Drukowana wersja tematu

Napisany przez: gunia86 czw, 29 kwi 2010 - 14:21

~~ KwietniĂłweczki 2009 ~~





23 Chłopców
i
20 Dziewczynek

https://www.maluchy.pl/forum/K-W-I-E-C-I-E-N-2009--t55079.html
https://www.maluchy.pl/forum/-Kwiecien-t61213.html
https://www.maluchy.pl/forum/KWIETNIOWECZKI-2009rozdzial-2-t63964.html
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=65702
https://www.maluchy.pl/forum/Kwietnioweczki-2009-vol-4-t67871.html

MAJAAA dnia 13.03.2009r. urodziła

MARTYNKĘ (2180g 46cm)



i
STASIA (2640g 49cm)




MYLA dnia 25 marca 2009r. urodziła

MICHAŁKA (3310g 53cm)


Kasiula82 dnia 28.03.2009 r. urodziła

KAROLINKĘ (2850g 54cm)


EFENKA dnia 29 marca 2009r. urodziła

ALICJĘ


MACIO dnia 30 marca 2009r. urodziła

OLGIERDA


MAMAZUZI09 dnia 1 kwietnia 2009r. urodziła

ZUZIE (3175g 55cm)


PATRICIA dnia 02 kwietnia 2009r. urodziła

OLEŃKĘ


DANKIN-82 dnia 02 kwietnia 2009r. urodziła

NATALKĘ (2670g 49cm)


Annia23 dnia 03 kwietnia 2009r. urodziła

LENKĘ (2610g 54cm)


Nii-ka dnia 03 kwietnia 2009r. urodziła

JESSICĘ VICTORIĘ


Rybka26 dnia 03 kwietnia 2009r. urodziła

KUBUSIA (3450g 54cm)


AGNECHA dnia 05 kwietnia 2009 r. urodziła

RAFAŁKA


sonia18a dnia 06 kwietnia 2009r. urodziła

BRIANK'A MICHAEL'A (3200g 43cm)


Beata1104 dnia 06 kwietnia 2009r. urodziła

WOJTUSIA (4250g 57cm)


SaaRaa dnia 06 kwietnia 2009r. urodziła

KLAUDIĘ (4170g 57cm)


mama_pa dnia 7 kwietnia 2009 r. urodziła

DOMINISIĘ (1600g 48cm)


~just~ dnia 7 kwietnia 2009 r. urodziła

ANIĘ (3640g 55cm)



izabelunia dnia 08 kwietnia 2009r. urodziła

GRACJANKA (3120g 51cm)


Cassie dnia 08 kwietnia 2009r. urodziła

XAVIERA (3700g 56cm)


Iwonka2904 dnia 08 kwietnia 2009r. urodziła

KRYSTIANKA (3550g 57cm)


Williams dnia 09 kwietnia 2009r. urodziła

TYMONKA (3590g 51cm)


czarna_aga dnia 09 kwietnia 2009r. urodziła

MALWINKĘ (2870g 50cm)


i

JUSTYNKĘ (2510g 49cm)


magmac dnia 13 kwietnia 2009r. urodziła

NADIĘ (3430g 58cm)


tuLena dnia 14 kwietnia 2009r. urodziła

MIŁOSZKA


Lipopa dnia 14 kwietnia 2009r. urodziła

PAULINKĘ (3000g 55cm)


Cytryna dnia 15 kwietnia 2009. urodziła

FILIPA (3800g 58cm)


Aga2323 dnia 17 kwietnia 2009r. urodziła

EMILKĘ (3460g 56cm)


Ania_g21 dnia 18 kwietnia 2009r. urodziła

OLIWIERKA (4200g 58cm)


Asia_b 18 kwietnia 2009r. urodziła

KRZYSIA (4030g 57cm)


MartaKa dnia 20 kwietnia 2009r. urodziła

MAŁGOSIĘ (3860g 54cm)


ewita77 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

MICHAŁKA (3120g 57cm)


Misiunia_29 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

KUBUSIA (3480g 54cm)


Lorien dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

LILKĘ (4100g 56cm)


Leni1 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

ZOSIĘ (3500g 56cm)


Asiam23 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

ZUZIĘ (3450g)


anik978 dnia 26 kwietnia 2009r. urodziła

ANTOSIA (3850g 58cm)


makarena dnia 27 kwietnia 2009r. urodziła

JASIA (3240g 52cm)



IZAAA dnia 27 kwietnia 2009r. urodziła

MATEUSZKA (3830g 58cm)


Gozar dnia 29 kwietnia 2009r. urodziła

LEONKA (4440g 58cm)


Draquinia dnia 30 kwietnia 2009r. urodziła

KAROLKA (3300g 55cm)


Gunia86 dnia 03 maja 2009r. urodziła

TYMUSIA (4420g 58cm)

Napisany przez: ania_g21 czw, 29 kwi 2010 - 15:38

Super Gunia stronka.Wkoncu ktoś sie wzioł za to

No to co piszemy już tutaj???To ja składam najserdeczniejsze życzenia dla naszego dzisiejszego roczniaka - Leonka

Postępy....hmmm Oli też jeszcze sam nie chodzi...Za jedna rączkę owszem ale tylko chwilke.Jakieś opory ma.Nocni narazie służy do zabawy jak jesteśmy w łazience.Wczoraj jak byliśmy u sasiadki to Oli usiadl na jednym a Jagna na drugim i patrzyli na siebie a smiali sie z siebie ze szok Oczywiście w opakowaniach bo Jagna boi sie nocnika jak ognia a przy Oliwerku usiadla i nie plakala(jest z lutego).Nocnik mamy tez z Ikei fajny bo pupka nie wpada.
Co on jeszcz umie...hehehe probuje sie porozumiewac po swojemu,na auta brum brum mowi,a jak cos chce to palcem pokazuje i mowi eeeee
Byliśmy dzisiaj na spacerze na starówce i wkoncu z kolezanka sie spotkałam.a za nie długo ma tesciowa wpasc a ja sie wypuszczam na zakupy Oliwierowi musze uzupełnic słoiczki.Ide przeczytac co z Sonią...

Napisany przez: sonia18a czw, 29 kwi 2010 - 18:28

jestem tutaj... melduję, że żyje... nawet chyba całkiem nieźle, bo sama siadam
Gunia pierwsza stronka elegancka... proponuję jeszcze dopisać Lorien, Makarenę i.... no właśnie jeszcze kogoś, ale nie pamiętam
Gozar sto lat dla roczniaka

Dziękuję za kciuki... i jak widzę już doczytałyście na sierpniówkach... Lekarz powiedział, że jeśli znów wód ubędzie to za 2/3 tyg będzie musiał być wywołany poród, bo amnioinfuzja po tym czasie nie może być już wykonana... Fakt nie jest mi łatwo, ale rozmawiając z moją położną, powiedziała mi, że sprawa nie wygląda dobrze, ale ona WIE, że tym razem już się wszystko przyjmie... Jakoś jej ufam i jestem dobrych myśli, chociaż nie ukrywam, że doła mam strasznego....

a co do młodziana- no więc te kupy na dzień dzisiejszy około 5 razy na dzień, praktycznie sama zabarwiona woda... (wcześniej było około 7-, ale mimo wszystko jest to dla mnie dziwne, bo już od dłuuuugiego czasu robił 1 raz na dzień, zawsze po przebudzeniu. Teraz nawet w nocy musimy zmieniać pampersa, no i te wymioty, głównie wieczorami... kurka to trwa już tydzień... ale ostatnio przynajmniej "coś tam" je...

dopajany jest, ale nie mogę na siłę, bo wymiotuje automatycznie jeszcze dobrze mu nie podam...

i coś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam...

aha... coś ze mną nie tak... z Brian'em na tym etapie imię już było wybrane, a teraz nie dość, że nie ma imienia, to nie ma pomysłu, ani "chęci", żeby wymyślić- czy wszystko ze mną ok??

Napisany przez: myla czw, 29 kwi 2010 - 20:27

gunia sliczna nasza pierwsza stronka

Soniu mocno Cię - Was ściskam.... nam nadzieje że wszystko bedzie dobrze, że teraz sie przyjmie i urodzisz dopiero w 9 miesiącu... oj biedny Twój synek, mam nadzieje że mu to przejdzie, no i grunt że "coś" zaczął jeść

Beatko łał ale Wojtek robi postepy... Michas wiekszosc z wymienionych przez ciebie tez potrafi, a dzis doszło cos nowego... Oliwka dzisiaj cały dzien spiewała "sto lat....." no i tym sposobem nauczyła swojego braciszka i ten juz tez umie i śpiewa " je jam, je jam ( żyje nam, żyje nam) no i w melodie trafia hehe

Lipopa no wkoncu... pisz co u Was

Leonku wszystkiego najlepszego.... duĹźo zdrĂłwka

Asiu udanego wyjazdu

wszystkim roczniakom spóźnione şyczenia

długo nie pisałam, bo ostatnimi czasy mam strasznego doła... Michas musi mieć porobione badania genetyczne ( zwiazane z malformacja) w celu sprawdzenia czy ma zespół Proteusza... oj ciezko mi.... do tego dzwoniłam do Lublina dopytac sie o te cholerne zabiegi, rozmawiałam z panem, który jest odpowiedzialny za to ( a duzo sie zmieniło, bo zabiegi beda pod narkoza, czyli z anesazjologiem, pediatra, pielegniarka, no i wynajecie sali bo to bedzie teraz w innym miejscu plus oczywiście dr która bedzie wykonywac zabiegi i laser) i oznajmił mi że taki zabieg miesci sie w granicach 2-3 tysiecy w zaleznosci od wielkosci.... jak to usłyszałam to zamarłam... no kurcze wtewdy było ok 1000 a teraz taka kasa.... owszem oni staraja sie o dofinansowanie z NFZ ale to bedzie nie wczesniej jak za rok i jeszcze nie wiadomo jakie osoby beda sie kwalifikowac... najwazniejsze ze moje dzieci teraz sa zdrowe

oczywiscie musze powklejac fotki ale to dopiero jak maz wgra mi program do kompensacji, zeby zmniejszyc rozdzielczosc

Napisany przez: beata1104 czw, 29 kwi 2010 - 20:29

Napisany przez: makarena czw, 29 kwi 2010 - 22:57

Ja chciałam tylko napisać, że Jasiek ur sie 27...
waga 324, 52cm dlugi

Napisany przez: ~just~ pią, 30 kwi 2010 - 00:04

Witam i ja w nowej odslonie.

Co do postepow, to my bynajmniej nie ksiazkowo. Zeby wciaz tylko 4, a co za tym idzie niechec do gryzienia (jedzenia, bo wszytko inne np komorki to czemu nie). Biegamy wciaz na czterech, chodzenie tylko za raczke lub z podporka. Przyznam, ze o nocniku nawet jeszcze nie myslalam. Coraz czesciej za to mysle, ze trzeba by zaczac proby samodzielnego jedzenia lyzka, ale jakos kiepsko to widze. No i konczy sie na mysleniu, bo nie ma czasu ani sily na podjecie prob. W nocy niezmiennie od poczatku kilka pobudek. Co do mowienia, to owszem nawet calymi zdaniami, ale w tylko jej znanym jezyku.

Poza tym owszem, Ania talentow ma wiele, np do nasladowania min, czy gestow. Takie, ze tak powiem, talenty artystyczne...

Napisany przez: beata1104 pią, 30 kwi 2010 - 07:46

Myla- oj to nie ciekawie z tymi cenami wyskoczyli mam nadzieje że uda sie załatwić dofinansowanie

Makarena- nie za mało tej wagi?

Napisany przez: gozar pią, 30 kwi 2010 - 09:08

W imieniu Leona serdecznie dziękujemy za wszystkie życzenia

Co do umiejętności solenizanta to:
- od dwóch miesięcy chodzi
- mĂłwi pojedyncze wyrazy: mama, tata, baba, dziadzia, Ania, Aja (Pola), daj, bawbaw (brawo), tjap-tjap (drap-drap),
- upadając na pupę mówi ojoj
- jak się pytam czy mu smakuje to jeśli nie to kręci głową na nie, jeśli tak to mówi "ta"
- jak pytam się gdzie jest światełko to pokazuje rączką i mówi tuuuuuuu
- robi papa
- przybija piątkę
- robi kiziu-miziu
- najlepszą zabawą jest " mamo goń mnie". Uwielbia uciekać.
- uwielbia być huśtanym na takiej dużej huśtawce przywiązanej do drzewa. I aby jak najwyżej.
- wchodzi i schodzi z łóżek
- wchodzi na wszystko co się da: niskie taborety, stołeczki, pudełka, i kica tam.

Poza tym od nowa zaczął mi się budzić w nocy przez zęby. Wstaję kilkanaście razy. Jest ostatnio bardzo marudny, mało je. Kaszę zje od święta, mleka w ogóle, na chyba że dorwie Poli kubek z mlekiem krowim i kakaem to potrafi wybombolić jej cały. Ogólnie jest wszystkożerny ale nie przepada za nabiałem. Bielucha zje ale też jak ganiam za nim z łyżeczką. Fotelik do karmienia obniżony jest na minimum, więc koleś sam wchodzi i schodzi z niego. Najlepiej je to co może wziąć w rękę.
No i najchętniej całymi dniami siedziałby na dworze. Jak chcę go przyprowadzić na karmieni czy przewinięcie to jest histeria. Więc jak jest ciepło to wszystkie te czynności staram się robić na dworze. Jak chce iść na dwór to przynosi mi jakiegoś buta z przedpokoju i rzuca pod nogi żebym włożyła. Ma poza tym manię zdejmowania wszystkim ciapów. Jak zobaczy że ktoś ma coś na nogach to nie przejdzie bez ściągnięcia delikwentowi.
Przypomniało mi się jeszcze, że nienawidzi myć zębów.
Sprawy nocnikowe odkładamy na duuuużo później.

Ogólnie rzecz biorąc z cichego chłopczyka zrobił mi się rozwrzeszczany cwaniaczek. Taka cicha woda...


myla - kuźwa ale cię załatwili z tymi zabiegami. Może jakaś fundacja by Ci pomogła... Dobrze że dzieci zdrowe.

sonia - wierzę że będzie dobrze. I zdrówka dla Briana.

asiam - pisz jak po wizycie w Polsce.

Napisany przez: gunia86 pią, 30 kwi 2010 - 13:34

CYTAT(makarena @ Thu, 29 Apr 2010 - 22:57)

Ja chciałam tylko napisać, że Jasiek ur sie 27...
waga 324, 52cm dlugi

Napisany przez: Lorien pią, 30 kwi 2010 - 13:35

Gozar - spóźnione şyczenia dla Leonka!

Napisany przez: beata1104 pią, 30 kwi 2010 - 14:51

Kogoś jeszcze dopisać??

Napisany przez: Lorien pią, 30 kwi 2010 - 15:45

Widzę, że jesteśmy na liście, to można dopisać do Lilki - 4100 i 56

Napisany przez: sonia18a pią, 30 kwi 2010 - 15:50

CYTAT(gunia86 @ Fri, 30 Apr 2010 - 12:34)

Kogoś jeszcze dopisać??

Napisany przez: gozar pią, 30 kwi 2010 - 15:52

Dzięki Lorien za życzenia dla Leonka

gunia - mogłabyś zlikwidowac tą 1 przy moim nicku? Please. Bo lekko działa mi na nerwy Ja już jakiś czas temu zmodyfikowałam sobie nick...bo ta jedynka to o du,pę potłuc...
Z góry dziękuję

Napisany przez: ania_g21 pią, 30 kwi 2010 - 20:26

Czescc Wam.
Najpierw zyczenia dla Karolka z okazji pierwszych urodzinek...

A mój dół jeszcze głebszy i wziąśc tylko łopate i mnie zakopać.Dostałam grafik noi kierownik musiał odbic sobie te moje ranne zmiany i na 14 dni ktore pracuje mam 9 na popoludnie od 16 doo 21 Nie mam pojecia co ja mam robić.Nie mam szans znalesc opieki na popoludnia dla Oliwera.Moja mama za daleko mieszka i nie ma czym wracac tak pzno.Mama M pracuje do 17 a M do 20.Ekstra poprotu.Załamka naormalnie.


Sonia głowa do góry.Ja kciuki zaciskam co by poród odbył sie w 40 tyg.
Gozar no Leon niezlema postepy.
U nas wkoncu Oli nauczył sie papapa robić bo ługo mu zeszlo i jakios ciezko nie mogl sie nauczyc.A teraz uczymy schodzenia z łóżka

Napisany przez: beata1104 pią, 30 kwi 2010 - 20:37

Boshhhh poradźcie mi co mam robić... Wojtek codziennie robi kupe do wanny, wylewam wode i myje go prysznicem jak go tego odłuczyć? macie jakieś pomysły bo ja już wysiadam

Aniu- oj może jeszcze coś zorganizujesz

Napisany przez: ~just~ pią, 30 kwi 2010 - 23:07

Ania robi "papa", ale w swoja strone (czyli tak, jakby sie wachlowala)... Troche czasu zajelo nam domyslenie sie, co ten gest oznacza.

Co do kupy w wannie - nie mam pomyslu.

Napisany przez: gozar pią, 30 kwi 2010 - 23:11

Beata - miałam podobny problem z Polą. Nie trwało to długo, ale skutecznie uprzykrzyło mi na jakiś czas jej kąpiel. Nic z tym nie robiłam. Samo przeszło. Ostatnio jej czas na kupę też przypada na porę kąpieli. Tylko teraz potrafi szybko wyskoczyć z wody i usiąść na ubikacji ; )

Napisany przez: gunia86 sob, 01 maj 2010 - 07:34

Just to napisz kiedy i ile miała Ania jak się urodziła dopiszę was-) OOO MAM JUŻ

reszte poprawiłam!

A my po imprezie Tymusia była udana, mały nawet nie poszedł spać wytrzymał jak nigdy

Napisany przez: beata1104 sob, 01 maj 2010 - 08:15

Napisany przez: gozar sob, 01 maj 2010 - 10:05

Macio - czytasz czasem nas???? Btw czy wiesz, że Choco w ciąży?

Napisany przez: makarena sob, 01 maj 2010 - 12:51

sonia a u ciebie dziewczynka bedzie? własnie zobaczyłam ,że ciuszki chłopięce sprzedajesz

Napisany przez: Nii-ka sob, 01 maj 2010 - 15:46

witam. Widzę, ze nowy wątek mamy . DZiewczyny w ciazy powodzenia! i porodu bez komplikacji .
Sonia duzo zdrówka dla malego i dla Ciebie mam nadzieję, że juz jest dobrze.

Napisany przez: sonia18a nie, 02 maj 2010 - 14:33

CYTAT(makarena @ Sat, 01 May 2010 - 11:51)

sonia a u ciebie dziewczynka bedzie? własnie zobaczyłam ,że ciuszki chłopięce sprzedajesz

Napisany przez: beata1104 nie, 02 maj 2010 - 17:50

Sonia- super Ĺźe dobrze sie czujesz no i Brian,

Napisany przez: cytryna nie, 02 maj 2010 - 19:49

A ja właśnie zaczęłam 3 antybiotyk... ale gardło juz mi tak dawało popalić że poszłam dziś na pogotowie

Sonia, fajnie, Ĺźe juĹź lepiej

Beata, z tymi kupami to macie niefajnie , obiło mi się gdzieś o uszy, że w podobnym przypadku (wieczornej kupki) lekarz zasugerował zmianę w rozkładzie posiłków, by owoce dziecko dostawało wcześniej, że to ma wpływ na perystaltykę jelit. Może coś poprzestawiaj?

Napisany przez: myla nie, 02 maj 2010 - 20:31

Cytryna masz racje.. ja też czytałam by dziecko nie jadło owoców popołudniu

Beatko oj nistety nie poradze bo nawet nie wiem jak

Sonia oj jak dobrz że sie lepiej czujesz.... no i Młody tez już lepiej... a z tym bólem głowy to chyba przez pogode, bo u nas dzis kazdy narzeka

Napisany przez: beata1104 nie, 02 maj 2010 - 20:41

Wojtek owoce dostaje co 2 dni z polecenia pediatry, najczęściej rano ok 11, a kupa w wannie codziennie
Od wczoraj przynosi nocnik i woła sisi, sadzam go a on robi i od razu po zrobieniu wstaje, ale nie sądze że czuje więc go często nie bede męczyć 2-3 razy wystarczy. jakiś przełom czy co do tej pory na widok nocnika wrzeszczał, a tu prosze

Byliśmy wczoraj na kulkach i zamkach żeby dzieci poskakały ale Tuńka sie panicznie boi

Goście dopiero pojechali, a ja położyłam dzieci i popijam piwko przy kompie

Napisany przez: gozar nie, 02 maj 2010 - 21:17

sonia - cieszę się że się lepiej czujesz.

Leon od dwóch dni z temp. 39 st. Dzisiaj doszła biegunka. Prawie nic nie je, jest bardzo osłabiony, dużo śpi. Myśle że to nie rota tylko zęby. Wyczułam że idzie mu 6 na raz.

Napisany przez: ania_g21 nie, 02 maj 2010 - 22:43

A my dzisiaj w Gadnsku i w Gdyni bylismy.Nałaziłam sie za wszytkie czasy.
Sonia super ze czujesz sie lepeij i ze Brian tez.
Gozar obserwój i trzymam kciuki zeby szybko przeszło.
U Olinka ida trzy czwórki (tak mi sie wydaje ze czwórki) ostatnio tak go bolało ze zasnac nie mogl.Musialam sie zlitowac i dalam Panadol.Dzieciak usnał i owdzieczyl sie prawie cala przespana nocka.

Nie wiem czy pisalam ale ide na wychowawczy...Nie mozemy sie zoorganizowac co do popoludnia zeby ktos siedzial z Olim i stwierdzilismy ze za taka kase jak tam dostane to sie oplaca.We wtorek skladam podanie i jakos sie przemeczymy przez dwa tyg.
A teraz spadam spac bo moje chlopaki juz dawno padly.
Asiu a ty juz wyjechałaś???

Napisany przez: beata1104 pon, 03 maj 2010 - 09:01

Aniu- ale masz fajnie z tym wychowawczym posiedzisz z Olinkiem w domciu

Gozar- biedny Leonek, jak nocka?

Adaś jakiś zsypany czerwonymi krostkami, ucho i troche na klatce piersiowej, mam nadzieje że to tylko uczulenie

Napisany przez: gozar pon, 03 maj 2010 - 09:23

Dzisiaj Leon lepiej. Bez temp. (35,8 ), bez biegunki.

Cytryna - a Ty jak dzisiaj?

Napisany przez: sonia18a pon, 03 maj 2010 - 11:51

Gozar, super, Ĺźe lepiej...
a u nas znów wrzask w nocy, biegunka... na szczęście bez wymiotów... koniec świata z tym łobuzem... a najlepsze to, że jak J był w sobote na noc, to było ok... teraz pracuje i mały znów problemowy... może on biegunką reaguje na brak taty bo już nie mam pomysłow... do tego dziś darł się, jakby Go ze skóry obdzierali aż piszczał.... dałam w końcu paracetamol, posmarowałam zęby i zasnął... ale i tak z jęczeniem przez sen i co chwilę pobudka...

cytryna- biedne to Twoje gardło, kuruj się kobieto... a co powiedzieli na pogotowiu??

Gunia sto lat dla solenizanta

a ja dziś świętuję studniówkę .... te co mogą- pijcie za nas do woli

Napisany przez: gozar pon, 03 maj 2010 - 11:55

sonia - będę dzisiaj pić za Ciebie
gunia - najlepszego dla synka.
Jak nie urok to ... Leonowi lepiej, a mi się przyplątało zapalenie ucha.

Napisany przez: cytryna pon, 03 maj 2010 - 16:06

No mi w końcu lepiej. Trzeci antybiotyk chyba w końcu trafiony nocka ciężka, bo Filipowi katar wrócił. Nie wiem, czy to od zębów, czy zmarzł na spacerze w sobotę, bo w ciągu godziny temp. spadła o 6 stopni z 17 na 11... jutro chyba pójdziemy go osłuchać, bo trochę kaszle, tzn. odkasłuje mu się.

Napisany przez: beata1104 pon, 03 maj 2010 - 19:21

b]gunia[/b]-wsyzstkiego najlepszego dla Tymonka

Sonia+ pijemy za Wasze zdrowie

Cytryna- super że antybiotyk pomógł

Gozar-zdrĂłwka

klawiatura mi coś pada, literki sie przestawiły

Napisany przez: sonia18a pon, 03 maj 2010 - 20:01

beatka- lewy ctrl+shift

Napisany przez: ania_g21 pon, 03 maj 2010 - 20:44

Gunia 100 lat dla solenizanta.

A ja jutro ide zanieść wniosek...az sie boje co kieras powie.

Sonia wypije

ZdrĂłwka dla wszystkich chorych.

Napisany przez: gunia86 pon, 03 maj 2010 - 21:25

Dziękujemy! a raczej Tymuś dziękuje wszystkim

Sonia no gratulacje 100-dniĂłwki, jak ten czas leci!

Napisany przez: Macio wto, 04 maj 2010 - 10:29

Gozar czytam najlepszego dla Leona.
Czasem czytam, muszę w końcu GG odpalić...

Napisany przez: ewita 77 wto, 04 maj 2010 - 12:57

CYTAT(sonia18a @ Thu, 29 Apr 2010 - 19:28)

Napisany przez: gozar wto, 04 maj 2010 - 16:15

CYTAT(Macio @ Tue, 04 May 2010 - 11:29)

Napisany przez: gozar śro, 05 maj 2010 - 08:39

Chyba przy trzecim dziecku miałabym już problem z imieniem. Nawet jeśli któreś mi się podoba to tak jak u Ciebie Evita, gryzie się i nie pasuje do imion moich dzieci. Dobrze , że na razie nie planuję zaciążać. Problem z głowy.
Sonia, a może będzie tak, że jak się mała urodzi to wtedy niespodziewanie wpadnie Wam jakieś imię. Jak się dzisiaj czujesz?

magmac - co Ty internetu znowu nie masz? Czy urlopujesz?

ania - zaniosłaś ten wniosek?

Napisany przez: ania_g21 śro, 05 maj 2010 - 10:03

Hej.

Groza dzieki za pamieć.ak zaniosłam wczoraj.Tak sie stresowałam ze w kibelku zanim pojechałam to chyba z 5 razy bylam.Ale juz złozone...jak sie uda to przed wychowawczym wykozystam urlop platny i juz od poniedzialku bede w domu.Naciesze sie Olinkiem a potem zaczynam intensywne poszukiwania nowej pracy.
Ciekwe jak wyjazd Asi.Już pojechała???
Sonia a Ty jak sie czujesz kochana cieĹźarĂłweczko.

Napisany przez: gozar śro, 05 maj 2010 - 10:19

Napisany przez: myla śro, 05 maj 2010 - 11:11

heh faktycznie ania dałaś czadu... alez się usmiałam

Aniu a na jak długo planujesz wychowawczy?... fajnie że bedziesz z małym w domu, tym bardziej że teraz fajna pora roku

Sonia jak sie czujesz?

a my wczoraj robilismy dzieciom badania (morfolegie i żelazo w surowicy) wyniki sa koszmarne, Michaś to musiał miec jeszcze raz sprawdzone ... ale wiemy co mamy jesc ( mam nadzieje ze dzieci beda chetne) witaminki tez zapisane i mam nadzieje ze za miesiac bedzie lepiej.... jak dobrze ze teraz wiosna bo swieze warzywa sa

ide sie pomeczyc z wklejeniem paru fotek

Napisany przez: myla śro, 05 maj 2010 - 11:26

tutaj na weselu
https://www.fotosik.pl

hm... co by tu wykombinować
https://www.fotosik.pl

tak ciepło a ja w czapce, musze ją zdjąć
https://www.fotosik.pl

zakochałam się
https://www.fotosik.pl

okulary
https://www.fotosik.pl

no dalej dalej rób to zdjęcie bo chce iśc dalej
https://www.fotosik.pl

hehe ładny mam języczek
https://www.fotosik.pl

to moje dzieciątka

Napisany przez: sonia18a śro, 05 maj 2010 - 12:49

Dziękuję dziewczyny, czuję się nawet nawet... Dziś strach mnie ogarnia, bo na 15 wizyta... ale nie ma co... niestety nie ucieknie... dam znać wieczorem co i jak...

Myla ślicznie wyglądasz i super dzieciaki

Aniu, to teraz poodpoczywasz, a jak kierownik zareagował??

Groza... ależ się uśmiałam

Napisany przez: magmac śro, 05 maj 2010 - 13:32

CYTAT(gozar @ Wed, 05 May 2010 - 07:39)

Napisany przez: beata1104 śro, 05 maj 2010 - 19:34

Sonia- jak po wizycie?

Aniu- oj odpoczniesz sobie

Myla- zdjęcia urocze, dzieciaczki jak zwykle urzekają oczami
A z wynikami mam nadzieje że szybko sie poprawią, po takich dawkach leków to i dorosły miał by złe wyniki

Wojtka mocz dobry, gile ustępują- przynajmniej nie są już zielone
Namawiam M żeby niania przyjeżdzała do nas do domu pilnować Wojtka, bo tak go musimy wozic w największych korkach , mam nadzieje że uda mi sie go przekonać...i nianie też....

Napisany przez: ania_g21 śro, 05 maj 2010 - 20:44

Hehehe ale napisałam...sama śmieje sie do siebie ze szok Sorki Gozar

Myla ale boskie masz maluchy.Słodziaki.Oczy cudne takie ciemne.
Sonia daj znać jak po wizycie.
Nawet nie wiecie jak sie ciesze ze pobede z Olinkiem w domu...w miedzy czasie bede szukac czegos fajniejszego.

Napisany przez: sonia18a czw, 06 maj 2010 - 15:59

Narazie ok, nie rodzę jeszcze napisałam na sierpniówkach, wieczorem skopiuje tutaj

Napisany przez: beata1104 czw, 06 maj 2010 - 17:16

Sonia- Super że wszystko dobrze , i podpatrzyłam Twój brzuś, a raczej jego brak matko jaki malusi

Napisany przez: cytryna czw, 06 maj 2010 - 21:27

Ania fajnie, że z tym wychowawczym udało się załatwić. Ja teraz żałuję, że jednak nie przedłużyłam, tylko uległam prośbom i wróciłam o miesiąc wcześniej. Jestem ostatnio wykończona pewnie przez te wirusidła, które nas dopadły w kwietniu. Może jak w końcu wiosna przyjdzie to i mi się nastrój poprawi i jakoś optymistyczniej spojrzę w przyszłość. Szukanie pracy chwilowo mnie przerasta, no bo niby kiedy mam to robić

Sonia fajnie, że u Was spokój i dobre wieści

Groza Co porabiasz w pierwszy weekend czerwca?

Myla zdjecie cĂłry w okularach serduszkach wymiata fajne dzieciaczki
Ja muszę wstawić jakieś foty, ale nic ostatnio nowego nie robiliśmy. W weekend cos porobimy to w końcu wrzucę.

Napisany przez: myla czw, 06 maj 2010 - 22:12

dziekuje za komplementy w imieniu dzieci

dzis wczoraj Oliwka zadarła sobie bużke.... tak biegała, ze jak sie przewróciła to porządnie... biedna wyglada jakbysmy ja pobili.. mam nadzieje ze do 12 czerwca sie zagoi bo na wesele idziemy

no a teraz najlepsza zabawa Michasia.... siedzi sobie Oliwka przy swoim stoliku i bawi sie swoimi zabawkami, aż tu nagle z nienacka podbiega Michać i pach, zabawka w dłoń i gira.. oj jak fajnie wygląda jak on ucieka, a jaką ma przy tym radoche hehe

ogółnie to On sie zrobił taki mały cwaniaczek, a jaki madry już... strasznie duzo rozumie.... uwielnia nasladowac.... szczególnie Oliwke

Soniu super wiesci

Napisany przez: sonia18a pią, 07 maj 2010 - 00:18

Dziękuję, widzę że same doczytałyście

a my od wczoraj mamy ponownie jedną kupę dziennie i brak wymiotów... no i spał z 3 pobudkami (21.30, 1.30,5.00) więc się wyspałam... ale.... co do poobijanych dzieci... brian wstał z fioletowym, napuchniętym lewym okiem wygląda jakby ktoś mu konkretnie "przycedził" i najdziwniejsze jest to, że musiał to zrobić jakoś w nocy (przypuszczam, że o brzeg łóżeczka)... no cóż... chłop jak się patrzy

też wiele rozumie i powtarza, ale z nowości to jak się uderzy o coś, to przychodzi chwyta mnie za rękę, ciągnie w miejsce "wypadku", powtarza delikatniej, mówiąc bam bam... poczym się przytula i mówi ałaaaa lub oooo
a cwaniak do potęgi... czasem nie wyrabiam ale z drugiej strony patrząc, bawi się sam w swoim pokoju przez dłuuuugi czas, tylko kontrolując co 15 min czy jestem... więc wychodząc nawet do wc, wołam Go i mówię, że zaraz wracam, on stoi wtedy przy bramce i czeka na mnie... kiedy "zgubię" się nie wołając Go, a on zauważy to wrzask na całe miasto i ciężko później uspokoić... no i już nie chodzę i nie zbieram klocków, bo sam wrzuca do pudełka, tylko muszę mu pokazać i być wtedy koło niego, zachwalając przy tym...ale lepsze to niż, schylanie się i zbieranie wszystkiego po całym pokoju
no i nauczył się łączyć 2 wyrazy: tata iiii [tata śpi] (stojąc pod bramką i krzycząc kiedy J idzie po nocce spać)
na pieska (barana, świnię) robi hau, hau (tzn szczeka bardziej takie wow wow, grubym głosem)
na kota robi iłłł, piszczącym głosikiem... do tego było ciężko dojść, ale z dnia na dzień idzie mu lepiej, no i tylko wtedy gdy koty widzi

no i starczy narazie, bo się rozpisałam jak do książki

Napisany przez: magmac pią, 07 maj 2010 - 09:53

myla fajne dzieciaki!

Sonia ja wciaz trzymam &&& i wierze, ze wszystko odbedzie sie w swoim czasie! Do tego taki dziwny zbieg okolicznosci miedzy Toba a moja siostra, bo kiedy u Ciebie dobrze to u niej na odwrot. Achhh...

Co do poobijanych dzieci to ostatnio na szczepieniu tlumaczylam sie z 3 sliwek na czole Nyny i podrapanego nosa .
Z nowosci to mowi "oc" (chodz) do psa, ciagnac go za ogon .
Nie potrafi jak Wasze dzieci wspinac sie na lozko i z powrotem, ale za to potrafi sama jesc (brudzac wszystko do okola, ale praktyka czyni mistrza ), a takze uczy sie sama ubierac, tzn. rozpinany sweterek zalozy na jedna raczke (dalej pomagam ja), a bodziaki czy bluzeczke wsunie przez glowe (i tez dalej pomagam ja). Podobnie jak Brian, zbiera swoje zabawki do kosza, a takze wszystko co jej innego wadnie w raczke, czyli pilot, komorki, buty
Ogolnie jest bardzo kontaktowym dzieckiem, chetnie sie uczy i wydaje sie coraz madrzejsza, nawet polozna ja pochwalila mowiac, ze ma bystre spojrzenie.
Zebow 13 i idzie 7 ostatnich (mam nadzieje, ze szybko pojdzie).
No i spi do 8 - 9

Groza juz dawno mialam pisac, ale jakos zawsze mi umykalo z glowy - pisalas kiedys, ze Leo to gapa, bo sie wszedzie przewraca, ale jak ja widzialam te wszystkie filmiki jak on swietnie chodzi po nierownym terenie (trawie) to bilam mu brawo! Swietnie sobie radzi!

Asia_b i jak wyjazd? Nie liczac klopotow z powrotem, to czy nie bylo milo oderwac sie od codziennosci?

Cytrus a czy Wy juz calkowicie zdrowi? No i wiosna to juz chyba jest

Napisany przez: asia_b pią, 07 maj 2010 - 13:39

Jesteśmy z powrotem
Było świetnie pod każdym względem i nawet dwudniowy powrót z 9-godzinną wizytą w Londynie dodał całej wyprawie tylko smaczku
Maluchy miały wzorową opiekę, Michał ponoć bardziej tęsknił i wypatrywał mojego powrotu, więc od wczoraj zalewa mnie czułością i miłością. Krzyś przywitał mnie płaczem, uciekał do babci, więc choć było mi smutno, dałam mu czas na oswojenie się i znów jesteśmy nierozłączni Prezenty pewnie też zrobiły swoje Krzyś zmienił się i rozwinął bardzo przez ten tydzień. Je za dwóch, co nawet już po nim widać...
Ja przez planowany okres pobytu w Belfaście (do wtorku) nie martwiłam się o dzieci w ogóle, z mamą byłam wyłącznie w kontakcie smsowym, bawiłam się doskonale. Kiedy okazało się, że z powodu pyłu wulkanicznego odwołano nasz powrotny lot trochę się zestresowałam, zwłaszcza, że najbliższy możliwy był na... 12.05! Podróż autobusami jawiła się nam jako koszmar, ale ostatecznie okazała się dodatkową atrakcją
W bliźniakach jestem zakochana bez reszty i płakać mi się chce jak pomyślę, że zobaczymy ich dopiero w grudniu. W życiu bym się nie spodziewała takich uczuć do cudzych maluchów.
Wyjazd pozwolił mi jeszce bardziej docenić własne rodzinne szczęście, choć generalnie i bez tego byłam/jestem zadowolona ze swojego życia.
Zmykam, bo Krzyś się obudził.
Koniec laby

Napisany przez: beata1104 pią, 07 maj 2010 - 18:22

Asiu- super ze wyjazd sie udał

Sonia- Brian musiał sie nieźle walnąć

Wojtkowi wyszły 3 czwórki, a jeszcze nie wyszła mu jedna dwójka, sama nie wiem kiedy
Nagraliśmy go jak woła Adasia, może uda sie wrzucić w weekend

Napisany przez: sonia18a pią, 07 maj 2010 - 18:31

CYTAT(beata1104 @ Fri, 07 May 2010 - 17:22)

Asiu- super ze wyjazd sie udał

[b]Sonia- Brian musiał sie nieźle walnąć [/b]
Wojtkowi wyszły 3 czwórki, a jeszcze nie wyszła mu jedna dwójka, sama nie wiem kiedy
Nagraliśmy go jak woła Adasia, może uda sie wrzucić w weekend

Napisany przez: beata1104 pią, 07 maj 2010 - 18:40

Napisany przez: ania_g21 pią, 07 maj 2010 - 20:55

Asia ciesze sie ze wyjazd udany.Zazdroszcze
Sonia a tobie odpoczynku jak najwiecej.
Beata gratuluje czwĂłrek.

U nas wymacałam lewą dolna czwórke co za tym idzie mamy dziewiaty zabek.Prawa i jedna gorna tez sie pchaja i mam nadzieje ze szybciej wyjda niz ta.
Zmykam konczyc robic obiado-kolacje.

Napisany przez: aga2323 sob, 08 maj 2010 - 17:42

dziewczyny blagam o pomoc!wczoraj znalazlam skrzep krwi na bieliznie a jestem w 7 tygodniu ciazy,co to moze byc?

Napisany przez: ~just~ sob, 08 maj 2010 - 21:22

Czesc

Cichutko tu cos i nie mam co czytac .

Aga2323 nie pomoge niestety. Chyba najlepiej zapytac lekarza (sprawdzic na usg), chociaz rozumiem, ze w czasie weekendu to raczej trudne. W kazdym razie trzymam kciuki za spokojna ciaze.

Musze przyznac, ze z zebami sie rozszalalyscie (a raczej Wasze Maluchy). U nas wciaz tylko cztery. Za to musze sie pochwalic, ze w czwartek Ania zaczela wreszcie sama chodzic, wiec dolaczamy do grona dwusladowych.

Sonia fajnie, ze u Was ok.

Cytryna ja szukam pracy przez pracuj.pl. Moim zdaniem maja duzo ofert (oczywiscie najwiecej w duzych miastach). Ustawilam sobie powiadamiacze i sprawdzam glownie oferty nadeslane na maila. Pozwala to zaoszczedzic troche czasu.

Asia_b zakupy w uk udane?

Napisany przez: ania_g21 sob, 08 maj 2010 - 21:54

Aga ja tez radze skonsultowac sie z lekarzem.Trzymam kciuki zeby wszystko było ok.
Asiu pisz co fajnego kupiłaś...M siostra jedzie w tygodniu do Uk i pytała co mogłaby mi kupic.Powiedz co tam fajnego...dla dzicka i dla nas.

Napisany przez: ~just~ sob, 08 maj 2010 - 21:54

No jak juz tak sama z soba to jeszcze dodam, ze my juz szczesliwie po wszystkich szczepieniach. Nastepne dopiero za kilka lat

Napisany przez: magmac sob, 08 maj 2010 - 22:26

aga2323 zglos sie szybko do gp. Trzymam kciuki!

Just gratulacje dla Ani!!

U Nas piekna pogoda, jak bede miala czas, to wstawie kilka fotek z pleneru.
Zeby ida na calego, dzis juz jest ich 15 u Nadii . Oczywiscie ostatnich 5 jest tylko polowicznie przebite, takze cyrki zwiazane z zabkowaniem na porzadku dziennym, ale dzielnie sobie radzimy .

Napisany przez: makarena sob, 08 maj 2010 - 22:37

o matko - 15! a u nas wciąż świeci samotna jedyneczka

Napisany przez: ~just~ sob, 08 maj 2010 - 22:37

O! Ja wlasnie 200 post poczynilam. Ho ho ho...

Kwaskowa (tak tak to do Ciebie) Ty nie znikaj tylko laduj te weekendowe foty! Ty Magmac zreszta tez. Pokaz troche tej ladnej pogody, bo jak patrze przez okno, to wierzyc mi sie nie chce...

Napisany przez: makarena sob, 08 maj 2010 - 22:41

Do tego infekcja sie przyplątała - kolega na ur miał katar i jasiek tez załapał. ale jak juz miał sie ku końcowi rozkręcił sie na nowo. Teraz podajemy lek wykrztuśny i Jaśka dosłownie zlewa katar i odkrztusza wydzielinę...koszmar jakiś.
Mam pytanie dziewczyny - chcialabym zrobic taka mała prezentacje z Jaskowymi zdjęciami, przedstawić go na forum bo do tej pory prawie sie nie pojawialismy, ale nie wiem jak to zrobic. Wrzuciłam zdjęcia na fotosik ale tam tego chyba nie zrobię...

Napisany przez: beata1104 nie, 09 maj 2010 - 09:10

Aga- Byłaś u lekarza?

Magmac- wow Nadia nabrała niezłe tempo z tymi ząbkami

Just- brawa dla Ani,

Napisany przez: sonia18a nie, 09 maj 2010 - 11:02

Aga 2323 a masz juz zielona ksiazke?? tam masz numer na pewno na early bleeding clinic, zadzwon i przyjma cie w najblizszym czasie... a jak nie masz to dzwon do swojej poloznej albo na izbe podjedz do szpitala. czasem się tak zdarza i to jest po prostu "nic", ale najważniejsze sprawdzić czy z dzidzią wszystko ok Powodzenia

ps. nic sie nie przyznalas... Gratulacje!!! jestem rĂłwne 20 tc do przodu

ja tylko z doskoku

Napisany przez: magmac nie, 09 maj 2010 - 11:51

CYTAT(makarena @ Sat, 08 May 2010 - 21:37)

o matko - 15! a u nas wciąż świeci samotna jedyneczka

Napisany przez: kasiaaaaa nie, 09 maj 2010 - 12:40

magmac cudne zdjęcia!
Ps. Wyglądasz jak siostra swojej córki.

Napisany przez: ~just~ nie, 09 maj 2010 - 12:55

Magmac, fajne! U nas taka pogoda byla, ale pod koniec kwietnia. Pozniej wrocila jesien...

Napisany przez: magmac nie, 09 maj 2010 - 12:59

CYTAT(kasiaaaaa @ Sun, 09 May 2010 - 11:40)

magmac cudne zdjęcia!
Ps. Wyglądasz jak siostra swojej córki.

Napisany przez: sonia18a nie, 09 maj 2010 - 14:09

Magmac super wyglądacie
u nas dziś taka pogoda spacerek zaliczony, pranie na podwórku ( a co- korzystam ) i nastrój lepszy

Napisany przez: gozar nie, 09 maj 2010 - 16:37

Cytryna - nie wiem czy gadałaś z Lorien na temat długiego weekendu ale jakby co to ja się pisze na sobote i niedzielę. Nie mam czasowo netu i nie wiem kiedy bede go miec. U mamy ( skąd piszę ) nie ma gg wiec nie pogadamy o tym konkretnie. W poniedziałek będą formularze. Czatujcie na nie ( bo rozchodza sie jak świeże bułeczki) i zgłoście mnie i Polę na jeden nocleg.

Pozdrawiam Was wszystkie. więcej napisze jak już będę miała stały kontakt ze światem.

Napisany przez: myla nie, 09 maj 2010 - 19:10

Madziu zdjecia super... no i ile ząbków... tylko pogratulowac... u nas 6 i 7 sie przebija ale niestety każdy wychodzący ząbek to koszmar dla Michasia

Soniu oj widze, ze wszystko idzie ku dobremu...fajnie

Aga mam nadzieje ze u Was wszystko dobrze.... napisz cos


moje dzieci juz spia... dzis były strasznie wymeczone bo bylismy w mini zoo.... do takiego super ( czyli Wrocław) to pojedziemy na Oliwki urodziny, tzn dzien po urodzinach, bo od 21-23.06 jestesmy z Oliwka w przedszkolu na dniach otwartych

oj faktycznie ostatnimi czasy mało kto sie odzywa... no ale co sie dziwic jak ładna pogoda to trzeba korzystac, bo w tym roku to fajnego lata nie bedzie

Napisany przez: beata1104 nie, 09 maj 2010 - 20:20

just- fajny avatar

magmac- ale cieplutko macie i fajnie wyglądacie przytulone

myla- my także polujemy na lepszą pogode aby odwiedzić zoo we Wrocławiu

Aga- Byłaś u lekarza?

Napisany przez: ania_g21 nie, 09 maj 2010 - 20:50

Madziu super fotki.Pogoda ekstra.
A ja wpadłampochwalic sie ze Oli zrobił dzis swoje pierwsze samodzielne kroki

Napisany przez: gozar nie, 09 maj 2010 - 21:47

Mam już internet Ciężko bez niego funkcjonować.
Cytryna przyjeĹźdzasz do Lublina ???? Jak tak to zapraszam do mnie na weekend na grilla
just - co u Ciebie? dawno do mnie nie pisałaś...Avatar fajny. Sama musze zmienić, bo tamten z moją gębą już mi zbrzydł.
sonia - mam nadzieję że nadal wszystko ok.
myla - dzieci masz cudne. Ty teĹź niczego sobie
magmac - piękna z Ciebie kobieta, a o Nynie wiesz co myślę

Filmik z podsumowaniem roczku Leona już gotowy. Musze tylko przerzucić go na youtube
Wkleję zaraz kilka zdjęć.

Napisany przez: ~just~ nie, 09 maj 2010 - 22:11

Alez Gozar wpadlas radosnie z workiem komplementow . Od razu widac czego kobiecie do szczescia potrzeba - internetu .
A co u mnie - ogolnie , ale ciagne. A co u Ciebie? Juz w porzadku moj zoladku? Dawaj foty, filmy i w ogole

Avatarek mnie tez sie podoba. Obcy z krzaczka - stwierdzilam, ze pasuje.

Napisany przez: gozar nie, 09 maj 2010 - 22:17

Oj żebyś wiedziała że od razu mi się humor poprawił Widać co??

U mnie mnĂłstwo zmian...

Napisany przez: aga2323 nie, 09 maj 2010 - 22:31

bylam dzisiaj w szpitalu i spedzilam tam 5 godzin z malym dzieckiem i nikt mnie nie zbadal!!!! na caly szpital byl tylko jeden ginekolog i pielegniarka poinformowala iz moge czekac do bardzo poznych godzin. Zatem zrezygnowalam jutro umowie sie na wizyte z gp i zobaczymy co ona mi poradzi.Czuje sie bardzo dobrze,mam nadal objawy ciazowe, rosnie mi brzuszek a przedewszystkim nie mialam i nie mam krwawienia.Pocieszam sie iz to bylo spowodowane wczsniejsza noca z mezem. A zmierzyli mi cisnienie i nie wiem czy z nerwow czy z czegos innego mialam 177 na 73. Nie wiem juz co o tym wszystkim myslec ale jutro na pewno bede nalegala na wizyte z gp a jak nie to ide do prywatnego ginekologa.

Napisany przez: makarena nie, 09 maj 2010 - 22:34

gozar - moze ty mnie poduczysz jak taki filmik ze zdjeciami zrobic...byłabym bardzo wdzięczna

Napisany przez: gozar nie, 09 maj 2010 - 22:39

CYTAT(makarena @ Sun, 09 May 2010 - 23:34)

gozar - moze ty mnie poduczysz jak taki filmik ze zdjeciami zrobic...byłabym bardzo wdzięczna

Napisany przez: makarena nie, 09 maj 2010 - 22:54

Dzieki - będe próbować

Napisany przez: sonia18a nie, 09 maj 2010 - 23:32

u mnie narazie odpukać okay w środę wizyta muszę się Wam pochwalić, że za nie cały miesiąc czeka nas przeprowadzka teraz już nie ma opcji- muszę donosić minimum do połowy lipca, bo dzieciom pokój trzeba urządzić

Aga trzymam za Was kciuki, teraz masz bardziej ukrwioną śluzówkę i każdy stosunek itp może wywoływać plamienie, niebezpieczna jest żywa krew

Gozar super, Ĺźe masz juĹź neta

Makarena, ja robię prezentację przez Picasa, One true media lub power point- z tym ostatnim trochę zachodu, jeśli chcesz umieścić na you tube, ale wszystko do zrobienia

Napisany przez: gozar nie, 09 maj 2010 - 23:42

Oto przeznaczenie stolika ( przyłapany na gorącym uczynku):
https://www.fotosik.pl

Badanie terenu:
https://www.fotosik.pl


Dobra, jestem trochę bliżej. Może mnie zabiorą na następny wylot...
https://www.fotosik.pl


Ooo!! Samolot leci!!!
https://www.fotosik.pl

Nie daliście mi skoczyć??? Już ja Wam tu te wszystkie śledziki powyrywam

https://www.fotosik.pl

Pola ostatnio mało chętna na fotografowanie:
https://www.fotosik.pl

Napisany przez: ~just~ nie, 09 maj 2010 - 23:51

Gozar fajne zdjecia. Najlepsze to sledzikowe

Napisany przez: sonia18a pon, 10 maj 2010 - 01:59

Gozar dzieci masz przecudne, ale to już kiedyś pisałam więc nie będę się powtarzać
wygoniłam J do kfc i czekam na zingerka
jutro idę z moim łobuzem do przychodni, trzymajcie kciuki coby nas z kwitkiem nie odprawili no i co... weszłam tu, bo chciałam coś napisać i oczywiście zapomniałam o co mi chodziło

Napisany przez: beata1104 pon, 10 maj 2010 - 07:55

Gozar- super Leon wygląda z tym śledzikiem ,Pola śliczne ma loczki

Aga- dobrze że nie plamisz, może skrzep sie zrobił jak coś podniosłaś np. Emilke?

Sonia- fajnie Ĺźe sie przeprowadzacie

Napisany przez: beata1104 pon, 10 maj 2010 - 08:38

Lipopa- doczytałam że Paulinka chodzi więc ogromne brawaaaa

Aniu- ogromne brawa rĂłwnierz dla Olinka

Napisany przez: gunia86 pon, 10 maj 2010 - 08:49

Gozar no Leonek niezły akrobata, jak tak sam wszedł na stoliczek, a do tego jaki zadowolony

Magmac ale Nadia ma ząbków dużo, u nas jest 5, 6 w drodze no i mała śliczniutka, a jaka u was pogoda- pozazdrościć! no i przyznam że wyglądasz młodo i kwitnąco

Myla wybieracie się do Wrocławia, my też planujemy a na razie ostatnio zaliczyliśmy ZOO Poznań, a wy jakie?


no i widać że mamusie ruszają do akcji i kolejne dzieci w drodze, oj mi też powoli się już marzy ale jeszcze trochę i moze mojego namówię

Napisany przez: beata1104 pon, 10 maj 2010 - 09:03

Napisany przez: gunia86 pon, 10 maj 2010 - 09:17

Beatka no przecieĹź a czemu nie? moze teraz cĂłreczka?

Napisany przez: magmac pon, 10 maj 2010 - 09:27

ale mnie obsypalyscie komplementami . Dziekuje!

Gozar dzieciaki fantastyczne! Leonek jaka buzke zadrapana ma . Nynie aktualnie buzke ma wolna od zadrapan i sincow, ciekawe na jak dlugo . Leonkowi chyba sie nalezy nowy suwak . No a gdzie ten filmik?

Makarena dziewczyny dobrze pisza o tym programie Picasa. Sciagnij sobie z google. Jest banalny i w jezyku polskim. Dla laikow w tym temacie chyba program najlepszy, bo najprostszy. Powodzenia!

Just widzac Twoj avatar takze pomyslalam, ze idealnie pasuje do Ciebie

Sonia pozytywne nastawienie dziala cuda, oby tak dalej! A co do mieszkania to juz takie "wlasne" czy ponownie wynajmowane?

Napisany przez: sonia18a pon, 10 maj 2010 - 12:35

CYTAT(magmac @ Mon, 10 May 2010 - 08:27)

Napisany przez: magmac pon, 10 maj 2010 - 13:05

CYTAT(sonia18a @ Mon, 10 May 2010 - 11:35)

magmac wynajmowane... szczerze mówiąc o "własne" jeszcze nie zaaplikowaliśmy cały czas odwlekamy i tak myślimy, że po narodzeniu dzidzi chyba poskładamy wnioski, bo i tak się to pewnie dłuuuuugo pociągnie

Napisany przez: sonia18a pon, 10 maj 2010 - 17:06

w naszej okolicy mało domów, a niektóre są w okropnej dzielnicy, a tam się nie zdecyduję iść mając dzieci, bo nie będę ryzykować... narazie się ułożymy i jak się malucha urodzi to poskładam wnioski... wtedy mam większe szanse niż teraz

Napisany przez: magmac pon, 10 maj 2010 - 17:48

CYTAT(sonia18a @ Mon, 10 May 2010 - 16:06)

w naszej okolicy mało domów, a niektóre są w okropnej dzielnicy, a tam się nie zdecyduję iść mając dzieci, bo nie będę ryzykować... narazie się ułożymy i jak się malucha urodzi to poskładam wnioski... wtedy mam większe szanse niż teraz

Napisany przez: gozar pon, 10 maj 2010 - 17:55

CYTAT(magmac @ Mon, 10 May 2010 - 18:48)

Napisany przez: myla pon, 10 maj 2010 - 20:01

Gozar oj cudne dzieci, a Leonek to taki mały rozrabiaka

Gunia bylismy w Lesznie, ale to tylko ini zoo wiec tak sobie, w Poznaniu byliśmy w zeszłym roku na dzien dziecka no i nie byłam zbytnio zauroczona, moze dlatego ze wiedziałam jak jest we wrocławiu i tam to są dopiero zwirzatka

oj dziewczyny brać sie do roboty z tym potomstwem... naprawde super sprawa... podwójne mamy przytaknijcie mi hehe

Napisany przez: magmac pon, 10 maj 2010 - 20:41

CYTAT(gozar @ Mon, 10 May 2010 - 16:55)

Napisany przez: ~just~ pon, 10 maj 2010 - 21:27

Rodzicom na pewno latwiej z jednym, ale dla dziecka lepiej chyba zeby mialo rodzenstwo. Zawsze to czlowiek nie jest sam na tym swiecie... Och melancholia powialo..

Napisany przez: magmac pon, 10 maj 2010 - 22:19

CYTAT(~just~ @ Mon, 10 May 2010 - 20:27)

Napisany przez: ~just~ pon, 10 maj 2010 - 23:05

CYTAT(magmac @ Mon, 10 May 2010 - 22:19)

Just, czy Ty aby nie masz kontaktu z moim M? Noz takimi samymi epitetami mnie zasypuje

Napisany przez: beata1104 wto, 11 maj 2010 - 07:39

Napisany przez: gunia86 wto, 11 maj 2010 - 08:37

Myla nawet nie wiedziałam że w Lesznie mają ZOO
my jak już do Poznania jedziemy, cho i Wrocław w panach bo jak mówisz jest lepiej! mój też się nastawił ze pojedziemy, po drugie we Wrocławiu nie trzeba tle chodzić co w Poznaniu tylko bardziej w kupie jest wszystko..

Magmac to ja się mogę wymienić bo mój na razie nie chce, za to ja bym powoli mogła on z koleji teraz chce by powstały nasze -kąty a pózniej może być 2 dziecko.

Myla a może podwójne mamuśki, zdecydują sie na 3?

Napisany przez: magmac wto, 11 maj 2010 - 09:25

CYTAT(~just~ @ Mon, 10 May 2010 - 22:05)

Napisany przez: myla wto, 11 maj 2010 - 09:52

Beatko mi tez jest łatwiej z dwójka... bardzo często Oliwka zajmuje Michałka by ten sie nie nudził

Gunia to fatk z tym chodzeniem.... w Poznaniu zooo jest duże ale mało zwirzątek....no i 3 jak najbardziej, ale musze troche do pracy wrócic hehe tak wiec moze za rok

Napisany przez: ~just~ wto, 11 maj 2010 - 10:06

CYTAT(magmac @ Tue, 11 May 2010 - 09:25)

Napisany przez: ~just~ wto, 11 maj 2010 - 10:08

No z dwojka fajnie jak sie razem bawia, czy starsze mlodszego pilnuje. Gorzej jak sie zaczna lac lub broic razem, wtedy klopot podwojny.

Napisany przez: gunia86 wto, 11 maj 2010 - 10:20

Myla a więc plany na 3 są no to fajnie, duża rodzinka będzie. Mi jakoś zawsze marzyła się 2 no ale też najpierw wrócę do pracy, a później pogadać z moim będę musiała heh i może go przekonam bo znając życie to on zdecyduję się jak wybudujemy się, a to pewnie z 3/4 lata potrwa

Just i tak moze być, ale trzeba patrzeć na te pozytywne strony

Napisany przez: myla wto, 11 maj 2010 - 10:29

just faktycznie bo i u nas tak jest jak sie zaczynaja szarpac to cały blok słyszy hehe.. ale i tak jest super

Gunia ja na poczatku tez chcaiałam 2 ale jak Michas miał jakies 2 miesiace stwierdziłam że jeszcze jedno mogłoby byc, ale to za jakis czas.. no i tego sie trzymamy

Napisany przez: gozar wto, 11 maj 2010 - 10:37

CYTAT(~just~ @ Tue, 11 May 2010 - 11:08)

Napisany przez: myla wto, 11 maj 2010 - 10:41

gozar super podejscie

Napisany przez: ~just~ wto, 11 maj 2010 - 10:51

CYTAT(gozar @ Tue, 11 May 2010 - 10:37)

A jakby trafiły sie bliźniaki, albo kiedyś czwarte, to na pewno nie obraziłabym się

Napisany przez: gunia86 wto, 11 maj 2010 - 11:01

Gozar no no to plany masz, ja nie wiem czy z 4 bym dała radę jakoś na razie w głowie mi tylo 2, nigdy jakoś nie myślałam o 3 a gdzie 4, ale czas pokaże
a z bliźniakami to zapewne jakbyś miała mieć, to miałabyś co robić mając już 2 w domu

Napisany przez: sonia18a wto, 11 maj 2010 - 14:22

i ja się na następne piszę ale napewno nie w 2011 ale za kilka lat czemu nie... tylko nie wiem czy w takiej sytuacji J by mnie nie zamęczył, bo pewnie by chciał żeby i to 3 miało "kompana" do zabawy... wiec znów bym chodziła w ciąży mając małego urwisa no i dwójkę większych... planować można czas pokaże jak będzie- bo niestety dziecko to nie tylko chęci...
jutro mam wizytę a dziś krzyż mi w d... wchodzi

Napisany przez: ania_g21 wto, 11 maj 2010 - 15:00

Hej.O widze ze fajny temat o nowych dzidziusiach.My tez chcemy jeszcze jedno napewno..a moze trójke...zobaczymy na ile nam warunki mieszkaniowe pozwolą...

A ja z prośbą o głos na mojego Olinka

https://dziendobrytvn.plejada.pl/happybobo/13441,konkurs-zdjecia-detal.html

Z góry dziękujemy najmocniej za głosy.

Napisany przez: aga2323 wto, 11 maj 2010 - 20:34

Witam, wpadlam sie pochwalic iz widzialam moja fasolke dzisiaj!!!cudowna, malutka i jej serduszko pieknie bije!!!ale mi ulzylo dziewczyny pomozcie mi znalezc jakis prezent dla mojej chrzesnicy na chrzest, moze macie jakies sprawdzone pozyteczne rzeczy ktore bylyby dobre jako prezent.

Napisany przez: magmac wto, 11 maj 2010 - 21:48

Aga2323 odetchnelam z ulga i szczerze GRATULUJE! To na kiedy termin?
Pomysl na chrzest... hmm... Nadia dostala aniolka do powiezenia nad lozeczko (wisi), osobiscie dla mnie jest to piekny prezent. Nadia tez dostala zlote kolczyki i lancuszek z medalikiem z Matka Boska (na medaliku jest grwawer z data chrztu i Nadii imieniem). Do tego pamiatka, gdzie wypisane sa detale uroczystosci oraz kilka fotek - takie rzeczy dostala Nadia od chrzestnych i sa to w moim odczuciu udane prezenty.

Ania ja zaglosuje na Olinka, a jakze, ale na ktorej on jest stronicy w tych fotach, bo 96 nie chce mi sie wertowac

Napisany przez: sonia18a wto, 11 maj 2010 - 22:05

aga super- gratuluję a z chrztem niestety nie pomogę, bo pomysłu nie ma pomysłu nie ma nawet na imię dla dzidzi....

Napisany przez: beata1104 śro, 12 maj 2010 - 07:51

Aga- super że z dzidzią wszystko dobrze ))))

Gozar- wow 4 to już niezła gromadka

Sonia-czekamy na wieści po wizycie

Napisany przez: aga2323 śro, 12 maj 2010 - 08:51

CYTAT(magmac @ Tue, 11 May 2010 - 21:48)

Napisany przez: beata1104 śro, 12 maj 2010 - 11:43

Ewita- jak Michałek z chodzeniem?

Napisany przez: sonia18a śro, 12 maj 2010 - 13:48

po wizycie dość ok szczegóły tam gdzie zawsze, później skopiuję, bo narazie młody chce mi na głowę wejść

Napisany przez: myla śro, 12 maj 2010 - 21:01

aga oj ulżyło tu chyba wszystkim.. gratulacje.... co do prezentu hm.... u nas w miescie to na tapecie jest kupowanie jakiegos drobiazgu dla dziecka + pieluszki żeby rodziców odciążyć, a wiadomo pieluszki sie przydadza... moje maluchy od chrzestnych dostali kase, ale za to babcia ( moja mama) dała im oprócz ksy jeszcze drobiazg który bedzie im przypominał ten szczególny dzień

soniu byle tak dalej

tez jestem ciekawa co u Ewity, dawno jej tu nie było

jestem również ciekawa jak tam asia po powrocie do Polski, jakies zdjęcia bym pooglądała.... zreszta babeczki, dawac zdjęcia Waszych pociech

Napisany przez: gunia86 śro, 12 maj 2010 - 21:48

Sonia u was dobre wieści, no to oby do 34tyg i dalej!
Aga2323 gratulacje! niech fasolka rośnie zdrowa

a to ja pokaĹźe nas
spacerekhttps://img291.imageshack.us/i/p1050855.jpg/ łakomczuszek https://img707.imageshack.us/i/p1060196r.jpg/ z mamusią https://img171.imageshack.us/i/p1060181v.jpg/

Napisany przez: pati.n śro, 12 maj 2010 - 21:52

Bardzo proszę mamę, która miała w ciąży ospę o kontakt na priv

Napisany przez: magmac śro, 12 maj 2010 - 22:00

CYTAT(aga2323 @ Wed, 12 May 2010 - 07:51)

Napisany przez: makarena śro, 12 maj 2010 - 22:31

Dla moich chrześniaków kupiłam meleńki medalik z Matka Boską (podobno krzyżyków nie mozna dawac...osobiście nie jestem przesądna, ale uległam...)
Okazało sie , że jak szukałam ładnego i delikatnego to wzór był tylko 1 taki sam dostał mój chrześniak (synek przyjaciółki) i po 8 latach chrześnica męża (ich córka) tyle ze kolor złota sie różnił. A do tego pieniadze, żeby rodzice kupili cos co im sie podoba i czego potrzebują. Mój chrześniak co prawda medalika nie nosi, ale co jakis czas prosi mama żeby mu go dała i nosi go ze sobą. ogląda. wiem, że ta pamiątka jest dla niego ważna.

Napisany przez: sonia18a czw, 13 maj 2010 - 22:42

a tu cisza...

Napisany przez: magmac pią, 14 maj 2010 - 10:22

Soniu ja odnosnie Twojego pytania na sierpniowkach. Moze ubierz jakiegos duzego Misia w koszulke swojego meza i moze jak Brian poczuje zapach taty to bedzie lepiej spal? Wiem, ze takie maluchy sa bystre i ciezko ich oszukac, ale moze cos pomoze?

Napisany przez: ewita 77 pią, 14 maj 2010 - 13:08

CYTAT(gozar @ Tue, 11 May 2010 - 11:37)

Na trzecie ja się piszę, jak najbardziej, ale za 2-3 lata. Muszę trochę ochłonąć i zrobić coś dla siebie i moich zamiłowań. A jakby trafiły sie bliźniaki, albo kiedyś czwarte, to na pewno nie obraziłabym się

Napisany przez: ania_g21 pią, 14 maj 2010 - 14:43

Cisza tu straszna...
Ewita fajnie ze sie odezwałaś.

Napisany przez: ~just~ pią, 14 maj 2010 - 20:26

Echo echo cho cho o o o .......

Gunia fajne zdjecia!

Ewita - biedny Maly! Normalnie szkoda mi sie go zrobilo...

Ciezarowki - trzymac sie!

A reszta chyba te gromadki dzieci produkuje...

Napisany przez: myla pią, 14 maj 2010 - 20:51

Ewita opis Twojego terrorysty jest podobny do mojego Michałka .... Oliwka się bawi, ten podbiera, bierze jej zabawke i ucieka, ta go goni i sie biją... jak ola nie daje rady to wtedy potrzebna jest mama, a zaznaczy c trzeba że coraz częściej jestem potrzebna hehe

Gunia no sliczny synuś

czy któras z Was używa tabletek Azalia lub Qlaira... mam takie na zbyciu, gdyż niestety tabletek anty nie mogę już zażywac... gdyby któraś była chętna to prosze o pw

Napisany przez: gozar pią, 14 maj 2010 - 22:10

Gozar obecnie gromadek nie produkuje tylko do pracy wróciła. Przychodzę padnięta, ale wyyyyyypoczęta Tego mi było potrzeba
Gunia śliczna mama z Ciebie. Na zdjęciach jak siostra i brat
sonia - nie czytałam na sierpniówkach, ale rozumiem że wszystko ok. To dobrze.
evita - witaj w klubie mamusiek terrorystĂłw.

Postaram się odzywać częściej.

Napisany przez: ~just~ pią, 14 maj 2010 - 22:16

Gozar witaj w gronie kobiet pracujacych. Chociaz jak Ci nikt nad glowa nie wisi, to sie nie liczy... To hobby, a nie praca.

Napisany przez: sonia18a sob, 15 maj 2010 - 00:17

Gozar specjalnie for you bo oczywiście zapomniałam

U mnie jest dobrze, wód nie ubywa i same się regenerują więc jeden problem mam już z głowy... w sumie ostatnio najważniejszy problem ostatnio...
Łozysko niestety bez zmian, a malucha nadal w pozycji miednicowo podłużnej... ale... najważniejsze, że na ten moment to dzidzi nie zagraża... tzn pozycja na ten moment dla niej bez znaczenia, a z powodu łożyska muszę uważać na krwotoki itd,... ale tak jest od początku, więc rokują, że do 34tc dociągnę... a później w zależności od stanu łożyska wywoływanie porodu lub próba podtrzymania... skurcze nadal silne, ale przy Brian'ie też takie miałam, więc po prostu wytrzymać ból i się oszczędzać... nie wolno mi nic nosić ani się przesilać w żaden sposób, żeby nie nasilić skurczy i żeby nie doprowadzić do krwotoku... rozwarcie bez zmian... Dalej leki rozkurczowe i jeszcze jakiś dodatkowy magnez dostałam, ale jeszcze nie wiem co to, bo nie byłam w aptece. CRP spadło do 5, więc jest w porządku, ogólnie krew w porządku...


a gdzie Was reszta??

Napisany przez: beata1104 sob, 15 maj 2010 - 09:34

Gunia- ślicznie wyglądacie

Ewita- hehe terorysta powiadasz... to chyba taki wiek... ja chce wszystko i wrzask

Sonia- super wieści, oby tak dalej

Byłam 3 dni w szpitalu bo mi kolano w pracy spuchło, poleżałam mieli mi zrobić zabieg...ale nie starczyło czasu...to mnie wypuścili z zaleceniem że mam sobie załatwić rezonans wrrrrr

Jedziemy dziś na urodzinki do mojej mamy,

Napisany przez: gunia86 sob, 15 maj 2010 - 11:56

Dziękujemy

Ewita najmniejszy w domu, a rządzi- nieźle, choć nasz mały też łobuz jest jak nie ma czego chce to od razu rzuca co ma pod ręką, albo ryczy
Beata no to tak samą zostawili cię z kolanem, tak to teraz jest ze służbą zdrowia na wszystko czasu braknie.. pewnie teraz L4 dłuższe czy jak?
Gozar padnięta, ale wypoczęta to pozazdrościć bo ja jak zacznę pracę to pewnie padnięta i wyczerpana wrócę

Napisany przez: beata1104 sob, 15 maj 2010 - 13:38

Napisany przez: ewita 77 sob, 15 maj 2010 - 23:47

Muszę bo się uduszę........Miś chodzi!!!
Przemierzył SAM długość kuchni,połowę pokoju... a jaką przy tym radość miał.
Chyba poczuł się pewniej bo zaczyna puszczać się tego co w danej chwili się trzymał...taki szybki z niego twardziel,no.
Zdumiona jestem jak dzieci potrafią z dnia na dzień zrobić taki postęp.

Hmm..kiedy mnie się w końcu bierze na pogaduchy to tu cisza....

Just .Starszaki Go uwielbiają ale jak mały zaczyna psocić to go wyganiają. Nie martw się o Niego, On da sobie radę....
Beata -ale twój Wojtek nie gryzie po kulochach i rękach jak mój Michał. Dziabie wszystko,no..ostatnio zaczaił się na łózko drewniane Ameluchy... to niestety ukruszył mu sie kawalątek górnej jedynki.Także mam zapowiedź ,że te jego ząbki nie są za rewelacyjne, i muszę go pilnować co by za szybko ich nie stracił.
Gozar a Ty co...złamałaś się...i uciekłaś do roboty....eeee nie ma to jak siedzonko w domu z gromadką .
ps .bardzo się cieszę ,że ruszyłaś z miejsca.Powodzenia.
Anka a Ty na ile wzięłaś to wychowawcze? i jak zareagował kierownik?
Myla coś czuje ,że te Michały takie są... ancymony .

Napisany przez: beata1104 nie, 16 maj 2010 - 08:14

Napisany przez: myla nie, 16 maj 2010 - 09:50

Ewita no to Michas dał czadu.... brawa.... zaraz zacznie biegac a mamusia za nim hehe

no własnie ja też jestem ciekawa co z tym wychowawczym, bo kóras sie już predzej pytała ale ania nic nie odpisała

Gozar a to we fryzjerstwie czy cos innego?.... ja już tez bym chciała do ludzi isc, no ale wych mam do konca roku to posiedze, Oliwka do przedszkola od wrzesnia to i na pewno sie choroby zaczna, ale mam nadzieje ze do grudnia juz jakos sie wychoruja ( a moze bedzie niespodzianka i nie beda chorowały... oj to by był cud) i od stycznia ruszam do ludzi... mam nadzieje ze tam gdzie byłam i mnie nie dadza na inny dział

Napisany przez: gozar nie, 16 maj 2010 - 10:08

myla - we fryzjerstwie
evita - no w końcu się doczekałaś gratulacje dla Michałka.

Napisany przez: ~just~ nie, 16 maj 2010 - 14:05

CYTAT(ewita 77 @ Sat, 15 May 2010 - 23:47)

Napisany przez: myla nie, 16 maj 2010 - 15:04

just z ta premia to chyba jest w każdym wiekszym zakładzie pracy.... ja tam na chorobowym nigdy nie była ( no nie liczac jak w ciaży), ale z tego co wiem, to jak jest sie chociaz jeden dzien na l$ to wtedy premia przepada.... niestety

gozar mam nadzieję że rozwiniesz skrzydła, ze pracodawce bedziesz miała lepszego niż poprzedni... no wiesz pewnego razu wpadniemy to i może mi fryzurke zmienisz... ale wiesz coś takiego super

dziś Michałek tak ugryzł Oliwke że jej nie mogłam uspokoić tak płakała.. sinca ma strasznego

Napisany przez: ~just~ nie, 16 maj 2010 - 17:13

Moje dziecko jeszcze nikogo nie ugryzlo. I niech tak zostanie. Czy to przychodzi z wiekiem, czy z iloscia zebow?

Napisany przez: gozar nie, 16 maj 2010 - 18:27

CYTAT(myla @ Sun, 16 May 2010 - 16:04)

Napisany przez: beata1104 nie, 16 maj 2010 - 19:35

Napisany przez: ~just~ nie, 16 maj 2010 - 21:00

Szukam pomyslu na nowa zabawke. Jakies podpowiedzi? Jaka zabawka bawia sie teraz najchetniej Wasze dzieci?

Napisany przez: magmac nie, 16 maj 2010 - 21:56

CYTAT(~just~ @ Sun, 16 May 2010 - 20:00)

Napisany przez: ania_g21 nie, 16 maj 2010 - 22:02

Ewita gratuluje.Oli tez potraf juz sporo przejsc ale boi sie puszczac.Nie wiem czemu.Najlpiej mu idzie jak jestemi ja i M i chodzi miedzy nami.
Gryzie jak cholera a najbardziej jak cos mu sie nie podoba.
CO do wychowawczego to nie pisalam???Juz nadrabiam.Napisalam podanie do konca roku.ALe mam zamiar i nadzieje znalesc cos lepszego.Kierownik byl troche zdziwiony i co mnie wcale nie zaskoczylo nie doinformowany bo nie wiedzila ze cos takiego istnieje

Napisany przez: ~just~ nie, 16 maj 2010 - 22:09

CYTAT(magmac @ Sun, 16 May 2010 - 21:56)

klamerkami

Napisany przez: magmac nie, 16 maj 2010 - 22:21

CYTAT(~just~ @ Sun, 16 May 2010 - 21:09)

Napisany przez: gozar nie, 16 maj 2010 - 22:53

U nas Garnuszek na klocuszek na razie jest na topie. I ziemia z kwiatkĂłw...

Napisany przez: ~just~ nie, 16 maj 2010 - 23:59

CYTAT(gozar @ Sun, 16 May 2010 - 22:53)

Napisany przez: gunia86 pon, 17 maj 2010 - 08:52

Beata z tą premią to nie ciekawie, przez to urlop szybko idzie stracić.

Gozar ziemia mówisz, u nas tak samo już nie raz się zajadał

a zabawki oprócz autek i narzędzi, to grające- stoliczek Chicco się sprawdza, ślimak też tylko nie wrzuca klocków, a wyciąga i rzuca patrząc który dalej poleci

Napisany przez: ~just~ pon, 17 maj 2010 - 10:07

Hello Macio, co u Was?

Stoliczek - no ja wlasnie od jakiegos miesiaca sie bije z myslami czy Ania nie jest juz za duza na stoliczek (myslalam o FP).

Napisany przez: gunia86 pon, 17 maj 2010 - 10:15

ja swojej chrześnicy dałam jak miała 8 miesięcy (na święta) niby małemu też nie chciałam kupować, bo myślałam jak ty- ale na roczek chrzestna Tymkowi kupiła bo się zdecydowałam i jestem zadowolona- mały się bawi!

mamy taki-> https://img255.imageshack.us/i/672592gl.jpg/

Napisany przez: magmac pon, 17 maj 2010 - 10:46

My juz w zabawki nie inwestujemy, bo najzwyczajniej szkoda kasy. Nadia i tak popatrzy na nowa zabawke 5 minut i zajmuje sie klamerkami, pudelkiem po butach, walkiem do ciasta, pilotami, komorkami. Wszelkie garnuszki, stoliczki, fontanny, pileczki, bebenki zbieraja kurz w kacie. Jedynie rowerek jest na topie ale to tylko dlatego, ze jest pogoda i bierzemy go na dwor.
Chodza mi po glowie jedynie duze klocki, bo Nadia uwielbia budowle tworzyc. Ale nie wiem, czy nie bedzie z nimi tak jak z pozostala sterta plastiku zalegajaca w kacie.

Napisany przez: sonia18a pon, 17 maj 2010 - 11:21

a u nas dochodzą jeszcze wszelkie możliwe urządzenia kuchenne, garnki itp... mokre pranie w misie jest wręcz rewelacyjne, ściąganie z grzejników jeśli wisi w domu jeszcze bardziej... zabawa częściami elektronicznymi taty (telefony, piloty już nie wystarczają) lubi odkurzacz, znaczy kiedy ja odkurzam, on ma drugi taki mniejszy i jedzie razem ze mną na podwórku odpowiada mu piaskownica i motor... lubi klocki i piłki... i wspinać się wszędzie... im wyżej i niebezpieczniej tym lepiej... kwiatki i ziemia też jest super, więc wszystkie na wysokości...

no i dziś pierwsza nocka taty po weekendzie, maluch do 3 w nocy u siebie w łóżeczku... i prawda taka, że znów ja zawiniłam mały się obudził o tej 3, i nie był nawet zbyt skłonny, żeby z łóżeczka wychodzić... a ja odruchowo wstałam wyciągłam i wsadziłam do siebie do łóżka a wieczorem sobie obiecałam,że spróbuję... i co.... i dooopa.... w każdym bądź razie przespał do rana, więc nie było pobudek co pół godziny i mimo wszystko jestem w miarę wyspana

Napisany przez: beata1104 pon, 17 maj 2010 - 15:19

My zakupiliśmy wczoraj jeździk, nie do jeżdzenia tylko do pchania,bo za cholewke nie da sie na nim posadzić a ziemia z kwiatków, łyżeczki i miski, robią furore no i jeszcze "gol" znaczy sie piłki najlepiej wszystkie na raz
Mamy też pianinko mini też ciągle po nim wali

Napisany przez: ewita 77 pon, 17 maj 2010 - 18:32

CYTAT(~just~ @ Sun, 16 May 2010 - 18:13)

Napisany przez: myla pon, 17 maj 2010 - 19:29

just no ja bym proponowała sprawić rodzeństwo... to nie zabawka, ale to bedzie cos nowego, interesującego, wydającego różne odgłosy itp itd hehe u nas zabawki tez leżą w kącie... Michaś uwiejbia bawić sie z Oliwka lub ksiazeczkami, piłka tez jest dobra, a najbardziej to chyba klawiatura


sonia małymi krokami do przodu... ale tak by zdażyć przed narodzinami drugiego brzdąca

moje szkraby juz ładnie spia a ja mam chwile na relaks... oj jak cudnie

Napisany przez: magmac pon, 17 maj 2010 - 20:55

Macio i jak Olo? Gryzie juz cos?

Gozar i co z filmikiem? Probowalas jeszcze? Moze sprobuj udostepnic w filmik w albumie picasa, skoro youtube sie wypial? Strasznie chcialabym zobaczyc Twoje dzielo!

Napisany przez: ~just~ pon, 17 maj 2010 - 22:21

CYTAT(myla @ Mon, 17 May 2010 - 19:29)

Napisany przez: gozar pon, 17 maj 2010 - 22:51

CYTAT(magmac @ Mon, 17 May 2010 - 21:55)

Napisany przez: makarena wto, 18 maj 2010 - 00:35

Chciałam przedstawić wam mojego Jaśka
https://picasaweb.google.pl/108261683727657327924/Filmy?authkey=Gv1sRgCIaEw_Sq7YP6Dg#5472361413147853650
Choć jakość filmu jest średnia już więcej prób dokonywać nie będę....

Napisany przez: Macio wto, 18 maj 2010 - 08:46

Powoli zaczyna, ale według mnie chrupki kukurydziane nie są dobrym materiałem na nauczacie gryzienia. Wpadłam na biszkopty, ale są z mlekiem więc mało. Jabbłka nie może, macie jakieś pomysły?

