Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Dzaga pią, 05 cze 2009 - 21:57

nasze najkochańsze łobuzy

https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Tosia -Viki ur. 14 lipca, godz. 1.35, waga 2100 (?) gram, wzrost XX cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Oliwia-Ptasi ur. 25 sierpnia, godz. 14.55, waga 3400 gram, wzrost 56 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Paulinka-Dzagi ur. 30 sierpnia, godz. 7.00, waga 2660, wzrost 50 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Victoria-Kasiuli ur.02 września, godz. 2.27, waga 3010 gram, wzrost 51 cm


https://www.familylobby.com https://www.suwaczek.pl/
Daniel-Aggatt ur. 02 września, godz. 14.45, waga 3500 gram, wzrost 52 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Gabrysia-Rolci ur. 05 września, godz. XX.XX, waga XXXX gram, wzrost XX cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Julia- Marioli ur. 06 września, godz. 13.05, waga 3250 gram, wzrost 53 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Jaś- Efki27 ur. 07 września, godz. 15.15, waga XXXX, wzrost XX cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Piotr- Maris28 ur. 07 września, godz. 3.00, waga 3650 gram, wzrost 58 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Bartuś-Kejti80 ur. 07 września, godz. 16.20, waga 3600 gram, wzrost 57 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Natalka - Kali101 ur. 17 września, godz. 22.30, waga 3850 gram, wzrost 57 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Juleczek- Madziarki78 ur. 21 września, godz. 17.15, waga 3480 gram, wzrost 53 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Piotruś- Niewidzialnej ur. 27 września, godz. 6.11, waga 3770, wzrost 57 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Szymonek- Kori85 ur. 27 września, godz. 1.30, waga 3500 gram, wzrost 55 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Zosia-Anek78 ur. 30 września, godz. 20.20, waga 3300 gram, wzrost 55 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Malenka-Agituska ur. 3 paĹździernika, godz. XX.XX, waga 4080, wzrost 56 cm


https://www.familylobby.comhttps://www.suwaczek.pl/
Mikołaj-Magdy2505 ur. 8 pażdziernika, godz. 8.15, waga 3700, wzrost 55 cm

Napisany przez: niewidzialna sob, 06 cze 2009 - 22:47

o widzę że już nowy wąteczek sie pojawił więc się melduje dzięki Dzaga,super to zrobiłaś

Napisany przez: kasiula_poznan sob, 06 cze 2009 - 23:16

Dzaguś dzięki za nowy wąteczek, podpisujemy listę




Madziarka zdjęcia bomba!!! ale brzusio to chyba jeszcze dość wysoko...?

Napisany przez: Dzaga nie, 07 cze 2009 - 20:59

kasiula w drugiej i kazdej nastepnej ciazy brzuszek moze byc wysoko do samego porodu

Napisany przez: kasiula_poznan nie, 07 cze 2009 - 21:28

aaa to nie wiedziałam.... druga ciąża (i każda następna ) jeszcze przede mną

Napisany przez: Dzaga nie, 07 cze 2009 - 22:17

to ja na poczatek wrzuce fotki

Napisany przez: Dzaga nie, 07 cze 2009 - 22:17

Napisany przez: Dzaga nie, 07 cze 2009 - 22:19

kasiula nie wiedzialam ze planujesz tak duza rodzine

Napisany przez: Dzaga nie, 07 cze 2009 - 23:53

a ja odpowiadam juĹź tutaj
miałam pytać jak tam Piotruś... ale że dajesz rade jeszcze karmić... szok jak dla mnie.. a Emilkę też tak długo karmiłas?

Napisany przez: Madziara78 pon, 08 cze 2009 - 01:27

Melduję się jeszcze w dwupaku Dziękujemy ślicznie za miłe słowa - Kasiula z tym brzuchem - ja mam wrażenie że mam go już cały czas poniżej normy że prawie ciągnę go po ziemi hahaha ale sama nie wiem czy on jest wysoko czy nisko - jutro po wizycie się okaże

No właśnie - proszę jeszcze o kciuki za jutro - niech wreszcie coś się wyjaśni - kiedy i jak będę rodzić

Dzaga ależ śliczne zdjęcia wstawiłaś - i na tym pierwszym widzę bardzo szczupłą kobitkę - kochana gdzie ty chcesz się odchudzać???? z czego?

Agitusek to kiedy kolejny egzamin? kiedy zaciskać kciuki? - pisałaś chyba ale proszę dzień przed jeszcze przypomnieć bo wiesz - macica musi być teraz dotleniona

Na serio - wiecie jakie mam luki w pamięci - chcę coś napisać i po kilku dniach dopiero sobie przypominam że miałam to napisać i zapomniałam A jakie głupoty robię... aż się sama z siebie śmieję - ostatnio np posoliłam M. truskawki zamiast posłodzić - i musiałam je myć ze śmietany i soli.... no cóż - taki urok ciąży nie?

Niewidzialna dobrze że Pitkowi odeszła gorączka - i niech idzie precz!!!!

Kala jak kluczyki - udało coś się załatwić?

Napisany przez: Dzaga pon, 08 cze 2009 - 07:59

czesc Ptasia

a my sie szykujemy na plac zabaw do babci - dziewczyny spia a ja kawke inke pije

madziara bo całe sadło zagnieździło sie duużżo niżej - i nie pozwoliłam sobie robić zdjęć całej sylwetki

Napisany przez: Ptasia pon, 08 cze 2009 - 08:02

Witajcie
I ja sie melduję na nowym wątku.
Madziara wbiłaś mnie w szok tymi djęciami, są cuuuudowne, fantastyczna pamiątka. No i oczywiscie trzymam kciuki za wizytę i niech sie okaze że poród bedzie taki jak chcesz.
Dzaga potwierdzam, nie wyglądasz na taką która potrzebuje diety! Dziewczynki śliczne no ale po takiej mamusi nie mogło być inaczej.
niewidzalana podziwiam cie za to karmienie a otoczeniem sie nie przejmuj jeśłi tobie i dziecku to pasuje to reszta nie ma tu nic do gadania. Jak pakowanie?
kala co z autem?

Juz nie wiem czy pisałam o tym czy nie ale miaąłm w czwartek i piatek w pracy audyt akredytacyjny wiec duzo pracy i troszke stresu ale pszło super bo tylko 5 niezgodności i to średnich

Zaraz wklejej obiecane foty no chyba ze żaba zaniemogła.

Napisany przez: Dzaga pon, 08 cze 2009 - 08:34

chyba Ptasi żaba zaniemogła i nie zobaczymy pokoiku Oliwki

Napisany przez: Ptasia pon, 08 cze 2009 - 08:36

https://img5.imageshack.us/my.php?image=dscf4468w.jpg
https://img5.imageshack.us/my.php?image=dscf4471l.jpg
https://img5.imageshack.us/my.php?image=dscf4480q.jpg
https://img5.imageshack.us/my.php?image=dscf4483t.jpg

Napisany przez: ღ magda ღ pon, 08 cze 2009 - 08:57

Ptasiu super pokoik aż mnie zazdrość zżera Oliwka ma pokój zabaw chyba większy niż my mamy dla naszej całej 4

Dzaguś śliczne zdjęcia a mała Oliwka jakie śliczne oczka ma

Dziewczyny wy sie tymi brzuszkami tak nie martwcie musicie zbierać zapasy na następną ciążę i maluszki teraz przyjdą wakacje to schudniemy

A tak w ogóle u u nas stresujący dzień, G ma znowu cały tydzień wolny bo nie mają pracy już tak 1,5 miesiąca ale dzisiaj jedzie do firmy na zebranie i wyjaśni sie cała sytuacja mam nadzieję że redukcja go nie obejmie a firma która ich przejmuje weżmie wszystkich chłopaków no i że stawki mu nie zmniejszą a po drugie to Miki dalej gorączkuje i zaczyna kaszleć więc idziemy do lekarza odezwiemy się po wizycie trzymajcie kciuki

Napisany przez: kala101 pon, 08 cze 2009 - 09:20

Witam i ja na nowym wąteczku

madziarka zdjęcia boskie

dzaguś piękne masz dziewczyny ale po mamusi muszą być piękne i te kilogramy do zrzucenia to napewno ściema.

ptasiu pokoik piękny i jakie Oli ma długie włosy szok

niewidzialna otoczeniem się nie przejmuj ja też bym nadal karmiła i zresztą nadal moge po mlesio nadal mam ale ja odstawiłam tylko nati od cyca z powodów w pełni zdrowotnych moich bo jeśli chcę drugie dziecko to musiałam odbudować troche organizm, zwitaminizować się troche i wogóle doleczyć co było niedoleczone.

madziu kurde czy te choroby się od was odczepią

A u nas po staremu auto stoi ale dziś kumpel ma dać znać czy coś damy rade z nim zrobić, już rozglądamy się za innym ale najpierw jeszcze walczymy o tego może akurat bo niebardzo uśmiecha mi się kupować innego z 96 r bo w tym wiem co mam i czego się moge spodziewać a jak kupie innego to niby w trakcie kupna ok ale potem ..... a na droższego mnie nie stać.

Czy któraś z was była już z dzieciaczkiem u dentysty, ja mam wizyte prywatnie umówioną na 15 lipca ale boje się niemiłosiernie jak to będzie wyglądało. A musze iść bo natala ma dziurke w zębie i nie chce aby się zepsuły inne. Ale co śmieszniejsze to lekarka stwierdziła że pruchnica jest dziedziczna lub jeśli w ciąży robiłam zęby to dlatego dziecko ma szybciej ubytki w pierwszych zębach, pomimo dziennego szorowania i nie jedzenia słodyczy.

Napisany przez: Dzaga pon, 08 cze 2009 - 09:31

kompletna bzdura - to nie ma kompletnie związku

Napisany przez: kejti_80 pon, 08 cze 2009 - 10:55

Witajcie Kochane!

I ja podpisuję listę na nowym watku... Dzaga dzięki
Zdjęcia przez Was zamieszczone po prostu zatkały mi dech w piersiach ... takie cudne
Madziarko to z Julkiem to jest nr1, piękne... az sie chce byc w ciązy A co do Twej figurki to tylko pozazdroscic, taka szczuplutka jestes ... a z brzuszkiem wygladasz sexy
Trzymam kciuki mocno za wizyte... i dawaj znac szybko co i jak, kiedy bedziemy witac Nelkę!!!!
Dzaga następna laska, która ubolewa nad swą figurką zupełnie nie potrzebnie
Oliwka rośnie pięknie, jejku juz ma 3 miesiace , ale leci ten czas ... a Paula i te jej oczka są zabójcze. Oj bedzie łamac męskie serca
Ptasiu pokoik superaśny. Oliwka na tych zdjęciach to wykapana mamusia!
Kala my narazie nie wybieramy sie do dentysty... ale tez takiej wizyty sobie nie wyobrazam bo Bart za nic w swiecie nie daje sobie do buzi popatrzec!
Magda zdrowka, zdrowka dla Was Kochani!
Agitusek prosze tutaj podpisac liste na nowym wątku i opowiedziec co u Was

U nas dzis cieplo nareszcie ... Bartus poszedl z babcia na spacer, wiec mam chwilke
Poza tym strasznie nierozgarnieta jestem ostatnio... co tu sie dziwic Madziarce

Miłego dnia!

Napisany przez: kala101 pon, 08 cze 2009 - 13:31

dzaguś mi też się to wydało bzdurą ale do dentysty musze z nią iść bo szkoda ząbków a nóż się myle i to jednak nie dziurka zobaczymy 15 wieczorem, bo ide prywatnie do jakieś dentystki która zajmuje się tylko dziećmi więc możę będzie oki.

kejti tobie to dobrze jak ja bym chciała puścić natale z babcią na spacer a ja do wyrka. Bo ostatnio niewiem czemu ale ciągle boli mnie głowa i oczy chyba musze się wybrać do okulisty no chyba że to tylko niewyspanie ciągłe daje się we znaki.

Napisany przez: Madziara78 pon, 08 cze 2009 - 14:25

Witajcie,
my już po wizycie - i jesteśmy w domu
Zrobili mi ktg - skurczybyki są ale mój prof powiedział że nie wyglądam jeszcze na rodzącą i żebym poczekała jeszcze tydzień bo on właśnie wychodzi na urlop
W razie jak by skurcze były regularne - nawet co 15 min to mam natychmiast jechać do szpitala i powiedzieć że mają mnie przyjąć i zrobić cc, a jak nie to w poniedziałek mam się u niego stawić - on już wróci to się wszystkim zajmie

No i powiedział że już możemy bez problemu rodzić - już jesteśmy w terminie i nic złego się nie stanie nawet jak bym jutro urodziła

To chyba tyle z ciekawostek...

Dziękujemy za kciukasy... przydały się

Ptasia pokoik przesłodki -cudny... ja też Oliwce go zazdroszczę

Magda trzymam kciuki za wizytę - daj znać po co powiedział lekarz....

Kala my jeszcze nie byliśmy u dentysty... kurcze - nawet o tym nie pomyślałam że małemu już ząbki mogły się popsuć...

Kejti u nas też cieplutko... aż się w domu nie chce siedzieć A z tym nierozgarnięciem - ja bym to zwaliła na pogodę

Napisany przez: agitusek pon, 08 cze 2009 - 15:01

meduje sie na nwoywm slicznym wateczku, uklon w strone Dzagusi.

cos mialam napisac i zapomnialam
nastepny egzamin w czwartek, ostatni ale wazny bo ocena na papierze bedzie.

co aj to mailam napisac...
podczytuje
po egzamninie wpdane na dluzej....w ksiazkach siedze

Napisany przez: Dzaga pon, 08 cze 2009 - 21:26

kala ja nie twierdze ze Natalka musi miec na pewno zdrowe zęby z racji tych twoich wizyt u dentysty w ciąży, tylko ze to nie ma związku.. wiec jesli cos sie dzieje to koniecznie sprawdźcie... im wcześniej tym lepiej...

madziera ale fajnie!!!!!!!!!!!!!!!! to juĹź tuĹź tuĹź..
aaaaaaaa czy to oznacza ze na pewno bedziesz miala cc??

kejti a Ty na co czekasz?? bierz sie do roboty za siostre dla Bartusia

ptasia alez cudny ma pokoik Oliwka.. to na dole do zabaw??
aaaaaaaaaaaaa i ona ma tak na stale postawiony kubek z kredkami?? bo ja to bym miala zaraz graffitti po całym domu

Napisany przez: Dzaga pon, 08 cze 2009 - 22:50

agitusek trzymam kciuki za czwartek !!!!!!!

Napisany przez: Madziara78 wto, 09 cze 2009 - 06:59

Agitusek ja rĂłwnieĹź zaciskam kciuki za czwartek &&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Dzaguś no tak mi powiedział gin - sam zdecydował, wcześniej na wizycie poruszyliśmy ten temat i wtedy on jeszcze chciał znać moje zdanie - pytał czy bym chciała czy bym się nie bała bo musiała bym być zdeterminowana że chcę tak rodzić itd... ogólnie - on przeciwnik cc nagle miałam wrażenie że mnie zniechęcał do sn
Wczoraj - podsumowując całą ciążę, te cukrzyce, ostatnią cesarkę która nie była tak dawno powiedział - to jak by się coś zaczęło to proszę przyjechać i mówić ze ja zadecydowałem o cc. I tak szczerze mówiąc to mnie to ucieszyło że to on zdecydował - tak naprawdę na to liczyłam bo ja do końca nie byłam pewna ani w jedną ani w drugą...

Kejti Dzaga ma rację - nie macie na co czekać - czym szybciej tym lepiej dla Bartusia - szybciej się przyzwyczai że ma siostrzyczkę

Napisany przez: Ptasia wto, 09 cze 2009 - 08:00

Witajcie
Madziara strasznie sie cieszę że jestes zadowolona z wizyty, rany jak to już blisko
magda trzymam kciuki za prace męza twojego wiem jak teraz jest cięzzko z praca więc oby wszytsko posżło po waszej myśłi. No i buziak dla Mikiego koniecznie daj znac co powiedział lekarz.
kejti no to do roboty jak takie mysli ci po głowie chodzą bedzie nam jeszcze razniej z kala na ciążowym watku
kalaa tez uwazam ze dentysta zbyt sie zapędził w swoich diagnozach co do dziurki w zebie Natalii w zaden sposób nikt mi nie wciśnie ze to ma jakiś zwiazek z tym że ty leczyłas zęby w ciązy. U dentysty z Oliwia jeszcze nie byłam za to u ortodonty tak
agitusek kciuki zacisniete

Rany a ja musze si epoważnie zastanowic na metodą zabezpieczania przez te najbliższe 3 miechy niecierpie gumek ale chyba nie mamy wyboru.

Napisany przez: Dzaga wto, 09 cze 2009 - 08:37

ptasia ciagle zapominam...............jak u was wyglada mycie głowy Oliwce??

magda i jak u meza??

Napisany przez: Dzaga wto, 09 cze 2009 - 08:41

madziara jak sobie przypomnialam Twój poprzedni poród... i to przez co teraz przechodziłas w trakcie ciazy to chyba jednak nie odwazyłabym sie na SN
chociaz jesli chcesz miec trĂłjke lub czwĂłrke dzieci... nie wiem jak to ma sie to dwĂłch CC????????????

Napisany przez: Ptasia wto, 09 cze 2009 - 09:07

Dzaga z myciem głowy było ok do pewnego czasu, od niedawna mała nie cche słyszeć o myciu włosłów boi sie prysznica, nie chce sie połżyc na plecach, płacz i krzyki

Która była na wczasach za granicą z maluchem? Chyba Madziara ale nie jestem pewna, jaki kraj wybrać?Cały czas sie zastanawiam nad tymi wczasami bo wiem ze jak teraz nie polecimy to znowu kilka lat nam sie nie uda no bo skoro boję sie z jednym dzieckie lecieć to z dwójka na bank sie nie wybiorę

Napisany przez: Madziara78 wto, 09 cze 2009 - 09:42

Dzaguś z tego co wiem - to trzecie też pewnie by było przez cc.... ale po tych przebojach ciążowych i po tym ze cukrzyca lubi wracać to będziemy się pewnie zastanawiać dłużej nad kolejna ciążą - dzieciaki muszą trochę podrosnąć i być bardziej samodzielne

Ptasia my byliśmy na Majorce - jak dla mnie to raj dla rodzin z dziećmi - plaże piękne - piaseczek, czyściutko. Majorka malutka - można wypożyczyć samochód i ją całą zjechać było rewelacyjne... i też chętnie bym powtórzyła ten wyjazd... ale niestety w tym roku nie damy rady

Napisany przez: kala101 wto, 09 cze 2009 - 10:40

agitusek trzyamym kciuki

madziarka ludzie to już jak ja się cieszę

Co do dentysty to jeszce u niego nie byłam to mi powiedziała pediatra pierwszego kontaktu a że jej nie ufam to o porade i wybór dentysty poprosiłam prywatną lekarkę

A ja dziś robiłam test bo już miałam wrażenie że troszke się pospieszyliśmy ale jednak nie więc teraz musze pilnować aby zgodnie z planem w grudniu dopiero zajść

Napisany przez: Madziara78 wto, 09 cze 2009 - 10:49

Kala oj widzę że ciebie wzięło na dobre Fajnie - cieszę się! A co z samochodem?
No i daj znać jak będziecie po wizycie u dentysty...

Magda jak po lekarzu? Czekam na wieści... i napisz jak z męża pracą...

Napisany przez: kala101 wto, 09 cze 2009 - 11:49

madziarka ja cały czas na dobre tylko mój plan to grudzień zajść dopiero a teraz już myślałam że się zdarzyło dlatego test robiłam bo coś mi ostatnio niedobrze ciągle i łeb mi pęka.

A co to wizyty to troche poczekamy bo to dopiero 15 lipiec

Co do samochodu to puki co stoi jedynie gościu z opola chce się tego podjąć i na 100% to zrobi choćby h... na h... stawałbo to mechanik dziadka J więc zrobi wszystko aby go naprawić. Jedyny problem to to że niemamy jak go tam scholować bo laweta to zbyt duży koszt a w aucie jest blokada kierownicy więc ....

magda czekamy na wieści od lekarza

Napisany przez: Madziara78 wto, 09 cze 2009 - 14:54

Kala to się macie z tym samochodem

Napisany przez: Ptasia śro, 10 cze 2009 - 08:57

Madziara dzieki za odp
magda i jak tam u lekarza?
kala

Napisany przez: Dzaga śro, 10 cze 2009 - 17:50

coś madziary dziś nie było....

Napisany przez: Madziara78 czw, 11 cze 2009 - 00:53

Jestem jestem... i nadal w dwupaku - zaciskam nogi do poniedziałku bo w ten długi weekend nie chcę rodzić

Ale powiem Wam że skurczybyki się nasilają i jest ich coraz więcej.... aż się czasami zaczynam bać


Magda wszystkiego naj naj naj z okazji urodzin
Jak u Was ze zdrówkiem? co powiedział lekarz...??

Ptasia nie ma sprawy - mam nadzieję że choć troszkę pomogłam...

Kala

Napisany przez: niewidzialna czw, 11 cze 2009 - 01:04

no właśnie też to chciałam napisać, a myslalam że pierwsza życzenia złożę

Sto lat Madziu i żeby te twoje chłopaki zdrowe były;)

Napisany przez: ღ magda ღ czw, 11 cze 2009 - 08:12

Dziękuję dziewczyny za życzenia urodzinowe aż mi sie łezka zakręciła....

Nie odzywaliśmy sie bo jakoś tak nie było czasu przygotowania do dzisiejszej imprezy i w ogóle. Miki ma zapalenie górnych dróg oddechowych ale obyło się bez antybiotyku dostaliśmy syropki i skierowanie do laryngologa. U męża niezaciekawie co prawda nie zwolnią go bo przejmuje ich inna firma i mają zagwarantowane te warunki króre mają tylko że ma umowę tylko do końca listopada i wtedy nie wiadomo co będzie ta firma nie daje umów dłuższych niż 3 lata i na dodatek też na 3/4 etatu pod warunkiem że w ogóle dostanie umowę więc jestem troszkę zaniepokojona ale mam nadzieję że nie będzie tak żle.

Napisany przez: agitusek czw, 11 cze 2009 - 14:35

qrcze no musze sie pochwalic! znow jest 6! czyli A! Jako jedyna z klasy bede miec na dyplomie tak slodkei oceny z dwoch najwazniejszych egzaminow. Pekam z dumy, bo duzo nad tym pracowalam! Dorobilam sie anemi a i malym szalencem zajac sie musialam! DZIEKUJE WAM ZA PAMIEC I KCIUKI! Ech alez milo, bo w koncu nielatwo byc obcokrajowcem.....

Dziekuje jeszcze raz i narazie uciekam ochlonac....

Napisany przez: kejti_80 czw, 11 cze 2009 - 14:46

Hej!

Przede wszystkim składam naszej Madzi życzenia urodzinowe, niechaj zawsze bedzie szcześliwa, zadowolona ze swych facetów i niechaj spełnią się Twoje marzenia!!!!!
Agitusku ogromne gratulacje ... powtórze się pewnie ale napisze to jeszcze raz - ale zdolniacha z Ciebie

Miłego weekendu długiego dla Was Kochane

Napisany przez: Madziara78 czw, 11 cze 2009 - 16:09

Agitusek i ja składam gratulacje - jesteśmy z Ciebie dumne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

U mnie dziś cisza - nawet mała się nie wierci ciągle ją muszę ściskać żeby się uspokoić że jej nic nie jest... ale mam nadzieję że to tylko śpiący dzień

Napisany przez: Ptasia czw, 11 cze 2009 - 16:51

Magda 100 lat, spełnenia marzeń i dużo zdrówka dal całej rodziny

Madziara trzymam kciuki zebys wytrzymała w dwupaku do poniedziałku, a dzis jest faktycznie smętny dzien i moze dlatego mała mniej ruchliwa, choć ja słyszałam że dziecko przed samym porodem też przestaje sie ruszać tylko w razie wu nie zapomnij dac znać.

agitusek gratuluje i jestem z ciebie strasznie dumna, takich ludzi za granicą nam trzeba

U mnie dzis wyjatkowo paskudny dzien, mam PMS cały czas wrcze na A, on sie pokłócił z ojcem i tez ma podły nastrój, wczoraj wylali nam podłoge w korytarzu i jak wyschnie to jutro kładą kafelki, modle sie o to bo w niedziele przyjezdzają moi rodzice i musi byc wzytko zrobione zeby mozna było przejsc na pokoje Do tego mała daje czadu od wczoraj ze az mnie trafia no i jeszcze ta pogoda....cały dzien leje, burza za burzą

a szkoda słów oby jutro było lepiej

Napisany przez: Madziara78 czw, 11 cze 2009 - 22:36

Ptasia jak by coś się rozkręcało to nie zapomnę o Was i będę smsować
Mam nadzieję że u Was się niebo rozchmurzyło i twój PMS troszkę osłabł... ja powiem Wam szczerze że zapomniałam już co to znaczy PMS czy @.... i wcale mi się za tym nie tęskni

Napisany przez: niewidzialna pią, 12 cze 2009 - 00:55

Witam

Dzaga śliczne fotki,ale jak nie maja być śliczne skoro mama ładna to i dzieci ładne czy mi się zdaje czy lat Ci trochę ubyło?..Emilkę karmiłam do 10miesiaca,dłużej ona już nie chciała,ale ja dokarmiałam od 5miesiaca mlekiem sojowym i mojego dostawała dużo mniej w porównaniu z Pitkiem. A swoja droga tow sumie mnie dziwi ze wy się dziwicie bo jak dla mnie to żaden wysiłek a czasem i wygoda, no może poza pobudkami w nocy,ale z tym tez da się żyć.

Ptasia pokoik rewelacyjny, nawet Mila się zachwycała;)

agitusek gratulacje ogromniaste, jesteś wielka, wierzyłam, ze sobie poradzisz rewelacyjnie, aż slow podziwu mi brak..ty..ty bestio

ღ magda ღnie załamuj się,musi być dobrze i juĹź,mam nadzieje, ze imprezka udana była;)zdrĂłwka tym Twoim chłopakom Ĺźyczę

Madziara78 mam nadzieje ze to juĹź jutro;) trzymam kciuki;)

Dziś byliśmy prawie cały dzień u moich rodziców, Mila sypała kwiatki na procesji a Pitka woziła babcia (pierwszy raz chyba tak długo:)) Dzieci szczęśliwe, bo kochają dziadków, no i nawet chrzestny przyjechał to zrobiłam im kilka wspólnych fotek żeby pamiątka była jakaś.
A ja pakuje i pakuje,znoszę do domu kartony wstaje rano i zaczynam w sumie dobrze nie wstanę a już o tym myślę co gdzie i jak wpakuje, co muszę dokupić ciągle nowe listy tworze(od razu kupuje nowe drobiazgi do kuchni, dziś już widziałam, fajne szafki z dużą ilością szuflad,zmywarka,wielka lodowa i fajna kuchenka ) końca nie widać, jeszcze tylko kilka dni i odpocznę troszeńkę...ale bez netu zostanę ..trudno, ale może jakaś dobra duszyczka w rodzinie użyczy sprzętu;)

pozdrawiam cieplutko

Napisany przez: Madziara78 pią, 12 cze 2009 - 11:55

Melduję się nadal w dwupaku - i narazie u nas cisza... i dobrze bo musze wytrzymać tak do poniedziałku

Niewidzialna jeszcze chwilka i czeka cię nagroda dasz radę - jesteś silna kobitka...

Madzia jak udała się imprezka urodzinowa?

Dzaga jak Twoje księżniczki? Paulinka uspokoiła się troszke? przyzwyczaiła się już do siostrzyczki?

Agitusek kochana teraz już chyba masz więcej czasu co? - zajrzyj do nas czasami... i prosimy o zdjęcia Waszej księżniczki... bo ciotki stęskniły się już za Malenką...

Napisany przez: Dzaga pią, 12 cze 2009 - 13:18

ja tak szybciutko...
czy któes z waszych dzieci ssało kciuka?? Oliwce teraz ostatnio zdarza się wsadzac całą łapkę do buzi a potem kciuka... smoka jej jeszcze nie dawałam - ale jesli bedzie czesciej łapać kciuka to spróbujemy ze smokiem...
niby nie ssie go caly czas ale podejrzewam ze to dopiero poczatek... wiec albo zakrywam jej łapki jakimis rekawiczkami albo siedze nad nia i wyciagam tego palucha z buzi..... echhhhhhhhhhhhhhh
jak poczytałam o tym ze niektorzy juz dorosli jeszcze ssa to az mi sie niedobrze robi... echhhhhhhhh

niewidzialna... a ile czasu Wam zostalo do wyjazdu??

ptasia pytałam o mycie głowy bo u nas jest tragedia... tak sie rzuca ze nie mamy jak jej splukac głowy... wstaje i nie mozemy jej posadzic.. macha łapskami i wylewa wade z kubeczka jak jej plucze.... koszmar...

madziara paulinka jakby troche sie usamodzielniła... ale ile ja z nia przechodze to tylko ja wiem.... no i mysle ze wyjazdy na plac zabaw robią swoje... jak siedzi miedzy dziecmi tez jej duzo daje... teraz potrafi sama sie pobawic wiec moze bedzie lepiej
ale z jedzeniem nadal tragedia... wszystko jest bleee... a nie 2 dni jadła na obiad placki z jabłkami... po 3 malutkie ale jadła... poza tym nedza i rozpacz...


a ja mam juĹź 3 kg mniej

Napisany przez: Dzaga pią, 12 cze 2009 - 13:20

aaaaaaaaaaaaaaaa magda

agitusek

dawaj fotyyyy!!!!

Napisany przez: Ptasia pią, 12 cze 2009 - 13:31

Dzaga no to widze ze z myciem głowy macie podobnie jak my Co do kciuka to nasza Oliwka ssała palca wskazujacego, dałam jej smoka bo robiła to tak mocno ze miała go takiego wyssanego, czerwonego i jakby cienszego niz pozostałe smoczek pomógl.

mam prosbe, pamitacie kiedys przesyłąąłm wam przepisy z pizza hut macie je jeszcze?mi gdzies je wcieło błagam o zwrot

Napisany przez: Dzaga pią, 12 cze 2009 - 17:33

smoka wypluwa
aaaaaaaale dzis zjadla z butli troszke

aa ptasia wiem ze na pewno mi wysylalas te przepisy bo mam je wydrukowane... ale przeszukalam cala poczte i nie znalazlam maila

Napisany przez: Madziara78 pią, 12 cze 2009 - 18:59

Ptasia podesłałam...

Dzaga u nas nie było problemu ssania palca - Julo smoka zresztą też nie tolerował...
No i cieszę się że Paulinka się usamodzielnia i robi się grzeczniejsza... teraz z dnia na dzień będzie lepiej A może byś ją zapisała gdzieś do przedszkola - tak żeby chodziła na godz dwie - żeby mieć kontakt z dziećmi...

Napisany przez: Dzaga pią, 12 cze 2009 - 20:33

madziara my zimą jezdzilysmy do klubu malucha a teraz na place zabaw jak nie pada i ona siedzi właśnie z dziecmi.. na tym mi głównie zalezy
a samej jej nie chce jeszcze zostawiac.. no chyba ze z babcia...

Napisany przez: kala101 pią, 12 cze 2009 - 21:16

Witam kochane

magda spóźnione ale szczere i wszystkiego naj oby wszystko się ułożyło po twojej myśli.

dzaguś my też nie mamy problemu z palcem ale nadal mamy problem z butelką

madziarka to trzymaj się jeszce do poniedziałku i huzia

A my właśnie wróciliśmy z 2 wycieczki do krakowa natala podróż pociągiem zniosła super więć w razie czego do szczecina w sierpniu też pojedziemy

Jutro rano do dziadków do opola na impreze urodzinowo zapoznawczą.

Napisany przez: niewidzialna sob, 13 cze 2009 - 02:34

Witam

kala101Pitek uwielbia jazdę pociągiem ciesze się, że wycieczka się wam udała;)

Dzaga u nas tez są czasem problemy z jedzeniem,czasami ma dni ze zjada tylko odrobinkę w czasie posiłku.... a potem chciałby ciągle na cycu wisieć. zauważyłam że on lubi gdy jest na talerzu mało albo małe kawałki, chleb zje jeśli w kosteczkę pokrojony razem z tym co na chlebie,chociaż czasem ma ochotę na bule,nawet sucha to musi być cala, mięso zje tylko wtedy gdy rozgniecione widelcem, chętniej je gdy tez on pomaga w przygotowaniu posiłku np gdy robimy zapiekanki on pomaga rozkładać na chlebie oczywiście cześć trafia do buzi a ie na chleb;), obiera cebule (tylko łuskę) podaje ziemniaki do obrania i odkłada do garnka obrane,podaje warzywa,wsypuje przyprawy. Potrafi jeść i 20 min, je palcami jeśli ma taka ochotę. Dziś z obiadu zjadł trochę rosołu(przed spaniem)a później jadł tylko fasolkę szparagowa i jedną małą rybkę,ziemniaków chyba nawet nie ruszył a na kolacje soczewica z ryżem, na początku wyjadł cebule z wierzchu i fasolki,i chciał uciekać ale podpowiedziałam mu ze ziarnka soczewicy takie fajne i malutkie, to zaczął je wybierać i tak wybierał i wybierał aż wziął widelec i zjadł prawie wszystko,prawie bo przypadkiem wylał wodę do talerza i był bardzo nieszczęśliwy i na tym jedzenie się skończyło. No i najważniejsze to muszę być obok gdy on je,zazwyczaj zjadam szybciej niż on,dostaje od niego pochwalę ze szybko i wszystko zjadłam a potem mogę zmywać,układać czy gotować.... A może ona czuje się nieco odsunięta od Ciebie?może stad to ssanie kciuka i unikanie jedzenia, bo wtedy więcej uwagi jej poświęcasz, sama nie wiem,tak mi się pomyślało.


Jak wyliczył menżyk do wyjazdu zostało 17 dni, ale chyba już 16. Zamówiłam dużo książeczek na Merlinie dla Piotrusia na nudę w samolocie.bo zauważyłam ze bardzo je lubi,dziś "namówił" mnie na gazetę o "Tomku" a później dluugo przeglądał sam albo z nami żywo komentując.Nowy numer będzie akurat przed wyjazdem więc tez będzie na drogę
Wciąż jestem w szale pakowania,góra kartonów rośnie,najtrudniej będzie z Pitka zabawkami,bo jak zaczynam je składać to on zaczyna wyciągać, wiec pakuje po trochu gdy on śpi, trochę mi przykro że muszę go okłamywać, bo co jakiś czas pyta o swój samochodzik do jeżdżenia a ja udaje ze nie wiem o co chodzi i pokazując na inne autka, po chwili on daje sobie spokój.
Kompletuje apteczkę i pomysły się już kończą, mam : Pulmex baby na katar,krople do nosa, Panadol, Stodal na kaszel,tabletki na ból gardła, Lokomotiw, zapas soli fizjologicznej do inhalatora, płyn do kapieli Emilium+ balsam do ciała duża butla(na AZS) Zyrtec, maść robiona na zmiany skórne, sol emską (na kaszel) Smekta,Altacet w tabletkach do rozpuszczania, Azulan, termometr. Mogłybyście podpowiedzieć czy coś jeszcze bo tam niestety nie będę miała apteki pod nosem ?
... przyszło mi do głowy że przyda się jeszcze duży zapas plastrów z opatrunkiem,bandaż, gaziki jałowe, kwas borny w proszku czy tabletkach, jeszcze trochę soli fizjologicznej, Lacidofil czy jakieś inne cudo tego typu.


