u mnie szybko i bezboleśnie, prawie się udało na jednej rozprawie, bo alimentów nie mieliśmy uzgodnionych.
druga rozprawa i ostatnia trwała 20 minut, z odczytaniem wyroku
niestety nie pomągę w sprawie pism - miałam pełnomocnika który wszystko dla mnie pisał i składał, bo ja z tym całym rozwodem nie chciałam mieć nic wspólnego
ale sprawa szła wg punktów z pozwu - najpierw pytania dotyczące rozwodu (tu zgodnie) potem o miejsce zamieszkania dzieci ( tu zgodnie) a potem o alimenty (tu juz była rozbieżność i sąd wyznaczył drugą rozprawę a mi zasądził zabezpieczenie w wysokości dotychczas przelewanych przez ex kwot).
wnosiłam o nie ustalanie kontaktów, bo oboje róznie pracujemy i w tym temacie się dogadujemy bez problemu.
I sąd to nieustalanie kontaktów orzekł
i zyła długo, i szczęśliwie