Macio ma alergię na jabłko, pszenicę, wieprzowinę, orzechy jutro wziewy nas czekają.

Kupujemy fotelik 9-36, Kiddy lub Cybex. Tylko ten brak pasów jakoś mnie zastanawia. Same zobaczcie

https://dino.sklep.pl/nowy/comfort-pro-kiddy-936-kg-2008-kurier-gratis-p-2345.html
https://www.ceneo.pl/3034096

Napisany przez: Macio wto, 18 maj 2010 - 08:46

Powoli zaczyna, ale według mnie chrupki kukurydziane nie są dobrym materiałem na nauczacie gryzienia. Wpadłam na biszkopty, ale są z mlekiem więc mało. Jabbłka nie może, macie jakieś pomysły?

Macio ma alergię na jabłko, pszenicę, wieprzowinę, orzechy jutro wziewy nas czekają.

Kupujemy fotelik 9-36, Kiddy lub Cybex. Tylko ten brak pasów jakoś mnie zastanawia. Same zobaczcie

https://dino.sklep.pl/nowy/comfort-pro-kiddy-936-kg-2008-kurier-gratis-p-2345.html
https://www.ceneo.pl/3034096

Napisany przez: gozar wto, 18 maj 2010 - 09:00

Macio - dlatego my wybraliśmy cybex Poczytałam trochę o tym kiddy na innych forach i okazało się że ta nakładka na tułów jest niewygodna dla dziecka. Poczytaj sobie...
Fajnie że się odezwałaś i ubolewam że nie będzie Cię w Osiecku

Napisany przez: gozar wto, 18 maj 2010 - 09:08

Żle Ci nagadałam. Cybexa kupiliśmy Poli 15-36.
Leonowi Romera King 9-18.

Napisany przez: Macio wto, 18 maj 2010 - 09:10

Jak pomyślę, że sama mam z gamoniami tam jechać to aż mnie ściska.
Ĺťal, Ĺźal...

Napisany przez: gozar wto, 18 maj 2010 - 09:20

CYTAT(Macio @ Tue, 18 May 2010 - 10:10)

Napisany przez: magmac wto, 18 maj 2010 - 09:50

Makarena swietny jest Twoj synek, na prawde baardzo urodziwe dziecko! Szkoda tylko, ze ujecia z mama nie bylo i podkladu muzycznego. Ale ten przystojniak to wszystko nadrabia

Napisany przez: makarena wto, 18 maj 2010 - 13:17

dziekuję za mile słowa, magmac. Podkladu nie ma bo...matka kiepska jest w kwestiach technicznych... próbowałam setki razy i ...efekt znany. pomyślalam, że jesli nie wstawie w takiej formie to pewnie nie uda mi sie w żadnej
A mama wyglada tak
https://www.fotosik.pl

Napisany przez: sonia18a wto, 18 maj 2010 - 13:57

makarena- ładna mama i synek
macio- fotelik wygląda ciekawie, a szczerze mówiąc wcześniej się z nim jeszcze nie spotkałam dobrze, że maluch zaczyna gryźć sam cokolwiek... no i wiadomo chociaż "coś" więcej na co jest uczulony, a to zawsze jakiś plus

Napisany przez: magmac wto, 18 maj 2010 - 14:01

oj makarena, ale Nam sie pokazalas, prawie Ci w ogole nie widac .

Mamuski mam pytanie, czy juz myslalyscie o tym kiedy przelozycie Wasze maluchy do bezszczebelkowego łóżka?

Napisany przez: beata1104 wto, 18 maj 2010 - 16:04

Makarena- pięknie wyglądacie

Macio- a chrupki ryĹźowe?

Magmac- na dorosłe łóżko to chyba jeszcze czas, przynajmniej moje strasznie sie kręcą w nocy, poczekamy.... do 2 urodzin conajmniej

Napisany przez: makarena wto, 18 maj 2010 - 22:32

ok. bedzie mnie widac wyraĹşniej
ale ja chyba najstarsza z tego kwietniowego grona jestem...

https://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ecf9d06b62148d56.html

Napisany przez: ~just~ śro, 19 maj 2010 - 00:21

Makarena slicznie! A synus miodzio po prostu!

Napisany przez: ~just~ śro, 19 maj 2010 - 00:23

CYTAT(makarena @ Tue, 18 May 2010 - 22:32)

ale ja chyba najstarsza z tego kwietniowego grona jestem...

Napisany przez: asia_b śro, 19 maj 2010 - 00:48

Macio w czasach gdy Krzychu był wymiotującym niejadkiem żucie ćwiczyliśmy na suszonych śliwkach, gryzienie na jabłkach (wiem, u Was odpadają), gruszkach i marchewkach.
makarena śliczni jesteście Nie będę się spierać ale też myślę, że najstarsza nie jesteś...
magmac Miśka przeprowadziliśmy do dorosłego łóżka kiedy miał półtora roku. Z Krzysiem sprawa się odwlecze pewnie, bo musimy jakiś remont i przemeblowanie zaplanować. W naszej ciasnocie łóżko piętrowe wydaje się rozsądnym rozwiązaniem... i frajdą dla maluchów także.

Napisany przez: magmac śro, 19 maj 2010 - 10:50

Makarena no, od razu lepiej! Super wygladacie!

Napisany przez: gozar śro, 19 maj 2010 - 11:18

makarena - synek śliczny. Ładnie razem wyglądacie
magmac - dzięki za filmiki. Nyna jest naprawdę niesamowita. Mina tatusia na widok piasku w ustach córki nie do podrobienia

Napisany przez: ewita 77 śro, 19 maj 2010 - 12:32

CYTAT(makarena @ Tue, 18 May 2010 - 23:32)

ale ja chyba najstarsza z tego kwietniowego grona jestem...

Napisany przez: makarena śro, 19 maj 2010 - 12:52

Dziekuje dziewczyny! Żałuję że bedac w ciazy nie zagladalam częściej na forum i aktywniej.
A tak na serio - myslałam że kurcze najstarsza tu jestem bo za 2 tyg 33 mi stuknie
Musze Wam sie przyznać, ze szczególnie jak jasiek był mały i widziałam te wszystkie młode mamy z wózkami to stara matka sie czułam
Bo w moim wieku to J. powienien byc chociaĹź drugi....
Zdecydowanie za późno zabralismy sie do dzieła i tak powaznie to dzis bardzo tego żałuje.

Napisany przez: ~just~ śro, 19 maj 2010 - 13:21

Mi 33 stuknie we wrzesniu ale jakos nie czuje sie stara. Moze tylko gdybym urodzila dziecko 10 lat temu, bylabym fizycznie w lepszej formie, bo wtedy jakos nie potrzebowalam tyle snu.

Napisany przez: sonia18a śro, 19 maj 2010 - 15:00

Magmac my się zabieramy za łóżeczko bezszczebelkowe w sobotę ale kupiłam tą osłonkę niziutką, co w razie przękręcenia go przytrzymie,żeby nie spadł... jednak zostaje narazie w swoim łóżeczku, tylko mamy to co z niego się robi dorosłe, więc gdyby jednak nieudało się spanie bez szczebli założymy burty z powrotem... małej kupiliśmy białe łóżeczko
Brian znów nie cierpi szczebli itd, może być zwykła kanapa i zaraz śpi lepiej... no i ładnie wchodzi na łóżko i z niego potrafi zejść, bo to chyba też ważne.

My dziś byliśmy na szczepieniu... pneumokoki....ostatnie szczepienie narazie. Na MMR nie zaszczepiliśmy się i też z tym nie było oporów, pogadałam z babeczką i jeśli się zdecyduję mam przyjść, a jeśli nie to 2 dawka przypada na 3-5 rok życia, więc wtedy mogę podać 1 (ale nie muszę) a wtedy 2 dawka będzie później.

Brian w przychodni zdąrzył rozbić lekko głowę i ma teraz śliwę na czółku chodził sobie po gabinecie, na moment go puściłam, żeby wyciągnąć jego książeczkę, więc ruszył do biurka, pięlęgniarka wstała z krzesła, żeby chwycić szczepionkę, a Brian łap za to krzesło, a że to obrotowe, obróciło się za szybko i pociągło go... wywrócił się na kosz na śmieci a głową o kant kaloryfera krwi nie było, ale puchło szybkoi mocno ... babeczka musiała spisać raport wypadkowy... szczepienie odbywało się z lodem na czole poczym brian wstał, zrobił babce "bam bam" bo zrobiła mu "ała"... i poszedł na nogach do auta

Just my też mamy te klocki Mega... Młody się lubi nimi bawić i nawet nauczył się przy nich sprzątać i nie muszę ja tego robic tzn muszę mu pokazać, ale zabawki zbiera sam, z czego się cieszę, bo klocki nieraz są wszędzie i ja nie muszę przynajmniej czołgać się pod kanapy itd

Magmac nie wiem czy zwróciłaś uwagę, bo w Asda są teraz te "przyrządy" do nauki gryzienia (2 rodzaje), jak dobrze kojarze to Ty umawiałaś się z Macio, że jej wyślesz... Jeśłi nie Ty, to przepraszam i w tym wypadku Macio odezwij się na pw najwyżej ja Ci poślę, jeśli ma to pomóc maluchowi

Napisany przez: magmac śro, 19 maj 2010 - 15:36

Ewita chodzi mi po prostu o łóżko bez szczebelek. My mamy takie, jakie opisala Sonia, ale kazda z Was moze miec inne.
My wlasnie w sobote przenosimy Nadie do jej pokoiku (w końcu!) i tak sie zastanawiam, czy juz lozeczko zainstalowac w jej pokoiku bez szczebelek czy jeszcze z nimi. Nadia tez juz dolaczyla do grona potrafiacych wlazic i zlazic z lozka i ma podobnie jak Brian. W dzien potrafi sama sie wspiac na Nasze malzenskie loze, tam zasnac i spac ile jej sie podoba, a jak zasnie na podlodze i przekladam ja do jej lozeczka, to za chwile sie wybudza z donosnym rykiem.

Gozar nie ma za co . I fakt, moj maz to taki czasami nadopiekunczy i spanikowany jezeli chodzi o jego oczko w glowie .

Soniu tak tak, z tym gryzakiem to ja do Macio pisalam, ale ta sie nie odezwala, poniewaz Kociek wkleila linka z tym ustrojstwem do zakupu w Pl.

Cytrus widze Cie, pisz co tam u Was?

Od wczoraj walczymy z goraczka i biegunka . Ach te zeby...

Napisany przez: cytryna śro, 19 maj 2010 - 15:50

Ja tak na moment, bo ogólnie to na nic nie mam czasu Mam meksyk w robocie i to dodatkowo mnie dobija. Straciłam całe serce do tej pracy, chodzę tam oczywiście z musu. Na dodatek codziennie są przeprawy z jakimiś komornikami, atmosfera gęsta itp. i nie wiem nawet kiedy dostanę wypłatę Normalnie tracę tam czas, zapał i siły.
Fi nie chodzi, raczkowanie mu wystarcza jeśli już to przy czymś, albo trzymając nas za ręce.

Napisany przez: beata1104 śro, 19 maj 2010 - 16:07

Wojtek na antybiotyku znowu okropny kaszel... aĹź mi sie dusi

Cytryna- współczuje atmosfery w pracy

Napisany przez: ania_g21 śro, 19 maj 2010 - 21:19

To ja chyba najmłodsza
Makarena super wygądacie.

Napisany przez: makarena śro, 19 maj 2010 - 22:17

dziewczyny czy wasze maluchy jedzą juz samodzielnie a raczej próbują coś , czego nie mozna podac w kawaleczkach na talerzu?

Napisany przez: gozar śro, 19 maj 2010 - 22:22

CYTAT(makarena @ Wed, 19 May 2010 - 23:17)

Napisany przez: sonia18a śro, 19 maj 2010 - 22:35

CYTAT(ania_g21 @ Wed, 19 May 2010 - 20:19)

To ja chyba najmłodsza
Makarena super wygądacie.

Napisany przez: ania_g21 śro, 19 maj 2010 - 22:55

U nas tez raczka je sam ale łyżka jeszcze nie.Jak konczymy np kaszke to daje mu łyzke do reki a on niby probuje,pomiesz i ... karmi mamusie

Sonia no nie gadaj,młodsza jestes????Ide na NK spojrzeć


no jednak ten przywilej nie dla mnie

Napisany przez: makarena śro, 19 maj 2010 - 23:08

sonia to ja przy tobie jak stara matka...
ale pocieszające że w tym gronie nie jestem samotna z moja trzydzieskta...he, he

Napisany przez: makarena śro, 19 maj 2010 - 23:23

A na filmiku nie dodalam zdjecia potwierdzajacego, że J. porusza sie w pionie całkiem juz sprawne od miesiąca

https://www.fotosik.pl

Napisany przez: asia_b śro, 19 maj 2010 - 23:26

Krzyś też świetnie sobie radzi z tym wszystkim co do rączki dostaje. Nawet owoców nie chce w plasterkach np., tylko w całości. Po łyżeczkę sięga chętnie, idzie mu coraz lepiej, ale oczywiście po takiej samodzielnej uczcie nadaje się do przebrania i kąpieli, a ja mam masę sprzątania Myślę jednak, że próbować warto. Planuję pozwolić mu na zupełną swobodę w tej kwestii kiedy latem będę u rodziców

cytryna przykro mi, że musisz się tak męczyć w pracy. Ja z coraz większym niepokojem myślę o powrocie do swojej...

Napisany przez: makarena śro, 19 maj 2010 - 23:28

ja tak jak sonia - leniwa jestem żeby sprzatac po takich próbach z łyżeczką....

Napisany przez: makarena śro, 19 maj 2010 - 23:31

soniu o jakich przyrządach do nauki gryzienia pisałas?

Napisany przez: gunia86 czw, 20 maj 2010 - 07:27

u nas jedzenie też w całości w łapkę co idzie chwycić, ale sam łyżeczką nie, jak mu daje popróbować to łyżeczka lata wszędzie i wszystko wypada, no czasem z pomocą uceluje gdzie trzeba
latem będzie łatwiej uczyć mniej do przebierania bedzie.

co do wieku, to ja z tych młodszych, choć nie wiem kto ile ma

Napisany przez: magmac czw, 20 maj 2010 - 09:18

CYTAT(makarena @ Wed, 19 May 2010 - 21:17)

CYTAT(sonia18a @ Wed, 19 May 2010 - 21:35)

edit: Magda mała jest genialna i chyba bardzo urosła ma taką okrąglejszą buźkę i ogólnie taka starsza się wydaje
współczuję wymiotów... oby szybko przeszło

CYTAT(asia_b @ Wed, 19 May 2010 - 22:26)

Planuję pozwolić mu na zupełną swobodę w tej kwestii kiedy latem będę u rodziców

Napisany przez: sonia18a czw, 20 maj 2010 - 10:45

Magda przeprowadzamy się w następną sobotę... już się boję... bo wszystko ślicznie pięknie, ale jak pomyślę ile do poukładania (lekkich) rzeczy będzie w szafkach, przystosowanie brian'a, zrobienie pokoju dziecięcego (znaczy kolorowo i dla dzieci ) i na ten sam czas wypadnie mi popranie ciuszków dla maluchy, prasowanie tego itd to mam dość

wogóle ostatnio coś ciężko mi się zorganizować... lenistwo mnie ogarnia...

jeszcze jak pomyślę ile sprzątania jest przy przeprowadzce ale już powiedziałam... z mopem za nimi latać nie będę... wolę, żeby zapakowali mi auto i będę przewozić przynajmniej się nie zmęcze... a posprzątam jak już wszystko będzie w miarę na miejscu

czuję się dość dobrze, nie mogę narzekać w zasadzie, choć czasem nie chce mi się na prawdę nic... siedzę na kanapie kompletnie nic nie robiąc... a czasem jak mnie weźmie i zaczynam sprzątać ukłądać itd... to nie umię wystopować i hamuję dopiero jak J zaczyna marudzić, że mam w końcu usiąść...

a brzuchol rozpoczął swój intensywny etap wzrostu z dnia na dzień widzę jaki jest pełniejszy... ostatnio w sklepie znajomy zapytał.... a ty jesteś w ciąży a J mu na to, że dzidzia prawdopodobnie lipcowa będzie... myślałam, że zęby pozbiera ale przynajmniej wiem, że brzuszek zauważalny i ciągle rooooośnie ciekawe jaki rozmiar osiągnie na koniec

Napisany przez: beata1104 czw, 20 maj 2010 - 16:01

Wojtek je łyżeczką i to że jest potem dużoooo sprzątania wcale mnie nie zniechęca, trafia dużo do buzi a trening czyni mistrza hehehe

Sonia- ty sie oszczędzaj kochana i przy przeprowadzce najlepsza metoda to "dajcie mi ludzi a ja to zrobie"

Napisany przez: sonia18a czw, 20 maj 2010 - 19:23

CYTAT(beata1104 @ Thu, 20 May 2010 - 15:01)

Wojtek je łyżeczką i to że jest potem dużoooo sprzątania wcale mnie nie zniechęca, trafia dużo do buzi a trening czyni mistrza hehehe

Sonia- ty sie oszczędzaj kochana i przy przeprowadzce najlepsza metoda to "dajcie mi ludzi a ja to zrobie"

Na pewno mojego 157cm, nie pobijesz

Napisany przez: magmac pią, 21 maj 2010 - 16:16

cisza jak makiem zasial....

U Nas upaly, Nadia przez to marudna, choc biega w samej koszulince i pieluszce. Juz drugi raz dzis spi. Nic dziwnego, taka pogoda gorsza od deszczy, nie ma czym oddychac. Siedzimy w domu, bo na dworzu nie da sie wytrzymac (30*C) . Chetnie bym tą pogode odgonila do Polski.
Jak Wy sie trzymacie mamuski? Czy ktĂłras z Was mieszka na terenach zalanych badz zagrozonych powodzia? Serce mi sciska jak widze co sie dzieje w kraju.

Napisany przez: gunia86 pią, 21 maj 2010 - 19:07

To ale u was upały, a u nas z kolei powdzie- co to się dzieje??

my na szczęście mieszkamy sporo od terenów zalanych, bo w Wielkopolsce, do tego popołudniu też zrobiło się cieplutko słoneczko ładnie grzeje więc spacerek był bardzo udany!

Napisany przez: sonia18a pią, 21 maj 2010 - 19:26

u nas też gorąco... aż się przywdziałam dziś cała na biało, bo w aucie i na spacerze aż mnie parzyło w czarnej bluzce po brzuchu ... do tego oddycha się wręcz fatalnie już od wczoraj... straaaszna duchota...

a w Polsce niestety moje miasteczko jest zalane i to dość mocno, w pobliskim zalało całe domy ciężko to wszystko mi połapać... na prawdę fatalna sytuacja...

Napisany przez: AiB sob, 22 maj 2010 - 21:50

makarena zajrzałam, żeby obejrzeć Jaśkowy filmik. Zdolna jesteś moja kochana, jak na pierwszy raz super filmik:)) a główny bohater jak zwykle Cudny!

Napisany przez: ~just~ sob, 22 maj 2010 - 22:32

Dla rozruszania tematu proponuje po majowej fotce kazda.

Ja zaczynam: Ania na Jarmarku Solnym

https://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d43aaba9144d3e2e

Napisany przez: gozar sob, 22 maj 2010 - 22:56

just - jutro jadę na komunię, więc moze jakieś komunijną fotkę jutro (lub pojutrze) wrzucę. A tymczasem jestem tak skonana, że nie wiem jak sie nazywam. A musze jeszcze przygotowac dla wszystkich ubrania na jutro, wykąpać się i ułożyć kudły. Pójde spac zapewne ok 2 . Do tego to cholerne przeziębienie. Dzieci też mi coś zaczyna rozkładać.
Dziewczyny a co u Was? Magmac, Macio, Cytrus, Aśka i inne kobitki nawet Ania i Beata jak nigdy wcale coś się nie pojawiają...

Napisany przez: ~just~ sob, 22 maj 2010 - 22:58

Gozar dzisiaj robisz wlosy na jutro? I jak bedziesz spala? Rozumiem, ze nie zamierzasz spac dlugo, ale zawsze...

Napisany przez: gozar sob, 22 maj 2010 - 23:01

Dzisiaj muszę je umyć , wymdelować i wyprostować, żeby jutro tylko przeczesać szczotką i gotowe. Komunia jest na 8:30 rano. Za rano, żeby włosy układać.

Napisany przez: asia_b sob, 22 maj 2010 - 23:09

Że niby ja się nie pojawiam? Pisałam przecież ostatnio... nawet ze dwa razy chyba...
A tak poważnie to mój laptop nie powrócił jeszcze z serwisu. Weekend spędzam z maluchami u mamy (tata i mój M balują dziś) więc póki co korzystam.
Muszę jednak przyznać, że brak internetu na dobre mi wychodzi pod każdym względem. Przede wszystkim jednak... wysypiam się, w związku z czym tryskam humorem i energią.
Zdjęcia chętnie wrzucę jak odzyskam sprzęt.
just Ania rozkoszna w tym kapelusiku! Na pozostałych zdjęciach też

Napisany przez: ~just~ sob, 22 maj 2010 - 23:23

CYTAT(asia_b @ Sat, 22 May 2010 - 23:09)

Że niby ja się nie pojawiam? Pisałam przecież ostatnio... nawet ze dwa razy chyba...
A tak poważnie to mój laptop nie powrócił jeszcze z serwisu. Weekend spędzam z maluchami u mamy (tata i mój M balują dziś) więc póki co korzystam.
Muszę jednak przyznać, że brak internetu na dobre mi wychodzi pod każdym względem. Przede wszystkim jednak... wysypiam się, w związku z czym tryskam humorem i energią.
Zdjęcia chętnie wrzucę jak odzyskam sprzęt.
just Ania rozkoszna w tym kapelusiku! Na pozostałych zdjęciach też

Napisany przez: magmac sob, 22 maj 2010 - 23:29

Gozarusku u Nas prawie wszystko ok, nie liczac zębowego kataru, ktory sie przypaletal. Upaly Nas nie opuszczaja, dzis przesadne 35*C pojawilo sie na termometrze. Aktualnie dopiero teraz mozemy odetchnac. Choc w domu staramy sie o przeciag, to i tak domowe 25*C nie leci w dol. Nadia choc zasmarkana biegala w samej pielusi, na dwor przewiewny bezrekawnik do tego. No nie da sie wytrzymac tych upalow, nawet w cieniu za goraco. Achhh, czy nie moze byc akuratnie...

Zazdraszczam fryzjerowego fachu w dloniach, tez bym tak chciala!

Napisany przez: ~just~ sob, 22 maj 2010 - 23:42

Magmac a gdzie zdjecie?

Napisany przez: magmac nie, 23 maj 2010 - 00:17

Just to ja Ci https://www.youtube.com/user/macmagnad#p/a/u/0/asAELwfBBIM zarzuce sprzed 2 tygodni, zdjec aktualnych brak

Napisany przez: ~just~ nie, 23 maj 2010 - 00:27

CYTAT(magmac @ Sun, 23 May 2010 - 00:17)

Just to ja Ci https://www.youtube.com/user/macmagnad#p/a/u/0/asAELwfBBIM zarzuce sprzed 2 tygodni, zdjec aktualnych brak

Napisany przez: gozar nie, 23 maj 2010 - 00:41

done

idę spać.

miłej nocki. Just do łóżka!!!

Napisany przez: beata1104 nie, 23 maj 2010 - 15:25

Gozar- zaglądam.. czasem, nie ma co pisać i tyle..
Poczyniam zmiany w domu i w organizacji dnia, od jutra niania będzie przyjeźdzać do nas a nie Wojtek do niej.
Dalej nie mam wypisu ze szpitala...bo niby co mają mi napisać że trzymali mnie 3 dni i pobrali tylko krew... a w pracy nalegają na dalsze leczenie i dokumenty:(

Just- Wojtkowi też tak rosną włosy

I fota
https://www.fotosik.pl

Napisany przez: sonia18a nie, 23 maj 2010 - 17:16

to ja też powrzucam parę fotosów a co

spacer ostatnio:
https://img43.imageshack.us/i/dsc03563aq.jpg/

dziś:
https://img138.imageshack.us/i/dsc03620a.jpg/

https://img155.imageshack.us/i/dsc03621a.jpg/

https://img97.imageshack.us/i/dsc03628a.jpg/

mĂłj brzuchol wczorajszy
https://img80.imageshack.us/i/pageorl.jpg/


póki co to pogoda nam nie odpuszcza poniżej 30* i mam dooość z wentylatorem jesteśmy na TY nawet w sypialni, Brian śpi również z nawiewem, bo inaczej o spaniu nie ma mowy... a już nie wspominam o tym, jakiego mam lenia w taką pogodę ale co zrobić lepsze to niż deszcze czy w Polsce u Was kogoś powódź dotknęła??

Napisany przez: ania_g21 nie, 23 maj 2010 - 21:45

Hejo.
Gozarku pisze ale jakos bez odezwu te moje posty.Noi jakos weny tez brk ostatnio.
Jejku jakie boskie te nasze maluchy i jakie juz duze...
Lece zobaczyc jakas wfotke zeby Wam wstawic.

No to OLi :

Napisany przez: makarena pon, 24 maj 2010 - 00:06

CYTAT(~just~ @ Sun, 23 May 2010 - 00:23)

Ty sie Moja Droga tak nie przemeczaj... Co do kapelusika, to w tej chwili w kapelusiku chyba lepiej niz bez, bo wlosy z tylu glowy rosna jej znacznie szybciej niz z przodu, tworzac dziwna kombinacje. W planie jest fryzjer, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Po pierwsze, czy mala da sie ostrzyc, co jezeli w polowie drogi stwierdzi, ze styka, koniec, kropka i basta . No i jak bedzie wygladala z takimi krotkimi wloskami... No ale no risk, no fun!

Napisany przez: beata1104 pon, 24 maj 2010 - 08:35

Sonia- w końcu widać Twój brzusio ależ macie cudną pogode, Brian ślicznie sie do ciebie przytula

Aniu- Oliś super ma pojazd, i ta czuprynka my chyba nigdy takiej nie wychodujemy

Byliśmy wczoraj na placu zabaw, Wojtek od razu umiał zjechać na zjeźdzalni, a ostatnio na widok placu zabaw była tylko histeria


Ja już dziś sie ulatałam, byłam u mamy jednego z chłopców co jeździ autobusem szkolnym z moim Adasiem i go tłucze regularnie, i znów ma limo pod okiem i odbity but na kurtce,
No i dziś pierwszy dzień niania u nas w domu będzie

Napisany przez: gunia86 pon, 24 maj 2010 - 08:49

Sonia brzuszek śliczny!! a tego baseniku i małego w nim to pozazdrościć ja czekam kiedy my nasz będziemy mogli nadmuchać- ale jeszcze sporo czasu chyba..
Soniu choć ty pewnie ledwo żywa w taką pogodę, nie dość ze pewnie jeden ruchliwy, to 2 w brzuszku

Ania super rowerek a Oli jaki zadowolony, u nas też rowerek się sprawdza

Beata i co wizyta u mamy poskutkowała?

Napisany przez: beata1104 pon, 24 maj 2010 - 09:28

Napisany przez: asia_b wto, 25 maj 2010 - 00:23

Wow, przesłodkie roczniaki, bez wyjątku! Soniu ślicznie wyglądasz!

Nasz laptop dziś powrócił... Słowo się rzekło... więc oto fotki:

tak się zajmowała mną babcia jak rodzice byli w Belfaście


zaraz sam się zawinę w tę chustę


uwaga, gryzę!


pewnie, że jem łyżeczką


i jeszcze wczorajszy

P.S. to kto ma mniej włosów ode mnie?

A na koniec mój słodki chrześniak Filip

Napisany przez: beata1104 wto, 25 maj 2010 - 07:56

Asia- Krzyś słodki i chciał pewnie tylko ogonek pożyczyć od kotka , jedzenie mu idzie wyśmienicie, a włosów z przodu mamy tyle samo

W piątek neurolog, mam nadzieje że to ostatnia wizyta.

Była wczoraj babcia z chłopcem u M jak ja byłam w pracy i jest jeszcze jeden chłopiec co tłucze mi dziecko ale nie miałam dziś czasu lecieć rano, i tak go ręka sprawiedliwości dosięgnie, walnął Adasia kijem w buzie aż sie kijek połamał wrrrrr

Napisany przez: gunia86 wto, 25 maj 2010 - 09:29

Beata a co oni się tak uwzieli? a w szkole wiedzą o tym, bo też powinni chyba wiedzieć,a ci rodzice oj niech pilnują i uczą swoje dzieci, bo w tym wieku a już tak rozrabiają?!

Asia śliczne zdjecia, a Krzyś w okularkach świetnie wygląda i jaki zadowolony

Napisany przez: ~just~ wto, 25 maj 2010 - 10:07

Dzieciaki piekne! Krzys to po prostu wymiata .

Beata przeprowadz moze w domu jakas lekcje pogladowa na temat: "jak strzelic kolesia zeby sie juz wszystkim raz a dobrze odechcialo mnie tluc!" Co za duzo, to nie zdrowo!

Co do wlosow, to Ania byla wczoraj u fryzjera w celu zrobienia porzadku z rozwichrzonym wlosiem. Teraz jest juz ok, czyli rowno. Fryzjerka spytala, kto ja tak poprzednio zalatwil. Hmmm - Matka Natura...

Napisany przez: beata1104 wto, 25 maj 2010 - 12:00

Just- no już była taka rozmowa, i czyny też tylko że ich było 3 (jeden już przestał) i to z 4 klasy, wrrrr no jakoś sobie poradzimy ...pomału

Qrwa że sie tak wyraże znów byłam w szpitalu i znów nie zrobili mi wypisu wrrr a w pracy mnie nękają o dokumentacje medyczną. Zrobiłam dym na pół oddziału i ma być na jutro na 10- zobaczymy

Napisany przez: ~just~ wto, 25 maj 2010 - 12:10

Beata cierpliwosci w walce z systemem...

Myla co u Was?

Napisany przez: beata1104 wto, 25 maj 2010 - 12:19

Szukam fryzurki na ślub, może znacie jakieś fajne stronki żebym coś sobie upatrzyła...

Napisany przez: ania_g21 wto, 25 maj 2010 - 14:21

Heja.

Beata ja miałam problem w fryzura na ślub(swój) Potem jak robilismy sesje plenerowa to miałam swoje naturalne rozpuszczone i tak było mi najładniej.
A u nas zimnica,slonce niby co i raz wyjrzy ale wieje ze szok.Siedzimy w domu.Oli zaglucony i juz nie wiem czym mu pomĂłc.Wszystko zawodzi,a do pediatry dodzwonic sie nie moge.
Asiu super Krzys.Wymiata z tym kotem

Napisany przez: myla wto, 25 maj 2010 - 19:28

oj jakie te masze kwietniowe dzieciaczki (co niektóre marcowe) są śliczne

aniu oj tak pamietam jak miałas sesje zdjeciowa pare dni po slubie i miałas rozpuszczone włosy.... slicznie wygladałas... zreszta ty śliczna babka to co sie dziwic

beatko oj biedny Adas... pamietam jak to było kiedy szlo sie do nowej szkoły i starsi wołali na nas "koty" ( no bo pierwszoklasisci) .... mam nadziej ze rozmowy z rodzicami pomoga, a co a to Adas? zapewne mu przykro... a czy kolegów Adasia tez tak nękają?... mam nadzieje ze dadza mu spokój.... no jak tak piszesz o tym fryzjerze to mi sie przypomina że niedługo Wasz ślub.... ależ super

soniu oj śliczny brzuszek.. alez Wam zazdroszcze pogody... tzn słoneczka a nie duchoty

just a dziekuje że pytasz... u nas dobrze... ostatnie Wasze rozmowy na temat łóżek dla maluszków skołoniły mnie do poczynienia pewnego kroku w tym kierunku i moje dzieci maja łóżko piętrowe... oj jak sie ciesza... a ile miejsca teraz maja... zdjecia wkleje, ale to pod koniec tygodnia... teraz jestem cała w stresie bo jutro jedziemy na badania genetyczne, ale jutro jest taki magiczny dzien i mam nadzieje że usłysze dobre wiesci

ogólnie to u nas dobrze.. pomału zaczynam sie uczyc na obrone... ta co prawda dopiero za miesiac, ale póżniej to juz mam w planch sobie tylko przypomniec co i jak.... dzieciaczki zdrowe... ulubina zabawa Michałka to wyrzucanie klocków z pudła i rozsypywanie po całym pokoju... uwielbia także turlac sie z Oliwka... oj rozkoszny widok

aha no i ja codziennie tu zagladam tylko tak jakos weny do pisania brak, czasami to nawet jakbym chciała cos napisac, to jakos zdania nie moge złożyc.. ale cały czas jestem tu

Napisany przez: ania_g21 wto, 25 maj 2010 - 22:01

Myla dziekuje
Moja sesja to byla pod koniec pazdziernika a slub we wrzesniu był
Kurcze ja tez jakos weny nie mam do pisania.
Aaaaa MYLA trzymam jutro kciuki i czekam na wiesci.

Napisany przez: beata1104 wto, 25 maj 2010 - 23:09

Myla- trzymamy kciuki &&&&&&&&&&&&&&& będzie dobrze, a dlaczego ten dzień jest dla Was magiczny?
Szkoda że do mojego nie dociera że ślub za pasem kazałam mu zadzwonić i spytać o auto, a on do mnie z tekstem " Ty a gości trzeba jakoś przewieść" wrrrrr ciekawe kiedy zajarzy że garnitur trzeba kupić

Aniu- ja także pamiętam Twoją sesje ślubną- przepięknie wyglądałaś
Ja nie moge wyjść z rozpuszczonymi włosami bo wyglądam jak by mnie piorun trafił...przynajmniej z 5 razy...zapuściłam włosy na tę okazje

Napisany przez: ~just~ wto, 25 maj 2010 - 23:16

Ania, dlaczego wlasciwie tak pozno zdjecia robiliscie?

Beata, Ty sie do swojego slubu szykujesz? Kiedy dokladnie?

Macio, Ewita, Lorien, Was tez dzisiaj widzialam. Co slychac?

Napisany przez: beata1104 wto, 25 maj 2010 - 23:20

Napisany przez: ania_g21 śro, 26 maj 2010 - 14:20

Just bo w dniu slubu nie mielismy czasu i nie chcielismy na szybkiego a potem to M pracowal,a to padało i ciagle musielismy przekaładać.Noi wkoncu udało sie i w sumie w ostatniej chwili bo jakos niedlugo snieg spad hehehehe.
Wszytkiego dobrego z okazji DNIA MAMY

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 14:34

Hej mamuski! Z okazji Naszego święta skladam Wam najserdeczniejsza zyczenia, aby kazdy dzien byl radosny a dzieciaczki swym usmiechem umilaly Wam czas!

Myla i jak po badaniach? Na pewno w tym milym dniu bedziesz miala dobre wiesci. Czekam, az sie z Nami nimi podzielisz.

Just, no to teraz fotka Ani po ścięciu sie Nam nalezy.

U Nas katarzysko zaatakowalo gardlo porzadnie i z tego tytułu Nyna po raz pierwszy na antybiotyku. A kaszle jak jakis stary dziad. Mam nadzieje, zeantybiotyk pomoze. Nadia choc chora, to w ogole po niej tego nie widac, ba! Jest jeszcze zywsza i nawet lepiej spi.

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 20:15

CYTAT(magmac @ Wed, 26 May 2010 - 14:34)

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 20:58

CYTAT(~just~ @ Wed, 26 May 2010 - 19:15)

Napisany przez: gozar śro, 26 maj 2010 - 21:11

CYTAT(~just~ @ Wed, 26 May 2010 - 21:15)

Napisany przez: gozar śro, 26 maj 2010 - 21:16

Zapomniałam Wam napisać że moja przyjaciółka, mieszkająca w UK, jest 15 dni po terminie porodu i nadal ją trzymają !!!! Chyba pobija rekord "maluchowy"

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 21:48

No tutaj sie chyba generalnie nie spiesza z ingerencja. Moim zdaniem moj porod trwal za dlugo i powinnam dostac kroplowke na wzmocnienie skurczy duuuuzo wczesniej. A tak a propos terminow: przypomnijcie jak mial sie Wasz termin do porodu. Ja urodzilam dzien przed.

Napisany przez: gozar śro, 26 maj 2010 - 21:59

Poprawka: 16 dni po terminie.

Ja Pole urodziłam w terminie, a Leona dwa dni po.

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 22:06

Ja urodzilam Nadie 4 dni przed terminem. Tez mialam wyczerpujacy porod i z komplikacjami. ale jak nastraszyli cieciem to sie spielam i mala sie w koncu po 15 godzinach wyklula.

Napisany przez: asia_b śro, 26 maj 2010 - 22:24

Misiek wprosił się na świat 5 dni przed umówionym terminem cesarki, dwa tygodnie przed terminem wyznaczonym na podstawie usg, Krzychu grzecznie dostosował się i doczekał do daty cięcia, które przypadało na tydzień przed datą porodu ustaloną na podstawie usg. Miał jednak dyskretne cechy przenoszenia.

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 22:24

Ja sie spinalam jak durna! Ciecie mi ogolnie wisialo, ale postraszyli mnie wysysaniem dziecka, a tego bardzo sie balam ze wzgledu na (realna badz nie) mozliwosc uszkodzenia glowki z wszystkimi tego konsekwencjami.

A wracajac do tego czy pada czy nie (i bynajmniej nie o pogodzie tutaj) to mialam na mysli stosunek ilosci odwiedzajacych (niegdys aktywnych) do ilosci postow, ale nie wazne, oby nie padl...

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 22:31

Asia a czemu cesarki? Z musu, czy z wyboru (choc znajac Cie troche chyba znam odpowiedz)?

Napisany przez: asia_b śro, 26 maj 2010 - 22:34

To jaka jest odpowiedĹş?

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 22:41

CYTAT(asia_b @ Wed, 26 May 2010 - 22:34)

To jaka jest odpowiedĹş?

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 22:41

CYTAT(asia_b @ Wed, 26 May 2010 - 22:34)

To jaka jest odpowiedĹş?

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 22:42

CYTAT(asia_b @ Wed, 26 May 2010 - 21:34)

To jaka jest odpowiedĹş?

Napisany przez: beata1104 śro, 26 maj 2010 - 22:45

just-Wojtek też cesarkowy umówiony na święta w domu hihi

A co do wątku, to dużo osób już tu nie zagląda..a szkoda.... , a reszta zaganiana

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 22:45

CYTAT(~just~ @ Wed, 26 May 2010 - 21:41)

Prawidlowa odpowiedz poznaja Panstwo po przerwie. Zostancie z nami!

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 22:48

O! I sie rozkrecal watek wieczorowa pora i wszystkie polazly

hop hop! are you there?

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 22:50

hmmm...
a moze zdradzicie plany Wasze wakacyjne? Ja wybieram się na wies, do Polski , juz mi pachna te truskawki z przydomowego ogrodu, niepryskane, slodkie, naturalne, prawdziwe, mmmm... . Tylko ta wizja rodzicielskiego marudzenia mnie przeraza . A lece juz 10 czerwca, na caly dlugi miesiac...

:
edit: lit.

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 22:51

A nie nie. Koniec przerwy za pol godzinki, bo musze sie wykapac. Tymczasem przyjmuje glosy na priva. Magmac, a Ty sie tak nie wyrywaj przed ogloszeniem regulaminu konkursu!

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 22:53

CYTAT(~just~ @ Wed, 26 May 2010 - 21:51)

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 22:56

jak tam mija wam mamusiowy dzień?
ja dostalam japonski kwiatek-na zdjęciu poniżej to nie ten...

https://www.fotosik.pl

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 22:59

to ten:
https://www.fotosik.pl

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 23:00

CYTAT(makarena @ Wed, 26 May 2010 - 21:56)

jak tam mija wam mamusiowy dzień?
ja dostalam japonski kwiatek

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 23:02

uuuu Makarena, piekny okaz! I z syna i z kwiatka!

Napisany przez: beata1104 śro, 26 maj 2010 - 23:04

Ja to mam starszaka który zrobił mamusi niespodzianke i włożył wczoraj pod poduszke, rano tylko zagadał żebym wsadziła ręke pod poduszke Cudne pudełko z serduszkiem w środku, z napisem "Kocham cię mamusiu"

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:05

miało być tylko jedno zdjęcie...ale ja jestem kiepska w spr technicznych...
a mój mąż nie zapomniał, już drugi raz pamietał

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:06

ja licze na laurke w przyszlym roku, he, he
a pudelka z takim cudnym napisem zazdroszczę!

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 23:09

Gozar a co z tymi zdjeciami? Obiecalas

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:13

a tak bylo rok temu

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:15

dziewczyny a u was jak było rok temu - moze jakieś zdjecia...

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 23:16

Makarena musze przyznac, ze jestes urodziwa mama i masz Kochanego meza . Ja juz nie pamietam jak bylo rok temu . Za malo snu, pamiec nie ta juz

Williams no nie daj sie prosic, pisz co u Was.Czy synek nadal tak pieknie spi?

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:18

dziekuję a wiesz ja na każdym z tych zdjęć w tłustych włosach, bez makijażu...
patrząc na nie byłam na siebie zła bo tego dnia powtórzyć sie już nie da...

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 23:25

CYTAT(makarena @ Wed, 26 May 2010 - 22:18)

dziekuję a wiesz ja na każdym z tych zdjęć w tłustych włosach, bez makijażu...
patrząc na nie byłam na siebie zła bo tego dnia powtórzyć sie już nie da...

Napisany przez: asia_b śro, 26 maj 2010 - 23:25

No to rozstrzygam konkurs
Michał z musu, bo miednicą się wypiął na świat, a w przypadku Krzycha na początku upierałam się przy porodzie sn, bo ułożony był prawidłowo, ale na szczęście lekarze odwiedli mnie od tego. Nie wiem jak w UK ale u nas pacjentki po cc namawiane są żarliwie na kolejne cc. U mnie dodatkowo dochodził argument czasu - krótka przerwa między ciążami. Trzeba przyznać, że w praniu (w dniu cesarki) wyszło, że maluch nie jest takim znów maluchem (ponad 4kg) no i gdybym czekała aż sam się zdecyduje wyjść zrobiłoby się niebezpiecznie dla niego, więc doskonale się złożyło z tą cesarką.

makarena cudnie
Ja dostałam od Misia dwie różyczki (jedną w imieniu Krzysia), a od M lody Poza tym dzieciaki właziły mi dziś na głowę. Planuję podrzucić je na weekend teściowej i jechać na koncert mojego M do Gorzowa

Na wakacje zwalam się do podmiejskiego domu moich rodziców, jak tylko mama zjedzie tam na swój urlop. Co prawda trwa tam niekończący się remont (na dole), ale jest ogród, w którym lada dzień stanie domek dla dzieci i basenik, w pobliżu jest plaża (miejscowość nad zalewem), lasy i przystań, a, że tata nabył niedawno łódź motorową lato zapowiada się ciekawie M będzie dojeżdżał na weekendy.

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 23:28

CYTAT(asia_b @ Wed, 26 May 2010 - 22:25)

Na wakacje zwalam się do podmiejskiego domu moich rodziców, jak tylko mama zjedzie tam na swój urlop. Co prawda trwa tam niekończący się remont (na dole), ale jest ogród, w którym lada dzień stanie domek dla dzieci i basenik, w pobliżu jest plaża (miejscowość nad zalewem), lasy i przystań, a, że tata nabył niedawno łódź motorową lato zapowiada się ciekawie M będzie dojeżdżał na weekendy.

Napisany przez: gozar śro, 26 maj 2010 - 23:30

CYTAT(magmac @ Thu, 27 May 2010 - 00:09)

Gozar a co z tymi zdjeciami? Obiecalas

Napisany przez: magmac śro, 26 maj 2010 - 23:30

sie rozpedzilam z postami dzis. Uciekam, ksiazka mnie wzywa.
Gute Nacht!

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:31

magmac a gdzie sie wybierasz? - doczytałam

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:43

Co do Dnia Matki, to ja materialnie nic nie dostałam, aczkolwiek Dzień Matki mam codziennie, bo nie ma lepszego prezentu jak codzienne słowa Poli " tak bardzo Cię kocham mamusiu" z mocnym przytulakiem. Laurka czy kwiatek w tym wypadku byłby tylko wymuszonym prezentem. A ja tak nie lubię.
[/quote]


gozar - zgadzam sie - takich słów nic nie zastąpi!

Napisany przez: asia_b śro, 26 maj 2010 - 23:43

gozar rozumiem co masz na myśli, jednak uważam, że kwiatek czy laurka (zwłaszcza własnoręcznie zrobiona!) niekoniecznie jest czymś wymuszonym. Michał mało nie posikał się z radości, że mógł mi tego kwiatka dać! Właściwie dawał mi go (i zabierał, żeby dać ponownie) kilka razy Oczywiście gdyby nie fakt, że M się postarał mały nie miałby możliwości, nazwijmy to, uszczęśliwić mnie i siebie, a mi właśnie na tym zależy - żeby od małego chłopcy celebrowali takie dni (także urodziny, święta...), a jak mają się tego nauczyć, jeśli nie od nas? Mam wiele koleżanek, które ze smutkiem przyznają się, że mąż czy partner nie pamięta o urodzinach czy innej rocznicy ślubu, mój M gdyby nie moja subtelna praca nad nim też prawdopodobnie miałby to w nosie właśnie dlatego, że nie wyniósł tego z domu.

Napisany przez: ~just~ śro, 26 maj 2010 - 23:45

Co do konkursu to moj glos tez byl oczywiscie na mus. A w ogole co to za oglaszanie wynikow przed powrotem jury?!

Beata a u Ciebie mus czy nie-mus?

Gozar tak sie zastanawialam dzisiaj, czy to swieto uznajesz. A co z Dniem Dziecka?

Makarena oba Japonczyki cudne.

Zazdroszcze Wam porzadnych wakacji. Ja w tym roku po prostu zero. Caly urlop idzie na zalatwianie roznych spraw. Auuuuuu

Asia maz z jakims zespolem koncertuje?

Napisany przez: makarena śro, 26 maj 2010 - 23:47

asiu - a u ciebie było połączenie obu z tych rzeczy, kwiatek i kocham cię - to dopiero coś!

Napisany przez: gozar czw, 27 maj 2010 - 00:01

CYTAT(~just~ @ Thu, 27 May 2010 - 00:45)

Gozar tak sie zastanawialam dzisiaj, czy to swieto uznajesz. A co z Dniem Dziecka?

Napisany przez: gozar czw, 27 maj 2010 - 00:05

Dobranoc wszystkim.
Zieję "naturalnym antybiotykiem. Idę go trochę wypocić w pościel

Napisany przez: asia_b czw, 27 maj 2010 - 00:34

Walentynek, dnia kobiet czy innych dni chłopaka też nie świętujemy, choć opowiadam Miśkowi, że akurat są, no i serduszka też wycinaliśmy w tym roku. Niech będzie, że wykorzystałam aspekt edukacyjny Dni typu dzień babci, matki, dziecka, nawet rocznicę ślubu itp traktujemy symbolicznie (kwiatek, balonik, lody i w ten deseń), kiedyś będą laurki i wierszyki w przedszkolu, co z pewnością dostarczy miłych przeżyć i wzruszeń.

just M gra w dwóch zespołach dwa różne gatunki muzyki. Lobotomia, z którą koncertuje to, że tak to ujmę szeroko pojęta muzyka alternatywna Drugi zespół, grający reggae, nie jest jeszcze gotowy do scenicznego debiutu

Napisany przez: Williams czw, 27 maj 2010 - 01:10

Magmac odezwę się jutro tzn dziś rano, bo na oczy już nie widze.

Napisany przez: magmac czw, 27 maj 2010 - 07:44

Williams 100 lat!!

Napisany przez: beata1104 czw, 27 maj 2010 - 08:18

Wiliams- wszystkiego najlepszego, 100lat

Just- mus- 4 litery wypięte na świat - taka moja przypadłość

Makarena- w zeszłym roku dzieci w przedszkolu pisały (znaczy pani pisała co dzieci powiedziały) na serduszku za co kochają swoja mame...popłakałam sie

Napisany przez: ~just~ czw, 27 maj 2010 - 11:46

Williams, spelnienia marzen!

CYTAT(magmac @ Wed, 26 May 2010 - 22:50)

hmmm...
a moze zdradzicie plany Wasze wakacyjne? Ja wybieram się na wies, do Polski , juz mi pachna te truskawki z przydomowego ogrodu, niepryskane, slodkie, naturalne, prawdziwe, mmmm... . Tylko ta wizja rodzicielskiego marudzenia mnie przeraza . A lece juz 10 czerwca, na caly dlugi miesiac...