hejka.. nareszcie nowy wątek, tamtem ciągnął sie i ciągnął na koncówce
Lalicja przykro mi że tak to wszystko wygląda... w starości chyba najgorsze jest uzależnienie od innych, a już najgorzej najgorzej jak stary człowiek traci pamięć albo w ogóle już nie kojarzy logicznie... strasznie to smutne
Justa Kacperek robi to samo, ale Kamilka mu akurat odpłaca często wiec siły robią sie wyrównane
u nas w przedszkolu raz było przyjęcie z torem, całą masą słodkości, napojami, talerzykami, kubeczkami, czapeczkami itd.... pani wspomina to jako traumę
i powiedziała nigdy więcej, bo rozwala cały dzień.. a innym dzieciom przykro czasem potem że one nie robią takiego przyjęcia, tylko przynoszą ciaska czy cukierki...
wiec panie zadecydowały że można przynieść jakieś drobne słodkosci, śpiewają sto lat, składają życzenia i wracają do normalnego rytmu
Pati ja też nei w temacie.. Kamilka nic tylko Barbie i Księżniczki z Disney'a
a że w Lidlu widzę tam kilka rzeczy w ten deseń to chyba kupimy
kurcze denerwuje mnie ta sytuacja zlotowa, chciałąbym już wiedzieć na czym stoję, a tu klapa, nic nie wiem... na dodatek przez układ alfabetyczny jestem na samiutkim koncu listy rezerwowej, co dodatkowo działa na mnie przygnębiająco, bo wydaje mi sie że będę ostatnia w kolejności gdyby zwolniły sie jakieś miejsca
i też chce takie naprasowanki!
a w ogóle to Kacperek dwa dni już gorączkuje, zęby... zostawilam go dzisiaj w domu, ciągle śpi, chyba muszę go obudzić, przecież już po 10...