Za mna kolejna wizyta. I zaczyna być optymistycznie. Nie wiem, jestem dobrze nastawiona. Moja gin stwierdziła, że może to wcale nie jest krwiak, tylko poprostu taka moja uroda tej ciąży. Bo ta przestrzeń, która brała za krwiaka nie powiększa się ani nie pomniejsza. I byc może poprostu to jest nic, tylko ja tak mam
No i trzymam się tej wersji. Powiedziała, że prenatalne odpowie na to pytanie, do tej pory mam dalej sie oszczędzac... o spacerach, odprowadzaniu Helki i innych aktywnościach moge zapomnieć, ale... być może wrócę do moich aktywności już niebawem. No do pracy to już pewnie nie. Ale królestwo za spacer
i za porót mojego kundla do domu
Dzidzia rośnie pięknie, dziś jest nawet 2 dni większa nic z poprzedniego usg
serducho pieknie bije i fika. Bedzie dobrze!
Magdosz dziekuje :* I jak czytam o Twojej Miśce, serce się raduje! Jejku moja Mała taka była! Co oznacza pewnie, że przy tym szkrabie mogę zapomnieć
no ale... może
edit: po pierwszych testach moje dziecko oczywiście nie osiągnęo dojrzałości szkolnej - jak 'pieknie' to opisali pod kątem umysłowym
Ten post edytował _Mała_Mi_ pią, 13 lis 2015 - 19:42