Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia   

Majowe słonka - TRZECIA ODSŁONA

> 
Tekla
sob, 24 maj 2008 - 17:35
Aga H zazdroszczę Ci takiego błogiego leniuchowania i imprezowania a co najważniejsze możliwości odespania baletów 08.gif

Tekla


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 681
Dołączył: nie, 09 lip 06 - 20:13
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 6,558

GG:


post sob, 24 maj 2008 - 17:35
Post #21

Aga H zazdroszczę Ci takiego błogiego leniuchowania i imprezowania a co najważniejsze możliwości odespania baletów 08.gif



--------------------
Karolek

Anna i Marcin

Pajacyk
Aga H
nie, 25 maj 2008 - 12:12
dziś znowu spałam do 10... czyję sie jak nastolatka normalnie.
Wczoraj przebimbałam cały dzień wiec dziś już pracuję. Pierwsza godzina nad mgr minęła i teraz doszłam do etapu, który mnie wkurzył... Poprzednio stałam nad dowodem, którego nie umiałam zrobić. Poszukałam, poszukałam, dowód jest, a facet mi na to, ze to za skomplikowany dowód, niech pani to zrobi krócej tylko dla tego jednego przedstawionego w pracy przypadku.... wrrrr. Jak nic nie wymyśle, to pojade do niego i niech mi opowiada, jak to zrobić! A co! Tym razem nie odpuszczę. No bez przesady. postanowiłam, ze w wakacje obrona i tak będzie !!!
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
Skąd: Grudziądz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post nie, 25 maj 2008 - 12:12
Post #22

dziś znowu spałam do 10... czyję sie jak nastolatka normalnie.
Wczoraj przebimbałam cały dzień wiec dziś już pracuję. Pierwsza godzina nad mgr minęła i teraz doszłam do etapu, który mnie wkurzył... Poprzednio stałam nad dowodem, którego nie umiałam zrobić. Poszukałam, poszukałam, dowód jest, a facet mi na to, ze to za skomplikowany dowód, niech pani to zrobi krócej tylko dla tego jednego przedstawionego w pracy przypadku.... wrrrr. Jak nic nie wymyśle, to pojade do niego i niech mi opowiada, jak to zrobić! A co! Tym razem nie odpuszczę. No bez przesady. postanowiłam, ze w wakacje obrona i tak będzie !!!

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
martita
pon, 26 maj 2008 - 07:49
witam witam
już idę wstawiać wodę na kawę...
jestem dziwnie ospała, chyba się rozleniwiłam przez ten dłuuugi weekend;) Lidzia się przestawiła - śpimy do 10 tej icon_eek.gif więc też się wyspałam. Za to w dzień juz nie chce spać...nic dziwnego, jak wstaje o 10 tej, to już do wieczora bryka.
Tekla: jak dobrze, że już Ci lepiej;) Mój super torcik był przełożony dwa razy tą masą truskawkową. a masa wzięta z internetu, tj. 0,5 l śmietanki 30% ubite z cukrem pudrem (cukier na oko do smaku), potem dodane truskawki mrożone rozgniecione blenderem z cukrem zwykłym (cukier też na oko). DO tego trzy łyżki rozpuszczonej żelatyny. No i co - wysmarowałam biszkopt jak leci cały tą masą , nawciskałam owoców i chyba najsmaczniejszy tort jaki mi w życiu wyszedł. Co prawda Lidzia pogardziła zupełnie i nie skosztowała ani kawałeczka, no ale nie miała na to czasu. Zakupiliśmy jej ten domek teletubisiów i nie ma dziecka 03.gif 03.gif . Trochę się wkurza, bo tam są małe elementy, a tej za bardzo nie wychodzi przykrywanie małego tubisia mikrokołderką w jego łóżeczku, ale trenuje cierpliwośćicon_wink.gif
dobra idę na ta kawę
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post pon, 26 maj 2008 - 07:49
Post #23

witam witam
już idę wstawiać wodę na kawę...
jestem dziwnie ospała, chyba się rozleniwiłam przez ten dłuuugi weekend;) Lidzia się przestawiła - śpimy do 10 tej icon_eek.gif więc też się wyspałam. Za to w dzień juz nie chce spać...nic dziwnego, jak wstaje o 10 tej, to już do wieczora bryka.
Tekla: jak dobrze, że już Ci lepiej;) Mój super torcik był przełożony dwa razy tą masą truskawkową. a masa wzięta z internetu, tj. 0,5 l śmietanki 30% ubite z cukrem pudrem (cukier na oko do smaku), potem dodane truskawki mrożone rozgniecione blenderem z cukrem zwykłym (cukier też na oko). DO tego trzy łyżki rozpuszczonej żelatyny. No i co - wysmarowałam biszkopt jak leci cały tą masą , nawciskałam owoców i chyba najsmaczniejszy tort jaki mi w życiu wyszedł. Co prawda Lidzia pogardziła zupełnie i nie skosztowała ani kawałeczka, no ale nie miała na to czasu. Zakupiliśmy jej ten domek teletubisiów i nie ma dziecka 03.gif 03.gif . Trochę się wkurza, bo tam są małe elementy, a tej za bardzo nie wychodzi przykrywanie małego tubisia mikrokołderką w jego łóżeczku, ale trenuje cierpliwośćicon_wink.gif
dobra idę na ta kawę
Aga H
pon, 26 maj 2008 - 08:15
Coś mi się zdaje, że Lidzia ma Super zabawę...

Dzień dobry już z pracy - przyjechałam 1,5 godziny wcześniej, zeby dać dzieciakom poprawic sprawdzian, to etraz mam okienko.

A tak po pierwsze to wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki.


Wiecie, czuję się porzucona. Emilka całe trzy dni była z dziadkami, wrociła wczoraj wieczorem, godzine sie przytulałyśmy, ale już samodzielnego zasypiania nie było icon_sad.gif. Żeby jeszcze wołała mamę, to może bym nie marudziła, ale ona przez pół godziny tylko: babci chce" i "babci chce". Wrrrrr. Nikt mnie już nie kocha icon_wink.gif A tak serio,t o nie pomagało ani mleczk, ani smoczek. W końcu poczytałyśmy bajki, do ostatniej bajki wzięła butlę i tak dała sie odłożyć, ja troche poleżałam przy łózeczku, a w końcu sobie poszłam. kluska jeszcze troche pomarudziła, ale w końcu zasnęła.

Wkurzajace to, bo miałam tak wygodne dziecko - odkładana do łózeczka, pół odziny zabawy, potem mleczko i śpi, a ja w tym czasie robiłam co chciałam...


A jeszcze jedno. Taki defekt. Emilka ostatnimi czasy robi kupę do wanny w czasie kąpieli - wrrrrr. Czy waszym maluchom też sie to zdarza, czy mam zacząć się martwić? Za pierwszym razem była przerażona. Płakała i krzyczała jakby ja ktoś ze skóry obdzierał. Ja generalnie wyrodna jestem i nie siedzę z nią włazience, tylko sie kręcę przy otwartych drzwiach. I tak np wczoraj królewna juz spokojnie zawołała: mama choć. pupa jest. wziać moja.

że niby mam ją wziać bo narobiła do wanny.
Aga H


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,712
Dołączył: nie, 05 lut 06 - 09:51
Skąd: Grudziądz
Nr użytkownika: 4,830

GG:


post pon, 26 maj 2008 - 08:15
Post #24

Coś mi się zdaje, że Lidzia ma Super zabawę...

Dzień dobry już z pracy - przyjechałam 1,5 godziny wcześniej, zeby dać dzieciakom poprawic sprawdzian, to etraz mam okienko.

A tak po pierwsze to wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki.


Wiecie, czuję się porzucona. Emilka całe trzy dni była z dziadkami, wrociła wczoraj wieczorem, godzine sie przytulałyśmy, ale już samodzielnego zasypiania nie było icon_sad.gif. Żeby jeszcze wołała mamę, to może bym nie marudziła, ale ona przez pół godziny tylko: babci chce" i "babci chce". Wrrrrr. Nikt mnie już nie kocha icon_wink.gif A tak serio,t o nie pomagało ani mleczk, ani smoczek. W końcu poczytałyśmy bajki, do ostatniej bajki wzięła butlę i tak dała sie odłożyć, ja troche poleżałam przy łózeczku, a w końcu sobie poszłam. kluska jeszcze troche pomarudziła, ale w końcu zasnęła.

Wkurzajace to, bo miałam tak wygodne dziecko - odkładana do łózeczka, pół odziny zabawy, potem mleczko i śpi, a ja w tym czasie robiłam co chciałam...


A jeszcze jedno. Taki defekt. Emilka ostatnimi czasy robi kupę do wanny w czasie kąpieli - wrrrrr. Czy waszym maluchom też sie to zdarza, czy mam zacząć się martwić? Za pierwszym razem była przerażona. Płakała i krzyczała jakby ja ktoś ze skóry obdzierał. Ja generalnie wyrodna jestem i nie siedzę z nią włazience, tylko sie kręcę przy otwartych drzwiach. I tak np wczoraj królewna juz spokojnie zawołała: mama choć. pupa jest. wziać moja.

że niby mam ją wziać bo narobiła do wanny.

--------------------
Emilka - 2.05.2006
Leon - 26.11.2011
martita
pon, 26 maj 2008 - 08:41
hehe, AgaH, niezłe z tą kupą icon_smile.gif Lidce też się zdarzało robić do wanny i też była zdziwiona na widok "statku";) Ale to już jakiś czas temu było, teraz "tylko" sika co jakiś czas do łóżka w nocy.
Odnośnie babci, to Lidka ma trochę odwrotnie, aż mi głupio - wracamy ostatnio z wycieczki z babcią, wsiadamy do samochodu, a Lidka do babci :" babcia - nie jedz, idź sobie" .... cóż, to sobie mamusia pomyślała icon_wink.gif
AgaH: no mam nadzieję, że Emilka szybko sobie przypomni, że umie sama zasypiaćicon_wink.gif
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post pon, 26 maj 2008 - 08:41
Post #25

hehe, AgaH, niezłe z tą kupą icon_smile.gif Lidce też się zdarzało robić do wanny i też była zdziwiona na widok "statku";) Ale to już jakiś czas temu było, teraz "tylko" sika co jakiś czas do łóżka w nocy.
Odnośnie babci, to Lidka ma trochę odwrotnie, aż mi głupio - wracamy ostatnio z wycieczki z babcią, wsiadamy do samochodu, a Lidka do babci :" babcia - nie jedz, idź sobie" .... cóż, to sobie mamusia pomyślała icon_wink.gif
AgaH: no mam nadzieję, że Emilka szybko sobie przypomni, że umie sama zasypiaćicon_wink.gif
ann_ma
pon, 26 maj 2008 - 09:05
Jestem ... zaraz kawę wypiję - niech ochłonę... Napisałyście trochę przez ten długi weekend... Nie mam za dużo dla Was czasu... a chciałam napisać Wam piekne życzenia z okazji naszego wspólnego śwęta!
Wróciłam właśnie ze szpitala - gdzie byłam z Pawełekiem na badaniach. Najpierw pobranie krwi z paluszka na badanie a potem miało być USG węzłów chłonnych szyjnych i brzuszka... Ale lekarz dojeżdżający jeszcze nie przyjechał, dojedzie może po 10,00 - potem pierwszeństwo mają p[acjenci szpitalni i dopiero ci tzw." z miasta"... Ale to nie koniec - bo jeśli tych pacjentów z oddziału będzie sporo to reszta "z miassta" może nawet nie zostać zbadana! Na poczekalni przede mną siedziały dwie kobiety, które dzisiaj robiły trzecie podejście do badania! I co że niby mam czekać na poczekalni od 7,30 do 12,00 z dzieckiem na ręku i do tego głodnym! Bo do badania ma być na czczo!? I nawet nie być pewną czy dzisiaj sie uda wykonać badanie!? Cholera mnie bierze! Na takie okrucieństwo - nie wrócę tam! Nie ma mowy! Poszukam sobie gabinetu gdzie bez czekania zrobię to badanie prywatnie - nawet jesl;i zapłacę 100 zł nie będę narzekać - byle dziecko zostało zbadane w cywilizowany sposób! Ale jestem zła!

Jak mi przejdzie to jeszcze coś napiszę!
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post pon, 26 maj 2008 - 09:05
Post #26

Jestem ... zaraz kawę wypiję - niech ochłonę... Napisałyście trochę przez ten długi weekend... Nie mam za dużo dla Was czasu... a chciałam napisać Wam piekne życzenia z okazji naszego wspólnego śwęta!
Wróciłam właśnie ze szpitala - gdzie byłam z Pawełekiem na badaniach. Najpierw pobranie krwi z paluszka na badanie a potem miało być USG węzłów chłonnych szyjnych i brzuszka... Ale lekarz dojeżdżający jeszcze nie przyjechał, dojedzie może po 10,00 - potem pierwszeństwo mają p[acjenci szpitalni i dopiero ci tzw." z miasta"... Ale to nie koniec - bo jeśli tych pacjentów z oddziału będzie sporo to reszta "z miassta" może nawet nie zostać zbadana! Na poczekalni przede mną siedziały dwie kobiety, które dzisiaj robiły trzecie podejście do badania! I co że niby mam czekać na poczekalni od 7,30 do 12,00 z dzieckiem na ręku i do tego głodnym! Bo do badania ma być na czczo!? I nawet nie być pewną czy dzisiaj sie uda wykonać badanie!? Cholera mnie bierze! Na takie okrucieństwo - nie wrócę tam! Nie ma mowy! Poszukam sobie gabinetu gdzie bez czekania zrobię to badanie prywatnie - nawet jesl;i zapłacę 100 zł nie będę narzekać - byle dziecko zostało zbadane w cywilizowany sposób! Ale jestem zła!

Jak mi przejdzie to jeszcze coś napiszę!

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
AgaTH
pon, 26 maj 2008 - 22:13
Witam

Ja dopiero teraz ....... od rana na szkoleniu i tak cały tydzień i przyszły też ......... no nic jak mus to mus, tylko szkoda mi tego mojego bąbla ....... całe szczęście, że na razie obywa się bez płaczu.

Nie mam na razie czasu żeby przeczytać co napisałyście ale obiecuję, że jutro wszystko nadrobię ........ a teraz uciekam spać bo padam ze zmęczenia.
AgaTH


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 853
Dołączył: wto, 28 lut 06 - 14:09
Skąd: KUJAWSKO-POMORSKIE
Nr użytkownika: 5,083

GG:


post pon, 26 maj 2008 - 22:13
Post #27

Witam

Ja dopiero teraz ....... od rana na szkoleniu i tak cały tydzień i przyszły też ......... no nic jak mus to mus, tylko szkoda mi tego mojego bąbla ....... całe szczęście, że na razie obywa się bez płaczu.

Nie mam na razie czasu żeby przeczytać co napisałyście ale obiecuję, że jutro wszystko nadrobię ........ a teraz uciekam spać bo padam ze zmęczenia.

