Opcje

[Honey*]

ja nie puscilam Zuzi do szkoly
ten rok chodzi jeszcze do przedszkola do tej samej grupy
no nie wyobrazam sobie jej w szkole jeszcze
az sie boje tego...

[efenka]

Honey - wiem co czujesz... ja też z tych matek niegotowych, napisz jak synek rośnie?

[iza2006]

Cześć mamuśki
U nas też wszystko ok. Marta chodzi do szkolnej zerówki ale nie z wyboru. Ponieważ przedszkole znajduje się bardzo blisko szkoły a brakuje miejsc dla trzylatków utworzono tzw. zespół szkolno-przedszkolny i wszystkie sześciolatki przeniesiono do budynku szkoły.
Ogólnie nie jest źle bo wydzielono oddzielny segment dla tych naszych maluchów, mają fajną panią, która ma ich prowadzić do końca III klasy (była wychowawczyni od Dominiki) tylko opłaty trochę gorzej wychodzą ponieważ w szkole jest catering na obiady a śniadanie muszą przynosić z domu. W przedszkolu całodzienne wyżywienie kosztuje 3,60 a w szkole sam catering 6,50.
Moja Domi dostała się do wymarzonego liceum i jak narazie też jest zadowolona.
Marcie zęby narazie trzymają się bardzo mocno i narazie nie mają zamiaru wypadać

[Honey*]

A Zuzi dzis wypadla jedynka na dole.

[foczka_82]

Hubert ma juz 3 stale na dole druga dolna dwojka juz sie rusza
Hubert jest juz w pierwszej klasie, dalismy go do eropejskiej szkoly, pisac i czytac uczy sie najpierw po polsku, ale np. matematyke ma po niemiecku zobaczymy czy da rade uczyc sie w dwoch jezykach... poki co wszytsko jest ok, ta szkola jest "calo dzienna" tak to sie tu nazywa to znaczy, ze musi byc w szkole od 8 do 16, maja okienka, na niektorych okienkach maja zajecia dodatkowe nop tance, gotowanie, nauka gra na instrumecie, jakies sportowe itd co kto lubi, ocen poki co nie maja

[Honey*]

Efanko Kuba rosnie mialam z nim troche problemow. Kilka razy mial obturacyjne zap oskrzeli. lekarka mowila ze to alergiczne zmiany. Stwierdzam ze po miesie to bylo. ale to dluga historia. Musial dostac leki na astme. Teraz jest ok. Odkad skonczyl rok jest poprawa.
Teraz byli chorzy bo zarazili sie ode mnie.
W domu wrzaski. On placze Zuzia sie drze zeby byl cicho bo ja glowa boli. A to zabawki jej rusza a to cos jej zabiera i tak non stop. Nie chce myslec co bedzie pozniej. Naszczescie Zuzia juz jutro idzie do przedszkola to te 5 godzin bedzie spokoj
Jak mu sie czegos nie da awanturuje sie. Po szufladach grzebie, porozbijal juz kilka sloikow. Naszczescie na lozka jeszcze wyjsc nie umie, chyba za wysokie
Kąpać sie uwielbia. W wakacje z wody to wogule by nie wychodzil.
Kochany jest tylko mniej sie chce przytulac. Zuzia to byla przytulas, zreszta do tej pory jej to zostalo.
Czy ktoras z Was jest na fb ??

[efenka]

Foczka - zaskoczyłaś mnie tą edukacją niemiecką - no i tymi ząbkami stałymi - u nas ani widu ani słychu pierwsze zęby trzymają się mocno... za to 2 plomby: zielona i pomarańczowa + jedna dziura, ale po ostatniej traumatycznej wizycie u dentysty nie wybieram się dopóki nie zacznie mu dokuczać.
Honey - u nas też wojna babsko - chłopska, ze skrajności w skrajność albo kochają się albo chcą pozabijać coraz częściej ręce mi opadają. Afera goni aferę...
Iza2006 - u nas stawka żywieniowa 4,2 (przedszkole), ponadto niby publiczne przedszkole a składek na wsztko, tylko na Olka (ksiązki, ksero, przybory, podręczniki, bilety na teatrzyki w I semestrze) wydałam 300 zł bez komitetu który wyosi 70 zł. Dla Ali bez piżamek bucików no i komitetu wydałam ok. 200 zł. TO jakiś koszmar... a jak jest u Was?
Iza2006 - Aż trudno uwierzyć jak nam szybko dzieci rosną... 2 razy wracałam do tego co napisałaś i trudno mi uwierzyć, że twoja Dominika jest już licealistką

Debiut przedszkolny ALi zakończył się po 3 dnich zapaleniem krtani, przy okazji coś się przyplątało w gratisie Olkowi, aż się boję co będzie w zimie...
Efi gdzie się podziewasz ... wzywam CIę do tablicy...napisz co u Jasia i Tosieńki

[Honey*]

u nas w przedszkolu ubezpieczenie 35zl, ksiazki do nauki 113zl. Do tego kasa na artykuly papiernicze 60zl I semestr i 40 w II semestrze.
W tym roku wymyslili sobie dodatkowe pieniadze na jakies zabawki itp po 30zl za semestr. Rytmika 12zl/mc, angielski 96zl za semestr, ceramika 16zl. Nie licze wycieczek, teatrzykow itp bo to wyjdzie w trakcie. Co to bedzie jak do szkoly pojdzie...

efenko nic mi nie mow o dentyscie. Bylam z Zuzia dwa razy. na pierwszej wizycie bylo ok. Dala sobie poborowac bo w sumie nie wiedziala co to. Ale pozniej plombe zalozyc bylo ciezko. w efekcie miala taka lipna. wypadla jej jakis czas temu. Bylam drugi raz ale zrobila taka histerie ze nic jej dentyska nie zrobila. I boje sie z nia isc. A ma dziury. Wybieram sie i wybieram i chyba pojdziemy dopiero jak bedzie bolec. choc wiem ze to juz bedzie za pozno

[iza2006]

Co to bedzie jak do szkoly pojdzie...

Nawet nie pytajcie Ja na "bezpłatną"w naszym kraju edukację wydałam w tym miesiącu ok. 1000 zł nie licząc opłat za przedszkole. Masakra. Ceny podręczników są koszmarne a Domi jest rocznikiem, który idzie wg nowej podstawy programowej i co roku musi mieć nowe podręczniki. Za podręczniki dla Marty zapłaciłam 120 zł, wyprawka (bloki, kredki itp.) przeszło 100 zł, ubezpieczenia : Marta 40 zł, Dominika 60 zł. Zbuntowałam się i na komitet nie dam ani grosza .

efenko mi też trudno uwierzyć że mam takie stare dziecko . Przecież niedawno ja miałam tyle lat. Doskonale pamiętam swój pierwszy dzień w liceum

[Efi]

Hej wszystkim
gaby mnie wywołała, więc jetem. Człowiek żyje w takim durnym pędzie i braknie mu czasu na różne ważne sprawy, np.kontakty z Wami
U nas jakoś leci, dzieci, dom, praca. Jankowi wypadły dwie dolne jedynki jakoś z pół roku temu.Wyrastają Mu tam syałe ząbki. Górna jedynka się rusza Smiejemy się, że ma przerwę na papierosa Trochę czasem posmarka, pokaszle, ale ogólnie jakoś się trzyma. Ma dużo sportu, trzy razy w tyg,karate do tego 2x tyg basen. Mimo to nadal jest misiowatej budowy, ale cóż Właśnie odstawiliśmy też hormony tarczycowe, zobaczymy co będzie dalej. Gorzej z Tosią. Katar praktycznie Jej się nie kończy, zaliczyliśmy alergologa, ale testy nic nie wykazały, laryngolog stwierdził przerost 3-go migdałka i po kilkumiesięcznym leczeniu, które nie przyniosło skutku skierowano nas na wycięcie. 23.X. mamy zabieg w Poznaniu i strasznie się go boję
Tosia chodzi do mnie do przedszkola, Janek do zerówki w szkole i bardzo sobie ją chwalę, nie ma porównania do przedszkola, do którego chodził wcześniej, podejście pani, edukacja, naprawdę jestem zadowolona. Do I klasy Go nie puściliśmy, choć edukacyjnie jest drugi w klasie, to emocjonalnie zupełnie nie jeste gotowy. I ma o to pretensje, ze "kibluje" w zerówce
Moje przedszkole dobrze prosperuje, wyrobiliśmy sobie dobrą renomę, mam nawet kilkoro dzieci, które przeszły z państwowych. Ale też nie winduję ceny, 430zł za pobyt z trzema posiłkami plus jak ktoś sobie życzy angielski 16zł, rytmika 10zł. Nie mamy żadnych komitetów i in. Także myslę, że nie jest drogo.
Co tam jeszcze? Jakoś leci nam to życie
W wakacje byliśmy kilka dni w Zakopanem - zakochałam się w Tatrach! Janek zresztą też, wyobraźcie sobie że trasę na Morskie Oko i z powrtoem - a jest to 18km przeszedł o własnych siłach Nie wiem skąd to moje Dziecko czerpie tyle energii.
Nie zanudzam Was dłużej.
Gdybyście chciały nas zobaczyć, to jestem na FB. Ewa Król gdyby ktoś zapomniał
Pozdrowionka!!!

[Honey*]

Efi Zuzia miala wyciecie migdalka rok temu. Tez sie balam. wybudzala sie najgorzej z calej czworki(razem z nia byly jesczze dwie dziewczynki i chlopczyk) krew leciala jej z nosa, zwymiotowala krwia. Bylo to straszne ale powiem Ci z teraz jest o niebo lepiej. Wy macie z innego wzgledu zabieg. Zuzia niedoslyszala i ciezko oddychala , miala nawet bezdechy. Zaluje ze tak dlugo zwlekalam. Bo sie dziecko meczylo

[Efi]

Honey właśnie z tego samego powodu - wysiękowe zapalenie uszu, niedosłuch, ciągły katar, chrapanie, bezdechy.

[Honey*]

no to nie odkladaj tego zabiegu. Bo ja odkladalam i zaluje. Ale tez sie balam strasznie.

[Dorki]

No to i ja wreszcie tu zajrzałam, jakos mi sie zapomniała ta strona
U nas jak zawsze cos.
Własnie jestesmy po wizycie u kuratora, została załozona sprawa o demoralizacje dziecka, Konrad porysował facetowi drzwi od samochodu i po dwócg tygodniach dostałam pismo z sądu w sprawie postepowania wyjaśniającego o demoralizacji dziecka. Jestem w szoku z powodu całej tej sytuacji, bo nikt przez dwa tygodnie nie dał mi znaku ze wogole cos sie wydażyło, nawet policja mnie nie poinformowała że dostała takie złoszenie. Teraz bawie sie w pisemka z poszkodowanym, sądem i policją. Zobaczymy jak to sie zakończy. Albo uda mi sie to załatwić z ubezpieczenia albo bede bulic kase za malowanie, a do tego trafił mi sie taki ham że cos czuje że sprawa dodatkowo zakończy sie w sądzie cywilnym.
W przyszły poniedziałek mamy zabieg usunięcia jądra, ale cos Konrad zaczał kaszlec wiec może być że sie przesunie. Wynik olewatorkiego podejscia do leczenia lekarza, która gdy w wieku 2 lat Konrad miał zapalenie jądra nic z tym nie zrobiło i jądro zaczeło zanikać. Ogolnie jestem przerazona, oby tylko to drugie działało później w miare sprawnie, bo inaczej biedak zostanie bezpłodny
Konrad ma juz 4 stale zęby, dwa górne i dwa dolne, dodtakowo wypadła mu górna 2 ale chyba nie ma wogóle zalązków (tak jak ja, bo mi 2 nie wyrosły wcale), a wizyta u ortodonty na kase chorych mamy za dwa lata - paranoja, dodtakowo rusza mu się dolna dwójka pewnie zaraz wypadnie.
A u mnie wiecznie jakieś doły i ciagle sama, chociaż zdażały się małe romanse.
Później sie jeszcze odezwe bo teraz praca wzywa.

[Honey*]

Dorki ale od czego ma sie forumowe kolezanki, ktore przypomnialy
Czytalam na Fb ze Konrad porysowal auto ale ze az tak sie sprawy maja to sie nie spodziewalam
Oby udalo sie zakonczyc sprawe po Twojej mysli
No i zeby z tym jadrem bylo wszystko ok.

[Dorki]

Konrad chodzi do zerówki do przedszkola, uznałam że na szkołę przyjdzie jeszcze czas a on raczej nie rwie się do nauki literek, jedynie z liczbami cos tam walczy. Trochę żałuję że nie zapisałam go do zerówki w szkole ze względu na opłaty, tak jak piszecie wrzesień to był miesiąc na minusie, zeby na wszystko straczyło.
A dzisiaj wyprawiamy urodziny dla dzieci, juz sie boje tego harmidru, a potem porządków, obiecałam sobie że przy okazji jak juz wszystko wywala na środek to zrobimy w weeken porządki w zabawkach, bo i tak prawie niczym sie nie bawi, a po drugie to połowa wogole nie nadaje sie już do zabawy i trzeba powyrzucać.

[iza2006]

Ooo Dorki Myślałam o Was ostatnio
Widzę że nudno to ty chyba nie masz Trzymam kciuki za dobre zakończenie obu spraw.

[Efi]

My jutro wyruszamy na Poznań. W poniedziałek rano mamy być w poradni, we wtorek miałby być zabieg. Ale od dwóch dni Tosia znów kaszla i się smarka, mam wrażenie, że wrócimy z niczym Tak się denerwuję, już chciałabym, żeby to było za nami. Ten profesor mówił, ża Mała musi byc zdrowa - a co ja poradzę, że u niej przerwa kataru trwa najwyżej 2 dni... Ręce mi opadają Proszę, trzymajcie kciuki!

[Honey*]

trzymam kciuki
pamietam ze Zuzia miala bardzo lekki katar

[Honey*]

Efi i jak Tosia ?
Miala ten zabieg ?