duska-odezwij się jak Ci się trochę rozluźni.
brouczku-2 h na fajnej pogodzie to wcale nie jest przesada,to super spacerek
My za to zamiast iść na pierwszy spacerek cala rodzina to siedzieliśmy w domu bo się pogoda rypła.
A najstarsza pociecha się rozchorowała,ale nie martwię się o najmłodszą..starsza już rozumie ze nie ma na nią kaszleć ani jej całować.A przez 6 tyg.noworodki maja super odporność
myślę ze moja tez...wkońcu zrobiłam wszystko w jej życiu prenatalnym żeby tak było
A wczoraj położyłam mala spać o godz 21 i poszłam spać...a rano o mało bym zawalu nie dostała..kiedy obudził mnie o 6 rano budzik a nie dziecko
Wystartowałam do łóżeczka jak z procy,najpierw jej dotknęłam...na co ona wzdychla jakby chciała powiedzieć.."muszę wstawać?"
A potem sprawdziłam czoło czy możne nie ma gorączki,ale skąd porostu smacznie przespała cala noc
Później sie barrrdzooooo dlllluuuuuugo przeciągała
Ten post edytował Becik pon, 05 mar 2012 - 07:43