Muszę odświeżyć sobie pamięć zreszta dobrze mi to zrobi
:
Kity:
-pajacyki - zgadzam siÄ™ z dziewczynami z rozmiarem nigdy nie trafisz,
-koszulki zapinane z tyłu coś strasznego dzidziuś ma ciągle gołe plecki,
-termometr - bardzie ufałam łokciom
-butelki + akcesoria przynajmniej dla mnie (przez pierwsze pól roku karmiłam tylko piersią a potem od razu wprowadziłam kubeczek-niekapek)
-nosidełko - mój synek był duży i ciężki nie dawałam rady go nosić
no i niewarto kupować dużo maluśkich ciuszków bo dzidziusie strasznie szybko rosną
Hity:
-body zapinane u dołu
-fotelik MAXI COSI z usztywniana wkładka na dzidziusia bardzo sobie go chwalilam mój mały siedział w nim nawet w domku ja się krzątałam w kuchni a on cały czas mnie widział,
-sudokrem - po prostu rewelka na wszystkie problemy skórne (nazywano go wtedy cudokrem ciekawe czy jest tak dalej
)
-rożek bardzo lubiłam był mi pomocny w karmieniu - okręciłam maluszka i wygodnie mi się go trzymało przy piersi
-wilgotne chusteczki do wycierania maluszka bardzo fajna sprawa szczególnie jak gdzies wychodziłam mogłam łatwo zadbać o chigiene niemowlaka.
Jak coÅ› sobie jeszcze przypomnÄ™ to napiszÄ™