Moja Olga lubi spacerki,ale najlepiej jej się śpi w samochodzie!
A wczoraj trochę się martwiłam,bo bardzo niespokojnie ssała, wyraźnie była rozdrażniona i często odrywała sie od piersi. Już podejrzewałam,że gardło ją boli. Ale to był raczej brzuszek. staram się jeść ostrożnie, unikam mleka, nabiału,ale i tak historie brzuszkowe wieczorem się zdarzają z różnym nasileniem.
Nie wiem jak Wy,ale ja mam duży apetyt i rekompensuję sobie ograniczenia w jadłospisie ilością jedzenia! Zgubna metoda dla talii,wiem.
Byliśmy wczoraj z krótkimi odwiedzinami u rodziny męża i... myślałam,że pozabijam! Ciociunia,która ma się za ekspertkę od wszystkiego,a szczególnie od dzieci- udzieliła wielu rad
ale mało jej nie zabiłam jak całowała Olgę PO BUZI!!!!!! To nawet Zuzia wie,że maluszka nie można jeszcze tak całować. Jeszcze jestem wściekła!
A teraz o miłych rzeczach! Dziś Olga przywitała mnie specjalnym uśmiechem! Niesamowite jest to jak szybko się zmienia i "łapie" kontakt. I robi świetne minki, np;unoszenie jednej brwi, usta w dziubek...
Zrobię zdjęcie i Wam pokażę jaki pulpecik mi rośnie
Jutro mamy USG bioderek.
A teraz wracam do pracy dopóki dzidka śpi.