agarad - moje dziewczyny tez toczÄ… regularne wojny
no strasz sie zapiera jak diabli, a młodsza nie daje sobie w kasze dmuchać
czasami to normalnie słuchac się tego nie da, a rękoczynow tez dochodzi, ale to normalne z rodzenstwem jest - ja tez się tłuklam z bratem, który był 8 lat młodszy.
co do szkoły jako 6-latki - w tym roku w naszej szkole (a szłoła liczy ponad 500 dzieci) nie ma ani jednego 6-latka w klasie pierwszej, a klasy są cztery.
nowa podstawa programowa jest tak dostosowana, że 6-latek poradzi sobie napewno, a dla 7-latka to chyba typowe łatwziny
ja patrze tod kątem takim, że Amelka jmusiałaby połowe dnia spedzic w świetlicy szkolnej, a w przedszkolu przez ten jeden rok ma opieke na 8h - zje, pobawi sie, odpocznie, pouczy sie a w swietlicy to juz nie jest tak fajnie jak w przedszkolu, a moje dziecie musi codziennie wstawac o 6.15
Amelka tez jeździ na roklkach, dostała na 5-e urodziny cały zestaw, oczywiście rolki są różowe