Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
56 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 nastÄ™pna ostatnia   

Maluchy czerwcowo-lipcowe

, i nie tylko
> , i nie tylko
Aneczka
nie, 11 sie 2013 - 19:51
Musze się Wam wyżalić... icon_cry.gif
Za tydzien planujemy chrzciny, a ponieważ w ciuchy swoje eleganckie nie wchodzę jeszcze wybrałam się do sklepu. I mowię miłej pani, że takie 42/44 potrzebuję (przed ciążą generalnie nosilam 40). Już mnie zastanowilo, że pani na mnie dziwnie spojrzala, ale niewzruszona przyniosła 44. I... okazało się za małe. Ostatecznie wyszłam ze spódniczką i żakietem w rozmiarze 46... Zgroza! Aż mi te całe zakupy więcej zgryzoty przyniosły niż przyjemności...

Kinga ja bym tylko z noworodkem nie pchała się w miejsca publiczne z dużą ilością ludzi ( i tym samym dużą ilością zarazków). Ale im strasze nasze dzidziole, to czemu nie? Dawno temu jeździłam z głęboki wózkiem autobusami jak np za daleko się zapuściłam na spacer i nie chciało mi się już potem wracac piechotą. Teraz nie mam potrzeby, bo zmotoryzowana jestem, ale mój Maluch zdążyl już jadac w restauracjach i spać w hotelu icon_wink.gif
Aneczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 731
Dołączył: śro, 09 kwi 03 - 22:38
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk
Nr użytkownika: 534

GG:


post nie, 11 sie 2013 - 19:51
Post #61

Musze się Wam wyżalić... icon_cry.gif
Za tydzien planujemy chrzciny, a ponieważ w ciuchy swoje eleganckie nie wchodzę jeszcze wybrałam się do sklepu. I mowię miłej pani, że takie 42/44 potrzebuję (przed ciążą generalnie nosilam 40). Już mnie zastanowilo, że pani na mnie dziwnie spojrzala, ale niewzruszona przyniosła 44. I... okazało się za małe. Ostatecznie wyszłam ze spódniczką i żakietem w rozmiarze 46... Zgroza! Aż mi te całe zakupy więcej zgryzoty przyniosły niż przyjemności...

Kinga ja bym tylko z noworodkem nie pchała się w miejsca publiczne z dużą ilością ludzi ( i tym samym dużą ilością zarazków). Ale im strasze nasze dzidziole, to czemu nie? Dawno temu jeździłam z głęboki wózkiem autobusami jak np za daleko się zapuściłam na spacer i nie chciało mi się już potem wracac piechotą. Teraz nie mam potrzeby, bo zmotoryzowana jestem, ale mój Maluch zdążyl już jadac w restauracjach i spać w hotelu icon_wink.gif

--------------------
mama Marty (2000), Pauliny (2003) i Franka (2013)
Agnieszka653
pon, 12 sie 2013 - 12:23
Cześc
My już po Chrzcinach i szcepieniu. Szczepiłam 5 w 1 - cena 130 zł. Kostek przeryczał cały Chrzest, byłam spocona i zestresowana, potem w knajpie non stop z mężem lataliśmy raz z wózkiem bo mały był wybity z rytmu (powinien być już kąpany i iść spać) poza tym Róża też biegała dookoła knajpy i trzeba było za nią biegać więc mało co porozmawiałam sobie z rodzinką... Na szczepieniu strasznie płakał, ja też...
Ogólnie jestem zmęczona i czekam kiedy zacznie się rok szkolny i Róża pójdzie do przedszkola bo z nią mam urwanie głowy: jak karmię małego, ona chce kupę, przewijam go to chce jeść. Noszę małego na rękach to ona koniecznie chce aby wyjąć jej farby itd...
I jeszcze na domiar złego za tydzień zaczynamy remont, mój mąż się uparł i ja muszę wyjechać z dziećmi do końca wakacji do mamy więc znowu czeka nas podróż na Północ - na szczęści mały idealnie śpi w aucie.
W dzień Kostek mało śpi i jest absorbujący za to wieczorem zasypia o 19 i śpi do 3-4, czasem 5. Jest bardzo jedzący, pije 150 ml co 3h i jak bym mu dała to by machnął i 180 icon_eek.gif
Justna, śliczne masz dziewczynki!
Kinga, ja bym jechała autobusem - zależy tylko jak daleko
Aneczka, spoko zgubisz kilogramy, powoli! POza tym każdy sklep ma inną rozmiarówkę. Ja czasem wchodzę w 34 a czasem 38...
Agnieszka653


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 482
Dołączył: czw, 19 lis 09 - 14:04
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 30,242




post pon, 12 sie 2013 - 12:23
Post #62

Cześc
My już po Chrzcinach i szcepieniu. Szczepiłam 5 w 1 - cena 130 zł. Kostek przeryczał cały Chrzest, byłam spocona i zestresowana, potem w knajpie non stop z mężem lataliśmy raz z wózkiem bo mały był wybity z rytmu (powinien być już kąpany i iść spać) poza tym Róża też biegała dookoła knajpy i trzeba było za nią biegać więc mało co porozmawiałam sobie z rodzinką... Na szczepieniu strasznie płakał, ja też...
Ogólnie jestem zmęczona i czekam kiedy zacznie się rok szkolny i Róża pójdzie do przedszkola bo z nią mam urwanie głowy: jak karmię małego, ona chce kupę, przewijam go to chce jeść. Noszę małego na rękach to ona koniecznie chce aby wyjąć jej farby itd...
I jeszcze na domiar złego za tydzień zaczynamy remont, mój mąż się uparł i ja muszę wyjechać z dziećmi do końca wakacji do mamy więc znowu czeka nas podróż na Północ - na szczęści mały idealnie śpi w aucie.
W dzień Kostek mało śpi i jest absorbujący za to wieczorem zasypia o 19 i śpi do 3-4, czasem 5. Jest bardzo jedzący, pije 150 ml co 3h i jak bym mu dała to by machnął i 180 icon_eek.gif
Justna, śliczne masz dziewczynki!
Kinga, ja bym jechała autobusem - zależy tylko jak daleko
Aneczka, spoko zgubisz kilogramy, powoli! POza tym każdy sklep ma inną rozmiarówkę. Ja czasem wchodzę w 34 a czasem 38...

--------------------
Nikodem 2000
Różyczka 2010
Konstanty 2013
chyka
wto, 13 sie 2013 - 08:16
Dziewczyny pomocy jak mam przestawic Majkę na spanie w nocy?? już mi ręce opadają, noc w noc od 23 do 5 rano dziecko mi nie chce spac wiec juz wyglądam strasznie z przekrwionymi i spuchniętymi oczami. W ogóle to mam wrażenie, że nic innego nie robię tylko trzymam małą przy cycku, bo ona ciągle głodna ściągniętego mleka wypija 120, odbije się i za 10 -15 minut cycek, podje nie minie pół godziny i znowu cycek....

Co do rozmiarów ja mieszczę się w ubrania z przed ciąż jeszcze Igi czyli 34-36 po tym porodzie zgubiłam wszystko co zostało jeszcze po pierwszej ciąży

chyka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 911
Dołączył: czw, 28 lip 11 - 22:09
SkÄ…d: Gdynia
Nr użytkownika: 37,280




post wto, 13 sie 2013 - 08:16
Post #63

Dziewczyny pomocy jak mam przestawic Majkę na spanie w nocy?? już mi ręce opadają, noc w noc od 23 do 5 rano dziecko mi nie chce spac wiec juz wyglądam strasznie z przekrwionymi i spuchniętymi oczami. W ogóle to mam wrażenie, że nic innego nie robię tylko trzymam małą przy cycku, bo ona ciągle głodna ściągniętego mleka wypija 120, odbije się i za 10 -15 minut cycek, podje nie minie pół godziny i znowu cycek....

Co do rozmiarów ja mieszczę się w ubrania z przed ciąż jeszcze Igi czyli 34-36 po tym porodzie zgubiłam wszystko co zostało jeszcze po pierwszej ciąży



--------------------




justyna790306
wto, 13 sie 2013 - 10:07
Chyka kurcze to nie fajnie macie z Mają.Jedyne co mi przychodzi do głowy to systemtyczność w wieczornych rytuałach.Kąpiel o stałej porze karmienie i spanie.No i spróbuj może na noc podać mleko modyfiowane może zaspokoi głód i chociaz na chwilkę da Ci zasnąć.
Aneczka spokojnie na pewno kilka kg jeszcze zgubisz.Ja noszę ubrania sprzed ciąży wiec takie 36, ale brzuszek nie taki sam.Jeszcze go odrobinkę widać i jakiś taki sflaczały 32.gif
Agnieszka dokładnie tego samego sie oabawiam u nas na chrzcinach.Szczepienie dopiero pod koniec sierpnia, albo nawet na początku września.
My wczoraj spotkaliśmy się z naszymi przyjaciółmi mieszkającymi aktualnie w UK i nasza Jagódka przespała prawie 6 godzin 06.gif Zjedliśmy obiad,poszliśmy na piwko,soczek,kawę co tam kto chciał do ogródków piwnych,później z dzieciakami na lody,wrócilismy do domu i dopiero wtedy się obudziła.Ale kiepsko spała przed południem więc odsypiała.
Myslałam że nie będę dokarmiała małej ale chyba się nie da.Ona przed spaniem musi zjeść konkretnie ,a cycuś wtedy nie wystarcza.Pokarm mam, ale młoda przy piersi niespokojna.Zresztą Jagoda jest strasznym nerwusem.
Boże czekają mnie teraz zakupy-muszę kupić jakąs sukienkę na chrzciny,Martynce kapcie do przedszkola i jakieś jesienne buciki.No i jeszcze mąż musi się obkupić.
justyna790306


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 854
Dołączył: śro, 09 kwi 08 - 14:47
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 19,248

GG:


post wto, 13 sie 2013 - 10:07
Post #64

Chyka kurcze to nie fajnie macie z Mają.Jedyne co mi przychodzi do głowy to systemtyczność w wieczornych rytuałach.Kąpiel o stałej porze karmienie i spanie.No i spróbuj może na noc podać mleko modyfiowane może zaspokoi głód i chociaz na chwilkę da Ci zasnąć.
Aneczka spokojnie na pewno kilka kg jeszcze zgubisz.Ja noszę ubrania sprzed ciąży wiec takie 36, ale brzuszek nie taki sam.Jeszcze go odrobinkę widać i jakiś taki sflaczały 32.gif
Agnieszka dokładnie tego samego sie oabawiam u nas na chrzcinach.Szczepienie dopiero pod koniec sierpnia, albo nawet na początku września.
My wczoraj spotkaliśmy się z naszymi przyjaciółmi mieszkającymi aktualnie w UK i nasza Jagódka przespała prawie 6 godzin 06.gif Zjedliśmy obiad,poszliśmy na piwko,soczek,kawę co tam kto chciał do ogródków piwnych,później z dzieciakami na lody,wrócilismy do domu i dopiero wtedy się obudziła.Ale kiepsko spała przed południem więc odsypiała.
Myslałam że nie będę dokarmiała małej ale chyba się nie da.Ona przed spaniem musi zjeść konkretnie ,a cycuś wtedy nie wystarcza.Pokarm mam, ale młoda przy piersi niespokojna.Zresztą Jagoda jest strasznym nerwusem.
Boże czekają mnie teraz zakupy-muszę kupić jakąs sukienkę na chrzciny,Martynce kapcie do przedszkola i jakieś jesienne buciki.No i jeszcze mąż musi się obkupić.

--------------------

ania.m
wto, 13 sie 2013 - 10:55
Jesteśmy już po pierwszej wizycie w ośrodku rehabilitacyjnym. Lekarka oceniła, że Marcinek potrzebuje pomocy i dostaliśmy skierowanie na zajęcia (na trzy miesiące). Teraz czekamy na telefon, bo terminy mają dopiero na koniec roku 37.gif Na szczęście mamy na skierowaniu zapisane, że PILNE i prawdopodobnie w ciągu miesiąca powinni się odezwać.
USG główki wyszło w porządku.
Pierwsze szczepienie też już zaliczyliśmy. Nie było tak źle jak się obawiałam. Marcin zniósł je całkiem nieźle. Następnego dnia dostał trochę gorączki, która zbita paracetamolem już nie powróciła.

Z moim brzuchem też nie jest najlepiej... I z wagą też... Daleko jeszcze mi do ideału, a jakoś nie mogę się zmobilizować, by dietę utrzymać. Ja jeszcze do końca nie wróciłam do rozmiaru 38, a 40 dla mnie jest za duży 37.gif

chyka Ja podejrzewam, że Majka wcale głodna nie jest... Dzieci to mali terroryści i szybko do dobrego się przyzwyczajają. Ja chyba bym powalczyła i nie brała w nocy za każdym krzykiem od razu do cycy... Musi przecież nauczyć się sama uspokajać. Próbowałabym ze smoczkiem, ewentualnie dałabym jakiejś herbatki (może jakaś uspokajająca?), a może po prostu kolki ją zaczynają męczyć?
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post wto, 13 sie 2013 - 10:55
Post #65

Jesteśmy już po pierwszej wizycie w ośrodku rehabilitacyjnym. Lekarka oceniła, że Marcinek potrzebuje pomocy i dostaliśmy skierowanie na zajęcia (na trzy miesiące). Teraz czekamy na telefon, bo terminy mają dopiero na koniec roku 37.gif Na szczęście mamy na skierowaniu zapisane, że PILNE i prawdopodobnie w ciągu miesiąca powinni się odezwać.
USG główki wyszło w porządku.
Pierwsze szczepienie też już zaliczyliśmy. Nie było tak źle jak się obawiałam. Marcin zniósł je całkiem nieźle. Następnego dnia dostał trochę gorączki, która zbita paracetamolem już nie powróciła.

Z moim brzuchem też nie jest najlepiej... I z wagą też... Daleko jeszcze mi do ideału, a jakoś nie mogę się zmobilizować, by dietę utrzymać. Ja jeszcze do końca nie wróciłam do rozmiaru 38, a 40 dla mnie jest za duży 37.gif

chyka Ja podejrzewam, że Majka wcale głodna nie jest... Dzieci to mali terroryści i szybko do dobrego się przyzwyczajają. Ja chyba bym powalczyła i nie brała w nocy za każdym krzykiem od razu do cycy... Musi przecież nauczyć się sama uspokajać. Próbowałabym ze smoczkiem, ewentualnie dałabym jakiejś herbatki (może jakaś uspokajająca?), a może po prostu kolki ją zaczynają męczyć?

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
justyna790306
śro, 14 sie 2013 - 12:27
Mój mąż zabrał Martynkę do niedzieli na Węgry,więc zostałysmy same z Jagódką.Wyjechali 20 minut temu a ja juz za nimi tęsknię 29.gif 32.gif
justyna790306


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 854
Dołączył: śro, 09 kwi 08 - 14:47
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 19,248

GG:


post śro, 14 sie 2013 - 12:27
Post #66

Mój mąż zabrał Martynkę do niedzieli na Węgry,więc zostałysmy same z Jagódką.Wyjechali 20 minut temu a ja juz za nimi tęsknię 29.gif 32.gif

--------------------

Aneczka
śro, 14 sie 2013 - 16:42
CYTAT(ania.m @ Tue, 13 Aug 2013 - 11:55) *
chyka Ja podejrzewam, że Majka wcale głodna nie jest... Dzieci to mali terroryści i szybko do dobrego się przyzwyczajają. Ja chyba bym powalczyła i nie brała w nocy za każdym krzykiem od razu do cycy... Musi przecież nauczyć się sama uspokajać. Próbowałabym ze smoczkiem, ewentualnie dałabym jakiejś herbatki (może jakaś uspokajająca?), a może po prostu kolki ją zaczynają męczyć?

A ja mam odmienny pogląd na sprawę icon_wink.gif Gdziesz wyczytałam, ze trzy pierwsze miesiące można porównac do "czwartego trymestru ciązy" - że dziecko tak na prawdę potrzebuje, poza jedzeniem, głównie bliskości mamy. I te nocne ryki za cyckiem, to bardziej wolanie o przytulanie niż o jedzenie. I dlatego nie nazywam malucha terrorystą, bo on ani świadomie nie robi na złość ani z wyrachowaniem nie "ćwiczy" nas, tylko po prostu potrzebuje.

Poza tym mam porownanie dziecka wychowanego na zasadzie "jak sobie poryczy, to zaśnie" - starsza córka, ktora jest zamknieta, niepewna, caly czas potzrebuje potwierdzania swojej wartości... i dziecka wychowanego w zasadzie w naszym łóżku, przytulanego na maxa młodsza, która jest uczuciowa, pewna siebie (czasem aż za bardzo icon_wink.gif ), zdecydowana...
Dlatego Franek też wylądował w naszym łóżku, dzięki czemu w nocy nie ryczy, a w dzień uwielbiam go przytulać i nosić (he, he, na starośc mi się w głowie pokopało 04.gif )

Ten post edytował Aneczka śro, 14 sie 2013 - 16:43
Aneczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 731
Dołączył: śro, 09 kwi 03 - 22:38
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk
Nr użytkownika: 534

GG:


post śro, 14 sie 2013 - 16:42
Post #67

CYTAT(ania.m @ Tue, 13 Aug 2013 - 11:55) *
chyka Ja podejrzewam, że Majka wcale głodna nie jest... Dzieci to mali terroryści i szybko do dobrego się przyzwyczajają. Ja chyba bym powalczyła i nie brała w nocy za każdym krzykiem od razu do cycy... Musi przecież nauczyć się sama uspokajać. Próbowałabym ze smoczkiem, ewentualnie dałabym jakiejś herbatki (może jakaś uspokajająca?), a może po prostu kolki ją zaczynają męczyć?

A ja mam odmienny pogląd na sprawę icon_wink.gif Gdziesz wyczytałam, ze trzy pierwsze miesiące można porównac do "czwartego trymestru ciązy" - że dziecko tak na prawdę potrzebuje, poza jedzeniem, głównie bliskości mamy. I te nocne ryki za cyckiem, to bardziej wolanie o przytulanie niż o jedzenie. I dlatego nie nazywam malucha terrorystą, bo on ani świadomie nie robi na złość ani z wyrachowaniem nie "ćwiczy" nas, tylko po prostu potrzebuje.

Poza tym mam porownanie dziecka wychowanego na zasadzie "jak sobie poryczy, to zaśnie" - starsza córka, ktora jest zamknieta, niepewna, caly czas potzrebuje potwierdzania swojej wartości... i dziecka wychowanego w zasadzie w naszym łóżku, przytulanego na maxa młodsza, która jest uczuciowa, pewna siebie (czasem aż za bardzo icon_wink.gif ), zdecydowana...
Dlatego Franek też wylądował w naszym łóżku, dzięki czemu w nocy nie ryczy, a w dzień uwielbiam go przytulać i nosić (he, he, na starośc mi się w głowie pokopało 04.gif )

--------------------
mama Marty (2000), Pauliny (2003) i Franka (2013)
justyna790306
śro, 14 sie 2013 - 21:38
Aneczka jest wiele mądrego w tym co napisałaś.Wiem, że maluszki naprawdę potrzebują bliskości, tylko jak wyczaić moment kiedy to jest już wymuszanie???No bo super się nosi i przytula bobasa 4-5 kg, ale co jak ma już 10 czy więcej i nadal nie potrafi zasnąć samo?
Wiem z autopsji że to ciężka sprawa, bo moja pierworodna była dzieckiem które trzeba było nosic i non stop zabawiać.Tylko wtedy w domu był spokój.W przypadku kiedy na chwilę zostawała sama(już jako kilku-kilkunasto miesięczne dziecko)natychmiast zaczynała płakać.Niezbyt miło wspominam ten okres jej życia.
justyna790306


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 854
Dołączył: śro, 09 kwi 08 - 14:47
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 19,248

GG:


post śro, 14 sie 2013 - 21:38
Post #68

Aneczka jest wiele mądrego w tym co napisałaś.Wiem, że maluszki naprawdę potrzebują bliskości, tylko jak wyczaić moment kiedy to jest już wymuszanie???No bo super się nosi i przytula bobasa 4-5 kg, ale co jak ma już 10 czy więcej i nadal nie potrafi zasnąć samo?
Wiem z autopsji że to ciężka sprawa, bo moja pierworodna była dzieckiem które trzeba było nosic i non stop zabawiać.Tylko wtedy w domu był spokój.W przypadku kiedy na chwilę zostawała sama(już jako kilku-kilkunasto miesięczne dziecko)natychmiast zaczynała płakać.Niezbyt miło wspominam ten okres jej życia.

--------------------

truska
czw, 15 sie 2013 - 00:13
Ja tam wolę przytulać i nosic , niż szukac jak płacze .
Dwojke wynosiłam to i trzecie dam radę 29.gif
Dobrze chociał, ze teraz sa chusty do noszenia bo z Weronika
jeszcze nic na temat chust nie słyszałam.

A tak po za tym Nikodem dostał mega uculeni i ejst scypany, sama nie wiem od czego bo jadłam kilka róznych rzeczy na raz.
Podejrzewam pomidory, zbyt duzą ilośc zóltego sera, makaron lub lody.
truska


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,679
Dołączył: pią, 05 sie 05 - 10:17
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 3,468

GG:


post czw, 15 sie 2013 - 00:13
Post #69

Ja tam wolę przytulać i nosic , niż szukac jak płacze .
Dwojke wynosiłam to i trzecie dam radę 29.gif
Dobrze chociał, ze teraz sa chusty do noszenia bo z Weronika
jeszcze nic na temat chust nie słyszałam.

A tak po za tym Nikodem dostał mega uculeni i ejst scypany, sama nie wiem od czego bo jadłam kilka róznych rzeczy na raz.
Podejrzewam pomidory, zbyt duzą ilośc zóltego sera, makaron lub lody.


--------------------
"Nie bój sie du?ych kroków - nie pokonasz przepa?ci dwoma ma?ymi" David Lloyd George

Swietokrzyskie na weekend

13.10.2005- Weroniczka

16.10.2007 Wiktorek

21.07.2013 Nikodem
asas87
czw, 15 sie 2013 - 20:28
Ojejejejjj dziewczyny na nic nie mam czasu, karmienie, przewijanie, pranie, prasowanie, do tego ostatnio mniej spi Olek i trzeba go zabawiac, a jak juz usnie to na mnie - jak go odloze do lozeczka to juz nie spi icon_smile.gif , puszcze mu kolysanki to jak ja spiewam z nimi jest dobrze jak przestaje placze i tak sobie spiewam az zasnie. Cwaniak sie straszny zrobil...

