obowiązków a nie ma kiedy odsapnąć???? To Ty już wiesz lepiej, miejmy nadzieję że to tylko o to chodzi, bo można to skorygować, a nawet trzeba wink.gif
Ciekawe jest jeszcze z tym że to zalezy od kąta patrzenia icon_rolleyes.gif hm...

Bo w jego wypadku widac o to chodziło. Przemęczył organizm.

Rany coś ostatnio znó mnie wzieło na długie wywody icon_redface.gif Obiecuję to zmienić icon_cool.gif

Napisany przez: menada pon, 30 paź 2006 - 14:24

Delf, przemęczona to raczej być nie powinna icon_confused.gif Ja raczej obstawiam kręgosłup, ma biust rozmiaru E, a w ciąży to nawet G miała. W związku z tym wciąż nadwyręża kręgosłup, a Fabianek też swoje waży icon_rolleyes.gif

Aaaa, w szpitalu siostra spotkała naszego kuzyna. Też dziś go przyjęli, tylko 2 piętra wyżej icon_rolleyes.gif Ma pozrywane ścięgna w ręce, będą mu zszywać.


Delf, a jaki rozmiar nosisz ?? Mogę Ci pożyczyć ładny błyszczący gajerek w rozmiarze 36, sukienkę typu "japonka" lub białą rozkloszowaną, cudną sukienkę za kolana, którą miałam raz na sobie na weselu siostry. Jeśli chcesz to zapraszam na przymiarkę icon_smile.gif

Napisany przez: Magdula pon, 30 paź 2006 - 14:36

Ula moja koleżanka z pracy miała podobnie. Po serii badań stwierdzono jakąś chorobę błędnika. Dostała leki i przeszło.

Napisany przez: Delfinka pon, 30 paź 2006 - 14:47

icon_biggrin.gif icon_razz.gif icon_biggrin.gif Powaga? No ja to taka raczej łamana jestem icon_wink.gif jak cos można kupićoddzielnie to góra stanowczo 36 a dół to i czasem 38, wszystko zalezy od producenta dlatego kompletów mam mało bo jak góra pasuje to dół za ciasny albo standartowo za długi icon_rolleyes.gif
Sukienka za kolana odpada, wirze że jest cudna ale to nie moja długość. A ta japonka to jaka jest? No i ten gajerek mnie kusi , jaki kolor??? icon_wink.gif Bede miała na uwadze podróż na przymiarkę jak dalej moje łowy nie beda owocne icon_evil.gif

Kurcze ja to dzieciak jesli idzie o biust. Matyldo E w najsmielszych marzeniach nawet nie miałam icon_wink.gif icon_lol.gif
No ale faktycznie to może być przyczyna, a jak leci kregosłup to i wiele innych rzeczy icon_rolleyes.gif Czyli obciążona jednak jest tylko nie tym o czym myslałam icon_wink.gif
Daj znać jak już coś ustalą !
To widzę że Menadko musisz się zaopatrzyć w dodatkową siatkę pomarańczy icon_wink.gif Tak zawsze jest istne domino icon_confused.gif

Napisany przez: menada pon, 30 paź 2006 - 16:13

Delf, zastanów się nad tą białą, bo wygląda tak:
https://imageshack.us
Na szpilkach byłoby CI super dobrze icon_smile.gif icon_smile.gif

Japonka, jest zdecydowanie przed kolano i wygląda tak:
(nie chciało mi się zmniejszać zdjęć, więc dałam możliwość powiększenia po kliknięciu):
https://img146.imageshack.us/my.php?image=05122403de0.jpg

https://img104.imageshack.us/my.php?image=05122404nt4.jpg

W gajerku nie mam zdjęcia, ale jest czarny, przylegający do ciała i delikatnie przetykany srebrną nitką. Na pierwszy rzut oka wcale tego nie widać, ale w odpowiednim świetle ładnie się mieni icon_smile.gif Chodziłam w nim zarówno na imprezy, jak i na spotkania biznesowe.

Napisany przez: Jalla pon, 30 paź 2006 - 18:24

CYTAT(Dagunia)
Jalla - Kajtek wysiedział tyle w kinie icon_eek.gif Jakoś mi nie przyszło do głowy brać już Amelkę. Napisz koniecznie czy mu się spodobało i czy nie ma "scen". Chodzi mi o jakieś strzelaniny itp. które dziecko może przeżywać, bo moja Amelka bardzo wrażliwa na to żeby nikomu się w bajce źle nie działo. No i kto wie, jeśli masz pozytywne odczucia, to może i ja zaryzykuję mały wypad z moimi dwoma pannami.  :lol:

Dagunia, ja myślę, że wszystko zależy od dziecka. Kajtek obejrzał cały film i nawet się dobrze bawił, momentami śmiał się w głos. To była jego druga wizyta w kinie. Za pierwszym razem na filmie "Auta" zasnął na ostatnich 15 minutach.
Jak chcesz iść z Amelką do kina to nastaw się na to, że jak się jej nie spodoba to będziesz musiała wyjść w trakcie seansu, jeśli jej się nie spodoba.
Natomiast, co do filmu, to raczej wybierz coś innego, jeśli Amelka taka wrażliwa, bo Kajtek to jednak chłopak i upodobania inne. icon_wink.gif Całą drogę do domu udawał niedźwiedzia grizzly i mnie straszył. icon_lol.gif Jednak faktycznie ten filmowy niedźwiedź wcale nie taki straszny, bo chodzi z misiem przytulanką, no ale ryknąć to potrafi. W filmie strzelanina jest, bo to otwarcie sezonu łowieckiego, ale żadnemu zwierzęciu nie dzieje się krzywda. Co więcej to zwierzęta wygrywają starcie z myśliwymi. icon_biggrin.gif

Menadko! Zdrówka dla siostry i oby to nie było nic poważnego. przytul.gif

Joasiu, współczuje tych perypetii mieszkaniowych, ale jednak pocieszający jest fakt, że wkrótce bedziecie na swoim. A co do tych ludzi i mebli to zabrakło chyba zrozumienia i odrobiny życzliwości. icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Dagunia pon, 30 paź 2006 - 21:51

No Jalla - pomyślę nad tym kinem. Prawdę mówiąc nie długości filmu się obawiam, co treści. Bo Amelka to telemaniak, pewnie wysiedzi, ale jeśli się czegoś wystraszy, albo nie spodoba jej się treść to trzeba będzie wyjść w połowie icon_confused.gif .


Menadko, Delfinko - rozmiar 36 - oj zadroszczę Wam
icon_rolleyes.gif

Menadko - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, może to faktycznie kręgosłup. Już o takich dziwnych dolegliwościach od kręgosłupa słyszałam, że nic mnie nie zadziwi. A tu prócz własnego 'bagażu" jeszcze noszenie Fabianka, może to było za dużo. Trzyma kciuki, żeby wszystko było ok.

Napisany przez: menada wto, 31 paź 2006 - 19:56

Asiu, trzymam kciuki żebyście jak najszybciej zamieszkali w swoim domu icon_biggrin.gif Podobno przeprowadzka to niemal gwarancja pojawienia się nowego dziecka w domu icon_lol.gif icon_lol.gif

Jalla, też myślałąm o tym żeby wybrać się z Honią do kina, ale pewnie jeszcze długo nie pójdziemy, bo moja córka boi się własnego cienia icon_rolleyes.gif icon_lol.gif Ostatnio nawet na wieczorynce siedzi i powtarza sama do siebie "nie bój się" icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

A co do mojej siostry, to dziś zrobili jej rezonas i badanie krwi, po czym
wypuścili na przepustkę do czwartku. Do tego czasu będą mieli wszystkie wyniki i opisy.

Napisany przez: Delfinka czw, 02 lis 2006 - 14:47

Menadko mam nadzieję że dzisiejszy dzień bedzie pomyslny dla siostry icon_razz.gif Fajnie ze dostała przepustke i na bezdurno nie musiała siedziec w szpitalu tak jak ja swojego czasu icon_rolleyes.gif W dni wolne to nawet mucha przestaje bzyczeć icon_rolleyes.gif
Jestem ciekawa co jej jest icon_confused.gif

Co do sukienki to faktycznie ta biała całkiem nieźle się prezentuje icon_razz.gif naprawdę icon_biggrin.gif Hm..a raczej TY w niej icon_wink.gif
Po wekendzie jeszcze mnie chlopinka zabierze w jedno misjece i potem podejmę męską decyzję w co się ubiorę. W każdym razie odezwę się jakby co icon_razz.gif Dzięki za pomoc icon_razz.gif

To jak to było icon_lol.gif dziewczynki? icon_lol.gif Ktoś tu kwiczał że idzie do zoo icon_lol.gif Mam nadzieję że wyjscie się udało 08.gif hłe hłe 06.gif

No ja dziś rano to Anisie odpędzieć od okna nie mogłam icon_lol.gif

Napisany przez: Magdula pią, 03 lis 2006 - 23:01

Hip hip hura! Jade do Poznania na wystawę! Cudem udało mi się w końcu znależć nocleg. Co prawda nie w Poznaniu a w Swarzędzu, ale co tam. Opieka dla Pika też już załatwiona (nie wiem jak ja przeżyje to rozstanie icon_rolleyes.gif ). Samochód naprawiony - całe szczęście zepsuł się w tym tygodniu (oprócz stresu koszty żadne bo rozliczyli to w ramach gwarancji). Teraz tylko muszę poprosić o urlop w pracy i modlić się aby żaden kataklizm nie pokrzyżował nam planów. Ale się ciesze 06.gif

Swoją drogą ciekawe jak będzie wyglądał Poznań po tym jak ugości te 30 tysięcy psów icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Magdula pią, 03 lis 2006 - 23:03

A mówiłam już wam że zostałam babcią?

Nie pamiętam... Powiem wam w poniedziałek icon_smile.gif

Napisany przez: Delfinka nie, 05 lis 2006 - 18:23

Dziewczynki jakie macie płyty z pisenkami dla dzieci pomijając fasolki? Anisie opętał Miś i Margolcia, ja już znam teksty na pamięć i czas na zmienę repertuaru icon_rolleyes.gif może na mikołaja icon_razz.gif A już tylko biedronka nie ma ogonka to cały dzień za mną chodzi icon_lol.gif prawdę mówiąc wpada wszystko w ucho i nawet mąż już umie co nieco icon_lol.gif
No ale cała niedziela w domu robi swoje icon_lol.gif jak pogoda się nie zmieni to ja nie wiem icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

Co polecacie? Co lubią wasze maluchy, jesli lubią pisenki? icon_wink.gif Na co się porwać ? icon_biggrin.gif

Magdluka czekam na historie o babci w Twoim wydaniu icon_razz.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka nie, 05 lis 2006 - 18:25

Aaaaaa wszelkie kołysanki odpadają, ma być zywo i wesoło icon_razz.gif

Napisany przez: Magdula pon, 06 lis 2006 - 07:10

Moje wnuki wink.gif
sunia


piesek




więcej tu: https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=38050

Napisany przez: Delfinka pon, 06 lis 2006 - 08:34

icon_razz.gif icon_biggrin.gif icon_razz.gif icon_biggrin.gif icon_razz.gif Anisia i ja jesteśmy zachwycone!!!! Masz sliczne wnusiątka!!! icon_lol.gif

teraz pół dnia bedziemy oglądać pieski icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

Napisany przez: menada pon, 06 lis 2006 - 12:29

Magdula, szczeniaczki są przepiękne icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif

Delf, u nas wciąż hitem są "Domisiowe śpiewanki", "tik_tak" oraz "Mini-mini". Nie polecam natomist "Pioseneczki Jedyneczki".

My spędziliśmy jak zwykle fajny weekend u rodziców. Fabianek obchodził pierwsze urodziny, była więc mała imprezka. Honia coraz lepiej dogaduje się z kuzynem, chciaż głównie nim dyryguje i wciąż zabrania mu czegoś ruszać
icon_rolleyes.gif Oczywiście na Fabianku nie robi to zadnego wrażenia, bierze zabawkę w łapke i ucieka przed Honią z radosnym pohukiwaniem icon_lol.gif icon_lol.gif

Siostrę wypuścili ze szpitala, większość wyników jest ok, tylko EEG wyszło dziwne i w tym tygodniu siostra idzie do neurologa.

Napisany przez: Delfinka pon, 06 lis 2006 - 15:02

Tik taka też mamy że tak powiem zaliczonego icon_lol.gif
Pioseneczki jedyneczki faktycznie nie podchodzą icon_rolleyes.gif

Poszukam w takim razie Domisiów może to jest to co Anisi podejdzie wink.gif

No prosze jak Honiaczek szkoli Fabianka icon_lol.gif tylko uczeń coś oporny icon_lol.gif hi hi
Fajnie że siostra już w domu icon_razz.gif

A mnie pogoda dobija i skrzydeł po miescie nie mogę rozłożyć, fuuuj wyłazić się nie chce brrr Plany chyba trzeba przełożyć bo mnie zaraz nerwy na to błocko i strugi deszczu wezmą icon_confused.gif

2 dzień w domu, niedługo pomysłów mi zabraknie. Co 15 minut robimy co innego i w co innego się bawimy. Anisia niezdarta i chce jeszcze i jeszcz, a najchętniej to spać by nie poszla. Domu nie poznaje i juz mi sie tego wszystkiego sprzątać nie chce. Odsapnąć moge jedynie jak puszcze te Piosenki ale płyty nie da sobie zmienić. Myslałam że może na jakies bajki ale nie! A ja tak lubie Fronbczewskiego słuchać icon_confused.gif Chodzi zła i mówi nie ma ( co oznacza że chce piosenkę o biedronce co nie ma ogonka ). Truje i truje i ciągnie mnie do pokoju, zapuszczam..dziki rechot w jej wydaniu i siedzi jak zaczarowana i dopiero teraz mogę sobie iść bo ona słucha. Wpada tylko po mnie jak lecą piosenki które ( o ja durna jedna! ) nauczyłam się na pamięć i też śpiewaam jej z płytą. A ja już nie mogę! teraz się dziwię jak to kiedyś potrafiłam nagrać sobie 3 utwory czegoś tam i na słuchawkach rąbać je przez 2 tygodnie icon_lol.gif do obrzydzenia. Ale widać można wink.gif
Jedyny w tym plus ( dla mnie wink.gif )że widzę że piosenki mobilizują Anisię to mówienia icon_razz.gif bo słyszę jak powtarza wyrazy, a przynajmniej stara się wink.gif

Jeszcze jeden bity dzień w domu to przerobimy chyba cały zakres zabaw dla przedszkolaka icon_lol.gif takie mamy tempo icon_lol.gif

Niech już przyjdzie ten tatuś icon_rolleyes.gif i przejmie pałeczkę icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 06 lis 2006 - 15:13

[size=24]JA CHCE PIESKA!!!!!!!

Magduś jak mąż się dowie żeś to ty ożywiła moje namowy na psa to ja nie wiem icon_lol.gif Anisia odrazu zauwałzyła ogonki ( psi psi i merdała sobie wstażką po nosie icon_lol.gif )
Noo pieska mógłby ktoś zostawić nam na wycieraczce icon_rolleyes.gif to przecież byśmy nie przegonili nie? wink.gif Innego sposobu chyba nie ma wink.gif
No i cały czas sobie pluje w brode bo kiedyś nie wykorzysałam słabości męża kóry zgodził się na kupno psa. Zanim się otrząsnełam z wrażenia i pozbierałam szczękę która mi opadła to już było po zgodzie icon_confused.gif icon_lol.gif
Bo ja to się już przyzwyczaiłam że jęczę i marudzę ( rany dokłądnie jak Anisia icon_eek.gif ) ale tak by jeczeć bo nie licze na aprobate. Wiec jak jest to mnie normalnie tak zatyka icon_lol.gif że zapominma o działaniu hłe hłe

Nic jak dzidzi nadal niet to pies będzie! A co! Anisia sama być nie może wink.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 06 lis 2006 - 15:17

Tak sobie mysle że miłooby było mieć go zanim wróce do pracy, co by nauczyć że tego sie nie gryzie tego coś tam. No ja to jedyne opory mam przy psie że sieboję co zastanę po powrocie icon_rolleyes.gif Byłby czas na szkolenie icon_razz.gif

Hm... :roll:Chyba jednak zmienmy plany na niedziele i jakoś takoś koło gieldy ze zwierzętami się przjdziemy wink.gif Tylko ciiiiiii wink.gif

Napisany przez: Magdula pon, 06 lis 2006 - 23:23

Delfinko zastanów się głęboko! Pies to masa szczęścia i radości w domu ale i dużo obowiązków, czasem zniszczone rzeczy, meble, podłogi, ściany, często kłaki sierści, wydatki (karma, weterynarz), odpowiedzialność za szkody jakie może spowodować psiak. Nie wspomnę o tym że trzeba wrócić do domu na czas i inaczej planować wyjazdy. Do tego spacery w deszczu, nawet wtedy kiedy jesteście całą rodzinką chorzy.

Proszę ten post pokazać mężowi!


Zrehabilitowałam się? icon_wink.gif

Teraz coś dobrego o posiadaniu psa: kondycja i odporność idą w górę, pies odstresowuje (angażowanie do zabawy, kontakt z miłym , ciepłym futerkiem), zawsze jak będziesz wracać do domu ktoś będzie cię radośnie witał, żadne resztki jedzenia się nie zmarnują, na psich spacerach poznasz ciekawych ludzi, i cała masa korzyści dla Anitki!

Wracam niedawno z pracy, Ewa z Pikiem biegną do drzwi i tu następuje taka oto scenka: Ewa obejmuje Pika w pół wołając "Mamo, taki miłość, taki miłość" icon_biggrin.gif Pół godziny później szczypała go ze złości bo zabroniłam jej kolejnego ciasteczka a Piko był akurat pod ręką icon_confused.gif

Coś mam tendencję ostatnio do długich postów... Przepraszam już sobie znikam

Napisany przez: Delfinka wto, 07 lis 2006 - 08:37

Magdulka no zrehabilitowałaś się icon_lol.gif tylko nie jestem pewna czy z pokazaniem to dobry pomysł 06.gif
A tak już poważniej to cieszę się że to wszystko napisałaś bo mówienie to swoją drogą a widzieć takie podpunkciki to i spojrzenie z innej strony icon_rolleyes.gif ...mimo że ja całe swoje życie aż do momentu slubu miałam jakieś zwierze w domu. Zawsze byłam nauczona obowiązku i nie było że mi się nie chce! wink.gif To akurat dla mnie nie jest problem. Zwierzę dla mnie nie było nigdy zabawaką ale przyjemnością, przyjacielem ale i obowiazkiem. Mysle że z zostawieniem komuś pod opieką piesia też by nie było wiekszego zamieszania.
To wszystko co napisałaś na "nie" to własnie tok myślenie męża ( czyli trafiona "diagnoza" wink.gif ) natomiast dla mnie jedyną sprawa jest przywiązanie i strata po ulubieńcu. Tego się boję najbardziej. Strata każdego ze zwierząt była dla mnie tragedią i za każdym razem długo dochodzilam do siebie. Natomiast strasznie bym chciała ze względu na Anisię co również wymieniłaś i korzyści wypisywać nie muszę.

No ale zastanowię się jeszcze raz głęboko! icon_confused.gif

Magdluka eeeej tam pisz pisz
Natomisat co do mnie to mam nadzieje że można coś z tego wysnuć bo mi Aniska niemiłosiernie przeszkadzała wink.gif ide bo jeszcze mi będzie monitor podszczypywać wink.gif icon_lol.gif

Napisany przez: Magdula wto, 07 lis 2006 - 09:26

Delf masz racje strata zwierzaka to nie mała tragedia icon_sad.gif . Pamiętam jak jako dziecko długo ryczłam po nocach po moim pierwszym psiaku. Czasem się zastanawiam co będzie z Ewą jak Pika zabraknie, przecież ona zna go od "zawsze". Mam nadzieje że będzie już duża a Pikuś dożyje starości. No pięknie zaraz się chyba porycze... Tylko co na to koledzy z pracy icon_rolleyes.gif .

Nie dałabym nikomu psa nie uprzedzając go jakie są "złe strony" tego szczęścia. Z regóły ludzie reagują zdziwieniem gdy im odradzam kupno szczeniaka icon_lol.gif , ale muszą mieć pewność, że go naprawde chcą.

Nie wyobrażam sobie swojego domu bez psa.

Napisany przez: Delfinka wto, 07 lis 2006 - 13:36

Magdulka i tu też się z Tobą zgadzam. To że ja jestem niemiłosierna psiara icon_razz.gif i czasem się zastanawiam czy bardziej lubię ludzi czy psy to np przenigdy nie zrobiłabym nikomu prezentu-niespodzianki w postaci zwierzaka. Ja wiem z czym to się je i jestem świadoma wielu rzeczy, jak bede miała psa to i z wszelkimi jego konsekwencjami. Ale tak bardzo mi tego brakuje icon_rolleyes.gif Myślałam że już się odchorowałam ale nie icon_confused.gif
Ha to TY jak ja z dzieckiem icon_wink.gif Mimo że Anisię kocham najbardziej na świecie i jestem dla niej poświecić chyba wszystko i wszystkich to jak widzę mało "dojrzałych ludzi" chcący mieć taką samą Anisię to też ich stopuję. Że muszą wiedzieć że nie zawsze jest jak na obrazku. Że noce nieprezspane, że prawie czasu na siebie brak....( same wiecie co bede poisać) że cudownie mieć taką istotkę ale trzeba być na jej przyjście przygotowanym.
Trochę głupawo wyszło że porównuję dziecko do psa icon_rolleyes.gif icon_lol.gif ale chciałam naocznić że wiem o co chodzi icon_wink.gif Jak to się mówi miłość ma swe wyrzecznia? icon_cool.gif

No ale jak widzę panienkę która wiesza się na swym facecie i ma fiu bżdziu w głowie i jęczy mu że ona też chce to... icon_evil.gif bez komentarza.

icon_wink.gif icon_wink.gif

Napisany przez: Magdula śro, 08 lis 2006 - 23:18

Hellow!

WRRRRRRR jeszcze nie wyjechałam do Poznania icon_evil.gif Psina mi się pochorowała i nie mogę podrzucić go koledze który ma czwórkę własnych psów. Ale co tam ogłosiłam alarm i jutro moi rodzice przyjadą go poniańczyć. Zdążę na konkuręcje finałowe icon_rolleyes.gif

Ktoś wygrał w totka? bo ja znów nie... Mój kolega twierdzi że kupując los płace podatek od głupoty wink.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 09 lis 2006 - 08:57

He to ja jestem w gronie płacenia tego podatku icon_lol.gif ale nie regularnie icon_wink.gif
Jeszcze nic nie sprawdzałam, żyję sobie błogo przepełniona nadzieją icon_wink.gif

A co, przeziębił się??? icon_confused.gif

Napisany przez: Delfinka czw, 09 lis 2006 - 14:50

Magdulka robisz zrzutke na podatek w sobote??? icon_lol.gif Jest większa pula icon_wink.gif

Wiadomość z ostatniej chwili
Dudulka odezwie się na forum jak kupi sobie nowy komputer icon_rolleyes.gif icon_confused.gif A wiecie jak jest, raczej przygoda z nami zakończona icon_confused.gif

Napisany przez: Joanna24 czw, 09 lis 2006 - 17:23

to ja, niestety kredyt zablokowany, bo dom 20 cm wchodzi na sąsiednią działkę i bank nie chce dać kredytu- nie wiem co to za problem, bo mamy zagwarantowane ze koszty tych 20 cm pokrywa sprzedający, wiec nam nic do tego.... jestem załamana icon_cry.gif
w dodatku nie mam internetu w domu i piszę z pracy....

Napisany przez: Delfinka pią, 10 lis 2006 - 15:05

icon_sad.gif Joasiu i to wszystko za sprawą 20cm icon_exclaim.gif icon_evil.gif Nie dziwię Ci się że jesteś załamana icon_sad.gif I co dalej? icon_confused.gif

Menadko dziękuję Ci za propozycję ale nie skorzystam icon_razz.gif a cieszę się bo dziś wyruszyliśmy na poszukiwania i były owocne icon_razz.gif NOoo to jeden problem z głowy wink.gif
A tak właściwie to co z Taboj?? Ani widu ani słychu icon_confused.gif

Magdulka podatek opłaciłam w dniu dzisiejszym wink.gif ( strasznie mi się podoba ten tówj kolega icon_lol.gif wink.gif )

Napisany przez: menada sob, 11 lis 2006 - 10:46

Witajcie,

Delf, szkoda że nie skorzystałaś też z propozycji spotkania nienie.gif Właśnie zagryzam pyszny sernik Skanny poranną kawką icon_smile.gif Honia została wczoraj na noc u babci, więc mogłam odespać imprezkę icon_smile.gif Było super icon_smile.gif Pojadłyśmy, pogadałyśmy i zrelaksowałyśmy się icon_smile.gif
Dudusiowej odcięto dostęp do kompa icon_sad.gif icon_question.gif Cholera icon_sad.gif

Asiu,
naprawdę nie można nic zrobić ? Jakieś zaświadczenie nie wystarczy ? Poproś o rozmowę z kierownikiem kredytów hipotecznych w swoim banku, może go zmiękczysz.

Magdula, dużo zdrówka dla PIka icon_biggrin.gif
U nas w domu od zawsze były zwierzęta, nie wyobrażam sobie domu bez zwierzaka, ale ze względu na obowiązki w tej chwili mamy koty (oczywiście dwa, żeby jeden nie czuł się samotny icon_wink.gif) i rybki, bo nie trzeba ich kilka razy dziennie wyprowadzać na spacer icon_smile.gif

Honia w poniedziałek wraca do żłobka icon_smile.gif Mam nadzieję, że tym razem trochę pochodzi icon_smile.gif Widać, że tęskni za towarzystwem dzieci i czasem pyta kiedy pójdziemy do żłobka icon_smile.gif

Moja córka ma fazę na królewny icon_rolleyes.gif icon_lol.gif Kiedy ktoś komplementuje jej wygląd i mówi np. "ale jesteś śliczna", to Honia dodaje "Jak królewna" icon_lol.gif icon_lol.gif Kiedy niegrzecznie się zachowuje, mówię jej że królewny tak nie robią icon_lol.gif i działa icon_smile.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 13 lis 2006 - 09:39

Menadko no naczytałam się o Waszym spotkaniu i mi kiszki marsza grają icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Mogłam tego nie robić przed snadaniem icon_lol.gif icon_wink.gif Wierze że było super! Moze nastepnym razem nie bede miała tyle na głowie icon_razz.gif
Co do Duduśki dokłądnie nie znam przyczyny ale myślę że to własnie o to chodzi icon_confused.gif

Nie uwierzycie i możecie myślać że jestem walnieta ale ja od przyszłego tygodnia wybieram się na ...na zakupy świątecznych prezentów icon_lol.gif
Mam już listę co komu, nic tylko jechać. Stwierdziliśmy że Chcemy wykorzystać czas że mężuś bedzie miał troche luzu to może przed gorączką swiąteczną uda nam się to załatwić na spokojnie a potem...a potem będzie błogi spokój icon_wink.gif icon_razz.gif TYm razem musi wyjść rewelacyjnie szybko i sprawnie. Chyba bede pierwsza miała to z głowy icon_lol.gif
Postawiłam sobie za zadanie jeszcze w listopadzie uporać ze sprawami które ans czekają do końca roku co by pod koniec nie zaciskać zębów icon_wink.gif

Menadko
ten fotelik co ma Honia ( chyba Paulunia ) to tak stawiasz do kiedy jej bedzie słuzył? icon_biggrin.gif Dziadkowie się podpytują co wnusia by chciała dostać no i mamusia wie icon_wink.gif Tylko ja nie wiem czy on nie zamały bedzie, bo ja bym chciała coś dziecięcego ale nie niemowlęcego i nie młodziezowego. Wiecznie nas podsiada, na krezsełku nie lubi siedzieć ( chyba że stać by coś sciagnac ) to może taki fotelik by rozwiazał sprawę ale to ja bym chciała tan na kilka lat.
Na allegro podobają mi się takie:

Napisany przez: Delfinka pon, 13 lis 2006 - 09:49

Kurcze, taki:
https://www.allegro.pl/item140022714_fotel_disney_princess_miekki_wygodny_cudo_.html
i
https://www.allegro.pl/item140906787_fotel_bujany_kubus_puchatek_piekny_od_disney_a.html
ale chyba bujaka jeszcze bym sie bała, no i ten niebieski twardy jak krzesło a różowy niby do 6 lat ( co by mi pasowało ) ale ta dziewczynka jakaś duuuża w nim icon_confused.gif icon_rolleyes.gif
ten
https://www.allegro.pl/item140030328_miekki_fotel_disney_princess_sliczna_ozdoba_.html
Mam wrażenie że zara upadnie icon_rolleyes.gif
a tego typu są sodkie
https://www.allegro.pl/item139979018_fotel_z_serii_disney_princess_limitowana_edycja_.html ale chyba nie ma już sensu icon_rolleyes.gif mały

No i chyba wolałabym gdzieś pojechać i niech se Anisia usiadzie ale nie mam pomysłu gdzie coś takiego można dostać ( nie wysyłkowo )icon_rolleyes.gif

Chyba nic z tego nie wyjdzie icon_confused.gif a już się napaliłam icon_cool.gif

Napisany przez: Magdula pon, 13 lis 2006 - 14:02

Delf super foteliki! Bujany jest fajny, tylko może przy naszych maluchach troche niebezpieczny.
Ewa ma taki: https://www.kolor-plusz.pl/sklep/product_info.php?products_id=205&osCsid=c34dc12f8b9366d49ba5692cdbc53f4a
inne na tej stronce to raczej takie chłopięce: https://www.kolor-plusz.pl/index.php?part=show&id=33&lang=

Drewex robi ładne: https://www.bobomarket.pl/x_C_Dz__P_27510375__R_T__PND_27510368.html
https://www.alejahandlowa.pl/index.php?t=t&kid=14526

Napisany przez: Delfinka pon, 13 lis 2006 - 19:04

Kurcze no tak własnie miałam na myśli ten fotelik i widzę że to nie Honisię a Ewunię na nim widziałam icon_redface.gif icon_redface.gif icon_redface.gif ups!
Ten z misiem leżącym też mi się podoba icon_razz.gif icon_razz.gif icon_razz.gif a drewxu nie chcą się powiększać mi zdjęcia icon_confused.gif i dobrze nie widzę ale wyglądają na równie urocze icon_razz.gif

No to Magduś nic to icon_wink.gif Ciebie muszę pomolestwoać icon_lol.gif Jak Twoim zdaniem ma się kupno takiego na dzień dzisiejszy tzn na jak długo starczy tak by nie był za mały i śmiało mieściła się pupa icon_rolleyes.gif No wiesz, żeby nie było tak jak np na tą chwię kupno wózka na dlugo toto by nie posłużyło icon_rolleyes.gif Wiesz o czym mówie?
No i jeszcze gdzie kupiliście, własnie z tej strony????
I co tam jeszcze... icon_rolleyes.gif
Aaaaaa no te bujane okropnie mi się podobają ale też pod względem bezpieczeństwa to jeszcze bym się bała, zwłaszcza przy wchodzeniu na nim icon_confused.gif


Coś mi powiadomienia nie przychodzą, gdybym widziała że napisałaś to bym wcześniej "wpadła" icon_lol.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 13 lis 2006 - 19:10

P.S
Szkoda że nie ma wymiarów icon_confused.gif albo ja znów oslepłam icon_rolleyes.gif

Napisany przez: Delfinka pon, 13 lis 2006 - 19:25

Kurcze...tak sobie pomyslałam że możnaby isć już na całość i bardzo mi się podoba ten zieolny ( ale gdyby nie był zielony icon_lol.gif ) tzn tak rozkładany do spania. Szkoda że nie ma takich w innej kolorystyce. Pomijam że w ofercie takowy jest a w sklepie nie i ceny niet icon_confused.gif

No gdzie by tu iść za czymś takim hę icon_confused.gif

Na dziś dam Wam już odsapnąć od fotelików wink.gif

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)