petisu, widzisz Ty się oburzasz i zaczynasz wręcz krzyczeć jak słyszysz takie rzeczy a ja jak słyszę, że karmienie piersią ratuje życie. Na karmienie piersią jest teraz duży nacisk co wcale nie zawsze jest takie dobroczynne. A wojna (w sumie nie wiadomo o co tak naprawdę) między mamami karmiącymi piersią i karmiącymi butelką będzie do tego czasu aż mamy dzieci butelkowych będą uznane za tak samo wartościowe jak mamy karmiące naturalnie.
CYTAT
Ewelinek-a skąd wiesz, że Twój synek by przezył to zapalenie płuc gdyby nie Twoje mleko? Bycmoże uratowałaś mu życie.
A może uratowało go przejście na butelkę?? Może dlatego to było takie ważne bo mój synek zaczoł normalnie jeść i w końcu normalnie przybierać na wadze?? Może miała więcej siły na walkę z chorobą?? Gdybać możemy do woli ja swoją decyzję uważam za słuszną...
CYTAT
No i tylko się cieszyc, że te 4,5 miesiąca mu wystarczyło i nie choruje. Często zdaża się zupełnie odwrotnie.
A mogłabym go karmić piersią cały czas i mógłby cały czas chorować...nie ma reguły...zresztą sama to potwierdziłaś
CYTAT
Noworodek nie jest biała niezapisana kartką, dzieci nie rodza się wszystkie takie sama, każdy ma inna pulę genów odziedziczoną po rodzicach[...]
i z tym się zgadzam a gadanie ciotek i kuzynek można bardzo łatwo wytłumaczyć - taka jest rzeczywistość a dlaczego się w Tobie gotuje to nie rozumiem.
Dziękuję za miła pogawędkę