Teraz do sedna podejzewam ze robia mu sie plesniawki- ma mala biala krostke na podniebieniu i jedna na jezyku. Czy wiecie jak to dzuadostwo wytepic czy isc jutro do lekarza?
asas87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 329
Dołączył: nie, 24 cze 12 - 07:26
Nr użytkownika: 40,607




post czw, 15 sie 2013 - 20:28
Post #70

Ojejejejjj dziewczyny na nic nie mam czasu, karmienie, przewijanie, pranie, prasowanie, do tego ostatnio mniej spi Olek i trzeba go zabawiac, a jak juz usnie to na mnie - jak go odloze do lozeczka to juz nie spi icon_smile.gif , puszcze mu kolysanki to jak ja spiewam z nimi jest dobrze jak przestaje placze i tak sobie spiewam az zasnie. Cwaniak sie straszny zrobil...

Teraz do sedna podejzewam ze robia mu sie plesniawki- ma mala biala krostke na podniebieniu i jedna na jezyku. Czy wiecie jak to dzuadostwo wytepic czy isc jutro do lekarza?

--------------------
ania.m
czw, 15 sie 2013 - 20:58
No tak - mi łatwo mówić o usypianiu, bo moje oboje same w swoich łóżeczkach pięknie zasypiają (no młody czasem w naszym). Mimo wszystko mam nadzieję, że i Wy się szybko dogadacie i wszyscy będą chodzili wyspani. No i to nie do końca tak, że jak sobie poryczy to zaśnie... Ja zawsze sprawdzam czy ma sucho, czy nie chce jeść, pogłaszcze po główce, rączkach, nóżkach i mówię spokojnie, że teraz pora spać (ale na ręce nie biorę). U nas teraz jest płacz tylko wówczas jak coś się dzieje. No i czasem w ciągu dnia jak ludzi potrzebuje, bo on taki towarzyski jest, że nawet jak idziemy jeść śniadanie to musi obok w bujaczku siedzieć i się wszystkim przyglądać 06.gif

asas87 Ja u Marcina też podejrzewałam pleśniawki - a był to tylko nalot z mleka. Dla własnego spokoju poszłabym do lekarza.
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post czw, 15 sie 2013 - 20:58
Post #71

No tak - mi łatwo mówić o usypianiu, bo moje oboje same w swoich łóżeczkach pięknie zasypiają (no młody czasem w naszym). Mimo wszystko mam nadzieję, że i Wy się szybko dogadacie i wszyscy będą chodzili wyspani. No i to nie do końca tak, że jak sobie poryczy to zaśnie... Ja zawsze sprawdzam czy ma sucho, czy nie chce jeść, pogłaszcze po główce, rączkach, nóżkach i mówię spokojnie, że teraz pora spać (ale na ręce nie biorę). U nas teraz jest płacz tylko wówczas jak coś się dzieje. No i czasem w ciągu dnia jak ludzi potrzebuje, bo on taki towarzyski jest, że nawet jak idziemy jeść śniadanie to musi obok w bujaczku siedzieć i się wszystkim przyglądać 06.gif

asas87 Ja u Marcina też podejrzewałam pleśniawki - a był to tylko nalot z mleka. Dla własnego spokoju poszłabym do lekarza.

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
BasiaB
czw, 15 sie 2013 - 22:06
Truska witaj w klubie mój Bartuś też cały wysypany, póki co smaruję maścią Diprobase to mu buźka troszkę już obgasła no i ja ścisła dieta+nutramigen icon_sad.gif już sama nie wiem co jeść żeby znowy nie wyszła u mnie anemia
Ania.m mój Bartuś też strasznie rodzinny nie daj Boże zostawimy go samego w pokoju albo jest za cicho w domu to już domaga się żeby go wziąść do nas i leży spokojnie i obserwuje icon_smile.gif
BasiaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 623
Dołączył: wto, 19 gru 06 - 14:05
Skąd: woj. podlaskie, Suwałki
Nr użytkownika: 9,210

GG:


post czw, 15 sie 2013 - 22:06
Post #72

Truska witaj w klubie mój Bartuś też cały wysypany, póki co smaruję maścią Diprobase to mu buźka troszkę już obgasła no i ja ścisła dieta+nutramigen icon_sad.gif już sama nie wiem co jeść żeby znowy nie wyszła u mnie anemia
Ania.m mój Bartuś też strasznie rodzinny nie daj Boże zostawimy go samego w pokoju albo jest za cicho w domu to już domaga się żeby go wziąść do nas i leży spokojnie i obserwuje icon_smile.gif

--------------------
SEBASTIANEK

BARTUÅš


Aneczka
czw, 15 sie 2013 - 22:52
CYTAT(justyna790306 @ Wed, 14 Aug 2013 - 22:38) *
tylko jak wyczaić moment kiedy to jest już wymuszanie???No bo super się nosi i przytula bobasa 4-5 kg, ale co jak ma już 10 czy więcej i nadal nie potrafi zasnąć samo?

justyna, nie wiem... może intuicja? icon_wink.gif
Moje dzieczyny bardzo długo same nie chciały zasypiać, straszej to przeszło jakoś dwa lata temu, młodsza jak ma sama zasypiać, to tylko przy audiobooku, więc nie liczę, że szybko Franciszka wyprowadze z naszej sypialni...
Z resztą przyznam, że ja chodzilam spac do rodziców (później już tylko do mamy, bo mi z tatą głupio było spać) do 16 roku zycia, a wychowana byłam przez babcię i od noworodka ponoć sama zasypiałam w łóżeczku icon_wink.gif więc chyba nie ma reguł ani na dzieci, ani na samodzielne zasypianie, ani na rozpuszczenie dzieci.
Aneczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 731
Dołączył: śro, 09 kwi 03 - 22:38
SkÄ…d: ÅšlÄ…sk
Nr użytkownika: 534

GG:


post czw, 15 sie 2013 - 22:52
Post #73

CYTAT(justyna790306 @ Wed, 14 Aug 2013 - 22:38) *
tylko jak wyczaić moment kiedy to jest już wymuszanie???No bo super się nosi i przytula bobasa 4-5 kg, ale co jak ma już 10 czy więcej i nadal nie potrafi zasnąć samo?

justyna, nie wiem... może intuicja? icon_wink.gif
Moje dzieczyny bardzo długo same nie chciały zasypiać, straszej to przeszło jakoś dwa lata temu, młodsza jak ma sama zasypiać, to tylko przy audiobooku, więc nie liczę, że szybko Franciszka wyprowadze z naszej sypialni...
Z resztą przyznam, że ja chodzilam spac do rodziców (później już tylko do mamy, bo mi z tatą głupio było spać) do 16 roku zycia, a wychowana byłam przez babcię i od noworodka ponoć sama zasypiałam w łóżeczku icon_wink.gif więc chyba nie ma reguł ani na dzieci, ani na samodzielne zasypianie, ani na rozpuszczenie dzieci.

--------------------
mama Marty (2000), Pauliny (2003) i Franka (2013)
asas87
piÄ…, 16 sie 2013 - 12:17
Olek
Olek2
Olek3
Olek4


A oto fotki Olka z jego pierwszej sesji, model z niego galanty icon_smile.gif

Ten post edytował asas87 pią, 16 sie 2013 - 12:29
asas87


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 329
Dołączył: nie, 24 cze 12 - 07:26
Nr użytkownika: 40,607




post piÄ…, 16 sie 2013 - 12:17
Post #74

Olek
Olek2
Olek3
Olek4


A oto fotki Olka z jego pierwszej sesji, model z niego galanty icon_smile.gif

--------------------
chyka
piÄ…, 16 sie 2013 - 15:52
W środę byłam na wizycie patronażowej Mai i skubana waży 3800!!! Przytyła 800g w ciągu 3 tygodni, a jeśli chodzi o to karmienie, to sama lekarka powiedziała, że ona nie z głodu przy cycku wisi, tylko z potrzeby przytulania, bo żaden noworodek nie jest w stanie dłużej niż 20- 25 minut ruszac szczęką. Tak więc noce trochę lepsze, bo w dzień więcej trzymamy ją na rączkach i przytulamy:)
chyka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 911
Dołączył: czw, 28 lip 11 - 22:09
SkÄ…d: Gdynia
Nr użytkownika: 37,280




post piÄ…, 16 sie 2013 - 15:52
Post #75

W środę byłam na wizycie patronażowej Mai i skubana waży 3800!!! Przytyła 800g w ciągu 3 tygodni, a jeśli chodzi o to karmienie, to sama lekarka powiedziała, że ona nie z głodu przy cycku wisi, tylko z potrzeby przytulania, bo żaden noworodek nie jest w stanie dłużej niż 20- 25 minut ruszac szczęką. Tak więc noce trochę lepsze, bo w dzień więcej trzymamy ją na rączkach i przytulamy:)


--------------------




BasiaB
piÄ…, 16 sie 2013 - 16:37
Asas87 Åšliczniutkie fotki icon_biggrin.gif
BasiaB


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 623
Dołączył: wto, 19 gru 06 - 14:05
Skąd: woj. podlaskie, Suwałki
Nr użytkownika: 9,210

