, Majóweczki świętuja :-) Opcje

[karo_lina]

czarna aga Wasze zdrówko

[netha (angie)]

Jeśl mogę to się wtrącę odnośnie kombinezona, moim zdaniem lepiej kupić dziecku dwuczęściowy. Po pierwsze lepiej się go ubiera, po drugie w razie przewijania nie trzeba całego dziecka rozbierać. Moje dzieci prędzej wyrastają ze spodni a góra zostaje na dłużej więc i to i tak praktyczniejsze.

o właśnie, tylko zakup bucików na zimę dochodzi. Muszę się jutro wybrać na zakupy i sobie wszystko obejrzeć, bo straszą że od przyszłego tygodnia ma być zimno

[karo_lina]

Nelly podobno ma nieduże ciemiączko i powiedział lekarz,ze pewnie wcześniej odstawimy wit. d3.

Ja jeszcze kombinezonu nie mam a planuję kupić chyba jednoczęściowy,ale w ty co mówi Cassie jest wiele racji.

[karo_lina]

netha ale śliczne te Twoje dzieciaki,a jakie brązowiutki

[Cassie]

o właśnie, tylko zakup bucików na zimę dochodzi. Muszę się jutro wybrać na zakupy i sobie wszystko obejrzeć, bo straszą że od przyszłego tygodnia ma być zimno

Netha ja też muszę kupić buciki dla Xaviera i pojęcia nie mam jakie mu kupić Póki co chodzi w bardzo grubych skarpetach z frotki ale wiadomo jak będzie -20*C to skarpetek mu nie ubiorę bez bucików.
Muszę porozglądać się i jak mój małżonek wróci z delegacji za dwa tygodnie jechać po coś konkretnego.
Najlepsze są te ceny, buty dla dziecka droższe niż na dorosłęgo czlowieka
Jak coś kupicie to daj znać gdzie i za ile

[magmac]

Kombinezoniki widze na topie, otóż my mamy dwa jednoczęściowe sprezentowane, wiec z glowy mam kupowanie, mamy tez kurteczke i buciki zimowe (kozaczki). Jednakze tu, gdzie my mieszkamy srogich zim nie ma, no pamiętam jak kilka razy w zeszłą zimę było -3 - to najzimniej jak pamiętam

[madziuula123]

Odnosnie kombinezonów to my napewno kupimy jednoczesciowy, zeby nic malemu nie podwiewalo i sie nie sciagalo i jakis cieplutki
Musze was zmartwic bezslodyczowe, bo powiem wam ze jest taki stwór- czyli ja dla ktorego slodycze moglyby nie istniec po prostu nie lubie slodyczy, wszelkich... Od wielkiego swieta zjem kawaleczek ciasta jak jest jakies dobre i tylke, żadnych batonow, czekolad, cukierkow i ciastek... blleeeee....
Ale nie martwcie sie zbytnio, bo nadrabiam za to innym jedzeniem... hihi... uwielbiam makarony, pod kazda postacią, sosy różne.... do wszystkiego duzo sosow.... wlasnie zajadam sie zapiekanką serową z makaronem i mięsem mielonym i serem... pyyyyyyycha

Ten post edytował madziuula123 pią, 09 paź 2009 - 11:56

[Cassie]

Odnosnie kombinezonów to my napewno kupimy jednoczesciowy, zeby nic malemu nie podwiewalo i sie nie sciagalo i jakis cieplutki
Musze was zmartwic bezslodyczowe, bo powiem wam ze jest taki stwór- czyli ja dla ktorego slodycze moglyby nie istniec po prostu nie lubie slodyczy, wszelkich... Od wielkiego swieta zjem kawaleczek ciasta jak jest jakies dobre i tylke, żadnych batonow, czekolad, cukierkow i ciastek... blleeeee....
Ale nie martwcie sie zbytnio, bo nadrabiam za to innym jedzeniem... hihi... uwielbiam makarony, pod kazda postacią, sosy różne.... do wszystkiego duzo sosow.... wlasnie zajadam sie zapiekanką seową z makaronem i mięsem mielonym i serem... pyyyyyyycha

Hmmmmmmmmm toś mi narobiła smaka
Ostatnio robiłam Lasagne to dopiero był rarytas
Sosy, makarony, pieczarki pod każdą postacią i w każdej ilości

Ten post edytował Cassie pią, 09 paź 2009 - 11:54

[madziuula123]

Hmmmmmmmmm toś mi narobiła smaka
Ostatnio robiłam Lasagne to dopiero był rarytas
Sosy, makarony, pieczarki pod każdą postacią i w każdej ilości

mmmm..... zgadzam sie w 100% z tobÄ….

[magmac]

Odnosnie kombinezonów to my napewno kupimy jednoczesciowy, zeby nic malemu nie podwiewalo i sie nie sciagalo i jakis cieplutki
Musze was zmartwic bezslodyczowe, bo powiem wam ze jest taki stwór- czyli ja dla ktorego slodycze moglyby nie istniec po prostu nie lubie slodyczy, wszelkich... Od wielkiego swieta zjem kawaleczek ciasta jak jest jakies dobre i tylke, żadnych batonow, czekolad, cukierkow i ciastek... blleeeee....
Ale nie martwcie sie zbytnio, bo nadrabiam za to innym jedzeniem... hihi... uwielbiam makarony, pod kazda postacią, sosy różne.... do wszystkiego duzo sosow.... wlasnie zajadam sie zapiekanką serową z makaronem i mięsem mielonym i serem... pyyyyyyycha

miałam to wczoraj na obiadek
a z tymi słodyczami toświnia jestes wiesz ?

[netha (angie)]

madziulka - ale tak poważnie to Ci zazdroszcze tej niechęci do słodyczy...
pamiętam jak w pracy zatrudnili nam nową dziewczynę i ona też z tych co słodyczy nie lubi, jakoś tak dziwnie na nią patrzyłam bo to takie dziwne mi się wydawało, ze można nie lubić słodkiego

magmac - ale słodkie te buciki!
Cassie - a właśnie odnośnie bucików to ja szukałam jakiś na jesień Karolkowi, i był problem bo w sklepie obuwniczym takich małych jeszcze nie robią, wkońcu znalazłam w jakimś sklepie dziecięcym za pare złotych takie leciutkie na rzepy, i okazało się że mój synuś butów nie znosi, bo jak mu je zakładam to pierwsze co robi to kombinuje jak je sobie ściągnąć...a co się będzie działo jak to będą kozaczki

karolina - dzięki za miłe słowo o moich maluchach a brązowiutkie bo to zdjęcie wakacyjne

a dzisiaj zmierzyłam mojego małego mężczyznę 72cm...

Ten post edytował netha (angie) pią, 09 paź 2009 - 13:24

[dankin-82]

Dziewczyny, no ja tak sie nie bawię chwile mnie nie było a mam zaległości a co to będzie jak wróce ok wtorku będziecie chyba koło 50 strony

[dankin-82]

dobra choc troszkÄ™ nagodniÄ™

Racja. dankin uciekaj się pakować bo się nie wyrobisz kobieto

ja sprytna babeczka jestem a jeśli dodatkowo mam nóż na gadle to wyrabiam się migiem hihi


madziula u nas z ciemięczkiem to mamy 1,5 cm x 1,5 cm lub 1cmx1cm dokładnie nie pamiętam ale nasza pediatra zawsze sprawdza u młodej i tego sama pilnuje, nic nam nie mówiła a my od początku bierzemy 1 krople wit D


moni Ty nie przesadzaj a jak Cię naprawdę wkurza brzuszek kup większe spodnie to od razu poprawia humor zmieścisz się bez trudu, teraz są takie fasony że nie trzeba się tak "gimnastykowac" by dobrze wyglądac

netha ja obstaje za jednoczęściowym, dopóki malec nie chodzi nie ma sensu bawienie się w dwu, nawet jeśli chcesz przewinąc to i tak kurteczkę musisz odpiąc najlepiej zdjąc więc więcej roboty, ja w każdym razie mam same jednoczęściowe

kociek ja do Was dołączyc nie mogę bo ja praktycznie jem TYLKO słodkie, zadko kiedy jem "normalnie" ale ja już do tego przyzwyczajona jestem, mój organizm potrzebuje cukru i tyle


hehe myślałam że już nadrobiłąm a tu przecież kolejna stronka

cassie wiesz ja miałam dla Kulki takie miękkie kozaczki urocze i cieplutkie ale hitem były takie buciki z grubego polaru/misia takie z ciepłym ściągaczem jak w skarpetkach, same zalety nie dośc że ogólnie b.ciepłe to zachodziły wysoko na nóżki i grzały większy obszar

magmac fajne te kozaczki no i różowe no muszę przespacerowac się do nexta żeby zbadac sprawę

[dankin-82]

ogólnie buciki dla maluszków, jest z czego wybierac https://www.allegro.pl/listing/showcat.php?id=25954

[magmac]

Dankin one na zywo takie raczej w fiolet wpadajÄ…ce
p.s next tez w Polsce jest?

[gyokuro]

No prosze, jak nam sie ladnie wateczek rozwija Przepraszam, ze pisze bez polskich znakow, ale jedna reka, bo na drugiej Lusia. Kupilam dzis mojemu kaszlakowi inhalator i raz juz ja inhalowalam sola fizjologiczna. zobaczymy, na ile to pomoze...

Kombinezon ja mam po Julku jednoczesciowy. jesli chodzi o rozbieranie, to podpisuje sie pod tym, co napisala Dankin.

karolina - ja tez jestem za chronologicznym ulozeniem suwaczków. a w ogole to fajna pierwsza stronka

czarna aga - usciski dla dziewczynek, stoooo laaat, stooo laaat i tez czekam na fotki.

wiecie, mój syn przez ostatnie dni takie cyrki odstawia w przedszkolu, ze groza. wczoraj jak go odbieralam, zachowal sie tak, ze dzis to ja w zasadzie wstydze sie tam isc, jako jego matka... szlag by to...

[madziuula123]

gyokuro inhalator dobra sprawa, my malego przy katarze inhalowalismy solÄ… fizj. i Å‚adnie mu katarek minÄ…Å‚.

Dziewczyny wiedzialam ze kiedys to sie stanie i stalo sie dzis. Zawsze bardzo uwazam na ciemiaczko malego i boje sie go nawet dotknac, a dzis jak wyglupialam sie z mlodym i podnioslam do góry go to niechcący leciutko go uderzylam (nawet nie uderzylam tylko dotknelam) w ciemiączko brodą. Spanikowalam strasznie, ale maly tego nawet nie poczul, nawet zaczerwienienia nie ma w tym miejscu,ja poczulam tylko leciutkie pulsowanie przy brodzie i szybciutko go odsunelam, takze raczej nic mu nie jest, bardziej dotknelam go niz uderzylam ale i tak sie wystraszylam napiszcie ze za bardzo panikuje. Bo zawsze bardzo sie balam o te ciemiaczko, a teraz to juz wogole będe sie bala...

[dankin-82]

MADZIULA za bardzo panikujesz, nie ma prawa nic się stac, natura już tak zrobiła że dobrze to mimo wszystko "zabezpieczyła", wyluzuj Laska Twoje dziecko już takie stare a czasami ponosi Cię jakbyś dopiero co rodziła, takie maluszki to silne bestie

[gyokuro]

Madziuula - spokojnie, nic się nie stało, na pewno! Nawet starszy brat który "bada" jakie to miękkie krzywdy nie zrobi... Na pocieszenie powiem Ci - ostatnio podniosłam Lusię do góry (żeby sprawdzić nosem czy jest koopa ), a że stałam akurat pod wiszącą półka między kuchnia a pokojem, to grzmotnęłam w tę półkę główką Lusi. I ona to się zryczała

Kurczę, Młoda zasnęła, a tu trzeba by po Starszaka iść...

[madziuula123]

bo ja troche panikara jestem a jesli chodzi o te ciemiÄ…czko to juz wogole mam schizy
Dankin albo ja przeoczylam albo nie pisalas gdzie wy sie tak daleko wybieracie??? Z moim oliwkiem podroz jest cieżka, nieusiedzi dlugo na miejscu, wiem od znajomych ze są dzieci ktore bardzo usypia i uspokaja jazda samochodem, nasz do nich nie nalezy jak jedziemy jest jeszcze różnie,zalezy od jego nastroju, ale nie daj Boże trafimy gdzies na czerwone swiatlo to jest krzyk i oburzenie malego

Ten post edytował madziuula123 pią, 09 paź 2009 - 15:16