Nie, no ja za kolejną ciążę dziękuję...chyba... Ja właściwie sama nie wiem. Z jednej strony nie chcę krzyczeć kategoryczne NIE a z drugiej jak sobie pomyślę o kolejnym dzieciaczku w domu i jeszcze większym bałaganie i obowiązkach mnie czekających to to NIE pojawia sie na ustach. Wiem jedno, najbardziej boję się ciąży z racji, że miałam dwie cesarki...nie chcę dzieci osierocić. Bynajmniej się by się zdarzyło to płakać nie będę, ale jednak na razie moje myśli pozostają przy dwójce dzieci jaką już posiadam
Mariena tak ta sama dyrektorka ma pod sobą szkołę podstawową i przedszkole...są w tym samym budynku