Opcje

[Efi]

Ale wyrosły te nasze wrześniowe szkraby
Skoro się chwalicie, to ja też



U nas ostatnio niewesoło. Jaśko nie chorował mi pół roku, cieszyłam się, a tu rach ciach i ...szkarlatyna. Na szczęście już po wszystkim i po dwóch tygodniach siedzenia w domu w poniedziałek idzie do ukochanej szkoły. Tosia też ciągle się smarka i kaszle, a ja latam po lekarzach i efektów brak :/
Co poza tym? Obowiązków dużo, czasu mało, dla siebie prawie w ogóle, dlatego cięzko mi usiąść i pisać.
Pozdrawiamy Was!

[iza2006]

Efi świetne dzieciaczki. Tosia jakie śliczne loczki ma
Słyszałam że u nas też było dużo przypadków szkarlatyny ale nas na szczęście ominęła.
Kurcze chciałam dzisiaj myć okna ale jest tak wstrętna pogoda że mam wątpliwości czy się za nie zabierać. Poczekam jeszcze chwilę może coś się przejaśni.

[Honey*]

a moja zuzia odpukac powaznie chora, nie liczac rotawirusa, byla chora w grudniu 2010. miala wtedy zapalenie oskrzeli. za to Kuba nadrabia. jezdze z nim po alergologach, pulomonologach. co miesiac powtarza sie kaszel czasami tak okrpny ze go na wymioty ciagnie. jest na nutramigenie. nie daje mu miesa bo, wiem dziwne to, ale ten kaszel pojawia sie po miesie. albo taki zbieg okolicznosci. mowili ze uczulony na bialko mleka krowiego. a mieso to bialko przeciez, nie ?

dziewczyny mamy 101 stron, pasuje zalozyc kolejna czesc. ta pisalysmy 4 lata zaloze bo takie sa wymogi
https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=87801

Ten post edytował Honey* sob, 31 mar 2012 - 09:40