Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna  

Wrzesień 2001

> 
lyszka
piÄ…, 23 maj 2003 - 13:12
Wszystkiego najlepszego dla Asi od Patyka icon_lol.gif .
My skończymy 20 miesięcy za 5 dni....
A ja siÄ™ pytam - dlaczego ten czas tak szybko leci???? icon_cry.gif
Ewo a jak tam u Was z pieluszkÄ…? Zaczynacie naukÄ™?
U nas różnie bywa, czasami niestety nie uda nam się i pojawia się pięęęękna kałuża na płytkach. A tak niedawno jak czytałam posty o nocniczku to myślałam sobie,że to jeszcze koopa czasu zanim ta chwila nadejdzie. I co? Nawet się nie obejrzałam a tu tyle czasu minęło i moje maleństwo jest juz takie duże...
Ojej ale mnie złapało dzisiaj ....
Pozdrawiamy Lyszka i Patyk i jeszcze raz przesyłamy całuski.
lyszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 470
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 13:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 294




post piÄ…, 23 maj 2003 - 13:12
Post #21

Wszystkiego najlepszego dla Asi od Patyka icon_lol.gif .
My skończymy 20 miesięcy za 5 dni....
A ja siÄ™ pytam - dlaczego ten czas tak szybko leci???? icon_cry.gif
Ewo a jak tam u Was z pieluszkÄ…? Zaczynacie naukÄ™?
U nas różnie bywa, czasami niestety nie uda nam się i pojawia się pięęęękna kałuża na płytkach. A tak niedawno jak czytałam posty o nocniczku to myślałam sobie,że to jeszcze koopa czasu zanim ta chwila nadejdzie. I co? Nawet się nie obejrzałam a tu tyle czasu minęło i moje maleństwo jest juz takie duże...
Ojej ale mnie złapało dzisiaj ....
Pozdrawiamy Lyszka i Patyk i jeszcze raz przesyłamy całuski.

--------------------
Lyszka oraz Patyk (28.09.2001r.) i
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/Mioy.jpg[/img]user posted image
Mateuszek (25.09.2005r.)
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/pb46.jpg[/img]user posted image
hanna
piÄ…, 23 maj 2003 - 18:14
Cześć!!!!

Mam problem - od dwóch tygodni mój Michał z upodobaniem dłubie sobie w nosie!!! icon_rolleyes.gif Co ja mam zrobić??? Nie pomaga tłumaczenie, czyszczenie noska, zabieranie rączek. Może jednak jest jakiś powód tego dłubania. Chyba w końcu udam się z nim do laryngologa.

A co do krzyków, to MIchal osiąga czasem bardzo wysokie tony, czasem myślę, że w końcu ogłuchnę icon_sad.gif Ostatnio krzyczy co raz częściej jak mu coś nie wychodzi i też podkurcza nogi, tak, że nie można go podnieść.

Ostatnio nauczył się układać drewniane puzle i niezwykle jest z siebie dumny i uradowany.
A dziś kupiłam mu "kosiarkę" i jest nią zachwycony, bo jak na ten wiek przystało, lubi nosić, wozić, ciągnąć...

Pozdrawiam, Ania icon_biggrin.gif
hanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6
Dołączył: pon, 21 kwi 03 - 22:06
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 610

GG:


post piÄ…, 23 maj 2003 - 18:14
Post #22

Cześć!!!!

Mam problem - od dwóch tygodni mój Michał z upodobaniem dłubie sobie w nosie!!! icon_rolleyes.gif Co ja mam zrobić??? Nie pomaga tłumaczenie, czyszczenie noska, zabieranie rączek. Może jednak jest jakiś powód tego dłubania. Chyba w końcu udam się z nim do laryngologa.

A co do krzyków, to MIchal osiąga czasem bardzo wysokie tony, czasem myślę, że w końcu ogłuchnę icon_sad.gif Ostatnio krzyczy co raz częściej jak mu coś nie wychodzi i też podkurcza nogi, tak, że nie można go podnieść.

Ostatnio nauczył się układać drewniane puzle i niezwykle jest z siebie dumny i uradowany.
A dziś kupiłam mu "kosiarkę" i jest nią zachwycony, bo jak na ten wiek przystało, lubi nosić, wozić, ciągnąć...

Pozdrawiam, Ania icon_biggrin.gif

--------------------
hanna (mama Michałka)
TheWitch
czw, 29 maj 2003 - 21:20
Dołączam się do Was!
Moja Ada urodziła się 24.09.2001 w Warszawie, gdzie też mieszkamy.
Byłyśmy na eDziecku, ale tam na naszym forum coś przycichło ostatnio. Czy tu się coś dzieje? :?: :?: :?:
Ada wychowywana jest przez swojego Tatusia, w związku z czym o nocniku nie chce słyszeć. Owszem, wie do czego służy, ale siku do nocnika może robić miś, a nie ona.
Ale za to dużo mówi. Konstruuje już 4-wyrazowe zdania, odmienia wyrazy. No, ale ma też swoje określenia niektórych wyrazów, których za nic nie można jej wybić z głowy. Np. miś to "nynk", pies to "anan", a pingwin to "gagun". Uwielbia skomplikowane wyrazy typu krokodylek, śrubka, przycupnął itp.
Z myciem zębów bywa różnie. Raz ma ochotę, czasem urządza cyrki i nie chce myć - szczególnie, kiedy wychodzą jej nowe zęby, wtedy w ogóle nie daje się dotknąć.
Ostatnio w ogóle jest humorzasta i daje nam popalić. :twisted:
To na razie tyle. Pozdrawiam wszystkie Mamy wszystkich naszych rówieśników.
Marzena i Ada :P
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post czw, 29 maj 2003 - 21:20
Post #23

Dołączam się do Was!
Moja Ada urodziła się 24.09.2001 w Warszawie, gdzie też mieszkamy.
Byłyśmy na eDziecku, ale tam na naszym forum coś przycichło ostatnio. Czy tu się coś dzieje? :?: :?: :?:
Ada wychowywana jest przez swojego Tatusia, w związku z czym o nocniku nie chce słyszeć. Owszem, wie do czego służy, ale siku do nocnika może robić miś, a nie ona.
Ale za to dużo mówi. Konstruuje już 4-wyrazowe zdania, odmienia wyrazy. No, ale ma też swoje określenia niektórych wyrazów, których za nic nie można jej wybić z głowy. Np. miś to "nynk", pies to "anan", a pingwin to "gagun". Uwielbia skomplikowane wyrazy typu krokodylek, śrubka, przycupnął itp.
Z myciem zębów bywa różnie. Raz ma ochotę, czasem urządza cyrki i nie chce myć - szczególnie, kiedy wychodzą jej nowe zęby, wtedy w ogóle nie daje się dotknąć.
Ostatnio w ogóle jest humorzasta i daje nam popalić. :twisted:
To na razie tyle. Pozdrawiam wszystkie Mamy wszystkich naszych rówieśników.
Marzena i Ada :P
lyszka
piÄ…, 30 maj 2003 - 08:26
Witaj Marzenko!
U nas tez raczej cicho, chociaż ja staram się co raz coś napisać.
I fajnie że jesteś z Grochowa....
Mój nadal mało mówi po ludzku, chociaż ja gadam do niego jak nakręcona.
I nie miesci mi się w głowie, że inne dzieci w jego wieku mogą już mówić całymi zdaniami icon_eek.gif
Może kiedyś sie spotkamy?
lyszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 470
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 13:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 294




post piÄ…, 30 maj 2003 - 08:26
Post #24

Witaj Marzenko!
U nas tez raczej cicho, chociaż ja staram się co raz coś napisać.
I fajnie że jesteś z Grochowa....
Mój nadal mało mówi po ludzku, chociaż ja gadam do niego jak nakręcona.
I nie miesci mi się w głowie, że inne dzieci w jego wieku mogą już mówić całymi zdaniami icon_eek.gif
Może kiedyś sie spotkamy?

--------------------
Lyszka oraz Patyk (28.09.2001r.) i
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/Mioy.jpg[/img]user posted image
Mateuszek (25.09.2005r.)
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/pb46.jpg[/img]user posted image
TheWitch
piÄ…, 30 maj 2003 - 20:30
Lyszko! Rany, jaki z Ciebie ranny ptaszek! 7: 26 i już przy komputerze!
Ja o tej porze dopiero przkraczam próg swojej pracy.

A Ty skąd jesteś? Pewnie, że możemy się spotkać.
Pozdrowionka!
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post piÄ…, 30 maj 2003 - 20:30
Post #25

Lyszko! Rany, jaki z Ciebie ranny ptaszek! 7: 26 i już przy komputerze!
Ja o tej porze dopiero przkraczam próg swojej pracy.

A Ty skąd jesteś? Pewnie, że możemy się spotkać.
Pozdrowionka!

--------------------
Marzena - mama Ady (ur. 24.09.2001)

lyszka
pon, 02 cze 2003 - 09:11
Hej!
Ja ostatnimi czasy spać nie mogę icon_cry.gif , więc chodze wcześniej do pracy.
A ponieważ dzień zaczynam od przeglądu....to tak wyszło....
Ja mieszkam przy Grenadierów a chodzę do piaskownicy na Majdańską.
Ale też czasami jak się zapędzę to wybieram się do Skaryszaka albo do P. Polińskiego.
Strasznie się potłukliśmy w weekend na rowerach. Najpierw Patyk spadł ze swojego trójkołowca, a wieczorem ja wjechałam w rower męża i przydzwoniłam w fotelik Małego.
A byłaś może w sobotę w Sakryszaku? Ja nie dotarłam, dla nas to za wcześnie.....
Pozdrawiam Lyszka i Patyk.
lyszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 470
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 13:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 294




post pon, 02 cze 2003 - 09:11
Post #26

Hej!
Ja ostatnimi czasy spać nie mogę icon_cry.gif , więc chodze wcześniej do pracy.
A ponieważ dzień zaczynam od przeglądu....to tak wyszło....
Ja mieszkam przy Grenadierów a chodzę do piaskownicy na Majdańską.
Ale też czasami jak się zapędzę to wybieram się do Skaryszaka albo do P. Polińskiego.
Strasznie się potłukliśmy w weekend na rowerach. Najpierw Patyk spadł ze swojego trójkołowca, a wieczorem ja wjechałam w rower męża i przydzwoniłam w fotelik Małego.
A byłaś może w sobotę w Sakryszaku? Ja nie dotarłam, dla nas to za wcześnie.....
Pozdrawiam Lyszka i Patyk.

--------------------
Lyszka oraz Patyk (28.09.2001r.) i
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/Mioy.jpg[/img]user posted image
Mateuszek (25.09.2005r.)
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/pb46.jpg[/img]user posted image
TheWitch
pon, 02 cze 2003 - 21:17
Witaj Lyszko!
Tak, byłamw sobotę w Skaryszaku. Spóźniłam się co prawda - byłam o 11.15. Już nikogo nie zastałam. Obeszłam cały park. Miałam czas, bo moja Duśka się zdrzemnęła - aż 1/2 godziny... W końcu poszłyśmy na plac zabaw. No i po kilku minutach zobaczyłam Agnieszkę i Julcię. No to my się przeniosłyśmy do piaskownicy, a Julka znalazła starsze od siebie koleżanki, które pokazywały jej tajniki wszystkich urządzeń na placu.
Agnieszka też się spóźniła, też obeszła cały park, aż w końcu przyszła tam, gdzie powinna przyjść od razu.
W sumie byłam z Adą gdzieś 4 godziny w tym Skaryszaku, a później jeszcze pobyłyśmy trochę w naszym parku. Zorganizowali festyn. Ada od razu skierowała swoje kroki na te potworzysko dmuchane do skakania, ale największe zainteresowanie wzbudziły w niej liny, które stanowiły ogrodzenie tego czegoś oraz butelki z wodą chłopców, którzy tego czegoś pilnowali. Co oni postawili je na ziemi - w cieniu ławki - to Ada podnosiła i stawiałą na ławce. No bo jak tak można, żeby mniam-mniam było na ziemi.
Ja mieszkam na Garwolińskiej, także o parku Polińskiego, mogę powiedzieć, ze jest prawie mój. Gdybyś się kiedyś zagolopowała do mojego parku, to daj znać.
Pozdrowionka
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post pon, 02 cze 2003 - 21:17
Post #27

Witaj Lyszko!
Tak, byłamw sobotę w Skaryszaku. Spóźniłam się co prawda - byłam o 11.15. Już nikogo nie zastałam. Obeszłam cały park. Miałam czas, bo moja Duśka się zdrzemnęła - aż 1/2 godziny... W końcu poszłyśmy na plac zabaw. No i po kilku minutach zobaczyłam Agnieszkę i Julcię. No to my się przeniosłyśmy do piaskownicy, a Julka znalazła starsze od siebie koleżanki, które pokazywały jej tajniki wszystkich urządzeń na placu.
Agnieszka też się spóźniła, też obeszła cały park, aż w końcu przyszła tam, gdzie powinna przyjść od razu.
W sumie byłam z Adą gdzieś 4 godziny w tym Skaryszaku, a później jeszcze pobyłyśmy trochę w naszym parku. Zorganizowali festyn. Ada od razu skierowała swoje kroki na te potworzysko dmuchane do skakania, ale największe zainteresowanie wzbudziły w niej liny, które stanowiły ogrodzenie tego czegoś oraz butelki z wodą chłopców, którzy tego czegoś pilnowali. Co oni postawili je na ziemi - w cieniu ławki - to Ada podnosiła i stawiałą na ławce. No bo jak tak można, żeby mniam-mniam było na ziemi.
Ja mieszkam na Garwolińskiej, także o parku Polińskiego, mogę powiedzieć, ze jest prawie mój. Gdybyś się kiedyś zagolopowała do mojego parku, to daj znać.
Pozdrowionka

--------------------
Marzena - mama Ady (ur. 24.09.2001)

blaire
czw, 12 cze 2003 - 20:52
CYTAT(ez)
Moja Asia urodzona 21 września jest wprawdzie 4 tygodniowym wcześniakiem, ale kompletnie tego nie widać przy 14 kg i 92 cm wzrostu.


Wiesz, to twoja Asia waży i mierzy dokładnie tyle co mój Kuba-urodzony 18 września,ale o czasie. A ja do tej pory myślałam,że mam duże dziecko icon_smile.gif

Kuba jest niesamowicie samodzielnym dzieckiem,ale niestety chorowitym(astma oskrzelowa-na tle alergicznym). Broi jakby było ich kilkoro...
Niestety jeśli chodzi o mówienie...-jest dużo ciekawszych zajęć(np wchodzenie na parapet i otwieranie okien).
Z nocniczkiem też bywa różnie:kupke to i owszem, zawoła(ale też nie zawsze), rano i w dzień po spaniu obowiązkowe "nocnikowanie". Ale poza tym... NOCNIK WRÓG PUBLICZNY NUMER JEDEN!!!
A co do południowej drzemki...Coraz częściej zdarza mu się nie sypiać w dzień...A ja wieczorkiem padam na twarz...
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 12 cze 2003 - 20:52
Post #28

CYTAT(ez)
Moja Asia urodzona 21 września jest wprawdzie 4 tygodniowym wcześniakiem, ale kompletnie tego nie widać przy 14 kg i 92 cm wzrostu.


Wiesz, to twoja Asia waży i mierzy dokładnie tyle co mój Kuba-urodzony 18 września,ale o czasie. A ja do tej pory myślałam,że mam duże dziecko icon_smile.gif

Kuba jest niesamowicie samodzielnym dzieckiem,ale niestety chorowitym(astma oskrzelowa-na tle alergicznym). Broi jakby było ich kilkoro...
Niestety jeśli chodzi o mówienie...-jest dużo ciekawszych zajęć(np wchodzenie na parapet i otwieranie okien).
Z nocniczkiem też bywa różnie:kupke to i owszem, zawoła(ale też nie zawsze), rano i w dzień po spaniu obowiązkowe "nocnikowanie". Ale poza tym... NOCNIK WRÓG PUBLICZNY NUMER JEDEN!!!
A co do południowej drzemki...Coraz częściej zdarza mu się nie sypiać w dzień...A ja wieczorkiem padam na twarz...

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
TheWitch
sob, 21 cze 2003 - 21:28
No i co tam słychać u naszych wrześniaków????
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post sob, 21 cze 2003 - 21:28
Post #29

No i co tam słychać u naszych wrześniaków????

--------------------
Marzena - mama Ady (ur. 24.09.2001)

lyszka
śro, 25 cze 2003 - 15:26
Jako pierwsza pochwalÄ™ siÄ™.
Chodzimy już bez pieluszki icon_smile.gif)), zakładamy tylko na noc. Smoczek odstawiamy pomaluuuutku. Kochamy nadal Teletubisie, morze i piasek, mamy w końcu pierwszą trójeczkę (oczywiście chodzi o ząb icon_lol.gif ), ale niestety brak górnej dwójki icon_cry.gif . Nadal łobuzujemy, złościmy się, kochamy autobusy (dzień bez przejażdzki autobusem to dzień stracony, choćby jeden przystanek icon_wink.gif ) i fajną książkę ze Świata Książki o bezpieczeństwie na drodze (polecam).
Jak na razie nadal mało mówimy po ludzku, i strasznie wybrzydzamy przy jedzeniu.
W skrócie to chyba tyle.....
A co u reszty wrześniaków? Są jakieś postępy?
Pozdrawiamy
lyszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 470
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 13:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 294




post śro, 25 cze 2003 - 15:26
Post #30

Jako pierwsza pochwalÄ™ siÄ™.
Chodzimy już bez pieluszki icon_smile.gif)), zakładamy tylko na noc. Smoczek odstawiamy pomaluuuutku. Kochamy nadal Teletubisie, morze i piasek, mamy w końcu pierwszą trójeczkę (oczywiście chodzi o ząb icon_lol.gif ), ale niestety brak górnej dwójki icon_cry.gif . Nadal łobuzujemy, złościmy się, kochamy autobusy (dzień bez przejażdzki autobusem to dzień stracony, choćby jeden przystanek icon_wink.gif ) i fajną książkę ze Świata Książki o bezpieczeństwie na drodze (polecam).
Jak na razie nadal mało mówimy po ludzku, i strasznie wybrzydzamy przy jedzeniu.
W skrócie to chyba tyle.....
A co u reszty wrześniaków? Są jakieś postępy?
Pozdrawiamy

--------------------
Lyszka oraz Patyk (28.09.2001r.) i
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/Mioy.jpg[/img]user posted image
Mateuszek (25.09.2005r.)
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/pb46.jpg[/img]user posted image
TheWitch
śro, 25 cze 2003 - 18:50
Moja Ada wczoraj skończyła 21 miesięcy....
Idą nam piątki (zęby), co powoduje częste marudzenie. Ząeby nadal myjemy wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Nocnik nadal jest źle postrzegany, choć już ze 4 razy udało się złapać siku do nocnika.
W związku z tym - w celu usamodzielnienia - postanowiliśmy, że od września pójdziemy do żłobka.
Rozsmakowaliśmy się ostatnio w pomidorach, dzięki którym zjadamy w ogóle kanapki. I szkoda, że truskawki już się praktycznie skończyły ...
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post śro, 25 cze 2003 - 18:50
Post #31

Moja Ada wczoraj skończyła 21 miesięcy....
Idą nam piątki (zęby), co powoduje częste marudzenie. Ząeby nadal myjemy wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Nocnik nadal jest źle postrzegany, choć już ze 4 razy udało się złapać siku do nocnika.
W związku z tym - w celu usamodzielnienia - postanowiliśmy, że od września pójdziemy do żłobka.
Rozsmakowaliśmy się ostatnio w pomidorach, dzięki którym zjadamy w ogóle kanapki. I szkoda, że truskawki już się praktycznie skończyły ...

--------------------
Marzena - mama Ady (ur. 24.09.2001)

ez
czw, 03 lip 2003 - 08:45
Ten żłobek też mnie wabi. Asia powoli zaczyna wołać siku i niestety przekroczyła 15 kg, a we wzroście ponad 90. Mówi coraz więcej, ale nie wybija się pod tym wzgldem za to lubi układanki drewniane, klocki i Kubusia Puchatka
ez


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,133
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 12:49
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 164

GG:


post czw, 03 lip 2003 - 08:45
Post #32

Ten żłobek też mnie wabi. Asia powoli zaczyna wołać siku i niestety przekroczyła 15 kg, a we wzroście ponad 90. Mówi coraz więcej, ale nie wybija się pod tym wzgldem za to lubi układanki drewniane, klocki i Kubusia Puchatka

--------------------
mama Asi (2001-09-21) i Ma?ka (2004-06-20)
Maciu? ro?nie
user posted image
Asia dorasta
user posted image
blaire
nie, 17 sie 2003 - 20:02
Kuba waży ok 15 kg, ma 94 cm wzrostu. Noga też do małych nie należy(ostatni zakup obuwia to rozmiar 25-26). Nocnik staje się wrogiem,a szło nam całkiem nieźle. Owszem,zdażają się dość często suche noce i siusiu zaraz po przebudzeniu-ale sporadycznie(zwłaszcza to drugie). Słownictwo nadal niezbyt bogate.

Już wrótce 2 urodziny. Co słychać u waszych szkrabów?
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post nie, 17 sie 2003 - 20:02
Post #33

Kuba waży ok 15 kg, ma 94 cm wzrostu. Noga też do małych nie należy(ostatni zakup obuwia to rozmiar 25-26). Nocnik staje się wrogiem,a szło nam całkiem nieźle. Owszem,zdażają się dość często suche noce i siusiu zaraz po przebudzeniu-ale sporadycznie(zwłaszcza to drugie). Słownictwo nadal niezbyt bogate.

Już wrótce 2 urodziny. Co słychać u waszych szkrabów?

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
lyszka
pon, 25 sie 2003 - 11:11
Heja!
Mój ma ok.90cm i waży ok.13kg. No i ta noga!!!!!!!! rozmiar 25-26 !!!!!!!
Koszmar!!!!!!Co dwa miesiące nowe buty..... Jaki rozmiar bucików noszą Wasze maluszki???
Na razie nadal mało mówi po ludzku, chociaż po swojemu to prawie cały czas. Teraz przechodzimy fazę : "ja siama" icon_confused.gif , czyli siama je, siama rozwala wszystkie zabawki a na pytanie kto posprząta bezczelnie, z takim łobuziarskim uśmiechem odpowiada MAMA icon_twisted.gif .
Aha i jeszcze pochwalę się, że juz nawet (od 5 nocy) śpimy bez pieluszki icon_lol.gif i nie było żadnej wpadki. Więc, żegnajcie pieluszki!!!!!!!!!
Mamusie kochane doradźcie!!!!!!
Mamy buciki takie z Melanii (niby trzewiki ale mają po bokach takie dziurki) i zastanawiam się czy przechodzi w nich jesień i uda mi się na zimę tylko kupić jakieś ocieplane??? I jeszcze jaką kurtkę na teraz mu kupić???Mamy polarek ale to chyba za mało???
Pozdrawiam i proszÄ™ o doradzenie.
lyszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 470
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 13:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 294




post pon, 25 sie 2003 - 11:11
Post #34

Heja!
Mój ma ok.90cm i waży ok.13kg. No i ta noga!!!!!!!! rozmiar 25-26 !!!!!!!
Koszmar!!!!!!Co dwa miesiące nowe buty..... Jaki rozmiar bucików noszą Wasze maluszki???
Na razie nadal mało mówi po ludzku, chociaż po swojemu to prawie cały czas. Teraz przechodzimy fazę : "ja siama" icon_confused.gif , czyli siama je, siama rozwala wszystkie zabawki a na pytanie kto posprząta bezczelnie, z takim łobuziarskim uśmiechem odpowiada MAMA icon_twisted.gif .
Aha i jeszcze pochwalę się, że juz nawet (od 5 nocy) śpimy bez pieluszki icon_lol.gif i nie było żadnej wpadki. Więc, żegnajcie pieluszki!!!!!!!!!
Mamusie kochane doradźcie!!!!!!
Mamy buciki takie z Melanii (niby trzewiki ale mają po bokach takie dziurki) i zastanawiam się czy przechodzi w nich jesień i uda mi się na zimę tylko kupić jakieś ocieplane??? I jeszcze jaką kurtkę na teraz mu kupić???Mamy polarek ale to chyba za mało???
Pozdrawiam i proszÄ™ o doradzenie.

--------------------
Lyszka oraz Patyk (28.09.2001r.) i
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/Mioy.jpg[/img]user posted image
Mateuszek (25.09.2005r.)
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/pb46.jpg[/img]user posted image
blaire
pon, 25 sie 2003 - 11:52
Ja dla Kuby zaczynam się rozglądać jednak za pełnymi butami(ma również takie jedne z dziurkami z boku). Mamy też jeszcze z wiosny krtkę-taką dwustronną-z jednej strony polar a z drugiej ortalion, z kapturem(również dwustronnym). Więc jest ona dobra również na deszczowe dni.
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post pon, 25 sie 2003 - 11:52
Post #35

Ja dla Kuby zaczynam się rozglądać jednak za pełnymi butami(ma również takie jedne z dziurkami z boku). Mamy też jeszcze z wiosny krtkę-taką dwustronną-z jednej strony polar a z drugiej ortalion, z kapturem(również dwustronnym). Więc jest ona dobra również na deszczowe dni.

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
TheWitch
pon, 01 wrz 2003 - 09:49
A ja dziś po raz pierwszy zaprowadziłam moją niespełna 2-letnią córeczkę do żłobka... Mam straszne wyrzuty sumienia. Siedzę teraz z kamieniem na sercu i czekam do 11-tej, kiedy po nia pójdę. Ada do żłobka podeszła z rezerwą.
Nieufnie oglądała zabawki. Wszędzie chciała iść ze mną. Była zestresowana. Do tego nałożyło się wychodzenie zębów - już od tygodnia jest bardzo marudna.
Zostawiłam ją i wyszłam. A przez okno usłyszałam jej płacz ... Zawahałam się, ale poszłam do domu. Czy dobrze zrobiłam? Jak te panie sobie z nia poradzą? Czy da sobie radę? Czy nie odbije się to w przyszłosci na jej psychice? I jaki będzie jej stosunek do mnie po tym, jak ją zostawiłam? Takie myśli chodzą mi po głowie ... Strasznie się boję. icon_cry.gif Jedyna nadzieja w zjeżdżalni, którą Ada uwielbia. Na szczęście w żłobku są dwie - jedna w środku, druga w ogódku.
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post pon, 01 wrz 2003 - 09:49
Post #36

A ja dziś po raz pierwszy zaprowadziłam moją niespełna 2-letnią córeczkę do żłobka... Mam straszne wyrzuty sumienia. Siedzę teraz z kamieniem na sercu i czekam do 11-tej, kiedy po nia pójdę. Ada do żłobka podeszła z rezerwą.
Nieufnie oglądała zabawki. Wszędzie chciała iść ze mną. Była zestresowana. Do tego nałożyło się wychodzenie zębów - już od tygodnia jest bardzo marudna.
Zostawiłam ją i wyszłam. A przez okno usłyszałam jej płacz ... Zawahałam się, ale poszłam do domu. Czy dobrze zrobiłam? Jak te panie sobie z nia poradzą? Czy da sobie radę? Czy nie odbije się to w przyszłosci na jej psychice? I jaki będzie jej stosunek do mnie po tym, jak ją zostawiłam? Takie myśli chodzą mi po głowie ... Strasznie się boję. icon_cry.gif Jedyna nadzieja w zjeżdżalni, którą Ada uwielbia. Na szczęście w żłobku są dwie - jedna w środku, druga w ogódku.

--------------------
Marzena - mama Ady (ur. 24.09.2001)

blaire
pon, 01 wrz 2003 - 12:30
Marzenus,nie przejmuj się tak. Jej płacz napewno wyrył straszną rysę w toim sercu,ale myślę,że podjęłaś słuszną decyzję. Gdybyś wróciła, a później znów ją zostawiła, byłoby dużo gorzej. Ja też rozglądałam się za żłobkiem dla Kuby. Przy dobrych wiatrach pójdzie do żłobka od października. Wybraliśmy taki, w którym-naszym zdaniem-będzie mu najlepiej. Może na początku też będzie płakał, nie wiem. On jest niesamowicie ufnym i otwartym dzieckiem, zniknięcie mamy z pola widzenia nie jest tragedią. Gdy zwiedzaliśmy wybrany przez nas żłobek rozplakał się, gdy powiedziałam,że czas do domu. Poprostu nie chciał, tak mu się tam spodobało.
Ale przytoczę ci słowa kierowniczki tego żłobka. Powiedziała,że najtrudniejszy dla nich wszystkich(tzn dla dzieci i opiekunek) jest wrzesień. Wtedy jest płacz, krzyk i rozpacz. Ale dzieci szybko się aklimatyzują. Więc głowa do góry. Będzie dobrze. A jeżeli zobaczysz,że twoje dziecko naprawdę źle znosi rozstania z Tobą to zawsze możesz zerzygnować ze żłobka na rzecz opiekunki,prawda?
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post pon, 01 wrz 2003 - 12:30
Post #37

Marzenus,nie przejmuj się tak. Jej płacz napewno wyrył straszną rysę w toim sercu,ale myślę,że podjęłaś słuszną decyzję. Gdybyś wróciła, a później znów ją zostawiła, byłoby dużo gorzej. Ja też rozglądałam się za żłobkiem dla Kuby. Przy dobrych wiatrach pójdzie do żłobka od października. Wybraliśmy taki, w którym-naszym zdaniem-będzie mu najlepiej. Może na początku też będzie płakał, nie wiem. On jest niesamowicie ufnym i otwartym dzieckiem, zniknięcie mamy z pola widzenia nie jest tragedią. Gdy zwiedzaliśmy wybrany przez nas żłobek rozplakał się, gdy powiedziałam,że czas do domu. Poprostu nie chciał, tak mu się tam spodobało.
Ale przytoczę ci słowa kierowniczki tego żłobka. Powiedziała,że najtrudniejszy dla nich wszystkich(tzn dla dzieci i opiekunek) jest wrzesień. Wtedy jest płacz, krzyk i rozpacz. Ale dzieci szybko się aklimatyzują. Więc głowa do góry. Będzie dobrze. A jeżeli zobaczysz,że twoje dziecko naprawdę źle znosi rozstania z Tobą to zawsze możesz zerzygnować ze żłobka na rzecz opiekunki,prawda?

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
TheWitch
pon, 01 wrz 2003 - 13:07
Już jesteśmy w domu. Ada śpi od 30 minut. Zostałą oceniona jako "nie tak źle, jak na pierwszy dzień". Zjeżdżalnie się sprawdziły!!! Jak wracałyśmy do domu, to cały czas mówiła, że chce iść do domku (żłobka) zjeżdżać na zjeżdżalni i huśtać się na huśtawce. Całe szczęście, ze pogoda pozwala jeszcze na zabawę na dworze - trochę to pomaga.
Zobaczymy, jak będzie jutro. W każdym bądź razie pierwsze koty za płoty...

Pozdrawiam

P.S. No niestety, gdyby było mnie stać na opiekunkę, moja Ada nie poszłaby do żłobka. Tak więc po prostu musi być dobrze ...
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post pon, 01 wrz 2003 - 13:07
Post #38

Już jesteśmy w domu. Ada śpi od 30 minut. Zostałą oceniona jako "nie tak źle, jak na pierwszy dzień". Zjeżdżalnie się sprawdziły!!! Jak wracałyśmy do domu, to cały czas mówiła, że chce iść do domku (żłobka) zjeżdżać na zjeżdżalni i huśtać się na huśtawce. Całe szczęście, ze pogoda pozwala jeszcze na zabawę na dworze - trochę to pomaga.
Zobaczymy, jak będzie jutro. W każdym bądź razie pierwsze koty za płoty...

Pozdrawiam

P.S. No niestety, gdyby było mnie stać na opiekunkę, moja Ada nie poszłaby do żłobka. Tak więc po prostu musi być dobrze ...

--------------------
Marzena - mama Ady (ur. 24.09.2001)

lyszka
śro, 03 wrz 2003 - 08:54
Marzenko a do którego żłobka chodzi Ada?
U nas na razie jest opiekunka, ale ....nie wiem jak długo bo i u nas finanse znacznie zmalały icon_sad.gif
lyszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 470
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 13:48
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 294




post śro, 03 wrz 2003 - 08:54
Post #39

Marzenko a do którego żłobka chodzi Ada?
U nas na razie jest opiekunka, ale ....nie wiem jak długo bo i u nas finanse znacznie zmalały icon_sad.gif

--------------------
Lyszka oraz Patyk (28.09.2001r.) i
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/Mioy.jpg[/img]user posted image
Mateuszek (25.09.2005r.)
[img][IMG]https://lilypie.com/pic/061025/pb46.jpg[/img]user posted image
TheWitch
śro, 03 wrz 2003 - 09:04
Na Grochowskiej 232. Wiem, że na Rębkowskiej jest podobno milej, ale tu mam bliżej tramwaje ... I tak będę lecieć do pracy z wywieszonym językiem.
Na razie przechodzimy okres adaptacyjny. Polega to na tym, że odbieram ja po obiedzie, przed leżakowaniem. Ma to trwać 2 tygodnie, ale ja bym wolała w połowie drugiego tygodnia zacząć zostawiać ją na to spanie w żłobku. W końcu będzie w nim spędzać 10 godzin ... Koszmar - jak sobie pomyślę. Codziennie rano wracam ze łzami w oczach do domu... icon_cry.gif
TheWitch


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 144
Dołączył: pon, 26 maj 03 - 21:22
Skąd: z konieczności...
Nr użytkownika: 770

GG:


post śro, 03 wrz 2003 - 09:04
Post #40

Na Grochowskiej 232. Wiem, że na Rębkowskiej jest podobno milej, ale tu mam bliżej tramwaje ... I tak będę lecieć do pracy z wywieszonym językiem.
Na razie przechodzimy okres adaptacyjny. Polega to na tym, że odbieram ja po obiedzie, przed leżakowaniem. Ma to trwać 2 tygodnie, ale ja bym wolała w połowie drugiego tygodnia zacząć zostawiać ją na to spanie w żłobku. W końcu będzie w nim spędzać 10 godzin ... Koszmar - jak sobie pomyślę. Codziennie rano wracam ze łzami w oczach do domu... icon_cry.gif

--------------------
Marzena - mama Ady (ur. 24.09.2001)

> WrzesieÅ„ 2001
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 25 kwi 2024 - 23:54
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama