WROCŁAWIANKA - Justynka 28.05.2006 - Wrocław
https://tickers.families.com/
CIRROSTRATUS - Jutka 30.05.2006 - Poznań
https://tickers.families.com/
ANIA - Zuzia 04.06.2006 - Poznań
https://tickers.families.com/
PEEDLE - Maks 06.06.2006 - Warszawa
https://tickers.families.com/
ZOSIA - Kamil 09.06.2006 - Kraków
https://tickers.families.com/
ASIA - Gabunia 10.06.2006 - Elbląg
https://tickers.families.com/
BOB.BUDOWNICZY - Oleńka 14.06.2006 - Warszawa
https://tickers.families.com/
MONIA - Nikodem 16.06.2006 - Szczecin
https://tickers.families.com/
TYSIA - Cyprian 16.06.2006
https://tickers.families.com/
PATRYCJA - Lenka 17.06.2006 - Warszawa
https://tickers.families.com/
MINEKO - Zosia 18.06.2006 - Poznań
https://tickers.families.com/
ARLETA - Justynka 20.06.2006 - Lubin
https://tickers.families.com/
LIBERI - Maja 26.06.2006 - Gdańsk
https://tickers.families.com/
RYJEK - Kacper 26.06.2006 - Bogatynia
https://tickers.families.com/
MAGDUŚKA - Filip 26.06.2006 - Niemcy
https://tickers.families.com/
MALFLU - Patryk 28.06.2006 - Bestwinka
https://tickers.families.com/
KAMILA - Gabrysia 30.06.2006 - Suwałki
https://tickers.families.com/
NIUNIUNIA - Zuzia 30.06.2006 - Grójec
https://tickers.families.com/
no to siup, moje drogie
Strasznie nas mało, w porównaniu z ta listą
Malflu i Liberi wcale się nie odzywają. Niunie wcięło
No to fakt, przynajmniej połowa się wykruszyła
Liberi udziela się na ogólnych wątkach. Czemu nie u nas nie wiem...
Mało nas ale cóż przecież do pisania nikogo się nie zmusi .
To prawda, niewiele nas zostało a myślę że im dzieciaczki będą starsze tym mniej nas będzie. Co do Liberi to nie wiem dlaczego u nas nie pisze, może ją nudzimy Cirro też przestała pisać, wroc mało pisze ale przynajmniej pisze. Niuniunia też przestała. W sumie to szkoda,ale Asia ma rację nikogo się do pisania nie zmusi.
No to melduje sie w nowym watku
Mało mnie bo przerabiamy po raz 2 bunt Kapelka Wszystko wymusza krzykiem i placzem. Ma chwilami mega focha Ale wtedy zostawiam go tam gdzie stoi i sie drze a za chwile sam biegnie za mna. Moja cierpliwosc jest u granic wytrzymalosci
Pogoda u nas dzisiaj ładna wiec mamy prace remontowe kolo domu Musimy je skonczyc przed zima
Ryjku pocieszę Cię,że nie jesteś sama bo moja wytrzymałość też jest na wyczerpaniu a u Ciebie dochodzi jeszcze cały wielki stres z budową wrrrr
Arleta my sie juz nie budujemy i niebudowalismy ale mamy jeszcze wiele do skonczenia Poza tym czujemy ze zycie ucieka nam przez palce, gdyz ciale zyjemy w ciaglym biegu. Dzien zaczyna nam sie o 6 a konczy ok 23 i ta codziennie oprocz weekendow choc maz pracuje Dodatkowo problemu w pracy, ciagle nowe zadania, dodatkowe interesy i jestesmy przemeczeni.
Dzisiaj moj buntownik wrocil do domu jak marus, bo u babci wytarzal sie na grzadkach z ziemia, zbieral liscie i sie w nich tarzal A ostatnio jego wieczorne uspienie to ponad 30 minutowe monologi Kapka az wkoncu wyczerpuja sie baterie i nastepuje cisza
Ryjku przepraszam nie wiem co mnie jakoś się ubzdurało,że Ty się też budowałaś, chociaż wiem że już jesteście na swoim Może musicie baterie gdzie s naładować.
Peedle chciałam Ci podziękować za ten żółty komplecik co dostałam od Ciebie juz jakiś czas temu. Jest rewelacyjny i bardzo cieplutki.Adiuwielbia w nim spać. Teraz to jego ulubiona piżamka
Hej
Arleta buduje sie Niunia. Będzie miała piękny dom
Kiedy wraca Edyta? Już się nie mogę doczekać zdjęć, będzie na nich ciepełko
No i myknął mi kolejny tydzień. Dziś pogoda żyleta, aż mi się marzy znowu na grzybki pójść.
w ramach przygotowań do lekcji zrobiłam takie coś
Kamila no właśnie wiedziałam,że coś mi się poplątało Śliczna ta jesienna Gabunia.
Bob Ty uważaj z tymi grzybkami, spacer tak ale wiadra pełne grzybów stanowczo Nie
Ja tez jestem jestem. W połowie zapracowana,zmęczona jak każdy. Podczytuje w miarę regularnie, ale mam wielkiego lenia do pisania.
malflu to przegoń lenia paskudnego .
bob nie szalej z wiadrami...
K_amila znów się powtórzę, Gaba piękna .
J. jedzie do taty po winogrona i winko nastawia. Dziewczynki dostaną po flaszce jak będą miały 18-tkę a drugą jak się chajtną (a jeśli nie ) to jak pierwsze dziecko urodzą .
Gaba to jest agentka. Ostatnio ma melodię na kakao. Potrafi wypić litr dziennie . Na stole stał kubek z niedopitym kakao i Jacol się spytał czy może się napić a Gaba porwała kubek, uciekła do kuchnii i postawiła go na szafce. Przyszła i tłumaczy Jacolowi "tata nie ma kakao, kakao Gabi i nie ma wieś?" .
i ja się melduje, Justyna znów byla chora i wyjechalam stąd tak mnie malo, ale zamierzam popisywać...no i przez te choroby Justyny nici z ciepłych krajów:(... z przedszkola też pewnie nici będą
Asia J też uwielbia kakao
Ryjek u nas też bunt w rozkwicie - Justycha bije kopie itp.....a kiedyś taki ciucmak był
Kamilasuper kompozycja jesienna - zrobisz mi takie coś?tylko bez napisu:)
Asiu a moja panienka niestety nie lubi kakao.
Wiecie co dziewczyny te forum jest cudowne, dzięki temu że mamy siebie i możemy dzielić się problemami jakie mamy ze swoimi dziećmi, wiem że Justynki zachowanie nie jest takie odosobnione i że nie tylko ona jest taka nie dobra. Czasami mam wrażenie,że tylko moja córka to typowy przykład ADHD a dzięki wam wiem,że jej zachowanie to norma. i nie jestem sama.
Malflu i wroc cieszę się,że sie odezwałyście.Piszcze częściej
Hej
Wroc jasne, że tak. Dawaj fotkę
Gaba wczoraj się nie popisała grzecznością w sklepie i w bibliotece. Myślałam, że ją uduszę.
Kamila ja już na zakupy z Justychą nie chodzę, mam na myśli hipermarkety i większe sklepy. Nie ma z nią szans na spokojne zakupy.Jak mamy jakieś większe zakupy to wozimy dzieci do którejś z babć. Justysia robi mi takie histerie w sklepie że szok i do tego nie chce w koszyku. usiedzieć i najchętniej biegałaby po całym sklepie i ładowała wszystko do koszyka.
Lena ze 2 razy wypiła kakao i tylko dlatego, że wybrała je na półce w sklepie, po połowie miała dość, zresztą ona lubi słodycze, ale bez przesady i chyba za słodkie było. Jak jej kiedyś sama zrobiłam nie smakowało. Zresztą ona pije jeszcze mleko Bebiko, więc nie dziwne, że nie smakuje. Boję się jej podać zwykłe.
A my wczoraj z moją siostrą na długim spacerze z bąkami. Pogoda tak piękna, że bez kurtek się łaziło. Aleksander rośnie jak na drożdżach, we wtorek skończy miesiąc i już jest fajowy, coraz bardziej kontaktowy. Dziś mniej ładnie, ale też się wybieramy, dobrze, że mieszkamy blisko siebie, to był dobry pomysł
wroc, a co Ci mała choruje?
Dajcie jakieś fotki dzieci.
Ja tez staram sie dzieciaków nie zabierać na zakupy, ale często to nie możliwe. Zuzka ciągle podsuwa "nieumyślnie" Patkowi jakieś propozycje zakupowe i w efekcie wizyta w sklepie jest koszmarem
Patryk tez ostatnio miewa różne dziwne zachowania ale histerię zawszę ignoruję i działa (tylko czas oczekiwania jest różny)
Spadam do pracy a od 15 do 19 mam jeszcze kurs...więc w piątki wymiękam
gabie kupujemy kakao monte, ale ja to łączę ze zwykłym mlekiem i taką buteleczkę ma na 3 razy.
Co wasze dzieci jedzą na kolację? A co na śniadanie?
U mnie Pat rano tzn koło 7 bo tak wstaje pije jeszcze mleko (bebilon Pepti) 210 ml z kaszką ryżową. Później około 10 zjada 2 śniadanie najczęściej jakąś kanapkę + warzywko. Na kolację paróweczkę (bo mamy dostęp do sprawdzonych) lub tosty lub kanapki. Nie je w ogóle jajek pod żadna postacią (no chyba jako składnik makaronu) bo nie lubi a żółty ser tylko w tostach, lub na pizzy. Uwielbia pomidory, paprykę surową, kiszone ogórki i mięsko prawie pod każdą postacią. Ponieważ my wszyscy od poniedziałku do piątku jemy w szkole to już nie mam pomysłów co tylko dla niego gotować (z racji małej porcji)
Gaba je parówki na śniadanie. Innego mięsa nie uznaje
Z warzyw pomidory i ogórki.
Witam:)
jejku jak mi głupio i wstyd nawet nie pamietam kiedy ostatnio zajrzałam na maluszki , echhhhhh. u małej wykryli astmę oskrzelową i przez tydizeń byłyśmy w szpitalu, teraz jest na lekach astmatycznych i odpukać przestała chorować. mamy bunt 2 latka a zuzię energia rozpiera na maxa, więc wieczorami padam na nos a na dodatek sajgon w robocie \9wiem ,żę to nie usprawiedliwienie ale...) a jeszcze za tydzień się przeprowadzamy (zuzia będize miała wreszcie swój pokoik )
BOB.. gratuluję brzuszka
Ania a skąd ta astma?
Kamila Kapek jada w zlobku 3 posilki, a na kolacje jada albo kanapki z wedlinka lub pasztecikiem + pomidor/ogorek, lub jajko gotowane lub jajecznice, albo parowki (same) Czasami jest tak ze po zlobku ok ggodz. 16-17 napcha sie u babci 2 daniem z ich obiadu i wtedy na kolacje jada jogurt Uwielbia kasze z sosami albo ziemniaki z sosem i warzywami (kalafior, brokół, marchew). Czasem jak jemy obiad a raczej obiadokolacje to wtedy dolacza sie do nas i problem kolacji jest zalatwiony ogolnie kapiszon sam mowi na co ma ochote i co chce jesc Sa dni kiedy jada chleb z masłem tylko A sa dni kiedy gloduje a pozniej w kolejne sie opycha Moj swirek nie przepada za mieskiem wiec wedlinki tez ciezko wchodza, choc wynalazłam jedna w niemczech ktora zajda w mig, bo jest to szyneczka w kształcie misia
I ja się melduję w nowym wątku
Zosia na pierwsze śniadanie kolo 7 pije mleko z kleikiem, a na drugie sniadanie kanapeczki, jajko, albo parowkę. Na kolacje tez jakies kanapki, albo mleko z kleikiem.
A jak jest u Was ze słodyczami? I co piją Wasze dzieciaczki w dzień?
U nas słodycze istnieją wprawdzie nie mogą być dostępne w zasięgu łapek dwu i siedmiolatki bo znikną. Patek lubi czekoladę czasami zje 1 kinderkę dziennie, lubi też takie żelki akuku z nadzieniem czasem przypomni mu sie że istnieją lizaki ale i tak zostawia je prawie całe, z ciastek biszkopty nie lubi żadnych wafelków ani nic co ma dżemik czy marmoladkę ciast domowych też nie jada . A pije dużo, kupuję jeszcze herbatkę hipp, sok malinowy z wodą, soki bobofruty i czasem Kubuś.
aniakg moja Zuzka też ma astmę a Pat też leczony lekami jak przy astmie bo alergolog zaleciła je przy leczeniu nawracających zapaleń oskrzeli. Pat bierze flixotide, jak jest gorzej to ventolin jeszcze( to wziewy). A Zuzka singular
Arleta oprócz forum sa jeszcze rozmaite artykuły , z których można sie znacznie wiecej dowiedziec:)
MamaLenki Justyna od konca czerwca miała 5 lub 6 gorączek(4-dniowych) - czyli średnio co ok 3 tyg, i żadnych innych objawów - typu katar, kaszel - tylko przedostatnim razem zostala zdiagnozowna angina, tak wiec, jak mi zachorowała tydzień temu to wylądowałyśmy w szpitalu, bo moja lekarkaa chciała jej porobić jakies dokaldniejsze badania, sama nie wiedziała co jej jest.... No i okazalo sie, że nic jej nie jest - tzn nic poważnego, tylko lapie rozmaite infekcje wirusowe (ostatnie to było wirusowe zapalenie gardła)....Tak wiec włos mi sie jezy na myśl o prrzedszkolu:(
Fajnie Ci, że mieskzasz blisko siostry:). A jak wiedzie się tej knajpce dla mam? We Wroclawiu tez cos otworzyli, ale jeszcze tam nie dotarłam. A jak siostra sobie radzi? Jak sie czuje w roli mamy?
Kamila ostatnie zdjecia mam z wakacji - w ten weekend zrobie jej jakąś sesje to coś podesle:) no i dzięki.
A Twoja Gaba co je i pije?
apropo slodyczy to Justyna dostaje najwiecej 2 ciastka (herbatniki) ale rzadko, babcia w sobote daje jej jakieś 2 kostki czekolady (wkurza mnie to ,a z drugiej strony od czego jest babcia), prawie codzennie jakies chrupki - takie do mleka (one też sa slodzone), no i kakao - czasem baton taki zbozowy.
Pije wszystko - tzn herbate, wode, sok z woda, bobofruty (staram sie wybierać te bez cukru)...ale ona ogolnie mało pije
Śniadania mleczne -kaszki - abo gotowe, albo owsiane itp, albo kanapka + kakao, mięso je w zupie drobno pokrojone - a ja sie zbieram, żeby kupi maszynke do mielenia, bo lubiła kiedys pulpety.Kolacje tez mleczne.
surowych warzyw nie lubi:(, z owoców nadal tylko banan i jablko.
Gaba na śniadania jada owsiankę albo kaszę na mleku/kanapki z żółtym serem, parówki. Na kolację zazwyczaj kaszę . Takie ma życzenie . Pije wodę, soki babcine rozcieńczane wodą, herbatę a ostatnio hektolitry kakao. Ze słodyczy jada czekoladę, czasem pączka, bardzo rzadko domowe ciasto. Czasem dostanie misia z tych petitków. Jada mało bo i my nie jadamy dużo słodyczy.
aniukg najważniejsze , że jesteś . Mieszkanko większe kupiliście czy wynajmujecie?
Biedna Zuzka z tą astmą .
hej, u nas Isza noc przespana we dwójkę hura hura, Lena spała u siebie do 8.00, ale jak wpadła do nas o 8.00 to już nie wytrzymała i na środku zrobiła wielką kałużę Musiało jej się chcieć, po czym usiadła na nocnik i zrobiła wielkie kupsko
U nas z jedzeniem jest w miarę OK. Na śniadanie Lena zjada zazwyczaj 300 ml mleka z kaszką z butli, na drugie owoc/warzywo/serek z krówką/biały wiejski serek, obiad najpierw zupa, po drzemce z P. ok. 17.00 je drugie (ziemniaczki z mięskiem i koniecznie sałatka grecka z oliwkami, fetą, etc.). na kolacje albo tosta, albo kanapkę i potem przed snem poprawia 300 ml mleka z kaszką.
W ciągu dnia pije zazwyczaj herbatę z cytryną/wodę, czasem soczek z kartonu lub kubusia play/jupik. Żadnych wymysłów.
Słodycze lubi, ale nie są ogólnie dostępne, czasem zje czekoladkę kinder, jajko niespodziankę, lubi lubisie. Czekoladę zje każą, jak jest. UWielbia misie haribo, ale takie klasyczne, bez wydziwnień. Ciasto bardzo lubi, zje pączka/jagodziankę, innych nie uznaje. Jak jest czasem jej daję, ale nie na codzień, wręcz malo, czasem ma dzień, że mówi to dostaje. I już. Na przyjęciach rodzinnych wcina ile wlezie
ania, fajnie, że dotarłaś do nas Przykro mi z powodu Zuzi Ja jestem astmatykiem, w dzieciństwie w stanie krytycznym, przynajmniej 2 tyg spędzone w szpitalu w miesiącu... Życzę Wam lekkiego przebiegu. Teraz się już astmę lepiej leczy niż kiedyś.
wroc, to dziwne z Justą, ale może jakieś chwilowe. Moja siostra mieszka koło mnie, jakieś 20 min spacerkiem, busem 8 min. Radzi sobie świetnie, po cesarce staralismy się wymieniać w szpitalu z R., żeby nigdy sama nie była, na początku pomagałam jej się wykąpać, chodziłam z nią, ale po 2 dniach już sama nabiegała z Alkiem i już sobie świetnie radziła, była 4 dni w szpitalu, bardzo ładnie jej zrobili cięcie, nic nie widać. Teraz już od tygodnia sama, bo R. wrócił do pracy i wpada do mnie i łazimy, gadamy. A z maluszkiem najlepiej sobie radzę ja Jak tylko płacze zaczynam mu coś opowiadać i kołysać i jak makiem zasiał. Taką moc ma ciocia. Jest cudny!
A ja mam pytanie: jakie mleko piją Wasze dzieci i jak je przestawiałyście na krowie mleko?
Kamila Kapek jada slodycze Nie ma ich zasiegu reki ale jak zawola czasem to dostaje Jada: Lubisie, LU petiki (ciastka) lub Leibnitz, Misie Haribo w malych paczuszkach (malutkie i jest ich moze z 6), czasem lizaka polize chwile, mambe czasem zje, jak ma ochote to zje kinder czekoladke ale rzadko. Jada paczki lub rogaliki, ale tez musi miec ochote. Jak ma ochote to wola male chipsy, z ktorych zje polowe i zostawia. Uwielbia paluszki lub talarki z Lajkonika Kapek zje pare i zostawia, nie polega to nazjadaniu wszystkiego do ostatniego okruszka Czasem dostaja w zlobku na podiweczorek jakiegos wafelka to go zje ale to rzadkosc Co do picia to kapek pije jak zawola w skleipie i mu kupie malego kubusia, a tak to so z woda lub Tymbark jabłkowo - brzoskiwiniowy, jabłko-mieta, pomarancza itp. Ostatnio pokochał kompocik babci i non stop go złopie, bo z jabłek i malin No i rozne herbaty, ale najlepsza z cytrynka
Hej
Gaba na śniadanie je albo parówkę, alebo bułeczkę maślaną z masłem, czasami placuszka z odrobiną mąki.
Na obiad zupę jeśli jej podpasuje i suche ziemniaki.
Na kolacje najczęściej serek bakuś lub kaszkę Smakiję.
Pije sok z wodą, kubusia plaja i soki z kartonika ze słomkę. No i kakao albo gotowe jak pisałam wczoraj, albo te do rozpuszczania w mleku. Aha pije jeszcze jogurty pitne najchętniej bakusie.
Słodycze uwielbia. Ale najlepiej jej wchodzą orzechy. Uwielbia nerkowce i pistacje. I ja wole jak ona zje orzechy niż czekoladkę.
Patrycja Gaba od roku pije tylko mleko 2 lub 3,5 %
Gaba nie wypije samej wody za chiny
A lizaka zje do ostatniego okruszka
Kamila, ale jak zaczęłaś jej podawać to mleko, po prostu jej nalałaś i już? Lena ma alergię stąd jestem ostrożna, zresztą krowie jest zalecane powyżej 3 rż.
Z wodą to rzeczywiście nam się udało, Lena sama prosi o wodę lub herbatkę, dużo wody wypija.
Lena też uwielbia też kompoty prababci z wisienek, najpierw pije, a potem zajada się. Uwielbia też galaretkę z owocami.
Gaba na obiadki je zupkę ok. 13 a ok. 17 drugie danie. W żłobku obiadek ma o 11.30 i zjada zazwyczaj samą zupę. A najbardziej smakowitą dla Gabci przekąską jest zwykła kromka chleba .
Kakao pije SchoVit, niemieckie rozpuszczalne, mój wujek jej przywozi.
Mleko pije Łaciate 3,2 %, wszyscy takie pijemy.
Pat ja dawałam Gabci po troszeczku mleka zwykłego. Dosłownie na 2 łyki i obserwowałam reakcję.
DZIĘKI ZA MIŁE POWITANIE I SŁOWA OTUCHY
Co co Zuzi i jej astmy: od stycznia do kwietnia zuzia co 2-3 tygodnie miałą zapalenia oskrzeli, lekarka nasza w przychodni już wtedy przebąkiwała coś o astmie ale minął kwiecień i minęły zapalenia oskrzeli, rzadziej chorowała. POjechaliśmy nad może, 27 sierpnia na wczasach dostała zapalenie oskrzeli. Wróciliśmy z wakacji i pierwszy tydzień września miała zostać jeszcze w domu, 5 września (piątek) poszłyśmy do przychodni i lekarka stwierdziła, że jest dobrze i Zuzia w poniedziałek może iść do żłobka, w sobotę trafiłyśmy do szpitala z obustronnym zapaleniem oskrzeli. Na pomocy doraźnej lekarka tylko lekko osłuchała zuzię i rzuciła tekst: nic jej nie dam na te duszności, tylko natychmiast do szpitala, nie macie na co czekać, niech tam zrobią rtg i dają leki. ale nie czekajcie tylko szybko do spzitala" mi się nogi ugieły. W szpitalu wyszło, że to astma. Teraz jest pod opieką pulmonologa, ma brać flixotide, a w przypadku ataku ventolin. (czyli tak jak u ciebie Malflu). Na wiosnę będzie miałą robione testy alergiczne, bo mimo że w spzitalu igE wyszło w normie to pulmonolog podejrzewa, żę gdyby zrobić testy to wyjdzie i tak pozytywnie po igE jest w normie ze względu na brak alergenów. (zuzia najwięcej chorowała na wiosnę).
Co do mieszkania - wynajeliśmy, stać nas na raty kredytu ale nie stać nas na wziecie kredytu, tzn. na to by załątwic wszystko wkoło kredytu i kupna mieskzania co nie wchoidz w kwotę kredytowania, wieć żeby wziać hipotekę musielibysmy jeszcze wziać kredyt gotówkowy ok 20.tyś. i byśmy się zarżneli. wieć przeprowadzamy się do mieszkania wynajmowanego, ale też nie wiadomo na jak długo bo w perspektywie mamy własne 3 pokoje.
jak głupio, żę nawet nie wiem co u was:(
ach wiem, żę już kilka razy siepojawiałam i znowu znikałam, mam nadzieję, żę teraz już nie zniknę na tak długo.
Acha Zuzia je tak: jak się obudzi woła mleko i pije koło 210 z kleikiem, potem w żłobku albo domu śniadanie (w domu 2 skibki z obkłądem, albo skibka i jajecznica z 2 jaj albo skibka i 2 parówki) potem jakiś owoc: jabłko*2szt, banan, jakiś rogal mleczny, obiadek (wszytsko tylko nie gotowane ziemniaki), znowu jakiś owoc, kolacja: 1 skibka chleba a potem po kąpieli ok. 270 ml mleka.
Witamy po urlopie
Jesteśmy już od wczoraj, jednak musieliśmy odespać nieprzespaną noc. Było super, ciepło, odpoczęliśmy bardzo. Byliśmy w nowiutkim, niespełna dwuletnim hotelu, także wszystko było nowe i czyste Lot w jedną i drugą stronę punktualny co do minuty, w drugą stronę Maks zasnął przy starcie, obudził się dopiero przy lądowaniu Zapomnieliśmy tylko z domu wózka, a odległości pokonywaliśmy codziennie spore, więc na pewno by się przydał.
Jedyne co mi nie podpasowało to tunezyjska kuchnia, dla mnie niestety większość ich rzeczy jest niejadalna Maks przez pierwsze 3 dni coś tam nawet jadł, później musiałam się ratować słoikami. Niestety teraz po powrocie nie je dosłownie nic, nawet swoich ulubionych potraw nie chce, ciągle jest jeszcze przeziębiony, więc to być może przez to.
Powklejam zdjęcia i nadrobię zaległości w czytaniu, jak się trochę obrobię
Patrycja ja nie pamiętam jak jej dałam pierwszy raz mleko, bo u nas nie było to problemem, chyba po prostu dostała do szklanki i tyle. Pije zimne prosto z lodówki
Edyta fajnie, że jesteście
Te mlaka z kleikiem Wasze dzieci piją z butelki? Gaba przestała pić z butelki jak miała 8 miesięcy.
Edyta, witajcie! no ja nie przepadam za krajami tunezyjskimi i tureckimi, z dzieckiem bym się napewno nie wybrała tyle się nasłuchałam... Nie znosze ich jedzenia, wydaje mi się, że wszystko i wszędzie śmierdzi. Widocznie miałam pecha Czasem tydzień potrzebny, żeby porządnie wypocząć.
My za rok wybieramy się na Zakynthos, już w 6 W styczniu pewnie będziemy już kupować.
Nie wiem jak z tym mlekiem robić, Edyta, a Ty już dajesz?
Lena właśnie padła, dziś bez drzemki popołudniu, więc już była mocno zmęczona.
A to my dziś na spacerku:
kurcze Patrycja u Was tak ciepło? Super
Gaba dzisiaj była z moimi rodzicami na działce. Ale nie było mowy, żeby zdjać kurtkę i czapkę. Strasznie wiało.
A to gaba dzisiaj rano
na ostatnim zdjęciu gaba śpiewa i tańczy Zasiali górale
Patrycja masz na myśli mleko krowie? sorry nie doczytałam jeszcze wszystkiego. Nie daję jeszcze, trzymam się wersji od 3 r ż.
Co do krajów arabskich to słyszałam podobnie + jeszcze, że nigdzie poza hotel wyjść się nie da, ale nam się akurat udało. Co do czystości i poziomu obsługi w hotelu trafiliśmy nawet lepiej niż w Grecji, gdzie byliśmy w pdróży poślubnej poza hotelem już 3 świat, ale spokojnie można było chodzić na spacery czy do sklepów, nikt nas nie zaczepiał. Podobno Tunezja jest akurat bardzo bezpieczna. My na przyszły rok myślimy o Cyprze, bo tylko przełom października/listopada wchodzi w grę, a tam jest jeszcze ciepło. Ewentualnie Egipt.
Lena super Fajny ma sweterek
Maks dziś cały dzień o szklance mleka, teraz mu dałam zupę w kąpieli. Wszystko jest niedobre. Podziwiam mamy niejadków, ja bym chyba oszalała, jakbym na co dzień miała coś takiego
Kamila Gaba cudna w tych kucykach
Lecimy:
i podziwiamy widoki:
Na plaży:
Baseny:
W basenie krytym:
Animacje dla dzieci:
Radocha z fal
trochę innych:
Widoki fajne Widzę, że Maks obczaił skoki do wody. Mnie to przeraża, jak Lena z P. do basenu to ja czytam książkę i nie patrzę w ogóle.
Egipt??? O matko, ja bym się nie odważyła, tam jest najgorzej z wodą. A Cypr mi się strasznie nie podobał, nie ma tam co robić. Dla mnie Grecja, Hiszpania/Portugalia tak, arabskie wszystkie na nie
Tak myślałam, że z mlekiem się nie odważyłaś Ja też mam cykora. Dałam Lenie parę razy kilka łyżek mleka z płatkami, jak jadłam i spoko, ale mimo wszystko.
Moje kolejne zabawy Gimpem
Jeszcze my na wielbłądach :
Edyta super foty Ale zazdroszczę. Jaka Ty jesteś piękna kobieta, i nic dziwnego, że i maks taki cudny jest
Kamila, tez się muszę pobawić - fajny. Teraz tyle tych programów, że szok. A Photosho zaawansowany
Edyta, a gdzie Maks na wielbłądach?
Maks się wody w ogóle nie boi. Na materacu mu się nie podobało, to stwierdził "schodzę stąd" i poszedł prawie na dno
Myślałam, że to go czegoś nauczy, ale gdzie tam. Skakał też sam i potem go trzeba było łapać, żeby się nie przytopił.
W listopadzie wszystko co greckie odpada, z Hiszpanii tylko kanary, ale tam już byliśmy, a podobno wszystkie wyspy są do siebie podobne. Tylko arabskie kraje albo cypr nam zostaje. Nawet w Turcji już może być chłodno.
Kamila to drugie zdjęcie fajne
Szkoda, że nie umiem się tak bawić ze zdjęciami. Za mało cierliwa jestem
Nasi znajomi byli w tym roku w Egipcie i nie mieli sensacji, a nasza dyrka była z 3 letnim synem i też ok
Ja pracuję z Gimpem dlatego, ze uczę go w szkole. I muszę sama się nauczyć
Patrycja Maks musiał zostać w czasie gdy my jechaliśmy na wielbłądach. Miał zorganizowaną opiekę
Sam by nie mógł jechać, ze mną też nie bardzo, nie zmieścił by się, poza tym trzeba szybko siadać, bo te wielbłądy natychmiast wstają, więc nie było opcji
ściągam Gimpa, zobaczę zaraz. A że siedzę dziś sama to mam czas
na początku mnie wkurzał strasznie ale teraz jest już ok, przyzwyczaiłam się
słuchaj a jest jakaś instrukcja? zazwyczaj sama się uczę, ale może jakieś podstawy?
i jeszcze jedna fotka, Gaba kładła się dziś tak spać
koniecznie wszystkie musiały być na poduszce i koniecznie przykryte, bo im zimno po kąpieli było
ok, dzięki, poszukam
bardzo podobny do photoshopa
tak, ale darmowy i można go legalnie wykorzystywać w szkole
No proszę, niektórzy to szaleją na zagranicznych wycieczkach: wielbłądy, baseny, drinki ze słomką!!!! Rozpusta
A ja się przyznam, że skopiowałam pomysł Edyty i dla dziadków na gwiazdkę zrobiłam fotoksiążkę (jeszcze nie wysłałam), oczywiście nie tak profesjonalną jak Eda, bo ja laik i lewa ręka komputerowa jestem, ale co wyszło to ujdzie w tłoku.
Moja jeszcze nie dostaje mleka krowiego, 2x dostała kakao z kartoniku ze słomką, ale było diabelnie słodkie i musiałam je z wodą na 4x rozrobić i dopiero poszło, poza tym nestle waniliowe lub miodowe. Słodycze muszę chować, bo się nie ostaną, a już "habibo, mama , daj habibo" - to miśki muszę wydzielać.
Ogólnie żarta sztuka mi się trafiła, jedzenie to jej przyjaciel.
potwierdzam, że Oleśka nie przepuści żadnemu kąskowi
Mu już robiliśmy ramkę z dedykacją dla dziadków, w tym roku kubki ze zdjęciami Lenki, dziadkowie byli zachwyceni Nad ksiązką się już 2 rok zastanawiam. Wolałabym sama zrobić od a do z, ale ciągle brak mi czasu.
Teraz szukam pomysłów na kolejny prezent dla dziadków i prababci. I prezentu dla Leny pod choinkę....
Kamila, tez efekt z BW tłem i kolorową Gabrysią jest super. Muszę posiedzieć przy tym programie. Fajnie, że dzieci teraz się takich rzeczy ucza w szkołach, my mieliśmy tak beznadziejne zajęcia z informatyki, że szok. Żenada.
hej
Gaba z tatą pojechała do dziadków, a ja zaraz zabieram się za prasowanie i odkurzanie
Wściekła jestem bo mój stary pies zrobił mi 2 dziury w fotelu, nie wiem czy pazurami czy zębami, najchętniej bym ją zatłukła
uuuu, Kamila, nie dziwię się. Mój małż by zawału dostał, choć ostatnio wyjątkowo się uodpornił i nie zwraca już uwagi, jak Alkowi się wymsknie i siknie tu i tam
My dziś do IKEA, do rodziców na obiadem (ja ze swoim dietetycznym oczywiście ) Ale brzuch już mi mega spadł mimo 5 posiłków Dziś kupię wagę i sprawdzę co się przez te 2 tyg zmieniło.
Edyta piekne zdjecia az ci zadroszcze troszczke takiego lenistwa Maks cudowny
Kamila Gaba urocza Niewiedzialas ze dzieci bardzo troskliwe sa? Moj kapek potrafi z resorakami spac Co do pogody to my wczoraj chodzilismy na krótki rekawek w dzien bo było tak ciepło Az sie chciało zyc
Pat Lena urocza Rozbrajaja mnie jej loki
Co do spania kapka to sie chwale ze juz 2 cale noce kapek przesypia sam w swoim pokoju na swoim lozeczku-aucie Dla mnie jest to ogromny sukces W piatek sprobowałam 1 raz i nie byo żadnych protestów Teraz kolej na pieuche, ale dopiero za tydzien jak bedziemy miec juz normalne ogrzewanie
Kapek nie pija wogole mleka Jada jogurty (bakusie, danonki, danio, itp.) a czasem zje w zlobku jak ma ochote zupe mleczna, ale zraz ma brzydka cere
No nic uciekam na obiad do mamy a potem kawa u tesciów I niedziela zleci
Dzieci cudne wszystkie jak jeden mąż .
Peedle zazdraszczam wypoczynku . Moi rodzice od piątku są w Egipcie. Polecieli na 2 tyg. .
K_amila ja wczoraj wysprzątałam dom na błysk. Utrzymał się nawet długo , byłyśmy na dworze ok. 3h . Ciepło było , że szok. Chyba z 16 na plusie było .
ojej, ale dziś upał, 20* przynajmniej było. Lena się wyszalała i już śpi. Cała rodzina się dziś spotkała, do rodziców wpadły nasze siostry cioteczne, więc była nas niezła gromada, do tego 4 dzieci + 2 brata, który mieszka obok, niezły gwar I ja padam z tego wszystkiego.
na wadze -10 kilo po 2 tygodniach. Idę jak burza I jem jakoś dużo, więc się cieszę
Patrycja a co za dietę stosujesz?
u nas było jakieś 13 stopni, chmury, wiatr i kapusniaczek
Pat to bardzo Ci gratuluję , piękny wynik . Ja od wczoraj ćwiczę 6 Weidera i jestem od dzisiaj na SB .
Nie dziękuję na razie, poczekam do końca.
Kamila, byłam u dietetyka, 3 dni były oczyszczającej (ale i tak 5 posiłków) i potem dostałam 5 zestawów i zaczęłam chudnąć. Zasada niełączenia pewnych produktów, prawie wyeliminowane pieczywo (jem tylko wasę, pieczywo tostowe pełnoziarniste i czasem bułkę żynią/orkiszową).
asia, ja się SB boję już, bo po niej przytyłam.Postawiłam na uczciwość i poszłam do dietetyka
Hej
Dzień nauczyciela jutro, a nasza dyrekcja się przestraszyła i kazała nam do szkoły przyjść. Radę pedagogiczną mamy:(
Gabę do babci zawiozę, bo niańka zawsze miała wolne, to już jej nie chcę mieszać w głowie
ojej, a czego się przestraszyli?
bo przyszło pismo z UM, żeby się dobyły zajęcia z młodzieżą. Większość szkół olała, nasza nie
Gabrysia była ze mną w bibliotece i latała dookoła regałów.
Jak wyszliśmy to się jej pytam czy z niania też jest taka niegrzeczna. Ona - nie. Ja - to czemu z mamą jesteś niegrzeczna? Dziecko rozglądnęło się dookoła i rzekło - bo ptaszki brudne latają i jak to z nią gadać?
hahaha, jaka mądrala.
Lena ostatnio:
- mama, ucho lenke boli
- jak to (przerazona pytam)
- bo nie pasuje do Lenki
Pat a czemu postawiłaś na uczciwość? W jakim sensie? Oszukiwałaś na SB???
Ja jak patrzę na rozpiskę SB to akurat jest wszystko co lubię. No i u mnie dużym plusem wspomagającym dietę są spacery z Matysią. Tylko na spacerach śpi po 2-3 h . To i łażę jak nienormalna .
asia, nie bo przy dietach jest tak, że działają, jak się do nich stosujesz, jak przestajesz strasznie się tyje. ja na tej diecie u dietetyka nie mam łatwo, cały proces to 3 kolejne etapy i trwa 3 miechy ponad. Postanowiłam uczciwie do tego podejść, w sensie nauczyć się racjonalnego żywienia, regularnego odżywiania, bo jak widzę to dieta jakoś bardzo nie odstaje od mojej dotychczasowej, ale jest regularna. Jak sama stosujesz dietę nie masz bata, u mnie tym batem jest wizyta u Pani doktor, która jest bardzo zasadnicza i sprawdza dokładnie mnie co jakiś czas. Robię to wszytko pod kontrolą lekarza, mam mnóstwo badań i wydaje mi się to zdrowsze niż moje dotychczasowe starania. Kolega już skończył terapię u tej pani i mówi, że dieta nie waha mu się więcej niż 2 kg plus minus, a to ważne, bo zazwyczajj diety z netu nie regulują organizmu tylko go na jakiś czas odzwyczajają od pewnych rzeczy. Chociaż powiem Ci, że SB z nich wszystkich z perspektywy wydaje mi się najbardziej rozsądna.
Pat ufff przestraszyłaś mnie, że na SB się tyje .
Wiesz ja sobie zdaję sprawę, że jeśli nie chcę efektu jo-jo to nie mogę wrócić do starych nawyków żywieniowych...I to będzie najtrudniejsze podejrzewam . Bardzo chcę spróbować, bardzo. Wiem też, że sporo zalezy od ustawienia sobie pewnych spraw w głowie...Nic to zobaczymy jak mi pójdzie.
KamilaDla mnie nie nowoścć bo my tez do szkoły idziemy. Z punktu widzenia rodzica - ja idę do pracy i co mam z dzieckiem zrobić? Zuzka też powinnna iśc do szkoły a tam zajęcia opiekuńcze przewidziane i uczestnictwo trzeba było zgłościć wcześniej Ja tam wolę iść a świętujemy jadąc w sobotę na musical do Chorzowa
MamaLenki racjonalne żywienie pod okiem dietetyka i zmiany "złych" nawyków żywieniowych to 90% skuteczności. Bo każda dieta trwa określony okres czasu i jak się później wróci do "złego" to każdą licho weźmię. Tak to ja pisałam nałogowy odchudzacz i wyżeracz słodyczy zwłaszcza czekoladowych Widzę po sobie jak się zaparłam i jadłam regularnie 5 posiłków lekkostrawnych, piłam co najmniej 1,5 litra wody dziennie nie jadłam po 18 i ruszałam się więcej to po wakacjach było prawie 5 kg mniej (a słodycze i inne od czasu do czasu) a teraz się zaniedbałam że hej
No dokładnie, asia ja trzymam kciuki za Ciebie.
Ja na diecie jem więcej niż poprzednio, bo jest to 5 posiłków, ostatni o 19.00, ale jem regularnie. Mam nadzieję, że przez te 3 mi3chy naprawdę się nauczę i nabędę taki nawyk, żeby jeść regularnie. Siedząc w domu mogę sobie na to pozwolić, ale ten chłopak który już jest po pracował i jadąc samochodem o 11 robił stop i jadł
malflu to możemy sobie łapkę podać, ja też uwielbiam czekoladowości . Potrafiłam nie zjeść obiadu a opylić tabliczkę czekolady .
ja też Już 2 tygodnie bez...
Lena tańczy przy Shreku, zaraz wpadnie w TV
No to i ja zakupiłam kombinezon Tchibo, tyle, że na internecie był już tylko rozmiar 98/104, więc będzie za duży dla mojej panny (prawdopodobnie). Oleńka ma prawie 89 cm, więc obawiałam się także, czy 86/92 cm nie będzie przypadkiem za mały/na styk. WIęc mam większy, poczekam jak przyślą i dopiero się będę martwić - kurteczki to ja mam jakieś na zimę, więc zostanie mi spodenki podwinąć jakby co. A poza tym ta cena, w ubiegłym roku mieliśmy Marquitę (prawie 200 zł) - przyda się całość na następny rok.
Apropo kombinezonu, chyba za rok będzie czas zacząć uczyć maluchy na nartach jeździć
no mamy taki plan z nartami
Lena ma na ten rok kurtkę narciarską z zeszłego roku. Kombinezon też, a jeszcze dostanie jeden po mojej chrześnicy, więc będzie miała na następną zimę.
Ale narty w sobotę oglądaliśmy Jednak zaczekamy na za rok, żeby teraz się nie zraziła, chcemy jej kupić w tym roku może takie małe plastiki do ślizgania.
Krzyśka bratanica była na nartach pierwszy raz jak miała rok i 2 tygodnie. Jeździła w nosidełku na ojcu. następnego roku już stała na nartach taty, a w ubiegłą zimę sama na nartach pomykała,
My nie jeździmy (jako jedyni w Krzyśka rodzinie) więc nie ma problemu
moja dzisiejsza Gaba
kamila ale z Was slodka para
A mnie dzis kolezanka namowila na zmiane koloru wlosów. Pofarbowala mi, mial wyjsc ciemny blond, a wyszedl rudy blond
minekoty tu nas nie bajeruj opowiadaniem o kolorach tylko wstawiaj zdjęcie
KamilaGaba śliczna i ....taka dojrzała na tych zdjęciach
Dziewczyny wybaczcie,że się przez jakiś czas nie odzywałam. Adi mi trochę przychorował na weekend. Mial prawie 40 stopni gorączki i żadnych innych objawów. Wszystko zaczęło się w sobotę.Biedaczek strasznie gorączkował.W niedziele wizyta u lekarza, okazało się że osłuchowo wszystko ok. Lekarka powiedziała,że jak do poniedziałku gorączka będzie się utrzymywać to muszę badania zrobić moczu i posiew. Na szczęście w niedziele wieczorem wszystko uległo poprawie a po gorączce ani śladu. Do tego byłam trochę zaganiana. Forum przeleciałam tak pobieżnie bo trochę napisałyście.
Teraz odpowiem na te pytania Kamili
Justynka je rano i wieczorem jeszcze mleko bebiko z kaszką. Na drugie śniadanie różnie, czasami kanapeczkę z dżemem, kaszę manną z owocami, jajecznicę, jajka na twardo albo na miękko (ona uwielbia jajka w każdej postaci, więc wszystko co z jajkiem zje, nawet czasami robię chlebek taki smażony w jajku, lubi też placuszki bananowe. Parówkę zjada bardzo żadko musi na prawde mieć ochotę lub jak przez dłuższy czas nie podaję to wtedy zje. Na obiad jada to co my, owoce wcina wszytkie, co jej nie dam to zje. Na kolację zazwyczaj też chlebek a potem kaszkę na noc z mlekiem/Raczej z kolacją nie wymyślam, bo i tak przyzwyczaiła się do kaszy więc ją podjada. Co do slodyczy to ona je uwielbia. Dostaje przeważnie chrupki kukurydziane smakowe w dzięń, lub serki homogenizowane. Oczywiście lubi czekoladę, zazwyczaj dostaje kinderki, lizaka tez zje, ale tylko chupa chupsy jej kupuję. Oczywiście mamba, fruitelka musi być codzienne. Staram się jej za dużo nie dawać, ale zawsze codziennie coś słodkiego zje.Dostaje zawsze jedną rzecz z tych które wymieniłam.Lubi tez popcorn, mam maszynkę i sama lubię to robię. W sumie nie mam problemu z jej jedzeniem. Zjada wszystko, chociaż ostatnio buntuje się na zupy, ale drugie dania raczej lubi i zjada ładnie, chociaż mało.
Pije herbatkę, soki (robiłam sama takie do rozcieńczania), kompoty, wode też wypije jak chce jej się pić. Mleko zwykłe też jej daję ale nie chce pić, woli na mleku np kaszę manną, czasami taką zupkę mleczną z mlekiem i bułeczką pokrojoną do mleka. Nigdy nic jej nie bylo po zwykłym mleku.
Peedle witaj wczasowiczko, ale cieplutko mi się zrobiło p o tych Twoich zdjęciach. Fajnie tak wrócić pamięcią do cieplutkich chwil.
Aniukg najważniejsze że się odezwałaś, szkoda mi Twojej malutkiej. Biedulka.
K_amila co ja się będę powtarzała, wiesz że masz cudną córcię w domu .
Arletka biedny Adrianek, ucałuj go od nas koniecznie.
Moja Gabcia poszła 1 dzień do żłobka po chorobie. Ciekawe ile teraz pochodzi. Przeorała ją ta choroba strasznie. Gaba do niedawna niesamowity "chodzik" teraz po 1h spaceru płacze, że ją nóżki bolą i na ręce chce . Ostatnio tak wracałyśmy, Gaba na rękach a Matysia w wózeczku. Jakoś się doturlałam z nimi do domu.
Tran jej 2x dziennie podajemy może coś to da .
Gaba kurtki na zimę ma 3 . Tylko spodnie i buty jej dokupię.
wrześniowe jeszcze
https://img243.imageshack.us/my.php?image=p9080664gm1.jpghttps://g.imageshack.us/thpix.php
https://img356.imageshack.us/my.php?image=p8280474ry8.jpghttps://g.imageshack.us/thpix.php
https://img206.imageshack.us/my.php?image=p9010641jk9.jpghttps://g.imageshack.us/thpix.php
https://img375.imageshack.us/my.php?image=p9040663wd8.jpghttps://g.imageshack.us/thpix.php
https://img206.imageshack.us/my.php?image=p9100683ax4.jpghttps://g.imageshack.us/thpix.php
asia, ile ty masz paczek pieluch Cudne są obie, śliczne, Gabrysia taka duża i poważna się wydaje i strasznie chuda, mam wrażenie. Śliczne, jak śpią.
Kamila, dajesz Gabie pisać na dywanie? U nas wszystko jest tymi flamkami pomalowane, wszystko normalnie Ale Gaba rzeczywiście już duuuża. Słodka.
Edyta, norton commander, racja
A ja wczoraj jak było pięknie kisiłam ogóra w domu, za to dziś mam jechać do siostry ciotecznej niedaleko, ale leje, cholera. Pożyczam jej spacerówkę chicco po Lenie, bo leży i czeka na lepsze czasy i się tylko marnuje, a ona ma akurat takiego 5 miesięcznego bąbla. Tylko ten deszcz, cholera....
Pat paczki pieluch maniacko J. kupuje . U nas zawsze zapas jest .
Gaba chuda bo ma 97 cm wzrostu a waży 13, 200 kg .
U nas też pada . Spacer to tylko jak po Gabcię do żłobka pójdę .
Czy wg Was powinnam się martwić, jeśli Lena po każdym posiłku, nawet malutkiej przegryzce siada i robi kupkę?
A jaką kupę robi? Odbiega od normy jakoś? Może coś nowego ostatnio jej dawałaś do jedzenia?
nowego to nic, ale kupy raz takie raz takie, raczej zwarte
Hmmm to chyba nic niepokojącego... Obserwuj i w razie czego dzwoń do pediatry może...
A mnie przed chwilą wcięło normalnie. Zmywam gary w kuchnii, mała leżała na kocyku pośrodku pokoju. Słyszę kwik jakiś, zaglądam a dziecko poraczkowało tyłem do przedpokoju i szafka jej stanęła na przeszkodzie ....
Tylko sie nie śmiejcie, to miał być blond
Hej
Mineko no blond tyle, ze rudy nie jest źle, całkiem fajnie
Asia słodkie te Twoje córeczki, do schrupania
Arleta może mały miała 3 dniówkę? Nie ma wysypki?
mineko bardzo ładny kolor, nie czepiaj się . Mi się podoba.
Mineko wiewiórka Ty nasz rudzielcu
mineko, spooooko, ładnie
A my dziś cały dzień po za domem, więc Lena bez drzemki, śpi już w piżamie u siebie od 30 minut. Padła po prostu
Mineko kolorek ładny...ale Ty jaka ładna normalnie mi przypominasz teraz aktorkę Magdę Walach tylko masz subtelniejszą buzię
Dzięki za slowa otuchy Pacjenci w pracy troche byli zaszokowani, niektorzy nawet zapomnieli po co przyszli
hejka
Moje dziecko dziś, leząc w łóżku
G - tato, tato choć tu
T - jestem a ty gdzie się podziałaś
G - schowałam, się, ale poczekaj, zaraz sie znajdę
K_amila mają dzieci te powiedzonka .
Moja dzisiaj jak ją odbierałam ze żłobka i wyściskałam mówi znudzon "no mamo chodź idziemy do tatusia" .
Matysia dzisiaj opyliła cały słoiczek marchewki .
To i ja pochwalę się Oleńką.
https://www.fotosik.pl
https://www.fotosik.pl
Jak widać urosła i sięga głową ponad blat kuchenny- gorzej , że się na niego wdrapuje po rączkach szuflad.
ale super Oleńka! Słodka. Zmieniła się od naszego ostatniego spotkania bardzo.
dzisiejsza Lena (cały dzień po za domem).
https://img526.imageshack.us/my.php?image=dsc5860af7.jpg
https://img205.imageshack.us/my.php?image=dsc5864cq3.jpg
https://img89.imageshack.us/my.php?image=dsc5866xw5.jpg
https://img91.imageshack.us/my.php?image=dsc5870ah4.jpg
nie załadowały się dwa więc dodaję. Smakosz - bloble blobiłam, mama.
https://img399.imageshack.us/my.php?image=dsc5886zr8.jpg
https://img381.imageshack.us/my.php?image=dsc5878bf4.jpg
Bob i Pat córcie cudne
Mineko dla mnie bomba Choc sama sie zle czuje w takich kolorach ale u kogos mi sie podoba
My tez dzisiaj w rozjazdach Kolejna wizyta u dentysty oddalonym o ponad 200km w jedna strone zaliczona Cały dzien rozwalony ale na koniec dnia bylismy na naszym stadionie i Rav z Kapelkiem puszczali autko a ja jezdziłam na lodowisku A jutro znowu powrót do normalności
Bob Oleńka jest cudna. I jak zwykle wystrojona Dawaj jej więcej, bardzo Cię proszę
Patrycja widzę, że masz niezłego pomocnika. Super jest
no bob, bo my z Kamilą jesteśmy idolkami Twojej modelki, mówię Ci!
Kamila, z dobrych wiadomości, Lena pozwoliła w weekend pożyczyć wózek 5 mies. kuzynowi. Jakiś przełom. Ale przypomniała sobie akcję w zoo i mówi: nie ciałam wózka dać Brysi w zoo. Nie ciałam. Pakałam.
Ryjek, a co Wy jeszcze z tymi ząbkami robicie? W sensie co lekarz z nimi robi? Ostatnio się dowiedziałam, że moja koleżanka zdecydowała się na uśpienie swojej córki (wtedy 1 roczek) i wyleczenie zepsutych ząbków (takjak Kapek miał już czarne ) i podziwiam ją.
Zuch Lenka
a Lena do kuchni bardzo chętna, tak mi dziś dawała (chyba zazdrość o Aleksa robi swoje...), że w końcu musiałam ją do czegoś zatrudnić i zając, bo myślałam, że z siebie wyjdę. Może uda się w tym roku piec pierniczki razem, bo w zeszłym roku miała niezłą olewkę
Lenka i Oleńka super dziewczyny, "fajne dupeczki" jak mówi Zosia (mój mąż ją nauczył )
Lena tez się duuuzo uczy od taty, niestetty
Ostatnio walnęłam się w palec o stolik (wiecie jaki ból, nie?) a Lenka tak troskliwie: ojej, mamusiu, udezylas?
ja: tak, strasznie mnie boli
lena: gratuluje - i poszła
Dzięki dziewczyny, aż mi serce, a właściwie brzuch, z dumy rośnie.
Kamila, Oleńka wcale nie wystrojona, tak na co dzień chodzi, mamy niedaleko ciucholand z dostawą co 2 tyg. i mają super rzeczy dla dzieci. Mała tak obkupiona, że aż mi się wylewa z szuflad.
O Lenka super, gratuluję-boski tekst.
...a mnie znów malo, bo koleżanka przyjechala na tydzie z synkiem o 7 m-cy mlodszym:)... no i sobie babujemy i matkujemy:), milo bardzo jest:)
Nadrobilam zaleglości
Zdjecia wszystkie cudne....
MamaLenki tekst Lenkowo-tatusiowy:), podziwiam Cię za te diety - ja nie potrafie:(
Arleta wkońcu byla ta plastyka dla maluchów(mialam Ci napisać) - dziś - robiłysmy motylka i przyklejalyśmy na katkę , na ktorej wcześniej namalowalyśmy łąkę - motylek byl namoczony, aby barwy się wymieszały...za 2 tyg mamy malowac specjalnymi farbkami koszulki, zajęcia zapowiadają sie fajnie, lecz nie wszystkie dzieci byly zainteresowane i np 3 chlopcow non stop biegalo i krzyczalo, mam nadzieję, że albo ich nie będzie, albo się "wciągną", bo glowa mnie potem bolała....
Pat co kwartał jezdzimy ozonowac i lapisowac Teraz bedziemy jezdzic co 4 miesiace
bob bardzo delikatna ta Twoja Oleńka, cudna .
Pat a Lenka to słodki czort . Teksty ma świetne .
Wiesz ja też bym się bała uśpić dziecko do robienia ząbków. Zwłaszcza po tym jak chłopczyk zmarł po takim właśnie uśpieniu .
Gaba na szczęście ma zdrowe ząbki.
Wiecie co jakoś mi dziwnie bez staruszków...Za tydzień wracają. Ja wiem, że im urlop był potrzebny ale hmmmm....Jak to będzie jak NAPRAWDĘ ich zabraknie? .
Normalnie zabrzmiało jakbym była rozpieszczoną jedynaczką, nie jestem. Mimo, że czasem kłócimy się (jak włoska rodzina ) to jesteśmy bardzo ze sobą związani...
asia, ostatnio widziałam program o tym chłopcu. I aż się nóż otwiera... Lena też ma zdrowe, jeszcze nie ma tych ostatnich ząbków jedynie, ale narazie jest OK i chętnie myje i je dużo zdrowych rzeczy. Choć czasem to są zwykłe predyspozycje Okropne.
Ryjek, ależ się najeździcie. I co teraz aż do wyjścia stałych tak?
Bob jejku Twoja córeczka jest po prostu piękna. A wiesz już co nosisz w brzuszku?????
Wroc dziękuję za informację, szczerze mówiąc nie wyobrażałam sobie zajęć plastycznych dla takich maluszków ale po Twoim opisie brzmi interesująco.Chyba sama bym się skusiła
Ryjku jejku ale się namęczycie z tymi ząbkami Kapelka, na szczęście Justynka ma zdrowe ząbki (chyba) chociaż bardzo nie lubi ich myć. Sama ta ale robi to bardzo nie dokładnie. Wcześniej mówiłam jej,że ma robaki w buzi i musi mamusia jej umyć to łądnie dawała a teraz wszystko chce robić sama i wtedy normalnie wyrzuca mnie z łazienki bo ona chce sama,.
A u nas dzisiaj pada i brzydko jest.Byłam z Justynką u fryzjera bo jej już mocno włoski odrosły.Tym razem była bardzo dzielna, siedziała ładnie na fotelu, nawet dała sobie założyć pelerynkę i wysuszyć włoski. Ostatnim razem siedziała mi na kolanach i nic nie dała sobie zrobić a teraz była bardzo grzeczna.Niestety nie udało się zrobić jeszcze tej fryzurki którą chciałam bo Justynka jeszcze za bardzo się ruszała, ale nastęnym razem powinno być lepiej i może się uda.
Hej
Zaraz kogoś zabiję, znaczy klasę
bob, zdradź nam prosimy, czy Oleńka będzie miała siostrę czy braciszka
Nie wiemy jeszcze. Na połówkowe idę dopiero do Makowskiego 13 listopada. Będzie skończone 22 tc, a to dopiero za 4 tyg. Jak będziemy wiedzieli to nie omieszkam zdać relacji
Pat tak do wyjscia stalych zebow, bo inaczej te jedynki sie wyrusza jak dwójki ktorych juz niema Lepsze to niz brak zebów. Wcale takie złe nie jest to jeżdzenie, bo przynajmniej wczoraj kupiłam kapelkowi czapke i szalik w Rekidsie bo u nas nie ma No i dostał gazetke z McQuenem w nagrode
Kamila ja tez dzisiaj na boju Jedna zadyma za druga w pracy az sie wkoncu pozarłam z kolezank, bo chodzacy ideał i nic jej nie mozna powiedziec Az mnie nosi Mam dzisiaj totalnie dosyc i takie dni jak dzisiaj strasznie mnie nakrecaja do rzucenia wypowiedzeniem w pracy ale poczekam do nowego roku moze wiecej zyskam
Hej
Gaba kicha i leci jej z nosa. Mam nadzieję, że to sie nie rozwinie w nic wiekszego
Hej
Nie mam ostatnio na nic czasu
Właśnie M. zabrał Maksa do hipermarketu na zakupy i mam 2 godziny wolnego
Wszystkie dzieciaczki piękne. bob Twoja Oleńka prawdziwa modelka No i widzę postęp, dwa zdjęcia, nie jedno
mineko ładnie Ci w tym kolorze
Mi przy domowym farbowaniu zawsze wychodziły jakieś odcienie rudego niezależnie jaką farbę bym sobie nałożyła podobno rudy najłatwiej uzyskać zwłaszcza z ciemnych włosów
Kamila trzymam kciuki, żeby nic się więcej nie rozwinęło
Maksowi właśnie się skończył mega długi katar - trwający 12 dni, ale to pewnie przez nasz wyjazd i zmiany temperatur tyle aż trwał. Na szczęście nic się z tego nie rozwinęło.
Edyta a co mu dawałaś?
Kamila dawałam Nasivin do nosa przez 5 dni. Dłużej podobno nie można.
u nas na katar to otrivin leci, Justynka ma tendencje do łapania katarów.
A dzisiaj jak dobrze pójdzie to sprzedamy swoje nowe autko, ach szkoda ale cóż okazało się,że kupiliśmy autko które tylko na pozór jest w idealnym stanie, po dokładnych oględzinach przez mechanika i rozebraniu silnika okazało się,że za dużo do zrobienia i lepiej je sprzedać teraz niż później jak całkiem siądzie. Na razie chłopaki się zdecydowali ale pojechali jeszcze na stację diagnostyczną na której oczywiście wszystko będzie ok My tez byliśmy hihihih.
Arleta to co to za stacja diagnostyczna?
My jak kupowaliśmy też jeździliśmy i właśnie tam okazywało się, że auta z pozoru wyglądające super mają poukrywane różne wady
Arleta, jaka stacja?
My też na katar nasivin, ale tylko kilka pierwszych dni można. Na katar dobre też jest calcium, bo wysusza i często o wiele bardziej skuteczne od nasivinu w naszym przypadku.
A oto Lena:
Dlaczego nie zostawiam Leny sam na sam z flamkami:
https://imageshack.ushttps://g.imageshack.us/img380/dsc5898ca6.jpg/1/
https://imageshack.ushttps://g.imageshack.us/img362/dsc5956tt0.jpg/1/
I radosna twórczość:
https://imageshack.ushttps://g.imageshack.us/img80/lenkamalowanie1nh5.jpg/1/
https://imageshack.ushttps://g.imageshack.us/img399/lenkamalowanie3ag1.jpg/1/
Dodam, że opisy były robione po konsultacji z autorką
Pat uwielbiam ten błysk w oku Lenki jak coś majstruje . Moja ma identyczny .
Ja wyrodna matka jestem bo Gaba flamastrów nie dostaje do łap .
Arletka niestety tak to z autami jest. Nasz się okazało, po jakimś czasie, że był bity...Dobrze , że nie był nowy i drogi ale szlag może człowieka trafić...
Karmię Matyldę piersią już ponad 5 m-cy i zanosi się na dłużej . Mała kocha pierś miłością absolutną a ja mimo wcześniejszych postanowień nie mam serca jej odstawić ....Może dlatego, że to na 99,9 % nasz ostatni ssak . Chyba, że znowu zaliczymy miłą wpadkę .
Patrycja Lenka boska normalnie patrzę na nią i micha mi się śmieje A rysunku super.
Patrycja Lenka świetna. Zosia ma takie same pisaki, ale one są na szczescie zmywalne wodą. Zosia ma ostatnio faze na malowanie farbami akwarelowymi
dzięki dziewczyny, Lena rzeczywiście dokazuje. Od rana mówi: jest doskonale
Ale mamy taka pogodę, ze... bleh. Zaraz P. zabiera Lenę, jadą narty przed zimą do serwisu oddać, będę miała te 2h dla siebie, ufff. Nie wyspałam się i marudzę.
a co tu dziś takie pustki?/
A my dziś byliśmy na krytym placu zabaw. Zosia była w niebo wzieta
Chwalę sie praca Zuzki z ceramiki ramka na zdjęcia https://img296.imageshack.us/my.php?image=ramkaur0.jpg
malflu zdolną masz córcię .
Wow malflu super ramka
maflu super ramka! zdolna Twoja corcia
Gaba i jej popisy
mal, super! W takim młodym wieku już takie zdolności. Pogratulować.
Kamila, no niezłe szaleństwa.
Lena też dziś dokazywała od rana. Tekst do mnie:
- mama aparatka jetem!
do ojca:
- tata, interesujesz się Lenką?
I ja umieszczę swojego szaleńca:
Jeszcze w piżamie:
https://img80.imageshack.us/my.php?image=dsc6046mj7.jpg
https://img380.imageshack.us/my.php?image=dsc6048ya6.jpg
https://img375.imageshack.us/my.php?image=dsc6072ks8.jpg
Łazienki dziś:
https://img507.imageshack.us/my.php?image=dsc6099mf0.jpg
https://img80.imageshack.us/my.php?image=dsc6109qv2.jpg
https://img522.imageshack.us/my.php?image=dsc6115zj0.jpg
https://img392.imageshack.us/my.php?image=dsc6147wd3.jpg
https://img518.imageshack.us/my.php?image=dsc6159gl4.jpg
https://img89.imageshack.us/my.php?image=dsc6221re3.jpg
https://img205.imageshack.us/my.php?image=dsc6265zg3.jpg
Patrycja świetne zdjęcia
U nas zimno od kilku dni i strasznie wieje, dziś do tego deszcz padał
U nas dziś też potwornie wietrznie i chłodno dużo bardziej niż w poprzednie dni. Ale w Łazienkach normalnie jak inny świat. Nie wiało i dopóki było słońce naprawdę przyjemnie.
i widać to na zdjęciach, że było przyjemnie
Gaba jeszcze nie śpi, zdrzemnęła się dziś w samochodzie i teraz nie może zasnąć. Jak nie spi (czyli teraz w zasadzie codziennie) to 8 20 już śpi, A dziś ma problem
A Lena ostatnio daje nieźle, wstaje o 6.00 z P, jak idzie biegać, ogląda bajkę, dokazuje z ojcem do wyjścia do pracy i potem potrafi cały dzień nie spać. O 20.00 pada itd. Jeśli ma drzemkę w dzień (ok. 2h) to wtedy zasypia ok. 22.00 i potem wstaje też o 6.00, co dla mnie jest godziną nierealną, żeby d... zwlec z łóżka.
Teraz zasnęła, ale kaszle. Może mamy za suche powietrze w domu? Bo w dzień nie kaszle
żeby nie wysuszać gardła nie należy pić herbaty samej, dolać soku malinowego - porada mojego lekarza pulmonologa
A kaszel nasila się zawsze wieczorem i w nocy. To jest okrutne.
Lena na całe szczęście zdrowa, właśnie o tym rozmawiałam z P.
Pat Lenka cudniasta A jakie dwie jasólki urocze
Kamila Gaba urocza Podziwiam Waszego psiaka
Mal alez Zuzia ma talent
A moj swirosław jest przeziebiony, a raczej lekko kaszlacy. Goraczkował mi w piatek w nocy, i teraz chrypi i kaszle od soboty. Ida mu dwie przeklete górne piatki i znow cyrki sie dzieja. Jutro ma dzien z babcia, czyli wolny od zlobka Zobaczymy czy cos sie wykluje z tego kaszlu
Pat jaskółki nieodmiennie kojarzą mi się z testem trzeźwości na studiach .
Lenka świetna .
K_amila Gaba mała gwiazdka jest .
Ryjku biedny Kapek.
Moja też kaszle, w nocy myślałam, że się udusi . Zobaczymy czy coś się nie wykluje z tego kaszlu...
U nas wczoraj zimno było i padało. I J. tata z kobietą byli . Dziewczynki z dziadkami wyszalały się jak nie wiem co .
Cześć a u mnie fajny weekend więc znów jakoś nie miałam natchnienia na forum, ale weekend minął więc jestem.
Wczoraj miałam górę prasowania a w sobotę byliśmy i 1 miesięcznej Joli naszych przyjaciół. Fajnie było potrzymać takie maleństwo znów w ramionach. Cały czas wydawało mi się,że Adi jest jeszcze taki dzidziusiowy hiihih niestety do momentu w którym nie wzięłam na ręce Joli hiihihih. A wczoraj była u mnie bratowa z dzieciakami. Fajnie bo nawiązuje coraz lepszy kontakt z moim bratankiem.
Malflu ta ramka zwaliła mnei z nóg, Zuzia odziedziczyła talent po Tobie. Piękna rameczka, ja bym takiej ładnej nie zrobiła.
Dziewczyny widzę,że choroby znów atakują. Niech maluszki dzielnie się trzymają. Moja Justycha ma dzisiaj tez prawie 38 i nie wiem co sie z nią dzieje. Tez zobaczymy czy coś się wykluje czy nie.
No dziewczyny to trzymam kciuki za dzieci, co by nie zaczęły sezonu chorobowego, chociaż Gabrysia Asi już chorowała.
Ja narazie nie zapeszam
Hej
Ale ponuro
Dziś zaplanowałam wspólne pieczenie ciastek z Gabą, zobaczymy co nam wyjdzie wieczorem zdam fotorelację
fajnie, ja na diecie jeszcze pewnie do grudnia Więc pieczenie pierniczków nam zostaje.
Lena lubi wspólne zabawy w kuchni, zawsze myje mi owoce i warzywa na sałatkę i robi różne drobiazgi.
Spać mi się chce, normalnie obudzić się nie mogę, no!
Ale wychodzi słońce, tylko temp. niska
My właśnie po wyklejaniu liści. Lena zafascynowana klejem Nie mogę, z poważną miną nakładała klej i mówiła: teraz przyklej
Teraz słucha bajki o królewnie śnieżce. I kłoci się ze mną: za mała jetem, nie ce słuchać snieski WIecznie ze mną dyskutuje, no!
https://img80.imageshack.us/my.php?image=dsc6302xe5.jpg
https://img392.imageshack.us/my.php?image=dsc6294zk2.jpg
https://img380.imageshack.us/my.php?image=dsc6297jm5.jpg
Patrycja super zdjęcia, a jaka Lenka skupiona.
Pat Lenka straszliwie poważna .
Zakupiłam dzisiaj wagę, weszłam na nią a tam , po tygodniu diety sb, 3 kg mniej
asia, no to gratulacje.
Pat dzięki, siedzę i się śmieję sama do siebie .
Brawo Asia
Ja krótko Kapek zdrowy Jutro szczepimy sie na grype Uciekam dalej
Asiu gratulacje
A u nas niby wszystko ok, chociaż Justysia coś załapała 38 ponad stopni gorączki, mam nadzieję że to nic takiego
dzisiejsze kucharzenie
ciasto trzeba wyrobić
rozwałkować
wyciąć ciasteczka
smacznego
i jeszcze spacer z tatusiem (mama prasowała)
extra fotki! jesienne cudne na tych liściach
K_amila piękna kucharka Ci rośnie .
Arletko jeny żeby mała chora nie była .
U nas w żłobku ospa panuje. Gaba kaszle (ale tylkow nocy) i trochę smarka...Daję jej syrop. Poszła do żłobka bo zero gorączki, wesoła jest...Jak ona znowu zachoruje to ja chyba sobie w łeb palnę . Ledwo z jednej choroby wyszła...
Patrycja moe wiesz czy w 5+10+15 s teraz przeceny_ bo na stronie https://sklep.51015kids.eu sa i sie zastanawiam, czy w sklepie tey, bo będę w Warszawie ( teatr ze szkołą) to bym zaszła.
Kamila, dawno nie byłam, wiesz. Dziś byłam w HM, Zarze, Smyku i żadnych przecen nie widziałam. W 5-10-15 byłam ze 2 tyg temu i nie było przecen. Myślę, że w sklepach jeszcze nie ma co liczyć, choć internetowe mogą mieć.
MAmaLenki Justyna tez lubi przyklejac listki i my jeszcze obrysowujemy niektóre i w środku kolorujemy (tzn 2 razy tak robiłyśmy)
Kamila też chciałabym popiec z jUstyną, ale nie chce mi się piec...fotki cudne jesienne
Malflu piękna ramka:) - Zuzka pewnie pękła z dumy
A moja Justycha znów po chorobie:(( tym razem załapała wirus - 2 dni przeziebienia), ale naszczęcie przeszło.... no i u nas bunt nadal w rozkwicie
..... i pytanie:
Co robicie jak Wasze dzieci mówią... nie ubiorę sie, nie umyję zębów, nie będe sie kąpac , nie chce spać, nie umyję rąk...itd itp?...i zwiewają
Jeśli wogóle tak mówią, jak sobie radzicie w takich sytuacjach?
Kiedyś, jak Justyna nie chciała sie ubierać to udawałam, że wychodzę i szybko przybiegała, a teraz jak niby-wychodzę to tez przybiega, ale jka sie cofne, to znów ucieka - i tak w kółko.... (oczywiscie nie zawsze), ale czasem mi pomysłów brak. Najgorzej mi wychodzi mycie buzi - prawie zawsze musze na siłę ...a Justycha krzyczy, a ja tego bardzo nie lubie, czuje sie, jakbym ją krzywdziła - zdecydowanie wole pertraktować, ale nie zawsze mam czas i ochotę
Hej
Wroc miałaś mi fotki Justynki przysłać
Jak Gaba czegoś nie chce to albo odpuszczam, albo zagaduje. Jak nie chce się kąpać to wystarczy, że powiem, ze lalkę trzeba umyć bo brudna i już się kąpie
wroc jak Gaba czegoś nie chce robić to ją zagaduję. Innego wyjścia nie mam. Ma ostatnio schizę na punkcie mycia włosów. Więc mówię jej , że teraz szybko zmoczymy włoski, odliczam do 5 , coś tam jej śpiewam...Szybko myję i również szybko spłukuję. Zęby J. nauczył ją myc tak, że odśpiewujemy piosenkę o myciu zębów (na pewno pamiętasz z naszego dzieciństwa "szczotka, pasta, kubek, ciepła woda, tak się zaczyna nasza przygoda, myję zęby bo wiem dobrze o tym , kto ich nie myje ten ma kłopoty....) i teraz jak idziemy do łazienki to młoda już śpiewa w rytm piosenki "oooo. paśta" .
Nie lubiła obcinac paznokci ale tu z pomocą przyszła Matysia . Najpierw obcinam jej a Gaba sama pcha łapkę albo nóżkę do obcięcia pazurków. Jak nie chcę to wjeżdżam jej na ambicję mówiąc, że dzidzia ładnie dała łapkę/nóżkę a TY taka duża, śliczna Gabciunia nie dasz? Na razie działa.
Gaba jeszcze się trzyma, mniej kaszle za to Matysia ma gila ogromnego . Bidulkę musiałam w nocy przed karmieniem odsysać bo inaczej ssać nie mogła . Dzisiaj zostajemy w domu, wieje i pada bardzo...
U nas wszystkie pielęgnacyjne rzeczy rogi Krzysiek, ja od bardzo dawna nie kąpałam Gaby, nawet nie znam ich rytuałów.
U nas kąpiel najczęściej odwala tata, Lena ucieka, a om cierpliwie po nią przychodzi i bawi się w szukanie, dzięki temu zabiera ją na barana i w formie zabawy zaciąga siłą do łazienki. Lena lubi się kąpać, sama ostatnio nawet bierze prysznic (teraz bzusek, buźka, etc. komentuje), ale tylko kiedy ja ją kąpię. Nienawidzi myć głowy, wchodzę z nią pod prysznic i pod niby się myję i niechcący jej na głowę naleję i mówię, a to może umyjemy główkę, jak już jest mokra. Czasem jest darcie, czasem się udaje. Nie lubi tego poprostu i nie da sobie wytłumaczyć. Wie, że trzeba odchylać główkę, ale po za prysznicem.
Co do radzenia sobie z ubieraniem i uciekaniem i przekornością (która momentami mnie trafia) to poprostu albo ją zagaduję, jak już mam nóż i muszę wyjść albo mówię, Ok ubieraj się sama. Więc się sama ubiera (teraz ubrała już majteczki, spodenki i od 20 minut lata z bluzką w ręku zamiast na sobie ). Czasem zaczyna piszczeć, jak odchodzę i wtedy znów ucieka, więc mówię: liczę do 3 i wychodzę, bo nie mam już czasu i nie podoba mi się ta zabawa i po 3 konsekwentnie wychodzę. Albo się ubiera sama, albo już się daje ubrać.
Na Zosia w kąpieli działa mycie zabawek, a aby jej umyć głowę kupiłam maly ręczniczek , specjalnie dla niej i kiedy jej spłukuję głowę, to ona sobie go przyciska do oczu, zeby jej woda nie naleciala. Aby ją ubrac, mowię, np. ze bedzie mamie pomagala robic tosty, obiadek, sprzątac i.t.p., ale musi sie najpierw ubrac. Ona bardzo lubi pomagac, albo robic coś sama, wiec na razie dziala.
A dzisiaj rano obudzila mnie tekstem: mama obudż się, chyba mam gorączkę. Ale nie miala na szczescie.
Asiu zdrówka dla Matysi
Kamila fajne zdjęcia z liśćmi
wroc u nas działają przeciwieństwa na zasadzie: nie chcesz się myć to nie będziesz chodziła brudna, nie chcesz się ubrac to nie chodz na golasa i będzie Ci zimno, jak nie chce się ubrać na spacer to mówię tak samo: ok to nie idziesz na spacer i już. Często to działa a przeważnie zawsze. Justynka ma bardzo trudny charakter i trzeba nieźle się nakombinować. Teksty takie jak u Asi,że np młodsze się już ubrało czy rączki umyło nie działają wcale bo ją to nie rusza. W zasadzie te teksty z w stylu jak nie chcesz to nie przynoszą skutek, bo ona lubi mi robić na złość a ja odnosze zamierzony skutek. Z myciem ząbków mówię jej,że jak nie chce umyć to nie to robal będzie miał gdzie siedzieć wtedy sama leci i myje.Co do włosów początkowo kupiłam ten kapelusik do mycia teraz ładnie myje bez niego bo wie,że trzeba mocno głokę do tyłu dać i wtedy woda nie leci do oka i oczywiście robię wszystko zeby rzeczywiście nie leciała.
Resztę napisze jak dzieciaki pójda spac bo jestem sama a maluchy nie dają mi juz spokoju więc trzeba się z nimi pobawić troszeczkę i pomęczyć przed snem
Kamila Gaba kuchareczka odjazdowa
Asia z powodu ubytku wagi (a ja wzdycham na razie i działań nie podejmuję...)
U nas też jakieś dziwne przeziębienia. Najpierw Pat 2 dni kataru 1 dzień wymioty i tera wraca do jedzenia dopiero Ja rozłożona na łopatki i na L4 siedzę te 3 dni
Wrocka Zuzka dumna z ramki. Przyszła do domu i mówi Pani chciała moja ramkę na jakis konkurs wysłać ale jej nie pozwoliłam. Jeszcze jej nie odzyskam i co wtedy
A na teksty typu nie będę nie zrobię ....raz podstępem i cudowaniem, raz jakąs przekora jak u Arlety a czasami daję wybór (jak Peedle) i nie ma problemu...ale ogólnie w różnych sytuacjach szlag mnie trafia. Dzisiaj miałam odebrać Zuzę ze szkoły mówię Pat szybko jedziemy po Zuzie a on oooo nie teraz to ja tu bawię się i koniec I co nic nie pomogło jechał z płaczem i obraza na pól dnia
malflu o losie, kuruj się biedaku razem z małym .
Mam nadzieję, że w tym tygodniu również mi 3 kg poleci no chociaż 2 .
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi - czasem mam wrażenie, że coś nie tak z moim dzieckiem:).... jak poczytam, że tez musicie kombinować , zagadywać i inne cuda wyprawiać, to wracam na ziemie.
Apropo buntu jeszcze - to Justycha robi tak, że np idzie do domu i już na schodach mi mówi, że myć rąk po spacerze nie będzie.
Dziś np przygotowuje kolacje, a Ona na to, że jeść nie będzie, a na dworze jest jasno i ona nie idzie spac i nie umyje zębów, tylko idzie na spacer
Czysta słodycz.... rozbawiło mnie to, a z drugiej strony sobie pomyślałam - ....kurcze , co się w tej jej głowie dzieje....?
Peedle apropo głowy właśnie - Ty napewno masz jakieś fajne linki do artykułów nt dwulatka? A książkę warto zakupić? ... nie widziałam jej i nic na jej temat nie czytałam. Zapomniałam o tym wyborze... spróbuje. A jakich zajęć szukacie?
Asia u nas piosenka już dawno nie jest ciekawa - teraz myję zęby jej z budzikiem - budzik na koniec musi zadzwonić, a ja w trakcie mycia musze bajke opowiadać, ręce i buzie musi myć sama, wiec staje na krześle, a żeby ją zagonić do mycia rąk, to "krzeselko tupta nóżkami-to nowość" i ją woła..... generalnie fioła dostane od wymyślania tych bzdur - a jeszcze 2 miesiące temu wszystko było proste:)
Malflu a ta ramka to jakas forma? ozdobiona przez Zuze? Czy sama ją ulepiła?
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi - czasem mam wrażenie, że coś nie tak z moim dzieckiem:).... jak poczytam, że tez musicie kombinować , zagadywać i inne cuda wyprawiać, to wracam na ziemie.
Apropo buntu jeszcze - to Justycha robi tak, że np idzie do domu i już na schodach mi mówi, że myć rąk po spacerze nie będzie.
Dziś np przygotowuje kolacje, a Ona na to, że jeść nie będzie, a na dworze jest jasno i ona nie idzie spac i nie umyje zębów, tylko idzie na spacer
Czysta słodycz.... rozbawiło mnie to, a z drugiej strony sobie pomyślałam - ....kurcze , co się w tej jej głowie dzieje....?
Peedle apropo głowy właśnie - Ty napewno masz jakieś fajne linki do artykułów nt dwulatka? A książkę warto zakupić? ... nie widziałam jej i nic na jej temat nie czytałam. Zapomniałam o tym wyborze... spróbuje. A jakich zajęć szukacie?
Asia u nas piosenka już dawno nie jest ciekawa - teraz myję zęby jej z budzikiem - budzik na koniec musi zadzwonić, a ja w trakcie mycia musze bajke opowiadać, ręce i buzie musi myć sama, wiec staje na krześle, a żeby ją zagonić do mycia rąk, to "krzeselko tupta nóżkami-to nowość" i ją woła..... generalnie fioła dostane od wymyślania tych bzdur - a jeszcze 2 miesiące temu wszystko było proste:)
Malflu a ta ramka to jakas forma? ozdobiona przez Zuze? Czy sama ją ulepiła?
wroc, to Ci współczuję, bo Lena nigdy nie miała takich akcji. Nie wiem, chyba bym oszalała. Bo najgorsze to bezradność, teraz czasem Lena ma takie dni (np. wczoraj), kiedy czekam tylko na P. żeby mnie odciążył, bo ta lata i nie przestaje przez kolejne 3h. Dla mnie najgorsze uciekanie na spacerze.
Język dwulatka i ja mam Ale jeszcze raz nie otworzyłam Ja mam jeszcze 356 zabaw z dzieckiem, fajne nawet.
U nas dziś leje, jest szaro i smutno, więc zaraz będziemy farbami malować dla odmiany. Narazie jest domowe przedszkole. Lena mnie dziś obudziła: mamusia, ocham cię, bardzo. jesteś łodziutka Lena jest teraz na etapie wyznawania miłości 100 x na dzień. Ale z ta słodziutką to już max
Hej
u nas też dziś pochmurno, całą noc padało.
Gaba wczoraj o 18 jedząc bułkę zasnęła na siedząco. W szoku byłam, dałam jej pospać 45 minut i ją obudziłam, trochę płąkała, ale potem lalka do niej gadała i się ożywiła
Lena też zasnęła o 18.30, bo była bez drzemki. Przyszła do nas o 23.00, zjadła mleko (bo poszłą spać bez jedzenia) i spała dalej do rana, wstała z P.
Wroc ramka nie była forma, odrysowywali różne liście i wycinali nożykiem w glinie. Formą było tylko serce
U nas tez od rana pada to na poprawę nastroju upiekliśmy z Patem ciasteczka owsiane...teraz siedzimy przed kominkiem i sie grzejemy a w całym domku słodko pachnie....dziewczyny na diecie przepraszam
https://img186.imageshack.us/my.php?image=ciasteczkaqf2.jpg
malflu masz szczęście kobieto, że Cię lubię . Ciacha piękne, smacznego .
Gaba dzisiaj wstała o 5,40 sama. Tak ją J. budzi do żłobka. Wraca z pracy , śpi ze 2h i potem małą zaprowadza. I wraca by pospać znowu...Jemu nocki odpowiadają , ja bym tak nie mogła...
Gabciunia bez problemu śpi w żłobku aż w szoku jestem. Tylko mamy problem z paniami bo ją przegrzewają . Tłumaczymy cały czas, że w domu tak samo ciepło mamy i młoda lata w samym podkoszulku i skarpetach. Tam ma rajstopki, ok ale drugi podkoszulek lub bluzka to przesada.
Z Matysią lepiej, na szczęście tylko ma katarek biedulka moja. I chyba ją ciut rozpuściłam bo jak tylko znikam to jest protest song .
asia a powiedz mi jak ja oddajesz na sale? przeciez jak ja oddaje kapka na sale w krotkich spodenkach i body z krotkim rekawkiem +skarpetki i kapcie to nie ma probemu. Przeciez to rodzic przyprowadza dziecko do zlobka, przebiera je i decyduje w czym bedzie ono chodzilo po złobku.A wiadomo ze zapasowe ubranko ma w szafce Wiec skad masz problem z przegrzewaniem?
Mal Ty kusicielu
Peedle wielkie dzięki - trochę pomaga ten sprytny sposób zadawania pytań - Justycha dziś była nieco zbaraniała:)
MamaLenki JUstynie się nie zdarzyło zasnąć o 18.30 i tak do rana... miły wieczór mieliście:)
Apropo dzieci jeszcze - widzisz każde dziecię inne jest - Justynie się nie zdarza latać 3 godz... taka siedząca raczej jest - a Lenka tak biega po co w zasadzie? dla zabawy?Też lubię, jak T wraca z pracy:)
Dzisiaj przyszla moja siostra do mnie, a Zosia wywaliła taki tekst:
- ciocia Natalia ma duży brzuszek.- My zaczełyśmy się śmiac,a na to Zosia podeszła do siostry, dotknęla jej brzucha i powiedziała
- naprawde jest za duży
Dodam tylko, ze moja siostra wcale nie jest gruba
Hej
Mineko ale ona musiała słyszęc jak o kimś rozmawialiście, bo sama by chyba nie wpadła na to.
My dziś po południu idziemy do mojej koleżanki zpracy, która ma synka o 2 miesiace młodszego od Gaby i zupełnie nie gada. Jestem ciekawa czy się dogadają
kolejna przeróbka
kamila nie mowiliśmy nigdy o nikim, ze ma za duzy brzuszek. Moze zainspirowala się świnką Peppą.
trochę niedokładna, ale na lekcji robiona
A https://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA bonusik dla wszystkich mam, szczególnie jak ma się taki dzień, że masz ochotę wyjść, zamknąć drzwi i pójść daleko przed siebie
mineko, tekst super. Ale wg mnie wszystko zwalić należy na Peppę, bo i Lena mówiła o dużym brzuszku po tym odcinku
wroc, Lena biega, bo biega. Nie jestem Ci w stanie wytłumaczyć po co. No chyba dla zabawy. Na spacerze jak idziemy nad jeziorko koło bloku to biega, nie idzie, co więcej odbiega od nas, wraca do nas, więc jak z 1km ma jeziorko tak ona robi przynajmniej 1,5 km biegie Nakazuje tacie też biegać (że on biega z rana, to ma później dość, ale prośba to prośba )
Kamila, fajna przeróbka. Niestety teraz nie robi się tak pięknych fotek samemu, potem się je obrabia w programach To smutne. Mój tata, jak byliśmy mali robił extra fotki, sam je wywoływał i nie było takich możliwości. Dziś obrabia je w photoshopie Ale zdjęcie Gabrysi jest śliczne to czarno-białe.
- mama, ta lala nie ma gaci?
- nie ma?
- zgubiła gać
Patrycja Gaba też tak śmiesznie odmienia. Ostatnio mówiła, ze nie ma usiadzenia czyli np ławeczki to logiczne bo sie mówi usiądź więc usiądzenie
To i ja jeszcze pokaże swoją królewnę z wczoraj
(korona robiona na szybko, bo dziecko płakało, że chce koronę )
https://img243.imageshack.us/my.php?image=dsc6336vr0.jpg
https://img207.imageshack.us/my.php?image=dsc6338lq8.jpg
https://img338.imageshack.us/my.php?image=dsc6354cx4.jpg
niezła ta królewna A najpiękniejsze jest to zdjęcie z misiem
kochana, zdjecie z misiem zostalo zamowione przez Lenke : Mama lub fotke, poplose
Zaczęłam od dziś dawać Lenie mleko krowie 3,2%. Pytałam Was o to ostatnio, a wczoraj w poradni natknęłam się na gazetkę, w której jak wół było napisane, że dziecko roczne już powinno być do niego przyzwyczajane. Czasy się zmieniły, ja trzymałam się teorii, że od 3 r.ż. Więc teraz Lenka dostała pół małej szklaneczki z płatkami i stwierdziła, że jej brzuszek lubi mleczko od krowy
wroc język dwulatka moim zdaniem jest gorszy niż język niemowląt, jednak kilka patentów z tej książki mi się przydało
Teraz to chyba bym już nie kupowała. Tytuł jest trochę mylący, książka dotyczy bardziej dzieci od roku do 2 lat.
A zajęć szukamy jakichś ogólnych, najlepiej, żeby było w nich trochę muzyki, trochę plastyki, trochę zabaw ruchowych, wszystkiego po trochu.
Doczytam resztę później M. właśnie wyszedł z Maksem na spacer, a ja muszę mu przygotować 12 paczek bo zaraz jak wróci, to jedzie na pocztę.
No to my już po porannych zajęciach plastycznych
https://img207.imageshack.us/my.php?image=dsc6363hx9.jpg
https://g.imageshack.us/img207/dsc6363hx9.jpg/1/
https://img72.imageshack.us/my.php?image=dsc6370my1.jpg
https://g.imageshack.us/img72/dsc6370my1.jpg/1/
https://img72.imageshack.us/my.php?image=dsc6380se3.jpg
https://g.imageshack.us/img72/dsc6380se3.jpg/1/
https://img207.imageshack.us/my.php?image=dsc6392zh3.jpg
https://g.imageshack.us/img207/dsc6392zh3.jpg/1/
HEjka
Pat Lena jak zawsze urocza Na kazdym zdjeciu widac ten blysk w oku Kacper mowi "stoiło", "jom" albo na wszystkich jednego dnia mowiła w osobie żenksiej i mowił jako dziewczynka Czasami jak zacznie mowic i probuje odmieniac to mam kabaret za darmoche
Kamila a co Gaba boska
Wroc moje dziecko tez ciagle biega Kapek nie umie chodzic powoli Podobnie jak lenka Ja kupiłam I Ty mozesz mieć SuPER dziecko (wydanie Superniania w tvn) Mam ta ksiażke juz 2 miesiac a przeczytałam raptem moze pare stron Brak czasu
A moj swirosław ostatnio przechodzi bunt Probuje krzykiem, płaczem, biciem, szczypaniem wymusić coś co mu zabroniłam Wczoraj przeszedł samego siebie, darł sie ponad 15 min sam w pokoju i niewygrał To bylo u Babci, a w domu to go poprostu albo zostawiam lezacego na wycieraczce lub w pokoju az sie uspokoi Jako ze mieszkamy sami to w domu bunt trwa max 1 min a u babci jest wiecej ludzi wiec myslał ze cos zdziała Chwilami trace cierpliwośc
A my jutro jedziemy do Lubina na roczek jestem chrzesnica wiec niewypada opuscic imprezy choc warunki pogodowe sprzyjałyby podłaczac wkoncu otrzymany piec Dzisiejszy dzien zaczelismy od skrobania aut
Ryjek, to już całkiem blisko nas
A my dziś na zakupach w Tesco, normalnie odkąd moja siostra została mamą, to mamy całą masę zajęć
Dziś przed wyjściem robiłyśmy dżem pomarańczowy:
https://img385.imageshack.us/my.php?image=dsc6407xk1.jpg
https://g.imageshack.us/img385/dsc6407xk1.jpg/1/
Patrycja Lenka boska, ale ostatnie 3 foty to są chyba takie same
A my już bez gaby, śpi spokojnie u dziadków, doczekac się nie mogła aż wyjdziemy i zostanie sama
Dzien dobry, zraza ide na miejsce zbiórki. Wracam ok 2 w nocy
wcieło mojego wczorajszego posta :/
Pat to okolice Arlety
Moj brojaczek wczoraj najpierw podeptał mi po swiezo wypastowanej podłodze, potem nabił mi guza, a na koncu rozlał pifo Chyba ogłosze jakis konkurs na najwiekszego psotnika czerwócek
Ryjek, ja coś mam z tym Lubinem Przeczytałam Lublin Ale koło Arlety to i tak już troszkę bliżej do nas niż z Bogatyni Myślę, że Lena by równoległe z Kapkiem w Twoim konkursie wypadła. Wylewa coś przynajmniej raz dziennie zawsze na dywan puchaty (mamy tylko jeden jedyny w całym domu ). Ostatnio wylała mi sok z wyciskanych pomarańczy, 3 dni wybierałam cząstki z dywanu Wczoraj poszła myć ręce i zsisiała się jak stała, potem wylała wodę z farbami, mleko na dywan i wywaliła się 3 razy w przedpokoju z mega guzem na czole skończywszy
Kamila, nie zauważyłam, ale rzeczywiście 2 się powtarzają Źle skopiowałam z żaby
A moje dziecko od rana tańczy, kazała spódnicę założyć, zaprosiła Kłapoucha do tańca i wywija nim. Dobrze, że to tylko zabawka, bo by chyba nie przeżył
https://img300.imageshack.us/my.php?image=dsc6415lb4.jpg
https://img207.imageshack.us/my.php?image=dsc6423wi5.jpg
cześć, a u nas choroby lecą. Mój małż ma jelitówkę a ja modlę się żeby dzieci nei załapały. Pogoda różna, z samego rana mróz i szyba pozamarzane, po czym po południu robi się ładnie i słonecznie.
Kamila piękne te zdjęcie czarnobiałe.
Ryjku u nas pogoda piękna a rzeczywiście Lubin to moje okolice ihhihiihhi. Szkoda,że nie uda nam się spotkac.
Za niedługo i ja będe obchodzić roczek, jejku jak strasznie szybko mi ten prawie rok zleciał. Zastanawiam się tylko czy Adi pójdzie na roczek. Na razie łapie się za ręcę i boi się puścić ale ładnie już drepta za rączki, jednak woli na czworaka. Pedzi jak mały samochodzik.
Pat bo my mamy dwoch mega psotnikow Naszczescie jeszcze dzisiaj kapek nic niezmalował choc dzien sie jeszcze nieskonczyl Od rana w biegu wiec nie ma czasu
arleta no niestety nie damy rady sie spotkac . Dzisiaj zawitamy ok 18 i mamy wolny sobotni wieczor na pogaduchy i winko a dzieci sie pobawia i padna (kapek przetrzymany i niespal w dzionek ) a jutro czesc oficjalne roczku i po obiedzie uciekamy do domu, bo obowiazki wzywaja
HEJ
Gaba była grzeczna u dziadków i wcale za mocno nie tęskniła, ale dziś dzien po tytułem - mama więc jednak tęskniła.
Przedstawienie super, popłakałam się ze śmiechu, polecam wszystkim https://www.teatrbajka.pl/repertuar/dzikie_zadze
Patrycja super fotki Lenki, jak zwykle zresztą
strasznie leniwy weekend mięliśmy, w zasadzie dziś sięruszyliśmy na cmentarz i przy okazji spacer uskuteczniliśmy, bo cudnie było.
Nie wiem, co mam sobie pod choinkę kupić, więc mam pytanie, co Wy życzycie sobie pod choinkę od mężów?
mamaLenki Ja bym sobie zaztczyla najchętniej, zeby mąż sie choć jeden dzien zajął Zosią. Dziś odkąd otworzył oczy, a więc kolo 11.30 siedzial caly czas przy kompie az do tej chwili kiedy to przenosl sie przed TV. Przewa byla na wspolny spacer, z tym, ze mąż dolaczyl do nas po ok. pol godzinie. Ja caly dzien zajmowalam sie mala, robilam obiad, ciasto, pralam , prasowalam, bylam na spacerze z Zosią, kąpalam ja, kladlam spac i dpiero jak zasnela mam chwile dla siebie. I tak jest zawsze
Acha, nawet do obiadu nie odszedl od komputera
Patrycja ja jeszcze się nie zastanawiałam nad tym, ale Krzysiek mi zawsze kupuje prezent - niespodziankę i nigdy nie wiem co to będzie.
A co dla dzieci kupujecie?
mineko, to why mu nie powiesz: stary, bujaj się sprzed kompa?
No, proszę Cię, już kiedyś była o tym mowa. Może wprost? Może powiedz: Zosia już czeka na Ciebie, idziecie na spacer. Strasznie mi Ciebie szkoda. Mi mąz bardzo pomaga, w weekendy w zasadzie z obowiązków jest umycie się i ubranie, tak mnie ostatnio odciąża.
Ja zamówiłam zabawki dla dzieci (Leny i Aleksa) w USA, ale przyleciał tylko pingwin dla Aleksandra, choć dla Lenki były 3 zabawki . Dla Lenki niestety nie było. Teraz P. jedzie do Austrii i kupi jej na imieniny dużą pakę Lego, jak dostanie, bo ona ostatnio bardzo się nimi lubi bawić.
Z innych pomysłów mam (do wyboru): LEGO Duplo market, coś Fisher Price Little People, myśleliśmy o interaktywnym kotku/piesku, ale jednak jeszcze jest za mała. Odkurzacz/żelazko. Pianinko jakieś, bo ostatnio muzyczna się bardzo zrobiła. Fisher wypuścił teraz zabawki z serii Klub Myszki Miki i to jest fajne, Lena lubi się takimi zabawkami bawić.
Dla chrześnicy mam polar, lalkę barbie i puzzle z Lenką Dla rodziców jedych i drugich chyba ramki interaktywne. Dla brata spinki do koszuli. Dla Siostrzeńca pingwina cudnego z fishera. Dla męża wielka pustka, dla siebie też. Najwięcej bym kupiła dziecku
A Wy, jakie macie pomysły dla dzieci pod choinkę?
patrycja Ja mu mówię, a on zero reakcji, albo na dwie minuty zajmie sie mala i uważa , ze juz sie pobawil. Az rece opadają.
Co do prezentu dla dzieci, to ja myslałąm o jakiejś ciastolinie, domku dla lalek, albo kucykow. Będe musiala sie przejsc do "mimi" to taki fajny sklep z zabawkami w Poznaniu, może mi coś przyjdzie do głowy.
mineko, chyba i ja się przejdę właśnie, może mnie coś zinspiruje.
A jak będziesz szła, zrób sobie dzień dla siebie - zostaw dzieci w domu
Ja Gabie pewnie kupię toaletkę na stół, bo takiej wolnostojącej nie mam gdzie postawić
A teściom może zasugeruję żeby kupili takie pianinko bo u Magdy się bawiła i strasznie jej sie podobało
Mam problem z Magdą (4 lata) i Olą (10)
Moja chrześnica ma 5 lat. Dla takich 10 latków widziałam fajne klocki magnetyczne na allegro, czytałam opinie, że są bardzo wciągające.
Dla 4 latki kupisz jakieś lalunie, na merlinie są lalki barbie za 14 zł.
Patrycja Ola ma klocki magnetyczne od dawna, ona wszystko ma. Fascynuje się jazdą konną i koniami i coś w ten deseń chyba kupię.
Magdzie coś wymyślą, ale na razie pustka w głowie.
Nad pozostałymi członkami rodziny na razie nie myślę
Ja już dla Olki mam. Uff.
Właśnie przeczytałam, że dla 10 latek: mp3, płyty CD, biżuteria delikatna, naturalne kosmetyki (nawet jakiś fajny zestaw balsam + płyn po dprysznic z Haną Montaną :D:D), farby witrażowe, torebka witch (bleh)
https://www.allegro.pl/item459280475_bb_koncertowa_peruka_hannah_montana_blond.html
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
https://www.allegro.pl/item461685751_torebka_na_ramie_hannah_montana.html
https://www.allegro.pl/item463874003_bluza_i_spodnie_dres_komplet_hannah_montana_10_12.html
Na urodziny kupiłam jej kolczyki z kotami. Teraz szukam coś z koniem. Zabawki, mp3, itp to ona ma
Ja jeszcze w ogóle o prezentach świątecznych nie myślę chociaż fakt, święta już tuż, tuż
Na razie szukam jakichś fajnych puzzli dla Maksa, bo ostatnio bardzo lubi układać. pod choinkę to jeszcze nie wiem, bo mogą mu się jeszcze do grudnia pięć razy zmienić zainteresowania.
Dla siebie od męża zażyczę sobie pewnie teleobiektyw albo coś innego do aparatu, jeszcze muszę pomyśleć co.
mineko ja Cię podziwiam, musisz mieć anielską cierpliwość
Ja bym zabrała wszystkie kable od tv i komputera (lub laptopa w całości) i wyszłabym z domu na cały dzień. jeśli rozmowy nie skutkują.
witam po weekendzie - tez leniwym:)....
O prezentach jeszcze nie myślałam - zresztą u nas w rodzinie jest symbolicznie "kosmetyk +książka"... o mężu musze bardziej pomyśleć -najchętniej jakiś wspólny weekend we dwoje (pomarzyc zawsze można:)) - a Justynie kupię chyba taką dużą kuchnie, niekoniecznie na gwiazdke.
Dziś Justyche zbieraliśmy z syreną z parku(po raz pierwszy), wytarzała sie ze złości na trawniku - dobrze, ze w g.... nie trafiła.
mineko mi też T w weekendy sporo pomaga, odpoczywam sobie psychicznie od dziecka - no i jakoś szczególnie go do tego nie namawiam - sam ma ochotę na spedzanie czasu z J. Idź do sklepów, kina - weź kable (za radą Peedle) i olej wszystko - może jak zostanie tak parę razy sam z Zosią to zrozumie, że pomoc Ci jest jednak potrzebna.
MAm pytanie:
PUZZLE
Znacie jakieś dobre puzzle do ukladanie (powyżej 20-elementów) tak, aby się nie rozchodzily? (w tych mniejszych są ramki, lub są drewniane i dobrze sie "szczepiają", a te większe (mam takie 24 - elementowe) i lipa - rozsuwają sie.
Hej
Wroc Gaba wczoraj dostała taki komplet - puzzle + domino. Jeszcze nie sprawdzałam jakości puzzli, ale domino jest fajne, kartonikowe. Te akurat z Kubusiem Puchatkiem. One są teraz w Biedronce po 15 zł.
Zapomniałam napisać, ze w Empiku kupiłam pierwszy tom z serii Kubuś Puchatek uczy i bawi czy jakoś tak. To jest malutka broszurka i zabawka drewniana. Pierwsza część to darmocha - 9.90 i jest zegarek - puzzle. Fajne.
Wrocka pooglądaj sobie puzle firmy Ravensburger mamy kilka i sobię chwalimy
MinekoKobieto to ty aniołem jesteś....nie podpowiem Ci co zrobić bo mnie by dawno szlag trafił i pewnie bym cos zrobiła do wyboru: mężowi lub komputerowi. Sory mama to nie oznacza 24 godziny z dzieckiem. Przy zuzce często odpuszczałam, ale teraz nie ma dwoje rodziców podział opowiązków na pół. Szczególnie jak jest w domu.
Ja mam koleżankę, która robi biżuterię w moim guście. Najchętniej wskażę Małżowi na jej stronkę jako prezent mikołajkowy
Patrycja coś dla Lenki https://www.allegro.pl/item465332087_playskool_skakanka_pzreskocz_pszczolka_hasbro.html
Kamila, niezłe, ona skacze non stop, po całym domu, tak przynajmniej w jednym miejscu
Dobrze wiedzieć z tym kubusiem.
wroc, ja mam puzzli kilka, fajne są z kubusiem puchatkiem trefla, 2 części - duże dla maluchów (łączysz marchewkę z królikiem i miód z kubusiem, etc.) i do tego jest zestaw normalnych puzzli, solidne są.
Kupiłam Lenie w empiku drewniane klocki anigielskie ladybird (!!!) za 20 zł, duże, 6 planszy do układania z peppą, też są fajne. Lena jeszcze nie jest na etapie puzzli za bardzo. Ostatnio wraca do korzeni: bawi się ślimakiem sorterem i bardzo ją Lego Duplo zaczęły kręcić. Ale to dostanie w ramach prezentu od taty z wyjazdu.
Teraz bawi się często w piknik, więc jakiś zestaw filiżanek.
Jeszcze tylko nadmucham jej poków 0 50% powierzchni i będzie git
Ja nie wiem co dla siebie - od roku małż mi zalega z giftami Śmieszne to jest, bo on się bardzo przejmuje. W zasadzie zawsze sam super prezenty mi kupował, jest mistrzem w kupowaniu biżuterii, ale ile tego mozna mieć... Jak ja noszę delikatne kolce i obrączkę tylko.
Dziś od rana zarządziłam generalne porządki. I planuję z Lenką dziś bawić się w wycinanki, kupiłam jej fajne nożyczki z różnymi końcówkami.
te puzzle są ciekawe https://www.allegro.pl/item450878293_big_puzzle_4_obrazki_2_plansze_do_pokolorowania_2.html
Częśc dziewczyny.
Mineko kurcze jak ja wiem o czym ty piszesz, nawet nie wiesz jak bardzo. Mój małż w zasadzie bardzo mi pomaga, ale ostatnio ma jelitówkę i niby nic mu już nei jest ale coś go nerki pobolewają i do tego co weźmie nospę to od razu wymiotuje. Co za tym wszystkim idzie odkąd jest na chorobowym ciągle zajmuję się dziećmi,robię zakupy, gotuję obiad, rano śniadanie wieczorem kolacja,w między czasie sprzątanie, pranie, prasowanie i spacer z dziećmi. Mój małż siedzi przed kompem albo śpi wrrrr do tego ani chwili tylko dla siebie, więc chciałabym żeby wrócił już do pracy bo tylko mi na nerwy działa.
Co do prezentów to standardowo nic nie dostanę i mój małż też nic nie dostanie z powodu małej kaski. Tzn będzie barbórka i zyski ale trzeba sobie pokupować jakieś buty i spodnie bo kicha w szafie. Do tego trzeba roczek Adriankowi wystawić, jakiś prezencik wymyślić dla Justynki i Adrianka.
Co do prezentów dla dzieci to mam pustkę w głowie, puzzle to nie na nerwy Justynki (dostała fajne takie malutkie piankowe od szwagierki z Kubusiem Puchatkiem i wyrzuciłam do śmieci bo karmiła nimi Adrianka) Nie mam pojęcia co jej kupić, przy Adrianie ciężko jej cokolwiek kupić i jemu przy niej. O wszystko będzie wojna. Myślałam o jakiś stempelkach, może ciastolina rzeczywiście,może baby born (z racji tego,że cała gumowa i można ją kąpać) kompletnie mam pustą głowę. Adriankowi jakieś autko fajowe bym kupiła ale cokolwiek mu kupię to Justycha mu będzie zabierać. Chciałam taki jeździk fajny, albo jakies w ogóle fajowe autko bo biedulek ma tylko ze dwa autka które uwielbia ale co je weźmie w garść to mała mu zabiera. Także u mnie problem z zabawkami i szczerze mówiąc najchętniej wcale bym im nic nie kupowała. Pewnie pomyślę jak przyjdzie barbórka.Zobaczę ile tego będzie ile pójdzie na autko i ile zostanie.
Ach w ogóle mam dzisiaj handre. Mineko dawaj idziemy gdzieś we dwie chłopów zostawimy z dzieciakami i idziemy w siną dal.
A tak poważnie mi się marzy jakiś weekend w spa
Arleta bardzo chętnie reflektuję nic tylko , dolyna
mineko ihhiihhi a ja wypaliłam dzisiaj na basen.Godzinka tylko dla mnie, pełne szaleństwo na basenie. Później sauna parowa ach cudownie wypoczęłam, może za tydzień też pójdę.Polecam każdemu
Gabrysia była dziś u dentysty, pani polakierowała jej ząbki, powiedziała, że ma ładne i zdrowe. No i tylko tą szparę trzeba jednak zlikwidować przez podcięcie więzadła
Kamila ile czasu trwa lekierowanie zębów? uciążliwe to jest jakoś dla dziecka? musi mieć buzie non stop otwartą? Też bym Maksowi chciała polekierować.
A podcinanie musicie już robić?
Ciekawe jak Oleńka boba po tym zabiegu. Nic bob chyba nie pisała...
W końcu wstrzymaliśmy się z zabiegiem. Cały czas przerażało nas, że robią to tylko w znieczuleniu ogólnym. Boję się uśpić takie maleństwo. Może to i rutynowy zabieg, ale .... się boimy w takiej formie. Poczekamy trochę.
Ale się wkurzyłam, grrrrrrr, pisałam, że zamówiłam internetowo kombinezon tchibo, powinnam już go dostać. A oni mi dzisiaj przysłali info, że brak.. I udało im się zdenerwować , a niech ich myszy zjedzą!!!! A co!
Marzena, no to rzeczywiście sympatycznie
A słuchaj, jak sprawa z płcią maleństwa? Że tak nieskromnie i wprost zapytam
Nasze dziecko nawija NON STOP, buzia jej się nie zamyka Wczoraj mogłam usiąść do roboty dopiero jak poszła spać, po 21.00 i kiblowałam przy kompie do 24.30, taka cisza była, że masę nadrobiłam, za to dziś oczy na zapałki.
Hej
Edyta ja nie byłam, bo nie chciałam swoich lęków Gabie pokazywać Był Krzysiek. Trwało to dosłownie chwilkę. Gaba była przygotowana bo od tygodnia o tym rozmawialiśmy i dzielnie wszystko zniosła. Dentystka mówiła, ze 2 razy w roku trzeba lakierować.
Z podcięciem wiązadełka chyba jeszcze poczekamy
Patrycja Gaba też non stop gada, ja byłąm taka sama zresztą
ledwo co wypiła krzyknęła:
- sikuuuuu, mamamaaa
więc biegnę co sił po nocnikowego frienda, przynoszę:
- Lenko, siadaj - pospieszam
- nie życzę sobie siusiu
wymiękam
które według Was jest najlepsze?
https://images33.fotosik.pl/394/5956b6be45a9237emed.jpg
https://images46.fotosik.pl/24/5ca5225954f7fe2bmed.jpg
https://images42.fotosik.pl/24/b0562d47190381eemed.jpg
No mnie z Justynka chyba też czeka wizyta u dentysty. czasami jak coś je to mówi,że ją ząbek boli. Niby nic nei widzę ale chyba powinnam to sprawdzić. No i do tego wydaje mi się,że te piątki na górze to ma strasznie duże.
Dziewczyny a wasze dzieci na górze tez mają takie duże te piątki. Normalnie u dorosłego ta piątka ma tak jakby cztery takie końcówki (nie wiem jak to nazwać) a Justynka ma takie strasznie duże i tych wystających końcówek to ma strasznie dużo. TYlko nie iwem jak ja z nią pójdę jak ona nikomu sobie w buzie nie da zajrzeć.
Kamila mi się podoba to drugie zdjęcie, trzecie tez jets ładne ale jakieś takie smutno poważne
Marzena te same powody odwlekania zabiegu mamy
Kamila wszystkie fajne, bo każde inne Gdybym miała wybierać to chyba trzecie, albo drugie
Arleta ja nawet nie mam pojęcia jakie Maks ma piątki, nie da sobie aż tak w paszczę zajrzeć
Z gadaniem mamy to samo, już czasami mam dość. Najgorzej w samochodzie, na każdych światłach:
- czerwone trzeba stać, mama zatrzymaj się, stoimy, żółte - przygotować się, zielone - jechać, szybko, mama szybciej, jaki korek, czemu jest korek, nie chce korka, nie chce wolno jechać, chce szybciej, nie ma świateł, zaraz będą itp. do następnych gdzie wszystko od początku
Tęsknię do czasów kiedy mogłam sobie spokojnie radia posłuchać
Kamila, fajne wszystkie, ale pierwsze i drugie the best. 3 za poważne.
Ja je oczywiście w gimpie obrabiałam bo one są kolorowe w pierwotnej wersji
K_amila drugie najlepsze.
Gaba znowu chora, kaszle masakrycznie. Jest na syropkach. Znów tydzień w domu....
Matysia też zaczyna kaszleć...
Asia zdrówka dla dziewczynek
Asia zdrowia życzę córkom, a Tobie cierpliwości
A Gaba znowu kicha. Poprzednio katar trwał 2 dni, mam nadzieję, że teraz będzie podobnie
asia to zdrowia dla małych życzę. Zosia przez kilka dni miala katar i kaszel, ale teraz jej przechodzi i obyło sie bez lekow( daję jej tylko caly czas kidabion i ceruvit oraz nutriplant)
Dziś wieczorem Zosia zamknęla sie pod prysznicem i powiedziala: prosze nie przeszkadzac mi w lazience, bo sama sie myję
potem powiedziala, ze nie chce iść spać, bo jest nudno, a na pytanie co by chciala odpowiedziala, ze " latac z goła pupą"
W ogóle ostatnio coraz lepsze teksty ma, jak pewnie wszystkie nasze maluchy niezły ubaw
A to kilka zdjęc z niedzielnego spacerku:
Zosia karmi rybki
Cudne zdjęcia. bardzo mi się podoba to wasze wspólne, normalnie CUDO!
mineko cudne fotki Ty na tym zdjęciu to jak starsza siostra
My też byliśmy wczoraj porobić jesienne zdjęcia
Najlepsze, że u nas wczoraj lało, a jak tylko przejechaliśmy Wisłę na drugim końcu miasta było sucho i słonecznie
Zasłużony odpoczynek po godzinie biegania za gołębiami:
Wiewiórka, która się w ogóle nas nie bała
Kamila może i te puzzle fajne, bo do kolorowania, ale w trakcie składania mogą sie rozwalać - musze kupic takie sprawdzone - ale dzieki:)
Mi najbardziej podoba sie trzecie zdjecie - uśmiechnięte dzieci są wszędzie, a to taki oryginalne:)
MamaLenki a masz linka do tego czegoś z empiku?i koniecznie pokaż nożyczki... bo Justyna też lubi ciąć , a ja mam takie badziewne.
Malflu dzięki za namiary i zazdroszcze tego, że z małżem dzielisz sie rowno na pół - u mnie to niemożliwe- choćby z powodu różnej ilości godzin , jaką spędzamy w domu
Mineko, Peedle piękne zdjecia:) też bym chciała taki fajny aparat.
Wrocka może na pół to przesada właśnie dlatego że Małż więcej godzin w pracy, ale p prostu nie ma wyjścia. Czasami tak mu czas zorganizuję z dziećmi ... bo muszę wyjść a jak wracam to albo śpia smacznie albo fajnie się bawią
Pat też uwielbia ciąć my jeszcze po Zuzi mamy nożyczki, które sie dobrze sprawdzają https://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/07208700, hitem jest ciastolina i zestaw do gotowania i dentysta (choć z dentysty to Pat potrzebuje tylko to wiertło) i stemple w pisakach
wroc, moje nożyczki są kupione w tesco z serii Tesco go create, super są rzeczy z tej serii, moja siostra kupiła ostatnio torbę rzeczy do robienia scrapbooków
Jedna sztuka ma normalne ostrze i druga takie pofalowane
mal, my chyba też kupimy dentystę, bo to wiertło na pewno przypadnie Lenie do gustu
A ja licytuję coś takiego:
https://www.allegro.pl/item465120560_fisher_price_tanczacy_barney.html
A jeśli nie to rodzice przywiozą może z UK w listopadzie. Zabawka stworzona z myślą o Lenie
Hej
Edyta czaderskie fotki
Gaba kicha i ma zatkany nos, poprzedni katar zdusiliśmy w zarodku, tego chyba się nie da
Jakie syropki dajecie na kaszel? Taki suchy?
peedle Maksiu w liściach i z wiewiórką super. A te wiewiory to muszą być oswojone, ze tak podchodzą.
kamila na suchy kaszel daję sinecod w kroplach. 15 kropli
Śliczne jesienne dzieci .
My siedzimy nadal w domu. Matysia ma zapalenie górnych dróg oddechowych . Na razie jedziemy na syropkach bez antybiotyku, kaszle tak , że serce mi się wyrywa...Gabcia lepiej...
Asia bidulka z Matyldzi. A kysz wszystkie choroby od naszych dzieci
Patrycja widziałaś https://www.allegro.pl/item471740384_peppa_pig_ogromny_zestaw_nowosc.html#gallery
no nie widziałam, niezłe. Może dziadkom podrzucę, żeby z Londka przywieźli
A co za zestaw "dentysta"?
Ja mam zwyczajny zestaw lekarza i też był i jest hitem aczkolwiek przemijającym
Asia a może daj GAbie jakąś szczepionke na poprawienie odporności - ja chyba na wiosne się zdecydue, bo niestety , jak Justycha pójdzie do przedszkola to ja do pracy, a nie będę mogła być non stop na L4 i nie wiem, czy będe ją miała z kim zostawić...
KAmila Justyna nigdy nie kaszlała, wiec na takich syropkach się nie znam. A ja nie lubię zestawów takich jak te ze świnką
Apropo zabawek:
U nas hitem są szmatki i prosiaczek - Justyna non stop go owija, karmi, tuli ...robi mu rozmaite łóżeczka, ubiera itp Lubi też gotować - woda + rozmaite sypkie substancje no i farbki.
Malflu dawałaś Zuzi jakies specyfiki na poprawienie odpornosci? Dużo chorowała?
Wrocka pamiętam że pierwszy rok w przedszkolu (3 latka) był spoko, jakieś niewielkie przeziębienia sie zdarzały. Ale drugi rok był koszmarny z powodu ciągłego kaszlu, zapaleń oskrzeli a w końcu diagnozowano astmę. Dawałam jej Broncho-Vaxom i już sama nie wiem czy to jakieś nastawienie czy skuteczne działanie bo dłuższy okres czasu był spokój. No i tu jak alergolog dobrał leki tak jakoś idzie kolejne 3 lata - bez wielkich problemów
Patrykowi nie wiem ale chyba tez o coś zapytam bo od września na bank do przedszkola.
Cześć dziewczyny, piękne te wasze jesienne maluchy. U nas dzisiaj pięknie i to naprawde pięknie. Zrobiliśmy sobie bardzo długi spacer, z tym że zaraz po wyjściu z domu trzeba było wrócić i przebrać Justynkę bo wleciała w błoto wrrr. Najlepszy był dzisiejszy tekst Justynki na spacerze, mówię do niej:
ja: Justynka chodź do domku bo trzeba się położyć spać (była 13.00 i zawsze mniej więcej o tej porze robię jej i sobie popołudniową drzemkę)
Justyna: mamo nie idę spać, nie ma nocy.
Ostatnio w ogóle takimi tekstami trzaska,że nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
Asiu mam nadzieję,że tylko na małym przeziębieniu się skończy.Justynka tez rzadko kaszle, ostatnim razem jak kaszlała miała zapalenie krtani więc dostała specjalny syropek na to i antybiotyk. Na zwykłych syropach się nie znam, więc nie pomogę.
Nożyczki przy Justynce pewnikiem by się sprawdziły lubi wcinać, ale nie przy Adrianku bo pewnikiem jego z chęcią tez by pocięła
Hej, u nas też dziś pięknie baaardzo.
asia, daj znać, jak maluszki? Czy Matysia lepiej się czuje?
Kamila, u nas też sinecod się sprawdzał. Raz dawałam też tantum verde, ale czy pomógł...
wroc, nie wiem czy to możliwe, ale ja zaszczepiłam Lenę na pneumo (jeden zastrzyk po 2 rż) i może to i autosugestia, ale o tej porze roku rok temu to ona była juz na 3 antybiotyku, miała zapalenie oskrzeli, a teraz super (nie zapeszając)
A ja wygrałam Lenie matę do tańca z Barneyem, jupi!
I wstawiam kilka fotek:
jestem samolotem
https://img207.imageshack.us/my.php?image=dsc6771tq5.jpg
modelka
https://img383.imageshack.us/my.php?image=dsc6710px6.jpg
halloween w wersji mini
https://img383.imageshack.us/my.php?image=dsc6715uj5.jpg
w akcji
https://img507.imageshack.us/my.php?image=dsc6746gn6.jpg
you can dance (nasz ulubiony program)
https://img221.imageshack.us/my.php?image=dsc6760nd3.jpg
mogę zerwać grzybka? NIE!
https://img221.imageshack.us/my.php?image=dsc6769ye7.jpg
Hej
Patrycja super foty, zazdroszczę ladnej pogody. U nas zimno potwornie
U nas też bylo ladnie. Patrycja fajowskie zdjęcia. Gratulacje wygranej aukcji!!
Dzieci ciut lepiej ale czasem Mateńka tak się rozkaszle biedulka , że mam wrażenie jakby płuca miała wypluć . Dostaje cały czas syropy i wykrztuśne leki. Idziemy jutro na kontrolę z nimi.
Zaczynam żałować tego żłobka bo Gabunia cały czas z gilem lata...
Teraz mnie zaczyna coś brać...Paranoja...
wroc nie wiem czy szczepionka coś da. Pogadam z pediatrą. Pytanie jak ją zaszczepimy jak ona cały czas chora .
Dzisiaj jedziemy do teścia, dzieci zostają z moimi rodzicami. Z lekka mam stracha...Matysię tak pierwszy raz zostawiam...
asia, pogadaj z lekarzem, esberitox jest bardzo skuteczny podobno. Moja lekarz pulmonolog ma 2 synków i jak mały poszedł do przedszkola non stop oskrzela. Zawzięła się i dawała regularnie esberitox 3 x dziennie + był taki lek dla dzieci z miodu, ale już go wycofali. Może spróbuj tak. Moja Pani doktor nie chce mi Leny uodparniać, jedynie szczepionkę na pneumo zaleciła, bo u Leny wiecznie katar, potem oskrzela, narazie odpukać. ja kilka lat temu szczepiłam się przez okres 2 lat (zastrzyk 1 na tydzień) polską szczepionką uodparniającą, robioną przez Polfę, ale już ją wycofali, wykupiłam wszystkie w okolicach Wawy. Ale łapy przez te 2 lata miałam na okrągło bolałe, bo nie przestały boleć, jak kolejny zastrzyk przyjmowałam.
Ale super pomogło.
Tak czy inaczej trzymam kciuki za Was.
U nas dziś znowu cudnie.
hej
tekst Gaby z wczoraj
ciocia - Gabrysiu zobacz taki samochód jak dziadka
Gaba - nie dziadka jest czerwony
c - ja jaki ma wujek Jasiek
G - tez czerwony (to akurat wymyśliła)
c - a ciocia Gosia
g - fioletowy (j.w)
c - a taty?
g- nasz? nasz jest niezwykły
a dziś do taty - tato ubieraj się jestem gotowana czyli gotowa
Kamila
Asia zdrowiejcie wszyscy Może tyle z tego dobrego, że jak teraz Gabrysia się wychoruje, to w przedszkolu będziesz miała spokój
wroc a jest jakaś szczepionka dla dzieci na podniesienie odporności? jak się nazywa?
Ja raczej spotkałam się z poglądem, że szczepionki (te na inne choroby, nie na odporność) obniżają odporność i że co za dużo to nie zdrowo
Sama co roku szczepiłam się na grypę, i tak chorowałam, teraz sobie darowałam.
Dziś rano wyszliśmy na spacer, pogoda piękna, pojechaliśmy trochę za Warszawę, a tam kilka stopni mniej, wiatr, zero słońca, Maksa trochę za lekko ubrałam, ale mu nie przeszkadzało Widzę teraz, że i do nas idzie coraz chłodniejsze powietrze.
Bieg przez liście
Maks śpiewa piosenkę
Kamila, to się z P. obśmialiśmy Lena non stop wspomina nasze spotkanie w zoo ostatnio. Non stop mówi o Gabrysi i co chwila dodaje: nie ciałam wózka dać Gabysi Ma takie dni, że 1h nawijki mam o tym
Edyta, Max super przy mikrofonie.
My się wybraliśmy na cmentarz, ale zimno było i szybko wracaliśmy. Wracając do Smyka weszliśmy i Lenie nabyliśmy super butki na teraz jeszcze i kurtkę. Na kurtki dziś -25% było, więc kurtka za 60 zł
hej, a ja mam dzisiaj dzień totalnego lenistwa i deprechy. Jak ja nie znoszę tej wstrętnej pogody, normalnie mi się nic nie chce i wszystko mnie denerwuje, dosłownie wszystko.
Kamila niezły tekst,
Justynka czasami też coś sobie wymyśla. Dzisiejszym hitem jest to,że ma dzidziusia w brzuszku.Na szczęście ostatnia nasza koleżanka w ciąży ma urodzić do końca listopada., więc może skończą się opowieści,że ona nie chce jeść czy spać bo ma dzidziusia w brzuszku
Mój Arek dalej na chorobowym, na szczęście nie jelitówka tylko nerki (na szczęście dla nas nie dla niego). Będzie jeszcze do czwartku w domu. Z jednej strony dobrze a z drugiej szlak nie trafia jak tak chłop całymi dniami w domu
MamLenki to fajnie,że trafiłaś na taką okazję
Dziewczyny podawajcie dalej pomysły na prezenty bo ja nie mam żadnego pomysłu i na nic wpaść nie mogę więc może ściągnę coś od was
Arleta, mnie też by trafił (szlag) Wiem dokładnie o czym mówisz.
na prezent dziś jeszcze wynalazłam:
play doh do robienia lodów
Patrycja nie ma obrazka
Ja dziś miałam 1 osob n a obiedzie, padam na mordkę ale wszyscy obżarci i szczęśliwi sobie poszli
https://imageshack.us
taka dziś 'piekna' pogoda, że
Hej
U nas strasznie zimno
Musze dziś Gabie kapcie kupić bo wyrosła, normalnie nie nadążam z kupowaniem jej butów
U nas nie tak źle z butami, w tych co teraz chodziła to aż 2 sezony pochodziła. Wczoraj kupiliśmy jej krótkie buty do biegania i 3 tyg zimowe ocieplane. Powinny starczyć na jakiś czas. Ale ja zawsze kupuję troszkę większe, w zależności od modelu nawet 1cm
Za to kurtkę już na 104cm
Ma już rzeczy nawet na 110 cm, ale to coś nie tak musi być z tymi rozmiarami
NO ja tez już na 104 kupuję. Znaczy dawno nic nie kupiłam
Ja teraz już też nic, teraz zabawki Mąż mnie wysiedli ha ha ha
Już mam prezentów część, bo nie lubie w ostatniej chwili.
Kupiłam już Lenie grę memo z Play House Disney, bo bardzo lubi tą bajeczkę.
Jeszcze pewnie jej kupimy od choinkę albo Peppę albo Plac Zabaw z Klubu Myszki Miki. A resztę po rodzinie poobdzielam Teraz ma imieniny jeszcze za tydzień i tez pewnie coś dostanie. Potem pod poduszkę (upiłam zetsawy Fisher Pricea w Rossmanie) i już potem choinka. A w międzyczasie jeszcze musimy iść do dentysty i trzeba będzie coś kupić, bo histeria będzie na 100 pro
Patrycja ty od razu wstawiaj linki do tych zabawek
od dzis w Biedronce są takie lalki, chyba zajadę i kupię Gabie i Magdzie na Mikołajki
a taką https://www.allegro.pl/item471898681_duza_kuchnia_z_akcesoriami_i_blatami_krakow.html kuchnię Gaba ma, rozlożone są 2 elementy, tej deski nie, bo pokój za mały. Ale fajna i Gaba lubi się nią bawić
a Gabie moze taki domek kupię, ona bardzo lubi te małe laleczki https://www.allegro.pl/item466047146_domek_dla_evi_steffi_love_simba_b_stok_elcik.html#gallery
Hej,
jak się natkniecie na coś fajnego dla chłopaków, to też wrzucajcie
Z tymi rozmiarami to bardzo różnie bywa.
Kupiłam teraz Maksowi kurtkę w reserved na 4-5 lat z metki, a jest akurat na teraz, boję się, że na wiosnę będzie za mała
Z kolei w kurtkę z H&M na 4-5 lat to ja bym weszła
A najlepiej mam kilka par spodni next (lubie je, bo są ciasne w pasie i jako jedyne nie spadają Maksowi z tyłka) w rozm. 98 i jedne są za małe, inne akurat, a jeszcze inne sporo za duże
Wiecie co rozmiarówka jest pogięta. Kupiliśmy Gabie trochę ciuchów w 5-10-15. Spodnie ciepłe narciary ma na 104 cm i są ciut za długie a kurtkę na 116 (!!!) i jest akurat, reszta ciuszków na 104 . Promocja tam teraz jest to młoda ma odnowioną garderobę.
Z dziewczynkami lepiej, dalej mają pić syropki. Za tydzień znów do kontroli. Na szczęście obyło się bez antybiotyku. Gabie mamy spróbować postawić bezogniowe bańki.
Pat nie spytałam lekarza o nic bo mnie rozłożyło i zostałam w domu, z dziećmi był J. i moja mama i dziewczyny dały taki koncert, że o wszystkim zapomnieli...
Z dobrych wieści to taka, że zrzuciłam 5 kg już . I wczoraj miałam mega satysfakcję bo siostra J. , która też rodziła w maju jak ja nie doszła jeszcze do siebie z wagą sprzed ciąży. Ma dupsko i brzuch jej sterczy . Ja wiem, że to wredne i płaskie ale miałam radochę jak nic. Wiem, wiem świniowata jestem .
Patrycja miałam Cię spytać i zapomniałam, ten fartuszek czy jako to się nazywa, w którym Lena maluje farbami, to kupiłaś w H&M na niemowlakach? Są gdzieś takie jeszcze?
Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)