, ..słodkie urwisy.. Opcje

[gunia86]

~~ Kwietnióweczki 2009 ~~





23 Chłopców
i
20 Dziewczynek

My w dwupakach
Nasze maluchy- rozdział 1
Nasze maluchy- rozdział 2
Nasze maluchy- rozdział 3
Nasze maluchy- rozdział 4

MAJAAA dnia 13.03.2009r. urodziła

MARTYNKĘ (2180g 46cm)



i
STASIA (2640g 49cm)




MYLA dnia 25 marca 2009r. urodziła

MICHAŁKA (3310g 53cm)


Kasiula82 dnia 28.03.2009 r. urodziła

KAROLINKĘ (2850g 54cm)


EFENKA dnia 29 marca 2009r. urodziła

ALICJĘ


MACIO dnia 30 marca 2009r. urodziła

OLGIERDA


MAMAZUZI09 dnia 1 kwietnia 2009r. urodziła

ZUZIE (3175g 55cm)


PATRICIA dnia 02 kwietnia 2009r. urodziła

OLEŃKĘ


DANKIN-82 dnia 02 kwietnia 2009r. urodziła

NATALKĘ (2670g 49cm)


Annia23 dnia 03 kwietnia 2009r. urodziła

LENKĘ (2610g 54cm)


Nii-ka dnia 03 kwietnia 2009r. urodziła

JESSICĘ VICTORIĘ


Rybka26 dnia 03 kwietnia 2009r. urodziła

KUBUSIA (3450g 54cm)


AGNECHA dnia 05 kwietnia 2009 r. urodziła

RAFAŁKA


sonia18a dnia 06 kwietnia 2009r. urodziła

BRIANK'A MICHAEL'A (3200g 43cm)


Beata1104 dnia 06 kwietnia 2009r. urodziła

WOJTUSIA (4250g 57cm)


SaaRaa dnia 06 kwietnia 2009r. urodziła

KLAUDIĘ (4170g 57cm)


mama_pa dnia 7 kwietnia 2009 r. urodziła

DOMINISIĘ (1600g 48cm)


~just~ dnia 7 kwietnia 2009 r. urodziła

ANIĘ (3640g 55cm)



izabelunia dnia 08 kwietnia 2009r. urodziła

GRACJANKA (3120g 51cm)


Cassie dnia 08 kwietnia 2009r. urodziła

XAVIERA (3700g 56cm)


Iwonka2904 dnia 08 kwietnia 2009r. urodziła

KRYSTIANKA (3550g 57cm)


Williams dnia 09 kwietnia 2009r. urodziła

TYMONKA (3590g 51cm)


czarna_aga dnia 09 kwietnia 2009r. urodziła

MALWINKĘ (2870g 50cm)


i

JUSTYNKĘ (2510g 49cm)


magmac dnia 13 kwietnia 2009r. urodziła

NADIĘ (3430g 58cm)


tuLena dnia 14 kwietnia 2009r. urodziła

MIŁOSZKA


Lipopa dnia 14 kwietnia 2009r. urodziła

PAULINKĘ (3000g 55cm)


Cytryna dnia 15 kwietnia 2009. urodziła

FILIPA (3800g 58cm)


Aga2323 dnia 17 kwietnia 2009r. urodziła

EMILKĘ (3460g 56cm)


Ania_g21 dnia 18 kwietnia 2009r. urodziła

OLIWIERKA (4200g 58cm)


Asia_b 18 kwietnia 2009r. urodziła

KRZYSIA (4030g 57cm)


MartaKa dnia 20 kwietnia 2009r. urodziła

MAŁGOSIĘ (3860g 54cm)


ewita77 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

MICHAŁKA (3120g 57cm)


Misiunia_29 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

KUBUSIA (3480g 54cm)


Lorien dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

LILKĘ (4100g 56cm)


Leni1 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

ZOSIĘ (3500g 56cm)


Asiam23 dnia 21 kwietnia 2009r. urodziła

ZUZIĘ (3450g)


anik978 dnia 26 kwietnia 2009r. urodziła

ANTOSIA (3850g 58cm)


makarena dnia 27 kwietnia 2009r. urodziła

JASIA (3240g 52cm)



IZAAA dnia 27 kwietnia 2009r. urodziła

MATEUSZKA (3830g 58cm)


Gozar dnia 29 kwietnia 2009r. urodziła

LEONKA (4440g 58cm)


Draquinia dnia 30 kwietnia 2009r. urodziła

KAROLKA (3300g 55cm)


Gunia86 dnia 03 maja 2009r. urodziła

TYMUSIA (4420g 58cm)

Ten post edytował gunia86 sob, 11 wrz 2010 - 17:53

[ania_g21]

Super Gunia stronka.Wkoncu ktoś sie wzioł za to

No to co piszemy już tutaj???To ja składam najserdeczniejsze życzenia dla naszego dzisiejszego roczniaka - Leonka

Postępy....hmmm Oli też jeszcze sam nie chodzi...Za jedna rączkę owszem ale tylko chwilke.Jakieś opory ma.Nocni narazie służy do zabawy jak jesteśmy w łazience.Wczoraj jak byliśmy u sasiadki to Oli usiadl na jednym a Jagna na drugim i patrzyli na siebie a smiali sie z siebie ze szok Oczywiście w opakowaniach bo Jagna boi sie nocnika jak ognia a przy Oliwerku usiadla i nie plakala(jest z lutego).Nocnik mamy tez z Ikei fajny bo pupka nie wpada.
Co on jeszcz umie...hehehe probuje sie porozumiewac po swojemu,na auta brum brum mowi,a jak cos chce to palcem pokazuje i mowi eeeee
Byliśmy dzisiaj na spacerze na starówce i wkoncu z kolezanka sie spotkałam.a za nie długo ma tesciowa wpasc a ja sie wypuszczam na zakupy Oliwierowi musze uzupełnic słoiczki.Ide przeczytac co z Sonią...

[sonia18a]

jestem tutaj... melduję, że żyje... nawet chyba całkiem nieźle, bo sama siadam
Gunia pierwsza stronka elegancka... proponuję jeszcze dopisać Lorien, Makarenę i.... no właśnie jeszcze kogoś, ale nie pamiętam
Gozar sto lat dla roczniaka

Dziękuję za kciuki... i jak widzę już doczytałyście na sierpniówkach... Lekarz powiedział, że jeśli znów wód ubędzie to za 2/3 tyg będzie musiał być wywołany poród, bo amnioinfuzja po tym czasie nie może być już wykonana... Fakt nie jest mi łatwo, ale rozmawiając z moją położną, powiedziała mi, że sprawa nie wygląda dobrze, ale ona WIE, że tym razem już się wszystko przyjmie... Jakoś jej ufam i jestem dobrych myśli, chociaż nie ukrywam, że doła mam strasznego....

a co do młodziana- no więc te kupy na dzień dzisiejszy około 5 razy na dzień, praktycznie sama zabarwiona woda... (wcześniej było około 7-, ale mimo wszystko jest to dla mnie dziwne, bo już od dłuuuugiego czasu robił 1 raz na dzień, zawsze po przebudzeniu. Teraz nawet w nocy musimy zmieniać pampersa, no i te wymioty, głównie wieczorami... kurka to trwa już tydzień... ale ostatnio przynajmniej "coś tam" je...

dopajany jest, ale nie mogę na siłę, bo wymiotuje automatycznie jeszcze dobrze mu nie podam...

i coś jeszcze miałam napisać, ale nie pamiętam...

aha... coś ze mną nie tak... z Brian'em na tym etapie imię już było wybrane, a teraz nie dość, że nie ma imienia, to nie ma pomysłu, ani "chęci", żeby wymyślić- czy wszystko ze mną ok??

[myla]

gunia sliczna nasza pierwsza stronka

Soniu mocno Cię - Was ściskam.... nam nadzieje że wszystko bedzie dobrze, że teraz sie przyjmie i urodzisz dopiero w 9 miesiącu... oj biedny Twój synek, mam nadzieje że mu to przejdzie, no i grunt że "coś" zaczął jeść

Beatko łał ale Wojtek robi postepy... Michas wiekszosc z wymienionych przez ciebie tez potrafi, a dzis doszło cos nowego... Oliwka dzisiaj cały dzien spiewała "sto lat....." no i tym sposobem nauczyła swojego braciszka i ten juz tez umie i śpiewa " je jam, je jam ( żyje nam, żyje nam) no i w melodie trafia hehe

Lipopa no wkoncu... pisz co u Was

Leonku wszystkiego najlepszego.... dużo zdrówka

Asiu udanego wyjazdu

wszystkim roczniakom spóźnione życzenia

długo nie pisałam, bo ostatnimi czasy mam strasznego doła... Michas musi mieć porobione badania genetyczne ( zwiazane z malformacja) w celu sprawdzenia czy ma zespół Proteusza... oj ciezko mi.... do tego dzwoniłam do Lublina dopytac sie o te cholerne zabiegi, rozmawiałam z panem, który jest odpowiedzialny za to ( a duzo sie zmieniło, bo zabiegi beda pod narkoza, czyli z anesazjologiem, pediatra, pielegniarka, no i wynajecie sali bo to bedzie teraz w innym miejscu plus oczywiście dr która bedzie wykonywac zabiegi i laser) i oznajmił mi że taki zabieg miesci sie w granicach 2-3 tysiecy w zaleznosci od wielkosci.... jak to usłyszałam to zamarłam... no kurcze wtewdy było ok 1000 a teraz taka kasa.... owszem oni staraja sie o dofinansowanie z NFZ ale to bedzie nie wczesniej jak za rok i jeszcze nie wiadomo jakie osoby beda sie kwalifikowac... najwazniejsze ze moje dzieci teraz sa zdrowe

oczywiscie musze powklejac fotki ale to dopiero jak maz wgra mi program do kompensacji, zeby zmniejszyc rozdzielczosc

[beata1104]

ale ona WIE, że tym razem już się wszystko przyjmie... Jakoś jej ufam i jestem dobrych myśli,

Sonia będzie dobrze, musi być i już, innej opcji nie ma

Z Brianem byłaś u lekarza? Bo paskudnie sprawa wygląda i może być już mocno odwodniony. My z Adasiem po takich 2 dniach wylądowaliśmy w szpitalu a wy już tydz. walczycie

[makarena]

Ja chciałam tylko napisać, że Jasiek ur sie 27...
waga 324, 52cm dlugi

[~just~]

Witam i ja w nowej odslonie.

Co do postepow, to my bynajmniej nie ksiazkowo. Zeby wciaz tylko 4, a co za tym idzie niechec do gryzienia (jedzenia, bo wszytko inne np komorki to czemu nie). Biegamy wciaz na czterech, chodzenie tylko za raczke lub z podporka. Przyznam, ze o nocniku nawet jeszcze nie myslalam. Coraz czesciej za to mysle, ze trzeba by zaczac proby samodzielnego jedzenia lyzka, ale jakos kiepsko to widze. No i konczy sie na mysleniu, bo nie ma czasu ani sily na podjecie prob. W nocy niezmiennie od poczatku kilka pobudek. Co do mowienia, to owszem nawet calymi zdaniami, ale w tylko jej znanym jezyku.

Poza tym owszem, Ania talentow ma wiele, np do nasladowania min, czy gestow. Takie, ze tak powiem, talenty artystyczne...

[beata1104]

Myla- oj to nie ciekawie z tymi cenami wyskoczyli mam nadzieje że uda sie załatwić dofinansowanie

Makarena- nie za mało tej wagi?

[gozar]

W imieniu Leona serdecznie dziękujemy za wszystkie życzenia

Co do umiejętności solenizanta to:
- od dwóch miesięcy chodzi
- mówi pojedyncze wyrazy: mama, tata, baba, dziadzia, Ania, Aja (Pola), daj, bawbaw (brawo), tjap-tjap (drap-drap),
- upadając na pupę mówi ojoj
- jak się pytam czy mu smakuje to jeśli nie to kręci głową na nie, jeśli tak to mówi "ta"
- jak pytam się gdzie jest światełko to pokazuje rączką i mówi tuuuuuuu
- robi papa
- przybija piątkę
- robi kiziu-miziu
- najlepszą zabawą jest " mamo goń mnie". Uwielbia uciekać.
- uwielbia być huśtanym na takiej dużej huśtawce przywiązanej do drzewa. I aby jak najwyżej.
- wchodzi i schodzi z łóżek
- wchodzi na wszystko co się da: niskie taborety, stołeczki, pudełka, i kica tam.

Poza tym od nowa zaczął mi się budzić w nocy przez zęby. Wstaję kilkanaście razy. Jest ostatnio bardzo marudny, mało je. Kaszę zje od święta, mleka w ogóle, na chyba że dorwie Poli kubek z mlekiem krowim i kakaem to potrafi wybombolić jej cały. Ogólnie jest wszystkożerny ale nie przepada za nabiałem. Bielucha zje ale też jak ganiam za nim z łyżeczką. Fotelik do karmienia obniżony jest na minimum, więc koleś sam wchodzi i schodzi z niego. Najlepiej je to co może wziąć w rękę.
No i najchętniej całymi dniami siedziałby na dworze. Jak chcę go przyprowadzić na karmieni czy przewinięcie to jest histeria. Więc jak jest ciepło to wszystkie te czynności staram się robić na dworze. Jak chce iść na dwór to przynosi mi jakiegoś buta z przedpokoju i rzuca pod nogi żebym włożyła. Ma poza tym manię zdejmowania wszystkim ciapów. Jak zobaczy że ktoś ma coś na nogach to nie przejdzie bez ściągnięcia delikwentowi.
Przypomniało mi się jeszcze, że nienawidzi myć zębów.
Sprawy nocnikowe odkładamy na duuuużo później.

Ogólnie rzecz biorąc z cichego chłopczyka zrobił mi się rozwrzeszczany cwaniaczek. Taka cicha woda...


myla - kuźwa ale cię załatwili z tymi zabiegami. Może jakaś fundacja by Ci pomogła... Dobrze że dzieci zdrowe.

sonia - wierzę że będzie dobrze. I zdrówka dla Briana.

asiam - pisz jak po wizycie w Polsce.

[gunia86]

Ja chciałam tylko napisać, że Jasiek ur sie 27...
waga 324, 52cm dlugi

Rozumiem 3240g? bo poprawiłam błędy swoje

Kogoś jeszcze dopisać??

Wszystkiego najlepszego dla Karolka!


A u nas dziś zawrót głowy bo wyprawiamy roczek, na szczęście nie w domu, więc tyle przygotowań nie ma- choc jest co robić
Jej ten czas za szybko leci, trzeba myśleć o kolejnym chyba choć mój na razie nie che słyszeć

Ten post edytował gunia86 pią, 30 kwi 2010 - 13:34

[Lorien]

Gozar - spóźnione życzenia dla Leonka!

[beata1104]

Kogoś jeszcze dopisać??

I my sie dopiszemy Wszystkiego najlepszego dużo zdrówka i radości z dzieciństwa

Ciągniemy dalej antybiotyk i dostaliśmy inny do nosa, ot tyle, no i mocz mamy złapać do badania ale to po wekendzie M będzie łapał bo ja ide już do pracy

[Lorien]

Widzę, że jesteśmy na liście, to można dopisać do Lilki - 4100 i 56

[sonia18a]

Kogoś jeszcze dopisać??

Jeszcze Just

Lorien ale duża Li była

[gozar]

Dzięki Lorien za życzenia dla Leonka

gunia - mogłabyś zlikwidowac tą 1 przy moim nicku? Please. Bo lekko działa mi na nerwy Ja już jakiś czas temu zmodyfikowałam sobie nick...bo ta jedynka to o du,pę potłuc...
Z góry dziękuję

[ania_g21]

Czescc Wam.
Najpierw zyczenia dla Karolka z okazji pierwszych urodzinek...

A mój dół jeszcze głebszy i wziąśc tylko łopate i mnie zakopać.Dostałam grafik noi kierownik musiał odbic sobie te moje ranne zmiany i na 14 dni ktore pracuje mam 9 na popoludnie od 16 doo 21 Nie mam pojecia co ja mam robić.Nie mam szans znalesc opieki na popoludnia dla Oliwera.Moja mama za daleko mieszka i nie ma czym wracac tak pzno.Mama M pracuje do 17 a M do 20.Ekstra poprotu.Załamka naormalnie.


Sonia głowa do góry.Ja kciuki zaciskam co by poród odbył sie w 40 tyg.
Gozar no Leon niezlema postepy.
U nas wkoncu Oli nauczył sie papapa robić bo ługo mu zeszlo i jakios ciezko nie mogl sie nauczyc.A teraz uczymy schodzenia z łóżka

[beata1104]

Boshhhh poradźcie mi co mam robić... Wojtek codziennie robi kupe do wanny, wylewam wode i myje go prysznicem jak go tego odłuczyć? macie jakieś pomysły bo ja już wysiadam

Aniu- oj może jeszcze coś zorganizujesz

.A teraz uczymy schodzenia z łóżka

Wojtek schodzi i wchodzi, cwaniak jeden

Ten post edytował beata1104 pią, 30 kwi 2010 - 20:38

[~just~]

Ania robi "papa", ale w swoja strone (czyli tak, jakby sie wachlowala)... Troche czasu zajelo nam domyslenie sie, co ten gest oznacza.

Co do kupy w wannie - nie mam pomyslu.

[gozar]

Beata - miałam podobny problem z Polą. Nie trwało to długo, ale skutecznie uprzykrzyło mi na jakiś czas jej kąpiel. Nic z tym nie robiłam. Samo przeszło. Ostatnio jej czas na kupę też przypada na porę kąpieli. Tylko teraz potrafi szybko wyskoczyć z wody i usiąść na ubikacji ; )

[gunia86]

Just to napisz kiedy i ile miała Ania jak się urodziła dopiszę was-) OOO MAM JUŻ

reszte poprawiłam!

A my po imprezie Tymusia była udana, mały nawet nie poszedł spać wytrzymał jak nigdy

Ten post edytował gunia86 sob, 01 maj 2010 - 09:37