Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Moja 10 miesieczna córka ma uczulenie na wszystko POMOCY?

> 
mama Lenki
piÄ…, 29 kwi 2011 - 20:16
Pisze bo mi już ręce opadają i nie wiem do kogo mam sie zwrocic o pomoc. Może ktoraś z Was boryka sie z tym samym problemem co ja.Moja corka ma 10 miesiecy. Na tym etapie zycia powinna juz jesc sporo rzeczy. W 3 miesiącu życia została zdiagnozowane u niej AZS, skaza białkowa. Karmiłam ją piesia do 6 miesiąca życia uważając przy tym na dietę. Jak miała 5 miesięcy zaczęłam wprowadzac jej do diety nowe pokarmy oprócz mojego mleka . zaczęło się od Nutramigenu bo po innych mieszankach dostawała uczulenia. Gdy zaczęłam wprowadzać słoiczki czyli marchew lub jabłko pojawiało się uczulenie na skórze w postaci krostek plus, brzydkie kupi ( zielone , nitki krwi etc). Po namowach pani alergolog odstawilam ja od piersi zebysmy wiedzialy na co wkoncu jest uczulona. Gdy byla tylko na samym nutremighenie bylo oki. Początkowo zaczęła tolerować tylko marchew,. Jabłko odpadało. Nastepnie wprowadziłam marchew plus ziemniak. Okazało się ze uczulenie na ziemniaka wysypka.
Kolejnymi pokarami ktore wprowadzalam po kolei był : kleik ryzowy, kleik, kukurydziany, ziemniak, burak, królik., jablko, kasza manna, skorka od chleba. Wszytkie wymienuione pokarmy uczulaly moja corke. A ona z dnia na dzien rosnie i przeciez potrzebuje kalorii . ( rosnie?? ma niedowage icon_sad.gif ) Nie może żyć tylko o marchewce i nutremigenie. Pani alergolog kazała nam spróbować Tapiokę i nią zagęszczać mleko. okazało sie ze jest ok.
Błagam Was pomozcie. !!! Czy ktoras z Was ma tak malego alergika jak moja corka. Rece mi opadaja , córka ma 10 miesiecy i toleruje tylko 4 skladniki: nutramigen, tapioke, marchew i kurczaka. Nie mam pojecia co jej moge podac jesc. Inne dzieci juz tyle jedza a ona. Nawt nie mam pomyslu co moge jej dac do pomemlania zeby cwiczyla dziosła i gryzienie.
Nie wiem co mam robic? Brak mi pomysłu.
RATUJCIE.Wszelkie rady i pomysły przyje z otwartymi rekami.
Z gory dziekuje
PS. dodam że te pokarmy , ktore wymienilam rowniez sama gotowalam bo myslalam ze moze cos dodaja do sloiczkow. Jednak to tez nie pomoglo
mama Lenki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pią, 29 kwi 11 - 19:55
Nr użytkownika: 36,535




post piÄ…, 29 kwi 2011 - 20:16
Post #1

Pisze bo mi już ręce opadają i nie wiem do kogo mam sie zwrocic o pomoc. Może ktoraś z Was boryka sie z tym samym problemem co ja.Moja corka ma 10 miesiecy. Na tym etapie zycia powinna juz jesc sporo rzeczy. W 3 miesiącu życia została zdiagnozowane u niej AZS, skaza białkowa. Karmiłam ją piesia do 6 miesiąca życia uważając przy tym na dietę. Jak miała 5 miesięcy zaczęłam wprowadzac jej do diety nowe pokarmy oprócz mojego mleka . zaczęło się od Nutramigenu bo po innych mieszankach dostawała uczulenia. Gdy zaczęłam wprowadzać słoiczki czyli marchew lub jabłko pojawiało się uczulenie na skórze w postaci krostek plus, brzydkie kupi ( zielone , nitki krwi etc). Po namowach pani alergolog odstawilam ja od piersi zebysmy wiedzialy na co wkoncu jest uczulona. Gdy byla tylko na samym nutremighenie bylo oki. Początkowo zaczęła tolerować tylko marchew,. Jabłko odpadało. Nastepnie wprowadziłam marchew plus ziemniak. Okazało się ze uczulenie na ziemniaka wysypka.
Kolejnymi pokarami ktore wprowadzalam po kolei był : kleik ryzowy, kleik, kukurydziany, ziemniak, burak, królik., jablko, kasza manna, skorka od chleba. Wszytkie wymienuione pokarmy uczulaly moja corke. A ona z dnia na dzien rosnie i przeciez potrzebuje kalorii . ( rosnie?? ma niedowage icon_sad.gif ) Nie może żyć tylko o marchewce i nutremigenie. Pani alergolog kazała nam spróbować Tapiokę i nią zagęszczać mleko. okazało sie ze jest ok.
Błagam Was pomozcie. !!! Czy ktoras z Was ma tak malego alergika jak moja corka. Rece mi opadaja , córka ma 10 miesiecy i toleruje tylko 4 skladniki: nutramigen, tapioke, marchew i kurczaka. Nie mam pojecia co jej moge podac jesc. Inne dzieci juz tyle jedza a ona. Nawt nie mam pomyslu co moge jej dac do pomemlania zeby cwiczyla dziosła i gryzienie.
Nie wiem co mam robic? Brak mi pomysłu.
RATUJCIE.Wszelkie rady i pomysły przyje z otwartymi rekami.
Z gory dziekuje
PS. dodam że te pokarmy , ktore wymienilam rowniez sama gotowalam bo myslalam ze moze cos dodaja do sloiczkow. Jednak to tez nie pomoglo
aisha1111
śro, 04 maj 2011 - 12:43
tu masz bardzo podobny temat:
https://www.maluchy.pl/forum/Moj-syn-jest-u...TKO-t52458.html

CYTAT(mama Lenki @ Fri, 29 Apr 2011 - 21:16) *
Jak miała 5 miesięcy zaczęłam wprowadzac jej do diety nowe pokarmy oprócz mojego mleka .


może organizm jeszcze nieprzystosowany był? dzieciom karmionym piersią można wprowadzać pierwsze pokarmy po skończeniu 6 miesięcy (czyli w siódmym miesiącu życia). Ty zaczęłaś wprowadzać nowe pokarmy w 5 miesiącu czyli po skończeniu 4. tak można zrobić, ale u dzieci butelkowych. IMO pani alergolog źle doradziła, bo wystarczyło, żebyś zmodyfikowała dietę, a mleko matki pomaga zapobiegać alergiom, dlatego tak ważne jest jak najdłuższe karmienie piersią, zwłaszcza alergika.

a tak myślę - skoro sama gotowałaś to jedzenie, to może córeczka jest uczulona na chemię, która roślinki były podlewane? takie warzywa z bazarku zazwyczaj chemicznie są nawożone i to uczula. bezpieczniejsze są na pewno słoiczki, bo składniki do nich pochodzą z kontrolowanych upraw. jeśli uczulała marchew z jednej firmy to może powinnaś spróbować innej firmy? ewentualnie sama zasadź na działce albo w doniczce marchewkę, seler itp. tylko żadną chemią nie nawoź i to sprawdź czy uczula. może przyprawy, które używasz uczulają, np. nie ziemniak, ale majeranek czy oregano do ziemniaka? mój syn nie toleruje koperku, który podobno uczulający nie jest, więc może to wina przypraw? oczywiście zakładam, że cukru i soli nie używasz w tym wieku jeszcze

z rzeczy, które raczej nie uczulą to może kaszka Silnalc? ta kaszka specjalnie dla alergików została wymyślona.

edit: a karmisz jeszcze piersią? jak tak, to może nie wiesz, ale mleko matki może stanowić jedyne źródło pokarmu w pierwszym roku życia. mój syn tak miał i nie zauważyłam, żeby jakoś głodem przymierał. druga sprawa po co porównujesz do innych dzieci? twoje dziecko jest wyjątkowe, a wskaźnikiem zdrowia nie powinna być ilość pokarmów zjadana lub nie, tylko to, czy dziecko ci nie słabnie, czy choruje itp. waga nie jest wyznacznikiem. kiedyś też tak panikowałam jak ty jeśli chodzi o niedowagę mojego dziecka, a okazało się, że niepotrzebnie.

Ten post edytował aisha1111 śro, 04 maj 2011 - 12:46
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
SkÄ…d: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post śro, 04 maj 2011 - 12:43
Post #2

tu masz bardzo podobny temat:
https://www.maluchy.pl/forum/Moj-syn-jest-u...TKO-t52458.html

CYTAT(mama Lenki @ Fri, 29 Apr 2011 - 21:16) *
Jak miała 5 miesięcy zaczęłam wprowadzac jej do diety nowe pokarmy oprócz mojego mleka .


może organizm jeszcze nieprzystosowany był? dzieciom karmionym piersią można wprowadzać pierwsze pokarmy po skończeniu 6 miesięcy (czyli w siódmym miesiącu życia). Ty zaczęłaś wprowadzać nowe pokarmy w 5 miesiącu czyli po skończeniu 4. tak można zrobić, ale u dzieci butelkowych. IMO pani alergolog źle doradziła, bo wystarczyło, żebyś zmodyfikowała dietę, a mleko matki pomaga zapobiegać alergiom, dlatego tak ważne jest jak najdłuższe karmienie piersią, zwłaszcza alergika.

a tak myślę - skoro sama gotowałaś to jedzenie, to może córeczka jest uczulona na chemię, która roślinki były podlewane? takie warzywa z bazarku zazwyczaj chemicznie są nawożone i to uczula. bezpieczniejsze są na pewno słoiczki, bo składniki do nich pochodzą z kontrolowanych upraw. jeśli uczulała marchew z jednej firmy to może powinnaś spróbować innej firmy? ewentualnie sama zasadź na działce albo w doniczce marchewkę, seler itp. tylko żadną chemią nie nawoź i to sprawdź czy uczula. może przyprawy, które używasz uczulają, np. nie ziemniak, ale majeranek czy oregano do ziemniaka? mój syn nie toleruje koperku, który podobno uczulający nie jest, więc może to wina przypraw? oczywiście zakładam, że cukru i soli nie używasz w tym wieku jeszcze

z rzeczy, które raczej nie uczulą to może kaszka Silnalc? ta kaszka specjalnie dla alergików została wymyślona.

edit: a karmisz jeszcze piersią? jak tak, to może nie wiesz, ale mleko matki może stanowić jedyne źródło pokarmu w pierwszym roku życia. mój syn tak miał i nie zauważyłam, żeby jakoś głodem przymierał. druga sprawa po co porównujesz do innych dzieci? twoje dziecko jest wyjątkowe, a wskaźnikiem zdrowia nie powinna być ilość pokarmów zjadana lub nie, tylko to, czy dziecko ci nie słabnie, czy choruje itp. waga nie jest wyznacznikiem. kiedyś też tak panikowałam jak ty jeśli chodzi o niedowagę mojego dziecka, a okazało się, że niepotrzebnie.

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



dorsim
czw, 05 maj 2011 - 13:57
wiesz moja córka też ma alergię i ciągle martwiłam się że inne dzieci w jej wieku jedzą już to czy tamto, a całkiem niepotrzebnie. tak jak pisze aisha1111 każde dziecko jest inne, i nie ma co porównywać z innymi dziećmi.

po pierwsze nie ma co się śpieszyć z podawaniem nowości. dziecko pije nutramigen ( podobnie jak moja córka ) do tego tak jak już pisała poprzedniczka możesz podawać dziecku kaszkę Sinlac. również polecam słoiczki, początkowo jednoskładnikowe, podawane w małej ilości.

ja robiłam tak że jak wprowadzałam np jabłko, to pierwszego dnia podałam małej ze dwie łyżeczki, jak było ok to następnego dnia podałam trzy lub cztery.po tym jabłku zaraz podawałam dziecku do picia mleko (pierś lub nutramigen) /lekarz mi mówił że mleko powoduje osłabienie alergenu,organizm wtedy lepiej sobie radzi z nowością . i później czekałam kilka dni/ do 6 czy nic się nie dzieje.
może po prostu podałaś dziecku zbyt dużą ilość jednego produktu na raz? czasem organizm nie może sobie z tym poradzić i dlatego pojawia się wysypka. moja córka początkowo nie mogła jeść śliwki bo ją wysypało, poczekałam miesiąc i znowu jej podałam i tym razem było już ok.

do tego proponuję byś podawała małej probiotyki

kasze manne u dzieci z alergią wprowadza się dopiero po ukończeniu 12 miesięcy. chleba jak na razie też nie podawaj. to gluten i też często uczula.
dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post czw, 05 maj 2011 - 13:57
Post #3

wiesz moja córka też ma alergię i ciągle martwiłam się że inne dzieci w jej wieku jedzą już to czy tamto, a całkiem niepotrzebnie. tak jak pisze aisha1111 każde dziecko jest inne, i nie ma co porównywać z innymi dziećmi.

po pierwsze nie ma co się śpieszyć z podawaniem nowości. dziecko pije nutramigen ( podobnie jak moja córka ) do tego tak jak już pisała poprzedniczka możesz podawać dziecku kaszkę Sinlac. również polecam słoiczki, początkowo jednoskładnikowe, podawane w małej ilości.

ja robiłam tak że jak wprowadzałam np jabłko, to pierwszego dnia podałam małej ze dwie łyżeczki, jak było ok to następnego dnia podałam trzy lub cztery.po tym jabłku zaraz podawałam dziecku do picia mleko (pierś lub nutramigen) /lekarz mi mówił że mleko powoduje osłabienie alergenu,organizm wtedy lepiej sobie radzi z nowością . i później czekałam kilka dni/ do 6 czy nic się nie dzieje.
może po prostu podałaś dziecku zbyt dużą ilość jednego produktu na raz? czasem organizm nie może sobie z tym poradzić i dlatego pojawia się wysypka. moja córka początkowo nie mogła jeść śliwki bo ją wysypało, poczekałam miesiąc i znowu jej podałam i tym razem było już ok.

do tego proponuję byś podawała małej probiotyki

kasze manne u dzieci z alergią wprowadza się dopiero po ukończeniu 12 miesięcy. chleba jak na razie też nie podawaj. to gluten i też często uczula.


--------------------




-1910- WfcA
aisha1111
czw, 05 maj 2011 - 20:41
dorsim mojemu młodemu pediatra ze względu na skłonności do alergii na gluten (mam celiakię) zaleciła podawać niewielkie ilości glutenu już w 5 miesiącu życia dziecka, a w razie pojawienia się objawów alergicznych wstrzymać się wtedy do końca 1 roku życia. tak wczesne podanie glutenu miało zapobiec alergii, dlatego, że mleko moje miało go chronić (z drugiej strony zastanawiałam się co ma ewentualna alergia młodego na gluten z moją celiakią, która ma podłoże genetyczne, ale to już inny temat). aha i ilość tej kaszy nie może być powalająca (w zupełności wystarczy pół łyżeczki na porcję stopniowo zwiększając do pół łyżeczki na 100ml) - nawet mi to w książeczce zdrowia młodego zapisała.

poza tym zgadzam siÄ™ w 100%
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
SkÄ…d: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post czw, 05 maj 2011 - 20:41
Post #4

dorsim mojemu młodemu pediatra ze względu na skłonności do alergii na gluten (mam celiakię) zaleciła podawać niewielkie ilości glutenu już w 5 miesiącu życia dziecka, a w razie pojawienia się objawów alergicznych wstrzymać się wtedy do końca 1 roku życia. tak wczesne podanie glutenu miało zapobiec alergii, dlatego, że mleko moje miało go chronić (z drugiej strony zastanawiałam się co ma ewentualna alergia młodego na gluten z moją celiakią, która ma podłoże genetyczne, ale to już inny temat). aha i ilość tej kaszy nie może być powalająca (w zupełności wystarczy pół łyżeczki na porcję stopniowo zwiększając do pół łyżeczki na 100ml) - nawet mi to w książeczce zdrowia młodego zapisała.

poza tym zgadzam siÄ™ w 100%

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



skanna
czw, 05 maj 2011 - 21:15
Moja Majka miała to samo. W posiewie kału wyszedł gronkowiec, po potraktowaniu go probiotykiem trochę się poprawiło, ale dalej było fatalnie. W desperacji grzebałam po necie, aż dogrzebałam się sugestii, że to mogą być lamblie. I były. Po wyleczeniu lamblii alergia praktycznie zniknęła w ciągu roku, została tyko alergia na mlek (ale nie na przetwory), czekoladę i jajka - w sumie pikuś. W tej chwili czekolada też już nie szkodzi, jajka też nie bardzo, jedynie mleko daje objawy wyraźniejsze.
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 970




post czw, 05 maj 2011 - 21:15
Post #5

Moja Majka miała to samo. W posiewie kału wyszedł gronkowiec, po potraktowaniu go probiotykiem trochę się poprawiło, ale dalej było fatalnie. W desperacji grzebałam po necie, aż dogrzebałam się sugestii, że to mogą być lamblie. I były. Po wyleczeniu lamblii alergia praktycznie zniknęła w ciągu roku, została tyko alergia na mlek (ale nie na przetwory), czekoladę i jajka - w sumie pikuś. W tej chwili czekolada też już nie szkodzi, jajka też nie bardzo, jedynie mleko daje objawy wyraźniejsze.

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
dorsim
czw, 05 maj 2011 - 21:55
aisha1111 rozumiem, wiesz to zależy od pediatry, każdy ma inne podejście. jeszcze jakiś czas temu gluten podawało się dopiero jak dziecko miało ok 10 m-cy, a czasami nawet dopiero po 12 ( w przypadku alergii właśnie ). uznawano że zbyt wczesne wprowadzenie glutenu może być przyczyna wystąpienia u dziecka alergii lub może ujawnić właśnie chorobę zwaną celiakię. teraz znowu jest zupełnie inne podejście, lekarze zalecają wprowadzenie glutenu w 5 lub 6 miesiącu życia, i podobno wprowadzenie niewielkich ilości glutenu ma uchronić dziecko przed celiakią.
ja napisałam tylko to co zalecił nam lekarz.
każdy ma zupełnie inne podejście, i każde dziecko trzeba traktować indywidualnie icon_smile.gif

dorsim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,505
Dołączył: pon, 25 sty 10 - 12:23
Skąd: łódzkie
Nr użytkownika: 31,281




post czw, 05 maj 2011 - 21:55
Post #6

aisha1111 rozumiem, wiesz to zależy od pediatry, każdy ma inne podejście. jeszcze jakiś czas temu gluten podawało się dopiero jak dziecko miało ok 10 m-cy, a czasami nawet dopiero po 12 ( w przypadku alergii właśnie ). uznawano że zbyt wczesne wprowadzenie glutenu może być przyczyna wystąpienia u dziecka alergii lub może ujawnić właśnie chorobę zwaną celiakię. teraz znowu jest zupełnie inne podejście, lekarze zalecają wprowadzenie glutenu w 5 lub 6 miesiącu życia, i podobno wprowadzenie niewielkich ilości glutenu ma uchronić dziecko przed celiakią.
ja napisałam tylko to co zalecił nam lekarz.
każdy ma zupełnie inne podejście, i każde dziecko trzeba traktować indywidualnie icon_smile.gif



--------------------




-1910- WfcA
Agnieszka Kamila
piÄ…, 06 maj 2011 - 11:31
a ja myślałam ze jestem jedyna i ze sobie coś wymysliłam, pierwszego dziecka nie chciałam karmić piersią, właściwie karmiłam za namową męża i pod presją co powie tesciowa .... ot młodość wytrzymałam 7 m-cy jak mały przestał jesc w nocy powiedziałam dość
Drugą ciążę nastawiałam się ze będę karmić piersią ( zupełnie inaczej niz za pierwszym razem) wiedziałam juz o co chodzi jak przystawiac , po porodzie nie pozwoliłam dotknąć moich cycków zadnej położnej więc nie zostałam szczególnie pogryziona przez małego, pierwszy miesiąc ok w drugim zaczeła się jakas masakra wysypka na całym ciele, buzia w ropiejących rankach chociaz diety nie zmieniłam, pediatra sugerował uczulenie na mleko ( ale ja nie piłam mleka) później na pierze wywaliłam wszystko z pierza i wełny sprzątam jak opętana zeby nie było kurzu, właściwie cały czas byłam na krupniku i rosole z ryżem ( kiedy zaczełło się uczulenie - bo nie wiedziałam czy jajka z makaronu czy lanych klusek nie uczulają) królik i kura były praktycznie zawsze wsiowe, był nawet tydzien ze jadłam same ziemniaki wędlinę robiłam sobie sama a nie pomogło nic) dostalismy nutramigen i zastanawiam się sama jak będzie z rozszerzaniem diety u malucha, ma dopiero 3 miesiące a ja tak bardzo chciałam karmić, narazie ciągle uwazam na dietę i karmię jeszcze w nocy bo sobie nie radzę z laktacją. zmieniłąm nawet lekarza pediatra powiedziała ze mogę karmic przestrzagając restrykcyjnej diety no ale ja nawet nie wiem co to znaczy, z jednej strony zal mi karmienia z drugiej żal dziecka bo wygląda okropnie cała skóra jest szorstka buzia juz lepiej duzo lepiej, ale po masci z antybiotykiem, robiliśmy badanie mykologiczne z tych ranek i nic.

sugerujecie lamble hmm chyba zrobię badania póki jeszcze mam pokarm
będę śledzic wątek
Agnieszka Kamila


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,290
Dołączył: pon, 27 sie 07 - 20:41
SkÄ…d: Gliwice
Nr użytkownika: 15,962

GG:


post piÄ…, 06 maj 2011 - 11:31
Post #7

a ja myślałam ze jestem jedyna i ze sobie coś wymysliłam, pierwszego dziecka nie chciałam karmić piersią, właściwie karmiłam za namową męża i pod presją co powie tesciowa .... ot młodość wytrzymałam 7 m-cy jak mały przestał jesc w nocy powiedziałam dość
Drugą ciążę nastawiałam się ze będę karmić piersią ( zupełnie inaczej niz za pierwszym razem) wiedziałam juz o co chodzi jak przystawiac , po porodzie nie pozwoliłam dotknąć moich cycków zadnej położnej więc nie zostałam szczególnie pogryziona przez małego, pierwszy miesiąc ok w drugim zaczeła się jakas masakra wysypka na całym ciele, buzia w ropiejących rankach chociaz diety nie zmieniłam, pediatra sugerował uczulenie na mleko ( ale ja nie piłam mleka) później na pierze wywaliłam wszystko z pierza i wełny sprzątam jak opętana zeby nie było kurzu, właściwie cały czas byłam na krupniku i rosole z ryżem ( kiedy zaczełło się uczulenie - bo nie wiedziałam czy jajka z makaronu czy lanych klusek nie uczulają) królik i kura były praktycznie zawsze wsiowe, był nawet tydzien ze jadłam same ziemniaki wędlinę robiłam sobie sama a nie pomogło nic) dostalismy nutramigen i zastanawiam się sama jak będzie z rozszerzaniem diety u malucha, ma dopiero 3 miesiące a ja tak bardzo chciałam karmić, narazie ciągle uwazam na dietę i karmię jeszcze w nocy bo sobie nie radzę z laktacją. zmieniłąm nawet lekarza pediatra powiedziała ze mogę karmic przestrzagając restrykcyjnej diety no ale ja nawet nie wiem co to znaczy, z jednej strony zal mi karmienia z drugiej żal dziecka bo wygląda okropnie cała skóra jest szorstka buzia juz lepiej duzo lepiej, ale po masci z antybiotykiem, robiliśmy badanie mykologiczne z tych ranek i nic.

sugerujecie lamble hmm chyba zrobię badania póki jeszcze mam pokarm
będę śledzic wątek
mama Lenki
piÄ…, 06 maj 2011 - 12:51
Dziekuje dziewczyny za dobre rady. ale chyba nie przeczytałyście dokładnie tego co napisałam. Moja mała ma uczulenie na ryz oraz kukurydze. Wieć jak moge jej podać Sinlac. Zreszta tez od tej kaszki jako pierwszej probowalam. Mala dostala wysypki. Nie wiedzialam od czego. Ponizej po kolei dosatwala kaszke ryzowa a pozniej kukurydziana. Niesty tych dwoch tez nie tolerowala i ja wysypywalo. Przeczytajcie sobie skald sinlacu zawiera on i kukurydze i ryz. Wiec napewno nie moge jej podac moje corce.
Jesli chodzi o podawanie nowych pokarmow to kazdy wie ze podaje sie w malych ilosciach i stopniowo. No i napewno nie wszystkie na raz. A no i oczywiscie nie czesciej niz co 5 dni. Zreszta na kazdych sloiczkach i nie tylko mozna to przeczyatc. Przepraszam ale jak czasami czytam cos co jest oczywiste szczegolnie dla rodzicow ktorzy posiadaja dzieci z taki silnymi objawami alergii i to na wiele skladnikow to mnie to juz zaczyna troche drażnić.

Dobrym pomysłem jest zrobienie badania pod katem pasożytów. Jestem właśnie na etapie szukania dobrego laboratorium bo nie jest lawo wykryć labrie i potrzeba badać kał kilka razy.

mama Lenki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pią, 29 kwi 11 - 19:55
Nr użytkownika: 36,535




post piÄ…, 06 maj 2011 - 12:51
Post #8

Dziekuje dziewczyny za dobre rady. ale chyba nie przeczytałyście dokładnie tego co napisałam. Moja mała ma uczulenie na ryz oraz kukurydze. Wieć jak moge jej podać Sinlac. Zreszta tez od tej kaszki jako pierwszej probowalam. Mala dostala wysypki. Nie wiedzialam od czego. Ponizej po kolei dosatwala kaszke ryzowa a pozniej kukurydziana. Niesty tych dwoch tez nie tolerowala i ja wysypywalo. Przeczytajcie sobie skald sinlacu zawiera on i kukurydze i ryz. Wiec napewno nie moge jej podac moje corce.
Jesli chodzi o podawanie nowych pokarmow to kazdy wie ze podaje sie w malych ilosciach i stopniowo. No i napewno nie wszystkie na raz. A no i oczywiscie nie czesciej niz co 5 dni. Zreszta na kazdych sloiczkach i nie tylko mozna to przeczyatc. Przepraszam ale jak czasami czytam cos co jest oczywiste szczegolnie dla rodzicow ktorzy posiadaja dzieci z taki silnymi objawami alergii i to na wiele skladnikow to mnie to juz zaczyna troche drażnić.

Dobrym pomysłem jest zrobienie badania pod katem pasożytów. Jestem właśnie na etapie szukania dobrego laboratorium bo nie jest lawo wykryć labrie i potrzeba badać kał kilka razy.

skanna
piÄ…, 06 maj 2011 - 14:58
Mamo Lenki, skÄ…d jesteÅ›?
Zresztą, niezależnie od tego skąd, to do tego laboratorium można wysłać próbki pocztą lub kurierem. A ponoć jest znakomite i godne zaufania.
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 970




post piÄ…, 06 maj 2011 - 14:58
Post #9

Mamo Lenki, skÄ…d jesteÅ›?
Zresztą, niezależnie od tego skąd, to do tego laboratorium można wysłać próbki pocztą lub kurierem. A ponoć jest znakomite i godne zaufania.

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
monilka
piÄ…, 06 maj 2011 - 15:02
CYTAT(mama Lenki @ Fri, 06 May 2011 - 11:51) *
Dobrym pomysłem jest zrobienie badania pod katem pasożytów. Jestem właśnie na etapie szukania dobrego laboratorium bo nie jest lawo wykryć labrie i potrzeba badać kał kilka razy.

Wystarczy że zrobisz badanie metodą immunozymatyczną (czy jakoś tak)
U nas historia wyglądała identycznie jak u Skanny. Olę sypało dosłownie wszystko. Obsypana była od stóp do po szyję. Nawet Nutramigen ją uczulał. Po badaniach wyszła lalmblia. Po wyleczeniu jest dużo lepiej. Tzn sypie ją po pewnych produktach, ale to już nie ten koszmar co kiedyś
monilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,306
Dołączył: pią, 18 maj 07 - 00:18
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 14,364




post piÄ…, 06 maj 2011 - 15:02
Post #10

CYTAT(mama Lenki @ Fri, 06 May 2011 - 11:51) *
Dobrym pomysłem jest zrobienie badania pod katem pasożytów. Jestem właśnie na etapie szukania dobrego laboratorium bo nie jest lawo wykryć labrie i potrzeba badać kał kilka razy.

Wystarczy że zrobisz badanie metodą immunozymatyczną (czy jakoś tak)
U nas historia wyglądała identycznie jak u Skanny. Olę sypało dosłownie wszystko. Obsypana była od stóp do po szyję. Nawet Nutramigen ją uczulał. Po badaniach wyszła lalmblia. Po wyleczeniu jest dużo lepiej. Tzn sypie ją po pewnych produktach, ale to już nie ten koszmar co kiedyś
mama Lenki
piÄ…, 06 maj 2011 - 15:18
Dziewczyny napiszcie mi za ktorym razem wyszły Wam te pasozyty? To znaczy ile razy musiałyscie oddawac probki do badań? ( ile razy w miesiacu ?? )
mama Lenki


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3
Dołączył: pią, 29 kwi 11 - 19:55
Nr użytkownika: 36,535




post piÄ…, 06 maj 2011 - 15:18
Post #11

Dziewczyny napiszcie mi za ktorym razem wyszły Wam te pasozyty? To znaczy ile razy musiałyscie oddawac probki do badań? ( ile razy w miesiacu ?? )
aisha1111
piÄ…, 06 maj 2011 - 15:40
CYTAT(Agnieszka Kamila @ Fri, 06 May 2011 - 12:31) *
a ja myślałam ze jestem jedyna i ze sobie coś wymysliłam, pierwszego dziecka nie chciałam karmić piersią, właściwie karmiłam za namową męża i pod presją co powie tesciowa .... ot młodość wytrzymałam 7 m-cy jak mały przestał jesc w nocy powiedziałam dość
Drugą ciążę nastawiałam się ze będę karmić piersią ( zupełnie inaczej niz za pierwszym razem) wiedziałam juz o co chodzi jak przystawiac , po porodzie nie pozwoliłam dotknąć moich cycków zadnej położnej więc nie zostałam szczególnie pogryziona przez małego, pierwszy miesiąc ok w drugim zaczeła się jakas masakra wysypka na całym ciele, buzia w ropiejących rankach chociaz diety nie zmieniłam, pediatra sugerował uczulenie na mleko ( ale ja nie piłam mleka) później na pierze wywaliłam wszystko z pierza i wełny sprzątam jak opętana zeby nie było kurzu, właściwie cały czas byłam na krupniku i rosole z ryżem ( kiedy zaczełło się uczulenie - bo nie wiedziałam czy jajka z makaronu czy lanych klusek nie uczulają) królik i kura były praktycznie zawsze wsiowe, był nawet tydzien ze jadłam same ziemniaki wędlinę robiłam sobie sama a nie pomogło nic) dostalismy nutramigen i zastanawiam się sama jak będzie z rozszerzaniem diety u malucha, ma dopiero 3 miesiące a ja tak bardzo chciałam karmić, narazie ciągle uwazam na dietę i karmię jeszcze w nocy bo sobie nie radzę z laktacją. zmieniłąm nawet lekarza pediatra powiedziała ze mogę karmic przestrzagając restrykcyjnej diety no ale ja nawet nie wiem co to znaczy, z jednej strony zal mi karmienia z drugiej żal dziecka bo wygląda okropnie cała skóra jest szorstka buzia juz lepiej duzo lepiej, ale po masci z antybiotykiem, robiliśmy badanie mykologiczne z tych ranek i nic.

sugerujecie lamble hmm chyba zrobię badania póki jeszcze mam pokarm
będę śledzic wątek


kamila. zrezygnuj z rosołu i jedz samo to mięsko rosołowe. alergeny są właśnie w tej wodzie (jeśli to alergia na drób). ja bym ci proponowała, żebyś powoli wprowadzała sobie nowe pokarmy: np. przez jeden dzień jesz tylko chleb (bez niczego) - na kolejny widzisz, czy uczula. jak nie to chlebek możesz posmarować masłem. kolejny dzień będziesz wiedzieć czy masełko uczuliło. kolejnego dnia zaserwuj sobie obiadek. bezmięsny, np. ryż z marcheweczką (obrzydlistwo, ale będziesz wiedzieć czy coś uczuliło). kolejnego w razie braku alergii - mięsko z rosołku do obiadku. jak nie uczuliło to znaczy możesz jeść. i tak po kolei, każdego kolejnego dnia dodajesz jeden (ale tylko jeden) nowy produkt, po to, żeby zaobserwować ewentualną alergię. a kura czy wsiowa czy nie, to alergeny ma w sobie. jak pierwsze rosołki dla dziecka się robi to też najpierw tylko to mięsko się daje. a z jajek uczula białko, żółtko dużo rzadziej. ja tak rozszerzałam sobie pokarmy, które mogę jeść, bo też nie wiedziałam co uczula mojego synka. a z drugiej strony dodawałaś coś do tej wędliny? po cukrze (jak wypiłam np. słodzoną herbatę) mój damian dostawał rozwolnienia, nie wiem czemu, a do tej pory dostaje wysypki i wzdęć jak zje coś chociaż z odrobina koperku (oba produkty podobno skrajnie nieuczulające)

edit: jeśli męczy cię karmienie, to nie rób nic na siłę. dziecko wyczuje twoje emocje, i ani tobie, ani małej nie wyjdzie to na dobre. kieruj się tym, co ci serce podpowie, i nie patrz się na teściową. to ty jesteś matką i ty wiesz co dobre dla dziecka.

teraz jeszcze doczytałam o buzi w ropiejących rankach. mówisz, że pierze, a kwiatków w domu nie masz? bo to może być alergia na pleśń.

Ten post edytował aisha1111 pią, 06 maj 2011 - 15:46
aisha1111


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,292
Dołączył: nie, 19 wrz 10 - 11:43
SkÄ…d: z krainy deszczu
Nr użytkownika: 34,334




post piÄ…, 06 maj 2011 - 15:40
Post #12

CYTAT(Agnieszka Kamila @ Fri, 06 May 2011 - 12:31) *
a ja myślałam ze jestem jedyna i ze sobie coś wymysliłam, pierwszego dziecka nie chciałam karmić piersią, właściwie karmiłam za namową męża i pod presją co powie tesciowa .... ot młodość wytrzymałam 7 m-cy jak mały przestał jesc w nocy powiedziałam dość
Drugą ciążę nastawiałam się ze będę karmić piersią ( zupełnie inaczej niz za pierwszym razem) wiedziałam juz o co chodzi jak przystawiac , po porodzie nie pozwoliłam dotknąć moich cycków zadnej położnej więc nie zostałam szczególnie pogryziona przez małego, pierwszy miesiąc ok w drugim zaczeła się jakas masakra wysypka na całym ciele, buzia w ropiejących rankach chociaz diety nie zmieniłam, pediatra sugerował uczulenie na mleko ( ale ja nie piłam mleka) później na pierze wywaliłam wszystko z pierza i wełny sprzątam jak opętana zeby nie było kurzu, właściwie cały czas byłam na krupniku i rosole z ryżem ( kiedy zaczełło się uczulenie - bo nie wiedziałam czy jajka z makaronu czy lanych klusek nie uczulają) królik i kura były praktycznie zawsze wsiowe, był nawet tydzien ze jadłam same ziemniaki wędlinę robiłam sobie sama a nie pomogło nic) dostalismy nutramigen i zastanawiam się sama jak będzie z rozszerzaniem diety u malucha, ma dopiero 3 miesiące a ja tak bardzo chciałam karmić, narazie ciągle uwazam na dietę i karmię jeszcze w nocy bo sobie nie radzę z laktacją. zmieniłąm nawet lekarza pediatra powiedziała ze mogę karmic przestrzagając restrykcyjnej diety no ale ja nawet nie wiem co to znaczy, z jednej strony zal mi karmienia z drugiej żal dziecka bo wygląda okropnie cała skóra jest szorstka buzia juz lepiej duzo lepiej, ale po masci z antybiotykiem, robiliśmy badanie mykologiczne z tych ranek i nic.

sugerujecie lamble hmm chyba zrobię badania póki jeszcze mam pokarm
będę śledzic wątek


kamila. zrezygnuj z rosołu i jedz samo to mięsko rosołowe. alergeny są właśnie w tej wodzie (jeśli to alergia na drób). ja bym ci proponowała, żebyś powoli wprowadzała sobie nowe pokarmy: np. przez jeden dzień jesz tylko chleb (bez niczego) - na kolejny widzisz, czy uczula. jak nie to chlebek możesz posmarować masłem. kolejny dzień będziesz wiedzieć czy masełko uczuliło. kolejnego dnia zaserwuj sobie obiadek. bezmięsny, np. ryż z marcheweczką (obrzydlistwo, ale będziesz wiedzieć czy coś uczuliło). kolejnego w razie braku alergii - mięsko z rosołku do obiadku. jak nie uczuliło to znaczy możesz jeść. i tak po kolei, każdego kolejnego dnia dodajesz jeden (ale tylko jeden) nowy produkt, po to, żeby zaobserwować ewentualną alergię. a kura czy wsiowa czy nie, to alergeny ma w sobie. jak pierwsze rosołki dla dziecka się robi to też najpierw tylko to mięsko się daje. a z jajek uczula białko, żółtko dużo rzadziej. ja tak rozszerzałam sobie pokarmy, które mogę jeść, bo też nie wiedziałam co uczula mojego synka. a z drugiej strony dodawałaś coś do tej wędliny? po cukrze (jak wypiłam np. słodzoną herbatę) mój damian dostawał rozwolnienia, nie wiem czemu, a do tej pory dostaje wysypki i wzdęć jak zje coś chociaż z odrobina koperku (oba produkty podobno skrajnie nieuczulające)

edit: jeśli męczy cię karmienie, to nie rób nic na siłę. dziecko wyczuje twoje emocje, i ani tobie, ani małej nie wyjdzie to na dobre. kieruj się tym, co ci serce podpowie, i nie patrz się na teściową. to ty jesteś matką i ty wiesz co dobre dla dziecka.

teraz jeszcze doczytałam o buzi w ropiejących rankach. mówisz, że pierze, a kwiatków w domu nie masz? bo to może być alergia na pleśń.

--------------------
Kruszynek 21 marca 2008 (8 tc)



skanna
piÄ…, 06 maj 2011 - 15:49
CYTAT(monilka @ Fri, 06 May 2011 - 15:02) *
Wystarczy że zrobisz badanie metodą immunozymatyczną (czy jakoś tak)


Ech, lekarka mi mówiła, że ponoć metoda immunoenzymatyczna nie jest aż tak wiarygodna jak początkowo sądzono. To znaczy - wynik pozytywny zawsze świadczy o zakażeniu pasożytami, ale już wynik negatywny nie zawsze gwarantuje ich nieobecność.
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 970




post piÄ…, 06 maj 2011 - 15:49
Post #13

CYTAT(monilka @ Fri, 06 May 2011 - 15:02) *
Wystarczy że zrobisz badanie metodą immunozymatyczną (czy jakoś tak)


Ech, lekarka mi mówiła, że ponoć metoda immunoenzymatyczna nie jest aż tak wiarygodna jak początkowo sądzono. To znaczy - wynik pozytywny zawsze świadczy o zakażeniu pasożytami, ale już wynik negatywny nie zawsze gwarantuje ich nieobecność.


--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
kris35
nie, 30 paź 2016 - 14:07
no to zdecydowanie musisz wprowadzić dietę eliminacyjną To sposób odżywiania, który polega na ograniczeniu grup produktów, bądź całkowitym ich wyeliminowaniu w celu poprawy stanu zdrowia. Najpopularniejszy rodzaj diety eliminacyjnej, polega na stałym lub czasowym wykluczeniu jednego lub kilku składników. A jak chcesz się dowiedzieć więcej to poczytaj artykuł https://kompendiumdiet.pl/dieta-eliminacyjna/ Zawsze warto poczytać.
kris35


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12
Dołączył: wto, 14 cze 16 - 18:30
Nr użytkownika: 47,724




post nie, 30 paź 2016 - 14:07
Post #14

no to zdecydowanie musisz wprowadzić dietę eliminacyjną To sposób odżywiania, który polega na ograniczeniu grup produktów, bądź całkowitym ich wyeliminowaniu w celu poprawy stanu zdrowia. Najpopularniejszy rodzaj diety eliminacyjnej, polega na stałym lub czasowym wykluczeniu jednego lub kilku składników. A jak chcesz się dowiedzieć więcej to poczytaj artykuł https://kompendiumdiet.pl/dieta-eliminacyjna/ Zawsze warto poczytać.
riki656
czw, 02 kwi 2020 - 15:43
Jestem matkÄ… dwójki dzieci, jak urodziÅ‚ siÄ™ mój pierwszy synek nie miaÅ‚ on jakichkolwiek reakcji alergicznych, praÅ‚am ubranka i poÅ›ciel w normalnym proszku i karmiÅ‚am go mlekiem modyfikowanym. Natomiast przy drugim synku pojawiÅ‚ siÄ™ ogromny problem z alergiÄ…, lekarz doradziÅ‚ nam zmianÄ™ Å›rodków czystoÅ›ci i przepisaÅ‚ leki, troszkÄ™ to pomagaÅ‚o ale atopowe plamy nie znikaÅ‚y, czasem siÄ™ zmniejszaÅ‚y, ale po kilku dniach znów byÅ‚y widoczne zaostrzenia. Koleżanka poleciÅ‚a mi, aby spróbowaÅ‚a dokÅ‚adnie pÅ‚ukać pranie, efekty znów byÅ‚y marne, szukaÅ‚am jakiegoÅ› rozwiÄ…zania w necie i trafiÅ‚am na EKO saszetkÄ™ z magnezem bioexpert tutaj https://bioexpert.pl/produkty/dom/pranie-bez-chemii/ możecie o niej poczytać, przede wszystkim nie zawiera chemii i szkodliwych substancji, ubranka, rÄ™czniki i poÅ›ciel jest czyszczona w czasie prania za pomocÄ… magnezu, który znajduje siÄ™ w saszetce, dziÄ™ki temu pranie jest wolne od chemii, nie pachnie intensywnie i nie przyczynia siÄ™ do wywoÅ‚ania reakcjÄ™ alergicznych, dziÄ™ki temu u mojego synka plamy atopowe przestaÅ‚y siÄ™ pojawiać, widzÄ™, że jest dużo spokojniejszy i nie muszÄ™ mu podawać żadnych leków sterydowych, kamieÅ„ spadÅ‚ mi z serca…
riki656


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6
Dołączył: czw, 09 lis 17 - 12:52
Nr użytkownika: 50,863




post czw, 02 kwi 2020 - 15:43
Post #15

Jestem matkÄ… dwójki dzieci, jak urodziÅ‚ siÄ™ mój pierwszy synek nie miaÅ‚ on jakichkolwiek reakcji alergicznych, praÅ‚am ubranka i poÅ›ciel w normalnym proszku i karmiÅ‚am go mlekiem modyfikowanym. Natomiast przy drugim synku pojawiÅ‚ siÄ™ ogromny problem z alergiÄ…, lekarz doradziÅ‚ nam zmianÄ™ Å›rodków czystoÅ›ci i przepisaÅ‚ leki, troszkÄ™ to pomagaÅ‚o ale atopowe plamy nie znikaÅ‚y, czasem siÄ™ zmniejszaÅ‚y, ale po kilku dniach znów byÅ‚y widoczne zaostrzenia. Koleżanka poleciÅ‚a mi, aby spróbowaÅ‚a dokÅ‚adnie pÅ‚ukać pranie, efekty znów byÅ‚y marne, szukaÅ‚am jakiegoÅ› rozwiÄ…zania w necie i trafiÅ‚am na EKO saszetkÄ™ z magnezem bioexpert tutaj https://bioexpert.pl/produkty/dom/pranie-bez-chemii/ możecie o niej poczytać, przede wszystkim nie zawiera chemii i szkodliwych substancji, ubranka, rÄ™czniki i poÅ›ciel jest czyszczona w czasie prania za pomocÄ… magnezu, który znajduje siÄ™ w saszetce, dziÄ™ki temu pranie jest wolne od chemii, nie pachnie intensywnie i nie przyczynia siÄ™ do wywoÅ‚ania reakcjÄ™ alergicznych, dziÄ™ki temu u mojego synka plamy atopowe przestaÅ‚y siÄ™ pojawiać, widzÄ™, że jest dużo spokojniejszy i nie muszÄ™ mu podawać żadnych leków sterydowych, kamieÅ„ spadÅ‚ mi z serca…
> Moja 10 miesieczna córka ma uczulenie na wszystko POMOCY?
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: czw, 28 mar 2024 - 14:46
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama