Drukowana wersja tematu

Napisany przez: nika* wto, 30 mar 2010 - 09:05

Zapraszam

Napisany przez: Gruszka wto, 30 mar 2010 - 09:09

Napisany przez: Legalna lalicja wto, 30 mar 2010 - 09:17

ja walcxze z zakraplaniem oczu Lauryni- wojna jak marzenie. dodatkowo leje mi się z nosa i boli gardło

ziowiku-- tak, to wirusowe. któraś przytargała...

oglądam na stronie zdjęcia po kolejnych operacjach Teosia -- alez zmiany
i cieszę się, że u Aguutki dobrze poszło...

Napisany przez: jaAga* wto, 30 mar 2010 - 09:49

Lalicja myśmy tego wirusa przeszły w lutym- wszystkie, moja mama siedziała z Julką i się zaraziła, u niej powikłania ciągną się do dziś, ale mama ma obniżoną odporność.

Napisany przez: ~justa~ wto, 30 mar 2010 - 10:26

a ja sie pochwaliłam, że mam dziecko a nie wiem co to choroba...to i masz!
Od rana próbuje ja zapisac do lekarza żeby jakos wizyta się znalazła wolna przed piatkiem tylko...
W nocy walka o wypicie nurofenu..rano walka o wypicie syropku.....
ogolnie kaszel mokry, chrypa. stan podgoraczkowy i brak apetytu...no i marudność oczywiście
Nika fajnie że załozyłas wątek...
dzisiaj wieczorem zabieram się za wypełnianie wniosku do przedszkola

Napisany przez: nika* wto, 30 mar 2010 - 10:31

jak sie ciepło robi duzo dzieci choruje bo spada odporność... duzo zdówka choruskom i cierpliwosci ich mamusiom życzę. Wikuli chwalic nie bedę bo a nóż widelec...

justa - powodzenia w wypełnianiu

Napisany przez: ziowik wto, 30 mar 2010 - 10:35

to i my się meldujemy

Nika fajnie że sie tym zajęłaś.. znaczy wątkiem..

rano Kamilka zrobiła awanturę o kurteczkę... dołączył więc kolejny powód do awantur... zwykle marudzi o inne majtki/rajtki/bluzeczkę... modnisia cholerka sie znalazła.. wykończy mnie to dziecko
Kacperek na szczęście łaskawie zgadza sie na to co mu zakładam, dzięki Bogu

Justa hmm... a ma katar? może szkoda do lekarza jak nie gorączkuje bardzo (bo tylko jak rozumiem stan podgorączkowy) i kaszel... dawaj jakiś Flavamed, Mucosolvan czy inny Deflegmin, 3x dziennie po 2.5ml (to dawka dla Flavamedu, Deflegmin chyba na recepte jest, w kroplach, po 20kropli, a Mucosolvanu nie pamietam ile sie dawało..), nie później niż o 17/18 ostatnia dawka. dodatkowo możesz włączyć wit C w kroplach, plus np wapno (razem lepiej smakują).. skoro tak trudno u Was o rejestracje, a w przychodni może sie jeszcze doprawić.. jak kaszel mokry i taki "odklejający" to nawet lepiej.. no chyba że wolisz żeby ją ktoś osłuchał.. ja już z takimi Kamilkowymi kaszelkami nie chodzę, ale to typ żłobkowy
zdrĂłwka dziewczyny dla Was!
acha no i jak ma chrypkę to jakieś Tantum verde psikadło do gardła..
a że maruda to współczuje, przerabiamy to od tylu miesięcy że ja sie już przyzwyczaiłam, i jak jest dzień bez marudzenia i z grzeczną Kamilką to nie moge wyjśc z szoku

Napisany przez: ziowik wto, 30 mar 2010 - 10:37

ach no i jeszcze chciałam sie pochwalić że być może pojedziemy w czerwcu na wakacje nad morze
o tu https://www.zlotaplaza.com.pl/
jak nam wszystko wypali....

(a do Włoch na ten ślub to prawdopodobnie o ile w ogóle to sami, bez dzieciarni..)

Napisany przez: odynka wto, 30 mar 2010 - 11:28

no nie choroby sioooo!

i plany wakacyjne się zaczynają

a ja chciałam się pochwalić Wam jakie śniadanie zrobiłam potworowi ale baterie w aparacie siadły:( więc Wam napiszę o;)
zrobiłam ośmiorniczki z parówek, motylka z papryki i szczypiorka i kwiatka z papryki i szczypiorka:D wcina aż jej się uszy trzęsą i mówi "jem ośmiornice":)

wczoraj wróciło do nas autko po pół roku nieobecności:) w niedzielę do Płocka na chrzciny jedziem - ech jak ja się stęskniłam za tą naszą Kia;)

dziś trzeba znów zasiać rzeżuchę i kiełki rzodkiewki bo pyyycha są takie kiełki domowe:D

Napisany przez: jaAga* wto, 30 mar 2010 - 12:30

Odynko ja jeszcze polecam kiełki słonecznika-mam kiełkownik i przetestowałam już wszelakie: słonecznik, rzodkiewka, brokuły i rzeżucha są zdecydowanie najlepsze.
A moje dziewczynki posiały rzeżuchę pod baranki .

Napisany przez: nika* wto, 30 mar 2010 - 13:49

ziowik - fajnie wyglada ten ośrodek "Złota plaża" Zarezerwowalaś już? A mnie sie Kamilka podoba, ma swoje zdanie i gust a nie typ uległej kobiety co sie na wszystko zgodzi i da sobie kit wcisnąć

Napisany przez: odynka wto, 30 mar 2010 - 14:17

CYTAT(jaAga* @ Tue, 30 Mar 2010 - 13:30)

Odynko ja jeszcze polecam kiełki słonecznika-mam kiełkownik i przetestowałam już wszelakie: słonecznik, rzodkiewka, brokuły i rzeżucha są zdecydowanie najlepsze.
A moje dziewczynki posiały rzeżuchę pod baranki .

Napisany przez: ~justa~ wto, 30 mar 2010 - 14:58

Ziowik jeszcze nie udalo mi się dodzwonic do przychodni! Jędzy pewnie odkładają słuchawkę
a zapisac zamierzam - jak sie uda na piatek..jak będzie jej mijało to super..jak sie pogorszy to chociaż ostry dyżur mnie ominie i godziny czekania w Swieta...

Napisany przez: ~justa~ wto, 30 mar 2010 - 18:42

Ło matko...pierwsza majówka dzisiaj urodziła!!!!!!!

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 08:59

hej środowo nie wiem jak Wy ale ja odliczam już do piątku

Napisany przez: jaAga* śro, 31 mar 2010 - 10:47

Wzięłam dziś formularz z przedszkola, dyrektorka mi go dała trochę z łaską, bo zapisy od jutra, a w naborze nie ma kryteriów kolejności zgłoszeń...dowiedziałam się, że zgodnie ze statutem pierwszeństwo mają sześciolatki (to wiem), dzieci rodziców samotnych, niepełnosprawnych, takie których rodzeństwo uczęszcza do tego przedszkola (i tu chyba popełniłam małą gafę- bo napisałam, że uczęszcza....no bo Julka jeszcze uczęszcza...od września już nie będzie...hmmm, chyba to tak już zostawię). Tylko się zastanawiam, co z pozostałymi dziećmi, które nie łapią się pod te kryteria...jak dyrekcja wybierze które przyjmie a które nie....skoro kolejność nie ma znaczenia? Ja tam się nie spinam, bo jak grupę maluchów utworzą to raczej (na 99%) Karina będzie przyjęta, ale ogólnie te zasady trochę nie jasne, lecę na stronę przeczytać cały statut.,
Nika ja też już chcę wolnego....bo świąt jakoś nie czuję póki co.....

Napisany przez: zajka śro, 31 mar 2010 - 11:14

Ooooo, tematy wakacyjne zaczęłyście...

A ja właśnie dowiedziałam się, że Grześ nie dostał się do przedszkola Ryczeć mi się chce, bo nie będę miała co z nim zrobić. Chyba będę musiała się zwolnić...

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 11:17

jaaga - jak zaznaczyłas to juz tak zostaw ale rzeczywiscie dotyczy to rodziców dzieci którzy zaprowadzac bedą 2 dzieci od września 2010 do jednej placówki. ja juz pisałam ze w przypadku podan o tej samej tresci (tak to nazwę w waszym przypadku) decyduje dyrektor. powinien przeczytac kazde podanie i zdecydowac. Gdy nie ma elektronicznego naboru dyrektor powinien brac pod uwage czy rodzice pracują, czy dziecko ma rodzeństwo np (w jakim wieku), jak ajest ogólna sytacja rodziny (np. wielodzietna) a potem to juz dowolność jesli wszyscy są na równi

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 11:18

ziajka

Napisany przez: pati.n śro, 31 mar 2010 - 11:51

zajka przykro mi, a nie ma szans w innym?

Napisany przez: jaAga* śro, 31 mar 2010 - 11:59

Nika ale w formularzu nie ma nic o innych dzieciach moich, jest bardzo krótki- imie, nazwisko dziecka, data i miejsce urodzenia, pesel. Dane o rodzicach wraz z miejscem pracy i krótka ankieta na tematy o których pisałam wcześniej.....
Zajka a inne przedszkola nie wchodzą w gre? a prywatne jakieś? Bo ja jak już miałam najczarniejsze wizje to myślałam o prywatnym, u nas to koszt ok. 300 zł + wyżywienie....zawsze to taniej niż niania.

Nika tu jest nasz formularz, spĂłjrz na niego : https://przedszkole12.pl/index1.php?f01=3xxx99xxxxxxxxxx&idss=494168s7334

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 12:01

Dawidka też zgłosiłam do przedszkola- ciekawe czy go przyjmą...

Zajka odwołuj się!

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 12:06

Pochwalę się Wam moimi dziećmi



a tu Misio po operacji


wracamy do domu!


i mój duży chłopiec

Napisany przez: ~justa~ śro, 31 mar 2010 - 12:12

Zajka no kurka wodna... może jeszcze jakos się dostanie ..ktoś zrezygnuje po miesiącu???
Aguutko pierwsze zdjęcie - Taaaaakie fajne!!!!

ja dzisiaj po nieprzespanej nocy ( kolejnej)...niestety z Ala gorzej. Wizyta umówiona na piatek- musimy jakos dotrwać....
nie daje sobie wogle wlac tych syropów, nurofenu do gardła- dzikie wrzaski, zachłystywanie się az do wymiotów prawie...
nie wiem co robić... nie je, chrypi kaszle... stan podgorączkowy a za 15 minut cała spocona z osłabienia....normalnie łepetynę suszarka suszę....
Jak moĹźna podac syrop...bez histerii?????

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 12:15

Justa oj biedna Ala...a może spróbuj z nią ponegocjować, Dawid też nie chce łykać, trzeba z nim pogadać właśnie i zawsze musi mieć w pobliżu picie- że jak to wypije to od razu popije sokiem i daje się przekonać.

Napisany przez: jaAga* śro, 31 mar 2010 - 12:16

Justa współczuję, Karinka miała krótki okres "niechcenia syropów", teraz wszystko łyka z ochotą, nawet się domaga, jak Julia dostaje syrop (bo chora) a ona nie. Może jej spokojnie wytłumacz, że jeśli doustnie tego nie przyjmie to ją czeka kłucie w pupkę .
Aguutko ślicznych masz chłopców, Dawidek takie jak zwykle roześmiany , fajną ma czuprynę .

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 12:19

Dziękuję w imieniu chłopców.
Jaaga Dawidek roześmiany, a Misio jest jeszcze bardziej (akurat zdjęcia takiego nie dałam)- uhahane dzieci mamy bardzo

Napisany przez: ~justa~ śro, 31 mar 2010 - 12:32

Aguutko tylko po godzinie proszenia, przekupowanie ( nawet za czekoladę nie chce łyknąć- lezy teraz na stoliku obok syropu- nie wzrusza jej to chociaz widać że ma wielka ochotę) itp mam dość....nie mam cierpliwości...
Jak Wasze dzieci są chore to też się tak zachowują? Ala sie złości i bije raczkami nas, siebie, łózko...w nocy, przez sen, jak sie budzi.....
i jeszcze ile czasu dziecko może nie jeść? ( je rano kasze i wieczorem serek, albo kaszę i tyle! to już czwarty dzień )
Wiem..wiem- nie padnie z głodu- tylko sie martwie że w anemię wpadnie znowu....
Bardzo brzuch mi utrudnia funkcjonowanie teraz...trzeba w nocy wstawać co chwile, przekręcać się, gimnastykować przy lekach, jedzeniu....
jescze nie ma wieczora a padam na pyszczek!....
miałam przygotowywac się do świat a tu masz- nic nie idzie ostatnio po mojej mysli! Ryczę codziennie- wszystko mnie dołuje i wkurza....
kiedy będę znowu normalna!!!!!!!!

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 12:41

Justa oj to ciężki orzech do zgryzienia...
to moĹźe czopek podaj?
Dawidek jak jest bardzo chory typu gorączka i osłabienie to łyka bez problemu.

Jeszcze tylko parę tyg i wszysyko wróci do tzw. normy tylko trochę inna ta norma będzie!

Napisany przez: ~justa~ śro, 31 mar 2010 - 12:44

Aguutko pocieszam się że jakby faktycznie była tak bardzo chora to nie dałaby rady takie histerie odstawiać, bunty uskuteczniać...spała by tylko...
a tak widocznie nie jest źle jeszcze z ALą.... poprostu ją pewnie boli gardło...

Napisany przez: ~justa~ śro, 31 mar 2010 - 12:46

Wiecie co moja cwaniara zrobiła? Zjadła pół kostki czekolady..resztę zostawiła ( że to niby tyle było)
Juz kombinuje i oszukuje małpa jedna!!!!

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 12:49

jaaga - rzeczywiscie goła i wesoła ta ankieta, jak dla mnie bez sensu troszkę wynika z tego, że trzeba mieć odpowiednie nazwisko żeby sie dostać

zajka - a chociaz na liscie rezerowej jestescie? bo moze nie wszyscy potwierdzą...ech

justa - ja duzo tłumaczyłam ze jest chory, ze musi przyjmowac lek zeby był zdrowy zeby mógł jechac gdzies tam (cos na czym mu zależy)... ale on generalnie przyjmuje leki chyba ze te obrzydliwe to bunt. Z czopkiem mamy problem wiec daję na śpiocha po prostu i tyle

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 12:50

Justa to na gardło tantum verde może?
Dawid uwielbia psik-psik- możesz jej powiedzieć, że sama sobie psiknie i nie musi połykać.

mądra z niej dziewczynka!

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 12:51

agutka - ślicznych masz chłpaków, podobni do siebie bardzo pierwsza myśl jaka mnie naszła to że Wiki by marzył o takim małym braciszku jak Twój Niedzwiadek, ostatnio go bardzo małe dzieci rozczulają, uśmiecha sie do nich i chce oddawac ulubione samochodziki... a mama czeka nie wiadomo na co

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 12:52

justa - najwazniejsze żeby piła duzo, jedzenia ile sie uda , nic na siłe...

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 12:52

O! szczeciński formularz wygląda tak samo jak Jaagi.

Napisany przez: odynka śro, 31 mar 2010 - 13:07

zajka kurczaki no... przytulam...

Aguutko chłopaki cudne i jak ja się cieszę że znów ich nam pokazujesz i się usmiechasz:D

justa nie dość że chora to pełnia jeszcze - żaba działa na wysokich obrotach... do niedawna też nie lubiła syropów i nie dała sobie podać - mieszałam np z jogurtem albo czymś co lubi żeby jej przemycić po prostu...

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 13:10

Pokażcie swoje czerwowe prawie 3 latki!!! Bom stęskniona ich widoku!
No!

Napisany przez: jaAga* śro, 31 mar 2010 - 13:23

Aguutko specjalnie dla Ciebie sfotografuję dziś karinkę, a zaraz wkleję Wam jakieś zdjęcia z weekendu w stadninie, moje dziewczyny na kucyku, sibie na koniu nie wstwię .
Justa no własnie gardło jej psikaj, moje dzieci uwielbiają psikadła, może jak ją przestanie boleć gardło to łyknie syrop....a i ostatnio widziałam w aptece lizaki na ból gardła (chyba od lat 3-ale ja bym w takiej sytuacji spróbowała) -może to poskutkuje.
Nika no własnie o to "nazwisko" mi chodziło .

Napisany przez: odynka śro, 31 mar 2010 - 13:26

Napisany przez: jaAga* śro, 31 mar 2010 - 13:32

Odynko ta butelka na drugim planie z pierwszego zdjęcia jest bardzo wymowna .

Dziewczyny:
https://img52.imageshack.us/i/dsc08504n.jpg/

Edit. za duĹźa fotka

Napisany przez: odynka śro, 31 mar 2010 - 13:40

jaaga noo wiem;) to był kulig w imieniny mojego taty i ognisko i tak ktoś bez sensu postawił

kurcze ja chcę kucyka dla żaby:) super fota:D

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 13:48

Jaaga aleĹź spostrzegawcza
Nelka zagrychę ma w dłoni więc wszystko jest

Nelly oczywiście modna i piękna
Karinka na kucyku rewelacja- Jaaga no wiesz, nie wstydź się dawaj się na koniu
i czekam na więcej- A Karinka jaka odmieniona! Włosów ma dużo, co?

Napisany przez: zajka śro, 31 mar 2010 - 13:52

Do przedszkola, do którego startowaliśmy (najbliżej domu i pracy) nie dostało się 54 dzieci. Nie wiem jakie były kryteria, bo koleżanki z pracy córka też się nie dostała. Dzwoniłyśmy do innego (najmniej obleganego) - 15 osób się nie dostało. Nie mamy chyba szans. Nie wiem jakie były kryteria, skoro dzieci rodziców pracujących nie dostały się.
Ech, będę pisać wniosek o ponowne rozpatrzenie, mam czas do końca czerwca, ale czy to coś da? Miało być więcej miejsc, a tymczasem okazało się, że zlikwidowano grupę 3-latków, bo trzeba utworzyć dodatkową grupę 5-latków... Jakieś to chore wszystko

Aguutko cieszę się, że z Niedźwiadkiem dobrze (przeczytałam dziś). Dziś mojej koleżanki synek miał zabieg. Też wszystko poszło dobrze. Takich optymistycznych wieści mi ostatnio trzeba, bo ciężko mi, oj ciężko

Ps. z domu postaram się jakies zdjęcie Grzeska wkleić.

Napisany przez: jaAga* śro, 31 mar 2010 - 13:57

Zajka no właśnie u nas też jest taka obawa, że nie utworzą grupy 3-latków, jak za dużo będzie 5 i 6-latków.....Trzymam za Was kciuki.

Aguutko, no własnie dopiero jak odynka napisała o kuligu to wróciłam i wtedy dojrzałam kiełbasę .
Karinka ma włosów więcej, w sensie, że zgęstniały, ale nadal są króciutkie, mniej ich niż u Dawidka chyba, ale kitki każe sobie wiązać, zazdrości koleżankom ze żłobka warkoczy...których za chiny nie da się jej zapleść.

Napisany przez: ~justa~ śro, 31 mar 2010 - 14:02

odynko jakby było mało to ząb mnie zaczął boleć...a jeszcze 3 miiesiące temu mialam wszystkie poleczone a teraz znowu mam trzy do roboty...normalnie powinnam stały abonament wykupic do stomatologa! PO operacji teraczycy normalnie wydałam juz z 1000 na leczenie...co miesiąc cos nowego, odwapniaja się i za chwilę popsuty, ułamany....musze sie zastanowic nad koronami chyba bo zbankrutuję!

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 14:19

zajka - odwołanie napisz ale w praktyce to nie widze by pomogło... przeciez nie wywalą dzieci juz przyjętych...kurcze no przypuszczam ze było tak mało miejsc ze zapełniły sie one A)dziecmi znajmoych dyrektorki, B) dziecmi samotnych rodziców) C)dziecmi których rodzeństwo juz chodzi do tego przedszkola d) wszystkie odpowiedzi prawidłowe obstawiam to ostatnie

odynki Nelly to modelka normalnie

Jaaga - Twojego nie widze bo mam zablokowane więc wybacz...

Chętnie pokazałabym wam Wikulę ale nie mam tu dostepu do fotosika

Napisany przez: odynka śro, 31 mar 2010 - 14:38

justa pełnia minie na dobre i znów będzie lepiej - trzymam mocno kciuki:)

a ja posprzątałam pokój, odkurzyłam i wstawiłam pranie i padłam na pyszczek zadyszana jakbym w maratonie biegła... masakra jakaś tak się w tej ciąży szybko męczę...

dostałam pierwsza wypłatę - chwaliłam sie Wam? cieszę się bardzo bo choć kaska nie duża to już Kuba nie może powiedzieć że tylko on zarabia hihi

jutro przyjeżdża moja przyjaciółka - Nellka juz się cieszy i mówi "będę spać z ciocią moris w moim łóżku, będzie mi czytać książkę" hehe Moris zawsze jest rysowana na obrazkach rodzinnych - super że mam kogoś takiego:D

a u żaby włos się plącze bo pokręcony okrutnie i nadal lichy... cóz mam nadzieję że się zmieni - trzebaby podciąć...

Napisany przez: pati.n śro, 31 mar 2010 - 14:43

Zajka ja mam wyniki koło 15 kwietnia i też bardzo się boję. Trzymam kciuki za wasze odwołanie.

Jaaga dziewczyny super U nas prywatne 800-1000zł, ale wolnych miejsc nie ma od roku, zresztą cena zaporowa

Aguutka cieszę się, że u Was okey. Chłopaki uśmiechnięte

Justa Wiki była taka u*****li.wa jak była chora i jeszcze te zastrzyki, ciągle trzeba było się nad nią trzęść, a mnie brzuch tak bolał...więc rozumię Twój ból U Wiki pomagają negocjacje przy łykaniu syropków, alebo udawanie, że ktoś inny chce jej go zjeść (pies ogrodnika)

odi Nelly urocza.

Wiki z wczorajszych tańców

https://img256.imageshack.us/i/dscn3377.jpg/

https://img248.imageshack.us/i/dscn3396.jpg/

https://img444.imageshack.us/i/dscn3402.jpg/

https://img208.imageshack.us/i/dscn3409.jpg/

Napisany przez: pati.n śro, 31 mar 2010 - 14:47

Gruszka z subtelnym opóźnieniem, ale wklejam torebkę

Ona jest matowa

https://img40.imageshack.us/i/dscn3416i.jpg/

https://img413.imageshack.us/i/dscn3417.jpg/

Napisany przez: Gruszka śro, 31 mar 2010 - 14:54

CYTAT(zajka @ Wed, 31 Mar 2010 - 12:14)

Ooooo, tematy wakacyjne zaczęłyście...

A ja właśnie dowiedziałam się, że Grześ nie dostał się do przedszkola Ryczeć mi się chce, bo nie będę miała co z nim zrobić. Chyba będę musiała się zwolnić...

Napisany przez: jaAga* śro, 31 mar 2010 - 14:58

U nas jest takie przedszkole prywatne, z taki cenami (w sumie nie zaporowe, ale dla przeciętnego zamościanina niestety wysokie- podejrzewam, że problemów z miejscami nie ma): https://www.przedszkolesloneczko.zam.pl/rekrutacja.html

Napisany przez: nika* śro, 31 mar 2010 - 15:26

jaaga - fajnie wyglada to niepubliczne przedszkole i cena niewygórowana mi sie wydaje, jak na warszawę to megapromocyjna wręcz

Napisany przez: zajka śro, 31 mar 2010 - 17:54

Oj, zdaję sobie sprawę z tego, że odwołanie to takie mydlenie oczu. Ale ponosi mnie, kiedy pomyślę sobie, że płacę podatki i mam z tego całe g.... Ja nawet poszłam do drekcji z prośbą o uzasadnienie decyzji. Dyrektorki nie było, ale sekretarka mnie poinformowała, że uzasadnień nie ma (chodź w karcie jest miejsce na uzasadnienie). Po prostu się nie dostał i już. Ręce mi opadły.
Niestety prwatnych przedszkoli w moim "Zadupkowie" nie ma. Tzn jest, ale to raczej przechowalnia i na dłuższą metę nie wchodzi w grę... Tylko wiesz, Gruszko, jak się tak temu bliżej przyjrzeć, to dostanie się do przedszkola państwowego (i nie tylko w tej kwestii) raczej należy się tym, którzy od Państwa wyciągają więcej pieniędzy niż wkładają. W nosie mam taki układ.

Napisany przez: zajka śro, 31 mar 2010 - 19:46

No to dodaję obiecane zdjęcie
https://www.fotosik.pl

Za długo mnie tu nie było, bo miałam normalnie problem ze wstawieniem tego zdjęcia

Napisany przez: Aguutka śro, 31 mar 2010 - 20:00

Zajka gdy byłam w szpitalu rozmawiałam z pewną dziewczyną- mamą żłobkowicza.On w pierwszym terminie nie dostał się i ona postanowiła napisać odwołanie do żłobka i do burmistrza- napisała tam, że jest dyskryminowana ze względu na małżeństwo itd.
skutek był taki, że otworzyli jeszcze jedną grupę żłobkową do której przyjęli wszystkich którzy się odwołali!

Napisany przez: zajka śro, 31 mar 2010 - 20:50

Aguutko dajesz mi nadzieję

PS. Grzesiu chory

Napisany przez: asia_b śro, 31 mar 2010 - 21:27

Muszę i ja w końcu wypełnić podanie o przedszkole. Brak mi trochę motywacji, skoro już jesteśmy zapisani do tego prywatnego. Z drugiej strony być może mamy szansę dostać się i płacić znacznie mniej, więc chyba zaraz się zmobilizuję
A jutro popołudniu jedziemy do moich rodziców na Święta

Dzieciaki słodkie! Nelka na pierwszym zdjęciu ubrana wystrzałowo, Wiki śliczna jest, Grześ - przystojniak i wygląda na bardzo pogodnego chłopca, a maluchy Aguutki rozbroiły mnie zupełnie! I jacy do siebie podobni!
Tylko JaAgowego zdjęcia nie mogę powiększyć...

Wypadałoby pokazać moje trolle

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6bf4a6153f39e5f.html

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0ce9069f00b08a6.html

a tak się wspólnie bawią
https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b6b923d606f1d43.html

Napisany przez: ziowik czw, 01 kwi 2010 - 10:57

no to jeszcze moja watacha



z kuzynem


na spacerku








Asiu ładnie to tak dziecko za siatką chować? heehehe ale przynajmniej nie zdemoluje Miskowi zabawy świetne chłopaki rośnie kolejne pokolenie muzykow?

Justa szczerze współczuje... myśle że niejedzenie z bólu gardła wynika.. jeśli nie chce syropów to czopek - może to ją przekona, że lepiej syrop (ale gorączkuje jeszcze??) a Ty zadbaj też troche o siebie.. musisz troche odpocząć.. a M nie przekona Ali do łykania leków??
psikanie próbowałaś? niech popsika misia czy cuś...

Jaaga ho ho juĹź na kucyku jeĹşdzi Karina? super

Nika no własnie ja nie wiem na co Ty czekasz jedziemy ze znajomymi, oni zajmują sie rezerwacją bo już tam byli, dzisiaj ma chyba rezerwować. mam nadzieje że damy rade finansowo.. ale fajnie, bo będziemy mieli duże studio (2 pokoje plus salonik i łazienka), basen, place zabaw, wyżywienie, i jakieś 2min do plaży mam nadzieje że w drugiej połowie czerwca będzie już ładnie i cieplutko

Odi Nelka super, świetne ma te getry co do włosów- bardzo polecam nawet drobne podcięcie. Kamilce po kazdym nawet mini podcinaniu włosy dostają kopa i ładnie sie zagęszczają.. dalej ma krótkie, kręcą sie pierony okropnie, czasem nie sposób ich opanować, ale coraz ich więcej, nareszcie

Zajka fajny Grzecho przykro mi z powodu przedszkola a w okolicy? jakby dowozić? kicha... ile u Was kosztuje opiekunka? bo u nas to masakra, lepiej nie mówić.. ja nie wiem co będzie z Kacperkiem, licze że uda sie załatwić mu żłobek jak nie to będzie katastrofa...

Aguutko świetnych masz chłopaków. Michałek to prawdziwy Niedźwiadek (ale jak patrze na swojego to też niezła pyza z niego ) i coraz bardziej podobni do siebie czekam kiedy Kacpik będzie tak elegancko siedział, bo na razie to sie rwie i wkurza a potem klap i leży...

Pati Witka świetna.. fajne ma włoski, już można kucyki
wiecie że ja sie tak przyzwyczaiłam do krótkich włosów Kamilki że nie potrafie sobie wyobrazic jej z dlugimi? nie mam pojęcia jak będzie wyglądała

Napisany przez: pati.n czw, 01 kwi 2010 - 11:11

A ja po póżno wieczornych wycieczkach po lekarzach bo zaczęłam krwawić Na szczęście to nie miało nic wspólnego z dzieckiem jak się okazalo po badaniach tylko najprawdopodobniej zapalenie układu moczowego i pochwy-dziś robiłam rano badanie moczu -zobaczymy co wykaże. Ale co się strachu najadłam to moje

Napisany przez: nika* czw, 01 kwi 2010 - 11:15

Otwieraja mi sie zdjęcia ziowika tylko znowu

ziowik - Kamilka ma najbardziej pokręcone włoski z naszych maluchów chyba... A po kim jesli mozna spytac Bo Ty masz chyba proste druty jak ja . Ja myślę ze ostatnio bardziej była pogoda ładna w maju czy czerwcu niż w sierpniu... nie wiem tylko jak z ciepłoscią morza w tym czasie... czy sie zdąży nagrzać zeby mozna byłow nim kąpać... bo ja Wiktora bym nieutrzymała od niekąpania w tak dużej kałuży jaką jest morze

A wogóle sie pochwalę, ze moje dziecko cudnie pływa w rękawkach na basenie - jeżdzimy raz w tygodniu. Rusza nogami profesjonalnie i w ogóle naszej asekuracji nie potrzebuje na głebokiej wodzie

Napisany przez: nika* czw, 01 kwi 2010 - 11:16

pati

Napisany przez: ziowik czw, 01 kwi 2010 - 11:18

Pati oj nie dziwie sie, też bym sie zdenerowowała.. dobrze że z Piotrusiem wszystko ok..

Nika w zeszłym roku Kamilka "kąpała" sie może 2-3 razy, w sierpniu, a tak to moczyła nogi. fajne jest to że w ośrodku jest basen, brodzik z podgrzewaną wodą, wiec coś dla maluchów, i dla mnie, bo ja nie cierpie zimnej wody a Kacperek to wiadomo że do morza pewnie nie "wejdzie"

Napisany przez: odynka czw, 01 kwi 2010 - 11:37

jej jak patrzę na Wasze "parki" maluchów to zdaję sobie jak ten czas leci i ja już też chcę...

ziowik Kamilka ma takie loki jak żaba moja tylko żabie się taki puch robi z tyłu;) koniecznie musimy pociąć...

Napisany przez: jaAga* czw, 01 kwi 2010 - 11:48

Odynko ale Ty odrazu będziesz miała trójkę, wtedy my się napatrzeć nie będziemy mogły .
Pati współczuję, wyobrażam sobie co przeżyłaś. Dziewczyno zadbaj o siebie!

A i mam pytanie- kupowałyście kiedyś na allegro od użytkownika jaba16? Kurcze ma takie fajne i dość tanie rzeczy - np. 7 par body primark (pati, justa) za 28 zł....ale nie wiem na ile są to firmowe rzeczy, niby komentarzy pozytywnych dużo....narazie kupiłam moim dziewczynom skarpetki, i maleńtasowi koleżanki też...ale szwagierce bym kupiła jakieś rzeczy dla noworodka. Znacie więc?

Napisany przez: zajka czw, 01 kwi 2010 - 12:38

Po wizycie w przedszkolu.
Nika ratuj, bo Ty oblatana w te klocki jesteś. Czy na prawdę jest obowiązek przyjmowania 5-latków do przedszkoli (bo mi pani wciskała, że musiała utworzyć grupę 5-latków kosztem grupy 3-latków bo taki jest obowiązek)? Gdziekolwiek czytam, to nic nie ma o obowiązku, wszędzie jest o prawie 5-latka do uczęszczania przedszkolnego. Czy 3-latek nie ma takiego prawa?
Nie chcę was straszyć, ale u nas około 250 dzieci (głównie 3-letnich) nie zakwalifikowano do przedszkola. Ot, tak, bo trzeba było zlikwidować grupy maluszków by utworzyć grupy 5-latków.
W każdym przedszkolu były "nadwyżki" 3-latków, więc o innych placówkach nawet nie myślę. W tym przedszkolu nie przyjęto 53 dzieci, a jest takie, do którego nie dostało się 100

Napisany przez: nika* czw, 01 kwi 2010 - 13:19

zajka już tłumaczę choć to zawiłe troszkę. Na początek wkleje Ci wykładnie tego zawiłego procesu. Teraz mamy tzw. okres przejsciowy obowiązywania nowej ustawy o systemie oświaty...

Obowiązek przygotowania przedszkolnego i obowiązek szkolny
w świetle uchwalonej przez Sejm w dniu 23 stycznia 2009r.
Ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw
oraz uchwały Senatu z dnia 5 lutego 2009 r. w sprawie ustawy o zmianie ustawy o
systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw:

I. Obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego
Od dnia 1 września 2011 roku dziecko w wieku 5 lat będzie obowiązane odbyć roczne
przygotowanie przedszkolne w przedszkolu, oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole
podstawowej lub w innej formie wychowania przedszkolnego.
Obowiązek ten będzie rozpoczynał się z początkiem roku szkolnego w tym roku
kalendarzowym, w którym dziecko kończy 5 lat.
W latach szkolnych 2009/2010 i 2010/2011 dziecko w wieku 5 lat będzie miało prawo do
odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego w przedszkolu, oddziale przedszkolnym
zorganizowanym w szkole podstawowej lub innej formie wychowania przedszkolnego (art. 9 ust 1
ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz zmianie niektórych innych ustaw).

II. Obowiązek szkolny
Od dnia 1 września 2012 r. obowiązkiem szkolnym objęte zostaną wszystkie dzieci
sześcioletnie.
W okresie przejściowym tj. w latach szkolnych 2009/2010 – 2011/2012 na wniosek
rodzicĂłw, obowiązkiem szkolnym moŜe być objęte dziecko, ktĂłre w danym roku kalendarzowym
kończy 6 lat.
Dyrektor publicznej szkoły podstawowej, w obwodzie której dziecko mieszka lub dyrektor
innej szkoły podstawowej, do ktĂłrej rodzice złoŜyli wniosek, będzie mĂłgł przyjąć do szkoły
dziecko sześcioletnie, jeŜeli pozwalają na to warunki organizacyjne szkoły, a dziecko było objęte
wychowaniem przedszkolnym w roku szkolnym poprzedzającym rok szkolny, w którym ma
rozpocząć naukę w szkole podstawowej.
Wymogu objęcia wychowaniem przedszkolnym nie stosuje się w przypadku gdy dziecko
posiada pozytywną opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej o moŜliwości rozpoczęcia
spełniania obowiązku szkolnego (art. 12 ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty).
Sześciolatek, który w roku szkolnym 2009/2010, 2010/2011 nie będzie uczniem szkoły,
będzie miał obowiązek odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego w przedszkolu lub
oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej.
W roku szkolnym 2011/2012 dzieci urodzone w roku 2005, które nie rozpoczęły spełniania
obowiązku szkolnego, będą miały obowiązek odbyć roczne obowiązkowe przygotowanie
przedszkolne w przedszkolu, oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole podstawowej lub
w innej formie wychowania przedszkolnego (art. 10 ww. ustawy). W roku szkolnym 2010/2011
dzieci urodzone w roku 2005 (jako 5-latki) miały bowiem prawo, a nie obowiązek, odbycia
rocznego przygotowania przedszkolnego. JeŜeli z tego prawa nie skorzystały, w roku szkolnym
2011/2012 jako 6-latki są zobowiązane odbyć roczne przygotowanie przedszkolne

Teraz jak to w praktyce wyglada. jak tam napisano 5latek ma prawo odbyc roczne przygotowanie przedszkolne. Nie wazne czy w szkole podstawowej czy w przedszkolu ale ma takie prawo. jak sie rodzic takiego dziecka zgłosi to trzeba przyjąć. W warszawie wybrnieto z tego tak, ze otwiera sie w szkoałach takie oddziały, dla dzieci które nie chodziły do przedszkola a teraz ich rodzice chcą, a mają takie prawo podkreślam raz jeszcze. Zrobiono tak po to, żeby nie blokowac miejsca 3latkom własnie, wyglada na to, ze u was gmina inaczej tym zawiaduje... a moze w szkołach miejsc nie mają cięzko mi ocenić bo nie znam realiów tam u was... Poceszające jest tylko to ze potem twoje dziecko jako 5latek tez musi zostac przyjęte, chociazby kosztem 3-latków... porabane to wszystko

Napisany przez: jaAga* czw, 01 kwi 2010 - 13:30

Nika no własnie, jakiś miesiąc temu nasza dyrektorka przedszkola głosiła to samo co dyrektorka w przedszkolu Zajki, że musi przyjąć wszystkie 5-cio i 6-ciolatki i ja byłam wtedy przerażona, teraz już mówi tylko o przymusie przyjęcia 6-latków, więc wyluzowałam nieco. Ale w sumie już nie wiem, bo może zapomniała dodać, wówczas wydało mi się to chore, bo to oznaczałoby, że za rok też nie będzie miejsca dla naszych dzieci, bo nadal nie będzie grupy 4-latków, bo jeśli znajdzie się miejsce na nową grupę nie 5 i 6 latków to utworzą dla 3-latków....ehhh- chore to trochę.
Ale z tego co piszesz jasno wygląda, że przymus to te dyrektorki będą miały dopiero za rok, teraz to mogą chętne dzieci do rozpoczęcia wcześniejszej edukacji szkolnej przyjmować do grup 6-letnich....u nas tak było to rozwiązane w tym roku.
Zajka u Was tak dużo rodziców chce posłać dzieci wcześniej do szkoły?...bo u nas nie, dopiero te które będą musiały pójść to pewnie pójdą.

Napisany przez: zajka czw, 01 kwi 2010 - 13:53

Nika ale to właściwie obowiązek jest, że tak powiem ustawowo zapewniony od 2011 r tak? Drążę, bo jeśli tak, to teoretycznie 5-latek powinien być przyjmowany na takich samych zasadach co 3-4-latek w tym roku. Muszę wiedzieć co pisać do tego naszego guru miastowego. Wszyscy rodzice będą pisać - przynajmniej ci, z którymi rozmawiałam. W ilości siła
Jaaga nie wiem czy tak dużo chce posłać do szkół wcześniej. Mam wrażenie, że jak się niektórzy dowiedzieli, ze ich dzieci zostaną przyjęte bez względu na wszystko, to się po prostu zdecydowali posłać dzieci do przedszkola i już. Najgorsze jest to, że gdby niedobór miejsc dla rocznika 2004 wszedł wcześniej, to teraz nasze dzieci miałby miejsca. A to się obudziły mamusie, jak dzieciak już prawie do szkoły ma iść. No strasznie wkurzona jestem. Dla mnie to dramat. Co ja zrobię z małym jak moja mama będzie się zajmować córką siostry?

Napisany przez: odynka czw, 01 kwi 2010 - 13:59

jaaga ja użytkownika tego nie znam ale z primarku kupuję przez tą moją Agę jak przyjeżdża do PL;) więc rzeczy mają spoko;)

Napisany przez: nika* czw, 01 kwi 2010 - 14:45

W tym tekscie który wkleiłam najwazniejsze jest to zadnie "W latach szkolnych 2010/2011 dziecko w wieku 5 lat będzie miało prawo do
odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego w przedszkolu, oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole podstawowej lub innej formie wychowania przedszkolnego" Onzacza to w praktyce ze jeśli rodzic zechce trzeba mu 5latka przyjąć i koniec kropka. Nie jest tylko powiedziane ze musi to byc w przedszkolu! Jesli chodzi o 6 latki to tuaj juz rodzic nie ma wyboru i musi zgłosic swojego malucha ( a nie może) do odbywania rocznego przygotowania przedszkolneg. Takze ziajka - 5 latki mają niestety! pierwszeństwo przed 3 i 4 latkami. Mądre gminy robia tak ze organizują w szkołach miejsca dla 5 latków a przedszkola wtedy moga przyjąc 3 latków. podsumowując - to co Ci powiedziała dyrektorka w przedszkolu jest prawdą.

Napisany przez: asia_b czw, 01 kwi 2010 - 14:45

My już jedną nogą za progiem, więc zaglądam tylko, żeby życzyć Wam i Waszym bliskim wesołych, rodzinnych Świąt, wiosny w głowach i sercach i wszystkiego czego pragniecie!

Napisany przez: jaAga* czw, 01 kwi 2010 - 14:49

Kurcze, w Zamościu chyba wogóle nie ma tzw "zerówek" w szkołach.......i co wtedy?

Napisany przez: pati.n czw, 01 kwi 2010 - 14:56

Jaaga ja kupowałam kiedys body dla Wiki od niego. Bawełna fajna, ale jak wszystkie zakładane (tzn bez napów przy szyi) porozciągały sie.

zajka nie stasz bo ja na serce zejde do tego 15 kwietnia....

Napisany przez: zajka czw, 01 kwi 2010 - 15:09

Pati ja mieszkam w Polsce "C". Takie rzeczy tylko w Suwałkach U nas wrony zawracają, ps d.... szczekają, tory się kończą, kisiel sieją a urzędnicy robią co im się podoba, bo i tak wszyscy cicho siedzą. Wrrr...
Jaaga u nas też nie ma zerówek w szkołach. Chociaż ja pamiętam, że chodziłam do takiego oddziału przedszkolnego, ani to w szkole było ani w przedszkolu. W zupełnie oddzielnym budynku.

Napisany przez: zajka czw, 01 kwi 2010 - 15:16

CYTAT(nika* @ Thu, 01 Apr 2010 - 14:45)

Napisany przez: jaAga* czw, 01 kwi 2010 - 15:34

Zajka to co powiesz o moich stronach- Polska D?
Ja też chodziłam do szkolnej zerówki....nie wiem gdzie one się podziały.

Joanno_m życzę Ci z okazji urodzin dużo słońca, uśmiechu na twarzy i dużo miłości!

PS. jesteś równolatką z moją szwagierką, ona dziś dostanie ode mnie ten kojec/poduszkę....ciekawe czy jej się spodoba....

Napisany przez: agata85 czw, 01 kwi 2010 - 17:01

Joanno- wszystkiego NAJ

Zajka- wspolczuje sytuacji z przedszkolem. Shane dostal sie do wybranego przez nas ot tak- Zlozylam papiery, po dwoch tygodniach mialam juz odpowiedz, ze Shane przyjety.

Napisany przez: nika* czw, 01 kwi 2010 - 17:58

CYTAT(zajka @ Thu, 01 Apr 2010 - 15:16)

Napisany przez: nika* czw, 01 kwi 2010 - 18:01

w końcu obejrzałam zdjęcia wszystkie sliczne są te nasze maluchy a juz te z rodzeństwem mnie rozczulają najbardziej

Napisany przez: pati.n czw, 01 kwi 2010 - 19:32

Ziowik moja tez uwielbia wĂłzek

https://img410.imageshack.us/i/dscn3423v.jpg/

Napisany przez: zajka czw, 01 kwi 2010 - 19:47

Asiu sto lat z okazji Urodzin.

Jaaga akurat o Twoich stronach mam jak najmilsze zdanie, fajne wspomnienia i w ogĂłle... Dla mnie to Polska pierwyj sort.

Napisany przez: Legalna lalicja czw, 01 kwi 2010 - 19:57

ja złożyłam wniosek Laury i czekam, Wery do szkoły i czekam.... nerwy stracę...

Napisany przez: pati.n czw, 01 kwi 2010 - 22:44

jak mnie to boli.....

Napisany przez: jaAga* pią, 02 kwi 2010 - 08:26

Pati
Aguutko obiecałam i co prawda spóźniłam się dwa dni, ale dziś z samego rana przed żłobkiem cyknęłam karinie fotki specjalnie dla Was:
https://img94.imageshack.us/i/obraz528.jpg/
https://img237.imageshack.us/i/obraz529.jpg/

ps. Znowu za duże....ale trudno, może mi ich nie wywalą...

Napisany przez: nika* pią, 02 kwi 2010 - 08:49

jaaga - śliczną masz córkę, oj śliczną i super ją ubierasz, te geterki mi sie podobają ogromnie!

Napisany przez: jaAga* pią, 02 kwi 2010 - 08:53

Hmmm, mi też się te getry/spodnie podobają, są jeszcze po Julce, ale szczerze mówiąc to wyglądają trochę klownowato .
A powiem Wam, że choć na tych zdjęciach nie widać, to mimo moich obaw (związanych z urodą męża) Karina ma długie i ciemne rzęsy-więc jedna z moich shiz odpadła, brwi nadal ma jaśniutkie, ale Julce też długo ciemniały.....

Czy Wy dziś pracujeie?? Ja mam nadzieję że szefostwo puści nas ok. południa do domu...muszę jeszcze zakupy zrobić, i obiecałam dziewczynom, że dziś pomalujemy pisanki.

Widzę Asię jjmm - napisz parę słów co u Was?

Napisany przez: nika* pią, 02 kwi 2010 - 09:05

znacie jakis inny program do wgrywania zdjęć niż fotosik?

Napisany przez: nika* pią, 02 kwi 2010 - 09:06

jaaga - nie klaunowato tylko wiosennie wyglada i sliczny ma uśmiech

Napisany przez: nika* pią, 02 kwi 2010 - 09:23

my pracujemy i to powiedzieli nam wczoraj ze do 15tej najwcześniej ja mam nadzieję, źże chociaz męża puszczą i moje dziecko nie będzie siedziało jedno samo w przedszkolu bo dzis na palcach jednej ręki można było policzyc dzieci w jego grupie i większość do południa zostaje tylko a ja doskonale pamietam jak to jest byc samemu w przedszkolu bo byłam jednym z dzieci odbieranym najpóźniej

Napisany przez: ~justa~ pią, 02 kwi 2010 - 09:28

JaAga ale Ci się córa zmieniła...serio serio..wygląda tak jakos " inaczej"!
Ziowik fajne zdjęcia..tez też Ale ciacham na krótko..nie lubi kucykow, ani tego- że cos tam sie jej majda koło buźki...
a ostatnio po ścięciu wlosów przestały jej sie kręcić! FAluja tylko.....
BYłam wczoraj u lekarza ( bez kolejki)..pani jak tylko zobaczyła że jestem w ciązy o dziwo ( pierwszy raz mi sie to zdarzyło) wzięła mnie bez kolejki, bez zapisu..
a lekarka przyszła ze zdrowych dzieci na chore zbadac Alę....Ostatnio z Ala bylismy w lipcu zukąszeniem i w lutym rok temu z rota ( po szpitalu) więc była barzdo zdziwiona, że w ciązy jestem a ALa taaka duża i grzeczna...oczywiście- osluchowo ok...czyli to to zwykle- syropki i przetrwać...
Znowu nie spaąłm pół nocy ( mała kaszlała, pocila sie trzeba było9 ją przebierać itp)..jestem naprawde zmęczona ciagłym ' NIE" z jej ust i wkurzeniem na wszystko.
Ziowik- nic nie skutkuje..z lekami- batalia...dzisiaj po wypiciu syropu przez 40 minut trzymała go w buzi i wypluła na podłogę patrząc mi w oczy!!!!
Dostała druga partie...zestaw leków przepupiłam jajkiem niespodzianką....


ale żeby nie było tak rózowo w srodę jak wracałam od lakarza późnym wieczorem..w tramwaju wiekszośc miejsc zajeta przez dziewczyny od 15-40 lat)...
myslicie że ktos ustąpił miejsca????? Poodwracali głowe od wieloryba i tyle!!!! I to baby, które będa lun byly w takiej sytuacji!!!!
Nie oczekuje jakiegos specjalnego traktowania ale to ...to juz zupełnie brak kultury... żałuje tylko, że nie wygoniłam dziewczyn z miejsca przeznaczonego dla chorych lub matki z dzieckiem... a miałam na to ochote tylko odwagi mi zabrakło

Napisany przez: ~justa~ pią, 02 kwi 2010 - 09:37

Pati dziewczyno- naprawde uważaj na siebie i na Piotruśia!!!!!
Zajka ja jeszcze podania nie zlozyłam ..tuz po swietach będę się stresowac...ale faktycznie- dyskryminacja 3 latków!
Piszcie..piszcie ..a moĹźe gmina jakas grupe stworzy dla Was????/ Trzymam kciuki za to!!!!
wszystkie dzieci superancko..takie wyrośniete juz!!!!!
Nika M. będzie jak zwykle po 18 Dopiero sie zabierzemy za porządki i gotowanie....przez chorobe Ali mam taki sajgon jak z W-wy do Krakowa!
a jeszcze M. pociagający..od wczoraj wzięło go to co Ale chyba!

aaaa i moje dziecię najmłodsze leży główkowo! Ginka namawia na poród naturalny..jak dzieciak będzie ważył do 4 kg chyba...za trzy tygodnie wizyta..mam przyjśc z usg....
no i nie jeździć bo szyjka miekka...może zdążę przed 5 urodzić Biorąc pod uwage fakt, że z Ala szyjka była w 40 tygodniu twarda jak skała to chyba super!
Jeszcze nie wybrałam szpitala...
Spadam męczyć Ale żeby cos zjadła..bidula moja kochana...

Napisany przez: jaAga* pią, 02 kwi 2010 - 09:47

Nika Karina też w żłobku pewnie jedna z nielicznych, Julka została z babcią, ale musi za to pojechać z nią na cmentarz. Ja teraz wgrywam przez imageshack ale czy ja wiem o co w nim kaman to bym nie powiedziała...na czuja to robię.
Justa trzymam kciuki, żebyś mogła urodziś sn. no i zdrowia Wam życzę.

Napisany przez: nika* pią, 02 kwi 2010 - 10:01

jaaga - dzięki z anamiary na wygrywarke zdjęć, tez mam zablokowaną tą co podałaś nie pochwalę się moją Wikulencją

Napisany przez: odynka pią, 02 kwi 2010 - 11:15

CYTAT(nika* @ Fri, 02 Apr 2010 - 09:49)

jaaga - śliczną masz córkę, oj śliczną i super ją ubierasz, te geterki mi sie podobają ogromnie!

Napisany przez: Aguutka pią, 02 kwi 2010 - 11:28

Jaaga ależ Ci się Karinka zmieniła! I jak się ślicznie uśmiecha! Musisz zdecydowanie częściej pokazywać swoje panny!

Napisany przez: jaAga* pią, 02 kwi 2010 - 11:43

O mamo, dziękuję dziewczyny-mile mnie zaskoczyłyście.

Odynko fajna niespodzianka.


Jako że nie wiem, czy jeszcze zajrzę przed świętami...pragnę złożyć Wam serdeczne życzenia: Spokojnych, Radosnych i Słonecznych świąt Wielkiej Nocy! https://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf

Napisany przez: nika* pią, 02 kwi 2010 - 12:11

zwolnili nas, niedługo zmykam po synka nie bedzie siedział ostatni


Dziewczyny zdrowych wesołych pełnych radości Świąt spędzonych wśród osób które kochacie

Napisany przez: pati.n pią, 02 kwi 2010 - 12:28

https://img179.imageshack.us/i/1133v.jpg/

Napisany przez: pati.n pią, 02 kwi 2010 - 12:29

Jaaga perwsze zdjęcie Kariny mnie powaliło-śliczna dziewczynka!!

Napisany przez: pati.n pią, 02 kwi 2010 - 12:30

Wiktoria wczoraj była pierwszy raz w życiu obcinana przez fryzjerkę-dłuuuugo trzeba było ją przekonywać, ale się udało Ale byla przejeta. Pani podcieła jej grzywkę i końcówki, a Wiki cały czas jej powtarzała, że ma mało obcinać, bo ona musi mieć długie włoski bo jest dziewczynka

Napisany przez: zadobra pią, 02 kwi 2010 - 12:32

Dziewczeta, ja tez składam Wam swiateczne zyczenia, oby uplynely w spokoju, radosci i milosci


Jaaga, spodnie Karinki boskie:) lubie dzwony:) A Karinka, coz wyglada przeslicznie i ma cos takiego zawadiackiego w sobie

Odi, bardzo mi sie podobala Nelka, na zdjeciu, gdzie miala ubrane futerko, getry i takie cos jak szal (nie wiem jak to sie fachowo nazywa)super wygladala:)
A jak TY sie czujesz?

Ja na zwolnieniu, odpoczelam przynajmniej, u nas choruja wszyscy jak nigdy wczesniej

Aguutko, bardzo sie ciesze, ze operacja udala sie i ze Michalek urodzil sie jeszcze raz

Napisany przez: joana_m pią, 02 kwi 2010 - 13:12

dziękuję za życzenia. Ćwierć wieku za mną.

Dziewczyny, życzę wam wszystkiego najlepszego, ciepła rodzinnego, zdrowego jedzenia i oby te święta były spokojne i radowsne.

Spotkałam dziś kurczaka
Co po baziach skakał.
Za nim kurka podążała
I pisanki malowała.
Wtem baranek się ukazał
I życzenia złożyć kazał:
Szczęścia i radości moc
Na tą Świętą Wielką Noc!

I jeszcze:
Malutki baranek ma złote różki,
Pilnuje pisanek na trawie z rzeĹźuszki.
Gdy nikt nie widzi,
Chorągiewką buja
I beczy cichutko:
Wesołego Alleluja!

Napisany przez: pati.n pią, 02 kwi 2010 - 21:16

Do zobaczenia po świętach.....

Napisany przez: zajka sob, 03 kwi 2010 - 10:54

A ja Wam na Święta życzę pogody ducha, radości i żeby były to święta wspaniałe, takie, jakie lubicie
I mokrego Dyngusa

Napisany przez: jaAga* sob, 03 kwi 2010 - 17:19

Zadobra czaderskie zdjęcie masz w avatarze!

Napisany przez: ~justa~ sob, 03 kwi 2010 - 18:50

i ja Wam życzę spokojnych, zdrowych , słonecznych Świąt

Wszystko już zrobiłam..zapowiada się smacznie ! Niestety Ala bardzo kaszle i jest nieznosna...co zdecydowanie psuje moj nastrój...

Napisany przez: odynka sob, 03 kwi 2010 - 20:20

to i od nas serdeczności świąteczne:) spokojnych, radosnych, słonecznych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy Wam zyczymy:D

i kilka zdjęć z malowania jajek;) malowaliśmy całą rodzinką

Napisany przez: Mgła sob, 03 kwi 2010 - 22:16

Ach jakie już duże i śliczne te nasze czerwcowe dzieci!

Życzę szczęścia z dużą domieszką zdrowia!
https://img695.imageshack.us/i/wielkanocp.jpg/

Napisany przez: ~justa~ nie, 04 kwi 2010 - 20:47

Odi od razu tak światecznie się zrobiło......
dzisiaj rano: stół naszykowany, przebieramy się i przychodzi Ala mlaskając: pysznie, pysznie...
Co zakosiła ze stołu? Oczywiscie święcone jajo ( żółtko)
POdzielilismy się samym białkiem

Napisany przez: ziowik pon, 05 kwi 2010 - 12:07

przepraszam że dopiero teraz, ale nie oglądałam nawet kompa przez ostatnich kilka dni, teraz mam chwilkę, bo Kami w kościele z Markiem a Kacpik własnie zasnął..

wszystkiego Najlepszego dla wszystkich w te już prawie skończone Święta.. przede wszystkim zdrowia i spokoju.. reszta jakoś sie poukłada

Joana spóźnione życzenia urodzinowe - wszystkiego najlepszego, zdrowia, miłości, radości, satysfakcji z pracy i spełnienia marzeń

Odi fajnie że tak rodzinnie malowaliście Nelce widać że sie podobało

Zadobra super zdjecie.. a co tak strasznie chorujecie? wszyscy?

Napisany przez: ~justa~ pon, 05 kwi 2010 - 19:11

Ziowik u nas też wszyscy chorzy...siedzimy grzecznie w domku chociaz żal mi dzisiaj było strasznie tak pieknej pogody!
Ala z samego rana mnie oblala..potem pozmywala z tatusiem ( oznajmiła mi potem( przy pełnym zlewie), że tatuś zmywał, Ala tez teraz mama będzie zmywać!)
....zaczyna jej wracac apetyt ( tfu, tfu)...
lecę robić inhalację bo przez katar, łzawienie nic na oczy nie widzę.....

Napisany przez: odynka pon, 05 kwi 2010 - 21:40

witajcie po świętach... ach jutro jak mi żaba da to odeśpię

kilka fot:
mała modelka





odi



chowamy uchy przed głośnym "spiewaniem"



sesja z tygrysem...









rodzinnie

Napisany przez: Legalna lalicja wto, 06 kwi 2010 - 08:34

ja sie witam na szybko z pracy -- przejedzona i spiąca.....

Napisany przez: jaAga* wto, 06 kwi 2010 - 08:48

Ja też się witam po świętach.
Cudne zdjęcia!

Napisany przez: Gruszka wto, 06 kwi 2010 - 10:50

A ja się witam z domu, bo wzięłam dziś urlop, żeby pójść z Emilem na Rękawkę (w Krakowie święta trwają o jeden dzień dłużej ) ale tak leje że koniec świata... i chyba przesiedzimy w domu...

Napisany przez: jaAga* wto, 06 kwi 2010 - 12:44

A co to ta Rękawka???

Napisany przez: pati.n wto, 06 kwi 2010 - 13:25

CYTAT(jaAga* @ Tue, 06 Apr 2010 - 13:44)

Napisany przez: pati.n wto, 06 kwi 2010 - 13:45

Święcenie jajek

https://img691.imageshack.us/i/dscn3445d.jpg/

Wielkanoc i lany poniedziałek

na prezencie urodzinowym kuzyna
https://img64.imageshack.us/i/dscn3545.jpg/

https://img519.imageshack.us/i/dscn3520d.jpg/

https://img94.imageshack.us/i/dscn3641p.jpg/

https://img693.imageshack.us/i/dscn3642c.jpg/

Napisany przez: ~justa~ wto, 06 kwi 2010 - 13:56

Odi ale fajne zdjęcia córy! Nic po Tobie nie widac, ze w ciązy jestes.....chyba schudlaś jeszcze ???
Pati Wiki sie dobrze bawiła na urodzinkach.... drobniuka z niej dziewczynka!
A ja TY sie czujesz? Dzisiaj pakuję torbę.... jestem w szoku, że to już niedługo....

Napisany przez: pati.n wto, 06 kwi 2010 - 14:12

CYTAT(~justa~ @ Tue, 06 Apr 2010 - 14:56)

Napisany przez: odynka wto, 06 kwi 2010 - 15:21

hehe nie już zaczynam "przytywać" ale mama mi taką super tunikę kupiła że dwa brzuchy by się zmieściły;)

Rękawka to ulica w Krakowie o ile się dobrze orientuję

Napisany przez: pati.n wto, 06 kwi 2010 - 23:02

Ależ jestem zachwycona wizytą w sklepie meblowym Chcieliśmy meble z supermarketu do kuchni w ramach cięcia kosztów tzn gotowe szafki kupujesz ile potrzebujesz itd, ale wujek nam polecił sklep gdzie kupował swoje na wymiar. I ..... z deską górną gdzie montujesz swiatełka, lista montażową, blatem, koszami, uchwytami itp robione na wymiar....tańsze niż tam gotowe szafki. A tamte i tak były dużo tańsze niż inne, które widzieliśmy a szukamy już długo

Napisany przez: Mgła wto, 06 kwi 2010 - 23:35

Cześć. Nie chciałam Wam tak przed świętami ......
W pt P. spakował najpotrzebniejsze rzeczy i wyjechał do rodziców. Przed tym (spokojnym, normalnym głosem) zwróciłam mu uwagę, żeby uszanował moją pracę i nie chodził w domu w butach (coś tam ciągle zapominał wychodząc do sklepu i cofał się w tych butach co chwilę). Często piorę dywany i czyszczę podłogi ze względu na raczkujące dziecko. Poczuł się urażony(?), spakował się i wyszedł z tekstem "widzę, że chcesz się kłócić". Tego dnia, kiedy wrócił z pracy zły jak osa, wszystkiego się czepiał, schodziłam mu z drogi ale byłam miła. Wyszłam z założenia, że każdemu może trafić się zły dzień.
Czwarty dzień jak nie dzwoni. Wie, że z F. jest różnie każdego dnia. Rano może być postęp, a wieczorem nawrót załamania choroby. Nie poznaję męża od "tamtego" czasu, tylko przez "chwilę" było dobrze
W sobotę byłam z Filipkiem w kościele. Połowę drogi niosłam dziecko na rękach, połowę prowadziłam za rączkę ( widać jak nie radzi sobie z równowagą). Tuż przed kościołem zrobiło mi się przykro kiedy to prawie wszyscy zwracali uwagę na jego chód a na ich twarzach malowały się słowa: "co za biedne, nieszczęśliwe dziecko". Potem w kościele, kiedy zauważyłam te wszystkie szczęśliwe młode rodziny siedzące razem (a jeśli widziałam znajomego bez partnera/i to wiedziałam, że druga połówka czeka na niego w domu). Po mszy F. podpatrzył jak inne dzieci (nawet mniejsze od niego) niosą (same !) koszyczki ze święconką, chciał tak jak one ................................................................................
................................................................................
................................................................................
................................................................................
................................................................................
................................................................................
................................................................................
................................................................................
.................................................. (przepraszam, znów się poryczałam, pewne sprawy są silniejsze ode mnie ). Nie mógł..........................................................


Codziennie walcząc z takim silnym przeciwnikiem jakim jest choroba dziecka, staram się być silna, mocna. Tylko skąd czerpać na to siły nawet od czasu do czasu kiedy to osoba ci najbliższa ucieka jak najdalej ?

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 08:11

Mgła bardzo mocno.... bezsilnosć niest straszna..tak bardzo chciałabym jakos pomóc.....

Napisany przez: Kate_K śro, 07 kwi 2010 - 09:47

Iwonko kochana Strasznie mi przykro, że w tak trudnej sytuacja najbliższa osoba cie zawodzi.... Gdybys chciała pogadać to wsiadam w auto i przyjadę. Gdybys chciała sie wyrwać, to zapraszam do nas.

Napisany przez: odynka śro, 07 kwi 2010 - 10:19

Iw przytulam mocno... podziwiam Ciebie i podziwiam wszystkie osoby, które walczą z chorobą swoich dzieci... nie wiem skąd bierzecie siły ale obyście miały ich jak najwięcej:)

a ludzie... ludźmi się nie przejmuj... i na moją przecież zdrową Nellkę potrafią patrzeć i mówić "ojej a co ona taka wstydliwa (no tak ma jak kogoś nie zna), "a czemu ona nie idzie na swoich nóżkach (no bo kurcze dziecko też się męczy)" itp itd - zawsze znajdą sobie coś o czym można pogadać... taka mentalność - nie przejmują się że komuś sprawiają przykrość... może próbują tym odwrócić uwagę od siebie, odwrócić mysli od swoich problemów? nie wiem ale wiem, że to nie ludzie są ważni ale Wy i to że mogliście razem na własnych nogach, nawet kawałek pójść razem ze święconką... dużo sił kochana Ci życzę i olej tych ludzi...

Napisany przez: nika* śro, 07 kwi 2010 - 10:34

Iw - a ja sie bardzo wzruszyłam jak napisałaś że Filipek szedł sam do kościólka. Masz wspniałego synka!, a on wspaniałą mamę! "reszty" nie chcę komentować bo chyba nie zasługuje na Was. Przytulam najmocniej jak umiem i wierzę, że jeszcze bedziesz się śmiać tutaj na forum pełną buzią

Pati - sliczna Twoja Wiki jest, taka filigranowa, od razu widac po kim. Powiedz a jak sprawy budowy waszej stoją? Nasza własnie ruszyła, ma sie skończyc w sierpniu następnego roku mam nadzieję ze świeta Bozego Narodzenia 2011 juz tam spędzimy

Kate - a jak wasz domek? Płytki wybrane?

edit- jaaga dzięki :*

Napisany przez: jaAga* śro, 07 kwi 2010 - 10:48

Nika Filipek .

Mgła przytulam, wspieram myślami, modlitwą....wiesz w sumie nie powinnam oceniać nie znając kogoś, i nie chcę Cię urazić, ale P.....to straszny tchórz jest na moje oko...zresztą faceci zwykle są słabsi psychicznie. No bo to wygląda tak, jakby on sobie poprostu z tym nie radził, z chorobą własnego dziecka, jakby łatwiej mu było uciec (pod byle pretekstem) niż zmagać z bólem, problemem, fakt poważnym problemem. I to wcale nie znaczy, że on Was nie kocha - wręcz przeciwnie- ale nie radzi z tym. Może spróbuj go najpierw zrozumieć, potem z nim porozmawiać, spokojnie wytłumaczyć, że to nie jest najlepsze wyjście, że w takich momentach rodzina powinna się wspierać a nie oddalać..... Kurcze- jakiś psychologiczny wywód mi się napisał, a pisać jest łatwo....gorzej z czynami, z rzeczywistością.....jakbym mogła jakoś pomóc to pisz.
Wiesz Ty jesteś bardzo silna, jesteś oparciem dla swojego dziecka i mam nadzieję, że z Twojej postawy Filip będzie czerpał siły dla siebie. Nie myśl o innych, o tym co mówią i co sobie myślą- to Ty znasz najlepiej swoje dziecko i wiesz co dla niego jest dobre.

Napisany przez: pati.n śro, 07 kwi 2010 - 10:51

CYTAT(nika* @ Wed, 07 Apr 2010 - 11:34)

Pati - sliczna Twoja Wiki jest, taka filigranowa, od razu widac po kim. Powiedz a jak sprawy budowy waszej stoją? Nasza własnie ruszyła, ma sie skończyc w sierpniu następnego roku mam nadzieję ze świeta Bozego Narodzenia 2011 juz tam spędzimy

Napisany przez: Gruszka śro, 07 kwi 2010 - 11:07

Mgiełko, nie dawaj się wyprowadzić z równowagi. My tak na prawde nie wiemy, co czujesz - możemy się tylko domyslać jak bardzo jest Ci ciężko - ale sam fakt, że tak dzielnie sobie dajesz z tym wszystkim radę, potwierdza Twoja ogromną siłę! A przecież to, że Filipek kawałek szedł sam, to jest sukces - koszyczek poniesie w przyszłym roku - nie wszystko na raz

a ja tam Twojego starego usprawiedliwiać nie będę - wiem, że każdy może się bać i nie podołYWać (tak jak pisze Jaaga), ale co innego próbowac i nie podołac, a co innego zwiewać na starcie...

Napisany przez: pati.n śro, 07 kwi 2010 - 11:19

Nika budowanie..... eh obawiam sie czy zdazymy jeden pokój zrobic i tam sie przeprowadzic, choc łazienka tez by sie przydała , ze zdazymy całość juz nie wierze

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 11:25

Mgła chciałam wczesniej napisać...ale jakos odwagi nie mialam.... ale po poście JaAgi...
a może skoro Twój mąż nie potrafii tego sam udżwignąć..może jakis psycholog by pomógł? Ty tez bardzo potrzebujesz wsparcia i musisz czerpac siły od kogos...może jak sobie pomoże to potem będzie dla Ciebie wsparciem? No o oczywiście bardzo się cieszę z postepów twojego Filipka!!!!!!!

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 11:32

Pati eeeeeeeee...może nie będzie tak źle? Fakt- czas ucieka... ale zrobicie i lazienke i kuchnie i dwa pokoje!!!!!!
u nas nic nie wyszło...mieliśmy zmienić mieszkanie: dooooooooopa
kupic kanape dla mojej wygody: jak wyżej- nie zmieści się w pokoju.....
chcielismy wcześniej dom teraz M. się zastanawia czy dojazdy nas nie zjedzą ( kasowo i czasowo- chodzi głównie o mnie, bo jakby nie patrzeć dom jest na mojej głowie)
Ale...zdecydowanie relacje nam się polepszyły, M. dba o mnie....wspiera....
i chociaz jest ciężej finansowo jakoś tak nie odczuwam tego aż tak bardzo....
Także na wszystko przyjdzie czas ( na ta piękną kanapę do większego mieszkania, na wymarzony urlop, czas dla siebie....)

Napisany przez: Kate_K śro, 07 kwi 2010 - 11:50

nika nic jeszcze nie wybrane:)

Napisany przez: pati.n śro, 07 kwi 2010 - 11:52

CYTAT(~justa~ @ Wed, 07 Apr 2010 - 12:32)

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 14:16

Pati mi bodajże 29 dni zostało I dlatego, ze jestem przeziębiona M. wychodzi normalnie z pracy...cięzko mi juz zająć sie wszystkim- M. przejął odkurzanie, często zmywanie...no i większe zakupy....
KAte a paseczka nie zamieszczasz ???
Czym sie można poratować w ciązy: na zatoki!!!!!

Napisany przez: Kate_K śro, 07 kwi 2010 - 14:21

justa jakiego paseczka?? czy wiesz coś czego ja nie wiem:)

Napisany przez: pati.n śro, 07 kwi 2010 - 14:24

CYTAT(~justa~ @ Wed, 07 Apr 2010 - 15:16)

Pati mi bodajże 29 dni zostało I dlatego, ze jestem przeziębiona M. wychodzi normalnie z pracy...cięzko mi juz zająć sie wszystkim- M. przejął odkurzanie, często zmywanie...no i większe zakupy....

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 14:44

PAti no teraz to juĹź wytrzymamy
Nie ma znaczenia dla mnie..dziwne co? Nawet nie umieram z ciekawości jakoś....
na 19 mam usg..a wtedy to już prawie 38 tygodni skończę..choc naprawdę się zastanawiam czy dotrwam....strasznie maleństwo szyjke maltretuje...często sie brzuch stawia....znając zycie ja sobie moge planować że chciałabym pod koniec kwietnia urodzić...a i tak ( wyjatkowo w tym roku) nic nie pójdzie po mojej myśli..... Mialam się wczoraj spakować ale nie chcialo mi się...no musze sie zabrać do tego....jakos tak zupełnie na luzie podchodze ...
M. powiedzial, ze przygotuje łóżeczko jak będę w szpitalu.....poprasuje resztę ciuchów....tylko żebym zapisala mu co jeszcze ma dokupić...
także widzisz : pełny luz....

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 14:45

Kate oj..bo powybieraj już te płytki, podłogi i cała resztę i postaraj się o rodzeństwo dla Olafka

Napisany przez: pati.n śro, 07 kwi 2010 - 14:49

justa a u mnie pełny sters. Gdzie sie podzieje z dwójką, nawet nie wiem gdzie są rzeczy dla dziecka i dla mnie, eh mam same doły ostatnio

Napisany przez: nika* śro, 07 kwi 2010 - 14:49

kate - no obiecałas odynke w sztafecie zmienic

justa - fajna taka niespodzianka, ja tez bym tak chciała ale chyba bym nie wytrzymała

Pati - a Wy teraz gdzie mieszkacie?

Napisany przez: pati.n śro, 07 kwi 2010 - 14:51

CYTAT(nika* @ Wed, 07 Apr 2010 - 15:49)

Napisany przez: odynka śro, 07 kwi 2010 - 14:58

o mamo justa to już juz za chwilkę? pamiętam jak nasze czerwcówkowe dzieciaczki się rodziły a tu już następne:D upomina się o wklejenie foty brzucha póki jeszcze jesteś w dwupaku:P

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 15:00

Pati spokojnie... jakoś trzy kg. kochanego Piotrusia upchniesz...
serio: zazwyczaj jak się okazuje że jest beznadziejnie, nie ma wyjścia...to los nam daje miłą niespodziankę! I tego sie trzymaj!!!!
Wierzę, że jeszcze Ci powiem: A NIE MÓWIŁAM????
MAsz juz wybrane meble do kuchni ( i to ładniejsze i tańsze)...a facet który zrezygnowal z roboty pewnie odwalilby fuszerke i tylko bys sie denerwowala....
Poprostu czasami jak cos sie wali, nie idzie tak jakbysmy chcieli...z czasem okazuje sie że więcej z tego dobrego wynikło niz złego.....
Przynajmniej ja staram się tak myśleć....

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 15:03

Odi na Swięta M. mi cyknął pierwsze zdjęcie w dwupaku Wyrobił sie chlopak...bo juz myślalam, że żadnego nie będę miała .a szpital nadal nie wybrany! CZasami chcę żeby tak mnie " złapało" wcześniej( koło 20 kwietnia)..żeby nie zdążyć o tym wszystkim mysleć....
pójść na żywioł!

Napisany przez: odynka śro, 07 kwi 2010 - 15:09

justa cyknął nie cyknął ale gdzie ono?

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 15:17

jeszcze w aparacie

Napisany przez: pati.n śro, 07 kwi 2010 - 15:19

CYTAT(~justa~ @ Wed, 07 Apr 2010 - 16:00)

Pati spokojnie... jakoś trzy kg. kochanego Piotrusia upchniesz...
serio: zazwyczaj jak się okazuje że jest beznadziejnie, nie ma wyjścia...to los nam daje miłą niespodziankę! I tego sie trzymaj!!!!
Wierzę, że jeszcze Ci powiem: A NIE MÓWIŁAM????
MAsz juz wybrane meble do kuchni ( i to ładniejsze i tańsze)...a facet który zrezygnowal z roboty pewnie odwalilby fuszerke i tylko bys sie denerwowala....
Poprostu czasami jak cos sie wali, nie idzie tak jakbysmy chcieli...z czasem okazuje sie że więcej z tego dobrego wynikło niz złego.....
Przynajmniej ja staram się tak myśleć....

Napisany przez: odynka śro, 07 kwi 2010 - 15:20

CYTAT(~justa~ @ Wed, 07 Apr 2010 - 16:17)

jeszcze w aparacie

Napisany przez: Aguutka śro, 07 kwi 2010 - 18:55

Mgła Filipek jest bardzo dzielnym chłopcem! Zobaczysz, że pewnego dnia zaskoczy Cię i będzie umiał więcej niż wszyscy Ci ludzie zgromadzeni pod kościołem myślą...
Przytulam Cię bardzo mocno, mam nadzieję, że choć troszkę wiosny wkradnie się do Twego serca i będziesz się pięknie uśmiechać!

Justa uwierzyć nie mogę, że już rodzisz...prawdą jest, że cudze ciążę lecą bardzo szybko!
Chwal się brzuchem!
i Alusią przy okazji też!

My nadal czekamy na wyniki histopatologiczne guza potylicy, który powędrowały do jakiegoś profesora na dalszą konsultację, wierzę jednak, że nie wyjdzie w nich nic niepokojącego...
Michałkowi dren wypadł, całe szczęście, że mamy w Szczecinie zaprzyjaźnionego chirurga do którego zawsze możemy podjechać, założył mu jakiś sączek, ale święta mieliśmy fatalne, gdyż Michałka to bardzo bolało i płakał mocno, jutro najprawdopodobniej zostannie ściągnięta szyna i jeszcze miesiąc opatrunków i Niedźwiadek będzie wolny!

Napisany przez: ziowik śro, 07 kwi 2010 - 21:23

Mgiełko kochana... przytulam mocno.. ciągle o Was myślę.. tak bym chciała coś pomóc.. co napiszę.. nic nowego - ludźmi sie nie przejmuj, będą gapić sie i gadać czy jest powód czy nie ma.. a Filipek jest bardzo dzielny.. Ty także.. skąd Ty tyle sił czerpiesz. podziwiam Cie bardzo..

Aguutko biedny Niedźwiadek.. jak dobrze że to już tak blisko końca udręki...

Justa fajnie że tak na luzie polecam takie podejście o wiele lepiej sie rodzi a jakbyś jeszcze dołożyła do tego zzo które daje lekką głupawkę to w ogóle będzie super poród ja Kacperkowy wspominam bardzo miło i chętnie bym powtórzyła najbardziej bolało mnie... po fakcie - karmienie, jak sie macica obkurczała...

uh, zmykam na razie, uśpić Kamulca..

Napisany przez: ~justa~ śro, 07 kwi 2010 - 22:26

Ziowik taaaaaaa zoo wskazane Nastawiam sie na nie....a co!
a tak serio to dzisiaj strasznie się czuje...ciązy mnie brzuch, twardnieje, łazić nie mogę bo mnie ciągnie w szyjce....
z Ala tak nie mialam! Jeszcze mam trochę czasu przecież! NIe czytam o porodach...co ma byc to będzie.....
jak będzie az tak źle to na trzecie sie nie musze decydować
Aguutko mysle o Was cieplo....i mam nadzieję ze jak będą wyniki to postawisz wirtualne winko ( albo wódkę czy piwko?)
Będzie imprezka do rana z okazji dobrego zakończenia!

Napisany przez: nika* czw, 08 kwi 2010 - 10:25

justa -a który to tydzień? coś mi sie zdaje że kwietniówką zostaniesz

Napisany przez: pati.n czw, 08 kwi 2010 - 10:42

Stawiam za swoją studniówkę

https://img42.imageshack.us/i/i911052.jpg/

Napisany przez: ~justa~ czw, 08 kwi 2010 - 11:21

NIka 36 tydzień skończony jescze do 14 musze dotrwac a najlepiej do 20.....
ale znając życie jak przyjdzie termin to wszystkie dolegliwości minął! Siostra twierdzi, ze to brzuch pewnie mi sie obnizył...ale ja jakos nie czuję róznicy w oddychaniu....przez te zatoki pewnie ( dusi mnie)
Wczoraj M. zaniósł podanie do przedszkola ...i co? Pani dyrektor zazwyczaj jest od rana ( tzn od do 17 ale...
w tym tygodniu będzie przez godzinę w piątek ( trzeba dzwonic i sie pytac czy juz jest)...dzisiaj nie ma, wczoraj była ale tylko do 15....
i wez człowieku oddaj paiery do placówki! Ja nie mam siły ich zanieść..jestem chora i nie będe z Ala czekac pół dnia na korytarzu.....
Pati odliczanie czas zacząć!!!!! JA poproszę ten najwiekszy drink
Aguutko postawię Was w stan gotowości ...dowiecie się jak będę jechac na porodówkę A co! Trochę sie podenerwujecie....
ugadałam się z Cicia Ali, że niezaleznie od pracy, pory nocy przyjedzie do małej się zająć....spokojniejsza jestem!


dobra ..dzwonie zmienić termin usg na trochę wcześniejszy.....wolę się upewnić że wszystko gra ...

Napisany przez: pati.n czw, 08 kwi 2010 - 11:23

Ale nic mi sie nie chce, a tu taka piekna pogoda, trza sie na dwór zbierać

Napisany przez: nika* czw, 08 kwi 2010 - 11:46

justa - przydałby sie telefon do Wydziału Oświaty i Wychowania na Ochocie. Podam zaraz numer i przedstaw kwestię, to nie rodzic jest dla dyrektora tylko dyrektor dla rodzica, zwłaszcza że jest rekrutacja! Zadzwon anonimowo, nie podawaj nazwiska w żadnym razie, powiedz ze sie obawiasz konsekwencji w razie czego bo sie starasz o przyjęcie do przedszkola, zrozumieją i na pewno interweniują w tej sprawie. Tak nie moze być!
Podaje telefony:
■Dorota Uszyńska 22 823 20 30
■Jowita Głowacka 22 822 19 08

edit - jak nie chcesz sama to ja zadzwonie i powiem, że mamy takie informacje od rodzicó, tylko daj znać

Napisany przez: ~justa~ czw, 08 kwi 2010 - 11:55

NIka dzięki.... do 12 jest czas.....myslę ze jutro M. jakoś zostawi te papiery.... jak mu się nie uda to zadzwonię!

Napisany przez: nika* czw, 08 kwi 2010 - 12:03

justa - chodzi o to, że sa pewne zasady, dyrektor nie jest panem u siebie na włościch, jest urzędnikiem, ma okręslone godziny pracy...rozumiem, ze sie obawiasz zemsty, ale niepotrzebnie bo odbieramy telefony anonimowe i tez na nie interweniujemy jak ktos mówi logicznie i podaje argumentację... U Wikuli dyrektorka tez lofer szczerze mówiąc, tylko ona przekazała rekrutacje nauczycielce z grupy 5-latków i nie ma problemu, ta wasza średniomyśląca jest macie czas do 12 kwietnia do godziny 13tej na zostawienie formularza.

Napisany przez: jaAga* czw, 08 kwi 2010 - 13:16

Hmmm, 12 to już w poniedziałek jest....

Napisany przez: ~justa~ czw, 08 kwi 2010 - 13:37

JaAga wiem że w poniedziałek mija termin....

Napisany przez: pati.n czw, 08 kwi 2010 - 15:54

Gruszka nie moge sie na Ciebie napatrzec na dziale sprzedam, masz cudną figurę

justa irytująca baba, nika ma racje zadzwoń anonimowo

Napisany przez: pati.n czw, 08 kwi 2010 - 16:28

Odi śniło mi sie że wstawiałas fotki chłopaków

Napisany przez: ~justa~ czw, 08 kwi 2010 - 16:49

Odi to TY już wiesz że będą chlopcy???????
Gruszka mmmmmmmmatko... piekna figura..powiem CI, że sukienka dżinsowa mnie urzekla.... jakby to był rozmiar 38 i optymistycznie liczyłabym na schudnięcie po ciąży do poprzedniego rozmiaru to bym wzięła ją!

Napisany przez: odynka czw, 08 kwi 2010 - 17:15

ja nic nie wiem o chlopakach:P

Napisany przez: Legalna lalicja czw, 08 kwi 2010 - 17:36

odi--masz wyśnionych:-) przez Pati

Napisany przez: ~justa~ czw, 08 kwi 2010 - 18:45

Odi a macie z Kubą hmmm..typ czy to chlopcy czy dziewczyny??

Napisany przez: odynka czw, 08 kwi 2010 - 19:38

nie mamy typów;) ponoć taka ciąża bliźniacza to "wina" matki a jak tak to prawdopodobnie będą dziewczynki:P

Napisany przez: Aguutka czw, 08 kwi 2010 - 19:45

Odynka wina matki, ale plemniki taty

nooo! Chłopcy, dziewczynki nieważne- byleby Odynkowe były

Justa koniecznie znak dawaj, koniecznie!

Napisany przez: nika* pią, 09 kwi 2010 - 08:41

odynka - jak wina matki jak to bliźnięta jednojajowe? to wina dwóch pleniczków co sie wygrana podzieliły

gruszka - sliczna cała jesteś! w moim typie a sukienka czerwona mi sie podoba, tylko ja mam chyba zamały biust do niej

pati - i ja pije za studniówkę Twoją, tez zleciało niewiadomo kiedy

Napisany przez: nika* pią, 09 kwi 2010 - 08:42

ja tam sukienki dzinsowej nie widzę

Napisany przez: ziowik pią, 09 kwi 2010 - 09:16

ale jestem wariatka... jutro crzcimy Kacperka a ja mam dla niego tylko spodenki i kamizelke, brak marynarki czy zdatnej kurteczki... wczoraj nic nie znalazłam w wielkiej galerii handlowej... i co teraz?... tak to jest zostawic na ostatni moment my slenie o ubiorach....

eh.. dobra, na razie tyle bo z Kacpikiem na kolanach Ĺşle sie pisze...

i jeszcze jutro uroczysty obiad dla 17 osĂłb.... brrr.....

Napisany przez: Gruszka pią, 09 kwi 2010 - 09:30

Na jeansową to nasza Aguutka kiedys miała chrapkę może z okazji nadejścia lepszych czasów poprawisz sobie humor, Aguutko?

widzę, że teraz żyjemy głównie nowym narybkiem i przedszkolami

Napisany przez: ~justa~ pią, 09 kwi 2010 - 10:12

Gruszko i Twoja figurą ( ta dżinsowa to 36 czy 38 rozmiar bo moze ja sobie zakupię i będzie t mój cel do z rzucenia kg ?)
M. zaniósł papiry do przedszkola...i co na 25 miejsc 18 podań" samotnych" matek.....
Dyrektorka cos tam sobie zaznaczyła na podaniu ( bo mnie i Alę kojarzy)...zdenerwowane troszkę rekrutacją..a raczej dyskryminacja normalnych rodzin bo twierdzi, że z tych samotnych matek to kojarzy tylko 3 ale żadna z nich nie jest do " końca" samotna!!!!!

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 10:19

Toż wyście wcześniej nie widziały, że Gruszka to lachon????
Ziowik rzeczywiście strój zostawiłaś na ostatnią chwilę, ale napewno dziś uda Ci się skompletować garderobę, a Ty w co się stroisz?
Justa co zobaczę Twój wpis to się zastanawiam, czy nie napisałaś o objawach zbliżającego się porodu.....

Napisany przez: odynka pią, 09 kwi 2010 - 10:26

"Przychodzą na świat w wyniku podziału komórki jajowej zapłodnionej przez jeden plemnik. Bliźnięta jednojajowe są tej samej płci i mają identyczny materiał genetyczny. Nie jest do końca znana przyczyna podziałów zygoty. Wiadomo tylko, że za narodziny bliźniąt jednojajowych odpowiedzialna (pod względem genetycznym) jest matka dzieci."

dzień dobry:D

Napisany przez: ~justa~ pią, 09 kwi 2010 - 10:27

JaAga za dwa tygodnie..ok? jescze troche wytrzymasz....
żeby tylko nie było jak z Ziowik...juz...już...wszyscy czekali a tu KAcperek ani mysli o narodzinach!
Ziowik no to jeszcze zakupy Cie czekają! MAm nadzieje że pogoda sie poprawi....i udanej imprezki
Sama wszystko ptzygotowujesz czy robisz w restauracji??

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 10:27

O proszę, zawsze warto się czegoś nowego dowiedzieć, też mi się zdawało, że to 2 plemniki....no własnie a jaka jest wtedy ciąża jak jedna komórka jajowa a 2 plemniki?

Edit. Sama sobie odpowiem: Ciąża bliźniacza jednojajowa dwuplemnikowa - w tym przypadku komórka jajowa ulega podziałowi, a następnie zapłodnieniu dwoma plemnikami. Obie części komórki jajowej po podziale są identyczne genetycznie i mogą zostać zapłodnione przez dwa różne plemniki. Geny matki są więc jednakowe, geny ojca - mogą się różnić. Ponieważ płeć jest determinowana przez geny ojca, bliźnięta takie mogą się nią różnić! Bliźnięta te są do siebie bardziej podobne niż bliźnięta dwujajowe, ale nie tak identyczne jak jednojajowe.

Odynko a Ty wiesz czy to ciąża jednozygotyczna jednojajowa czy dwuplemnikowa? Mozna takie rzeczy odróżnić przez badanie usg?

Napisany przez: odynka pią, 09 kwi 2010 - 10:35

jaaga jednojajowa i jednokosmówkowa czyli najmniej spotykana z ciąż bliźniaczych i najbardziej zagrożona tym samym... cały czas mam nadzieje że jednek jakaś ścianka cienka dzieli dzieciaki ale wątpię... zobaczymy co przyniesie najbliższe usg...

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 10:36

Aha....rozumiem, trzymam więc kciuki.

Napisany przez: Gruszka pią, 09 kwi 2010 - 10:42

Justa, to jest zdecydowanie 36. Ale dobrze - będzie większa motywacja

Napisany przez: ziowik pią, 09 kwi 2010 - 11:01

jak to wszyscy czekali skoro Kacperek urodził sie dzień przed terminem

o matko.. w pół godzinyobleciałam 2 sklepy i 4 szmatki... kupiłam tylko butki.. zaraz jade z tata do Entliczka- ostatnia możliwość...

Napisany przez: pati.n pią, 09 kwi 2010 - 11:09

My będziemy się zbierać na plac zbaw, a potem musze polecieć do urzędu-ale mi sie nie chce!!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: nika* pią, 09 kwi 2010 - 11:47

ciekawy ten temat ciąz bliżniaczych...

justa jak 18 miejsc samotnych matek to jeszcze i tak minimum 7 zostaje, dobry objaw jak dyrektorka was kojzry i cos sobie zaznaczyła a tak apropo to niech ta dyrektorka posprawdza sobie czy to są samotne matki, powinny zaniesc odpowiednie dokumenty a nie tak na gębę np. zaświadczenie z USC, wyrok sądu... powinna tez uprzedzic o odpowiedzialnosci karnej za składanie fałszywych zeznań! no ale niestety ta rzeczywistość tak wygląda, ja tez tym jestem zbulwersowana i uwazam że związki formalne są w tym kraju dyskryminowane

Napisany przez: ~justa~ pią, 09 kwi 2010 - 12:03

nika tylko że system w pierwszej kolejnosci zakwalifikuje " samotne".... M. sie pytał....do teraz dyrektor ma 35 podań...na 25 miejsc....
podobno mają sie spotkać 15 dyrektorzy przedszkoli...

Napisany przez: pati.n pią, 09 kwi 2010 - 13:08

A my uciekałyśmy przed deszczem, a wczoraj było tak gorąco..... Wiki mi płacze, że chce na dwór, jej deszcz i waitr nie przeszkadza

justa my mamy 15 wyniki-też trzęsę tyłkiem

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 13:32

A ja muszę czekać do maja....
U nas pogoda jak dotąd iście letnia...i co jak w pracy siedzę .

Napisany przez: pati.n pią, 09 kwi 2010 - 13:39

u nas wiatr i deszcz a wczoraj było lato. Wiki była z 6 godz na dworze

Napisany przez: nika* pią, 09 kwi 2010 - 13:40

justa - to dyrektor robi potwierdzenia podań i moze zarządac dokumentów celem weryfikacji czy przynisione dane zawarte w formularzu sa prawdziwe, jak tego nie zrobi tylko zatwierdzi w systemie tak jak rodzic mu dał to kicha i rzeczywiscie system przydzieli tym matkom full punktów... ale moze sie nie znam zapytam kolezanki zaraz...

justa jest tak jak pisałam, problemem jest to że dyrektorom sie nie chce bawic w przegladanie dokumentacji, a powinni żadać weryfikacji danych zawartych w formularzu! czemu tego nie robią? nie wiem.

Napisany przez: odynka pią, 09 kwi 2010 - 13:58

kurcze ja nie rozumiem... jak można podać że jest się matką samotnie wychowującą dziecko skoro żyje się z partnerem i wychowuje dzieci razem - paranoja jakaś... no mi to by przez głowę nie przeszło choć mnie tez namawiano do składania wniosków o jakieś zasiłki... pozatym to uważam że takie osoby kuszą los...

Napisany przez: nika* pią, 09 kwi 2010 - 14:05

odynko - ale przede wsyztskim to podpada pod paragraf i jest karalne

Napisany przez: Kate_K pią, 09 kwi 2010 - 14:26

Jaaga jesli możesz i wiesz to podpowiedz mi co zrobić ze zwrotem Vat za materiały budowlane? Mam faktury. Czy to sie gdzieś do PIT wpisuje czy tylko składa się odrębny wniosek?

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 14:31

Zwrot Vat to oddzielny wniosek składasz - nie ma konkretnego terminu na to, w Pit-ie nie ujmujesz niczego, więc luz - jest na to czas.

Tu masz wnioski: https://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&id=69191&dzial=106

Napisany przez: Aguutka pią, 09 kwi 2010 - 14:37

Nika podpada? Na pewno? Konkubinat nie jest uznawany za formalny związek, a samotna matka to ta, która jest rozwiedziona, bądź niezamężna...

Wkurza mnie to bardzo, że jest to tak powszechnie wykorzystywane, bez skrupułów żadnych- po co wychodzić za mąż więc?
Moja dawna koleżanka, by wyłudzić więcej kasy od państwa, wraz ze swoim partnerem, z którym szczęśliwie żyją i mieszkają- nie nazwała swego drugiego dziecka po ojcu, tzn ojca nie ma w akcie urodzenia, ich drugie dziecko nosi jej nazwisko i w świetle prawa jest prawdziwą samotną matką i może pobierać spokojnie zasiłek dla samotnych matek, a ojca dziecka nikt o alimenty nie poda! To dopiero pełne wyrachowanie- nigdy tego nie zrozumiem i zupełnie nie rozumiem jak można tak postępować, więc takie miejsce w przedszkolu to pikuś przy tym


Gruszko oj, zupełnie zapomniałam że chętkę na tamtą sukienkę miałam i choć czasy trochę lepsze, niestety nie finansowo...

Ziowik mam nadzieję, że znalazłaś brakujące części garderoby i jutro Kacperek będzie czarował wszystkich- nie zapomnij o zdjęciach!


Michałek ma najprawdopodobniej obrzęk limfatyczny łudzę się jeszcze, że to może nie to- czekam teraz na opinię dr, który go operował. Jeśli to to, to ta operacja była psu na budę chyba, lepiej było mieć guza niż całą rękę spuchniętą i rehabilitację przed sobą...

Napisany przez: odynka pią, 09 kwi 2010 - 14:59

Aguutko ludzie niestety sumienia nie mają - czasem się zastanawiam jak moga patrzeć na siebie w lustrze...

mocno trzymam kciuki za Misia - będzie dobrze, nosz musi być

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 15:07

Aguutko kciuki za Michałka trzymam.
I nie rozumiem kompletnie Twojej koleżanki, bo moim zdaniem krzywdę dziecku robi....

Napisany przez: Aguutka pią, 09 kwi 2010 - 15:09

Jaaga ale to nie jest moja koleżanka- a dawna koleżanka (jakże bym mogła z kimś takim znajomości utrzymywać )
oczywiście, że krzywdzi dziecko! Ale kasa ważniejsza!

Napisany przez: Kate_K pią, 09 kwi 2010 - 15:13

Jaaga dzięki, tak właśnie myślałam.

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 15:14

Oj, no wiem, zrozumiałam, poleciałam skrótem myslowym.
Wiecie moja Julka nosiła przez kilka lat moje panieństwie nazwisko (z mojego wyboru-nie związałam się z jej ojcem przecież), a jak ja zmieniłam nazwisko wychodząc za mąż to stanęłam na głowie, żeby przed pójściem do przedszkola zmienić nazwisko i jej. Na szczęście okazało się to w moim przypadku proste, bo wystarczyło oświadczenie w USC nas obojga, że nadajemy dziecku swoje nazwisko. No jakoś nie chciałam narażać dziecka na niepotrzebne pytania pań, dzieci itp. dlaczego ma inne nazwisko niż reszta rodziny (bo wszelkie kwestie swojego pochodzenia ona zna). Co do kasy w wyniku samotnego wychowywania, załapałam się tylko przez rok, potem dzieląc mój roczny dochód na nas 2 - zawsze przekraczałam progi .

Napisany przez: odynka pią, 09 kwi 2010 - 15:19

a Nellka dostała nazwisko Kuby o:P tylko ja mam inne i nawet nie swoje bu:(

Napisany przez: jaAga* pią, 09 kwi 2010 - 15:37

Odynko i słusznie, że takie dostała, w końcu on ją wychowuje i miał pierwszeństwo (a teraz przepisy się zmieniły- w związkach nieformalnych można dziecku nadać nawet 2 nazwiska -obojga rodziców).

Napisany przez: odynka pią, 09 kwi 2010 - 15:47

CYTAT(jaAga* @ Fri, 09 Apr 2010 - 16:37)

Napisany przez: Gruszka pią, 09 kwi 2010 - 16:22

Odi, a czemu Ty nie możesz zmienić nazwiska?... jesli to nie sekret?

Napisany przez: nika* pią, 09 kwi 2010 - 17:42

agutka - osoba wychowujaca dziecko w nieformalnym związku nie jest samotnym rodzicem! ja juz kiedys wklajałam definicję samotnego rodzica. Przy rekrutacji do przedszkoli, oraz przy innych ulgach rodzinnych ważny jest fakt wychowywania wspólnie dziecka, tworzenia jednego gospodarstwa domowego, rodzic składa formularz pod odpowiedzialnoscia karna i jeśli dyrektor bedzie miał uzasadnione przypuszczenie ze rodzic skłamał może skierowac zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury. Tak jak pisałam wczesniej powinien tez dyrektor placówki dokonac weryfikacji dokumentów, pouczyć o konsekwencjach poświadczania nieprawdy.

Napisany przez: ~justa~ pią, 09 kwi 2010 - 18:15

Nika no tak...tylko ja się nie dziwię że dyrektor osobiście tego nie sprawdza i nie składa wniosków do prokuratury...nikt nie lubi ciagac sie po sądach....
lepiej omijac temat szerokim łukiem skoro samo państwo odgórnie dało taka furtkę dla osób nieuczćiwych!
Odi no własnie? Jestes po rozwodzie?
Dzisiaj w jakims programie prawnik sie wypowiadał na temat, czy zawierać zw. małż. jak sie pojawia dziecko.....no i stwierdził, że po co? Przeciez to sie nie opłaca...ani nie ma się jakis dodatkowych plusów z tego tytułu w rozliczeniu rocznym ( raczej minusy).....ani więcej praw.... właściwie to sie nieopłaca zawierac związek małżeński....a dziecko może nosić przeciez nazwisko obydwojga rodziców!
Aguutko trzymam kciuki...żeby Ci sie tylko wydawało, żebys się myliła!!!!!

Napisany przez: pati.n pią, 09 kwi 2010 - 18:58

Aguutka

Do szału mnie na all doprowadza ostatnio - koszt wysyłki. Jedna rzecz a ludzie wyceniają na 10-12 zł list ekonomiczny polecony!

Napisany przez: pati.n pią, 09 kwi 2010 - 19:36

Dzieło mojego dziecka z drobną pomocą Cioci jak matka latała po urzędach

https://img189.imageshack.us/i/dscn3696e.jpg/

https://img717.imageshack.us/i/dscn3695.jpg/

Napisany przez: odynka pią, 09 kwi 2010 - 19:47

pewnie że to nie tajemnica żadna;) jestem po rozwodzie... a nazwiska nie zmieniłam z czystego lenistwa i braku czasu i pieniędzy... bieganie po urzędach, nowe dokumenty wszędzie, zmiana w bankach - no jakoś mnie to przerasta... może kiedyś Kuba mnie o rękę poprosi to zmienię heh

jej mam dziś mega podły dzień i dość wszystkiego:(

Napisany przez: nika* pią, 09 kwi 2010 - 20:25

agutka - teraz doczytałam o Niedzwiadku i rączce- strasznie mi smutno na samą myśl że operacja na marne mogłaby pójśc, trzymam mocno kciuki, zeby to nieprawda była


justa - no widzisz nie zgadzam się! dyrektor to urząnik i powinien pilnować przestrzegania prawa a nie robił tak zeby najprościej i najmniej kłopotu było dla niego... no sory taka jestem i nigdy takie tłumaczenie ze ktos sie nie chce ciagac po sadach mnie nie przekona... to niech z pracy zrezygnuje, znajzie sobie spokojna i sielankową pracę...choc jak sama sie juz przekonujesz dyrektor przedszkola nie ma wcale źle ;P

odynko - mam kolezanke w pracy która nie zmieniła nazwiska z dokładnie tych samych powodów. Powiedziała, ze po prostu kiedys zmieni dla nowej miłosci

pati - super ta praca... mój Wiki to nie ma talentu i cierpliwosci do tego typu rzeczy...za to potrafi rozkcic samochodzik śrubokrętem

Napisany przez: Legalna lalicja sob, 10 kwi 2010 - 17:25

ja wróciłam z Ożarowa Maz- byłam z mężem na bankiecie:-))) fajnie

zgadzam się z niką- mnie szefostwo rozlicza z obowiązków i tak powinno się egzekwować od urzędników. nie każdy ma takie morale jak odynka.

Aguutko-- trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!

ziowiku- daj znać jak minęło.

Napisany przez: ~justa~ sob, 10 kwi 2010 - 18:47

jakoś tak brak nastroju na pisanie......
Ziowik zimno dzisiaj..mam madzieję ze Kacperkowi kupiłaś cos na ostatnia chwile i impreza się udała!
NIka ja wiem, że Ty masz rację...ale np. ja wolę cicho siedzieć niz się wychylać....

lecę pakować torbę do szpiala..jutro pojedziemy do dwóch się zorientować co i jak.....

Napisany przez: odynka sob, 10 kwi 2010 - 20:49

lalicja:( i nic nie powiedziałaś że będziesz koło nas ech...

Napisany przez: odynka sob, 10 kwi 2010 - 21:34

to ja Wam wrzucę link do zdjęć z targów https://nelly.odiland.com/category.php?cat=785

a to potwĂłr:



a to odynka:

Napisany przez: Legalna lalicja nie, 11 kwi 2010 - 11:53

odynko--- w środę mi mąż powiedział, cały piątek oglądałam fabrykę studni betonowych w Skierniewicach i wieczorem do Hotelu. Także nawet czasu by nie było na spotkanie..

Napisany przez: odynka nie, 11 kwi 2010 - 12:40

CYTAT(Legalna lalicja @ Sun, 11 Apr 2010 - 12:53)

Napisany przez: ziowik nie, 11 kwi 2010 - 13:55

hej...

boshh.. co za dzień.. wiecie co, chciałoby sie wspominać milo chrzciny bo to wyjątkowy dzień.. a tu wczoraj taka tragedia nie lubiłam Kaczora, ale żal i smutek teraz... i tylu ludzi.. eh,.. nie chce mi sie nawet teraz o tym pisać..

kurteczke kupiłam, cieniutką, ale wystarczyła.. zdjęcia pewnie wkleje.. kiedyś..
dodatkowo Kubuś rozciął sobie głowe na podajniku na papier toaletowy i jeździli z nim po szpitalach - ma dwa szwy.. także dzień świetny... Kamilka biła rekordy niegrzeczności.. nic tylko załamać sie. wieczorem byłam wypruta z sił i wszystkiego kompletnie..

skrobne coś później..

Aguutko trzymam kciuki za Misia...

Napisany przez: ziowik nie, 11 kwi 2010 - 13:55

dubel nie wiem skąd..

a to wykorzystam go i napisze kilka słów...
chrzest sie fajnie udał, chociaż zapowiadało sie na okropnie przygnębiającą uroczystość po porannych wiadomośćiach.. jak tata powiedział mi że nie mamy prezydenta to myślałam że to jakiś głupi żart i zastanawiałam czy przypadkiem 1 kwietnia nie był już jakiś czas temu... od kilku dni sie przygotowywaliśmy, ale piątek wieczór i sobota i tak zawalona byłą totalnie w kuchni.. położyłam sie o 1.30... Marek podszedł ambitnie do sprawy i zrobił przepyszne ciasto karmelowe (zjedzone do zera, a była wielka brytwanka..), zrobił też pysznego kurczaka. ja zajełam sie zupą (krem selerowy) i ciastem (przepis od Kate- też już zjedzone calutkie), tata mój zrobił rosół, moja mama roladki, plus kilka rodzajów jarzyny- myśle że obiadek full wypas fajnie wyszedł..
a sama uroczystość kameralna i krótka, bo to dodatkowa msza była, w maleńkim kościółku przed moim domem, super ksiądz- dominikanin, serdeczny, uśmiechnięty, widać że z sercem to robił.. rozładował jakoś tą przygnębiającą i ciężką atmosferę... no więc Kacperek zasilił szeregi chrześcijan jakoś specjalnie go to nie odminiło, na szczęście bo aniołek jest kochany.. nie mam ostatnio czasu nic pisać, ale to głównie przez porządki, duże mieszkanie to dużo roboty... a Kacperek jest kochany, gdyby nie cudaczenie przy karmeiniu to byłoby idealnie wprost.. a tak to jest po prostu bardzo dobrze
Kamilka ostatnio ma trudny okres (tzn trudniejszy niż do tej pory ) - nie słucha, jest bardzo złośliwa, próbuje nas bić, wrzeszczy, spazmuje, a potem sie histerycznie śmieje.. mnie ostatnio było to ciężko znosić i puszczały mi nerwy bo była przemęczona.. teraz po tym intensywnym trudnym czasie mam nadzieje że przyjdzie wreszcie troche luzu i spokoju, to i ja troche odsapne...
za wczasy już zapłacilismy sporą zaliczkę, wiec już sie ciesze bo za 2 miesiące będziemy sie pakować do auta i jechać ależ ja sie cieszę

oki spadam kąpać KAcperka

Napisany przez: pati.n nie, 11 kwi 2010 - 21:59

Ziowik czekamy na fotki

Napisany przez: jaAga* pon, 12 kwi 2010 - 10:00

Dla mnie sobota też była ciężka - dodatkowo porysowałam nasze auto- teraz czekam na wyrok- blacharza czy lakiernika- ile mi ubędzie z kieszeni .
Odynko nie zaglądałam już w piątek- wyjaśnię- pierwszeństwo miał niegdyś ojciec dziecka- czyli jeżeli byliście oboje w USC i kierownik zapytał Was czyje nazwisko będzie nosić dziecko- to gdybyście oboje powiedzieli "moje"- to i tak nazwisko Kuby miałoby pierwszeństwo. Teraz przepisy się zmieniły i mamy (matka i ojciec) równe prawa.
Głowa mi pęka od rana...

Napisany przez: pati.n pon, 12 kwi 2010 - 10:05

Ja też miałam kiepską sobotę i wyrądzono mi wielką przykrość- a jak to baba w ciązy z szalejącymi hormonami-mocno to przeżyłam

Napisany przez: nika* pon, 12 kwi 2010 - 11:47

ziowik- fajnie, że sie wam wszystko udało, no i że macie to juz za sobą

odynka - śliczne to stoisko, a ty do niego pasowałaś jak modelka normalnie, ktoś by mógł pomyśleć że ten brzuszek to wypchany w celach reklamy świetnie!

A ja Bardzo lubiłam naszego Prezydenta, o Prezydentowej nie wspomnę bo super kobieta. Prezydent przede wszystkim ogromny patriota, mądry i taki ludzki, tak ja go odbierałam przynajmniej. Głosowałam na niego 5 lat temu i teraz tez lepszego kandydata dla mnie nie było. Myślę ze ludzie na niego patrzyli przez pryzmat brata Jarosława - trochę egocentryka o syndromie starokawalerskim ale byli bardzo rózni. Przede wszystkim chyba dlatego ze Lech miał rodzine która nauczyła go sztuki komromisu, wyrozumiałości... żal mi bardzo wszystkich którzy tam zginęłi

Napisany przez: ~justa~ pon, 12 kwi 2010 - 20:53

Pati a co sie stało?
Ziowik ależ z Ciebie dobra organizatorka! Cieszę się że wszystko się udało....
pocieszę Cię : Ala też bywa bardzo niegrzeczna....kładzie siępod stołem i krzyczy jak cos jej się zabroni albo coś źle zrobi...
oby te bunty szybko minęły!
Wczasy...marzenie! będę zaklinać juz pogodę żeby była piękna!

Napisany przez: pati.n pon, 12 kwi 2010 - 22:52

Pomocy!! Sprzedałam dwie rzeczy na all, miałam zaznaczoną wpłatę na konto, a odnośnie obydwóch osób dostałam info z all:
Kupujący xxxx zapłacił Ci za zakupy przez Płacę z Allegro. Jak sprawdzic czy pieniadze doszły, jak je przelać na swoje konto?????????????

Napisany przez: ~justa~ wto, 13 kwi 2010 - 09:27

Odi śniłaś mi sie dzisiaj, że napisalaś: usg ok..maluszki zdrowe- DZIEWCZYNKI!!!!
no i kiedy kobitko sie dowiemy co kryjesz w brzuszku ???

wczoraj odwiedzil;i mnie na chwilę rodzice..i jak to bywa: zmobilizowalam się- kawka, spacer długi z Alą i do wiezcora ani ręka ...ani nigą nie mogłam ruszyć....
cały czas jesteśmy na etapie intensywnego szukania szpitala....zupelnie nie wiem jak to się skończy!

Napisany przez: ziowik wto, 13 kwi 2010 - 09:38

hejka..

Kamilka chyba dostała sie do przedszkola!!!! juuuuupi ale sie ciesze
na stronie www pisze "Kamila B została zakwalifikowana do przedszkola nr 114" huuuuura

o matko..
aż powietrze ze mnie zeszło..



Justa Ty to wiesz, streszczaj sie z tym szpitalem. tydzień temu urodziła moja koleżanka - w 36 tygodniu... ale wszystko ok na szczęście
a skończy sie porodem zapewne

Pati nie mam pojęcia

Napisany przez: nika* wto, 13 kwi 2010 - 09:41

ziowik - to super że sie Kamilka dostała do przedszkola Gratuluję!

pati - nie pomogę, ale moim zdaniem pieniązki Ci na konto wpłyną normalnie.

Napisany przez: ~justa~ wto, 13 kwi 2010 - 10:02

Ziowik Ależ Ci zazdroszczę!!!!!! Super! Teraz ja będę czekała na wiadomość...
no jeszcze z dwa tygodnie mam....oj ja dopiero 37 tydzień skończyłam
MAm niestety parcie na to, żeby dobrze wybrać i dla dziecka i dla mnie.....i juz nie wiem czy nie lepiej iść jak " koń na rzeź" ( sorry za porównanie)
...bo jkaoś wątpię w to, że potrafię dobrze wybrać szpital....często los lepiej decyduje niz ja sama....
a torba prawie spakowana więc spoko Dzisiaj dentysta i fryzjer, juttro umowiona jestem w szpitalu na oglądanie i pytań zadawanie.....
w poniedziałek usg, w środę wizyta u ginki, badania..i moge w zasadzie rodzić! Jeszcze tylko M. muszę podsunąć lekture do poczytania o porodzie ( jak może mi pomóc) ...kupić książkę ( jakbym miała czas w szpitalu), brakujące rzeczy, zrobić prania ..... no prawie gotowa jestem

Napisany przez: odynka wto, 13 kwi 2010 - 10:08

skopiuję Wam info, które przed chwilą skleciłam na pogaduchy bliźniacze: ja wczoraj miałam wizytę u mojego gina - wszystko jest dobrze, widziałam płaty mózgowe u maluchów bo już się rozwijają leżą jedno wzdłuż drugie w poprzek i strasznie je kocham:) przytyłam od poczatku ciąży całe 0,5kg hehe a dzieciaczki są duże na 17tc i w miarę równe:) więc sie uspokoiłam... dostałam przyzwolenie na wyjazd na weekend ale mam jeszcze więcej polegiwać, broń boże nie dźwigać nic i nie chodzić na długie spacery a już na pewno nie sama...
mój gin bardzo zadowolony z wizyty więc my też

nika dziękuję za komplementa:) stoisko było naszej znajomej i ona zawsze ma ładne stoisko:) my staraliśmy się pomóc ale ja to głównie siedziałam:) jeszcze mi jakąś sesję zdjęciową strzelili jak się na stronie pokaże to Wam wrzuce link.. o ile coś wyszło z tego;)

Napisany przez: odynka wto, 13 kwi 2010 - 10:09

ziowik gratulacje:D

pati tu jest info https://ssl.allegro.pl/help.php?tid=448&tids=448&zoom=N

Napisany przez: ~justa~ wto, 13 kwi 2010 - 10:16

Odi no dobra...ale nie piszesz...nie chcesz znac płci? CHcesz miec niespodzianke tak jak ja? Bo na tym etapie to juz powinno być widać ...
no ciekawosc mnie zĹźera..
widzisz jak wysniłam ? Ciesze się że wszystko ok!

Napisany przez: odynka wto, 13 kwi 2010 - 10:20

justa nie napisałam hihi bo nie wiemy jeszcze;) nie było widać... za 4 tygodnie mam takie usg full wypas z przepływami wtedy pewnie się dowiemy;)

Napisany przez: ~justa~ wto, 13 kwi 2010 - 10:42

no to zobaczymy czy patti czy ja Ci wysniłam
a nad szpitalem sie juz zastanowiłaś? Tak z ciekawości pytam- masz jeszcze duzo czasu....

Napisany przez: pati.n wto, 13 kwi 2010 - 10:43

odi mi sie sniły chłopaki juście dziewczynki.... któraś na pewno trafiła
czyli muszę coś skonfigurować w ustawieniach all, tak?

Dziewczyny moĹźe pomoĹźecie?
https://www.maluchy.pl/forum/panele-podlogowe-i-plytki-t70833.html

Napisany przez: ziowik wto, 13 kwi 2010 - 10:44

Odi no to super że wszystko ok i że dzieciaki duże i równe i że wszystko sie ładnie rozwija tak trzymać dbaj dalej o siebie i rośnijcie zdrowo wszyscy

Justa nie no, jak koń na rzeź to sie nie wybieraj.. a na forum nie ma polecanych szpitali warszawskich?? ja sie tylko w krakowskich orientuje niestety.. no i może coś jak najbliżej domu? (do szpitala sie książka może przydać, maluch głównie śpi, matka też ale jak sie wyśpi to sie nudzi mnie sie przynajmniej nudziło i czytałam gazety )
macie jakieś imenne typy? takie już konkretnie wybrane na każdą okoliczność?
(no niby mozesz rodzić ale widze że planów jeszcze ho ho może jeszcze z tydzień wytrzymaj ... o matko jak to brzmi.. TYDZIEN.... kobieto, zaraz będzie po sprawie )

Napisany przez: ziowik wto, 13 kwi 2010 - 10:45

moje drogie jeszcze może być parka zdaje sie wiec moze być tak że żadna nie ma "racji"

Napisany przez: odynka wto, 13 kwi 2010 - 10:47

ziowik w przypadku takiej ciązy nie może być parka:P

nad szpitalem sie nie zastanawiam bo już sie raz zastanowiłam i nic dobrego z tego nie wynikało hehe zacznę się zastanawiać jak mi mój gin powie że czas już na razie mam sie nie zadręczać niepotrzebnymi myslami tylko nadal o siebie dbać tak dobrze jak dbam by wszystko z maluchami było oki:)

Napisany przez: ~justa~ wto, 13 kwi 2010 - 10:55

Zowik polecaja ..ale niestety wszedzie jest tak; jak idzie sprawnie, szybko- to wszyscy zadowoleni....
jak porod jest dlugi..cos siedzieje to psiocza na szpital....i wez tu badz madrym?
Ja zupelnie nie wiem co mnie czeka....jak to bedzie wygladalo po pierwszej cesarce...
serio- jeszcze tydzien i chcialabym miec to za soba....oby tylko male sie posluchalo matki....
zaxczynam sie bac ze skoro tak w miare lajtowo podchodze do porodu to jak przyjdzie co do czego to wpadne w panike... :
boje sie jednego; jak Ala sie przestawi...jak to przezyje....przezyjemy taka zmiane

Napisany przez: nika* wto, 13 kwi 2010 - 11:10

justa - widze, ze jestes bardziej ciekawa co tam u odynki w brzusiu siedzi niz u siebie ja mogę polecić żelazną, ale jest tak jak piszesz jak poród bezproblemowy to nikt nie ma uwag jak jest problem jakis jest juz gorzej...

odynko - bardzo sie cieszę

Napisany przez: jaAga* wto, 13 kwi 2010 - 11:24

Odynko super wieści.

Napisany przez: pati.n wto, 13 kwi 2010 - 11:46

wiedzieliście ze produkują takie cuda? Myśmy wczoraj podobną widzieli w hipermarkecie-super była

https://www.allegro.pl/item969505909_deska_sedesowa_dla_dzieci_i_doroslych_toaletowa.html

Napisany przez: ziowik wto, 13 kwi 2010 - 11:55

Odi no chyba że tak nie jestem biegła w temacie no to ja chłopaków życzę, ja chciałam dwóch, na razie mam jednego wydaje mi sie po prawie pół roku że są "łatwiejsi" w obsłudze niż dziewczynki i bardziej układni. ale to oczywiśćie moja subiektywna ocena bo co maluch to inny

Justa nastaw sie pozytywnie i lajtowo ja troche sie obawiałąm czy moje luzackie podejście nie skończy sie katastrofą, ale okazało sie że wszystko poszło ekstra. wiem że to wcale nie oznacza że u Ciebie będzie tak samo, w końcu ja rodziłam dwójke sn, nie wiem co to cesarka.. ale szczerze to nic nei da Ci zadręczanie sie, pogorszy tylko sytuacje.. tak więc luz optymizm - będziemy trzymać kciuki żebyś urodziła maluszka szybciutko, bezproblemowo i w miare bezboleśnie... potem to już jakoś będzie
co do Ali... na pewno przeżyje tą zmianę, w końcu to kompletna rewolucja w życiu dotychczas jedynaka... mogę Ci tylko życzyć żeby ta zmiana przeszła jak najbardziej gładko.. u nas pierwsze tygodnie były trudne, ale też Kamilka była wnajgorszej chyba fazie buntu dwulatka, dodatkowo jeszcze pogoda - krótkie spacery, zimno i w ogóle badziewnie.... teraz jest już całkiem fajnie, no ale minęło prawie pół roku (nie wiem kiedy to zleciało....)
mocno Wam kibicuje i życzę jak najlepiej.. no i żeby Ala dostałą sie do przedszkola bo to bardzo ułatwi Wam zycie

Napisany przez: ziowik wto, 13 kwi 2010 - 12:24

dzwoniłąm do przedszkola i już na pewno wiem że Kamilka jest przyjęta!!! uff
no to teraz tylko podpisać umowę

Napisany przez: nika* wto, 13 kwi 2010 - 12:29

ziowik - jaką umowę podpisac?

odynko - ja Ci życzę dwójki cudnych maluchów - zdrowych i urodzonych w terminie, co tam płeć

Jesli chodzi o łatowsc w wychowywaniu chłopców i dziewczynek to ja to widże inaczej niż ziowik tzn z reguły inaczej, ale bywają tez wyjątki, które potwierdzają regułę

Napisany przez: ziowik wto, 13 kwi 2010 - 12:32

no umowę z przedszkolem

info ze strony przedszkola:

wyniki rekrutacji na rok szkolny 2010/2011

Wyniki rekrutacji na rok szkolny 2010/2011 będą dostępne 13 kwietnia od godz. 09:00. Rodziców dzieci, które zakwalifikują się do przedszkola prosimy o wstawienie się w dniach 14, 15, 16 kwietnia celem podpisania umowy.

UWAGA!
Nie podpisanie umowy jest równoznaczne z rezygnacją z miejsca!

jedyna "zmiana" to to że na podpisanie umowy mamy czas do końca miesiąca
w żłobku też podpisywaliśmy umowę

Napisany przez: pati.n wto, 13 kwi 2010 - 12:53

CYTAT(ziowik @ Tue, 13 Apr 2010 - 13:24)

dzwoniłąm do przedszkola i już na pewno wiem że Kamilka jest przyjęta!!! uff
no to teraz tylko podpisać umowę

Napisany przez: pati.n wto, 13 kwi 2010 - 13:01

Ziowik a co z Kacprem? Ma szanse na żłobek

Napisany przez: ziowik wto, 13 kwi 2010 - 13:14

nie wiem Pati oficjalnie to marne.. zobaczymy co uda sie zrobić w tej sprawie... być moze dyrektorka okaże sie osobą z sercem i przyjmie go za Kamilkę, kiedy ona pójdzie do żłobka. to zgodne z prawem i możliwe, ale nie pewne, tzn nie ma takich zapisów, jest tylko taka możliwość, zależna od dobrej woli dyrektora placówki..

Napisany przez: nika* wto, 13 kwi 2010 - 13:31

ziowik - smiesznie sie to nazywa u was w Warszawie wypłenia się kartę zapisu dziecka. Nieważne jak sie nazywa, najwazniejsze że macie miejsce!

Napisany przez: pati.n wto, 13 kwi 2010 - 13:48

CYTAT(ziowik @ Tue, 13 Apr 2010 - 14:14)

Napisany przez: odynka wto, 13 kwi 2010 - 13:54

CYTAT(nika* @ Tue, 13 Apr 2010 - 13:29)

ziowik - jaką umowę podpisac?

odynko - ja Ci życzę dwójki cudnych maluchów - zdrowych i urodzonych w terminie, co tam płeć

Jesli chodzi o łatowsc w wychowywaniu chłopców i dziewczynek to ja to widże inaczej niż ziowik tzn z reguły inaczej, ale bywają tez wyjątki, które potwierdzają regułę

Napisany przez: jaAga* wto, 13 kwi 2010 - 14:07

U nas nie ma umów....chyba- bo jakoś się nie spotkałam.
w moim przedszkolu rekrutacja do końca miesiąca, więc czegoś więcej dowiem się dopiero w maju- i boję się, bo znowu coś brzęczą, że niektóre przedszkola w Zamościu będą zmuszone do rezygnacji z grupy maluchów na rzecz 5-latków...oby nie moje!
Ziowik a mi jak nice wydaje się, że trudniej z chłopakami....ale co tam- ja mam dwie nieusłuchane dziewczynki .
Pati trzymam kciuki!

Napisany przez: nika* wto, 13 kwi 2010 - 14:08

odynko - boimy sie tego co nieznane, no powiedzmy nieznane z autipsji ja mam podobnie z dziewczynką więc jak by Wikula miał brata wacle bym sie nie zmartwiła pod warunkiem że ja go urodzę

Napisany przez: pati.n wto, 13 kwi 2010 - 15:44

Szkoda, że rzodkiewka już do nas nie zagląda

Napisany przez: ~justa~ wto, 13 kwi 2010 - 16:01

Odi tez się boje "obsługi" chłopca....no ale co juz jest w brzuchu to jest.... Jakos to będzie!

Szkoda, ze nie zagląda Rzodkiewka...strasznie przyjemnie się ja czyta...tak jak Gruszkę , która ostatnio tez mało sie udziela
Ziowik będe trzymała kciuki, zeby i żłobek wypalił!
jaAga to długo sie u Was czeka....u nas ( musze sprawdzić) 23 chyba są secyzje już....
KOleżanka przedwczoraj na wariata chciała zmienić podanie ( dopisać przedszkola)- nie udało się jej....i teraz bardzo się denerwuje bo jak tylko ppojawiły się podania to szybko zarejestrowała synka i zaniosła następnego dnia do przedszkola ...tylko tyle, że wpisała jedno przedszkole!
U nas podobno w domu dziecka tworzą jedną grupę żłobkową ( taki pododdział) ....

Napisany przez: zajka wto, 13 kwi 2010 - 23:14

Odynko, Justa obsługa chłopaków nie jest aż tak trudna, bo oni z reguły są prościej skonstruowani niż kobiety. Fizycznie i psychicznie
Ziowik ale super wieści. No to mamy kolejnego przedszkolaka
Pati deska full wypas, tylko cena... bez komentarza.

Padam na nos. Idę spać. Dobranoc.

Napisany przez: pati.n wto, 13 kwi 2010 - 23:42

A moim głownym zadaniem jest wyszukiwanie taniej tego co nam sie podobało w sklepach typu praktiker, castorama itd, na necie oczywiście- bo ja mało mobilna ostatnio jestem. Klamki znalazłam w sumie 180 zł taniej, okap 100zł taniej i bardziej wypasiony, zlewozmywak 40 zł taniej i bardziej wypasiony, kamien elewacyjny wew taniej o jakieś 25% Może jakąś firmę powinnam założyć

Napisany przez: ~justa~ śro, 14 kwi 2010 - 08:21

hej!
Pati zobacz jaka przydatna jesteś ! Ile kasy zaoszczędzicie dzięki temu że ruszać się nie dasz rady! a nad firma to możesz się zastanowic...ludzie nie maja czasu i często chęci żeby szukac godzinami w necie i przepłacają!

Napisany przez: nika* śro, 14 kwi 2010 - 08:37

justa - konsultowałam sparwę kolezanki i rzeczywiscie na dzień dzisiejszy nic sie nie da zrobić A o jaką dzielnicę chodzi? oboje rodzice pracują? moze sie dostaną... jak nie to ewentualnie rekrutacja uzupełniająca tam gdzie wolne miejsca zostaną

Napisany przez: jaAga* śro, 14 kwi 2010 - 08:43

Justa u nas rekrutacja zaczęła się dopiero 1 kwietnia, trwa miesiąc, dlatego tak późno wyniki....no mam stresa non stop.

A dla mnie to, że para Prezydencka ma spocząć na Wawelu to jakieś kuriozum.....

Napisany przez: ~justa~ śro, 14 kwi 2010 - 08:50

NIka razem chodzimy na plac zabaw.... tłumaczyłam jej że kolejność nie ma znaczenia, żeby się zastanowiła... ale jakoś jej to umknęło....
jak ja poszłam do przedszkola to dyrektor uczulala nas żeby wpisywać iles tam placówek....a z tego co wiem dyrektorka przedszkola gdzie koleżanka zapisywała Frania stwierdziła, że jak ma sie dostac to dostanie do tego jednego....że przez tyle lat nie było problemów.... wiele osób zapisujące tam dzieci podało jedną, dwie placówki....

ale pogoda...taka smutna jakoś! dzisiaj przyjżdżają teściowie.... mam trochę pracy.... niestety nie zostaną z Alą popołudniu ( bo jada na zakupy ciuchowe)więc z nia musimy jechać do szpitala tam gdzie chcę rodzić.... Cos mi sie kiedys obiło o uszy że do 12 roku zycia nie wpuszczają dzieci na oddział...więc będe musiała sama podpytac połoznej...szkoda... jakoś przez to, ze nie mamy z kim Ali zostawiać ta ciąża jest przeżywana przez nas tak " oddzielnie"....
(do lekarza sama bo Ala chora, bo i tak nie da porozmawiać , na usg często sama bo akurat zasnęła itp zakupy dla dziecka na wariata)...

Napisany przez: ~justa~ śro, 14 kwi 2010 - 08:51

JaAga zgadzam się z Toba.... kto to wymyslił , że na Wawelu?????

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 09:54

uważam, że Powązki sa jak najbardziej odpowiednie.. ALE WAWEL???????????????

Napisany przez: nika* śro, 14 kwi 2010 - 10:31

Generalnie takich ludzi nie chowa sie na cmentarzach, bardziej w katedrach lub światyniach.... mnie "opcja na Wawelu" nie przeszkadza, uwazam że decyzja nalezy do rodziny a skoro ma taką możliwość...moe powinny byc jakieś regulacje w tej dziedzinie, sama nie wiem..

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 10:45

nika-- wawel nie jest jednask zwykłą katedrą a przy całym szacunku do Prezydenta nie był on postacią az tak zasłuzoną i znaczącą jak lezące tam osoby. dla mnie tylko Wałęsa mógłby jeszcze się tam "załapać".

Napisany przez: odynka śro, 14 kwi 2010 - 11:19

a dla mnie w obliczu śmierci wszyscy są równi...

nie napiszę więcej bo jakiś podły dzień mam...

Napisany przez: nika* śro, 14 kwi 2010 - 11:26

Alu - no widzisz a ja uwazam że Kaczyński odszedł jako urzedujący prezydent, pełnił swoje obowiązki nie leciał na wakacje np, był patriotą wielkim, tego mu odmówic nie mozna, jego żona również, był wybrany w wyborach demokratycznych przez społeczeństwo wiekszością głosów i ze on tego miejsca moim zdaniem nie shańbi. Apropo królów to leżą tam królowie, którzy doprowadzili kraj Polski do ruiny, zniszczeń wojnami, doprowdzali do róznych zaniedbań czygo konsekwencja była słabość polityczna i miltarna naszego kraju... czy takie osoby sa godne bycia wsród prawdziwych Polaków, patriotów bo takich jest tam pochowana większość...? o tym kto z nich jest godzie/niegodzien zdecydują już następne pokolenia, takie jest moje zdanie a Twoje równiez szanuję, mimo, że masz zupełnie odmienne...a dla Wałęsy tez tam miejsca starczy...kiedyś...

Napisany przez: Gruszka śro, 14 kwi 2010 - 11:49

Lalicja - przy takim "tryndzie", którey zapoczątkuje pochówek Kaczyńskiego na Wawelu - Wałęsa na pewno też się załapie.... bo skoro tamten, to czemu i nie ten. I to pójdzie dalej... niestety - a z prestiżu Wawelu jako miejsa pochówki Wielkich zostanie niewiele...

Napisany przez: Gruszka śro, 14 kwi 2010 - 12:28

Ja dostałam maila, że Emilka dostała się do wybranego przez mnie przedszkola... po czym godzine później zadzwoniła Pani z przedszkola i powiedziała, że jest błąd w systemie i pomyłka.
Dostała się do kolejnego na mojej liście. Tez dobrze, ale ucieszyłam się z pierwszego, bo jest fajniejsze.... szkoda

Napisany przez: pati.n śro, 14 kwi 2010 - 13:11

Gruszka fajnie że Emi się dostała, szkoda, że nie do wymarzonego przez Ciebie, ale dobrze że wogóle się dostała. A czemu tamte lepsze? Bliżej domu czy lepszy "poziom" o ile tak można rzec o o przedszkolu

A my jutro wyniki przedszkola. A dziś wieczorem badanie Piotrka. Oby wszystko było OK. Trzymajcie kciuki.

Orientujecie się jak to teraz jest z odliczeniem vat? Bo dowiedzialam się, że jednak warto zbierać fv, szkoda, że nie wcześniej ale mam jedną fv z castoramy i tam przy najdroższych pozycjach (ośceżnice, drzwi) nie podali symbol PKWiU i nie wiadomo czy można to odliczyć. Tzn wg listy można, ale co jak nie wpisali symbolu? jest puste miejsce.

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 13:44

Gruszka
https://wyborcza.pl/1,105766,7768972,Na_Waw...wym_daleko.html

dla mnie Wawel nie jest zwykłym miejscem pochówku, ile razy byłam tam na wycieczce to wrażenie tego miejsca jest porównywalne z pochowanymi w Kosciele Inwalidów najwybitniejszymi Francuzami. Nikt nie podważał poatriotyzmu Mitteranda i jego wielkiej prezydentury ale też nikt go nie pochował koło napoleona czy Dantona.
I szanuję Prezydenta mego kraju i nie podważam jego patriotyzmu. Ale ciekawe czy gdyby Kwasniewski zginął w wypadku czy tam by go pochowano.
Kaczorowski też powinien tam leżeć...
Koniec tematu

Ja mam rekrutacje do końca kwietnia i dopiero w maju będę wiedziała czy Laurynia przyjęta czy nie. na razie przezywam zapisy Werki do szkoły.

pati-- musisz wrócic do sklepu żeby dopisali numery albo samemu poszukać.

Napisany przez: nika* śro, 14 kwi 2010 - 13:58

pati - ja dzwoniłam i mi podawali ten numer i dopisywałam długopisem sama na fakturze

Napisany przez: jaAga* śro, 14 kwi 2010 - 14:00

Pati faktury zawsze warto zbierać . Wróć do sklepu niech Ci PKWIU dopiszą.
Lalicja u nas w tym samym czasie rekrutacja.
Gruszka- fajnie, Ĺźe juĹź znasz wyniki.

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 14:01

o albo tak. Jak tego duĹźo nie masz....
a co sie odlicza? wydatek czy VAT?

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 14:02

jaaga-- najgorsze, Ĺźe na 100 miejsc 180 wnioskĂłw....

Napisany przez: jaAga* śro, 14 kwi 2010 - 14:03

Część VAT-czyli róznicę pomiędzy Vat-em sprzed zmian czyli 0% i 7% a VAT obecnym 22 %. To się od niczego nie odlicza, tylko wypełnia wniosek o zwrot.

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 14:04

eee jak sie budowałam to tez to było a i tak na 90% rzeczy już było 22%...

Napisany przez: jaAga* śro, 14 kwi 2010 - 14:04

CYTAT(Legalna lalicja @ Wed, 14 Apr 2010 - 14:02)

Napisany przez: jaAga* śro, 14 kwi 2010 - 14:06

CYTAT(Legalna lalicja @ Wed, 14 Apr 2010 - 14:04)

Napisany przez: pati.n śro, 14 kwi 2010 - 14:06

CYTAT(jaAga* @ Wed, 14 Apr 2010 - 15:00)

Pati faktury zawsze warto zbierać . Wróć do sklepu niech Ci PKWIU dopiszą.

Napisany przez: pati.n śro, 14 kwi 2010 - 14:08

Na przyszłość proszę mi takie rzeczy mówić

Napisany przez: jaAga* śro, 14 kwi 2010 - 14:08

Jak masz paragony to wróć do sklepów, czasem wystawią fakturę i później niż po 7 dniach- top zależy od ich dobrej woli i systemu na jakim wystawiają faktury....w marketach nie przejdzie, ale mniejszych sklepach może się udać.

Napisany przez: nika* śro, 14 kwi 2010 - 14:11

ja z tego korzystałam 5 lat temu dokładnie jak remontowałam mieszkanie i pamietam ze kilka tysiecy nam oddali... najwięcej za płytki chyba bo to duza kwota więc tez duzy podatek

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 14:39

jaaga-- w przedszkolu, w szkole jest OK ale jestem poza rejonem...

korzystałam z tego rozliczenia ale akurat jak skończyłam się budować to mi niewiele zostało...

Napisany przez: pati.n śro, 14 kwi 2010 - 14:51

jaaga my głównie w hipermarketach

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 14:59

nika-- dziewczyny z kafe pokłóciły.. Aga skrytykowała miejsce pochówku i dziewczyny , że tak ogólnikowo nazwę- pro PISowskie powiedziały, że mieszkając za granica nie ma prawa sie wypowiadać...

Napisany przez: nika* śro, 14 kwi 2010 - 15:07

Alu - wybacz ale nie chce nawet komentować "poziomu" wypowiedzi i myslenia niektórych osób z dawnego kafe...

Justa - szkoda ze nie mozecie tak jak przy pierwszej ciązy razem z mężem w pewnych kluczowych jej wydarzeniach uczestniczyć, ja pewnie bede miec podobnie, choc mam taką cichą nadzieję, ze Wiktorka chrzestna sie dostanie w Warszawie na wymarzone studia i w sytuacjach kryzysowych nas wspomoze w posiedzeniu z Kojkiem

Napisany przez: ziowik śro, 14 kwi 2010 - 15:47

Nika ja nawet nie wiem czy na formularzu pisze że to umowa.. musiałąbym zobaczyć. ale np niedawno jak podniosło miasto stawki czesnego to dostaliśmy aneks który też mieliśmy podpisać... ja tak wolę bo wszystko jest jasne przynajmniej i spisane...

Pati ja w odliczeniach vat też kompletnie niekumata jestem, jak będziemy budować jakąś chatke to myśle że M sie tym zajmie wszystkim, bo dla mnei to czarna masa jest...

Justa no tak, takich maluchów raczej nie wpuszczają... a dziadki nie mogą jej wziąść na sklepy?
ze mną M nie chodzil na badania w ciąży z Kamilką, wiec nie brakowało mi go w ciązy z Kacperkiem ale to taki typ

co do Kaczyńskich... mnei niezbyt też odpowiada koncepcja pochówku na Wawelu, ale nie mam na to wpływu wiec sie nie wypowiadam..
bardziej mnie interesuje i zastanawia co z wyborami prezydenckimi będzie..

Napisany przez: ~justa~ śro, 14 kwi 2010 - 19:01

Ziowik udało się we trójke pogadać.....miło i przyjemnie...niestety ona nie bierze dyżurów prywatnych ale dała mi namiastkę uczucia bezpieczeństwa...
juz wiem dlaczego kobiety wolą zapłacic i miec swoja połozną....oceniła brzuch na niziutko połozony i mały.....i nawet chciała mnie wysłac na ktg ( ze wzg. na stawianie się brzucha) ale stanęło na tym, że jak tylko zacznie cos się dziać mam przyjechać do szpitala....zaproponowała wcześniejsze usg bo uwarunkowań do przeprowadzenia próby porodu sn po cc jest troche i lepiej wczesniej wiedzieć co i jak.... więc jutro wizyta....

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 19:20

nika-- przeraziło mnie to... nie spodziewałam się takiej agresji i takiej zawziętości tylko dlatego, że ktoś ma inne poglądy.

Napisany przez: Legalna lalicja śro, 14 kwi 2010 - 19:42

a ja zupełnie ad hoc: Laura ma ospę. Szlag mnie trafia bo znowu mam zwolnienie a w robocie zawalona pracą..

oglądałam teraz reportaż ze smoleńska. Codziennie przychodzi tam pełno Rosjan , składają kwiaty - biało czerwone i modlą się. taka babuszka tam stała i płakała. i jak zapytali dlaczego płacze to tak pięknie powiedziała, że tragedia, że to miejsce gdzie zginęli dobrzy ludzie a że Rodziny daleko to oni przychodza zapłakać nad tym miejscem. Bo my Słowianie. A śmierć wszystkich boli.

poza tym dodam, że mój mąz w delegacji, Wera kaszle i mnie totalnie załamuje zmęczenie.
W przedszkolu na 100 miejsc już 180 podań...
w szkole też nie wiem czy Wera przyjęta
u lekarza czekałam w izolatce ponad 2 godziny - a i tak po znajomości
dziewczyna w sklepie z markowa odieżą zarabia tyle co ja na stanowisku inspektora... a mój szef uważa że szanuje moje studia i doświadczenie
teściowa doprowadza mnie do szewskiej pasji... nie wytrzymam z nia na wakacjach

uffff

Napisany przez: nika* śro, 14 kwi 2010 - 21:00

Ala - no zwaliło sie na Ciebie trochę mniejszych i większych problemów slicznie ta strsza Rosjanka powiedziała, przeciez oni mają takie same serca jak my, a ten widok tylu trumien ja też mało zarabiam, walczę o podwyżkę, jedną dostałam po powrocie z wychowawczego ale i tak jestem stratna, słyszę, że przecież mnie 2 lata nie było więc czego bym chciała, wlaczymy wciąż z kredytem a kolejne raty zapłaty sie zbliżają, ale mam nadzieję, ze sie jakosz tym tematem niebawem uporamy

Napisany przez: zajka śro, 14 kwi 2010 - 21:06

Oj ja też przyszłam się wypłakać.
No to wyliczam.
1. Babcia ciągle w szpitalu, niknie w oczach. Nie chce jeść, nie współpracuje z lekarzami. Zupełnie się załamała
2. Mąż na 3 tygodniowym szkoleniu, więc sama z dzieciem w domu
3. Szkolenie męża ponosi za sobą przejęcie jego obowiązków w pracy, co pociąga za sobą wiszenie na telefonie i odbieranie i tysiąca maili na godzinę (moje obowiązki w związku z tym leżą i kwiczą)
4. Dziś szefostwo raczyło poinformować nas, że ZAPOMNIAŁO zapłacić 2 ratę za szkolenie męża i że w tej chwili nie posiada środków na zapłacenie tej raty w związku z czym to my MUSIMY zapłacić tę kwotę do końca kwietnia, oddadzą nam w maju Skąd ja wezmę teraz na to pieniądze?
5. Do tego psm dochodzi i siedzę zaryczana

A ja tam nie wiem jak to jest z tą rosyjsko-polską solidarnością. Piękne jest to co napisałaś Lalicjo, ale z drugiej strony po emisji "Katnia" czytałam na kilku rosyjskich forach opinie ludzi na temat filmu i nie były powalające. Delikatnie mówiąc zaliczono film do propagandowych i antyrosyjskich. Nie muszą się bić w pierś, ale zamordowanym w Katyniu należy się szacunek. Historię Rosjanie znają tylko jedną i prawda też znana jest im jedna.
Mimo to stanęli na wysokości zadania, a żal ich po tym co zdarzyło się w sobotę jest szczery i za to im należy podziękować. Mam nadzieję, że naszej władzy nie zabraknie słowa "dziękuję". Rosjanie lubią orędzia

A na temat "Wawel czy Powązki" nie wypowiem się. Szanuję każdą decyzję, nawet, jeśli się z nią nie zgadzam.

Napisany przez: odynka śro, 14 kwi 2010 - 21:10

dziś jest dziwny dzień... ja mam ochotę wyjść, zamknąć za sobą drzwi i zacząć od nowa... dość wszystkiego mam...

a jeszcze jak pomyślę że całe życie człowiek pracuje ładnie mówiąc i nic z tego nie ma, zarabiam mniej i to o połowę niż jak zaczynałam pracę od razu po szkole... na nic nas nie stać, nawet nie wiemy czy będzie nas stać na to by mieć kawałek swojego domu... nosz jak nie miec dość...

ale jutro będzie lepiej - musi być

żaba chora, mnie też coś bierze - przeleżałyśmy w łóżku cały dzień...

Napisany przez: pati.n śro, 14 kwi 2010 - 23:23

My po wizycie-wszystko OK, ale muszę mieć dodatkowe badania ze względu na rwące bóle podbrzusza

Napisany przez: pati.n czw, 15 kwi 2010 - 09:46

Wiki przyjęta do jednego z przedszkoli!!

Napisany przez: nika* czw, 15 kwi 2010 - 09:56

pati - gratuluję

odynko -

Napisany przez: jaAga* czw, 15 kwi 2010 - 09:56

Pati od rana myslałam o Wiktorii. Super że się udało! teraz za nas trzymajcie kiuki.
Zajka, lalicja, odynko - ...nic więcej mi do głowy nie przychodzi.
Ja narazie nie narzekam, bo jak zacznę to może być gorzej.
Ziowik po myślałam o Was w związku z ty wawelem, przecież to rzut beretem od Ciebie.....
I mnie już przestał mierzić ten Wawel, fajnie się o tym Kwaśniewski wypowiedział.

Napisany przez: pati.n czw, 15 kwi 2010 - 10:36

CYTAT(jaAga* @ Thu, 15 Apr 2010 - 10:56)