Jeny ale wywody dzisiaj prowadzę ....o jeszcze się pochwale a raczej kogoś.Dziś targałam zakupy do domu bo nie wzięłam wózka zakupowego, nie powiem ile kg tam było i spotkałam znajomego,w sumie nie znam go za dobrze tyle tylko ze z widzenia i on zaproponował mi zanieść zakupy do domu, oczywiście wyskoczyłam jak zwykle z tekstem ze dam sobie radę a to ze akurat postawiłam torby na ziemi to dlatego że torebka mi spada no ale dałam sobie pomoc i zaniósł mi torbę pod same drzwi Tak wiec wychwalam tego faceta bo takie cuda rzadko się zdarzają

pozdrawiam i milej nocki;)

Napisany przez: ღ magda ღ sob, 13 cze 2009 - 09:02

No dziewczynki i po imprezie było naprawdę superaśnie co prawda narobiłam się i siedziałam pół imprezy w kuchni ale żarcie wszystkim smakowało a co gorsze zjedli dosłownie wszystko aż pod koniec głupio mi było bo jakiś taki pusty stół się wydawał a jak wiecie u mnie jedzenia na imprezy nie robi się w małych ilościach. Dostałam swój ulubiony perfum i piękne kwiaty no i czekam jeszcze na zaległy prezent od męża bo jak się później okazało to w nocy prezent był dla niego więc jeszcze czekam

Madziarko widzę że jeszcze w dwupaku kochana także wydaje mi się że chyba będziesz miaa najwspanialszy prezent na urodziny na świecie

Niewidzialna widzę że przygotowania do wyprowadzki pełną parą a powiedz mi jak tam jest ze szkołą Milka też w tym samym czasie będzie miała wakacje? pewnie ona najbardziej przerażona jest tą przeprowadzką przecież tu zostaje jej cały świat

Napisany przez: niewidzialna sob, 13 cze 2009 - 09:45

Witam z rana

ღ magda ღno niestety z tymi prezentami od facetĂłw tak jest ale moĹźe w końcu nadrobi A co do szkoły to tam zaczyna się okołu 15 sierpnia (co niestety strasznie mi koliduje z weselem brata )Jest ciekawa jak tam będzie, ja niestety zła matka nie podejmuje tematu,nie chce myśleć do przodu,bo to co na teraz za bardzo zajmuje mi głowę.Teraz się pakuje i mozolnie jej to idzie i ciągle powtarza ze nie moĹźe uwierzyć ze to juĹź trzeba to pakowanie ..a mnie krew zalewa ze ona się tak grzebie:P

Mariola a jak tam u was?Jak praca? Widzę, że tekst pod suwaczkiem wciąż się nie zmienił więc trzyma kciuki żeby wreszcie się ułożyło. Mam nadzieje że Julieczka nie ma zaostrzeń, bo akut ar u nas są koszmarne,Pit w ciapki od góry do dołu, moje dzieci zawsze coś trafia w czerwcu, bałam się o Mile a tu na Pita trafiło

Miłego dnia;)

Napisany przez: Madziara78 sob, 13 cze 2009 - 13:41

Pokażę Wam łóżeczko Neli... właśnie je ubrałam...

Napisany przez: agitusek sob, 13 cze 2009 - 16:06

Madziara rozplynelam sie.....cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuddddddddddddddddddddnnnnnnnnnnnnnnnnnneeeeeeeeee
eeeeeee

Napisany przez: niewidzialna sob, 13 cze 2009 - 23:31

śliczne,takie cukierkowe;)

Napisany przez: Dzaga sob, 13 cze 2009 - 23:36

oj madziara ale słodkieeeeeeeeeeee

niewidzialna... Oliwka czasem wkłada kciuk do buzi a niejadkiem jest paulina - i niewazne czy ja ją karmię czy je sama... i czy tylko ona je czy siedzimy wszyscy... odwraca buzi albo zaciska usta...

choć ostatnio zjadła placki z jabłkami na obiad i dzis rosół wiec sie nei martwie... tzn wkurzam sie na maksa jak wyrzucam jedzenie ale wiem ze na sile jej nie włoże do buzi nic

magda narobiłaś sie ale jesli mówisz ze było warto to super to najważniejsze... my dzis tez mielismy znajmoch bo od urodzenia Oliwki to tylko dziadkowie sa u nas ... pomagaja nam znaczy sie

Napisany przez: Dzaga sob, 13 cze 2009 - 23:57

madziara i jak się czujesz??

Napisany przez: Madziara78 nie, 14 cze 2009 - 08:31

Dzaguś ciszaaaaaa......... do jutra na 100% wytrzymam a jak tak dalej pójdzie to i do moich urodzin

Chociaż trochę się martwię - bo Nela wcale się prawie nie rusza - dosłownie takie muśnięcia motylka czasami tylko czuć... wczoraj najadłam się specjalnie pierogów z czereśniami - aż mi cukier podskoczył - wtedy kilka razy się przekręciła... ale cukier spadł do normy i znowu cisza.... Muszę powiedzieć o tym jutro lekarzowi bo zaczyna mnie to martwić...

Skurcze przepowiadające mam, ale są dość nieregularne i po jakimś czasie się wyciszają więc już na nie nie zwracam uwagi no i zauważyłam że codziennie zaczynają się koło 16 i tak mogą mnie męczyć do 19 To normalne że te przepowiadające są o stałej porze czy tylko u mnie tak jest?

Madzia dzięki za priv - super że czujecie się lepiej... trzymam kciuki za laryngologa &&&&&&&&&&&&&&&&&
A ten prezent od męża - może to taki ze spóźnionym zapłonem co?

Napisany przez: ღ magda ღ nie, 14 cze 2009 - 09:03

no i prezencik się trafił też fajny więc już cała impreza zaliczona

Madziarko piękny ten pokoik łóżeczko bajeczne a powiedz mi czy to jest łóżeczko Jula czy teraz w sypialni będziecie mieli dwa a może Julo jako starszy brat dostanie nowe my też już planujemy zmienić łóżeczko bo Miki już sam z niego wychodzi górą tylko ja jakoś nie bardzo jestem przekonana do piętrowego a w sumie tylko takie byłoby najlepsze

Napisany przez: Dzaga nie, 14 cze 2009 - 10:52

madziara Nelce na pewno ciasno jest i dlatego mniej sie rusza, ale powiedz o tym lekarzowi...

Napisany przez: Madziara78 nie, 14 cze 2009 - 11:32

Dzaga też się tak pocieszam...

Magda mamy dwa łóżeczka w sypialni tylko Julkowi M. zrobił dziurkę do wyłażenia - i młody sam wychodzi jak się obudzi a przynajmniej nie spada na ziemię...

Napisany przez: kala101 nie, 14 cze 2009 - 15:49

Witam kochane

niewidzialna jeszcze troszkę i już będziecie razem

madziarka łóżeczko cudo a mała pewno chce ci zrobić prezent na urodziny.

A ja właśnie wróciłam z 1 z serii imprez urodzinowych (robiliśmy z wójkiem i znajomym razem impreze urodzinową - świnio bicie) było super, mężuś pogadał sobie z szefem i wiemy już na czym stoimy

magda ciesze się że tobie się też impreza udała i jeśli jeszce nie złożyłam życzeń to śle szczere

Napisany przez: Ptasia pon, 15 cze 2009 - 08:14

Witajcie po długim weekendzie
Madziara dzieki za przesyłkę no i juz jest poniedziałek wez sie rozpakuj kobieto bo ja tu juz nie moge sie doczekać a łóżeczko wygląda cudnie, fajnie tak zmienic kolor na róż co? mi sie strasznie marzy taka niebieska pościelka

Dzaga a moze kup inny smoczek, Oliwika tez kilka wypluwała az w koncu znalazła sobie taki jaki jak jej pasuje.
Co do jedzenia to moja Oli od 3 dni jest praktycznie tylko na kaszce i chipdach nic innego nie chce jesc.
niewidzialana no to juz niedługo nas pozegnasz. Faktycznie nie pomyslałam o Mili, jakoś cały czas tak tylko ty i Piotruś a przecież to ta młoda dama ma dramat pewnie. Nie dziw sie ze opornie jej idzie pakowanie pewnie chcetnie by je opozniła jeszcze bardziej. A jak ze szkołą?jak z językiem? Wiem ze dacie sobie rade ale poczatki moga byc trudne.
A co do listy leków to sobie ją skopiowałam na wszelki wypadek bo o niektórych rzeczach to nawet nie słyszałam
magda, kala fajnie ze iprezy sie udały, a świniobicie...mniam

A do mnie wczoraj przyjechali rodzice Oliwia jest zachwycona no bo co dwie babcie to nie jedna a do tego jeszcze dziadek który ją nosi, podrzuca itp jeszcze jak by nie ten remont to było by juz całkiem, niecierpie tego syfu

Napisany przez: Ptasia pon, 15 cze 2009 - 08:16

No i jeszcze muszę sie podzielic z wami (teraz poki sie z tym nie oswoje bede wam tak truła, trudno nie zawsze jest słodko ), dostałam @ i za tydzien zaczynam brac folik i witaminy no i wiesiołek tak jestm nakręcona ze coś czuje ze zacniemy szybciej te staranka no chyba ze cos w pracy mi plany pokrzyzuje

Napisany przez: kejti_80 pon, 15 cze 2009 - 14:32

Witajcie Kochane!

Na początku podzielę swój zachwyt nad łóżeczkiem Neli - jest cudowneeeeeeeeeeeeeeeee, takie słodkie, że z samego patrzenia chce się miec juz niemowlaczka
Madziarko a Ty jeszcze w dwupaku, bo coś mi się wydaję, ze na dniach będziesz juz tulic swoja księżniczkę w ramionach

U nas wszystko ok. Wolny czas jak zawsze zostal wykorzystany na remonty - niekończące sie zresztą .... echhh Ptasiu coś wiem a temat schnacej podłogi, tylko, ze u nas juz schnie z miesiac w dwóch pokojach i następna warstwa czeka na wylanie jednym słowem tragizm, tyle czasu to trwa.

Pomalutku przygotowujemy sie do wyjazdu na mazury, M. ma wziąśc 2 tygodnie urlopu, wiec pewno dłużej tam zabawimy.
Zastanawiam sie nad prezentem dla Małej na chrzciny, bo jak kasę damy to zadnej pamiątki nie bedzie miec po chrzestnym.
Acha no i w koncu pochwalę mojego Synka - od 2 tygodni zasypia bez smoka i wogole sie nie dopomina jestem przeszczęśliwa bo gdy odstawilismy smoka to i nocki lepiej przesypia. Niekiedy wogole sie nie przebudzi ( mam nadzieje tylko, ze teraz nie pochwaliłam go za bardzo )

Ptasiu no widze, ze przygotowania u Was pełną parą na nowego członka rodziny

I tyle bylo z pisania, bo Barti wstal z drzemki ...
Pozdrawiam cieplutko!

Napisany przez: kasiula_poznan pon, 15 cze 2009 - 18:36

no i my się witamy po weekendzie...

u nas weekend taki sobie bo ja oczywiscie musialam miec dyzur w piatek wtedy kiedy mezo przyjechal na 3 dni z delegacji
ale za to w sobote pojechalismy sobie na wycieczke do Pily, bylo bardzo przyjemnie no i zrobilismy cioteczce imieninowa niespodzianke

Madziarka..... halo, podpisuj listę bo Cię tu dzisiaj widać nie było... czyżby?? a łóżeczko przecudne

Ptasia.... oj oj... no to szybkiego zafasolkowania życzę... i niebieskiej pościółki a na co ten wiesiołek??

Kaluś co to za opis na gg?? czyżby kolejne problemy z samochodem??

niewidzialna ja do apteczki dorzuciałabym takie gaziki odkażające, są pakowane chyba po 10 saszetek, w razie upadku można odrazu oczyścić ranę, u nas na ciągłym wyposażeniu torby na spacer



a mój R znów wyjechał... ech... a ja byłam dzisiaj u mechanika bo sezonowa wymiana filtrów, oleju itd. no i coś stukało w kole. okazało się że muszą reklamować jakąś przekładnię, bo jest źle zregenerowana no i oczywiście wiąże się to z tym, że zabiorą mi auto na dwa dni conajmniej... do tego jeszcze puscila jakas uszczelka, ktora tez z miesiac temu byla wymieniana... ech i to oczywiscie wszystko jak chlopa w domu nie ma a ja sie na rzeczy nie znam...

Napisany przez: kasiula_poznan pon, 15 cze 2009 - 19:36

no i jeszcze fotka z niedzielnego spacerku
https://img188.imageshack.us/i/viki2d.jpg/

Napisany przez: Ptasia wto, 16 cze 2009 - 08:00

Matko co za pogoda niech ktoś mi powieki przytrzyma bo zasnę na stojąco.
kasiula fota łsiczna, mała ma fajne loczki ciekawe czy jej zostna. A co do wiesiołka to niby na poprawienie śłuzu coby chłopiencym plemnikom ułatwić droge Sama jestem ciekawa co to wyjdzie z tego planowania
kejti łącze sie z tobą w remontowym bólu ty przynajmniej wyjedziesz niedługo a ja co dopiero w sierpniu ale wczesniej jeszcze czeka mnie wypad na weekend do Hamburga i heideparku

Napisany przez: agitusek wto, 16 cze 2009 - 08:08

na chwilke...
podczytalam na czerwcowkach, ze Madziara lezy po ktg wiadomosc z wczoraj z godziny 21.45 chyba Czy nasza Madziaraka tuli juz Nelunie?



Przepraszam ze nie odpisuje kazdej z Was, ale nadrabiam zaleglosci w postach, najpierw musze wiedziec co komu napisac.....


niewidzialana jak pakowanie? sprawnie i powabnie?

Ptasiu nonono,to tam mezyk tylko raczki zaciera i nozkami tuåpie na te åprzyspieszone staranka co?

Napisany przez: agitusek wto, 16 cze 2009 - 08:10

Ptasiu a kiedy Wy do Hamburga jedziecie?

Napisany przez: kala101 wto, 16 cze 2009 - 08:36

kasiullka niestety dobrze zgadłaś, opis wiąże się z samochodem wczoraj znowu dzwonił ten gościu co spartolił robote i mnie straszył że oddał dług facetom z tzw. krótkim karkiem i teraz to oni się tym zajmą a liczą sobie 50 zł za każdy dzień zwłoki.
A z lepszej wiadomości to mam kluczyki aby otworzyć auto a dziś za chwile ma być gościu zrobić ten pieprzony immobilajzer zobaczymy co z tego wyniknie, ale tu się już zabezpiecze umową na konkretną kwote i konkretną robote bo z tamtym tylko słowna była umowa i teraz on swoje a ja swoje.

kasiulka piękne zdjęcie pięknej małej damy

CZEKAM NA WIEŚCI OD MADZIARKI

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 16 cze 2009 - 09:00

Cześć Kala ja już nic nie piszę bo nie ma teraz czasu ale na wieści czekam ze zniecierpliwieniem

Madziarko trzymaj się kochana!!!

Napisany przez: Ptasia wto, 16 cze 2009 - 09:10

Madziara wow czekamy na wieści a kciuki zaciśniete moooocno
agitusek moze w przyszły wekend a moze w jeszcze nastepny zalezy jak sie nam remont skończy i jaka bedzie pogoda. A co tez sie wybierasz?

Napisany przez: Ptasia wto, 16 cze 2009 - 09:16

Napisałam smsa do Madziary jak tylko odpisze dam wam znać.

Napisany przez: Dzaga wto, 16 cze 2009 - 10:37

i co z Madziara?????????????????????????????????

Napisany przez: Ptasia wto, 16 cze 2009 - 11:26

Nie odpisała

Napisany przez: Ptasia wto, 16 cze 2009 - 11:49

Madziara odpisała. Lezy w szpitalu bo miała skurcze ale wscieka sie bo nic nie robią. Teraz czeka na usg. Obiecała że jak tylko coś sie rozkręci to da znać

Napisany przez: kejti_80 wto, 16 cze 2009 - 13:49

Witajcie!!!!

O kurcze, ależ jestem poddenerwowana tą sytuacją z Madziarka nasza , ale skoro ma miec cc to na co czekają ...
Trzymam kciuki mocno, zeby wszystko dobrze poszło

Kasiulka fotka cudna, a te loczki Małej są obłędne
Kala oby jak najszybciej skonczyl sie ten horror z samochodem
Ptasiu no u nas z tymi remontami wygląda to tak, że mieszkamy u moich rodziców, a domek sobie remontujemy. Na zime mam nadzieje, ze juz przeniesiemy się i będziemy resztę na miejscu robic. Ale powiem Wam, ze 100% lepiej jest budowac od podstaw dom, niz remontowac juz stojący
A na wczasy wybieracie sie w koncu zagranice czy odpuściliscie sobie?

Ja tez wypowiem sie na temat naszej pogody .... jak tak moze byc, ze jeden dzien jest sloneczy i piekny, a na drugi leje, wieje i ziąb ....

Napisany przez: Dzaga wto, 16 cze 2009 - 14:22

kochanie trzymam kciuki zeby cie nie trzymali za dlugo!!!!

Napisany przez: Dzaga wto, 16 cze 2009 - 14:40

kala moze zgloście na policje ... ??

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 16 cze 2009 - 14:44

wiecie co ja to mam aż motylki w brzuchu z takim zdenerwowaniem czekam na wieści jakbym to ja miała rodzić

Napisany przez: kala101 wto, 16 cze 2009 - 14:47

madziarko myślami jesteśmy z tobą i oby wszystko szybko się potoczyło i maleństwo było już z tobą

dzaga 29 maja już dzwoniliśmy odrazu na policje niby to nagrali że gościu nam groził itd itp, dziś właśnie wróciłam z 2 komisariatów i jak to w polsce bywa dopuki się nic nie stanie nie ma sprawy......
Jedynie jeśli jeszce raz ten gościu zadzwnoi i będzie mi groził ale musi ta groźba być wyraźnie powiedziana w stosunku do mnie (fizycznie) lub np żę mi zespuje czy ukradnie auto to dopiero to moge zgłosić.

Polskie prawo jest cudowne ja nie sypiam po nocach bo pilnuje auta bo co usłysze szelest to jestem przy samochodzie ale myśle żę do czwartku w czwartek mam dostać wiadomość od gościa co teraz to robi czy to zrobi czy nie jak tak to auto schowam jeszcze głębiej (czyt. na 2 placu za podwójną bramą) a jak nie to się go pozbywam bo mam już dość wszystkiego. Choćbym miała za niego 100 zł dostać to niech idzie w pizdu

Napisany przez: Dzaga wto, 16 cze 2009 - 18:24

i co ?? i co??

nadal nic nie wiadomo wiecej??


ps ptasia widze ze znowu zdajesz nam relacje do trzech razy sztuka - za trzecim razem Ty bedziesz nam swoj porod relacjonowac

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 16 cze 2009 - 19:28

ja tu od rana w pracy podglądam i nic....

Madziarko trzymaj się tam dzielnie, 3mamy kciukasy za Was...

Napisany przez: maris28 wto, 16 cze 2009 - 21:10

Witajcie!
aż wstyd się pokazywać tak długo nas nie było...a tu nowy wątek się rozpoczął. Ale ja myślę o Was, choć rzadko zagladam. Pozdrawiamy serdecznie!

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 16 cze 2009 - 21:28

cześć Maris, jak się 3macie??


gdzie te wieści od Madziarki, niecierpliwię się, na czerwcówkach też cisza....

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 16 cze 2009 - 21:29

no i Maris sobie poszła...

Dzaguś jak wlaka o smoka?? koleżanka ma właśnie też problem, że mała nie chce smoczka ssać i się zastanawiamy jak ją przekonać, jak byś coś znalazła daj znać koniecznie... jak Paula?

edit: literĂłwki

Napisany przez: kala101 wto, 16 cze 2009 - 21:48

Witamy maris i zapraszamy częściej

Ludzie ja siedze od rana jak na szpilkach i co ?????

Napisany przez: Dzaga wto, 16 cze 2009 - 21:51

kasiula raz sie udalo ze zassała i potem poszło
jak kłade ją najedzona i gada to nie daje jej, ale jak juz widze ze spiaca i marudzi to wystarczy dac jej smoka i zasypia w łózeczku i wózku, leżaczku
wczesniej to nocne usypiane trwało czasem do 23... bo ona z cycka zrobiła sobie smoka i ssała, ale nei jadła - a jak wyjelam to sie budzila, i niestey po odłożeniu do łóżeczka brała kciuka, wiec lipa..
teraz śpi ze smokiem w nocy

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 16 cze 2009 - 22:13

Dzagus a jakiego smoka uzywacie?

Napisany przez: Dzaga wto, 16 cze 2009 - 22:22

my tylko aventu

Napisany przez: M.. wto, 16 cze 2009 - 22:29

i co z Madziarą?

Napisany przez: Dzaga wto, 16 cze 2009 - 22:50

no właśnie cisza.... nic nie wiemy...
ale napisała Ptasi ze jakby coś się działo da znać...

Napisany przez: agitusek śro, 17 cze 2009 - 07:48

Madziarka daj nzac kochana....myslimy goraco!

Napisany przez: ღ magda ღ śro, 17 cze 2009 - 08:00

ale te nasze wyczekiwanie fajnie wygląda hihi jak kury na grzędzie

Napisany przez: kala101 śro, 17 cze 2009 - 09:43

Kurde no ja to wchodze a tu dalej niema wieści ja się już doczekać niemoge naszej małej

Napisany przez: kala101 śro, 17 cze 2009 - 10:39

To tak dla przypomnienia i zabicia czasu oczekiwania

https://img44.imageshack.us/i/1008118.jpg/ https://img188.imageshack.us/i/1008135.jpg/
https://img188.imageshack.us/i/1008139.jpg/ https://img10.imageshack.us/i/1008142y.jpg/
https://img10.imageshack.us/i/1008148.jpg/ https://img191.imageshack.us/i/1008171.jpg/
https://img191.imageshack.us/i/1008188.jpg/ https://img14.imageshack.us/i/1008214.jpg/

Napisany przez: kejti_80 śro, 17 cze 2009 - 11:08

No i nic, nadal cisza .... Madziarko trzymamy mocniutko kciuki

kala fajne fotki, szkoda ze nie pojechaliscie tydzien wczesniej do kraka była parada smoków. A wieczorkiem jest zawsze świetne show na zakolu Wisły.
maris zaglądaj do nas czesciej i pokaz nam swojego Piotrusia

Napisany przez: kala101 śro, 17 cze 2009 - 11:35

kejti my tam nie jechaliśmy zwiedzać ani nic najważniejszym piorytetem tej wyprawy było spotkanie się mojego męża z siostrą bo akurat miałą wycieczke klasową do krakowa - bliżej nam do krakowa aby się z nią spotkać niż do szczecina a tym bardziej bez auta. Kraków to nasze najczęstsze miejsce wypraw rodzinnych oczywiście nie licząc gór i wyjazdów do rodziny. Parada smoków napewno była piękna ale nati się boi więc i tak pewnie nie posiedzielibyśmy na rynku zbyt długo

Napisany przez: kasiula_poznan śro, 17 cze 2009 - 18:15

cześć Kochane...

i znowu brak wieści od Madziarki?? ech... dalej 3mamy kciuki

a ja mialam dzisiaj "przygode" i strasznie się wku.... ...zdenerwowałam....

przyjechalam do domu z pracy, wjazd do bramy zastawiony... popytałam więc wszystkich w koło czy to nie ich auto, pozniej wsiadłam na klakson ale kiedy po 5 minutach oczekiwania reakcji nie bylo zadzwonilam po straz miejska.... po pol godzinie przyjechali, dwie minuty przed pan sie cudownie pojawil (notabene okazal sie slawnym adwokatem z telewizji ) po dyskusjach z panami mandat przyjal... i zaczely sie jaja.... wsiadl do samochodu i czyta w najlepsze gazetke, a ja dalej wjechac nie moge, wysiadam pytam sie pana czy dlugo tu bedzie stal jeszcze... a on mi ze ma jeszcze kilka gazet do przeczytania.... rece mi opadly i sie pytam czy mam ponowic interwencje a on do mnie ze juz dostal mandat a drugi raz za to samo ukarac go nie moga... straz miejska jeszcze nie zdazyla odjechac wiec lece znowu do nich i mowie jak sytuacja wyglada... a oni ze pan wlasnie odjezdza (zorientowal sie ze ponowna interwencja?) a gdy panowie odjechali rzucil mi przez szybe, ze jestem glupią piz... no wscieklam sie niemilosiernie, ale co mu zrobie? moge mu tylko wytoczyc proces z powodztwa cywilnego o zniewazenie.. myslalam ze tacu ludzie cos soba reprezentuja....

Napisany przez: kasiula_poznan śro, 17 cze 2009 - 19:25

podejrzałam na czerwcówkach, przekazuję:

Napisany przez: Dzaga śro, 17 cze 2009 - 21:10

kasiula mialam podobna sytuacje dawno temu .. przyjechala straz miejska i pan nagle sie znalazl.. powiedzial ze poszedl tylko na chwile do domu
mandat dostal, po czym wyszla jego mama i z pretenja ze moglam to inaczej zalatwic... zamiast 10 minut wisiec na klaksonie powinnam biegac i pytac przechodniow albo dzwonic od klatki do klatki

no ale ja mialam doczynienia ze zwyklymi ludzmi, a nie z prawnikiem... fakt od nich to raczej powinno sie wymagac... echhh

Napisany przez: Ptasia czw, 18 cze 2009 - 11:27

Witajcie
Głowe mi chyba dzis rozwali....
Biedna Madziara pewnie sie wscieka ze musi tam leżeć i nic sie nie dzieje a Julo w domu
Dzaga ogladałam Wasze zdjecia musze ci powiedziec że Paulina jest przesliczna naprawde wyjątkowo ładna dziewczynka z niej rosnie i nic a nic nie przypomina tego czorta o którym tu nam piszesz

Napisany przez: Ptasia czw, 18 cze 2009 - 11:27

Kasiula no to miałaś przygode ja wtakich sytuacjach to wychodze z siebie ze nie przylożyc takiem palantowi

Napisany przez: kejti_80 czw, 18 cze 2009 - 11:57

Witajcie!

Madziarko wracaj szybciutko do domu
Kasiula ale palant ja tez chyba bym mu nastukała wczesniej ... ostatnio tak mnie nerwy noszą, że nikt nie moze ze mna wytrzymac
No i wczoraj znów posprzeczaliśmy się z M. .... oczywiście poszło o to samo, ze nic nie robię ... szkoda tylko, że on zabiera dupę do pracy i idzie na cały dzien. Zawsze widzi tylko to co nie jest zrobione ...echhh czasami mam juz dośc.

Niewidzialna jak pakowanie???? Chyba juz koniec widac
Agitusek a Ty juz masz z głowy wszystkie egzaminy??

Napisany przez: kasiula_poznan czw, 18 cze 2009 - 22:01

jak tu cisza dzisiaj.....

Kejti mam nadzieję, że wszystko szybciutko u Was dojdzie do normy... niestety wiem doskonale o czym mówisz... chłopy.... a gdyby też tak coś zrobił?????

Napisany przez: kala101 pią, 19 cze 2009 - 08:14

Zwariuje z tego oczekiwania a Madziarka to chyba tam już jopla dostaje wiedząc że Julo w domu a ona tam musi leżeć normalnie masakra. Kochana trzymaj się dzielnie.

Kasiula ja to bym temu gościowi naklupała napewno albo bym mu ręcznie samochód przestawiła, już tak kiedyś jedemu zrobiłam to był zdziwiony żę takie małe coś a tyle siły miało aby przepchać samochód

Napisany przez: kejti_80 pią, 19 cze 2009 - 09:59

Alez tu pustki i cisza ... czyzby wszystkie wrześniówki już na wakacje wyjechały
Madziarko badz silna, jestesmy z Tobą myślami
Wczoraj bylismy w kościele na poswieceniu wianków i błogoslawieństwie dzieci. Fajnie bylo, bo cały kosciół byl dzieciaków i mogly robic co im sie podoba.. Bartus byl zachwycony

Napisany przez: Dzaga pią, 19 cze 2009 - 11:23

ZAGLĄDAM I ZAGLĄDAM I CISZAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

KEJTI a wy kiedy na urlop??

ptasia moze przeoczyłam wybieracie sie w koncu gdzies dalej z Oliwką na urlop??

my moze w sierpniu wyjedziemy troche złapać innego powietrza i odetchnąć od domu... bo w lipcu A. ma operacje na kolano i na zwolnieniu bedzie min 2 tyg wiec musi jeszcze potem do pracy na troche wrócić i dopiero wtedy weżmie urlop.. zreszta wyjechac z dwójka to echhhh brak mi słów...
no i wymagania inne co do pokoju ... echhh

agitusek gdzie się podziewasz zdolna bestio?
ostatnio czytałam znowu o różnych chorobach u dzieci.. i przypomnial mi sie wasz problem Malenki (dość intymny) i czytałam ze to wraca... u was juz wszystko w porzadku??

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 19 cze 2009 - 12:31

mnie też dzisiaj głowa pęka i na nic nie mam ochoty i po prostu padam a jeszcze mnie impreza urodzinowa czeka po południu z grupką niesfornych zwierzątek czytaj masą dzieci porażka na całej linii

Napisany przez: kala101 pią, 19 cze 2009 - 13:30

Witam

Widze że dziś wszystkie mamy taki jakiś dzień

U nas pogoda do bani ciemno i szaro spać się ylko chce.

Od 2 dni do natali przychodzą dzieci z placu (czyt. dziewczynka i jej brat młodszy) się pobawić z natalą i wiecie co wam powiem w końcu mam troszke luzu ja sobie sprzątam siedze przed kompem a dzieciaki się bawią Polecam

Napisany przez: kejti_80 pią, 19 cze 2009 - 13:46

Dzaga my na urlop w sumie za tydzien juz jedziemy. Bedziemy u rodziny męza na mazurach, no i moze uda mi sie wycianac M. nad morze zobaczymy
kala dokładnie o tym samym powtarza moja kolezanka, ma dwójke chlopaków z różnica 2 lat i sami potrafia sie doskonale bawic.
My dzis bylismy na placu zabaw i Młoedo musialam wyciagac siłą i z płaczem z huśtawki jednak bardzo mu brakuje takiego obcoowania z innymi maluchami.
magda ja od kilku dni chodze jak neptyk... zmuszam sie zeby cokolwiek zrobic. A to u Was ta imprezka czy idziecie w gości???

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 19 cze 2009 - 14:29

niestety w gości idziemy a zaczęło właśnie nieżle lać obiadek zrobiony i mężyk mi się pozwolił położyć na godzinkę ale ja nie umiem spać w dzień więc pewnie i tak nic nie pomoże ale może jak nie przestanie padać to się wymigam z imprezy

a na dodatek u nas w mieście jeszcze zaczynają sie dni naszego miasta i zawsze przez dni jest impreza i na dodatek rok z rzędu pada dziś też

Napisany przez: Ptasia pią, 19 cze 2009 - 16:11

U nas masakra, Oliwia jest chora, dostała antybiotyk, nocka w plecy, teraz kaszle, płacze, marudzi i nie chce przyjmowac leków
Masakra.
Głowa mi peka.

dzaga jeszcze nie podjelismy decyzji co z urlopem no oczywiscie oprĂłcz wyjazdu do swinoujscia to jest pewne.

Madziara co u ciebie??????

Napisany przez: M.. pią, 19 cze 2009 - 16:33

witam....
oj dziewczyny szczerze współczuje smopoczucia... u mnie wszystko gra mimo ze pada co chwile...
Mała mnie nie odstepuje na krok tylko mama i mama nawet z tatą nie chgce zostac...
Dzis miałam wizyte u dentysty i dałam rade choc panicznie boje sie stomatologów....
Jutro jade z małą pociągiem do Poznania do rozdzinki.. Mój tato nie widział malej już rok czasu wiec sie wybieramy na weekend... az sie boje jak zniesie podróz pociągiem czy wytrzyma te 3 godzinki...
Pozdrawiam was cieplutko i czekam na wiesci od Madziarki:))

Napisany przez: kala101 pią, 19 cze 2009 - 22:07

A ja się wam pochwale autko udało się dziś zrobić i jeździmy, dziś tylko wyjazd na zakupy ale jak a frajda wsiąść do auta i jechać

Napisany przez: Dzaga sob, 20 cze 2009 - 00:19

kala super wieści a tamten facet już się nie odzywał??

Napisany przez: Dzaga sob, 20 cze 2009 - 00:21

ptasia i jak Oliwka?? lepiej?? pewnie znowu ciężka noc.. oby antybiotyk szybko zadziałał..

mariola udanego wyjazdu na pewno dacie radę

kejti ale wam zazdroszcze wyjadu... echhhh
tylko na kleszcze uważajcie... bo zima była łaskawa dla tego robactwa...

Napisany przez: kala101 sob, 20 cze 2009 - 09:30

dzaguś puki co się nie odezwał i miejmy nadzieje że już się nie odezwie....

A ten gościu co to zrobił - zajęło mu to dokładnie 2 dni i jakoś się dało bez cholowania itd itp. Przyjechał wziął kostkę(komputerek) z samochodu i przyjechał włożył go włożył ten kod co wygenerował do kluczyka i autko śmiga

Napisany przez: kejti_80 sob, 20 cze 2009 - 09:51

Witajcie!

Jejuuuu co za pogoda ... oczywiscie jak weekend to leje i zimno. A u nas regaty sie odbywaja na pobliskim zalewie, ale jakos chyba impreza sie nie uda.

kala super wieści. Od razu widac jak ktos potrafi to szybko zrobi, a nie tylko kasę wyciaga. To teraz będziecie smigac pewno caly weekend autkiem
Mariola udanej podrózy i napewno Julce sie spodoba jazda pociągiem, a te trzy godzinki miną szybko.
Mnie troche ta piątkowa podróz przeraża ... prawie 10h i najgorsze pakowanie... zawsze cos zapomnę a przy tej pogodzie to chyba musze całą garderobę Młodego spakowac No i jeszcze męzowi w pracy nie podpisali urlopu ... ale mam nadzieje, ze to tylko formalnosc.
Dzaga na drugi rok juz znacznie łatwiej będzie Wam sie wybrac na urlop i juz dziewczynki same się sobą zajmą i mama będzie miala czas na opalanko i czytanie gazety a niektóre z nas moze będą siedziec w domku z niemowlakami
Ptasiu duzo zdrowia dla Oliwki, mam nadzieje, ze dzis lepiej Mała sie miewa i nie dokucza tak mamie
Madziarko daj znac co u Was???? Pewno jeszcze w szpitalu, bo tak to bys cos popisala do nas....

Napisany przez: Dzaga sob, 20 cze 2009 - 10:28

madziara wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjj no i żeby Nelunia już była w Twoich ramionach

Napisany przez: ღ magda ღ sob, 20 cze 2009 - 11:46

Madziarko tysiąc słoneczek uścisków i całusków ode mnie i moich trzech facetów dla ciebie i mam nadzieje Neluni także

Napisany przez: Ptasia sob, 20 cze 2009 - 20:50

U nas nadal koszmar w nocy prawie nie spalismy. Najgorzej jest z tymi lekami bo mała nie cche nawet słyszec o syropkach musimy uzywac podstepu zeby cos jej poodac ale ona jak sie pokapuje to patrzy na nas z takim wyrzutem no nic leki najwazniejsze.

madziara wszytskiego naj naj

ktos do niej pisał?

kala fajnie ze auto w koncu na chodzie oby to byl koniec wszelkich problemĂłw.

Dobra spadam bo mala juz wyje.
odezwe sie w ponieziałek z pracy.

Napisany przez: Dzaga nie, 21 cze 2009 - 11:47

ja napisałam ale nawet nie otrzymałam raportu doreczenia..... dam wam znac jak cos bede wiedziec

czy wasze dzieci zdejmuja skarpety?? u nas jest etap sciągania kapci i skarbet i chodzenia boso

Napisany przez: Ptasia nie, 21 cze 2009 - 12:52

U nas dzis juz jakby lepiej, noc przespana, uff wspĂłlczuje tym co nie spia po nocach jakkis koszmar.

Dzaga Oliwia ma juz od jakiego czasu ta obsesje, sciaga skarpety, kapcie, buty i nie wazne ze ma nogi jak lĂłd i tak biega boso

I jeszcze cos mi sie przypomnialo o czy miala napisac. Jakis czas temu zauwazyłam że Oliwia ma pieprzyka na posladku. Zdziwilam sie bo to przeciez miejsce najbardziej osłoniete od słonca. Czy wasze dzieci tez mają pieprzyki?

Napisany przez: kejti_80 nie, 21 cze 2009 - 13:51

Madziarko wszystkiego czego sobie tylko wymarzysz!
I czekamy na wieści od Ciebie ...
Ptasiu to najgorsze chyba za Wami. A co do lekarstw to niestety my tez przez to przechodzilismy, a metodą na łykanie bylo poprostu wytłumaczenie Bartkowi, ze musi brac syropek zeby wyzdrowial, bo inaczej nie pójdzie na spacer i będzie nadal go główka bolała - no i poskutkowalo... poźniej sam domagal sie syropku
Ze skarpetakmi u nas wręcz odwrotnie - gdy zakładam na nogi to i na rączki tez chce
Pieprzyków tez nie widziałam u Małego ... chociaz ja mam ich tyle, ze nie zdziwiłabym się jakby i Młody mial.

Przyjemnej niedzieli - bez deszczu

Napisany przez: Dzaga nie, 21 cze 2009 - 15:58

ptasiu ja ostatnio szorowalam kilka dni kropke na buzi pauliny... a to pieprzyk sie zrobil

Napisany przez: Ptasia nie, 21 cze 2009 - 18:26

Cholerka mała ma biegunke poantybiotykową jakby mała było teraz ja jeszcze upa szczypie biedulka ale poszła juz spac wiec troszke odsapne no chyba ze sie okaze ze to tylko drzemka (oby nie)

Napisany przez: kala101 nie, 21 cze 2009 - 21:31

madziarko wszystkiego naj, sto lat kochana i pociechy z dzieciaczków (mam nadzieje że jak nela nie zrobiła ci prezentu na urodziny to czeka na moje )

ptasiu natala też nie lubi skarpetek jedynie rajti dłużej siedzą na tyłku bo inaczej też by latała po golasie cały czas. A co do pieprzyków to nie zauważyłam ale też się dokładnie nie przyglądałąm aby ich szukać specjalnie

Napisany przez: kala101 nie, 21 cze 2009 - 22:21

Kochane

U niewidzialnej wszystko w porządku większa część rzeczy już pojechała ale dużo się nie zmieściło i musiała powybierać co weźmie a co zostawi miała niezły kłopot aby na szybko wybrać co jest bardziej niezbędne tam a co niekoniecznie. Teraz zostało już tylko sprzątanie i dopakowane resztek Powiedziała że czasami ma dość ale jak pomyśli że my w nią wierzymy to siły wracają

Napisany przez: Dzaga nie, 21 cze 2009 - 23:22

dostałam raport ze sms nie dotarł do madziary

Napisany przez: Ptasia pon, 22 cze 2009 - 07:54

To teraz ja spróbuje do niej napisać.

Napisany przez: Dzaga pon, 22 cze 2009 - 09:15

i jak Ptasia? wiesz cos o Madziarce?? moĹźe powinnam +48 dopisac do numeru

a jak noc ? juĹź spokojniej?

Napisany przez: kejti_80 pon, 22 cze 2009 - 10:22

Witajcie!

Kurcze zaczynam sie martwic o Madziarę, żadnego sygnału od niej nie ma
Ptasiu biedna Oliwia, zeby szybko jej przeszlo
Niewidzialna dla Ciebie i napewno dasz rade bo dzielna jestes kobietka

Mąż dostał urlop, wiec jak sie nic nie wydarzy to w piątek wyjeżdzamy. Martwię sie o Bartusia, bo ma taki cieknący katarek, niezbyt duzy, ale zeby tylko w cos większego sie to nie rozwinęło.
Pogoda mnie dobija, juz czwarty dzien z rzędu pada non stop, dobrze, ze na połnocy jest lepiej
Zaraz zmykam do miasta, Bart zostaje z dziadkami, a ja w koncu musze rozglądnac sie za prezentem dla Małej Majeczki :-

Miłego dnia Kochane!

Napisany przez: kala101 pon, 22 cze 2009 - 10:38

To odnalazłam tylko na czerwcówkach, wiadomość z wczoraj

Napisany przez: Dzaga pon, 22 cze 2009 - 10:46

w sumie dobrze ze z nimi dwiema wszystko w porzadku
chyba z tym numerem tel dałam ciała...

Napisany przez: Ptasia pon, 22 cze 2009 - 11:35

Dzaga ja mam ten sam i zawsze Madziara odpisywała mi z tego numeru mi teraz tez nic nie napisała. Moze jej sie zwyczajnie nie chce. Nie wiem a moze dostaje tyle zapytan co i jak ze ma juz dośc.

Napisany przez: kala101 pon, 22 cze 2009 - 11:49

Dziewczyny mi też się wydaje że madziarka ma poprostu dość samego leżenia a co dopiero odpisywania na sms-y, tym bardziej że niewie nawet co odpisać bo biedna sama niewie co i kiedy zechcą z nią zrobić i teraz tak jak ja bezczynnie leży w szpitalu. Ja miałam kompa więc miałam net mi było łatwiej nie musiałam sms-ować i z wszystkim byłam na bieżąco ale madziarka siedzi sama, dziecko w domu tu my sms-ujemy tu jeszce czerwcówki i pewno ma dość

Napisany przez: ღ magda ღ pon, 22 cze 2009 - 12:04

biedna Madziarka ale jest dzielna i na pewno sie do nas nieługo odezwie

Napisany przez: Ptasia pon, 22 cze 2009 - 13:52

Madziara napisala - jutro Nelka będzie na swiecie jak bedzie po wszytskim to sie odezwie

Tak wiec dziewczynki trzymam kciuki jutro od rana za Madziarę i najmłodszego Maluszka

Napisany przez: kasiula_poznan pon, 22 cze 2009 - 14:14

a to będzie miał Tatuś prezent na Dzień Ojca

Napisany przez: ღ magda ღ pon, 22 cze 2009 - 14:22

Tatuś Nelki dostał dwa prezenty najpierw małą Nelcię w 3D na urodziny a potem Nelcię w realu na Dzień Taty

Napisany przez: mama_pa pon, 22 cze 2009 - 14:31

a no własnie chciałam Wam to napisać

Napisany przez: kala101 pon, 22 cze 2009 - 14:57

Czyli madziarka czekała z prezentem dla mnie

Napisany przez: Dzaga pon, 22 cze 2009 - 16:59

ale fajnie

Napisany przez: Dzaga pon, 22 cze 2009 - 20:51

dziewczyny gdzie wy jestescie??

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 23 cze 2009 - 08:56

no to zaciskamy kciuki za Madziarkę.... a może Nelka już jest na świecie...

Kala najlepsiejszego, sto lat

Napisany przez: Ptasia wto, 23 cze 2009 - 08:56

Wszytskiego naj naj naj lepszego

U nas tragedia z pupą, rany nigdy nie miałam takich problemów z odparzeniami a do tego mała dzis znowu kaszle
Moze choc mała Nelka rozjasni ten dzień

Napisany przez: Dzaga wto, 23 cze 2009 - 09:02

ptasia kala tez kiedys pisala o odparzzeniach natalki po antybiotyku.. ponoc clotrimazol masc miala uzyc... ale nie wiem czy akurat to im pomoglo..


kala

i czekamy na Nelcie

Napisany przez: kala101 wto, 23 cze 2009 - 09:12

Kochane dzięki za życzenia

ptasiu tak clotimazol pomógł bardzo szybko i pupa czysta i zdrowa

A ja czekam na ten największy prezent Madziarki

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 23 cze 2009 - 09:17

się denerwuję normalnie za Madziarkę... skaczę z czerwcówek na wrześniówki w poszukiwaniu jakichś wieści....

Napisany przez: Dzaga wto, 23 cze 2009 - 09:32

ja tez czekam, bo musze zaraz wychodzic z domu ....
i boje sie ze przegapie


zajrze kolo 15-16 i pewnie wtedy to juz Madziara i Nela będą się tulić razem ...echhh ... jednak to są piekne chwile....

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 23 cze 2009 - 09:35

Dzaga nie mów tego głośno bo mi się też drugiego dziecia zachciewa...

Napisany przez: Dzaga wto, 23 cze 2009 - 09:39

to nic prostszego kasiula
dzieci to najpiekniejsze co mamy w Ĺźyciu

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 23 cze 2009 - 09:42

Kasiula no to do roboty

Ptasiu u nas też clotrimazol działa cuda więc polecam w 100%

Kaluś tak na szybkiego wszystkiego naj naj naj 100 lat

a Madziarka to już pewnie po cesarce i mężuś się już cieszy

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 23 cze 2009 - 09:43

Dzaguś a wy planujecie jeszcze więcej dzieci?

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 23 cze 2009 - 09:44

tylko to nie takie proste bo teraz mezuś na półtora tygodnai wyjeżdża na dwa dni wraca i tak w kółko.... nie zapowiada się na szybką odmianę tej sytuacji , nie wiem czy dałabym radę z dwójką teraz....

Napisany przez: Dzaga wto, 23 cze 2009 - 09:58

oj tam kasiula martwisz sie na zapas

masz rodzine blisko wiec tez zawsze jaks pomoc korzystaj dopoki babcie i dziadki maja sile i chce pomagac

magda moze za jakies 4-5 lat...
czas pokaze, ale nie mĂłwie ze nie

Napisany przez: Ptasia wto, 23 cze 2009 - 10:02

Nie wiem jak u Madziary ale u nas wykonuja cc dopiero od 9 wiec moze jeszcze sa w trakcie.

Dzieki za ten clotrimazol chyba nawet mam go w domu, jak tylko wróce to wypróbuje bo smarowałam juz wszytskim. Najlepiej jej jak jest bez pieluszki ale boje sie zeby sie nie zaziebiła jeszcze bardziej jak tak lata z gołą pupą Oby jej przeszlo do weekendu bo to siedzenie w domu zabija i ją i mnie.

Napisany przez: Dzaga wto, 23 cze 2009 - 10:04

ptasiu do łikendu jeszcze sporo czasu... trzymam kciuki

i jade


i myslami jestem z Madziara dziś

Napisany przez: Ptasia wto, 23 cze 2009 - 10:05

Dzaga no ja widze że mimo problemów z Paulinką odnalazłas sie bardzo w roli mamy super no i w chłopca trzeba sie w koncu wstrzelic, do trzech razy sztuka

Musze wam coś powiedzieć (to tak w oczekiwaniu na madziare).
Odstawiłam pigułki anty i... na nowo odkryłam magię seksu Od urodzenia Oli praktycznie mógł dla mnie nie istnieć nawet zastanawiałm sie jak to bedzie przy kolejnych starnkach a tu taka niespodzianka A jest zachwycony i powiedział że już nigdy nie pozwoli mi brać tych pigułek
Jednak pożycie ma ogromne znaczenia bo widze dużą zmaine nawet w relacjach miedzy nami

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 23 cze 2009 - 10:07

i wciąż brak newsów....

Napisany przez: Ptasia wto, 23 cze 2009 - 11:07

Nela jest juz na siwecie!!!! Urodziła się o 9.30 jest zdrowa i już je!!!!! Wiecej szczegółow Madziara poda wieczorem na blogu Serdecznie gratuluję

Napisany przez: Ptasia wto, 23 cze 2009 - 11:10

Mam tez zdjęcie tylko nie mam mozliwosci wkleic pozniej cos pokombinuję

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 23 cze 2009 - 11:36

huraaaaaa Madziarko gratulacje dla Was!!!!!!!

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 23 cze 2009 - 12:00

a mówiłam ja ma nosa hihihi Madziarka Gratulacje!!!!!

Napisany przez: kala101 wto, 23 cze 2009 - 12:17

Madziarko serdecznie gratuluje i dziękuję za prezent Niech ci się chowa zdrowa i silna kobietka

Napisany przez: kejti_80 wto, 23 cze 2009 - 12:31

Witajcie!!!

No proszę w koncu wspaniałe wieści
Madziarko gratuluję ślicznej córeczki i szybko wracaj do formy i do nas
Kala 100 lat i to samych słonecznych, radosnych. Spełnienia wszystkich marzen!

Napisany przez: kejti_80 wto, 23 cze 2009 - 12:37

na czerwcówkach jest zdjęcie Małej Neli - ślicznaaaaaaaa kruszynka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 23 cze 2009 - 15:37

śliczna ta mała MAdziarka

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 23 cze 2009 - 15:37

dziewczynki a nie wiecie czy ktoś chce kupić krzesełko do karmienia takie składane?

Napisany przez: kala101 wto, 23 cze 2009 - 22:40

magda dokładnie 2 tygodnie temu szukała moja kumpela i kupi łą w końcu nowe

Napisany przez: kasiula_poznan śro, 24 cze 2009 - 07:46

witajcie Kochane,

u nas pogoda znowu do niczego, wieje, rano padało...

młoda załapała się na katar i nie wiem czy to efekt sobotniego basenu czy wychodzą jej zęby, wylewa jej się nosem i oczami, wczoraj nie nadążałam za nią z chusteczką, ale nocka spokojna więc może to ząbki, stan podgorączkowy.... zobaczymy jutro...

pozdrawiam Was serdecznie i życzę słoneczka w końcu.... sobie też

a jutro wraca mężuś....

Napisany przez: kasiula_poznan śro, 24 cze 2009 - 07:48

zaglądałyście na bloga Madziarki? i znowu mi się łezki pokulały...

Napisany przez: ღ magda ღ śro, 24 cze 2009 - 08:36

mnie też się łezka zakręciła Madziarka tak ślicznie pisze

Napisany przez: Ptasia śro, 24 cze 2009 - 08:45

Witajcie
Mała Madziarka jest śłiczniutka i fajna taka pamiatka ten blog, zastanawiam sie tylko skąd czas na to brać? No i trzeba miec talent do pisania

Napisany przez: agitusek śro, 24 cze 2009 - 10:06

Madziara gratulacje!
Nelko witamy na swiecie!

Ptasiu jak pupa? Oliwii oczywiscie. Biedna mala Oliwia, ech...

Kasiulka no to do roboty toz to sama przyjemnosc!

Dzaga otoz Malenkowy problem nie powrocil i miejmy nadzieje ze nie wrcoic, ale niesty doswiadczeniem nauczona, zagladam tam chyba czesciej niz inne mamy...

Kejti, tak ja juz po wszystkich egzamninach.
Yupii

Wczoraj wrcoilismy z Anglii mala caly dzien w podrozy dzieci chyba lubia jezdzic i podrozowac, w koncu to tyle przezyc...

oj ciesze sie ze taka wspaniaal wiadomosc od Madziarki!


Kala wszytskiego naj naj!


Postaram sie napisac wiecej potem...

Napisany przez: Ptasia śro, 24 cze 2009 - 10:10

agitusek musze przyznac ze faktycznie clotrimazol jest mega skuteczny pupa juz wyglada o wiele lepiej. oczywiscie jeszcze jest bardzo podrazniaona ale z ognistej czerwieni przeszła w ciemny róż

Miało u nas dzis byc ciepło i słonecznie a wąłsnie pada grad z deszczem

Napisany przez: Dzaga śro, 24 cze 2009 - 10:45

agitusek trzymam kciuki zeby juz wszystko zawsze bylo w porzadku i pewnie tak bedzie skoro teraz tak jest

byliście w anglii u rodziny męża?


ptasia ja nie biore anty a i tak mi sie nie chce

a u nas znowu etap niejedzenia.. paulina prze ztydizen jadła obiady, i o dziwo babny, brzoskwinie... a teraz znowu kaplica

Napisany przez: Ptasia śro, 24 cze 2009 - 11:41

Dzaga najadła sie w zeszłym tygodniu a teraz trawi a tak powaznie to wiem ze cie to martwi i denerwuje ale skoro rosnie prawidłowo nie jest apatyczna i wątła to moze poprostu taki jej urok?

Napisany przez: Ptasia śro, 24 cze 2009 - 11:42

a mi łeb pęka

Napisany przez: kala101 śro, 24 cze 2009 - 12:11

Madziarko była bym zapomniała napisać żę niewidzialna również śle dużo zdrówka dla was i wszystkiego naj coby się córa dobrze chowała

ptasiu cieszę się że z pupą lepiej a co do pogody to się już nie wypowiadam

dzaguś wiem że się martwisz ale tak jak mówi ptasia jak rośnie prawidłowo i wszystko jest ok to nie ma się co martwić nati też jednego dnia ładnie zje wszystko a drugiego nie chce nic tylko kaszke z tej swojej głupiej butelki

Napisany przez: kejti_80 śro, 24 cze 2009 - 13:30

Witajcie!

U nas od wczoraj okropnie parno jest, wilgotno i non stop przepaduje, jak na zlośc ... mialam okna przemyc i nawet pranie nie chce za bardzo schnac.
A tu trza sie pakowac na wyjazd modlę się, żeby pogoda nam dopisala bo inaczej bedzie wielkaaaa klapa!

Madziarko jeszcze raz napisze, że Nelka jest przesłodka, śliczna i jakie ma wloski fajne ( przypomina mi mojego Bartusia sprzed prawie 2 lat ) Mam nadzieje, ze czujecie sie coraz lepiej
A blog jest naprawde fajnym pomyslem, tylko trzeba miec do tego talent

Agitusku dawaj fotki z wypadu do Anglii. i jak teściowa, znów byla bardzo mila dla Ciebie
Dzaga podpisuje sie pod slowami dziewczyn ... pewno taki urok Pauli, raz je, a raz robi sobie przerwe.
Kasiula Barti tez ma katarek, ale mniejszy ... tez podejrzewam wyjscie 5-tek, bo czesto wklada palce i przygryza tam z tylu.
Oj to sie bedzie dzialo jak mezus wraca ... moze chwilka zapomnienia i bedzie Mały Kasiulek

Napisany przez: kasiula_poznan śro, 24 cze 2009 - 13:47

Kejti u nas jeszcze trójki nie wylazły... więc sądzę, że to to, podobno młoda dzisiaj już lepiej, sprawdzę osobiście jak wrócę do domu, ale ostatnio też tak było katar przez dwa dni wylewał się nosem i oczami a potem nagle znikał i pojawiały się zęby... sądzę, że tak będzie i tym razem bo noc przespana, co jest normą przy wyłażących zębach a przy przeziębieniu nie

co do chwilki zapomnienia.... Ty mnie tu nie namawiaj bo będziesz przyjeżdżać i pomagać się opiekować w zamian za wyjeżdżającego męża

Napisany przez: Dzaga śro, 24 cze 2009 - 18:27

no własnie ona nie robi sobie przerw... ona przez kilka miesiecy pluje wszystkim co sie da - ten tydzien cos jej sie zmienilo.. ale niestety wszystko wrócło na dawne tory

ptasiu jak głowa??

kejti ponoć do konca czerwca ma byc tak kiepsko, a potem upał... choć dzis slyszałam ze od przyszłego tyg upał niemiłosierny...

Napisany przez: kasiula_poznan czw, 25 cze 2009 - 07:31

cześć dziewczyny

Ptasiu jak dzisiaj samopoczucie?

Dzagus nie pchaj Pauli jedzonka na sile, szkoda Twoich nerwów a i ona nie będzie z przyjemnością do stołu siadać, a wręcz przeciwnie... ja też za dzieciaka jeść nie chciałam, pamiętam do dzisiaj jak rodzice ślęczeli ze mną przy stole i pilnowali, w efekcie jak kończyłam śniadanie to zaraz na stół wjeżdżał obiad.... moja mama dzo dziś mi wypomina, że przez moje niejedzenie osiwiała... szkoda nerwów, jak zgłodnieje da znać i zje wtedy chętnie...



a u nas po katarze, także zaczynam szukać nowych zębów u młodej

Napisany przez: Ptasia czw, 25 cze 2009 - 08:12

Witajcie w ten wstretny deszczowy dzien. juz naprawde mam dosc tej aury

Głowa mi przeszła jak zaczełam sprzatac po remoncie bo bardziej bolały mnie gnaty

Oliwia juz chyba całkiem ozdrowiała bo dała mi takiego czadu wczoraj przy sprzataniu ze szok.
Najpierw wytargała ziemie z donicy
potem zaczeła grzebac w kociej kuwecie i rozsypała żwir (widział to kot i patrzyła z wyrzutem strasznym
pozniej wymieszała kocie chrupki w misce z wodą i ta capke wylaął na dywan
a na koniec po tym jak umyłam lustra w szafie zaczeła je lizać i rozmazywac

Myslałam ze kogos zbiję a najgorsze ze mała znajdowała sie na liscie ofiar

I wiecie co ona to robi z premedytacja, a jak zobacze ze broi i krzykne to ona zaczyna jeszcze szybciej np rozsypywac ziemie.

Napisany przez: Ptasia czw, 25 cze 2009 - 08:14

Tesciowa dzis jedzie po nowego pieska, potrzebny jest jej jak dziura w płocie ale moze przynajmniej przestanie płakać nam ze rozjechalismy jej Mikusia

Kasiula no to owocnych poszukiwań

Napisany przez: M.. czw, 25 cze 2009 - 08:33

Madziara.. wielkie gratulacje!!!!!

Napisany przez: kejti_80 czw, 25 cze 2009 - 10:45

Hej,

Kasiula gdybyśmy tylko bliżej mieszkali to na serio mogłabym wziąśc Twoją propozycję i tak siedze w domu i opiekuje się jednym Szkrabem, wiec w trójkę byłoby weselej
Ptasia jakbym widziala swojego Bartka z tego co piszesz. Identycznie sie zachowuję, zwlaszcza jak sie krzyczy to i zabrania mu czegos to wtedy automatycznie broi, rzuca co tylko mu do reki wpadnie. Wczoraj na podwórku dał popis z wodą , powylewał z wszystkich mozliwych miejsc wode i nie patrzyl ze leje po sobie myslalam, ze wyjde z siebie Tak wiec to chyba taki wiek
A do tego wsadzil palec do malutkiej dziurki we wiaderku gdzie wyciska sie mopa i pozniej nie mogl wyciagnac, tak szarpal ze okaleczyl z obu stron, no i cały wieczór była trauma z powodu chorego pala... chodzil z palcem wyprostowanym i gdy tylko popatrzyl na niego to w ryk ... ale sie usmialam z niego.
kala kiedy Niewidzialna wyjezdza, bo Ty chyba masz z nia kontakt.
Ciekawe jak Julek zareagował na widok swojej siostrzyczki.

Miłego dnia ... ide dalej walczyc z pakowaniem ( nienawidze tego robic )

Napisany przez: kejti_80 czw, 25 cze 2009 - 20:06

o rany ale tu pustki nikt tu nie zaglądał przez caly dzien

My juz prawie spakowani, świtem ruszamy.
Odezwę się od teściów.

Pozdrawiam Kochane!

Napisany przez: Dzaga czw, 25 cze 2009 - 23:20

kejti to udanego urlopu

ptasia paulina robi dokładnie tak samo, nawet jak dostanie po łapach to z płaczem ale dalej robi na złość... chyba taki wiek...
i jak piesek??

a my dzis znowu cały dzień u babci...

a teraz padam na pysk, ale siedze i mocze nóżki i zrobię pediqure i zaraz zmyję szampon koloryzujący z włosów, bo wstyd sie przyznać ale nie mam jak iść do fryzjera..

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 07:21

dzień doberek...


Dzaga to z Ciebie teraz już w ogóle DZAGA jest po tych zabiegach upiększających... no, no, no....

Kejti bezpiecznej i przyjemnej podróży i miłego wypoczynku, no i żeby pogoda dopisała...

M... miło znów Cię widzieć, wpadaj częściej. Jak udał się wypad do Poznania? Szkoda, że nie zajrzałam na forum przed weekendem bo byśmy się mogły spotkać, no ale może będzie jeszcze okazja...

a ja mam dzisiaj dobry humorek bo mężuś wczoraj wrócił...
u nas wczoraj była taka ulewa z gradem, że szok, oczywiście musieliśmy jechać wtedy samochodem. W pewnym momencie wycieraczki nie nadążały zbierać, widoczność prawie zerowa, wszystkie sygnalizacje w centrum wysiadły, nie dało się jechać szybciej niż 20-30 km/h masakra, dobrze, że R prowadził bo ja bym się na środku skrzyżowania zatrzymała chyba i przeczekała tą ulewę... a ludzie chodzili boso po ulicach....


PS słyszałyście, że M. Jackson dziś w nocy zmarł?

Napisany przez: Ptasia pią, 26 cze 2009 - 08:36

Witajcie

kejti no to udanego wypoczynku

Słyszałam o JAcksonie i jeszcze jestem w szoku kiedys byłam jego wielkim fanem

Jest piesek, jest cudny co mu niestsy przejdzie jak dorośnie bo to pekinczyk a te sa śliczne i słodkie tylko w młodości.

Wysprzatalismy wczoraj cąłą chate, A mi starsznie pomagał az sie mocno dziwiłam ale zeby nie zniechecac to chwaliłam chwaliłam

Aha no i moje dziecko jest nadal popsute rozrabia jak dzika

miłego dnia

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 09:56

dziewczyny a jak u Was ze spaniem maluchów w ciągu dnia?? bo młoda to właściwie nie ma czasu na drzemki popołudniowe, jak się ją kładzie to wrzeszczy, że nie chce, jak się uda zasnąć to potem baluje do 22-23....

Napisany przez: Ptasia pią, 26 cze 2009 - 09:59

kasiula Oliwia jak wstaje o 6.30 to idzie spać ok 11-12 spi ok 2-3 godzin a wieczorem kładzie sie ok 22-23. Ale teraz przez ta chorobę troszke jej sie pozmieniało i wstaje z nami niechetnie o 6.30 nie spi w dzień ale za to kładzie sie już ok 18-19 i spi do rana ku mojej radosci i rozpaczy teściowej która nie ma ani chwili wytchnienia

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 10:04

młoda z pobudką na mlesio spi do ok. 9.00 a potem do 21 kaplica, chyba, że zaśnie w samochodzie na chwilkę a jak pośpi w dzień nawet godzinę to bal do poźna

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 10:06

moja mama mówi, że to źle, że nie śpi w dzień bo będzie kłopot jak pójdzie do przedszkola, sama nie wiem czy ją zmuszać.... a potem męczyć się do 23 i samej niewyspaną chodzić

Napisany przez: kala101 pią, 26 cze 2009 - 10:34

kejti rzeczy niewidzialnej już pojechały a ona sama wyjeżdża na dniach. Życzę udanego wyjazdu i super pogody i bezpiecznej podróży

kasiula natala śpi po południu od ok 14 do 16-17 to zależy od dnia albo czasami wcale się nie kładzie, ale tak czy siak spać idzie dopiero ok 23 co mnie cieszy bo nie zapeszając przesypia w końcu noc

ptasiu super że A pomagał w sprzątaniu. A co do rozrabiania to nati ma to samo, w jej pokoju już nawet zabawek nie sprzątam bo to nie ma sensu bo co ja posprzątam np klocki to ona je spowrotem wywali więc już to olałam. A jeśli chodzi o brojenie to też to samo bo jak tylko mówie nie wolno to ona szybko....

Napisany przez: Dzaga pią, 26 cze 2009 - 10:37

moje dziecko tez nei spi w dzien bo urzadzało dzikie histerie przy usypianiu, czasem babcia próbuje ją w wózku uśpić to dizecina zasypia na siedząco i jak rozkłada sie wózek natychmiast urządza dzikie krzyki i tak w kółko...

zreszta ona i tak spała 1-1,5 ... jak uda jej sie zasnąć do chodzi spac do 22, a jak nie spi do 21 mamy ją z głowy

zwykle wstaje ok 8 - dzis wstalysmy 9.30 wszystkie 3

kasiula w przedszkolach jest miejsce dla dzieci ktore spia w dzien, ale tylko dla tych ktore faktycznie to robią, na siłe nie spi cała grupa..
zreszta czytałam ze kazde dziecko ma iine potrzeby snu i nie wolno na siłe usypiac dziecko\a

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 26 cze 2009 - 12:03

U nas Mikołaj śpi w dzień tak około 1-1,5h ale zawsze nawet jak nie chce to ja próbuję go położyć bo jak nie śpi w dzień to pada wtedy po 18 i budzi się wyspany po 2h i już kaplica. wstaje o 6 a w nocy oczywiście bez zmian w zależności czy jest przeprowadzka do naszego łóżka czy nie ale 2 butle picia zaliczamy nocką

Kasiula ja bym się tak bardzo nie martwiła tym przedszkolem mój Kubuś też nie chciał spać w dzień i jak trafił do przedszkola to musiał na początku jest tylko takie leżakowanie - odpoczywanie pani puszcza muzyczkę i dzieci odpoczywają a po tygodniu w przedszkolu dzieci padały już na podłodze ze zmęczenia i nie było problemu ze spaniem

Napisany przez: Ptasia pią, 26 cze 2009 - 12:10

kasiula na siłe nie można usypiać z resza jakoś nie wyobrażam sobie jak by to zrobić? jak nie cche spać to nie zasnie i już. Sen jest potrzebą jak jej nie ma to sie nie śpi

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 12:59

moja mama siedziała z młodą nawet po godzinę i dłużej, położyła ją i siedziała obok z książką, jak mała się podnosiła mama kładła ją z powrotem, i tak w kółko aż młoda w końcu padła...

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 26 cze 2009 - 13:19

u nas wygląda to tak że MIki niby nie chce spać a w rzeczywistości zasypia w ciągu 10 minut bez żadnego szarpania i wrzasków

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 13:25

ja powiedziałam mamie, że jeśli mała wyraźnie nie chce spać, nie wiem, nie miauczy, nie pokłada się, nie powie że chce spać to nie ma jej zmuszać bo potem ja się bujam do nocy... no i od tego czasu mała praktycznie przestała sypiać w ciągu dnia, zdarza się to rzadko

edit: literĂłwki

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 13:37

Ptasiu wysłałam do Ciebie PW

Napisany przez: Dzaga pią, 26 cze 2009 - 13:48

u nas usypianie pauliny w dzien i w na noc wyglada tak, ze ktoreś z nas musi sie z nia polozyc i przytulic.. w dzien jest szarpanina, bo ona wtedy wstaje skacze po łózku - wiec na sile trzeba ją kłaść i mocno trzymac az z wycia pada... wiec koszmar.. zreszta zwykle jak sie budzi to płacze.. wiec nie widze sensu usypiania skoro placze przed i po spaniu.....

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:03

witam pieknosci

u nas Malena spi nadal chetnie w dzien. Czasami nawet 3 godziny, choc i 30 minut tez sie zdarza. Nawet gdybym chciala ja oduczyc spania to i tak nici poniewaz pani w przedszkolu kladzie wszystkie dzieci o 12 i spia sobie w wozkach na zewnatrz. Co prawda ostatnio niestety mala zasypia dopiero o 23/24 wieczorem, nawet jak ja probowlam przetrzymac w weekend bez poludniowej drzemki to i tak to nic nie dalo, bo dosc ze byla rozdrazniona to wieczorna pora zasniecia i tak utryzmala sie w wzyej wymienionych godzinach.

Dzaga mopja corka sznowna tez skarpetek nie lubi, zdejmuje chlubnie i polubnie podnoszac po tym nozke do mnie i mowiac nuna goli-czyli nozka golaska

Kejti tym razem tesciowka byla okej choc dogadywala ze mALENA ma mnostwo ubran i co ja z tym robie.... a prawda jest taka ze wcale ich duzo nie ma...

Kasiulka hehehehe i jak bedzie maly Kasiulek.????

Ptasiu no to malzionek sie stara oj chyba tam raczki zaciera i nozkami przebiera na staranka co?


Moj maz tez cos kiedys tam miedzy wierszami o drugim dziecku mowil, ale ja niestety jeszcze nie jestem w stanie, tz, ja jak ja ale moj organizm, troche wyekspolatowny, wiec poczekam jesli wogole sie zdecyduje.

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:05

https://img145.imageshack.us/i/p1160563.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:08

https://img510.imageshack.us/i/p1160592.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:11

https://img510.imageshack.us/i/p1150048.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:15

https://img512.imageshack.us/i/p1140790.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:19

https://img145.imageshack.us/i/p1130105.jpg/

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 26 cze 2009 - 14:23

jak mała nie śpi w dzień to z usypianiem nie ma problemu, zasypia z butelką w zębach pod warunkiem, że jest w swoim łóżku (znaczy w naszym bo potem ją przekładam) ale teraz jak byliśmy u teściów to musiałam być koło niej, sama nie chciała zasnąć....


Agitusku kasiulka narazie nie będzie, mężuś musiał nadrobić zaległości w stosunkach rodzinnych z mamą, tatą i siostrą poza tym i tak dzisiejszą noc byliśmy jeszcze u teściów i spała z nami mała ale dziś wracamy już do siebie.... :szczerbaty uśmiech



PS zdjęcia bomba..... jak zwykle

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:24

https://img29.imageshack.us/i/p1130125a.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:26

https://img510.imageshack.us/i/p1130885.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:27

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:31

https://img145.imageshack.us/i/p1130949.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:32

https://img177.imageshack.us/i/p1140162.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:34

https://img510.imageshack.us/i/p1140737.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:36

https://img141.imageshack.us/i/p1140582.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:38

https://img177.imageshack.us/i/p1140603.jpg/

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:39

juz Was nie mecze

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 26 cze 2009 - 14:39

Agitusku zdjęcia przecudne aż mi sie łezka zakręciła żae też ci cierpliwości nie brakuje moje dzieciaki jak ma yć zdjecie robione automatycznie rozbiegają się w dwie różne strony

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:41

magda ja robie serie w ciagu sekundy i potem z np. nie przeasdzam 1000 cos wybiore

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:43

Hello Ptasienko jak tam staranka?

Napisany przez: Ptasia pią, 26 cze 2009 - 14:47

agitusek przyznaj sie ty ja wiążesz do tych zdjęć! Oliwia w zyciu by tak nie ustała przy misiu czy kwiatkach zdjecia cudne a ta garderoba... cudeńko
Co do staranek to narazie to moj pierwszy cykl bez pigułek wiec siejeszcze wsrzymujemy tak w ogle to do sierpnia bym chciała sie wstrzymac bo mamy to weselich i chce byc w pełni..sprawna
No i jeszcze musze zacac łykac kwas foliowy i wiesiołek to po skonczeniu sie najblizszej @.

A tak w ogóle to miłego weekendu

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:48

Ptasiu co tam stukasz?

Napisany przez: agitusek pią, 26 cze 2009 - 14:49

tak wiaze.... hihihihi

oj bedzie gorace w Ptaszynkowym gniezdzie....hihihihi

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 26 cze 2009 - 15:34

No to ja też się pokarzę to znaczy dzieciaki troszkę

https://img522.imageshack.us/i/zdjcie544.jpg/ https://img37.imageshack.us/i/zdjcie560.jpg/ https://img518.imageshack.us/i/page1b.jpg/

https://img37.imageshack.us/i/page2kdp.jpg/ https://img29.imageshack.us/i/page3v.jpg/ https://img518.imageshack.us/i/pageump.jpg/

https://img357.imageshack.us/i/zdjcie501.jpg/ https://img512.imageshack.us/i/zdjcie509.jpg/ https://img83.imageshack.us/i/zdjcie522.jpg/

https://img83.imageshack.us/i/zdjcie526.jpg/ https://img512.imageshack.us/i/zdjcie529.jpg/ https://img150.imageshack.us/i/zdjcie534.jpg/

https://img357.imageshack.us/i/zdjcie535.jpg/ https://img177.imageshack.us/i/zdjcie536.jpg/ https://img34.imageshack.us/i/zdjcie539.jpg/

Napisany przez: Dzaga pią, 26 cze 2009 - 16:18

to tak jak ja

agitusek zdjęcia fotki... ja nie lubię fotografię, ale nie mam takiego zmysłu jak Ty... niestety

Napisany przez: Ptasia pią, 26 cze 2009 - 16:40

magda ależ sesja a przepraszam kiedy była robiona bo jakos nie umiem sobie przypomniec tak ciepłych dni w tym sezonie

Napisany przez: Ptasia pią, 26 cze 2009 - 17:00

No to i ja cos wkleje
To taras po remoncie ale jeszcze bez mebli
https://img34.imageshack.us/i/dscf4531.jpg/
https://img39.imageshack.us/i/dscf4534y.jpg/

A tu z nowym pieskiem
https://img37.imageshack.us/i/dscf4549.jpg/

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 26 cze 2009 - 17:13

Ptasiu to było w ostatnią niedzielę wybraliśmy sie do dziadków na działkę na grilla i taka zmienna pogoda była jak wyszło słońce to się nie dało wysiedzieć a jak zaszło to trzeba było się ubierać hihihihi ale Kubuś miał frajdę bo z dziadiem kosił trawę a że kosiarka większa od niego ....