GG:


post piÄ…, 16 sie 2013 - 16:37
Post #76

Asas87 Åšliczniutkie fotki icon_biggrin.gif


--------------------
SEBASTIANEK

BARTUÅš


justyna790306
sob, 17 sie 2013 - 09:53
asas piękny ten Twój wyczekany Olek icon_biggrin.gif
Wracając do tego usypiania,noszenia i przytulania.Moja Martynka od urodzenia sama spała w swoim łóżeczku.Noce rewelacyjne bo sama zasypiała, ale w dzień potrzebowała do tego rączek.Jak wyczuła że odkładam ją do łóżeczka to od razu była wyspana 29.gif
Jagoda też spi w swoim łóżeczku, ale zasypia przy piersi albo tulona na rączkach.Chociaż dzisiaj w nocy po karmieniu odłożyłam ja do łóżeczka i tak 2 razy sama usnęła.Da się z nią tak zrobić tylko wtedy kiedy jest najedzona po tzw."korek" jeśli nie dojadła natychmiast domaga się wyjęcia.

justyna790306


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 854
Dołączył: śro, 09 kwi 08 - 14:47
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 19,248

GG:


post sob, 17 sie 2013 - 09:53
Post #77

asas piękny ten Twój wyczekany Olek icon_biggrin.gif
Wracając do tego usypiania,noszenia i przytulania.Moja Martynka od urodzenia sama spała w swoim łóżeczku.Noce rewelacyjne bo sama zasypiała, ale w dzień potrzebowała do tego rączek.Jak wyczuła że odkładam ją do łóżeczka to od razu była wyspana 29.gif
Jagoda też spi w swoim łóżeczku, ale zasypia przy piersi albo tulona na rączkach.Chociaż dzisiaj w nocy po karmieniu odłożyłam ja do łóżeczka i tak 2 razy sama usnęła.Da się z nią tak zrobić tylko wtedy kiedy jest najedzona po tzw."korek" jeśli nie dojadła natychmiast domaga się wyjęcia.



--------------------

ania.m
sob, 17 sie 2013 - 12:28
justyna790306 Chyba pomyłka Ci się w suwaczki wdarła - wychodzi na to, że masz dwie Martynki 06.gif
ania.m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,411
Dołączył: czw, 01 wrz 11 - 14:45
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 37,612




post sob, 17 sie 2013 - 12:28
Post #78

justyna790306 Chyba pomyłka Ci się w suwaczki wdarła - wychodzi na to, że masz dwie Martynki 06.gif

--------------------
D.(uża) 2011 i M.(ały) 2013
justyna790306
sob, 17 sie 2013 - 17:09
CYTAT(ania.m @ Sat, 17 Aug 2013 - 13:28) *
justyna790306 Chyba pomyłka Ci się w suwaczki wdarła - wychodzi na to, że masz dwie Martynki 06.gif

Faktycznie 06.gif Juz poprawiam

Ten post edytował justyna790306 sob, 17 sie 2013 - 17:25
justyna790306


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 854
Dołączył: śro, 09 kwi 08 - 14:47
Skąd: Rzeszów
Nr użytkownika: 19,248

GG:


post sob, 17 sie 2013 - 17:09
Post #79

CYTAT(ania.m @ Sat, 17 Aug 2013 - 13:28) *
justyna790306 Chyba pomyłka Ci się w suwaczki wdarła - wychodzi na to, że masz dwie Martynki 06.gif

Faktycznie 06.gif Juz poprawiam

--------------------

*sylka*
sob, 17 sie 2013 - 20:01
wow ale śliczna sesja , cudny Olek naprawde
co do usypiania , mój alan na początku usypiany w wózeczku , później według książki język niemowląt nauczył sie sam zasypiać ale on ogólnie śpioch był i jest do tej pory, a młoda podobnie jak u Justyny zasypia przy karmieniu albo na rączkach ale w nocy karmie i odkładam do łózeczka, w dzień to zazwyczaj śpi we wózku na spacerku albo na balkonie....
a my dziś cały dzionek na działeczce spędziliśmy , młoda jadła i spała 06.gif więc nawet był czas na odpoczynek i opalanko
*sylka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,535
Dołączył: nie, 30 kwi 06 - 13:30
SkÄ…d: domek
Nr użytkownika: 5,702

GG:


post sob, 17 sie 2013 - 20:01
Post #80

wow ale śliczna sesja , cudny Olek naprawde
co do usypiania , mój alan na początku usypiany w wózeczku , później według książki język niemowląt nauczył sie sam zasypiać ale on ogólnie śpioch był i jest do tej pory, a młoda podobnie jak u Justyny zasypia przy karmieniu albo na rączkach ale w nocy karmie i odkładam do łózeczka, w dzień to zazwyczaj śpi we wózku na spacerku albo na balkonie....
a my dziś cały dzionek na działeczce spędziliśmy , młoda jadła i spała 06.gif więc nawet był czas na odpoczynek i opalanko

--------------------
S

mama Alana 2006 i Wiktorii 2013
> Maluchy czerwcowo-lipcowe, i nie tylko
Start new topic
Reply to this topic
56 Stron V  « poprzednia 2 3 4 5 6 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 20 kwi 2024 - 03:30
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama