Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
99 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

*LIPCOWE SŁONECZKA* część 13

, i na pewno nie pechowa!!!
> , i na pewno nie pechowa!!!
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




mama_oliwki
wto, 17 lut 2009 - 22:31
jestem pierwsza udało się!!!!!!!!!!
pierwszy raz!!!!!
mama_oliwki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,756
Dołączył: pią, 09 gru 05 - 18:05
Skąd: skierniewice
Nr użytkownika: 4,257




post wto, 17 lut 2009 - 22:31
Post #2

jestem pierwsza udało się!!!!!!!!!!
pierwszy raz!!!!!

--------------------
*Majka*

aniołek 12tc 17.03.2001r.

OLIWKA 14.12.2002r.




ERYCZEK 08.07.2006r.




Izaaa
wto, 17 lut 2009 - 22:49
Mamo oliwki liczysz na bociana??? 06.gif 06.gif 06.gif
06.gif 06.gif 06.gif
Ja też się melduję 06.gif 06.gif 06.gif
Izaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,484
Dołączył: sob, 01 paź 05 - 17:09
Skąd: południowa wielkopolska
Nr użytkownika: 3,744




post wto, 17 lut 2009 - 22:49
Post #3

Mamo oliwki liczysz na bociana??? 06.gif 06.gif 06.gif
06.gif 06.gif 06.gif
Ja też się melduję 06.gif 06.gif 06.gif

--------------------
Mateusz nasz bąbelek

Patrycja nasze słoneczko

Adriannna
wto, 17 lut 2009 - 23:42
Ja tez wpadlam, zeby sie zameldowac. Jejku juz 13 watek....pewnie go skonczymy gdzies w srodku lata...no chyba, ze nagle sie jakos niesamowicie rozpiszemy 08.gif

Dziewczyny wstepnie moge powiedziec, ze w Poznaniu bede w weekend 9 i 10 maja. Innej mozliwosci praktycznie nie mam, bo przyjezdzam w weekend poprzedzajacy, a wyjezdzam w nastepny.

Ten post edytował Adrianna78 wto, 17 lut 2009 - 23:43
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post wto, 17 lut 2009 - 23:42
Post #4

Ja tez wpadlam, zeby sie zameldowac. Jejku juz 13 watek....pewnie go skonczymy gdzies w srodku lata...no chyba, ze nagle sie jakos niesamowicie rozpiszemy 08.gif

Dziewczyny wstepnie moge powiedziec, ze w Poznaniu bede w weekend 9 i 10 maja. Innej mozliwosci praktycznie nie mam, bo przyjezdzam w weekend poprzedzajacy, a wyjezdzam w nastepny.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
Adriannna
wto, 17 lut 2009 - 23:46
Wlasnie tak sobie przejzalam ostatnie nasze watki...zauwazylyscie, ze czesc 12 pisalysmy przez pol roku! Wczesniej po 2, 3 miesiacach zakladalysmy nowy watek, a teraz pol roku...no niezle.
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post wto, 17 lut 2009 - 23:46
Post #5

Wlasnie tak sobie przejzalam ostatnie nasze watki...zauwazylyscie, ze czesc 12 pisalysmy przez pol roku! Wczesniej po 2, 3 miesiacach zakladalysmy nowy watek, a teraz pol roku...no niezle.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
Anecznik
śro, 18 lut 2009 - 12:26
Melduje się i ja 06.gif

Jestem strasznie zmęczona. Obudziłam się dzisiaj o 4:44 (dokładnie).....poszłam siusiu, a potem to już zasnąć nie mogłam. Stwierdziłam, że nie ma sensu leżeć w łóżku bo i tak mi się nudzi więc poszłam do salonu i zaczęłam kompletować wyprawkę dla znajomej 06.gif Potem kawka, gazetka, wspominanie nad stertą małych ciuszków czasów kiedy Nikodem był niemowlakiem....nim się obejrzałam mąż wstał do pracy 29.gif Teraz za to czuję się bardzoooo zmęczona i nawet druga kawa nie podziałała 37.gif

Ada myślę, że mi będzie pasował weekend z 9 na 10.....ale jeszcze spojrzę w kalendarzu bo coś mi te daty mówią i nie wiem czy czasami nie szykują się w rodzinie jakieś imieniny bądź urodziny...hmmm. Ale imieniny i urodziny obchodzi się co roku a taka okazja jak Twój przyjazd do Polski, a zwłaszcza w moje strony do Poznania może sie tak szybko nie powtórzyć 06.gif , więc spoko damy radę 29.gif
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post śro, 18 lut 2009 - 12:26
Post #6

Melduje się i ja 06.gif

Jestem strasznie zmęczona. Obudziłam się dzisiaj o 4:44 (dokładnie).....poszłam siusiu, a potem to już zasnąć nie mogłam. Stwierdziłam, że nie ma sensu leżeć w łóżku bo i tak mi się nudzi więc poszłam do salonu i zaczęłam kompletować wyprawkę dla znajomej 06.gif Potem kawka, gazetka, wspominanie nad stertą małych ciuszków czasów kiedy Nikodem był niemowlakiem....nim się obejrzałam mąż wstał do pracy 29.gif Teraz za to czuję się bardzoooo zmęczona i nawet druga kawa nie podziałała 37.gif

Ada myślę, że mi będzie pasował weekend z 9 na 10.....ale jeszcze spojrzę w kalendarzu bo coś mi te daty mówią i nie wiem czy czasami nie szykują się w rodzinie jakieś imieniny bądź urodziny...hmmm. Ale imieniny i urodziny obchodzi się co roku a taka okazja jak Twój przyjazd do Polski, a zwłaszcza w moje strony do Poznania może sie tak szybko nie powtórzyć 06.gif , więc spoko damy radę 29.gif

--------------------


Adriannna
śro, 18 lut 2009 - 15:04
U nas 9 maja to wielkie swieto, bo prababcia Sophie bedzie konczyc 100 lat. Dlatego wlasnie Achiles leci do Brazylii. Z jednej strony szkoda, ze nie mozemy pojechac z nim, takiego zjazdu rodziny jak ten, ktory sie szykuje chyba predko znowu nie bedzie, no ale niestety tym razem nie dalo rady. Poza tym nastepny wyjazd planujemy na luty 2010. Zbankrutowalibysmy pewnie gdybysmy tak cala rodzina co roku do Brazylii latali.

Zatesknie sie za Achilesem przez te 3 tygodnie, z drugiej strony taki osobny urlop tez ma swoje dobre strony. Takie krotkie pobyty bez siebie calkiem pozytywnie wplywaja na zwiazki.
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post śro, 18 lut 2009 - 15:04
Post #7

U nas 9 maja to wielkie swieto, bo prababcia Sophie bedzie konczyc 100 lat. Dlatego wlasnie Achiles leci do Brazylii. Z jednej strony szkoda, ze nie mozemy pojechac z nim, takiego zjazdu rodziny jak ten, ktory sie szykuje chyba predko znowu nie bedzie, no ale niestety tym razem nie dalo rady. Poza tym nastepny wyjazd planujemy na luty 2010. Zbankrutowalibysmy pewnie gdybysmy tak cala rodzina co roku do Brazylii latali.

Zatesknie sie za Achilesem przez te 3 tygodnie, z drugiej strony taki osobny urlop tez ma swoje dobre strony. Takie krotkie pobyty bez siebie calkiem pozytywnie wplywaja na zwiazki.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
mama_oliwki
śro, 18 lut 2009 - 18:16
dobre jesteście z tym planowaniem
ja nie moge nic zaplanować nigdy
zawsze jest to spontan i tyle..
jak cos zaplanuje to i tak coś mi pokrzyzuje plany 21.gif
mama_oliwki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,756
Dołączył: pią, 09 gru 05 - 18:05
Skąd: skierniewice
Nr użytkownika: 4,257




post śro, 18 lut 2009 - 18:16
Post #8

dobre jesteście z tym planowaniem
ja nie moge nic zaplanować nigdy
zawsze jest to spontan i tyle..
jak cos zaplanuje to i tak coś mi pokrzyzuje plany 21.gif

--------------------
*Majka*

aniołek 12tc 17.03.2001r.