Napisany przez: Dzaga pią, 26 cze 2009 - 20:22

agitusek paulina tez woła goła niunia ona w ogóle o sobie mówi ciagle niunia...
goła tata - jak tylko zobaczy kawalek gołego ciala

magda alez fajne chlopaki az widac jak sie kochaja

ptasia i niby Ty sie tak nasprzatałas ?? widac na fotkach kto musiał sprzatac a kto przeszkadzal z aparatem



edit. magda Ty to jak dziewczynka wygladasz z chłopakami
i zddjecie jak miki wacha kwiaty super..............

Napisany przez: kejti_80 sob, 27 cze 2009 - 13:31

Witajcie!

Melduje, ze dojechalismy bezpiecznie. Bartus jest wniebowziety dziadkami, ciotkami, wujkami no i malutka Maja... nawet chce zebym nosila male dzidzi
Pogoda sie poprawia, wiec jestem pelna optymizmu

Pozdrawiam Was mocniutko, bede sie odzywac w miare mozliwosci

Napisany przez: kasiula_poznan nie, 28 cze 2009 - 13:44

witajcie Kochane,

Ptasia piesio słodziak maksymalny!!!!!!!!!
a Oli... no pięknie Mamusi pomagała a mamusia na siebie zasługi brała....

Magda, chłopaki sama słodycz


u nas trochę katarku się znowu przyplątało ale teraz to już raczej podziębiona jest, trudno. Wiki właśnie sobie zażyczyła, żeby zdjąć jej pieluchę... no i biega w samych spodniach, narazie o dziwo ładnie woła, zobaczymy kiedy będę miałą spodnie do prania bo się zapomni... no ale może to jakiś krok do pożegnania z pieluchą...? oby &&&&&&&&

no a my z mężusiem wczoraj zaczęliśmy poważną dyskusję o drugim bobasie... narazie planujemy może pod koniec roku staranka.... no i R zapowiedział, że chce mieć chłopca i będziemy tak długo celować aż chłopiec będzie... także Magda, Maris, niewidzialna, Kejti, Madziarka.... i reszta mam chłopców... JAK TO SIĘ ROBI żeby mieć chłopca

Napisany przez: Dzaga nie, 28 cze 2009 - 13:44

a my po weselu... A. pił, a mnie jak zwykle boli głowa... gdzie tu sprawiedliwość

kejti moĹźe Was ta Majka zaczaruje

ale tu cisza.... dziewczyny... odzywajcie sie....

Napisany przez: Dzaga nie, 28 cze 2009 - 13:46

kasiula poważne decyzje zapadły wreszcie

trzymam kciuki zeby staranka nei trwały zbyt długo choc staranka akurat tez są przyjemne

Napisany przez: kasiula_poznan nie, 28 cze 2009 - 13:49

dziewczyny czy ten cudowny na odparzenia clotrimazol jest na receptę?

Napisany przez: ღ magda ღ nie, 28 cze 2009 - 14:13

Kasiula nie i kosztuje niewiele chyba ze 3zł

Napisany przez: ღ magda ღ nie, 28 cze 2009 - 14:15

dziewczyny a powiedzcie mi ile wy zużywacie pampersów bo aj mam wrażenie że u nas coraz więcej no fakt że Miki bardzo dużo pije i gdzieś to musi wyjść ale w tym miesiącu kupiłam 3 paczki pampersów tych jumbo i mi wczoraj uż zabrakło musiałam po 4 biec

Napisany przez: Dzaga nie, 28 cze 2009 - 14:18

magda u nas tez sporo pampków idzie... Paulina sporo sika i musimy ją czesto przewijać
zresztą przeciez te nasze dzieci sa coraz wieksze i będą wiecej sikać...

Napisany przez: kasiula_poznan nie, 28 cze 2009 - 14:22

u nas zależy jak młoda woła... potrafi zużyć w ciągu dnia 2-3 pieluchy a jak jest złośliwa i nie woła to więcej... generalnie zamykamy się w dwóch paczkach miesięcznie, no 3 to już absolutna góra...

Napisany przez: ღ magda ღ nie, 28 cze 2009 - 14:56

u nas zwykle 3 to przez noc schodzą

Napisany przez: ღ magda ღ nie, 28 cze 2009 - 14:57

ciekawe jak tam Madziarka pewnie może jutro ją do domku wypuszczą

Napisany przez: kasiula_poznan nie, 28 cze 2009 - 16:30

Magda u nas przewijania nocnego juz daaaaaawno nie ma a zdarza się, że młoda po nocy budzi się z suchą pieluchą, wtedy express na nocnik i pielucha zaoszczędzona

Napisany przez: Dzaga nie, 28 cze 2009 - 22:09

u nas tez sie nie przewijamy w nocy - no ale jeśli Miki tyle pije w nocy to i sika wiec Magda musi go przewijać..


kasiula i jak spodnie?? ocalały czy do prania byly ??

Napisany przez: Dzaga pon, 29 cze 2009 - 08:57

dziewczyny gdzie wy sie podziewacie

Napisany przez: M.. pon, 29 cze 2009 - 09:05

Jula tez zuĹźywa ok 3 pieluch dziennie... no jak zaszaleje to do 5....
Dzaga no jestesmy:)))

Napisany przez: ღ magda ღ pon, 29 cze 2009 - 09:24

no my teĹź was podczytujemy

u nas dzieciaczki znowu chyba troszkę chore Kuba kaszle jutro do lekarza ale bez wielkiej tragedii narazie

Napisany przez: Madziara78 pon, 29 cze 2009 - 11:02

Meldujemy się już z domku,

Dziękujemy pięknie za ciepłe myśli i miłe słowa - Nela jest jak narazie spokojniutka - je śpi, robi co ma robić i znowu od nowa
Julek jak narazie też zachowuje się super - śle Neli całuski, głaszcze ją, przytula i woła Nela i pokazuje jaj mała płacze Jak narazie nie widać zazdrości - raczej powiedziała bym że widać wielką ciekawość - jak przebieram albo karmię małą to Julo się wspina i przygląda a potem idzie do M. i mu opowiada co mama robi
Ja staram się poświęcać małemu jak najwięcej uwagi - teraz Michał ma kilka dni wolnego więc jakoś to się udaje zorganizować

Poza tym ja powoli dochodzę do siebie, trochę boli mnie kręgosłup bo tym razem byłam przytomna - miałam znieczulenie podpajęczynkowe - i powiem Wam że dochodziłam do siebie dłużej ale warto było aby można było usłyszeć ten pierwszy płacz dziecka, oby można było ją pocałować i pogłaskać... oby można było przeżyć tą pierwszą chwilkę razem, na serio -warto było mimo tych późniejszych niedogodności

Opiszę wam jak się to wszystko potoczyło, ale jeszcze nie dziś bo jak narazie próbuję się odnaleźć i jakoś wszystko poukładać... jakoś mam mało czasu na wszystko

Narazie uciekam bo mój mały ssak się obudził i woła o cysia...

Napisany przez: kala101 pon, 29 cze 2009 - 11:19

madziarka jeszcze raz wszystkiego naj i czekamy na opowieści A co do połówkowego znieczulenia to ja również jestem za, również się cieszyłam jak mogłam małą odrazu wziąść po wyjęciu z brzucha do siebie przytulić. Z tym żę ja nie miałąm problemu z dochodzeniem do siebie, ale jak to lekarze twierdzili ja chyba mam wysoką granice bólu więc może to dla tego. Ja nie brałam nic na znieczulenie a pielęgniarki tylko do mnie przychodzimy pytać czy napewno mi nie dać jakiś przeciwbólowych bo to niewiarygodne żę po cesarce nie chce niczego przeciwbólowego.

magda natala też bardzo dużo pije w nocy ale ja w nocy jej nie przebieram. Czasami się zdarza że przecieknie jak wstanie ale jak bym miała w nocy jeszcze wstawać aby ją przebierać to już napewno wcale bym nie spała. A jeśłi chodzi o ilość pampersów to my zużywamy 2 - 3 paczki jumbo ale wszystko jest zależne od tego czy nati jest grzeczna czy np rozbiera się do naga notorycznie, więc jak już się rozbierze to potem nowy pampers i tak w kółko. Albo jak uczymy się nocnikowania to też to samo jak zawoła to ściągamy pampka i potem nowy i tak w kółko.

Napisany przez: Ptasia pon, 29 cze 2009 - 11:20

Madziara witaj w domku oczywiscie czekamy na fotki i pełną relacje. sueper za dzieci sie dogadują

A ja mam amło czasu wiec tylko powiem ze mielismy fajowy weekend moe uda mios ie dzis wkleic foty.

i juz spadam

pa

Napisany przez: Dzaga pon, 29 cze 2009 - 22:49

halo halo....

magda daj znac po wizycie u lekarza.. u nas po weselu paulina ma gile do pasa, tak szalała ze zgrzana zasnęła a na sali klima zawiewała
ale dzis juz troszke lepiej.. wiec może jutro na zajęcia przedprzedszkolne pojedziemy do klubu malucha

madziara super ze powoli sie jakoś organizujecie ciekawe czy uda Ci sie teraz zaglądac do nas skądś to znam dobrze ze chociaz Julek grzeczny u Was w końcu siostra ma Ci pomagać jak mąż pojedzie czy masz kogoś innego??
a Nela na tych zdjęciach to przypomina malutkiego Julka

ptasia dawaj foty!!

zamęcze Cie tymi pytaniami o włosy.. bo my z kąpielą nadal mamy problem - tzn z myciem włosów, bo paulina az staje w wanience i nie chce usiaść, odpycha kubek z wodą jak mam jej płukać włosy, i tak sie drze ze az cała się trzesie, normlanie kolana i cale nogi jej chodza... bidula...
ale oprócz tego nie daje sobie spiąć ani związać włosów, jak idzie sie myc zakladam jej na sile gumke zeby ich nie moczyc, i jak tylko wychodzi z wody woła "gumke, gumke" i sciąga natychmiast... dzikus mały...

Napisany przez: Ptasia wto, 30 cze 2009 - 07:45

Dzaga z gumka nie mamy problemów no chyba ze ma kucyk i ja kładę to wtedy woła gumka i kaze zdjąć bo ja ciśnie. Co do mycia włosów to przerobiłam to na zabawe, tzn mała ma teraz etap pływania w wannie na brzuszku wiec mówię ze teraz popływamy na pleckach i kładę ją i przesuwam do przodu i do tyłu pomału zeby sie fala nie zrobila i tak jej myje włosy w tej wodzie w któej siedzi potem juz z rykiem spłukuję prysznicem

Zdjecia wklejej po 10.30 bo teraz mam pacjentĂłw.

Napisany przez: Dzaga wto, 30 cze 2009 - 08:06

ptasia ale Wy ją kąpiecie w duzej wannie, my wanne mamy na górze (a tam tylko łazienka jest na razie zrobiona), a na dole prysznic..

ale sposób dobry - na pewno skorzystam za jakiś czas

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 30 cze 2009 - 09:23

Dzaguś my też kąpiemy się w dużej wannie, najpierw chlapiemy się prysznicem a potem przystępujemy do mycia. Ja myję młodą a w tym czasie młoda pochłonięta jest szczotkowaniem zębów, główkę myjemy na leżąco, młoda już sama się praktycznie kładzie, spłukujemy prysznicem, nie powiem żeby z uśmiechem na ustach ale wrzasków nie ma... z wiązaniem gumki też problem mam, najpierw młoda przynosi gumkę i krzyczy kitki a potem jak zaczynam wiązać to się wyrywa i wrzeszczy nie chce... może ją ciągnę za bardzo, nie wiem, kłopotów nie ma tylko z zakładaniem żabek...

Napisany przez: Ptasia wto, 30 cze 2009 - 11:43

dzaga mała kapie się w dużej wannie od kiedy skoczyła jakieś 8 miesięcy:)

No i obiecałam wiec proszę
https://img30.imageshack.us/i/dscf4553e.jpg/
https://img132.imageshack.us/i/dscf4555.jpg/
https://img200.imageshack.us/i/dscf4559a.jpg/
https://img10.imageshack.us/i/dscf4566r.jpg/
https://img3.imageshack.us/i/dscf4572.jpg/

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 30 cze 2009 - 11:44

my już po lekarzu ogólnie nie ma tragedii tylko katar i kaszel do opanowania nowy syrop i do dzieła, Miki już też lepiej chyba zaczęły działać leki od laryngologa w piątek kontrola

Dzaguś my teraz nie mamy zbytniego problemu z kąpaniem ale kąpiem się w dużej wannie bo dzieciaki nie chcą się myć pod prysznicem. A próbowałaś tych specjalnych osłonek na główkę do kąpania są naprawdę świetne i kolorowe i naprawdę nic nie leci dziecku na bużkę i mozna bezpośrednio z góry prysznicem lać, u nas jak Kubuś buł mały to jeszcze tego nie było więc braliśmy taki mały ręczniczek i on sobie oczka zasłaniał bo tak się czuł bezpieczniej i z biegiem czasu coraz mniej ręczniczka było

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 30 cze 2009 - 11:47

Ptasiu ślicznie

a u nas dzisiaij taki upał że ja po prostu padam wczoraj była taka burza i zawierucha że drzwi do klatki nie można było otworzyć a dziś chyba ze 40 stopni

Napisany przez: Ptasia wto, 30 cze 2009 - 11:53

A tu wiekbłą tylko mu sie w kadr wcisnełam:)
https://img193.imageshack.us/i/dscf4576.jpg/
https://img200.imageshack.us/i/dscf4577.jpg/


A tu fury:)
https://img36.imageshack.us/i/dscf4581p.jpg/
https://img193.imageshack.us/i/dscf4585.jpg/

Napisany przez: kejti_80 wto, 30 cze 2009 - 12:40

Witajcie Kochane!

Tak mnie ciągnie do Was, ze musialam podczytac
Tutaj od niedzieli tak grzeje, ze juz przesada ... istny zar z nieba, ale nie narzekam wole taka pogode niz jakby padalo
Madziarko witaj Kochana z powrotem i juz z Nelka,,,, czekamy na relacje i fotki malej Ksiezniczki

Co do pampersow to u nas 2 paczki spokojnie wystarczaja na miesiac... no i z nocy bardzo czesto pampek jest troszke nasiusiany.
Ptasiu fotki super, a gdzie byliscie w zoo jak mozna spytac?
Dzagus my tez kapiemy w duzej wannie, czsami Bart krzyczy podczas splukiwania ale nie za mocno, da sie przezyc. Mala wanienka ostatnio sluzy mu jako lezanka i miejsce do picia mleka z niekapka

No i musze Wam sie przyznac ze Bartus mnie zaskakuje swoja postawa w stosunku do swojej siostry ciotecznej Majuni, wogole nie widac zazdrosci, wrecz przeciwnie, opiekuje sie, daje buziaki i nawet chce na raczkach nosic tak jak my. Tak wiec chyba coraz mocniej rozwazymy staranka o drugiego bobaska

kasiulka my za pierwszym razem wogole nie celowalismy w dziewczynke czy chlopczyla, poprostu chcielismy miec dzidziusia i tyle, ale moze teraz poczytam ten e-book od Madziarki i cos wyjdzie

POzdrawiam cieplutko!

Napisany przez: Ptasia wto, 30 cze 2009 - 13:29

To była wyprawa do Poznania i było super, Oliwa sie w ogóle nieczego nie bała chyab wlazłą by nawet doklatki z lawami z okrzykiem kiciusie!

kejti no to rozwazajcie rozwazajcie chetnie cie przygarniemy do grona staraczek

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 30 cze 2009 - 17:37

Ptasia foch normalnie, była w Poznaniu i na kawę nie weszła....

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 30 cze 2009 - 17:39

a u nas taki skwar, że młoda lata w samych majtkach... co prawda u babci raczyła nasikać na dywan bo była taka pochłonięta brojeniem, że się nie zorientowała, że chce...
ale wystraszyła się nieziemsko, że coś jej po nogach poleciało, płakała z pięć minut chyba i teraz grzecznie woła albo sama biegnie do nocnika, ściąga majtki i siusia

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 30 cze 2009 - 17:39

Kejti mogłabyś mi tego e-booka podesłać?

Napisany przez: Dzaga wto, 30 cze 2009 - 18:45

no wiec oslonki na głowe nie dziala bo nawet na sucho paulina nie daje sobie tego założyć... masakra po calosci

my dzis po zajeciach przedprzedszkolnych i jestem w wielkim szoku, bo paulina tylko w domu tak rozrabia.. dziewczynka wzięla ją za rączke i zbrała do innych dzieci, pani się nią bardziej zajeła bo byla najmlodsza no i pierwszyraz
poza tym przez prawie 3h nie przyszła do mnie tylko bawiła sie z dziecmi, mieli przerwe na II sniadanie wiec siedziala z dziecmi i jadła...

okazuje sie za paulinka jest gotowa na przedszkole, wiec mysle ze te zajecia nam sie przydadza w rozwijaniu takicj umiejetnosci jak zabawa w grupie czy chociazby malowanie i wycinanie albo lepienie czego w domu nie robi..

ptasia na wielbłada nie zwróciłam uwagi - jaka laska zwraca większa uwagę
poza tym OLi ślicznota i odważna naprawde

magda dobrze ze to nic groĹşnego

kasiula na Twoim miejscu tez bym sie obraziła ze Ptasia na kawe nie wpadła

kejti bartus daje wam znaki ze jest gotowy na rodzeństwo

Napisany przez: ღ magda ღ wto, 30 cze 2009 - 19:41

ale u nas dzisiaj burza była szok aż trąba powietrzna chyba przeszła bo samochodem się nie dało jechać o mało wypadku byśmy nie mieli bo jakaś paniusia w nas mało co nie wjechała

niezłe najpierw w słońcu ponad 50stopni a za chwilę grad padał i takie iskry latały po niebie że nie pytajcie jak wyglądałam jak wyszłam z samochodu odechciało mi się zakupów na maksa pomijając już fakt że się panicznie burzy boję

a dzisiaj jeszcze musiałąm zaliczyć wizytę w urzędzie pracy i jakaś mądra pani kazała mi się douczyć bo za głupia jestem i pracy dla mnie nie ma i wysłała mnie na 3 tygodnie szkolenia teraz nieżle się będziemy musieli nakąbinować nad opieką dla dzieciaków

a wracając do tematu mojego G i jego pracy dzisiaj dostali nowe umowy i jast ok ni ema rewelacji ale dostał umowę na 3 lata więc nie jest żle ale gorsze miny mieli panowie którzy mieli wcześniej umowy na stałe a jak przeszli pod nową firmę też dostali 3 lata teraz właśnie zostawił mnie z dziećmi i świętują pożegnanie starych śmici

Ptasieńko nie wiem czy pisałam ale nie mogę się napatrzeć na twoje zdjęcia ślicznie wyszłyście z Oliwką a mała ma takie przecudne oczka tylko się zakochać

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 30 cze 2009 - 19:48

u nas właśnie też zerwał się masakryczny wiatr, omal szyb w oknach nie straciłam bo zaczęły trzaskać... alarmy w samochodach już wyją jak szalone, w powietrzu czuć deszcz...

a młoda zapakowała się do łóżka, przykryła się kołdrą i krzyczy o mlesio... zawsze idzie spać ok 21.. chyba jeszcze ją chwilę przetrzyma, choć od 6.30 nie śpi... wykąpiemy się i zobaczymy...

juĹź grzmi...

Napisany przez: Dzaga wto, 30 cze 2009 - 20:52

kasiula ale ładny avatorek

Napisany przez: kasiula_poznan wto, 30 cze 2009 - 21:18

a dziękuję, zorientowałam się, że zdjęcie sprzed roku i mój łysolek na nim straszy

Napisany przez: Madziara78 śro, 01 lip 2009 - 09:51

Pochwalimy się na szybko Nelką...
tak się do Was uśmiecha...


A tutaj słodko śpię...


Jedziemy na zdjęcie szwów...


I dla porĂłwnania Juleczek - jaki jest duĹźy...

Napisany przez: M.. śro, 01 lip 2009 - 10:23

Madziara!!! słodzka jest Nelunia... aż mi sie zachciało 3 dzieciaczka ale nie moge i rozsądek stawia mnie na równe nogi.... ech....

Napisany przez: Dzaga śro, 01 lip 2009 - 10:26

mariola czemu nie mozesz?
mloda jestes jeszcze

Napisany przez: Ptasia śro, 01 lip 2009 - 12:07

kasiula przepraszam ze sie nie odezwałam ale to był bardzo sponatniczny wyjazd i głupio było mi dzwonic juz z poznania ze jestem Nastepnym razem obecuję.... a avatorek cudny i jakie kitki

Madziara o ranyyyy ale ona słodka, matko zakochałam sie i chyba nie doczekam mojego maluszka drugiego A Julo jak zawsze przystojny jak by teściowej szukął to wspomnij o mnie

Mariola wszytsko przed toba jeszcze sie ułoży i bedziesz miała maluszka.


Oliwka wczoraj latała cały dzien bez pieluchy, siadał z okrzykiem sisi na nocnik po czym wstawała i sikała na trawę juz mam dość a to dopiero pierwszy dzień odpieluszkowania

Napisany przez: agitusek śro, 01 lip 2009 - 14:19

mADZIARAKA witamy!
Nela cuuuuudna!
Oj nie kus nie kus!!!!

Napisany przez: kasiula_poznan śro, 01 lip 2009 - 16:07

ciesz sie ze na trawę... u nas w ruch idą dywany (znaczy u babci )

Napisany przez: kasiula_poznan śro, 01 lip 2009 - 22:05

u nas mała tragedia osobista... babcia ma zaćmę na jednym oku, nic już na nie nie widzi, bardzo gwałtownie to u niej postąpiło, była się zapisać, termin ma na 15tego lipca, byliśmy święcie przekonani, że babcia już na zabieg idzie wszystkiego mi sie wypytywała jak to ma wyglądać i ile będzie w szpitalu (bo ja w szpitalu pracuje to musze wiedzieć - to nic, że w marketingu) no ale podzwoniłam do tego szpitala i okazało się, że babcia dopiero do poradni idzie, jak dostanie skierowanie poczeka..... 2 lata na zabieg.... powiedziałam babci tylko zeby nie brała niczego bo idzie tylko do poradni, nie powiedziałam ile będzie czekała na zabieg... nie poszłaby wcale do tego okulisty... prywatnie usunięcie zaćmy około 4000 kosztuje, mam doła. przepraszam za żale.

Napisany przez: ღ magda ღ czw, 02 lip 2009 - 07:44

Kasiula mam nadzieję że babcia silna kobieta i da radę wytrzymać te dwa lata z zaćmą to zawsze nigdy nie wiadomo bardzoi szybko postępuje i czasami nawet latami nie daje znaku pogorszenia a potem w ciągu miesiąca człowiek przestaje widzieć całkowicie. Mój dziadek niestety też na to chorował ale operacyjnie poprawili mu wzrok tylko na jedno oko na drugie musiał czekać znowu w kolejce ale się nie doczekał bo do tego czasu już stracił wzrok na to oko, poza tym po operacji też nie widział normalnie jak przedtem

Napisany przez: ღ magda ღ czw, 02 lip 2009 - 07:46

Madziara wklejaj więcej zdjęć dzieciaczki naprawdę cudowne a ten uśmiech czysta mamusia może jeszcze któraś mamuśka zdecyduje się na staranka!!!

Napisany przez: kala101 czw, 02 lip 2009 - 08:06

Kasiula współczuje choć dziwie się żę tak długo będzie musiała czekać J. prababcia miała kilka miesięcy temu i z tego co się orientuje nie czekała zbyt długo dziś aż z ciekawości zapytam

ptasia wiesz co i ty się chciałaś odchudzać i wogóle..... Tobie macierzyństwo służy więc

madziarka nelcia boska

dzaguś nati też kąpie się w dużej wannie a co do mycia włosów też mieliśmy problem bo ona włosów sobie dotknąć nie chce dać ale wymyśliłam sposób i wchodze z nią do wanny i ona kładzie się na moje kolana i wtedy głowa do wody lerząca na moich kolanach, płukamy włoski potem dostaje kropelke szamponu na rękę i musi sama umyć włoski ja jej poprawiam i znowu się kładziemy na moich kolanach i płukamy wtedy moge nawet włączyć prysznic i dokładnie spłukać a ona się nie obawia że jej naleci do oczek i że nie utopi uszu

A to tak dla przypomnienia nas troszeczke
https://img440.imageshack.us/i/1008273.jpg/
https://img9.imageshack.us/i/1008275.jpg/ https://img43.imageshack.us/i/1008313.jpg/
https://img27.imageshack.us/i/1008341.jpg/ https://img505.imageshack.us/i/1008352.jpg/
https://img20.imageshack.us/i/1008358.jpg/ https://img89.imageshack.us/i/1008361.jpg/
https://img33.imageshack.us/i/1008364.jpg/ https://img200.imageshack.us/i/1008379.jpg/
A to ulubiony miś natali machał do niej aby dała mu chrupka
https://img30.imageshack.us/i/1008396.jpg/
Teraz troszke nas
https://img194.imageshack.us/i/1008428.jpg/
Tak natalka się dzieli z kolegą chrupkami
https://img509.imageshack.us/i/1008441.jpg/

No dobra to juĹź koniec bo mnie wyrzucicie :)

Acha niewiedzialna jest już u siebie teraz całą zabawe zaczyna od początku czyli rozpakowywanie się. Pitek jest przeszczęśliwy że ma tate przy sobie, a milka znalazła już koleżanka


A u nas po staremu szalejemy na maxa, wczoraj byliśmy na basenie nati uczy się pływać nóżkami bardzo fajnie już jej to wychodzi na desce gorzej z rączkami nie umie jeszce dobrze skoordynować razem ruchów. Ja się wybieram na prawko, zbieram kase i ide na egzamin, chciałam mieć prawko przed sierpniem abym na wakacje już ja jechała nad morze ale raczej mi się to nie uda

Napisany przez: Ptasia czw, 02 lip 2009 - 11:30

Witajcie
kasiula współczuje sprawy z babcią, poprostu nie przestanie mnie zadziwiac to państwo jak mozna wiekowej osobie kazać czekać dwa lata na jakikolwiek zabieg?!
magda dzieki dzieki z akompelmenty chyba musze czesciej zdjęcia wlkejać to mnie na duchu podniesiescie jak juz nie moge na siebie patrzeć No i fajnie ze z pracą męża wszytsko ok
U nas teĹź takie pogodowe rewelacje
kala foty super jak zawsze, my sie wybieram na basen i nie mozemy wybrac to Oli chora to ja z @ i tak wiecznie coś masz jakies foty z basenu? jak tak to dawaj

nieiwdzialna powodzenia w rozpakowywaniu się i odezwij sie jak tylko sie zadomowicie.

Napisany przez: kala101 czw, 02 lip 2009 - 13:06

ptasiu niestety z basenu fotek nie mam pomimo tego że aparat wzięłam ale mój chłop twierdzi żę jak płaci za godzine za basen to musi pływać a nie foty pstrykać więc on pływał ile się dało a ja z nati uczyłyśmy się pływać, potem poszłyśmy do rury i jacuzi i tak nam szybko czas minął że już godzinka minęła a że nati była przed popołudniową drzemką i oczy jej się zamykały bo basen jeszce wyciągnął i na obiad trzeba było jechać to wyszliśmy po godzince. Teraz tylko czekam na ładne dni i śmigamy na kąpielisko odkryte na cały dzień to dopiero będzie frajda i pewnie wtedy uda mi się coś pocykać.

Napisany przez: Ptasia czw, 02 lip 2009 - 14:05

kala zjezdzałaś z małą rurą? jak?

Napisany przez: kala101 czw, 02 lip 2009 - 14:15

ptasiu normalnie ja usiadłam natala mi na kolanach i siup na wylocie podnosiłam ją do góry coby nie chlusnęła twarzą w buzie i już

Napisany przez: kasiula_poznan czw, 02 lip 2009 - 16:22

Dziewczyny dzięki za słowa otuchy... zobaczymy na kiedy ten zabieg będzie wyznaczony...
Kala zapytaj jak możesz, jakby co będę dzwonić, umawiać i zawiozę Babcię do Was jeśli miałoby to skrócić czas jej oczekiwania...

Napisany przez: kasiula_poznan czw, 02 lip 2009 - 16:24

Kaluś zdjęcia bombowe, ale Natala to czysty Tatuś

Napisany przez: Dzaga czw, 02 lip 2009 - 22:14

a my żyjemy tylko ciagle cos do roboty mam... pranie za praniem, gotowanie... echhh mam dość...

a teraz same siedzimy - tzn dizewczyny śpią, a ja piore, szykuje sie na jutro i tak w kółko
A. miał dziś operacje kolana, i okazało sie po otwarciu ze to cos poważniejszego i ok miesiaca bedzie wyłączony całkowicie...
czyli pewnie z urlopu nici, bo po 3-4 tyg zwolnienia, nie weĹşmie przeciez urlopu

wiec jestem zła, zobaczymy, może jakoś nei bedzie tak źle i bedzie mógł szybiej nogą ruszać... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Napisany przez: niewidzialna pią, 03 lip 2009 - 02:28

Siemanko

Ja tylko na chwilkę, bo późno już. Tak więc od poniedziałku jesteśmy na miejscu.Pit zachwycony, tylko "tata" i "tata",a gdy tata do pracy idzie on od rana go woła pytając czy tata pojechał, bo wcześniej tylko takie wyjaśnienie było kiedy taty nie było w domu.Pietrek się zaczął sam odpieluszkowywać, dobrze że za dużo dywanów tu nie ma, w sumie się mu nie dziwię,że woli w samych majtkach latać,upał tu taki, w domu dochodzi do 27stopni o temperaturze za oknem nie wspomnę.Każde z dzieci ma swój pokój,my osobną sypialnię,Pit nie śpi już w łóżeczku, przynajmniej mogę się spokojnie położyć z nim jak w nocy budzi na cycanie, w porównaniu do tamtego mieszkania to jest ogromne,piętro jest większe od całego tego poprzedniego. Powoli rozpakowuje te paczki i worki które wcześniej tu przyjechały,nie wiem kiedy skończę, z pewnością nie prędko.

A co do podróży to nie było żle, Pitek mało marudził,mieliśmy okazję podziwiać samolot z bliska,oczywiście mały maniak środków lokomocji nie mógł oderwać oczu a przy starcie piszczał z radości i machał Ziemi na pożegnanie,a potem słodko spał przy cycusiu.
Żeby nam za dobrze nie było to przyjechaliśmy z katarem bo u rodziców remont,tu było jeszcze gorzej bo pełno kurzu w powietrzu ale po porządnym wietrzeniu i odkurzaniu i oczywiście inhalacjach jest lepiej.
Napisałam wiecej bo cycanie było ale znów sie mały obudził
pozdrawiam cieplutko

Napisany przez: Madziara78 pią, 03 lip 2009 - 06:46

Kasiula o rany - nawet nie mogę sobie wyobrazić jaka jesteś zła na te cholerne biurokracje... wrrr moja babcia też ma zaćmę - ciekawe ile by musiała czekać na operację...

Niewidzialna witaj!!!! Powoli się rozpakujesz - najważniejsze że jesteście już razem!!!!

Dzaga skąd ja to znam dziś odpoczywam - jadę na cały dzień do mamy bo już łapałam baby bluesa w domu.... a jeszcze ten upał wysiedzieć się nigdzie nie da...

Kala Nati jest przesłodka... a ten uśmiech - cudo!!!!!

Magda nie mam narazie czasu ale postaram isę na bieząco wstawiać jakieś zdjęcia bo mała się zmienia z godz na godz Na bloga obiecałam sobie że będę wkładała co tydz jakieś nowe zdjęcia - nie wiem jak mi się to uda ale....

O rany - jaki upał...... idę pod prysznic i pakować ferajnę do wyjazdu

Napisany przez: kala101 pią, 03 lip 2009 - 08:45

kasiulka niestety dziadkowie wczoraj nie dojechali ale jak tylko się z nimi spotkam lub zdzwonie to napewno się zapytam ile i gdzie czekali

niewidzialna witam i tutaj

dzaguś mam nadzieje że jednak z tym kolanem będzie oki i pojedziecie na wakacje. A praniem się nie przejmuj bo ja też tylko piore i piore

madziarka więc czekamy na zdjęcia i wszelkie nowości

Napisany przez: ღ magda ღ pią, 03 lip 2009 - 17:22

Wiecie co mój G był dzisiaj na badaniach w nowej firmie i pan doktor zmierzył mu ciśnienie 200/110 i nie dopuścił go do pracy i kazał mu iść do lekarza rodzinnego na badanie PS pomijam fakt że go wyzwał od grubasów

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 03 lip 2009 - 20:10

Magda a czy pan doktor raczył powtórzyć pomiar po kilkunastu minutach, bo chyba powienien... a uwagi mógłby zachować dla siebie...

Madziarka wypocznij sobie, mam nadzieję, że czujesz się już lepiej (czerwcówki podczytywałam

Niewidzialna super, Ĺźe dzieciaki zachwycone i Ĺźe rodzinka juĹź w komplecie

Dzaguś 3mam kciuki za szybką rekonwalescencję A.



a ja dzisiaj zrobiłam sobie wolne w pracy bo mamuska znowu 3 egzaminy ma w weekend i sie uczyla, a ja w koncu opieke nad zdrowym tez musze kiedys wykorzystac...
no i dumna z siebie niesamowicie jestem bo sie zebralam i pomylam wszystkie okna w domu... ciekawe czy jutro będą mnie łapki boleć...

ale przede wszystkim to muszę moje dziecię pochwalić!!! od rana nie zużyłyśmy ani jednej pieluszki!!!! młoda biega z gołym tyłkiem ale za każdym razem pięknie woła i biegnie na nocnik. Po spacerze pielucha też była sucha a siusiu zrobione do nocnika po spacerku
co prawda marudna straszliwie jest dzisiaj i okroppnie broi ale zwalam to na zęby bo trójki wyraźnie się przebijają...

Napisany przez: kasiula_poznan pią, 03 lip 2009 - 20:14

wiecie co, tak sobie dzisiaj po ciuchutku policzyłam... mam trzy opakowania tabletek jeszcze.... doliczając przerwę "oczyszczającą" od początku przyszłego roku może zaczniemy staranka

Napisany przez: Dzaga pią, 03 lip 2009 - 23:35

kasiula to juz trzymam kciuki

no i gratulacje dnia bez pieluszki

niewidzialna super ze powoli zaczynasz sobie tam układać wszystko no i ze dzieci szcześliwe
a Ty tam idziesz do pracy ???

madziara nie ma jak u mamy jak Nela ??

Napisany przez: Dzaga pią, 03 lip 2009 - 23:51

to ja tez wrzucę fotki