--------------------






ggabrysia
pon, 26 maj 2008 - 22:24
cześć mamuśki icon_smile.gif
jeszcze zdążę z życzeniami icon_smile.gif) to nasze święto w końcu icon_smile.gif)

u nas jest fajnie bo nocnikowo icon_smile.gif)
odkąd byliśmy u chirurga Piotruś nie sika do pampersa icon_smile.gif)
zakładamy na noc i na spacerki icon_smile.gif
strasznie się cieszę mimo, że "sisi" woła co 5 minut ale cierpliwie poczekam aż zaskoczy na dobre icon_wink.gif
nie wspomnę o tych dniach zaraz po "zabiegu" u chirurga....
to było okropne ....ten płacz i płacz przez następne 3 dni przy sikaniu
myślę , że na ten płacz składał sie nie tylko ból ale także i strach..
i chyba stąd przyjaźń z nocniczkiem icon_smile.gif

a dopiero co kupiłam na promocji disneyowe huggiesy icon_smile.gif

Tekla na prawdę nie martw sie Karolkiem....mój brat miał 3 lata jak zaczął mówić, dziecko sąsiadki też...
po prostu może "ten typ tak ma " icon_smile.gif
czytaj mu dużo i rozmawiał przy byle okazji a sam zaskoczy , zobaczysz icon_smile.gif)

Anna Maria niech żyje służba zdrowia icon_wink.gif skąd ja znam te nasze realia
ja jutro idę do kontroli chirurgicznej ale o dziwo, ku mojemu zaskoczeniu takie maluchy idą bez kolejki

martita narobiłaś smaka z tym tortem, uwielbiam truskawki icon_smile.gif mniam

dobra zmykam spać.....jutro wpadnę icon_smile.gif
spokojej nocki
ggabrysia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,181
Dołączył: wto, 13 lut 07 - 12:17
Skąd: Śląsk Cieszyński
Nr użytkownika: 11,011




post pon, 26 maj 2008 - 22:24
Post #28

cześć mamuśki icon_smile.gif
jeszcze zdążę z życzeniami icon_smile.gif) to nasze święto w końcu icon_smile.gif)

u nas jest fajnie bo nocnikowo icon_smile.gif)
odkąd byliśmy u chirurga Piotruś nie sika do pampersa icon_smile.gif)
zakładamy na noc i na spacerki icon_smile.gif
strasznie się cieszę mimo, że "sisi" woła co 5 minut ale cierpliwie poczekam aż zaskoczy na dobre icon_wink.gif
nie wspomnę o tych dniach zaraz po "zabiegu" u chirurga....
to było okropne ....ten płacz i płacz przez następne 3 dni przy sikaniu
myślę , że na ten płacz składał sie nie tylko ból ale także i strach..
i chyba stąd przyjaźń z nocniczkiem icon_smile.gif

a dopiero co kupiłam na promocji disneyowe huggiesy icon_smile.gif

Tekla na prawdę nie martw sie Karolkiem....mój brat miał 3 lata jak zaczął mówić, dziecko sąsiadki też...
po prostu może "ten typ tak ma " icon_smile.gif
czytaj mu dużo i rozmawiał przy byle okazji a sam zaskoczy , zobaczysz icon_smile.gif)

Anna Maria niech żyje służba zdrowia icon_wink.gif skąd ja znam te nasze realia
ja jutro idę do kontroli chirurgicznej ale o dziwo, ku mojemu zaskoczeniu takie maluchy idą bez kolejki

martita narobiłaś smaka z tym tortem, uwielbiam truskawki icon_smile.gif mniam

dobra zmykam spać.....jutro wpadnę icon_smile.gif
spokojej nocki

--------------------
"Przyszłość zaczyna się dzisiaj, nie jutro" (J.P.II)

Piotruś (13.05.2006) i Juleczka (20.03.2009)

mój dietetyczny blog zapraszam
martita
wto, 27 maj 2008 - 08:00
hej hej Mamuśki!
Kawka na stółicon_smile.gif
Cholera, można zwariować z tą pogodą. U nas niby ciepło, a jednak zimno, a na pewno juz w pracy zimno, brrr.. paluszki marzną na klawiaturce;)
Moje drogie, nasze święto już za nami, ja sobie poświętowałam -poszłam do fryca i dentysty.Czyli trochę się odnowiłam;) W domu czekała na mnie laurka - piękna twórczość tatusiowa połączona z twórczością córuni. Ale to było milutkie:)
AnnaMaria: i jak Pawełek? Dostałaś się jakoś na te badania?
Ggabrysiu: Biedny Piortuś, wycierpiał się maluszek. Ale dzielnie zniósł i jeszcze zaczął nocnikowac, no no no. Jaki mądry chłopczyk.
AgaTH: kurcze, a ja się tak przyzwyczaiłam, że jesteś zawsze koło południa na forum icon_wink.gif ZApomniałam zupełnie, że Ty teraz kobieta pracująca jesteśicon_wink.gif
Cóż to ja miałam, aha Lidusia była u ortopedy, no i ma nóżki X - sy. Musimy ćwiczyć "siadanie po turecku" i kupić buty za kostkę.

Ten post edytował martita wto, 27 maj 2008 - 08:01
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post wto, 27 maj 2008 - 08:00
Post #29

hej hej Mamuśki!
Kawka na stółicon_smile.gif
Cholera, można zwariować z tą pogodą. U nas niby ciepło, a jednak zimno, a na pewno juz w pracy zimno, brrr.. paluszki marzną na klawiaturce;)
Moje drogie, nasze święto już za nami, ja sobie poświętowałam -poszłam do fryca i dentysty.Czyli trochę się odnowiłam;) W domu czekała na mnie laurka - piękna twórczość tatusiowa połączona z twórczością córuni. Ale to było milutkie:)
AnnaMaria: i jak Pawełek? Dostałaś się jakoś na te badania?
Ggabrysiu: Biedny Piortuś, wycierpiał się maluszek. Ale dzielnie zniósł i jeszcze zaczął nocnikowac, no no no. Jaki mądry chłopczyk.
AgaTH: kurcze, a ja się tak przyzwyczaiłam, że jesteś zawsze koło południa na forum icon_wink.gif ZApomniałam zupełnie, że Ty teraz kobieta pracująca jesteśicon_wink.gif
Cóż to ja miałam, aha Lidusia była u ortopedy, no i ma nóżki X - sy. Musimy ćwiczyć "siadanie po turecku" i kupić buty za kostkę.
ann_ma
wto, 27 maj 2008 - 09:51
Kawa wypita ze smaczkiem...
W pracy jak zwykle wszystko na wczoraj...
Pogoda niezbyt przyjemna, niby ciepło ale niebo maksymalnie zachmurzone - więc czuję się sennie, szaro i buro żeby nie rzec że nawet ponuro.
Nocka była trudna bo coś się dzieje z Pawełekiem, chrapie na potęgę... ale to przy mononukleozie efekt nabrzmiałych migdałków, mało tego to przyplatały się drożdżaki bo ma biały nalot na języku i krostki na policzkach... Wyniki z krwi lekko mają się ku lepszemu icon_smile.gif i tu jestem pozytywnie nakręcona! Za to na USG mam termin w Koszalinie w Poliklinice MSWiA ale dopiero na 9 czerwca - dzisiaj może mąż coś załatwi szybciej bo zna dyrektora... oby oby!
Dzień mamy był u mnie szybki, córcia przyniosła swoją radosną twórczość z przedszkola - coś ala wazonik z buteleczki po kubusiu cały w pazłotku + kwiatki z bibułki i koniecznie laurka, a od najstarszego gipsową figurkę motylka pokolorowanego farbkami plakatowymi. Za to po życzeniach wieczorkiem - tylko się denerwowałam na dzieci... a to za bałagan, a to za nieposłuszeństwo i brzydkie pyskowanie w stosunku do mnie... Chyba jeszcze muszę poczekać na szacuneczek dla mamuśki! Ale z tym pyskowaniem - to muszę coś zrobić i to już!

Nocnikowanie u nas - daleko w tyle!!!! Cycowanie za to dalej zaawansowane! Apetyt znowu mizerny! Za to po maleńku zaczyna powtarzać coraz więcej słów! Ankahap odpuść sobie - wrzuć na luz - nie czekaj na to kiedy w końcu Karolek zacznie gadać... to na pewno nastąpi - ja się tym nie przejmuję!
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 27 maj 2008 - 09:51
Post #30

Kawa wypita ze smaczkiem...
W pracy jak zwykle wszystko na wczoraj...
Pogoda niezbyt przyjemna, niby ciepło ale niebo maksymalnie zachmurzone - więc czuję się sennie, szaro i buro żeby nie rzec że nawet ponuro.
Nocka była trudna bo coś się dzieje z Pawełekiem, chrapie na potęgę... ale to przy mononukleozie efekt nabrzmiałych migdałków, mało tego to przyplatały się drożdżaki bo ma biały nalot na języku i krostki na policzkach... Wyniki z krwi lekko mają się ku lepszemu icon_smile.gif i tu jestem pozytywnie nakręcona! Za to na USG mam termin w Koszalinie w Poliklinice MSWiA ale dopiero na 9 czerwca - dzisiaj może mąż coś załatwi szybciej bo zna dyrektora... oby oby!
Dzień mamy był u mnie szybki, córcia przyniosła swoją radosną twórczość z przedszkola - coś ala wazonik z buteleczki po kubusiu cały w pazłotku + kwiatki z bibułki i koniecznie laurka, a od najstarszego gipsową figurkę motylka pokolorowanego farbkami plakatowymi. Za to po życzeniach wieczorkiem - tylko się denerwowałam na dzieci... a to za bałagan, a to za nieposłuszeństwo i brzydkie pyskowanie w stosunku do mnie... Chyba jeszcze muszę poczekać na szacuneczek dla mamuśki! Ale z tym pyskowaniem - to muszę coś zrobić i to już!

Nocnikowanie u nas - daleko w tyle!!!! Cycowanie za to dalej zaawansowane! Apetyt znowu mizerny! Za to po maleńku zaczyna powtarzać coraz więcej słów! Ankahap odpuść sobie - wrzuć na luz - nie czekaj na to kiedy w końcu Karolek zacznie gadać... to na pewno nastąpi - ja się tym nie przejmuję!

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
ania 82
wto, 27 maj 2008 - 14:30
Dziewczyny w ktorej gazecie jest kupon rabatowy do smyka? Wybieramy sie po sandalki, a slyszalam ze gdzies jest taki kupon.
ania 82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 780
Dołączył: wto, 13 gru 05 - 12:04
Skąd: opolskie
Nr użytkownika: 4,283




post wto, 27 maj 2008 - 14:30
Post #31

Dziewczyny w ktorej gazecie jest kupon rabatowy do smyka? Wybieramy sie po sandalki, a slyszalam ze gdzies jest taki kupon.

--------------------


ann_ma
wto, 27 maj 2008 - 14:34
Ja wiem, że gdzie jest kupon do sklepów re-kids... nie do smyka niestety... chcesz?
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 27 maj 2008 - 14:34
Post #32

Ja wiem, że gdzie jest kupon do sklepów re-kids... nie do smyka niestety... chcesz?

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
ania 82
wto, 27 maj 2008 - 15:44
Anna Maria do re- kids dostalam taki kupon na poczte, Ty tez?
ania 82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 780
Dołączył: wto, 13 gru 05 - 12:04
Skąd: opolskie
Nr użytkownika: 4,283




post wto, 27 maj 2008 - 15:44
Post #33

Anna Maria do re- kids dostalam taki kupon na poczte, Ty tez?

--------------------


Tekla
wto, 27 maj 2008 - 16:16
Witam.
Ja tylko na chwilkę, żeby powiedzieć, że żyję, marne to życie bo na nic nie mam czasu. Dziś spędziłam pół dnia w szpitalu na praktykach....... i jak tu ja mam się skupić na pisaniu jak cały czas ta moja uczelnia mi przeszakdza i wymyśla jakieś nowe atrakcje. 21.gif
Ja łapię doły z powodu nie mówienia Karola bo ja poprostu nie rozumiem co on odemnie chce, a ja teraz mam coraz mniej cierpliwości. 13.gif
Anna Maria trzymam kciuki żeby Pawełkowi przeszły te problemy zdrowotne.
Tekla


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 681
Dołączył: nie, 09 lip 06 - 20:13
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 6,558

GG:


post wto, 27 maj 2008 - 16:16
Post #34

Witam.
Ja tylko na chwilkę, żeby powiedzieć, że żyję, marne to życie bo na nic nie mam czasu. Dziś spędziłam pół dnia w szpitalu na praktykach....... i jak tu ja mam się skupić na pisaniu jak cały czas ta moja uczelnia mi przeszakdza i wymyśla jakieś nowe atrakcje. 21.gif
Ja łapię doły z powodu nie mówienia Karola bo ja poprostu nie rozumiem co on odemnie chce, a ja teraz mam coraz mniej cierpliwości. 13.gif
Anna Maria trzymam kciuki żeby Pawełkowi przeszły te problemy zdrowotne.

--------------------
Karolek

Anna i Marcin

Pajacyk
ann_ma
wto, 27 maj 2008 - 18:33
Ankahap - cierpliwości za jakąs chwilkę na pewno się dogadasz z synkiem... zanim się obejrzysz a będzie tak trajkotał, że jeszcze zatęsknisz za obecnym stanem.

Ania 82 - tak ja też dostałam na pocztę ten kupon. icon_smile.gif
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post wto, 27 maj 2008 - 18:33
Post #35

Ankahap - cierpliwości za jakąs chwilkę na pewno się dogadasz z synkiem... zanim się obejrzysz a będzie tak trajkotał, że jeszcze zatęsknisz za obecnym stanem.

Ania 82 - tak ja też dostałam na pocztę ten kupon. icon_smile.gif

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
AgaTH
wto, 27 maj 2008 - 22:19
Witam icon_smile.gif

Ale mi brakuje tych przedpołudniowych kawek z Wami 13.gif ........ no ale mam nadzieję, że jak będę już po wszystkich szkoleniach to wrócę do Was i będę pisała częściej icon_smile.gif

Ggabrysiu gratulacje dla Piotrusia icon_smile.gif

Anna Maria mam nadzieję, że Pawełkowi szybko przejdzie ....... no i trzymam kciuki aby udało się szybciej zrobić to USG

Tekla nic się nie przejmuj, Karolek na pewno niedługo zacznie mówić wyraźniej i będziesz mogła go zrozumieć

Dobra uciekam spać ........ jutro znowu szkolenie
AgaTH


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 853
Dołączył: wto, 28 lut 06 - 14:09
Skąd: KUJAWSKO-POMORSKIE
Nr użytkownika: 5,083

GG:


post wto, 27 maj 2008 - 22:19
Post #36

Witam icon_smile.gif

Ale mi brakuje tych przedpołudniowych kawek z Wami 13.gif ........ no ale mam nadzieję, że jak będę już po wszystkich szkoleniach to wrócę do Was i będę pisała częściej icon_smile.gif

Ggabrysiu gratulacje dla Piotrusia icon_smile.gif

Anna Maria mam nadzieję, że Pawełkowi szybko przejdzie ....... no i trzymam kciuki aby udało się szybciej zrobić to USG

Tekla nic się nie przejmuj, Karolek na pewno niedługo zacznie mówić wyraźniej i będziesz mogła go zrozumieć

Dobra uciekam spać ........ jutro znowu szkolenie

--------------------






ann_ma
śro, 28 maj 2008 - 07:43
Kawkę już zalewam... kolega widzę że przyniósł dzisiaj ciasteczka do kawy... mniam...
Słonko świeci od rana ale jest zimno... A słyszałam prognozę pogody nas dzisiaj bardzo optymistyyczną - więc cierpliwie czekam na ciepełko!

Wczoraj dostałam rolę w przedstawieniu - niespodziance dla dzieci w przedszkolu! Wychowawczyni Oleńki wpadła na super pomysł żeby zrobić taką niespodziankę dzieciom... rodzice są aktorami i wystawią przedstawienie o Jasiu i Małgosi... Ja gram rolę kota... Wczoraj pierwszy raz byłam na próbie, raz przedtem mogłam przeczytać rolę... a występ juz 13 czerwca! Tego dnia również dzieci z jednym rodzicem mają tzw. dyskotekę z zieloną nocką w przedszkolu... Miała być zabawa z noclegiem w przedszkolu na podłodze hehehe do rana... ale dyrektorka nie zgfodziła się - więc będzie tylko zabawa do późna!
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post śro, 28 maj 2008 - 07:43
Post #37

Kawkę już zalewam... kolega widzę że przyniósł dzisiaj ciasteczka do kawy... mniam...
Słonko świeci od rana ale jest zimno... A słyszałam prognozę pogody nas dzisiaj bardzo optymistyyczną - więc cierpliwie czekam na ciepełko!

Wczoraj dostałam rolę w przedstawieniu - niespodziance dla dzieci w przedszkolu! Wychowawczyni Oleńki wpadła na super pomysł żeby zrobić taką niespodziankę dzieciom... rodzice są aktorami i wystawią przedstawienie o Jasiu i Małgosi... Ja gram rolę kota... Wczoraj pierwszy raz byłam na próbie, raz przedtem mogłam przeczytać rolę... a występ juz 13 czerwca! Tego dnia również dzieci z jednym rodzicem mają tzw. dyskotekę z zieloną nocką w przedszkolu... Miała być zabawa z noclegiem w przedszkolu na podłodze hehehe do rana... ale dyrektorka nie zgfodziła się - więc będzie tylko zabawa do późna!

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
martita
śro, 28 maj 2008 - 08:11
Woow, AnnaMaria, będziesz grała kota - super:) Ciekawe, co tam robi ten kot w tej bajce. Na szczęście za parę lat też się dowiem hihihi
Zielona noc w przedszkolu, tego jeszcze nie było, dobre;) Wszystko teraz takie do przodu, nawet w przedszkolu icon_wink.gif Hehe, zamiast leżakowania są zielone noce;)
mam lenia;)
To lecę, pa!


martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post śro, 28 maj 2008 - 08:11
Post #38

Woow, AnnaMaria, będziesz grała kota - super:) Ciekawe, co tam robi ten kot w tej bajce. Na szczęście za parę lat też się dowiem hihihi
Zielona noc w przedszkolu, tego jeszcze nie było, dobre;) Wszystko teraz takie do przodu, nawet w przedszkolu icon_wink.gif Hehe, zamiast leżakowania są zielone noce;)
mam lenia;)
To lecę, pa!


ann_ma
śro, 28 maj 2008 - 08:29
Rodzeństwo Jaś i Małgosia idą do lasu na grzyby... Spotykają Jeża, Wiewiórkę i Szaraczka kt órych ratują z opresji... Zwierzątka oferują swą pomoc gdyby jej kiedyś potrzebowali... Po czasie orientują się, że nie potrafią określić drogi powrotnej do domu... Są juz zmęczeni, głodni i przestraszeni - wtem widzą piekną chatkę z piernika na skraju lasu... Głodni zjadają kilka pierników - na co z z chatki wybiega rozgniewana za to Baba Jaga z kotem... Zamykają dzieci w szopce i rozmyslają co teraz będzie, dziura w dachu a zapowiadają deszcze... Kot nie martwi się o dziurę w dachu tylko o to że posłanie może być mokre a on kort nie lubi wody... Kot jest pupilkiem Baby Jagi... leży, leniuchuje i spełnia rozkazy swej Pani... Dla zdobycia miski mleczka opowiada jej bajkę ... albo zaczyna opowiadać a Baba Jaga orientuje się, że kot zamiast opowiadać konkretnie jakąś mistyczną i ciekawą historię rodzinną z puentą dlaczego to koty tak nie lubią wody... chce jej sprzedać oklepaną Bajkę o Kocie w butach... Wtedy opamiętuje się Baba Jaga że uwięzili w szopce rodzeństwo które zjadło część jej chatki piernikowej... więc razem z kotem zastanawiają się jaką karę dać dzieciom... Dzieci oczywiście błagają żeby tylko ich nie zjadła! A to nie zła Baba Jaga - tylko dobra i mądra! Kot proponuje wysłać dzieci do lasu po złote jabłko... i tak Baba Jaga za karę wysyła dzieci po złote jabłko na szarlkotkę, orzechy na pierniki żeby odbudować chatkę... Dzieci korzystają z pomocy uratowanych zwierzątek (jeżyka, szaraczka i wiewiórki) zdobywają wszystkie niezbedne komponenty, wracają do Baby Jagi - ta ich częstuje szrlotką i piernikami i odsyła bezpiecznie do domu!
ann_ma


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,885
Dołączył: pon, 06 sty 03 - 14:38
Skąd: Gdzieś tam niedaleko
Nr użytkownika: 54




post śro, 28 maj 2008 - 08:29
Post #39

Rodzeństwo Jaś i Małgosia idą do lasu na grzyby... Spotykają Jeża, Wiewiórkę i Szaraczka kt órych ratują z opresji... Zwierzątka oferują swą pomoc gdyby jej kiedyś potrzebowali... Po czasie orientują się, że nie potrafią określić drogi powrotnej do domu... Są juz zmęczeni, głodni i przestraszeni - wtem widzą piekną chatkę z piernika na skraju lasu... Głodni zjadają kilka pierników - na co z z chatki wybiega rozgniewana za to Baba Jaga z kotem... Zamykają dzieci w szopce i rozmyslają co teraz będzie, dziura w dachu a zapowiadają deszcze... Kot nie martwi się o dziurę w dachu tylko o to że posłanie może być mokre a on kort nie lubi wody... Kot jest pupilkiem Baby Jagi... leży, leniuchuje i spełnia rozkazy swej Pani... Dla zdobycia miski mleczka opowiada jej bajkę ... albo zaczyna opowiadać a Baba Jaga orientuje się, że kot zamiast opowiadać konkretnie jakąś mistyczną i ciekawą historię rodzinną z puentą dlaczego to koty tak nie lubią wody... chce jej sprzedać oklepaną Bajkę o Kocie w butach... Wtedy opamiętuje się Baba Jaga że uwięzili w szopce rodzeństwo które zjadło część jej chatki piernikowej... więc razem z kotem zastanawiają się jaką karę dać dzieciom... Dzieci oczywiście błagają żeby tylko ich nie zjadła! A to nie zła Baba Jaga - tylko dobra i mądra! Kot proponuje wysłać dzieci do lasu po złote jabłko... i tak Baba Jaga za karę wysyła dzieci po złote jabłko na szarlkotkę, orzechy na pierniki żeby odbudować chatkę... Dzieci korzystają z pomocy uratowanych zwierzątek (jeżyka, szaraczka i wiewiórki) zdobywają wszystkie niezbedne komponenty, wracają do Baby Jagi - ta ich częstuje szrlotką i piernikami i odsyła bezpiecznie do domu!

--------------------
Mama Bartka, Oli i Pawełka


~życia nie mierzy się ilością oddechów, ale chwilami, które zaparły dech ~
martita
śro, 28 maj 2008 - 09:55
AnnaMaria: o, dzięki, ale się rozpisałaśicon_smile.gif Swoją drogą to znam bardzo ubogą wersję tej bajki w stosunku do Twojej. W tej Twojej tylu bohaterów:) Ciekawe czemu zmienili zakończenie, pewnie żeby było bardziej psychologicznie poprawnie. Powiem Wam a poropos bajek, że jak Lidzi opowiadam o kopciuszku, i mówię że zła mamusia krzyczy na kopciuszka, to Lidka zawsze mnie poprawia, że nie zła mamusia, że kocha Kopciuszka... no i jak tu jej opowiadać tą bajkęicon_wink.gif O umarnietym tatusiu kopciuszka oczywiście w ogóle nie wspomniałam 06.gif

Ten post edytował martita śro, 28 maj 2008 - 10:03
martita


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,250
Dołączył: czw, 06 paź 05 - 13:11
Nr użytkownika: 3,774




post śro, 28 maj 2008 - 09:55
Post #40

AnnaMaria: o, dzięki, ale się rozpisałaśicon_smile.gif Swoją drogą to znam bardzo ubogą wersję tej bajki w stosunku do Twojej. W tej Twojej tylu bohaterów:) Ciekawe czemu zmienili zakończenie, pewnie żeby było bardziej psychologicznie poprawnie. Powiem Wam a poropos bajek, że jak Lidzi opowiadam o kopciuszku, i mówię że zła mamusia krzyczy na kopciuszka, to Lidka zawsze mnie poprawia, że nie zła mamusia, że kocha Kopciuszka... no i jak tu jej opowiadać tą bajkęicon_wink.gif O umarnietym tatusiu kopciuszka oczywiście w ogóle nie wspomniałam 06.gif
> Majowe słonka - TRZECIA ODSŁONA
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 10:28
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama