Moje dziecko szkole ma przed sobą.
Ja z własnego doświadczenia mam złe wspomnienia. Ocenie podlegała ilosc odbić dolnych i górnych piłki siatkowej, ilość "fikolkow"... zero zainteresowania uczniem i jego indywidualnymi możliwościami.
Słabszy był wyśmiewany bo nie odbił x razy piłki, bo fiołki nie szly. Bo... bo ...bo...
Nie wiem jak jest teraz ale po 2 letnim nakazie siedzenia w domu to te dzieci orlami fizycznymi nie są....
Mam nadzieję że to się zmieni i każdy chętnie będzie brał udział w swoim własnym wychowaniu fizycznym
Poza tym uważam że wf powinien również m8ec w swoich tematach rozwój fizyczny i dojrzewanie wespół z biologią. Dzieci dojrzewają, dziewczynki szybciej, i zamiast wstydu i wulgaryzmów ze strony kolegów powinno być wyjaśniane i omawiane, co się dzieje.
Moim zdaniem najważniejsza rola w zachęcaniu dziecka do wf jest w rodzicach:
https://okiem-mamusi.pl/jak-zachecic-dzieck...y-beda-pomocne/ Na stronie są porady jak zachęcić malucha do wychowania fizycznego.