Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Forum dla rodziców: maluchy.pl « ci±¿a, poród, zdrowie dzieci _ zdrowie i pielÄ™gnacja dziecka _ Choroba "kociego pazura"

Napisany przez: AnetaWoj czw, 09 wrz 2010 - 11:58

Moją córeczkę delikatnie zadrapał młody kotek(ktoś nam go podrzucił)Kot jest już u nas jakiś miesiąc czasu,czysty ,odrobaczony.Zadrapał Kinię jakieś dwa dni temu-naprawdę delikatnie.Dziś mąż dzwoni do mnie i nawija że takie zadrapanie może wywołać chorobę kociego pazura,że koty są nosicielami bakterii,która to wywołuje i że z tym kotem to był błąd że pozwoliliśmy mu zostać.Przyznam że trochę mnie przestraszył.,no ale przecież nie da się dziecka odseparować od wszystkiego i wszystkich.Co o tym sądzicie?

Napisany przez: Inanna czw, 09 wrz 2010 - 12:24

https://www.veterynaria.pl/articles.php?id=36

Napisany przez: Ketmia nie, 12 wrz 2010 - 00:21

Ja jako dziecko często bawiłam się z moim kotem w ten sposób, że atakowałam go ręką, a on mi oddawał. Po takiej zabawie byłam nieraz nieźle podrapana. Na chorobę kociego pazura nie zapadłam, nikt z rodziny nawet nie wiedział, że jest coś takiego.
Nie panikowałabym, lecz obserwowała, jak ten ślad po drapnięciu się zachowuje.
Za to kilka lat temu inny kot (też mój lecz od tamtego dzieliły go całe wieki) ugryzł mnie w rękę. Praktycznie od razu miałam bardzo silną gorączkę nie do zbicia i skończyło się na wizycie u lekarza.

Napisany przez: cydorka nie, 12 wrz 2010 - 12:17

czy wystarczy Ci info, że znam osobiście jednego weta, ktory w tej robocie jest ponad 15 lat
podrapany i pogryziony był........................ nie zliczę
choroba kociego pazura stwierdzona jeden raz
cyd

Napisany przez: Gruszka pon, 13 wrz 2010 - 15:23

AnetaWoj, nie daj się icon_wink.gif ta choroba to rzadkość a nawet jesli to przebieg rzadko jest jakis bardzo ostry. Ja mam koty od 25 lat, podrapana byłam z milion razy (a koty często wychodzące) i nigdy mi się nie zdarzyło. Emila od 3 lat drapie się z kotem, a nasza kota oszczędna w pazurach nie jest icon_wink.gif i jakoś wszyscy zyją icon_smile.gif
Jasne, że MOŻE się przytrafic, ale to pewnie tak jak katar... icon_wink.gif

Napisany przez: AnetaWoj pon, 13 wrz 2010 - 22:43

Wyluzowałam ,mąż też już nie panikuje,a kotek przeuroczy!!

Napisany przez: hedidoa pon, 15 paź 2018 - 13:58

CYTAT(trula @ Mon, 15 Oct 2018 - 14:32) *
A jakie leczenie sie stosuje jak rozwinÄ… siÄ™ objawy?

Wtedy zostaje jedynie leczenie antybiotykami. Ale jeśli wie się o kontakcie z kotem, łatwo jest rozpoznać chorobę już we wczesnym stadium.

Powered by Invision Power Board (http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)