OLIWKA 14.12.2002r.




ERYCZEK 08.07.2006r.




Mariena
śro, 18 lut 2009 - 18:42
Majka - nigdy nie pytałam, ale tym razem chyba zapytam - chcesz tego bociana? Bo potem, jakbyś nagle nam obwieściła radosną nowinę, to mogłoby byc na mnie... a nie wiem czy chcesz.... Cos tam niby wspominałaś, ale czy ja wiem...?

Ten post edytował Mariena śro, 18 lut 2009 - 18:43
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post śro, 18 lut 2009 - 18:42
Post #9

Majka - nigdy nie pytałam, ale tym razem chyba zapytam - chcesz tego bociana? Bo potem, jakbyś nagle nam obwieściła radosną nowinę, to mogłoby byc na mnie... a nie wiem czy chcesz.... Cos tam niby wspominałaś, ale czy ja wiem...?

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



joaba
śro, 18 lut 2009 - 22:30
Melduje ,że jeszcze żyje


Majka no no ,spontan to spontan 02.gif

smutno mi bo osoba która polubiłam-odeszła

https://wiadomosci.onet.pl/1919390,14,kamil..._zyje,item.html

poznalam ja osobiście super osobowość -czemu,czemu......

Ten post edytował joaba śro, 18 lut 2009 - 22:31
joaba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,326
Dołączył: wto, 20 gru 05 - 22:06
Skąd: Szczecin
Nr użytkownika: 4,346




post śro, 18 lut 2009 - 22:30
Post #10

Melduje ,że jeszcze żyje


Majka no no ,spontan to spontan 02.gif

smutno mi bo osoba która polubiłam-odeszła

https://wiadomosci.onet.pl/1919390,14,kamil..._zyje,item.html

poznalam ja osobiście super osobowość -czemu,czemu......

--------------------




Izaaa
śro, 18 lut 2009 - 22:42
CYTAT(joaba @ Wed, 18 Feb 2009 - 21:30) *
Melduje ,że jeszcze żyje
Majka no no ,spontan to spontan 02.gif

smutno mi bo osoba która polubiłam-odeszła

https://wiadomosci.onet.pl/1919390,14,kamil..._zyje,item.html

poznalam ja osobiście super osobowość -czemu,czemu......

I taka młoda była - 26 lat.
Smutno
Izaaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,484
Dołączył: sob, 01 paź 05 - 17:09
Skąd: południowa wielkopolska
Nr użytkownika: 3,744




post śro, 18 lut 2009 - 22:42
Post #11

CYTAT(joaba @ Wed, 18 Feb 2009 - 21:30) *
Melduje ,że jeszcze żyje
Majka no no ,spontan to spontan 02.gif

smutno mi bo osoba która polubiłam-odeszła

https://wiadomosci.onet.pl/1919390,14,kamil..._zyje,item.html

poznalam ja osobiście super osobowość -czemu,czemu......

I taka młoda była - 26 lat.
Smutno

--------------------
Mateusz nasz bąbelek

Patrycja nasze słoneczko

Mariena
czw, 19 lut 2009 - 11:07
Podobno zawal.... W końcu mocno serducho obciążala.... Przykre.
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post czw, 19 lut 2009 - 11:07
Post #12

Podobno zawal.... W końcu mocno serducho obciążala.... Przykre.

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



Mariena
czw, 19 lut 2009 - 11:13
Ja dziś po dyżurze, padnięta jestem, spalam coś okolo 1,5 godziny - dużo, nie? Cala noc przechodzona, przepracowana. Uczciwie zarobilam na pieniądze, które za tę noc dostanę.

Teraz kawka i do książek...

Tylko mąż mnie "zalatwil" 21.gif , obiecalam Ani, że dzisiaj to ja ją odbiorę ze żlobka a on zamknąl drzwi wychodząc z domu na 2 razy. Tzn klucz przekręcil 2 razy a w naszym zamku jest to zabezpieczenie - jak ktoś zamknie na klucz 2 razy to ze środka nie mozna otworzyć zasuwy. Żeby można bylo wyjść z domu, musi być od zewnątrz zamknięte tylko na raz. A on przekręcil o raz za dużo. I teraz muszę czekać aż on wróci z pracy, otworzy mi drzi i dopiero wtedy pójdę po Anulkę. To już pewnie wtedy razem pójdziemy.

Mam dziś plan, żeby po odebraniu Anulki potarzać się wspólnie w śniegu i powyglupiać śnieżnie. U was też tak napadalo? Tutaj caly czas pada, kolejny dzień i noc, SUPER to wygląda.
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post czw, 19 lut 2009 - 11:13
Post #13

Ja dziś po dyżurze, padnięta jestem, spalam coś okolo 1,5 godziny - dużo, nie? Cala noc przechodzona, przepracowana. Uczciwie zarobilam na pieniądze, które za tę noc dostanę.

Teraz kawka i do książek...

Tylko mąż mnie "zalatwil" 21.gif , obiecalam Ani, że dzisiaj to ja ją odbiorę ze żlobka a on zamknąl drzwi wychodząc z domu na 2 razy. Tzn klucz przekręcil 2 razy a w naszym zamku jest to zabezpieczenie - jak ktoś zamknie na klucz 2 razy to ze środka nie mozna otworzyć zasuwy. Żeby można bylo wyjść z domu, musi być od zewnątrz zamknięte tylko na raz. A on przekręcil o raz za dużo. I teraz muszę czekać aż on wróci z pracy, otworzy mi drzi i dopiero wtedy pójdę po Anulkę. To już pewnie wtedy razem pójdziemy.

Mam dziś plan, żeby po odebraniu Anulki potarzać się wspólnie w śniegu i powyglupiać śnieżnie. U was też tak napadalo? Tutaj caly czas pada, kolejny dzień i noc, SUPER to wygląda.

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



Anecznik
czw, 19 lut 2009 - 12:22
U nas śniegu bardzo licho, za to delikatny mrozik. Tez bym z chęcią wzięła małego na sanki, ale po ziemi jeździć nie będziemy icon_wink.gif

Ja dzisiaj w końcu odespałam. Choć chyba coś w powietrzu wisi bo ogólnie dni sa bardzo senne, takie męczące....

JA nie znałam tej młodej medalistki, z resztą mało się interesuje sportem........ale szkoda, taka młoda kobieta......właściwie mój rocznik 32.gif
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post czw, 19 lut 2009 - 12:22
Post #14

U nas śniegu bardzo licho, za to delikatny mrozik. Tez bym z chęcią wzięła małego na sanki, ale po ziemi jeździć nie będziemy icon_wink.gif

Ja dzisiaj w końcu odespałam. Choć chyba coś w powietrzu wisi bo ogólnie dni sa bardzo senne, takie męczące....

JA nie znałam tej młodej medalistki, z resztą mało się interesuje sportem........ale szkoda, taka młoda kobieta......właściwie mój rocznik 32.gif

--------------------


Adriannna
czw, 19 lut 2009 - 17:48
CYTAT(mama_oliwki @ Wed, 18 Feb 2009 - 17:16) *
dobre jesteście z tym planowaniem
ja nie moge nic zaplanować nigdy
zawsze jest to spontan i tyle..
jak cos zaplanuje to i tak coś mi pokrzyzuje plany 21.gif


No ja tez na ogol spontanicznie, no ale niestety jak jade do PL to o spontanie moge zapomniec. Nastepnym razem przyjade pewnie dopiero za rok wiec kazdy dzien podczas tegorocznego pobytu chce wykorzystac na maksa.
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post czw, 19 lut 2009 - 17:48
Post #15

CYTAT(mama_oliwki @ Wed, 18 Feb 2009 - 17:16) *
dobre jesteście z tym planowaniem
ja nie moge nic zaplanować nigdy
zawsze jest to spontan i tyle..
jak cos zaplanuje to i tak coś mi pokrzyzuje plany 21.gif


No ja tez na ogol spontanicznie, no ale niestety jak jade do PL to o spontanie moge zapomniec. Nastepnym razem przyjade pewnie dopiero za rok wiec kazdy dzien podczas tegorocznego pobytu chce wykorzystac na maksa.

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
Adriannna
czw, 19 lut 2009 - 17:51
Straszne, ze ludzie tak mlodo odchodza. Zawal w tak mlodym wieku najczesciej niestety konczy sie smiertelnie. Ciekawa jestem dlaczego tak sie dzieje...

Co sie tarzania w sniegu tyczy, o nie ta wizja mnie raczej dibija...u nas tez pada, jest niesamowicie zimno...juz na ten snieg patrzec nie moge 29.gif Ale Achiles wrecz przeciwnie. Ma podobne pomysly do Marieny....i wlasnie przed chwila poszedl sie z Sophie kulac w sniegu!
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
Skąd: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post czw, 19 lut 2009 - 17:51
Post #16

Straszne, ze ludzie tak mlodo odchodza. Zawal w tak mlodym wieku najczesciej niestety konczy sie smiertelnie. Ciekawa jestem dlaczego tak sie dzieje...

Co sie tarzania w sniegu tyczy, o nie ta wizja mnie raczej dibija...u nas tez pada, jest niesamowicie zimno...juz na ten snieg patrzec nie moge 29.gif Ale Achiles wrecz przeciwnie. Ma podobne pomysly do Marieny....i wlasnie przed chwila poszedl sie z Sophie kulac w sniegu!

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
mama_oliwki
czw, 19 lut 2009 - 21:38
CYTAT(Mariena @ Wed, 18 Feb 2009 - 17:42) *
Majka - nigdy nie pytałam, ale tym razem chyba zapytam - chcesz tego bociana? Bo potem, jakbyś nagle nam obwieściła radosną nowinę, to mogłoby byc na mnie... a nie wiem czy chcesz.... Cos tam niby wspominałaś, ale czy ja wiem...?

wiesz co i tak i nie...
zależy jak na to popatrzeć 21.gif
mama_oliwki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,756
Dołączył: pią, 09 gru 05 - 18:05
Skąd: skierniewice
Nr użytkownika: 4,257




post czw, 19 lut 2009 - 21:38
Post #17

CYTAT(Mariena @ Wed, 18 Feb 2009 - 17:42) *
Majka - nigdy nie pytałam, ale tym razem chyba zapytam - chcesz tego bociana? Bo potem, jakbyś nagle nam obwieściła radosną nowinę, to mogłoby byc na mnie... a nie wiem czy chcesz.... Cos tam niby wspominałaś, ale czy ja wiem...?

wiesz co i tak i nie...
zależy jak na to popatrzeć 21.gif

--------------------
*Majka*

aniołek 12tc 17.03.2001r.

OLIWKA 14.12.2002r.




ERYCZEK 08.07.2006r.




mama_oliwki
czw, 19 lut 2009 - 21:41
CYTAT(Mariena @ Thu, 19 Feb 2009 - 10:13) *
Ja dziś po dyżurze, padnięta jestem, spalam coś okolo 1,5 godziny - dużo, nie? Cala noc przechodzona, przepracowana. Uczciwie zarobilam na pieniądze, które za tę noc dostanę.

Teraz kawka i do książek...

Tylko mąż mnie "zalatwil" 21.gif , obiecalam Ani, że dzisiaj to ja ją odbiorę ze żlobka a on zamknąl drzwi wychodząc z domu na 2 razy. Tzn klucz przekręcil 2 razy a w naszym zamku jest to zabezpieczenie - jak ktoś zamknie na klucz 2 razy to ze środka nie mozna otworzyć zasuwy. Żeby można bylo wyjść z domu, musi być od zewnątrz zamknięte tylko na raz. A on przekręcil o raz za dużo. I teraz muszę czekać aż on wróci z pracy, otworzy mi drzi i dopiero wtedy pójdę po Anulkę. To już pewnie wtedy razem pójdziemy.

Mam dziś plan, żeby po odebraniu Anulki potarzać się wspólnie w śniegu i powyglupiać śnieżnie. U was też tak napadalo? Tutaj caly czas pada, kolejny dzień i noc, SUPER to wygląda.

u nas też śniegu duuuzo
byłam z dziećmi na takiej osiedlowej górce
pozjeżdżali troche, dobrze, ze lampy sa w poblizu to coś było widać byłam w domu z nimi po 18tej 04.gif 04.gif

ubawieni
erys usnął o 21ej juz przy czytaniu książeczki
a oliwka 5 min usypiało po skończeniu 29.gif 29.gif 29.gif
wypieki mieli do samego wieczora 03.gif 03.gif
mama_oliwki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,756
Dołączył: pią, 09 gru 05 - 18:05
Skąd: skierniewice
Nr użytkownika: 4,257




post czw, 19 lut 2009 - 21:41
Post #18

CYTAT(Mariena @ Thu, 19 Feb 2009 - 10:13) *
Ja dziś po dyżurze, padnięta jestem, spalam coś okolo 1,5 godziny - dużo, nie? Cala noc przechodzona, przepracowana. Uczciwie zarobilam na pieniądze, które za tę noc dostanę.

Teraz kawka i do książek...

Tylko mąż mnie "zalatwil" 21.gif , obiecalam Ani, że dzisiaj to ja ją odbiorę ze żlobka a on zamknąl drzwi wychodząc z domu na 2 razy. Tzn klucz przekręcil 2 razy a w naszym zamku jest to zabezpieczenie - jak ktoś zamknie na klucz 2 razy to ze środka nie mozna otworzyć zasuwy. Żeby można bylo wyjść z domu, musi być od zewnątrz zamknięte tylko na raz. A on przekręcil o raz za dużo. I teraz muszę czekać aż on wróci z pracy, otworzy mi drzi i dopiero wtedy pójdę po Anulkę. To już pewnie wtedy razem pójdziemy.

Mam dziś plan, żeby po odebraniu Anulki potarzać się wspólnie w śniegu i powyglupiać śnieżnie. U was też tak napadalo? Tutaj caly czas pada, kolejny dzień i noc, SUPER to wygląda.

u nas też śniegu duuuzo
byłam z dziećmi na takiej osiedlowej górce
pozjeżdżali troche, dobrze, ze lampy sa w poblizu to coś było widać byłam w domu z nimi po 18tej 04.gif 04.gif

ubawieni
erys usnął o 21ej juz przy czytaniu książeczki
a oliwka 5 min usypiało po skończeniu 29.gif 29.gif 29.gif
wypieki mieli do samego wieczora 03.gif 03.gif

--------------------
*Majka*

aniołek 12tc 17.03.2001r.

OLIWKA 14.12.2002r.




ERYCZEK 08.07.2006r.




mama_oliwki
czw, 19 lut 2009 - 21:43
CYTAT(Adrianna78 @ Thu, 19 Feb 2009 - 16:51) *
Straszne, ze ludzie tak mlodo odchodza. Zawal w tak mlodym wieku najczesciej niestety konczy sie smiertelnie. Ciekawa jestem dlaczego tak sie dzieje...

Co sie tarzania w sniegu tyczy, o nie ta wizja mnie raczej dibija...u nas tez pada, jest niesamowicie zimno...juz na ten snieg patrzec nie moge 29.gif Ale Achiles wrecz przeciwnie. Ma podobne pomysly do Marieny....i wlasnie przed chwila poszedl sie z Sophie kulac w sniegu!

to tak wczęsnie dizisaj w domu jest?
a mi sie wydawało, ze pisałaś, ze nie lubi zimy...
mama_oliwki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,756
Dołączył: pią, 09 gru 05 - 18:05
Skąd: skierniewice
Nr użytkownika: 4,257




post czw, 19 lut 2009 - 21:43
Post #19

CYTAT(Adrianna78 @ Thu, 19 Feb 2009 - 16:51) *
Straszne, ze ludzie tak mlodo odchodza. Zawal w tak mlodym wieku najczesciej niestety konczy sie smiertelnie. Ciekawa jestem dlaczego tak sie dzieje...

Co sie tarzania w sniegu tyczy, o nie ta wizja mnie raczej dibija...u nas tez pada, jest niesamowicie zimno...juz na ten snieg patrzec nie moge 29.gif Ale Achiles wrecz przeciwnie. Ma podobne pomysly do Marieny....i wlasnie przed chwila poszedl sie z Sophie kulac w sniegu!

to tak wczęsnie dizisaj w domu jest?
a mi sie wydawało, ze pisałaś, ze nie lubi zimy...

--------------------
*Majka*

aniołek 12tc 17.03.2001r.

OLIWKA 14.12.2002r.




ERYCZEK 08.07.2006r.




Mariena
czw, 19 lut 2009 - 21:45
Ja wlaściwie to często takich pomyslów nie miewam, dzisiaj mnie naszlo że nigdy tak z córką się nie bawilam. No i jak wyszlyśmy ze żlobka, to faktycznie, wstawila ja najpierw w glęboki śnieg, taki że po kolana stala w śniegu a potem razem się przwrócilyśmy i patrzylyśmy w niebo, rzucalyśmy śniegiem. Ale fajowo bylo, mówię wam, rewelacja. Muszę tak częściej robić, tylko spodnie szybko sie mokre robią 04.gif 03.gif 03.gif w dżinsach bylam 37.gif

Byliśmy potem u teściowej na pączkach i przyznam się wam, że poczulam się okropnie, chyba nigdy mnie tak mąż nie zrobil. Gadam sobie ze szwagierką a ona nagle mówi " jak Ania będzie u nas w poniedzialek i wtorek, to......" a ja w tym momencie taaaaakich oczu dostalam. jak to będzie u nich - ja nic o tym nie wiem??? Okazuje się, że oni wiedzieli, nawet w pracy u męża wiedzieli o tym, tylko nie ja. Bo on ma w te dni zajęcia ze studentami do późna i nie byloby komu odebrać Ani ze żlobka, ja za późno wracam. Ale mnie nawet nie chodzi o to, że zalatwil opiekę na ten czas dla Ani. Tylko o to, że ja o niczym nie wiem. Normalnie poczulam się jak śmieć, do niczego niepotrzebny. I jeszcze mi mówi," a po co ci mialem mówić, i tak nie moglabyś nic zmienić". Po prostu nóż w serce. I tyle.
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post czw, 19 lut 2009 - 21:45
Post #20

Ja wlaściwie to często takich pomyslów nie miewam, dzisiaj mnie naszlo że nigdy tak z córką się nie bawilam. No i jak wyszlyśmy ze żlobka, to faktycznie, wstawila ja najpierw w glęboki śnieg, taki że po kolana stala w śniegu a potem razem się przwrócilyśmy i patrzylyśmy w niebo, rzucalyśmy śniegiem. Ale fajowo bylo, mówię wam, rewelacja. Muszę tak częściej robić, tylko spodnie szybko sie mokre robią 04.gif 03.gif 03.gif w dżinsach bylam 37.gif

Byliśmy potem u teściowej na pączkach i przyznam się wam, że poczulam się okropnie, chyba nigdy mnie tak mąż nie zrobil. Gadam sobie ze szwagierką a ona nagle mówi " jak Ania będzie u nas w poniedzialek i wtorek, to......" a ja w tym momencie taaaaakich oczu dostalam. jak to będzie u nich - ja nic o tym nie wiem??? Okazuje się, że oni wiedzieli, nawet w pracy u męża wiedzieli o tym, tylko nie ja. Bo on ma w te dni zajęcia ze studentami do późna i nie byloby komu odebrać Ani ze żlobka, ja za późno wracam. Ale mnie nawet nie chodzi o to, że zalatwil opiekę na ten czas dla Ani. Tylko o to, że ja o niczym nie wiem. Normalnie poczulam się jak śmieć, do niczego niepotrzebny. I jeszcze mi mówi," a po co ci mialem mówić, i tak nie moglabyś nic zmienić". Po prostu nóż w serce. I tyle.

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



> *LIPCOWE SŁONECZKA* część 13, i na pewno nie pechowa!!!
Start new topic
Reply to this topic
99 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 19 kwi 2024 - 00:54
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama